Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XVIII C 386/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Poznań, dnia 20 lipca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XVIII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący:SSO Magda Inerowicz

Protokolant:protokolant sądowy Emilia Staszkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 20 lipca 2017 roku w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. W.

przeciwko P. H.

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

powództwo oddala.

/-/ M. Inerowicz

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 25 maja 2016 roku, wniesionym do Sądu Rejonowego w Gnieźnie, powód M. W. wniósł o zobowiązanie pozwanego P. H. do naprawienia powstałej w jego mieniu szkody. Powód wskazał, że pozwany rzucił piaskiem na jego samochód osobowy, powodując straty w wysokości 1.000 zł. Następnie pozwany dopuścił się napaści na jego osobę przy użyciu metalowych grabi, które uderzyły kabinę samochodu, powodując uszkodzenia w wysokości 700 zł. Powód wskazał, że pozwany również zatrzymał go jak jechał samochodem i próbował rzucić kamieniem w szybę od drzwi samochodu. Powód stwierdził, że pozwany notorycznie dokonuje napaści na niego, także za pomocą wyzwisk, powodując stres. Powód czuje się nękany i dlatego domagał się 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia za straty moralne i finansowe, a ponadto wniósł o zamieszczenie przez pozwanego przeprosin w gazecie lokalnej (k. 1). Sprawa została zarejestrowana pod sygn. akt I C 1144/16.

Pismem wniesionym dnia 13 lipca 2016 r. powód sprecyzował swoje roszczenie i wniósł o zapłatę zadośćuczynienia w wysokości 2.000 zł, a także kwoty 1.700 zł tytułem kosztów naprawy samochodów oraz wniósł o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania.

W uzasadnieniu powód przedstawił trzy zdarzenia z udziałem pozwanego, które - w ocenie powoda - naruszyły jego mienie oraz dobra osobiste. Roszczenie o zapłatę kwoty 1.000 złotych tytułem odszkodowania powód uzasadnił szkodą jaka powstała w jego pojeździe po tym, jak pozwany rzucił piaskiem na maskę jego samochodu marki M., nr rej. (...). W wyniku zachowania pozwanego konieczne było czyszczenie całego układu ogrzewania pojazdu, łącznie z filtrami powietrza oraz klimatyzacji. Żądanie zapłaty na jego rzecz kwoty 700,00 złotych tytułem odszkodowania uzasadnione zostało natomiast szkodą powstałą w pojeździe powoda – samochodzie dostawczym o nr rej. (...) w wyniku uszkodzenia karoserii pojazdu przy użyciu metalowych grabi. Opisując trzecie zdarzenie powód, wskazał, że pozwany na przełomie maja/czerwca zatrzymał na skrzyżowaniu przy swojej posesji samochód powoda o nr rej. (...), po czym wyzywał go od najgorszych i próbował kamieniem zniszczyć jego pojazd, poprzez próbę wybycia szyby. Powód natychmiast odjechał, ale użył wobec pozwanego gazu pieprzowego (k. 6-7).

W piśmie procesowym z dnia 15 września 2016 r. powód wniósł o odszkodowanie za poniesione straty z tytułu uszkodzenia pojazdów w wysokości 1.400 zł oraz zadośćuczynienia związanego ze stresem w wysokości 1.000 zł (k. 17).

W odpowiedzi na pozew z dnia 4 listopada 2016 r. pozwany P. H. wniósł o oddalenie powództwa. Pozwany zaprzeczył twierdzeniom powoda oraz uznał jego roszczenia za całkowicie bezzasadne. Pozwany podniósł, że pomiędzy stronami istnieje od kilku lat konflikt. Pozwany zarzucił powodowi stosowanie wobec niego stalkingu, czym dał wyraz w dniu 9 marca 2016 r. poprzez zgłoszenie faktu nękania go przez powoda na Komisariacie Policji w T.. Pozwany wskazał na orzeczenia Sądu Rejonowego w Gnieźnie I Wydział Cywilny (sygn. akt II W 1771/15) oraz Sądu Okręgowego w Poznaniu IV Wydział Karny (sygn. akt IV Ka 827/16), mocą których nie została zasądzona żadna kwota tytułem odszkodowania lub zadośćuczynienia od pozwanego na rzecz powoda, albowiem nie wykazano aby doszło do uszkodzenia samochodu. Nadto pozwany wskazał, iż dnia 31 sierpnia 2016 roku Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie wszczęła postępowanie o przestępstwo z art 190a § 1 k.k. popełnione na szkodę pozwanego. Odnośnie zamieszczenia przeprosin w gazecie lokalnej, pozwany wskazał, że to powód powinien go przeprosić, gdyż opisał jego osobę w gazecie (...) z dnia 11 lutego 2016 r., w której siebie przedstawił jako spokojnego obywatela, a pozwanego przedstawił w złym świetle (k. 21-24).

Pismem z dnia 18 listopada 2016 roku, pozwany po raz kolejny podkreślił treść wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu IV Wydział Karny Odwoławczy, wydanego w sprawie o sygnaturze IV Ka 827/16 w zakresie roszczenia o odszkodowanie oraz zadośćuczynienia za szkody i krzywdy powstałe w związku ze zdarzeniem, będącym przedmiotem postępowania również w niniejszej sprawie (k. 37).

Na rozprawie w dniu 31 stycznia 2017 r. powód podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie, a ponadto wskazał, że domaga się od pozwanego zapłaty odszkodowania za szkodę związaną z uszkodzeniem jego samochodu, zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w postaci naruszenia przez pozwanego dobrego imienia oraz zamieszczenie przeprosin w Gazecie (...) o następującej treści: „przepraszam M. W. za dopuszczenie się wobec niego czynów niedozwolonych polegających na zatrzymaniu na drodze publicznej, uszkodzeniu pojazdu na drodze publicznej w marcu 2016 r. oraz maju 2016 r.” (k. 43).

Postanowieniem z dnia 31 stycznia 2017 r. Sąd Rejonowy w Gnieźnie I Wydział Cywilny w sprawie o sygn. akt I C 1144/16 uznał się niewłaściwym i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Poznaniu Wydział Cywilny jako właściwemu rzeczowo i miejscowo (k. 44).

W toku postępowania strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny

Strony są mieszkańcami miejscowości O.. P. H. w 1999 r. zamieszkał w ww. miejscowości. Pozwany kupił od ciotki powoda grunty rolne, które wcześniej dzierżawił powód. Pozwany następnie wydzierżawił grunty rolne innemu rolnikowi. Powód zajmuje się zawodową hodowlą trzody chlewnej. W związku z powyższym chciał od pozwanego wynająć chlewnię. Pozwany ponownie nie wyraził zgody na dzierżawę mienia będącego jego własnością. Od tego czasu powód kierował w stosunku do pozwanego obraźliwe słowa oraz powtarzał, że go zniszczy. P. H. posiada w miejscowości O. dwie nieruchomości.

