Sygn. akt III AUa 485/14
Dnia 11 marca 2015 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Urszula Iwanowska |
Sędziowie: |
SSA Barbara Białecka SSO del. Beata Górska (spr.) |
Protokolant: |
St. sekr. sąd. Edyta Rakowska |
po rozpoznaniu w dniu 5 marca 2015 r. w Szczecinie
sprawy H. P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.
o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy
na skutek apelacji ubezpieczonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 2 kwietnia 2014 r. sygn. akt VII U 3318/12
oddala apelację.
SSO del. Beata Górska SSA Urszula Iwanowska SSA Barbara Białecka
Sygn. akt III A Ua 485/14
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z 6 września 2012 roku, po rozpatrzeniu wniosku H. P. z 11 czerwca 2012 rok, odmówił ubezpieczonemu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, ponieważ Komisja Lekarska ZUS orzeczeniem z 31 sierpnia 2012 roku ustaliła, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy, w związku z czym od 1 lipca 2012 roku świadczenie mu nie przysługuje.
Z powyższą decyzją nie zgodził się ubezpieczony H. P., który w odwołaniu z 26 września 2012 roku wniósł o przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres.
W uzasadnieniu swojego stanowiska powód wskazał, że stan jego zdrowia nie uległ takiej poprawie, aby był zdolny do pracy, a przekwalifikowanie zawodowe w jego sytuacji jest znacznie utrudnione z powodu choroby skóry i cukrzycy, która wyklucza prace w nocy. Powód podkreślił, że w ostatnich 11 latach nie był czynny zawodowo, a ma już 57 lat. H. P. wskazał, że jego wyuczonym zawodem jest zawód mechanika maszyn rolniczych, który związany jest z wysiłkiem fizycznym i w którym nie pracował od 30 lat. Z kolei na wykonywanie zawodu kierowcy autobusu nie dostał zgody lekarza medycyny pracy. W związku z powyższym powód wskazał, że z uwagi na wiek, długoletnią przerwę w pracy oraz stan zdrowia nie może spodziewać się stałej pracy z płacą dającą możliwość samodzielnego utrzymania się bez wsparcia rodziny.
W odpowiedzi na odwołanie pozwany organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując stanowisko Komisji Lekarskiej ZUS oraz argumentację, jak w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji. Nadto pozwany wyjaśnił, że powód był uprawniony do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy do 30 czerwca 2012 roku.
Wyrokiem z dnia 2 kwietnia 2014r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.
Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:
H. P. urodził się (...) Posiada on wykształcenie zasadnicze zawodowe w zawodzie mechanika maszyn rolniczych.
W toku swojej aktywności zawodowej ubezpieczony pracował jako: starszy robotnik od 14 września 1973 roku do 2 marca 1974 roku, traktorzysta-mechanik od 6 marca 1974 roku do 4 marca 1978 roku, mechanik maszyn rolniczych od 6 marca 1978 roku do 30 czerwca 1979 roku, mechanik i brygadzista ds. warsztatowych od 2 lipca 1979 roku do 28 lutego 1982 roku, kierowca taksówki osobowej od 6 kwietnia 1982 roku do 3 kwietnia 1988 roku, kierowca autobusu od 16 czerwca 1988 roku do 11 czerwca 2001 roku.
W okresie od 2 czerwca 2001 roku do 30 czerwca 2012 roku H. P. był uprawniony do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Niezdolność do pracy ubezpieczonego pozostawała w tym okresie w związku z przewlekłą chorobą wieńcową serca, stanem po przebytym w 1999 roku zawale ściany dolnej i bocznej, cukrzycą insulinozależną typu II, a ostatnio także stanem po angioplastyce prawej tętnicy wieńcowej, nadciśnieniem tętniczym, otyłością i łuszczycą.
W okresie od 28 kwietnia 2012 roku do 21 maja 2012 roku ubezpieczony przebył rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej ZUS w zakresie układu krążenia.
Aktualnie u ubezpieczonego H. P. rozpoznaje się następujące schorzenia:
- łuszczycę zwyczajną,
- cukrzyce typu II leczoną insuliną w systemie wielokrotnych wstrzyknięć,
- chorobę wieńcową stabilną,
- stan po przebytej w 1999 roku angioplastyce prawej tętnicy wieńcowej,
- nadciśnienie tętnicze,
- otyłość (BMI=32 kg/m 2).
Stwierdzone u ubezpieczonego zmiany chorobowe - w aktualnym stanie klinicznego zaawansowania - nie dają podstaw do orzekania długotrwałej, częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy. H. P. jest po 30 czerwca 2012 roku osobą zdolną do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami, z wyłączeniem ciężkiej pracy fizycznej oraz pracy na wysokości i przy maszynach w ruchu. Z uwagi na stopień zaawansowania cukrzycy ubezpieczony nie może pracować w zawodzie kierowcy, ale przy posiadanych kwalifikacjach mechanika maszyn rolniczych może pracować jako konserwator i ślusarz, a nadto może podjąć prace wymagające niższych kwalifikacji, w tym jako woźny, pomocnik magazyniera, parkingowy, dozorca i ochroniarz – z wyłączeniem pracy w porze nocnej. H. P. na łuszczycę choruje od około 35 lat, jednak w związku z tym schorzeniem nie był leczony szpitalnie, ponieważ najczęściej korzysta z porad lekarza rodzinnego. Pomimo że schorzenie to jest schorzeniem nieuleczalnym i nawracającym, w okresie zaostrzeń ubezpieczony może być leczony ambulatoryjnie lub szpitalnie w ramach zwolnień lekarskich. W ciągu 11 lat przebywania na rencie u H. P. nastąpiła poprawa stanu kardiologicznego, co dokumentują badania dodatkowe. W badaniu ECHO serca widoczne jest zmniejszenie wielkości jam serca po lewej stronie, a wykonana w 2012 roku próba wysiłkowa jest ujemna. W ciągu ostatnich lat u ubezpieczonego nastąpiła też wyraźna poprawa wydolności wieńcowej. Aktualnie wydolność ta oceniana jest na I 0 wg CCS, co umożliwia ubezpieczonemu wykonywanie lekkich prac fizycznych.
