Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 227/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 czerwca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący : SSO Irena Żarnowska-Sporysz

Protokolant: prot. sądowy Anna Łachman

po rozpoznaniu w dniu 22 czerwca 2015 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K., K. K.

przeciwko (...) S.A.
w W.

o zapłatę

I.  zasądza od (...) S.A.
w W. na rzecz J. K. kwotę 49.000 zł (czterdzieści dziewięć tysięcy złotych) i na rzecz K. K. również kwotę 49.000 zł (czterdzieści dziewięć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od 10 stycznia 2015 roku;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz każdego z powodów kwotę po 1.989 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

IV.  nakazuje pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 4.450 zł tytułem opłaty od pozwu od której uiszczenia powodowie byli zwolnieni.

Sygn. akt I C 227/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 22 czerwca 2015 r.

Powódka J. K. w pozwie z dnia 26 stycznia 2015 r. przeciwko (...) S.A. w W. (sprawa zarejestrowana pod sygn. akt I C 227/15) wniosła o zasądzenie na jej rzecz od strony pozwanej kwoty 89.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10 stycznia 2015 r. do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za śmierć syna (art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.). Nadto, wniosła o zasądzenie kosztów procesu w wysokości 7.200 zł.

Na uzasadnienie powódka podała, że w dniu 16 lipca 2000 r. w W. P. K. kierując pojazdem marki F. (...) nr rej. (...) doprowadził do wypadku drogowego, w następstwie którego kierujący samochodem Lada S. R. K. (syn powódki) poniósł śmierć. Sprawca wypadku został wyrokiem Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza w Krakowie uznany winnym popełnienia czynu z art. 177 § 2 k.k. i skazany na karę 3 lat pozbawienia wolności. Posiadacz pojazdu, którym kierował sprawca zdarzenia, był ubezpieczony w zakresie ubezpieczenia OC pojazdów u strony pozwanej. Powódka pismem z dnia 21 listopada 2014 r. zgłosiła stronie pozwanej roszczenie o zapłatę kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią syna. Strona pozwana wypłaciła jej kwotę 11.000 zł.

Uzasadniając żądaną kwotę zadośćuczynienia podniosła, że więź łącząca ją z synem była bardzo silna. Powódka darzyła syna głębokim uczuciem. Po nagłej, niespodziewanej śmierci syna doznała głębokiego wstrząsu emocjonalnego, którego skutki odczuwa do chwili obecnej. Załamała się jej dotychczasowa rzeczywistość. Śmierć syna spowodowała odczucie pustki i cierpienia, poczucia krzywdy. Powódka miała wobec zmarłego wiele planów, do dziś nie może pogodzić się z faktem, że odeszła osoba niewinna, ból i żal mimo upływu czasu (14 lat od wypadku) trwają nadal. Syn odgrywał w życiu powódki wielką rolę, po jego śmierci nie widzi przyszłości w życiu osobistym, nastąpiło ograniczenie życia towarzyskiego. Nie widzi dla siebie dobrych perspektyw na przyszłość

Żądanie odsetek od dnia 10 stycznia 2015 r. uzasadniała tym, że decyzja kończąca proces likwidacji szkody pochodziła z daty 9 stycznia 2015 r.

Strona pozwana (...) S.A. w W. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Jednocześnie złożyła propozycję ugodowego zakończenia procesu. Zaproponowała kwotę 20.000 zł na całkowite zaspokojenie roszczeń dochodzonych w niniejszej sprawie.

Nie kwestionując faktu swojej odpowiedzialności, zasadności żądania zadośćuczynienia i wypłaty z tego tytułu powódce kwoty 11.000 zł zwróciła uwagę, że dorosły syn założył rodzinę, mieszkał z żoną i 9-letnią córką, a powódka ma jeszcze – jak sama twierdzi – dwie kochające córki. Od chwili śmierci syna minęło 15 lat, a rozmiar krzywdy należy ustalić na dzień wydania wyroku, przy uwzględnieniu faktu, że upływ czasu zaciera poczucie krzywdy, (która w związku ze śmiercią syna niewątpliwie wystąpiła). Strona pozwana zakwestionowała żądanie zasądzenia odsetek od daty 10 stycznia 2015 r., gdyż są one należne od daty wyrokowania.

W oświadczeniu złożonym do protokołu rozprawy z dnia 22 czerwca 2015 r. strona pozowana zaproponowała zawarcie ugody na kwotę 25.000 zł, czego powódka nie zaakceptowała.

