Sygn. akt III AUa 226/13
Dnia 23 października 2013 r.
Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Maciej Piankowski (spr.) |
Sędziowie: |
SSO del. Alicja Podlewska SSA Małgorzata Węgrzynowska - Czajewska |
Protokolant: |
stażysta Katarzyna Pankowska |
po rozpoznaniu w dniu 23 października 2013 r. w Gdańsku
sprawy (...) Spółka z o.o. w B.
z udziałem M. P., R. K. (1), V. K., M. B., K. K. (1), A. B. (1), R. B., J. L., I. L., A. K. (1), M. M. (1), M. C. (1), P. C., J. Z., A. C., W. C., A. W., A. M., K. M. (1), A. M. (1), M. W., W. Ś., B. R. oraz J. W.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.
o ustalenie obowiązku ubezpieczenia
na skutek apelacji (...) Spółka z o.o. w B. i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.
od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 20 listopada 2012 r., sygn. akt VI U 2793/11
I. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 14 oraz poprzedzające go decyzje:
a) z dnia 15.09.2011 r. i stwierdza, że również w okresie od 01.10.2007 r. do 31.03.2008 r. zainteresowana A. B. (1) nie podlegała jako pracownik (...) spółki z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu;
b) z dnia 16.09.2011 r. i stwierdza, że zainteresowana I. L. nie podlegała jako pracownik u płatnika składek (...) obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu w okresie od dnia 01.10.2007 r. do dnia 31.12.2008 r.;
c) z dnia 30.09.2011 r. i stwierdza, że zainteresowana A. M. (1) nie podlegała jako pracownik u płatnika składek (...) obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu w okresie od dnia 01.10.2007 r. do dnia 31.05.2008 r.;
d) z dnia 13.09.2011 r. i stwierdza, że zainteresowany M. B. nie podlegał jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu w okresie od dnia 17.11.2008 r. do dnia 31.12.2008 r.;
e) z dnia 28.09.2011 r. i stwierdza, że zainteresowana A. W. nie podlegała jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 01.10.2007 r. do 30.06.2008 oraz od 18.07.2008 r. do 31.12.2008 r.;
f) z dnia 12.09.2011 r. i stwierdza, że zainteresowany R. K. (1) nie podlegał jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 27.03.2008 r. do dnia 31.03.2008 r.;
g) decyzję z dnia 20.09.2011 i stwierdza, że zainteresowany A. K. (1) nie podlegał jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 01.10.2007 r. do dnia 31.12.2008 r.;
h) z dnia 30.09.2011 r. i stwierdza, że zainteresowana K. M. (1) nie podlegała jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 01.10.2007 r. do dnia 31.12.2008 r.;
i) z dnia 23.09.2011 r. i stwierdza, że zainteresowany M. M. (1) nie podlegał jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 01.11.2007 r. do dnia 31.12.2008 r.;
j) z dnia 21.10.2011 r. i stwierdza, że zainteresowana B. R. nie podlegała jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 01.10.2007 r. do dnia 30.04.2008 r.;
k) z dnia 16.09.2011 r. i stwierdza, że zainteresowany J. L. nie podlegał jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 15.10.2007 r. do dnia 31.01.2008 r.;
l) z dnia 15.09.2011 r. i stwierdza, że zainteresowany R. B. nie podlegał jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 20.08.2007 r. do dnia 31.12.2008 r.;
II. oddala apelację pozwanego;
III. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. na rzecz (...) Spółki z o.o. w B. kwotę 2.880 (dwa tysiące osiemset osiemdziesiąt 00/100) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.
Sygn. akt. III AUa 226/13
Decyzją z 21.10.2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. (dalej oznaczany jako: pozwany organ rentowy) stwierdził, że B. R. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.10.2007 r. do 30.04.2008 r.
Decyzją z 30.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że K. M. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.10.2007 r. do 31.12.2008 r.
Decyzją z 30.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że A. M. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.10.2007 r. do 31.05.2008 r.
Decyzją z 28.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że A. W. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.10.2007 r. do 30.06.2008 r. oraz od 18.07.2008 r. do 31.12.2008 r.
Decyzją z 16.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że I. L. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.10.2007 r. do 31.12.2008 r.
Decyzją z 15.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że R. B. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 20.08.2008 r. do 31.12.2008 r.
Decyzją z 09.12.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że R. K. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 27.03.2008 r. do 31.03.2008 r.
Decyzją z 13.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że M. B. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 17.11.2008 r. do 31.12.2008 r.
Decyzją z 16.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że M. B. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 17.11.2008 r. do 31.12.2008 r.
Decyzją z 23.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że M. M. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.11.2007 r. do 31.12.2008 r.
Decyzją z 20.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że A. K. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.10.2007 r. do 31.12.2008 r.
Decyzją z 20.10.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że W. Ś. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 17.10.2007 r. do 29.02.2008 r.
Decyzją z 14.10.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że M. W. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 05.02.2008 r. do 29.02.2008 r.
Decyzją z 30.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że A. M. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.01.2008 r. do 30.04.2008 r. oraz od 01.07.2007 r. do 31.07.2008 r.
Decyzją z 28.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że W. C. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.10.2007 r. do 31.05.2008 r. oraz od 01.07.2008 r. do 31.10.2008 r.
Decyzją z 28.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że P. C. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.10.2007 r. do 29.02.2008 r.
Decyzją z 28.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że J. Z. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.10.2007 r. do 31.12.2007 r.
Decyzją z 12.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że V. K. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.10.2007 r. do 31.01.2008 r.
Decyzją z 15.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że A. B. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.10.2007 r. do 30.06.2008 r.
Decyzją z 14.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że K. K. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 28.11.2008 r. do 31.12.2008 r.
Decyzją z 12.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że M. K. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.10.2007 r. do 30.11.2008 r.
Decyzją z 28.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że A. C. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 01.04.2008 r. do 30.04.2008 r.
Decyzją z 04.11.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że J. W. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 30.01.2008 r. do 29.02.2008 r.
Decyzją z 23.09.2011 r. pozwany organ rentowy stwierdził, że M. C. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu od 26 lutego do 29 lutego 2008 r.
W uzasadnieniu wydanych decyzji pozwany powołał się na przepisy art. 83 ust. 1 pkt 1, art. 38 ust. 1, art. 68 ust. 1 pkt la w związku z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 8 ust. 1, art. 12, art. 13 pkt 1 oraz art. 91 ust. 5 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r., nr 161, poz. 1278) i wskazał, że podczas kontroli przeprowadzonych w (...) Spółce z o.o. skontrolowano m.in. umowy o dzieło zawarte w 2007 r. i w 2008 r. W ocenie organu rentowego z zeznań przesłuchanych świadków oraz ustaleń dokonanych przez inspektorów kontroli ustalono, że praca na podstawie umów o dzieło była wykonywana w wyznaczonym przez Spółkę (...) miejscu - na terenie działalności Spółki, w wyznaczonym przez Spółkę lub uzgodnionym z nadzorującym czasie pracy, w systemie trzyzmianowym, a obecność pracujących była rejestrowana na listach obecności znajdujących się przy wejściu do budynku firmy, pod nadzorem kierowników, brygadzistów, liderów. Organ rentowy twierdził, że z ustaleń inspektorów kontroli wynikało, iż zawarte z zainteresowanymi osobami umowy nie spełniają warunków wynikających z art. 627 k.c. Pozwany wskazał na treść art. 22 § 1 oraz § 1 1 k.p. Zdaniem organu rentowego Spółka (...) spisała z zainteresowanymi umowy o dzieło w celu uniknięcia opłacania składek na ubezpieczenie społeczne z tytułu wykonywanej przez nich pracy na podstawie stosunku pracy i dlatego osoby te objęte zostały obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi, jako pracownicy tej Spółki, w okresach podanych we wskazanych wyżej decyzjach, czyli w okresach świadczenia pracy na rzecz spółki, które nie zawsze pokrywały się z okresem wpisanym w umowach.
Odwołania od powyższych decyzji złożył płatnik składek (...) Spółka z o.o. w B. domagając się zmiany powyższych decyzji i orzeczenia, że osoby wymienione w decyzjach - w okresach tam wskazanych - nie podlegały obowiązkowi ubezpieczenia społecznego z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, jak również zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego wg norm przypisanych. W obszernej argumentacji, przywołanej dla uzasadnienia swego stanowiska, odwołująca się Spółka kwestionowała pracowniczy charakter zatrudnienia osób zainteresowanych.
Pozwany organ rentowy wniósł o oddalenie odwołań, podtrzymując argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji.
Sprawy z odwołań zostały przez Sąd Okręgowy połączone do wspólnego prowadzenia pod sygnaturą VI U 2793/11. Sprawa dotycząca zainteresowanej A. B. (2) z uwagi na brak zwrotnego poświadczenia odbioru wezwania do udziału w sprawie, odwołania oraz odpowiedzi na odwołanie oraz wezwania na termin rozprawy została wyłączona do odrębnego rozpoznania.
Wyrokiem z 20.11.2012 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżone decyzje:
- z 12.09.2011 r. i stwierdził, że M. K. (1) (obecnie P.) nie podlegała jako pracownik (...) Sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu w okresie od 01.10.2007 r. do 30.11.2008 r. (pkt 1);
- z 14.09.2011 r. i stwierdził, że K. K. (1) nie podlegał jako pracownik (...) Sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 28.11.2008 r. do 31.12.2008 r. (pkt 2);
- z 23.09.2011 r. i stwierdził, że M. C. (1) nie podlegał jako pracownik (...) Sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 06.02.2008 r. do 29.02.2008 r. (pkt 3);
- częściowo z 15.09.2011 r. i stwierdził, że A. B. (1) nie podlegała jako pracownik (...) Sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 01.04.2008 r. do 30.06.2008 r., w pozostałym zakresie oddalając odwołanie (pkt 4);
- z 12.09.2011 r. i stwierdził, że V. K. nie podlegała jako pracownik (...) Sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 01.10.2007 r. do 31.01.2008 r. (pkt 5);
- z 28.09.2011 r. i stwierdził, że J. Z. nie podlegała jako pracownik (...) Sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 01.10.2007 r. do 31.12.2007 r. (pkt 6);
- z 28.09.2011 r. i stwierdził, że P. C. nie podlegał jako pracownik (...) Sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 01.10.2007 r. do 29.02.2008 r. (pkt 7);
- z 28.09.2011 r. i stwierdził, że W. C. nie podlegał jako pracownik (...) Sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 01.10.2007 r. do 31.05.2008 r. oraz od 01.07.2008 r. do 31.10.2008 r. (pkt 8);
- z 30.09.2011 r. i stwierdził, że A. M. (2) nie podlegała jako pracownik (...) Sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 01.01.2008 r. do 30.04.2008 r. oraz od 01.07.2008 r. do 31.07.2008 r. (pkt 9);
- z 14.10.2011 r. i stwierdził, że M. W. nie podlegała jako pracownik (...) Sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 05.02.2008 r. do 29.02.2008 r. (pkt 10);
- z 20.10.2011 r. i stwierdził, że W. Ś. nie podlegała jako pracownik (...) Sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 17.10.2007 r. do 29.02.2008 r. (pkt 11);
- z 04.11.2011 r. i stwierdził, że J. W. nie podlegała jako pracownik (...) Sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 30.01.2008 r. do 29.02.2008 r. (pkt 12);
- z 28.09.2011 r. i stwierdził, że A. C. nie podlegał jako pracownik (...) Sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 01.04.2008 r. do 30.04.2008 r. (pkt 13).
Sąd Okręgowy oddalił odwołania od pozostałych zaskarżonych decyzji (pkt 14), a ponadto zasądził od pozwanego na rzecz (...) Sp. z o.o. w B. kwotę 1.440 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 15).
Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach.
(...) Spółka z o.o. w B. zajmuje się przetwórstwem tworzyw sztucznych, obsługą, naprawą i wyrobem form, opracowaniem projektów.
W Spółce pracuje około 200 etatowych pracowników. Głównym stanowiskiem pracowniczym jest operator wtryskarki, monter, magazynierzy, ślusarze i mechanicy oraz pracownicy administracyjni. W produkcji jest bezpośrednio zaangażowanych około 150-180 pracowników.
Pracownicy etatowi zajmują się obsługą gniazd produkcyjnych (linii technologicznej), przygotowują materiały do produkcji i podają te materiały do urządzeń, stawiają i zmieniają narzędzia do wtryskarek.
Osoby wykonujące umowy o dzieło wykonują proste czynności związane z koniecznością naprawienia detalu. Są to przede wszystkim czynności: gratowanie detali, oklejanie, kompletowanie, szlifowanie detali, zakładanie rączek do wiader, obcinanie wlewek. Gratowaniem detali zajmować się mógł zarówno pracownik jak i osoba z umowy o dzieło, podobnie szlifowaniem detali i naklejaniem etykiet.
Pracownicy etatowi zatrudnieni w spółce mają szerszy zakres czynności niż osoby z którymi zawierano umowy o dzieło.
Praca osób zawierających umowy o dzieło uwarunkowana jest działaniem linii technologicznej. Jeżeli linia działa bez wad to obowiązkiem odbierającego detal jest tylko jego odłożenie i zapakowanie. Jeżeli następuje awaria to detal musi zostać ogratowany, oklejony, wy szlifowany. Drugim czynnikiem decydującym o konieczności zawierania umów o dzieło jest plan produkcyjny oraz zlecenia produkcyjne otrzymywane przez firmę. Zmiany planu produkcyjnego mogą następować nawet codzienne, bo to wymusza klient przysyłając konkretne zamówienie. Potrzebę zatrudnienia osób na umowę o dzieło zgłasza się do kadr. Umowy nazwane umowami o dzieło na wykonanie różnych czynności zawierane były i realizowane w różnych wariantach.
Zgodnie z przyjętą praktyką w zakresie ustalania wysokości wynagradzania, po okresie miesięcznym od zawarcia umowy o dzieło powstawały protokoły wykonania przez daną osobę określonej liczby detali.
W protokołach pracownik spółki wpisywał ilość detali wykonanych przez daną osobę i na tej podstawie wystawiano rachunek, który podpisywała osoba zawierająca umowę o dzieło. W oparciu o ten rachunek dokonywano wypłaty za dany okres. Wypłata zazwyczaj odbywała się raz w miesiącu. W niektórych umowach wpisywano ilość sztuk do wykonania. O rodzaju czynności, które miały wykonywać osoby zatrudnione na umowach o dzieło decydowali etatowi pracownicy spółki, których zadaniem była organizacja współpracy osób i firm na terenie spółki (...).
W 2008 r. Spółka współpracowała z 3 gminnymi ośrodkami pomocy społecznej i w tym okresie - na prośby tych ośrodków - Spółka zawierała z podopiecznymi ośrodków umowy o dzieło i te osoby były dowożone do pracy transportem z tych wsi.
Właściciel firmy transportowej z uwagi na własne zlecenia dowoził te osoby na określoną zmianę. Ta współpraca trwała około pół roku.
Miejsce pracy osób zatrudnionych w oparciu o umowę nazwaną umową o dzieło było uzależnione od tego, gdzie daną osobę można było umiejscowić ze względów logistycznych.
Osoby zatrudniane na umowę nazwaną umową o dzieło odbywały jedynie szkolenia w zakresie BHP, instrukcje odnośnie sposobu wykonywania pracy były wydawane przez pracowników zlecających wykonanie pracy.
Efekt końcowy wykonanej pracy przez osobę zatrudnioną w oparciu o umowę nazwaną umową o dzieło był kontrolowany pod względem jakościowym i ilościowym, kontrola była prowadzona wyrywkowo przez koordynatora, przy pilnych zleceniach klienta, taka kontrola mogła być prowadzona nawet kilka razy w ciągu dnia, zdarzało się, że koordynator kontrolował, czy dana osoba nie opuściła stanowiska pracy i jakie czynności wykonuje.
Godziny pracy osób zatrudnionych w oparciu o umowę o dzieło mogły się pokrywać z godzinami pracy pracowników spółki, każda osoba wchodząca na teren spółki musi być zarejestrowana, osoba wykonująca umowę o dzieło mogła opuścić zakład, jeżeli czynności wykonała wcześniej.
Od 01.10.2007 r. do 31.05.2008 r. oraz od 01.07.2008 r. do 31.10.2008 r. Spółka zawarła z zainteresowanym W. C. cztery umowy nazwane umowami o dzieło, których przedmiotem miało być wykonywanie przez zainteresowanego czynności zakładania pałąków do wiader, przygotowanie stanowisk pakowania, gratowanie detali. Umowy były zawierane na okres dwóch miesięcy. Praca w (...) była pracą dodatkową dla zainteresowanego, który w tym okresie był zatrudniony w Komendzie Wojewódzkiej Policji w B.. Zainteresowany miał świadomość charakteru zawartej umowy, przed przystąpieniem do pracy był poinstruowany odnośnie wykonywania czynności. Zainteresowany pracował wyłącznie w weekendy, wysokość wynagrodzenia była zależna od ilości wykonanych elementów.
Od 01.10.2007 r. do 30.11.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowaną M. K. (1) (obecnie P.) pięć umów nazwanych umowami o dzieło, których przedmiotem było wykonywanie przez zainteresowaną czynności gratowania krzeseł ogrodowych, mycie hali produkcyjnej i magazynów oraz gratowanie detali. Umowy zawierane były na okres dwóch miesięcy. W okresie objętym wydaną decyzją zainteresowana studiowała zaocznie, czynności wynikające z zawartej umowy wykonywała w tygodniu, samodzielnie dopasowując godziny swojej pracy. Do pracy nie przychodziła we wszystkie dni robocze Przed wykonaniem czynności zainteresowana była pokrótce instruowana przez kierownika zmiany. Wykonywane przez nią czynności były sporadycznie kontrolowane przez kierownika zmiany bądź brygadzistę. Zainteresowana przed wykonaniem czynności kontaktowała się z kierownikiem zmiany, czy jest możliwość przyjścia do pracy w danym dniu. Nie podpisywała listy obecności, a jedynie listę wejść. Praca była przez nią wykonywana w różnych miejscach, wynagrodzenie było zależne od ilości wykonanych przez nią elementów i było określone w zawartych umowach. Obecnie zainteresowana zatrudniona jest w powodowej spółce na podstawie umowy o pracę jako operator maszyn wtryskowych i pracuje w systemie trzyzmianowym.
Od 01.10.2007 r. do 31.12.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowaną I. L. pięć umów nazwanych umowami o dzieło, których przedmiotem miało być wykonywanie przez nią czynności naklejania etykiet na detale. Umowy były zawierane na okres dwóch miesięcy. W okresie objętym wydaną decyzją było to jedynie źródło utrzymania zainteresowanej. Zainteresowana pracowała w tej firmie na montażu, oklejała tyły od telewizorów, pracowała na linii, gdzie wykonywała pracę zespołową. Na spotkaniu z pracownikami spółki zainteresowana została poinformowana, że na początku jest to umowa o dzieło, a potem jest szansa na umowę o pracę, na co liczyła zainteresowana zawierając umowy ze spółką. Zainteresowana otrzymywała stawkę godzinową. Była to praca w systemie akordowym. Zainteresowana miała określone godziny pracy - III zmiany po 8 godzin. Pracowała także w weekendy. Wykonywaną przez nią pracę nadzorowała brygadzistka oraz kierownik. O pracy w (...) zainteresowana dowiedziała się z Ośrodka Pomocy (...). Bus był podstawiany w określonych godzinach. Musiał też dowieść ludzi ze Ż., K. i okolic. Zainteresowana wykonywała swoją pracę w systemie zmian tak jak pracownicy, jeżeli zainteresowana chciała wziąć wolny dzień musiała o tym wcześniej poinformować. Oprócz tego w każdy pracujący dzień zainteresowana była w pracy. Kwoty miesięcznego wynagrodzenia różniły się, bo były przyznawane do pensji premie. Zależało to też od ilości godzin i weekendów. W trakcie pracy zainteresowana została poinformowana przez brygadzistkę o ilości detali, jaką miała wykonać w ciągu godziny.
Od 01.10.2007 r. do 31.01.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowaną V. K. dwie umowy nazwane umową o dzieło, których przedmiotem było wykonywanie przez zainteresowaną czynności polegających na naklejaniu etykiet na detale. Zainteresowana w okresie objętym wydaną decyzją była zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy na podstawie umowy o pracę, pracę na rzecz spółki wykonywała jedynie w weekendy i taką jedynie pracą była zainteresowana. Godziny pracy zainteresowana uzgadniała z brygadzistą, zainteresowana podpisywał listę wejść. W weekendy zainteresowana pracowała po 12 godzin, jej wynagrodzenie było zależne od ilości wykonanej produkcji.
Od 01.10.2007 r. do 31.05.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowaną A. M. (1) trzy umowy nazwane umową o dzieło, których przedmiotem było wykonywanie przez zainteresowaną czynności segregacji owijek, naklejania etykiet na detale. Umowy były zawierane na okresy dwóch miesięcy. Zainteresowana w tym czasie studiowała zaocznie wyrażała chęć zawarcia umowy o pracę. Zainteresowana została poinformowana, że początkowo zostanie zatrudniona na podstawie umowy o dzieło, a następnie na podstawie umowy o pracę. Zainteresowana pracowała od poniedziałku do piątku oraz w te weekendy w które nie miała nauki. Zainteresowana miała określone godziny pracy, po osiem godzin dziennie w systemie trzyzmianowym, istniała możliwość, że zainteresowana nie przyszła do pracy, z tego powodu nie wyciągano w stosunku do niej żadnych konsekwencji.
