Sygn. akt I ACa 1014/16
Dnia 12 października 2017 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący:SSA Romana Górecka
Sędziowie:SA Beata Byszewska (spr.)
SO del. Małgorzata Dubinowicz-Motyk
Protokolant: protokolant sądowy Sylwia Andrasik
po rozpoznaniu w dniu 12 października 2017 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa Z. B.
przeciwko Skarbowi Państwa – (...)
o zapłatę i nakazanie
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 1 lutego 2016 r., sygn. akt I C 927/15
I. oddala apelację;
II. nie obciąża powoda kosztami procesu w postępowaniu apelacyjnym.
Małgorzata Dubinowicz-Motyk Romana Górecka Beata Byszewska
Sygn. akt I ACa 1014/16
Pozwem z dnia 28 lipca 2015 roku Z. B. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa – Komendy (...)na swoją rzecz kwoty
500 000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdy doznane w czasie tortur
i nieludzkiego poniżającego traktowania, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dożywotniej renty w wysokości 3 000 zł miesięcznie płatnej do
15 dnia każdego miesiąca, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda wpisu na listę rencistów resortu Policji, zasądzenie od pozwanego na rzecz dowolnej fundacji pomocy osobom poszkodowanym lub skrzywdzonym w dowolny sposób dodatkowej kwoty pieniężnej w wysokości 50% wysokości kwoty pieniężnej zasądzonej przez Sąd na rzecz powoda z orzeczeniem płatności po uprawomocnieniu się wyroku oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania według norm przepisanych.
Pozwany Skarb Państwa - Komendant (...), Komendant(...) wniósł o oddalenie powództwa z uwagi na przedawnienie roszczeń powoda.
Wyrokiem z dnia 1 lutego 2016 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo i obciążył powoda kosztami procesu na rzecz pozwanego.
Powyższy wyrok zapadł po dokonaniu przez Sąd Okręgowy następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych:
Dnia 22 października 2002 roku powód stawił się do Komisariatu Policji (...). W tym czasie przebywał jako osoba faktycznie pozbawiona wolności. Wedle podnoszonych przez siebie twierdzeń miał być wówczas bezprawnie przetrzymywany, a następnie przesłuchiwany z użyciem tortur i nieludzkiego traktowania. Tortury i inne przykłady nieludzkiego i poniżającego traktowania miały być stosowane przez funkcjonariuszy Policji w dniach 22-26 października 2002 roku.
Zgodnie z twierdzeniami powoda skutkiem powyższego były objawiające się do dziś dolegliwości: napady lęku, częste duszności, częste bóle i zawroty głowy, drżenie rąk i pocenie się, chwilowe, niczym nieuzasadnione zaniki pamięci nawrót somnambulizmu (z dzieciństwa), trudności w oddawaniu stolca i inne.
Wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie VIII Wydział Karny z dnia
18 kwietnia 2012 roku powód został uznany winnym zabójstwa K. K., nielegalnego posiadania broni oraz innych przestępstw, za co został skazany na łączną karę dożywotniego pozbawienia wolności oraz pozbawienie praw publicznych na okres 10 lat. Wyrok jest prawomocny. Powód odbywa obecnie karę dożywotniego pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w R..
Twierdzenia powoda dotyczące tortur, fałszowania dowodów
i wymuszania zeznań były przedmiotem postępowań karnych.
Postępowanie karne prowadzone przez Prokuraturę Rejonową (...) w sprawie użycia przemocy przez funkcjonariuszy Policji wobec powoda w trakcie jego przesłuchań zostało umorzone z powodu braku ustawowych znamion czynu zabronionego (sygn. akt I Ds. 512/02/VIII).
Prokurator Prokuratury Rejonowej (...) wydał 17 lutego 2015 roku postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Komendy (...)w W. polegającym na tworzeniu fałszywych dowodów w toku postępowania przygotowawczego prowadzonego pod nadzorem prokuratury Okręgowej w Warszawie sygn. 1 Ds. 443/02/IV celem skierowania przeciwko Z. B. ścigania za przestępstwo w okresie pomiędzy 18 października 2002 roku a 18 kwietnia 2012 roku w W. oraz przedstawienia fałszywej opinii psychologicznej dotyczącej powoda i poświadczenia nieprawdy w ww. dokumencie co do okoliczności mających znaczenie prawne przez biegłą psycholog U. C. w dniu 8 grudnia 2011 roku w W..