Pozwany od kwietnia 2015 r. jest sołtysem wsi O.. Pozwany został po raz pierwszy wybrany na kadencję 2015 – 2019. Pozwany nie był nagradzany, karany ani upominamy przez Radę Miejską Gminy T.. Strony są ze sobą silnie skonfliktowane od roku 1999. Eskalacja wzajemnych niechęci nastąpiła jednak od chwili ubiegania się o stanowisko sołtysa wsi O.. Powód nie ubiegał się o urząd sołtysa, ale był przeciwny wyborowi pozwanego na to stanowisko.

Powód wielokrotnie fotografował i obserwował pozwanego jak palił liście i gałęzie w swoim ogrodzie, po czym zawiadamiał o tym Urząd Gminy oraz Policję. Powód nie posiadał zgody pozwanego na fotografowanie i filmowanie jego posesji. Strony kilkukrotnie używały wobec siebie obelżywych słów.

Dowód: oświadczenie pozwanego z dnia 8 marca 2016 r. (k. 25-26), pismo Przewodniczącego Rady Miejskiej Gminy T. z dnia 12 sierpnia 2016 r. (k. 46 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gnieźnie w sprawie II K 658/16), częściowo zeznania powoda na rozprawie w dniu 13 czerwca 2017 r. (00:09:56 – 00:12:06 e-protokół k. 59), zeznania pozwanego na rozprawie w dniu 13 czerwca 2017 r. (00:34:30 – 00:51:44 e-protokół k. 59).

W czerwcu 2014 r. powód bez wiedzy i zgody pozwanego wylał gnojówkę na działce należącej do pozwanego. Na całą wieś unosił się smród. Mieszkańcy bloków wiedzieli jak powód uczynił powyższe. Ze względu na ulatniające się zapachy, mieszkańcy bloków wsi O. nie mogli otwierać przez kilka dni okien.

Pozwany całą sprawę zgłosił na Policję, która poinformowała o zdarzeniu Burmistrza Gminy T., aby wdrożył stosowane działania. Powód złożył wyjaśnienia z których wynikało, że gnojówkę woził jego syn. Pozwany w związku z tym oświadczeniem oraz w związku z tym, że nie miał konfliktu z synem powoda wycofał sprawę.

Dowód: oświadczenie pozwanego z dnia 8 marca 2016 r. (k. 25-26), pismo do Burmistrza Miasta i Gminy T. z dnia 4 czerwca 2016 r. (k. 27), zeznania pozwanego na rozprawie w dniu 13 czerwca 2017 r. (00:34:30 – 00:51:44 e-protokół k. 59).

W dniu 21 sierpnia 2015 roku powód jechał swoim pojazdem marki M. o nr rej. (...) w kierunku P.. W miejscowości O., ok. godz. 12:31 przejeżdżał obok należącej do pozwanego posesji nr (...). W tym czasie pozwany wykonywał prace porządkowe przy swojej posesji, tj. sprzątał chodnik oraz usuwał piasek z rynsztoku przy chodniku. Powód, przejeżdżając obok znajdującego się na chodniku pozwanego - przyhamował. Pozwany był odwrócony tyłem do nadjeżdżającego pojazdu i nie widział kto i jaki pojazd nadjechał. W tym momencie pozwany wysypał suchy piasek uprzątnięty uprzednio z rynsztoku na maskę pojazdu należącego do powoda. Następnie pozwany odwrócił się i udał w stronę swojej posesji. Powód zrobił zdjęcia pozwanemu jak odchodzi oraz zdjęcia samochodu z porozrzucanym na masce piaskiem.

Powód po tym zdarzeniu odjechał z sypkim piaskiem znajdującym się na masce samochodu. Powód nie usunął piasku z maski samochodu, gdyż uważał, że maska ulegnie uszkodzeniu – zarysowaniu. Powód odjechał z miejsca zdarzenia. W trakcie jazdy część piasku została zrzucona z maski, a część wpadła do nawiewu samochodu.

Powód zaistniałe zdarzenie w dniu 1 września 2015 r. zgłosił na Policji T.. Przeciwko pozwanemu zostało wszczęte postępowanie o wykroczenie z art. 76 k.w. Wyrokiem nakazowym z dnia 18 listopada 2015 r. Sąd Rejonowy w Gnieźnie II Wydział Karny w sprawie o sygn. akt II W 1771/15 uznał P. H. winnego popełnienia wykroczenia z art. 76 k.w. i wymierzył mu grzywnę w wysokości 200 zł. Od powyższego wyroku nakazowego sprzeciw złożył M. W.. Wyrokiem z dnia 6 maja 2016 r. Sąd Rejonowy w Gnieźnie II Wydział Karny w sprawie o sygn. akt II W 1771/15 uznał P. H. winnego popełnienia wykroczenia z art. 76 k.w. i skazał go na grzywnę w kwocie 200 zł. Z wyrokiem Sądu Rejonowego w Gnieźnie z dnia 6 maja 2016 r. nie zgodził się powód i w dniu 12 lipca 2017 r. złożył apelację. Wyrokiem z dnia 5 października 2016 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny – Odwoławczy w spawie o sygn. akt IV Ka 827/16 utrzymał w mocy wyrok z dnia 6 maja 2016 r. w sprawie II W 1771/15.

Dowód: dokumentacja fotograficzna (k. 53-56), dokumenty znajdujące się w aktach Sądu Rejonowego w Gnieźnie II Wydziału Karnego o sygn. akt II W 1771/15, w szczególności: doniesienie z dnia 1 września 2015 r. (k. 1), dokumentacja fotograficzna (k. 2-3), wniosek o ukaranie (k. 10-11), wyrok nakazowy z dnia 18 listopada 2015 r. (k. 12), sprzeciw powoda od wyroku nakazowego (k. 19), protokół rozprawy w sprawie o wykroczenie z dnia 18 marca 2016 r. (k. 24-28), protokół oględzin wraz z dokumentacją fotograficzną (k. 31-31e), wyrok z dnia 6 maja 2016 r. w sprawie II W 1771/15 (k. 36), apelacja od wyroku z dnia 6 maja 2016 r. (k. 49-50), wyrok z dnia 5 października 2016 r. (k. 70); częściowo zeznania powoda na rozprawie w dniu 13 czerwca 2017 r. (00:09:56 – 00:12:06 e-protokół k. 59), zeznania pozwanego na rozprawie w dniu 13 czerwca 2017 r. (00:34:30 – 00:51:44 e-protokół k. 59).

