Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 951/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 września 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jacek Grela (spr.)

Sędziowie:

SA Irma Kul

SO del. Anna Strugała

Protokolant:

sekretarz sądowy Małgorzata Naróg

po rozpoznaniu w dniu 23 września 2016 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa D. D.

przeciwko Skarbowi Państwa - (...) w B. i (...) W.G. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w B.

z dnia 3 września 2014 r. sygn. akt I C 866/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa – (...) kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

III.  przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w B. na rzecz adwokat D. S. kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych, powiększoną o należną stawkę podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 951/14

UZASADNIENIE

Powód D. D. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa - (...) w B., (...) W.-G. kwoty 77.000 zł tytułem zadośćuczynienia za okres od dnia (...)

W uzasadnieniu wskazał, iż domaga się zadośćuczynienia za bezprawne naruszenie dóbr osobistych w postaci przyrodzonej godności człowieka oraz prawa do intymności, w związku z odbywaniem kary pozbawienia wolności w warunkach niehumanitarnych, poprzez poniżające traktowanie polegające na osadzeniu w celach w warunkach przeludnienia, w których brak było oddzielenia urządzeń sanitarnych od reszty pomieszczenia przeznaczonego do spania i spożywania posiłków, jak również nie było odpowiedniej wentylacji oraz oświetlenia. Ponadto powód wskazywał, iż doznał cierpień psychicznych na skutek niewłaściwego, poniżającego traktowania go przez funkcjonariuszy, którzy zwracali się do niego podniesionym głosem, z poczuciem wyższości.

W odpowiedzi na pozew pozwany Skarb Państwa - (...) w B. oraz (...) w W. - G. zastępowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych, /k.38-40/

W uzasadnieniu pozwany podał, iż powód nie przebywał w warunkach przeludnienia w pozwanych jednostkach penitencjarnych, bowiem przez cały okres osadzenia miał zapewnioną minimalną normę powierzchni przypadającą na jednego osadzonego wskazaną w art. 110§2 k.k.w. W zakresie pozostałych warunków bytowych pozwany wskazał, że powód miał zapewnione warunki pobytu zgodnie z obowiązującymi przepisami. Ponadto pozwany podniósł, iż powód nie udowodnił istnienia działania lub zaniechania pozwanego jako sprawcy wyrządzonej powodowi krzywdy, jak również samej doznanej krzywdy oraz związku przyczynowego między krzywdą a działaniem lub zaniechaniem pozwanego.

Wyrokiem z dnia 3 września 2014 r. Sąd Okręgowy w B.:

1. oddalił powództwo,

2. zasądził od powoda na rzecz (...) kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

3. nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w B. na rzecz Kancelarii Adwokackiej (...) kwotę 147,60 zł (sto czterdzieści siedem 60/100 złotych) tytułem nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej powodowi z urzędu,

4. kosztami sądowymi w sprawie obciążył Skarb Państwa.

Podjęte rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy uzasadnił w następujący sposób:

Powód przebywał w (...) w W.-G. w okresie od dnia (...), natomiast w (...) w B. w okresie od dnia (...)

Powód w (...) w B. przebywał w celach o numerach: (...). W żadnej z cel powód nie przebywał w warunkach niezapewniających 3 m2 powierzchni celi na jednego osadzonego; cele nie odbiegają od standardów. Powód nie składał skarg na warunki bytowe w pozwanych jednostkach penitencjarnych.

Powód miał zapewnione w celach, w których przebywał, odpowiedni sprzęt kwaterunkowy, w szczególności łóżko, szafkę na żywność, stół, krzesło. Zapewniono mu także odzież i środki higieny potrzebne do utrzymania czystości w celi. Powód otrzymywał czystą pościel i ręczniki. Cele, w których przebywał były wyposażone w kąciki sanitarne odgrodzone od reszty celi mieszkalnej blachą z otworem drzwiowym, zasłoniętym materiałem. Obecnie cele w (...) w B. są modernizowane, kąciki sanitarne są murowane, doprowadzana jest ciepła woda. Modernizacje rozpoczęły się z momentem otrzymania środków finansowych. Przeprowadzane są także remonty w celach mieszkalnych (...) W.-G.. W celach pojawia się sporadycznie robactwo, jednak jednostki penitencjarne w ramach zapobiegania mają podpisaną umowę z firmą, która zajmuje się usuwaniem insektów. Wszystkie cele w pozwanych jednostkach penitencjarnych mają dostęp do okna, wietrzenie cel następuje poprzez otwarcie okna. Ponadto cele mieszkalne wyposażone są w wentylację grawitacyjną umożliwiającą wymianę powietrza. Przewody wentylacyjne podlegają corocznemu przeglądowi.

W wyciągu z raportu z wizyty Europejskiego Komitetu do Spraw Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu albo Karaniu ( (...)) wskazano, że większość cel miała dobre oświetlenie i wentylację oraz były czyste.

Powód w okresie odbywania kary pozbawienia wolności miał zagwarantowaną możliwość uczestniczenia w działalności kulturalno-oświatowej i sportowej. W wyciągu z raportu z Krajowego Mechanizmu Prewencji z wizytacji (...) w B. wskazano m.in., że więźniowie przebywający w areszcie mogą codziennie korzystać ze spacerów, które odbywają na polach spacerowych, które wyposażone są w ławki. Ponadto w placówce znajdują się sale świetlicowe, których stan można określić jako dobry, wyposażone są w stół do tenisa oraz telewizor, gry planszowe znajdują się u wychowawców. Ponadto wśród elementów składających się na szeroko rozumianą działalność oświatową wymieniono bibliotekę centralną oraz imprezy odbywające się w świetlicy. Z kolei w wyciągu z raportu z wizyty Europejskiego Komitetu do Spraw Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu albo Karaniu ( (...)), który dotyczył także (...) W.-G. wskazano, że wszyscy osadzeni mogli korzystać ze świetlic, dozwolone było posiadanie prywatnych telewizorów, a przez radiowęzeł emitowana była muzyka, przy czym w (...) w B. wraz z programem tworzonym przez osadzonych. Ponadto w raporcie tym wskazano, że osadzeni mogli pożyczać książki z centralnej biblioteki lub ze świetlic. Co się zaś tyczy zajęć na świeżym powietrzu, to osadzonym zapewniono jedną godzinę dziennie takich zajęć.

