Sygn. akt: I C 192/16
Dnia 23 lutego 2018 roku
Sąd Rejonowy w Człuchowie I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: |
SSR Mirosława Dykier - Ginter |
Protokolant: |
pracownik biurowy Karolina Ziółkowska |
po rozpoznaniu w dniu 20 lutego 2018 roku w Człuchowie
sprawy z powództwa R. S.
przeciwko M. R., D. R.
oraz
z powództwa wzajemnego D. R. i M. R.
przeciwko R. S.
o zapłatę
1. zasądza na rzecz powoda R. S.:
a. solidarnie od pozwanych D. R. i M. R. kwotę 1.623,57 zł (jeden tysiąc sześćset dwadzieścia trzy złotych pięćdziesiąt siedem groszy) z odsetkami ustawowymi w wysokości 8 % od dnia 01 września 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie w wysokości 7% od dnia 01 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,
b. od pozwanego M. R. kwotę 217,00 zł (dwieście siedemnaście złotych) z odsetkami ustawowymi w wysokości 8 % od dnia 26 maja 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie w wysokości 7% od dnia 01 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,
2. w pozostałym zakresie powództwo R. S. oddala,
3. oddala powództwo wzajemne,
4. zasądza od powoda, pozwanego wzajemnego R. S. na rzecz:
a. pozwanej, powódki wzajemnej D. R. kwotę 984,49 zł (dziewięćset osiemdziesiąt cztery złotych czterdzieści dziewięć groszy),
b. pozwanego, powoda wzajemnego M. R. kwotę 945,00 zł (dziewięćset czterdzieści pięć złotych),
tytułem kosztów procesu,
5. zasądza od pozwanych, powodów wzajemnych D. R. i M. R. solidarnie na rzecz powoda, pozwanego wzajemnego R. S. kwotę 1.506,77 zł (jeden tysiąc pięćset sześć złotych siedemdziesiąt siedem groszy) tytułem kosztów procesu.
Sygn. akt I C 192/16
Powód R. S. w pozwie złożonym w dniu 1 września 2015 roku wniósł przeciwko pozwanym D. R. i M. R. o zapłatę kwoty 16.663 zł wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 3.156 zł od dnia wniesienia pozwu, a od kwoty 13.507 zł od dnia 25 maja 2015 roku - do dnia zapłaty oraz za zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że roszczenie związane jest ze współwłasnością działki nr (...)–L położonej w P. objętej współwłasnością przymusową w związku z wydzieleniem w budynku posadowionym na tej działce trzech lokali mieszkalnych. Powód wywodził, że jest właścicielem jednego z lokali mieszkalnych oraz współwłaścicielem – wspólnie z matką i siostrą – drugiego z lokali. Prawo własności trzeciego z lokali przysługuje pozwanym na zasadach wspólności majątkowej małżeńskiej. W dalszym ciągu powód wywodzi, że lokal który stanowi jego wyłączną własność w ramach prowadzonej działalności gospodarczej wynajmuje turystom. Pozwani utrudniali mu prowadzenie tej działalności w ten sposób, że odcinali dopływ wody do mieszkania – początkowo (od 9 stycznia do 11 stycznia 2015 roku i od 8 kwietnia do 12 kwietnia 2015 roku) w czasie pobytu wynajmujących na krótko, a następnie (od 12 do 30 kwietnia 2015 roku) woda została całkowicie zakręcona i to uniemożliwiło przyjmowanie gości. Nie przywrócili dostępu do wody mimo, że po interwencji policji pozwana to obiecała. Powód wskazywał, iż pozwani domagali się zapłaty za zużyty prąd elektryczny związany z czerpaniem wody, jednak należność z tego tytułu regulowała pozwanym matka powoda do momentu, w którym pozwany odmówił przyjęcia należności.
Powód podkreślał, że w związku z zachowaniem pozwanych nie mógł wynajmować mieszkania nie tylko w okresie, w którym woda faktycznie została odcięta, ale również w późniejszym czasie. Nadto zaniechał promocji swoich usług, co ograniczyło jego przychody w sezonie wiosenno-letnim. Zachowanie pozwanych, zwłaszcza wobec Państwa K. – osób wykazujących zainteresowanie wynajmem kwatery we wrześniu 2015 roku – wobec których pozwany oświadczył, że „woda będzie odcięta” spowodowało, że powód utracił korzyści nie tylko w okresie odcięcia wody i bezpośrednio po tym czasie, ale również we wrześniu 2015 roku. Poprzez zachowanie pozwanych ucierpiał również wizerunek firmy powoda.
W związku z tą sytuacja powód dochodził należności objętej pozwem w zakresie kwot:
- utracone dochody w okresie od 13 do 30 kwietnia 2015 roku w wysokości 3.060 zł wyliczone poprzez pomnożenie liczby dni przez dobową stawkę najmu (170 zł),
- utracone dochody w okresie od 30 kwietnia do 3 maja 2015 roku w wysokości 800 zł jako proponowany pakiet „majówka 2015 w P.”,
- utracone dochody w okresie od 4 maja do 17 maja 2015 roku z powodu zaniechania promocji i reklamy prowadzonej działalności, wyliczonej poprzez pomnożenie liczby dni przez dobową stawkę najmu (170 zł),
- utracone dochody w okresie od 4 września do 19 września 2015 roku w wysokości 1.650 zł w związku z rezygnacja z pobytu przez Państwo K.,
- poniesione koszty zakupu benzyny w związku z koniecznością przejazdu z miejsca zamieszkania do P. w okresie od 12 kwietnia do 30 kwietnia w wysokości 193 zł oraz zakupu wody pitnej w tym okresie w wysokości 24 zł,
- zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku z naruszeniem wizerunku firmy.
Nadto w ramach dochodzonej pozwem kwoty powód domagał się zasądzenia należności związanych z korzystaniem i zarządem nieruchomością wspólnej. I tak żądanie zasądzenia kwoty 1.956 zł uzasadniał obowiązkiem pozwanych partycypowania w kosztach zarządu nieruchomością wspólną w zakresie kosztów ekspertyzy nakazanej przez Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w C.. Powód uzasadniał, że w związku z wydaną przez ten organ decyzją zlecił wykonanie ekspertyzy, z którą wiązały się wynagrodzenie i koszty w wysokości 3.092,50 zł, a dochodzona z tego tytułu od pozwanych kwota jest częścią obciążającą pozwanych, wyliczona w zakresie wynikającym z faktycznego wykorzystywaniem przez nich budynku gospodarczego, którego dotyczyła ekspertyza – tj. w zakresie 63.25%.
Natomiast zapłaty kwoty 1.200 zł domagał się z tytułu dzierżawy za rok 2015 drewnianego budynku gospodarczego – stodoły - posadowionej na wspólnym gruncie. Powód wywodził bowiem, że budynek ten nie stanowi pomieszczenia przynależnego do lokalu pozwanych, a jest przez nich wykorzystywany na zasadach wyłączności bez zgody pozostałych współwłaścicieli. Powód wskazywał, że wzywał pozwanych w piśmie z dnia 7 lipca 2015 roku do dokonania rozbiórki wzniesionego przez nich bez pozwolenia na budowę budynku gospodarczego do dnia 31 sierpnia 2015 roku, względnie do uiszczania rocznej dzierżawy w wysokości 1.200 zł za rok 2015 roku. Mimo wezwania pozwani nie uregulowali należności.
W piśmie z dnia 11 lutego 2016 roku precyzującym roszczenia powoda reprezentujący go pełnomocnik zawodowy wskazał, że solidarną odpowiedzialność pozwanych powód upatruje we współwłasności nieruchomości, a nadto brakiem reakcji pozwanej D. R. na działanie męża, która co najmniej popierała go poprzez milczącą zgodę na jego postepowanie. W zakresie żądania zasądzenia należności z tytułu kosztów przejazdu powód doprecyzował, iż jest to koszt sześciu przejazdów samochodem marki N. (...), odbytych w dniach 13.04 , 15.04, 18.04, 20.04, 24.04. i 25.04. 2015 roku. Przy uwzględnieniu zużycia paliwa - około 10 litrów ropy na 100 kilometrów - ceny paliwa - za 1 litr około 4,60 zł. - i pokonanych kilometrów na trasie C. - P. - ponad 70 kilometrów w jedną stronę - stanowi to koszt w wysokości 32,20 zł za każdy przejazd. Co do żądania zapłaty 1.200 zł reprezentujący powoda pełnomocnik zawodowy dookreślił, że stanowi to odszkodowanie za bezprawne niedopuszczenie do współposiadania części wspólnych nieruchomości, obliczane przy przyjęciu wartości odszkodowania za jeden miesiąc w wysokości 100 zł co rocznie daje kwotę 1.200 zł. Kwota ta – zdaniem pełnomocnika powoda – na charakter symboliczny, poniżej wartości rynkowej, a należność z tego tytułu winna być zasądzona według uznania sądu – w trybie art. 322 k.p.c. Precyzując z kolei roszczenie o zadośćuczynienie pełnomocnik powoda określił, iż kwota ta uzasadnia wyrównanie szkody niematerialnej upatrywanej w działaniach pozwanych, które spowodowały naruszenie dobrego imienia działalności gospodarczej powoda, gdyż potencjalni klienci żartują sobie, czy woda w nieruchomości będzie. Powód ma informację od kontrahentów, że rezygnują z wypoczynku z powodu zachowania pozwanych. Konflikt z pozwanymi odbija się negatywnie na psychice powoda, zajmuje się on korespondencjami z pozwanymi zamiast pozyskiwaniem klientów, wywołuje nieporozumienie w małżeństwie powoda. Ponadto powodowi towarzyszy ciągle lęk czy zawierając umowę z turystami, pozwany po raz kolejny uniemożliwi mu realizacje usługi. Pełnomocnik zaznaczył, iż załączone nagrania audio wskazują jak pozwany uwłacza godności powoda i jak się do niego odnosi. Powód wskazywał również na zdarzenie związane z ujawnieniem przez niego ludzkiego płodu na nieruchomości. Podał, że o sprawie informowały lokalne media, co również spowodowało negatywną reklamę usług powoda. Nadto zmuszony był do zeznania na policji co też związane było z negatywnymi odczuciami, gdyż w ramach postepowania wyjaśniającego również był potencjalnym podejrzanym.
W odpowiedzi na pozew z dnia 12 lutego 2016 roku pozwani D. R. i M. R. wnieśli o oddalenie powództwa powoda oraz zasądzenie zwrotu kosztów procesu. Pozwani zgłosili również powództwo wzajemne przeciwko powodowi, domagając się zasądzenia solidarnie na ich rzecz kwoty 20.000 zł wraz z odsetkami od dnia złożenia pozwu.
Pozwani wskazywali, iż powód wykorzystując nieruchomość wspólną do prowadzenia działalności gospodarczej dział bez wiedzy pozwanych. Nie uzyskał ich zgody, a czynność taka - stosownie do treści art. 199 k.c. w przypadku wykorzystywania nieruchomości przeznaczonej na cele mieszkalne do prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie usług turystycznych- wymagała uzyskania zgody wszystkich współwłaścicieli, jako czynność przekraczająca zakres zwykłego zarządu. Pozwani wskazywali, iż powód pobierał przychody z nieruchomości wspólnej z wyłączeniem pozostałych współwłaścicieli, a więc wbrew dyspozycji art. 207 k.c. W tej sytuacji domaganie się przez powoda zapłaty należności z tytułu utraconych dochodów stanowi nadużycie prawa. Pozwani podkreślali, iż pomimo wezwania powód nie regulował terminowo kwot z tytułu zużywania energii elektrycznej rejestrowanej na liczniku pozwanych, zasilającej min. hydrofor oraz pompę i nie mógł oczekiwać od pozwanych pokrywania kosztów związanych z używaniem wody w jego mieszkaniach. Pozwani podkreślali, iż jedynie z powodu własnej nieodpowiedzialności powód nie osiągnął korzyści, które zamierzał osiągnąć albowiem nie regulując należności za prąd usiłował przerzucić ciężar kosztów na pozwanych. Jako bezpodstawne pozwani oceniali też roszczenie powoda z tytuł kosztów zakupu benzyny i wody pitnej, a także żądanie zapłaty zadośćuczynienia. Zdaniem pozwanych roszczenie te nie zostały udowodnione, powód nie wykazał też jaką poniósł krzywdę. W zakresie roszczeń dotyczących zwrotu kosztów ekspertyzy i przeglądu budynku wskazali, iż powód nie ustalał z nimi ani firmy, której zlecił wykonanie tej ekspertyzy ani kwoty wynagrodzenie za jej wykonanie i z tego powodu twierdzili, iż dochodzona kwota jest znacznie zawyżona i nieuzasadniona. Pozwani nie kwestionowali, iż korzystali na zasadach wyłączności ze stodoły, która znajdowała się na nieruchomości jeszcze przed wykupem lokali. Taki sposób wykorzystywania nieruchomości wynikał jednak – zdaniem pozwanych -z ustalonego sposobu korzystania z nieruchomości w zakresie budowli na niej wzniesionych.
Uzasadniając roszczenie z powództwa wzajemnego powodowie wzajemni wywodzili, iż podział do używania nie obejmował części niezbudowanej nieruchomości, która przeznaczona była do wspólnego użytku wszystkich współwłaścicieli. Pozwany wzajemny dokonał zawłaszczenie tych praw współwłaścicieli, wykorzystując nieruchomość do prowadzonej działalności gospodarczej - składując na niej przedmioty służące do prowadzenie tej działalności oraz organizując na niej wypoczynek dla turystów w postaci ogniska, grill, suszenia runa leśnego. Turyści korzystali również z części wspólnych budynku - oświetlenia, odprowadzania ścieków, pobierania wody - czyniąc to faktycznie na koszt pozwanych. Zdaniem powodów wzajemnych ich uprawnienie do dochodzenie należności wynikają wprost zarówno z art. 225 k.c. w związku w z art. 224 § 2 k.c. jak i z treści art. 405 k.c,. Następnie powodowie wzajemni wywodzili, iż zawnioskowane przez nich dowody pozwolą na ustalenie wysokości należnego powodom wzajemnym świadczenia, które tym razem określili jako wynagrodzenie stanowiącego de facto odszkodowania za wyzucie z posiadania i korzystania z ich nieruchomości.
Powodowie wzajemni podkreślili, iż działalność powoda sprzeczna była z zasadami współżycia społecznego oraz z obowiązującym prawem – art. 170 k.c. Powód nie może domagać się zapłaty w sytuacji, w której bezprawnie wyzuł ich z posiadania. Zasady współżycia społecznego w kontekście art. 5 k.c., w szczególności w społeczeństwie polskim, nie pozwalają na bogacenie się bez podstawy prawnej kosztem osób gorzej sytuowanych materialnie jak i odstających intelektualnie od osoby wzbogaconej. W tym miejscu powodowie wzajemni wskazali, iż zdają sobie sprawę, że co do zasady mogą domagać się odszkodowania od momentu, w którym posiadacz w złej wierze został wezwany do zapłaty, lecz w myśl art. 224 § 2 k.c. winien on wynagrodzić powodom wzajemnym korzystanie z rzeczy.
Pozwany wzajemny w piśmie z dnia 26 lipca 2016 roku, stanowiącym odpowiedź na pozew wzajemny, wniósł o oddalenie powództwa wzajemnego. Wskazał, iż nieprawdą jest, że powodowie wzajemni nie wiedzieli o wykorzystywaniu jego lokalu do prowadzanie działalności gospodarczej. Nie zgodził się z twierdzeniami, iż bez podstawy prawnej uzyskiwał dochody kosztem powodów wzajemnych. Wskazał, iż sednem sprawy jest fakt, iż z uwagi na zachowanie pozwanych poniósł on straty oraz musiał sam ponieść nakazane koszty zarządu nieruchomością i z tego tytułu dochodzi roszczeń wynikający z powództwa głównego. Gdyby nawet przyjąć wzbogacenie po stronie pozwanego wzajemnego, aktualnie nie jest on już wzbogacony. Nie zgodził się również z zarzutem wyzucia z posiadania powodów wzajemnych, gdyż obie strony mają prawo korzystać z nieruchomości wspólnej, a to pozwani z powództwa głównego uniemożliwiali mu korzystanie z części wspólnych nieruchomości. Zaprzeczył również, aby dokonany został jakikolwiek podział quoad usum co do stodoły użytkowanej przez pozwanych oraz ich twierdzeniom, co do ustaleń w zakresie sposoby korzystania z pozostałej części nieruchomości argumentując, iż podejście powodów wzajemnych i wywodzony przez nich sposób korzystania z nieruchomości jest krzywdzący względem powoda. Nie zgodził się również z argumentacją dotyczącą ewentualnego przyczynienie się powoda do doznanej szkody. Argumentował, iż do nieruchomości był doprowadzona woda i prąd, a koszty związane z korzystania z mediów były w skali roku niewielkie i cały czas uiszczone pozwanym. Pozbawienie korzystanie z mediów było złośliwe i miało na celu wyrządzenie szkody powodowi. Wreszcie pozwany wzajemny podnosił, iż powodowie wzajemni nie wskazali jakiego okresu dotyczy dochodzone przez nich roszczenie, nadto nie wskazali w jaki sposób ustalili wysokość świadczenia.