W dniu 04 lutego 2016 roku pozwany na swojej posesji palił liście i gałęzie. W niedalekiej odległości od pozwanego zatrzymał się powód i zaczął fotografować zarówno pozwanego, jak i palące się gałęzie oraz posesję. Pomiędzy stronami doszło do wymiany zdań. Pozwany w złości, używając jednocześnie wulgarnych słów, z dużą siłą uderzył metalowymi grabiami w płot. W konsekwencji uderzenia grabie pękły, a jeden z metalowych odłamków uderzył w stojący obok samochód dostawczy marki V. (...) o nr rej. (...) należący do powoda. W wyniku tego zdarzenia doszło do uszkodzenia karoserii ww. samochodu. Powód dokonał naprawy samochodu, którego łączny koszt wyniósł 700 zł, na który składało się lakierowanie dachu w wysokości 450 zł oraz użycie materiału lakierniczego w kwocie 250 zł.

Powód zaistniałe zdarzenie zgłosił na Policję. Wyrokiem nakazowym z dnia 6 września 2016 r. Sąd Rejonowy w Gnieźnie II Wydział Karny w sprawie o sygn. akt II K 658/16 uznał P. H. winnego tego, że umyślnie uderzając grabiami dokonał uszkodzenia karoserii pojazdu marki V. t4 o nr rej. (...), czym spowodował straty w wysokości 700 zł na szkodę M. W., przy przyjęciu, że czyn ten stanowił wypadek mniejszej wagi, tj. czyn z art. 288 § 2 k.k. i za to wymierzono pozwanemu karę grzywny w łącznej wysokości 500 zł oraz zobowiązano go do naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz M. W. kwoty 700 zł. Pozwany uiścił koszty naprawy samochodu powoda.

Dowód: dokumenty znajdujące się w aktach Sądu Rejonowego w Gnieźnie II Wydziału Karnego o sygn. akt II K 658/16, w szczególności: protokół przyjęcia ustnego zawiadomienia o przestępstwie (k. 2-3), płyta CD z nagraniem zdarzenia z dnia 4 lutego 2016 r. (k. 10), postanowienie o wszczęcie dochodzenia z dnia 15 lutego 2016 r. (k. 11), postanowienie o przedstawieniu zarzutów z dnia 16 marca 2016 r. i z dnia 27 kwietnia 2016 r. (k. 16-17, 27), kosztorys naprawy samochodu VW T4 (k. 26), akt oskarżenia z dnia 31 sierpnia 2016 r. (k. 50), wyrok nakazowy z dnia 6 września 2016 r. wydany przez Sąd Rejonowy w Gnieźnie Wydział II Karny w sprawie o sygn. akt II K 658/16 (k. 56); zeznania powoda na rozprawie w dniu 13 czerwca 2017 r. (00:09:56 – 00:12:06 e-protokół k. 59), zeznania pozwanego na rozprawie w dniu 13 czerwca 2017 r. (00:34:30 – 00:51:44 e-protokół k. 59).

W dniu 29 kwietnia 2016 r. powód jechał po wsi O. swoim samochodem dostawczym. Pozwany zatrzymał powoda i zwrócił mu uwagę, że nie umie czytać i powinien wrócić do szkoły podstawowej, gdyż od dwóch lat jest posadowiona tablica przed plażą z informacją zakaz wjazdu na plażę pojazdami mechanicznymi. Na tę uwagę powód zgłosił na Policję, że pozwany utrudnia mu ruch pojazdem i pozwany został oskarżony o popełnienie wykroczenia z art. 90 k.w. Pozwany chciał postraszyć powoda i w tym celu chciał wziąć kamień, ale powód udaremnił ten czyn i psiknął pozwanemu gazem pieprzowym w twarz.

W dniu 30 kwietnia 2016 r. pozwany wraz z J. J. zauważyli, że tablica przed plażą została zerwana. Pozwany wraz z J. J. założyli nową tablicę informacyjną.

Dowód: pismo pozwanego z dnia 31 maja 2016 r. (k.), zeznania powoda na rozprawie w dniu 13 czerwca 2017 r. (00:09:56 – 00:12:06 e-protokół k. 59), zeznania pozwanego na rozprawie w dniu 13 czerwca 2017 r. (00:34:30 – 00:51:44 e-protokół k. 59).

W dniu 10 maja 2016 r. powód złożył do pozwanego jako Sołtysa wniosek o pisemne ustosunkowanie się i wyjaśnienie następującej sprawy. Otóż powód wskazał, że była sytuacja, iż młodzi ludzie chcieli zjechać nad jezioro i zabiwakować, a sołtys pokazał im tablicę „zakaz zjazdu”. Wobec powyższego powód wystąpił do Burmistrza T. o podjęcie kroków, gdyż powód uważa, że pozwany traktuje ten teren jak teren prywatny, podczas gdy jest to teren gminny. Zdaniem powoda, pozwany jako sołtys traktuje opisywany teren jak „prywatny folwark”. Powód wniósł o usunięcie tablicy oraz wytyczenie górnej części parkingu, aby młodzi ludzie mieli gdzie parkować.

W odpowiedzi na powyższe pozwany wyjaśnił, że jako sołtys jest zobowiązany dbać o porządek i wygląd terenu całej wsi, w tym również plaży. Wskazał, że młodzi ludzie imprezują na plaży, zostawiając nieporządek, co zostało zgłoszone na Policji.

Dowód: pismo Burmistrza T. z dnia 30 maja 2016 r. (k. 28), pismo pozwanego z dnia 31 maja 2016 r. (k. 29-31).

Powód „zdarzenie z grabiami” zgłosił i zrelacjonował w lokalnej gazecie (...). Pozwany poprzez oświadczenie z dnia 8 marca 2016 r. złożył zawiadomienie przeciwko powodowi o popełnienie przez niego przestępstwa uporczywego nękania, tj. stalkingu.

Postanowieniem z dnia 7 grudnia 2016 r. zostało przeciwko M. W. wszczęte postępowanie o przestępstwo z art. 190a § 1 k.k.

W toku postępowania przygotowawczego ustalono, że strony pozostają w silnym konflikcie. Zarówno powód jak i pozwany czynią sobie nawzajem złośliwości, prowokują oraz używają wyzwisk. Jeden na drugiego donosi na Policję.

Postanowieniem z dnia 19 lutego 2017 r. umorzono dochodzenie w sprawie uporczywego nękania P. H., w okresie od 6 czerwca 2011 r. do grudnia 2016 r., poprzez nagrywanie jego osoby, filmowanie, składanie zawiadomień, co wzbudzało u niego uzasadnione poczucie zagrożenia oraz naruszyło jego prywatność, z uwagi na stwierdzenie, że czyn ww. nie zawierał znamion czynu zabronionego (art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k.). W uzasadnieniu postanowienia wskazano, że pomiędzy stronami istnieje swego rodzaju rywalizacja, którą potwierdzili świadkowie – (...), sąsiedzi stron, opisując ją jako „wzajemne dziecinne dokuczanie oraz odbijanie piłeczki”.