Powyższy stan faktyczny Sąd a quo ustalił w oparciu o przedstawione przez strony dokumenty, zeznania świadków, a także na podstawie zeznań powoda.

Sąd meriti uznał za wiarygodne dowody z dokumentów zebrane w sprawie, albowiem zostały one sporządzone we właściwej formie, przewidzianej dla tego typu dokumentów. Ich wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu.

Sąd w całości dał wiarę zeznaniom świadków R. M. oraz T. N., albowiem były jasne i rzeczowe. Wskazani świadkowie zeznawali na okoliczność warunków socjalno-bytowych w dwóch placówkach penitencjarnych pozwanego, a mianowicie Areszcie śledczym w B. i (...) W.-G.. Ich zeznania nie budziły wątpliwości Sądu.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka Ł. W. i powoda w takim zakresie, w jakim są spójne z treścią dokumentów i zeznaniami świadków T. N. oraz R. M..

W ocenie Sądu pierwszej instancji twierdzenia powoda oraz zeznania świadka Ł. W. odnośnie odbywania kary pozbawienia wolności w warunkach przeludnienia były niewiarygodne i sprzeczne z treścią wskazanych wyżej dokumentów. Zeznania świadka Ł. W. były częściowo zbieżne z zeznaniami pozostałych świadków oraz całością dokumentacji zgromadzonej w sprawie i w tym zakresie Sąd dał im wiarę. Świadek przyznał, że kącik sanitarny został obudowany, ponadto osadzeni otrzymywali środki czystości, choć w ocenie świadka niewystarczające, ponadto osadzeni mieli dostęp do kursów czy też zajęć rekreacyjnych. W ocenie świadka wentylacja była niewłaściwa.

Sąd meriti oddalił wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka W. W. (1) oraz R. N., albowiem wszelkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy zostały już w sposób dostateczny wyjaśnione. Tym samym Sąd uznał za zbędne przeprowadzanie dowodu z przesłuchania powyższych świadków. Ponadto dowód z zeznań owych świadków został początkowo dopuszczony przez Sąd, jednakże świadkowie wezwani prawidłowo, nie stawili się na posiedzeniu wyznaczonym na rozprawę w dniu 3 września 2014 roku. Jednocześnie Sąd zauważył, że wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań tych świadków został złożony na te same okoliczności, na jakie zeznawał już świadek Ł. W.. Na powyższe postanowienie o oddaleniu powyższego wniosku pełnomocnik powoda zgłosił zastrzeżenie do protokołu w trybie art. 162 k.p.c.

W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W rozpoznawanej sprawie powód domagał się od pozwanego zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie jego dóbr osobistych w postaci godności oraz prawa do intymności. Jego roszczenia należało wywodzić z treści art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c.

Przesłankami odpowiedzialności wynikającej z art. 24 § 1 k.c. są: istnienie dobra osobistego, jego naruszenie lub zagrożenie naruszenia oraz bezprawność działania sprawcy. Przesłanki te muszą występować jednocześnie, zaś brak którejkolwiek z nich powoduje brak odpowiedzialności sprawcy z tym, że nieistnienie konkretnego dobra osobistego czyni bezprzedmiotowym wyjaśnienie kolejnych przesłanek, zaś brak naruszenia lub zagrożenia dobra osobistego czyni zbędnym wyjaśnianie przesłanki bezprawności. Powód zgodnie z regułą wyrażoną w art. 6 k.c. musi wykazać w jakich swoich dobrach został dotknięty zachowaniem sprawcy oraz na czym polegało naruszenie tej sfery jego przeżyć. Nie musi on natomiast udowadniać, że działanie sprawcy było bezprawne. W art. 24 k.c. ustanowione zostało bowiem domniemanie bezprawności, które może zostać bez przeszkód obalone poprzez wykazanie uprawnienia do określonego działania. Zatem to na stronie pozwanej spoczywa ciężar dowodu, że jego działanie nie było bezprawne.

Ponadto przepis art. 448 k.c. pozwala sądowi na przyznanie odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone. Przesłanką odpowiedzialności z art. 448 k.c. jest nie tylko bezprawne, ale i zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12.12.2002 r., V CKN 1581/00, OSNC 2002, z. 4, poz. 53). Przy czym w orzecznictwie wskazuje się, iż przy rozważeniu kwestii winy w odniesieniu do odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa należy brać pod uwagę konstytucyjny model odpowiedzialności przewidziany w art. 77 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, który łączy obowiązek naprawienia szkody jedynie z działaniem obiektywnie niezgodnym z prawem, eliminując znaczenie czynnika subiektywnego w postaci winy sprawcy szkody (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27,10.2011 roku, VCSK 489/10, LEX nr 1102552).

Zgodnie z powyższymi uwagami natury ogólnej, powód zobowiązany był w przedmiotowej sprawie wykazać, że odbywał karę pozbawienia wolności w celach przeludnionych, pozbawionych stosownego oświetlenia i wentylacji, w których na skazanego przypadało mniej niż 3 m2 powierzchni, panowały niewłaściwe warunki socjalno-bytowe oraz, że pozbawiony został zajęć kulturalno - oświatowych.

