Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 412/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 kwietnia 2023 roku

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący: sędzia Dagmara Kowalczyk - Wrzodak

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Bartosz Kędziora

po rozpoznaniu w dniu 14 kwietnia 2023 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa M. W. i D. W.

przeciwko Bank (...) Spółce Akcyjnej w G.

o ustalenie nieważności umowy i zapłatę kwoty 155.123,86 zł, ewentualnie o ustalenie bezskuteczności części postanowień umowy i zapłatę kwoty 50.992,87 zł

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 21 grudnia 2021 roku

sygnatura akt II C 1432/20

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1., 3. i 4. w ten sposób, że:

- punktowi 1. nadaje następującą treść: „ustala, że umowa kredytu nr (...) zawarta dnia 7 grudnia 2004 roku pomiędzy M. W. i D. W. a (...) Bank (...) Spółką Akcyjną w W., której następcą prawnym jest Bank (...) Spółka Akcyjna w G., jest nieważna”;

- punktowi 3. nadaje następującą treść: „dodatkowo zasądza od Bank (...) Spółki Akcyjnej w G. na rzecz M. W. i D. W. w częściach równych między powodami kwotę 140.350,30 (sto czterdzieści tysięcy trzysta pięćdziesiąt 30/00) złotych, to jest po 70.175,15 (siedemdziesiąt tysięcy sto siedemdziesiąt pięć 15/100) złotych na rzecz każdego z powodów, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 6 listopada 2020 roku do dnia zapłaty i oddala powództwo główne w pozostałej części”;

- punktowi 4. nadaje następującą treść: „zasądza od Bank (...) Spółki Akcyjnej w G. na rzecz M. W. i D. W. kwotę 6.400,00 (sześć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu”;

II. oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od Bank (...) Spółki Akcyjnej w G. na rzecz M. W. i D. W. kwotę 5.050,00 (pięć tysięcy pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 412/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 21 grudnia 2021 roku w sprawie o sygn. akt II C 1432/20 z powództwa M. W. i D. W. przeciwko Bankowi (...) SA z siedzibą w G. o stwierdzenie nieważności umowy i zapłatę kwoty 155.123,86 zł, ewentualnie o ustalenie bezskuteczności części postanowień umowy i zasądzenie kwoty 50.992,87 zł, Sąd Okręgowy w Łodzi:

1. oddalił powództwo o stwierdzenie nieważności umowy i zapłatę kwoty 155.123,86 zł;

2. zasądził od Banku (...) SA z siedzibą w G. na rzecz M. W. i D. W. kwotę 14.773,56 zł w częściach równych, tj po 7.386,78 zł na rzecz każdego z powodów z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 6 listopada 2020 r do dnia zapłaty;

3. oddalił powództwo ponad kwotę zasądzoną w punkcie 2;

4. nie obciążył powodów kosztami procesu od oddalonego powództwa;

5. nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi od Banku (...) SA z siedzibą w G. kwotę 5.946,53 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Powyższy wyrok zapadł w oparciu o poczynione przez Sąd I instancji poniższe ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Pozwany Bank (...) S.A. z siedzibą w G. jest następcą prawnym (...) Banku S.A., który powstał na przełomie 2004/2005 w wyniku fuzji (...) Banku z (...) Bankiem (...) S.A., będącym stroną umowy zawartej z powodami.

W 2004 r. powodowie w celu sfinansowania kosztów zakupu mieszkania zgłosili się do poprzednika prawnego pozwanego Banku celem uzyskania informacji o aktualnej ofercie kredytów hipotecznych. Pracownicy poprzednika prawnego pozwanego Banku przedstawili powodowi ofertę kredytów hipotecznych, wyjaśniając ich specyfikę i ryzyka, które się z nimi wiążą. W pierwszej kolejności powodowi przedstawiono ofertę kredytu złotowego, a następnie kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, który również znajdował się w tym czasie w ofercie pozwanego Banku. Po zapoznaniu się z ofertą kredytową pozwanego Banku, powodowie zawnioskowali o udzielenie im kredytu waloryzowanego kursem (...).

W przypadku kredytu waloryzowanego kursem (...), z uwagi na niższą niż w przypadku kredytu złotowego wysokość raty kredytobiorcy mieli wyższą zdolność kredytową i mogli uzyskać wyższy kredyt niż w przypadku, gdyby zdecydowali się na umowę kredytu stricte złotowego. Na pierwszym spotkaniu pracownicy banku wyjaśniali klientom w jakim celu została wprowadzona do umowy konstrukcja waloryzacji walutą obcą i za pomocą specjalnego kalkulatora przedstawiali klientom symulacje wnioskowanego przez nich kredytu w trzech walutach, z uwzględnieniem spreadu oraz w PLN i wyliczali jego zdolność kredytową dla każdej z walut Pracownicy banku informowali klientów na czym polega spread walutowy.
W przypadku kredytów na wyższą kwotę kredytobiorcy mogli negocjować wysokość oprocentowania. Pracownicy informowali klientów, że kurs waluty jest płynny i mogą nastąpić różnice w wysokości raty w okresie wykonywania umowy. Na kolejnym spotkaniu zbierane były dokumenty niezbędne do udzielenia kredytu, był spisywany wniosek kredytowy i dopracowywane były szczegóły kredytu. Pracownicy zajmujący się zawieraniem umów kredytowych nie mieli interesu, aby namawiać klientów na zawarcie umowy kredytowej waloryzowanej kursem waluty obcej, gdyż ich wynagrodzenie nie było powiązane z rodzajem umów, które zawarli lecz zależało od ilości umów, bez względu na ich rodzaj.

Na jednym ze spotkań pracownik banku przestawił powodom symulacje jak wzrost kursu franka może wpływać na wysokość raty kredytu. Powodowie zdawali sobie sprawę, że kursy walut ulegają wahaniom, a pracownik banku nie zapewniał ich, że kurs (...) nie wzrośnie. Powodowie otrzymali czysty formularz umowy kredytowej, aby mogli w warunkach domowych na spokojnie zapoznać się z jego treścią, a na następnej wizycie nie zgłaszali wątpliwości co do zawartych w nim uregulowań, gdyż uznali je za zrozumiałe. Nie zgłaszali też propozycji wprowadzenia do treści umowy jakichkolwiek zmian. W dacie zawarcia umowy powodowie mieli po 33 lata. Powód miał wykształcenie średnie i prowadził działalność gospodarczą, natomiast pozwana była magistrem sztuki i pracowała jako projektant-grafik.

W dniu 26 listopada 2004 r. pomiędzy stronami została zawarta umowa kredytu nr. (...).

W § 1 ust. 1 umowy kredytowej ustalono, że Bank udziela Kredytobiorcy kredytu w kwocie 110.000 zł indeksowanego kursem (...), a Kredytobiorca zobowiązuje się do wykorzystania kredytu zgodnie z postanowieniami umowy, zwrotu kwoty wykorzystanego Kredytu wraz z odsetkami, w terminach oznaczonych w umowie oraz zapłaty Bankowi prowizji, opłat i innych należności wynikających z umowy.