Od 17.11.2008 r. do 31.12.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowanym M. B. umowę nazwaną umową o dzieło, której przedmiotem było wykonanie przez zainteresowanego czynności polegających na naklejaniu etykiet na detale. Było to wówczas jedyne źródło utrzymania zainteresowanego. Zainteresowany pracował w magazynku wewnętrznym, przyjmował palety z produkcji, dostarczał odpowiednie detale do montażu lub zajmował się ich segregacją. Zainteresowany miał określone godziny pracy, pracował w systemie trzyzmianowym oraz w weekendy, nie było sytuacji, że zainteresowany nie przyszedł do pracy.
Od 01.10.2007 r. do 30.06.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowaną A. B. (1) cztery umowy nazwane umowami o dzieło, których przedmiotem było wykonywanie czynności polegających na zakładaniu pałąków do wiader, przygotowywanie dokumentacji księgowej, przygotowanie detali do malowania. Zainteresowana od 2009 r. została zatrudniona na umowę o pracę. Zainteresowana pracowała na trzy zmiany, nie było problemu z uzyskaniem dnia wolnego. Wynagrodzenie zainteresowanej zależało od ilości wykonanej pracy i godzin pracy, zainteresowana podpisywała listę wejść, jej pracę nadzorował brygadzista, przed rozpoczęciem pracy zainteresowana otrzymywała słowną instrukcję od brygadzisty. Obecnie na umowie o pracę zainteresowana pracuje w administracji spółki. Od 01.04.2008 r. do 30.06.2008 r. przygotowała detale do malowania - w kwietniu wykonała 1.350 sztuk, w maju 1.200 sztuk, a czerwcu 1.450 sztuk.
Od 01.10.2007 r. do 29.02.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowanym P. C. trzy umowy nazwane umowami o dzieło, zgodnie z którymi zainteresowany miał wykonywać czynności polegające na zakładaniu pałąków do wiader, umowy były zawierane na okresy dwumiesięczne. W okresie objętym zaskarżoną decyzją zainteresowany był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy na podstawie umowy o pracę w Z.. Zainteresowany miał świadomość charakteru zawartych umów, w powodowej spółce chciał jedynie uzyskać dodatkowe środki finansowe. Zainteresowany pracował w weekendy oraz w te dni, gdy mu pasowało, podpisywał listę wejść i wyjść. Wynagrodzenie jego zależało od ilości wykonanych elementów, była też stawka godzinowa. Zainteresowany nie miał stałego miejsca pracy, zlecał mu je mistrz bądź też koordynator, jego praca była sporadycznie nadzorowana przez brygadzistę.
Od 01.10.2007 r. do 30.06.2008 r. oraz od 18.07.2008 r. do 31.12.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowaną A. W. pięć umów nazwanych umowami o dzieło, których przedmiotem było wykonywanie przez nią czynności polegających na naklejaniu etykiet, gratowaniu detali oraz segregacji owijek. Umowy były zawierane na okresy dwumiesięczne. W okresie objętym decyzją było to jedyne źródło utrzymania zainteresowanej. Z informacji uzyskanej od pracownika spółki zainteresowana dowiedziała się, że na początku miał być dwutygodniowy okres przeszkolenia, następnie okres próbny trzymiesięczny. W rzeczywistości przez okres 18 miesięcy zainteresowana pracowała w oparciu o umowę o dzieło. Zainteresowana miała określone godziny pracy, pracowała na trzy zmiany, wynagrodzenie zależało od ilości przepracowanych godzin i premii uznaniowej.
Od 27 marca do 31 marca 2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowanym R. K. (1) umowę nazwaną umową o dzieło, której przedmiotem było gratowanie detali. Zainteresowany po 3 dniach pracy otrzymał pracę w innej firmie. Zainteresowanemu zależało na zawarciu umowy o pracę. W tym okresie zainteresowany nie był nigdzie zatrudniony i szukał zatrudnienia na stałe. Zainteresowany pracował na magazynie, miał pracować na dwie zmiany, przedtem miał dwutygodniowy okres przeszkolenia przez pracowników magazynku, pracował w godzinach od 8 do 16 oraz od 7 do 15, wynagrodzenie zależało od stawki godzinowej.
Od 01.10.2007 r. do 31.12.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowanym A. K. (1) pięć umów nazwanych umowami o dzieło, których przedmiotem miało być wykonywanie przez niego gratowania detali, wysyłka wyrobów, docinanie, klejenie przekładek tekturowych. Było to jedyne źródło utrzymania zainteresowanego w tym okresie. Zainteresowany miał określone godziny pracy, pracował w systemie trzy zmianowym po osiem godzin dziennie, jego praca była kontrolowana przez koordynatora, wynagrodzenie było uzależnione od ilości wykonanych zadań. Zainteresowany podpisywał listę wejść, miał różne miejsca pracy w zależności od tego gdzie była praca, nie wyciągano negatywnych konsekwencji, gdy nie przyszedł do pracy.
Od 28.11.2008 r. do 31.12.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowanym K. K. (1) umowę nazwaną umową o dzieło, której przedmiotem było wykonanie przez niego czynności polegających na gratowaniu detali. W tym okresie było to jedyne źródło utrzymania zainteresowanego. Pracował on w systemie trzyzmianowym od poniedziałku do piątku, nie był zainteresowany otrzymaniem umowy o pracę, podpisywał listę wejść, nie było problemu, gdy zainteresowany nie przyszedł do pracy.
Od 01.10.2007 r. do 31.12.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowaną K. M. (1) pięć umów nazwanych umową o dzieło, których przedmiotem miało być wykonywanie przez nią czynności polegających na gratowaniu detali, naklejaniu etykiet. Umowy były zawierane na okresy dwumiesięczne. Było to jedyne źródło utrzymania zainteresowanej w tym okresie. Zainteresowana otrzymała od pracowników spółki informację, że początkowo zostanie zatrudniona na umowę o dzieło, a następnie na umowę o pracę, której zawarciem była zainteresowana. Zainteresowana miała określone godziny pracy, pracowała w systemie 3 zmian oraz w weekendy, gdy chciała. Stawka wynagrodzenia była określona godzinowo, dodatkowo otrzymywała premię.
Od 01.01.2008 r. do 30.04.2008 r. oraz od 01.07.2008 r. do 31.07.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowaną A. M. trzy umowy nazwane umowami o dzieło, których przedmiotem było segregowanie owijek, naklejanie etykiet oraz gratowanie detali. Zainteresowana w okresie objętym decyzją studiowała dziennie, pracowała jedynie w weekendy. Wynagrodzenie zależało od stawki godzinowej oraz ilości wykonanych elementów. Zainteresowana listę podpisywała jedynie przy wejściu.
Od 01.10.2007 r. do 31.12.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowanym M. M. (1) pięć umów nazwanych umowami o dzieło, których przedmiotem było wykonywanie przez niego czynności polegających na gratowaniu detali, naklejaniu etykiet, segregacji odpadów poprodukcyjnych. Umowy były zawierane na okresy dwumiesięczne. Było to jedyne źródło utrzymania zainteresowanego w tym okresie. Zainteresowany miał określone godziny pracy, pracował na trzy zmiany, wynagrodzenie zależało od stawki godzinowej a także od przepracowanych dni. Nie zdarzyło się, że zainteresowany nie przyszedł do pracy, przy wejściu zainteresowany podpisywał listę.
Od 01.10.2007 r. do 30.04.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowaną B. R. trzy umowy nazwane umową o dzieło, których przedmiotem było wykonywanie przez nią czynności polegających na segregacji owijek, czyszczenie okien w biurowcu, zakładanie pałąków do wiader. Umowy były zawierane na okresy dwumiesięczne. Było to jedyne źródło utrzymania zainteresowanej w tym okresie. W trakcie spotkania organizacyjnego, pracownicy powodowej spółki proponowali początkowo zatrudnienie na podstawie umowy o dzieło, a następnie zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę. Zainteresowana miała określone godziny pracy, pracowała na trzy zmiany, oraz jak chciała również w weekendy. Zainteresowana nie wykonywała czynności mycia okien oraz zakładania pałąków do wiader, zajmowała się czyszczeniem detali, gratowaniem, malowaniem, pakowaniem, montowaniem głośników oraz gardenów. Zainteresowanej zależało na zawarciu umowy o pracę.
Od 05.02.2008 r. do 29.02.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowaną M. W. umowę nazwaną umową o dzieło w ramach której miała ona wykonywać czynności polegające na zakładaniu pałąków do wiader. Umowa została zawarta na okres do 31.03.2008 r. Było to jedyne źródło utrzymania zainteresowanej w tym okresie. Zainteresowana miała określone godziny pracy, pracowała na trzy zmiany. W spółce zainteresowana pracowała jedynie przez pięć dni i sama z pracy zrezygnowała, bowiem nie radziła sobie z wykonywaniem czynności.
Od 01.10.2007 r. do 31.12.2007 r. spółka (...) zawarła z zainteresowaną J. Z. umowę nazwaną umową o dzieło, której przedmiotem było wykonywanie przez nią czynności polegających na segregowaniu owijek. W tym okresie ubezpieczona studiowała dziennie i pracowała w trakcie weekendów od piątku do niedzieli popołudniami. Zainteresowana wcześniej nie przechodziła żadnego szkolenia, wynagrodzenie było uzależnione od ilości wykonanych sztuk.
Od 15.10.2007 r. do 31.01.2008 r spółka (...) zawarła z zainteresowanym J. L. trzy umowy nazwane umowami o dzieło, których przedmiotem miało być wykonywanie przez niego czynności polegających na frezowaniu detali oraz sichert. Umowy były zawierane na okresy dwumiesięczne. Zainteresowany pracował przy wtryskarkach, odbierał elementy z maszyny, sprawdzał ich jakość, układał na paletach. W tym okresie było to jego jedyne źródło utrzymania. Zainteresowanemu zależało na zawarciu umowy o pracę, wynagrodzenie był liczone godzinowo. Zainteresowany miał określone godziny pracy, gdy nie mógł przyjść do pracy, musiał o tym fakcie uprzedzić dzień wcześniej brygadzistę. Zainteresowany ustalał z brygadzistą na jakiej maszynie ma pracować, pracował osiem godzin dziennie oprócz weekendów, bowiem do pracy w weekendy brygadzista pytał kto jest chętny do pracy i płacono stawkę godzinową podwójną. Zainteresowany nie mógł opuścić miejsca pracy przed upływem ośmiu godzin.
Od 17.10.2007 r. do 29.02.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowaną W. Ś. dwie umowy nazwane umowami o dzieło, których przedmiotem było wykonywanie przez nią czynności polegających na gratowaniu detali. W okresie objętym decyzją zainteresowana przebywała na rencie i zamiarem zainteresowanej była chęć dorobienia w tej spółce. Zainteresowana pracowała od poniedziałku do piątku w systemie trzyzmianowym, godziny pracy były określone przez brygadzistę. Zainteresowana pracowała przez osiem godzin, zdarzało się, że była odsyłana do domu, gdy było zbyt dużo osób do pracy. Do pracy w sobotę i w niedzielę trzeba było wcześniej się zapisywać. Wynagrodzenie zainteresowanej było uzależnione od ilości przepracowanych godzin. Zainteresowana wykonywała pracę w różnych miejscach. Przy wejściu zainteresowana podpisywała listę. Gdy nie mogła przyjść do pracy, musiała o tym uprzedzić telefonicznie i nie było z tego powodu żadnych negatywnych konsekwencji dla zainteresowanej. Od dnia 03.03.2008 r zainteresowana została zatrudniona w spółce (...) w oparciu o umowę o pracę i wykonywała czynności odmienne, niż w trakcie umowy o dzieło.
Od 20.08.2008 r. do 31.12.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowanym R. B. dwie umowy nazwane umowami o dzieło, których przedmiotem było wykonywanie przez niego czynności polegających na gratowaniu detali oraz segregacji odpadów poprodukcyjnych. Było to jedyne źródło dochodu zainteresowanego w okresie objętym decyzją. Zainteresowany pracował minimum osiem godzin dziennie w systemie trzyzmianowym, godziny pracy miał określone, pracował przy obsłudze wtryskarek. Kierownicy kontrolowali wykonywane przez niego czynności. Zdarzało się, że zainteresowany nie przyszedł do pracy i za drugim razem, gdy nie przyszedł do pracy został zwolniony. Zainteresowany w trakcie pracy w spółce miał dwa wypadki, po drugim wypadku musiał przynieść zwolnienie lekarskie. Zainteresowany przechodził szkolenie BHP oraz instruktaż na danej maszynie. Gdy zainteresowany skończył pracę na danej maszynie, musiał wykonywać inne czynności.
Od 6 lutego do 29 lutego 2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowanym M. C. (1) umowę nazwaną umową o dzieło, której przedmiotem było wykonywanie przez niego czynności polegających na segregowaniu owijek. Z tytułu zawartej umowy zainteresowany otrzymał wynagrodzenie w wysokości 918 zł.
Od 30.01.2008 r. do 29.02.2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowaną J. W. umowę nazwaną umową o dzieło w ramach której miała ona wykonywać czynności polegające na segregacji owijek. Z tytułu zawartej umowy zainteresowana otrzymała wynagrodzenie w wysokości 100,20 zł.
Od 1 kwietnia do 30 kwietnia 2008 r. spółka (...) zawarła z zainteresowanym A. C. umowę nazwaną umową o dzieło, w ramach której miał on wykonywać czynności polegające na gratowaniu detali. Z tytułu umowy zainteresowany otrzymał wynagrodzenie w wysokości 505 zł.
W trakcie przeprowadzonej przez pozwanego kontroli w spółce (...) kontrolujący inspektorzy osoby mające być przesłuchiwane dobierali losowo, były to osoby przeważnie mieszkające blisko siedziby spółki. Z uwagi na określony czas kontroli nie wszystkie osoby zainteresowane zostały przesłuchane, a jedynie 5-6 osób. Czynnikiem decydującym o objęciu danej osoby obowiązkiem ubezpieczenia społecznego z tytułu wykonywanego zatrudnienia na podstawie umowy o pracę była ilość wykonywanych detali przez te osoby, jak również okres zawarcia umowy, posiadane przez nich inne tytuły do objęcia ubezpieczeniem w spornym okresie. Nie było weryfikowane, czy osoby zatrudnione na podstawie umowy o dzieło były w tym okresie studentami bądź też emerytami czy rencistami. Nikt z kontrolujących nie był również na halach produkcyjnych spółki „(...)Nie ustalono również częstotliwości nadzoru nad wykonywanymi czynnościami, jak również tego, czy osoby zatrudnione w ramach umów o dzieło mogły same ustalać godziny pracy oraz jakie konkretnie czynności wykonywały.
Sąd Okręgowy uznał zeznania złożone przez świadków: M. K. (2), W. R., Z. W., R. P., R. L., K. M. (2), M. I., L. W. jak również vice prezesa spółki (...) P. I. zasadniczo za wiarygodne. Świadkowie oraz vice prezes spółki P. I. są wieloletnimi pracownikami spółki, mieli częsty kontakt z osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy o dzieło. Ich zeznania były jasne, logiczne i korespondowały ze sobą. Jednakże zeznania złożone przez w/w świadków miały zasadniczo charakter abstrakcyjny w tym znaczeniu, że nie odnosiły się do warunków zatrudnienia konkretnej osoby (w tym zainteresowanych), lecz do całej załogi - grupy kilkuset osób zatrudnionych przez Spółkę (...) na podstawie umów o dzieło i umów o pracę.
Jako wiarygodne Sąd Okręgowy uznał również zeznania świadków - pracowników kontroli pozwanego organu rentowego H. L., A. K. (2) oraz M. C. (2) na okoliczność kryteriów decydujących o objęciu wszystkich w/w zainteresowanych obowiązkiem ubezpieczenia społecznego z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, bowiem zeznania świadków znalazły potwierdzenie w wydanych przez pozwanego decyzjach. Sąd I instancji wyjaśnił, że zeznania złożone przez świadka M. C. (2), chociaż ocenione przez ten Sąd, jako wiarygodne nie miały większego znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, bowiem świadek ten bezpośrednio nie brał udziału w podjęciu decyzji dotyczącej objęcia zainteresowanych obowiązkiem ubezpieczenia społecznego z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, jednie biorąc udział w czynnościach technicznych dotyczących prowadzonej kontroli.
Jako wiarygodne, logiczne i spontaniczne, Sąd Okręgowy uznał zeznania złożone przez w/w zainteresowanych dotyczące rodzaju i przebiegu i charakteru wykonywanych przez te osoby czynności w oparciu o zawarte przez nich umowy nazwane umowami o dzieło. Zeznania złożone przez zainteresowanych w powiązaniu z zeznaniami złożonymi przez świadków - pracowników odwołującej spółki odnośnie przesłanek decydujących o zatrudnianiu przez spółkę osób w oparciu o umowy o dzieło były główną podstawą ustaleń poczynionych przez Sąd Okręgowy odnośnie wystąpienia podstaw (- bądź też ich braku) do objęcia w/w osób obowiązkiem ubezpieczenia społecznego z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy o pracę, nadto zeznania złożone przez zainteresowanych znajdowały potwierdzenie w zgromadzonych w aktach sprawy dokumentach, w tych kopiach zawartych umów oraz rachunkach.
Sąd I instancji uznał zebrane w sprawie dowody z dokumentów za wiarygodne, gdyż żadna ze stron ani żaden z zainteresowanych nie kwestionowali ich autentyczności.
Kwestia sporna sprowadzała się do oceny, czy w okresach objętych zaskarżonymi decyzjami wystąpiły podstawy do objęcia zainteresowanych obowiązkiem ubezpieczenia społecznego z tytułu wykonywania zatrudnienia w oparciu o umowy o pracę.
Sąd Okręgowy zaznaczył, że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych przedmiot rozpoznania sprawy wyznacza decyzja organu rentowego, od której wniesione zostało odwołanie, zatem w przedmiotowej sprawie obowiązkiem sądu było zweryfikowanie, czy w spornych okresach objętych wydanymi decyzjami, umowy łączące zainteresowanych ze spółką (...) miały charakter umów o pracę rodzących konieczność objęcia zainteresowanych obowiązkiem ubezpieczenia społecznego. Nie było rzeczą Sądu ustalenie, czy w okresach objętych zaskarżonymi decyzjami charakter zawartych umów pozwalał na ich zakwalifikowanie jako innych umów rodzących obowiązek ubezpieczenia społecznego (np. umowy zlecenia).
Na podstawie art. 6 ust. 1 pkt. 1, 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r., nr 161, poz. 1278) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Obowiązek ubezpieczenia pracownika istnieje od nawiązania stosunku pracy do ustania tego stosunku (art. 13 pkt. 1 w/w ustawy).
Według art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie obowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Zgodnie z treścią art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i w czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy (§ 1 1 w/w przepisu).
Stosunek pracy jest dobrowolnym stosunkiem prawnym o charakterze zobowiązaniowym, zachodzącym między dwoma podmiotami, z których jeden, zwany pracownikiem, obowiązany jest świadczyć osobiście i w sposób ciągły, powtarzający się, na rzecz i pod kierownictwem drugiego podmiotu, zwanego pracodawcą, pracę określonego rodzaju oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca zatrudniać pracownika za wynagrodzeniem.
Wykonywanie takich samych czynności może występować w ramach umowy o pracę i umowy cywilnoprawnej. Cechą umowy o pracę nie jest pozostawanie w dyspozycji pracodawcy, bo to może występować też w umowach cywilnoprawnych, lecz wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy (pracy podporządkowanej). Ta cecha ma charakter konstrukcyjny dla istnienia stosunku pracy (tak też SN w wyr. z 25.11.2005 r., I UK 68/05, Wokanda 2006/4/26).
O charakterze prawnym łączącego strony stosunku zatrudnienia nie decyduje nadana mu przez strony nazwa, lecz jego treść.
W przywołanym w uzasadnieniach zaskarżonych decyzji orzeczeniu Sąd Najwyższy wskazał, że bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy jest każde zatrudnienie, w którym pracownik zobowiązuje się do wykonania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i w czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem, w przypadku, jeżeli w treści stosunku prawnego łączącego strony przeważają cechy charakterystyczne dla stosunku pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 26.03.2008 r., I UK 282/07 ). W wyroku tym Sąd Najwyższy podkreślił, że przy ocenie omawianej tu kwestii jurydycznej podlega nie tylko treść umowy, ale przede wszystkim sposób jej wykonywania. W innych orzeczeniach Sąd Najwyższy wskazywał, iż o rodzaju zawartej umowy rozstrzyga przede wszystkim zgodna wola stron, gdyż art. 22 § 1 1 k.p. nie stwarza prawnego domniemania zawarcia umowy o pracę. Zakwalifikowanie umowy o świadczenie usług jako umowy o pracę wymaga uwzględnienia reguł wykładni oświadczeń woli (art. 65 k.c. w związku z art. 300 k.p.), zwłaszcza wówczas, gdy nie występują zachowania stron sprzeczne z postanowieniami zawartej umowy cywilnoprawnej. Wola stron co do charakteru łączącego je stosunku prawnego może być także odzwierciedlona w nazwie umowy, zwłaszcza wobec wykazywania wspólnych cech dla umowy o pracę i umowy prawa cywilnego (wyroki Sądu Najwyższego z 18.06.1989 r., I PKN 191/98, OSNAPiUS z 1999 r. nr 14, poz. 449; z 15.09.1999 r., I PKN 307/99, OSNAPiUS z 2001 r., nr 7, poz. 214).