Powód skonkretyzował dobra osobiste, które w jego ocenie doznały uszczerbku, jednakże w ocenie Sądu a quo powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Z materiału dowodowego przedstawionego w niniejszej sprawie nie wynika, aby powód został osadzony w warunkach przeludnienia w placówkach pozwanego. Pozwany zaprzeczył, aby powód osadzony był w warunkach przeludnienia, wskazując, iż przez cały okres pobytu w pozwanych jednostkach penitencjarnych miał zapewnioną minimalną normę powierzchni na jednego osadzonego wskazaną w art. 110 § 2 k.k.w., tj. 3 m2. Zauważyć należy, iż w wyciągu z raportu z wizyty Europejskiego Komitetu do Spraw Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu albo Karaniu ( (...)) wskazano, że we wszystkich z wizytowanych cel zachowany był standard polskiego prawa wynoszący 3 metry kwadratowe powierzchni mieszkalnej przypadającej na jednego osadzonego, nawet jeśli były one ciasne. Wskazać należy, iż to powód powinien wykazać zgodnie z art. 6 kc, że dotyczyło go przeludnienie. Jednakże zdaniem Sądu pierwszej instancji uchybił on temu obowiązkowi procesowemu w toku postępowania, co skutkować musiało uznaniem jego twierdzeń za nieudowodnione. Powód nie podał ilu więźniów przebywało z nim w jednej celi w poszczególnych placówkach penitencjarnych, nie wskazał też ich personaliów.

Ponadto w świetle zgromadzonego materiału dowodowego wg Sądu a quo stwierdzić należy, iż cele mieszkalne w placówkach pozwanego są należycie oświetlone oraz wyposażone w wentylację grawitacyjną umożliwiającą wymianę powietrza w całej celi. Ponadto bezspornym jest, że cele posiadają okna, które umożliwiają dostęp świeżego powietrza. Powód zatem nie wykazał, iż cele mieszkalne nie miały należytej wentylacji oraz panowały złe warunki sanitarno-bytowe. Powód na powyższą okoliczność nie przedstawił żadnego dowodu. Jednocześnie zeznając przyznał, że cele posiadały kącik sanitarny odgrodzony od reszty celi mieszkalnej.

Przechodząc do kwestii pojawiającego się robactwa Sąd pierwszej instancji wskazał, że w przypadku zgłoszenia tego faktu, administracja podejmowała konieczne kroki w celu usunięcia szkodników, zawarła stosowną umowę z firmą zajmującą się profesjonalnie usuwaniem. Ponadto osadzeni zobowiązani byli dbać o czystość w pomieszczeniu, dlatego też otrzymywali środki czystości. Tym samym brak podstaw do stwierdzenia, że w okresie odbywania kary pozbawienia wolności nie zapewniono powodowi właściwych warunków bytowych, które prowadziłyby do naruszenia jego dóbr osobistych.

W okresie zimy osadzeni otrzymywali drugi koc, z kolei latem na wniosek przyznawano im wentylator. W tym miejscu Sąd meriti zauważył, iż powód nie składał żadnych skarg w zakresie niewłaściwych warunków socjalno-bytowych, ani do administracji jednostki penitencjarnej, ani do sądu penitencjarnego. Powód nie przejawiał żadnej inicjatywy dowodowej w tym zakresie, natomiast świadek T. N. pełniący w (...) w B. funkcję kierownika działu kwatermistrzowskiego, do którego trafiają wszystkie skargi, zeznał, iż nie otrzymywał skarg ze strony powoda.

Przechodząc następnie do kwestii zapewnienia powodowi zajęć kulturalno-oświatowych, rekreacyjnych, gier, Sąd Okręgowy wskazał, że z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, iż w pozwanych jednostkach penitencjarnych osadzeni mogli m.in. korzystać ze świetlic, przez radiowęzeł emitowana była muzyka, osadzeni mogli pożyczać książki z centralnej biblioteki lub ze świetlic. Ponadto zapewniono osadzonym jedną godzinę dziennie zajęć na świeżym powietrzu.

Istotnym jest również – dodał - że pozwany podejmuje działania w celu poprawy warunków panujących w areszcie śledczym. Pozwany wykonuje szereg prac remontowych w pozwanych jednostkach penitencjarnych polegających m.in. na wymianie instalacji elektrycznej oraz zapewnieniu w celach murowanych kącików sanitarnych co znacznie podniesie komfort osadzenia. Jednocześnie zauważyć należy, że podjęcie powyższych działań było możliwe dopiero po uzyskaniu środków finansowych przez pozwane jednostki penitencjarne.

Powód nie wykazał zatem bezprawnego działania pozwanej jednostki penitencjarnej, naruszającego jego dobra osobiste, jak również nie wykazał, aby doznał krzywdy. Subiektywne przekonanie powoda o naruszeniu godności osobistej, prawa do intymności i poniżeniu, nie uzasadnia przyznania zadośćuczynienia. Powód odbywa karę pozbawienia wolności w warunkach socjalno-bytowych, które mogły być trudne, jednakże nie wiązały się ze zwiększeniem uciążliwości odbywania tej kary w sposób niezgodny z prawem. Sąd zauważył także, iż z uwagi na fakt, że powód odbywa karę pozbawienia wolności, nie może ujść uwadze stwierdzenie, że odczuwalny przez powoda, pewien dyskomfort codziennego życia w izolacji więziennej jest elementem odbywania tej kary, z którym powinien się liczyć popełniając przestępstwo. Wskazać należy, iż prawomocnie orzeczona w stosunku do powoda kara bezwzględnego pozbawienia wolności, jak i warunki jej odbywania, są naturalną konsekwencją przestępczej przeszłości skazanego, stanowiąc element polityki karnej w postaci prewencji indywidualnej, odstraszającej sankcji za popełnienie czynu zabronionego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 6 marca 2006 roku I ACa 1212/12, LEX nr 1305965).

