Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 233/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2017r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Elżbieta Kala

SO Wojciech Wołoszyk

SO Artur Fornal (spr.)

Protokolant

Katarzyna Burewicz

po rozpoznaniu w dniu 14 marca 2017r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: M. S.

przeciwko : A. N.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwaną od wyroku Sądu Rejonowego

w Bydgoszczy z dnia 6 lipca 2016r. sygn. akt VIII GC 935/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 (pierwszym) w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 36.474,61 zł (trzydzieści sześć tysięcy czterysta siedemdziesiąt cztery złote 61/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 marca 2015 roku do dnia zapłaty, a w pozostałej części powództwo oddala;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Wojciech Wołoszyk Elżbieta Kala Artur Fornal

Sygn. akt VIII Ga 233/16

UZASADNIENIE

Powódka M. S. w pozwie skierowanym przeciwko A. N. domagała się zasądzenia od pozwanej kwoty 38.485,37 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu, tj. od 12 marca 2015 r. do dnia zapłaty, a ponadto kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powódka podała, że w kwietniu 2013 r. sprzedała pozwanej materiały budowlane za łączną cenę 65.263,60 zł. Podniosła przy tym, że pozwana, jako jej była synowa, pracowała w tym czasie w jej firmie (...), a jednocześnie założyła konkurencyjną działalność pod nazwą F. i dokonała samodzielnie – jako pełnomocnik powódki mający dostęp do rachunków bankowych oraz księgowości firmy – sprzedaży towarów do własnej firmy. Powódka wyjaśniła, że po odejściu pozwanej z pracy i analizie dokumentów księgowych okazało się, że pozwana nie zapłaciła za dużą część sprzedanego towaru. Uwzględniając częściowe wpłaty dokonane przez pozwaną, a także kwotę jaką Naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w B. wyegzekwował bezpośrednio od pozwanej (zajmując wierzytelność powódki) do zapłaty pozostała dochodzona w niniejszym procesie należność główna w wysokości 31.819,37 zł, a także skapitalizowane odsetki. Powódka wyjaśniła, że w odpowiedzi na wezwania do zapłaty pozwana przedłożyła nierzetelne dokumenty mające potwierdzić zapłatę należności.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana domagała się oddalenia powództwa w całości. Podała, że własną działalność prowadzi od roku 2011 i nigdy nie pracowała w firmie powódki, nie miała w związku z tym dostępu do kont tejże firmy, ponieważ jej pełnomocnikiem był wyłącznie D. S.. Pozwana podniosła, że to D. S. prowadząc własną działalność gospodarczą otworzył także firmę na powódkę, która jest jego matką. W ocenie pozwanej powódka nie jest osobą decyzyjną w firmie, której jest właścicielem. Pozwana wyjaśniła, że budynek przy ul. (...) w (...) jest jej własnością, jednak ogrodzona nieruchomość wokół budynku w czasie prowadzenia działalności m.in. przez powódkę była własnością Starostwa Powiatowego w B., które za dzierżawę nieruchomości pobierało opłaty. Wskazała również, że po wygaśnięciu umowy użyczenia nakazała D. S. opuszczenie nieruchomości, który zaproponował kupno pozostającego w hurtowni firmy powódki towaru, na co pozwana przystała. Zdaniem pozwanej zarzut, że sama dokonała zakupu jest niedorzeczny bowiem nie mogła w cudzym sklepie dokonywać sama zakupu. Pozwana podała, że nie mogła również wpłacać rzekomego utargu do banku w imieniu powódki, ponieważ w tym czasie hurtownia pozostawała zamknięta w celu przeprowadzenia remontu. Podała również, że kwota utargów winna być udokumentowana paragonami, natomiast trzy sporne faktury zostały opatrzone pieczątką „zapłacono gotówką”, co jest równoznaczne z zapłatą za towar. Kolejna z ww. faktur została wystawiona z adnotacją „zapłacono przelewem” czyli zapłacono zanim towar został wydany, a taka faktura nie widnieje w ewidencji rozrachunków do zapłaty i jest jako zapłacona przed wydaniem towaru. Pozwana wyjaśniła, że poprosiła D. S. o przeprowadzenie transakcji grzecznościowej z firmą (...) (z którą pozwana nie miała zawartej umowy handlowej) za pośrednictwem firmy powódki i w tym celu – zgodnie z jego poleceniem – wpłaciła osobiście na konto powódki kwotę 6.100 zł, aby nabyć towar z firmy (...). Następnie D. S. dokonać miał przelewu na rachunek firmy (...) i dlatego wystawił fakturę VAT z adnotacją „zapłacono przelewem”. Pozwana podniosła, że osobiście wpłaciła na konto powódki pieniądze, dlatego jest w posiadaniu dokumentu wpłaty do Agencji (...). Przyznała natomiast, że przekazała do Urzędu Skarbowego w B. łącznie kwotę 4.072,99 zł tytułem zaległości powódki. Ponadto pozwana podała, że naliczyła powódce opłatę w ramach odszkodowania za bezumowne korzystanie z nieruchomości w wysokości 8.000 i 6.000 zł. Wskazała także, że po tym fakcie od powódki i jej syna otrzymała propozycję zakupu części wiat i garaży na co przystała, a pozostałe rzeczy zostały zabrane przez D. S. z jej nieruchomości. Podała, że została sporządzona umowa sprzedaży i w obliczu faktu, że były już rozliczone w całości faktury za zakup towaru poprzez wzajemne należności pozostała po stronie powódki jedynie niedopłata w kwocie 69,29 zł. Pozwana przedstawiła na potwierdzenie tych okoliczności zestawienie wzajemnych rozliczeń z tytułu zakupu towarów oraz bezumownego korzystania. Pozwana podniosła na koniec, że przedmiotowy pozew stanowi jedynie próbę wyłudzenia nienależnych pieniędzy na tle sporu pomiędzy pozwaną a jej byłym mężem – D. S..

Wyrokiem z dnia 6 lipca 2016 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 38.485,37 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 marca 2015 r. do dnia zapłaty, a ponadto kwotę 4.342 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 29 lipca 2011 r. powódka zawarła z pozwaną (noszącą wówczas nazwisko S.) umowę użyczenia działki o nr (...) na czas określony do dnia 31 grudnia 2012 r. Działki nr (...) to natomiast działki Skarbu Państwa, które powódka dzierżawiła. Wiata w której był przechowywany towar powódki znajdowała się na działce (...). Ostatecznie powódka sprzedała pozwanej wiatę za kwotę 15.000 zł.

Pozwana (od dnia 9 czerwca 2012 r. nosząca już nazwisko N.) do połowy roku 2013 zajmowała się sprawami finansowymi w firmie powódki. W tym czasie pozwana miała dostęp do rachunków firmowych powódki. Przyjęcie gotówki w firmie powódki potwierdzano w tym czasie dowodami wpłat KP.