Wobec różnych cech charakterystycznych wykonywania zatrudnienia na podstawie umowy o pracę i umów cywilnoprawnych, dla oceny rodzaju stosunku prawnego decydujące jest ustalenie, które z tych cech mają charakter przeważający (por. wyrok Sądu Najwyższego z 14.09.1998 r., I PKN 334/98, OSNAPiUS z 1999 r. nr 20, poz. 646).
Przenosząc powyższe rozważania teoretyczne na grunt przedmiotowej sprawy Sąd Okręgowy stwierdził, że odnośnie zainteresowanych: M. K. (1) (obecnie P.), A. C., M. C. (1), J. W., W. Ś., J. Z., M. W., A. M., K. K. (1), P. C., V. K., W. C. i A. B. (1) w okresach objętych zaskarżonymi decyzjami brak było podstaw prawnych do objęcia w/w zainteresowanych obowiązkiem ubezpieczenia społecznego z tytułu zatrudnienia wykonywanego w oparciu o umowę o pracę i tym samym uznania, że łączące w/w zainteresowanych z odwołującą spółką umowy miały charakter umów o pracę.
Niezależnie od kwestii czy umowy zawarte przez Spółkę (...) z tymi osobami należałoby kwalifikować zgodnie z ich nazwą jako umowy o dzieło, czy też jako inny rodzaj umowy czysto cywilnoprawnej (np. umowa zlecenia) brak było podstaw do przypisania im cech typologicznych umów o pracę.
Jak wynika z zeznań złożonych przez zainteresowanych: M. K. (1) (obecnie P.), W. Ś., A. B. (1), J. Z., M. W., A. M., K. K. (1), P. C., V. K., W. C. oraz A. B. (1) - w okresach objętych zaskarżonymi decyzjami wolą tych osób nie było wykonywanie zatrudnienia w ramach umowy o pracę.
Mimo faktu, że zainteresowani pracowali na terenie spółki, świadczone przez nich czynności nie miały jednak charakteru pracy podporządkowanej pracodawcy, wykonywanej pod jego ścisłym kierownictwem.
Prace wykonywane były o przeróżnych porach dnia i nocy, zarówno od poniedziałku do piątku jak i w weekendy, co oznacza, że ich czas pracy nie został ściśle określony przez pracodawcę.
Zainteresowani wprawdzie podpisywali listę wejść, jest to jednak podyktowane procedurą obowiązującą na terenie zakładu, gdzie każda osoba wchodząca na teren spółki musiała podpisać listę wejść.
Brak było również podporządkowania pracowników regulaminowi pracy oraz poleceniom pracodawcy, bowiem zainteresowani przebieg wykonywanych prac w poszczególnych dniach uzgadniali jedynie z koordynatorem.
Wskazane w umowach o dzieło okresy ich trwania wskazują, że były one zawierane w zależności od zapotrzebowania odwołującego, co oznacza, iż świadczona przez zainteresowanych praca nie miała charakteru trwałego i ciągłego. Zainteresowani nie przychodzili codziennie do pracy i pracowali nieraz po kilka godzin, a czasami kilkanaście godzin. Zainteresowani zeznali, że przychodzili do pracy w terminach ustalonych z koordynatorem lub brygadzistą Spółki.
Powołując się na doktrynę i orzecznictwo Sąd Okręgowy wskazał, że w prawnym stosunku pracy następuje włączenie pracownika do działalności pracodawcy i podporządkowanie go regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy. Pracownik zobowiązuje się przy tym nie do wykonywania jakiegokolwiek konkretnego zadania, lecz do stałego wypełniania określonego rodzaju pracy związanej z określonym stanowiskiem, zawodem lub kwalifikacjami. Tymczasem w przedmiotowych sprawach zainteresowani byli zatrudniani do wykonania konkretnego zadania (naklejanie nalepek, pakowanie kartonów, wkręcaniem głośników, gratowanie detali).
Pracownik zobowiązany jest do przestrzegania ustalonej dla danej dziedziny pracy normy pracy w obowiązującej normie wydajności lub w obu tych miernikach równocześnie, co nie występuje w stosunkach cywilnych (wyr. SN z 27.02.1979 r., URN 19/79, NP 1981, nr 6, s, 82). O umowie o pracę decydują powyższe czynniki, a nie rodzaj wykonywanej pracy. Umowa o dzieło różni się od umowy o pracę przede wszystkim brakiem podporządkowania zamawiającemu oraz obowiązkiem osiągnięcia określonego rezultatu. Stąd wynika możność posługiwania się przy wykonywaniu dzieła podwykonawcami i ponoszenia przez wykonawcę w pełni ryzyka jego wykonania. Umowa o dzieło wymaga, aby świadczenie było uwieńczone konkretnym i obiektywnie sprawdzalnym rezultatem, posiadającym cechę samoistnej wartości, dla której strony zawarły umowę. Przyjmujący zamówienie działa na własny rachunek i odpowiedzialność, a rezultat musi być z góry określony i w wyniku ukończenia dzieła niezależny od wykonawcy. W przypadku wady dzieła lub braku dotrzymania terminu zamawiającemu przysługuje prawo odstąpienia od umowy, czego ryzyko ponosi wykonawca. Dzieło może mieć charakter materialny i niematerialny.
W przedmiotowych sprawach zainteresowani byli wynagradzani na podstawie osiągnięcia określonego rezultatu - ilości wykonanych elementów. W przypadku nie wykonania uzgodnionej ilości elementów zainteresowany otrzymywał wynagrodzenie za pracę faktycznie wykonaną. Zainteresowani nie przychodzili do pracy w spółce, jeżeli czynności objęte umową zostały przez nich wykonane wcześniej.
Jak wynika z zeznań zainteresowanych po ukończeniu wykonywanych czynności wcześniej mogli oni opuścić teren powodowej spółki bez żadnych negatywnych konsekwencji.
Zasada podporządkowania jest jedną z podstawowych cech odróżniających stosunek pracy od stosunków opartych na innych umowach o świadczenie usług. Obowiązek osobistego wykonywania pracy należy też do jednej z podstawowych cech stosunku pracy, chociaż znów nie jest to cecha wyłączna i decydująca. Cechą charakterystyczną dla stosunku opartego na umowie o pracę jest też to, że ryzyko przedsięwzięcia ciąży na podmiocie zatrudniającym. W konsekwencji skutki niemożności wykonywania pracy z przyczyn dotyczących podmiotu zatrudniającego nie pozbawiają pracownika roszczeń zarobkowych. Przy stosunku pracy opartym na umowie o pracę obowiązuje bezwzględna zasada odpłatności. W najogólniejszym znaczeniu umowa o pracę wyróżnia się pośród umów o świadczenie usług tym, że przy stosunku opartym na umowie o pracę więź między pracownikiem a pracodawcą jest znacznie ściślejsza, znacznie szerszy jest zakres wzajemnych praw i obowiązków, bardziej absorbujących pracownika, a z drugiej strony podmiot zatrudniający ma znacznie szersze obowiązki i to nie tylko uiszczenia wynagrodzenia za faktycznie wykonaną pracę, ale również np. spełnienia świadczeń nieznajdujących równoważnika w faktycznie przez pracownika wykonanej pracy (w razie choroby, koniecznej opieki nad chorym członkiem rodziny, powołaniem do służby wojskowej itp.). Nawet określenie godzinowej stawki wynagrodzenia nie przesądza o tym, że strony łączyła umowa o pracę (tak też w wyroku Sądu Najwyższego z 05.12.2000 r., I PKN 133/00). Wykładnia SN wskazuje, że gdy umowa wykazuje wspólne cechy dla umowy o pracę i umowy prawa cywilnego z jednakowym ich nasileniem - o jej typie (rodzaju) decyduje zgodny zamiar stron i cel umowy, który może być wyrażony także w nazwie umowy, a przy kwalifikacji prawnej umowy należy uwzględniać okoliczności istniejące w chwili jej zawierania (wyr. SN z 18.06.1998 r., I PKN 191/98, OSNAPiUS 1999, nr 14, poz. 449; podobnie SN w wyr. z 02.09.1998 r., I PKN 293/98, OSNAPiUS 1999, nr 18). Wszyscy zainteresowani wiedzieli, że łącząca ich ze spółką umowa była umową o dzieło, godzili się na to i taki był zamiar stron.
Zainteresowany W. C. w okresie objętym wydaną decyzją był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy w Komendzie Wojewódzkiej Policji, a pracę w powodowej spółce traktował jako pracę dodatkową w weekendy, zainteresowana M. K. (1) (obecnie P.) studiowała zaocznie i interesowało ją wyłącznie zatrudnienie w czasie dla niej dogodnym, zainteresowana V. K. również w okresie objętym wydaną decyzją miała stałe zatrudnienie w innym miejscu i praca w powodowej spółce była jej dodatkową pracą, zainteresowaną A. B. (1) od 1 kwietnia do 30 czerwca 2008 r. interesowało jedynie wykonywanie pracy w oparciu o umowę o dzieło, nie zależało jej na zawarciu umowy o pracę w tym okresie, nadto za okres od 01.04.2008 r. do 30.06.2008 r. przedłożone zostały protokoły odbioru wykonanych przez zainteresowaną detali do malowania (k. 13-15 akt sądowych VI U 3066/11), zainteresowany P. C. w trakcie pracy w powodowej spółce był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy w Z., zatem praca w (...) była jego zajęciem dodatkowym w czasie weekendów, zainteresowanemu K. K. (1) w okresie objętym zaskarżoną decyzją nie zależało na podjęciu zatrudnienia w oparciu o umowę o pracę, interesowała go praca jedynie w czasie dla niego dogodnym, co wyklucza możliwość objęcia go obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym z tytułu wykonywania zatrudnienia w oparciu o umowę o pracę, zainteresowane A. M. (2) i J. Z. w okresie objętym wydaną decyzją studiowały dziennie i pracowały w powodowej spółce jedynie w weekendy, zainteresowana M. W. czynności wynikające z zawartej umowy wykonywała jedynie przez okres pięciu dni, zainteresowana W. Ś. w okresie objętym wydaną decyzją była uprawniona do renty i pracę w powodowej spółce podjęła jedynie z chęci uzyskania dodatkowych środków pieniężnych, nadto w późniejszym okresie została zatrudniona w oparciu o umowę o pracę wykonując czynności odmienne, niż wynikające umowy o dzieło.
W ocenie Sądu Okręgowego, należy również zwrócić uwagę (co wynika przede wszystkim z zeznań złożonych przez świadków H. L. oraz A. K. (2)), że przeprowadzona przez nich kontrola w powodowej spółce miała jedynie charakter wyrywkowy, przesłuchano jedynie około pięciu do sześciu osób zatrudnionych w oparciu o umowę o dzieło, nadto zdaniem tego Sądu została przeprowadzona w sposób pobieżny i wysoce nieprofesjonalny, skoro głównym powodem decydującym o objęciu zainteresowanych obowiązkiem ubezpieczenia społecznego z tytułu wykonywania zatrudnienia w oparciu o umowę o pracę była ilość wykonywanych detali wynikających z zawartych umów o dzieło.
Ponadto, jak wynika zeznań A. K. (2) oraz H. L., inspektorów przeprowadzających kontrolę w powodowej spółce, gdyby w czasie prowadzonej kontroli posiadali informację odnośnie szczegółów dotyczących wykonywania czynności wynikających z zawartych umów o dzieło (częstotliwość nadzoru, możliwość swobodnego regulowania i ustalania czasu pracy, możliwość swobodnego opuszczania terenu zakładu pracy) to nie zostałyby wydane decyzje w takiej treści.
Z uwagi na niestawiennictwo na rozprawie zainteresowanych J. W., A. C. oraz M. C. (1) nie było możliwości przesłuchania ich w charakterze zainteresowanych. Mając jednak na uwadze treść zawartych przez nich umów o dzieło ze spółką (...), krótkie okresy, na które zawarte zostały umowy, jak również rodzaj wykonywanych przez nich czynności wynikający z treści zawartych umów o dzieło, Sąd Okręgowy uznał, że w okresach objętych zaskarżonymi decyzjami brak było również podstaw do objęcia tych zainteresowanych obowiązkiem ubezpieczenia społecznego z tytułu wykonywania zatrudnienia na podstawie umowy o pracę.
Zdaniem Sądu Okręgowego, brak było natomiast podstaw prawnych do zmiany zaskarżonych decyzji odnośnie zainteresowanych: J. L., R. B., B. R., M. M. (1), K. M. (1), A. K. (1), R. K. (1), A. W., M. B., A. M. (1), I. L. oraz A. B. (1) - w okresie od 01.10.2007 r. do 31.12.2007 r., od 01.01.2008 r. do 31.03.2008 r. oraz od 01.07.2008 r. do 30.09.2008 r. Zebrany w przedmiotowej sprawie materiał dowodowy, w szczególności zeznania złożone przez tych zainteresowanych, dawały podstawę do ustalenia, że w umowach zawartych przez w/w ze spółką (...) przeważały cechy zatrudnienia pracowniczego.
Treść zawartych umów, czas ich trwania oraz sposób wynagradzania wskazują na to, że wykonywali oni pracę o charakterze podporządkowanym i pod kierownictwem spółki sprawowanym przez osoby zatrudnione na stanowisku brygadzisty, bądź kierownika.
Zainteresowana I. L. miała określone godziny pracy, pracowała w systemie trzy zmianowym, jej praca nadzorowana była przez brygadzistę, wynagrodzenie określone były stawką godzinową.
Zainteresowana A. M. (1) miała określone godziny pracy, pracowała w systemie trzyzmianowym, nadto zależało jej na zatrudnieniu w oparciu o umowę o pracę.
Zainteresowany M. B. również miał określone godziny pracy, których nie mógł regulować dowolnie i pracował w systemie trzyzmianowym.
Zainteresowana A. B. (1) w okresie od 01.10.2007 r. do 31.12.2007 r., od 01.01.2008 r. do 31.03.2008 r. oraz od 01.07.2008 r. do 30.09.2008 r. również pracowała w systemie trzy zmianowym, wykonywanie przez nią pracy nadzorowane było przez brygadzistę nadto za powyższy okres nie zostały sporządzone protokoły odbioru wykonanych przez zainteresowaną czynności, tak jak miało to miejsce w okresie od 01 kwietnia do 30 czerwca 2008 r., zatem uznać należało, że w okresie od 01.10.2007 r. do 31.12.2007 r., od 01.01.2008 r. do 31.03.2008 r. oraz od 01.07.2008 r. do 30.09.2008 r. w czynnościach wykonywanych przez zainteresowaną przeważały cechy stosunku pracy, odmiennie, niż w okresie od 01.04.2008 r. do 30.06.2008 r.
Zainteresowana A. W. miała określone godziny pracy, pracowała w systemie trzyzmianowym, jej wynagrodzenie określone było stawką godzinową. Zainteresowana pracę na rzecz powodowej spółki wykonywała przez okres przeszło roku, zatem uznanie, że w spornym okresie w zatrudnieniu zainteresowanej przeważały cechy stosunku cywilnoprawnego byłoby dla ubezpieczonej krzywdzące i spowodowałoby jej wyłączenie z ubezpieczeń społecznych, co w przyszłości może rzutować na pozbawienie jej należnych świadczeń z ubezpieczenia społecznego z powodu braku wymaganych okresów opłacenia składek.
Zainteresowany R. K. (1) również pracował w określonych godzinach pracy w systemie dwuzmianowym, nadto przed podjęciem zatrudnienia przeszedł okres dwutygodniowego przeszkolenia i nie wykonywał czynności określonych w zawartej umowie - gratowanie detali, lecz pracował w magazynie, co oznacza, że nie wykonywał jedynie prostych nie wymagających przeszkolenia czynności. Wprawdzie zainteresowany w powodowej spółce pracował jedynie przez okres trzech dni, jednak w ocenie Sądu Okręgowego mając na uwadze powyższe okoliczności w tym czasie, w czynnościach przez niego wykonywanych przeważały cechy zatrudnienia pracowniczego.
Zainteresowany A. K. (1) również miał określone godziny pracy, pracował w systemie trzyzmianowym po osiem godzin dziennie, a wykonywane przez niego czynności były kontrolowane przez koordynatora, co wyklucza uznanie, iż w spornym okresie zainteresowany wykonywał czynności w oparciu o umowę o charakterze cywilnoprawnym.
Także zainteresowana K. M. (1) miała określone godziny pracy, pracowała w systemie trzyzmianowym, a jej wynagrodzenie określone było stawką godzinową i wypłacane było co miesiąc.
Zainteresowany M. M. (1) również miał określone godziny pracy i pracował w systemie trzyzmianowym, a wynagrodzenie jego uzależnione było od stawki godzinowej.
Zainteresowana B. R. także miała określone godziny pracy w trzyzmianowym systemie pracy, w tym okresie zależało jej na podjęciu zatrudnienia w oparciu o umowę o pracę, nadto jak wynika z zeznań zainteresowanej, wykonywała ona czynności odmienne niż wynikające z zawartej umowy o dzieło w okresach od 1 stycznia do 31 marca 2008 r. oraz od 01.04.2008 r. do 30.06.2008 r.
Zainteresowany J. L. również miał określone godziny pracy, pracował przez osiem godzin dziennie w zmianowym systemie czasu pracy, wprawdzie w okresie wykonywanego przez niego zatrudnienia miał możliwość nie stawienia się w pracy, o czym musiał jednak wcześniej uprzedzić brygadzistę, co przemawia za wykonywaniem przez niego zatrudnienia w ramach stosunku pracy. Zainteresowany pracował przy obsłudze maszyn wtryskowych, zatem nie wykonywał prostych czynności frezowania detali wynikających z zawartych umów o dzieło.
Zainteresowany R. B. pracował przy obsłudze maszyn wtryskowych, miał określone godziny pracy w systemie pracy trzyzmianowym, zatem wykonywał czynności odmienne, iż niż wynikające z zawartych umów o dzieło, nadto jego wynagrodzenie było określone stawką godzinową a wykonywane przez niego czynności nadzorowane były przez brygadzistę bądź też kierownika. Jak wynika z zeznań złożonych przez zainteresowanego, nie było dowolności w ustalaniu godzin pracy przez zainteresowanego, skoro po jego kolejnym niestawiennictwie do pracy został on zwolniony, co wyłącza uznanie jakoby w spornym okresie strony nie były związane stosunkiem pracy.
Zdaniem Sądu Okręgowego, powyżej opisane warunki pracy noszą zdecydowanie cechy zatrudnienia pracowniczego. Wskazuje na to przede wszystkim czas pracy i podporządkowanie poleceniom przełożonych. Wykonanie powierzonych zadań przebiegało pod nadzorem pracowników spółki (...) w jej siedzibie i za pośrednictwem dostarczanych przez nią środków produkcji. Wszystko to zdecydowanie przemawia za uznaniem, że w łączącej strony umowie przeważały cechy stosunku pracy.
W konsekwencji zaskarżone decyzje dotyczące w/w zainteresowanych: odpowiadały prawu gdyż pracowniczy charakter zatrudnienia uzasadnia objęcie wymienionych osób obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym.
Powyższe motywy uzasadniały zatem oddalenie odwołania Spółki (...) wniesionego od decyzji organu rentowego odnoszących się do zainteresowanych: J. L., R. B., B. R., M. M. (1), K. M. (1), A. K. (1), R. K. (1), A. W., M. B., A. M. (1), I. L. oraz A. B. (1) w okresie od 01.10.2007 r. do 31.12.2007 r., od 01.01.2008 r. do 31.03.2008 r. oraz od 01.07.2008 r. do 30.09.2008 r.
Mając powyższe okoliczności na względzie Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie I wyroku na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. poprzez ustalenie, iż w/w zainteresowani nie podlegali ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia w (...) Sp. z o.o. w okresach wskazanych w zaskarżonych decyzjach.
W punkcie II wyroku Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o przepis art. 477 14 § 1 k.p.c. uznając, iż brak było podstaw do zmiany zaskarżonej decyzji odnośnie zainteresowanych J. L., R. B., B. R., M. M. (1), K. M. (1), A. K. (1), R. K. (1), A. W., M. B., A. M. (1), I. L. oraz A. B. (1) (od 01.10.2007 r. do 31.12.2007 r., od 01.01.2008 r. do 31.03.2008 r. oraz od 01.07.2008 r. do 30.09.2008 r.