Mając na uwadze powyższe, wobec niewykazania przez powoda naruszenia dóbr osobistych, na podstawie art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. a contrario Sąd a quo oddalił powództwo (punkt 1 wyroku).

Postanowieniem z dnia 14 stycznia 2014 roku Sąd meriti zwolnił powoda od kosztów sądowych w całości. Jednakże zwolnienie powoda od kosztów sądowych nie zwalnia go z obowiązku uiszczenia kosztów procesu, co wynika wprost z art, 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. 2005 Nr 167, poz. 1398). Zgodnie z art. 98 § 1 kpc strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Wobec tego Sąd na podstawie art. 98 § 1 kpc i § 6 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2002 r., Nr 163, poz. 1349), zasądził od powoda na rzecz Skarbu Państwa - (...) kwotę 120 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego (punkt 2 wyroku).

Ponadto powód zwolniony był z obowiązku pokrycia kosztów sądowych i korzystał z pomocy prawnej adwokata, udzielonej z urzędu. Zgodnie z § 10 ust. 1 pkt 25 oraz § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, Sąd pierwszej instancji zasądził od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w B. na rzecz Kancelarii Adwokackiej (...) kwotę 147,60 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu (punkt 3 wyroku).

Na podstawie przepisu art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych a contrario kosztami sądowymi, od uiszczenia których zwolniony był powód, Sąd obciążył Skarb Państwa (punkt 4 wyroku).

Powyższe rozstrzygnięcie w części, tj. w punktach 1 i 2 zaskarżył apelacją powód i zarzucając naruszenie przepisów postępowania:

1. art.233 § 1 k.p.c. poprzez nienależyte rozważenie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie,

2. art. 227 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z zeznań świadków W. W. (2) oraz R. N., mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie;

wniósł o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 1 i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 77.000zł wraz z odsetkami od dnia 23 czerwca 2011 r.,

2) zasądzenie od pozwanego kosztów adwokackich za postępowanie przed Sądem I i II instancji wg norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się nieuzasadniona.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za swoje wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia Sądu pierwszej instancji oraz dokonaną ocenę prawną, opisane szczegółowo w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, o ile poniżej nie uznał odmiennie.

1. Na wstępie, przypomnieć należy ugruntowaną w judykaturze regułę, a mianowicie, że w wypadku wyroku oddalającego apelację, wydanego na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, sąd odwoławczy nie musi powtarzać dokonanych prawidłowo ustaleń; wystarczy stwierdzenie, że ustalenia sądu pierwszej instancji podziela i przyjmuje za własne. Konieczne jest jednak ustosunkowanie się do wszystkich zarzutów apelacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2006 r., II CSK 126/05, niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 179973).

Przywołać także należy zasadę, według której Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (por. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, opublikowana w OSNC 2008 z. 6 poz. 55).

W przedmiotowej sprawie nie występują okoliczności, które mogłyby świadczyć o nieważności postępowania.

2. Co do zasady Sąd Apelacyjny uznał zarzut sformułowany jako drugi w petitum apelacji za uzasadniony. Jednakże podkreślenia wymaga, że nie został on prawidłowo sformułowany. Już wielokrotnie podkreślano w judykaturze, że sam art. 227 k.p.c. nie może być podstawą skutecznego zarzutu kasacyjnego, bez równoczesnego powołania uchybienia innym przepisom postępowania, istotnym dla podejmowania decyzji dowodowych (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2014 r., II CSK 481/13, niepubl.). Przykładowo należałoby sięgnąć do art. 217 § 2 i 3 k.p.c., art. 207 § 6 k.p.c. czy art. 493 § 1 k.p.c.

Wychodząc jednakże naprzeciw powodowi, Sąd drugiej instancji dopuścił dowód z zeznań świadków: W. W. (1) i R. N.. Okazało się jednak, że przeprowadzenie dowodu z zeznań R. N. nie będzie możliwe z uwagi na śmierć świadka (k. 280 akt). Natomiast dowód z zeznań świadka W. W. (1) przeprowadzono w ramach pomocy prawnej w dniu 17 marca 2016 r. (k. 337-339 akt).

Pełnomocnik powoda oraz Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa nie odnieśli się do treści złożonych zeznań.

3. Nieuzasadniony okazał się zarzut naruszenia przez Sąd a quo art. 233 § 1 k.p.c.

Powód zarzucił nienależyte rozważenie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie.

Należy zauważyć, że skarżący formułując zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., de facto nawiązał również do zarzutu błędów w poczynionych ustaleniach faktycznych. Poprzedzając dalszy wywód trzeba zwrócić na wstępie uwagę, że aby móc rozważać kwestię ewentualnej wadliwości poczynionych przez Sąd orzekający ustaleń faktycznych, należy w pierwszym rzędzie poddać analizie ocenę zebranego materiału dowodowego. Należy bowiem podkreślić, że w zakresie wykazywania określonych uchybień postępowania dowodowego, prowadzącego w konsekwencji do określonych ustaleń faktycznych, funkcjonuje swoista gradacja. Najpierw dowody powinny być prawidłowo zebrane, następnie właściwie ocenione przy uwzględnieniu zasad wynikających z treści art. 233 k.p.c., z kolei zaś powinny być poczynione odpowiednie ustalenia faktyczne. W rezultacie zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów i zarzut błędu w poczynionych ustaleniach faktycznych, to dwa różne zarzuty, choć ze sobą powiązane.