Dowód: oświadczenie z dnia 8 marca 2016 r. (k. 2-3 akt prokuratorskich o sygn. PR 1 Ds. 1776.2016), protokół przyjęcia zawiadomienia o przestępstwie (k. 4-5 akt prokuratorskich o sygn. PR 1 Ds. 1776.2016), postanowienie o wszczęciu dochodzenia (k. 8 akt prokuratorskich o sygn. PR 1 Ds. 1776.2016), kserokopia dwóch stron gazety (...) (k. 26 i 27 akt prokuratorskich o sygn. PR 1 Ds. 1776.2016), protokoły przesłuchania świadków (k. 32-36 akt prokuratorskich o sygn. PR 1 Ds. 1776.2016), postanowienie z dnia 19 lutego 2017 r. o umorzeniu dochodzenia (k. 40 akt prokuratorskich o sygn. PR 1 Ds. 1776.2016).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych powyżej dowodów w postaci przedłożonych przez strony dokumentów, akt sprawy Sądu Rejonowego w Gnieźnie Wydziału II Karnego o sygn. akt II K 658/16 oraz II W 1771/15, akt postępowania prokuratorskiego o sygn. akt PR 1. Ds. 1776.2016, częściowo zeznań powoda oraz zeznań pozwanego.

Strony nie kwestionowały, iż przedłożone przez nie kserokopie dokumentów są zgodne z oryginałami, wskutek czego Sąd uznał te kserokopie za wiarygodne dowody, na istnienie i treść dokumentów jakie odwzorowywały. Poza tym przedłożone przez nich kserokopie dokumentów znalazły potwierdzenie w aktach spraw karnych.

Pomiędzy stronami istnieje silny konflikt, który strony w ocenie Sądu wzajemnie napędzają, przez co odmiennie interpretują zdarzenia, np. zatrzymanie powoda celem wyjaśnienia sprawy naruszania przepisów ruchu drogowego – wjazdu na plażę czy też rzucenia piasku na maskę samochodu. Strony trochę odmiennie interpretowały fakty, wywodząc pozytywne skutki dla siebie.

Zeznaniom powoda Sąd dał wiarę w części. Sąd dał wiarę zeznaniom powoda w części w jakiej potwierdził, że pomiędzy stronami istnieje konflikt, toczyły się dwa postępowania sądowe, jedno wykroczeniowe drugie karne, albowiem w tym zakresie jego zeznania były zbieżne z zeznaniami pozwanego oraz dokumentami. Sąd nie dał wiary twierdzeniom powoda jakoby pozwany próbował go rozjechać przy sklepie, gdy wsiadał do samochodu. Pozwany nie potwierdził tych zeznań, a ponadto w ocenie Sądu wskazywane okoliczności zostały podniesione na potrzeby niniejszego postępowania. Powód nie wykazał, aby wcześniej postawa pozwanego wskazywała na zachowania, które mogłyby świadczyć, że powód powinien czuć się z jego strony zagrożony. Poza tym M. W. twierdził, że w opisywanych zdarzeniach powód i pozwany byli sami, zaś przy sklepie powód był z żoną. Powód nie powołał na powyższą okoliczność żadnego wiarygodnego dowodu.

Nie przekonują zeznania powoda, jakoby po zdarzeniu z 21 sierpnia 2015 roku pojechał on do mechanika w celu dokonania naprawy samochodu. Powód zeznał, że nie poda nazwiska mechanika, bo jest zagranicą, bo nie chciał w sprawie uczestniczyć, bo zna pozwanego. Jest to argumentacja nieprzekonująca. Powód nigdy (również w sprawie II W 1771/15) nie podał danych osobowych mechanika, jak i adresu warsztatu samochodowego, do którego wówczas się rzekomo udał, co poddaje w głęboką wątpliwość Sądu co do zaistnienia takiego faktu.

Sąd jako nieoparte w zgromadzonym materiale dowodowym uznał twierdzenia powoda oraz jego zeznania odnośnie rodzaju i wysokości poniesionej szkody w postaci naprawy samochodu w wyniku rzucenia piasku na maskę samochodu. Powód nie potrafił określić dokładnie kwoty jaką wydał celem naprawy auta. Powód podawał przybliżone wartości naprawy samochodu (1.200 – 1.300 zł), ale nie wskazał konkretnej kwoty. Istotne jest przy tym, że początkowo domagał się odszkodowania w wysokości 1.700 zł (1.000 zł z tytułu uszkodzenia auta osobowego, 700 zł z tytułu uszkodzenia auta dostawczego, następnie kwoty 1.400 zł z tego tytułu, a ostatecznie kwoty 1.400 zł z tytułu uszkodzenia auta osobowego (kwota 700 zł za szkodę wyrządzoną w aucie dostawczy, - co bezsporne – została przez P. H. naprawiona). M. W. sam nie był zatem w stanie sformułować jednoznacznie wysokości poniesionej szkody.

Przede wszystkim jednak nie przedłożył on na tę okoliczność podstawowego dowodu – rachunku albo faktury VAT wraz z dowodem ich zapłaty, które potwierdzałby rodzaj naprawy, jej wartość oraz fakt uregulowania należności (art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc). Powód, nie wykazał zatem aby pozwany uszkodził jego auto, jak i wartości szkody w tym zakresie. P. H. kwestionował powództwo odszkodowawcze co do zasady, jak i co do wysokości, co skutkowało obowiązkiem procesowym powoda udowodnienia wszelkich okoliczności, z których wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne (art. 6 kc). Z tego ciężaru dowodowego M. W. się nie wywiązał.

Zeznania pozwanego Sąd w całości uznał za wiarygodne, albowiem były spójne, logiczne, a przede wszystkim szczere i spontaniczne oraz korelowały ze zgromadzonym materiałem dowodowym w sprawie, w szczególności z dokumentami znajdującymi się w aktach spraw karnych. Podobnie jak u powoda, pozwany również odmiennie interpretował fakty i zdarzenia, przedstawiając „swoją wersję zdarzeń”. Niemniej jednak z uwagi na konflikt stron, jest to zupełnie zrozumiałe, zwłaszcza, że każda ze stron chciała udowodnić swoje racje. Nie zmienia to faktu, że Sąd uznał zeznania pozwanego za wiarygodne, albowiem to do Sądu należy ocenia zdarzeń i okoliczności, a Sąd nie opiera się na subiektywnych ocenach stron, ale na całokształcie zgromadzonego materiału dowodowego.

