Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 147/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2017r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Artur Fornal (spr.)

SO Elżbieta Kala

SO Marek Tauer

Protokolant

Katarzyna Burewicz

po rozpoznaniu w dniu 27 października 2017r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: S. R.

przeciwko : (...) Spółce Akcyjnej w S.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 29 marca 2017r. sygn. akt VIII GC 205/17

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego.

Elżbieta Kala Artur Fornal Marek Tauer

Sygn. akt VIII Ga 147/17

UZASADNIENIE

Powód S. R. pozwem skierowanym przeciwko (...) S.A. w S. domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 6.088,50 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu tytułem odszkodowania należnego mu, jako nabywcy wierzytelności dotyczącej kosztów wynajęcia auta zastępczego, w związku ze szkodą objętą ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej pojazdów mechanicznych.

Powód podniósł, że w wyniku kolizji pojazd poszkodowanego był niesprawny, zatem wynajął on na czas prowadzonego przez pozwanego postępowania likwidacyjnego samochód zastępczy, w cenie odpowiadającej stawkom najmu auta nie przewyższającego klasą uszkodzonego pojazdu. Pozwana uznała roszczenie powoda jedynie w części bezpodstawnie odmawiając wypłaty kwoty dochodzonej pozwem, podczas gdy długość okresu najmu wynikała tylko i wyłącznie z faktu długiej likwidacji szkody.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym pozwany domagał się oddalenia powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwany wskazał, iż różnica między dochodzoną kwotą, a wypłaconym odszkodowaniem wiąże się z przyjęciem przez powoda dłuższego okresu wynajmu pojazdu zastępczego, aniżeli było to uzasadnione. Zdaniem pozwanego, przyjęty przez powoda okres najmu pojazdu zastępczego (45 dni) został drastycznie zawyżony, w związku z czym pozwany dokonał jego weryfikacji i uznał iż uzasadniony okres najmu w niniejszej sprawie wynosi 12 dni. Odpowiedzialność odszkodowawcza obejmuje zaś tylko okres konieczny i niezbędny do naprawy pojazdu, nie możne natomiast obejmować czasu w którym pojazd oczekuje na naprawę lub czeka na użytkownika po dokonanej naprawie. Zdaniem pozwanego, powód nie udowodnił długości zasadnego okresu najmu pojazdu zastępczego, w szczególności nie wniósł o powołanie biegłego do określenia takiego okresu, do czego wymagane były wiadomości specjalne. Pozwany wskazał, że ani na etapie postępowania likwidacyjnego, ani też później nie zostały przedstawione przez powoda żadne dokumenty potwierdzające konieczność tak długiego przestoju pojazdu w warsztacie, w szczególności harmonogram naprawy, dokumenty i faktury potwierdzające zamówienie i odbiór części zamiennych. Powód nie wykazał jak długo trwał proces naprawy, kiedy się rozpoczął i jakie podjęto czynności naprawcze oraz kiedy naprawę zakończono. W ocenie pozwanego, po otrzymaniu przez poszkodowanego protokołu szkody określającego zakres uszkodzeń pojazdu (nie wskazywał on na ryzyko wystąpienia szkody całkowitej), warsztat dokonujący naprawy powinien przystąpić do niej niezwłocznie. Pozwany zakwestionował jakoby zasadnym było oczekiwanie z rozpoczęciem naprawy na wypłatę odszkodowania. Podkreślił, że poszkodowany przed rozpoczęciem naprawy nie oczekiwał na weryfikację kosztorysu przez pozwanego, ani na dodatkowe oględziny. Ewentualny przestój uszkodzonego pojazdu w warsztacie zasadny byłby jedynie w czasie faktycznej naprawy tego pojazdu, rozpoczętej niezwłocznie - w celu zmniejszenia rozmiaru szkody. Pozwany podniósł ponadto, że poszkodowany nie poniósł kosztów wynajęcia pojazdu zastępczego, a za możliwość korzystania z niego „zapłacił” cesją praw z umowy ubezpieczenia. Tym samym poszkodowany nie był zainteresowany minimalizowaniem tych kosztów, ponadto nie zostały one przez niego faktycznie poniesione.