Postanowieniem z dnia 16 kwietnia 2015 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia, sygn. akt II Kp 616/15, nie uwzględnił zażalenia powoda i utrzymał w mocy zaskarżone przez powoda postanowienie Prokuratora Prokuratury Rejonowej (...) w W. z dnia 17 lutego 2015 roku o odmowie wszczęcia śledztwa.
Sąd Okręgowy wskazał, że powództwo podlegało oddaleniu z uwagi na skutecznie podniesiony zarzut przedawnienia.
Zgodnie z treścią art. 442 1 § 3 k.c. w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
Powód twierdzi, iż hipotetyczne działania funkcjonariuszy Policji, za które miałby być odpowiedzialny pozwany, a będące źródłem krzywdy powoda, miały miejsce w 2002 roku. W orzecznictwie oraz doktrynie podnoszony jest pogląd, iż przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, znajduje zastosowanie także do przypadków szkód na osobie wyrządzonych przestępstwem; nie stosuje się wówczas terminu
a tempore facti określonego w art. 442
(
1) § 2 k.c. (tak też M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski,
Komentarz, t. I, 2011, art. 442
(
1), nb 28, także por. wyrok Sądu Apelacyjnego
w Poznaniu z dnia 20 lutego 2013 r., sygn. akt I ACa 1209/12).
Z uwagi na skuteczne podniesienie zarzutu przedawnienia roszczenia Sąd odstąpił od prowadzenia postępowania dowodowego jako zbędnego z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy i oddalił wszelkie wnioski dowodowe strony powodowej.
Jednocześnie Sąd wziął pod uwagę, iż w sprawie nie zachodzą jakiekolwiek okoliczności przemawiające za tym, że podniesienie zarzutu przedawnienia stanowi nadużycie prawa (art. 5 k.c.).
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 442 1 § 3 k.c. orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., podkreślając, że zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi.
Apelację od tego wyroku złożył powód, który wniósł o zmianę wyroku i uwzględnienie roszczeń powoda lub uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w Sadzie Okręgowym w Warszawie.
Powód zgłosił zarzut błędu w ustaleniach faktycznych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, przez ustalenie na nieprawidłowej ocenie dowodów z dokumentów, ze czyny określone w pozwie wyczerpują dyspozycję art. 442 1 § 3 k.c.(przedawnienie) oraz obrazę przepisów –art. 121 pkt 4 k.c. przez uznanie, że powód miał możliwość działania i czyny zawarte w pozwie faktycznie uległy przedawnieniu. Nadto powód wniósł o umorzenie zasądzonych wyrokiem Sadu Okręgowego kosztów od powoda na rzecz pozwanego, a także o przydzielenie pełnomocnika z urzędu.
W uzasadnieniu apelacji powód odwoływał się do przepisów dotyczących ochrony dóbr osobistych oraz wskazywał, że w świetle art. 77 ust. 2 Konstytucji ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw.
Powód nadto w piśmie z dnia 12 grudnia 2016 r. (k-818) rozszerzył powództwo, jak również w licznych pismach zgłosił wnioski dowodowe.
Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za II instancję.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności należy wskazać, że w toku postępowania apelacyjnego powód w piśmie procesowym (k- 818) wskazał, że uzupełnia pozew wnosząc także o nakazanie pozwanemu przeproszenia go, sformułował treść przeprosin oraz zażądał dodatkowych kwot tytułem odszkodowania. Powód złożył też wnioski dowodowe o przeprowadzenie dowodu z jego pisemnego wyjaśnienia jako zeznań oraz z licznych artykułów prasowych. Wnioski te Sąd Apelacyjny oddalił, bowiem są one nie tylko spóźnione, ale również nieprzydatne do rozpoznania sprawy, szczególnie artykuły prasowe nie są związane ze zdarzeniem, które było podstawą faktyczną pozwu.