Odwołanie H. P., stanowiące przedmiot rozpoznania w sprawie niniejszej, okazało się w ocenie Sądu Okręgowego w całości nieuzasadnione, co skutkowało jego oddaleniem.
Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie art. 57 i 58 w związku z art. 12 i 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t. Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa emerytalno-rentowa) Sąd Okręgowy uznał odwołanie w całości za nieuzasadnione.
Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że w rozpoznawanej sprawie przedmiot sporu sprowadzał się do ustalenia, czy ubezpieczony jest nadal po dniu 30 czerwca 2012 r. osobą niezdolną do pracy w rozumieniu przepisów ustawy emerytalno-rentowej.
Ustalenia w tym przedmiocie zostały poczynione przez Sąd w oparciu o analizę dokumentacji rentowej i medycznej H. P. oraz w szczególności na podstawie przeprowadzonego w toku postępowania sądowego dowodu z opinii biegłych sądowych lekarz specjalistów z zakresu dermatologii, kardiologii i diabetologii oraz medycyny pracy.
Biegli sądowi lekarze ww. specjalności – na podstawie analizy źródłowej dokumentacji medycznej, zebranego od ubezpieczonego wywiadu oraz po przeprowadzeniu badań – rozpoznali u H. P. wskazane w uzasadnieniu niniejszego wyroku schorzenia. Spójnie jednak wyjaśnili, dlaczego nie dają one podstaw do orzekania długotrwałej, częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy z ogólnego stanu zdrowia po 30 czerwca 2012 roku.
Biegły z zakresu dermatologii wyjaśnił w opinii głównej z 27 grudnia 2012 roku i w opinii uzupełniającej z 20 czerwca 2013 roku, że występująca u H. P. od około 35 lat łuszczyca zwyczajna jest schorzeniem nieuleczalnym i nawracającym. Jednak w okresie zaostrzeń ubezpieczony może być leczony ambulatoryjnie lub szpitalnie w ramach zwolnień lekarskich. Biegły wskazał, że w związku z tym schorzeniem H. P. nie był leczony szpitalnie, ponieważ najczęściej korzysta z porad lekarza rodzinnego.
Z kolei biegły z zakresu kardiologii i diabetologii w opinii głównej z 4 marca 2013 roku wyjaśnił, że w ciągu ostatnich lat u ubezpieczonego nastąpiła też wyraźna poprawa wydolności wieńcowej. Aktualnie wydolność ta oceniana jest na I0 wg CCS, co umożliwia ubezpieczonemu wykonywanie lekkich prac fizycznych. Natomiast ocenił, że cukrzyca stanowi przeciwwskazanie do ciężkiej pracy fizycznej i nie zezwala na wykonywanie zawodu kierowcy, a przeciwwskazana jest praca na wysokości, przy maszynach w ruchu i praca zmianowa.
Z kolei biegła z zakresu medycyny pracy wskazała, że przy posiadanych kwalifikacjach mechanika maszyn rolniczych H. P. może pracować jako konserwator i ślusarz, a nadto może podjąć prace wymagające niższych kwalifikacji, w tym jako woźny, pomocnik magazyniera, parkingowy, dozorca i ochroniarz – z wyłączeniem pracy w porze nocnej.
Natomiast opowiadając na zastrzeżenia powoda, biegli z zakresu kardiologii i diabetologii oraz medycyny pracy w opinii uzupełniającej z 19 sierpnia 2013 roku podtrzymali stanowisko, że stopień upośledzenia funkcji organizmu będący następstwem rozpoznanych schorzeń nie powoduje u ubezpieczonego długotrwałej niezdolności do pracy. W ciągu 11 lat przebywania na rencie u H. P. nastąpiła poprawa stanu kardiologicznego, co dokumentują badania dodatkowe. W badaniu ECHO serca widoczne jest zmniejszenie wielkości jam serca po lewej stronie, a wykonana w 2012 roku próba wysiłkowa jest ujemna. Jakkolwiek cukrzyca leczona insuliną stanowi przeciwwskazanie do wykonywania niektórych prac, czy zawodów, w których wymagane są szczególne predyspozycje zdrowotne (np. w zawodzie kierowcy), jednak fakt ten nie przesądza o niezdolności do pracy osoby z wykształceniem mechanika w innych zawodach.
Ustalenia w powyższym zakresie podtrzymał w całości biegły z zakresu kardiologii i diabetologii, składając ustną opinię uzupełniającą na rozprawie w dniu 29 stycznia 2014 roku.
Sąd Okręgowy wskazał, że uzyskanie ustnej opinii uzupełniającej od biegłej z zakresu medycyny pracy okazało się niemożliwe z przyczyn obiektywnych (długotrwała choroba biegłej), jednak strona powodowa nie wnosiła o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu medycyny pracy.
Sąd Okręgowy zaznaczył, że opinie sporządzone w toku niniejszego postępowania wydane zostały przez biegłych sądowych - specjalistów posiadających wieloletnią praktykę zawodową, cieszących się dużym autorytetem, po uprzednio przeprowadzonym badaniu powoda oraz analizie treści wcześniejszej dokumentacji lekarskiej dotyczącej ubezpieczonego. Opinie te Sąd Okręgowy ocenił jako logiczne i spójne, a wnioski w nich zawarte prawidłowo uzasadnione.
Oceny powyższej, zdaniem Sądu Okręgowego, nie mogą podważać li tylko subiektywne odczucia samego H. P., który poza polemiką z rozpoznaniem postawionym przez biegłych sądowych (dotyczącym z resztą nie tyle medycznego rozpoznania chorób, co postawionej diagnozy dotyczącej braku niezdolności do pracy) nie przedstawił żadnych argumentów świadczących o ewentualnej wadliwości przeprowadzonych przez biegłych badań. W uwzględnieniu powyższego Sąd I instancji nie podzielił zarzutów powoda formułowanych przez niego w pismach procesowych, ponieważ nie zawierały one merytorycznych zastrzeżeń co do treści opinii, mogących podważyć prawidłowość badania i posiadaną przez biegłych wiedzę specjalną z zakresu medycyny. Nadto na zastrzeżenia i wątpliwości powoda biegli odpowiedzieli w opiniach uzupełniających – pisemnych i ustnej.