Powód K. K. w pozwie z dnia 26 stycznia 2015 r. przeciwko (...) S.A. w W. (sprawa zarejestrowana pod sygn. akt I C 226/15) wniósł o zasądzenie na jego rzecz od strony pozwanej kwoty 89.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10 stycznia 2015 r. do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za śmierć syna (art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.). Nadto, wniósł o zasądzenie kosztów procesu w wysokości 7.200 zł.

Na uzasadnienie pozwu powód podał analogiczne fakty i argumenty jak powódka J. K. (wskazane wyżej), powołując się na wielką stratę, ból i cierpienie po śmierci syna.

Również strona pozwana (...) S.A. w W. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Jednocześnie złożyła propozycję ugodowego zakończenie procesu. Zaproponowała kwotę 20.000 zł na całkowite zaspokojenie roszczeń dochodzonych w niniejszej sprawie. Odnośnie pozwu K. K. zajęła analogiczne stanowisko, jak w kwestii pozwu J. K..

W oświadczeniu złożonym do protokołu rozprawy z dnia 22 czerwca 2015 r. strona pozowana zaproponowała zawarcie ugody na kwotę 25.000 zł, czego powód nie zaakceptował.

Postanowieniem z dnia 22 czerwca 2015 r. Sąd połączył sprawą o sygn. akt I C 226/15, do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia ze sprawę o sygn. akt I C 227/15 (do wspólnego orzekania pod sygn. akt I C 227/15).

Niesporne w sprawie jest:

W dniu 16 lipca 2000 r. w W. P. K. kierując pojazdem marki F. (...) nr rej. (...) doprowadził do wypadku drogowego, w następstwie którego, na skutek doznanych obrażeń, kierujący samochodem Lada S. syn powodów R. K. poniósł śmierć (5 dni po wypadku).

Sprawca wypadku został wyrokiem Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza w Krakowie z dnia 26 października 2001 r., sygn. akt II K 44/01 uznany winnym popełnienia czynu z art. 177 § 2 k.k. i skazany na karę 3 lat pozbawienia wolności.

Posiadacz pojazdu, którym kierował sprawca zdarzenia, był ubezpieczony w zakresie ubezpieczenia OC pojazdów u strony pozwanej.

Powodowie pismem z dnia 21 listopada 2014 r. zgłosili stronie pozwanej roszczenie o zapłatę kwot po 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią ich syna. Strona pozwana wypłaciła im z tego tytułu kwoty po 11.000 zł.

Ponadto Sąd ustalił, co następuje:

Zmarły syn powodów R. K. w chwili śmieci miał 30 lat, był żonaty, miał córkę w wieku 9 lat. Był jedynym synem powodów i ich najmłodszym dzieckiem. Od 10 lat nie mieszkał wspólnie z rodzicami (wyprowadził się po ślubie). Mieszkał z żoną i córką w osobnym domu, ale w tej samej miejscowości, co rodzice, w niewielkiej odległości od domu rodzinnego (1,5 km). Z rodzicami mieszka nadal ich córka z trójką swoich dzieci, która im pomaga. Natomiast druga córka od 1987 r. mieszka na stałe w Kanadzie. Zmarły syn po ślubie często odwiedzał rodziców, bywał u nich albo sam - praktycznie codziennie w drodze z pracy, albo z żoną i dzieckiem. Zawsze bywał u nich też w święta, imieniny, czy urodziny. Interesował się ich życiem, czy nie potrzebują pomocy. Chętnie im pomagał, m.in. przy prowadzeniu gospodarstwa rolnego - przy żniwach, sianokosach, wykopkach, naprawach sprzętu. Po jego śmierci powodowie byli zmuszeni wydzierżawić gospodarstwo.

Powodowie mieli bardzo dobre, bliskie relacje z synem, który był dobrym dzieckiem. Byli kochająca się rodziną, która się wspierała. Zmarły syn był człowiekiem życzliwym, czułym, radosnym, uczynnym. Nie było między nim a powodami żadnych konfliktów, szanował rodziców.

Jego śmierć była szokiem, tragedią dla powodów. Syn zginął w tym samym wypadku, w którym uczestniczyła powódka. Była w szpitalu kiedy dowiedziała się o śmierci syna. Przez pierwszy okres po wypadku była poważnie kontuzjowana, w dalszym ciągu jest osobą niepełnosprawną. Powódka była w ciężkim stanie psychicznym, z uwagi na pobyt w szpitalu nie uczestniczyła w pogrzebie swego syna. Później, już w domu, miała problemy ze snem, ktoś musiał przy niej czuwać. Natomiast powódka korzystała z pomocy psychologa tylko w trakcie hospitalizacji.