Natomiast odnośnie nowych roszczeń zgłoszonych już po wniesieniu apelacji, wskazać należy, że w postępowaniu apelacyjnym zgodnie z treścią art. 383 k.p.c. nie można rozszerzać żądania pozwu, ani występować z nowymi roszczeniami. Zmianą powództwa może być bądź zastąpienie dotychczasowej podstawy faktycznej inną, przy zachowaniu niezmienionego żądania, bądź zmiana żądania przy niezmienionej podstawie faktycznej, bądź też zmiana obu tych elementów. Powód przy niezmienionej podstawie faktycznej zażądał dodatkowo ochrony majątkowej- żądając odszkodowania, jak również sformułował nowe roszczenie o przeproszenie. Dokonał zatem rozszerzenia powództwa, co jak wynika z treści przywołanego przepisu jest niedopuszczalne. Z tych przyczyn rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego obejmuje jedynie żądania, które były przedmiotem rozpoznania przez Sąd Okręgowy.
Najistotniejszym z podniesionych przez powoda zarzutów, który został sprecyzowany w uzasadnieniu apelacji, był zarzut związany z nieprzydzieleniem powodowi pełnomocnika z urzędu, zważywszy, że powód twierdzi, że nie był należycie reprezentowany. Należy uznać, że powodowi chodzi o nieważności postępowania, jaką stanowi pozbawienie strony możności obrony jej praw, którą sąd odwoławczy bierze pod uwagę z urzędu (art. 379 pkt 5 k.p.c.). Odnosząc się do zarzutów powoda, należy podkreślić, że samo złożenie przez stronę wniosku o ustanowienie adwokata lub radcy prawnego nie obliguje sądu do jego uwzględnienia, chyba że udział w sprawie profesjonalnego pełnomocnika procesowego jest potrzebny (art. 117 § 4 k.p.c.). Sytuacja taka może zachodzić wtedy, gdy nieporadność strony prowadzi do tego, że przy faktycznym lub prawnym skomplikowaniu sprawy nie jest ona w stanie wykorzystać prawnych możliwości prawidłowego jej prowadzenia. Nie potrafi w zrozumiały i poprawny sposób przedstawić swojego stanowiska procesowego oraz nie ma podstawowej orientacji w regułach rządzących procesem cywilnym, w związku z czym nie można zasadnie oczekiwać, iż pouczenia sądu udzielane w trybie art. 5 k.p.c. będą wystarczające dla zapewnienia tej stronie odpowiedniej wiedzy o możliwych i celowych czynnościach procesowych (tak też Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 6 grudnia 2012, IV CZ 125/12, Lex 1288735). Z taką sytuacją nie mamy do czynienia w rozpoznawanej sprawie. Powód sformułował żądanie pozwu, dodatkowo w postępowaniu apelacyjnym złożył pismo rozszerzające pozew oraz szereg wniosków dowodowych, przedstawił twierdzenia składające się na podstawę faktyczną powództwa, zgłaszał wnioski dowodowe adekwatne do zgłoszonego żądania, złożył wniosek o sporządzenie i doręczenie pisemnego uzasadnienia wyroku oraz wniósł apelację. Nie można zatem przyjąć, że nieporadność uniemożliwiła mu prawidłowe prowadzenie sprawy. Okoliczność, że powód jest pozbawiony wolności i nie ma dostępu do kodeksów nie uzasadniania przyznania powodowi pełnomocnika z urzędu, gdyż strona nie ma obowiązku podawania przepisów prawa, a jedynie przytoczenia okoliczności oraz wskazania dowodów na fakt ich wystąpienia.
Nadto pozbawienie strony możności obrony swych praw ma miejsce wówczas, gdy w następstwie naruszenia przez sąd przepisów postępowania strona, wbrew swojej woli, została faktycznie pozbawiona możności działania w postępowaniu lub jego istotnej części, jeżeli skutków tego uchybienia nie można było usunąć przed wydaniem orzeczenia w danej instancji. Nie zachodzi nieważność postępowania, jeżeli strona podjęła czynności w postępowaniu, a doznała jedynie utrudnień w obronie swoich praw (por.m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2016 r., III CSK 27/16, nie publ. oraz z dnia 4 marca 2009 r., IV CSK 468/08, nie publ. i cytowane tam orzeczenia). W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, że odmowa ustanowienia pełnomocnika z urzędu tylko wyjątkowo może spowodować nieważność postępowania. Ma to miejsce wówczas, gdy strona nie jest w stanie podjąć racjonalnej obrony swych praw (por.m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1997 r., II UKN 404/97, nie publ., z dnia 19 czerwca 1998 r., II UKN 102/98, OSNP 1999, Nr 12, poz. 408, z dnia 8 czerwca 2006 r., II CSK 51/06, nie publ., i z dnia 19 lutego 2010 r., IV CSK 318/09, nie publ.).