Wobec nieprecyzyjnego przedstawionego uzasadnienie roszczenia powodów wzajemnych – na wezwania sądu – pełnomocnik powodów wzajemnych w piśmie z dnia 9 stycznia 2018 roku ostatecznie określił, iż ich roszczenie wobec pozwanego wzajemnego dochodzone jest z tytułu wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości wspólnej. W piśmie tym pełnomocnik powodów wzajemnych wskazywał, iż strony nie dokonały podziału nieruchomości wspólnej quoad usum, jak również nie doszły do porozumienie w zakresie sposobu wzajemnych rozliczeń z tytułu korzystania przez pozwanego wzajemnego z nieruchomości wspólnej. Powołując się na zasady rozliczeń miedzy współwłaścicielami wynikające z art. 206 k.c. i 207 k.c. - ponieważ pozwany wzajemny nie rozliczył się z powodami wzajemnymi z uzyskanych korzyści finansowych wynikających z wykorzystywania nieruchomości wspólnej do prowadzenia działalności gospodarczej - zgłosili roszczenie określone w powództwie wzajemnym. Na rozprawie w dniu 20 lutego 2018 roku pełnomocnik pozwanych wzajemnych dookreślił, iż roszczenie z powództwa wzajemnego dotyczy okresu od 1 marca 2006 roku do 31 stycznia 2016 roku.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W 2003 roku od Skarbu Państwa – Nadleśnictwa O., właściciela zabudowanej działki numer (...), trzy lokale mieszkalne usytuowane w budynku posadowionym na tej działce nabyli:
- powód R. S. - umiejscowiony na parterze lokal nr (...) składający się z jednego pokoju i kuchni o powierzchni 21,82m 2, z którym związany jest wynoszący (...) udział w prawie własności gruntu oraz w częściach budynku i urządzeń, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokalu,
-pozwani M. R. i D. R. na zasadach ustawowej wspólności majątkowej- umiejscowiony na parterze lokal nr (...) składający się z dwóch pokoi, kuchni i WC o powierzchni 67,69 m 2, nadto jako pomieszczeń przynależnych jednej piwnicy o powierzchni 31,13 m 2 oraz pomieszczeń usytuowanych w budynku inwentarskim – pomieszczenia inwentarskiego o powierzchni 65,92 m 2, pomieszczenie składowego o powierzchni 46.52 m 2 , a także poddasza użytkowego w obrębie całego budynku inwentarskiego o powierzchni 200,52m 2; udział w częściach wspólnych budynku i prawie własności gruntu przywiązanych do tego lokalu wynosi 525/1000,
- H. K. (babcia powoda) - umiejscowiony na piętrze lokal nr (...) składający się z trzech pokoi, kuchni i łazienki o powierzchni 109,11 m 2, nadto jako pomieszczeń przynależnych dwóch piwnicy – jedna o powierzchni 20,75 m 2 druga o powierzchni 24,37 m 2, strychu budynku mieszkalnego o powierzchni 113,19 m 2 oraz 2 pomieszczeń składowych usytuowanych w budynku inwentarskim o powierzchni 47,60 m 2 i 36,18 m 2; udział w częściach wspólnych budynku i prawie własności gruntu przywiązanych do tego lokalu wynosi 448/1000. Prawo własności tego lokalu niezwłocznie przeniosła ona na rodziców powoda U. i M. S.. Po śmierci M. S. w 2009 roku jego wynoszący ½ udział w lokalu przypadł w częściach równych jego spadkobiercom – żonie U., córce oraz synowi R. S..
(dowód : umowy ustanowienia odrębnych własności lokalu i sprzedaży wraz z ze szkicami sytuacyjnymi lokali w budynku mieszkalnym, pomieszczeń przynależnych w budynku mieszkalnym oraz pomieszczeń przynależnych w budynku inwentarskim dołączone do dokumentów ksiąg wieczystych (...) k. 1-9, (...) k.1-4, (...) k. 1-5 , także k 40 – 46 akt sprawy)
Przed zakupem pozwani M. R. i D. R. oraz H. K. byli najemcami mieszkań, które nabyli. Natomiast R. S. nabył lokal, który nie był zamieszkany.
(bezsporne)
Lokale wydzielone zostały zgodnie ze sposobem wykorzystywania pomieszczeń przed nabyciem lokali – zarówno co do pomieszczeń głównych jaki i przynależnych. Jedynie w zakresie pomieszczeń przynależnych, umiejscowionych w budynku gospodarczym lokal D. i M. R. objął całe poddasze tego budynku, tymczasem każdy najemca korzystał z obu kondygnacji budynku - podział przebiegał wzdłuż ścian, wydzielających pomieszczenia na dole. Taki sposób używania pomieszczeń w budynku gospodarczym utrzymywał się równe po wykupieniu lokali. W obecności przedstawiciela właściciela – na żądania H. K. i państwa S., którzy uzależniała od tego nabycie lokalu - ustalono również sposób korzystania z części objętej współwłasności przymusową, albowiem przed sprzedażą lokali obejście wykorzystywane było głownie przez pozwanych w związku z prowadzoną rzez nich działalności rolniczą, w tym hodowlą bydła i drobiu.
(dowód: zeznania świadka U. S. na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 roku w okresie od okresie od 00:11:27 do 01:44:48 – porównaj protokół k 183-187)
Zgodnie z ustalonym sposobem korzystania - lewą część podwórza- w pobliży budynku gospodarczego - wykorzystywali państwo R., a prawą stronę – graniczącą ze strumykiem- państwo S.. Środkowa część podwórza wykorzystywana była przez wszystkich współwłaścicieli.
(dowód: zeznania świadka U. S. na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 roku w okresie od okresie od 00:11:27 do 01:44:48 – porównaj protokół k 183-187 oraz przesłuchanie strona na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku w okresie od 01:01:47 do 01:10:33 i od 02:03:44 do 02:20:18 - porównaj protokół k.246 i 248 )
Najemcy lokali przed ich wykupem dzierżawili od Lasów Państwowych działki przylegające do podwórza – M. i D. R. działkę umiejscowioną za stodołą, H. K. działkę położoną wzdłuż strumienia, za budynkiem mieszkalny. Po nabyciu lokali M. i D. R. kontynuowali dzierżawę swojej działki, natomiast dzierżawę działki H. K. po jej śmierci przejął R. S..
.
(bezsporne – porównaj oświadczenie powoda na rozprawie w dniu 20 lutego 2018 roku – protokół k 346)
Na części przeznaczonej do korzystania przez pozwanych wystawiona została przez niech jeszcze przed wykupem lokali stodoła. Po zakupie stodoła ta zgodnie z ustalonym sposobem korzystania ze wspólnego obejścia również przeznaczona była do wyłącznego użytku dla pozwanych. W lewej części- przeznaczonej do użytku pozwany - przy budynku mieszkalnym, wydzielony i ogrodzony płotem był ich ogródek warzywny. Przy budynku gospodarczym na wyraźne żądania H. K. i państwa S. pozwani wygrodzili wybieg dla kur i kaczek, aby uniemożliwić im dostęp do pozostałej część podwórza.
(dowód: zeznania świadka U. S. na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 roku w okresie od 00:11:27 do 01:44:48 – porównaj protokół k 183-187)
Wąski teren za budynkiem gospodarczym na stronie pozwanych wykorzystywany był jako drogę dojazdową do dzierżawionej przez nich działki. Tędy też przepędzali bydło na pastwisko. Na działce sąsiedniej, należącej do Lasów Państwowych, przy wyjściu dla bydła z pomieszczenie wykorzystywanego jako obora, pozwani gromadzili obornik. Resztki obornika pozostawały również przy wyjściu dla bydła, na działce objętej współwłasności. Na tym przejeździe pozwani tymczasowo pozostawiali ciągnik, przyczepę i inne maszyny. Na stałe jednak maszyny i urządzenie służące pozwanym do prowadzenie działalności rolniczej znajdowały się na działce dzierżawionej od Lasów Państwowych.
(powód : oględziny nieruchomości z dnia 10 października 2017 roku protokół k.308-311)
Na części przeznaczonej do korzystania dla państwa S. początkowa wystawiona została przez M. S. jedynie wiata do przechowywania drewna opałowego. Nadto w ich części przy budynku mieszkalnym wystawiony został płot i w ten sposób połączono teren stanowiący część nieruchomości objętej współwłasnością z działką dzierżawiną najpierw przez H. K., a potem przez R. S. od Lasów Państwowych. W obrębie tej części nieruchomości wspólnej znajduje się również dobudowane do budynku mieszkalnego pomieszczenie, pozostałe po drugim wejściu do budynku, wykorzystywane przez państwa S. - poprzednio przez H. K..
(dowód: zeznania świadka U. S. na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 roku w okresie od 00:11:27 do 01:44:48 – porównaj protokół k 183-187, dokumentacja fotograficzna k. 140-150 oraz oględziny nieruchomości z dnia 10 października 2017 roku protokół k.308-311)
Części nie przeznaczona do wyłącznego użytku przez poszczególnych właścicieli lokali - przy aktualnym wejściu do budynku mieszkalnego i w środkowej części podwórza przed budynkiem gospodarczym - przeznaczono do wspólnego użytku min. parkowania pojazdów i zapewnienia swobodnego manewrowania pojazdami i maszynami w tym miejscu. W tym też miejscu, Znajdowały się linki na bieliznę współwłaścicieli.
(dowód: zeznania świadka U. S. na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 roku w okresie od 00:11:27 do 01:44:48 – porównaj protokół k 183-187, dokumentacja fotograficzna k.47)
Powód R. S. po nabyciu nie korzystał ze swojego lokalu. Dopiero w 2013 roku rozpoczął remont mieszkania z zamiarem wynajmowania go turystom.
(bezsporne)
Od października 2013 roku powód rozpoczął prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie świadczenia usług przewodnictwa turystycznego, pilotowania wycieczek, prowadzenia edukacji przyrodniczo-ekologicznej głównie dla ośrodków wypoczynkowych. W ramach prowadzonej działalności powód również wypożyczał kajaki, organizował spływy kajakowe, a od 2014 roku oferował turystom na wynajem lokal położony w P..
( dowód : zaświadczenie CEIDG k. 283-284 , przesłuchanie powoda w charakterze strony na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku okresie od 00:10:12 do 02:03:37 – porównaj protokół k. 245-248)
Ogółem z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej powód deklarował: za 2013 rok przychód w wysokości 10.983,26 zł –dochód 3,105,48 zł, za 2014 rok przychód w wysokości 36.445,50 zł –dochód 2,312,61 zł, za 2015 rok przychód w wysokości 63,834,99 zł –dochód 27,736.14 zł, za 2016 rok przychód w wysokości 54.170, 50zł –dochód 21.100,36 zł.
(dowód: zeznania podatkowe k. 290-302)
Powód wykorzystywał wspólną nieruchomość do prowadzenie swojej działalności gospodarczej, przechowując na podwórzu kajakami oraz umożliwiając turystom parkowania samochodów i przechowywania rowerów. Natomiast miejsce do wypoczynku i organizowania grilla dla turystów znajdowało się na działce dzierżawionej od Lasów Państwowych.
(dowód: zeznania świadka U. S. na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 roku w okresie od 00:11:27 do 01:44:48 – porównaj protokół k 183-187, dokumentacja fotograficzna k, 140-150 oraz dowód z przesłuchania powoda R. S. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku w okresie od 01:01:18 do 02:03:73 – porównaj protokół k.244-248, pozwanego M. R. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku od 02:03:44 do 03:09:53 - porównaj protokół k.248v-250 pozwanej D. R. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku od 03:12:26 do 03:21:59 - porównaj protokół k.250)
Kajaki pozostawiane były na przyczepie po prawej, użytkowanej przez państwa S., stronie podwórza, obok wiaty na drewno oraz drewna opałowego - sezonowanego poza wiatą w ułożonych stosach po przykryciem - oraz drewna rozbiórkowego. W sezonie kajaki przechowywane były również na terenie ośrodków wypoczynkowych, z którymi współpracował powód.
(dowód: zeznania świadka U. S. na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 roku w okresie od 00:11:27 do 01:44:48 – porównaj protokół k 183-187, dokumentacja fotograficzna k, 140-150 155 i 156 oraz dowód z przesłuchania powoda R. S. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku w okresie od 01:01:18 do 02:03:73 – porównaj protokół k.244-248, pozwanego M. R. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku od 02:03:44 do 03:09:53 - porównaj protokół k.248v-250)
Samochody pozostawiane miały być również po prawej stronie podwórza, lecz zdarzały się sytuacje parkowania pojazdów przez klientów i znajomych powoda na części spełniającej funkcje wspólnego podwórza, w tym w miejscu w którym zwyczajowo samochód parkowali pozwani. W niektórych tego typu sytuacjach pozwany zwracał im uwagę dotyczącą sposobu parkowania.
(dowód: dokumentacja fotograficzna k, 140-150 oraz dowód z przesłuchania pozwanego M. R. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku od 02:03:44 do 03:09:53 - porównaj protokół k.248v-250 i pozwanej D. R. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku od 03:12:26 do 03:21:59 - porównaj protokół k.250)
Po raz pierwszy powód wynajął mieszkania turystom w kwietniu w 2014 roku. Lokal wynajmowany był na różne okresy w sezonie - do końca września. Powód udostępniał również lokal znajomym – nie stosował jednak dla nich stawek wynikających z oficjalnych ofert lub w ogóle nie pobierał opłaty. Początkowo lokal nie był przystosowany do zamieszkania zimą – ogrzewany mógł być jedynie przenośnym grzejnikiem elektrycznym. W tych warunkach powód zimą udostępnia lokal jedynie swojemu znajomemu, który wyrażał zgodę na pobyt w takich warunkach. Piec wstawiony został dopiero w 2016 roku.
(dowód: dowód z przesłuchania powoda R. S. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku w okresie od 01:01:18 do 02:03:73 – porównaj protokół k.244-248)
Do września 2014 roku, w celu udokumentowania przychodów uzyskiwanych z działalności gospodarczej, powód wystawiał wyłącznie faktury, w których opisywał tytuł przychodu – zarówno dla podmiotów gospodarczych jak i indywidualnych klientów. Prawidłową dokumentację księgową tj. faktury wystawiane wyłącznie dla podmiotów gospodarczych natomiast przychody uzyskiwane od osób fizycznych odnotowywane w księdze ewidencji sprzedaży – zaczął prowadzić od 1 września 2014 roku, przy czym w ewidencji przychodów nie był ujawniony tytuł, z której przychód ten zastał uzyskany. Do września 2014 roku powód wystawił trzy faktury dotyczące przychodów z wynajmu lokalu w P. – z dnia 18 kwietnia 2014 roku na kwotę 230zł, z dnia 1 maja 2014 roku na kwotę 600zł i z dnia 24 lipca 2014 roku na kwotę 680zł., a w zakresie usług powiązanych z udostępnianiem kajaków – 11 faktur na łączną kwotę 4.065zł. Od września 2014 roku do końca 2014 roku z tytuł umów zawieranych z indywidualnymi kontrahentami powód uzyskał łączny przychód w wysokości 3.146 zł. W 2015 łączny przychód z tytułu usług świadczonych na rzecz indywidualnych klientów powoda wynosił 11.475zł., a w zakresie usług powiązanych z udostępnianiem kajaków dla pomiotów gospodarczych przychód ten wynosił 3.758zł. W 2015 roku powód nie uzyskał przychodu z tytułu wynajmu kwatery na rzecz podmiotów gospodarczych.
(dowód: dowód z przesłuchania powoda R. S. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku w okresie od 01:01:18 do 02:03:73 – porównaj protokół k.244-248 faktury oraz księga ewidencji sprzedaży k 202-240)
W 2015 roku powód rozpoczął akcję promocyjną prowadzonej przez siebie działalności min. w Internecie. Powód określił cennik wynajmu mieszkania: 170 zł za dobę przy wynajmie na okres od 1 do 7 dni, 150 zł przy wynajmie na okres od 8 dni do 14 dni i 130 zł przy wynajmie na okres powyżej 15 dni.
(dowód : zeznania świadka W. S. na rozprawie w dniu 9 lutego 2017 roku w okresie od 00:04:45 do 01:30:48 – porównaj protokół k.195-197, zrzut z ekranu k. 25 i cennik k.170)
Powód nie poinformował pozwany o podjętej na terenie nieruchomości działalności gospodarczej. Nie informował również ich o przyjeździe gości.
(dowód: dowód z przesłuchania powoda R. S. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku w okresie od 01:01:18 do 02:03:73 – porównaj protokół k.244-248, pozwanego M. R. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku od 02:03:44 do 03:09:53 - porównaj protokół k.248v-250)
Początkowo pozwani nie zorientowali się, iż powód udostępnia lokal odpłatnie – uważali że osoby przyjeżdżające to goście pozwanego. Dopiero z biegiem czasu w 2014 roku od turystów pozwany dowiedział się o wynajmowanie lokalu przez powoda.
(dowód: dowód z przesłuchania powoda R. S. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku w okresie od 01:01:18 do 02:03:73 – porównaj protokół k.244-248, pozwanego M. R. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku od 02:03:44 do 03:09:53 - porównaj protokół k.248v-250)
W lipcu 2014 roku w trakcie wykonywania prac remontowych powód odnalazł w kanalizacji martwy płód i zawiadomił o tym policję. Był to płód dziecka pozwanej. W tej sprawie policja podjęła czynności wyjaśniające, przesłuchując min. strony. Wywołało to konflikt między powodem a pozwanym
(bezsporne)
O odnalezieniu płodu ludzkiego przy remoncie kanalizacji w miejscowości P. poinformowały lokalne media.
(bezsporne, nadto zrzut z ekranu k. 171-172)
Na terenie nieruchomości wspólnej posadowiony jest budynek gospodarczy podzielany na pomieszczenie, które – jako pomieszczenie przynależne stanowiące element lokali mieszkalnych,.