Ustalono, że w dniu 16 kwietnia 2013 r. powódka wystawiła pozwanej faktury VAT nr (...) na kwotę 4.594,89 zł i (...) na kwotę 2.870,71 zł - tytułem sprzedaży materiałów budowlanych z adnotacjami „zapłacono gotówką”. Po weryfikacji rachunków powódki okazało się, że jednak wpłat powyższych nie dokonano.

Natomiast w dniu 19 kwietnia 2013 r. powódka wystawiła pozwanej fakturę VAT nr (...) tytułem sprzedaży materiałów budowlanych na kwotę 3.817,24 zł – również z adnotacją „zapłacono gotówką”. Po weryfikacji rachunków powódki okazało się, że faktura ta została opłacona do kwoty 1.282,84 zł.

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że w dniu 22 kwietnia 2013 r. powódka wystawiła pozwanej fakturę VAT nr (...) tytułem sprzedaży materiałów budowlanych na kwotę 7709,90 zł płatną w terminie do dnia 20 sierpnia 2013 r., natomiast w dniu 23 kwietnia 2013 r. fakturę VAT nr (...) tytułem sprzedaży materiałów budowlanych na łączną kwotę 6.109,46 - z adnotacją „zapłacono przelewem”. W odniesieniu do tej ostatniej faktury okazało się jednak – po weryfikacji rachunków powódki – że wpłaty nie dokonano, w tym dniu przelano natomiast z jednego rachunku powódki na jej drugi rachunek powódki kwotę 6.100 zł.

W dniu 24 kwietnia 2013 r. powódka wystawiła pozwanej fakturę VAT nr (...) tytułem sprzedaży materiałów budowlanych na kwotę 7.320,59 zł, płatną w terminie do dnia 22 sierpnia 2013 r., a w dniu 26 kwietnia 2013 r. fakturę VAT nr (...) tytułem sprzedaży materiałów budowlanych na kwotę 4.188 zł, płatną w terminie do dnia 24 sierpnia 2013 r. Organ egzekucyjny Pierwszego Urzędu Skarbowego w B. zajmując wierzytelności powódki wyegzekwował od pozwanej kwotę 4.072,99 zł.

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że należności wynikające z pozostałych wystawionych przez powódkę pozwanej w kwietniu 2013 r. faktur VAT nr : (...) (na kwotę 11.048,54 zł), (...) (na kwotę 4.098,11 zł), (...) (na kwotę 4.346,35 zł), (...) (na kwotę 6.597,82 zł), (...) (na kwotę 1.775,26 zł) i (...) (na kwotę 786,73 zł) zostały uregulowane w całości.

Ustalone zostało również, że w dniu 9 września 2013 r. pozwana wystawiła powódce fakturę VAT nr (...) za bezumowne bezprawne korzystanie z nieruchomości na kwotę 8.000,01 zł z terminem płatności do dnia 16 września 2013 r., a także, że wystawione przez pozwaną wezwanie do zapłaty kwoty 8.000 zł tytułem bezumownego użytkowania nieruchomości przez powódkę nie jest opatrzone datą, brak również brak dowodu jego doręczenia powódce. W tym wezwaniu pozwana wskazała, że naliczona kwota 8.000 zł zostanie rozliczona „w skojarzeniu” z jej zobowiązaniami wobec powódki z tytułu faktur nr (...) (w kwocie 7320,59 zł) i nr 126 (w kwocie 679,42 zł).

W dniu 18 września 2013 r. powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 34.113,67 zł w terminie 14 dni od otrzymania wezwania. Ustalono także, że brak jest dowodu doręczenia powódce faktury nr (...) z dnia 9 grudnia 2013 r. wystawionej na kwotę 6.000 zł przez pozwaną tytułem bezumownego korzystania z nieruchomości przez powódkę.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie przedłożonych przez strony dokumentów oraz w oparciu o uznane za wiarygodne zeznania świadków: A. P. i D. S.. Wyjaśnił przy tym, że pismo przygotowawcze pozwanej złożone na rozprawie w dniu 24 czerwca 2016 r. zostało jej zwrócone na podstawie art. 207 § 7 w zw. z art. 207 § 3 k.p.c. jako spóźnione.

Sąd pierwszej instancji zważył, że pozwana nie kwestionowała zakupu towaru stwierdzonego fakturami załączonymi do pozwu, jak i faktu otrzymania przedmiotowych faktur. Zgodnie zaś z art. 535 § 1 k.c. przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzeczy, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. Sprzedaż jest umową dwustronnie zobowiązującą i wzajemną (art. 487 i nast. k.c.).

Sąd ten podkreślił, że w myśl ogólnych zasad procesowych (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.) to na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia faktów uzasadniających jego roszczenie, stronę pozwaną zaś obciąża obowiązek wykazania, że powodowi jego żądanie nie przysługuje. W tym kontekście Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że faktura jest dokumentem księgowym, rozliczeniowym, jednym z tzw. dowodów źródłowych, stwierdzających dokonanie danej operacji gospodarczej i wraz z innymi dowodami, np. w postaci zeznań świadków stanowi wystarczający dowód spełnienia świadczenia. Powódka przedstawiła faktury, którymi obciążyła pozwaną za towary budowlane, pozwana natomiast potwierdziła, że towar odebrała, ale podnosiła, że zapłaciła należności wynikające ze spornych faktur.

W przekonaniu Sądu pierwszej instancji pozwana nie udowodniła jednak, że zapłaty dokonała. Odnosząc się do dowodu wpłaty na kwotę 10.000 zł Sąd ten wskazał, że ta wpłata została dokonana przez powódkę. Z kolei wydruk potwierdzenia wykonania operacji na kwotę 6.100 zł dotyczy przelewu pomiędzy rachunkami powódki, a dostawiona pieczątka firmy pozwanej nie może stanowić dowodu na to, że przelew obejmował zapłatę za jakikolwiek towar, bowiem w tytule wpisano jedynie „wpłata”, a stronami transakcji był C. (rachunek firmowy powódki) i powódka (jej rachunek prywatny).

Sąd ten wskazał również, że zgodnie z art. 498 § 1 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Jednakże, dla uznania, że potrącenie wywołało skutek prawny w postaci umorzenia wzajemnych wierzytelności, nie wystarczy samo powołanie się przez składającego oświadczenie o potrąceniu na fakt przysługiwania mu wierzytelności przeznaczonej do potrącenia. Istnienie takiej wierzytelności należy bowiem udowodnić.