W odpowiedzi na stanowisko pozwanego powód – w piśmie przygotowawczym z dnia 10 lutego 2017 r. – podniósł, że poddawanie w wątpliwość przez pozwanego czasu trwania najmu pojazdu zastępczego jest bezpodstawne, miał on bowiem miejsce w czasie trwania postepowania likwidacyjnego prowadzonego przez ubezpieczyciela. Postępowanie to zakończyło się dopiero decyzją z dnia 27 stycznia 2016 r. na co poszkodowany nie miał wpływu, a zwrotu pojazdu dokonano dnia następnego. Powód podniósł, że z informacji otrzymanych od poszkodowanego wynika, że oględziny samochodu zostały wprawdzie dokonane w dniu 17 grudnia 2015 r., ale kosztorys poszkodowany otrzymał znaczenie później, pozwany nie przedstawił zaś kiedy poszkodowany odebrał kalkulację kosztów naprawy. Ponadto, zdaniem powoda, do czasu przyjęcia odpowiedzialności przez ubezpieczyciela dokonywanie naprawy pojazdu jest ryzykowne, gdyż uniemożliwia sprawdzenie śladów uszkodzeń w przypadku zakwestionowania ich w wydanej decyzji. Powód podkreślił również, że nawet jeżeli rozliczenie z warsztatem następuje w trybie bezgotówkowym nie wyda on poszkodowanemu pojazdu do czasu otrzymania przynajmniej większej części kwoty wynagrodzenia od ubezpieczyciela. Ponadto poszkodowany poniósł koszty wynajęcia pojazdu zastępczego, co dokumentuje załączona do pozwu faktura z której wynika fakt zapłaty ww. kwoty gotówką.

Wyrokiem z dnia 29 marca 2017 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 7,38 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 13 grudnia 2015 r. należący do poszkodowanego S. J. samochód marki V. (...) o nr rej. (...) został uszkodzony przez kierowcę ubezpieczonego w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody spowodowane ich ruchem u pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S.. Poszkodowany w dniu 14 grudnia 2015 r. zawarł z powodem umowę najmu samochodu zastępczego, na podstawie, której wynajął on samochód zastępczy marki P. (...) nr rej. (...), na okres 45 dni. Opłata za najem pojazdu wynosiła 184,50 zł brutto za dobę korzystania. Z tytułu najmu samochodu zastępczego powód wystawił poszkodowanemu fakturę VAT nr (...) na kwotę 8.302,50 zł brutto, płatną gotówką. W dniu 8 marca 2016 r. poszkodowany zbył swoją wierzytelność wobec pozwanego z tytułu odszkodowania w zakresie zwrotu kosztów poniesionych przez poszkodowanego z tytułu najmu pojazdu zastępczego. O powyższym fakcie powód powiadomił pozwanego i wezwał go do uregulowania należności wynikającej z poniesionej przez poszkodowanego szkody - w terminie 14 dni. Pozwany przeprowadził postępowanie likwidacyjne pod numerem szkody: (...) i wypłacił powodowi odszkodowanie w wysokości 2.214 zł tytułem zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego. Pozwany uznał za zasadny czas wynajmu pojazdu zastępczego na okres 12 dni. Pismo z dnia 4 kwietnia 2016 r. zawierające informację w tym zakresie zostało doręczone pełnomocnikowi powoda.

