Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1455/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 września 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Iwona Siuta

Sędziowie:

SSO Violetta Osińska

SSR del. Monika Gniazdowska (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Małgorzata Idzikowska-Chrząszczewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 września 2014 roku w S.

sprawy z powództwa N. W.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwaną

od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie

z dnia 25 września 2013 r., sygn. akt I C 820/10

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki N. W. kwotę 1 200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygnatura akt II Ca 3/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 25 września 2013r. Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 25.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 lipca 2009 r., 2.565 zł z ustawowymi odsetkami od 16 grudnia 2010r., kwotę 1.520 zł z odsetkami ustawowymi od 16 grudnia 2010r., rentę w kwocie 190 zł płatna co miesiąc począwszy od 1 stycznia 2011r. w terminie do dziesiątego dnia każdego miesiąca z odsetkami ustawowymi w opóźnieniu w zapłacie oraz oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Ponadto Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.563,80 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 356,92 zł, a od powódki z zasądzonego roszczenia kwotę 153 zł tytułem kosztów sądowych.

Powyższe orzeczenie Sąd Rejonowy wydał w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Posiadacz pojazdu osobowego marki R. (...) o nr rej. (...) zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia obowiązkowego od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, obowiązującą w dniu 31 października 2008 r. W dniu 31 października 2008 r. mająca wówczas 77 lat N. W. szła chodnikiem ulokowanym wzdłuż ul. (...) w S. w kierunku ulicy (...). Zbliżając się do przecinającej chodnik drogi dojazdowej prowadzącej do posesji nr (...) przy ul. (...) powódka zatrzymała się. W tym czasie wskazaną drogą dojazdową przemieszczał się pojazd marki R. (...) o nr rej. (...) kierowany przez P. K., który zatrzymał się w miejscu przecięcia wskazanej drogi z chodnikiem, na którym znajdowała się powódka. W tym samym czasie do wskazanej drogi dojazdowej ulicą (...) zbliżył się pojazd marki V., który zasygnalizował manewr skrętu we wskazaną drogę dojazdową, przy czym przed wykonaniem zamierzonego manewru zatrzymał się. W tym samym momencie powódka, będąc przekonaną, że kierujący pojazdem R. udzielił jej pierwszeństwa wkroczyła na drogę dojazdową. Natomiast kierujący pojazdem R. będąc przekonanym, że powódka ustępuje mu pierwszeństwa przejazdu podjął manewr włączania się do ruchu, ruszając z miejsca i sygnalizując zamiar skrętu z drogi dojazdowej w ulicę (...) w kierunku ul. (...) w wyniku, czego najechał prawą przednią częścią pojazdu na wkraczającą na jezdnię powódkę. W wyniku potrącenia powódka osunęła się początkowo na maskę pojazdu R. a następnie na jezdnię. Kierujący pojazdem zawiadomił o zaistniałym zdarzeniu policję oraz pogotowie ratunkowe.