Jak wskazano wyżej analiza przebiegu postępowania w sprawie, pism składanych przez powoda i innych dokonywanych przez niego czynności procesowych skłania do wniosku, że powód był w stanie samodzielnie reprezentować swoje interesy w toczącym się postępowaniu. Wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu podlega zaś zawsze indywidualnej ocenie, a sąd uwzględnia go tylko wtedy, gdy udział pełnomocnika w sprawie uzna za potrzebny, co uzasadnione jest przede wszystkim przymiotami takiej strony, które wskazują na jej nieporadność, brak racjonalności w działaniu, nieumiejętność sformułowania stanowiska.
Z tych wszystkich względów w ocenie Sądu Apelacyjnego powód nie został pozbawiony możności obrony swych praw. Nie doszło więc do nieważności postępowania.
Odnosząc się do zarzutów powoda związanych z niemożnością wcześniejszego dochodzenia praw z uwagi na obawę o odrzucenie pozwu wobec braku dowodów oraz niezastosowanie przez Sąd pierwszej instancji art. 121 pkt 4 k.p.c., wskazać należy, ze zarzuty te również nie są zasadne. Z uwagi na brak przedstawienia dowodów w sprawie, pozew nie ulega odrzuceniu, zaś nieudowodnienie roszczenia (brak dowodów na podawane okoliczności) może prowadzić do ewentualnego oddalenia powództwa. Powód jednak, pomimo, że wskazuje na zdarzenia z 2002 roku, zdecydował się wytoczyć powództwo dopiero po kilkunastu latach, zaś do pozwu zostały dołączone różne dokumenty ze znacznie wcześniejszego okresu, zatem należy przyjąć, że powód mógł wystąpić z pozwem znacznie wcześniej.
W żadnej mierze nie można również zgodzić się z powodem, iż z uwagi na osadzanie powoda w zakładzie karnym doszło do zawieszenia biegu przedawnienia jego roszczeń. Osadzenie w zakładzie karnym nie może być uznane za przypadek siły wyższej uniemożliwiający dochodzenie roszczeń, o którym mowa w art. 121 pkt 4 k.c. a dowodem tego jest fakt, iż powód w istocie wytoczył niniejsze powództwo, będąc osadzonym w zakładzie karnym. Siła wyższa w jego rozumieniu to zdarzenie zewnętrzne, którego nie da się przewidzieć, ani też w razie przewidzenia – nie da się zapobiec jego skutkom (por. W. Czachórski, Prawo zobowiązań w zarysie, Warszawa 1968, s. 277; W. Dubis (w:) Kodeks cywilny, t. I,. Komentarz do artykułów 1-534, red. E. Gniewek, Warszawa 2004, s. 1094). Takie też ujęcie siły wyższej przyjmowane jest w orzecznictwie na tle art. 121 pkt 4 k.c. W wyroku z dnia 16 stycznia 2002 r., IV CKN 629/00, Lex, nr 54332, Sąd Najwyższy przyjął, że siła wyższa musi być zdarzeniem w stosunku do powołującego się na nią podmiotu. Stan określany w ten sposób powinien istnieć obiektywnie, a więc musi być widoczny i sprawdzalny dla nieuprzedzonego obserwatora.
Za tak rozumianą siłę wyższą nie sposób przyjąć sytuacji, gdy powód nie dochodzi swoich roszczeń z obawy, że nie udowodni dochodzonych roszczeń, jak również z uwagi na zaangażowanie powoda w inne toczące się postępowanie.
Również niezasadny był zarzut braku zdolności procesowej powoda z uwagi na medialną sprawę karną.
Odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia Sąd Okręgowy wskazał, że skuteczne podniesienie zarzutu przedawnienia stanowiło podstawę do oddalenia powództwa, co czyniło zbędnym ustalanie istnienia w sprawie przesłanek odpowiedzialności pozwanego za wyrządzoną powodowi szkodę.