W ocenie Sądu pierwszej instancji znajdującego się w aktach sprawy wezwania, nieopatrzonego datą, nie można uznać za skuteczne złożenie oświadczenie o potrąceniu w rozumieniu art. 498 k.c. Nadto wobec braku dowodu jego doręczenia można jedynie stwierdzić, że pozwana sporządziła taki dokument. Sąd ten podkreślił, że oświadczenie o potrąceniu powinno jednoznacznie precyzować wolę potrącenia, a w swej treści konkretyzować własną wierzytelność i jej zakres przedstawiony do potrącenia z wierzytelnością powoda, a nadto wskazywać przesłanki jej powstania, wymagalności i wysokości. Tymczasem pozwana nie udowodniła nawet, że przysługiwało jej jakiekolwiek roszczenie wobec powódki. Z faktury VAT nr (...) nie wiadomo nawet jakiej nieruchomości i jakiego okresu dotyczy należność stwierdzoną tą fakturą. Nie wiadomo również na jakiej podstawie pozwana ustaliła wysokość opłaty za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Pozwana nie przedstawiła również dowodu doręczenia przedmiotowej faktury powódce (art. 61 k.c.).

Jako podstawę swojego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy powołał przepis art. 535 § 1 k.c., a w zakresie odsetek za opóźnienie przepis art. 482 § 1 i 2 k.c. O kosztach procesu orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik - na podstawie art. 98 i 99 k.p.c., przy czym na poniesione przez powódkę koszty celowego dochodzenia jej praw złożyły się : opłata od pozwu w kwocie 1925 zł, a także wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2.400 zł wraz z kwotą 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu :

1.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 299 w zw. z art. 217 § 1 i w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez bezzasadne oddalenie wniosków dowodowych pozwanej, gdy w sprawie pozostały niewyjaśnione istotne dla rozstrzygnięcia sprawy fakty, co doprowadziło do przedwczesnego uznania, że pozwana nie udowodniła swoich twierdzeń, a w konsekwencji do uwzględnienia powództwa,

2.  naruszenie art. 299 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron z urzędu, pomimo, iż w sprawie pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia,

3.  naruszenie art. 299 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron z urzędu, pomimo, iż w sprawie pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia,

4.  naruszenie art. 207 § 3 w zw. z art. 207 § 6 k.p.c., polegające na nieprawidłowym zwrocie pisma przygotowawczego pozwanej i pominięciu zgłoszonych tam wniosków dowodowych jako spóźnionych, podczas gdy nie zmierzały one do przedłużenia postępowania, a dopiero po zeznaniach świadków A. P. i D. S. pojawiły się nowe okoliczności faktyczne, nieznane wcześniej pozwanej (nie wskazano tych okoliczności w pozwie i dalszych pismach powódki) - w związku z faktem złożenia przez D. S. fałszywych zeznań,

5.  naruszenie art. 207 § 6 w zw. z art. 227 i art. 6 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie wniosków dowodowych pozwanej jako spóźnionych, pomimo że ich uwzględnienie nie powodowałoby zwłoki w rozpoznaniu sprawy, a okoliczności sprawy wymagały ich przeprowadzenia, jako mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, ponadto potrzeba powołania tych dowodów zaszła dopiero po przeprowadzeniu dowodów z przesłuchania ww. świadków,

6.  naruszenie art. 224 § 1 k.p.c. poprzez zamknięcie rozprawy, mimo nieprzeprowadzenia wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy dowodów zgłaszanych przez pozwaną,

7.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolne uznanie zeznań świadka D. S. za wiarygodne - w sytuacji, gdy świadek ten dopuścił się przestępstwa składania fałszywych zeznań, a sprawa karna jest w toku, nadto dowolne uznanie także zeznań świadka A. P. za wiarygodne - w sytuacji gdy świadek ten nie zeznał o żadnych okolicznościach mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia,

8.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, mający m.in. polegać na: zwrocie pisma przygotowawczego pozwanej, pominięciu twierdzeń pozwanej i nieprzeprowadzeniu wnioskowanych przez nią dowodów pomimo, że okoliczności te miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, a ponadto przeprowadzeniu dowodu z wyciągu jednego jedynie rachunku bankowego powódki, pomimo tego, iż powódka posiadała ich kilka, a także dowolnym uznaniu, że pozwana nie dokonała wpłat na rzecz powódki, co doprowadziło Sąd do przedwczesnego uznania, że pozwana nie udowodniła swoich twierdzeń, a w konsekwencji do uwzględnienia powództwa,

9.  naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów w postaci faktycznego dopuszczenia przez Sąd pierwszej instancji części z wniosków dowodowych (załączników do zwróconego pisma przygotowawczego pozwanej), pomimo zwrotu samego pisma,

10.  naruszenie art. 233 w zw. z art. 247 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów mające polegać na przeprowadzeniu dowodów z zeznań świadków przeciwko treści dokumentów, pomimo istnienia ustawowego zakazu w tym przedmiocie,

11.  nierozpoznanie istoty sprawy, polegające na przyjęciu, że złożenie oświadczenia o potrąceniu w przypadku osób pozostających ze sobą w stałych stosunkach gospodarczych dla swej ważności wymaga jednoznacznego sprecyzowania woli potrącenia, a w swej treści konkretyzować powinno wierzytelność pozwanej i jej zakres przedstawiony do potrącenia z wierzytelnością powoda, wskazywać również przesłanki jej powstania, wymagalności i wysokości, podczas gdy strony sporu, pozostając ze sobą w takich stosunkach, dokonywały wzajemnych zarachowań, kompensat i zaliczeń, prowadząc w taki sposób wzajemne rozliczenia, a więc czynności pozwanej należało uznać za skuteczne – tj. naruszenie art. 498 k.c. poprzez jego niezastosowanie,

12.  błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wydanego orzeczenia, polegające na nieprawidłowym ustaleniu, iż :

a)  pozwana dzierżawiła działki nr (...) od Skarbu Państwa, podczas gdy w rzeczywistości była ich właścicielem od roku 2011,

b)  pozwana do połowy 2013 roku zajmowała się sprawami finansowymi w firmie powódki podczas, gdy w firmie tej zatrudniona była w tym celu do połowy roku 2013 profesjonalna księgowa C. K. i to właśnie jej - zgodnie z jej stanowiskiem (główna księgowa) powierzono te czynności,

c)  pozwana nie dokonała wpłaty na łączną kwotę 11.282,84 zł podczas gdy pozwana przedłożyła stosowne dokumenty - faktury z właściwymi adnotacjami uczynionymi przez główną księgową powódki, że wpłat tych dokonano gotówką,

d)  powódka wystawiła na rzecz pozwanej fakturę VAT nr (...) na łączną kwotę 6.109,46 zł z adnotacją „zapłacono przelewem”, a po weryfikacji okazało się, że wpłaty nie dokonano,

e)  część wpłat dokonanych przez pozwaną nie została uiszczona pomimo, że przeprowadził dowód wyłącznie z historii jednego rachunku bankowego powódki, podczas gdy powódka posiadała ich kilka i oparł się ustalając powyższe o zeznania świadków.