Sąd zważył, co następuje:

W niniejszym procesie powód M. W. ostatecznie domagał się od pozwanego P. H. odszkodowania tytułem naprawienia szkody w uszkodzonym samochodzie osobowym (1.400 zł), zadośćuczynienia za straty moralne z tytułu naruszenia dóbr osobistych (1.000 zł) oraz przeprosin w gazecie lokalnej.

Bezspornym w niniejszej sprawie było, że strony są ze sobą skonfliktowane. Poza sporem pozostawało, że pozwany rzucił na maskę samochodu osobowego powoda piasek, uderzył grabiami w płot, które się złamały i uszkodziły samochód dostawczy M. W.. Nie ulega wątpliwości, że także powód „dokuczał” pozwanemu, chociażby przez fotografowanie jego posesji oraz samego P. H. (w sytuacji prywatnej, a nie podczas czy w związku z wykonywaniem funkcji publicznej) bez jego zgody.

Spór sprowadzał się do ustalenia, czy doszło do naruszenia dobra osobistego powoda poprzez bezprawne zachowanie (zachowania) P. H., a jeśli tak, to czy w związku z tym czy należy mu się stosowne zadośćuczynienie. Ponadto spornym było czy w wyniku rzucenia przez P. H. piasku na samochód marki M., nr rej. (...), stanowiący własność M. W., pojazd ten uległ uszkodzeniu, a jeśli tak to w jakim zakresie oraz jaka była wysokość naprawienia ewentualnej szkody.

Podkreślić przy tym należy, że powód ostatecznie sprecyzował, że domaga się od pozwanego odszkodowania z tytułu uszkodzenia piaskiem jego samochodu 21 sierpnia 2015 roku, co jest zrozumiałe, jako, że bezspornym było, że pozwany naprawił powodowi szkodę w kwocie 700 zł wyrządzoną w samochodzie dostawczym na skutek rzucenia grabiami.

Przechodząc zatem w pierwszej kolejności do rozważań w przedmiocie roszczenia powoda o naprawienie wyrządzonej powodowi przez pozwanego szkody wskazać należy na art. 415 k.c., który normuje ogólne warunki odpowiedzialności wynikające z czynu niedozwolonego. Przepis art. 415 k.c. normuje podstawową zasadę odpowiedzialności opartej na winie sprawcy szkody. Za szkodę odpowiada osoba, której zawinione zachowanie jest źródłem powstania tej szkody. Zdarzeniem sprawczym, w rozumieniu art. 415 k.c., jest zarówno działanie, jak i zaniechanie. Czyn sprawcy pociągający za sobą odpowiedzialność cywilną musi wykazywać pewne cechy (znamiona) odnoszące się do strony przedmiotowej i podmiotowej. Chodzi o znamiona niewłaściwości postępowania od strony przedmiotowej, co określa się mianem bezprawności czynu, i od strony podmiotowej, co określa się jako winę w znaczeniu subiektywnym. Pojęcie winy należy odnieść jedynie dla opisania podmiotowych cech zachowania się sprawcy szkody. Jest jednak oczywiste, że dopiero czyn bezprawny może być oceniany w kategoriach czynu zawinionego w rozumieniu art. 415 k.c.

Na gruncie prawa cywilnego winę można przypisać podmiotowi prawa, kiedy istnieją podstawy do negatywnej oceny jego zachowania z punktu widzenia zarówno obiektywnego, jak i subiektywnego (tzw. zarzucalność postępowania). Stosunek psychiczny sprawcy do czynu bezprawnego i jego skutków opiera się na dwóch momentach: przewidywania i woli. Oba te momenty zakładają istnienie u sprawcy normalnego działania jego funkcji psychicznych, pozwalające na właściwe rozeznanie znaczenia i skutków swego zachowania. W obszarze deliktów prawa cywilnego rozróżnia się - podobnie jak w prawie karnym - dwie postacie winy, tj. winę umyślną i nieumyślną. Przy winie umyślnej sprawca ma świadomość szkodliwego skutku swego zachowania się i przewiduje jego nastąpienie, celowo do niego zmierza (dolus directus) lub co najmniej się na wystąpienie tych skutków godzi (dolus eventualis). Przy winie nieumyślnej sprawca wprawdzie przewiduje możliwość wystąpienia szkodliwego skutku, lecz bezpodstawnie przypuszcza, że zdoła go uniknąć, albo też nie przewiduje możliwości nastąpienia tych skutków, choć powinien i może je przewidzieć. W obu formach mamy do czynienia z niedbalstwem (culpa). Pojęcie niedbalstwa więc wiąże się w prawie cywilnym z niezachowaniem wymaganej staranności. Dla oceny, kiedy mamy do czynienia z winą w postaci niedbalstwa, decydujące znaczenie ma miernik staranności, jaki przyjmuje się za wzór prawidłowego postępowania.

Przepis powyższy zawiera w swej treści trzy zasadnicze przesłanki, od zaistnienia których uzależniona jest odpowiedzialność z tytuły wyrządzenia czynu niedozwolonego. Ustawodawca wskazuje, iż pociągnięcie do odpowiedzialności na podstawie art. 415 k.c. będzie możliwe, wówczas gdy zaktualizują się następujące przesłanki: zaistnieje zdarzenie, z którym ustawa wiąże obowiązek naprawienia szkody, powstanie szkoda, a oba ww. elementy łączyć będzie związek przyczynowy. Nadto, ze względu na okoliczność, że odpowiedzialność za czyn własny przewidziana w treści art. 415 k.c. oparta jest na zasadzie winy, kolejną przesłanką niezbędną do powstania odpowiedzialności sprawcy jest czyn sprawcy noszący znamiona winy.

Kwestią wymagającą rozstrzygnięcia na gruncie rozpoznawanej sprawy było to, czy w ogóle istnieją podstawy odpowiedzialności pozwanego, a zatem czy doszło do zdarzenia, za które cywilnoprawną odpowiedzialność ponosi pozwany.

W świetle przeprowadzonego postępowania dowodowego, w ocenie Sądu, niewątpliwym było, iż pozwany dopuścił się czynu polegającego na wysypaniu piasku na jadący pojazd powoda. Okoliczność ta została już ustalona prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Gnieźnie, w sprawie prowadzonej pod sygn. II W 1771/15. Zgodnie z art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Jednakże osoba, która nie była oskarżona, może powoływać się w postępowaniu cywilnym na wszelkie okoliczności wyłączające lub ograniczające jej odpowiedzialność cywilną.

Orzeczenia stwierdzające popełnienie czynu niestanowiącego przestępstwa (wykroczenia, czynu ściganego dyscyplinarnie) nie wiążą sądu cywilnego. W związku z powyższym Sąd dokonał wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego celem ustalenia, czy doszło do popełnienia czynu zarzucanego pozwanemu, a który to czyn stanowić może podstawę roszczeń odszkodowawczych powoda. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, pozwany obrzucił pojazd powoda piaskiem. Pozwany sam przyznał, że rzucił piasek na samochód powoda.