W w/w postanowieniu w zdaniu ostatnim wskazano, że w dniu wypłaty saldo jest wyrażone w walucie do której indeksowany jest Kredyt według kursu kupna waluty do której indeksowany jest Kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A., opisanej szczegółowo w §17 Umowy, następnie saldo walutowe przeliczane jest dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty do której indeksowany jest Kredyty, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A., opisanej szczegółowo w § 17.

§ 10 umowy określał sposób spłaty kredytu. W ust. 8 tego paragrafu wskazano, że rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez Kredytobiorcę, będzie następować według kursu sprzedaży waluty do której jest indeksowany Kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A., ogłoszonego przez Bank w dniu wpływu środków do Banku.

§ 17 umowy kredytowej zawierał wskazanie, w jaki sposób Bank określa kurs kupna oraz kurs sprzedaży stosowany do rozliczania wypłat i spłat kredytów gdzie w ust. 4 wskazano, że do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży stosuje się kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w ostatnim dniu roboczym, poprzedzającym ogłoszenie kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A. przez Bank oraz marże kupna/sprzedaży wyliczone na bazie danych z ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego ogłoszenie kursów kupna/sprzedaży przez GE Bank (...).

Ponadto w ust. 5-8 tego paragrafu wskazano, że marże kupna/sprzedaży ustalane są raz na miesiąc, a samo wyliczenie marży polega na obliczeniu różnicy pomiędzy średnimi kursami złotego do danych walut ogłoszonymi w tabeli kursów średnich NBP w przedostatnim dniu roboczym miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż, a średnią arytmetyczną z kursów kupna/sprzedaży stosowanych do transakcji detalicznych z pięciu banków na ostatni dzień roboczy miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż. Ww. banki to: (...) S.A., (...) S.A., Bank (...) S.A., (...) Bank S.A. i (...) S.A. Marże kupna i sprzedaży (...) Banku (...) S.A. ustalane są z dokładnością do czwartego miejsca po przecinku i podawane codziennie poprzez wywieszenie w siedzibie Banku oraz publikację na stronie internetowej (...) Banku (...) S.A.

W § 2 umowy określono wysokość i sposób ustalania oprocentowania udzielonego kredytu, które miało stanowić sumę stałej marża banku plus aktualnie obowiązujący indeks L3.

W § 8 umowy szczegółowo opisano kryteria ustalania oprocentowania.

W § 11 umowy zostało zawarte oświadczenie kredytobiorcy,
iż postanowienia umowy zostały z nim indywidualnie uzgodnione.

W związku z zawarciem umowy kredytu, zgodnie z § 10 ust. 6 umowy, Bank otworzył dla powoda dwa rachunki: główny, na który powód miał dokonywać spłaty rat kredytowych oraz pomocniczy, na który powód mógł wpłacać ew. nadpłaty kapitału kredytu.

W dacie zawierania umowy kredytowej żaden powszechnie obowiązujący akt prawny ani rekomendacja organu nadzoru nie nakładały na banki obowiązku informowania kredytobiorców o ryzyku związanym z zaciągnięciem kredytu indeksowanego. Dokument, w postaci Rekomendacji S który zawierał w tym zakresie wytyczne wszedł w życie dopiero w lipcu 2006 roku.

Po wejściu w życie ustawy antyspreadowej pozwany Bank umożliwiał kredytobiorcom spłatę kredytu bezpośrednio w (...), bez konieczności zawierania aneksu do umowy. Kredytobiorca mógł spłacać kredyt wpłacając walutę na rachunek główny lub pomocniczy z której to możliwości powodowie nie skorzystali.

Wątpliwości co do rozumienia klauzuli waloryzacyjnej zawartej w umowie kredytowej łączącej strony pojawiły się u powodów kilka lat po zawarciu umowy, gdy kurs (...) zaczął istotnie wzrastać.

Wykonując umowę w jej literalnym brzmieniu powodowie do dnia 29 października 2020 r. zapłacili tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych 161.791,59 zł. Gdyby spłaty rat kredytu były dokonywane z uwzględnieniem średniego kursu (...)/PLN NBP, to w tym samym okresie zapłaciliby z tego tytułu 154.054,07 zł. Natomiast, gdyby w dniu 26 listopada 2004 r. powodowie zawarli z pozwanym bankiem umowę kredytu złotowego sensu stricto, opartego o stawkę WIBOR 3 M plus uczciwa marża, to w okresie objętym pozwem tytułem rat kapitałowo-odsetkowych powodowie zapłaciliby kwotę 141.568,25 PLN. ( opinia biegłego ds. ekonomii, finansów i rachunkowości k. 319-348)

Jako uczciwą marżę można przyjąć średnią arytmetyczną marży stosowanych przez dziesięć banków oferujących kredyty o podobnych parametrach do kredytu objętego pozwem w sprawie.

Jeśli do ustalenia oprocentowania kredytu zaciągniętego w PLN opartego o stopę WIBOR 3M zastosowana została marża wyliczona na podstawie średnich stóp procentowych stosowanych przez Banki wyliczony przez NBP w tym samym okresie z tego tytułu powodowie zapłaciliby 147.018,02 PLN.

Podstawowym ryzykiem, które towarzyszy zaciąganiem kredytów w walucie obcej kredytobiorcy jest ryzyko stopy procentowej. W przypadku takich kredytów ich oprocentowanie uzależnione jest od ceny pieniądza na zagranicznym lub międzynarodowym rynku międzybankowym, na która oddziaływał będzie bank centralny emitujący walutę kredytowania. Istotne znaczenie dla wysokość stóp procentowych będzie zatem miała nie tylko cena pieniądza ale również rodzaj polityki monetarnej prowadzonej przez bank centralny. Z uwagi na to, iż wymiana głównych walut na świecie odbywa się na zasadzie kursów płynnych zadłużenie w tych walutach będzie się wiązało z powstawaniem ryzyka walutowego. Kredytobiorca zadłużający się w walucie obcej ponosi także ryzyko marży kursowej (spreadu), która jest wyznaczana jako różnica pomiędzy ceną kupna, a ceną sprzedaży waluty w banku i występuje zawsze w przypadku kredytów indeksowanych w stosunku do waluty obcej. Marża kursowa pojawia się w sytuacji, gdy bank tworzy zadłużenie klienta w walucie obcej, a następnie wpłaca równowartość kredytu w pln , dokonując przeliczenia po kursie skupu. W momencie spłaty rat kredytu bank będzie pobierał z rachunku klienta równowartość raty kredytu przeliczonej z waluty obcej na pln po kursie sprzedaży. Kredytobiorca takiego kredytu ponosi zatem dodatkowy koszt związany z kupnem i sprzedażą waluty, wynoszący na polskim rynku od 4 do 6%.