Wskazując na powyższe pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, ewentualnie o jego zmianę i oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów procesu za obie instancje.

Pozwana wniosła również o zawieszenie postępowania apelacyjnego do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy z zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa składania fałszywych zeznań przez D. S., a nadto o dopuszczenie dowodów bezzasadnie pominiętych przez Sąd pierwszej instancji.

W uzasadnieniu apelacji pozwana podniosła, że świadek D. S. złożył w sprawie fałszywe zeznania, które następnie zostały uznane przez Sąd Rejonowy za wiarygodne, przy czym zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia tego przestępstwa jest obecnie przedmiotem badania przez Prokuraturę. W tym zakresie skarżąca podniosła, że w sprawie dotyczącej alimentów na rzecz synów pozwanej m.in. od powódki, świadek ten złożył zeznania o odmiennej treści aniżeli w niniejszym procesie. Od wyniku tego postępowania zależeć natomiast będzie, w ocenie pozwanej, czy Sąd pierwszej instancji, opierając się o zeznania D. S., błędnie ustalił stan faktyczny sprawy i czy nie przekroczył zasady swobodnej oceny dowodów. Pozwana podkreśliła ponadto, że na rozprawie zgłosiła szereg istotnych dla rozstrzygnięcia wniosków dowodowych, których Sąd bezzasadnie nie przeprowadził, zwracając pozwanej pismo przygotowawcze i pomijając zawarte w nim wnioski dowodowe jako spóźnione. Wnioski powyższe stanowiły w większości dowody z dokumentów i ich uwzględnienie nie spowodowałoby zwłoki w rozpoznaniu sprawy. Spowodowało to, że Sąd pozbawił się możliwości prawidłowego ustalenia stanu faktycznego sprawy, a pozwaną możliwości obrony swych praw. Wnioski powyższe dotyczyły głównie okoliczności objętych treścią zeznań świadków : A. P. i D. S., a więc potrzeba powołania tych wniosków wynikła dopiero po przeprowadzeniu dowodów z ww. zeznań. Pozwana podkreśliła również, że przedłożone dowody świadczyły chociażby o tym, że pomiędzy stronami nie istniały żadne nieuregulowane należności i to już we wrześniu 2013 r. (zawiadomienie o uchyleniu zajęcia przez Naczelnika Pierwszego Urzędu Skarbowego w B. z dnia 30 września 2013 r.). Tymczasem Sąd opierał się w swych ustaleniach głównie na zeznaniach świadków strony powodowej, w treści których D. S. wskazywał na istnienie tych należności. Sąd Rejonowy błędnie również, zdaniem skarżącej, ocenił zeznania świadka A. P. jako mające znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy z zeznań tych wynikało jedynie, że obsługiwał on przedsiębiorstwo powódki pod kątem informatycznym i widział w firmie pozwaną kilka razy. Świadek ten nie wskazał jednak w jakim okresie bywał w firmie, co dokładnie robiła tam pozwana, jaka była jej funkcja, czy też – co w sprawie istotne – czy miała ona dostęp do rachunków bankowych powódki. Na te okoliczności zeznawał natomiast świadek D. S., jednak odmiennie niż przed Sądem Rejonowym w Szubinie - III Wydział Rodzinny i Nieletnich w sprawie III RC 109/15 – gdzie podał on, że nie ma rozeznania w działalności prowadzonej przez powódkę i nie zajmuje się żadnymi jej sprawami.

Skarżąca podkreśliła, że u powódki wszystkimi sprawami finansowymi zajmowała się w tym okresie główna księgowa - C. K., która potwierdziła dokonanie przez pozwaną zapłaty kwoty w sumie 11.282,84 zł, składając na trzech spornych fakturach swój podpis wraz z adnotacją „zapłacono gotówką”. Z uwagi na treść tej adnotacji nie było absolutnie żadnej potrzeby dla kontrolowania przez pozwaną rachunków bankowych powódki w tym przedmiocie. Pozwana przedłożyła dokumenty z potwierdzeniami zapłaty, a powódka kwestionowała powyższe za pomocą zeznań świadków – co istotne nawet nie C. K.. W ocenie pozwanej udowodniła ona zatem fakt uiszczenia należności w kwocie 11.828,40 zł, Sąd zaś, prowadząc dowód z zeznań świadków na okoliczności stwierdzone w treści dokumentów, naruszył art. 247 k.p.c., tj. zakaz przeprowadzania dowodu przeciwko treści dokumentu. Nadto Sąd pierwszej instancji jedynie opierając się na zeznaniach świadka D. S. ustalił błędnie, że pozwana dzierżawiła działki nr (...) (w rzeczywistości była ich właścicielem). Strona powodowa nie przedłożyła również żadnego dokumentu wykazującego umocowanie pozwanej do zajmowania się sprawami finansowymi powódki, a świadek A. P. nie wskazał nawet w jakim okresie, według jego wiedzy, pozwana dokonywać miała tych czynności.

Pozwana podniosła również, że gdy chodzi o fakturę VAT nr (...) z dnia 23 kwietnia 2013 r. na kwotę 6109,46 zł została ona wystawiona przez powódkę z adnotacją „zapłacono przelewem” - w związku z zakupem przez pozwaną materiałów z firmy (...). Przedmiotowej transakcji dokonano w ten sposób, że powódka korzystając z przysługujących jej zniżek w ww. firmie dokonała zakupu materiałów budowlanych ze wskazaniem dostarczenia ich do pozwanej, pozwana zaś przekazał powódce kwotę 6.100 zł. Dowodzi tego nie tylko potwierdzenie odbioru materiału, ale przede wszystkim adnotacja na fakturze („zapłacono przelewem”). Także i w tym przypadku Sąd pierwszej instancji nie mógł prowadzić dowodu przeciwko treści dokumentu, skoro to sama powódka potwierdziła, że należności zostały uregulowane. Pozwana nie mając dostępu do rachunków bankowych powódki nie mogła przedłożyć żadnego dowodu na okoliczność, że dokonała wpłaty na poczet towarów zakupionych na jej rzecz przez powódkę - poza dokumentem, z którego wynika jednoznacznie, że za towar zapłaciła.