Bezpośrednio po zdarzeniu powódka odczuwała silne dolegliwości bólowe w obrębie miednicy, lewego stawu kolanowego oraz nadgarstka prawego. Powódkę przewieziono do 109 Szpitala (...) z Przychodnią SP ZOZ Oddział (...) Urazowej i Ortopedii w S., gdzie poddano ją badaniom diagnostycznym, które wykazały złamanie kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej, a nadto złamanie nasady dalszej kości promieniowej prawej oraz kości łonowej i kulszowej po stronie prawej. Kończynę górną zaopatrzono opatrunkiem gipsowym, a następnie w dniu 1 listopada 2008 r. powódkę poddano operacyjnemu zabiegowi repozycji złamania kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej, połączonej ze stabilizacją metalem. Zabieg operacyjny i dalszy proces leczenia w szpitalu przebiegał bez powikłań. Powódka w tym czasie odczuwała dolegliwości bólowe w obrębie lewej nogi, prawej ręki oraz miednicy, stąd przyjmowała środki przeciwbólowe. W dniu 8 listopada 2008 r. powódkę wypisano do domu w stanie ogólnym dobrym z zaleceniem kontroli w poradni ortopedycznej po upływie 4 tygodni, wdrożenia profilaktyki przeciwodleżynowej, wykonywania ćwiczeń wyuczonych na oddziale oraz przyjmowania zapisanych leków, w szczególności o działaniu przeciwzakrzepowym oraz przeciwbólowym. Po opuszczeniu szpitala powódka została przewieziona karetką pogotowia do jej mieszkania w S. przy ul. (...). Powódka przez pierwszych sześć tygodni po opuszczeniu szpitala spędzała czas głównie w pozycji leżącej. W tym czasie powódka z uwagi na dolegliwości bólowe złamanych kończyn przyjmowała leki przeciwbólowe. W celu zapobieżeniu powstania odleżyn powódka zakupiła specjalne łóżko rehabilitacyjne z materacem przeciwodleżynowym. W tym czasie N. W. korzystała z opieki pielęgniarskiej udzielanej jej przez T. K., która odwiedzała ją trzy razy dziennie, pomagając w wykonywaniu czynności higienicznych oraz leczniczych, w tym dawkowała leki przeciwzakrzepowe oraz przeciwbólowe. Powódka w tym czasie czynności higieniczne załatwiała w pozycji leżącej. Powódka zawarła z T. K. umowę na mocy, której ta zobowiązała się do świadczenia na jej rzecz usług opiekuńczych w wymiarze 150 godzin miesięcznie za wynagrodzeniem w kwocie 20 zł za każdą godzinę sprawowanej opieki. Ostatecznie powódka za udzieloną jej przez T. K. pomoc pielęgniarską płaciła kwotę nie mniejszą niż 200 zł miesięcznie. W tym okresie powódka korzystała nadto w porze nocnej z pomocy sąsiadki J. L., której za świadczoną w tym czasie opiekę zapłaciła 600 zł. Opatrunki gipsowe usunięte zostały po upływie około 8 tygodni od wypadku. Od tego czasu powódka podejmowała starania związane z samodzielnym przemieszczaniem się w obrębie domu, jednakże z uwagi na osłabienie prawej ręki w wyniku przebytego złamania częściej przemieszczała się po domu na wózku inwalidzkim. W okresie od 15 stycznia 2009 r. do 18 lutego 2009 r. powódka przebywała w 109 Szpitalu (...) z Przychodnią SP ZOZ na Oddziale (...) Leczniczej, gdzie poddawano ją zabiegom rehabilitacyjnym (magnetorepia, krioterapia, ćwiczenia ogólnousprawniające, wzmacniające obręcz barkową, biodrową) oraz obejmujące naukę prawidłowej postawy ciała. W wyniku rehabilitacji uzyskano poprawę funkcji ruchu. W okresie od 2 marca 2009 r. do 25 marca 2009 r. powódka poddawana była zabiegom rehabilitacyjnym w Szpitalu (...) w B.. W tym czasie powódka zgłaszała dolegliwości bólowe w obrębie kręgosłupa odcinka L-S, lewego stawu kolanowego, które według jej twierdzeń utrudniały jej poruszanie. W wyniku przeprowadzonej rehabilitacji uzyskano poprawę ogólnego stanu sprawności organizmu u powódki, przy czym nie przywrócono stanu jej sprawności sprzed wypadku. Proces zrostu prawej kości promieniowej nie nastąpił w sposób prawidłowy, stąd powódkę w okresie od 17 sierpnia do 20 sierpnia 2009 r. ponownie hospitalizowano, poddając ponownemu zabiegowi operacyjnemu w ramach którego wykonano osteotomię korekcyjną ze stabilizacją wadliwie zrośniętej kości przy pomocy płyty metalowej. Pomimo zakończonego procesu rehabilitacji powódka nie odzyskała zdolności do samodzielnego wykonywania wszelkich czynności dnia codziennego. W dalszym ciągu zgłasza dolegliwości bólowe w obrębie kręgosłupa piersiowo-lędźwiowego, przedramienia prawego oraz kończyny dolnej oraz w dalszym ciągu zgłasza trudności w chodzeniu, poruszając się przy pomocy laski inwalidzkiej. Ponadto powódka w dalszym ciągu korzystała w kolejnych miesiącach z pomocy osoby trzeciej, która dwukrotnie, a niekiedy nawet trzykrotnie w ciągu tygodnia robi dla niej zakupy, sprząta w mieszkaniu, pomaga jej robić posiłki oraz okresowo wspomaga przy niektórych czynnościach higienicznych (np. kąpiel). W związku ze świadczoną jej pomocą powódka płaciła i płaci aktualnie wymienionej osobie comiesięcznie kwotę nie mniejszą niż 200 zł. W związku wypadkiem zwiększeniu uległy wydatki powódki związane z koniecznością zakupu niezbędnych leków. W piśmie z dnia 21 listopada 2008 r. powódka zgłosiła szkodę pozwanemu żądając zapłaty jej zadośćuczynienia za doznaną w wypadku krzywdę w kwocie 95.000 zł. Decyzją z dnia 3 grudnia 2008 r. pozwany przyznał powódce zadośćuczynienie w kwocie 10.000 zł. Decyzją z dnia 8 stycznia 2009 r. pozwany przyznał powódce dodatkowe odszkodowanie w kwocie:- 3.134 zł tytułem szkody wywołanej koniecznością zakupu łóżka ortopedycznego, 165 zł tytułem szkody wywołanej potrzebą zakupu materaca przeciwodleżynowego z uwzględnieniem możliwości uzyskania 70% refundacji kosztów jego zakupu, 192,45 zł tytułem szkody wywołanej koniecznością zakupu niezbędnych w procesie leczenia leków na podstawie przedstawionych rachunków dokumentujących ich zakup, 800 zł tytułem szkody wywołanej potrzebą poniesienia wydatku za opiekę osoby trzeciej. Decyzją z dnia 17 lutego 2009 r. pozwany przyznał powódce dodatkowe świadczenie w kwocie 6.000 zł tytułem zadośćuczynienia, a nadto w kwocie 626,11 zł tytułem odszkodowania za szkodę będącą wynikiem konieczności zakupu leków. Pozwany dokonał szacowania odszkodowania na podstawie przedstawionych mu przez powódkę rachunków dokumentujących zakup leków. Decyzją z dnia 29 kwietnia 2009 r. pozwany przyznał powódce dodatkowe świadczenie w kwocie 16.000 zł tytułem zadośćuczynienia, a nadto w kwocie 415 zł tytułem odszkodowania za szkodę będącą wynikiem konieczności zakupu leków, które oszacował na podstawie rachunków dokumentujących ich zakup. W tej samej decyzji pozwany odmówił powódce zapłaty dalszego zadośćuczynienia oraz odszkodowania. W piśmie z dnia 29 maja 2009 r. powódka wystąpiła z żądaniem wypłaty dodatkowego zadośćuczynienia w kwocie 60.000 zł. Pozwany zlecił badanie powódki przez specjalistów lekarzy w celu oszacowania wartości będącego wynikiem wypadku trwałego uszczerbku na zdrowiu. W orzeczeniu lekarskim z dnia 14 grudnia 2009 r. lekarz specjalista chirurgii urazowo-ortopedycznej oraz specjalista neurologii, balneoklimatologii i medycyny fizykalnej oszacowali trwały uszczerbek na zdrowiu u powódki będący następstwem wypadku z dnia 31 października 2008 r. na 31%. Ostatecznie pozwany powołując się na wymienione orzeczenie lekarskie odmówił powódce wypłaty dodatkowych świadczeń odszkodowawczych, podnosząc, że wypłacone jej dotychczas świadczenia w całości rekompensują doznane przez nią w jego wyniki szkody o charakterze majątkowym i niemajątkowym. Przed zdarzeniem z dnia 31 października 2008 r. powódka była osobą aktywną, samodzielnie prowadziła własne gospodarstwo domowe oraz samodzielnie odwiedzała swojego syna oraz wnuka. W wyniku urazów powstałych u powódki w wyniku wypadku z dnia 31 października 2008 r. doznała ona trwałego uszczerbku na zdrowiu w wymiarze 30%, w tym w związku ze złamaniem kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej uszczerbku w wymiarze 10%, złamaniem kości promieniowej prawej uszczerbku w wymiarze 15% oraz złamaniem kości łonowej i kulszowej uszczerbku w wymiarze 5%. Aktualnie powódka nie jest już osobą samodzielną i wymaga okresowej pomocy osób trzecich. W dalszym ciągu korzysta aktualnie z pomocy opiekunki, która dwukrotnie, a czasem nawet trzykrotnie wyręcza ją w robieniu zakupów, sprzątaniu domu oraz wspomaga w wymagających większej sprawności czynnościach higienicznych. Powódka za wymienioną pomoc płaci wymienionej osobie kwotę nie mniejszą niż 200 zł. W związku z kłopotami w samodzielnym poruszaniu się powódka zamieniła mieszkanie, które ulokowane było na 8 piętrze na lokal ulokowany na 1 piętrze. W efekcie przebytego wypadku u powódki doszło do pogłębienia kyfozy piersiowej kręgosłupa bez upośledzenia zakresu ruchów w odcinku lędźwiowym oraz niewielkiego ograniczenia ruchomości w stawie nadgarstkowym prawym. Powódka porusza się samodzielnie z pomocą laski inwalidzkiej. Z uwagi na duże odwapnienie kośćca występowała u niej potrzeba stosowania diety wapiennej. Wyrokiem z dnia 10 marca 2010 r., wydanym w sprawie o sygn. akt IV K 468/09 Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie uznał kierującego P. K. za winnego tego, że w dniu 31 października 2008 r. w S. na ul. (...) naruszył w sposób nieumyślny zasady bezpieczeństwa obowiązujące w ruchu drogowym w ten sposób, że jadąc jako kierujący samochodem osobowym marki R. (...) o nr rej. (...) drogą dojazdową do posesji nr (...), nie zachował szczególnej ostrożności podczas włączania się do ruchu przy jednoczesnym wykonywaniu manewru skrętu w prawo w ul. (...) w kierunku ul. (...) i nie udzielając pierwszeństwa pieszej spowodował nieumyślnie wypadek na skutek którego potrącił pieszą N. W., która szła chodnikiem z prawej strony względem kierunku ruchu pojazdu w następstwie czego u pieszej N. W. wskutek powikłań związanych z obrażeniami ciała doszło do ciężkiej choroby długotrwałej w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i za jego popełnienie na podstawie art. 177 § 2 k.k. wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, zawieszając jego wykonanie na okres 2 lat.