Konstrukcja kredytu powoduje, iż na ryzyka związane z kredytem waloryzowanym kursem waluty obcej narażone są obie strony, w taki sam równomierny sposób. Kredytobiorca narażony jest na ryzyko zmiany stóp procentowych i kursu walutowego przy czym możliwość zabezpieczenia się jest teoretyczna, natomiast zabezpieczanie się banku polega na eliminowanie ryzyka strumieni i bilansowanie aktywów z pasywami. (opinia biegłego k. 319-348)

Sposoby dotyczące wyznaczania kursu waluty (...) w stosunku do waluty PLN przez banki są różne i nie ma jednej, powszechnie stosowanej metody wykorzystywanej przez wszystkich uczestników rynku bankowego

Banki posiadają swobodę w wyznaczaniu poziomu kursu wymiany walut obcych, np. wyznaczają kurs danej waluty na podstawie średniego kursu międzybankowego, na podstawie kursu z rynku F. lub danych z „ serwisu (...)”.

Sposoby wyznaczania kursu walut obcych przez Banki są determinowane procedurami zawartymi w wewnętrznych regulacjach dotyczących tworzenia tabel kursów wymiany walut. Kurs waluty obcej wyliczany jest za pomocą specjalistycznego oprogramowania informatycznego, pod nazwą „Tabela kursowa”. (...) wykorzystuje informacje dotyczące kursów transakcyjnych portalu R..

Ministerstwo (...) opublikowało w 2017 r. dane dotyczące kursów kupna, sprzedaży i spreadu na walucie (...) dla dużej grupy banków z polskiego sektora bankowego. Odnosząc się do danych dotyczących średniego spreadu w okresie od 11.2010 r. do 09.2017 r. można zauważyć, że spready stosowane przez pozwany Bank były na podobnym poziomie jak spready innych banków działających na rynku.

Aby stwierdzić, czy kursy wykorzystywane przez pozwany Bank miały cechy kursu rynkowego należało porównać kurs kupna i sprzedaży z tabeli bankowych z kursem kupna i sprzedaży publikowanym przez Narodowy Bank Polski w tabeli C. Kurs ten można uznać za rekomendowany do tego typu weryfikacji ze względu na procedurę ustalania tych kursów przez Bank (...). Wartości kursów kupna i sprzedaży (...) stanowią pewnego rodzaju średnią z rynku walutowego kursów publikowanych przez największe banki zajmujących się obrotem waluty w Polsce. Ten sposób obliczeń wynika z odpowiednich procedur stosowanych przez NBP. Kursy kupna i sprzedaży pozostałych walut (w tym m. in. (...)) w relacji do złotego wyliczane są na podstawie wyliczonego kursu EUR w złotych i kursów rynkowych EUR do poszczególnych walut z godz. 16:00, dostępnych w serwisach informacyjnych T. R. i B., dla kursów kupna obniżonych o 1%, a dla kursów sprzedaży podwyższonych o 1%.

Wartość kursu kupna i sprzedaży waluty znajdującego się w ofercie Banku jest wyznaczana niezależnie przez pozwany Bank, podobnie jak to się odbywa w innych bankach będących naturalną konkurencję dla tego Banku. Wartości kursów kupna i sprzedaży tak pozwanego, jak i innych banków mają w jak najlepszy sposób odzwierciedlać zmiany występujące na rynku walutowym, ale również muszą być zgodne z oczekiwaniami decydentów banku. Bank jest instytucją zaufania publicznego, równocześnie nastawioną na osiąganie zysku, który jest oczekiwany przez właścicieli kapitałowych. S. dla (...) Banku miały uzasadnienie ekonomicznie i nie różniły się w sposób istotny od spreadów oferowanych przez inne banki działających na rynku.

Mechanizm funkcjonowania kredytu waloryzowanego kursem walut obcych, w tym (...) przedstawia się następująco.

1.  Bank pozyskuje franki szwajcarskie od (zwykle) podmiotów zagranicznych w drodze pożyczki (na przykład od banków macierzystych), emisji obligacji frankowych lub poprzez instrumenty (...) lub fx swap (nie ma to znaczenia dla wniosków).

2.  Bank udziela klientowi (kredytobiorcy) kredytu denominowanego lub indeksowanego we frankach (waluta nie ma to znaczenia dla wniosków).

3. Kontrahent (deweloper) oczekuje zapłaty w złotych, dlatego kredytobiorca sprzedaje bankowi franki szwajcarskie (kupuje złote) po kursie kupna (oczywiście niższym od kursu sprzedaży).

4. Bank nie przetrzymuje franków szwajcarskich, wymienia je na złote (na przykład w banku centralnym) po kursie kupna tej instytucji (niższym od kursu sprzedaży).

5.  Kredyt w złotych jest przelewany na konto dewelopera.

6.  Bank zwraca podmiotowi zagranicznemu franki szwajcarskie, dlatego kupuje je (na przykład od banku centralnego) po kursie sprzedaży (wyższym niż kurs kupna).

7.  Kredytobiorca kupuje franki szwajcarskie od banku za złote po kursie sprzedaży.

8.  Kredytobiorca przekazuje bankowi franki szwajcarskie tytułem spłaty raty kredytu.

9.  Bank oddaje ratę pożyczki frankowej podmiotowi zagranicznemu.

Banki udzielające kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej stosowały spready walutowe, ponieważ same im podlegały, kupując i sprzedając walutę niezbędną do udzielenia kredytu walutowego (krok 4 i 6 w analizowanym przykładzie). Mechanizm jest tu więc analogiczny do działania kantoru wymiany walut i w związku z tym nie można mówić o braku zasadności stosowania przez banki spreadów.

Średnia różnica między kursem kupna i kursem sprzedaży (...) w pozwanym banku wynosiła 0,14 PLN. S. są częścią ceny kredytu dla klientów, podobnie jak częścią tej ceny w wypadku kredytów frankowych były (...) i marża czy prowizja. Kupujący zwykle będzie uważał, że cena jest wygórowana, a sprzedający, że jest zbyt niska. Dla osób, które wzięły kredyty frankowe, spready (przynajmniej w czasie podejmowania decyzji o kredycie) nie mogły być nadmierne, gdyby bowiem były, to wybraliby oni inne kredyty walutowe lub kredyty złotowe (klient mógł porównać oferty i udać się do konkurencji, jeśli nie odpowiadały mu warunki danego banku). Warto przy tym zauważyć, że w lipcu 2009 roku weszły w życie przepisy Rekomendacji S (II) (...), które umożliwiły klientom spłatę rat w walucie, w której kredyt został zaciągnięty. Odtąd kredytobiorcy mogą spłacać kredyt na przykład za pomocy waluty kupionej samodzielnie w kantorze lub innym banku.