Jednocześnie za niecelowe Sąd Okręgowy uznał przeprowadzenie dowodu z dalszych opinii biegłych, ponieważ dotychczas złożone opinie pisemne i ustna są na tyle jasne, kompletne, spójne i wzajemnie korespondujące, że stanowią wystarczająca podstawę oceny stanu zdrowia powoda i jego wpływu na zdolność do pracy. Przy tym Sąd ten zważył, że ocena niezdolności do pracy wymaga wiadomości specjalnych i musi znaleźć oparcie w dowodzie z opinii biegłych, dysponujących specjalistyczna wiedzą medyczną. Natomiast wynik opinii biegłego w żadnej mierze nie może być przedmiotem odmiennych ustaleń sądu, wynikających jedynie z polemiki z wnioskami biegłego w dziedzinie wymagającej wiedzy specjalistycznej (por. wyrok Sąd Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 25 kwietnia 2013 r., sygn. akt III AUa 1222/12, Lex nr 1314878). Okoliczność, że opinia biegłych nie ma treści, odpowiadającej stronie, zwłaszcza gdy wypowiedziało się w sprawie trzech wysokiej klasy specjalistów, nie może uzasadniać przeprowadzania dowodu z dalszych opinii. Za nieuzasadnione należy uznać stanowisko, według którego nie wolno zaniechać przeprowadzenia dowodu z kolejnych opinii, jeżeli dotychczas opracowane opinie biegłych nie dają podstaw do rozstrzygnięcia sprawy w sensie twierdzonym przez stronę. Odmienne stanowisko oznaczałoby bowiem przyjęcie, że należy przeprowadzić dowód z wszelkich możliwych opinii biegłych, aby upewnić się, czy niektórzy z nich nie byliby takiego samego zdania, jak strona (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 28 lutego 2013 r., sygn. akt III AUa 1180/12, Lex nr 1294835). Innymi słowy samo niezadowolenie strony z opinii, która nie odpowiada jej oczekiwaniom, nie stanowi wystarczającej podstawy do przeprowadzenia dowodu z kolejnej opinii.
Sąd Okręgowego zważył, że biegli w niniejszej sprawie poza kryteriami medycznymi, uwzględnili wszystkie przesłanki niezdolności do pracy w rozumieniu art. 12 i 13 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Podejmując polemikę ze stanowiskiem strony powodowej, Sąd Okręgowy wskazał, że o niezdolności do pracy nie decydują lekarze leczący, gdyż chodzi tu o ocenę niezdolności do pracy w sensie prawnym, podejmowaną w trybie określonej procedury i przez odpowiednie organy. Czym innym jest też konkretne zatrudnienie na wykonywanie którego nie wyraża zgody lekarz medycyny pracy, a czym innym szersza ocena stwierdzająca brak niezdolności do pracy, która nie odnosi się do jednego stanowiska pracy, lecz do pracy zgodnej z kwalifikacjami.
W tym kontekście bez znaczenia pozostaje to, że na ostatnio zajmowanym stanowisku kierowcy autobusu powód utracił zdolność do pracy, skoro zachował zdolność do pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji w innych zawodach szczegółowo określonych przez biegłą z zakresu medycyny pracy.
Sąd Okręgowy podkreślił, że ocena niezdolności do pracy dotyczy pracy o określonym poziomie kwalifikacji, a częściowa niezdolność do pracy oznacza taki stan, w którym ubezpieczony utracił w znacznym stopniu zdolność do pracy zgodnej z poziomem kwalifikacji, co nie jest równoznaczne z tym, że traci zdolność do pracy w zawodach dotychczas wykonywanych w toku swej aktywności zawodowej.
W konkluzji wskazał, że zgadza się z H. P., że jest on osobą chorą, jednakże zakres stwierdzonych u niego schorzeń nie powoduje jego niezdolności do pracy, ponieważ o niezdolności do pracy decyduje upośledzenie funkcji organizmu, czy danego narządu, a nie same zmiany anatomiczne. Dlatego też rozpoznane u powoda schorzenia, mimo że istnieją, nie muszą powodować jego niezdolności do pracy. Dla ustalenia bowiem niezdolności do pracy nie wystarcza samo stwierdzenie u pacjenta zmian chorobowych, konieczne jest jeszcze ustalenie, że zmiany te upośledzają funkcje organizmu w stopniu uniemożliwiającym (całkowicie lub częściowo) wykonywanie pracy.
Również stałość pozostawania w leczeniu, tak jak to ma miejsce w przypadku ubezpieczonego, nie stanowi samodzielnej przyczyny uznania niezdolności do pracy, nawet jeśli w pewnych okresach wymaga czasowych zwolnień lekarskich (orzeczenie Sądu Najwyższego z 12 lipca 2005 r., sygn. akt II UK 288/04, OSNP 2006/5-6/99). Innymi słowy to, że ubezpieczony jest poddawany leczeniu nie jest równoznaczne z jego niezdolnością do pracy w rozumieniu ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Rozpoznane i opisane przez biegłych schorzenia nie dają bowiem tak istotnych objawów klinicznych, które wykluczałyby powoda jako pracownika.
Sąd Okręgowy podkreślił również, iż uprzednio stwierdzona u H. P. niezdolność do pracy, skutkująca przyznaniem prawa do renty na konkretny okres czasu, nie daje podstaw do uznania, że chroniła go w tym zakresie zasada poszanowania praw słusznie nabytych. Wyjąwszy przypadki przyznania renty stałej, specyfiką świadczenia rentowego, jest jego okresowość, co znaczy, że by nabyć na powrót uprawnienie do tego świadczenia, u osoby wnioskującej musiałaby być stwierdzona niezdolność do pracy.