W ocenie Sądu Rejonowego podstawą prawną żądania w zakresie zadośćuczynienia był przepis art. 445 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 822 kc i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.). Natomiast podstawę prawną odpowiedzialności w zakresie żądania zasądzenia renty stanowił przepis art. art. 444 § 2 k.c. w zw. z art. 822 kc i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.). Przesłankami odpowiedzialności cywilnej za krzywdę są: krzywda i jej rozmiar, zdarzenie ją wywołujące oraz związek przyczynowy między krzywdą a tym zdarzeniem. Szkoda majątkowa sprowadza się do bezpośredniego uszczerbku w majątku poszkodowanego czynem niedozwolonym. Szkoda na osobie obejmuje uszczerbki wynikające z uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, pozbawienia życia oraz naruszenia innych dóbr osobistych człowieka. Uszczerbki te mogą przybrać postać zarówno szkody majątkowej, jak i niemajątkowej (krzywdy). Zadośćuczynienie stanowi szczególną formę rekompensaty za szkodę o charakterze niemajątkowym (krzywdę) jakiej doznała osoba poszkodowana wskutek bezprawnego i zawinionego przez sprawcę działania, skutkującego uszkodzeniem ciała lub wywołaniem rozstroju zdrowia (art. 445 § 1 k.c.). Natomiast renta stanowi szczególną formę rekompensaty uszczerbków o charakterze majątkowym, będących w szczególności wynikiem zwiększenia potrzeb poszkodowanego na skutek szkody wywołanej bezprawnym i zawinionym działaniem sprawcy. Dla przypisania stronie odpowiedzialności odszkodowawczej konieczne jest zarówno zaistnienie zdarzenia je wyrządzającego jak i szkody i samej krzywdy, a nade wszystko związku przyczynowego pomiędzy tym zdarzeniem, a krzywdą. Sąd Rejonowy wskazał, że strony nie wiodły zasadniczo sporu, co do tego, że powódka doznała na skutek wypadku komunikacyjnego z dnia 31 października 2008 r. szkody i krzywdy. Pozwany nie negował przy tym zasadniczo opartej na zasadzie ryzyka odpowiedzialności odszkodowawczej kierującego pojazdem za szkodę i krzywdę wywołaną u powódki na skutek tego zdarzenia, jak również tego, że w dniu wypadku udzielał posiadaczowi tego pojazdu ochrony w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, nie kwestionując tym samym, że ponosi on co do zasady gwarancyjną odpowiedzialność odszkodowawczą względem powódki za skutki tego zdarzenia. Pozwany podniósł jednakże w toku procesu, że powódka swoim zachowaniem poprzedzającym zaistnienie wypadku przyczyniła się w istocie do powstania szkody na jej osobie, co w jego ocenie winno skutkować stosunkowym zmniejszeniem dochodzonych w sprawie świadczeń.

Zdaniem Sądu zachowanie powódki polegające na tym, że zatrzymała się na chwilę przed wkroczeniem na drogę na której ostatecznie doszło do wypadku, po czym obserwując jezdnię przy ul. (...), na którym dostrzegła przemieszczające się pojazdy, wkroczyła na drogę, nie upewniwszy się uprzednio, czy kierujący pojazdem R. nie podjął jazdy, należało ocenić jako nierozważne i naruszające obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przy przekraczaniu przez pieszego jezdni (art. 13 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Na naruszenie wymienionej reguły ostrożności zwrócił także uwagę biegły sądowy z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych J. B. w sporządzonej w sprawie opinii. Sąd Rejonowy wskazał, że także kierujący pojazdem bez wątpienia naruszył obowiązujące go zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jako że włączając się do ruchu z drogi wewnętrznej miał obowiązek ustąpić pierwszeństwa przejazdu zarówno pojazdom przemieszczającym się po drodze z pierwszeństwem przejazdu, jak i innym uczestnikom ruchu, w tym pieszym (art. 17 ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Zestawiając rodzaj i charakter naruszonych przez każdego z uczestników reguł ostrożności Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że w istocie powódka swoim nieostrożnym zachowaniem jedynie w nieznacznej mierze przyczyniła się do powstania szkody, którą Sąd oszacował na nie więcej niż 5%. Sąd Rejonowy przyjął, że podstawą faktyczną do wypłaty dalszego zadośćuczynienia są cierpienia fizyczne i psychiczne, jakie wiązały się z samym wypadkiem i okresem bezpośrednio po nim następującym, a nadto czasem leczenia i rehabilitacji. Miał przy tym na uwadze charakter urazów fizycznych, będącego następstwem wypadku (złamania kości kończyn górnej i dolnej oraz kości łonowej), jak również konieczność leczenia operacyjnego powiązanego z potrzebą scalania złamanych kości za pomocą łączników metalowych, a nade wszystko komplikacje w leczeniu złamania kości kończyny górnej, która wywołała potrzebę przeprowadzenia dodatkowego zabiegu scalającego kość po 10 miesiącach od wypadku. Sąd uwzględniał stosunkowo długi okres leczenia i rehabilitacji po wypadku, jak również występujące w tym okresie niedogodności życia codziennego, powiązane z procesem leczenia złamania kończyny dolnej i górnej oraz kości łonowej i kulszowej oraz występującymi w związku z tym dolegliwościami bólowymi o znacznym stopniu nasilenia (bezpośrednio po wypadku oraz w okresie pierwszych tygodni po wypadku), oraz dolegliwościami bólowymi o zmniejszającym się z czasem stopniu nasilenia. Nie bez znaczenia była okoliczność istotnego ograniczenia aktywności życiowej powódki w okresie bezpośrednio następującym po wypadku, jak i w czasie leczenia oraz rehabilitacji, jak i to, że ostatecznie pomimo zakończenia procesu leczenia nie odzyskała ona w pełni sprawności sprzed wypadku. Sąd miał na względzie, że na skutek wypadku powódka została w zasadzie w sposób trwały ograniczona w możliwości samodzielnego wykonywania niektórych czynności życia codziennego (większe zakupy, sprzątanie) i od wypadku musi w tej mierze korzystać z pomocy osób trzecich, co jak deklaruje powoduje dodatkowy dyskomfort w sferze psychicznej. . Dla ustalenia zakresu doznanej przez powódkę krzywdy Sąd miał na względzie także długotrwały uszczerbek na zdrowiu, jakiego doznała ona wskutek wypadku określony łącznie na 30 %, co stanowi wielkość znaczną. Sąd zastrzegł, że liczbowe określenie uszczerbku, jakiego doznała powódka wskutek wypadku, miało dla określenia zakresu doznanej przez nią krzywdy jedynie znaczenie pomocnicze. Sąd Rejonowy uznał, że wypadek z dnia 31 października 2008 r. wywołał u powódki krzywdę będącą wynikiem cierpień o charakterze fizycznym i psychicznym, której rekompensata nastąpić może poprzez przyznanie poszkodowanej świadczenia pieniężnego z tytułu zadośćuczynienia w kwocie 60.000 zł i uwzględniając, że powódka przyczyniła się do powstania szkody w 5% na podstawie art. 362 k.c. pomniejszył należne powódce świadczenie, co skutkowało uznaniem, że należne jej zadośćuczynienie wynieść powinno 57.000 zł. Sąd uwzględnił, że pozwany dotychczas wypłacił powódce z tego tytułu kwotę 32.000 zł, dlatego zasądził kwotę 25.000 zł tytułem zadośćuczynienia i oddalił powództwo w zakresie żądania zapłaty świadczenia w kwocie przenoszącej 25.000 zł. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. Sąd miał na względzie, że decyzją z dnia 7 lipca 2009 r. pozwany odmówił kategorycznie powódce wypłaty dalszego zadośćuczynienia. Bez wątpienia zatem już od tej daty pozostaje w opóźnieniu w wypłacie należnego jej świadczenia z tego tytułu.