Gdy chodzi z kolei o zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., a więc normy zakreślającej Sądowi granice oceny zebranego materiału dowodowego, to przypomnieć należy, że do jego obrazy mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16.12.2005 r., III CK 314/05, niepublikowany).

Powyższą regułę należy rozwinąć i rozumieć w ten sposób, że nawet jeżeli na podstawie zebranego materiału dowodowego, można wywnioskować inną wersję wydarzeń, zbliżoną do twierdzeń skarżącego, ale jednocześnie wersji przyjętej przez Sąd pierwszej instancji nie można zarzucić rażącego naruszenia szeroko pojętych reguł inferencyjnych, to stanowisko skarżącego stanowić będzie tylko i wyłącznie polemikę ze słusznymi i prawidłowymi ustaleniami Sądu.

Uzupełnienia wymaga, że powołując się na naruszenie swobodnej oceny dowodów, apelujący zobowiązany jest wskazać dany dowód, który jego zdaniem został wadliwie oceniony oraz konkretne uchybienia dokonanej oceny w kontekście reguł logicznego myślenia, zasady doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. Innymi słowy w przypadku osobowych źródeł dowodowych skarżący winien wskazać świadka bądź stronę, których zeznania zostały nienależycie ocenione oraz wykazać, w których fragmentach zeznania te naruszają szeroko pojęte reguły inferencyjne.

Aby skutecznie podważyć ocenę dokonaną przez Sąd orzekający należy zdyskredytować ten proces myślowy z punktu widzenia określonych kryteriów.

Tylko dla przypomnienia wskazać trzeba, że prawidłowość rozumowania sądu ocenia się według czterech kryteriów o charakterze w pewnym sensie pozanormatywnym. W naszej literaturze i w naszym orzecznictwie kryteria te mają już swoją długoletnią tradycję.

Pierwszym z nich jest zgodność oceny dowodów i wysnutych z nich wniosków z regułami logicznego myślenia. Chodzi o to, żeby poszczególne wnioski w połączeniu ze sobą tworzyły harmonijną (logiczną) całość, innymi słowy, by nie było między nimi sprzeczności.

Drugim kryterium jest wymaganie, aby stanowisko sądu w omawianym zakresie uwzględniało zasady doświadczenia życiowego i prawa przyrody. Sąd związany jest zasadami doświadczenia życiowego, które za takie są powszechnie uznawane. Jeżeli jednak w rachubę wchodzą różne rozwiązania, to sąd władny jest rozstrzygnąć kwestię w ramach swobodnej oceny. W razie trudności, w szczególności gdy konieczna jest wiedza specjalistyczna, sąd może skorzystać z pomocy biegłego. Opinia biegłego bywa nieodzowna zwłaszcza w celu poznania praw przyrody. Uwzględnienie dorobku nauki jest wówczas obowiązkiem sądu. Możliwa jest wówczas kontrowersja co do tego, czy metoda poznania danego zagadnienia wiąże się w ogóle z wiedzą naukową.

Należy zaznaczyć, że opinia biegłego mimo swojej specyfiki jest dla sądu tylko źródłem poznania, aczkolwiek bardzo miarodajnym. Nie ma w żadnym stopniu jakieś szczególnej mocy wiążącej. Podlega, jak każdy inny dowód, swobodnej ocenie sądu.

Odrębną kwestią jest weryfikowanie dowodów z pomocą biegłych. Jest to nieodzowne, jeżeli nie można zweryfikować określonego dowodu (np. ocenić wartości dowodowej zeznań małoletniego świadka) przez porównanie z innymi przeprowadzonymi dowodami.

Trzecie kryterium polega natomiast na tym, że podstawą swobodnej oceny dowodów są jedynie dowody wprowadzone do materiału procesowego sprawy w sposób zgodny z prawidłami procedury. Uchybieniem procesowym jest jednak także nieuzasadnione pominięcie przez sąd oceny jakiegoś dowodu mimo jego przeprowadzenia. Dokonując oceny dowodów, sąd nie może przejść do porządku nad faktem, że mimo nieistnienia hierarchii dowodów ich wydźwięk społeczny, miarodajność lub wiarygodność nie są równorzędne. Nie istnieją w tym względzie jakiekolwiek reguły dowodowe, jednakże uwzględnić należy, że wartość i moc określonego dowodu są pochodną wielu czynników odnoszących się do konkretnego dowodu (np. sposobu zeznawania świadka, jego cech osobowościowych, nagannego trybu życia, pokrewieństwa ze stroną, źródła uzyskanej przez niego wiedzy co do istotnych okoliczności sprawy), a także do wzajemnej relacji między dowodami. Na przykład dowód z zeznań świadka niejako z istoty swej jest słabszy od dowodu z dokumentu, co jednak nie przesądza automatycznie ostatecznego wyniku oceny ich mocy dowodowej. Podobnie może być z wynikiem oceny wartości opinii biegłego w porównaniu z innym przeprowadzonym dowodem.

Czwarte kryterium wyznaczające granice swobodnej oceny można określić mianem czynnika psychologicznego. W związku z tym kryterium podkreśla się, że sędziowskie „własne przekonanie" co do wartości poszczególnych dowodów determinowane jest indywidualną wiedzą (świadomością) społeczną i prawną danego sędziego (zob. T. Wiśniewski, Przebieg procesu cywilnego, Warszawa 2013, str. 76-77).