Nie ma też znaczenia, czy H. P. z racji swych schorzeń znajdzie pracodawcę chcącego go zatrudnić. Pamiętać bowiem należy, iż ochroną ubezpieczeniową objęta jest wyłącznie niemożność świadczenia pracy ze względów medycznych, a więc z przyczyn mających swe źródło w organizmie ludzkim. Zatem jeżeli jest to niezdolność do pracy będąca wynikiem choroby czy wypadku. Nie ma natomiast znaczenia, czy ubiegający się o rentę ma środki finansowe, czy też nie, oraz czy z racji wieku i uwarunkowań na rynku pracy znajdzie zatrudnienie. Ustawodawca poprzez wprowadzenie instytucji renty z tytułu niezdolności do pracy czy renty socjalnej zapewnia środki utrzymania tej osobie, która nie może podjąć zatrudnienia wyłącznie ze względu na stan swojego zdrowia. Inną natomiast kwestią jest, czy osoba ubiegająca się o świadczenie z ZUS ma środki pozwalające jej na utrzymanie. Trudna sytuacja materialna ubiegającego się o świadczenie czy ewentualna niechęć potencjalnych pracodawców do zatrudniania osób dotkniętych jakimś schorzeniem nie jest bowiem chroniona w ramach zabezpieczenia społecznego, o ile osoby te, patrząc wyłącznie z medycznego punktu widzenia, mogą świadczyć pracę zgodną z poziomem swoich kwalifikacji.
Przy tym podkreślił, że o ile ubezpieczony uważa, że aktualnie stan jego zdrowia uległ pogorszeniu, może ponownie wystąpić do organu rentowego z wnioskiem o przyznanie świadczenia rentowego.
Apelację od tego wyroku wniósł ubezpieczony. Zaskarżył wyrok w całości. Sądowi I instancji zarzucił: sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, wskutek naruszenia przepisów, które miały wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 kodeksu postępowania cywilnego, poprzez przyjęcie, że Wnioskodawca posiada kwalifikacje jako mechanik maszyn rolniczych, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że rzeczywiste kwalifikacje Wnioskodawcy to kierowca autobusu, a zatem należało przyjąć, że posiada kwalifikacje w tym zakresie. Zarzucił również naruszenie przepisu art. 233 § 1 kodeksu postępowania cywilnego, które miało wpływ na wynik sprawy, poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego przyjęcie przez Sąd I instancji, iż praca zgodna z posiadanymi kwalifikacjami, to w przypadku Wnioskodawcy praca mechanika maszyn rolniczych, co doprowadziło do błędnego ustalenia przez Sąd I instancji, że Wnioskodawca nie jest częściowo niezdolny do pracy, podczas gdy Wnioskodawca przez ostatnie 30 lat aktywności zawodowej wykonywał zawód kierowcy, w tym przez ostatnie 13 lat aktywności zawodowej wykonywał zawód kierowcy autobusu, a zatem należało przyjąć, że praca zgodna z posiadanymi kwalifikacjami to praca kierowcy.
Zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 12 ust.3 ustawy z 17 grudnia 1998 r o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, które miały wpływ na wynik sprawy, poprzez jego błędną wykładnię w zakresie oceny przesłanki niezdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami polegającą na przyjęciu przez Sąd I instancji, iż „praca zgodna z poziomem posiadanych kwalifikacji" odnosi się jedynie do formalnych kwalifikacji, co doprowadziło do błędnego ustalenia przez Sąd I instancji, iż Wnioskodawca nie jest częściowo niezdolny do pracy i nie spełnia warunków do otrzymania renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy, podczas gdy ze zgromadzonego przez Sąd I instancji materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że Wnioskodawca w znacznym stopniu utracił zdolność do pracy zgodnej z poziomem rzeczywiście posiadanych kwalifikacji (kierowca autobusu). Na koniec zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mający wpływ na jego treść, polegający na przyjęciu, że Wnioskodawca nie jest częściowo okresowo niezdolny do pracy, w sytuacji kiedy rodzaj stwierdzonych schorzeń u ubezpieczonego czyni go niezdolnym do pracy zgodnie z poziomem rzeczywiście posiadanych kwalifikacji.
Wskazując na powyższe, wniósł o: zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie odwołania Wnioskodawcy w całości i przyznanie renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od dnia złożenia przez Wnioskodawcę wniosku o przyznanie w/w renty i zasądzenie od pozwanego na rzecz Wnioskodawcy kosztów procesu za pierwszą instancję oraz kosztów procesu za drugą instancję, ewentualnie z daleko idącej ostrożności procesowej, na wypadek uznania przez Sąd Odwoławczy, że zachodzą ku temu podstawy, wniósł o: uchylenie powyżej wskazanego wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem Sądowi I instancji rozstrzygnięcia o kosztach procesu.
W ocenie apelującego przedmiot sporu sprowadza się do wyjaśnienia treści pojęcia „pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji". Od tego zależy bowiem ustalenie, czy Wnioskodawcy przysługiwać będzie renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Wskazał bowiem, że Wnioskodawca spełnia pozostałe przesłanki wymagane prawem do uzyskania renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy.
Odnosząc się natomiast do przesłanki niezdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami zważył, że „w istocie problemy praktyczne powstają przy próbie wyjaśnienia pojęcia "pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji" i choć zagadnienie to, będące przedmiotem rozważań doktryny, w dalszym ciągu rodzi liczne wątpliwości, zwrócił uwagę, iż wyróżnia się kwalifikacje w ujęciu formalnym (odzwierciedlające zakres i rodzaj przygotowania zawodowego; udokumentowane świadectwami, dyplomami, zaświadczeniami) oraz kwalifikacje rzeczywiste tj. wiedzę i umiejętności faktyczne (U. Jackowiak. Zmiana..., op. cii, s. 153-4; tejże, Niezdolność..., op. cii, s. 14; tejże, Kwalifikacje..., op. cit.).
W niniejszej sprawie w ocenie apelującego Sąd I instancji nie uwzględnił rzeczywistych kwalifikacji Wnioskodawcy i oparł się jedynie na formalnych kwalifikacjach Wnioskodawcy, co doprowadziło do błędnego ustalenia przez Sąd I instancji, iż Wnioskodawca nie jest niezdolny do pracy.