W punkcie III orzeczono o kosztach procesu poniesionych przez odwołującą się Spółkę. Koszty te objęły wynagrodzenie pełnomocnika procesowego wykonującego zawód radcy prawnego przyznane według stawki minimalnej w sześciokrotnej wysokości na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. i § 11 ust. 2 oraz § 2 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. z 2002 r. nr 163, poz. 1349 ze zm.). Wprawdzie spółka (...) wygrała spór jedynie co do 12 z 25 zaskarżonych decyzji, jednak wniosek pozwanego odnośnie zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego został złożony jedynie w 8 sprawach. Decyzja dotycząca zainteresowanej A. B. (1) została zmieniona jedynie w części, zatem Sąd Okręgowy orzekając o kosztach procesu w tej sprawie zastosował art. 100 k.p.c. znosząc wzajemnie koszty postępowania.
Apelacje od powyższego orzeczenia wywiodły obie strony, tj. pozwany organ rentowy oraz wnioskodawca (...) Sp. z o.o. w B..
Pozwany o rgan rentowy zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w części dotyczącej stwierdzenia, że zainteresowani: M. P. (K.), K. K. (1), M. C. (1), A. B. (1), V. K., J. Z., P. C., W. C., A. M. (2), M. W., W. Ś., J. W., A. C., nie podlegali jako pracownicy (...) sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu. Pozwany zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, polegający na przyjęciu, że umowy zawarte między zainteresowanymi a (...) sp. z o.o. w B., miały charakter umów o dzieło, podczas gdy okoliczności sprawy świadczą o tym, że miały one w przeważającej mierze cechy umów o pracę, konsekwencją czego jest naruszenie norm prawa materialnego, tj. art. 6 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 12 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r., nr 205, poz. 1585 ze zm.). Pozwany zarzucił ponadto naruszenie art.233 k.p.c., poprzez przekroczenie granic zasady swobodnej oceny dowodów.
Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a ponadto o zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Uzasadniając apelację pozwany podał, że k westią sporną jest ocena stanu faktycznego w sprawie, decydująca o zakwalifikowaniu nawiązanych przez strony umów, jako umów o pracę, bądź umów cywilnoprawnych (umów o dzieło). W ocenie organu rentowego w przedmiotowych umowach nie został określony rezultat, o którym mowa w art. 627 k.c. (rodzaj dzieła), lecz ustalono rodzaj wykonywanej pracy, np. naklejanie etykiet, gratowanie detali, zakładanie pałąków, segregacja owijek, wkręcanie głośników w obudowę. Wszyscy zainteresowani zobowiązani byli w treści zawartych umów do osobistego wykonania tych umów, co stanowi kolejny element charakterystyczny dla stosunku pracy. Praca na podstawie umów wykonywana była przez wszystkich zainteresowanych w wyznaczonym przez (...) miejscu - na terenie działalności spółki tj. na hali produkcyjnej, bądź w magazynie - nie istniała możliwość wykonywania czynności wynikających z umów w miejscach wybranych (wskazanych) przez zainteresowanych, ani też poza terenem spółki. Wszyscy zainteresowani wykonywali pracę przy użyciu narzędzi i materiałów należących do spółki, co świadczyło wraz ze ścisłym wyznaczeniem miejsca wykonywania pracy, o podporządkowanym pracodawcy charakterze pracy. Uzgadnianie każdorazowo przez wszystkich zainteresowanych czasu pracy z koordynatorem, bądź brygadzistą z (...) sprowadzało się, w ocenie pozwanego, do wyznaczania czasu przez pracodawcę. Z zeznań zainteresowanych wynika, iż najczęściej praca była na określonej zmianie, a fakt wykonywania pracy o różnych porach (w dzień, w nocy) wiązał się z ruchem ciągłym w zakładzie. Z zeznań Wiceprezesa Zarządu Spółki (...), złożonych do protokołu kontroli ZUS z 21.07.2011 r., w odpowiedzi na pytanie 5 i 6, „czy osoby zatrudnione na podstawie umowy o dzieło mogą sobie samodzielnie dowolnie ustalać czas pracy wynika, że: cyt. - „czasami tak, kiedy jest wystarczająca ilość czasu i miejsca na wykonanie zadania”. Faktycznie zatem organizacja pracy należała do pracodawcy, który kierował się potrzebami planu produkcyjnego. Pozwany nie podzielił również oceny Sądu Okręgowego, że w przedmiotowych sprawach nie można mówić o ciągłości wykonywania pracy. Zatrudnianie osób na okresy kilkumiesięczne, w związku z wyżej przedstawionymi okolicznościami świadczenia pracy, powinno odbywać się na podstawie umów o pracę. Wskazane przepisy k.p. nie określają minimalnego okresu, na który mogą być zawierane umowy o pracę. Także określenie w umowach sposobu ustalenia wynagrodzenia nie przesądza o cywilnoprawnym charakterze przedmiotowych umów. Uzależnienie wysokości wynagrodzenia od ilości wykonanej pracy występuje także w pracy akordowej, wykonywanej na podstawie stosunku pracy. Zgodzić się trzeba z poglądem wyrażonym w wyr. SN z 25.11.2005 r., I UK 68/05, że cechą konstrukcyjną dla istnienia stosunku pracy jest wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy (pracy podporządkowanej). Z zeznań zainteresowanych wynika, że pracowali oni pod kierownictwem pracodawcy, tj. praca ich była nadzorowana przez kierownika lub brygadzistę. Pracodawca reprezentowany przez wszystkie stanowiska szczebla kierowniczego firmy wyznaczał czas pracy, miejsce pracy, materiały i narzędzia pracy, decydował, jakie detale mają być gratowane, montowane, przygotowane do wysyłki, ustalał sposób wykonania prac, dbał o bezpieczeństwo pracy - na bieżąco na wszystkich zmianach nadzorował i koordynował pracę wszystkich zatrudnionych osób, w tym wszystkich zainteresowanych pracujących obok pracowników powodowej spółki. Czas pracy był ewidencjonowany poprzez wpis na listę wejść i uzgadnianie godziny wyjścia. Praca świadczona była przez zainteresowanych w warunkach pracy podporządkowanej, zatem łączący strony stosunek prawny miał w przeważającej mierze charakter stosunku pracy. Reasumując, w ocenie pozwanego, Sąd wydając zaskarżony wyrok naruszył wskazane na wstępie przepisy prawa materialnego i procesowego.
Wnioskodawca (...) Spółka z o.o. w B. zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w części oddalającej odwołania i zarzucił naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów, które miało wpływ na wynik sprawy, polegające na niewszechstronnej ocenie dowodów z pominięciem dowodów z zeznań świadków, przesłuchania wiceprezesa powodowej spółki oraz dowodów z dokumentów; naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 83 ust. 1 pkt. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. z art. 91 ust. 5 tejże ustawy; a ponadto naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 8 ust. 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz z art. 22 § 1 k.p., którego skutkiem było ustalenie, że stosunek prawny łączący zainteresowanych (objętych apelacją) był stosunkiem pracy.
Wnioskodawca domagał się zmiany wyroku Sądu Okręgowego w części, w jakiej oddala odwołania oraz o zmiany wyżej wskazanych decyzji poprzez ustalenie, że zainteresowani nie podlegają jako pracownicy (...) sp. z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu; ewentualnie o uchylenie wyroku w części zaskarżonej i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, a nadto o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Uzasadniając apelację wnioskodawca podał, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie został wszechstronnie rozważony, czego skutkiem było błędne ustalenie stanu faktycznego - okoliczności zatrudnienia zainteresowanych wskazanych na wstępie. Sąd oparł rozstrzygnięcie w postaci oddalenia odwołań jedynie na dowodach z zeznań zainteresowanych. Wyrokując nie uwzględnił (z jednym małym wyjątkiem) pozostałych dowodów - zeznań świadków, zeznań wiceprezesa spółki oraz dokumentów - umów o dzieło, rachunków oraz protokołów odbioru dzieła. Biorąc pod uwagę jedynie zeznania zainteresowanych Sąd błędnie przyjął, że zainteresowani pracowali w czasie wyznaczonym przez spółkę oraz pod jej kierownictwem. Przeczą temu zgodne zeznania świadków: K. M. (2), R. P., L. W., M. I., M. K. (2), W. R. oraz Z. W., zeznania wiceprezesa spółki - (...) oraz zebrane w sprawie dokumenty. Owszem, Sąd odniósł się w uzasadnieniu do treści tychże zeznań. Na jej podstawie jednak odtworzył jedynie ogólny obraz funkcjonowania zakładu oraz niektóre okoliczności zatrudniania osób na podstawie umów o dzieło. Sąd Okręgowy nie odniósł się natomiast do wypowiedzi świadków podczas rozstrzygania czy stosunek prawny konkretnej osoby zainteresowanej jest stosunkiem pracy czy też nie. Swoje stanowisko względem zeznań świadków Sąd uzasadnił ich „abstrakcyjnym charakterem”, tłumacząc, że „nie odnosiły się do warunków zatrudnienia konkretnej osoby”. W ocenie wnioskodawcy, zeznań świadków nie można uznać za abstrakcyjne. Świadkowie R. P., M. I., L. W., M. K. (2) oraz W. R. składali bowiem zeznania w oparciu o okoliczności zatrudnienia konkretnych zainteresowanych w niniejszej sprawie. Pełnili oni wobec zainteresowanych funkcje koordynatorów, czyli osób, które przekazywały zainteresowanym materiały do obróbki oraz odbierały od nich wykonane dzieło. Dowodem na to są podpisane przez świadków protokoły odbioru dzieła wykonanego przez zainteresowanych. Zatem twierdzenie Sądu o „abstrakcyjności” zeznań świadków pełniących funkcję koordynatorów jest nietrafne.
Pominięcie dowodu z zeznań świadków jest dla apelującego tym bardziej niezrozumiałe, że Sąd na stronie 23 uzasadnienia wyroku stwierdził: „Świadkowie oraz przesłuchany w charakterze strony wiceprezes spółki, P. I. są wieloletnimi pracownikami spółki, mieli częsty kontakt z osobami wykonującymi pracę na podstawie umów o dzieło. Ich zeznania były jasne, logiczne i korespondowały ze sobą”. Sąd I instancji nie uwzględnił również dowodu z przesłuchania P. I., wiceprezesa (...). Treść zeznań strony powodowej została uznana przez Sąd za „jasną” i „logiczną”. Przyczyna pominięcia tego dowodu nie została wyłożona w uzasadnieniu. Argument „abstrakcyjności” odnosi się bowiem jedynie do dowodów z zeznań świadków. Sąd wskazał mianowicie: „Stwierdzić jednak należy, iż zeznania złożone przez w/w świadków miały zasadniczo charakter abstrakcyjny. Nie ma tu mowy o dowodzie z przesłuchania strony. Pominięcie treści zeznań wiceprezesa (...) stanowi istotne naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów. Oparcie się jedynie na treści zeznań zainteresowanych przywiodło Sąd do nieprawidłowych wniosków, jakoby zainteresowani wykonywali pracę w czasie narzuconym przez wnioskodawcę i pod jego kierownictwem. Uwzględniając wypowiedzi świadków oraz strony powodowej należy dojść do wniosków zgoła przeciwnych. Zainteresowani nie wykonywali umów o dzieło w czasie ściśle określonym przez wnioskodawcę. Czas ten był uzależniony od uzgodnień stron. Potwierdzają to zeznania świadków. L. W. powiedział: „Ilość godzin dziennie zależała głównie od osób wykonujących te czynności”. M. K. (2) zeznał: „Godziny wykonywania były różne. W zależności od potrzeb. Mogło się zdarzyć, że osoby te przychodziły na te same godziny co pracownicy, a mogło być tak, że na różne”. P. I. zeznał natomiast: „Konkretne godziny osoby na umowach o dzieło musiały dogadać z kierownikiem, względnie koordynatorem. Ale mogły przyjść wtedy, kiedy im to bardziej odpowiadało”. Zatem błędnym jest ustalenie, że zainteresowani pracowali w czasie wyznaczonym przez wnioskodawcę. Jeśli wykonywali czynności w tym samym czasie, co etatowi pracownicy, było to uwarunkowane również ich wolą. Nieuwzględnienie dowodu z przesłuchania strony oraz zeznań świadków doprowadziło Sąd do nieprawidłowego wniosku jakoby zainteresowani wykonywali umowy o dzieło pod kierownictwem wnioskodawcy. P. I. powiedział: „Nadzór koordynatorów polegał na pilnowaniu dobrych warunków BHP nad tymi osobami i odbiorze wykonanych prac, natomiast każda osoba robiła to według własnego planu i uznania. Mając swoje obowiązki, funkcję koordynatora pełniła dodatkowo i według mojej wiedzy robiła to 2-3 razy dziennie po to, by na końcu szybciej odebrać prace.” Świadek M. K. (2) zeznał: „był to wyrywkowy nadzór”, a M. I. powiedział, że „kontrolowany był efekt końcowy”. Przedstawione wypowiedzi świadczą o tym, że zainteresowani nie wykonywali na rzecz wnioskodawcy pracy podporządkowanej.
Sąd I instancji nie uwzględnił dowodów z umów o dzieło zainteresowanych, a w szczególności § 4 tychże umów, zawartych w 2008 r. Zostało tam zawarte następujące postanowienie: „Zleceniobiorca nie może powierzyć wykonania czynności wymienionych w § 1 innym osobom bez pisemnej zgody Zleceniodawcy.” Wnioskując a contrario, osoba zainteresowana miała prawo powierzyć wykonanie dzieła osobie trzeciej po uprzednim otrzymaniu zgody wnioskodawcy. Okoliczność ta nie była kwestionowana w toku postępowania. Sąd Najwyższy stwierdził, że „brak bezwzględnego obowiązku osobistego świadczenia pracy wyklucza możliwość zakwalifikowania stosunku prawnego jako umowy o pracę” (wyrok Sądu Najwyższego z 28.10.1998 r., I PKN 416/98, OSNP 1999/24/775). A zatem zainteresowanych wykonujących umowy o dzieło w 2008 r nie łączył z wnioskodawcą stosunek pracy. Sąd I instancji ustalając okoliczności zatrudnienia zainteresowanych nie wziął pod uwagę dowodów z rachunków wystawianych przez powodową spółkę, a podpisywanych przez zainteresowanych. Biorąc pod uwagę fakt, że wynagrodzenia zainteresowanych widniejące na rachunkach w poszczególnych miesiącach bardzo się od siebie różnią (często dwukrotnie, a niekiedy nawet czterokrotnie) i że zainteresowani zeznawali, że otrzymywali wynagrodzenie zależne od liczby przepracowanych godzin, należy dojść do wniosku, że w poszczególnych miesiącach pracowali oni w bardzo różnym wymiarze czasowym. Takie zróżnicowanie wskazuje na elastyczny system czasu pracy zainteresowanych i przeczy tezie o wykonywaniu przez zainteresowanych czynności w wyznaczonym przez wnioskodawcę czasie.
Wnioskodawca zarzucił wyrokowi Sądu I instancji naruszenie prawa materialnego poprzez błędne zastosowanie art. 83 ust. 1 pkt. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. z art. 91 ust. 5 tejże ustawy. Decyzja organu rentowego musi być oparta na protokole kontroli sporządzonym przez inspektorów ZUS. W protokole kontroli przeprowadzonej przez ZUS w (...) napisane jest, że kontrola obejmuje swym zakresem okres od 01.01.2008 r. do kwietnia 2011 r. Pomimo to, decyzje ZUS względem zainteresowanych: I. L., A. M. (1), A. B. (1), A. W., A. K. (1), K. M. (1), M. M. (1), B. R. oraz J. L. obejmują swoim zakresem również ostatni kwartał 2007 r. Stanowi to naruszenie normy prawnej wysłowionej w wyżej wskazanych przepisach.
Wnioskodawca zarzuca wyrokowi Sądu I instancji naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 8 ust. 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz z art. 22 § 1 k.p., którego skutkiem było ustalenie, że stosunek prawny łączący zainteresowanych wskazanych na wstępie z (...) był stosunkiem pracy. Stan faktyczny odtworzony na podstawie całokształtu materiału dowodowego nie pozwala na przyjęcie, że zainteresowani byli zatrudnieni w (...) na podstawie stosunku pracy. Stosunki prawne stron nie wykazują bowiem przewagi elementów charakterystycznych dla stosunku pracy nad elementami cywilnoprawnymi. Sąd Najwyższy w wyroku z 23.07.2009 r. (II PK 25/09) stwierdził, że „ustalając, że stron nie łączyła umowa o pracę, lecz umowa prawa cywilnego, Sąd Okręgowy nie musiał dokonywać jej kwalifikacji prawnej. Dla oddalenia powództwa o ustalenie istnienia stosunku pracy decydujące było bowiem jedynie ustalenie faktyczne i ocena materialnoprawna, że stron nie łączyła umowa o pracę. Jaki rodzaj umowy prawa cywilnego łączył strony (czy była to umowa nazwana - np. umowa o dzieło, umowa zlecenia, umowa o świadczenie usług, czy też umowa nienazwana), nie miało istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia o żądaniach powoda dotyczących ustalenia istnienia stosunku pracy.” Niniejsza sprawa jest de facto sprawą o ustalenie istnienia stosunku pracy. Powód wnosi bowiem o zmianę wyroku Sądu I instancji, który oddalając odwołania, uznał, że stosunki łączący zainteresowanych z (...) były stosunkami pracy. Zatem do zmiany zaskarżonego wyroku wystarczy wykazanie, że stosunek stron nie miał charakteru pracowniczego, a cywilnoprawny. Sąd Najwyższy w wyroku z 05.09.1997 r. (I PKN 229/97, OSNAPiUS 1998, nr 11, poz. 329) stwierdził, że nie można zakładać, że strony mające pełną zdolność do czynności prawnych miały zamiar zawrzeć umowę o innej treści niż ta, którą zawarły. Przepisy nie kreują zatem domniemania prawnego zawarcia umowy o pracę w każdym przypadku świadczenia pracy. Fakt zawarcia umowy o pracę, a nie cywilnoprawnej trzeba dopiero wykazać. Na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie sposób orzec, by między wnioskodawcą z zainteresowanymi istniał stosunek pracy. W wyroku I PK 182/07 z 11.01.2008 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że „zatrudnienie może być wykonywane na podstawie stosunku cywilnoprawnego (umowy typu zlecenia, kontraktu menedżerskiego) lub stosunku pracy. Jeżeli w treści stosunku prawnego łączącego strony przeważają cechy charakterystyczne dla stosunku pracy określone w art. 22 § 1 k.p. (wykonywanie za wynagrodzeniem pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę), to mamy do czynienia z zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy.” Z kolei w wyroku z 25.11.2005 r. (I UK 68/05, Wokanda 2006/4/26), Sąd Najwyższy powiedział, że cechą konstrukcyjną stosunku pracy jest wykonywanie pracy podporządkowanej czyli pod kierownictwem pracodawcy. W przypadku stosunków prawnych zainteresowanych z (...) elementy stosunku pracy nie przeważały nad elementami cywilnoprawnymi. W szczególności zainteresowani nie wykonywali pracy pod kierownictwem wnioskodawcy.
Stosunek prawny I. L. z (...) był stosunkiem cywilnoprawnym. Zainteresowana zeznała, że wykonywała umowę o dzieło przez 8 godzin dziennie w systemie trzyzmianowym. Powiedziała jednak również, że dojeżdżała do zakładu wnioskodawcy busem, który był „podstawiany w określonych godzinach” i „musiał też dowieźć ludzi ze Ż., K. i okolic”. Zatem ośmiogodzinna praca nie była narzucona zainteresowanej przez wnioskodawcę, a wynikała z godzin przyjazdu i odjazdu jej środka transportu. Sąd prawidłowo ustalił: „Spółka współpracowała z trzema gminnymi ośrodkami pomocy społecznej i w tym zakresie na prośby tych ośrodków zawierała z podopiecznymi tych ośrodków umowy o dzieło i te osoby były dowożone do pracy transportem z tych wsi. Właściciel firmy transportowej z uwagi na własne zlecenia dowoził te osoby na określoną zmianę”. O cywilnoprawnym charakterze więzi łączącej zainteresowaną z wnioskodawcą świadczy fakt, że mogła ona nie przyjść do pracy w zakładzie, jeśli zaszła taka potrzeba. O tym, że zainteresowana korzystała z takiej elastyczności zatrudnienia i że nie pracowała codziennie świadczą kwoty (widniejące na rachunkach sygnowanych przez zainteresowaną), które otrzymywała za poszczególne miesiące współpracy z (...) sp. z o.o. Za pracę w miesiącu lipcu 2008 r. otrzymała 989 zł brutto (rachunek z 10.08.2008 r.), a za pracę w miesiącu sierpniu 2008 r. – 2.229 zł (rachunek z 10.09.2008), czyli ponad 2 razy więcej. Zainteresowana zeznała, że otrzymywała wynagrodzenie według stawki godzinowej. A zatem liczby godzin przepracowanych w poszczególnych miesiącach znacząco się od siebie różniły, co wskazuje na to, że wnioskodawca nie narzucał zainteresowanej sztywnego czasu wykonywania dzieła. I. L. nie wykonywała powierzonych jej czynności pod kierownictwem wnioskodawcy. Zeznała, co prawda, że była nadzorowana przez kierownika i brygadzistę. Z jej zeznań nie wynika jednak, że był to nadzór kierowniczy. Zainteresowana nie wspomniała bowiem nic o podporządkowaniu regulaminowi pracy czy poleceniom pracowników powodowej spółki. Z przytaczanych zaś dowodów z przesłuchania strony powodowej oraz świadków M. K. (2) i M. I. wynika, że nadzór nad zainteresowaną ograniczał się do ilościowego i jakościowego odbioru dzieła oraz dbania o jej bezpieczeństwo.
