Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 194/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 października 2022 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Tomasz Choczaj

Protokolant: Justyna Raj

po rozpoznaniu w dniu 29 września 2022 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. N. (1) i J. N. (2)

przeciwko (...) Bank S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę i ustalenie ewentualnie o zapłatę

1.  ustala, że umowa kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF zawarta przez J. N. (1), (...) Bank S.A. w K. w dniu 24 kwietnia 2008 roku jest nieważna;

2.  zasądza od pozwanego (...) Bank S.A. z siedzibą w W.
na rzecz powodów J. N. (1) i J. N. (2) kwotę:

a)  150 035,91 zł (sto pięćdziesiąt tysięcy trzydzieści pięć złotych 91/100), w tym kwotę: 150 027,16 zł (sto pięćdziesiąt tysięcy dwadzieścia siedem złotych 16/100) wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od dnia 14 czerwca 2021 roku do dnia zapłaty i kwotę 8,75 zł (osiem złotych 75/100) wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od dnia 17 lipca 2021 roku do dnia zapłaty,

b)  10 127,01 CHF (dziesięć tysięcy sto dwadzieścia siedem franków szwajcarskich 1/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie
od dnia 17 lipca 2021 roku do dnia zapłaty,

c)  11 229,50 zł (jedenaście tysięcy dwieście dwadzieścia dziewięć złotych 50/100) tytułem zwrotu części kosztów procesu;

3.  oddala powództwo w pozostałej części;

4.  ściąga z roszczenia zasądzonego na rzecz powodów J. N. (1)
i J. N. (2) w pkt 2 a wyroku na rzecz Skarbu Państwa
- Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 140,95 zł (sto czterdzieści złotych 95/100) tytułem części brakujących kosztów procesu;

5.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) Bank S.A. z siedzibą
w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 1 425,12 zł (jeden tysiąc czterysta dwadzieścia pięć złotych 12/100) tytułem części brakujących kosztów procesu.

Sygn. akt I C 194/21

UZASADNIENIE

J. N. (1) i J. N. (2) wnieśli o zasądzenie od (...) Bank S.A. z siedzibą w W. na ich rzecz kwoty 150 035,91 zł i 17 896,65 CHF, obu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od wniesienia pozwu
do dnia zapłaty tytułem zwrotu nienależnie pobranych rat kapitałowo -odsetkowych zapłaconych przez stronę powodową na rzecz strony pozwanej
w związku z udzielonym kredytem w okresie od 30 maja 2008 r. do 29 grudnia 2020 r.; stwierdzenie, iż umowa kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF z 24 kwietnia 2008 r., zmieniona aneksem nr (...) z 28 kwietnia 2008 r.,
a następnie aneksem nr (...) z 6 lipca 2012 r., zawarta przez powodów
z poprzednikiem prawnym pozwanego jest nieważna od samego początku
w całości; zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kosztów procesu.

Powodowie wnieśli ewentualnie o zasądzenie od pozwanego banku na ich rzecz kwoty 74 886,30 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty tytułem nadpłaty w spłacie kredytu
w związku z bezskutecznością klauzul abuzywnych/niedozwolonych dotyczących ustalenia kursu CHF, tytułem kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy świadczeniami przez nich uiszczonymi, a świadczeniami, do których prawo miał pozwany; zasądzenie od pozwanego banku na ich rzecz kwoty 7 385,73 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty tytułem nienależnie pobranej opłaty za usługę kantorową, tzw. spread; stwierdzenie,
że umowa kredytu hipotecznego indeksowanego do CHF nr (...) z 24 kwietnia 2008 r., zmienionej następnie aneksem nr (...) z 28 kwietnia 2008 r., a następnie aneksem nr (...) z 6 lipca 2012 r., zawarta pomiędzy J. N. (1) i J. N. (2), a (...) Bank S.A. w K. (poprzednikiem prawnym pozwanego) jest nieważna od początku; stwierdzenie, że poszczególne postanowienia umowy kredytu hipotecznego indeksowanego do CHF nr (...)
z 24 kwietnia 2008 r., zmienionej następnie aneksem nr (...) z 28 kwietnia 2008 r.,
a następnie aneksem nr (...) z 6 lipca 2012 r., zawarta pomiędzy J. N. (1)
i J. N. (2), a (...) Bank S.A. w K. (poprzednikiem prawnym pozwanego), a w szczególności: § 1 umowy w brzmieniu: „Bank udziela kredytobiorcy kredytu w kwocie 138 224,60 złotych polskich indeksowanego kursem CHF. Przy założeniu, że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzenia umowy równowartość kredytu wynosiłaby 67 624,56 CHF, rzeczywista równowartość zostanie określona po wypłacie ostatniej transzy kredytu.”, § 1 ust. 7 umowy w brzmieniu: „Całkowity koszt kredytu na dzień sporządzenia umowy kredytu wynosi 158 094,81 złotych polskich (podana kwota nie uwzględnia ryzyka kursowego). Ostateczna wysokość całkowitego kosztu kredytu uzależniona jest od zmian poziomu oprocentowania kredytu w całym okresie kredytowania.”, § 6 ust. 1 umowy w brzmieniu: „Bankowa tabela kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut, zwana tabelą kursów - sporządzona przez merytoryczną komórka banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli
i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, tabela sporządzana jest o godzinie 16.00 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy.”, § 9 ust. 2 umowy kredytowej w brzmieniu: „W dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana do CHF według kursu kupna walut określonego w tabeli kursów obowiązującego w dniu uruchomienia środków.”, § 10 ust. 3 umowy w brzmieniu: „Wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej
w CHF, po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego
w bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych do CHF obowiązującego w dniu spłaty.”, stanowią niedozwolone postanowienia umowne w myśl art. 353 1 § 1 k.c. i jako takie nie wiążą powodów od początku, tj. od zawarcia umowy kredytu.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie
od powodów na jego rzecz kosztów procesu. Podniósł zarzut przedawnienia
i zatrzymania.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Powodowie są małżeństwem. Potrzebowali środków na budowę domu,
w kwocie około 100 000,00 zł. Dom budowali systemem gospodarczym. Powód był wówczas zatrudniony w oparciu o umowę o pracę. Prowadził również działalność gospodarczą w zakresie prania dywanów. Pracę wykonywał
u klientów. Natomiast powódka była zatrudniona w oparciu o umowę o pracę. Powodowie udali się do doradcy finansowego, gdzie otrzymali informację,
iż najkorzystniejszym rozwiązaniem w zakresie finansowania domu będzie zaciągnięcie kredytu indeksowanego kursem franka szwajcarskiego. Powodowie nie mieli zdolności kredytowej do zaciągnięcia zobowiązania w walucie polskiej. Powodowie zostali zapewnieni, że frank szwajcarski to bezpieczna i stabilna waluta, a ryzyko kursowe jest niewielkie. Nie negocjowali warunków umowy. Przeczytali umowę i ją podpisali,
(dowód: zeznania powoda - k. 352 verte - 353 i nagranie rozprawy z 29 września 2022 r. - płyta - koperta - k. 441, minuta
od 00:06:31 do 00:44:49; zeznania powódki - k. 353 - 353 verte i nagranie rozprawy z 29 września 2022 r. - płyta - koperta - k. 441, minuta od 00:44:49
do 00:56:42; zeznania świadka Z. G. - k. 228 i nagranie rozprawy
z 21 października 2021 r. - płyta - koperta - k. 441, minuta od 01:08:09
do 01:22:27; wniosek o kredyt hipoteczny - k. 162 - 165 verte)
.