(dowód : umowy ustanowienia odrębnych własności lokalu i sprzedaży wraz z ze szkicami sytuacyjnymi lokali w budynku mieszkalnym, pomieszczeń przynależnych w budynku mieszkalnym oraz pomieszczeń przynależnych w budynku inwentarskim dołączone do dokumentów ksiąg wieczystych (...) k. 1-9, (...) k.1-4, (...) k. 1-5 , także k 40 – 46 akt sprawy)
Po wykupie mieszkania w 2008 roku tylko pozwani wykonali remont części dachu na budynku gospodarczym – nad pomieszczeniami, z których korzystali – pokrywając jednak dach eternitem. W związku z zawiadomieniem powoda w październiku 2014 roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w C. wszczął postepowania w tej sprawie. W wyniku oględzin budynku w związku ze stwierdzeniem, iż stan budynku stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi (częściowy remont dachu przeprowadzony został w warunkach samowoli budowlanej, w innych częściach drewniane konstrukcje dachowa i stropu były częściowo zawalone, murowane ściany zewnętrzne wykazywały duże zużycie – pęknięcia, znaczny ubytek w stolarce okiennej i drzwiowej, wreszcie uszkodzona instalacja piorunochronna), organ prowadzący postępowania decyzją z dnia 4 marca 2015 roku nakazał wszystkim współwłaścicielom nieruchomości objętej współwłasności przymusową przeprowadzenie kontroli okresowej budynku, polegającej na sprawdzeniu stanu technicznego i przydatności do użytkowania oraz sporządzenie i przedstawienie ekspertyzy stanu technicznego budynku wraz z opracowania technicznym, przedstawiającym sposób naprawy istniejących uszkodzeń i braków. W treści decyzji organ wskazał również, iż kontrole stanu technicznego budynku mogą przeprowadzić wyłącznie osoby posiadające uprawnienie budowlane w odpowiedniej specjalności i zakresie, kontrolę stanu instalacji elektrycznych i piorunochronnych mogą wykonać jedynie osoby posiadające uprawnienie wynikające z przepisów o dozorze technicznym i energetyce, natomiast ekspertyzę stanu technicznego obiektu powinien wykonać uprawniony rzeczoznawca budowlany.
(dowód: decyzja Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego z dnia 4 marca 2015 roku k. 26-28 )
Pismem z dnia 28 kwietnia 2015 roku powód poinformował pozwanych, iż zlecenie wykonania nakazanych czynności przyjęło Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe (...) w C. oraz, że w dniu 12 maja 2015 roku odbędzie się wizytacja eksperta budowlanego. Jednocześnie poinformował, iż obciąży pozwanych kosztami wykonania opinii proporcjonalnie do ich udziałów w budynku.
(dowód: pisma z 28.04.15 roku wraz z dowodem nadania k. 29)
W celu wykonania zleconych ekspertyz powód pobrał ze Starostwa Powiatowego w C. dokumentację geodezyjną, której koszt wyniósł 92,50 zł. Za wykonaną na zlecenia powoda pracę J. H. prowadzący Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe (...) w C. pobrał wynagrodzenie w wysokości 3.000 brutto. Należność ta została uregulowana przez powoda w dniu 9 lipca 2015 roku.
(bezsporne, nadto dowód faktura z 6 lipca 2015 roku k.31, potwierdzenie przelewu z dnia 9 lipca 2015 roku k.32, dowód zapłaty z dnia 15 kwietnia 2015 roku k.25, kopia dokumentacji geodezyjnej k. 34-36)
Pismem z dnia 10 lipca 2015 roku nadanym w tym samym dniu powód, powołując się na doręczenie pozwanym egzemplarza sporządzonej ekspertyzy, faktury oraz kopii dokumentów geodezyjnych i dowodu wpłaty należności za ich pobranie, wezwał pozwany do zapłaty kwoty 1.956 zł jako części tych kosztów obliczonej proporcjonalnie do udziału pozwanych we współwłasności budynku gospodarczego, który powód określił na 63,25%, zakreślając siedmiodniowy termin do zapłaty.
(dowód: pisma z dnia 10.07.15 rok wraz z dowodem nadania k. 30)
Pozwani nie uregulowali tej należności na rzecz powoda.
(bezsporne)
W oparciu o złożoną przez powoda ekspertyzę opracowaną przez R. H. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w C. w dniu 24 sierpnia 2016 roku wydał decyzję, w którym określił zakres nakazanych prac budowlanych przy remoncie budynku gospodarczego.
(dowód : decyzja z dnia 24 sierpnia 2016 roku k. 152 154)
Z inicjatywy powoda wszczynane były inne jeszcze postępowania administracyjne dotyczące nieruchomości, min:
- w dniu 8 października 2014 roku powód dokonał zawiadomiła u Powiatowego Inspektorat Sanitarnego o składowaniu przez pozwanych eternitu - odpadów zawierających azbest. W oparciu o to zawiadomienie Wójt Gminy K., któremu Inspektor Sanitarny przekazał sprawę – wszczął postępowania dotyczące składowania odpadów i nakazał pozwany ich usunięcia,
-w dniu 14 stycznia 2015 roku powód złożył zawiadomienie o uszkodzeniu bezodpływowego zbiornika na ścieki na działce. Decyzją z dnia 19 lutego 2015 roku Wójt Gminy K. umorzył postępowania, albowiem w toku postępowania M. R. naprawił uszkodzony krąg zbiornika.
( dowód: decyzja Wójta Gminy K. z 26 lutego 2015 roku k. 168 oraz decyzja Wójta Gminy K. z dnia 19 lutego 2015 roku k. 169)
W lutym 2015 roku powód rozpoczął budowę wspartej na 8 słupach zadaszonej wiaty z podłogą z desek, nie uzyskując pozwolenia na budowę oraz nie dokonując zgłoszenia robót. O fakcie tym pozwany zawiadomił Powiatowego Inspektora Budowlanego w C.. W piśmie z dnia 16 kwietnia 2015 roku kierowanym do organu prowadzącego postępowanie na podstawie zawiadomienia pozwanego, powód powoływał się na ustalony sposób korzystania z nieruchomości, który – jego zdaniem – zwalniał go z obowiązku uzyskiwania zgody współwłaścicieli na wykonywania jego prac na tej części podwórza. Informował, że obiekt który zamierza wystawić ma służyć rekreacji jego, jego rodziny oraz turystów, dla których świadczy usługi. W miejscu tym zamierza wstawić ławki, stolik, zorganizować kącik zabaw dla dzieci, miejsce na rowery oraz wydzielić część na przechowywania 6 pojemników na śmieci.
(dowód: pismo powoda z 16.04.15 roku i dowód nadania k. 166 i 167)
W wyniku przeprowadzonego postępowania Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał rozbiórkę budowli jako samowoli budowlanej.
(bezsporne)
Lokale zaopatrywane był w wodę ze studni na nieruchomości. Pobór odbywał się poprzez umiejscowione w piwnicy pozwanych urządzenia, zakupione wspólnie przez wszystkich współwłaściciel – zakup urządzeń i ich montaż zorganizował pozwany, a koszty zostały w równych częściach poniesione przez właścicieli wszystkich trzech lokali. Poprzednie urządzenie służące do poboru wody zainstalowane przed wykupem również znajdowały się w tej samej piwnicy. Pobór energii elektrycznej pobieranej przez te urządzenia rejestrowany był na liczniku pozwanych. Tak samo rejestrowany był pobór energii związanej z korzystaniem z oświetlenia ciągów komunikacyjnych w częściach wspólnych budynku oraz na zewnątrz. W okresie zamieszkiwania na nieruchomości przez H. K. ustalono kwotę związaną z tym poborem energii na 20zł płatna na rzecz pozwanych raz na dwa miesiące.
(bezsporne)
Po śmierci H. K. lokal nr (...) zajęli rodzice powoda, a po śmierci M. S. korzystała z niego na stałe wyłącznie U. S., przebywając tam od kwietnia do listopada. U. S. przekazywała pozwanym należność za prąd początkowa w kwocie 20 zł, a potem 30zł – co dwa miesiące. Sporadycznie tylko przekazywała 50 zł- kwotę tę sama ustaliła jako koszt konserwacji i napraw urządzeń, którymi zajmował się pozwany. Należności nie były uiszczane regularnie. W związku z rozpoczęciem korzystania z lokalu przez powoda matka powoda nie wpłacała większej kwoty za zużycie prądu. Jesienią 2014 roku pozwany odmówił przyjęcia od niej kwoty 30 zł.
(dowód: zeznania świadka U. S. na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 roku w okresie od 00:11:27 do 01:44:48 – porównaj protokół k.183-186)
Powód osobiście nie regulował pozwanym należności związanych ze zużyciem prądu w częściach wspólnych i związanych z poborem wody, w tym również w okresie pobytu turystów.
(bezsporne)
Powód podjął próbę zwiększenia przepustowości kanalizacji, kierując przez dłuższy czas silny strumienie wody do rur kanalizacyjnych. W konsekwencji przez kilka dni nie można było korzystać z wody bieżącej z ujęcia na nieruchomości. Pozwany donosili wodę dla zwierząt hodowlanych i przywozili wodę pitną od rodziny.
(bezsporne – oświadczenia na rozprawie w dniu 11 lipca 2017 roku)
Pozwany zdemontował włączniki światła na korytarzu.
(bezsporne)
W piśmie z dnia 13 października 2014 roku powód domagał się od pozwanych przywrócenia włączników światła na korytarzu i podwórzu, zdemontowanych w dniu 12 października 2014 roku. W treści pisma powód odniósł się również do żądań pozwanego dotyczącego zapłaty za prąd argumentują, iż otrzymywana przez pozwanych od wielu lat kwota pokrywa w całości koszty związane z poborem prądu w zakresie wspólnych urządzeń i oświetlenia.
(dowód: pisma z dnia 13 października 2014 roku wraz z dowodem nadania k.162)
W piśmie z dnia 18 listopada 2014 roku pozwany M. R. zwrócił się do R. S. o zapłatę kwoty 240 zł z tytułu kosztów poboru energii elektrycznej w okresie remontu mieszkania powoda – od października 2013 roku do kwietnia 2014 roku, oraz uregulowania należności za pobór energii w kolejnych miesiąca i regulowania ich na bieżąca, nie wskazując jednak kwoty jakiej z tego tytułu od powoda się domaga. Określając termin do uregulowania należności pozwany wskazał, iż w razie bezskutecznego upływu terminu odetnie pobór prądu podłączony do jego licznika.
( dowód: pismo z 18.11.14 roku k.6)
W odpowiedzi na pismo pozwanego powód zredagował pisma z dnia 11 grudnia 2014 roku, w którym oświadczył, iż energia elektryczna wykorzystana w czasie remontu jego lokalu czerpana był z instalacji podłączonej do licznika U. S.. Wskazywał, iż wysokość należności regulowanych pozwanym wspólnie przez U. S. i R. S. za zużycie prądu w częściach wspólnych nieruchomości oraz związanych z czerpaniem wody winna wynosić 30 zł zimą i 50 zł latem, a więc pozostać w wysokości, którą - jak twierdził powód w tym piśmie - jego matka regulowała na rzecz pozwanych do października 2014 roku. Regulowanie należności powód uzależniał jednak od wskazania numeru konta bankowego pozwanych. Jednocześnie powód domagał się przywrócenia włączników prądu w korytarzu, zdemontowanych przez pozwanego.
( dowód pismo z 11.12.14 roku k. 7 wraz z dowodem nadania)
Włączniki zostały przywrócone na koszt pozwanego w miejsce ogólnie dostępne.
(bezsporne)
Światło na korytarzu zostało przez pozwanego i na jego koszt rozdzielone – jedna lampę podłączył pod licznik powoda , drugą pod licznik pozwanych.
(dowód z przesłuchania pozwanego M. R. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku od 02:03:44 do 03:09:53 - porównaj protokół k.248v-250)
W toku dalszej korespondencji pozwany ponownie wyznaczył termin do zapłaty należności, pod rygorem odcięcia dopływu prądu do urządzeń i odmówił podania numeru konta, domagając się regulowania należności bezpośredni do jego rąk. Powód podtrzymywał swoje stanowisko, zapowiadając dochodzenie roszczeń odszkodowawczych oraz z tytułu zadośćuczynienia.
(dowód: pisma k. 9, 10 i 12 wraz z dowodem nadania)
W okresie pobytu w lokalu powoda od 9 stycznia do 11 stycznia 2015 roku jego znajomych, pozwany M. R. raz na krótki czas odciął dopływ wody do mieszkania, informując ich, że powodem przerwania dopływu wody było nie uregulowania należności za prąd przez powoda. Woda została przywrócona po interwencji osób przebywających w mieszkaniu
(bezsporne)
W tej sytuacji w piśmie z dnia 25 lutego 2015 roku R. S. i U. S. wezwali pozwanego do przeniesienia wspólnych urządzeń - pompy i hydroforu –do wspólnego pomieszczenia w piwnicy, oświadczając że poniosą solidarnie koszty z tym związane, zastrzegając sobie prawo do uczestniczenia w wyborze wykonawcy.
(dowód: pismo z 25. 02. 2015 roku k. 11 wraz z dowodem nadania)
Pozwany podtrzymywał żądania zapłaty z tytułu zużycia prądu elektrycznego, powołując się również na pobyt turystów. Domagając się również zapłaty za wymianę wyłącznika do hydroforu. Poinformował również, że zainstaluje dla siebie nowe urządzenia do pobierania wody, wspólne urządzenie pozostanie do wykorzystania dla pozostałych współwłaścicieli.
( dowód: pisma k.13)
W okresie pobytu w mieszkaniu kolejnych gości (znajomych powoda) - od 8 kwietnia do 12 kwietnia 2015 roku- pozwany M. R. kolejny raz na krótki czasie zamknął dopływ wody i tym razem informując turystów, że przyczyną jego działania jest nie regulowanie należności za prąd przez powoda. I tym razem pozwany przywrócił wodę po interwencji turystów.
(bezsporne)
O zaistniałej sytuacji wynajmujący poinformowali powoda, który nie przyjechał na miejsce – był poza miejscem zamieszkania.
(dowód: zeznania świadka W. S. na rozprawie w dniu 9 lutego 2017 roku w okresie od 00:04:45 do 00:30:48 – porównaj protokół k 195-197 oraz dowód z przesłuchania powoda R. S. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku w okresie od 01:01:18 do 02:03:73 – porównaj protokół k.244-248)
W dniu 9 kwietnia 2015 roku powód rozpoczął korespondencję e-mail z W. K., który poprosił o przedstawienie oferty na pobyt w mieszkaniu w P. w okresie od 4 do 19 września 2015 roku dwóch osób. W odpowiedzi w dniu 9 kwietnia 2015 roku powód przedstawił ofertę obejmującą : mieszkanie, rowery i kajali do używania, spływ kajakowy, wycieczka do parku z przewodnikiem, drewno do ogniska i kominek (jeśli kominek będzie) możliwość korzystania z warzyw w ogrodzie, sita do suszenia grzybów oraz miejsce ogniskowe na 15 dni za cenę 1650 zł ( 15x110zł). Powód określił również zaliczkę na kwotę 400 zł.
(dowód zrzut z ekranu korespondencji e-maill k. 17-18)
W dniu 11 kwietnia 2015 roku W. K. z żoną udali się do P., aby obejrzeć obiekt. Na podwórzu była pozwana, która oddaliła się do budynku i nie podjęła rozmowy z przybyłymi. Państwo K. zapukali do mieszkania pozwany. O. im drzwi pozwana, jednak rozmowę prowadził pozwany. Na zapytanie wskazał mieszkanie powoda, poinformował ,że powoda nie ma, ale w mieszkaniu ktoś jest. Następnie nerwowo mówił o instalacji wodnej oraz, że odetnie wodę.
(dowód: dowód z przesłuchania pozwanego M. R. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku od 02:03:44 do 03:09:53 - porównaj protokół k.248v-250, zrzut z ekranu korespondencji e-mail k. 19-21)
Po wyjeździe turystów pozwany zamkną przepływ wody do mieszkań powoda i lokalu nr (...) na okres od 12 do 30 kwietnia 2015 roku.
(bezsporne)
W piśmie z dnia 24 kwietnia 2015 roku powód wezwał pozwanych do niezwłocznego przywrócenia możliwości korzystania z wody bieżącej. Jednocześnie poinformował, iż będzie dochodził odszkodowania za uniemożliwienie mu prowadzenia działalności gospodarczej tj, wynajem mieszkania turystom. Wskazywał, iż za każdy dzień bez wody żądać będzie odszkodowania w kwocie 170 zł, tj. ceny za dobę pobytu w lokalu. Informował również, iż dochodzić będzie świadczeń z tytułu uszczerbku na dobrym imieniu i wizerunku firmy oraz zadośćuczynienie wynikający z odebrania mu prawa do swobodnego korzystania z własności. Oświadczył, iż z związku z odcięciem wody do mieszkania zmuszony był odmówić kilku zainteresowanym wynajęciem tego mieszkania klientom oraz odwołać zarejestrowane już zamówienia min. na weekend majowy.
(dowód: pisma z dnia 24.04.15 rok wraz z dowodem nadania k. 14)
W okresie odcięcia dopływu wody powód co najmniej 6 razy przyjeżdżał z C. do P., aby sprawdzić czy woda została przywrócona, nie rozmawiał jednak w tej sprawie z pozwanymi.