A. M. (1) również nie była związana z wnioskodawcą stosunkiem pracy. Mogła w sposób swobodny kształtować czas swojej pracy. Jak zeznała, miała możliwość nieprzyjścia do pracy bez żadnych negatywnych konsekwencji. Na cywilnoprawny charakter jej więzi z wnioskodawcą wskazuje również wysokość jej wynagrodzeń w poszczególnych miesiącach współpracy z wnioskodawcą; za miesiąc marzec 2008 r. otrzymała 1.278 zł, a za miesiąc maj 2008 r. - 331 zł brutto, czyli prawie 4 razy mniej. Oznacza to, że w marcu pracowała prawie cztery razy więcej niż w maju. Taki stan rzeczy nie jest możliwy w przypadku umowy o pracę, gdzie wymiar czasu pracy w poszczególnych miesiącach pracy jest co do zasady taki sam. W zeznaniach zainteresowanej nie znajduje się jakakolwiek wzmianka o kierownictwie czy choćby nadzorze ze strony powodowej spółki. Nie wiadomo zatem, na jakiej podstawie Sąd ustalił istnienie kierownictwa po stronie wnioskodawcy. W braku wyjaśnienia tej okoliczności przez zainteresowaną należy sięgnąć do innych dowodów, w szczególności zeznań świadków i przesłuchania strony. Z dowodów tych wynika, że zainteresowani nie wykonywali pracy podporządkowanej - pod kierownictwem powodowej spółki.
Zainteresowany M. B. był związany z wnioskodawcą stosunkiem cywilnoprawnym. Jego więź z wnioskodawcą nie wykazuje podstawowej cechy stosunku pracy, a mianowicie trwałości. Współpracował on bowiem z wnioskodawcą jedynie przez 1,5 miesiąca. Nie można wykazać, by wykonywał pracę pod kierownictwem wnioskodawcy. W jego zeznaniach nie ma bowiem informacji o jakimkolwiek nadzorze ze strony pracowników (...). Z zeznań świadków oraz przesłuchania strony powodowej wynika, że Spółka nie sprawowała kierownictwa nad pracą zainteresowanego.
Również A. B. (1) nie była związana z (...) stosunkiem pracy. Zainteresowana nie miała czasu pracy narzuconego przez wnioskodawcę. Jak zeznała, „jeżeli potrzebowałam wolne to nie było problemu”. O elastyczności czasu wykonywania czynności przez zainteresowaną świadczą dowody z rachunków podpisanych przez zainteresowaną. Za pracę w miesiącu styczniu 2008 r. otrzymała ona 2.206 zł brutto, a za pracę w miesiącu marcu 2008 r. – 1.355 zł brutto. Wynika z tego, że w styczniu przepracowała znacznie więcej czasu niż w marcu. Zainteresowanej w trakcie wykonywania umowy o dzieło odpowiadał stosunek cywilnoprawny. Sąd I instancji dokonując subsumpcji norm prawnych do stanu faktycznego posłużył się następującą argumentacją: „Za powyższy okres (1.10.-31.12.2007, 1.01.-31.03.2008, 1.07- 30.09.2008) nie zostały sporządzone protokoły odbioru wykonanych przez zainteresowaną czynności, tak jak miało to miejsce w okresie 1.04.-30.06.2008 r., zatem uznać należało, iż w okresie 1.10.-31.12.2007 r., 1.01.-31.03.2008 r., 1.07-30.09.2008 r. w czynnościach wykonywanych przez zainteresowaną przeważały cechy stosunku pracy, odmiennie niż w okresie 1.04.-30.06.2008 r.”. Rozumowanie Sądu obarczone jest błędem. W aktach sprawy znajdują się protokoły odbioru dzieła z okresu 1.10.-31.12.2007 oraz 1.01 - 31.03.2008 r. Sprawą oczywistą jest, że nie istnieją protokoły odbioru dzieła z okresu 1.07-30.09.2008 r., albowiem w tym czasie zainteresowana (pomimo podpisania umowy o dzieło) nie świadczyła już pracy na rzecz wnioskodawcy. Decyzja ZUS obejmuje bowiem okres do 30.06.2008 r. Zainteresowana nie wykonywała umów o dzieło pod kierownictwem pracowników Spółki. Zeznała, że „brygadzista był na danej zmianie cały czas”. Nie wynika jednak z tego, że sprawował on nad zainteresowaną nadzór kierowniczy, wydawał jakiekolwiek polecenia czy dawał upomnienia. Podobnie jak wcześniej należy się w tej kwestii odnieść do zeznań świadków oraz strony powodowej (M. K. (2) i M. I. - protokół rozprawy z 19.01.2012 r., P. I. - protokół rozprawy z 13.11.2012 r.).
A. W., wbrew ustaleniom Sądu, była związana z wnioskodawcą stosunkiem cywilnoprawnym. Zainteresowana zeznała, że pracowała na jego rzecz w określonych godzinach. Nie powiedziała jednak czy była to praca regularna czy wykonywana tylko w niektóre dni. Z kwot widniejących na rachunkach sygnowanych przez zainteresowaną wynika, że wykonywała umowy o dzieło w różnym czasie w poszczególnych miesiącach jej współpracy z wnioskodawcą. Za pracę w lutym 2008 r. otrzymała 892 zł brutto, zaś za pracę we wrześniu – 2.017 zł brutto, czyli ponad 2 razy więcej. Zainteresowana zeznała, że miała stawkę godzinową, a zatem we wrześniu musiała przepracować ponad 2 razy więcej godzin niż w miesiącu lutym. Inną przesłanką przemawiającą za cywilnoprawnym charakterem relacji stron jest brak ciągłości ich współpracy. Jak wynika z umów o dzieło oraz z decyzji ZUS, zainteresowana miała osiemnastodniową przerwę między dwoma umowami o dzieło. Zgodnie z linią orzeczniczą Sądu Najwyższego, ciągłość stosunku prawnego jest koniecznym elementem stosunku pracy (wyroki SN I PK 110/06 z 23.10.2006 r.; I PKN 416/98 z dnia 28.10.1998 r.; I PKN 451/99 z 14.12.1999 r.; I PK 182/07 z 11.01.2008 r.). Istotnym jest również, że w zeznaniach zainteresowanej nie ma wzmianki o jakimkolwiek nadzorze czy wydawaniu poleceń ze strony wnioskodawcy. Należy zatem przyjąć, zgodnie z zeznaniami świadków i wiceprezesa wnioskodawcy, że wnioskodawca nie sprawował kierownictwa nad pracą zainteresowanej. Jak powiedział Sąd Najwyższy: „Cechą umowy o pracę nie jest pozostawanie w dyspozycji pracodawcy, bo to może występować też w umowach cywilnoprawnych, lecz wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy (pracy podporządkowanej). Ta cecha ma charakter konstrukcyjny dla istnienia stosunku pracy” (wyrok SN z 25.11.2005 r., I UK 68/05, Wokanda 2006/4/26).
R. K. (1) nie był związany z wnioskodawcą stosunkiem pracy. Współpracował on z wnioskodawcą przez jedynie 3 dni. Stosunek stron był w tej sytuacji pozbawiony przymiotów trwałości i ciągłości, koniecznych dla stosunku pracy. Zainteresowany zakończył współpracę ze Spółką w sposób nieformalny, charakterystyczny dla umów cywilnoprawnych. Nie sposób uznać, by stosunek tak incydentalny był stosunkiem pracy.
A. K. (1), wbrew ustaleniom Sądu, był związany z wnioskodawcą stosunkiem cywilnoprawnym. Nie miał wyznaczonego przez wnioskodawcę czasu pracy. Jak zeznał: „tak jak byłem potrzebny, tak przychodziłem. Jak mnie po prostu nie było to nic się nie działo.” Potwierdzają to istotne różnice w wysokości miesięcznego wynagrodzenia zainteresowanego. W miesiącu sierpniu 2008 r. zarobił on 1094 zł brutto, a w miesiącu październiku 2008 r. – 2.597 zł brutto. Zainteresowanemu odpowiadała forma umowy o dzieło: „Ta umowa o dzieło mi pasowała (...). W tamtym czasie nie byłem zainteresowany umową o pracę.” Nie wykonywał on pracy pod kierownictwem wnioskodawcy. Był jedynie kontrolowany. Sąd błędnie ocenił, że kontrolowanie czynności przez koordynatora „wyklucza uznanie, iż w spornym okresie czasu zainteresowany wykonywał czynności w oparciu o umowę o charakterze cywilnoprawnym”. Jest to stanowisko niezgodne z linią orzeczniczą Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy przyjmuje bowiem, że nie kontrola, a kierownictwo jednego podmiotu nad pracą drugiego stanowi element charakterystyczny dla stosunku pracy. Wbrew przekonaniu Sądu, kontrola stanowi bardzo ważny element stosunków cywilnoprawnych, np. umowy o dzieło. Zamawiający ma prawo do sprawdzania jaki jest stopień zaawansowania prac nad dziełem i czy prace wykonywane są w sposób prawidłowy. Taka kontrola ma istotne znaczenie dla sytuacji prawnej stron umowy. Albowiem w przypadku gdy przyjmujący zamówienie wykonuje dzieło w sposób wadliwy, sprzeczny z umową, zamawiający ma prawo wyznaczyć mu termin do poprawienia dzieła, a w przypadku jego niedotrzymania, nawet od umowy odstąpić (art. 636 § 1 k.c.). O braku kierownictwa wnioskodawcy nad pracą zainteresowanego świadczą, tak jak w przypadku innych zainteresowanych, zeznania świadków oraz wiceprezesa Spółki.
Sąd nieprawidłowo ocenił, że K. M. (1) była związana z wnioskodawcą stosunkiem pracy. Zainteresowana zeznała, że w spornym okresie pracowała codziennie przez 8 godzin. W ocenie wnioskodawcy, nie jest to możliwe. Przeczy temu treść dowodów z dokumentów - rachunków podpisanych przez zainteresowaną. W miesiącu styczniu 2008 r. zarobiła ona 2.069 zł brutto, a w miesiącu czerwcu 2008 r. – 1.014 zł, czyli dwukrotnie mniej. Skoro, jak zeznała, otrzymywała wynagrodzenie według stawki godzinowej, w styczniu musiała przepracować 2 razy więcej godzin niż w czerwcu. Niemożliwym jest więc, by w miesiącu czerwcu zainteresowana pracowała codziennie przez 8 godzin, co wyklucza również tezę o jej codziennej ośmiogodzinnej pracy w okresie spornym. Koniecznym elementem stosunku pracy jest wykonywanie czynności pod kierownictwem pracodawcy. Element ten nie występował w relacji K. M. (1) z (...). W zeznaniach zainteresowanej nie ma żadnej wzmianki o nadzorze, obowiązku wykonywania poleceń czy przestrzegania regulaminu pracy. W tej sytuacji należy sięgnąć do treści dowodów z przesłuchania wiceprezesa powodowej spółki oraz zeznań świadków. Wynika z nich, że zainteresowana nie znajdowała się pod kierownictwem wnioskodawcy. Nadzór nad nią sprowadzał się do dbania o jej bezpieczeństwo oraz odbioru wykonanego przez nią dzieła (zeznania K. M. (1) oraz świadków M. K. (2) i M. I. - protokół rozprawy z 19.01.2012 r., zeznania P. I. - protokół rozprawy z 13.11.2012 r., rachunki K. M. (1) z 10.02.2008 r. oraz 10.07.2008 r.
M. M. (1) był związany z wnioskodawcą stosunkiem cywilnoprawnym. Zainteresowany powiedział, że wykonywał umowy o dzieło w okresie spornym codziennie przez 8 godzin. Z jego zeznań nie wynika jednak czy pracował w takim systemie pracy z własnej woli czy też z obowiązku narzuconego mu przez wnioskodawcę. Informacja na ten temat znajduje się w treści zeznań świadków oraz wiceprezesa (...). Świadek L. W. powiedział: „Ilość godzin dziennie zależała głównie od osób wykonujących te czynności.” Świadek K. M. (2) zeznała: „Osoby te przychodziły wtedy, kiedy im pasowało, dlatego określony w umowie okres terminowy był szerszy.” P. I. zeznał zaś: „Konkretne godziny osoby na umowach o dzieło musiały dogadać z kierownikiem, względnie koordynatorem. Ale mogły przyjść wtedy, kiedy im to bardziej odpowiadało.” Z przedstawionych dowodów wynika, że zainteresowany miał możliwość uzgodnienia czasu wykonywanej pracy z pracownikami powodowej spółki. (...), w jakim wykonywał czynności był zależny również od jego woli. O tym, że sposób współpracy z wnioskodawcą odpowiadał zainteresowanemu świadczy jego wypowiedź: „Wtedy nie zależało mi na stałej umowie. Chciałem umowę o dzieło.” Sąd Najwyższy w wyroku z 07.03.2006 r. (PK 146/05) podał: „Rozstrzygając o charakterze łączącego strony umownego stosunku prawnego - w szczególności, czy był on stosunkiem pracy, czy stosunkiem prawa cywilnego - należało uwzględnić utrwalone w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądy co do podstaw prawnych zatrudnienia. O wyborze rodzaju podstawy prawnej zatrudnienia decydują zainteresowane strony (art. 353 k.c. w związku z art. 300 k.p.) - por. wyrok SN z 13.04.2000 r., I PKN 594/99, OSNAPiUS 2001 nr 21, poz. 637). Zatrudnienie nie musi mieć charakteru pracowniczego. Praca może być świadczona także na podstawie umów cywilnoprawnych (por. wyrok SN z 9.12.1999 r., I PKN 432/99, OSNAPiUS 2001 nr 9, poz. 310). Decydujące jednak znaczenie należy przypisać woli stron i zamiarowi ukształtowania w określony sposób treści łączącego je stosunku prawnego, zamiarowi towarzyszącemu zawarciu i kontynuowaniu stosunku umownego.” Zainteresowany i wnioskodawca mieli zamiar związania się i kontynuowania współpracy na podstawie stosunku cywilnoprawnego. Pominięcie tego istotnego aspektu przez Sąd doprowadziło do niewłaściwego zastosowania wskazanych na wstępie przepisów prawa materialnego. W toku postępowania nie wykazano, by zainteresowany świadczył pracę pod kierownictwem spółki. W zeznaniach zainteresowanego nie pojawia się żaden z elementów składających się na pracę podporządkowaną. Należy odwołać się do treści zeznań świadków oraz przesłuchania strony powodowej. Wynika z nich, że zainteresowany nie wykonywał pracy pod kierownictwem pracowników Spółki. W wyroku z 25.11.2005 r. (I UK 68/05) Sąd Najwyższy wyraził stanowisko, że cechą umowy o pracę nie jest pozostawanie do dyspozycji innego podmiotu, a wykonywanie na jego rzecz pracy podporządkowanej - po jego kierownictwem. Nie można zatem uznać stosunku prawnego M. M. (1) z wnioskodawcą za stosunek pracy.
B. R. - wbrew ustaleniom Sądu Okręgowego - również nie łączył z wnioskodawcą stosunek pracy. W jej relacji ze spółką nie występował bowiem element konstrukcyjny stosunku pracy - kierownictwo pracodawcy. Elementu tego nie da się zrekonstruować na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego. W zeznaniach zainteresowanej nie ma mowy o jakimkolwiek jej podporządkowaniu względem wnioskodawcy. Z zeznań świadków i przesłuchania strony wynika, że nad zainteresowaną sprawowany był nadzór, ale ograniczony do dbania o jej bezpieczeństwo oraz odbioru wykonanego przez nią dzieła. O cywilnoprawnym charakterze stosunku prawnego stron świadczy, że strony zakończyły współpracę na 2 miesiące przed terminem wykonania dzieła. W ostatniej umowie, którą zawarły 01.04.2008 r., termin ukończenia dzieła wyznaczony został na 30.06.2008 r., a zainteresowana pracowała jedynie przez miesiąc kwiecień - ostatnie wynagrodzenie otrzymała 10.05.2008 r. (zeznania B. R. oraz świadków M. K. (2) i M. I. - protokół rozprawy z 19.01.2012 r.; zeznania P. I. - protokół rozprawy z 13.11.2012 r., umowa o dzieło zainteresowanej z 01.04.2008 r., rachunek zainteresowanej z 10.05.2008r.).
J. L. również związany był z wnioskodawcą stosunkiem cywilnoprawnym. Zeznał on, że pracował w określonych godzinach i że otrzymywał wynagrodzenie według stawki godzinowej. Z kwot, które widnieją na rachunkach sygnowanych przez zainteresowanego wynika, że przepracował on w poszczególnych miesiącach różną liczbę godzin. Za miesiąc grudzień 2007 r. otrzymał 1.175 zł brutto, a za miesiąc styczeń 2008 r. - 560 zł, czyli ponad dwa razy mniej. W styczniu pracował więc ponad dwa razy rzadziej niż w miesiącu grudniu. Taki stan rzeczy nie mógłby mieć miejsca w przypadku umowy o pracę. Zainteresowany nie wykonywał pracy pod kierownictwem wnioskodawcy. W związku z tym, że w jego zeznaniach nie pojawia się wzmianka o jakimkolwiek nadzorze, należy sięgnąć do zeznań świadków i przesłuchania strony. Z dowodów tych wynika, że wnioskodawca nie sprawował kierowniczego nadzoru nad zainteresowanym (zeznania J. L. - protokół rozprawy z 06.03.2012 r.; zeznania świadków M. K. (2) oraz M. I. - protokół rozprawy z 19.01.2012 r.; zeznania P. I. - protokół rozprawy z 13.11.2012 r., rachunki J. L. z 10.01.2008 r. oraz 10.02.2008 r.
R. B. związany był z wnioskodawcą stosunkiem cywilnoprawnym. Zainteresowany nie wykonywał pracy na jego rzecz w sztywno określonym czasie. Jak zeznał: „Zdarzało się, że nie przychodziłem do pracy. Uważałem, że jak mam umowę o dzieło to mogę przychodzić kiedy chcę.” O bardzo zróżnicowanym czasie wykonywania czynności przez zainteresowanego świadczą również kwoty widniejące na podpisywanych przez niego rachunkach. Za pracę we wrześniu 2008 r. otrzymał 1.656 zł brutto, zaś za pracę w listopadzie 2008 r. - 288 zł brutto, a zatem blisko 6 razy mniej. Zainteresowany zeznał, że obowiązywała go stawka godzinowa, z czego wynika, że w listopadzie przepracował 6 razy mniej godzin niż w miesiącu wrześniu. O cywilnoprawnym charakterze relacji stron świadczy ponadto wola zainteresowanego co do formy współpracy z wnioskodawcą: „Nie żądałem podpisania umowy o pracę. Ja się zgodziłem na umowę o dzieło.” Zainteresowany zeznał, że po kolejnym niestawiennictwie został zwolniony. Słowo „zwolniony” jest w tym miejscu nieadekwatne. Wnioskodawca skorzystał z przysługującego mu na podstawie art. 644 k.c. prawa do odstąpienia od umowy o dzieło w każdym czasie. R. B. nie wykonywał pracy pod kierownictwem wnioskodawcy. Z jego zeznań wynika jedynie, że był nadzorowany przez kierownika i brygadzistę. Nie sposób jednak określić czy był to nadzór kierowniczy. O braku nadzoru kierowniczego świadczą przytaczane już wcześniej zeznania świadków oraz treść przesłuchania strony.
Podsumowując wnioskodawca stwierdził, że Sąd I instancji w sposób nieprawidłowy zastosował normy prawne zawarte w przepisach wskazanych w trzecim punkcie petitum. Z wszystkich okoliczności sprawy wynika, że stosunki zainteresowanych z wnioskodawcą nie były stosunkami pracy, a stosunkami cywilnoprawnymi.
Ponadto wnioskodawca domagał się oddalenie apelacji organu rentowego i zasądzenie od pozwanego kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji pozwanego organu rentowego należało stwierdzić, że nie zasługiwała ona na uwzględnienie.
Przedmiot sporu został określony przez zaskarżone decyzje, a w nich organ rentowy przyjął, że podstawą objęcia zainteresowanych ubezpieczeniami społecznymi są umowy o pracę.
W niniejszej sprawie nie ma zatem znaczenia odróżnienie cech charakterystycznych między umowami prawa cywilnego, a zwłaszcza odmienności zachodzących między umową o dzieło, a umową o świadczenie usług. Istotne jest jedynie to, czy w stanie faktycznym wynikającym z przeprowadzonego postępowania dowodowego zawarte przez wnioskodawcę i zainteresowanych umowy można zakwalifikować jako umowy o pracę.