W dniu 24 kwietnia 2008 r. powodowie zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank S.A. z siedzibą w K. umowę kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF. Dotyczyła ona kwoty 138 224,60 zł. Kredyt był indeksowany do franka szwajcarskiego. Z umowy wynikało,
że rzeczywista równowartość kredytu zostanie określona po wypłacie ostatniej transzy kredytu. Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy. Oprocentowanie kredytu było zmienne i ulegało zmianie w pierwszym dniu najbliższego miesiąca następującego po ostatniej zmianie indeksu (...) (dla kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego). Indeks (...) dla każdego miesiąca był obliczany jako arytmetyczną średnią stawek LIBOR 3m, obowiązujących w dniach roboczych w okresie od 26 dnia miesiąca poprzedzającego miesiąc ostatni
do 25. dnia miesiąca poprzedzającego zmianę. Indeks (...) dla każdego miesiąca był obliczany jako średnią arytmetyczną stawek LIBOR 3m, obowiązujących w dniach roboczych w okresie liczonym od 26. dnia miesiąca poprzedzającego miesiąc ostatni do 25. dnia miesiąca poprzedzającego zmianę. W przypadku, gdy 26. dzień miesiąca był dniem wolnym od pracy, średnia stawek LIBOR obliczana była od najbliższego dnia roboczego poprzedzającego ten dzień. W przypadku, gdy 25. dzień miesiąca był dniem wolnym od pracy, średnia stawek LIBOR 3m była obliczana do najbliższego dnia roboczego, poprzedzającego ten dzień. Oprocentowanie kredytu na dzień sporządzenia umowy wynosiło 5,91 % w skali roku, na które składała się suma obowiązującej stawki (...) i stałej marży banku, która wynosiła 3,10 %. Zabezpieczeniem spłaty kredytu była hipoteka kaucyjna na rzecz banku w złotych polskich do kwoty stanowiącej 170 % kwoty kredytu, ustanowiona na nieruchomości stanowiącej lokal mieszkalny nr (...), o pow. 37,94 m 2 , położonego w Z., ul. (...); cesja na rzecz banku wierzytelności z tytułu umowy ubezpieczenia nieruchomości od ognia, powodzi i innych zdarzeń losowych na sumę ubezpieczeniową odpowiadającą wartości odtworzeniowej budynku, a jeżeli wartość odtworzeniowa nie została ustalona lub umowa dotyczy lokalu na kwotę odpowiadającą wartości rynkowej nieruchomości lub na inną kwotę zaakceptowaną przez bank; weksel in blanco wraz z deklaracją do czasu przedstawienia w banku odpisu z KW nieruchomości zawierającego prawomocny wpis hipoteki na rzecz banku lub do końca ochrony ubezpieczeniowej z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu w zależności od tego co nastąpi później; ubezpieczenie od ryzyka utraty wartości nieruchomości na okres 5 lat od dnia uruchomienia kredytu, tym, że bank ma prawo przedłużyć to ubezpieczenie na własny koszt. Integralną częścią umowy był harmonogram spłaty kredytu oraz regulamin do umowy kredytu hipotecznego,
(dowód: umowa - k. 46 - 51 verte; regulamin - k. 166 - 170) .

Powodowie zadeklarowali w umowie, że otrzymali tabelę prowizji i opłat oraz regulamin do umowy kredytu hipotecznego, a nadto, że umowa została zawarta w siedzibie przedsiębiorstwa, (dowód: umowa - k. 46 - 51) .

Ponadto powodowie zadeklarowali w umowie, że są świadomi ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku
do złotego, w całym okresie kredytowania i że akceptują to ryzyko. Potwierdzili także, że są świadomi ryzyka wynikającego ze zmiennego oprocentowania,
w całym okresie kredytowania i akceptują to ryzyko,
(dowód: umowa - k. 46 - 51) .

W dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłacanych środków miała być przeliczana do CHF według kursu kupna waluty określonego w tabeli kursów, który obowiązywał w dniu uruchomienia środków, (dowód: umowa - k. 46 - 51; regulamin - k. 166 - 170) .

Bankowa tabela walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut była sporządzana przez merytoryczną komórkę banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili jej sporządzania
i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP,
(dowód: umowa - k. 46 - 51; regulamin - k. 166 - 170) .

Kredyt został wypłacony powodom jednorazowo 9 maja 2008 r., w kwocie 138 224,60 zł, po kursie kupna z tego samego dnia (1,00 CHF - 2,0320 zł),
co stanowiło 68 023,92 CHF. Kwota ta została podzielona: 101 500,00 zł przeznaczono na spłatę kredytu z 24 maja 2007 r. w innym banku; 2 630,00 zł
na pokrycie kosztów opłaty manipulacyjnej; 30 000,00 zł pokrycie części kosztów prac wykończeniowych nieruchomości; 2 764,49 zł na pokrycie kosztów ubezpieczenia od utraty wartości nieruchomości; 691,12 zł na pokrycie kosztów ubezpieczenia OC; 414,67 zł na pokrycie kosztów ubezpieczenia pakietowego; 200,00 zł na pokrycie kosztów sądowych; 17,00 zł na pokrycie kosztów związanych z ustanowieniem hipoteki oraz 7,32 zł również na pokrycie kosztów związanych z ustanowieniem hipoteki,
(dowód: umowa - k. 46 - 51; aneks nr (...)
- k. 52 - 53 verte; opinia pisemna biegłej M. D. - k. 240 - 310 verte)
.