(dowód: zeznania świadka U. S. na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 roku w okresie od 00:11:27 do 01:44:48 – porównaj protokół k.183-186, dowód z przesłuchania powoda R. S. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku w okresie od 01:01:18 do 02:03:73 – porównaj protokół k.244-248, pozwanego M. R. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku od 02:03:44 do 03:09:53 - porównaj protokół k.248v-250)
W czasie jednego z pobytów powód wezwał policję na interwencję. Pod nieobecność pozwanego, w obecności funkcjonariuszy pozwana zobowiązał się porozmawiać z pozwany, aby przywrócił wodę w mieszkaniach.
(bezsporne)
Pozwana nakłaniała męża do przywrócenia wody, pozwany nie wyraził na to zgody.
(dowód: dowód z przesłuchania pozwanego M. R. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku od 02:03:44 do 03:09:53 - porównaj protokół k.248v-250 i pozwanej D. R. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku od 03:12:26 do 03:21:59 - porównaj protokół k.250)
Powód jeździł samochodem marki N. (...), zużywającym około 10 litrów ropy na 100 kilometrów. Ceny tego paliwa w tym okresie kształtowała na poziomie 4,60 zł. za 1 litr, a odległości między C. i P. to ponad 70 kilometrów.
(bezsporne)
Przyjeżdżając na nieruchomość – również z matką – powód zabierał z sobą wodę pitną. Koszt jej zakupu 13 i 15 kwietnia 2015 roku to 24zł.
(dowód: zeznania świadka U. S. na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 roku w okresie od 00:11:27 do 01:44:48 – porównaj protokół k.183-186, dowód z przesłuchania powoda R. S. na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku w okresie od 01:01:18 do 02:03:73 – porównaj protokół k.244-248 oraz paragony za zakup towaru k 173 )
Powód prowadził korespondencje e-mail:
-z A. Ś. (1), która napisał w dniu 12 stycznia 2015 roku w sprawie wynajmu lokalu w okresie od 15 do 20 stycznia 2015 roku za cenę 170 zł dziennie; w tym samym dniu powód potwierdził ofertę, lecz w dniu 15 stycznia 2015 roku o godzinie 19:39 powiadomił, iż z uwagi na nieprzewidziane problemy musi odmówić wynajęcia kwatery,
- z M. D. (1), który w dniu 17 kwietnia 2015 roku o godzinie 19:07 zapytywał - w związku ze pobytem swoim i rodziny w T. w dniu 16 kwietnia 2015 roku o pobyt w okresie od 19 do 26 kwietnia 2015 roku, a powołując się na znajomość z powodem wnioskował o zniżkę za pobyt; w dniu 19 kwietnia 2015 roku o godzinie 12:11 powód udzielił odpowiedzi, iż z powodu odłączenie wody przez sąsiada nie może udostępnić mieszkania oraz, że przygotowuje pozew do sądu w tej sprawie, jednocześnie zapraszał do przyjazdu do C. ,
- z E. N. (1), która w dniu 28 kwietnia 215 roku o godzinie 14:02, napisała w sprawie zamówienia noclegów w P. w okresie od 1 do 3 maja 2015 roku; w dniu 29 kwietnia 2015 roku o godzinie 09:32 powód udzieli odpowiedzi, że oferta jest nieaktualna.
-z R. Ś., który w dnu 20 kwietnia 2015 roku o godzinie 21:47 napisał, iż zapoznał się z oferta na stronie Internetowej oraz zapytał o możliwość wynajęcia na okres od 1 do 4 maja kwatery oraz kajaków dla 4 osób; powód najpierw w dniu 21 kwietnia 2015 roku o godzinie 05:32 potwierdził, iż jest możliwość wynajęcia zarówno kwatery jak i kajaków, uprzedził jednak o awarii wody. W kolejnej wiadomości z dnia 24 kwietnia 2015 roku o godzinie 10:06 zawiadomił, iż nadal nie ma wody w mieszkaniu w P., zaoferował jednak wypożyczenie kajaków oraz przewóz na start i metę.
(dowód: zrzuty z ekranu k.16,22 -24)
Powód utrzymywał kontakty z M. D. (1), E. N. (2) i R. Ś.. M. D. (1) to znajomy powoda- spotykali się rodzinnie. E. N. (2) to przyjaciółka żony powoda, która powód również znał. Znajomym powoda jest również R. Ś.. Dla R. Ś. i grupie jego znajomych – nie więcej niż 8 osób- powód zorganizował czterodniowy spływ kajakowy w okresie weekendu majowego w 2015 roku - odebrał grupę z dworca, przewiózł wraz ze sprzętem na start spływu i odebrał z miejsca zakończenie spływu oraz odwiózł na dworzec. Uczestnicy spływu nocowali w namiotach w miejscach, w których kończyły się kolejne etapy spływu. Powód za zorganizowania spływu pobrał należność w kwocie 800zł.
(bezspornej – oświadczenia powoda na rozprawie w dniu 30 maja 2017 roku, nadto dowód: zeznania świadka W. S. na rozprawie w dniu 9 lutego 2017 roku w okresie od 00:04:45 do 00:30:48 – porównaj protokół k 195-197 oraz księga ewidencji sprzedaży k. 231)
Pod zamieszczoną przez powoda w Internecie reklamą czerwcowego pobytu w P. M. D. (2) – żona M. D. (1) - zamieściła wpis o treści „ a woda i prąd będą”
( dowód : zarzut z ekranu k. 19)
W dniu 30 kwietnia 2015 roku pozwany przywrócił wodę w lokalach powoda i jego matki. Następnie 8 maja 2015 roku pozwany rozpoczął prace związaną z zainstalowaniem w swojej piwnicy nowych urządzeń służących do poboru wody i przeniesieni do wspólnego pomieszczenia w piwnic urządzeń, które do tej pory służyły wszystkim współwłaścicielom. Prace zlecone zostały przez pozwanego, który wybrał wykonawcę bez konsultacji z powodem. Pozwany zapłacił za wszystkie wykonane pracę. Przerwa w dopływie wody do wszystkich mieszkań w czasie prac remontowych występował tylko w związku z wykonywanymi niezbędnymi pracami. W szczególności, ponieważ zaistniał problem z uzyskaniem części niezbędnych do zainstalowania w nowym miejscu starych urządzeń, aby zapewnić na ten czas dopływ wody do mieszkań powoda i jego matki, ich instalacja wodna została przejściowo podłączona przez pozwanego pod jego urządzenia.
(bezsporne)
W piśmie z dni 8 maja 1015 roku, nadanego pocztą w tym samym dniu, powód wezwał pozwanych do uiszczenia łącznie kwoty 13.507 zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienie w związku z odcięciem dopływu wody do mieszkania w P. w okresie od 12 do 30 kwietnia 2015 roku, wskazując iż na żądana kwotę składają się
- utracone dochody w okresie od 13 do 30 kwietnia 2015 roku w wysokości 3.060 zł ,
- utracone dochody w okresie od 30 kwietnia do 3 maja 2015 roku w wysokości 800 zł jako proponowany pakiet „majówka 2015 w P.”,
- utracone dochody w okresie od 4 września do 19 września 2015 roku w wysokości 1.650 zł pakiet indywidulny dla Państwa K.
- utracone dochody w okresie od 4 maja do 17 maja 2015 roku z powodu zaniechania promocji i reklamy prowadzonej działalności,
- poniesione koszty zakupu benzyny przejazdy z C. do P. i z powrotem w okresie od 12 kwietnia do 30 kwietnia w wysokości 193 zł oraz zakupu wody pitnej w wysokości 24 zł,
- zadośćuczynienia za doznaną krzywdę – 5.400zł,
wyznaczając termin do zapłaty do dnia 25 maja 2015 roku.
(dowód: pisma z dnia 08.05.15 rok wraz z dowodem nadania k. 15)
Z kolei w piśmie z dnia 7 lipca 2015 roku, nadanym w tym samym dniu, powód wezwał pozwanych do umożliwienia mu korzystania w sposób pełny i swobodny z podwórza. W piśmie tym powód wskazywał na uprawienia współwłaścicieli do korzystania z całości współwłasności. Powód wezwał pozwanych do zlikwidowania wybiegu dla kur i ogródka warzywnego (poprzez likwidację ogrodzenie) oraz miejsca na obornik- do dnia 31 lipca 2015 roku, natomiast rozbiórki stodoły do dnia 31 sierpnia 2015 roku. Jednocześnie wskazał, iż wyrazi zgodę na pozostawienie stodoły i dalszej jej użytkowania przez pozwany pod warunkiem zapłaty na jego rzecz z tego tytułu rocznej dzierżawy w wysokości 1.200zł.
(dowód: pisma z 07.07.15 rok wraz z dowodem nadania k. 39)
W toku procesu w pismem z dnia 19 listopada 2015 roku ponownie wezwał do demontażu ogrodzeń i uporządkowania terenu przy składowanym oborniku. Wskazał, że ogrodzenie uniemożliwia mu dostęp do okna piwnicy oraz rur kanalizacyjny. Wybieg dla drobiu i składowany obornik wydziela przykry zapach. To oraz nieestetyczne ogrodzenie i budowle dla zwierząt odstrasza turystów i zmniejsza jego dochody z prowadzonej działalności gospodarczej. W związku z tym oświadczył, iż w razie nie dostosowania się do tych jego żądań skieruje sprawę do sądu domagając się odszkodowania i zadośćuczynienie w wysokości 200zł. za każdy dzień liczony od dnia 20 grudnia 2015 roku. Jednocześnie – wobec bezskutecznego terminu wyznaczonego do rozbiórki stoły powód oświadczył, iż oczekuje zapłaty kwoty 1.200zł. jako rocznej dzierżawy za korzystanie ze stodoły za rok 2015.
(dowód: pisma z dnia 19.11.15 rok k. 163)
Na ternie nieruchomości powód śmiertelnie potrącił psa pozwany – sam zakopał psa informując o tym fakcie pozwaną.
(bezsporne)
Powód pisemnie wezwał pozwanych do nie wypuszczania hodowanych przez nich w budynku gospodarczym gołębi. Po doręczeniu mu tego pisma pozwany w obecności turystów na podwórzu zwrócił się do powoda podniesionym głosem i oświadczył, że nie usunie gołębi dopóki kajaki będą przechowywane na nieruchomości.
(dowód: zeznania świadka U. S. na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 roku w okresie od 00:11:27 do 01:44:48 – porównaj protokół k.183-186)
W piśmie z dnia 10 lutego 2016 roku powód wzajemny M. R., powołując się również na umocowania żony D. R., wezwał pozwanego wzajemnego do uiszczenie kwot 6.598,80zł za rok 2015, kwoty 6.598,80 zł za rok 2014 oraz dwa razy kwoty 6.598,80zł za rok 2013, z odsetkami od dnia otrzymania wezwania, z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia kosztem powodów wzajemnych poprzez prowadzenie działalności gospodarczej na terenie nieruchomości bez ich zgody i wiedzy. Nadto, z tytułu odszkodowania za wyzucie z posiadania poprzez wygrodzenie części działki, domagali się zapłaty czynszu za okres 24 miesięcy w wysokości po 200 zł miesięcznie tj. łącznie 4.800zł
(dowód: pisma z dnia 10.02.16 rok k.129)
Od jesieni 2016 roku powód przewiózł swoje rzecz do mieszkania w P. i tam zamieszka W toku procesu w 2018 roku powód sam – bez zgody pozwanych -zdemontował ogrodzenie ogródka warzywnego pozwany i wybiegu dla kur.
(bezsporne -oświadczenia na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku i 20 lutego 2018 roku
Sąd zważył, co następuje:
Dochodzone przez strony roszczenie powstały na tle konfliktu między współwłaścicielami związanego z posiadaniem nieruchomości wspólnej. Mimo to zgłoszone roszczenie wymagają oceny w oparciu o różne regulację prawne.
W szczególności niektóre dochodzone roszczenia należy ocenić w oparciu o przepisy regulujące prawa i obowiązki wynikające z przysługującego im prawa współwłasności nieruchomości. Taką właśnie podstawę prawną przyjąć należy przy ocenie roszczeń powoda dotyczących korzystania na zasadzie wyłączności przez pozwany ze stodoły – kwota 1.200zł. oraz zwrotu części kosztów wykonania ekspertyzy-kwota 1.956zł, a także roszczeń pozwanych z powództwa wzajemnego z tytułu korzystania przez powoda z nieruchomości w celu prowadzenie działalności gospodarczej– kwota 20.000zł. Roszczenie te dotyczą bowiem rozliczeń z tytułu świadczeń za korzystanie z nieruchomości oraz zwrotu wydatków związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej.
Współwłasność nieruchomości stron związana jest z prawem własności ich lokali – ma charakter przymusowy. Korzystanie z nieruchomości wspólnej związanej z własnością lokali reguluje art. 12 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (tekst jedn.: Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903 z póź. zmian.). Przepisy ten stanowią, że właściciel lokalu ma prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem, natomiast pożytki i inne przychody z nieruchomości wspólnej służą pokrywaniu wydatków związanych z jej utrzymaniem, a w części przekraczającej te potrzeby przypadają właścicielom lokali w stosunku do ich udziałów. W takim samym stosunku właściciele lokali ponoszą wydatki i ciężary związane z utrzymaniem nieruchomości wspólnej w części nieznajdującej pokrycia w pożytkach i innych przychodach.
Podstawowym uprawnieniem każdego współwłaściciela jest więc prawo do współkorzystania z nieruchomości. Korzystanie z rzeczy – zgodnie z art. 140 k.c. to zasadnicze uprawnienie stanowiące treść prawa własności. Do atrybutów korzystania z rzeczy niewątpliwie należy prawo do posiadania i używania rzeczy. Z przepisu art. 12 ust. 1 ustawy o własności lokali wynika więc uprawnienie współwłaścicieli do współposiadania rzeczy.
Zauważyć należy, że przepisy art. 12 ust. 1 i 2 ustawy o własności lokali stanowią odpowiednik art. 206 i 207 k.c., zgodnie z którymi każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom w stosunku do wielkości udziałów; w takim samym stosunku współwłaściciele ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną. Na gruncie tych uregulowań z kolei jako utrwalane ocenić należy orzecznictwo Sądu Najwyższego dotyczące treści uprawnienia do współposiadania. Oznacza ono łączne władanie do niepodzielnej ręki (pro indiviso). Polega ono na wykonywaniu władztwa faktycznego nad rzeczą przez kilka osób jak to czynią współwłaściciele w częściach ułamkowych, a więc w sytuacji, w której każdy z nich uważa się - i daje temu wyraz - za takiego współwłaściciela rzeczy. W ramach unormowania zawartego w art. 206 k.c. nie można racjonalnie wywodzić uprawnienia współwłaścicieli do współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej „w granicach udziału" lub „ponad udział"; współwłaścicielowi nie przysługuje prawo do określonej części rzeczy wspólnej, lecz prawo do posiadania całej rzeczy. Każdemu współwłaścicielowi przysługuje takie samo uprawnienie, zatem każde z nich doznaje ograniczenia w sposobie jego wykonywania przez takie same uprawnienia pozostałych współwłaścicieli. Stąd wniosek, że współwłaściciele mogą współposiadać i korzystać z rzeczy wspólnej tylko w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z niej przez pozostałych współwłaścicieli (porównaj wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 października 1973 r. - III CRN 247/73, z dnia 27 kwietnia 2001 r. - III CKN 21/99, z dnia 2 lutego 2003 r. - III CKN 1386/00, oraz postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 2010 r. - III CSK 195/09 i z dnia 15 kwietnia 2011 r. - III CSK 191/10, Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2013 roku – III CZP 88/12).
Jako utrwalony uznać należy również pogląd, iż współwłaściciel może domagać się od pozostałych współwłaścicieli, korzystających z rzeczy wspólnej z naruszeniem art. 206 k.c. w sposób wyłączający jego współposiadanie, wynagrodzenia za korzystanie. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w Uchwale Składu Siedmiu Sędziów z dnia z dnia 19 marca 2013 roku poza zakresem pożytków i innych przychodów z rzeczy wspólnej ( art. 207 k.c.) pozostają inne korzyści, np. płynące z używania lokali, rzeczy lub też stanowiące „korzyści osobiste". Inne korzyści to szeroko rozumiane zyski wynikające z używania rzeczy obejmujące także zmniejszenie wydatków, np. właściciel zabudowanej nieruchomości nie płaci czynszu za najem pomieszczeń od osób trzecich, ponieważ zajmuje własną nieruchomość. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w powołanej uchwale współwłasność jest szczególną odmianą prawa własności, współwłaściciel nie powinien doznawać uszczerbku w dziedzinie ochrony swego prawa w porównaniu z „jednoosobowym" właścicielem. Sąd Najwyższy dał temu wyraz już w uchwale z dnia 13 marca 2008 r., III CZP 3/08, stwierdzając, że współwłasność jest postacią własności i dlatego przysługują mu środki służące ochronie prawa własności, w tym przede wszystkim roszczenie windykacyjne ( art. 222 § 1 k.c.) Z kolei w razie naruszenia uprawnienia współwłaściciela do współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej ( art. 206 k.c.) przysługuje mu wobec współwłaściciela, który dopuścił się takiego bezprawnego działania, także roszczenie uzupełniające określone w art. 224 § 2 lub w art. 225 k.c. (…) Powołane przepisy dotyczące ochrony własności regulują trzy roszczenia: roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy, o naprawienie szkody wynikłej z pogorszenia, utraty lub zużycia rzeczy oraz o zwrot pobranych pożytków lub ich wartości (w przypadku posiadacza w złej wierze także o zapłatę wartości pożytków nieuzyskanych na skutek złej gospodarki). Wbrew jednak argumentowi podniesionemu w literaturze, zarówno na gruncie art. 206 , jak i art. 224 § 2 oraz art. 225 k.c. wyodrębnione jest uprawnienie do współposiadania i korzystania z rzeczy (ius utendi) od uprawnienia do pobierania pożytków i innych przychodów z rzeczy (ius fruendi). Pierwsze z tych uprawnień jest objęte hipotezą art. 206 k.c. i stanowi podstawę roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy. Z kolei rozliczenie pożytków i innych przychodów z rzeczy wspólnej następuje na podstawie art. 207 k.c., co wyłącza w tym wypadku stosowanie art. 224 § 2 i art. 225 k.c. (..) Roszczenie o wynagrodzenie za bezprawne korzystanie z rzeczy wspólnej przez innego współwłaściciela może być dochodzone zarówno obok roszczenia o zwrot pożytków ( art. 207 k.c.), jak i samodzielnie, nawet wtedy, gdy żadne pożytki lub inne przychody nie zostały przez bezprawnie władającego współwłaściciela pobrane. Taki współwłaściciel pozbawiony lub bezprawnie niedopuszczony do współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej może też dochodzić zarówno dopuszczenia do współposiadania, jak i wynagrodzenia za bezprawne korzystanie z rzeczy przez innych współwłaścicieli, gdyż takie roszczenie, jeżeli powstanie, ma charakter samodzielny, a nie akcesoryjny ( uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2006 r. - III CZP 19/06 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 2000 r. - IV CKN 1159/00, z dnia 31 marca 2004 r. - II CK 102/03, z dnia 15 kwietnia 2004 r. - IV CK 273/03, z dnia 9 marca 2007 r. - 11 CSK 457/06, z dnia 3 lutego 2010 r. - II CSK 444/09 oraz z dnia 23 czerwca 2010 r.- II CSK 32/10).