Jak wynika bowiem z materiału dowodowego zebranego w sprawie, dotychczasowa praca wykonywana przez Wnioskodawcę, to praca kierowcy autobusu. Powyższe w żaden sposób nie było kwestionowane zarówno przez Sąd, biegłych jak i przez lekarzy orzeczników ZUS. Wskazał na:
informację o przebytej rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji rentowej ZUS, zgodnie z którą zawód wykonywany przez Wnioskodawcy to kierowca autobusu, natomiast zawód wyuczony to mechanik maszyn rolniczych,
opinię biegłego sądowego dr. A. G. z dnia 27 grudnia 2012 r., w treści której biegły stwierdza, iż „badany z wykształcenia jest technikiem maszyn rolniczych . Pracował jako kierowca autobusu,
opinii biegłych sądowych lek. med. G. K. oraz lek. med. B. B. z dnia 4 marca 2013 r., w treści której biegli stwierdzają, iż Wnioskodawca posiada „wykształcenie zawodowe - mechanik maszyn rolniczych. Pracował 2 lata w tym zawodzie; wykonywał zawód kierowcy - kierowca własnej taksówki, traktorzysta, autobusu miejskiego".
Apelujący wskazał, że biegli sądowi zgodnie wypowiedzieli się, iż rodzaj stwierdzonych schorzeń u Wnioskodawcy nie pozwala na pracę kierowcy. Mianowicie w opinii biegłych sądowych lek. med. G. K. oraz lek. med. B. B. z dnia 4 marca 2013 r., biegli stwierdzili, iż „cukrzyca stanowi przeciwwskazanie do ciężkiej pracy fizycznej, nie zezwala na wykonywania zawodu kierowcy". Powyższe podtrzymane zostało przez biegłych w opinii uzupełniającej z dnia 19 sierpnia 2013 r., w której biegli ponownie stwierdzili, iż „cukrzyca leczona insuliną stanowi przeciwwskazanie do wykonywania niektórych prac, czy zawodów, w których wymagane są szczególne predyspozycje zdrowotne (w tym w zawodzie kierowcy)" oraz na rozprawie w dniu 29 stycznia 2014 r., na której biegły sądowy lek. med. G. K. stwierdził, iż „ubezpieczony nie może wykonywać ciężkich prac fizycznych, na wysokości, pracy zmianowej oraz przy maszynach w ruchu i pracy kierowcy z powodu cukrzycy leczonej insuliną".
Zdaniem jednak Sądu Okręgowego wyrażonym w uzasadnieniu wyroku z dnia 2 kwietnia 2014 r. praca zgodna z poziomem kwalifikacji Wnioskodawcy to praca mechanika maszyn rolniczych oraz pracę pochodne z w/w zawodem, a mianowicie konserwator i ślusarz. Ponadto Sąd I instancji wskazał, że Wnioskodawca może podjąć prace wymagające niższych kwalifikacji, w tym jako woźny, pomocnik magazyniera, parkingowy, dozorca i ochroniarz - z wyłączeniem pracy w porze nocnej. Mając na uwadze powyższe Sąd I instancji uznał Wnioskodawcę za zdolnego do pracy zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami.
Z twierdzeniami Sądu I instancji, jakoby praca zgodna z poziomem kwalifikacji Wnioskodawcy to praca mechanika maszyn rolniczych oraz prace pochodne się nie zgodził bowiem, jak wskazał uzyskał kwalifikacje jako kierowca autobusu, który to zawód wymaga specjalnych uprawnień, m.in. uzyskania odpowiedniego prawa jazdy oraz uzyskania świadectw kwalifikacji zawodowej. Praca jako kierowca autobusu wymagała wyższych niż wyuczone przez Wnioskodawcę kwalifikacji. Nabytych kwalifikacji i doświadczenia zawodowego w zawodzie kierowcy Wnioskodawca nie może obecnie wykorzystać w podobnej pracy ze względu na stwierdzone przez biegłych przeciwwskazania do pracy w zawodzie kierowcy. Ponadto, stwierdzona u Wnioskodawcy cukrzyca jest chorobą nieuleczalną i Wnioskodawca nigdy nie uzyska takiej sprawności organizmu, która pozwalałaby mu na pracę w dotychczas wykonywanym zawodzie.
Podkreślił, że nie kwestionuje rozpoznania medycznego dokonanego przez opiniujących w sprawie biegłych sądowych. Sądowi I instancji zarzucił dokonanie błędnej oceny kwalifikacji Wnioskodawcy, która doprowadziła do uznania go za osobę zdolną do pracy.
Apelujący podkreślił również, że przy dokonywaniu ustaleń orzeczniczych Sąd I instancji uwzględnił bowiem jedynie wskazywany w opiniach biegłych stopień naruszenia sprawności organizmu i wpływ tych naruszeń na wyuczony przez Wnioskodawcę zawód. Natomiast całkowicie pominięty został przez Sąd I instancji rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej przez Wnioskodawcę pracy, tj. pracy jako kierowca, oraz okoliczność, iż w rzeczywiście wykonywanym przez Wnioskodawcę zawodzie utracił on możliwość zarobkowania.
Zdaniem apelującego zdiagnozowane schorzenia Sąd I instancji powinien był odnieść do posiadanych przez Wnioskodawcę rzeczywistych kwalifikacji zawodowych, a nie jedynie do formalnych kwalifikacji Wnioskodawcy. Wyuczony zawód Wnioskodawcy to mechanik maszyn rolniczych, jednakże jak to zostało już wskazane powyżej, pracę tę Wnioskodawca wykonywał jedynie przez bardzo krótki okres czasu i to ponad 35 lat temu. Twierdzenia Sądu I instancji jakoby „bez znaczenia pozostawało to, że na ostatnio zajmowanym stanowisku kierowcy autobusu powód utracił zdolność do pracy, skoro zachował zdolność do pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji w innych zawodach" uznał za sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Wnioskodawca nie zaprzeczył, że jego wyuczony zawód to mechanik maszyn rolniczych, jednakże w jego ocenie nie można oczekiwać od Wnioskodawcy, że po 35 latach niepracowania w tym zawodzie, posiada on jeszcze kwalifikacje do tejże pracy. Co więcej, z przedstawionego materiału dowodowego w sprawie jednoznacznie wynika, iż w wyuczonym zawodzie Wnioskodawca pracował przez bardzo krótki okres, a jego doświadczenie zawodowe zasadniczo skoncentrowało się na pracy kierowcy. Tym samym, nie zgodził się z poglądem Sądu I instancji jakoby Wnioskodawca „zachował zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji".