S. walutowe w bankach są zwykle wyższe od tych w kantorach internetowych co wynika między innymi z tego, że banki ponoszą koszty podatkowe, para podatkowe i regulacyjne, których nie ponoszą inne podmioty finansowe (w tym na przykład kantory). cenach usług bankowych, w tym w kosztach wymiany walut. Oprócz tego banki ponoszą wszelkie koszty związane z udzielaniem kredytów (w tym przypadku hipotecznych), których nie ponoszą kantory, ponieważ ich działalność ogranicza się do wymiany walut.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd Okregowy miał na uwadze, że powód, do którego zeznań zostało ograniczone przesłuchanie stron, jest osobą zainteresowaną takim przedstawieniem sprawy, aby uzyskać korzystne rozstrzygnięcie, zatem do jego zeznań, zdaniem Sądu należy podchodzić z ostrożnością, weryfikując je w oparciu
o pozostały zebrany w sprawie materiał dowodowy o charakterze obiektywnym. Za taki zdaniem Sądu I instancji, należało uznać zeznania świadka M. P., który pracując na stanowisku doradcy kredytów hipotecznych pozwanego banku zajmował się kwestiami związanymi z udzieleniem kredytu. Wprawdzie świadek nie pamiętał dokładnej treści rozmów, które przeprowadził z powodami, co jest zrozumiałe z uwagi na długi okres czasu, jaki od tej czynności upłynął i fakt, że od 2007 r. nie jest już pracownikiem pozwanego banku i nie mógł zapoznać się z dokumentacja zgromadzoną w ramach procedury kredytowej, jednakże – w ocenie Sądu - przedstawił on, jak wyglądała w pozwanym banku procedura udzielania kredytów hipotecznych, jakich informacji udzielano klientom zainteresowanym uzyskaniem kredytu hipotecznego, w tym kredytu waloryzowanego kursem walut obcych. Z zeznań tego świadka, który od 2007 r. nie pozostaje już w stosunku pracy z pozwanym bankiem, zatem nie ma żadnych powodów, aby składając zeznania przedstawiać okoliczności sprawy w sposób korzystny dla pozwanego banku. Z uwagi na sprzeczność zeznań powoda z zeznaniami tego świadka, jak również z uwagi na ich wewnętrzną sprzeczność Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda, iż udzielono małżonkom informacji dlaczego nie posiadają zdolności kredytowej niezbędnej do uzyskania kredytu złotowego w oczekiwanej przez nich kwocie, że mogą otrzymać taką samą kwotę kredytu w sytuacji, gdy zdecydują się na zawarcie umowy kredytowej waloryzowanej kursem (...). Za niewiarygodne należało również uznać zeznania powoda na okoliczność, iż pracownik pozwanego banku zapewniał ich, że frank szwajcarski jest walutą bardzo bezpieczną i stabilną w sytuacji, gdy nie miał on żadnych powodów, aby takich informacji udzielać i zachęcać klientów do zawierania umów kredytu waloryzowanego kursem (...), gdyż jego wynagrodzenie w żadnym stopniu nie zależało od rodzaju zawartych przy jego udziale umów. Sąd Okręgowy uznając, że zeznania powoda są wewnętrznie sprzeczne, wskazął, iż zeznał on, że nie poinformowano powodów o ryzyku związanym z zawarciem takiej umowy, ale jednocześnie stwierdził, że wydaje mu się, że przestawiono symulacje wpływu wzrostu wysokości kursu (...) na wysokość przyszłych rat. Twierdził także, że nikt z pracowników banku nie zapewniał powodów, że kurs franka nie wzrośnie, a chwilę później zeznawał, że jakiś wzrost nastąpi, ale nie będzie to wzrost istotny. Taka zmienność zeznań, w ocenie Sądu O., świadczy o tym, że powód składając zeznania nie miał pewności, jakiej odpowiedzi powinien udzielić na pytanie Sądu, aby było to dla niego korzystne.

W tak ustalonym stanie faktycznym niniejszej sprawy Sąd I instancji uznał, że postanowienia umowy kredytowej określone przez powodów jako niedozwolone nie zostały wymienione w art. 385 3 k.c., zatem brak jest podstaw do uznania, iż postanowienia te są niedozwolone z mocy prawa. W następnej kolejności Sąd odniósł się do twierdzeń powodów wskazujących, że abuzywność w/w klauzul została przesądzona wyrokiem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wydanym przeciwko (...) Bankowi S.A. w sprawie sygn. akt: XVII AmC 5344/11 i wpisana do rejestru postanowień wzorców, które zostały uznane za niedozwolone pod numerem (...). Sąd zaznaczył, że przytoczone orzeczenie dotyczy innego wzorca umownego. Nadto, wpisana do rejestru treść klauzuli niedozwolonej pod nr (...) wbrew twierdzeniom powodów nie jest zbieżna normatywnie z treścią klauzul podważanych przez powodów w niniejszym postępowaniu, gdyż postanowienia łączącej strony umowy określają w sposób szczegółowy sposób ustalania wysokości zobowiązania kredytobiorcy, w tym Tabeli kursów kupna/sprzedaży obowiązującej w Banku, a pozostałe orzeczenia przytoczone w treści pozwu również odnoszą się do odmiennych stanów faktycznych i innych wzorców umownych, jak również nie dotyczą pozwanego Banku. W konsekwencji powyższego, w ocenie Sądu I instancji również na tej podstawie brak jest podstaw do uznania, iż abuzywność wskazanych przez powodów postanowień została przesądzona, co nakazuje Sądowi rozpoznającemu sprawę czynienia w tym zakresie własnych ustaleń i dokonania ich oceny. Zdaniem Sądu I instancji postanowienia umowne odsyłające do tabeli kursowej banku nie mogą być uznać za abuzywne, gdyż został w nich wskazany szczegółowy sposób ustalania kursów walut stosowany do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów i pożyczek. Powodowie mogliby dokonać samodzielnego sprawdzenia czy stosowane przez pozwany bank kursy (...) zostały ustalone w sposób przewidziany w umowie. Nadto, wysokość marży była powodom znana w chwili zawarcia umowy i miała ona charakter niezmienny, zaś indeks LIBOR 3M ma charakter obiektywny i powszechnie stosowany.

Reasumując zdaniem Sądu I instancji, wskazane przez powodów postanowienia nie są sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdyż ustalenia w nich zawarte oparte zostały na powszechnie dostępnych danych, mających charakter obiektywny. W tej sytuacji Sąd przyjął, iż brak jest podstaw do uznania zasadności powództwa zarówno głównego, jak i ewentualnego z uwagi na treść wskazanych w pozwie postanowień umownych, gdyż nie mają one charakteru niedozwolonego.

Uznanie, iż wskazane przez powodów klauzule nie mają niedozwolonego charakteru, w ocenie Sądu nie rozwiązuje jednak jeszcze problemu związania stron umową będącą przedmiotem sprawy, a obowiązkiem Sądu jest zbadanie całej umowy pod katem istnienia w niej klauzul niedozwolonych, nie ograniczając się do klauzul wskazanych przez powodów.