Sąd Rejonowy wskazał, że powódka upatrywała podstawy do wypłaty renty wyrównawczej w okoliczności trwałego zwiększenia jej potrzeb na skutek wypadku. Powódka zarówno w pozwie, jak i w toku procesu nie przedstawiła szczegółowego wyliczenia renty i to dochodzonej za okres od 1 listopada 2008 r. do 30 kwietnia 2010 r., jak i sposobu wyliczenia miesięcznej renty miesięcznej za okres od dnia 1 maja 2010 r. Wskazała natomiast jedynie tyle, że w wyniku wypadku utraciła możliwość zaspokojenia swoich codziennych potrzeb w wyniku samodzielnego działania i zmuszona jest w tej mierze korzystać z pomocy osób trzecich, co generuje powstawanie wcześniej nie występujących wydatków. Sąd posiłkując się wynikami opinii biegłego lekarza z zakresu ortopedii oraz traumatologii ustalił w sprawie, że w istocie na skutek wypadku z dnia 31 października 2008 r. powódka utraciła zdolność do zaspokajania niektórych codziennych potrzeb życiowych we własnym zakresie i potrzebuje w tej mierze pomocy osób trzecich, a w oparciu o zeznania powódki i przesłuchanych w sprawie świadków Sąd ustalił, że powódka w istocie począwszy od powrotu do domu po pobycie w szpitalu w dniu 8 listopada 2008 r. korzysta w sposób stały z pomocy osób trzecich w zaspokajaniu codziennych potrzeb życiowych. Sąd ustalił, że na skutek urazów doznanych w wypadku uległy zwiększeniu potrzeby powódki związane z koniecznością uzyskiwania stałej pomocy osób trzecich w zaspokajaniu jej codziennych potrzeb, przy czym zakres niezbędnej pomocy, na co wskazywała sama powódka z czasem ulegał zmniejszeniu i aktualnie sprowadza się do stałej pomocy w sprzątaniu mieszkania, robieniu zakupów oraz niektórych czynności higienicznych. Sad Rejonowy wskazał, że nie sposób było uznać, aby niezbędny zakres pomocy pielęgniarskiej równać miał się oznaczonemu w pisemnej umowie (150 godzin w skali miesiąca), względnie odpowiadać czasowi wskazanemu przez powódkę (5 godzin na dobę) zwłaszcza, że sama T. K. twierdziła, że udzielała tych świadczeń w wymiarze 7 godzin na dobę, zaś powódka w tym samym czasie korzystała z pomocy w wykonywaniu czynności życia codziennego, udzielanej jej przez J. L. (robiła zakupy, pomagała w czynnościach higienicznych dotyczących powódki, podawała posiłki) za które zapłaciła jej 600 zł. Ostatecznie Sąd nie negując tego, że w wymienionym okresie nieodzowna była powódce pomoc pielęgniarska uznał, że nie zdołała ona wykazać zakresu wskazanej pomocy. Jednakże Sąd dał wiarę powódce, co do tego, że począwszy od stycznia 2009 r. korzysta z pomocy osoby trzeciej, która wspomaga ją w zaspokajaniu zwykłych potrzeb życiowych związanych z robieniem zakupów, sprzątaniem w mieszkaniu, wspomaganiu w przygotowywaniu posiłków oraz niektórych czynnościach higienicznych, jak również temu, że w związku z uzyskiwaniem tego rodzaju pomocy wydatkuje comiesięcznie kwotę nie mniejszą niż 200 zł. Sąd posiłkując się zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego uznał, że oznaczony przez powódkę zakres pomocy może generować wskazany przez powódkę wydatek. Sąd uznał także, że co najmniej o 200 zł wzrosły potrzeby powódki z zakresie kosztów pomocy osoby trzeciej w miesiącach listopadzie i grudniu 2008 r. Sąd nie negując twierdzeń powódki odnośnie potrzeby stosowania przez nią na skutek wypadku szczególnej diety wskazał, że powódka w toku procesu nie tylko nie naprowadziła jakichkolwiek twierdzeń odnośnie tego, jakie konkretnie produkty i w jakim okresie musiała spożywać, jak i tego jakie z tego tytułu wydatki poniosła. Sąd uznał, że na skutek wypadku z dnia 31 października 2008 r. zwiększeniu uległy potrzeby powódki związane z koniecznością uzyskania pomocy osób trzecich w zaspokojeniu podstawowych potrzeb życiowych, a powódka comiesięcznie wydatkowała z tego tytułu comiesięcznie, począwszy od listopada 2008 r. kwotę nie niższą niż 200 zł. Powódka w okresie od 15 stycznia 2009 r. do 18 lutego 2009 r., a następnie od 2 marca 2009 r. do 25 marca 2009 r. przebywała w szpitalu, gdzie poddawano ją rehabilitacji. W tym czasie wszelkie jej potrzeby związane z bieżącym utrzymaniem zaspokajane były przez placówki, w których przebywała, a tym samym nie sposób było przyjąć, aby także w tym okresie jej potrzeby w zakresie kosztów bieżącego utrzymania były o kwotę 200 zł zwiększone w odniesieniu do okresu sprzed wypadku. Ostatecznie Sąd szacując wartość należnej powódce renty z tytułu zwiększonych na skutek wypadku potrzeb za okres od 1 listopada 2008 r. do 30 kwietnia 2010 r. przyjął okres 14 miesięcy (16 miesięcy – 2 miesiące w związku z pobytem w szpitalu) i oszacował jego wartość na kwotę 2.800 zł, którą powiększył o poniesiony przez powódkę wydatek w kwocie 600 zł, który świadczyła ona J. L. za udzieloną jej pomoc w okresie listopada i grudnia 2008 r. Szacując wartość należnej powódce za ten okres Sąd pomniejszył tak uzyskaną kwotę o 800 zł, którą pozwana wypłaciła powódce tytułem zwrotu kosztów pomocy osób trzecich (k. 17). Następnie uwzględniając okoliczność przyczynienia powódki do powstania szkody Sąd pomniejszył wymienioną kwotę o 5% uzyskując należną powódce od pozwanej rentę za zwiększenie jej potrzeb w okresie od listopada 2008 r. do kwietnia 2010 r. na skutek wypadku z dnia 31 października 2008 r. O odsetkach Sąd orzekł przy uwzględnieniu przepisu art. 481 § 1 k.c. i miał na względzie, że powódka zgłosiła żądanie w zakresie zasądzenia renty dopiero na etapie postępowania przed sądem w niniejszej sprawie, stąd wymagalność roszczenia o jego zapłatę łączyć należało z datą doręczenia pozwanemu odpisu pozwu w sprawie, która nastąpiła w dniu 15 grudnia 2010 r (k. 48). Sąd uznał, że pozwany pozostaje w opóźnieniu w wypłacie świadczenia rentowego oznaczonego w pkt 2 wyroku dopiero od dnia 16 grudnia 2010 r.

Sąd Rejonowy uznał za usprawiedliwione roszczenie o zapłatę renty za dalszy okres od 1 maja 2010 r. do 31 grudnia 2010 r., tj. za okres 8 miesięcy. Sąd oszacował wartość renty za ten okres na kwotę 1.600 zł (8 miesięcy x 200 zł), przy czym uwzględniając okoliczność 5% przyczynienia powódki do powstania szkody pomniejszył należną jej od pozwanego rentę o wskazaną wartość, przyznając jej ostatecznie za wskazany okres rentę w kwocie 1.520 zł.

Z uwagi na poczynione ustalenie, że pomimo zakończenia procesu leczenia potrzeby powódki związane z zaspokojeniem podstawowych potrzeb życiowych w dalszym ciągu zwiększone są o kwotę nie mniejszą niż 200 zł miesięcznie, wydatkowane na rzecz osoby trzeciej za udzielaną jej pomoc, Sąd uwzględniając 5% przyczynienie się powódki do powstania szkody za zasadne uznał roszczenie o zapłatę dalszej renty miesięcznej z tytułu zwiększenia jej potrzeb w odniesieniu do stanu sprzed wypadku w kwocie 150 zł począwszy od 1 stycznia 2011 r. płatnej do dziesiątego dnia każdego kolejnego miesiąca. Sąd oddalił roszczenie o zapłatę renty w części przenoszącej wartości zasądzone w pkt 2, 3 i 4 wyroku, o czym orzekł w pkt 5 wyroku.

Żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące ujawnić się w przyszłości opiera się na przepisie art. 189 k.p.c. Sąd Rejonowy wskazał, że interes prawny istnieje wówczas, gdy zachodzi stan niepewności co do istnienia stosunku prawnego lub prawa, a wynik postępowania doprowadzi do usunięcia niejasności i wątpliwości w tym zakresie i zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2010 r., sygn. akt II PK 342/09). Przyjmuje się, iż pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2010 r., sygn. akt IV CSK 410/09) . Sąd uznał, że strona powodowa nie wykazała istnienia interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego na przyszłość. W sprawie nie ujawniono bowiem jakichkolwiek okoliczności mogących przemawiać za uznaniem, że w przyszłości mogą się ujawnić jakiekolwiek, dotychczas nie ujawnione schorzenia, będące konsekwencją wypadku z dnia 31 października 2008 r. Nawet wszakże ich ujawnienie przy uwzględnieniu aktualnego brzmienia przepisu art. 442 1 k.c. pozwoli powódce na wystąpienie w przyszłości z odpowiednim pozwem i uzyskanie stosownej ochrony prawnej.