Również dla powoda śmierć syna była ogromną życiową tragedią.

Powodowie często wspominali i wspominają syna przy każdej uroczystości rodzinnej, w czasie świąt, brakuje im go, tęsknią za nim. Do dzisiaj wspomnienia zmarłego R. wyciskają im łzy z oczu. Często jeżdżą na jego grób.

Obecnie wnuki, w tym córka zmarłego syna, która często ich odwiedza, wypełniają częściowo powodom pustkę po zmarłym. Powodowie jednak tylko w pewnym sensie pogodzili się ze śmiercią syna, gdyż poczucie żalu i straty nadal pozostaje.

Po śmierci syna pogorszył się stan zdrowia powodów – powód miał arytmię, podwyższony cukier, powódka natomiast problemy z ciśnieniem.

(dowody : zeznania świadka M. M., k. 44/2-45, zeznania powoda, k. 45/2, zeznania powódki, k. 45/2-46).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zeznań świadka M. M. (siostry zmarłego i córki powodów) oraz przesłuchania powodów, które jako logiczne, wzajemnie niesprzeczne oraz odpowiadające doświadczeniu życiowemu zasługiwały, aby dać im w całości wiarę.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Stosownie do treści art. 822 § 1 k.c. ubezpieczyciel zobowiązany jest do zapłaty określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający. W myśl zaś art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) umowa ubezpieczenia obowiązkowego OC obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone m.in. czynem niedozwolonym. Z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia (art. 34 ust. 1 ustawy). Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym (art. 36 ust. 1 cyt. ustawy), a zatem, w niniejszej sprawie, w granicach określonych w art. 436 § 1 k.c.

W związku z powyższym strona pozwana, która zawarła umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z posiadaczem pojazdu uczestniczącym we ww. wypadku, ponosiła odpowiedzialność względem powodów w związku ze śmiercią syna będącą następstwem wypadku, w zakresie, w jakim ta śmierć doprowadziła do powstania po ich stronie krzywdy. Odpowiedzialności tej strona pozwana co do zasady nie kwestionowała i wypłaciła już w ramach postępowania likwidacyjnego na rzecz każdego z powodów kwoty po 11.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Żądanie zapłaty zadośćuczynienia powodowie opierali na art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. powołując się na naruszenie dóbr osobistych w postaci życia rodzinnego, więzi rodzinnej i emocjonalnej z synem.

Sąd w niniejszym składzie podziela w pełni stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 lipca 2011 r. (III CZP 32/11, OSNC 2012/1/10) i z dnia 27 października 2010 r. (III CZP 76/10, OSNC-ZD 2011, nr B, poz. 42), zgodnie z którymi Sąd może przyznać najbliższemu członkowi rodziny zmarłego zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 w zw. z art. 24 § 1 k.c., także wtedy, gdy śmierć nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 r. wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia.

Odnosząc się ogólnie do kwestii naruszenia dóbr osobistych należy podkreślić, że dobrami osobistymi człowieka są uznawane przez system prawny wartości, obejmujące fizyczną i psychiczną integralność człowieka. Katalog przykładowo wymienionych w art. 23 k.c. dóbr osobistych, podlegających ochronie prawa cywilnego, nie jest zamknięty. Stosownie do art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Odnosząc powyższe rozważania do stanu faktycznego niniejszej sprawy i przesądzając w pierwszej kolejności podstawową kwestię, tj. czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powodów Sąd uznał, że zostały one naruszone przez sprawcę wypadku (za którego ponosi odpowiedzialność strona pozwana).

Trzeba się zgodzić z poglądem, że śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym i nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca ochrony na podstawie art. 448 k.c. może być poszkodowana bezpośrednio i dochodzić naprawienia własnej krzywdy, doznanej poprzez naruszenie jej własnego dobra osobistego (por. uchwała SN z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11, OSNC 2012/1/10). Zdaniem Sądu bezsprzecznie taka bliska więź emocjonalna i uczuciowa łącząca powodów – rodziców ze zmarłym synem została przez nich dowodowo wykazana, a jej zerwanie odbiło się niekorzystnie na sferze psychicznej powodów, bardzo mocno przeżyli śmierć swojego dziecka.