Wskazać należy, że mechanizm odszkodowawczy w zakresie kompensacji szkód wyrządzonych czynem niedozwolonym został w zakresie przedawnienia roszczeń poddany odmiennej regule niż ta, która wynika z zasad ogólnych regulujących kwestie przedawnienia (art. 118 i nast. k.c.). Szczególne uregulowanie w odniesieniu do roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym przewidziane zostało w art. 442 1 § 1 k.c., zgodnie z którym roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Podkreślenia wymaga, że przez roszczenia o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym w rozumieniu powołanego uregulowania rozumieć należy wszelkie roszczenia mające charakter majątkowy, przy czym do kategorii roszczeń majątkowych należy zaliczyć także roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia (tak A. Rzetecka-Gil, Kodeks cywilny, Komentarz, Zobowiązania-część ogólna, Lex el., 2011).
W świetle przywołanego art. 442 1 § 1 k.c. niewątpliwym jest, że chwilą określającą początek trzyletniego biegu przedawnienia jest moment "dowiedzenia się o szkodzie" i "osobie obowiązanej do jej naprawienia", a zatem moment, gdy poszkodowany zdaje sobie sprawę z ujemnych następstw zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody i ma świadomość doznanej szkody (wyrok SN z dnia 18 września 2002 r., III CKN 597/2000, niepubl.; wyrok SA w Poznaniu z dnia 21 marca 2006 r., I ACa 1116/05, LEX nr 19451810; wyrok SA w Krakowie z dnia 5 maja 2010 r., III APa 4/10, OSA 2011, z. 3, poz. 91).
W ocenie Sądu Okręgowego, skoro powód upatrywał źródła doznanej krzywdy w delikcie- nieludzkim traktowaniu przez policjantów po zatrzymaniu powoda w październiku 2002 r., to niewątpliwie w tej dacie powód wiedział zarówno o szkodzie, jak i osobach zobowiązanych do jej naprawienia. Stanowisko to zasługiwało na akceptację sądu odwoławczego. Podobnie Sąd Apelacyjny akceptuje stanowisko, że przepis art. 442 ( 1) § 3 k.c. ma zastosowanie także do szkód na osobie wyrządzonych przestępstwem i wyłącza termin końcowy a tempore facti określony w art. 442 ( 1) § 2 k.c. ( wyrok Sądu Najwyższego z 8 maja 2014 r, V CSK 322/13). W takiej sytuacji nie ulega wątpliwości, że roszczenie powoda zgłoszone w tej sprawie było przedawnione. Tym niemniej nie może też zejść z pola widzenia, że przedstawione przez powoda dowody w tej sprawie nie dają podstaw do uznania, że w czasie zatrzymania i przesłuchania powoda na Komisariacie Policji (...) doszło do popełnienia wobec powoda przestępstwa przez funkcjonariuszy Policji. Przeczy temu ustalona przez Sąd Okręgowy i nie kwestionowana w apelacji okoliczność umorzenia postępowania w sprawie 1 Ds. 512/02/VIII.
Zwrócić należy także uwagę, że na aprobatę zasługuje stanowisko Sądu Okręgowego, że podniesienie przez pozwanego zarzutu przedawnienia nie stanowiło nadużycia prawa. Oceny takiej dokonał Sąd pierwszej instancji z urzędu, zatem bez wniosku powoda. Do trafnych wywodów Sądu Okręgowego należy dodać, że stosując art. 5 k.c. trzeba mieć na względzie szczególny charakter tego przepisu, wynikający z zawartej w nim klauzuli generalnej. Przy ocenie, czy zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa bądź jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, rozstrzygające znaczenie mają okoliczności konkretnego przypadku, w szczególności charakter uszczerbku, jakiego doznał poszkodowany, przyczynę opóźnienia oraz czas jego trwania. Powód nie wskazywał w podstawie faktycznej roszczenia, aby doznał szczególnej krzywdy psychicznej i cierpień. Nadto z okoliczności sprawy nie wynika, aby powód był osobą nieporadną, która nie potrafi zadbać o swoje sprawy, przez co mógłby być traktowany w sposób szczególny, wręcz przeciwnie, powód prawidłowo formułuje twierdzenia i roszczenia, dochodził zresztą już wcześniej roszczeń, zaś opóźnienie w dochodzeniu roszczenia w tej sprawie nie było nieznaczne.