Spłata rat miała być dokonywana w złotych na rachunek określony
w aktualnym harmonogramie spłat kredytu. Kredytobiorca był zobowiązany spłacać raty wynikające z harmonogramu. Za datę spłaty przyjmowano dzień wpływu środków na rachunek wskazany w harmonogramie spłat kredytu. Wysokość zobowiązania była ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF - po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych do CHF - obowiązującego w dniu spłaty,
(dowód: umowa
- k. 46 - 51; regulamin - k. 166 - 170)
.

Bank zastrzegał sobie prawo do przeprowadzania kontroli wykorzystania
i spłaty kredytu. W razie stwierdzenia, że warunki udzielenia kredytu nie zostały dotrzymane lub zagrożenia terminowej spłaty kredytu z powodu złego stanu majątkowego kredytobiorcy, a w szczególności w przypadku niespłacenia dwóch rat odsetkowych lub odsetkowo - kapitałowych lub skierowania egzekucji
do nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie spłaty kredytu, bank mógł wypowiedzieć umowę kredytu w całości lub w części, zażądać dodatkowego zabezpieczenia spłaty kredytu bądź przedstawienia w określonym ten programu naprawczego i jego realizacji po zatwierdzeniu przez bank. Okres wypowiedzenia wynosił 30 dni, a w razie zagrożenia upadłością kredytobiorcy - 7 dni. Po upływie okresu wypowiedzenia umowy kredytu kredytobiorca był obowiązany
do niezwłocznego zwrotu wykorzystanego kredytu wraz z należnymi odsetkami
za okres korzystania z kredytu. W przypadku stwierdzenia przez bank,
że kredytobiorca podał nieprawdziwe dane lub posłużył się sfałszowanymi dokumentami bank mógł rozwiązać umowę bez wypowiedzenia,
(dowód: umowa - k. 46 - 51) .

W przypadku niespłacenia w terminie całości lub części raty spłaty wynikającej z umowy kredytu, niespłacona kwota stawała się zadłużeniem przeterminowanym. Bank naliczał wówczas od wymagalnego kapitału odsetki karne w wysokości podwójnego oprocentowania umownego. Jeżeli powodowie, pomimo upływu okresu wypowiedzenia, nie uregulowaliby należności, bank
w następnym dniu po upływie terminu wypowiedzenia dokonać mógł przewalutowania całego wymagalnego zadłużenia na PLN, z zastosowaniem aktualnego kursu sprzedaży walut, określonego w tabeli kursów. Poczynając
od dnia przewalutowania bank mógł pobierać od wymagalnego kapitału karne odsetki w wysokości dwukrotności oprocentowania kredytów udzielanych w PLN, przy zastosowaniu aktualnego z dnia przewalutowania wskaźnika (...) oraz marży obowiązującej w dniu wypłaty kredytu lub jego pierwszej raty,
(dowód: umowa - k. 46 - 51) .

Na wniosek powodów kredyt mógł zostać przewalutowany. Przewalutowanie mogło nastąpić według kursu kupna dewiz z dnia złożenia wniosku na podstawie obowiązującej tabeli kursów w przypadku zmiany waluty
z PLN na walutę obcą lub według kursu sprzedaży z dnia złożenia wniosku
na podstawie obowiązującej tabeli kursów w przypadku zmiany waluty z waluty obcej na PLN,
(dowód: umowa - k. 46 - 51) .

W okresie spornym od 30 maja 2008 r. do 29 grudnia 2020 r. powodowie wpłacili na poczet spłaty kredytu kwotę 150 035,91 zł. W spornym okresie powodowie uiścili na poczet spłaty kredytu 10 127,01 CHF, (dowód: opinia pisemna biegłej M. D. - k. 240 - 310 verte) .

Na dzień zawarcia umowy nie można było przewidzieć dokładnie całkowitego kosztu kredytu w PLN, a tym samym dokonać analizy ryzyka. Ryzyko powodów w zakresie zmiany kursów waluty było nieograniczone. Poziom ryzyka związanego z zawarciem umowy nie był równomiernie rozłożony na obie strony umowy. Bank mógł korzystać z różnych instrumentów finansowych, zabezpieczając się przed ryzykiem walutowym (np. (...), (...)). Powodowie
z takich instrumentów korzystać nie mogli,
(dowód: opinia pisemna biegłej M. D. - k. 240 - 310 verte) .

Na mocy aneksu nr (...) z 6 lipca 2012 r. strony zmieniły niektóre postanowienia umowy, m.in. oprocentowanie kredytu było zmienne w na dzień sporządzenia aneksu i wynosiło 4,20 % w skali roku, na które składała się suma obowiązującej stawki (...) i stałej marży banku, która wynosiła 4,10 %. RRSO na dzień sporządzenia aneksu wynosiło 4,28 %. Zmianie uległo zabezpieczenie kredytu w zakresie hipoteki, która została ustanowiona do kwoty 91 088,95 CHF na nieruchomości położonej we (...), gmina L., dla której Sąd Rejonowy w Łasku prowadzi księgę wieczystą (...), (dowód: aneks nr (...) - k. 53 - 53 verte) .

Na mocy aneksu nr (...) z 18 lutego 2014 r. zmieniono § 10 umowy
i wprowadzono m.in. możliwość spłaty rat kapitałowo - odsetkowych w CHF,
(dowód: aneks nr (...) - k. 178 - 179) .

Pismem z 14 grudnia 2020 r. powodowie złożyli pozwanemu reklamację,
w której wezwali go do zapłaty kwoty 150 027,16 zł wraz z odsetkami
za opóźnienie w terminie 30. dni od dnia otrzymania niniejszego pisma. W piśmie z 18 stycznia 2021 r. pozwany nie uznał roszczeń powodów,
(dowodów: reklamacja wraz z potwierdzeniem nadania - k. 55 - 70; pismo pozwanego
- k. 71 - 72)
.