Zasadność żądania zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w oparciu o art. 448 k.c., oprócz wykazania bezprawności działania musiało być również poprzedzone wykazaniem winy naruszyciela tych dóbr (por. wyrok SN z dnia 12 grudnia 2002 r., V CKN 1581/00, OSA/C 2004/4/53). W niniejszej sprawie kwestię winy przesądził jednoznacznie wyrok karny skazujący sprawcę wypadku w sprawie o sygn. II K 44/01.

Wobec spełnienia przesłanek do przyznania zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę rolą Sądu orzekającego było ustalenie sumy odpowiedniej, przy uwzględnieniu wszelkich okoliczności dotyczących rodzaju chronionego dobra, rozmiaru doznanego uszczerbku, charakteru następstw naruszenia, stopnia winy sprawcy wypadku (za którego odpowiedzialność ponosi strona pozwana).

Szkoda niemajątkowa (krzywda) dotyka sfery doznań psychicznych człowieka, obejmuje ból, cierpienie, tak fizyczne, jak i psychiczne, jest niewymierna i w zasadzie nieodwracalna, dlatego nie da się jej wyrazić i ocenić w sposób adekwatny w kwocie pieniężnej. Można to uczynić jedynie w sposób przybliżony, pośredni. O rozmiarze krzywdy, z istoty trudnej do wycenienia, decydują takie okoliczności, jak: dramatyzm doznań osoby bliskiej, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, poczucie osamotnienia oraz rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie się umiał znaleźć w nowej rzeczywistości oraz zdolność jej zaakceptowania, a także wiek pokrzywdzonego (por. np. wyrok SN z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, LEX nr 898254).

Mając na względzie delikatną i w znacznej mierze trudno uchwytną materię, jaką należało poddać ocenie, ustalając charakter relacji łączących powodów i osobę zmarłą oraz skutki ich zerwania na skutek śmierci, Sąd jako odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego uznał: na rzecz każdego z powodów kwotę po 60.000 zł (zasądzając kwotę po 49.000 zł, wobec wypłacenia już na ich rzecz kwot po 11.000 zł z tego tytułu przez Ubezpieczyciela).

W niniejszej sprawie istotne jest, że śmierć ta była nagła, niespodziewana, stanowiąca następstwo zawinionego działania sprawcy wypadku. Mamy zatem do czynienia z sytuacją, w której powodowie tracą kochane dziecko, następuje to w tragicznych okolicznościach, w wieku, w którym nie mieli podstaw się tego spodziewać. Powodów ze zmarłym łączyły bardzo dobre, bliskie, rodzinne relacje. Więź łącząca syna z rodzicami była bardzo silna i niczym nie zakłócona. Byli zgodną, kochającą się rodziną. Syn R. K. był jedynym synem powodów, ich najmłodszym dzieckiem. Syn, który w dniu wypadku był 30-letnim mężczyzną od około 10 lat nie mieszkał wprawdzie z rodzicami (gdyż w wieku 20 lat założył rodzinę i mieszkał od tej pory z żoną i 9-letnią córką), ale mieszkał w tej samej miejscowości co rodzice i bardzo często, praktycznie codziennie ich odwiedzał wracając z pracy. Spędzał z rodzicami wszystkie święta, uroczystości rodzinne, pomagał im w prowadzeniu gospodarstwa, które zmuszeni byli zresztą wydzierżawić zaraz po jego śmierci. Był osobą życzliwą, rodzinną, szanował rodziców, w każdej sytuacji mogli liczyć na jego pomoc. Jego śmierć była dla nich ogromnym ciosem, szokiem, a poczucie straty stale im towarzyszy. Cały czas syn żyje we wspomnieniach, jest obecny w rozmowach w czasie uroczystości rodzinnych, pamięć o nim jest ciągle żywa.

Z drugiej jednak strony, nie mogło ujść uwadze Sądu, że oboje małżonkowie są nadal razem po śmierci syna, wzajemnie się wspierają. Powodowie nie zostali też sami po jego śmierci, nie czują się osamotnieni Mieli troje dzieci, a obecnie mieszkają wspólnie z córką i trójką wnuków, mogą liczyć na ich pomoc i wsparcie. Wszystko to obniża poziom negatywnych przeżyć. Nadto, od śmierci syna upłynęło już blisko 15 lat i upływ czasu pozwolił w pewnym sensie pogodzić się ze stratą syna, przyzwyczaić się do nowej sytuacji, zniwelował negatywne skutki doznań związanych ze śmiercią dziecka.