Pozwana podniosła także, że Naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w B. w sprawie (...) dokonał zajęcia wierzytelności przysługujących powódce od pozwanej, jednak po dokonaniu zapłaty przez pozwaną, zajęcie to zostało uchylone w dniu 30 września 2013 r. Oznacza to, w ocenie skarżącej, że najpóźniej od tego pomiędzy stronami sporu nie było żadnych wzajemnych rozliczeń, a w szczególności powódce nie przysługiwało żadne roszczenie w stosunku do pozwanej.

Mając na uwadze powyższe pozwana wniosła o przeprowadzenie dowodów z zawiadomienia o uchyleniu ww. zajęcia, a także z akt powyższej sprawy egzekucyjnej, jak również z dowodu dostarczenia towarów zakupionych przez powódkę w (...) sp. z o.o. bezpośrednio do pozwanej, a wreszcie także z przesłuchania świadków : J. K. i C. K. - na okoliczność uregulowania przez pozwaną należności potwierdzonych dokumentami zgromadzonymi w sprawie oraz zasadności i wysokości obciążania strony powodowej fakturami za bezumowne korzystanie z nieruchomości.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego. Nadto powódka domagała się pominięcia wnioskowanych w apelacji dowodów, wskazując, że pozwana mogła powołać je przed Sądem pierwszej instancji, a także z tego powodu, że nie mają one znaczenia dla rozstrzygnięcia.

W uzasadnieniu powódka podniosła, że strona pozwana niezwłocznie po ustanowieniu pełnomocnika – o ile widziała konieczność przedstawienia innych niż w sprzeciwie okoliczności i dowodów przeciwko żądaniu pozwu – powinna złożyć wniosek o wyrażenie zgody na złożenie pisma przygotowawczego. Pomimo jednak upływu ponad czterech miesięcy od ustanowienia pełnomocnika i wyznaczeniu trzech terminów rozpraw taki wniosek nie został złożony, słusznie zatem Sąd Rejonowy na podstawie art. 207 § 7 k.p.c. zwrócił, jako spóźnione, pismo przygotowawcze pozwanej złożone dopiero na rozprawie w dniu 24 czerwca 2016 r. oraz pominął zgłoszone tam wnioski dowodowe. Wbrew twierdzeniom pozwanej przyjęcie pisma spowodowało by zwłokę w rozpoznaniu sprawy, albowiem rozprawa musiałaby zostać odroczona z uwagi na wnioskowane w nim osobowe źródła dowodowe, jak i z uwagi na umożliwienie powódce zapoznania się i odniesienia do treści pisma oraz wnioskowanych dowodów. Powyższe pismo przygotowawcze nie zawierało wyłącznie wniosków dowodowych i zgodnie z treścią art. 207 § 3 zd 2 k.p.c. wymagało zgody na jego złożenie (o którą pozwana wnosiła na rozprawie). Po zwrocie pisma przygotowawczego pozwana nie ponowiła ustnie wniosków o dopuszczenie powyższych dowodów. Dopiero gdyby to uczyniła Sąd miałby obowiązek analizy złożonych wniosków w oparciu o treść art. 217 § 2 i 3 k.p.c. Skoro więc pozwana w odpowiednim czasie nie zaoferowała, zgodnie z zasadą kontradyktoryjności, dowodów na poparcie swoich twierdzeń i nie wniosła o przesłuchanie stron nie można zarzucać Sądowi pierwszej instancji, że nie wyjaśnił okoliczności sprawy. Nadto dokumenty przyjęte do akt sprawy na rozprawie w dniu 24 czerwca 2016 r. stanowiły oryginały dokumentów już znajdujących się w aktach sprawy i stanowiących dowody w sprawie, a poza tym wnioskowanych przez powódkę w odpowiedzi na sprzeciw. Dokumenty te nie stanowiły natomiast załączników do zwróconego pisma przygotowawczego.

Powódka podkreśliła, że tą okoliczność, czy nastąpiła zapłata w całości za wydany towar, powinna udowodnić pozwana. Co do zapłaty faktur (...), (...), (...) pozwana wskazywała, że należność miała być zapłacona gotówką w kasie firmy, o czym miała świadczyć przystawiona pieczęć z adnotacją „zapłacono gotówką”. Jednocześnie jednak pozwana przedłożyła pokwitowania wpłaty, z którego jednoznacznie wynikało, że zapłata za ww. faktury odbyła się gotówką, ale tylko w zakresie kwoty 1.282,84 zł, natomiast pozostała kwota 10.000 zł miała zostać wpłacona na konto. Nieprawdziwe zatem są adnotacje na fakturach, że należności zostały zapłacone gotówką. Wobec zaś braku wpłaty należności na rachunki bankowe pozwanej oraz braku przedstawienia przez powódkę dowodu zapłaty Sąd Rejonowy słusznie uznał, że części ww. należności pozwana nie zapłaciła. Z faktu zaś przedstawienia oryginału wpłaty własnej powódki, wynika jednoznacznie, że pozwana miała dostęp do dokumentacji finansowej jej firmy. Nadto, jak wskazała powódka, wierzytelność przedstawiona do potrącenia powinna zostać udowodniona.

Powódka podkreśliła również, że dokumenty załączone do apelacji są nieprzydatne dla rozpoznania sprawy. Tak należy bowiem ocenić fakt, że powódka zamówiła towar w firmie (...) i go odebrała, albo że w dniu 30 września 2013 r. uchylono zajęcie wierzytelności powódki – skoro mogły być rożne tego powody np. zakończenie postępowania skarbowego, spłata zadłużenia itp. Za gołosłowne powódka uznała twierdzenia pozwanej o rzekomym składaniu fałszywych zeznań przez świadka D. S., a wniosek o zawieszenie postępowania oceniła jako zmierzający wyłącznie do jego przedłużenia. Podkreśliła, że ani pozwana, ani pełnomocnik nie stawili się na rozprawę wyznaczoną na przesłuchanie tego świadka i nie skorzystali z prawa do zadawania mu pytań. Zawieszanie postępowania tylko z tego powodu, że strona przegrywająca jest niezadowolona z rozstrzygnięcia i składa zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez świadka, któremu Sąd w toku postępowania dał wiarę, mogłoby doprowadzić do opóźnienia rozpoznania apelacji praktycznie w każdej sprawie. Gdyby zaś czysto hipotetycznie świadek został skazany za składanie fałszywych zeznań – istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy – to wzruszeniu wyroku służy skarga o wznowienie postępowania (art. 403 § 1 pkt 2 k.p.c.).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej okazała się uzasadniona jedynie w niewielkim zakresie i to z innych przyczyn niż wskazane w jej uzasadnieniu.

Poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne nie zostały skutecznie podważone przez apelującą. Sąd drugiej instancji przyjmuje je za podstawę także i swojego rozstrzygnięcia, wskazując jednak, że zbędne było dokonywanie przez ten Sąd szczegółowych ustaleń dotyczących uregulowania przez pozwaną w całości należności powódki wynikających z faktur VAT nr : (...), (...), (...), (...), (...) i (...), skoro zapłata za te faktury nie była objęta żądaniem pozwu.