Odnosząc się do kwestii niedozwolonego charakteru zastosowanego w umowie mechanizmu przeliczeniowego Sąd I instancji podniósł, że pomimo uznania, iż stosowanie klauzuli waloryzacyjnej jest prawnie dopuszczalne, w ocenie Sądu, mając na uwadze, iż umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem (...) były zawierane na wiele lat, czasami kilkadziesiąt powinna ona być badana pod kątem abuzywności z uwagi na jej niczym nie ograniczony zakres, co należy uznać za niejednoznaczność zagrażającą w stopniu rażącym interesom kredytobiorców, obciążającą ich nie tylko typowym ryzykiem walutowym, lecz również ryzykiem, które związane jest z takim wzrostem kursu (...), który przekracza już granice normalnego ryzyka i przybiera postać nadzwyczajnej zmiany okoliczności. Zdaniem Sądu Okręgowego z taką sytuacją mamy do czynienia w okolicznościach niniejszej sprawy i to ta okoliczność, a nie abuzywność wskazanych w pozwie postanowień umownych stanowi podstawę faktyczną powództwa.

Za takim rozumieniem przemawia też okoliczność, iż z dniem wejścia w życie ustawy antyspreadowej, co nastąpiło w sierpniu 2011 r. powodowie mogli dokonywać spłat bezpośrednio w (...), co wymagało jedynie założenia rachunku walutowego i nie było uzależnione od zgody pozwanego banku oraz nie wiązało się z żadnymi kosztami. Skoro powodowie z takiej możliwości nie skorzystali, to zdaniem Sąd nie uważali, aby kwestionowane obecnie postanowienia umowne były dla nich niekorzystne.

W ocenie Sądu powodowie nie mogą skutecznie podnosić, iż nie podjęli takiej decyzji, gdyż nie otrzymali z banku informacji o pojawieniu się tej możliwości zgodnie z zasadą, iż nieznajomość prawa szkodzi, a każdy dorosły, przeciętnie inteligentny i wykształcony człowiek dbając o swoje interesy powinien znać prawo w takim zakresie, w jakim ma ono wpływ na jego życie.

Zgodnie z zasadą wynikającą z orzecznictwa (...), iż kwestie możliwości dalszego obowiązywania i wykonywania umowy należy oceniać na moment zaistnienia sporu czy też orzekania w tym przedmiocie, Sąd przyjął, że przepis art. 358 § 2 k.c. może być zastosowany do oceny aktualnej na datę orzekania możliwości dalszego obowiązywania umowy, również w wypadku umów kredytu, które zostały zawarte przed dniem 24 stycznia 2009 roku.

W ocenie Sądu I isnatcnji za niedozwolone postanowienie umowne może zostać uznane także uregulowanie, któremu można przypisać charakter niedozwolony z uwagi na to, że w przypadku wystąpienia pewnych wysoce niekorzystnych okoliczności, mających wpływ na realizację umowy, których wystąpienie w dacie zawarcia umowy było niemożliwe do przewidzenia regulacja umowna staje się abuzywna kształtując prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Aby takie postanowienie umowne mogło zostać uznane za niedozwolone konieczne jest ustalenie, jak wyglądałyby prawa i obowiązki kredytobiorcy, będącego osobą fizyczną, gdyby jego interesy jako strony słabszej, były należycie chronione w każdych okolicznościach.

O zawarciu umowy objętej pozwem w sprawie zadecydował stan faktyczny istniejący w tym czasie na który składała się wyliczona przez stronę pozwaną symulacyjna wysokość raty kredytowej przy uwzględnieniu stosowanego w pozwanym banku na ten dzień kursu franka szwajcarskiego oraz wysokości oprocentowania charakterystycznego dla kredytu w tej walucie. Zawarcie umowy w postaci załączonej do akt sprawy umożliwiło powodom zaspokojenie ich bieżącego interesu ekonomicznego według stanu na dzień zawarcia umowy, ale zastosowana konstrukcja spowodowała także, iż zostali pozbawieni osłony przed nieograniczonym ryzykiem walutowym w sytuacji wystąpienia drastycznego wzrostu kursu waluty, do której waloryzowany był kredyt.

Zdaniem Sądu, z poczynionych w sprawie ustaleń nie wynika, aby pracownicy pozwanego banku udzielali powodom niewłaściwych, niepełnych czy niezrozumiałych informacji wprowadzających ich w błąd co do bezpieczeństwa oferowanego im produktu, a zeznania składane przez powoda na tę okoliczność zdaniem Sądu nie mogą być uznane za wiarygodne. W chwili zawarcia umowy powód miał wykształcenie średnie, a powódka – wyższe, niewątpliwie zatem należałoby uznać ich za posiadających co najmniej przeciętne rozeznanie w sprawach w których się angażują. Nawet gdyby pozwani nie zrozumieli jakichś kwestii związanych ze specyfiką umowy kredytowej i poprosili o wyjaśnienie, to niewątpliwie byliby w stanie zrozumieć udzielone im odpowiedzi. W ocenie Sądu brak jest podstaw, aby uznać, że pracownicy pozwanego banku nie udzielili powodom właściwych i zrozumiałych wyjaśnień. Stopień poinformowania konsumenta o okolicznościach wiążących się z zawarciem umowy zależy od tego czy jest on zainteresowany uzyskaniem określonych informacji i jeżeli takiego zainteresowania nie wykazuje, to udzielanie najbardziej nawet szczegółowych i podanych w przystępny sposób informacji nie spowoduje, iż uzyska on pełną wiedzę. Zdaniem Sądu nie można zarzucać pracownikom banku, że nie udzielili powodom właściwych informacji. Powód sam zeznał, iż nikt ich nie zapewniał że kurs (...) nie wzrośnie, oraz że była im przedstawiana symulacja wpływu wzrostu kursu franka na wysokość raty. Zeznał on także, iż małżonkowie W. na jednym ze spotkań poprzedzających zawarcie umowy otrzymali wzorzec umowy, który zabrali do domu, aby spokojnie zapoznać się z jego treścią i nie budziła ona ich wątpliwości ani wówczas, ani w dniu podpisania umowy i nie prosili o udzielenie jakichkolwiek wyjaśnień, natomiast wątpliwości pojawiły się dopiero wówczas, gdy kurs franka zaczął wzrastać. Zdaniem Sądu I instancji konstrukcja klauzuli indeksacyjnej nie była przedmiotem indywidualnych uzgodnień, lecz została wprowadzona do umowy jako nie podlegający negocjacjom element wzorca umowy.