Powyższych ustaleń Sąd Rejonowy dokonał na podstawie uznanych za wiarygodne dokumentów załączonych do pozwu i sprzeciwu. W ocenie tego Sądu powód nie udowodnił dochodzonego roszczenia. Oddalając powództwo Sąd pierwszej instancji kierował się zasadą, zgodnie z którą ciężar dowodu udowodnienia faktów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Tymczasem powód domagał się wprawdzie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego jednak jedynie na okoliczność ustalenia, czy stawka najmu zastosowana przez powoda była stawką rynkową dla wynajmu pojazdów o tej samej klasie i wyposażeniu co pojazd uszkodzony. Dowód ten był jednakże, w ocenie Sądu Rejonowego, zbędny dla rozstrzygnięcia, pozwany nie kwestionował bowiem wysokości zastosowanej przez powoda dobowej stawki najmu pojazdu zastępczego. Pozwany zakwestionował natomiast zasadność najmu pojazdu przez okres 45 dni, podnosząc w sprzeciwie, iż jest on zawyżony (za zasadny pozwany uznał czas najmu wynoszący 12 dni). Wobec zakwestionowania przez pozwanego okresu najmu ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał, zdaniem Sądu Rejonowego, na powodzie. Tymczasem powód dopiero w piśmie z dnia 10 lutego 2017 r. wniósł o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadka S. J. – poszkodowanego zdarzeniem z dnia 13 grudnia 2015 r., na okoliczność celowości i konieczności wynajmowania pojazdu przez kwestionowany przez pozwanego okres oraz dowodu z decyzji pozwanego z dnia 27 stycznia 2016 r. na okoliczność, że pozwany dopiero w tym dniu uznał swoją odpowiedzialność za szkodę. Powyższe wnioski dowodowe zostały jednak przez Sąd Rejonowy pominięte, jako spóźnione.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że okoliczności faktyczne i dowody powinny być przytaczane we właściwym czasie, tj. przy uwzględnieniu stanu wiedzy strony co do faktów i dowodów, z których chce skorzystać dla uzasadnienia zgłaszanych żądań lub zwalczania twierdzeń strony przeciwnej. Na stronę nałożony został ciężar powołania okoliczności faktycznych i zgłoszenia wniosków dowodowych najszybciej, jak to tylko jest możliwe w danym postępowaniu. Sąd Rejonowy wyjaśnił, że podstawą zasady prekluzji dowodowej jest art. 6 § 2 k.p.c., który nakłada na strony obowiązek przytaczania wszystkich okoliczności faktycznych i dowodów bez zbędnej zwłoki. Zasada ta została wyrażona w art. 207 § 6 k.p.c. i art. 217 k.p.c. Jakkolwiek w świetle powołanych przepisów co do zasady możliwe jest powoływanie dowodów praktycznie na całym etapie postępowania, to jednak możliwość ta nie oznacza dowolności. Uprawnienie do przytaczania dowodów na poparcie swego stanowiska oznacza, że należy je powołać bez zbędnej zwłoki w momencie gdy powstaje rzeczowa potrzeba ich powołania. Twierdzenia bądź dowody mogą zostać uznane za spóźnione w sytuacji w której nie zostały w toku postępowania przytoczone niezwłocznie, a w danym etapie były już stronie znane, a ich przytoczenie było możliwe. Co do zasady spóźnione nie są twierdzenia i dowody zgłoszone jako reakcja na stanowisko strony przeciwnej. Powód na etapie składania pozwu nie jest w stanie przewidzieć linii obrony pozwanego, ani tym bardziej wszystkich zarzutów które mogą zostać przez niego podniesione.

W ocenie Sądu Rejonowego z taką sytuacją nie mamy jednak do czynienia w niniejszej sprawie. Potrzeba powołania twierdzeń i dowodów na okoliczność zasadności długości najmu nie została wywołana dopiero stanowiskiem pozwanego, lecz, zdaniem tego Sądu, istniała od początku procesu. Niepowołanie w pozwie wszystkich twierdzeń i dowodów nie mogło być również konwalidowane poprzez złożenie dalszego pisma przygotowawczego, Przewodniczący lub sąd nie są bowiem uprawnieni do wskazywania stronie jakie jeszcze twierdzenia ma powołać, a jedynie mogą zmierzać do wyjaśnienia okoliczności, które strona już powołała.

Sąd Rejonowy wskazał, że z dokumentów dołączonych do sprzeciwu, tj. pisma pozwanego z dnia 4 kwietnia 2016 r. adresowanego do pełnomocnika powoda wynikało, że stawka najmu pojazdu zastępczego ustalona przez powoda nie była kwestionowana przez ubezpieczyciela w toku likwidacji szkody. Ubezpieczyciel kwestionował natomiast okres najmu, uznając go za zasadny jedynie w wysokości 12 dni. Tym samym nie polegają, w ocenie Sądu Rejonowego, na prawdzie twierdzenia powoda, że potrzeba powołania dowodów na okoliczność celowości i zasadności najmu pojazdu zstępczego przez okres kwestionowany przez pozwanego wynikła dopiero po zapoznaniu się ze sprzeciwem. Okoliczność ta była już kwestionowana na etapie likwidacji szkody, zatem zarzuty podniesione przez pozwanego w sprzeciwie od nakazu zapłaty nie powinny stanowić dla powoda zaskoczenia. Jak wynika z treści pozwu powód już wówczas miał świadomość okoliczności kwestionowanych przez pozwanego, albowiem zawarł w pozwie stwierdzenie, że długość okresu najmu wynikała tylko i wyłącznie z faktu długiej likwidacji szkody, nie wniósł jednak o przeprowadzenie żadnych dowodów na powyższą okoliczność. Składając zaś później wnioski dowodowe powód nie twierdził nawet, iż nie ponosi winy w ich zbyt późnym powołaniu, chociaż – uwzględniając obiektywny miernik staranności jakiej można wymagać od osoby należycie dbającej o swoje interesy – powyższe twierdzenia i dowody należało przytoczyć już w pozwie.