Powodowie są świadomi skutków unieważnienia przedmiotowej umowy, (dowód: zeznania powoda - k. 352 verte - 353 i nagranie rozprawy z 29 września 2022 r. - płyta - koperta - k. 441, minuta od 00:06:31 do 00:44:49; zeznania powódki - k. 353 - 353 verte i nagranie rozprawy z 29 września 2022 r. - płyta
- koperta - k. 441, minuta od 00:44:49 do 00:56:42)
.

Ustalony w sprawie stan faktyczny był w części bezsporny. Oparto
go bowiem na dokumentach prywatnych, które nie były negowane przez strony.

Sąd swoje ustalenia poczynił także na podstawie opinii biegłej M. D., którą uznał za jasną, logiczną, wnikliwą i wszechstronną.

Stan faktyczny został również oparty o zeznania powodów, którym Sąd przyznał wiarę w całości.

Sąd przy ustalaniu stanu faktycznego pominął zeznania świadka P. S., który nie pracował na stanowisku doradczym, nie pamiętał powodów
i nie był obecny przy podpisywaniu umowy, zatem nie posiadał wiedzy, która byłaby istotna dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd pominął również przy ustalaniu stanu faktycznego zeznania świadka M. W., który nie był obecny przy podpisywaniu przedmiotowej umowy, nie pamiętał powodów i okoliczności zawarcia umowy i nie udzielił informacji istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie prawie w całości.

W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że strony nie zawarły kredytu walutowego, o czym świadczy m.in. to, że: w umowie była mowa o kredycie
w wysokości 138 224,60 zł; zabezpieczenie hipoteczne zostało wyrażone w złotych polskich; kredyt miał być spłacany w złotych polskich.

W orzecznictwie pojawiło się stanowisko, że jeżeli kwota kredytu jest powiązana z kursem waluty obcej, to jest dopuszczalne, zgodnie z treścią art. 358 k.c. , aby wypłata i spłata kredytu następowała w walucie polskiej albo w tej walucie, przy czym jeśli to dotyczy wyłącznie sposobu wykonania zobowiązania pieniężnego, to nie spowoduje to zmiany waluty wierzytelności. Wniosek taki
ma zastosowanie do umów z właściwie sporządzoną klauzulą waloryzacyjną (patrz: wyroki Sądu Najwyższego z: 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10;
29 kwietnia 2015 r. ,V CSK 445/14: 29 października 2019 r., IV CSK 309/18).

Wypada w tym miejscu również dodać, że zgodnie z dyspozycją art. 358 1 § 2 k.c. , strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Takim miernikiem wartości może być również waluta obca, w oparciu o którą nastąpi przeliczenie zobowiązania jednej ze stron umowy (patrz wyroki Sądu Najwyższego z: 13 maja 2005 r., I CSK 690/04; 2 lutego 2015 r., I CSK 257/14; 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12).

Zdaniem Sądu przedmiotowa umowa nie narusza art. 69 ust.1 prawa bankowego i art. 358 1 k.c. W orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego utrwalony jest bowiem pogląd o dopuszczalności umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, w tym do franka szwajcarskiego (patrz wyroki Sądu Najwyższego z: z 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14; 22 stycznia 2016 r.,
I CSK 1049/14). Zatem Sąd nie uznał przedmiotowej umowy za nieważną wobec ustalenia, że nie jest sprzeczna z przepisami prawa bankowego.

W niniejszej sprawie pozwanemu bankowi nie udało się udowodnić,
że powodowie zawarli umowę kredytu w związku z prowadzoną przez nich działalnością gospodarczą. Na tę okoliczność nie przedstawił jakiegokolwiek dowodu. Dom, który powodowie chcieli wybudować z środków pochodzących
z przedmiotowego kredytu, nigdy nie był podstawą prowadzonej przez powoda działalności gospodarczych, służył jedynie do zaspokojenia osobistych potrzeb mieszkaniowych powodów.

Powodowie wykazali interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy.

Norma art. 189 k.p.c. kreuje szczególną (niewynikającą z przepisów prawa materialnego) formę ochrony prawnej praw podmiotowych. Jako przyznającej prawo do żądania szczególnej ochrony prawnej, normie tej przypisuje
się charakter materialnoprawny. Interes prawny jest zazwyczaj pojmowany jako przesłanka materialnoprawna powództwa o ustalenie. Powodowie mają zatem procesowo - prawny obowiązek przytoczenia (a następnie materialnoprawny obowiązek udowodnienia) okoliczności faktycznych uzasadniających istnienie
po jego stronie interesu prawnego w żądaniu ustalenia (prawa do żądania ochrony przez uzyskanie wyroku ustalającego). Interes prawny postrzega się
z jednej strony jako przesłankę, która musi istnieć obiektywnie. Z drugiej zaś strony interes jest przesłanką warunkującą dopiero możliwość dalszego badania w procesie twierdzeń stron co do istnienia lub nieistnienia ustalanego prawa lub stosunku prawnego. Interes prawny istnieje wówczas, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę
jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości.

W niniejszej sprawie istnieje niepewność stanu prawnego i nie ma przy tym żadnego znaczenia to, czy ta niepewność wynika z przyczyn faktycznych lub prawnych. Ponadto należy dodać, że samo ustalenie nieważności umowy, bez dodatkowego żądania o zapłatę, może uczynić zadość potrzebie ochrony określonej sfery prawnej powodów, bowiem rozstrzygnięcie w tym zakresie może doprowadzić niewątpliwie do wywołania skutków prawnych między stronami,
w następstwie których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie
i tym samym do wyeliminowania, wynikającego z błędnego przekonania przysługiwania pozwanemu bankowi określonego uprawnienia, ryzyka naruszenia w przyszłości praw powodów (np. kwestia wykreślenia hipoteki, kwestia obowiązku informowanie banku o aktualnej sytuacji finansowej, konieczność ubezpieczania domu itp.). Oczywistym staje się także obowiązek rozliczenia wzajemnych świadczeń.

Sąd w dalszej kolejności rozważył zatem, czy w umowie znajdują
się klauzulę abuzywne, a jeśli tak, to czy ma to wpływ na ważność przedmiotowej umowy.

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej
z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Z przepisu tego wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi
są klauzule umowne, jeśli spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne: klauzule umowne zostały zawarte w umowach z konsumentami, kształtują prawa
i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Natomiast kontrola abuzywności postanowień umowy jest niedopuszczalna, gdy postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienia umowne określają główne świadczenia stron i są sformułowane w sposób jednoznaczny.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że strony negocjowały warunki umowy i że w związku z tym nie posłużyły się wzorcem umowy, gdyż na tę okoliczność pozwany nie przedstawił przekonywujących dowodów, a na nim przecież spoczywał ciężar wynikający z treści art. 6 k.c.