O kosztach postępowania przy uwzględnieniu wyniku procesu Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o przepisy art. 98 § 1 i 2 k.p.c. i art. 100 zd. 1 k.p.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2005 r. Nr 167, poz. 1398 ze zm.), a także §6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokacie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu (Dz.U.02.163.1348 ze zm.). Sąd stwierdził, że pozwany uległ w zakresie 74% żądania zawartego w pozwie i dlatego Sąd obciążył obie strony proporcjonalnie kosztami procesu. W rozpoznawanej sprawie strony nie uiściły ostatecznie kosztów sądowych w łącznej kwocie 509,92 zł, co uzasadniało obciążenie każdej z nich nieuiszczonymi kosztami w tej mierze: tj. powódki w 26%, zaś pozwanego 74%.

Apelację od wyroku złożył pozwany w części tj.

- w zakresie rozstrzygnięcia w punkcie I w części, w jakiej Sąd I instancji zasądził na rzecz powódki od pozwanego świadczenie W wysokości przekraczającej kwotę 10 000,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 września 2013 r., tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez powódkę krzywdę - a zatem co do sumy 15 000 zł oraz co do uznania przez Sąd I instancji, iż odsetki ustawowe od kwoty dodatkowego zadośćuczynienia przyznanego powódce powinny być zasądzone, poczynając od dnia 07 lipca 2009 r.,

- punkcie 2 i 3 - w zakresie, w którym Sąd I instancji zasądził na rzecz powódki skapitalizowaną rentę za okres od miesiąca listopada 2008 r. do miesiąca kwietnia 2010 r.. włącznie w kwocie 2 565,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16 grudnia 2010 r. oraz za okres od dnia 01 maja 2010 r. do dnia 31 grudnia 2010 r. włącznie w kwocie 1 520,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16 grudnia 2010 r.;

- w punkcie 4,

-w punkcie 6 i 7 — w zakresie, w jakim Sąd I instancji obciążył stronę pozwaną obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz powódki oraz obowiązkiem uiszczenia części nieopłaconych dotychczas kosztów procesu

Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie przedmiotowego powództwa ponad kwotę 10.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 26 września 2013 r.,
zasądzenie od powódki na rzecz . pozwanego kosztów niniejszego postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za postępowanie przed Sądem I oraz Sądem II instancji;
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Pozwany zarzucił zaskarżonemu wyrokowi naruszenie prawa materialnego: -art. 362 k.c. w zw. z art. 6 k.c., poprzez jego błędną wykładnię, skutkującą nieuzasadnionym przyjęciem, iż strona pozwana nie zdołała wykazać, ,że powódka przyczyniła się do powstania krzywdy na jej osobie w stopniu większym niż 5% - w sytuacji, gdy z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji przebiegu wypadków samochodowych wprost wynikało, że zaniedbania powódki w zakresie prawidłowej obserwacji innych uczestników ruchu w istotnej mierze doprowadziły do powstania wypadku komunikacyjnego z dnia 31 października 2008 r.

-art. 445 1 k.c. w zw. z art. 362 k.c. i art. 6 k.c., poprzez ich błędną wykładnię, skutkującą wadliwym przyjęciem, iż zadośćuczynienie wypłacone dobrowolnie przez pozwanego powódce na etapie postępowania likwidacyjnego w kwocie 32 000,00 złotych, zwiększone nadto o kwotę 10.000 zł zasądzoną w niezaskarżonej niniejszą apelacją części wyroku z dnia 25 września 2013 r., nie stanowiło świadczenia „odpowiedniego” w rozumienia przywołanego przepisu — w sytuacji, kiedy z prawidłowo zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynikało w sposób niebudzący wątpliwości, że rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę w zestawieniu ze stopniem jej przyczynienia się do wygenerowania zdarzenia szkodowego z dnia 31 października 2008 r., wynoszącym nie mniej niż 20%, uzasadniał przyznanie na jej rzecz łącznie zadośćuczynienia nie w rażąco wygórowanej łącznej wysokości 57 000 zł, ale o wartości 42 000 zł,

-art. 445 par.1k.c. w zw. z art. 481 par.1 i 2 k.c., poprzez niezasadne przyjęcie, że w warunkach powyższej sprawy należało zasądzić odsetki ustawowe od przyznanego powódce dodatkowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę od 7 lipca 2009r. — w sytuacji, gdy w istocie brak było podstaw faktycznych i prawnych do zastosowania opisanego rozwiązania, albowiem w przypadku ustalenia należnego powódce zadośćuczynienia w wyroku, to jest wedle stanu sprawy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy, odsetki za ewentualne opóźnienie zobowiązanego w płatnościach powinny zostać zasądzone od dnia następnego po wydaniu wyroku,

-art. 444 par.2 k.c. w zw. z art. 362 k.c. i art. 6 k.c. poprzez niezasadne uznanie, iż powódka w pełni co do zasady i w części co do wysokości wykazała zasadność roszczenia w
przedmiocie zasądzenia ranty z tytułu zwiększonych potrzeb, skapitalizowanej oraz dalszej – w sytuacji, gdy powódka, pomimo obciążającego ją obowiązku dowodowego wynikającego z art. 6 k.c., nie zdołała bynajmniej udowodnić, iż istotnie ponosi miesięczne obecnie jakiekolwiek koszty związane ze swoją powypadkową terapią i pokrywaniem kosztów opieki sprawowanej rzekomo względem niej przez osobę trzecią,