Wynikający z art. 206 k.c. sposób korzystania z rzeczy wspólnej to ustawowe uprawnienie współwłaścicieli do korzystania z rzeczy wspólnej. Ten określony ustawą sposób posiadania rzeczy wspólnej i korzystania z niej jest aktualny tylko wtedy, gdy odmienny sposób nie został przewidziany w umowie współwłaścicieli lub orzeczeniu sądu (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2007 r. - III CZP 94/07 oraz z dnia 13 marca 2008 roku – III CZP 3/08 ). Współwłaściciele nieruchomości zawierając umowę podziału nieruchomości quoad usum mogą zmienić zasady współposiadania rzeczy wspólnej oraz pobierania z niej pożytków i ponoszenia wydatków, określone w art. 206 i art. 207 k.c. Podział taki może polegać na tym, że każdy ze współwłaścicieli lub niektórzy z nich otrzymują do wyłącznego użytku fizycznie wydzieloną część rzeczy i każdy z wyłączeniem innych tę część używa i czerpie z niej pożytki. ( porównaj postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2016 roku – III CSK 282/15). Dopóki współwłaściciele korzystają ze wspólnej rzeczy zgodnie z ich wolą wyrażoną nawet w sposób konkludentny, dopóty ich współposiadanie i korzystanie z rzeczy nie narusza art. 206 k.c. Oświadczenie woli wyrażające zgodę na sposób korzystania lub na podział do korzystania z rzeczy wspólnej może być składane przez poszczególnych współwłaścicieli w różnym czasie i nie wymaga żadnej formy szczególnej. Nie jest to umowa zobowiązująca do określonych świadczeń przez poszczególnych współwłaścicieli względem siebie, chociaż pośrednio wynikają z niej dla nich pewne obowiązki, np. obowiązek znoszenia (pati), że z określonej części nieruchomości korzystać będzie wyłącznie inny współwłaściciel. Jej istotą nie jest wzajemne zaciąganie zobowiązań, lecz odmienne od ustawowego ukształtowanie wykonywania współuprawnienia w odniesieniu do korzystania ze wspólnej rzeczy. Ze wskazanych względów nie ma więc zagrożenia, że roszczenie z tytułu bezprawnego współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej może prowadzić do destabilizacji obrotu lub innych niepożądanych skutków.( tak Sąd Najwyższy w Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2013 roku – III CZP 88/12).
Z treści art. 221 k.c. wynika , że czynności prawne określające zarząd i sposób korzystania z rzeczy wspólnej albo wyłączające uprawnienie do zniesienia współwłasności odnoszą skutek także względem nabywcy udziału, jeżeli nabywca o nich wiedział lub z łatwością mógł się dowiedzieć. Oznacza to, że umowa dotycząca korzystania z nieruchomości wspólnej wiąże również dalszych współwłaścicieli, pomimo że osoby te nie były stronami tych umów. Podstawową przesłanką zastosowania art. 221 k.c. jest jednak to, aby nabywca udziału wiedział lub z łatwością mógł się dowiedzieć o czynnościach prawnych współwłaścicieli wskazanych w tym przepisie (tak Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 7 kwietnia 2016 r. I ACa 1098/15)
Podkreślić również należy, iż podział quoad usum jest podziałem trwałym, choć nie definitywnym. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 12 kwietnia 1973 roku ( III CZP 15/73) umowa, na podstawie której współwłaściciele określili sposób korzystania z rzeczy, może być w razie zmiany okoliczności wypowiedziana, jeżeli kwestii wypowiedzenia jej współwłaściciele w ogóle nie uregulowali. Sąd Najwyższy podkreślił jednak, iż zmiana takiej umowy o charakterze ciągłym - z uwagi na istotę umów mających przede wszystkim na celu stabilizację stosunków faktycznych i prawnych zachodzących między zainteresowanymi - mogłaby jednak nastąpić tylko w razie powstania nowych okoliczności, w świetle których istnieją ważne powody do odmiennego uregulowania korzystania przez współwłaścicieli z rzeczy.
Tak jak art. 206 k.c. również przepisy art. 12 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali ma charakter dyspozytywny, a zatem dopuszczalne jest zawarcie między współwłaścicielami umowy o podziale nieruchomości wspólnej quoad usum, zmieniającej zasady korzystania z tej nieruchomości określone w art. 12 ust. 1 ustawy oraz zasady udziału w pożytkach i przychodach jak również w podziale wydatków i ciężarów, zmieniającej reguły określone w art. 12 ust. 2 ustawy. Podstawę prawną takiej umowy stanowią art. 206 k.c. i art. 207 k.c. w związku z art. 1 ust. 2 ustawy o własności lokali. I w tym wypadku umowa o podziale rzeczy quoad usum może być zawarta także w sposób dorozumiany przez utrwalony między współwłaścicielami sposób korzystania z części rzeczy wspólnej. Nie muszą być w niej określone zasady podziału korzyści i dochodów oraz wydatków i ciężarów. Dokonując takiego podziału strony umawiają się również w sposób dorozumiany, że ciężary i wydatki dotyczące zajętej części rzeczy ponosi tylko ten, kto z niej korzysta z wyłączeniem innych (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 września 2015 roku – III CSK 446/14)
Zebrany w sprawie materiał dowodowy – wbrew oświadczeniom pełnomocników stron zawartych w treści pism procesowych - jednoznacznie potwierdził, iż w przypadku nieruchomości wspólnej stron, zawarta została umowa dotycząca sposobu korzystania z nieruchomości wspólnej. Okoliczność ta potwierdzona został przez świadków U. S., W. S. oraz obie strony przesłuchiwane w trybie dowodu z przesłuchania stron. Dowody te jednoznacznie wskazują, iż w 2003 roku, w okresie ustanawiania odrębnej własności lokali, w obecności przedstawiciela zbywcy – nadleśniczego – wynegocjowany został sposób korzystania z nieruchomości po sprzedaży lokali. Uzgodniono wydzielenie skrajnych części obejścia i przyznanie ich do używania – w celu umożliwienie wykorzystywania zgodnie z potrzebami i preferencjami - współwłaścicielom nieruchomości. Podział ten uwzględniał zarówno potrzeby państwa R., zainteresowanych kontynuowaniem prowadzenia produkcji rolnej na nieruchomości – w tym hodowli bydła i drobiu (od strony dzierżawionej przez nich działki wykorzystywanej do tej działalności) jak i państwa S., dla których nieruchomość spełniać miała funkcje rekreacyjną (od strony strumyka i dzierżawionej działki). Wyrazem kompromisu - na wyraźne żądania H. K. - było również wydzielenie na części przeznaczonej dla państwa R. wybiegu dla drobiu, który do tej pory poruszał się swobodnie po całej nieruchomości. W części przeznaczonej dla Państwa R. – przy budynku mieszkalnym - pozostawał również ogródek warzywny. Po drugiej stronie budynku mieszkalnego teren zajmowali – wraz z przybudówką do budynku mieszkalnego Państwa S.- teren ten wcześniej wykorzystywany jako ogródek warzywny, dogrodzony został do dzierżawionej nieruchomości. Ustalono też wówczas, iż wyłącznie pozwani – jak do tej pory – korzystać będą ze stodoły posadowionej w centralne części podwórza. Natomiast środkowa część podwórza przeznaczona została do współkorzystania dla wszystkich współwłaścicieli. Zauważyć należy – co podkreślała świadek U. S. – że lokale zostały wydzielone w sposób odpowiadając korzystaniu przez przyszłych nabywców z nieruchomości, ustalenie sposobu korzystania z nieruchomości wspólnej było istotne dla H. K., która od tych ustaleń uzależniała podjęcie decyzji o wykupie mieszkania. W rozmowach dotyczących ustalenie sposobu korzystania uczestniczyli ówcześni użytkownicy nieruchomości – pozwani oraz H. K. - a także U. S. i jej mąż jako przyszli właściciele lokalu nabywanego przez H. K.. U. S. i jej mąż przejmując lokal od H. K. wiedzieli o ustalonym sposobie korzystania z nieruchomości. Umowny sposób korzystania z nieruchomości w świetle art. 221 k.c. w związku z art. 1 ust. 2 ustawy o własności lokali był dla nich wiążący. W rozmowach tych co prawda nie uczestniczył R. S.. Musiał on jednak mieć wiedze o jej zawarciu – od rodziców i babci. Nie sprzeciwiał się tak ustalonemu sposobowi korzystania z nieruchomości zwłaszcza, że do jego lokalu przywiązany został niewielki, bo wynoszących zaledwie (...) udział w nieruchomość wspólnej. Nie korzystał on ze swojego lokalu i nieruchomości wspólnej aż do 2013 roku. Nie sprzeciwiał się ustaleniom co do sposobu korzystania z rzeczy wspólnej uzgodnionych przez pozostałych współwłaścicieli. W sposób konkludentny wyrażał więc wolę co do tego podziału quoad usum. Po śmierci ojca (w 2009 roku) przejął on również -w zakresie 1/6 udziału- prawa własności lokalu nr (...). W świetle powołanego już art. 221 k.c. i w tym przypadku przejęcie udziału nie miało wpływu na treść umownego sposobu korzystania z rzecz wspólnej, skoro następcy prawnie M. S. wiedzieli, a przynajmniej z łatwością od matki mogli się o tym dowiedzieć. Kiedy powód przystąpił do korzystania z nieruchomości – lokalowej i wspólnej - sam odwoływał się do ustaleń w zakresie quoad usum (porównaj chociażby treść pisma k 166). W świetle powyższego nie może budzić wątpliwości fakt, że w zakresie spornej nieruchomości wspólnej obowiązywał ustalony przez współwłaścicieli sposób korzystania z nieruchomości, wyłączający ustawowe zasady korzystania z tej nieruchomości przez właściciel poszczególnych lokali.
Korzystanie z nieruchomości w sposób odpowiadający dokonanemu podziałowi guoad usum nie mogło rodzić po stronie współwłaścicieli roszczeń z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości wspólnej w oparciu o art. 224 i 225 k.c. Korzystanie zgodnie z umową nie miało bowiem bezprawnego charakteru.
W niniejszej sprawie strony korzystały z przysługującego im prawa do wyłącznego korzystania z określonych części nieruchomości.
Obie strony, same realizując swoje uprawnienia wynikające z podziału guoad usum, jednocześnie domagały się zapłaty od strony przeciwnej wynagrodzenie za to, że ta -na zasadach wyłączności- korzystała z przekazanej jej części nieruchomości. Roszczeń tych nie sposób uwzględnić.
W szczególności powód nie może domagać się od pozwany zapłaty za korzystanie ze stodoły za rok 2015 ( sam w pozwie nazywając to świadczenie dzierżawą). To roszczenie oraz wysuwane wobec pozwanych w pismach z dnia 7 lipca 2015 roku ( k. 39), następnie z dnia 19 listopada 2015 r. (k 163) żądania umożliwienia mu korzystania z nieruchomości w sposób swobodny i pełny, pomijają prawa pozwany do korzystania z nieruchomości wynikające z jej podziału do korzystania. Żądania te zmierzały do podporządkowania nieruchomości wspólnej wyłącznie dla osiągnięcia jego celu tj. przekształcenie całej nieruchomości do wykorzystywania dla celów rekreacyjnych i umożliwienia mu prowadzenie działalności gospodarczej. Pomijają zawarta między stromi umowę co do sposobu korzystania z nieruchomości i zmierzają do pozbawienie pozwanych możliwości prowadzenia dotychczasowej działalności, uwzględnionej przy zawieraniu umowy co do sposobu korzystania z nieruchomości. Powód dążył do pozbawienia pozwany prawa do korzystania z przyznanej im części nieruchomości, a jednocześnie sam korzystał z części nieruchomości przyznaj do wyłącznego wykorzystywania dla rodziny S..
Żądanej kwoty nie można zasądzić na rzecz powoda również jako odszkodowania – tak bowiem roszczenie to zostało doprecyzowanej przez pełnomocnika powoda (pismo z dnia 11 lutego 2016 roku). Przedstawione okoliczności faktyczne roszczenie niewątpliwie odwołują się do rozliczania między współwłaścicielami z tytułu korzystania z rzeczy, które rodzić mogą właśnie roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy. Powołanie się na reżim odpowiedzialności odszkodowawczej wymagało wykazania przesłanej tej odpowiedzialności, czemu powód nie sprostał. Powód nie wskazał w szczególności na czym polegać miała jego szkoda wynikająca z faktu korzystania przez pozwanych z tej części nieruchomości wspólnej tj. ze stodoły.
Z tych samych powodów nie można uznać roszczeń pozwanych, powodów wzajemnych z powództwa wzajemnego. Przed wszystkim zauważyć należy, że ustalono, iż pozwany wzajemny nie wykorzystywał swojego lokalu, a więc i nieruchomości wspólnej do 2013 roku. Dochodzenie jakichkolwiek należności związanych z korzystanie z rzeczy wspólnej za okres do października 2013 roku nie znajduje więc jakiegokolwiek uzasadniania. Natomiast korzystanie przez pozwanego wzajemnego w ustalonym zakresie z wydzielonej dla Państwa S. części nieruchomości wynikało z zawartej umowy dotyczącej sposobu korzystania z nieruchomości. Powodowie wzajemni, sami wykorzystując wyznaczoną dla nich część nieruchomości do prowadzenie swojej działalności rolniczej, nie mogą domagać się od pozwanego zapłaty wynagrodzenie za korzystanie części nieruchomości, która pozostawiona została do dyspozycji innych współwłaścicieli – w tym powoda, który nie tyko pozostaje właścicielem lokalu nr (...), lecz również współwłaścicielem lokalu nr (...)
Nadto każdy ze współwłaścicieli wykorzystywał część pozostawioną do wspólnego korzystania zgodnie z jej przeznaczeniem. Na ocenę tę zadaniem sądu nie ma wpływu fakt, że sporadycznie na części tej pozostawiane były samochody osób powiązanych z powodem. W podobny bowiem sposób tę część nieruchomości – do prowadzenie swojej działalności rolniczej wykorzystywali też pozwani zapewniając sobie dojazd do stodoły i pozostawiając w tej części maszyny – min. ciągnik czy przyczepy (porównaj dokumentację fotograficzną k.47, 156 i 146). Zebrany w sprawie materiał dowodowy – w tym zeznania powodów wzajemnych złożone w trybie dowodu z przesłuchania stron - nie potwierdzają bowiem wywodzonych w pozwie wzajemnym twierdzeń dotyczących zakresu wykorzystywania przez pozwanego wzajemnego nieruchomości wspólnej do prowadzenie działalności gospodarczej - w szczególności organizowania na tym terenie miejsca rekreacyjnego dla turystów – miejsce to znajdowało się na nieruchomości dzierżawionej przez powoda .
W tej sytuacji brak było podstaw do zasądzenie żądania z powództwa wzajemnego.
Dodatkowo tylko należy wskazać, że zarówno powód jak i powodowie wzajemni nie wykazali tych swoich dochodzonych roszczeń co do wysokości, a powodowie wzajemni nawet nie przedstawili sposobu wyliczenie swojego roszczenia. Powód w ogóle nie zaoferował dowodu na wysokość należności, a zgłoszony przez powodów wzajemnych na tę okoliczność dowód z opinii biegłego został pominięty, w związku z nieuiszczeniem zaliczki na związane z nim wydatki.