W ocenie apelującego to, że ocena niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy wymaga wiadomości specjalnych (opinii biegłego z zakresu medycyny) nie może być jednak dokonana przez Sąd jedynie w oparciu o taką opinię. Ostateczna ocena, czy Wnioskodawca jest, bądź nie jest niezdolny do pracy, musi uwzględniać także inne elementy, w tym poziom kwalifikacji Wnioskodawcy, możliwości zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub „ podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne, (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 16 stycznia 2014 r., sygn.akt III AU a 590/13; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 27 listopada 2012 r., sygn. akt III AUa 533/12 wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2009 r., sygn. akt II UK 264/ 2008).
Jak wskazał apelujący, podobnie orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 sierpnia 2010 r., w którym wskazał, że „przy ocenie niezdolności do pracy w myśl art. 12 ustawy emerytalnej o tej niezdolności nie przesądza wyłącznie ocena medyczna stwierdzająca występowanie określonych jednostek chorobowych i ich wpływ na funkcjonowanie organizmu człowieka, tylko decydujące znaczenie ma ocena prawna dokonana w oparciu o okoliczności natury medycznej i okoliczności innej natury, w tym zwłaszcza poziom kwalifikacji ubezpieczonego, możliwości zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne. Tym samym składająca się z powyższych elementów ocena stanowiąca subsumcję stanu faktycznego do norm prawnych, należąca do wyłącznej kompetencji sądu, pozwala uznać osobę za niezdolną w świetle powołanej wyżej ustawy i pozwala określić stopień tej niezdolności. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2010 r., sygn. akt I UK 64/10).
Zdaniem apelującego Sąd I instancji ocenił niezdolność do pracy Wnioskodawcy jedynie w oparciu o sporządzone w toku sprawy opinię biegłych. W uzasadnieniu wyroku Sąd I instancji stwierdził bowiem, że ustalenia dotyczące tego, czy Wnioskodawca jest nadal osobą niezdolną do pracy „zostały poczynione przez Sąd w oparciu o analizę dokumentacji rentowej i medycznej H. P. oraz w szczególności na podstawie przeprowadzonego w toku postępowania sądowego dowodu z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu dermatologii, kardiologii i diabetologii oraz medycyny pracy"." Sąd I instancji nie uwzględnił jednakże innych elementów istotnych dla oceny niezdolności do pracy. Mianowicie, przy ocenie tej nie uwzględnione zostały następujące elementy:
rzeczywiste kwalifikacje Wnioskodawcy,
brak możliwości zarobkowania w zakresie rzeczywistych kwalifikacji Wnioskodawcy,
brak możliwości wykonywania dotychczasowej pracy,
okoliczność, iż z uwagi na wiek (59 lat), możliwość przekwalifikowania zawodowego do pracy w innym zawodzie jest mało prawdopodobna.
Wskazał, że przez cały okres pobierania renty z tytułu niezdolności do pracy, lekarze orzecznicy ZUS nie wskazywali na celowość przekwalifikowania się Wnioskodawcy. Twierdzenia biegłych lek.med. G. K. oraz lek. med. B. B. wyrażone w opinii uzupełniającej z dnia 19 sierpnia 2013 r. jakoby możliwość przekwalifikowania się czy podjęcia innej pracy niż wcześniej wykonywana została Wnioskodawcy zalecona w dniu 27 sierpnia 2007 r. uznać należy, za nieznajdujące odzwierciedlenia w otrzymanych przez Wnioskodawcę orzeczeniach lekarzy orzeczników ZUS. Co więcej, Wnioskodawca odniósł się już do tej kwestii w piśmie procesowym z dnia 30 października 2013 r., jednakże biegli nie ustosunkowali się do tego zarzutu podczas przesłuchania na rozprawie w dniu 29 stycznia 2014 r.
Biorąc pod uwagę powyższe, zważyć należy, że orzeczenie o częściowej niezdolności do pracy nie wymaga stwierdzenia, że osoba ubezpieczona nie może pracować w jakimkolwiek zawodzie, a jedynie przesądzenia, że nie może ze względu na stan zdrowia, pracować w zawodzie (na stanowisku pracy) zgodnym z jej kwalifikacjami. W wyroku z dnia 15 września 2006 r. (sygn. I UK 103/2006, Lex Polonica nr 1160068) Sąd Najwyższy wskazał, że ubezpieczony może być uznany za częściowo niezdolnego do pracy, gdy zachował zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (np. niewymagającej żadnych kwalifikacji), lecz jednocześnie utracił w znacznym stopniu zdolność do wykonywania pracy, do której posiada kwalifikacje.
Z samego zaś faktu, że ubezpieczony posiada wykształcenie zawodowe i jest zdolny do podjęcia pracy nie wymagającej szczególnych kwalifikacji (pracy o niższych kwalifikacjach - jak wskazują biegli w swych opiniach), zdaniem H. P. nie można wywodzić, że nie jest on częściowo niezdolny do pracy, bowiem utracił on możliwość wykonywania pracy zgodnej z rzeczywistymi kwalifikacjami.
Podjęcie zaś innej, wymagającej mniejszych kwalifikacji pracy przez Wnioskodawcę, jak to sugerują biegli, nie oznacza przekwalifikowania warunkującego odzyskania zdolności do pracy zarobkowej, o którym mowa w art. 12 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszy Ubezpieczeń Społecznych. Jak zwrócił na to już uwagę Sąd Najwyższy m.in. w orzeczeniu z dnia 28 lutego 2012 r. „Osobą częściowo niezdolną do pracy w rozumieniu art. 12 ust. 3 u.e.r. jest pracownik, który w wyniku choroby ma w istotny sposób ograniczoną zdolność do pracy, może natomiast wykonywać zatrudnienie niżej kwalifikowane, o niższych zarobkach" (sygn. akt. I UK 308/11). Dlatego też argument, iż Wnioskodawca może podjąć inną, wymagającą mniejszych kwalifikacji pracę nie może stanowić przesłanki do odmowy uznania Wnioskodawcy za osobę częściowo niezdolną do pracy.