Dokonując oceny zgodności ww. postanowienia z dobrymi obyczajami Sąd wskazał, iż według stanu z chwili zawarcia umowy w tym czasie była ona dla powodów korzystniejsza, niż umowa kredytu udzielanego w złotówkach, gdyż kredyty denominowane czy indeksowane, w tym czasie były znacznie niżej oprocentowane w porównaniu do kredytów w złotych polskich, co miało bezpośredni i zasadniczy wpływ na wysokość rat. W tej sytuacji nie można nie zauważyć, że w zamian za niższe niż w przypadku kredytów złotowych oprocentowanie, a tym samym niższą ratę miesięczną, powodowie świadomie zgodzili się na ryzyko kursowe mogące z tego wyniknąć, jak również na możliwość dokonania spłaty kredytu w (...) po kursie wskazanym w Tabeli kursów walut pozwanego banku, licząc jednocześnie na dodatkowe korzyści płynące w tym okresie nie tylko z niższej stopy bazowej, ale i na stały trend umacniania się złotówki w stosunku do (...), chociaż kredytodawca tego nie obiecywał. Jednakże nie można także pominąć okoliczności, iż powodowie tak jak i inne osoby, które zdecydowały się na zawarcie umów kredytu hipotecznego waloryzowanego lub denominowanego kursem (...) zostali obciążeni nieograniczonym ryzykiem związanym ze wzrostem kursu tej waluty do takiego poziomu, który w chwili zawierania umowy nie był możliwy do przewidzenia przez żadną ze stron, a zatem nie mógł być brany pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o wyborze kredytu walutowego zamiast kredytu złotowego.

Odnośnie drugiej, koniecznej przesłanki pozwalającej na uznanie abuzywności postanowień umowy, jaką jest interes konsumenta, zdaniem Sądu z poczynionych w sprawie ustaleń nie wynika, aby z uwagi na treść wskazanych w pozwie postanowień umownych doszło do naruszenia interesów powodów, zwłaszcza w stopniu rażącym, gdyż powodowie nie tylko nie udowodnili, ale nawet nie powołali żadnych okoliczności, które uzasadniałyby postawienie takiej tezy. Wybór kredytu waloryzowanego do (...) był ich samodzielną i przemyślaną ekonomiczne decyzją, a zamieszczenie w treści umowy kwestionowanej klauzuli nie rodziłoby dla kredytobiorców żadnych negatywnych skutków, tak aby można było powiedzieć, że już samo sformułowanie naruszało ich interesy, gdyby nie doszło do nadzwyczajnej zmiany okoliczności w postaci drastycznego wzrostu kursu (...), która to okoliczność nie została uregulowana w umowie. W ocenie Sądu w związku z wprowadzeniem do umowy klauzuli waloryzacyjnej w wersji nieograniczonej, która nie zabezpieczała interesu powodów na wypadek nadzwyczajnego wzrostu kursu (...) doszło do naruszenie ich interesów jako kredytobiorców w stopniu rażącym. Sąd Okręgowy podzielił pogląd, że ryzyko walutowe przy wieloletnim kredycie hipotecznym denominowanym czy indeksowanym jest inne dla banku, który swoje pozycje walutowe może zamknąć w dogodnym momencie, niż dla kredytobiorcy, dla którego zaciągnięcie zobowiązania wyrażonego w walucie obcej równa się otwarciu wieloletniej, a przez to obarczonej nieograniczonym ryzykiem, pozycji walutowej (chyba, że także kredytobiorca zaciągnął tzw. kredyt frankowy mając jednocześnie możliwość jego spłaty innymi środkami w reakcji na niekorzystnie zmieniające się dlań notowania złotego). Okoliczność ta sama w sobie nie może jednak prowadzić do stwierdzania nieważności umów kredytów zarówno indeksowanych, jak i denominowanych kursem waluty obcej. W ocenie Sądu I instancji z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, by pozwany bank miał wiedzę, czy choćby tylko przewidywał lub co najmniej miał możliwość przewidzenia tak istotnego wzrostu kursu (...) w przyszłości i zataił tę wiedzę przed kredytobiorcami, co oznaczałoby, iż świadomie wprowadzał ich w błąd. W ocenie Sądu stwierdzić jednak należy, że konstruując wzorzec umowy strona pozwana jako profesjonalista powinna uwzględnić kwestie związane z równomiernym rozłożeniem ryzyka walutowego i wprowadzić regulacje ograniczające ryzyko konsumentów, jako strony słabszej. Regulacje te powinny tak ograniczać ryzyko walutowe, aby sytuacja kredytobiorców korzystających z kredytów denominowanych czy indeksowanych nie była gorsza niż sytuacja osób, które zdecydowały się na zawarcie umowy kredytu złotowego, bowiem w ocenie Sądu, nie ma podstaw prawnych do takiego różnicowania. Tak samo jak nie ma podstaw do uznania, iż osoby, które zdecydowały się na zawarcie umowy waloryzowanej lub denominowanej kursem waluty obcej miały prawo oczekiwać, iż w całym okresie wykonywania umowy ich sytuacja będzie korzystniejsza niż sytuacja kredytobiorców „złotówkowych” skoro taka sytuacja miała miejsce w dniu zawarcia umowy. Wprawdzie w chwili zawierania umowy będącej przedmiotem sporu nie było możliwe do przewidzenia, że faktycznie może nastąpić tak duży wzrost kursu franka, że będzie on przekraczał typowe ryzyko związane z obrotem walutowym jednak, zdaniem Sądu, przygotowując ofertę kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem waluty obcej strona pozwana jako profesjonalista, dbając o ekonomiczny interes obu stron powinna była wprowadzić do umowy uregulowania zabezpieczające kredytobiorcę przed nadzwyczajnym wzrostem obciążeń kredytowych. Wprowadzenie takiej klauzuli do umowy w żaden sposób nie naruszałoby interesów pozwanego banku, gdyż w sytuacji gdyby zdarzenie objęte taką klauzulą nie wystąpiło byłaby ona nieaktywna. Zdaniem Sądu klauzula ta powinna określać granicę ryzyka kredytobiorców poprzez określenie poziomu kursu waluty po przekroczeniu którego nie wzrastałaby ona już dla celów obliczenia raty kredytowej (ograniczenie klauzuli indeksacyjnej przez wprowadzenie tzw. wyłącznika działania tej klauzuli). Za takie w miarę zobiektywizowane kryterium maksymalnego wzrostu kursu tej waluty, zdaniem Sądu, można uznać np. wyeliminowanie klauzuli indeksacyjnej i zastosowanie oprocentowania WIBOR co powodowałoby, że w przypadku wzrostu kursu franka szwajcarskiego, wykraczającego poza normalne ryzyko walutowe, wysokość zobowiązania kredytowego zostałaby każdorazowo ograniczona do wysokości raty jaką kredytobiorca zobowiązany byłby zapłacić gdyby zawarł typową umowę kredytową w PLN. Takie rozwiązanie, zdaniem Sądu, należałoby ocenić jako uczciwe i zabezpieczające interes kredytobiorców jako strony słabszej na wypadek istotnego wzrostu kursu waluty waloryzacji.