Natomiast na uwzględnienie zasługuje kolejne roszczenie powoda związane z współwłasnością nieruchomości – w zakresie zwrotu wydatków dotyczących nieruchomości wspólnej - choć nie w pełnej dochodzonej wysokości. Powód określając swoje roszczenie wynikające z faktycznie przez niego poniesionych kosztów nakazanej wszystkim współwłaścicielom ekspertyzy budynku gospodarczego, odwołał się do sposobu korzystania z tego budynku przez współwłaścicieli (wywodził, że pozwani wykorzystują 62,25% budynku gospodarczego w związku z tym w takiej części powinni zwrócić mu poniesione koszty). Zasada taka mogłaby mieć zastosowania w sytuacji, gdyby sposób korzystania z budynku gospodarczego - wydzielenie osobnych pomieszczeń poszczególnym właścicielom - wynikał z podziału quoad usum – wówczas określny z art. 207 k.c. czy art. 12 ust. 2 ustawy o własności lokali sposób ponoszenia wydatków mogłyby w zawartej umowie, określającej ten sposób podziału ulec zmianie. W wyniku przeprowadzonego postepowania dowodowego ustalona jednak ponad wszelka wątpliwość, iż korzystanie z poszczególnych pomieszczeń w budynku gospodarczym nie wynikało z dokonanego podziału do używania. Wszystkie pomieszczenia w tym budynku stanowiły elementy składowe lokali mieszkalnych wydzielonych na nieruchomości – jako pomieszczenia przynależne. Uprawnienie do korzystania z tych pomieszczeń nie miało więc związku z podziałem nieruchomości wspólnej do korzystani, lecz było wykonywaniem prawa własności właścicieli lokali, których element składowy stanowiły. W takiej sytuacji do rozliczenia wydatków związanym z budynkiem gospodarczym należało bezwzględnie zastosować zasadę wynikającą z art. 12 ust. 2 ustawy o własności lokali i rozliczyć je stosownie do wielkości udziału każdego z współwłaścicieli w częściach wspólnych i gruncie. W przypadku pozwanych obciążająca ich solidarnie – jako małżonków uprawnionych do lokalu na zasadach ustawowej wspólności majątkowej - kwota to 525/1000 z ogólnej kwoty wydatków 3.092,25 zł , a więc kwota 1.623,57 zł. W tym zakresie więc sąd uwzględnił powództwa co do żądania zapłaty kwoty 1956 zł, zastrzegając również odsetki od zasądzonej kwoty z tytułu opóźnienie zgodnie z żądaniem tj. od dnia 1 września 2015 roku zł. – od dnia wniesienie powództwa w niniejszej sprawie. W pozostałym zakresie to żądania sąd oddalił.
Pozostałe zgłoszone przez powoda wobec pozwanych roszczenia, choć również uzasadniane okolicznościami zaistniałymi na tle korzystania z nieruchomości wspólnej, nie podlegają ocenie w oparciu o przepisy dotyczące ochrony własności. Zgłoszone roszczenia dotyczą bowiem zadośćuczynienia oraz odszkodowania min. z tytlu utraconych zarobków. Roszczenia te nie podlegają rozliczeniu miedzy współwłaścicielami z tytułu korzystania z nieruchomości w trybie przepisów regulujących ochronę własności. Dookreślona podstawa faktyczna roszczeń wskazuje na konieczność dokonania oceny prawnej przedstawionego stanu faktycznego w oparciu o reżim odpowiedzialności deliktowej sprawcy szkody. Dla zaistnienia odpowiedzialności z tytułu deliktów konieczne jest zawsze współistnienie trzech przesłanek: powstania szkody – rozumianej jako uszczerbek w dobrach prawem chronionych osoby pokrzywdzonej, wystąpienie zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy oznaczonego podmiotu oraz związek przyczynowy między owym zdarzeniem i szkodą. Zdarzenia które rodziły własną odpowiedzialność odszkodowawczą polegają – zgodnie z art. 415 k.c.- na zawinionym, bezprawnym zachowaniu sprawcy szkody.
Czyn sprawcy pociągający za sobą odpowiedzialność cywilną musi wykazywać pewne cechy (znamiona) odnoszące się do strony przedmiotowej i podmiotowej. Chodzi o znamiona niewłaściwości postępowania od strony przedmiotowej, co określa się mianem bezprawności czynu, i od strony podmiotowej, co określa się jako winę w znaczeniu subiektywnym. Bezprawność – jako przedmiotowa cecha czynu sprawcy – tradycyjnie ujmowana jest jako sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym. Pojęcie porządku prawnego obejmuje nakazy i zakazy wynikające z normy prawnej, lecz także nakazy i zakazy wynikające z norm moralnych i obyczajowych, określanych jako „zasady współżycia społecznego” lub „dobre obyczaje” (tak wyrok Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 1968 r. - III PRN 66/67, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 1968 r. - III PRN 17/68, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2010 r. - V CSK 287/09, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2012 r. - V CSK 501/11). Zdarzeniem sprawczym w rozumieniu art. 415 jest zarówno działanie, jak i zaniechanie. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 maja 1964 r. ( ICR 63/64) pierwsze polega na zachowaniu się aktywnym, drugie na zachowaniu się biernym. Zaniechanie może być uznane za „czyn” wtedy, gdy wiąże się z ciążącym na sprawcy obowiązkiem czynnego działania i niewykonaniem tego obowiązku (porównaj: komentarz do art. 415 Kodeksu Cywilnego, Tom II,. Zobowiązani,. Część ogólna, wyd. II pod redakcją Jacka Gudowskgo).
Jeżeli przy tym między zdarzeniem a powstałą szkodą istnieje normalny związek przyczynowy, sprawca winien naprawić powstałą szkodę. Przy czym zgodnie z regułami wynikającymi z art. 6 k.c. i 232 k.p.c. na powodzie ciąży w procesie cywilnym obowiązek udowodnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności sprawcy szkody.
Zdarzenie, z którym powód łączy odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanych, wywodząc ich solidarne zobowiązanie do zapłaty to zachowanie pozwanego, polegające na odcięciu dopływu wody do mieszkania. Wskazując podstawę roszczeń powód nie powoływał się na jakiekolwiek działanie pozwanej. Jej odpowiedzialności wynikać miała - zgodnie ze stanowiskiem powoda - z braku reakcji na działanie męża, które co najmniej popierała poprzez milczącą zgodę, a także nie czyniąc nic w kierunku zmiany postępowania męża. Tymczasem brak jest podstaw do wywodzenie obowiązku takiego działania pozwanej, a przez to możliwości kwalifikowania jej zachowania jako bezprawnego. Z ustaleń sądu wynika, iż pozwana unikała kontaktów z powodem i turystami, a zobowiązana przez policję do rozmowy z mężem w sprawie przywrócenia wody, wywiązała się z tego zobowiązania. W tej sytuacji brak jest jakichkolwiek podstaw, aby w zakresie tych roszczeń uznać odpowiedzialność pozwanej D. R. – co skutkowało oddalenie wobec niej powództwa i w tej części.
Natomiast zachowanie pozwanego wypełnia znamiona bezprawnego, zawinionego działania. Tak bowiem ocenić należy celowe pozbawienie pozostałych współwłaścicieli wody w celu przymuszenie do zapłaty należności, która jak twierdził mu przysługiwała. Powód wywodził, iż z tym zachowaniem pozwanego wiązała się szkoda polegającą zarówno na stracie – koszty przejazdów oraz zakupu wody pitnej – jak i utracie korzyści, które powód mógłby uzyskać wynajmując lokal.
Taki zakres wywodzonej szkody odwołać należy do treści art. 361 § 2. k.c., który stanowi, że naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.
Zasadnie zdaniem sądu powód zasadnie domaga się od pozwanego zasądzenia należności z tytułu kosztów przejazdu i zakupu wody w okresie odcięcia dopływu wody. Pozwany przyznał, że powód przyjeżdżał w okresie przerwy w dostarczaniu wody ( również z matką). Zaistniała sytuacja uzasadniała takie zachowanie powoda - powód min. spowodował interwencje policji w sprawie wody i sprawdzał czy woda jest już dostępna. Powód przestawił kalkulacji poniesionych wydatków z tytuł zużytego w związku z przejazdami paliwa ( liczba kilometrów x średnie zużycie paliwa w samochodzie powoda x cen paliwa), a pozwany kalkulacji tej nie zakwestionował. Brak wody uzasadniał również dokonywanie zakupów wody w okresie przerwy w jej dostawie. W tej sytuacji sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwoty - 193 zł z tytułu kosztów przejazdu oraz 24 zł z tytułu zakupu wody (łącznie 217 zł) - wraz z odsetkami z tytuł opóźnienie w spełnieniu świadczeni od dnia 26 maja 2015 roku. Co prawda powód domagał się od tego świadczenia odsetek od dnia 25 maja 2015 roku, o opóźnieniu w jego spełnieniu mówić można jednak dopiero z dniem 26 maja 2015 roku, albowiem wzywając do zapłaty powód sam określił termin realizacji tej należności do dnia 25 maja 2015 roku (porównaj wezwania do zapłaty k 15).
Brak jest natomiast podstaw do zasądzenie należności dochodzonej z tytułu utraconych korzyści. Ustalenie szkody w takiej postaci ma zawsze charakter hipotetyczny, polega bowiem na przyjęciu - na podstawie okoliczności, które wystąpiły po okresie spodziewanego zysku - że zysk w okresie poprzednim zostałby osiągnięty. Jednakże utrata zysku musi być przez żądającego odszkodowania udowodniona (art. 6 k.c.). Wprawdzie nie w sensie wykazania co do tego pewności, ale z takim dużym prawdopodobieństwem, że praktycznie można w świetle doświadczenia życiowego przyjąć, że utrata zysku rzeczywiście miała miejsce (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 października 1979 r. - II CR 304/79).
Przedstawione przez powoda w niniejszej sprawie dowody nie pozwalają na uznanie za wykazane tak rozumianej szkody. Powód argumentował, że mimo dużego zainteresowania jego ofertą - lokalu nie mógł wynająć ani w okresie gdy wody faktycznie nie było ( od 13 do 30 kwietnia 2015 toku), ani po przywróceniu wody - w czasie majówki - albowiem odmówił osobom zainteresowanym korzystaniem z lokalu w tym okresie, nie mając pewności czy pozwany nawet jak przywróci wodę, potem jej znowu nie zakręci. Nadto powód argumentował, że z uwagi na zaprzestanie akcji reklamowej nie wynajmował lokalu przez kolejne 14 dni i to też stanowi jego stratę, którą wiązał z zachowaniem pozwanego. W celu wykazania możliwości wynajęcia lokalu powód przedstawił wydruki korespondencji e-mailowej z osobami zainteresowanymi jego ofertą. Wydruk taki niewątpliwe stanowi środek dowodowy, lecz jak każdy dowód podlega ocenie sądu, tym bardziej, iż pozwani w piśmie procesowym z dnia 12 lutego 2016 roku podnosili wątpliwości co do wiarygodności tych dowodów.
W celu potwierdzenia otrzymywania ofert wynajęcia lokali w okresie, gdy pozwany zakręcał wodę, powód przedstawił korespondencję z czterema osobami. Pierwsza korespondencja prowadzona- jak podał powód - z obcą osobą, rozpoczęła się 12 stycznia 2015 roku, a więc na dzień po zakończeniu pierwszego pobytu turystów, w którym powód odciął dopływ wody. Dotyczyła pobytu w okresie zimowym – od 15 do 20 stycznia 2015 roku - a więc w okresie, w którym zgodnie z twierdzeniem powoda nie wynajmował on w ogóle kwatery turystom z uwagi na warunki – brak instalacji grzewczej. W okresie tym udostępniał lokal jedynie swojemu znajomemu, który znał warunki ( ogrzewanie jedynie piecykiem elektrycznym) i je akceptował. Tymczasem korespondencja z klientem (A. Ś. (2)) nie zawierała informacji dotyczących takich warunków w lokalu, a przedmiotem uzgodnień była maksymalna cena za dobowy pobyt w sezonie letnim - 170 zł dziennie.
Kolejna korespondencja prowadzona ze znajomym M. D. (1) – rozpoczęła się 17 kwietnia 2015 roku, a więc na drugi dzień po definitywnym zakręceniu wody przez pozwanego. Dotyczyła pobytu w okresie od 19 do 26 kwietnia 2015 roku, a z treści korespondencji wynika, iż znajomy powoda planuje pobyt z rodziną najpierw w T. - przyjazd w dniu 18 kwietnia 2015 roku - a potem zamierza spędzić czas w lokalu powoda. Zauważyć jednak należy, że powód udzielił odpowiedzi na tego e-maila dopiero 19 kwietnia 2015 roku o godzinie 12.11, a więc w dniu w którym planowany pobyt miał się już rozpocząć. Zgodnie z planem znajomi powoda przebywać mieli poza domem już od 18 kwietnia 2015 roku. Mimo to nie domagali się potwierdzenia swojego pobytu u powoda od 19 kwietnia, nie ponaglali powoda o udzielenie odpowiedzi, aby zweryfikować swoje palny. O planowanym pobycie wspólnych znajomych nie wiedziała nawet żona powoda - poddawała w wątpliwość taki pobyt ( porównaj przesłuchanie świadka W. S. na rozprawie w dniu 9 lutego 2017 roku w okresie od 00:50:02 do 00:57:38 – protokół k. 197).
Korespondencja z ostatnimi osobami dotyczyła pobytu w okresie weekendu majowego od 1 do 3 maja 2015 roku - pierwsza rozpoczęta 20 kwietnia 2015 roku, prowadzona była z R. Ś., a druga zainicjowana w dniu 28 kwietnia 2015 roku, prowadzona z E. N. (2). Zauważyć należy, że forma obu korespondencji jest bardzo oficjalna, a jej treść nie wskazuje na jakiekolwiek zażyłości między osobami ją prowadzącymi. Sprawia wrażenia, że stanowią odpowiedz na ofertę handlową zamieszczoną przez powoda w Internecie. Tymczasem powód rozpytany na te okoliczności na rozprawie w dniu 30 maja 2017 roku przyznał, że obie te osoby to jego znajomi - E. N. (2) to przyjaciółka żony, a R. Ś. to jego długoletni znajomy. Taka forma korespondencji, zważywszy na łączce ich relacji, budzi wątpliwość co do wiarygodności i faktycznego zainteresowania tych osób ofertą powoda. Nadto powód przyznał, iż zorganizował w tym samym okresie - przez cztery dni weekendu majowego 2015 roku - dla R. Ś. i jego znajomych (ok. 8 osób) spływ kajakowy, który nie mógł wiązać się z wynajmem mieszkania (spływ zorganizowany został dla zbyt duża liczba osób jak na małe mieszkanie powoda, nadto uczestnicy spływu nocowali w namiotach w miejscach zakończenia dziennych etapów spływu). R. Ś. nie mógłby więc jednocześnie korzystać z mieszkania powoda i uczestniczyć w spływie kajakowym. Za zorganizowanie tej rekreacji powód pobrał opłatę w wysokości 800 zł, a więc tyle za ile oferował – jak twierdzi – mieszkanie na majówkę. Wobec tych wątpliwości złożone e-maile nie mogą stanowić wiarygodnego dowodu w zakresie okoliczności, iż powód faktycznie mógł w tym czasie uzyskać dochód z tytułu wynajmu lokalu. Stanowią co najwyżej dowód tego, iż ze wskazanymi osobami powód prowadził e- mailową korespondencję, o treści z niej wynikającej. Zauważyć zresztą należy, że w okresie prowadzenia korespondencji powód przygotowywał się już do złożenia powództwa obejmującego min. roszczenie z tytułu utraconych zarobków, o czym informował min. w e-mailu z 19 kwietnia 2015 czy w piśmie kierowanym o pozwanych z 24 kwietnia 2015 roku. Powód utrzymywał, iż miał dużo propozycji dotyczących wynajmu lokalu, zwłaszcza na długi weekend majowy. Mimo to w celu wykazania swoich roszczeń złożył tylko cztery budzące wątpliwości korespondencje e-mailowe. Niezrozumiałym jest, że licząc się z wszczęciem procesu nie archiwizował on wszystkie przejawów zainteresowania jego ofertą najmu.
Gdyby nawet przyjąć, iż znajomi pozwanego faktycznie zainteresowani byli wynajmem jego lokalu we wskazanym okresie to nie sposób przyjąć, iż powód przy takim wynajmie uzyskałby stawki dobowe, w oparciu o które wyliczył roszczenie (170 zł dziennie, a więc maksymalną stawkę dobową oraz szczególną stawkę przyjętą za 4 dni w okresie weekendu majowego od 30 kwietnia do 3 maja 2015 roku - łącznie 800zł). Jak sam przyznał powód wobec znajomych stosował on zupełni inne stawki, pobierając nawet tylko symboliczną opłatę ( tak wynika z informacyjnego przesłuchania powoda na rozprawie w dniu 22 września 2016 roku od 01:16:56 do 01:19:01 – protokół k. 119), przy czym powód nie potrafił wskazać nawet przykładowo stawek, które stosował wobec znajomych.