W rezultacie skuteczne zarzucenie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga od apelującego szeregu zabiegów myślowych, interpretacyjnych i porównawczych.

W apelacji zostali wskazani: R. M., T. N. oraz Ł. W.. Z treści uzasadnienia wynika, że skarżący nie podważa zeznań R. M. i T. N.. Wręcz przeciwnie wprost odwołuje się do nich. Zatem brak tu podstaw do formułowania zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Można co najwyżej rozważać czy nie chodziło o zupełnie inny zarzut, a mianowicie błędu w poczynionych przez Sąd meriti ustaleniach faktycznych. Ponadto jak należy wnioskować, zeznania powyższych osób stanowią materiał porównawczy do dokonania oceny zeznań świadka Ł. W.. Znajduje się bowiem zapis, że korespondują one w całości z zeznaniami w/w świadków (k. 199 akt). Apelacja jednakże nie zawiera jakiejkolwiek argumentacji na ten temat, w szczególności nie wskazuje tych fragmentów zeznań świadka Ł. W., które miałyby być wadliwie ocenione i z jakich przyczyn, mając na względzie wyartykułowane powyżej cztery kryteria oceny wnioskowania Sądu.

Apelacja eksponuje kilka aspektów pobytu powoda w aresztach śledczych, które miałyby mieć wpływ na naruszenie jego dóbr osobistych. Są to: kącik sanitarny odgrodzony jedynie blachą, brak ciepłej wody, ciasne cele, zawilgocone cele, nienależyte oświetlenie, robactwo.

W zakresie ciasnych cel stwierdzić trzeba, że polska norma przewiduje 3 m 2 powierzchni na skazanego. Powód nie wykazał – przy jednoznacznym stanowisku pozwanego o zachowaniu powyższej normy - iż było inaczej. Dochowanie metrażu potwierdził nawet świadek zawnioskowany przez powoda W. W. (1) (k. 337 akt). Robactwo z kolei co jakiś czas pojawiało się, jak zresztą ma to miejsce również w lokalach mieszkalnych spoza zakładów karnych i aresztów śledczych. Należy wówczas zastosować środki chemiczne. Pozwany dokonywał takich zabiegów.

Z raportów dołączonych do akt wynika, że cele mogą być wietrzone (można zatem wyeliminować m.in. zawilgocenie) i są odpowiednio oświetlone (k. 115 akt). Niezadowolenie w tym zakresie niektórych osadzonych należy oceniać w kategoriach subiektywnych odczuć związanych bardziej z samym faktem izolacji, niż rzeczywistymi niedogodnościami.

W myśl § 28 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności (Dz. U. z 2003 r., Nr 152, poz. 1493), cela mieszkalna powinna być wyposażona w łóżko dla każdego skazanego, odpowiednią do liczby skazanych ilość stołów, szafek i taboretów oraz środków do utrzymania czystości w celi. Niezbędne urządzenia sanitarne sytuuje się w sposób zapewniający ich niekrępujące użytkowanie, z zastrzeżeniem art. 110 § 3 Kodeksu.