Sąd Rejonowy podkreślił, że powód nie wykazał także jakie negatywne konsekwencje dla niego w okolicznościach niniejszej sprawy miał brak zapoznania się z aktami szkody i przebiegiem postępowania likwidacyjnego. Bez znaczenia dla rozpoznania niniejszej sprawy, wobec powołania spóźnionych dowodów, pozostawała również, zdaniem tego Sądu, okoliczność kiedy poszkodowanemu doręczono decyzję o wypłacie odszkodowania. Pismo z dnia 4 kwietnia 2016 r. zostało bowiem bezpośrednio doręczone pełnomocnikowi powoda, czemu ten nie zaprzeczył, zatem stanowisko pozwanego było mu znane, bez potrzeby zapoznawania się z aktami szkody. Mimo to powód, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika nie podniósł w pozwie istotnych twierdzeń i nie zgłosił już w pozwie stosownych wniosków dowodowych. Bez znaczenia, wobec niekwestionowania tej okoliczności przez pozwanego pozostawały twierdzenia powoda, że stawki najmu dopiero w ostatnim czasie uległy obniżeniu.

Reasumując ten wątek, Sąd Rejonowy stwierdził, że w sprawie nie zaistniały żadne z wyjątków przewidzianych w przepisach według których sąd może dopuścić spóźnione twierdzenia i dowody. Ponadto, zdaniem Sądu pierwszej instancji, uwzględnienie spóźnionych wniosków powoda, w szczególności z przesłuchania świadka, spowodowałoby zwłokę w postępowaniu, albowiem został on zgłoszony już po wyznaczeniu terminu rozprawy, a z uwagi na zaplanowany jej czas niemożliwe było wezwanie świadka i przeprowadzenie dowodu z jego zeznań na tej rozprawie. Uwzględnienie spóźnionych wniosków dowodowych spowodowałoby więc konieczność odroczenia rozprawy i wezwania świadka.

Mając powyższe okoliczności na względzie, Sąd Rejonowy oddalił powództwo, jako podstawę swojego rozstrzygnięcia powołując przepisy art. 6 k.c. w zw. art. 232 k.p.c., a także w zw. z art. 822 k.c. O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 2 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności strony za jego wynik, do niezbędnych kosztów procesu po stronie pozwanego zaliczając opłatę za notarialne poświadczenie pełnomocnictwa procesowego w kwocie 7,38 zł.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód zaskarżając go w całości i zarzucając zawartemu tam rozstrzygnięciu :

1.  naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia :

a)  art. 207 § 6 k.p.c. poprzez oddalenie zgłoszonych w sprawie wniosków dowodowych mimo, że ich zgłoszenie przez powoda w piśmie z dnia 10 lutego 2017 r., złożonym w odpowiedzi na sprzeciw, nie mogło być poczytywane za spóźnione, a tym bardziej ich zgłoszenie w tym piśmie nie mogło mieć wpływu na jakąkolwiek zwłokę w prowadzonym postępowaniu, zwłaszcza, że pismo to złożono na półtora miesiąca przed pierwszą rozprawą, Sąd miał więc wystarczająco dużo czasu, aby wezwać na rozprawę świadka, a po jego wysłuchaniu powołać biegłego, tym samym Sąd nie miał podstaw aby oddalić te, istotne z punktu widzenia sprawy, wnioski na rozprawie jako spóźnione;

b)  art. 212 § 1 k.p.c. w zw. z art. 210 § 1 i 2 k.p.c. poprzez całkowite jego pominięcie, pomimo tego, że pełnomocnik powoda uzupełnił w piśmie procesowym i na pierwszej rozprawie twierdzenia i dowody na ich poparcie nie było podstaw do uznania ich za spóźnione, skoro przedmiotowe przepisy dają czas na przytoczenie i uzupełnienie twierdzeń i dowodów do czasu zamknięcia rozprawy, stwierdzanie zatem, że takie czynności podejmowane wcześniej lub na tej rozprawie są spóźnione, nie znajduje uzasadnienia;

c)  art. 217 § 1 i 2 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków dowodowych, pomimo że w żaden sposób ich zgłoszenie w piśmie z dnia 10 lutego 2017 r. nie mogło spowodować zwłoki w rozpoznaniu sprawy, a także poprzez uniemożliwienie zapoznania się pełnomocnikowi z dowodami, które przedłożyła strona pozwana i tym samym uniemożliwienie odniesienia się do nich w ogóle oraz zbadanie jaki wpływ przedłożone dokumenty miały na żądania powoda; w aktach szkody znajdowały się dokumenty (w tym przedłożona przez powoda z pismem z dnia 10 lutego 2017 r. decyzja pozwanego wskazująca na datę zakończenia postępowania likwidacyjnego), wskazujące na zasadność dość długiego okresu najmu – mianowicie okresu od oględzin do daty doręczenia kosztorysu (z uwagi na fakt, że w aktach szkody brak daty doręczenia kosztorysu, należałoby uznać, że poszkodowany otrzymał go najpóźniej w chwili doręczenia decyzji, zatem na dzień przed zwrotem auta zastępczego), przy czym o wpływie akt szkody do Sądu poinformowano na rozprawie, na której zakończono postępowanie i oddalono wszystkie wnioski dowodowe powoda;