Brak jest również podstaw do przyznania powodowi odszkodowania za utracone zarobki za kolejny dochodzony okres tj. od 4 do 17 maja 2015 roku. Powód nie wywodzi, iż na ten okres zgłaszali się chętni do wynajęcia jego mieszkania. Wywodził natomiast, że brak zainteresowania jego ofertą wynikał z faktu, że z obawy przed dalszym zamykaniem wody przez pozwanego, zaniechał akcji promocyjnej swojego lokalu na ten okres. Zdaniem sądu powód nie przedstawił dowodów dających podstawę do przyjęcia, iż realnie w tym okresie utracił on jakiekolwiek dochody, a zwłaszcza że brak zainteresowania jego lokalem wynikał z wywodzonych przez niego okoliczności. Zauważyć należy, że woda została przywrócona do lokalu powoda 30 kwietnia 2015 roku, a następnie zgodnie z wezwanie powoda i jego matki pozwany zorganizował przeniesienie urządzeń do pobierania wody do części wspólnej. Woda tylko na czas niezbędnych do wykonania prac została potem odcięta w dniu 8 maja 2015 roku. Po tym czasie brak było jakichkolwiek przesłanek do wnioskowania, że pozwany ponownie odetnie wodę. Problemy z zakupem części przedłużały podłączenie starych urządzeń do instalacji w mieszkania powoda i jego matki i aby umożliwić im korzystanie z wody pozwany podłączył czasowo ich instalacje do własnych urządzeń. Widać więc już wówczas wolę pozwanego do uregulowania sytuacji konfliktowej. Weekend majowy jest czasem wzmożonego zainteresowania wypoczynkiem w związku ze skumulowaniem dni wolnych od pracy. Nie ma tak powszechnego zainteresowania wypoczynkiem na kolejne dni maja – jest to jeszcze okres przedsezonowy. Ze złożonych przez powoda dokumentów księgowych wynika, iż w roku 2014 – poza długim weekendem majowym – nie uzyskał on w maju i czerwcu przychodów z tytułu najmu lokalu. Tak samo w roku 2015 – poza przychodem w okresie długiego weekendu majowego powód nie uzyskał od indywidualnych klientów z tytułu całej prowadzonej działalności gospodarczej przychodu przez cały maj i prawie cały czerwiec – pierwszy dochód odnotował 22 czerwca 2015 roku (k. 231). Ze złożonych faktur nie wnika również, aby uzyskał w tym okresie przychód z tytułu najmu lokali od innych podmiotów. Niewątpliwie natomiast powód prowadził akcje promocyjną pobytu w P. na miesiąc czerwiec 2015 (np. jagodowy weekend w P. wpis Internetowy z 21 maja 2015 roku – porównaj zrzut z ekranu 25). Taki stan rzeczy potwierdziła w zeznaniach matka powoda, która od wiosny do jesieni przebywała w swoim mieszkaniu – spontanicznie zeznała ona, że sezon na wynajem lokalu powoda faktycznie zaczynał się w lipcu. Pozwany nie wykazał, więc iż brak zainteresowania wynajmem jego lokalu w tym spornym okresie ma związek z zachowaniem pozwanego.
Wreszcie w zakresie roszczeń o zwrot utraconych korzyści w związku z planowanym wrześniowym pobytem w P. małżonków K., zdaniem sądu brak podstaw do wiązania utraty korzyści powoda z tego tytuł z bezprawnym zachowaniem pozwanych.
Pozwani przyznali, że państwo K. przebywali na nieruchomości w okresie wywodzonym przez powoda oraz potwierdzali przebieg zajścia opisany w e-mailu przez W. K.. Jedyną podstawą dla ceny przyczyn rezygnacji tych turystów jest treść e-maila nadesłanego przez W. K.. Co do motywów ich działania powód nie zaoferował bowiem innego dowodu, w szczególności i na te okoliczności – mimo stanowiska pozwanych z pisma z dnia 12 lutego 2016 roku (k. 123) - nie zawnioskował o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania w charakterze świadków uczestników zajścia. Powód po wizycie państwa K. na nieruchomości nie kontaktował się z nimi w inny sposób tylko droga e-mailową. Jego wiedza co do okoliczności zajścia pochodzi więc wyłącznie z lektury nadesłanych e- maili. Z pierwszej wiadomości – z dnia 11 kwietnia 2015 roku - wynika, iż zastrzeżenia tych turystów dotyczyły zachowania pozwanych. W. K. stwierdził, ogólnie że urlop chcą spędzić w ciszy i spokoju, a z rozmowy z pozwanymi odnieśli wrażenie, że ich sąsiedztwo tego nie gwarantuje. Na prośbę powoda sprecyzował on swoje zastrzeżenia w kolejnym e-mailu z dnia 12 kwietnia 2015 roku. Oceniając sytuację stwierdził ogólnie, że nic wielkiego się nie wydarzyło. Jako dziwne ocenił zachowanie pozwanej – to że widząc obce osoby na posesji, natychmiast skryła się w budynku, nie pytając w jakiej sprawie przyjechali. Dalej relacjonował, iż zapukali do mieszkania pozwanych i otworzyła im pozwana, lecz rozmowę z nimi prowadził pozwany. Na ich prośbę wskazał mieszkanie powoda, poinformował, że co prawda powoda nie ma, lecz w mieszkaniu ktoś jest. Następnie – zgodnie z treścią e-maila –pozwany „zaczął nerwowo mówić o instalacji wodnej, że odetnie wodę i zamknął drzwi”. Na koniec W. K. oceni, iż pozwanym kierowała zwykła ludzka zazdrość. Zachowaniu pozwanego przeciwstawił zachowane osób przebywających w mieszkaniu powoda, które - jako ocenił -były bardzo miłe ( wydruk e-maili k.20-21).
Zdaniem sądu w oparciu o treść wiadomości brak jest podstaw do wnioskowania, iż przyczyną rezygnacji tych turystów z wynajmowania kwatery było odcinanie dopływu wody. Przede wszystkim nie można tej sytuacji wiązać z odcięciem przez pozwanego wody w okresie od 12 do 30 kwietnia 2015 roku - wizyta tych turystów na nieruchomości miała bowiem miejsce w dniu 11 kwietnia 2015 roku, a więc zanim doszło do odcięcia wody na ten dłuższy okres. Z treści e-maila wynika co prawda, że pozwany wobec tych turystów wspomniał, iż odetnie wodę, nie wynika z niego jednak, że ta wiadomość miała wpływ na ich decyzję o rezygnacji z plonowanego pobytu – W. K. nie wskazuje wprost na taką przyczynę rezygnacji. Z treści wiadomości e-mailowych jednoznacznie wynika, iż wątpliwości turystów wzbudzało zachowania pozwanych, którzy nie okazali im zainteresowania (pozwana) i nie byli dla nich mili – w przeciwieństwie do osób zastanych w mieszkaniu powoda, a pozwany reagował nerwowo. Uznali, że osoby z takim nastawienie nie gwarantują im oczekiwanego w czasie planowanego pobytu spokoju. Zawarte w e-mailu stanowisko pozwala więc jedynie na przyjęcie, że zniechęciło ich niewątpliwie to zamanifestowane nastawienie pozwanych do nich. W tej sytuacji należało ocenić zachowania pozwanych w kontekście reżimu odpowiedzialności deltowej – w szczególności czy zachowaniu pozwanych można przypisać znamiona bezprawności. Zauważyć należy, że pozwani nie szukali kontaktu z klientami powoda. Pozwana wyraźnie unikała rozmowy z nimi - oddalił się do mieszkania, a zachowania takiego nie można uznać za sprzecznego z nakazaną normą. Pozwani nie zainicjowali również rozmowy z państwem K.. To turyści zainicjowali z nimi rozmowę i to w mieszkaniu pozwanych. W tej sytuacji nawet jeżeli nie byli uprzejmi wobec tych osób, to zachowania tego nie można uznać za sprzeczne z normą, która na gruncie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwala na przyjęcie bezprawności ich działania. To powód winien tak zorganizować prowadzoną przez siebie działalności, aby uniknąć sytuacji, w której jego klienci niepokoją pozwanych w ich mieszkaniu.
Jak wyżej wskazano zaoferowany przez powoda materiał dowodowy nie pozwala przyjąć, że informacja o zamknięciu wody wpłynęła na decyzję tych turystów – dla nich niewątpliwie wystarczającym powodem do rezygnacji było zamanifestowane nastawienie pozwanych. Co prawda przesłuchiwany w charakterze strony powód wskazywał na inne przyczyny rezygnacji państwa K., bo twierdził iż pozwany na nich nakrzyczał, że za wodę trzeba płacić (porównaj przesłuchanie powoda na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku w okresie od 00:49:32 do 01:01:47 – protokół k 246). Stanowisko to jest jednak niewiarygodne, skoro pozwany przyznał, iż jedynym źródłem jego informacji o zachowaniu pozwany są złożone e-maile, z których taka okoliczność nie wynika. Tak samo ocenić należy w tym zakresie zeznania świadków U. S. (która podała na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 roku, iż wobec państwa K. pozwany wykrzyczał, że nie będzie wody, bo powód nie płaci mu za wodę - w okresie od 00:49:00 do 00:54:28 oraz w okresie od 01:22:45 do 01:28:13 – protokół k. 185 i 186) oraz W. S. ( która zeznał na rozprawie w dniu 9 lutego 2017 roku, iż pozwany zaczął krzyczeć na państwa K. kiedy przyjechali na podwórze, wyganiać ich i dlatego zrezygnowali z pobytu – w okresie od 00:27:13 do 00:33:13 - protokół k 196). Zauważyć należy, że wskazywały one, że wiedzę o zachowaniu pozwanego posiadały wyłącznie z lektury e-maili oraz informacji uzyskanych od powoda. I ich zeznania nie mogą więc w tym zakresie stanowić wiarygodnego dowodu.
Wobec powyższego zdaniem sądu i w zakresie tej części powództwa brak było podstaw do uwzględnienia żądań powoda.
Nie zasługuje na uwzględnienie również roszczenie o zapłatę zadośćuczynienie z tytułu ochrony dobra osobistego powoda.
W niniejszej sprawie powód wskazywał na zachowania pozwanego – które jego zdaniem doprowadziły do naruszenie jego dobra osobistego – dobrego imienia osoby prowadzącej działalność gospodarczą - z tego tytułu domagał się zasądzenia zadośćuczynienia. Sąd dokonał więc oceny roszczeń powoda – związany zakresem żądania – w oparciu o art. 23 kc 24 kc oraz 448 kc.
Dla przyjęcia odpowiedzialności za zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych zgodnie z art. 24 kc konieczne jest zaistnienie 3 przesłanek, a więc oprócz bezprawności działania sprawcy również dwie inne przesłanki, tj.:
1. istnienia dobra osobistego podlegającego ochronie,
2. jego naruszenia lub zagrożenia
Spełnienie dwóch ostatnich przesłanek wykazać musi poszkodowany. Jego rzeczą jest więc przede wszystkim określić w jakich swoich odczuciach, ewentualnie w jakich konkretnie prawem przewidzianych dobrach osobistych został dotknięty zachowaniem się sprawcy oraz na czym polega naruszenie tej jego sfery przeżyć, a także okoliczności te udowodnić ( art. 6 k.c. i art. 232 k.c. ). Poszkodowany nie musi natomiast wykazać, że działanie sprawcy było bezprawne. W polskiej doktrynie cywilistycznej panuje obiektywne pojęcie bezprawności, zgodnie z którym bezprawnym jest zachowanie sprzeczne z normami prawa lub zasadami współżycia społecznego, bez względu na winę, a nawet świadomość sprawcy. Osoba szukająca ochrony przewidzianej w art. 24 k.c. nie musi zatem wykazywać winy sprawcy zagrożenia lub naruszenia dobra osobistego. Ciężar dowodu braku bezprawności działania spoczywa na osobie, której zarzucono naruszenie dobra osobistego. Musi ona wykazać, że była do tego uprawniona. Przepis art. 24 § 1 k.c. przewiduje bowiem domniemanie bezprawności działania sprawcy naruszenia dobra osobistego. Każde więc naruszenie lub zagrożenie tego dobra należy wstępnie zakwalifikować jako bezprawne. Domniemanie to może sprawca obalić, jeżeli wykaże, że zachodziła jedna z okoliczności wyłączających bezprawność działania. Okolicznościami tymi są: działanie w ramach porządku prawnego, tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa, wykonywanie prawa podmiotowego, zgoda pokrzywdzonego, działanie w obronie uzasadnionego interesu społecznego.
Niezamknięty katalog dóbr osobistych zawiera art. 23 kc . W każdym razie dobro osobiste w odniesieniu do osoby fizycznej definiowane jest jako wartość o charakterze niemajątkowym, ściśle związana z jednostką ludzką, decydująca o jej bycie, pozycji w społeczeństwie, będąca przejawem odrębności psychicznej i fizycznej danej osoby oraz jej możliwości twórczych, powszechnie uznana w społeczeństwie i akceptowana w danym systemie prawnym. Do najważniejszych dóbr osobistych, które wyraźnie wymienia art. 23 k.c. należy cześć (dobre imię, dobra sława, reputacja, honor, godność osobista) jako wartość właściwa każdemu człowiekowi. Cześć i godność człowieka są w orzecznictwie uważane za najważniejsze. Stwierdził to Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 29 października 1971 r. - II CR 455/71, wyjaśniając, że cześć, dobre imię i dobra sława człowieka są pojęciami obejmującymi wszystkie dziedziny życia osobistego, zawodowego i społecznego. Naruszenie czci może więc nastąpić zarówno przez pomówienie o ujemne postępowanie w życiu osobistym i rodzinnym, jak i przez zarzucenie niewłaściwego postępowania w życiu zawodowym, naruszające dobre imię danej osoby i mogące narazić ją na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lub innej działalności.
Dobre imię w zakresie prowadzonej działalności usługowej jest więc bezsprzecznie podlegającym ochronie dobrem osobistym i zachowania prowadzące do jego naruszenie mogą uzasadniać zasądzenie zadośćuczynienia.
Stosownie do art. 24 § 1 k.c. w sprawie o ochronę dóbr osobistych sąd w pierwszym rzędzie ustala jednak czy do ich naruszenia doszło i dopiero w razie pozytywnej odpowiedzi na to pytanie ocenia, czy działanie pozwanego naruszyciela było bezprawne i uzasadniające przyznanie zadośćuczynienia.
W niniejszej powód wskazywał na rodzaj zachowań pozwanego, które – zgodnie z jego twierdzeniami – naruszać miały wskazane dobro osobiste. I tak powód wywodził, iż odcięcie wody w okresie od 12 do 30 kwietnia 2015 naraziło wizerunek jego firmy, gdyż potencjalni klienci żartują sobie, czy woda w nieruchomości będzie. Zachowanie pozwanych, powoduje iż kontrahenci rezygnują z wypoczynku u powoda, a powodowi towarzyszy ciągle lęk czy zawierając umowę z turystami, pozwani po raz kolejny mu uniemożliwią realizacje usługi. Przy czym powód nie wskazał konkretnych zachowań pozwanych, które taki skutek miały wywoływać. Jako jedyny przykład komentarzy do braku wody powód w toku procesu wskazał wpis uczyniony w Internecie przez M. D. (2), żonę M. D. (1) tj. długoletnich znajomych powoda, których powód sam poinformował o zaistniałej sytuacji (porównaj przesłuchanie w dniu 11 kwietnia 2017 roku od 00:49:32 do 01:01:47). Z osobami tymi pozwany miał żadnej styczności. Spośród osób korzystających z usług powoda pozwany o odcięciu wody i przyczynach jego zachowania informował jedynie znajomych powoda przebywających na nieruchomości w dwóch okresach chwilowej przerwy w dostarczaniu wody. Nie ustalono, aby wobec tych osób pozwany zachowywał się wrogo, niegrzecznie. Pozwany informował ich, że jego konflikt z powodem dotyczy nie rozlicza się za zużycie prądu przez wspólne urządzenia, a zarzut ten był uzasadniany. Zauważyć należy bowiem, iż wbrew twierdzeniom powoda, U. S. przyznała, iż z tytułu poboru energii elektrycznej powiązanej z korzystaniem ze wspólnej nieruchomości od lat uiszczała pozwanym okresowo kwotę 30 zł. i nie zwiększyła tej opłaty po tym jak powód przystąpił do korzystania z nieruchomości i przyjmowania turystów. Przekazywana pozwanym sporadycznie wyższa kwota (50 zł) była należnością z innego tytułu - kosztów konserwacji (zeznania świadka U. S. na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 roku w okresie od 00:39:31 do 00:54:28 - protokół k.184-185). Wbrew twierdzeniom powoda (przesłuchanie na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku) nie uiszczała ona w ich wspólnym imieniu wyższej należności za prąd – 50 zł w sezonie - którą sam powód uznawał za należną pozwanym z tytułu korzystania ze wspólnych urządzeń (porównaj pisma z dnia 11 grudnia 2014 roku). Przystępując do korzystania z nieruchomości i prowadzenia działalności gospodarczej powód nie uzgodnił z pozwanymi kosztów związanych z używaniem wspólnych urządzeń, bezpodstawnie przyjmując że matka ponosi obciążającego go należności. Jedyne osoby, co do których ustalono, iż ich rezygnacja z usług powoda wiązała się z zachowaniem pozwany to małżonkowie K.. Ocenę zachowania pozwany – w tym zakresie bezprawności ich działania- sąd już w niniejszym uzasadnieniu przeprowadził. Natomiast powód nie wywodził, że inne jeszcze osoby zrezygnowały z jego usług w związku z zachowaniem pozwanych (przesłuchanie na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku w okresie od 00:49:32 do 01:01:47 – protokół k 246) Powód nie wskazał również jakie zachowania pozwanych powodują u niego dalsze obawy co do wywiązania się z zobowiązań wobec klientów. W szczególności po odłączeniu od licznika pozwanych urządzeń do pobierania wody oraz światła w częściach wspólnych (przeniesie przez pozwanego dotychczasowych urządzeń do pobierania wody do piwnicy wspólnie użytkowanej oraz zainstalowania w częściach wspólnych po dwie lampy – jednej pod licznik powoda drugiej pod licznik pozwych) nie ma powodów twierdzić, iż pozwany w dalszym ciągu ingerować będzie w pobór wody w lokalach powód czy zgłaszać pretensje co korzystania ze światła w częściach wspólnych. Sam powód jako jedyne stwierdzone niewłaściwe zachowania pozwanych wobec jego gości – oprócz incydentów związanych z odcinaniem wody przez pozwanego i zachowaniem wobec państwa K. – wskazywał zdarzenie związane z zaparkowaniem przez jego kolegę motocykla na miejscu, w którym pozwany zwykł pozostawiać swój samochód (przesłuchanie powoda na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2017 roku w okresie od 01:10:33 do 01:24:42 – protokół k 246-247). Była to osoba, która wykonywała na zlecenie powoda prace hydrauliczne. Pozwany przyznał, że zdenerwowany zwrócił mu uwagę co do sposobu parkowania, z tym że pozwani wskazywali na inne nieprawidłowe zachowania na terenie nieruchomości – zorganizowanie grill na nieruchomości wspólnej, po którym nie posprzątano i pozostawiono rozsypane żarzące się węgle. W tym miejscu wskazać jedynie należy, iż co prawda przesłuchiwani w sprawie świadkowie W. S. (żona powoda) i U. S. (matka powoda) zeznawały, że pozwany krzyczał na gości, a W. S., stwierdziła nawet że pozwany był wulgarny wobec turystów, miał często pretensje do gości czemu oni tam są, pytał co wy tu robicie, po co jesteście, przeszkadzacie mi oraz, że turyści skarżyli się powodowi na takie zachowania pozwanych (zeznania na rozprawie 9 lutego 2017 roku w okresie od 00:27:13 do 00:39:40). Pytane o źródła tych informacji wskazywały, jednak że wiedzą to od powoda, same natomiast nie były świadkami tego typu zachowań pozwanego wobec turystów (zeznania na rozprawie w dniu w dniu 20 grudnia 2016 roku w okresie od 00:49:00 do 00:54:28 i od 01:22:45 do 01:34:30 oraz w dniu 9 lutego 2017 roku od 00:44:29 do 00:50:01 i od 01:21:13 do 01:28:26). Tymczasem powód nie potwierdzał, że miał wiedze o takich zachowaniach pozwanego. W tej sytuacji zeznań tych świadków i w tej część nie można uznać za wiarygodne.