Zaznaczyć należy, że zgodnie z art. 22 § 1 2 k.p. nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w § 1 tego artykułu.
Daleko idąca zasada swobody umów, jaka występuje w prawie cywilnym (art. 353 1 k.c.) została znacząco ograniczona w prawie pracy. Zatem, jeżeli praca jest wykonywana w warunkach określonych przez art. 22 § 1 k.p., to – nawet wbrew woli stron takiej umowy – strony łączy umowa o pracę. Według art. 22 § 1 1 k.p. zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 tego artykułu jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy.
Istota stosunku pracy znalazła wyraz w treści art. 22 § 1 k.p. Zgodnie z tym przepisem, przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 02.12.1975 r., I PRN 42/75 (Służba Pracownicza 1976 nr 2, s. 28) przyjął, że o zakwalifikowaniu umowy o świadczenia usług jako umowy o pracę, decyduje sposób wykonywania umowy, a w szczególności realizowanie przez strony - nawet wbrew postanowieniom zawartej umowy - tych cech, które charakteryzują umowę o pracę. Jeśli zaś w stosunku prawnym nie przeważają cechy stosunku pracy, to o jego charakterze przesądza nazwa i sposób realizacji zobowiązania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 02.09.1998 r., I PKN 293/98, OSNAPiUS 1999 nr 18, poz. 582). Wobec różnych cech charakterystycznych wykonywania zatrudnienia na podstawie umowy o pracę i umów cywilnoprawnych, dla oceny rodzaju stosunku prawnego decydujące jest ustalenie, które z tych cech mają charakter przeważający (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14.09.1998 r., I PKN 334/98, OSNAPiUS 1999 nr 20, poz. 646).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji, dokonując analizy zgromadzonego materiału dowodowego dotyczącego zawartych przez strony umów oraz sposobu ich wykonywania, zasadnie uznał, iż wnioskodawcy nie łączyły z zainteresowanymi (M. K. (1) - obecnie P., K. K. (1), M. C. (1), A. B. (1) (od 01.04.2008 r. do 30.06.2008 r.), V. K., J. Z., P. C., W. C., A. M., M. W., W. Ś., J. W. oraz A. C.) umowy o pracę.
Prawidłowa analiza przedłożonych dokumentów oraz zeznań świadków i zainteresowanych musiała prowadzić do wniosku, że wskazani wyżej zainteresowani wykonywali na rzecz wnioskodawcy czynności w ramach stosunku poza-pracowniczego, co w konsekwencji powoduje nieobjęcie ich w spornych okresach pracowniczymi obowiązkowymi ubezpieczeniami emerytalnym, rentowymi, wypadkowym i chorobowym.
Rzeczywistą wolą stron nie było zawarcie umów o pracę, gdyż celem podejmowanych czynności nie było świadczenie pracy w sposób, o jakim mowa jest w art. 22 § 1 k.p.
W umowach zawartych przez wnioskodawcę z w/w zainteresowanymi, jako przedmiot umów wskazano gratowanie krzeseł ogrodowych (M. K. (1)), gratowanie detali (M. K. (1), K. K. (1), W. C., A. M. (3), W. Ś., A. C.), „gradowanie” detali (W. Ś.), mycie hali produkcyjnej i magazynów (M. K. (1)), segregacja owijek ze zlecenia P. (M. C. (1)), przygotowanie detali do malowania (A. B. (1)), naklejanie etykiet na detale (...) (V. K.), segregacja owijek do obudów TV Barter Serwis (J. Z. - poprzednio nosząca nazwisko C.), zakładanie pałąków do wiader 11 litrowych (P. C., M. W.), zakładanie pałąków do wiader 15 litrowych (W. C.), przygotowanie stanowisk pakowania (W. C.), segregacja owijek (A. M. (3)), naklejanie etykiet na detale (A. M. (3)), segregacja owijek do obudów TV P. (J. W.).
Z treści powyższych umów może wprawdzie wynikać, że zadaniem zainteresowanych było raczej wykonywanie pewnych czynności niż stworzenie dzieła, jako konkretnego i indywidualnie oznaczonego rezultatu pracy przyjmującego zlecenie, ale ta okoliczność nie ma przy rozpoznaniu niniejszej sprawy znaczenia, wobec zakresu rozstrzygnięcia przedmiotowych decyzji.
W doktrynie i orzecznictwie wyraża się pogląd, że nie można uznać za dzieło czegoś, co nie odróżnia się w żaden sposób od innych występujących na danym rynku rezultatów pracy materialnych bądź niematerialnych, gdyż wówczas zatraciłby się indywidualny charakter dzieła. Dzieło nie musi wprawdzie być czymś nowatorskim i niewystępującym jeszcze na rynku, jednak powinno posiadać charakterystyczne, wynikające z umowy cechy, umożliwiające zbadanie, czy dzieło zostało wykonane prawidłowo i zgodnie z indywidualnymi wymaganiami bądź upodobaniami zamawiającego. Zadania zlecone przez wnioskodawcę w/w zainteresowanym nie posiadają niewątpliwe takich cech. Już w samej treści umów zawartych z zainteresowanymi zawarto sformułowanie: „Zleceniodawca zleca a zleceniobiorca przyjmuje do wykonania czynności”. Zlecone zadania de facto sprowadzały się do wykonania określonych czynności, a nie do stanowiących rezultat ich pracy dzieł. Były to proste i wielokrotnie powtarzalne czynności, niewymagające jakichkolwiek specjalnych kwalifikacji. Z charakteru czynności takich jak naklejanie etykiet, czy gratowanie detali wnioskować można, że w umowach nie chodziło o wykonanie jednej takiej czynności, ale raczej większą ilość, która uzależniona była od możliwości i tempa pracy wykonującego zlecenie.
Zważyć także należy, że wnioskodawca nie przywiązywał nadmiernej wagi do tego, czy zainteresowani wykonali określoną w umowach ilość czynności. Nie wszystkie umowy określały ilość sztuk do wykonania (np. umowy zawarte z A. C. , J. W., W. Ś., M. W., A. M., P. C., V. K., M. C. (1) oraz M. K. (1)). Z wystawionych rachunków wynika, że kwoty wypłacane zainteresowanym nie pokrywały się z wynagrodzeniem ustalonym w umowach, co dowodzi tego, że umówione dzieła nie zostały w istocie wykonane zgodnie z treścią zawartych umów. Gdyby dla wnioskodawcy zamówionym dziełem była określona w umowach ilość wykonanych czynności (umowy zawarte z K. K. (1), J. Z., W. C.), w razie ich niewykonania mógłby dochodzić roszczeń z tytułu niewykonania umowy. Tymczasem zainteresowani otrzymywali wynagrodzenie za wykonaną pracę, czyli za taką ilość, jaką udało im się wykonać.
Nawet jednak tak istotne wątpliwości, co do zakwalifikowania przedmiotowych umów jako umów o dzieło, nie mogą automatycznie uzasadniać ich kwalifikacji jako umów o pracę.
W ramach stosunku pracy – co wynika z treści cytowanego wyżej art. 22 § 1 k.p. – pracownik zobowiązuje się do:
1. wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy,
2. wykonywania pracy pod kierownictwem pracodawcy,
3. wykonywania pracy w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę.
Natomiast pracodawca zobowiązany jest do „zatrudniania pracownika” za wynagrodzeniem.
Nie może ulegać wątpliwości, że wnioskodawca i zainteresowani określili zgodnie rodzaje wykonywanych prac. Wnioskodawca każdorazowo wskazywał zainteresowanym miejsce wykonywania prac.
Z zeznań świadków oraz zainteresowanych wynika, że miejsca wykonywania prac były różne, chociaż usytuowane były na terenie zakładu prowadzonego przez wnioskodawcę. Jednakże różniło się to w porównaniu z osobami zatrudnionymi w ramach umów o pracę, gdyż miejsca pracy pracowników były stałe. Z pewnością inaczej w tym zakresie ukształtowana była praktyka dotycząca osób zatrudnionych na podstawie umów o pracę.
Ponadto zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na stwierdzenie, że to wnioskodawca (jako pracodawca) miał kompetencje do wyznaczania zainteresowanym (jako pracownikom) czasu pracy. Tymczasem w ramach stosunku pracy to pracodawca ma kompetencje do jednostronnego określania czasu pracy pracownika.
Zgodnie z art. 104 1 § 1 pkt 2 k.p. w regulaminie pracy (o ile pracodawca nie jest objęty w tym zakresie układem zbiorowym pracy) powinny być określone zasady dotyczące systemów i rozkładów czasu pracy oraz przyjęte okresy rozliczeniowe czasu pracy. Zainteresowani przy wykonywaniu prac takim zasadom nie byli objęci.
Z zeznań świadków oraz zainteresowanych wynika, że czas, w którym uzgodnione prace miały być wykonane nie był „wyznaczany” przez wnioskodawcę, lecz był przedmiotem „uzgodnień” między stronami.
Przedstawiciel wnioskodawcy uzgadniał z zainteresowanym czas wykonania określonych prac i wówczas dana osoba godziła się na wykonanie tej pracy, lub też nie.
Zainteresowani mieli zatem daleko idącą (nietypową dla stosunku pracy) swobodę w określaniu przez siebie czasu wykonania powierzonych prac.
Nie zawsze też czas ich pracy odpowiadał rozkładowi czasu pracy pracowników danej zmiany. Czas pracy zainteresowanych był więc różny, ale – wbrew zarzutom i twierdzeniem zawartym w apelacji – z materiału dowodowego wynika, że czas pracy podlegał „uzgodnieniu” między wnioskodawcą i zainteresowanymi, a nie był im „wyznaczany” przez wnioskodawcę, czego wymaga się w przypadku stosunku pracy.
Z materiału dowodowego wynika ponadto, że zainteresowani nie podlegali pracowniczej organizacji pracy, w tym tzw. dyscyplinie pracy, co dotyczy między innymi zasad usprawiedliwiania nieobecności. Zainteresowani nie ponosili typowych dla pracowników konsekwencji nieprzystąpienia do pracy zgodnie z obowiązującym pracowników rozkładem czasu pracy.
Wpisywanie się zainteresowanych w związku z wejściem na teren zakładu pracy nie wiązało się z ewidencjonowaniem czasu pracy zainteresowanych, lecz wynikało z charakteru działalności nie tylko wnioskodawcy, co przede wszystkim Zakładów (...). Ewidencjonowano obecność osób na terenie tego zakładu ze względów bezpieczeństwa.
Sam fakt, że koordynator prac (lub inna osoba upoważniona przez wnioskodawcę) sprawdzał, czy zainteresowani pozostają na swoich – wskazanych na dany dzień - miejscach pracy i nie przemieszczają się w inne miejsca zakładu, nie oznacza, że mieści się w tym podporządkowanie pracownicze, a nie względy bezpieczeństwa.
Tak samo należy potraktować okresowe (a nie ciągłe) weryfikowanie prawidłowości zleconych zainteresowanym prac do wykonania. Generalnie stosunek cywilno-prawny nie kreuje stosunku kierownictwa, choć w konkretnych przypadkach nie sposób wykluczyć istnienia stosunku podległości. Ogólna kontrola osoby zatrudnionej na podstawie umowy cywilnoprawnej (np. zlecenia), dokonywana przez zleceniodawcę z punktu widzenia rezultatów działalności nie świadczy o podporządkowaniu pracowniczym (por. Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 28.06.2011 r., II PK 9/11, LEX nr 1044012 oraz z dnia 02.02.2010 r., II PK 157/09, OSNP 2011, nr 13-14, poz. 179).
Dla stwierdzenia, że podporządkowanie pracownika pracodawcy występuje w treści stosunku prawnego z reguły wskazuje się na takie elementy jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności, podpisywanie listy obecności, podporządkowanie pracownika regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy oraz obowiązek przestrzegania norm pracy, obowiązek wykonywania poleceń przełożonych, wykonywanie pracy zmianowej i stała dyspozycyjność, dokładne określenie miejsca i czasu realizacji powierzonego zadania oraz ich wykonywanie pod nadzorem kierownika (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12.05.2011 r., II UK 20/11, LEX nr 885004).
W niniejszej sprawie powyższe cechy charakterystyczne dla stosunku pracy nie wystąpiły. Wnioskodawca nie posiadał kompetencji do jednostronnego określania czasu wykonania prac przez zainteresowanych, brak było podporządkowania przez zainteresowanych regułom regulaminu pracy, ich czas pracy nie był ewidencjonowany, a nadto zainteresowani nie mieli obowiązku pozostawać do dyspozycji wnioskodawcy w określonym czasie, ani rozliczania się z czasu pracy. Zainteresowani wreszcie nie mieli obowiązku wykonywać poleceń przełożonych (takowych nie było).
Wnioskodawca nie realizował wobec w/w zainteresowanych kompetencji (ale i obowiązków) związanych z pracowniczym „zatrudnianiem”, rozumianym jako organizowanie czasu pracy oraz miejsca pracy, które umożliwiałoby wykonywanie pracy w stałych i programowanych rozkładach czasu pracy oraz w wymiarze czasu pracy odpowiadającemu wymiarowi zatrudnienia poszczególnych zainteresowanych (tj. pracy w pełnym lub niepełnym etacie).
Wskazać także należy, że choć w części umów zawartych z zainteresowanymi zastrzeżono osobiste świadczenie pracy, to jednak ze względu na nieskomplikowany charakter wykonywanych przez nich czynności oraz wykonywanie tych samych czynności przez różne osoby, w razie niemożności przyjścia przez daną osobę do pracy, możliwe było zastąpienie jej innym pracownikiem.
Ocena charakteru umowy według typologicznej metody kwalifikacji umów ma charakter zobiektywizowany. W rezultacie, sam zamiar zawarcia umowy o dzieło, a także świadome podpisanie takiej umowy nie mogą nadać charakteru takiego stosunku prawnego, jeśli wykazuje ono w przeważającym stopniu cechy innej rodzajowo umowy, ale nie oznacza to jednak, że w takim przypadku należy daną umowę zakwalifikować jako umowę o pracę, gdyż do takiego jej zakwalifikowania również muszą wystąpić cechy konstrukcyjne właściwe dla tej umowy.
W świetle art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. Stosownie zaś do treści art. 12 ust. 1 ustawy systemowej obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. W myśl natomiast art. 13 pkt 1 cytowanej ustawy obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają pracownicy - od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania.
Materiał dowodowy nie pozwolił na przyjęcie – jak tego oczekiwał organ rentowy – że w/w zainteresowani wykonywali zlecone im przez wnioskodawcę czynności w ramach stosunku pracy, a tym samym pozwany niezasadnie uznał, że w spornych okresach podlegali oni obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu.
Całkowicie też błędnie w apelacji organu rentowego stwierdzono, że Sąd Okręgowy uznał, że wymienieni wyżej zainteresowani wykonywali pracę w oparciu o umowy o dzieło. Taki bowiem wniosek nie wypływa z uzasadnienia zaskarżonego wyroku.
Przechodząc natomiast co oceny apelacji wnioskodawcy Sąd Apelacyjny stwierdził, że była ona uzasadniona.
Odnosząc się do oceny prawnej wykonywanych prac przez poszczególnych zainteresowanych należy zauważyć, co następuje.
Zainteresowana A. B. (1) w dniu 01.10.2007 r. zawarła umowę „o dzieło”, na podstawie której wnioskodawca „zlecił do wykonania” zakładanie pałąków do wiader 11 litrowych w ilości 126000 sztuk, za co zainteresowana miała otrzymać wynagrodzenie w kwocie 7.586 zł, zaś prace te miały zostać wykonane do dnia 31.12.2007 r. W umowie strony uzgodniły, że w przypadku nie wykonania zleconych prac zleceniodawca może odstąpić od umowy i będzie miał prawo żądać odszkodowania (umowa w aktach ZUS załączona do akt sprawy). Zainteresowana w dniu 10.01.2008 r. przedstawiła rachunek do umowy o dzieło na kwotę 2.715 zł, a zatem na kwotę niższą niż określona w zawartej umowie. Rachunek nie określał przy tym ilości wykonanych prac, tj. założonych pałąków do wiader 11 litrowych. Nie może zatem budzić wątpliwości, że zainteresowana nie wykonała umowy zgodnie z jej postanowieniami. Materiał dowodowy nie dostarcza też informacji o zastosowanych przez wnioskodawcę konsekwencjach, jakie w tej sytuacji przewidywała zawarta z zainteresowaną umowa. Powyższe strony w dniu 01.01.2008 r. zawarły kolejną umowę „o dzieło”, którą zainteresowana A. B. (1) zobowiązała się wykonać „zlecenie” polegające na przygotowaniu dokumentacji księgowej. Umowa nie precyzowała „ilości sztuk”, prac do wykonania. Wykonanie powyższych czynności miało nastąpić w okresie od 01.0.2008 r. do 31.03.2008 r. i za ich wykonanie zainteresowana miała otrzymać wynagrodzenie w wysokości 5.468,00 zł. Zgodnie z rachunkami wystawionymi przez zainteresowaną w dniach 10.02.2008 r., 10.03.2008 r. i 10.04.20008 r. zainteresowana otrzymała z tytułu wykonania powyższej umowy wynagrodzenie w łącznej kwocie 4637 zł. Zatem i w przypadku tej umowy zapewne nie doszło do zrealizowania wszystkich zobowiązań przyjętych przez zainteresowaną. Poza zakresem zaskarżonej decyzji pozwanego z dnia 15.09.2011 r. pozostawała natomiast umowa o dzieło z dnia 01.07.2008 r., którą zainteresowana zobowiązała się do wykonania na rzecz wnioskodawcy przygotowania detali do malowania w ilości 4.000 sztuk. Decyzją z dnia 15.09.2011 r. pozwany zawarł rozstrzygnięcie jedynie za okres od dnia 01.10.2007 do dnia 30.06.2008 r.
Zainteresowana zeznała, że pracując na podstawie umów o dzieło wykonywała pracę na III zmiany, ale jeżeli potrzebowała wolne to „nie było problemu”. Na początku zainteresowanej nie zależało na rodzaju umowy, ale gdy chciała to dostała umowę o pracę. Z zeznań zainteresowanej wynika, że na podstawie umowy o pracę pracuje w administracji, zaś gdy pracowała na umowę o dzieło wykonywała proste prace, a jej wynagrodzenie było zależne od wykonanej pracy i od godzin pracy. Zainteresowana stwierdziła, że brygadzista nadzorował jej pracę (był na danej zmianie cały czas). Przed rozpoczęciem pracy była słowna instrukcja co ma robić.
W ocenie Sądu Apelacyjnego w całym okresie objętym zaskarżoną decyzją nie można przyjąć, że zainteresowana A. B. (1) wykonywała pacę w ramach pracowniczego zatrudnienia (stosunku pracy). Zainteresowana stwierdzenia, że „brygadzista nadzorował jej pracę” w żaden sposób nie rozwinęła i nie sprecyzowała na czym ów nadzór polegał. Należy zaznaczyć, że zainteresowana w kolejnym zdaniu zeznała, że „brygadzista był na danej zmianie cały czas”. Zdaniem Sądu Apelacyjnego z powyższych zeznań nie można wyprowadzić odmiennych wniosków niż te, które zostały wyprowadzone z oceny prawnej dotyczącej innych zainteresowanych, którzy wykonywali analogiczne – co A. B. (1) – prace. Ponadto zainteresowana jednoznacznie zeznała, że w okresie zawartych umów „o dzieło” nie musiała bezwzględnie stosować się do organizacji czasu pracy, który w tym okresie obowiązywał pracowników spółki (...). Nadto zainteresowana oświadczyła, że jej wolą w tym okresie nie było nawiązanie z wnioskodawcą stosunku pracy. Ostatecznie, gdy zdecydowała się zawrzeć umową o pracę, to umowę taką zawarła, ale wiązała się z tym także zmiana rodzaju wykonywanej pracy.
Mając powyższe na uwadze należało zmienić zaskarżoną decyzję z dnia 15.09.2011 r. i stwierdzić, że również w okresie od 01.10.2007 r. do 31.03.2008 r. zainteresowana A. B. (1) nie podlegała jako pracownik (...) spółki z o.o. w B. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu.