Prawidłowe było więc stanowisko Sądu Okręgowego, który uznał upływ terminu przedawnienia w odniesieniu do dochodzonych w tej sprawie roszczeń.
Powód w uzasadnieniu apelacji wskazywał też na przepisy Konstytucji w kontekście, jak się wydaje prawa do sądu. Prawo do sądu określone jest w art. 45 Konstytucji i tego prawa powodowi nie odebrano wskutek wydania wyroku oddalającego powództwo. Natomiast wskazywany artykuł 77 Konstytucji nie stanowi samodzielnej normy umożliwiającej zasądzenie odszkodowania. Art. 77 Konstytucji może być rozumiany tylko jako wzorzec dla oceny czy przepis ustaw zwykłych, w szczególności kodeksu cywilnego, pozostają w zgodzie z Konstytucją. Bez odwoływania się do uregulowanych w ustawach zwykłych przesłanek warunkujących powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej, takich jak sprecyzowanie zdarzenia wywołującego szkodę, osoby odpowiedzialnej za wyrządzenie szkody, pojęcia szkody, związku przyczynowego między zdarzeniem i szkodą, terminu przedawnienia roszczeń z czynów niedozwolonych, nie można bowiem orzekać o odpowiedzialności odszkodowawczej za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działania organu władzy publicznej (np. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 20 stycznia 2004 r., SK 26/03, OTK-A, Zb. Urz. 2004,nr 1 poz. 3, wyroki Sądu Najwyższego z 30 maja 2003 r., III CZP 34/03, Prokuratura i Prawo, 2004/2/30, z 29 czerwca 2007 r., I CSK 124/07 M. Prawn. 2007/15/820, Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 17 lipca 2013 r., I ACa 91/13, Lex nr 1356579, Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 26 kwietnia 2013 r., I ACa 1367/12, Lex nr 1316304). Zgłoszone przez powoda roszczenie o odszkodowanie niewątpliwie jako na normie ogólnej opiera się o art. 77 ust. 1 Konstytucji, ale znajduje swoje uszczegółowienie w ustawie, w tym przypadku w Kodeksie cywilnym. Sąd Okręgowy uznał jednak, że roszczenie powoda nie zasługiwało na uwzględnienie z uwagi na upływ terminu przedawnienia. Rozważając skonkretyzowane roszczenie w poszczególnych sprawach, sąd ma obowiązek wzięcia pod uwagę twierdzenia i zarzuty obu stron, w tym także upływ tego terminu, co miało miejsce w okolicznościach niniejszej sprawy, jako że pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia.
Z tych wszystkich przyczyn apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie, została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.
Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do zmiany rozstrzygnięcia o kosztach postępowania w pierwszej instancji, bowiem ewentualne skorzystanie z dobrodziejstwa art. 102 k.p.c. zostało pozostawione dyskrecjonalnej decyzji sądu orzekającego.
Natomiast o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. Zwrócić należy uwagę, że czynnikiem uzasadniającym zastosowanie art. 102 k.p.c. może być m.in. precedensowy charakter rozpoznanej sprawy, jak również okoliczność, że powód mógł być subiektywnie przekonany o słuszności swego żądania, które jednak ze względu na upływ terminu nie może być przez niego dochodzone na drodze sądowej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 1973 r., sygn. akt I PR 188/73, OSNC 1974/3/59 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 1979 r. sygn. akt III PR 78/79, OSP 1980/11/196). W tej sprawie, jak wynika z apelacji i dalszych pism powoda jest on silnie przekonany o własnej krzywdzie, usiłował rozszerzyć powództwo o roszczenie niemajątkowe związane z ochroną dóbr osobistych, bowiem tego typu roszczenia nie ulegają przedawnieniu. Powyższe przemawia w ocenie Sądu Apelacyjnego za zasadnością nie obciążania powoda obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów postępowania apelacyjnego.
Małgorzata Dubinowicz-Motyk Romana Górecka Beata Byszewska