d)  art. 278 § 1 k.p.c. i art. 232 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w kształcie określonym na pierwszej rozprawie, pomimo tego, że Sąd nie dysponował wiadomościami specjalnymi umożliwiającymi rozpoznanie istoty sprawy bez przeprowadzenia tego dowodu; nawet w przypadku niezgłoszenia powyższego dowodu Sąd powinien powołać ten dowód z urzędu, w tym przypadku jednak stosowny wniosek dowodowy został zgłoszony w pozwie i zmodyfikowany na rozprawie, z uwagi zaś na fakt, że Sąd nie wyznaczał posiedzenia w celu rozpoznania dowodu z opinii biegłego do czasu pierwszej rozprawy, jego zgłoszenie oraz modyfikacja na tej rozprawie nie powodowała zwłoki w postępowaniu, zwłaszcza, że zaliczka na poczet opinii została uiszczona wcześniej;

e)  art. 224 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez zamknięcie rozprawy bez przeprowadzenia wszystkich dowodów niezbędnych do rzetelnej oceny zgłoszonych przez powoda roszczeń, a także przed zgromadzeniem całego materiału dowodowego, którego żądały strony, w tym poprzez oddalenie wniosków dowodowych niezbędnych do rzetelnej oceny zgłoszonych przez powoda roszczeń, a także przed umożliwieniem zapoznania się z materiałem dowodowym złożonym przez stronę pozwaną i przed umożliwieniem ustosunkowania się do niego, zwłaszcza, że oddalenie wniosków dowodowych uniemożliwiło rozpoznanie istoty sprawy;

f)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w aspekcie zgłoszonego żądania zapłaty, polegającą na ocenie zebranego materiału w sposób niewszechstronny, bowiem z całkowitym pominięciem dokumentów w postaci akt szkodowych i braku przeprowadzenia wnioskowanych istotnych dowodów, a ponadto ocenie zebranego materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego oraz w sposób nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania;

2.  sprzeczność istotnych ustaleń z zebranym materiałem dowodowym poprzez przyjęcie, że okres najmu wykraczający poza uznane przez pozwanego 12 dni należy uznać za nieuzasadniony, w sytuacji gdy w aktach szkody brak jakiegokolwiek potwierdzenia kiedy – przed dniem doręczenia decyzji z dnia 21 stycznia 2016 r. – doręczono poszkodowanemu kalkulację naprawy lub inny dokument świadczący o uznaniu przez ubezpieczyciela odpowiedzialności lub choćby o określeniu zakresu szkody; skoro okres wynajmu przypadał na okres Świąt i Nowy Rok, mogło to powodować zarówno przedłużenie trwania okresu likwidacji szkody, jak i naprawy uszkodzonego pojazdu;

3.  niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj.:

a)  art. 217 § 1, 2 i 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez bezzasadne oddalenie wniosków dowodowych : o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka S. J., podczas gdy zgłoszenie wniosku nastąpiło na bardzo wczesnym etapie postępowania, zatem nie mogło mieć wpływu na zwłokę w rozpoznaniu sprawy, a także o wyznaczenie biegłego do oceny zasadności okresu najmu pojazdu zastępczego, gdy dowód ten zgodnie z tokiem postępowania powinien być przeprowadzony po wysłuchaniu świadka, co tym bardziej nie mogło powodować zwłoki w rozpoznaniu sprawy, ani nie mogło zostać uznane za spóźnione, tym bardziej, że powód przed modyfikacją tego wniosku miał prawo zaznajomić się z aktami szkody nadesłanymi przez pozwanego, co zostało mu uniemożliwione;

4.  nierozpoznanie istoty sprawy poprzez nie przeprowadzenie istotnych w sprawie dowodów w wyniku oddalenia wniosków dowodowych powoda oraz braku analizy przesłanek stanowiących o istnieniu roszczenia powoda (w tym niedokonaniu chociażby pobieżnej analizy przedłożonych w sprawie akt szkody w przełożeniu ich treści na sytuację faktyczną w niniejszej sprawie) oraz oparcie rozstrzygnięcia jedynie na wewnętrznym przekonaniu Sądu, że wnioski dowodowe zgłoszone na półtora miesiąca przed pierwszą rozprawą mogą być w jakikolwiek sposób uznane za spóźnione, czy tym bardziej za powodujące zwłokę w rozpoznaniu sprawy.