Trzeba zwrócić uwagę, że Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego (tak Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, poz. 55). W świetle zatem regulacji art. 382 k.p.c. – w myśl której Sąd drugiej instancji orzeka na podstawie całokształtu materiału zebranego w toku postępowania – konieczne okazało się jedynie uwzględnienie faktu dokonania pomiędzy stronami kompensaty części należności wynikającej z faktury VAT Nr (...) ( zob. k. 21-22 v. akt sprawy), dochodzonej (i uwzględnionej w wyroku przez Sąd pierwszej instancji) w ujętej tam kwocie 7.709,90 zł. Podnieść bowiem trzeba, że z przedłożonych przez samą powódkę jej pism z dnia 23 sierpnia 2013 r. oraz z dnia 18 września 2013 r. ( k. 53-54 v.) w sposób jednoznaczny wynika, że akceptowała ona, iż z powyższej faktury do zapłaty pozostała jedynie kwota 6.495,62 zł (w związku z dokonanym przez pozwaną potrąceniem z jej należnościami za zakup materiałów budowlanych wynikającymi z faktur (...) - w kwocie 219,75 zł, (...) - w kwocie 206,30 zł, (...) - w kwocie 138,36 zł i (...) - w kwocie 649,87 zł; zob. pismo pozwanej z dnia 13 sierpnia 2013 r. - k. 50, a także kopie ww. faktur – k. 144-150 akt sprawy). Sama natomiast ważność umów sprzedaży zawieranych pomiędzy stronami – i to nawet przy założeniu, jak to wskazywano w uzasadnieniu pozwu, że pozwana działać miała jednocześnie w imieniu własnym, a także w imieniu powódki – nie może budzić wątpliwości, skoro strona powodowa dokonała ich stosownego potwierdzenia (art. 103 k.c.; zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 1993 r., I CR 3/93, OSNC 1993, nr 9, poz. 165).

Odnosząc się natomiast do poszczególnych zarzutów apelacji w pierwszej kolejności wskazać trzeba, że nie mógł być uznany za uzasadniony zarówno zarzut naruszenia art. 207 § 3 w zw. z art. 207 § 6 k.p.c. (dotyczący zarządzenia zwrotu pisma przygotowawczego pozwanej złożonego na rozprawie w dniu 24 czerwca 2016 r. - zob. k. 229 v. akt sprawy), jak i związany z tym zarzut naruszenia art. 217 § 1 w zw. z art. 227 k.p.c. (dotyczący pominięcia wniosków dowodowych zawartych w tym piśmie).

Przede wszystkim trzeba zauważyć, że pozwana, reprezentowana wówczas przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym, nie wniosła skutecznie zastrzeżenia do protokołu rozprawy, poprzedzającej bezpośrednio wydanie zaskarżonego wyroku, w celu zwrócenia uwagi Sądu pierwszej instancji na popełnione, jej zdaniem, uchybienie procedury.

Z treści art. 162 k.p.c. wynika, że strona może zwrócić uwagę sądowi na uchybienie przepisom postępowania. Stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła w toku posiedzenia (lub – jeśli nie była obecna – na najbliższym posiedzeniu), nie przysługuje prawo powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy.

W orzecznictwie nie budzi wątpliwości, że w treści zastrzeżenia należy wskazać przepisy, które sąd, zdaniem strony, naruszył. Strona bowiem – wnosząc następnie apelację, zwłaszcza gdy jest ona reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika – powinna wskazać naruszone przepisy prawa procesowego, a więc te właśnie, w związku z których naruszeniem zgłosiła wcześniej zastrzeżenie. Wyłączenie spod kontroli instancyjnej uchybienia Sądu pierwszej instancji, na które strona nie zwróciła skutecznie uwagi sądowi, pozbawia ją nie tylko prawa powoływania się na to uchybienie w dalszym toku postępowania, ale także możliwości skutecznego domagania się kontroli przez Sąd drugiej instancji – w trybie art. 380 k.p.c. – postanowienia (zarządzenia) w tym przedmiocie (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2006 r., V CSK 237/06, Biuletyn SN 2006/11/17, a także uzasadnienie wyroku tego Sądu z dnia 27 listopada 2013 r., V CSK 544/12, LEX nr 1438426). Nawet zatem przy założeniu, że Sąd pierwszej instancji (a ściślej rzecz ujmując Przewodniczący w tym Sądzie) nie miał podstawy do zarządzenia zwrotu ww. pisma brak zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. wiązać się musi z niemożnością oparcia na takim uchybieniu zaskarżenia wydanego następnie wyroku, choćby i mogło ono mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia (zob. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2005 r., III CZP 55/05, OSNC 2006 nr 9, poz. 144). W niniejszej zaś sprawie pełnomocnik pozwanej wnosząc o wpisanie w tym trybie zastrzeżenia do protokołu zaniechał jednak wskazania przepisów postępowania jakich miałoby dotyczyć przedmiotowe naruszenie, co samo zastrzeżenie czyni nieskutecznym (zob. protokół rozprawy z tego dnia – k. 229-231 akt sprawy).

Oczywiście bezzasadne są w tej sytuacji zarzuty naruszenia art. 217 § 1 w zw. z art. 227 k.p.c., skoro – pomimo zwrotu ww. pisma przygotowawczego zawierającego także wnioski dowodowe – pozwana nie została w żaden sposób pozbawiona możliwości przedstawienia tych dowodów w toku rozprawy, czego jednak ostatecznie nie uczyniła.

Nie został również w niniejszej sprawie naruszony art. 299 k.p.c. (dotyczący możliwości dopuszczenia dowodu z przesłuchania stron, gdy fakty istotne dla rozstrzygnięcia pozostają niewyjaśnione), skoro w orzecznictwie nie budzi wątpliwości, że jeśli wniosek o przesłuchanie stron, jak w rozpoznawanej sprawie, nie został zgłoszony, sąd nie ma obowiązku prowadzenia tego dowodu nawet wtedy, gdy odmawia wartości dowodowej dokumentom złożonym przez stronę (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., I PKN 425/98, OSNP 1999, nr 24, poz. 790). W konsekwencji nieprzeprowadzenie z urzędu dowodu z przesłuchania stron nie może stanowić skutecznej podstawy odwoławczej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2004 r., V CK 308/04, LEX nr 398327). Oznacza to, że pozbawiony podstaw jest również zarzut naruszenia art. 224 § 1 k.p.c., skoro przepis ten stanowi, że Przewodniczący zamyka rozprawę „po przeprowadzeniu dowodów”, co nastąpiło w niniejszej sprawie z uwzględnieniem dowodów z dokumentów zgłoszonych skutecznie przez pozwaną ( k. 229 v.).