oraz naruszenie prawa procesowego tj.art. 233 par.2 k.p.c., poprzez dokonanie przez Sąd I instancji nazbyt pobieżnej analizy zgromadzonego materiału dowodowego, co w rezultacie skutkowało nieuzasadnionym przyjęciem, że powódka zdołała w przeważającej części wykazać zasadność swojego powództwa — w sytuacji, gdy zakres jej krzywdy nie uzasadniał bynajmniej przyznania na rzecz powódki dodatkowego zadośćuczynienia aż w kwocie 25 000,00 złotych, zasądzenia na jej rzecz świadczenia rentowego z tytułu zwiększonych potrzeb, tak skapitalizowanego, jak i przyszłego, gdyż powódka takowych potrzeb związanych ściśle z przebytym urazem komunikacyjnym bynajmniej nie wykazała, ani też ustalenia, iż wysokość przyczynienia się samej powódki do powstania szkody na jej osobie wynosiła zaledwie 5%, gdy tymczasem prawidłowo oceniony materiał dowodowy pozwalał przyjąć, że wartość współczynnika przyczynienia się powódki powinna wynosić co najmniej 20%.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o oddalenie apelacji pozwanego w całości oraz zasądzenie na rzecz powódki kosztów zastępstwa wg norm przepisanych. W uzasadnieniu powódka wskazała, że w zakresie zmiany wyroku i zasądzenia odsetek od dnia wyrokowania pozwany powołuje się na linię orzecznictwa w znacznym stopniu zdezaktualizowaną, która powstała w okresie wielkich przemian gospodarczych i miała na celu zminimalizowanie skutków podwójnej waloryzacji poprzez zasądzanie odszkodowań zadośćuczynień według cen z daty wyrokowania wraz z odsetkami również w tej dacie.
Obecnie takiej potrzeby nie ma i dlatego jedynie zasadnym terminem wymagalności jest data wezwania do zapłaty. Powódka wskazała na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.06.2005r. I CK 7/05 (L.), który dość szeroko i w aspekcie historycznym omawia charakter zobowiązania — zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 1 kc) w aspekcie wymagalności odsetek oraz wyrok z 25.03. 2009r. V CSK 370/08 (L.), gdzie Sąd Najwyższy stwierdził, iż pogląd o przyznawaniu odsetek od daty wyrokowania, miał swoje uzasadnienie z początkiem lat dziewięćdziesiątych, kiedy to na skutek zmiany ustroju społeczno -gospodarczego i towarzyszącej temu inflacji., podwyższona została w sposób znaczący wysokość odsetek ustawowych, którym nadano charakter waloryzacyjny. Obecnie charakter waloryzacyjny odsetek ma charakter wyłącznie historyczny i pełnią one swoje tradycyjne kompensacyjne funkcje (podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z 14.01.201 ir. I PK 145/10 ( OSNIAPiUS rok 2012, Nr 5-6, poz. 66, str. 208, z 20.0 1 .2004r. II CK 3 64/02, i wyrok z 22.02.2007r. CSK 433/06 (L.). Zdaniem powódki bezprzedmiotowy jest wniosek pozwanego o przyjęcie tezy, iż powódka nie rozglądała się przy przechodzeniu przez jezdnię, a tym samym przyczyniła się do powstania szkody w ponad 20%. Stopień przyczynienia się należy do swobodnego uznania sądu i Sąd rozstrzygnął sprawę — sprawiedliwie i w granicach prawa, a nadto powódka rozglądała się przy przechodzeniu przez jezdnię, co wynika jednoznacznie z materiału dowodowego zebranego w sprawie i dlatego jej przyczynienie się do powstania szkody nie powinno przekraczać 5 %. We wniosku o przyjęciu tezy o zawyżeniu przez Sąd Rejonowy zasądzonego zadośćuczynienia, przez nieuwzględnienie takich kryteriów jak: równanie do przeciętnej stopy życiowej, pozwany powołuje się na zdezaktualizowane orzecznictwo. W ostatnich bowiem latach Sąd Najwyższy dawał wielokrotnie wyraz innych zapatrywań: w wyroku z 17.09.2010r. II CSK 94/10 (OSN 2011r., Nr 4, poz. 44, str. 61) Sąd Najwyższy wskazał, że stopa życiowa poszkodowanego nie ma wpływu na wysokość zadośćuczynienia pieniężnego za doznana krzywdę (art. 445 par.1 k.c.). Podobnie orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 8.06.2011r. I PK 275/10 (L.), który ponadto zauważył, iż niedopuszczalnym jest różnicowanie wysokości zadośćuczynienia nie ze względu na rozmiar krzywdy, ale ze względu na to, jaki był poziom życia poszkodowanego przed zdarzeniem wyrządzającym szkodę, ze względu na jego miejsce zamieszkania i dochody jego i współmałżonka. Sąd Najwyższy ponadto wskazał, że pogląd, iż zadośćuczynienie winno być umiarkowane nie jest słuszny; orzecznictwo w tym względzie bowiem uległo znacznej ewolucji. W aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych za jedyną przesłankę ustalenia wysokości zadośćuczynienia przyjmuje się rozmiar krzywdy. Zadośćuczynienie ma na celu kompensatę nie tylko cierpień fizycznych ale również niekorzystnych następstw zdarzenia w sferze psychiki poszkodowanego. Ma ono na celu przyniesienie poszkodowanemu równowagi emocjonalnej naruszonej przez doznane cierpienia (por. wyrok SN z 14.02.2008r. II CSK 536/07, OSP 2010, nr 5, poz. 47). W sprawie tej podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 14.01.2011r. I PK 145/10 ( OSNIAPiUS rok 2012, Nr 5-6, poz. 66, str. 208r. ), gdzie po tezie, iż wysokość zadośćuczynienia musi przedstawiać dla poszkodowanego odczuwalną wartość, Sąd Najwyższy podał w uzasadnieniu, że skoro pieniądze i tak nigdy nie zrekompensują krzywdy związanej z inwalidztwem, to nie ma żadnych powodów, dla których zadośćuczynienie powinno być utrzymywane w jakichś tam „rozsądnych granicach”. W tezie wyroku z 18.11.1 998r. II CKN 3 53/98 (L.) Sąd Najwyższy zauważył, że wprawdzie przepis art. 445 kc nie wskazuje żadnych kryteriów, którymi należy się kierować przy określaniu wysokości zadośćuczynienia w konkretnych przypadkach. Nie ulega jednak wątpliwości, że istnieje pewna hierarchia dóbr przez prawo chronionych. (...) ludzkie jest dobrem o szczególnej wartości i w razie uszczerbku na zdrowiu zadośćuczynienie pieniężne powinno być odpowiednio duże. Ponadto powódka wskazała, że w jej ocenie wniosek pozwanego o przyjęcie tezy o obowiązku udowodnienia zwiększonych wydatków powódki z tytułu zwiększonych potrzeb jest nieuprawniony biorąc pod uwagę jej zaawansowany wiek, stojący na przeszkodzie dokumentowania wszystkiego oraz istniejące w tym względzie orzecznictwo, a przede wszystkim wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26.10.2005r., VI ACa 467/2005, który orzekł, iż: „renta z tytułu zwiększonych potrzeb należy się poszkodowanemu bez względu na to czy potrzeb” te są rzeczywiście zaspokajane.


Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się niezasadna.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia oraz wywody Sądu Rejonowego i przyjmuje je za własne.

W zakresie żądania zasądzenia zadośćuczynienia wskazać należy, zgodnie z art. 445 § 1 k.c., zadośćuczynienie polega na przyznaniu poszkodowanemu odpowiedniej sumy pieniężnej za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny; stanowi sposób naprawienia krzywdy, w postaci doznanych cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych. Zasadniczą przesłankę określającą jego wysokości stanowi więc stopień natężenia doznanej krzywdy tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych ich intensywność, nieodwracalność ujemnych skutków zdrowotnych, a w tym zakresie stopień i trwałość doznanego kalectwa i związana z nim utrata perspektyw na przyszłość oraz towarzyszące jej poczucie bezradności powodowanej koniecznością korzystania z opieki innych osób oraz nieprzydatności społecznej. Istotną okolicznością indywidualizującą rozmiar krzywdy jest wiek poszkodowanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, LEX nr 738354, podobnie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r. V CSK 245/07, LEX nr 369691, OSNC-ZD 2008/4/95, Biul.SN 2008/4/11)

W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy ustalając wysokość zadośćuczynienia w sposób należyty uwzględnił wszystkie wskazane okoliczności tj.doznane przez powódkę złamanie kości kończyn górnej i dolnej oraz kości łonowej, konieczność leczenia operacyjnego powiązanego z potrzebą scalania złamanych kości za pomocą łączników metalowych, a nade wszystko komplikacje w leczeniu złamania kości kończyny górnej, która wywołała potrzebę przeprowadzenia dodatkowego zabiegu scalającego kość po 10 miesiącach od wypadku, dość długi okres leczenia i rehabilitacji po wypadku oraz związane z procesem leczenia utrudnienia życia codziennego, dolegliwości bólowe o znacznym stopniu nasilenia w okresie bezpośrednio po wypadku i w pierwszych tygodniach po wypadku oraz o zmniejszającym się z czasem stopniu nasilenia. Sąd Rejonowy wziął pod uwagę istotne ograniczenia aktywności życiowej powódki w okresie bezpośrednio po wypadku, w czasie leczenia oraz rehabilitacji, fakt nieodzyskania sprawności sprzed wypadku pomimo zakończenia procesu leczenia, jak również trwałe ograniczenie powódki w możliwości samodzielnego wykonywania niektórych czynności życia codziennego (większe zakupy, sprzątanie) i konieczność korzystania z pomocy osób trzecich. Ponadto Sąd Rejonowy uwzględnił długotrwały uszczerbek na zdrowiu, jakiego powódka doznała na skutek wypadku tj. 30 %, który określić należy jako dość duży. Dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia istotna jest- również uwzględniona przez Sąd Rejonowy- okoliczność, że pomimo wieku powódka nie cierpiała przed wypadkiem na schorzenia ograniczające jej sprawność ruchową, a trwałym następstwem wypadku jest niewielkie ograniczenie ruchomości w stawie nadgarstkowym prawym.