Zainteresowana I. L. zawarła z wnioskodawcą w dniu 01.10.2007 r. umowę o działo. Zlecono jej naklejenie etykiet na detale (...) w ilości 120.500 sztuk za wynagrodzeniem 4.818 zł. Prace te miały zostać wykonane do dnia 31.12.2007 r. W umowie strony uzgodniły, że w przypadku nie wykonania zleconych prac zleceniodawca może odstąpić od umowy i będzie miał prawo żądać odszkodowania (umowa w aktach ZUS załączona do akt sprawy). Zainteresowana w dniu 10.01.2008 r. przedstawiła rachunek do umowy o dzieło na kwotę 1.328 zł, a zatem na kwotę zdecydowanie niższą niż określona w zawartej umowie. Rachunek nie określał przy tym ilości wykonanych prac, tj. założonych pałąków do wiader 11 litrowych. Nie może zatem budzić wątpliwości, że zainteresowana nie wykonała umowy zgodnie z jej postanowieniami. W dniu 01.01.2008 r. I. L. zawarła kolejną umowę o dzieło. Umową tą wnioskodawca zlecił jej do wykonania segregację (…) S. – bez sprecyzowania „ilości sztuk”, które to czynności miały zostać wykonane w okresie od 01.01.2008 r. do dnia 31.03.2008 r. za wynagrodzeniem w kwocie 4.178 zł. Zgodnie z rachunkami wystawionymi przez zainteresowaną w dniach 10.02.2008 r., 10.03.2008 r. i 10.04.2008 r. zainteresowana otrzymała z tytułu wykonania powyższej umowy wynagrodzenie w łącznej kwocie 3442 zł brutto. Zatem i w przypadku tej umowy zapewne nie doszło do zrealizowania wszystkich zobowiązań przyjętych przez zainteresowaną. W kolejnej umowie o dzieło z dnia 01.04.2008 r. zainteresowana zobowiązała się do wykonania na rzecz wnioskodawcy czynności polegające na naklejaniu etykiet na detale w ilości 40.000 sztuk. Prace te miały zostać wykonane do dnia 30.06.2008 r., za wynagrodzeniem w wysokości 4.017 zł. Zgodnie z rachunkami wystawionymi przez zainteresowaną w dniach 10.05.2008 r., 10.06.2008 r. i 10.07.2008 r. zainteresowana otrzymała z tytułu wykonania powyższej umowy wynagrodzenie w łącznej kwocie 3645 zł. W dniu 01.07.2008 r. I. L. zawarła kolejna umowę o dzieło zobowiązując się na rzecz wnioskodawcy do wykonania czynności polegających na naklejaniu etykiet na detale z w ilości 40.000 sztuk w okresie od 01.07.2008 r. do dnia 30.09.2008 r., za wynagrodzeniem w wysokości 5.356 zł. Z przedstawionych przez zainteresowaną rachunków z wykonania tej umowy wynika, że łączne wynagrodzenie wypłacone zainteresowanej było niższe niż określone w umowie z dnia 01.07.2008 r. Analogicznej treści zobowiązanie przyjęła na siebie I. L. w kolejnej umowie o dzieło z dnia 01.10.2008 r. Umową tą zobowiązała się również do wykonania na rzecz wnioskodawcy czynności polegających na naklejaniu etykiet na detale w ilości 40.000 sztuk, za wynagrodzeniem 4.107 zł. Również rachunki z wykonania tej umowy opiewały na kwotę łącznie mniejszą niż określona w umowie. Wnioskodawca nie przedstawił sposobu rozliczenia ubezpieczonej z ilości wykonanych prac.
Zainteresowana I. L. zeznała, że chciała pracować na podstawie umowy o pracę. Jednocześnie jednak wskazała, że pracowała na montażu, oklejała tyły od telewizorów. Na początku wynagrodzenie było ustalane stawką godzinową. Do pracy jeździła busem wnioskodawcy, który był podstawiany o określonych godzinach i przewoził też pracowników z innych miejscowości. Praca była wykonywana po 8 godzin dziennie w systemie III zmianowym. Pracę zainteresowanej nadzorowała brygadzistka i był też kierownik. Zainteresowana jednak nie wyjaśniła na czym polegał nadzór nad jej pracą. Z zeznań zainteresowanej wynika, że korzystała z dni wolnych, gdy jechała z dzieckiem do lekarza. Z zeznań tych nie wynika, aby wnioskodawca wymagał formalnego usprawiedliwiania jej nieobecności.
W ocenie Sądu Apelacyjnego materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie pozwalał na odmienne ustalenie charakteru pracy zainteresowanej I. L. niż innych osób, wykonujących analogiczne prace, zaś sama chęć uzyskania umowy o pracę nie jest wystarczająca do przyjęcia, że łączyła ją z wnioskodawcą umowa o pracę. Wykonywanie pracy w godzinach odpowiadających możliwości skorzystania z dojazdu do zakładu wnioskodawcy busem zakładowym nie może jeszcze oznaczać, że zainteresowana miała wyznaczone godziny pracy w ramach pracowniczego podporządkowania.
Tym samym należało zmienić zaskarżoną decyzję z dnia 16.09.2011 r. i stwierdzić, że I. L. nie podlegała jako pracownik u płatnika składek (...) obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu w okresie od dnia 01.10.2007 r. do dnia 31.12.2008 r.
Zainteresowana A. M. (1) zawarła z wnioskodawcą trzy umowy o dzieło (w dniu 01.10.2007 r., w dniu 01.01.2008 r. i w dniu 01.04.2008 r.) obejmujące łącznie okres od 01.10.2007 r. do 30.06.2008 r. Zaznaczyć należy, że zaskarżona decyzja objęła jedynie okres od dnia 01.10.2007 r. do dnia 31.05.2008 r. W ramach powyższych umów zainteresowana zobowiązała się kolejno – do segregacji owijek do obudów TV T., a następnie do naklejania etykiet na detale. Pierwsza z umów określała 20.300 sztuk do wykonania oraz wynagrodzenie w kwocie 4.067 zł. Powyższe czynności zainteresowana zobowiązała się wykonać do dnia 31.12.2007 r. Na podstawie przedstawionego przez zainteresowaną rachunku z dnia 11.01.2008 r. wynika, że wykonała pracę za kwotę 861 zł. Oznacza to, że określone umową dzieło nie zostało zrealizowane. Dwie kolejne umowy nie przewidywały już liczby sztuk do wykonania, zaś jedynie w drugiej z zawartych umów określono wynagrodzenie w wysokości 3.642 zł. W trzeciej umowie (z dnia 01.04.2008 r.) strony nie określiły wysokości wynagrodzenia (dokumenty w aktach ZUS).
Zainteresowana A. M. (1) zeznała, że zaczynając pracę na rzecz wnioskodawcy rozpoczęła też studia zaoczne; była zainteresowana zawarciem umowy o pracę, ale miała świadomość, że zawiera z wnioskodawcą umowy o dzieło. Zainteresowana zeznała, że pracowała od poniedziałku do piątku, a jak nie miała szkoły to też w weekendy, po 8 godzin i na III zmiany. Zainteresowana zaznaczyła, że mogła nie przyjść do pracy i wówczas nie wyciągano żadnych konsekwencji. Wysokość wynagrodzenia była różna, bo zależało od tego, czy wykonywała pracę, czy też nie (zeznania zainteresowanej – k. 152-153).
W ocenie Sądu Apelacyjnego z powyższych zeznań nie można wyprowadzić wniosku o występowaniu pracowniczego podporządkowania zainteresowanej A. M. (1). Zainteresowana choć zeznała, że pracowała na zmiany po 8 godzin, a w weekendy nawet dłużej, to jednak nie wynika z tego, że o czasie pracy decydował wnioskodawca. Wprost przeciwnie, z zeznań tych wynika, że sama zainteresowana decydowała o dniach, w których chciała podjąć pracę. Materiał dowodowy nie daje podstaw do odmiennej oceny charakteru zawartych umów niż zostało to przeprowadzone wyżej, odnośnie pozostałych zainteresowanych, którzy wykonywali zbliżone prace i na analogicznych warunkach.
Tym samym należało zmienić zaskarżoną decyzję z dnia 30.09.2011 r. i stwierdzić, że A. M. (1) nie podlegała jako pracownik u płatnika składek (...) obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu w okresie od dnia 01.10.2007 r. do dnia 31.05.2008 r.
Zainteresowany M. B. zawarł z wnioskodawcą umowę o dzieło w dniu 17.11.2008 r. zobowiązując się do naklejania etykiet na detale w ilości 40.000 sztuk za wynagrodzeniem 2.463 zł. Prace te miały zostać wykonane do dnia 31.12.2008 r. Na podstawie przedstawionych przez zainteresowanego rachunków wnioskodawca wypłacił zainteresowanemu łącznie kwotę 2.463 zł, co może wskazywać, że powyższa umowa została przez zainteresowanego wykonana.
Zainteresowany M. B. zeznał, że miał świadomość, że zawiera umowę o dzieło, choć twierdził, że jego praca polegała na przyjmowaniu palet z produkcji, dostarczaniu detali na montaż lub segregowaniu w magazynku. Pracował w określonych godzinach na III zmiany, a ponadto w weekendy. Nie miał takiej sytuacji, że nie przyszedł do pracy.
Powyższy materiał dowodowy mógł prowadzić do wniosku, że wbrew zawartej na piśmie umowie praca zainteresowanego nie polegała na naklejaniu etykiet na detale, ale wykonywaniu innych (prostych) czynności. Stwierdzenie zainteresowanego, że pracował w określonych godzinach na II zmiany nie dowodzi jednak tego, czy czas pracy miał wyznaczony przez wnioskodawcę, czy też z wnioskodawcą uzgodniony. Z zeznań zainteresowanego nie można wyprowadzić wniosku o występowaniu pracowniczego podporządkowania, które można zakwalifikować zgodnie z dyspozycją art. 22 § 1 k.p. Natomiast z zeznań świadków Z. W., K. M. (2), M. I., L. W., M. K. (2), R. W. R. wynika, że osoby zatrudnione na podstawie umów o dzieło nie miały narzuconego czasu pracy i pracę wykonywały w razie potrzeb i swoich możliwości. Jakkolwiek można się zgodzić z Sądem Okręgowym, że świadkowie przedstawiali abstrakcyjny opis rzeczywistości, nie odnosząc stanu faktycznego do konkretnych zainteresowanych, to jednak ukazany przez nich stan faktyczny w istocie został potwierdzony przez wskazanych wyżej zainteresowanych. Natomiast na podstawie zeznań zainteresowanego M. B. nie można poczynić odmiennych ustaleń. Powyższe oznacza, że wykonywanie pracy przez M. B. nie mogło być zakwalifikowane jako wynikające ze stosunku pracy.
Tym samym należało zmienić zaskarżoną decyzję z dnia 13.09.2011 r. i stwierdzić, że M. B. nie podlegał jako pracownik u płatnika składek (...) obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu w okresie od dnia 17.11.2008 r. do dnia 31.12.2008 r.
W sposób analogiczny należało ocenić zeznania zainteresowanej A. W., która twierdziła, że zawarła z wnioskodawcą umowy o dzieło, chociaż zależało jej na zawarciu umowy o pracę. Stwierdzenie, że miała „określone godziny pracy” i że pracowała na III zmiany nie jest wystarczające do przyjęcia, że wykonywała ona pracę w ramach pracowniczego podporządkowania. Zainteresowana nie wskazała na to, aby sposób wykonywania przez nią pracy w przeważającej mierze spełniał cechy typowe dla stosunku pracy. Pozostały zaś materiał dowodowy (w tym zeznania wskazanych wyżej świadków oraz zeznania wice-prezesa Spółki) wskazują, że jakkolwiek w zakładzie obowiązywał zmianowy system czasu pracy, to jednak osoby zatrudnione na podstawie zawartych umów o dzieło miały swobodę w określaniu samodzielnie swojego czasu pracy, w odróżnieniu od osób zatrudnionych na podstawie umów o pracę. Zatem okoliczność, że zainteresowana A. W. wykonywała pracę po 8 godzin w ciągu doby nie jest jeszcze wystarczające do przyjęcia, że podlegała pracowniczemu podporządkowaniu, które jest cechą konstytutywną stosunku pracy (art. 22 § 1 k.p.).
Tym samym – zdaniem Sądu Apelacyjnego – zachodziły podstawy do zmiany zaskarżonej decyzji z dnia 28.09.2011 r. i stwierdzenia, że A. W. nie podlegała jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 01.10.2007 r. do 30.06.2008 oraz od 18.07.2008 r. do 31.12.2008 r.
Zainteresowany R. K. (1) zawarł z wnioskodawcą w dniu 27.03.2008 r. umowę o dzieło zobowiązując się do wykonania czynności polegających na gratowaniu detali, bez określenia ilości sztuk czynności do wykonania. Prace te zainteresowany zobowiązał się wykonać do dnia 31.03.2008 r. za wynagrodzeniem 115 zł. Zainteresowany R. K. (2) zeznał, że zawarł z wnioskodawcą umowę o dzieło. Ponadto zeznał, że „raczej” pracował w magazynku i nie przypominał sobie, aby gratował detale, choć „możliwe”, że taką umowę podpisał. Twierdził, że miał pracować na II zmiany i chodziło o to, aby zahaczyć o II zmianę. Zainteresowany nie pamiętał, ale chyba miał stawkę godzinową (zeznania na k. 156).
W ocenie Sądu Apelacyjnego z zeznań zainteresowanego nie można wyprowadzić wniosku, że pozostawał z wnioskodawcą w pracowniczym zatrudnieniu. Zainteresowany nie był pewien podawanych okoliczności faktycznych, a ponadto nie wskazał na okoliczności przemawiające za cechami pracowniczego zatrudnienia (podporządkowania w procesie wykonywania pracy). Ponadto, z pozostałego materiału dowodowego (zeznań wskazanych wyżej świadków oraz przesłuchania wiceprezesa zarządu wnioskodawcy, a także zeznań wskazanych wcześniej zainteresowanych) wynika, że osoby wykonujące prace na podstawie umów o dzieło miały swobodę w kształtowaniu swojego czasu pracy i nie podlegały podporządkowaniu pracodawcy, tak jak inne osoby zatrudnione przez wnioskodawcę na podstawie umów o pracę.
Tym samym Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżoną decyzję z dnia 12.09.2011 r. i uznał, że zainteresowany R. K. (1) nie podlegał jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu oraz chorobowemu od dnia 27.03.2008 r. do dnia 31.03.2008 r.
Zainteresowany A. K. (1) zawarł z wnioskodawcą następujące umowy o dzieło:
- z dnia 01.10.2007 r., którą zobowiązał się do wykonania zlecenia polegającego na „gradowaniu” detali w ilości 8900 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 6.045 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 31.12.2007 r. Zainteresowany w dniu 10.01.2008 r. przedstawił rachunek do powyższej umowy na kwotę 2.206 zł;
- z dnia 01.01.2008 r., którą zobowiązał się do wykonania zlecenia polegającego na przepakowaniu i wysyłce wyrobów I. – bez określenia ilości sztuk, za wynagrodzeniem w kwocie 6.115 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 31.03.2008 r. Zainteresowany w dniach 10.02.2008 r., 10.03.2008 r. oraz 10.04.2008 r. przedstawił rachunki do powyższej umowy na łączną kwotę 6115 zł;
- z dnia 01.04.2008 r., którą zobowiązał się do wykonania zlecenia polegającego na gratowaniu detali w ilości 2000 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 5.564 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 30.06.2008 r. Zainteresowany w dniach 10.05.2008 r., 10.06.2008 r. i 10.07.2008 r. przedstawił rachunek do powyższej umowy na łączną kwotę 5564 zł;
- z dnia 01.07.2008 r., którą zobowiązał się do wykonania zlecenia polegającego na gratowaniu detali w ilości 2000 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 5.461 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 30.09.2008 r. Zainteresowany w dniach 10.08.2008 r., 10.09.2008 r. i 10.10.2008 r. przedstawił rachunek do powyższej umowy na łączną kwotę 5461 zł;
- z dnia 01.10.2008 r., którą zobowiązał się do wykonania zlecenia polegającego na docinaniu i klejeniu przekładem tekturowych w ilości 10.000 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 5.527 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 31.12.2008 r. Zainteresowany w dniach 10.12.2008 r. i 10.01.2009 r. przedstawił rachunki do powyższej umowy na łączną kwotę 2930 zł.
(umowy i rachunki w aktach ZUS)
Zainteresowany A. K. (1) zeznał, że zawierane umowy o dzieło z wnioskodawcą mu „pasowały”. Twierdził, że miał określone godziny pracy (III zmiany po 8 godzin). Koordynator kontrolował jego pracę. Miał płacone wynagrodzenie zgodnie z zawartymi umowami – za oklejanie detali, gratowanie detali oraz za przycinanie przekładki. Ponadto zainteresowany zeznał, że „jak była możliwość przychodził też w weekendy”. Kierownik sprawdzał wykonaną pracę, czy wszystko jest dobrze zrobione. Zainteresowany nie pamiętał, czy pracował we wszystkie dni, ale stwierdził, że „jak był potrzebny tak przychodził”, jak go „nie było to nic się nie działo”.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zeznania zainteresowanego A. K. (1) nie dawały podstaw do przyjęcia, że w okresie objętym sporem pozostawał z wnioskodawcą w stosunku pracy. Zeznania zainteresowanego pozostają w zgodzie z zeznaniami wskazanych wyżej świadków oraz wiceprezesa wnioskodawcy, z których wynika, że osoby pracujące na podstawie umów o dzieło nie podlegały pracowniczemu podporządkowaniu, co przejawiało się w tym, że czas wykonywania prac określonych w umowach był między stronami uzgadniany, a nie był jednostronnie narzucany przez wnioskodawcę. Sama zaś weryfikacja prawidłowości wykonania zleconych wykonawcy prac nie oznacza pracowniczego podporządkowania wynikającego z dyspozycji art. 22 § 1 k.p.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżoną decyzję z dnia 20.09.2011 i uznał, że A. K. (1) nie podlegał jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 01.10.2007 r. do dnia 31.12.2008 r.
Zainteresowana K. M. (1) zawarła z wnioskodawcą następujące umowy o dzieło:
- z dnia 01.10.2007 r., którą zobowiązała się do wykonania zlecenia polegającego na „gradowaniu” detali w ilości 7400 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 5074 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 31.12.2007 r. Zainteresowana w dniu 10.01.2008 r. przedstawiła rachunek do powyższej umowy na kwotę 1.812 zł;
- z dnia 01.01.2008 r., którą zobowiązała się do wykonania zlecenia polegającego na naklejaniu etykiet na detale I. – bez określenia ilości sztuk, za wynagrodzeniem w kwocie 5.494 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 31.03.2008 r. Zainteresowana w dniach 10.02.2008 r., 10.03.2008 r. oraz 10.04.2008 r. przedstawiła rachunki do powyższej umowy na łączną kwotę 5494 zł;
- z dnia 01.04.2008 r., którą zobowiązała się do wykonania zlecenia polegającego na naklejaniu etykiet na detale w ilości 40.000 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 3.589 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 30.06.2008 r. Zainteresowana w dniach 10.05.2008 r., 10.06.2008 r. i 10.07.2008 r. przedstawiła rachunki do powyższej umowy na łączną kwotę 3.589 zł;
- z dnia 01.07.2008 r., którą zobowiązała się do wykonania zlecenia polegającego na naklejaniu etykiet na detale w ilości 40.000 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 5.727 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 30.09.2008 r. Zainteresowana w dniach 10.08.2008 r., 10.09.2008 r. i 10.10.2008 r. przedstawiła rachunki do powyższej umowy na łączną kwotę 5727 zł;
- z dnia 01.10.2008 r., którą zobowiązała się do wykonania zlecenia polegającego na naklejaniu etykiet na detale w ilości 40.000 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 3.704 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 31.12.2008 r. Zainteresowana w dniach 10.12.2008 r. i 10.01.2009 r. przedstawiła rachunki do powyższej umowy na łączną kwotę 2471 zł.
(umowy i rachunki w aktach ZUS)
Zainteresowana K. M. (1) zeznała, że zawarła z wnioskodawcą umowy o działo, choć chciała zawrzeć umowę o pracę. Zajmowała się oklejaniem obudów, wkręcaniem głośników i pakowaniem. Miała określone godziny pracy na III zmiany. W weekendy „pracowała jak chciała” (zeznania na k. 158).
W ocenie Sądu Apelacyjnego zeznania zainteresowanej K. M. (1) nie dawały podstaw do przyjęcia, że w okresie objętym sporem pozostawała z wnioskodawcą w stosunku pracy. Zeznania zainteresowanej pozostają w zgodzie z zeznaniami wskazanych wyżej świadków oraz wiceprezesa wnioskodawcy, z których wynika, że osoby pracujące na podstawie umów o dzieło nie podlegały pracowniczemu podporządkowaniu, co przejawiało się m.in. w tym, że czas wykonywania prac określonych w umowach był między stronami uzgadniany, a nie był jednostronnie narzucany przez wnioskodawcę. To, że zainteresowana wykonywała pracę codziennie i na zmiany nie oznacza, że taką organizację pracy narzucał wnioskodawca i nie wynikała ona z woli samej zainteresowanej. Przecież zainteresowana zeznała, że w weekendy pracowała, „jak chciała”. Z zeznań zainteresowanej nie wynika także, aby występowały inne cechy jej pracowniczego podporządkowania, jakie wynikając z dyspozycji art. 22 § 1 k.p.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżoną decyzję z dnia 30.09.2011 r. i uznał, że K. M. (1) nie podlegała jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 01.10.2007 r. do dnia 31.12.2008 r.