Co do winy pozwanego, stwierdzić należy, że w okolicznościach sprawy, można - co najmniej – zarzucić mu niedochowanie należytej staranności, skoro wykonując prace porządkowe przy swojej posesji rzucał (usuwał) piasek w taki sposób, że dostał się on na karoserię samochodu powoda.

Tym samym, w dalszej kolejności, należało ustalić, czy doszło do powstania szkody.

Przesłanką sine qua non odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego jest postawnie szkody.

Szkoda polega na zmniejszeniu aktywów, lub powstaniu pasywów w majątku osoby poszkodowanej. Odnosząc się do pojęcia szkody, podkreślenia wymaga, że ustawodawca nie zdefiniował jednoznacznie szkody, pozostawiając to zadanie przedstawicielom doktryny i orzecznictwa. Dokonując analizy orzeczeń wydawanych przez Sąd Najwyższy, należy wskazać, iż aktualnie, przy definiowaniu pojęcia szkody obowiązuje teoria różnicy, zgodnie z którą, szkoda jest uszczerbkiem w prawnie chronionych dobrach wyrażającym się w różnicy między stanem dóbr, jaki istniał i jaki mógłby następnie wytworzyć się w normalnej kolei rzeczy, a stanem jaki powstał na skutek zdarzenia wywołującego zmianę w dotychczasowym stanie rzeczy, z którym to zdarzeniem ustawodawca wiąże powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej (takie stanowisko Sąd Najwyższy wyraził w orzeczeniach: z dnia 11.07.1957 r., II Cr 304/57, OSN 1958, poz. 56; z dnia 22.11.1963 r., III PO 31/63, OSNCP 1964 nr 7-8, poz. 128; z dnia 07.08.2003 r., IV CKN 387/01; w uchwale z dnia 12.10.2001 r., III CZP 57/01, OSNC 2002 nr 5, poz. 57).

Odnosząc powyższe do niniejszej sprawy, wskazać należy, że to na powodzie ciążył ciężar udowodnienia okoliczności, z których wywodzi skutki prawne. Tymczasem, w niniejszym postępowaniu powód nie wykazał, że poniósł jakąkolwiek szkodę w ogóle, a tym bardziej - w jakiej wysokości.

W pierwszej kolejności należy podkreślić, że zdaniem Sądu powód w ogóle nie wykazał, że doszło do powstania szkody w pojeździe. M. W. nie przedłożył żadnego rachunku czy też faktury potwierdzającej dokonanie naprawy samochodu. Jak sugerował, mechanik, który naprawiał mu auto nie będzie mógł (względnie nie chce) zeznawać, co w ocenie Sądu osłabia wiarygodność powoda. M. W. podniósł, że z Internetu były zamawiane części, ogólnie naprawa była robiona „po kosztach”. Zatem powinien przedłożyć chociażby potwierdzenie zamówienia czy też wygrania aukcji naprawianej części. Powód w żaden sposób nie uprawdopodobnił, że doszło do powstania szkody. Jego zeznania w tym zakresie są nieprzekonujące. Tym bardziej powód nie wykazał wysokości powstałej szkody. Powód raz twierdził, że naprawa samochodu kosztowała 700 zł, potem 1.000 zł, wskazywał też kwotę 1.400 zł. Powód nie potrafił określić precyzyjnie wysokości wydatków jakie poniósł na ewentualne naprawienie samochodu. Sąd zaś nie może tego domniemywać i w sposób oderwany od faktów ustalić jakiego rzędu szkoda powstała. Powód w niniejszej sprawie nie przedłożył i nie zaoferował żadnego dowodu na potwierdzenie wysokości szkody. Strony pozostają ze sobą w konflikcie i powód musiał liczyć się z tym, że sprawa może mieć swój finał w sądzie.

Dalej stwierdzić należy, że doświadczenie życiowe wskazuje, iż suchy piasek znajdujący się na masce samochodu można po prostu zmieść szczotką. Doświadczony kierowca powinien mieć świadomość, że jadąc z materiałami/rzeczami na masce samochodu może w sposób doprowadzić do uszkodzenia pojazdu. Zdaniem Sądu, powód nie zrzucając piasku z maski samochodu (powód przyznał, że piasek był sypki), mógł przyczynić się do powstania ewentualnej szkody (art. 362 kc). Niewątpliwie ewentualne uszkodzenia mogłyby być mniejsze, gdyby piasek został ze samochodu od razu usunięty.

Podsumowując, w żaden sposób nie zostało udokumentowane uszkodzenie pojazdu dostawczego oraz koszt naprawy jego elementów. Roszczenie powoda nie zostało udowodnione ani co do zasady (zaistnienie szkody), ani co do wysokości i jako takie podlegało oddaleniu.

Kolejnym roszczeniem powoda była ochrona dóbr osobistych w postaci dobrego imienia, wizerunku, czci czy też godności osobistej.

Zgodnie z art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, takie jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Katalog dóbr osobistych wskazanych w treści art 23 k.c. jest otwarty. Ustawodawca pozostawił zatem możliwość ochrony na podstawie art 24 k.c. również tych dóbr, które nie zostały wprost wyszczególnione w treści art. 23 k.c. Analizy wymaga zatem okoliczność, jakie kryteria należy stosować, aby odpowiednim wartościom przydać przymiot dóbr osobistych. W orzecznictwie i doktrynie wskazuje się, że są to wartości niemajątkowe, nieodłącznie związane z człowiekiem i jego naturą, stanowiące o jego wyjątkowości i integralności, jego godności i postrzeganiu w społeczeństwie, umożliwiające mu samorealizację i twórczą działalność, nie poddające się wycenie w ekonomicznych miernikach wartości. Jako takie mają charakter przyrodzony, nieprzenoszalny i niezbywalny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2007 r., sygn. akt I CSK 292/06, Lex nr 308851).

Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela (art. 30 Konstytucji RP). Godność człowieka nie jest dobrem wymienionym w treści art. 23 KC, jednak Konstytucja nadaje godności szczególne znaczenie, wskazując ją jako źródło wszystkich wolności i praw oraz podkreślając jej nienaruszalny charakter (Kodeks cywilny. Komentarz Art. 23 KC red. Osajda 2017, wyd. 16/P. Sobolewski). Fakt ochrony godności w ustawie zasadniczej i przydanie jej w tymże akcie wysokiej rangi świadczy o jej szczególnym charakterze. W doktrynie wskazuje się, że wszystkie dobra osobiste, również te niewymienione w treści art 23 k.c. stanowią emanację godności, choć ich naruszenie nie musi skutkować naruszeniem tejże. W wyroku z dnia 21 marca 2007 roku Sąd Najwyższy zdefiniował godność, jako: „wewnętrzne przekonania człowieka o swoim moralnym i etycznym nieposzlakowaniu oraz czci (...) wyraz pozytywnego ustosunkowania się innych ludzi do wartości osobistej i społecznej określonej jednostki". Z godnością nierozerwalnie związana jest cześć danej osoby. Sąd Najwyższy uznaje godność i cześć za najważniejsze dobra osobiste, wskazując, że cześć, dobre imię i dobra sława człowieka są pojęciami obejmującymi wszystkie dziedziny życia osobistego, zawodowego i społecznego. Naruszenie czci może więc nastąpić zarówno przez pomówienie o ujemne postępowanie w życiu osobistym i rodzinnym, jak i przez zarzucenie niewłaściwego postępowania w życiu zawodowym, naruszające dobre imię danej osoby i mogące narazić ją na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lub innej działalności (por. Wyrok SN wyroku z 29 października 1971 r., II CR 455/71; Wyrok z 8 października 1987 r., II CR 269/87).

Cześć człowieka przejawia się w dwóch aspektach: dobre imię, dobra sława, w tym zawodowa stanowią tzw. cześć zewnętrzną, natomiast godność osobista stanowi tzw. część wewnętrzną (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2002 r., sygn. akt I CKN 1491/99, Lex nr 1172460). Przez godność osobistą rozumie się zaś wyobrażenie jednostki o własnej wartości, a przez dobre imię (dobrą sławę, reputację), opinię jaką inni ludzie mają o wartości danego człowieka, a więc jego obraz w oczach osób trzecich. Przy uwzględnieniu tej podstawowej różnicy, dla stwierdzenia naruszenia godności osobistej nie jest konieczne, aby zarzut sformułowany pod adresem danej osoby był rozpowszechniony, a nawet – by w ogóle dotarł do wiadomości innych osób.

Zgodnie z treścią art. 24 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie uprawniony może również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Powyższy przepis odsyła w zakresie naruszenia dóbr osobistych do przepisów szczególnych, w szczególności art. 448 k.c., zgodnie z którym w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

W kontekście systemu ochrony dóbr osobistych szerszej analizy wymaga katalog przesłanek, których zaistnieje warunkuje odpowiedzialność na podstawie art 24 k.c. Przesłankami niezbędnymi do przedsięwzięcia sądowej ochrony dóbr osobistych jest: 1. zagrożenia lub naruszenia dobra, 2. bezprawność zagrożenia lub naruszenia. Ocena, czy działanie naruszyło dobro osobiste, dokonywana jest na podstawie obiektywnego kryterium; nie jest dokonywana według miary indywidualnej wrażliwości osoby zainteresowanej ponieważ poziom wrażliwości poszczególnych osób jest różny (por. wyrok SN w z 11.03.1997 r., III CKN 33/97, wyrok SN z z 4.4.2001 r., III CKN 323/00, wyrok SN z 29.10.2010 r., V CSK 19/10). W orzecznictwie istnieje jednolite stanowisko, iż podczas dokonywania oceny, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych Sąd winien ocenić, czy typowa, przeciętna osoba na miejscu pokrzywdzonego uznałaby określone działanie za naruszenie dobra osobistego oraz czy w odczuciu społecznym określone zachowanie zakwalifikowane może być jako naruszające dobra osobiste. (por. wyrok SN z 25.4.1989 r., I CR 143/89; wyrok SN z 11.3.1997 r., III CKN 33/97; uzasadnienie wyroku SN z 26.10.2001 r., V CKN 195/01; uzasadnienie wyroku SN z 23.5.2002 r., IV CKN 1076/00; wyrok SN z 5.4.2002 r., II CKN 953/00; wyrok SN z 22.1.2014 r., III CSK 123/13).

Dla oceny charakteru wypowiedzi mogących naruszać dobra osobiste niezbędne jest wzięcie pod uwagę nie tylko ich słownikowego znaczenia – które nota bene winno być wyłącznie pomocnicze, ale przede wszystkim kontekst sytuacyjny, w którym określone słowa są wypowiadane (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 20 marca 2007 r., I ACa 63/07). Cechy charakterystyczne zwyczajów panujących w określonej grupie społecznej mogą bowiem zadecydować o tym, że zachowanie obiektywnie naruszające dobra osobiste, nie będzie takim w ramach danej grup. Zasady panujące w określonej grupie społecznej mogą być uwzględnione tylko jeśli zarówno osoba, której dobra osobiste naruszono, jak i odbiorcy działania naruszającego (najczęściej krytyki prasowej) należą do tego środowiska (por. Kodeks cywilny. Komentarz Art. 24 KC red. Osajda 2017, wyd. 16/P. Sobolewski).

Drugą przesłanką niezbędną do zaistnienia odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych jest bezprawność działania. Bezprawność interpretuje się szeroko: jako sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym, przez który należy rozumieć jednak nie tylko ustawodawstwo, ale również obowiązujące w społeczeństwie zasady współżycia społecznego. Przyjmuje się, że bezprawne jest działanie naruszające dobro osobiste, jeżeli nie zachodzi żadna ze szczególnych okoliczności, usprawiedliwiających takie działanie. Do okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych na ogół zalicza się:

1) działanie w ramach porządku prawnego, tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa,

2) wykonywanie prawa podmiotowego,

3) zgodę pokrzywdzonego (z zastrzeżeniem uchylenia jej skuteczności w niektórych przypadkach)

4) działania w ochronie uzasadnionego interesu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2015 r., sygn. akt II CSK 317/14, Lex nr 1667716 i powołane tam orzeczenie).

W judykaturze zwraca się także uwagę, że nieodzownym elementem wyłączenia bezprawności jest prawdziwość twierdzeń co do faktów, ale już nie sądów wartościujących (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2000 r., sygn. akt II CKN 670/98, Lex nr 51058).

W orzecznictwie podkreśla się również, iż ocena, czy w konkretnej sytuacji doszło do naruszenia takich dóbr jak cześć człowieka, jego godność osobista i dobre imię, nie może być dokonywana według miary indywidualnej wrażliwości zainteresowanego. Miarodajne są zaś przeciętne opinie ludzi rozsądnie i uczciwie myślących w środowisku, do którego należy osoba żądająca ochrony (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2013 r., sygn. akt V CSK 123/12, Lex nr 1299212).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażany jest pogląd, że strona, która w procesie realizując przysługujące jej prawo do obrony, składa oświadczenia naruszające dobra osobiste drugiej strony, działa bezprawnie wówczas, gdy przedstawia fakty i oceny ze świadomością niezgodności ich z prawdą. Przy czym chodzi o oświadczenia składane (tak w sprawach karnych i cywilnych) na uzasadnienie roszczenia skargi, względnie na uzasadnienie obrony, jeżeli wynikają one z uprawnień działającego, a więc gdy przedmiotowo zdolne są służyć obronie prawa osoby działającej i gdy podmiotowo podyktowane są wolą działającego – wystąpienia w obronie jego prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2011 r., sygn. akt IV CSK 587/10, Lex nr 1129156 i powołane tam orzecznictwo). Przy czym nie jest wykluczone – oczywiście w rozsądnych granicach – posługiwanie się ekspresyjnym słownictwem będącym wyrazem emocjonalnego zaangażowania w spór (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 6 marca 2015 r., sygn. akt I ACa 1780/14, Lex nr 1679953).