Sąd Rejonowy trafnie ustalił zakres cierpień powódki, przedstawiając szczegółowo doznane przez powódkę urazy, proces leczenia i rehabilitacji, czas ich trwania oraz pomoc osób trzecich w wykonywaniu codziennych czynności życiowych.

W ugruntowanym orzecznictwie sądowym wskazuje się, że wysokość zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę ma charakter ocenny, dlatego przy jego określaniu sądy zachowują duży zakres swobody. Strona może skutecznie zakwestionować w skardze kasacyjnej wysokość zasądzonego świadczenia tylko wtedy, gdy jego nieproporcjonalność do wyrządzonej krzywdy jest wyraźna lub rażąca (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2007 r., I CSK 165/07, OSNC-ZD 2008/3/66, LEX 440230, wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 28 marca 2013 r., I ACa 472/12, LEX nr 1353826 ).

W ocenie Sądu Okręgowego ustalona przez Sąd Rejonowy kwota zadośćuczynienia w wysokości łącznej 60.000 zł jest proporcjonalna do wyrządzonej powódce krzywdy. Kwota ta uwzględnia szereg następstw wypadku dla powódki i brak podstaw do uznania, że zadośćuczynienie jest niewspółmiernie nieodpowiednie, tj.rażąco wygórowane bądź też rażąco niskie, w każdym razie skarżący tego nie wykazał.

Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska pozwanego, iż w przypadku szkód osobowych Sąd powinien ustalać umiarkowane kwoty zadośćuczynienia za doznaną przez poszkodowanego krzywdę, a wysokość zadośćuczynienia musi być odpowiednia tj. winno się ją kształtować przy należytym uwzględnieniu rozmiarów krzywdy poszkodowanego, w rozsądnych granicach odpowiadającym aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej współczesnego społeczeństwa.

Aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazuje, że stopa życiowa poszkodowanego nie ma wpływu na wysokość zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) (wyrok z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10, OSNC 2011/4/44, Biul.SN 2010/12/15, LEX 672675). W uzasadnieniu powołanego wyroku Sąd Najwyższy podał ponadto, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną i powinna ona mieć istotne znaczenie dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia, jednak w latach 60. ubiegłego stulecia w orzecznictwie ukształtował się pogląd, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Jego konsekwencją była utrzymująca się tendencja do zasądzania skromnych sum tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W ostatnich latach Sąd Najwyższy, w dążeniu do przełamania tej tendencji, wielokrotnie podkreślał, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Jeśli chodzi o uwzględnianie przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia kwot przyznawanych w podobnych przypadkach w orzecznictwie sądowym, to nie można całkowicie abstrahować od tendencji występujących w orzecznictwie w porównywalnych przypadkach, gdyż konfrontacja analizowanego przypadku z innymi pozwala uniknąć rażących dysproporcji kwot zasądzanych z tytułu zadośćuczynienia, które mogłyby godzić w poczucie sprawiedliwości. Porównanie takie jednak może stanowić tylko orientacyjną wskazówkę, nie może bowiem naruszać zasady indywidualizacji okoliczności wyznaczających rozmiar krzywdy doznanej przez konkretnego poszkodowanego.

Podobnie w wyroku z 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10, OSNP 2012/5-6/66, M.P.Pr. (...)-483, LEX 905761 Sąd Najwyższy wskazał, że wysokość stopy życiowej społeczeństwa może rzutować na wysokość zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) jedynie uzupełniająco w aspekcie urzeczywistnienia zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP). Obecnie przy ustalaniu odpowiedniego zadośćuczynienia, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c., nie można pomijać notoryjnego faktu, iż w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej polskie społeczeństwo jest w wysokim stopniu rozwarstwione pod względem poziomu życia i zasobności majątkowej. O ile więc konsekwencją poprzednio przedstawianej w judykaturze zasady - w myśl której wysokość "odpowiedniej sumy" powinna być "utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa" - była tendencja do zasądzania przez sądy tytułem zadośćuczynienia sum raczej skromnych, o tyle w ostatnich latach można zaobserwować jej korektę w kierunku zasądzania na rzecz poszkodowanych zdecydowanie wyższych kwot pieniężnych.

Zdaniem Sądu Okręgowego niezasadny jest podniesiony przez pozwanego w apelacji zarzut błędnego ustalenia przez Sąd Rejonowy przyczynienia się powódki się do powstania szkody w 5 %, gdy w ocenie pozwanego powódka przyczyniła się do powstania szkody w co najmniej 20 %. Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oceny stopnia przyczynienia się powódki do powstania szkody.

W uzasadnieniu wyroku z 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, OSNC-ZD 2009/3/66, LEX 513257) Sąd Najwyższy wskazał, że rozumienie art. 362 k.c. w ten sposób, iż przyczynieniem się poszkodowanego do powstania szkody jest każde jego zachowanie pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą wyrządzoną przez inną osobę, znajduje jednoznaczne oparcie w brzmieniu przepisu.

Dla stwierdzenia przyczynienia się poszkodowanego nie wystarcza jakkolwiek powiązanie przyczynowe między zachowaniem poszkodowanego, a powstaniem lub zwiększeniem szkody, gdyż musi to być związek przyczynowy normalny w rozumieniu art. 361 & 1 k.c. Art. 362 k.c. może być zastosowany dopiero po ustaleniu istnienia takiego związku (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lipca 2008 r., IV CSK 127/08, M.Prawn. 2009/19/1065, LEX 517988). Związek przyczynowy zachodzi tylko wówczas, gdy grupa wszystkich przyczyn i skutków obejmuje jedynie takie przyczyny, które normalnie powodują określone skutki. Nie jest wystarczające stwierdzenie istnienia związku przyczynowego jako takiego, lecz następstw normalnych, typowych (a nie nadzwyczajnych).

Zatem zastosowanie art. 362 k.c. aktualizuje się wtedy, gdy zachowanie poszkodowanego jest współprzyczyną powstania lub zwiększenia szkody, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2010 r., I CSK 20/10, nie publ.).

W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy ustalił, że bezpośrednio przed wypadkiem kierujący pojazdem marki R. (...) zatrzymał się na wysokości chodnika, po którym przemieszczała się powódka. Przed wkroczeniem na jezdnię powódka zatrzymała się na chwilę, po czym obserwując jezdnię przy ul. (...), na którym zauważyła przemieszczające się pojazdy, wkroczyła na drogę dojazdową, jednakże nie upewniła, czy kierujący pojazdem R. (...) nie podjął jazdy. Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił zachowanie powódki jako nierozważne i naruszające obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przy przekraczaniu przez pieszego jezdni. Zgodnie z art.13 ust.1 ustawy z 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2012r., poz.1137 z późn.zm) pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem. Dopiero wiec od momentu, gdy pieszy znajduje się na wyznaczonym przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo tj. ma prawo przekroczyć jezdnię w całości, bez konieczności przyspieszenia, zwolnienia lub zatrzymania się.

Zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym naruszył jednak przede wszystkim kierujący pojazdem marki R. (...), który włączając się do ruchu z drogi wewnętrznej miał obowiązek ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi i innym uczestnikom ruchu, w tym pieszym (art. 17 ust.1 i 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Ponadto kierujący pojazdem, zbliżający się do przejścia dla pieszych jest obowiązany do zachowania szczególnej ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu (art.26 ust.1 cyt.ustawy).

Naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez powódkę, jak również przez kierującego samochodem marki R. (...) potwierdził także biegły z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego oraz rekonstrukcji wypadków drogowych J. B. (k.126-133).

Szczególna ostrożność oznacza ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie art.1 ust.1 pkt.22 cyt.ustawy.