Wszystkie te okoliczności przemawiają w ocenie Sądu za przyznaniem powodom dodatkowego zadośćuczynienia w zasądzonej kwocie. Podkreślić należy, że zadośćuczynienie ma stanowić dla pokrzywdzonego wymierną korzyść, aczkolwiek nie powinno prowadzić do jego nieusprawiedliwionego okolicznościami wzbogacenia się. Zasądzonego zadośćuczynienia nie można potraktować jako rażąco zawyżonego w stosunku do aktualnych realiów gospodarczych, a zarazem stanowi ono niewątpliwie dla powodów wymierną i odczuwalną korzyść majątkową.

O ustawowych odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c., stwierdzając, że należały się one powodom zgodnie z żądaniem od daty 10 stycznia 2015 r., gdyż żądanie przyznania zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę zostało zgłoszone już w postępowaniu likwidacyjnym (pismem z dnia 21 listopada 2014 r.), które zakończone zostało wydaniem decyzji z dnia 9 stycznia 2015 roku. Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia ma charakter zobowiązania bezterminowego, zatem przekształcenie go w zobowiązanie terminowe może nastąpić w wyniku wezwania wierzyciela – pokrzywdzonego skierowane do dłużnika do spełnienia świadczenia (art. 455 k.c.). Reguła ta, w zakresie terminu spełnienia świadczenia, doznaje modyfikacji w przypadku, gdy podmiotem zobowiązanym do naprawienia szkody jest zakład ubezpieczeń. Wówczas termin do spełnienia świadczenia wyznacza regulacja art. 817 k.c. Zgodnie z przepisem art. 817 § 1 i 2 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1. Jeżeli powód żąda zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, powinny być one zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile w toku postępowania zostało wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście należała się od wskazanego dnia.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 listopada 2009 r. (II CSK 257/09) po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel – jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Obowiązku tego nie może przerzucić na inne podmioty, w tym uprawnionego do odszkodowania. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości kwoty.

Kierując się zatem tymi wskazaniami i biorąc pod uwagę okoliczności faktyczne sprawy należało ocenić, że w dacie żądania zadośćuczynienia od strony pozwanej dochodzona przez powodów kwota (obecnie w części zasądzona) była zasadna.

Nie znalazł sąd podstaw do zasądzania odsetek dopiero od daty orzekania w przedmiocie zadośćuczynienia. Przyjęcie takiej koncepcji w sposób nieusprawiedliwiony promowałoby nie zasługujące na aprobatę działania dłużnika polegające na zwlekaniu z wypłatą zadośćuczynienia, gdyż eliminowałoby podstawową prawną sankcję za niewykonanie tych zobowiązań pieniężnych. Pewien zakres uznaniowości sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu nie nadaje natomiast orzeczeniom zasądzającym świadczenia z tego rodzaju zobowiązań charakteru orzeczenia konstytutywnego, co mogłoby uzasadniać zasądzenia odsetek dopiero od daty wyrokowania.

W związku z powyższym na zasadzie art. 24 § 1 k.c. i art. 448 k.c. Sąd orzekł jak w pkt I i II sentencji wyroku.

O kosztach procesu w zakresie pkt III sentencji wyroku Sąd orzekł w oparciu o art. 100 zd. 1 k.p.c. (zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów) oraz § 2 ust. 1-2 i § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j.: Dz. U z 2013 roku, poz. 490). Sąd przyjął, że powodowie wygrali sprawę w 55 % dlatego na rzecz każdego z powodów zostały zasądzone z tego tytułu kwoty po 1.989 zł (3.617 zł x 55%). Należy podkreślić, że wynagrodzenie należne było na rzecz każdego z powodów, gdyż były to dwie oddzielne sprawy, technicznie tylko połączone do wspólnego rozpoznania. Sąd nie znalazł podstaw do zasądzenia z tego tytułu na rzecz powodów wynagrodzenia odpowiadającego proporcji obliczonej od kwoty 7.200 zł, gdyż nie było to uzasadnione charakterem sprawy i szczególnym nakładem pracy pełnomocnika.

O kosztach sądowych w zakresie pkt IV sentencji wyroku, tj. należnościach Skarbu Państwa, których ściągnięcie Sąd nakazał od strony pozwanej, orzeczono w oparciu o art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych przy uwzględnieniu art. 100 zd. 1 k.p.c. Sąd nałożył na stronę pozwaną obowiązek pokrycia opłaty sądowej od pozwu, od uiszczenia której powodowie byli zwolnieni, obliczając jej wysokość od kwoty łącznie zasądzonej na rzecz obojga powodów.