Spór sprowadzał się do ustalenia, czy zachowanie i wypowiedzi pozwanego naruszyły dobra osobiste powoda, a jeśli tak to czy naruszenie to miało bezprawny charakter.

Należy wskazać, że na powodzie ciąży udowodnienie, że pozwany naruszył jego dobra (czyli w opinii rozsądnego człowieka doszło do naruszenia dobrego imienia, godności, czci, honoru czy prywatności) oraz określenie, ochrony jakiego dobra się domaga i jaka ma być forma naprawienia bezprawnego działania (przeproszenie, zadośćuczynienie, zasądzenie odpowiedniej sumy na cel społeczny), na pozwanym zaś ciąży wykazanie, że nie mamy do czynienia z naruszeniem dóbr lub że działania powoda nie były bezprawne (taka teza wynika z wyroku SA w Poznaniu z 19 października 2005 r., I ACa 353/2005, LexisNexis nr 6793310).

W procesie o naruszenie dóbr osobistych sąd powinien ustalić, czy w ogóle doszło do naruszenia dóbr osobistych. Przy ocenie czy doszło do naruszenia dobra osobistego, decydujące znaczenie ma to, jaką reakcję wywołuje naruszenie w społeczeństwie, a nie subiektywne odczucie danej osoby, która domaga się ochrony prawnej. Należy więc przyjmować koncepcję obiektywną naruszenia dobra osobistego w kontekście całokształtu okoliczności sprawy. Kwestia zagrożenia lub naruszenia dóbr osobistych powinna być ujmowana w płaszczyźnie faktycznej i prowadzić do ustalenia, czy dane zachowania, biorąc pod uwagę przeciętne reakcje ludzkie, mogły obiektywnie stać się podstawą do negatywnych odczuć po stronie pokrzywdzonego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 października 2015 r., I ACa 586/15, LEX nr 1927568).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, iż powód nie wykazał, aby doszło do naruszenia jego dóbr osobistych.

W świetle art. 23 i 24 k.c. przedmiotem ochrony są dobra osobiste. Zaś powód domagał się ochrony za uszkodzenie mienia. Sąd pragnie podkreślić, że uszkodzenie samochodów powoda w postaci rzucenia na niego piaskiem czy też uszkodzenia za pomocą metalowych grabi, nie stanowią naruszenia dóbr osobistych powoda, wobec powyższego nie należy się z tego tytułu zadośćuczynienie. Za zniszczenie mienia należy się bowiem stosowne odszkodowanie, a nie zadośćuczynienie. Powód za uszkodzenie pojazdu z tytułu uderzenia grabiami otrzymał odszkodowanie w pełnej wysokości. Zaś ewentualne uszkodzenia samochodu osobowego na skutek rzucenia piaskiem nie zostały przez powoda wykazane.

Istotnym jednak jest, że wskazane powyżej zdarzenia nie stanowiły naruszenia dóbr osobistych w postaci dobrego imienia, wizerunku, godności osobistej, tylko stanowiły wyłącznie naruszenie mienia, których ochrony można domagać się na w procesie cywilnym na podstawie art. 415 k.c. bądź w procesie karnym.

Odnosząc się zaś do krzywdy czy też straty czasu w związku z tym, że powód musi uczestniczyć w sprawach sądowych, itp., to należy zważyć, że powód jako inicjator procesu powinien liczyć się z niedogodnościami związanymi z procesem, tj. koniecznością uczestniczenia w nich, co nie stanowi samo w sobie naruszenia dóbr osobistych.

Za naruszenia dóbr osobistych, uzasadniających zasądzenia zadośćuczynienia czy przeprosin, nie można uznać także wulgaryzmów kierowanych przez pozwanego wobec powoda. Powyższe należy rozpatrywać w świetle całości zdarzeń i konfliktu stron. Jak zostało ustalone, strony pozostają w permanentnym konflikcie. Jeden drugiemu czyni na złość. Nawzajem zarzucają sobie niewłaściwe zachowania i prowokują. Przykładem takich zachowaniem jest m.in. sytuacja z fotografowaniem i filmowaniem pozwanego podczas palenia gałęzi i liści. Powód nie posiadał zgody pozwanego na filmowanie, a swoim zachowaniem (fotografowaniem) rozzłościł pozwanego, który użył wobec M. W. wyzwisk i złamał grabie o płot, które uszkodziły samochód powoda.

Jak wynika z treści uzasadnienia postanowienia z dnia 19 lutego 2017 r. o umorzeniu dochodzenia w sprawie stalkingu, pomiędzy stronami istnieje swego rodzaju rywalizacja, którą potwierdzili świadkowie – (...), sąsiedzi stron, opisując ją jako „wzajemne dziecinne dokuczanie oraz odbijanie piłeczki”. Powyższe stwierdzenie w sposób dobitny pokazuje wzajemny stosunek stron do siebie, a to nie pozwala przyjąć, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda. Gdyby strony nie pozostawały w konflikcie, dochodziłoby do jednostronnych niewłaściwych zachowań wobec drugiej strony, to wtedy na tle okoliczności danej sprawy, można by rozważać ewentualne naruszenie dóbr osobistych. W niniejszej sprawie, w świetle zasad doświadczenia życiowego i logicznego myślenia nie mogą podlegać ochronie zachowania, które są przez obie strony konflikty prowokowane.

Z uwagi na niewykazanie zasadności roszczenia o naruszenie dóbr osobistych, nie zasługiwało na uwzględnienie roszczenie powoda o umieszczenie przeprosin w gazecie lokalnej. Ubocznie należy podkreślić, że strony same za pośrednictwem mediów lokalnych opisują swój konflikt, obustronnie zaostrzając spór pomiędzy sobą, narażając się na nieprzychylne komentarze ze strony (...) jak i Gminy T..

Mając na uwadze powyższe, na podstawie wskazanych powyżej przepisów i wobec niewykazania, aby doszło do naruszenia praw osobistych powoda, a jeśli tak, to aby naruszenia miały charakter bezprawny, Sąd oddalił powództwo również w tym zakresie.

/-/SSO M. Inerowicz