Naruszenie powołanych zasad ruchu drogowego przez kierującego samochodem marki R. (...) skutkowało potrąceniem powódki i powstaniem u powódki obrażeń ciała. W tym zakresie Sąd związany jest ustaleniami wyroku karnego skazującego tj. wyroku Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z 10 marca 2010r. sygn..akt IV K 468/09, na co trafnie wskazał Sąd Rejonowy. Uwzględniając okoliczności zdarzenia, zwłaszcza fakt, że uczestnikiem była powódka, która jest osobą w starszym wieku, jak również miejsce zdarzenia, a w szczególności to, że powódka szła chodnikiem wzdłuż ulicy (...), a kierujący samochodem marki R. (...) wyjeżdżał z drogi dojazdowej przecinającej tej chodnik, a więc w miejscu, gdzie jest wysokie prawdopodobieństwo pojawienia się pieszego, uznać należy, że powódka tylko w nieznacznym zakresie przyczyniła się do powstania szkody. Poruszając się chodnikiem powódka miała prawo czuć się bezpiecznie, choć oczywiście wkraczając na drogę dojazdową winna również zachować szczególną ostrożność. Przede wszystkim jednak to kierujący samochodem marki R. (...) powinien włączając się do ruchu z drogi wewnętrznej ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi i pieszym, czego jednak nie uczynił. Nie jest zatem uzasadnione określenie stopnia przyczynienia się powódki na 20 %, skoro stopień przyczynienia się powódki był minimalny. Reasumując, Sąd Okręgowy nie znajduje podstaw do uznania, że stopień przyczynienia się powódki do wypadku był wyższy niż 5 %. W konsekwencji roszczenie powódki w zakresie zadośćuczynienia określone przez Sąd Rejonowy na kwotę 60.000 zł, pomniejszone o stopień przyczynienia się powódki i pomniejszone o już wypłaconą przez pozwanego kwotę 32.000 zł- a więc roszczenie w wysokości 25.000 zł Sąd Okręgowy uznał za uzasadnione.

W zakresie zarzutu dotyczącego zasądzenia renty, Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska skarżącego, który wskazał w apelacji, że powódka nie wykazała zasadności swego roszczenia.

W rozpoznawanej sprawie przesłanką przyznania renty na podstawie art.444 par.2 k.c. był fakt trwałego zwiększenie potrzeb powódki na skutek wypadku. Zwiększenie potrzeb to również stale powtarzające się wydatki na ich zaspokojenie np. konieczność stałego leczenia, zabiegów, kuracji, opieki osób trzecich, specjalnego odżywiania. Zwiększenie potrzeb powódki na skutek wypadku wynika z charakteru doznanych przez nią obrażeń: złamania kłykcia bocznego kości piszczelowej i kości promieniowej, które były leczone operacyjnie oraz złamania kości łonowej i kulszowej. Podkreślenia wymaga, że uszkodzenia ciała powódki dotyczyły także narządów ruchu i -co istotne- w tym zakresie stwierdzono u powódki trwały uszczerbek na zdrowiu, zatem w zakresie narządów ruchu u powódki nastąpiły zmiany o charakterze nieodwracalnym. W okresie bezpośrednio po wypadku zwiększenie potrzeb powódki na skutek wypadku wynikało ponadto z zastosowanego sposobu leczenia m.in. zaopatrzenia kończyny górnej opatrunkiem gipsowym, poddania powódki zabiegowi repozycji złamania kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej, połączonej ze stabilizacją metalem, w wyniku których powódka przez sześć tygodni po opuszczeniu szpitala spędzała czas głownie w pozycji leżącej.

Przesłanką zasądzenia renty na podstawie art.444 par.2 k.c. nie jest- wbrew twierdzeniom apelacji- wykazanie ponoszenia kosztów związanych z powypadkową terapią i pokrywaniem kosztów opieki sprawowanej przez osobę trzecią.

Przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb na podstawie art. 444 § 2 k.c. nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki. Do przyznania renty z tego tytułu wystarcza samo istnienie zwiększonych potrzeb jako następstwo czynu niedozwolonego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1976 r., IV CR 50/76, OSNC 1977/1/11).

Powódka wykazała, że w okresie pierwszych dwóch miesięcy po opuszczeniu szpitala korzystała z pomocy pielęgniarskiej świadczonej na jej rzecz przez T. K., jednakże nie wykazała wysokości kwot uiszczonych T. K. z tego tytułu, natomiast wykazała, że za pomoc świadczoną w czynnościach dnia codziennego świadczoną przez J. L. zapłaciła kwotę 600 zł. Wykazany przez powódkę koszt pomocy osoby trzeciej nie jest – co wymaga podkreślenia- konieczną przesłanką do uznania zasadności roszczenia w zakresie renty, ale z pewnością potwierdza zwiększone potrzeby powódki na skutek wypadku.

Przy uwzględnieniu zakresu doznanych przez powódkę obrażeń i jej wieku, nie budzi zdaniem Sądu Okręgowego ustalenie przez Sąd Rejonowy, iż w okresie od stycznia 2009r. potrzeby powódki w zakresie zwiększonych potrzeb kształtują się na poziomie 200 zł miesięcznie i wiążą się z koniecznością świadczenia pomocy przez osobę trzecią w zaspokajaniu codziennych potrzeb życiowych związanych z robieniem zakupów, sprzątaniem mieszkania, przygotowywaniem posiłków i części czynności higienicznych. Ponadto zasadnie Sąd Rejonowy ustalił, że również w okresie poprzedzającym czyli w listopadzie i grudniu 2008r. zwiększone potrzeby powódki generowały wydatki w wysokości co najmniej 200 zł miesięcznie.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, jak również stopień przyczynienia się powódki, Sąd doszedł do przekonania, że rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego zakresie renty jest prawidłowe.

Niezasadny jest także zarzut apelacji w zakresie początkowej daty biegu odsetek. Zgodnie z przepisem art. 363 § 2 k.c. jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. Zgodnie ze stanowiskiem wyrażanym w orzecznictwie Sądu Najwyższego przewidziana w art. 363 § 2 k.c. zasada nie wyłącza ustalenia w danym wypadku odszkodowania według cen z daty, w której powinno ono być spełnione i zasądzenia go z odsetkami od tej daty (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000/9/158).

Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że określając początkową datę biegu odsetek od roszczeń obejmujących naprawienie szkody należy przede wszystkim uwzględnić datę, na którą ustala się wysokość tego świadczenia. W rozpoznawanej sprawie zakres krzywd powódki znany był pozwanemu przed wytoczeniem powództwa i nie uległ on zmianom w czasie postępowania sądowego. Zatem zasadne było ustalenie zadośćuczynienia zgodnie z żądaniem pozwu tj. od dnia odmowy zasądzenia zadośćuczynienia- od 7 lipca 2009r., a w zakresie żądania zasądzenia skapitalizowanej renty (punkt 2 i 3 wyroku) od dnia następnego od doręczenia pozwanemu odpisu pozwu- od 16 grudnia 2010r, przy uwzględnieniu, że przyznana przez Sąd kwota z tytułu zadośćuczynienia mieści się w kwocie żądanej przez powoda z tego tytułu w wezwaniu do zapłaty z dnia 29 maja 2009 r. (k. 20-23)., a w zakresie skapitalizowanej renty żądanie zostało zgłoszone dopiero w pozwie.

Mając na uwadze powyższe, uznając apelację za bezzasadną Sąd na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku.

Zważywszy, że wynik postępowania pierwszoinstancyjnego nie uległ zmianie, Sąd nie znalazł podstaw do ingerencji w orzeczenie o kosztach procesu pierwszoinstancyjnego.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art.98 par.1 i 3 k.p.c. w zw. z par.13 ust.1 pkt 1 w zw. z par.6 pkt.5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j.Dz. U. z 2013 r., poz. 461). Koszty te stanowi wynagrodzenie pełnomocnika powódki.