Podsumowując, zebrany w toku postępowania pierwszo instancyjnego materiał dowodowy zdaniem apelującego prowadzi do niebudzących wątpliwości wniosków co do rzeczywistych kwalifikacji Wnioskodawcy i co do tego, że Wnioskodawca jest częściowo niezdolny do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami, uwzględniając jego rzeczywiste kwalifikacje, tj. zawód kierowcy. Ponadto stwierdzić należy, że mając na uwadze stan zdrowia Wnioskodawcy, jego predyspozycje psychofizyczne, wiek, wykształcenie i doświadczenie zawodowe należy uznać, że w aktualnych realiach rynku pracy, Wnioskodawca ma ograniczone możliwości znalezienia zatrudnienia nie wymagającego kwalifikacji zawodowych.
Zdaniem apelującego sąd I instancji, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, ustalił, iż Wnioskodawca jest zdolny do pracy zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami, opierając się jedynie na formalnych kwalifikacjach Wnioskodawcy, podczas gdy zgodnie z zaprezentowanymi powyżej poglądami doktryny i orzecznictwa przy ocenie niezdolności do pracy dla celów rentowych bardziej istotne są kwalifikacje rzeczywiste.
W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o oddalenie apelacji w całości.
Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:
Apelacja ubezpieczonego okazała się nieuzasadniona.
Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się wadliwości postępowania przed sądem pierwszej instancji. Prawidłowo dokonane ustalenia faktyczne oraz należycie umotywowaną ocenę prawną sporu Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne, w pełni podzielając wywody zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Z tego też względu Sąd Apelacyjny nie dostrzega potrzeby ponownego szczegółowego przytaczania zawartych w nim argumentów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776; z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720 i z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, LEX nr 558303).
W sprawie przypomnieć trzeba, że przepis art. 12 ustawy emerytalno-rentowej stanowi, że niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu (ust. 1), przy czym całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (ust. 2), a częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (ust. 3).
Fakty ustalone w niniejszej sprawie wskazują, że ubezpieczony po dniu 30 czerwca 2012 r. nie jest osobą niezdolną do pracy.
Odnosząc się do zarzutu błędnych ustaleń faktycznych poprzez przyjęcie, że ubezpieczony na dzień wydania decyzji nie był osobą niezdolną do pracy, należy podkreślić, że zebrany w postępowaniu materiał dowodowy w postaci opinii biegłych oraz dokumentacji medycznej, nie pozwalał na dokonanie odmiennej oceny.
Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego rozumowania. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd zasad określonych w art. 233 k.p.c., wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tylko te uchybienia mogą być przeciwstawiane uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, LEX nr 322031).
Sąd Okręgowy przy ocenie dowodów nie naruszył zasad wskazanych powyżej. W swym uzasadnieniu sąd pierwszej instancji jasno i logicznie przedstawił jakie dowody uznał za istotne i wiarygodne w sprawie. W ocenie Sądu Apelacyjnego ocena materiału dowodowego dokonana przez sąd meriti odpowiada zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego.
Oceny stanu zdrowia H. P. sąd pierwszej instancji dokonał w oparciu o dowód z opinii biegłych o specjalnościach odpowiednich do jego schorzeń. Ustalenie stopnia i zaawansowania chorób oraz ocena ich wpływu na stan czynnościowy organizmu wymaga bowiem wiadomości specjalnych, a zatem, okoliczności tych można dowodzić tylko przez dowód z opinii biegłych (art. 278 k.p.c.). Opinia biegłych ma na celu ułatwienie sądowi należytą ocenę zebranego materiału dowodowego wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001/4/64). Specyfika tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie ma wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej. Przy czym, pierwszorzędne znaczenie nadaje, przy tej ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 r., V CKN 1354/00, LEXx nr 77046).
Powołani w tej sprawie biegli z zakresu kardiologii, diabetologii i dermatologii, a także specjalista medycyny pracy sporządzający w toku postępowania pierwszoinstancyjnego opinie główne z 27.12.2012r., 4.03.2013r. oraz opinie je uzupełniające z dnia 20.06.2013r. i 19.08. 2013 r. i opinia ustana biegłego specjalisty z zakresu kardiologii i diabetologii z 29.01.2014r.., jednolicie i kategorycznie uznali, że ubezpieczony jest zdolny do pracy, bo odzyskał tę zdolność po dniu 30 czerwca 2012 r. Biegli jednoznacznie wskazali, że występujące u ubezpieczonego schorzenia wymagają odpowiedniego leczenia, jednak spowodowany przez nie stopień upośledzenia sprawności organizmu nie wyczerpał podstawy do stwierdzenia nadal choćby częściowej niezdolności do pracy. Biegli stwierdzili także istotną poprawę w stanie zdrowia wnioskodawcy. W badaniu ECHO serca widoczne jest zmniejszenie wielkości jam serca po lewej stronie, a wykonana w 2012 roku próba wysiłkowa jest ujemna. W ciągu ostatnich lat u ubezpieczonego nastąpiła też wyraźna poprawa wydolności wieńcowej. Aktualnie wydolność ta oceniana jest na I 0 wg CCS, co umożliwia ubezpieczonemu wykonywanie lekkich prac fizycznych. Opinia główna wraz z opiniami uzupełniającymi potwierdziły stanowisko zajęte przez komisję lekarską ZUS.
Jednocześnie w odpowiedzi na zarzuty ubezpieczonego należy wskazać, że w wyniku odwołania od decyzji odmawiającej prawa do renty z tytułuj niezdolności do pracy biegli winni wskazać schorzenia występujące u badanego, stopień ich nasilenia i wpływ na zdolność do wykonywania pracy zgodnej z kwalifikacjami. Takie też elementy występują we wszystkich opiniach sporządzonych w sprawie, a podkreślić trzeba, że apelujący nie kwestionuje dokonanego przez biegłych rozpoznania schorzeń, nie zgadza się jednak z oceną ich wpływu na zdolność do wykonywania pracy. Biegli nie mieli żadnych wątpliwości, że stwierdzone w badaniach odchylenia nie upośledzają funkcjonowania wnioskodawcy i nie czynią go nadal niezdolnym do pracy. Jednocześnie biegli bezsprzecznie uznali, że u ubezpieczonego nastąpiła istotna poprawa stanu zdrowia. Ubezpieczony formułuje wnioski o stanie swego zdrowia na podstawie własnych subiektywnych odczuć, a nie bierze pod uwagę, że do oceny stanu zdrowia w kontekście art. 12 i 13 ustawy emerytalno-rentowej konieczna jest wiedza, którą posiadają biegli sądowi, osoby o dużym doświadczeniu zawodowym, specjaliści w określonych dziedzinach i wypowiadający się w ramach posiadanej wiedzy. Biegli na podstawie dokumentacji medycznej dotyczącej ubezpieczonego oraz wyników jego badań mieli za zadanie ustalenie, czy po dniu 30 czerwca 2012 r. H. P. był osobą zdolną do pracy i taką ocenę przedstawili.