Uznając, że umowa zawiera niedozwolone postanowienia w postaci wprowadzenia zasady, iż do rozliczeń kredytu będzie stosowna klauzula waloryzacyjna w czystej postaci, tj. bez żadnych ograniczników należało wyeliminować je z umowy jako bezskuteczne wobec kredytobiorców.

Ostatecznie Sąd I instancji uznał, iż wprawdzie zastosowana w umowach kredytu hipotecznego klauzula waloryzacyjna co do zasady nie ma niedozwolonego charakteru, jednakże nabywa go w sytuacji gdy nie zawiera uregulowań na wypadek wystąpienia nadzwyczajnych i niemożliwych do przewidzenia w dacie zawarcia umowy kredytowej okoliczności jak drastyczny wzrost kursu waluty do której waloryzowany był kredyt. Zaistnienie takiej sytuacji prowadzi do postawienia osób, które zwarły takie umowy w sytuacji obiektywnie niekorzystnej i zdecydowanie gorszej niż sytuacja kredytobiorców, którzy zawarli umowy kredytu złotowego. Taka sytuacja nie jest uzasadniona ani ekonomicznie ani społecznie, zatem obciążenie kredytobiorców niczym nieograniczonym ryzykiem walutowym i dlatego – zdaniem Sądu – należy ją ocenić jako naruszenie ich interesów w sposób rażący, czego konsekwencją jest konieczność wyeliminowania z umowy klauzuli waloryzacyjnej jako całości. Zdaniem Sądu, wyeliminowanie klauzuli waloryzacyjnej nie oznacza jednak jeszcze, iż umowa nie może być dalej wykonywana i należy uznać ją za nieważną. Dookreślenie powstałej luki w umowie luki może nastąpić na podstawie art. 56 k.c. i art. 354 § 1 k.c. W ocenie Sądu unieważnienie całej umowy będącej przedmiotem sprawy nie jest możliwe z uwagi na jednoznaczną treść art. 385 1 § 2 k.c. Sąd podniósł następnie, że konsument może wyrazić zgodę na zastosowanie warunku umowy, pomimo iż jest on nieuczciwy, jak również wyrazić swój sprzeciw wobec unieważnienia umowy, czyli sprzeciwić się wyeliminowaniu z umowy warunku uznanego za nieuczciwy , co prowadzić będzie do utrzymania w mocy i dalszego stosowania takiego warunku, która to sytuacja faktycznie miała miejsce także w niniejszej sprawie do dnia wytoczenia powództwa, gdyż w aktach sprawy brak jest dokumentów na okoliczność czy poza wystąpieniem o wydanie im dokumentów dotyczących wykonywania umowy kredytowej złożyli także reklamację, kiedy to powodowie wystąpili do pozwanego banku. W ocenie Sądu klauzula indeksacyjna nie zalicza się do elementów przedmiotowo istotnych umowy, czyli oddania i zwrotu podstawowej sumy pożyczki. Kształtuje ona jedynie dodatkowy, umowny mechanizm indeksacyjny głównych świadczeń, tj. sposób określania rynkowej wartości sumy kredytu zatem jej treść podlega kontroli na podstawie art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c. Poprzez wyeliminowanie klauzuli waloryzacyjnej umowa kredytowa uległa automatycznemu przekształceniu w umowę kredytu złotowego i powinna być rozliczona tak, jakby od początku była wykonywana jako umowa o kredyt złotowy tj. z uwzględnieniem stopy procentowej WIBOR, jako jedynej możliwej dla tego typy umów. W ocenie Sądu O. stwierdzenie nieważności umowy kredytowej łączącej strony w okolicznościach niniejszej sprawy byłoby też sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa oraz z zasadami współżycia społecznego i stanowiłoby nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 k.c., z kolei postulowana przez powodów w ramach roszczenia ewentualnego eliminacja klauzuli waloryzacyjnej i zastosowanie do kredytu złotówkowego oprocentowania LIBOR powodowałaby nierówne traktowanie tych konsumentów, którzy zaciągnęli kredyty złotówkowe i płacą oprocentowanie WIBOR, które jest znacząco wyższe od stawek LIBOR. Zdaniem Sądu wykładnia prokonsumencka ma na celu przywrócenie równowagi stron umowy, ale sposób usunięcia klauzul niedozwolonych nie powinien doprowadzać do nieuzasadnionego uprzywilejowania kredytobiorców, którzy zawarli umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem waluty obcej w stosunku do tych, którzy zdecydowali się na takie kredyty w PLN, gdyż byłoby to sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa.

Eliminacja klauzuli indeksacyjnej powoduje zatem zdaniem Sądu, że umowa przekształca się w kredyt złotowy z oprocentowaniem wg stawki WIBOR, gdyż jest to fundamentalna zasada rynku pieniężnego. Powodowie do dnia 29 października 2020 roku zapłacili tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych 161.791,59 zł. Gdyby umowa łącząca strony była umową kredytu w PLN, opartego o stopę WIBOR 3M plus uczciwa marża (wyliczona na podstawie średnich stóp procentowych stosowanych przez Banki wyliczony przez NBP w tym samym okresie z tego tytułu powodowie zapłaciliby 147.018,02 PLN. W takiej sytuacji powodowie dokonaliby na rzecz strony pozwanej nadpłaty w kwocie 14.773,02 zł, którą to kwotę Sąd uznał za świadczenie nienależne, podlegające zwrotowi na podstawie art. 409 kc. Ostatecznie Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że pozwany bank zawarł z powodami ważną umowę i wywiązał się z obowiązku informacyjnego w zakresie ryzyka kursowego w takim zakresie, jaki w tym czasie był właściwy, a okoliczność, iż powodowie w dacie zawierania umowy zakładali, że ryzyko to, jeśli się ziści, to w zakresie takim, że nadal będzie to kredyt tańszy niż inne, wówczas dostępne, zwłaszcza udzielane w walucie krajowej nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Jednakże ryzyko to przekraczyło granicę, za którą można już mówić o nadzwyczajnej, niemożliwej do przewidzenia zmianie stosunków. Odnośnie żądania ewentualnego interesu prawnego w żądaniu ustalenia bezskuteczności wskazanych w pozwie postanowień umowy kredytowej, to w ocenie Sądu, nie jest ono uzasadnione, gdyż nie zostały spełnione przesłanki z art. 189 k.p.c. Sąd uznał za niezasadny zarzut przedawnienia roszczeń objętych pozwem.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c., a o nieuiszczonych wydatkach sądowych na podstawie art. 113 ust. 4 u.k.s.c

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiedli powodowie zaskarżając zapadły wyrok w części, tj.: w zakresie punktu 1 wyroku, w którym Sąd oddalił powództwo o stwierdzenie nieważności umowy i zapłatę kwoty 155.123,86 złotych, w całości i w zakresie punktu 3 wyroku, w którym Sąd oddalił powództwo ponad kwotę zasądzoną w punkcie 2, tj. 14.773,56 złotych, w części, tj. co do dalszej kwoty; 18.205,39 złotych.