Wskazując na powyższe skarżący domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, ewentualnie o zmianę wyroku w części zaskarżonej – po przeprowadzeniu uzupełniającego postępowania dowodowego – polegającą na uwzględnieniu powództwa. Powód domagał się również zasądzenia od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego oraz kosztów procesu w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej zasługiwała na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 386 § 4 k.p.c. sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania m.in. w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy.

W orzecznictwie podkreśla się, że pod pojęciem „nierozpoznania istoty sprawy” rozumieć należy każdy przypadek w którym nie doszło do zbadania podstawy merytorycznej dochodzonego roszczenia. Do sytuacji takiej dojdzie przykładowo, jeżeli sąd a quo nie wniknął w ogóle w całokształt okoliczności sprawy, gdyż pozostając w mylnym przekonaniu ograniczył się do zbadania jedynie zagadnienia legitymacji procesowej jednej ze stron, przedawnienia lub prekluzji. Podstawa do uchylenia wyroku do ponownego rozpoznania zachodzić będzie zatem nie tylko wówczas gdy sąd pierwszej instancji nie orzekł w ogóle merytorycznie o żądaniach stron, lecz także gdy przedwcześnie oddalił powództwo. Dojdzie do tego w sytuacji, gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominął merytoryczne zarzuty pozwanego bezpodstawnie przyjmując, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego : z dnia 9 stycznia 1936 r., C 1839/36, Zb. Orz. 1936 poz. 315, z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999, Nr 1, poz. 22, z dnia 12 stycznia 2012 r., II CSK 274/11, LEX nr 1110971 i z dnia 17 stycznia 2017 r., IV CSK 205/16, LEX nr 2269090, a także postanowienia tego Sądu z dnia 24 czerwca 2014 r., I CZ 29/14, LEX nr 1521229, z dnia 3 czerwca 2015 r., V CZ 115/14, LEX nr 1765630, a także z dnia 11 stycznia 2017 r., IV CZ 86/16, LEX nr 2237421).

Do nierozpoznania istoty sprawy dojdzie nie tylko w sytuacji, w której sąd pierwszej instancji dokonał oceny prawnej roszczenia bez oparcia jej o właściwie ustaloną podstawę faktyczną i w sprawie zachodzi potrzeba poczynienia po raz pierwszy niezbędnych ustaleń faktycznych (zob. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2015 r., I CZ 68/15, LEX nr 1930435), lecz także wówczas, gdy sąd meriti nie wyjaśni i pozostawi poza oceną okoliczności faktyczne, stanowiące przesłanki zastosowania prawa materialnego, będącego podstawą roszczenia (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 lipca 2006 r., V CSK 140/06, LEX nr 1101691).

Zdaniem Sądu drugiej instancji taka właśnie sytuacja zachodzi w niniejszej sprawie, Sąd Rejonowy oddalając przedmiotowe powództwo nie odniósł się bowiem do podniesionych już w pozwie twierdzeń powoda, że okres najmu pojazdu zastępczego miał miejsce w czasie trwania postępowania likwidacyjnego, a jego długość wynikała tylko i wyłącznie z faktu długiej likwidacji szkody przez ubezpieczyciela. Powód podnosił przy tym, że do czasu uznania przez ubezpieczyciela swojej odpowiedzialności i wypłaty odszkodowania z reguły uszkodzone pojazdy nie są użytkowane, gdyż w przypadku ewentualnych wątpliwości odnośnie zakresu uszkodzeń pojazd podlegać może nawet kilkukrotnym oględzinom, a przez ten czas poszkodowany jest praktycznie pozbawiony możliwości zarówno korzystania z uszkodzonego pojazdu, jak i możliwości dokonania jego naprawy (zob. uzasadnienie pozwu - k. 2 akt sprawy).

W przedmiotowej sprawie istota sporu sprowadzała się do ustalenia zakresu celowych i ekonomicznie uzasadnionych wydatków na najem pojazdu zastępczego, objętych odpowiedzialnością ubezpieczyciela.