Zatem, mając na uwadze powyższe, opinie sporządzone w sprawie, należało uznać za pełne, jasne, spójne i logiczne. Zostały one wydane na podstawie dokumentacji medycznej ubezpieczonego zebranej przez organ rentowy i w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji. Biegli przed wydaniem opinii przeprowadzili również badanie przedmiotowe ubezpieczonego. Biegli dysponowali całą dostępną dokumentacją medyczną, w tym także dokumentacją, która była uwzględniana wówczas, gdy ubezpieczonego uznawano za niezdolnego do pracy. Biegli - powołani celem oceny stanu zdrowia ubezpieczonego - mieli zadanie obiektywnej oceny faktycznego stanu zdrowia ubezpieczonego, dlatego ich praca opierała się nie tylko na zgłaszanych przez wnioskodawcę dolegliwościach, ale przede wszystkim na przeprowadzonym badaniu przedmiotowym oraz analizie dostępnej dokumentacji medycznej. Dopiero ocena oparta na tak ustalonym materiale doprowadziła biegłych do wniosku, że w stanie zdrowia ubezpieczonego nastąpiła istotna poprawa, która skutkuje ustaniem niezdolności do pracy.
Wobec faktu, że Sąd Apelacyjny nie dostrzega podstaw do odmowy przeprowadzonym w postępowaniu pierwszoinstancyjnym dowodom wiarygodności, należało uznać postawione przez ubezpieczonego zarzuty za nieuzasadnione. Dlatego, słusznie Sąd Okręgowy mając na uwadze opinie biegłych, dokumentację lekarską zgromadzoną w aktach sprawy, podzielił wnioski biegłych sądowych i uznał, że ubezpieczony był osobą zdolną do pracy.
Zauważyć wobec tego należy, że ubezpieczony nie spełnił pierwszej z przesłanek przyznania prawa do renty określonej w art. 57 ust. 1 pkt. 1 ustawy emerytalno-rentowej, tj. niezdolności do pracy.
W ocenie Sądu Apelacyjnego na pełną aprobatę zasługuję stanowisko Sądu Okręgowego w przedmiocie oceny kwalifikacji ubezpieczonego. Jak wskazała biegła z zakresu medycyny pracy przy posiadanych kwalifikacjach mechanika maszyn rolniczych H. P. może pracować jako konserwator i ślusarz, a nadto może podjąć prace wymagające niższych kwalifikacji, w tym jako woźny, pomocnik magazyniera, parkingowy, dozorca i ochroniarz – z wyłączeniem pracy w porze nocnej.
Biegły zaś diabetolog wskazał, że cukrzyca leczona insuliną stanowi przeciwwskazanie do wykonywania niektórych prac, czy zawodów, w których wymagane są szczególne predyspozycje zdrowotne (np. w zawodzie kierowcy), jednak fakt ten nie przesądza o niezdolności do pracy osoby z wykształceniem mechanika w innych zawodach. Zacytowany wyżej przepis art. 12 ustawy o rentach i emeryturach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie stanowi o utracie zdolności do pracy na ostatnio zajmowanym stanowisku, tylko o utracie zdolności do pracy zarobkowej. Utrata zdolności do pracy na stanowisku kierowcy jest bezsporna ale jednocześnie, wbrew twierdzeniu apelującego, biegła medycyny pracy wskazała na inne prace zgodne z kwalifikacjami ubezpieczonego, co do których nie ma przeciwwskazań. Ubezpieczony nie tylko może wykonywać prace mechanika maszyn rolniczych, którą wykonywał rzeczywiście dawno i przez bardzo krótki okres, ale zgodnie z opinią biegłych, może pracować jako ślusarz, konserwator, może wykonywać inne prace naprawcze jako mechanik nie związane z dźwiganiem. W ocenie Sądu Apelacyjnego wydający opinie biegli nie ograniczyli się do wskazania naruszeń sprawności organizmu ubezpieczonego i ich wpływu na możliwość wykonywania pracy w wyuczonym zawodzie, ale dokonali oceny stanu zdrowia ubezpieczonego pod kątem możliwości wykonywania pracy zarobkowej przez osobę z takim wykształceniem jak również pracy do wykonywania której ubezpieczony zachował zdolność.
Tym samym konstatacja Sądu Okręgowego, że ubezpieczony zachował zdolność do pracy ślusarza, konserwatora, mechanika jest jak najbardziej uprawniona. Dążenie apelującego do wykazania, że utrata zdolności do bycia kierowca czyni go niezdolnego do pracy jest bezpodstawna, nieznajdująca uzasadnienia ani w obowiązujących przepisach prawa ani w wybiórczo prezentowanych w apelacji orzeczeniach sądów.
Powyższego stanowiska nie zmienia słusznie podnoszony przez apelującego zarzut, że nie otrzymał propozycji przekwalifikowania w 2007r. Sąd Apelacyjny faktycznie w aktach rentowych nie znalazł potwierdzenia tego faktu, nie mniej jednak nie zmienia to słusznych ustaleń, że ubezpieczony zachował zdolność do pracy zarobkowej mimo, że nie jest osobą w pełni zdrową i wskazane przez biegłych schorzenia nie pozwalają na kontynuację pracy jako kierowca i pracy związanej z dźwiganiem ciężarów. Apelację ubezpieczonego należy uznać za polemiczną i nie zawierającą takich treści, które by zdołały podważyć słuszność orzeczenia Sądu Okręgowego.
W tych okolicznościach zarzuty apelacji ubezpieczonego uznano za nieuzasadnione i dlatego na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny oddalił ją w całości.
SSA Barbara Białecka SSA Urszula Iwanowska SSO del. Beata Górska