Nie stanowią również naruszenia dobrego imienia firmy powoda okoliczności związane ze znalezieniem płody ludzkiego w kanalizacji. Powód nie przedstawił bowiem jakiegokolwiek dowodu potwierdzającego powiązywania tego zdarzenie z prowadzoną przez niego działalnością. W szczególności przedłożone informacje medialne nie wiążą tej sytuacji z powodem. Zawierają tylko ogólne informacje o zdarzeniu, jako miejsce zdarzenia wskazując tylko nazwę miejscowości. Nie ma wpływu na ten rodzaj dobra osobistego również ewentualny konflikt powoda z żoną.
Nie ulega natomiast wątpliwości, że zdarzało się, iż pozwany wzburzony używał wulgaryzmów zwracając się do powoda. Pozwany temu nie zaprzecza, wynika to również z nagrań audio złożonych przez powoda z rozmów z pozwanym. Nie działo się to jednak w obecności turystów, w związku z ich obecności na nieruchomości. Dlatego nie sposób wiązać tych zachowań z naruszeniem dobrego imienia prowadzonej przez powoda działalności usługowej. Ustalono tylko, że jeden raz pozwany w obecności gości powoda, ale także jego matki i żony podniesionym głosem zwrócił się do powoda (krzyczał na powoda), a jego zdenerwowanie wiązało się z ty, że odebrał pismo powoda, wzywające do nie wypuszczania gołębi, które brudzą. W obecności turystów oświadczył, że gołębie będą póki pozostaną kajaki (zeznania: świadka U. S. na rozprawie w dniu 20 grudnia 2016 roku od 01:28:13 do 01:34:30 – protokół k 186). To jednorazowe zachowanie w warunkach wzburzenia – choć niewłaściwe- nie może stanowić wystarczającej podstawy do przyjęcia naruszenia dobra osobistego, którego ochrony domaga się powód w niniejszej sprawie w sposób uzasadniający zasadzenie zadośćuczynienia.
Z uwagi na powyższe i w tej części sąd oddalił powództwo powoda.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. stosując zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów.
Pełnomocnik każdego z pozwany, powodów wzajemnych wnioskował o zwrot kosztów procesu według norm przepisanych. Natomiast pełnomocnik powoda, pozwanego wzajemnego wnioskował o przyznanie kosztów na podstawie złożonego przed zamknięcie rozprawy spisu kosztów z dnia 20 lutego 2018 roku. W złożonym spisie wskazał jako koszty: opłatę od pozwu – 834zł, koszty zastępstwa procesowego w podwójnej stawce – 4.800zł, koszty zastępstwa procesowego od powództwa wzajemnego – 4.800zł, koszty 11 dojazdów na rozprawę na trasie C.- C.-C. samochodem osobowym o pojemności powyżej 900cm 2 marki C. (...) (11 x 32km x 0 ,8358zł) - 294,20zł, koszty dojazdu na oględziny tym samym samochodem na trasie C. – P. – C. (1 x 64 x 0,8358zł) – 53,49zł, opłatę skarbową od pełnomocnictwa 17,00zł i koszty znaczków pocztowych ( listy 4 x 5,20zł i 6x 4,20 zł) - 46,00zł. tj. łącznie 10.844,69 zł. Przy czym domagał się podwyższenie całej należności o 23% tj. o podatek VAT, wnioskując w sumie o zasądzenie kwoty 13.338,97zł. W złożonym spisie wskazał, iż wartość podwójnej stawki kosztów zastępstwa uzasadniał przewlekłym czasem trwania sprawy, nakładem pracy włożonym w wyjaśnienie okoliczności sprawy, w tym obecności na rozprawach i na oględzinach, redagowania pism procesowy i analizą opinii biegłego. Koszty dojazdu rozliczył na podstawie kilometrówki. W treści zestawienie powołał również uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2015 roku – III CZP 90/15 w celu uzasadniania podwyższenie należności o podatek VAT.
Zauważyć należy, że zarówno powód jak każdy z pozwanych reprezentowany był przez ustanowionego przez stronę zawodowego pełnomocnika – radcę prawnego. W powództwie głównym powód dochodził zasądzenie od obu pozwanych solidarnie całej należności, a oboje powodowie wzajemni w powództwie domagali się od pozwanego całej kwoty również solidarnie.
W wypadku gdy profesjonalny pełnomocnik zastępuje stronę w sprawie, w której jedna ze stron wytacza powództwo wzajemne pełnomocnikowi należy się jedno łączne wynagrodzenie. W sprawach majątkowych podstawą obliczenia tego wynagrodzenie jest w takiej sytuacji wartość przedmiotu sporu dla powództwa głównego i wzajemnego łącznie (tak Sąd Najwyższy w zachowującym aktualność orzeczeniu z dnia 25 lipca 1953 roku – II C 609/53). Z tych też względów w niniejszej sprawie zostało ustalone jedno wynagrodzenie dla pełnomocnika każdej ze stron, według stawki właściwej dla wartości przedmiotu sporu obliczonej jako suma wartości przedmiotu sporu z powództwa głównego i wzajemnego tj. kwoty 36.663 zł.
Pozew w sprawie złożony został w dniu 1 września 2015 roku. Wysokość stawki minimalnej wynagrodzenia radcy prawnego przy takiej wartości przedmiotu sporu wynosi więc 2.400zł, a podstawę jej ustalenie stanowił § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tj. Dz. U. z 2013r. poz. 490). Zgodnie bowiem z treścią § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804) do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji.
Zgodnie z treścią art. 109 § 2 k.p.c., wprowadzoną art. 126 pkt 6 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 176, poz. 1398), która weszła w życie z dniem 2 marca 2006 r. oraz § 1 i 2 wymienionego rozporządzenia w brzmieniu nadanym § 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 27 października 2005 r., zmieniającego to rozporządzenie z dniem 15 listopada 2005 r., określenie wysokości wynagrodzenia pełnomocnika - radcy prawnego w rozmiarze nie niższym od minimalnej i nie wyższym od maksymalnej stawki, uwzględniać powinno niezbędny nakład pracy pełnomocnika, a także charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. W oparciu o te kryteria nie jest usprawiedliwione w niniejszej sprawie wyższe wynagrodzenie pełnomocników stron niż minimalne. W szczególności pełnomocnik powoda, który wnioskował o podwyższenie stawki nie jest autorem pozwu, złożył w sprawie cztery pisma w tym dwa obszerniejsze – jedno dotyczące pozwu, drugie to ustosunkowania się do powództwa wzajemnego - trzecie to pismo przewodnie w związku ze złożonymi na wezwania sądu dowodami, a czwarte zawiera ustosunkowania się do wniosków dowodowych strony przeciwnej. Pisma merytoryczne zawierają ustosunkowanie się do wniosków i twierdzeń strony przeciwnej oraz usystematyzowania wniosków zgłaszanych przez powoda. Nie zawierają natomiast analizy prawnej zgłoszonych roszczeń. Wbrew stanowisku pełnomocnika powoda w sprawie nie przeprowadzona dowodu z opinii biegłego i pełnomocnik nie przedłożył pisma zawierającego stanowisko w sprawie opinii. Sporządzanie nieskomplikowanych pism procesowych i sam udział w czynnościach procesowych nie może uzasadniać podwyższenie stawki minimalnej. Ani taki nakład pracy, ani rodzaj sprawy (rozpoznawane były wyłącznie jeden rodzaj roszczenia - o zapłatę), ani wkład w rozpoznanie sprawy, nie uzasadniają zasądzenie wynagrodzenie ponad stawkę minimalną.
Jako koszty niezbędne wszystkich stron postępowania sąd uwzględnił po 17 zł z tytułu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
W spisie kosztów pełnomocnik powoda ujął również koszt pełnomocnika związane z przejazdem do sądu na rozprawy, a także przejazdem na miejsce oględzin, a uzasadniając ich wysokość odwołał się do tzw. kilometrówkę. Sąd nie uwzględnił wniosku pełnomocnika powoda o uwzględnienie w ramach kosztów procesu tych wydatków pełnomocnika, albowiem pełnomocnik powoda kosztów tych należycie nie udokumentował. Wskazać bowiem należy, że koszt stawiennictwa pełnomocników na rozprawie jest kwalifikowany jako koszt podlegający zwrotowi od przeciwnika procesowego (niezbędne koszty procesu w rozumieniu art. 98 § 3 k.p.c.), jednakże jedynie, gdy odpowiada kosztom rzeczywiście poniesionym. Jak argumentuje Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 29 czerwca 2016 r. ( III CZP 26/16) nie może się powieść próba wykazania, że ustalenie kosztów przejazdu zawodowego pełnomocnika następuje na podstawie rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 stycznia 2013 r. w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej w związku z przepisami rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz.U. Nr 27, poz. 271 ze zm.). Niezależnie od tego, że rozporządzenia te wprowadzają pewien automatyzm ustalania kosztów przejazdu, niejednokrotnie oderwany od kosztów poniesionych w rzeczywistości, należy pamiętać, iż dotyczą kosztów podróży osób mających status pracownika, w związku z odbyciem podróży służbowej na podstawie wystawionej przez pracodawcę tzw. delegacji, czyli polecenia wykonania zadań służbowych poza miejscowością, w której znajduje się siedziba pracodawcy lub poza stałym miejscem pracy. W związku z tym Sąd Najwyższy uznał, że kosztami przejazdu do sądu pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym - jeżeli ich poniesienie było niezbędne i celowe w rozumieniu art. 98 § 1 k.p.c. - są koszty rzeczywiście poniesione. Koszty te powinny być wyszczególnione przez pełnomocnika w spisie kosztów ( art. 109 § 1 k.p.c.), który podlega kontroli sądu na podstawie art. 233 k.p.c. (postanowienie Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2002 r. - III CZP 13/02).
Oceniając wniosek o rozliczenie kosztów znaczków pocztowych na listy wskazać należy, że pełnomocnik powoda nie wskazał jakiej korespondencji dotyczy ten wniosek, nie można go więc ocenić pod kątem niezbędności i celowości. Nakazywania stronie zwrotu kosztów wszelkiej korespondencji byłoby bowiem nieuzasadnionym przerzucenie na stronę kosztów prowadzenie kancelarii pełnomocnika.
Ponieważ wszyscy pełnomocnicy ustanowieni zostali przez strony - nie są pełnomocnikami ustanowionymi z urzędu- brak jest podstaw do doliczenie do kosztów podatku VAT. Podatek od towarów i usług (VAT) nie wchodzi bowiem w skład niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez pełnomocnika z wyboru - art. 98 § 3 k.p.c.( tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 25 stycznia 2007 r. - III CZP 95/06). Podatek od towarów i usług jest natomiast składnikiem zasądzonego od strony przeciwnej wynagrodzenia pełnomocnika zawodowego ustanowionego z urzędu (tak uchwała Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2015 r. - III CZP 90/15).
W tej sytuacji – w zakresie należności związanych z udziałem pełnomocników każdej z uczestniczących stron sąd przyjął do rozliczenie kwotę po 2.417 zł. ( osobno na rzecz powoda, pozwanej i pozwanego). Podkreślić bowiem należy, że w przypadku występowania po stronie wygrywającej proces współuczestnictwa materialnego, jak i formalnego, obowiązek strony przegrywającej zwrotu stronie pozwanej poniesionych przez nią kosztów procesu obejmuje pełny zwrot kosztów odrębnego ustanowienia przez każdy podmiot znajdujący się po stronie wygrywającej proces profesjonalnego pełnomocnika - nawet jeśli odrębnie ustanowionym przez poszczególne podmioty pełnomocnikiem jest w istocie ta sama osoba. Skoro nie może budzić wątpliwości prawo każdego ze współuczestników do otrzymania odrębnie od strony przegrywającej zwrotu kwoty wydatkowanej na wynagrodzenie oddzielnie zaangażowanego adwokata (w razie zastępstwa kilku współuczestników sporu przez różnych adwokatów), to trudno też znaleźć racjonalną argumentację jurydyczną, która miałaby przemawiać za odmiennym potraktowaniem wygrywającego współuczestnika z tego tylko powodu, że zlecił zastępstwo procesowe i opłacił pełnomocnika występującego już w sprawie po stronie innego współuczestnika (tak postanowienie Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 8 stycznia 2013 r.- I ACa 565/12).
Koszty te wyliczono proporcjonalnie do wyniku sprawy, osobno dla każdej ze stron, przy czym dla wyliczania udziału przyjęta zastała łączna wartość przedmiotu sporu w powództwie głównym i wzajemnym tj. kwotę 36.663zł. Wyliczone w ten sposób koszty z tytułu udziału pełnomocnika wynoszą dla pozwanej 984,49zł, dla pozwanego 970,16zł, a dla powoda 1.425,52 zł w odniesieniu do należności zasądzonej solidarnie od pozwanych oraz kwota 14,30 zł w zakresie należność zasądzonej wyłącznie od pozwanego.
Do kosztów niezbędnych do celowego dochodzenie praw przez powoda zaliczyć należy również koszty opłaty sądowej od pozwu tj. kwotę 834zł. I te koszty należało uwzględnić przy ustaleniu kosztów procesu powoda, oczywiście stosownie do wyniku sprawy. Przy czym w zakresie tej należności dla wyliczenia udziału przyjęta zastała wyłącznie wartość przedmiotu sporu w powództwie głównym, od którego opłata ta została uiszczona. W części dotyczącej świadczenie zasądzonego od powodów solidarnie należne powodowi koszty wyniosły 81,25zł. a w zakresie należności zasądzonej wyłącznie od pozwanego – 10,86zł.
W oparciu o te wyliczenia wydano rozstrzygnięcie o kosztach procesu stron, przy czym w zakresie wzajemnych rozliczeń powoda i pozwanego nie objętych solidarną odpowiedzialnością pozwanej dokonano skompensowania wzajemnych świadczeń.
Sąd uwzględnił bowiem zasady odpowiedzialności za koszty procesu w razie uczestnictwa po jednej ze stron współuczestników sporu. W szczególności zastosował art. 105 k.p.c., który dotyczy jednak wyłącznie zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi przez stronę przegrywającą. Ma on więc zastosowanie jedynie w odniesieniu do sytuacji, w której współuczestnictwo występuje po stronie przegrywającej proces (koszty dla powoda), nie zaś w sytuacji odwrotnej, tj. gdy współuczestnictwo zachodzi po stronie wygrywające (koszty dla pozwanych). W takim wypadku zastosowanie mają ogólne zasady o kosztach procesu i każda ze stron wygrywających proces ma prawo żądać zwrotu kosztów niezbędnych do celowej obrony. Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 października 2012 r. ( I CZ 105/12), strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Szczególną regulację zwrotu kosztów postępowania przez współuczestników zawiera art. 105 § 1 i 2 k.p.c. W myśl § 2 , na współuczestników sporu odpowiadających solidarnie co do istoty sprawy sąd włoży solidarny obowiązek zwrotu kosztów. Regulacja ta dotyczy wyłącznie zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi przez stronę przegrywającą. Ma ona zatem zastosowanie jedynie w odniesieniu do sytuacji, w której współuczestnictwo występuje po stronie przegrywającej proces, nie zaś w sytuacji odwrotnej, tj. gdy współuczestnictwo zachodzi po stronie wygrywającej. W takim wypadku zastosowanie mają ogólne zasady o kosztach procesu i każda ze stron wygrywających proces ma prawo żądać zwrotu kosztów niezbędnych do celowej obrony (porównaj orzeczenie SN z dnia 18 grudnia 1950 r. - C. 181/50).