Wskazać w tym zakresie trzeba, że dla ustalenia czasu trwania najmu pojazdu zastępczego uzasadniającego taki wydatek należy badać nie tylko technologiczny, ale i rzeczywisty czas naprawy, wyznaczający okres pozbawienia poszkodowanego możliwości korzystania z pojazdu, tj. okres, w którym uszkodzony pojazd mechaniczny w normalnym toku mógł zostać naprawiony z uwzględnieniem także czynności procesu likwidacji szkody. Technologiczny czas naprawy nie jest bowiem i nie może być zbieżny z rzeczywistym czasem naprawy, na który wpływa szereg czynników, uzależnionych nie tylko od okoliczności związanych z samą naprawą (takich jak – dostępność części zamiennych, uzasadniony czas oczekiwania na części, ilość pojazdów naprawianych w tym samym czasie w danym warsztacie, nieprzewidziane trudności związane np. z brakami w personelu warsztatu), lecz również od procedury likwidacji szkody, na którą może nie mieć wpływu zarówno poszkodowany, jak i warsztat wykonujący naprawę.

Należy w związku z tym zaaprobować pogląd, że oceny czy poniesienie określonych kosztów, związanych z najmem pojazdu zastępczego, mieści się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego, należy dokonywać zawsze na podstawie konkretnych okoliczności sprawy (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 1273/00, LEX nr 55515, a także uzasadnienie uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 r., III CZP 5/11, OSNC 2012, nr 3, poz. 28). Tymczasem w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy nie poddał w ogóle ocenie przesłanek pozwalających na ustalenie rzeczywistego (uzasadnionego) czasu naprawy, wyznaczonego przez okres pozbawienia poszkodowanego możliwości korzystania z pojazdu, tj. czas, w którym uszkodzony pojazd mechaniczny w normalnym toku mógł zostać naprawiony z uwzględnieniem nie tylko technologicznego czasu naprawy, lecz również czynności procesu likwidacji szkody.

Sąd pierwszej instancji bezpodstawnie przyjął zatem, że powód nie udowodnił dochodzonego roszczenia wyłącznie na tej podstawie, że już w pozwie nie złożył wniosku o dopuszczenie stosownych dowodów, w szczególności dowodu z opinii biegłego, na okoliczność ustalenia „zasadności długości najmu”. Podkreślić bowiem trzeba, że w treści pozwu powód złożył wniosek o dopuszczenie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach szkodowych (numer (...)) dotyczących przedmiotowej szkody, w szczególności na okoliczność „czasu trwania i przebiegu postępowania likwidacyjnego oraz daty zakończenia postępowania likwidacyjnego”, w tym celu wnosząc o zobowiązanie przez Sąd pozwanego do doręczenia akt ww. szkody i włączenie ich do materiału dowodowego niniejszej sprawy, gdyż – jak podkreślał w trakcie procesu – nie miał dotąd możliwości zapoznania się z nimi ( zob. k. 1 v. akt sprawy).

W tym zakresie trzeba zatem zauważyć, że jakkolwiek nie istnieje „dowód z akt”, co potwierdził jednoznacznie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 stycznia 1999 r., II CKN 798/97 (LEX nr 50747), a środek dowodowy mogą stanowić jedynie ściśle określone dokumenty znajdujące się w aktach konkretnej sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2005 r., I CK 653/04, LEX nr 369229, jak również z dnia 30 maja 2008 r., III CSK 344/07, LEX nr 490435), to jednak w drodze wyjątku od tej zasady nie można wykluczyć również ogólnie sformułowanego wniosku o przeprowadzenie dowodu z akt innej określonej sprawy (co potwierdza art. 224 § 2 k.p.c.), a mianowicie wtedy, gdy strona nie miała możliwości skonkretyzowania swojego wniosku dowodowego ze względu na brak do niej dostępu. W takiej sytuacji nie jest uzasadniona odmowa uwzględnienia ogólnie sformułowanego wniosku o przeprowadzenie dowodu z akt innej sprawy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2012 r., I CSK 133/11, LEX nr 1133786, a także uzasadnienie wyroku tego Sądu z dnia 25 listopada 2015 r., IV CSK 52/15, LEX nr 1958505). W sytuacji zaś gdy strona powołuje się na dokumenty zebrane w takich aktach – wytworzonych przez inny podmiot – oraz przebieg i wynik dokumentowanego nimi postępowania, dla zachowania standardów rzetelnego postępowania konieczne jest, aby osobom uczestniczącym w postępowaniu zapewniona została możliwość zapoznania się z nimi (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2017 r., I CSK 821/14, LEX nr 2258051).