Jeśli zaś idzie o sposób wydzielenia urządzeń sanitarnych od celi mieszkalnej, dla zapewnienia niekrępującego ich użytkowania, zagadnienie to było przedmiotem wypowiedzi judykatury, którą Sąd Apelacyjny w Gdańsku podziela. Wypowiedzi te sprowadzają się do tego, że o naruszeniu godności i prawa do intymności osoby osadzonej w jednostce penitencjarnej można zasadnie mówić dopiero w razie osadzenia skazanego odbywającego karę pozbawienia wolności w przeludnionej celi, to jest w takiej, w której nie zapewniono minimalnej powierzchni mieszkalnej dla skazanego, o której była mowa, gdy nie oddzielono urządzeń sanitarnych od reszty pomieszczenia i nie zapewniono wszystkim skazanym osobnego miejsca do spania, gdyż łącznie takie warunki odbywania kary pozbawienia wolności nie mogą być uznane za uzasadniony i normalny element kary pozbawienia wolności. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 28 lutego 2007 r., V CSK 431/06, OSNC 2008 r., Nr 1, poz. 13, umotywował takie stanowisko treścią art. 110 § 2 k.k.w., w którym zawarte są wymogi dotyczące warunków bytowych w celach mieszkalnych (minimalna powierzchnia, wyposażenie cel w odpowiedni sprzęt zapewniający skazanemu osobne miejsce do spania i odpowiednie warunki higieny oraz dostateczny dopływ powietrza, jak też odpowiednia temperatura i oświetlenie). Sąd Najwyższy zwrócił też w powołanym judykacie uwagę na to, że w czasie, którego powołane orzeczenie dotyczy, w szczególnie uzasadnionych wypadkach określonych w wówczas obowiązującym art. 248 k.k.w. (przy zachowaniu trybu postępowania wskazanego w tym przepisie oraz w przewidzianych w nim przepisach wykonawczych) mogło dojść do ograniczenia wielkości powierzchni celi na jednego skazanego poniżej 3 m2), ale tylko na czas ściśle określony, który nie mógł być nadmiernie długi, gdyż chodziło o wyjątek od zasady określonej w art. 110 § 2 k.k.w. Pogląd wyrażony później przez Sąd Najwyższy, że umieszczenie osoby pozbawionej wolności w celi o powierzchni przypadającej na osadzonego mniejszej niż 3 m2 może stanowić wystarczającą przesłankę stwierdzenia naruszenia jej dóbr osobistych (uchwała Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów z 18 października 2011 r., III CZP 25/11, OCNC 2012, Nr 2, poz. 15), gdyż dotyczy podstawowego warunku humanitarnego traktowania osoby osadzonej w jednostce penitencjarnej, jakim jest wymóg zapewnienia minimalnej powierzchni w celi mieszkalnej na jednego osadzonego, to jest nie mniej niż 3 m2. Wcześniej stanowisko takie wyraził TK w wyroku z 26 maja 2008 r., SK 25/07, Dz. U. z 2008 r. Nr 96, poz. 620. W uzasadnieniu TK stwierdził, że nadmierne zagęszczenie w celi może samo w sobie być kwalifikowane jako traktowanie niehumanitarne, a w razie wyjątkowej kumulacji różnych niedogodności może być nawet kwalifikowane jako tortura, z tym że ocena stopnia dolegliwości wynikającej z przeludnienia jednostek penitencjarnych, wymagająca analizy kumulacji innych jeszcze czynników wpływających na wartościowanie warunków przebywania w jednostce penitencjarnej, ma z natury rzeczy charakter oceny odnoszącej się do okoliczności konkretnej sprawy. Zasadniczo chodzi więc o to, aby zapewnić skazanemu przede wszystkim odpowiednią powierzchnię mieszkalną, zaś niedochowanie pozostałych wymagań co do warunków odbywania kary pozbawienia wolności prowadzić może do takiego pogorszenia warunków odbywania kary pozbawienia wolności w zbyt ciasnej celi, że traktowane może być w konkretnych okolicznościach jako tortura. Powodowi zapewniono jednak minimalną powierzchnię mieszkalną w celach, w których był osadzony w pozwanych aresztach. Zapewnienie niekrępującego korzystania z urządzeń sanitarnych usytuowanych w celi mieszkalnej nie musi nastąpić przez takie wydzielenie kącika sanitarnego, by od pozostałej części celi oddzielony był przez wybudowanie ścian od podłogi do sufitu, ani w ogóle by był samodzielnym pomieszczeniem przeznaczonym na toalety (tytułem przykładu wyrok Sądu Najwyższego z 5 lipca 2012 r., IV CSK 603/11, LEX nr 1228452). Sąd Apelacyjny podziela ten pogląd. Stanowisko powoda w tym przedmiocie sprowadza się w istocie do tego, że kącik sanitarny musi być wyodrębniony od pozostałej części celi mieszkalnej ścianami od sufitu do podłogi, gdyż w przeciwnym razie ma dochodzić do niezapewnienia niekrępującego użytkowania urządzeń sanitarnych. Stanowisko to nie znajduje oparcia w prawie. Obowiązujące w Polsce prawo nie wymaga, by kącik sanitarny musiał być odrębnym pomieszczeniem w celi mieszkalnej, tak też w tym prawie nie odnajdzie się wymogu, by w kąciku sanitarnym musiał znajdować się oddzielny system wentylacji, skoro kącik sanitarny nie musi być oddzielnym pomieszczeniem. Do odmiennego wniosku nie prowadzi wyrok (...) z 19 kwietnia 2001 r. (skarga nr (...)). W sprawie tej (...) wskazał bowiem na całkowicie odmienne okoliczności rozpoznawanej przez siebie sprawy, mianowicie, że przynajmniej przez dwa miesiące skarżący skargą nr (...) musiał spędzać znaczną część każdego 24-godzinnego okresu, będąc praktycznie przykutym do łóżka w swej celi, niemającej wentylacji oraz okien, która to cela chwilami stawała się gorąca nie do zniesienia. Ponadto (...) wskazał na to, że skarżący musiał korzystać z toalety w obecności innego osadzonego oraz był obecny przy korzystaniu z toalety przez osoby dzielące z nim celę. Tego rodzaju okoliczności nie dotyczą powoda. Przebywał bowiem w celi, w której zapewniono mu odpowiednią powierzchnię mieszkalną, w celi była sprawna wentylacja, nie ma też mowy, by temperatura w celi nie odpowiadała wymaganej dla warunków mieszkalnych, zaś urządzenia sanitarne w kąciku sanitarnym były tak oddzielone od celi, że nie sposób mówić o tym, by powód był zmuszony do korzystania z toalety w obecności innej osoby bądź by powód musiał być obecny przy korzystaniu z toalety przez współosadzonego. W ocenie Sądu Apelacyjnego, sposób wydzielenia kącika sanitarnego zapewniał niekrępujące korzystanie z urządzeń sanitarnych, gdyż osoba korzystająca z toalety nie jest widoczna z celi, w której, poza możliwością otwarcia okna, znajduje się sprawna wentylacja (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 2 października 2015 r., V ACa 164/15, niepublikowanego).