Należy zatem rozważyć, czy postanowienia umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażącego naruszają interes konsumenta, czyli powodów.

W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron,
a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy. Zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi.

Dobre obyczaje to klauzula generalna pozwalająca ocenić treść czynności prawnej w świetle norm moralnych i obyczajowych, które są powszechnie akceptowane albo znajdują uznanie np. w stosunkach z konsumentem. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Mając na uwadze powyższe oraz zebrany w sprawie materiał dowodowy należy stwierdzić, że niedozwolony charakter mają następujące postanowienia umowy: § 1 ust. 7 umowy w brzmieniu: „Całkowity koszt kredytu na dzień sporządzenia umowy kredytu wynosi 158 094,81 złotych polskich (podana kwota nie uwzględnia ryzyka kursowego). Ostateczna wysokość całkowitego kosztu kredytu uzależniona jest od zmian poziomu oprocentowania kredytu w całym okresie kredytowania.”, § 6 ust. 1 umowy w brzmieniu: „Bankowa tabela kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut, zwana tabelą kursów - sporządzona przez merytoryczną komórka banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli
i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, tabela sporządzana jest o godzinie 16.00 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy.”, § 9 ust. 2 umowy kredytowej w brzmieniu: „W dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana do CHF według kursu kupna walut określonego w tabeli kursów obowiązującego w dniu uruchomienia środków.”, § 10 ust. 3 umowy w brzmieniu: „Wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej
w CHF, po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego
w bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych do CHF obowiązującego w dniu spłaty.”.

Z wyżej wskazanych postanowień wynika nierównomierne rozłożenie pomiędzy stronami umowy ryzyka wynikającego z zastrzeżenia indeksacji kredytu, tj. wyrażenia wysokości zobowiązania konsumenta w walucie obcej, której kurs podlega nieograniczonym zmianom - bez zagwarantowania w umowie jakichkolwiek mechanizmów, które mogłyby ograniczyć ryzyko ponoszone przez powodów.

Z treści umowy wynika także, że bank udzielając kredytu
w „złotówkach” ryzykował stratę jedynie kwoty, która została wypłacona powodom, co mogło nastąpić w przypadku znacznego spadku wartości waluty wskazanej jako waluta indeksacji. Natomiast w przypadku powodów wysokość
ich zobowiązania mogła osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość już
na początkowym etapie (wraz ze spadkiem wartości waluty krajowej w stosunku do waluty indeksacji). Do tego mogło dojść również w czasie wykonywania zobowiązania po kilku lub kilkunastu latach. Ponadto umowa nie przewidywała instrumentów, które pozwoliłoby powodom na zmianę sposobu wykonywania umowy po wystąpieniu niekorzystnego dla nich wzrostu kursu walut, co wynika
z treści opinii biegłej.

Z tych też względów wskazane powyżej uregulowania umowy należy uznać za niedozwolone, gdyż mogły doprowadzić i ostatecznie doprowadziły, gdy porównamy wysokość udzielonego kredytu, wysokość spłaconego kredytu
i wysokość zadłużenia, do ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, czyli do nierównomiernego rozłożenia praw
i obowiązków między stronami. Ponadto naruszyły one dobre obyczaje, ponieważ doszło do wykorzystania przewagi kontraktowej banku, który dokonując wcześniej fachowej oceny ryzyka kursowego zabezpieczył swoje interesy, a nie interesy powodów, których informowano jedynie o stabilności franka szwajcarskiego i korzystniejszych warunkach oprocentowania w porównaniu
do kredytu nieindeksowanego do waluty obcej.

W tym miejscu należy wskazać, że bank nie wykonał swoich obowiązków
w zakresie poinformowania powodów o ryzyku kursowym. Oświadczenie zawarte w umowie nie czyni zadość tym obowiązkom. Trzeba dodać, że wprowadzenie
do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem tak, by powodowie mieli pełną wiedzę co do konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający powodom, że zaciągnięcie takiego kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Z poczynionych w sprawie ustaleń
nie wynikało, by taki obowiązek informacyjny został przez bank wykonany
w sposób ponadstandardowy, dający powodom pełne rozeznanie w tym zakresie.
Na tę okoliczność pozwany nie przedstawił w zasadzie żadnych dowodów. Ponadto należy dodać, że rzeczywistość pokazała, że określenie nawet
w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z tego rodzaju kredytami okazało się całkowicie nietrafione. Wypada przytoczyć w tym miejscu wnioski zaleceń Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z 21 września 2011 r., które dotyczyły kredytów walutowych. Wskazano w nich, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany „w najbardziej stabilnej walucie świata”.

Postanowienia dotyczące „indeksacji” są niedozwolone również z uwagi na to, że ustalają inną wysokość kursu przyjętego dla przeliczeń kwoty udzielonego kredytu ze „złotówek” na franka szwajcarskiego i inną wysokość kursu przyjętego przy ustalaniu wysokości wymaganej spłaty z franka szwajcarskiego na „złotówki”, a także z uwagi na to, że pozwalają bankowi
na swobodne ustalenie wysokości każdego z tych kursów, jak przy działalności wolnorynkowej (kantorowej), mimo że miały jedynie zabezpieczać bank przed spadkiem kursu waluty i pozwolić na zastosowanie niższych stóp procentowych. Zatem sposób ustalania przez bank kursu waluty mógł doprowadzić do ustalenia wyższej wysokości zobowiązania w chwili wypłaty od wysokość rzeczywiście udzielonego kredytu, co wymusza twierdzenie o naruszeniu przez bank interesów konsumenta, co jest z kolei sprzeczne z dobrymi obyczajami.

W tym miejscu należy dodać, że umowa nie wyjaśnia relacji kursu banku do kursów na rynku międzybankowym i innych czynników. Zatem od arbitralnej decyzji banku zależało ustalanie kursu, a to rażąco narusza interes powodów, którzy nie mieli możliwości weryfikacji tego kursu, gdyż nie przewidywała tego umowa. Zatem takie uregulowania również są sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Uznanie powyższych postanowień umownych za abuzywne skutkuje ich bezskutecznością. Zatem nie wiążą one stron umowy, co jest równoznaczne
z tym, że do wzajemnych rozliczeń z tytułu przedmiotowej umowy nie bierze się pod uwagę „indeksacji”, co czyni przedmiotową umowę nieważną.

W razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozpatrzeć należy kilka możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga,
to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Trzecia,
to przyjęcie, że umowa jest ważna i że jest możliwe jej uzupełnienie przez sąd poprzez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji.

W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczało się uzupełnianie takiej niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., jednak uznawano, że ingerencje takie powinny mieć charakter wyjątkowy (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 14 maja 2015 r., II CSK 768/14, OSNC 2015, nr 11, poz. 132). Dominuje jednak, zasługujący na podzielenie pogląd, że przepis art. 385 1 § 2 k.c. wyłącza przepis art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego.

Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwraca się uwagę, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami, do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. Należy zatem dążyć
do osiągnięcia stanu „niezwiązania” konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13) (patrz wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie P. i P., C-453/10, pkt 31; a także wyrok w sprawie B. E. de C., pkt 40 i przytoczone tam dalsze orzecznictwo). W konsekwencji zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych, np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP (patrz wyroki Sądu Najwyższego: z 13 grudnia 2018 r.,
V CSK 559/17 i z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, niepublikowane) należy wykluczyć, jako sprzeczne z celem dyrektywy 93/13, bowiem ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby w razie ich eliminacji
ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców
do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości.

Wykładnia art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nakłada jednak na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że „nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków” (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, Nr 7-8, poz. 79). Obowiązywanie umowy w dalszym ciągu,
po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta a nie jego kontrahenta, skutki ekonomiczne stwierdzenia nieważności umowy mogą być bowiem dla niego dotkliwe.

Istotnym podsumowaniem dotychczasowego stanowiska Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w omawianym zakresie jest wyrok
z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 na gruncie sprawy bezpośrednio odnoszącej się do polskiego systemu prawnego. Odpowiadając na pytania prejudycjalne Trybunał stwierdził, że powołany art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie - zgodnie z prawem Unii Europejskiej - krajowemu porządkowi prawnemu. Oznacza to, w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, że w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. W takim przypadku, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie. Jednocześnie, po raz kolejny wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Z powołaniem się na stanowisko wyrażone w wyroku z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie K. i K. R., C-26/13 (pkt 80-84) oraz w wyroku z 26 marca 2019 r. w sprawie (...) B. i B., C-70/17 i C-179/17 (pkt 64) Trybunał wyraźnie stwierdził, że art. 6 ust. 1 dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia
na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków,
w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając
go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki.

Ponadto Trybunał uznał we wskazanym wyroku w sprawie C - 260/18,
że sąd krajowy, na podstawie prawa krajowego zobowiązany jest wskazać moment, w którym należy dokonać oceny skutków stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego, mając na uwadze, w braku wyraźnych wskazówek ustawowych, że interes konsumenta, jaki należy rozważyć, to interes istniejący w momencie rozstrzygania sprawy. Odpowiadając na zadane pytanie prejudycjalne w kwestii uwzględnienia woli konsumenta co do skutków powołania się na niedozwoloną klauzulę umowną, Trybunał uznał, że wola konsumenta, który uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy. W związku z tym dyrektywa 93/13 sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta, utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego. Do sądu krajowego zatem należy, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, dokonanie oceny w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy, w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień.

Mając powyższe na uwadze oraz to, że w polskim systemie prawa nie
ma przepisów dyspozytywnych pozwalających zastąpić abuzywny mechanizm ustalania kursu waluty innym mechanizmem służącym do określenia sposobu
i wysokości świadczeń stron (kurs wymiany wynikający z odpowiedniego zastosowania art. 41 prawa wekslowego nie mógł być odczytywany jako przepis dyspozytywny, albowiem nie został jako taki wprowadzony do porządku prawnego dla innych potrzeb, niż zapłata weksla w walucie) należało uznać, że nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy po wyłączeniu klauzul abuzywnych. Ponadto należy stwierdzić, że cel i treść powstałego na skutek wyeliminowania klauzul abuzywnych stosunku prawnego sprzeciwiałyby się właściwości tego stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego, tym bardziej,
że powodowie nie chcą utrzymania tego stosunku. Dalsze jej trwanie bez klauzul indeksacyjnych i bez ustalonego kursu wymiany, powodowałoby, że powstanie umowa zasadniczo odmienna, której strony nie zawierały i na którą się nie umawiały. Taki stosunek prawny musi zostać uznany za nieważny, gdyż jest sprzeczny z ustawą, która to sprzeczność polega na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.).

W tym miejscu wypada dodać, że zawarcie umowy kredytu stanowi obciążenie ryzykiem powierzonych bankowi środków pod tytułem zwrotnym. Zatem zawierane przez bank czynności nie powinny prowadzić do pomniejszenia wartości środków przeznaczonych dla ich dokonania. W przypadku umów kredytu, w szczególności długoterminowego, konieczne jest zatem, aby stopień odpłatności umowy kredytu był określony na poziomie gwarantującym odzyskanie przez bank wartości wypłacanych środków, przy uwzględnieniu zmieniającej się w czasie wartości pieniądza, jak również kosztów związanych z funkcjonowaniem banku. Na konkurencyjnym rynku poziom taki wyznacza oprocentowanie stosowane powszechnie przez konkurujące ze sobą podmioty. W innym przypadku samo zawieranie umów kredytowych (z pominięciem ryzyka wiążącego się
z brakiem możliwości odzyskania zwrotu wypłaconych środków) prowadziłoby
do zubożenia po stronie banku. Stąd też należy przyjąć, że odmienne ukształtowanie umowy kredytu będzie sprzeczne z właściwością stosunku prawnego, a właśnie taki rezultat wiąże się z zawarciem umowy, w której doszłoby do ustalenia i wypłaty kapitału kredytu w „złotówkach”, a do ustalenia odpłatności w oparciu o wskaźniki całkowicie nieadekwatne do ekonomicznej wartości waluty będącej podstawą rozliczeń stron.

Należy też stwierdzić, że umowę kredytu, w której zastrzeżono,
że oprocentowanie jest ustalane w oparciu o wskaźniki nieodpowiadające walucie, w jakiej został udzielony kredyt, należałoby uznać za sprzeczną
z zasadami współżycia społecznego.

Sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego oznacza, że czynność prawna jest negatywnie oceniana w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie w społeczeństwie akceptowanych. Chodzi m.in. o równość faktyczną stron, słuszność kontraktową czy wolną konkurencję. Przyjęcie, że możliwe jest istnienie umowy kredytu w omawianym kształcie byłoby niesprawiedliwe wobec tych kredytobiorców, którzy w tym samym czasie zawarli umowy o kredyty udzielane i spłacane bezpośrednio w walucie polskiej, a więc umowy o kredyty nieindeksowane do waluty obcej, ponosząc przy tym z reguły wyższe koszty związane z korzystaniem z cudzego kapitału. Należałoby jednak uznać, że w omawianym przypadku doszłoby do nadmiernego naruszenia równowagi kontraktowej stron na korzyść powodów, bowiem wysokość ich świadczenia pozostawałaby nieadekwatna do stawek istniejących na rynku.

Takie konsekwencje ustalenia abuzywności części postanowień umowy dla możliwości dalszego jej funkcjonowania w kształcie nieprzewidzianym przez strony, nie stanowią naruszenia zasad określonych w dyrektywie 93/13, której celem jest nie tylko ochrona konsumentów, ale też ułatwienie ustanawiania rynku wewnętrznego poprzez stymulowanie konkurencji. Określenie minimalnego poziomu ochrony konsumentów stanowi środek do celu, jakim jest istnienie rynku wewnętrznego opartego na zasadach konkurencyjności.

Eliminacja z umowy klauzul abuzywnych powinna być korzystna dla konsumenta, ale jednocześnie winna przywracać równowagę kontraktową stron, bez uprzywilejowania którejkolwiek z nich. Stosowanie regulacji wynikających
z dyrektywy nie może również zachwiać konkurencją na rynku, zmuszając część przedsiębiorców do wykonywania umów na zasadach tak znacząco odbiegających od tych, jakie analogiczne umowy wykonują inni przedsiębiorcy - nawet jeśli jest konsekwencją zastosowania w umowie klauzul abuzywnych.

Należy jednak dodać, że wyeliminowanie z umowy postanowień dotyczących oprocentowania kredytu opartego o stawkę (...), powiązaną
ze stawką LIBOR nie prowadzi do powstania luki uniemożliwiającej wykonanie umowy. Brak ten może być uzupełniony bądź przez odwołanie się do zasad określonych we wzorcu umownym dla kredytów udzielonych w złotych polskich, bądź też przez odwołanie do treści art. 359 § 2 k.c., który określa, że jeżeli wysokość odsetek nie jest w inny sposób określona, należą się odsetki ustawowe. Jednak mając na względzie poszanowanie woli stron umowy, jak również niemożność przyjęcia takich skutków wprowadzenia do umowy klauzul abuzywnych, należało uznać, że z okoliczności sprawy wynika, że bez dotkniętych abuzywności postanowień dotyczących wysokości oprocentowania, umowa
nie zostałaby zawarta. Dlatego też należało stwierdzić, że jest ona w całości nieważna, co nie niesie dla powodów nadmiernie negatywnych skutków, bowiem spłacili oni kwotę zbliżoną do kwoty im wypłaconej przez bank.

Na koniec należy zauważyć, że dla oceny odpowiedzialności banku wobec powodów bez znaczenia jest to, że nowelizacja ustawy prawo bankowe
od 26 sierpnia 2011 r. powodowała taki stan prawny, że kredytobiorcy byli uprawnieni do domagania się od banku zmiany umowy kredytu indeksowanego
w taki sposób, że mogliby go spłacać w walucie, do której kredyt był indeksowany. Również zawarcie przez powodów aneksów do umowy kredytu należy uznać
za zdarzenie bez znaczenia dla oceny ich roszczenia. W ocenie Sądu wobec uznania bezskuteczności mechanizmu indeksacji w głównej umowie stron postanowienia aneksu odnoszące się do tego mechanizmu należy uznać także
za bezskuteczne. Skoro mechanizm indeksacji podlega wyeliminowaniu z umowy ex lege, to tym samym dalsze ustalenia stron odnoszące się do tego mechanizmu nie mogą odnieść skutku prawnego. Postanowienia aneksu mogłyby odnieść skutek tylko wówczas, gdyby umowa kredytu zawierała skuteczne klauzule indeksacyjne. Ponadto aneks nie przewidywał, że jego uregulowania „naprawiają” wady umowy, która dalej będzie przez strony wykonywana.

Z tych też względów Sąd orzekł, jak w pkt 1 wyroku, na podstawie art. 189 k.p.c.

Powyższe stwierdzenie, że umowa jest nieważna, skutkowało uznaniem
za zasadne żądanie powodów o zwrot tego, co na jej podstawie świadczyli pozwanemu w okresie spornym, gdyż za ten okres ich roszczenie nie jest przedawnione - z uwagi na treść wyroku TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r.
(C-776/19), z którego argumentami w zakresie przedawnienia Sąd Okręgowy
w pełni się zgadza i dlatego nie będzie ich dodatkowo przytaczał. Ponadto
w najnowszym orzecznictwem Sądu Najwyższego pojawił się pogląd, z którego wynika, że termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę
- konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogą żądać skutecznie zwrotu nienależnych świadczeń.

Jak stanowi art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna
po spełnieniu świadczenia. Tak właśnie stało się w okolicznościach niniejszej sprawy. Czynność prawna w postaci umowy kredytu była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia w części.

W tym miejscu należy stwierdzić, że roszczenie powodów nie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Nie można w żadnym wypadku uznać,
że konsument, który swoje roszczenia wywodzi z niedozwolonych postanowień umownych, wprowadzonych do umów przez przedsiębiorcę, nadużywa swoich praw podmiotowych. Zatem wynikająca z treści art. 5 k.c. zasada ,,czystych rąk” wyklucza możliwość skutecznego zniweczenia żądania powodów. Wypada w tym miejscu podkreślić, że ocena skutków niedozwolonych postanowień umownych dokonywana jest ad casu , czyli bez znaczenia pozostają wywołane przez nie dla pozwanego przedsiębiorcy konsekwencje.