W ocenie Sądu Okręgowego w sprawie nie doszło wreszcie także do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Kwestionowanie bowiem dokonanej przez Sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, zadowalających dla apelującego, ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej, oceny materiału dowodowego (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136) . Jeśli tylko z materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko wówczas, gdy brak jest logiki w wysnuwaniu wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza reguły logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Zdaniem Sądu odwoławczego nie można uznać, aby ocena zaoferowanych przez strony dowodów, dokonana w niniejszej sprawie przez Sąd pierwszej instancji, wykraczała poza powyższe ramy.

W tym zakresie trzeba zwrócić uwagę, że pozwana powoływała się na fakt zapłaty za faktury VAT : (...), (...) (obie z dnia 16 kwietnia 2013 r.), (...) (z dnia 19 kwietnia 2013 r.), mający wynikać ze znajdującej się na każdej z tych faktur adnotacji : „zapłacono gotówką” ( zob. k. 88, 92 i 97 akt sprawy). Jednocześnie jednak nie zostało zakwestionowane, że w toku przedprocesowej korespondencji pomiędzy stronami fakt zapłaty ww. należności wywodziła ona także z dowodu wpłaty (pokwitowania) z dnia 2 maja 2013 r. oraz potwierdzenia wpłaty z dnia 19 kwietnia 2013 r. ( zob. pisma pozwanej z dnia 13 sierpnia 2013 r. i 5 września 2013 r. wraz z kopiami ww. dokumentów na k. 49 – 51; oryginały złożone przez pozwaną na rozprawie - k. 228 i 229 akt sprawy).

Nie sposób nie zauważyć, że o ile treść adnotacji na ww. fakturach rzeczywiście mogłaby uzasadniać wniosek, że wpłata całości ceny – i to gotówką – nastąpiło w dacie ich wystawienia (i podpisania) przez powódkę, tj. odpowiednio w dniach : 16 kwietnia 2013 r. i 19 kwietnia 2013 r., to jednak prawdziwości takiego twierdzenia przeczą dwa pozostałe dokumenty przedstawiane przez pozwaną. Z dowodu wpłaty (pokwitowania) z dnia 2 maja 2013 r. wynika bowiem jednoznacznie, że dopiero w tym dniu (a nie 16 bądź 19 kwietnia 2013 r.) na poczet ww. faktur wpłacono gotówką do kasy powódki kwotę 1.282,84 zł, a pozostała część zadłużenia (w kwocie 10.000 zł) miała być wpłacona „na konto”. Natomiast ww. potwierdzenie wpłaty na powyższą kwotę z dnia 19 kwietnia 2013 r. to bezzsprzecznie, zgodnie z niebudzącą wątpliwości treścią ww. dokumentu, „wpłata własna” i to dokonana przez samą powódkę ( zob. k. 228).

Powyższe dowody przedstawione przez pozwaną mają niewątpliwie charakter dokumentów prywatnych. Zgodnie zaś z art. 245 k.p.c. dokument prywatny stanowi bowiem dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie.

Zauważyć trzeba, że formalna moc dowodowa dokumentu prywatnego wyraża się w tym jedynie, że zawarte w nim oświadczenie pochodzi od osoby, która złożyła podpis na dokumencie. Nie przesądza to natomiast o prawdziwości takiego oświadczenia, a w konsekwencji nie dowodzi istnienia stanu rzeczywistego. Jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 5 października 2011 r., II UK 43/11, LEX nr 1108484) z regulacji art. 245 k.p.c. w powiązaniu z art. 253 k.p.c. wynikają dwa domniemania, po pierwsze – że dokument jest autentyczny, a więc nie jest przerobiony ani podrobiony (domniemanie prawdziwości) oraz po drugie – że oświadczenie w nim zawarte pochodzi od osoby, która dokument ten podpisała. Żadne z tych domniemań nie obejmuje jednak domniemania zgodności z prawdą zawartego w dokumencie oświadczenia.

W konsekwencji ww. dokumenty podlegać muszą co do swojej wiarygodności i mocy dowodowej takiej samej ocenie, jak każdy inny dowód na podstawie art. 233 § 1 k.p.c. (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2013 r., III CSK 66/13, LEX nr 1463871, a ostatnio także z dnia 12 września 2014 r., I CSK 634/13, LEX nr 1504324). Dowód z dokumentu nie ma natomiast co do zasady silniejszej mocy dowodowej niż dowód z zeznań świadków lub z przesłuchania stron (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2005 r., II UK 15/05, LEX nr 603168 oraz wyroki tego Sądu z dnia 3 października 2000 r., I CKN 804/98, LEX nr 50890; z dnia 30 czerwca 2004 r., IV CK 474/03, OSNC 2005 nr 6, poz. 113; z dnia 9 kwietnia 2009 r., I UK 316/08, LEX nr 707858; z dnia 6 stycznia 2009 r., II UK 117/08, OSNP 2010 nr 13-14, poz. 167 i z dnia 27 lipca 2010 r., II CSK 119/10, LEX nr 603161). Z tego powodu oczywiście bezzasadny jest także zawarty w apelacji zarzut naruszenia art. 247 k.p.c. bowiem przepis ten dotyczy wyłącznie dokumentów obejmujących czynności prawne (oświadczenia woli), zatem zawarty tam zakaz nie może dotyczyć oświadczenia wiedzy - jakim jest pokwitowanie dokonania zapłaty (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 2014 r., II CSK 460/13, LEX nr 1493916).

Skoro więc to dowody pochodzące od pozwanej potwierdzają nieprawdziwość oświadczenia o całkowitej zapłacie - wynikającego z adnotacji na powyższych fakturach, słusznie uznał Sąd Rejonowy, że to właśnie pozwana powinna udowodnić fakt rzeczywistego zaspokojenia powódki, czemu ostatecznie w niniejszej sprawie nie sprostała (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.). Takie stanowisko było tym bardziej uzasadnione, że pomimo tego, iż pozwana konsekwentnie zaprzeczała, aby kiedykolwiek zajmowała się sprawami finansowymi powódki, mając dostęp do jej rachunków, to jednak nie ustosunkowała się ona zarówno do dowodów potwierdzających fakt wystawiania przez nią samą (noszącą wówczas nazwisko (...)) faktur VAT w firmie powódki w roku 2012 ( zob. k. 183-186 akt sprawy), jak i do tej okoliczności, że sama pozwana przedłożyła w niniejszej sprawie dokumenty pochodzące z tej firmy ( k. 99 w zestawieniu z k. 57 i k. 228). W tam stanie rzeczy nie było podstaw do podważenia poczynionej przez Sąd pierwszej instancji oceny zeznań świadków : A. P. i D. S..