Zainteresowany M. M. (1) zawarł z wnioskodawcą następujące umowy o dzieło:
- z dnia 01.11.2007 r., którą zobowiązał się do wykonania zlecenia polegającego na „gradowaniu” detali w ilości 41.000 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 2.642 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 31.12.2007 r. Zainteresowany w dniu 10.01.2008 r. przedstawił rachunek do powyższej umowy na kwotę 2.356 zł;
- z dnia 01.01.2008 r., którą zobowiązał się do wykonania zlecenia polegającego na naklejaniu etykiet na detale I. – bez określenia ilości sztuk, za wynagrodzeniem w kwocie 8.037 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 31.03.2008 r. Zainteresowany w dniach 10.02.2008 r., 10.03.2008 r. oraz 10.04.2008 r. przedstawił rachunki do powyższej umowy na łączną kwotę 8.037 zł;
- z dnia 01.04.2008 r., którą zobowiązał się do wykonania zlecenia polegającego na gratowaniu detali w ilości 2000 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 7.435 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 30.06.2008 r. Zainteresowany w dniach 10.05.2008 r., 10.06.2008 r. i 10.07.2008 r. przedstawił rachunek do powyższej umowy na łączną kwotę 7.435 zł;
- z dnia 01.07.2008 r., którą zobowiązał się do wykonania zlecenia polegającego na gratowaniu detali w ilości 2000 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 6.808 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 30.09.2008 r. Zainteresowany w dniach 10.08.2008 r., 10.09.2008 r. i 10.10.2008 r. przedstawił rachunek do powyższej umowy na łączną kwotę 6.808 zł;
- z dnia 01.10.2008 r., którą zobowiązał się do wykonania zlecenia polegającego na segregacji odpadów poprodukcyjnych w ilości 4.000 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 6.048 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 31.12.2008 r. Zainteresowany w dniach 10.12.2008 r. i 10.01.2009 r. przedstawił rachunki do powyższej umowy na łączną kwotę 3282 zł.
(umowy i rachunki w aktach ZUS)
Zainteresowany M. M. (1) zeznał, że zawierał z wnioskodawcą umowy o dzieło i było to zgodne z jego wolą. zawierane umowy o dzieło z wnioskodawcą mu „pasowały”. Twierdził, że miał określone godziny pracy na III zmiany. W weekendy pracował „jak chciał”. Zajmował się pakowaniem, oklejaniem, gratowaniem detali. Nigdy się nie zdarzyło, że zainteresowany nie przyszedł do pracy (zeznania na k. 159).
W ocenie Sądu Apelacyjnego zeznania zainteresowanego M. M. (1) nie dawały podstaw do przyjęcia, że w okresie objętym sporem pozostawał z wnioskodawcą w stosunku pracy. Zeznania zainteresowanego pozostają w zgodzie z zeznaniami wskazanych wyżej świadków oraz wiceprezesa wnioskodawcy, z których wynika, że osoby pracujące na podstawie umów o dzieło nie podlegały pracowniczemu podporządkowaniu, co przejawiało się m.in. w tym, że czas wykonywania prac określonych w umowach był między stronami uzgadniany, a nie był jednostronnie narzucany przez wnioskodawcę. Zainteresowany nie przedstawił żadnych przejawów typowego pracowniczego podporządkowania pracodawcy (art. 22 § 1 k.p.).
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżoną decyzję z dnia 23.09.2011 r. i uznał, że M. M. (1) nie podlegał jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 01.11.2007 r. do dnia 31.12.2008 r.
Zainteresowana B. R. zawarła z wnioskodawcą następujące umowy o dzieło:
- z dnia 01.10.2007 r., którą zobowiązała się do wykonania zlecenia polegającego na segregacji owijek do obudów TV w ilości 208.400 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 4.176 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 31.12.2007 r. Zainteresowana w dniu 10.01.2008 r. przedstawiła rachunek do powyższej umowy na kwotę 1.277 zł;
- z dnia 01.01.2008 r., którą zobowiązała się do wykonania zlecenia polegającego na wyczyszczeniu okien w biurowcu – bez określenia ilości sztuk, za wynagrodzeniem w kwocie 4.522 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 31.03.2008 r. Zainteresowana w dniach 10.02.2008 r., 10.03.2008 r. oraz 10.04.2008 r. przedstawiła rachunki do powyższej umowy na łączną kwotę 4.522 zł;
- z dnia 01.04.2008 r., którą zobowiązała się do wykonania zlecenia polegającego na zakładaniu pałąków do wiader – bez określenia rodzaju tych wiader oraz bez określenia ilości sztuk; jak również bez określenia wysokości wynagrodzenia; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 30.06.2008 r. Zainteresowana w dniu 10.05.2008 r., przedstawiła rachunek do powyższej umowy na kwotę 1.345 zł.
(umowy i rachunki w aktach ZUS)
Zainteresowana B. R. zeznała, że zawarła z wnioskodawcą umowy o działo. Podczas spotkania, gdzie przedstawiono ofertę pracy proponowano zawarcie umów o dzieło z możliwością zawarcia w przyszłości umowy o pracę. Zainteresowanej nie proponowano umowy o pracę. Praca zainteresowanej polegała na oczyszczeniu detali , gratowaniu, malowaniu, pakowaniu, montowaniu głośników i gardenów. Zainteresowana miała określone godziny pracy na III zmiany. Jak chciała, to pracowała też w weekendy. Zainteresowana twierdziła, ze w protokole odbioru dzieła są przypisane czynności, których nie wykonywała, tj. mycia okien i zakładanie pałąków do wiader (zeznania na k. 160).
W ocenie Sądu Apelacyjnego zeznania zainteresowanej B. R. nie dawały podstaw do przyjęcia, że w okresie objętym sporem pozostawała z wnioskodawcą w stosunku pracy. Zeznania zainteresowanej pozostają w zgodzie z zeznaniami wskazanych wyżej świadków oraz wiceprezesa wnioskodawcy, z których wynika, że osoby pracujące na podstawie umów o dzieło nie podlegały pracowniczemu podporządkowaniu, co przejawiało się m.in. w tym, że czas wykonywania prac określonych w umowach był między stronami uzgadniany, a nie był jednostronnie narzucany przez wnioskodawcę. To, że zainteresowana wykonywała pracę codziennie i na zmiany nie oznacza, że taką organizację pracy narzucał wnioskodawca i nie wynikała ona z woli samej zainteresowanej. Przecież zainteresowana zeznała, że w weekendy pracowała, „jak chciała”. Z zeznań zainteresowanej nie wynika także, aby występowały inne cechy jej pracowniczego podporządkowania, jakie wynikając z dyspozycji art. 22 § 1 k.p. Natomiast twierdzenia, że jej praca nie polegała na myciu okien oraz na zawieszaniu pałąków do wiader, ale na wykonywaniu innych prostych i nieskomplikowanych czynności odpowiadających w zasadzie treści umowy jaką zawarła w dniu 01.10.2007 r. nie może automatycznie uzasadniać zakwalifikowania jej pracy jako wykonywanej w ramach stosunku pracy. Zainteresowana nie wskazała na żadne aspekty jej podporządkowania, które są właściwe dla prawa pracy.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżoną decyzję z dnia 21.10.2011 r. i uznał, że B. R. nie podlegała jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 01.10.2007 r. do dnia 30.04.2008 r.
Zainteresowany J. L. zawarł z wnioskodawcą następujące umowy o dzieło:
- z dnia 15.10.2007 r., którą zobowiązał się do wykonania zlecenia polegającego na frezowaniu detali S. w ilości 16.800 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 3.394 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 31.12.2007 r. Zainteresowany w dniu 10.01.2008 r. przedstawił rachunek do powyższej umowy na kwotę 1.175 zł;
- z dnia 01.01.2008 r., którą zobowiązał się do wykonania zlecenia polegającego na frezowaniu detali S. – bez określenia ilości sztuk, za wynagrodzeniem w kwocie 560 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 31.03.2008 r. Zainteresowany w dniu 10.02.2008 r. przedstawił rachunek do powyższej umowy na kwotę 560 zł.
(umowy i rachunki w aktach ZUS)
Zainteresowany J. L. zeznał, że nie pamięta dokładnie okresu pracy na rzecz wnioskodawcy. Twierdził, że na podstawie dwóch pierwszych zawartych umów pracował przy wtryskarkach – odbierał elementy z maszyny, sprawdzał ich jakość, układał na palety, a potem wózkowi palety te odbierali. Zainteresowany zeznał, że pracę tę załatwił sobie przez znajomych, nie pamiętał z kim rozmawiał o umowie o dzieło. Umowę tę przyjął, bo zależało mu na pracy. Wynagrodzenie było naliczane godzinowo. Pracował w określonych godzinach na zmiany. Zainteresowany zeznał, że po uprzedzeniu brygadzisty mógł wcześniej zakończyć pracę, jak również mógł nie przyjść do pracy. Przed pracą brygadzista ustalał kto na jaką maszynę idzie pracować. Na weekendy brygadzista pytał kto jest chętny do pracy (zeznania na k. 189).
Jako istotne należy uznać, to, że zaskarżoną decyzją objęto jedynie okres pracy zainteresowanego od dnia 15.10.2007 r. do dnia 31.01.2008 r., co oznacza, że zasadniczo poza zakresem oceny pozostawały czynności zainteresowanego wykonywane na rzecz wnioskodawcy po dniu 31.01.2008 r.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zeznania zainteresowanego J. L. nie dawały podstaw do przyjęcia, że w okresie objętym sporem pozostawał z wnioskodawcą w stosunku pracy. Zeznania zainteresowanego pozostają w zgodzie z zeznaniami wskazanych wyżej świadków oraz wiceprezesa wnioskodawcy, z których wynika, że osoby pracujące na podstawie umów o dzieło nie podlegały pracowniczemu podporządkowaniu, co przejawiało się m.in. w tym, że czas wykonywania prac określonych w umowach był między stronami uzgadniany, a nie był jednostronnie narzucany przez wnioskodawcę. Zainteresowany nie przedstawił żadnych przejawów typowego pracowniczego podporządkowania pracodawcy (art. 22 § 1 k.p.). Za takie przejawy podporządkowania pracowniczego nie można uznać jedynie powierzenia maszyny do wykonania pracy objętych umową cywilnoprawną. Z relacji zainteresowanego wynika, że wprawdzie chciał on pracować na podstawie umowy o pracę, to jednak zgodził się na pracę na podstawie umowy prawa cywilnego. Ponadto z zeznań zainteresowanego wynika, że nie podlegał podporządkowaniu w zakresie czasu pracy, skoro nie było przeszkód do zakończenia pracy wcześniej (niż dopiero po 8 godzinach), czy też w ogóle przyjścia „do pracy”. Także wykonywanie pracy w weekendy podlegało „uzgadnianiu” z wnioskodawcą.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżoną decyzję z dnia 16.09.2011 r. i uznał, że J. L. nie podlegał jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 15.10.2007 r. do dnia 31.01.2008 r.
Zainteresowany R. B. zawarł z wnioskodawcą następujące umowy o dzieło:
- z dnia 20.08.2008 r., którą zobowiązał się do wykonania zlecenia polegającego na gratowaniu detali w ilości 2.000 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 2.522 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 30.09.2008 r. Zainteresowany w dniu 10.09.2008 r. oraz w dniu 10.10.2008 r. przedstawił rachunki do powyższej umowy na łączną kwotę 2.522 zł;
- z dnia 01.10.2008 r., którą zobowiązał się do wykonania zlecenia polegającego na segregacji odpadów poprodukcyjnych w ilości 4.000 sztuk za wynagrodzeniem w kwocie 2.306 zł; czynności powyższe miały zostać wykonane do dnia 31.12.2008 r. Zainteresowany w dniach 10.12.2008 r. i 10.01.2009 r. przedstawił rachunki do powyższej umowy na łączną kwotę 995 zł (umowy i rachunki w aktach ZUS).
Zainteresowany R. B. zeznał, że pracował u wnioskodawcy w dwóch okresach., ale nie pamięta kiedy to było. Były to umowy o dzieło. Zainteresowany obsługiwał wówczas wtryskarki. Pracę wykonywał minimum 8 godzin dziennie na 3 zmiany. Zainteresowany zeznał, że musiał być 8 godzin w pracy i kierownicy kontrolowali jego pracę. Gdy zrobić coś źle był ustnie upominany. Zainteresowany chciał zawrzeć umowę o pracę. Zainteresowany pracował na różnych maszynach i przy różnych detalach. Do jego obowiązków należało gratowanie detali przy wtryskarkach. Dzielił detale na dobre i złe. Zainteresowany zeznał, że zgodził się na zawarcie umowy o dzieło. Przyznał, że zdarzało się, że nie przychodził do pracy, bo uznał, że skoro łączy go umowa o dzieło, to może przychodzić do pracy kiedy chce. Zainteresowany twierdził, że jednak za drugim razem został za to zwolniony. Wyjaśniając „rozbieżności między rachunkami” zainteresowany zeznał, że nie przychodził do pracy, ale informował o tym przełożonych i nie został od razu zwolniony. Podniósł, że uległ dwóm wypadkom przy pracy i nie zostało to nigdzie uwzględnione. Zainteresowany „nie miał pojęcia” ile razy mógł być w pracy. Zainteresowany twierdził, że przeszedł instruktaż BHP na (...) i na maszynach. Bywało, że zainteresowany miał stałe stanowisko przy maszynie, ale nie zawsze, gdy skończył pracę na maszynie do otrzymywał polecenie posprzątania (zeznania zainteresowanego na k. 261-263).
W ocenie Sądu Apelacyjnego zeznania zainteresowanego R. B. nie dawały podstaw do przyjęcia, że w okresie objętym sporem pozostawał z wnioskodawcą w stosunku pracy. Zeznania zainteresowanego pozostają w zgodzie z zeznaniami wskazanych wyżej świadków oraz wiceprezesa wnioskodawcy, z których wynika, że osoby pracujące na podstawie umów o dzieło nie podlegały pracowniczemu podporządkowaniu, co przejawiało się m.in. w tym, że czas wykonywania prac określonych w umowach był między stronami uzgadniany, a nie był jednostronnie narzucany przez wnioskodawcę. Zainteresowany przyznał, że miał świadomość, iż łączy go umowa o dzieło. Dlatego też nie przychodził wykonywać pracę codzienne. Początkowo zeznał, że za drugim razem został z tego tytułu zwolniony, następnie jednak oświadczył, że nie wie ile razy przyszedł do pracy. Różnicę między kwotą wynagrodzenia określoną w umowie, a kwotą określoną w rachunku wyjaśnił tym, że nie pracował codziennie. Powyższe różnice dowodzą jednak tego, że zainteresowany musiał nie przyjść do pracy więcej niż tylko dwa dni. Sposób w jaki zainteresowany realizował zawarte umowy o dzieło wskazują, że wolą samego zainteresowanego nie było wykonywanie pracy w sposób podporządkowany, o jakiej stanowi dyspozycja art. 22 § 1 k.p. Ponadto niejasne są prace, jakie zainteresowany wykonywał na rzecz wnioskodawcy, gdyż zeznał on, że obsługiwał wtryskarki, ale następnie doprecyzował, że jego praca polegała na gratowaniu detali przy wtryskarkach (dzielił je na dobre i złe). Okoliczność, że zainteresowany przeszedł instruktaż w zakresie bhp stanowi realizację obowiązku nie tylko nałożonego na pracodawcę zatrudniającego pracowników w ramach stosunków pracy, ale także zleceniodawców powierzających wykonanie usług w ramach umów cywilnoprawnych (art. 304 i art. 304 1 k.p.). Zwracanie uwagi przez wnioskodawcę na niewłaściwe wykonanie umowy cywilno-prawnej i wskazanie na potrzebę posprzątania po zakończonej pracy mieści się także w zakresie dozwolonych dyspozycji zleceniodawcy i nie może samo stanowić podstawy do stwierdzenia, że zachodzi podporządkowanie właściwe dla stosunku pracy. Ponadto nie ma też jakichkolwiek podstaw do odmiennej kwalifikacji prawnej zawartych przez zainteresowanego umów – których przedmiotem było gratowanie detali – niż innych zainteresowanych, którzy wykonywali tożsame rodzajowo prace i także wykonywali pracę w czasie uzgodnionym z wnioskodawcą, a nie przez wnioskodawcę narzuconym jednostronnie w drodze polecenia, regulaminu pracy, czy też układu zbiorowego pracy. Ponadto rację ma apelujący wnioskodawca, że brak realizacji przez zainteresowanego warunków zawartej umowy mógł doprowadzić do jej rozwiązania z zastosowaniem przepisów kodeksu cywilnego.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżoną decyzję z dnia 15.09.2011 r. i uznał, że R. B. nie podlegał jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 20.08.2007 r. do dnia 31.12.2008 r.
Reasumując, Sąd Apelacyjny uznał apelację wnioskodawcy za uzasadnioną w całości i uznał, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, a zwłaszcza zeznania świadków Z. W. (k. 140-141, K. M. (2) – k. 141143, M. I. – k. 143-144, L. W. – k. 145146, K. K. – k. 146147, R. L. – k. 147, R. P. – k. 147, W. R. – k. 148, H. L. – k. 222-225, A. K. (2) – k. 225-227, M. C. (3) – k. 227 a także przesłuchanie W. C. – k. 149 oraz P. I. – k. 300-304), a także zainteresowanych nie pozwalały na ustalenie, że wskazani wyżej zainteresowani wykonywali pracę w ramach stosunków pracy. Nie podlegali bowiem oni pracowniczemu podporządkowaniu.
Sąd Apelacyjny podziela pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 11.01.2008 r., I PK 182/07, że zatrudnienie może być wykonywane na podstawie stosunku cywilnoprawnego (np. umowy typu zlecenia) lub stosunku pracy. Jeżeli w treści stosunku prawnego łączącego strony przeważają cechy charakterystyczne dla stosunku pracy określone w art. 22 § 1 k.p. (wykonywanie za wynagrodzeniem pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę), to wówczas tylko występuje zatrudnienie na podstawie stosunku pracy.
W wyroku z dnia 25.11.2005 r., I UK 68/05, Sąd Najwyższy zasadnie wyjaśnił, że cechą konstrukcyjną stosunku pracy jest wykonywanie pracy podporządkowanej czyli pod kierownictwem pracodawcy. Cechą umowy o pracę nie jest pozostawanie w dyspozycji pracodawcy, bo to może występować też w umowach cywilnoprawnych, lecz wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy (pracy podporządkowanej). Ta cecha ma charakter konstrukcyjny dla istnienia stosunku pracy (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25.11.2005 r., I UK 68/05). Rozstrzygając o charakterze łączącego strony umownego stosunku prawnego - w szczególności, czy był on stosunkiem pracy, czy stosunkiem prawa cywilnego - należało uwzględnić utrwalone w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądy co do podstaw prawnych zatrudnienia. O wyborze rodzaju podstawy prawnej zatrudnienia decydują zainteresowane strony (art. 353 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.) - por. wyrok SN z dnia 13.04.2000 r., I PKN 594/99 (OSNAPiUS 2001 nr 21, poz. 637). Zatrudnienie nie musi mieć charakteru pracowniczego. Praca może być świadczona także na podstawie umów cywilnoprawnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 09.12.1999 r., I PKN 432/99, OSNAPiUS 2001 nr 9, poz. 310). Decydujące jednak znaczenie należy przypisać woli stron i zamiarowi ukształtowania w określony sposób treści łączącego je stosunku prawnego, zamiarowi towarzyszącemu zawarciu i kontynuowaniu stosunku umownego (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 07.03.2006 r., I PK 146/05, M.P. Pr. 2006 nr 9, s. 474).
W niniejszej sprawie zainteresowani i wnioskodawca mieli zamiar podjęcia współpracy na podstawie stosunku cywilnoprawnego. W toku postępowania nie wykazano, by zainteresowani świadczyli pracę w sposób podporządkowany, który konstrukcyjnie jest typowy dla stosunku pracy. Część z zainteresowanych akcentowała, że chcieli w przyszłości podjąć pracę na podstawie umowy o pracę. Z materiału dowodowego, wskazanego wyżej, wynika, że po pewnym okresie współpracy wnioskodawca zawierał z niektórymi z zainteresowanych umowy o pracę, ale praca wykonywana na tej podstawie różniła się już od prac świadczonych na podstawie wcześniej zawartych umów prawa cywilnego.
Podsumowując, należy ponownie zaznaczyć, że zakres postępowania odwoławczego wyznaczała treść zaskarżonych decyzji. Zatem ustalając, że wnioskodawcę i zainteresowanych nie łączyły umowy o pracę, lecz umowy prawa cywilnego, nie było potrzeby dokonywania ich kwalifikacji prawnej i rozważenia, czy były to w istocie umowy o dzieło, czy też raczej umowy o świadczenie usług. Dla zmiany zaskarżonych decyzji konieczne było bowiem jedynie ustalenie faktyczne i ocena materialnoprawna, że wnioskodawcę z zainteresowanymi nie łączyły umowy o pracę.
Z powyższych względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację organu rentowego, zaś uwzględniając apelację wnioskodawcy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. oraz art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 14 w ten sposób, że stwierdził, że zainteresowani (objęci apelację wnioskodawcy), jako pracownicy u płatnika (...) Spółki z o.o. nie podlegają – we wskazanych okresach – obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu.
Na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013, poz. 490) zasądzono od pozwanego na rzecz wnioskodawcy kwotę 2880 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.