Zauważyć należy, że pozwany nie odniósł się w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji do twierdzeń powoda o tym, iż długość okresu najmu wynikała w niniejszej sprawie wyłącznie z faktu długiej likwidacji szkody, poprzestając na wyrażeniu błędnego stanowiska, iż odpowiedzialność odszkodowawcza w tym zakresie obejmować może tylko okres niezbędny do naprawy pojazdu ( zob. k. 18 akt sprawy). Trzeba przy tym podkreślić, że bezsporną okoliczności – skoro pozwany temu nie zaprzeczył (art. 230 w zw. z art. 229 k.p.c.) – jest fakt przyznania odszkodowania (w oparciu o kosztorys naprawy), a więc uznania swojej odpowiedzialności przez ubezpieczyciela dopiero w dniu 27 stycznia 2016 r. ( zob. k. 52 akt sprawy). W tym zakresie Sąd Rejonowy zaniechał zatem oceny, czy w świetle tej okoliczności, istotnej dla rozstrzygnięcia, należałoby przyjąć, że pozwany przyczynił się do relatywnie długiego czasu najmu pojazdu zastępczego przez poszkodowanego, który oczekiwał na decyzję zakładu ubezpieczeń w tym zakresie.

Wobec stwierdzenia w postępowaniu apelacyjnym nierozpoznania przez Sąd pierwszej instancji istoty sprawy i uchylenia z tego powodu zaskarżonego wyroku (art. 386 § 4 k.p.c.) zbędne i przedwczesne jest dokonywanie przez Sąd Okręgowy oceny pozostałych zarzutów zawartych w apelacji.

Rzeczą Sądu Rejonowego ponownie rozpoznającego sprawę będzie więc ocena zasadności stanowiska powoda, że to opieszałość prowadzonego przez pozwanego postępowania likwidacyjnego spowodowała wydłużenie okresu najmu pojazdu zastępczego. W tym zakresie Sąd ten powinien mieć na uwadze pogląd, że redukcja świadczenia odszkodowawczego, powinna mieć miejsce jedynie w warunkach naruszenia przez wierzyciela zasady współdziałania z dłużnikiem przy wykonaniu zobowiązania, wynikającej z art. 354 § 2 k.c. (tak m.in. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z dnia 17 listopada 2011 r., III CZP 5/11, OSNC 2012, nr 3, poz. 28). W tym kontekście Sąd ponownie rozpoznając sprawę powinien ocenić zatem czy w okolicznościach tej konkretnej sprawy uzasadnione było kontynuowanie najmu pojazdu zastępczego w oczekiwaniu na decyzję ubezpieczyciela co do uznania swojej odpowiedzialności i przyznania odszkodowania.

W tym celu Sąd Rejonowy powinien umożliwić powodowi zapoznanie się z dokumentacją zgromadzoną w aktach szkodowych – których na wniosek tej strony zawarty w pozwie zażądano od strony przeciwnej (zob. pozew - k. 1 v., zobowiązanie pozwanego do przedłożenia akt szkody – k. 43, 44, a także pismo przewodnie pozwanego z dn. 3 lutego 2017 r. wraz z aktami szkody na płycie CD – k. 47-48 akt) – umożliwiając mu przytoczenie w tym zakresie okoliczności faktycznych i sprecyzowanie z jakich konkretnie dokumentów i na jakie okoliczności ma być przeprowadzony z nich dowód. Należy przy tym zauważyć, że powód nie ma dotąd dostępu do ww. akt szkodowych, żaden bowiem przepis nie przewiduje doręczania drugiej stronie odpisów środków dowodowych, również w sytuacji gdy zostały one przesłane do sądu poza rozprawą (pismem przewodnim; zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2012 r., II PK 273/11, LEX nr 1226842).

Dopiero na tej podstawie – po umożliwieniu także stronie przeciwnej przedstawienia swojego stanowiska co do twierdzeń i wniosków powoda – możliwe będzie wyrażenie oceny, czy uzasadnione jest przeprowadzenie w niniejszej sprawie dowodu z zeznań świadka S. J. ( k. 50 akt). Sąd pierwszej instancji ocenie powinien również poddać stanowisko strony powodowej co do tego, czy rozpoczynanie naprawy pojazdu przed uzyskaniem decyzji ubezpieczyciela o przyjęciu odpowiedzialności za szkodę, mogłoby być, w okolicznościach tej konkretnej sprawy, ocenione jako zachowanie „ryzykowne”.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji, na podstawie art. 386 § 4 w zw. art. 108 § 2 k.p.c.

Elżbieta Kala Artur Fornal Marek Tauer