Podobnie gdy chodzi o fakturę (...) nie znalazły potwierdzenia twierdzenia pozwanej, że na jej poczet zapłaciła powódce kwotę 6.100 zł, skoro przedłożony przez nią „powtórny wydruk potwierdzenia wykonania przelewu” ( k. 99 w zestawieniu z k. 57), w istocie rzeczy potwierdza jedynie, że zlecono przepływ środków pieniężnych pomiędzy dwoma rachunkami powódki (prywatnym i firmowym). Pieczątka zaś pozwanej i jej podpis ( k. 99) świadczy zaś jedynie o tym, że miała ona jednak (wbrew temu co twierdziła) dostęp do rachunków powódki, a nie o tym, że z własnych środków uregulowała ww. dług.

Niezasadny okazał się również zarzut naruszenia art. 498 k.c. Nie budzi w orzecznictwie wątpliwości, że potrącenie jest czynnością materialnoprawną, a dokonuje się ono poprzez oświadczenie złożone drugiej stronie i wywołuje skutek w postaci wzajemnego umorzenia się wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej (art. 498 § 2 i art. 499 k.c.).

Dla skuteczności oświadczenia o potrąceniu powinno ono konkretyzować rodzaj i wysokość obu wierzytelności objętych potrąceniem, a przynajmniej aby z okoliczności towarzyszących złożeniu takiego oświadczenia (np. wcześniejszej korespondencji między stronami) jednoznacznie wynikało, jakiej konkretnie wierzytelności wzajemnej oświadczenie to dotyczy (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2011 r., IV CSK 488/11, LEX nr 1131137). Brak skonkretyzowania przedstawionej do potrącenia wierzytelności stanowi wystarczającą przesłankę dyskwalifikacji zarzutu potrącenia bez potrzeby analizowania, czy wierzytelność ta została udowodniona (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2006 r., V CSK 198/06, LEX nr 327893). Podzielając zatem ocenę prawną Sądu pierwszej instancji co do nieskuteczności potrącenia, którego w niniejszej sprawie miałoby dotyczyć oświadczenie pozwanej bez daty ( zob. k. 157 akt), jedynie ubocznie należy wskazać, że brak jest dowodu przekazania go powódce (art. 61 k.c.; przy czym pełnomocnik procesowy powódki nie może być uznany za osobę, na ręce której byłoby możliwe złożenie takiego oświadczenia; zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2016 r., II CSK 862/14, OSNC-ZD 2017, nr 1, poz. 8), sama zaś wierzytelność mająca przysługiwać pozwanej z tytułu bezumownego korzystania nie została udowodniona, tak co do zasadności, jak i co do wysokości. Na marginesie jedynie wskazać trzeba, że wartość wynagrodzenia za korzystanie rzeczy nie może być jednostronnie ustalana w formie ryczałtu przez uprawnionego, lecz powinna ona odpowiadać stawkom rynkowym za korzystanie z rzeczy danego rodzaju (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2000 r., IV CKN 5/00, LEX nr 52680).

Odnosząc się do wniosków dowodowych złożonych w apelacji zauważyć trzeba, że przepis art. 381 k.p.c. pozwalał Sądowi drugiej instancji pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Powyższa potrzeba powinna być następstwem zmienionych okoliczności sprawy, które są niezależne od zapadłego rozstrzygnięcia pochodzącego od sądu pierwszej instancji (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 r., I PKN 640/98, OSNP 2000, Nr 10, poz. 389 oraz postanowienie tego Sądu z dnia 16 maja 2002 r., V CKN 1269/00, LEX nr 569112). W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu drugiej instancji, taka potrzeba nie zachodzi, z samego zaś faktu złożenia przez skarżącą zawiadomienia o przestępstwie złożenia fałszywych zeznań przez świadka D. S., nie można jeszcze wnosić, że powołanie się na tą okoliczność jest obiektywnie usprawiedliwione.

Zarzut nierozpoznania istoty sprawy jest w tej sytuacji pozbawiony podstaw. W konsekwencji orzeczenie Sądu Rejonowego uznać należało za prawidłowe, z tą jedynie zmianą, iż z tytułu faktury VAT (...) w miejsce kwoty 7.709,90 zł, zasądzeniu podlegała kwota 6.495,62 zł (po kompensacie zaakceptowanej pomiędzy stronami). Uwzględniając zatem sumę należności wynikającej z każdej z ww. faktur objętych żądaniem pozwu (4.594,89 zł + 2.870,71 zł + 2.534,40 zł + 6.495,62 zł + 6.109,46 zł + 3.247,60 zł i 4.188 zł) zasądzeniu na rzecz powódki z tego tytułu podlegała kwota : 30.040,68 zł. Jeśli zaś chodzi o wysokość odsetek ustawowych za opóźnienie w zapłacie powyższych kwot skapitalizowanych, jak w pozwie, na dzień 10 marca 2015 r. (art. 481 § 1 i 2 k.c.) Sąd Okręgowy obliczył należność z tego tytułu na kwotę łącznie : 6.433,93 zł – na którą składają się kwoty : 1085 zł (od kwoty 4.594,89 zł od dnia 17 kwietnia 2013 r.), 670 zł (od kwoty 2.870,71 zł od dnia 17 kwietnia 2013 r.), 595,76 zł (od kwoty 2.534,40 zł od dnia 20 kwietnia 2013 r.), 1242,35 zł (od kwoty 6.495,62 zł od dnia 21 sierpnia 2013 r.), 1427 zł (od kwoty 6.109,46 zł od dnia 24 kwietnia 2013 r.), 618,82 zł (od kwoty 3.247,60 zł od dnia 23 sierpnia 2013 r.) i 795 zł (od kwoty 4.188 zł od dnia 25 sierpnia 2013 r.). Wartość zasądzonego na rzecz powódki świadczenia wyniosła zatem ogółem kwotę 36.474,61 zł (30.040,68 zł + 6.433,93 zł) – wraz z dalszymi odsetkami od daty wytoczenia powództwa w dniu 12 marca 2015 r. (art. 482 § 1 k.c.).

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 386 § 1 i art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania odwoławczego rozstrzygnięto stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu – mając na uwadze, iż powódka uległa ostatecznie tylko co do nieznacznej części swego żądania (wygrywając w 94,77 %) – zgodnie z art. 100 zd. 2 k.p.c. i art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. k.p.c., a także w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800) - w brzmieniu obowiązującym w chwili wniesienia apelacji (§ 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie; Dz.U. z 2016, poz. 1668).

Wojciech Wołoszyk Elżbieta Kala Artur Fornal