Jeśli idzie o dostęp do ciepłej wody i kąpiel raz w tygodniu, to trzeba ponownie zwrócić uwagę na cytowane rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. Zgodnie z § 30 ust. 3 zdanie pierwsze tego rozporządzenia, skazany korzysta co najmniej raz w tygodniu z ciepłej kąpieli. Przepis ten oraz § 32 ust. 4 zdanie pierwsze rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania tymczasowego aresztowania (o treści: "Tymczasowo aresztowany korzysta co najmniej raz w tygodniu z ciepłej kąpieli."; Dz. U. z 2003 r. Nr 152, poz. 1494) był przedmiotem analizy Trybunału Konstytucyjnego (dalej: TK). TK w wyroku z 31 marca 2015 r., U 6/14, Dz. U. z 2015 r. poz. 498, stwierdził, że oba przepisy są zgodne z art. 249 § 1 kodeksu karnego wykonawczego (dalej: k.k.w.; na podstawie którego Minister Sprawiedliwości określił w drodze obu powołanych rozporządzeń regulamin organizacyjno-porządkowy wykonywania kary pozbawienia wolności i regulamin organizacyjno-porządkowy wykonywania tymczasowego aresztowania) i z art. 92 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji (o treści: "Rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania.") oraz z art. 4 § 1 i art. 102 pkt 1 k.k.w. (z których pierwszy ma treść: "Kary, środki karne, środki kompensacyjne, przepadek, środki zabezpieczające i środki zapobiegawcze wykonuje się w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności ludzkiej skazanego. Zakazuje się stosowania tortur lub nieludzkiego albo poniżającego traktowania i karania skazanego.", zaś treść drugiego jest następująca: "Skazany ma prawo w szczególności do: 1) odpowiedniego ze względu na zachowanie zdrowia wyżywienia, odzieży, warunków bytowych, pomieszczeń oraz świadczeń zdrowotnych i odpowiednich warunków higieny (...).") i z art. 40 w związku z art. 41 ust. 4 Konstytucji (z których pierwszy ma treść: "Nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu. Zakazuje się stosowania kar cielesnych.", zaś drugi: "Każdy pozbawiony wolności powinien być traktowany w sposób humanitarny."). Skoro przepis prawa dotyczący ciepłej kąpieli, o którym była mowa, jest zgodny z przepisami prawa wyższego rzędu, w tym zawartymi w Konstytucji, których treść przytoczono, a ciepła kąpiel została w pozwanych aresztach śledczych zorganizowana między innymi dla powoda w sposób odpowiadający przepisom analizowanym przez TK w wyroku w sprawie U 6/14, to brak jest podstaw do uznania, że postępowanie pozwanego w tym przedmiocie było bezprawne (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 2 października 2015 r., V ACa 164/15, niepublikowanego).

Reasumując, wszystkie podniesione w apelacji argumenty okazały się nieuzasadnione. Kara pozbawienia wolności czy areszt odbywają się w specyficznych warunkach socjalno – bytowych. Wynika to z samej istoty tej kary czy aresztu. Jak się okazało większość niedogodności odczuwanych przez powoda lub innych osadzonych wynika wprost z przepisów prawa. Niezadowolenie zatem ma charakter subiektywny i nie wywołuje w istocie żadnych skutków natury prawnej. Cele mieszkalne, w tym również te, w których przebywał powód, spełniały określone parametry wynikające z przepisów prawa. Powód nie wykazał aby było inaczej. Co więcej, brak jest jakichkolwiek pisemnych skarg ze strony powoda. Zaznaczyć należy, że jeżeliby były takie skargi to obligatoryjnie winny być one dołączone do akt osobopoznawczych osadzonego część B.

Z faktu, że aktualnie u pozwanego toczą się prace remontowe, nie można wysnuwać dla niego negatywnych skutków. Wykazano bowiem, że cele spełniały prawne parametry, natomiast ich remont tylko poprawi warunki socjalno – bytowe osadzonych.

4. Jak już wskazano Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z zeznań świadka W. W. (2) przeprowadzony w ramach pomocy prawnej (k. 337-339 akt). Zeznania te wymagają zatem oceny w trybie art. 233 § 1 k.p.c.

Sąd dał wiarę świadkowi tylko w tym zakresie w jakim, jego zeznania korespondują z dotychczas ustalonym stanem faktycznym i dotyczą przedmiotu sprawy, a nie aspektów pobytów świadka w zakładach karnych bądź aresztach.

Sąd ad quem przyjął powyższe założenie, ponieważ zobowiązany był poruszać się w zakresie zarzutów stypizowanych w apelacji. Z kolei zarzuty te zostały już omówione powyżej i wykazano ich niezasadność. Stąd nie sposób uznać, że wypowiedzi świadka mogłyby zdyskredytować wyrażone powyżej stanowisko oparte na bezspornych w istocie okolicznościach i konkretnych przepisach prawa.

Należy bowiem zauważyć, że świadek W. W. (1) w swoich zeznaniach nawiązywał do kwestii: kącika sanitarnego, braku ciepłej wody, oświetlenia, wentylacji, zawilgocenia i robactwa. Problematyka ta została już omówiona i wyjaśniona powyżej.

Ponadto, świadek nawiązał do złego odżywiania, złego traktowania powoda, odmowy doprowadzenia do lekarza. Jednakże kwestie te nie stały się przedmiotem zarzutów apelacyjnych. Ponadto, okoliczności te nie stały się przedmiotem odpowiedniego, szerszego dowodzenia. Jeszcze raz należy podkreślić, że brak jest pisemnych skarg powoda. Po drugie w żadnym z raportów znajdujących się w aktach sprawy nie odnotowano nieodpowiedniego żywienia i złego traktowania (w szczególności powoda), co było głównym przedmiotem kontroli.

W konsekwencji zeznania świadka W. W. (1) w zasadzie nie posłużyły do zmiany poprzednich bądź poczynienia nowych ustaleń faktycznych w sprawie.

W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację, jako bezzasadną.

Z kolei, o kosztach postępowania apelacyjnego, orzeczono na podstawie art. 108 § 1, 98 i 99 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 1 i 2 w zw. z § 10 pkt 25 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 490).

Na koszty te składało się wynagrodzenie należne (...) w kwocie 120 zł. Skoro powód przegrał postępowanie apelacyjne, to winien zwrócić pozwanemu poniesione przez niego koszty procesu.

Powód reprezentowany był w postępowaniu odwoławczym przez pełnomocnika ustanowionego z urzędu. O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w tym postępowaniu orzeczono na podstawie § 2 ust. 1-3 w zw. z § 11 pkt. 25 w zw. z § 13 ust. 1 pkt. 2 oraz w zw. z § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 461).