Brak było także podstaw do stwierdzenia, że pozwany nie był wzbogacony kosztem powodów, bądź aby zaistniały przesłanki wskazane w art. 409 k.c.
Na gruncie powyższego przepisu, przypadki zużycia lub utraty wzbogacenia powodujące odpadnięcie wzbogacenia, muszą ograniczyć się tylko do tych sytuacji, kiedy nastąpiło to bezproduktywnie - a zatem bez uzyskania jakiegokolwiek ekwiwalentu, czy też innej korzyści dla majątku wzbogaconego.
W przedmiotowej sprawie brak było jednak dowodu, z którego wynikałoby,
że pozwany zużył lub utracił uzyskaną korzyść w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, gdyż z całą pewnością środki uzyskane od powodów spowodowały albo wzrost aktywów, albo spadek pasywów.

Wypada także dodać, że w niniejszej sprawie nie można zastosować teorii salda, gdyż w orzecznictwie niepodzielnie panuje teoria dwóch kondykcji. Samo spełnienie świadczenia nienależytego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego majątek solvensa uległ zmniejszeniu.

Pozwany bank nie udowodnił także, że doszło do spełniania świadczenia
ze świadomością braku podstawy prawnej, gdyż powodowie spełniali świadczenie dobrowolnie, ale nie mieli pozytywnej wiedzy i świadomości, że nie są do tego świadczenia zobowiązana. Nie wystarczy zatem, aby powodowie mieli w tym względzie wątpliwości lub podejrzenia, że być może świadczy nienależnie
w całości lub w części, (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 24 października 2018 r., II CSK 632/17).

Na koniec rozważań w niniejszej sprawie należało zająć się zarzutem pozwanego dotyczącym zatrzymania. Odnosząc się do tej kwestii należy stwierdzić, że można go stosować jedynie przy umowach wzajemnych, a taką nie jest przecież przedmiotowa umowa. Umowa kredytu, która jest z pewnością umową dwustronnie zobowiązującą i odpłatną, nie spełnia kryteriów wyrażonych w art. 487 § 2 k.c. Cechą wyróżniającą umowy dwustronnej jest rola, jaka została jej wyznaczona we wzajemnych relacjach. Istota tych umów polega na tworzeniu podstaw do wymiany dóbr i usług. Należy wskazać, iż nie każda umowa dwustronnie zobowiązująca jest umową wzajemną, (patrz wyrok S.A.
w Warszawie z 4 grudnia 2019 r., I ACa 442/18). Nawet gdyby uznać,
że do niniejszej umowy kredytu mają zastosowanie przepisy o zatrzymaniu,
to i tak należy ten zarzut uznać za niezasadny, gdyż powodowie zapłacili znacznie wyższą kwotę od kapitału, który jest objęty zarzutem zatrzymania.

Z tych wszystkich względów Sąd orzekł, jak w pkt 2 a i 2 b wyroku,
na podstawie art. 410 k.c.

Sąd oddalił żądanie powodów ponad kwotę 10 127,01 CHF, gdyż z opinii biegłej wynika, że w okresie objętym pozwem, tylko kwotę 10 127,01 CHF powodowie uiścili na rzecz pozwanego banku.

Odsetki Sąd zasądził na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Kwota 150 027,16 zł była żądana przez powodów przed wytoczeniem powództwa i była także wymagalna przed wytoczeniem powództwa, zatem od tej kwoty Sąd zasądził odsetki zgodnie z żądaniem pozwu - od dnia złożenia pozwu (14 czerwca 2021 r.). Natomiast od pozostałej kwoty wyrażonej w złotych polskich Sąd zasądził odsetki od dnia następnego po sporządzeniu odpowiedzi na pozew, w której pozwany wniósł o oddalenie powództwa, gdyż w dniu jej sporządzenia roszczenie powodów o tę kwotę stało się wymagalne, a od dnia następnego pozwany pozostawał
w zwłoce. Taka sama sytuacja dotyczy kwoty żądania wyrażonej w CHF, gdyż
w tej części powodowie nie występowali z wezwaniem do zapłaty przed wytoczeniem powództwa.

W pozostałej części Sąd powództwo o odsetki oddalił, o czym orzekł, jak
w pkt 3 wyroku.

O kosztach procesu należnych powodom Sąd orzekł, jak w pkt 2 c wyroku, na podstawie art. 100 k.p.c., gdyż powodowie wygrali sprawę w 91 %, a przegrali sprawę w 9 %.

Powodowie ponieśli koszty procesu w wysokości 13 817,00 zł, na które składa się: opłata stała od pozwu w wysokości 1 000,00 zł; zaliczka na koszty opinii w wysokości 2 000,00 zł; opłata za zastępstwo prawne w wysokości 10 800,00 zł, ustalona na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (tekst jedn., Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.) i opłata skarbowa
od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł. W związku z tym, że powodowie wygrali sprawę w 91 %, to należy przyjąć, że wygrali koszty procesu w wysokości 12 573,47 zł (91 % z kwoty 13 817,00 zł).

Pozwany poniósł koszty procesu w wysokości 14 933,06 zł, na które składa się: zaliczka na koszty opinii w wysokości łącznej 3 566,06 zł; opłata
za zastępstwo prawne w wysokości 10 800,00 zł, ustalona na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku
w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn., Dz. U. z 2018 r. poz. 265), opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł, opłata
od zażalenia w wysokości 100,00 zł i opłata za zastępstwo prawne
w postępowaniu zażaleniowym w wysokości 450,00 zł, ustalona na podstawie
§ 10 ust. 2 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn., Dz. U. z 2018 r. poz. 265). W związku z tym, że pozwany wygrał sprawę
w 9 %, to należy przyjąć, że wygrał koszty procesu w wysokości 1 343,97 zł (9 % z kwoty 14 933,06 zł).

Różnica obu kwot daje kwotę 11 229,50 zł (12 573,47 zł minus 1 343,97 zł), która została zasądzona w wyroku

O brakujących kosztach procesu Sąd orzekł, jak w pkt 4 i 5 wyroku,
na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn., Dz. U. z 2022 roku, poz. 1125) w zw. z art. 100 k.p.c., stosując te same zasady, jak przy ustalaniu kosztów procesu. W związku z tym, że pozwany przegrał sprawę w 91 %, to winien pokryć brakujące koszty procesu, które wynoszą 1 566,07 zł, kwotą 1 425,12 zł. Natomiast pozostałą kwotę brakujących kosztów procesu, która wynosi 140,95 zł, winni pokryć powodowie.