Wydanemu w sprawie orzeczeniu powodowie zarzucili:

(i)  w zakresie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, ustalenie faktów niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, polegającym na przyjęciu, że:

- pracownicy poprzednika prawnego pozwanego Banku: przedstawili powodowi ofertę kredytów hipotecznych, wyjaśnili powodom specyfikę i ryzyka, związane poszczególnymi rodzajami kredytów hipotecznych, wyjaśniając w szczególności, w jakim celu została wprowadzona do umowy konstrukcja indeksacji kredytu walutą obcą, informując o płynności kursu waluty, informując o możliwości wystąpienia różnic w wysokości raty w okresie wykonywania umowy oraz przestawili powodom symulacje, jak wzrost kursu franka może wpływać na wysokość raty kredytu, przedstawili powodowi ofertę kredytu złotowego, a dopiero następnie przedstawili ofertę kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, poinformowali powodów, na czym polega spread walutowy;

- w przypadku kredytu indeksowanego kursem franka szwajcarskiego, z uwagi na niższą niż w przypadku kredytu złotowego wysokość raty, kredytobiorcy mieli wyższą zdolność kredytową i mogli uzyskać wyższy kredyt niż w przypadku, gdyby zdecydowali się na umowę kredytu złotowego;

- powodowie zdawali sobie sprawę, że kursy walut ulegają wahaniom;

- pracownicy poprzednika prawnego pozwanego banku nie zapewniali powodów, że kurs (...) nie wzrośnie;

- pracownicy poprzednika prawnego pozwanego banku, zajmujący się zawieraniem umów kredytowych nie mieli interesu, aby namawiać klientów na zawarcie umowy kredytowej indeksowanych kursem waluty obcej, gdyż ich wynagrodzenie nie było powiązane z rodzajem umów, które zawarli;

- w zamian za niższe niż w przypadku kredytów złotowych oprocentowanie, powodowie świadomie zgodzili się na ryzyko walutowe oraz wyrazili zgodę na możliwość dokonania spłaty kredytu we franku szwajcarskim po kursie wskazanym w tabeli kursów walut banku;

- wybór kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego był samodzielną i przemyślaną, ekonomicznie decyzją powodów, mimo jednoznacznego wskazania przez powoda w toku jego przesłuchania, że:

- pracownicy poprzednika prawnego pozwanego banku przedstawili powodowi jedynie ofertę kredytu indeksowanego;

- pracownicy poprzednika prawnego pozwanego banku jednoznacznie wskazali na brak posiadania przez powodów zdolności kredytowej w zakresie kredytu złotowego;

- pracownicy poprzednika prawnego pozwanego banku nie przedstawili powodom oferty kredytu złotowego;

- pracownicy poprzednika prawnego pozwanego banku nie udzielili powodom informacji w przedmiocie specyfiki i ryzyk związanych z kredytem indeksowanym, w szczególności nie poinformowali powodów o obciążających ich nieograniczonym ryzyku kursowym, wpływie kursu franka szwajcarskiego na wysokość rat kredytu i jego salda, wynikającym z umowy, uprawnieniu banku do dowolnego kreowania kursu franka szwajcarskiego, publikowanego w jego wewnętrznych dokumentach;

- pracownicy poprzednika prawnego pozwanego banku zapewniali powodów o stabilności kursu franka szwajcarskiego, który nie wzrośnie, a na pewno nie wpłynie na wysokość zobowiązania powodów;

- pracownicy poprzednika prawnego pozwanego banku udzielili powodom niewłaściwych i niepełnych informacji, wprowadzających ich w błąd co do bezpieczeństwa kredytu indeksowanego;

(ii)  w zakresie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, wydanemu w sprawie orzeczeniu zarzucono ponadto ustalenie faktów niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, polegającym na przyjęciu, że:

- umowa kredytu indeksowanego zawarta przez powodów z bankiem stanowi umowę kredytu walutowego;

- w konstrukcji kredytu indeksowanego na ryzyko związane z kursem waluty obcej narażone są obie strony, w taki sam równomierny sposób;

- kursy wykorzystywane przez bank miały cechy kursu rynkowego, co wynika z porównania kursu kupna i sprzedaży z tabeli bankowych z kursem kupna i sprzedaży publikowanym przez Narodowy Bank Polski w tabeli C;

- spready dla banku miały uzasadnienie ekonomicznie i nie różniły się w sposób istotny od spreadów oferowanych przez inne banki działających na rynku

w sytuacji, gdy:

- umowa kredytu indeksowanego zawarta przez powodów z bankiem ma charakter kredytu złotowego, a klauzula indeksacyjna stanowi rodzaj „kamuflażu” rzeczywistych intencji banku i nie ma znaczenia dla oceny charakteru umowy kredytu;

- ryzyko dotyczące zmiany kursu franka szwajcarskiego obciążało wyłącznie powodów;

- ryzyko to miało charakter nieograniczony;

- bank zabezpieczył się w umowie od ryzyka zmiany kursu franka szwajcarskiego, na skutek czego uzyskiwał od powodów dodatkowe korzyści niezależne od aktualnej wysokości kursu;

- „rynkowość’' kursu wykorzystywanego przez bank pozostaje irrelewantna w przedmiotowej sprawie;

- nie sposób weryfikować „rynkowość” kursu wykorzystywanego przez bank przez jego zestawienie ze średnim kursem NBP, który ma charakter techniczny i nie istnieje na rynku finansowym;

- pobieranie przez banki spreadów pozostawało nieuzasadnione i stanowiło jedynie dodatkową korzyść Banku, dodatkowa prowizja od kredytu;

III. naruszenie przepisów prawa procesowego, które miały istotny wpływ na wydane w sprawie orzeczenie, tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tj. dowodu z zeznań świadka M. P. i czynienie w oparciu o jego oświadczenia ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie w zakresie przebiegu rozmów pracowników poprzednika prawnego pozwanej z powodami, udzielonych im informacji, zakresu tych informacji, w szczególności w przedmiocie informowania powodów o warunkach i konsekwencjach finansowych zaciąganego kredytu, możliwości negocjowania przez powodów treści umowy, rezygnacji przez powodów z zawarcia umowy kredytu złotowego, mimo jednoznacznego wskazania przez świadka, że:

a. „nie przypominam sobie czy zawierałem umowy z powodami” (00:48:53 - 00:53:32);

b. „nie pamiętam już dokładnie, jakie elementy można było negocjować" (00:53:32 - 00:57:54);

c. „nie pamiętam już jakie rozmowy były prowadzone z klientami odnośnie poziomu bezpieczeństwa takiego kredytu i stabilności kursu franka” (00:57:54 - 01:01:59);

d. „nie pamiętam już jakie informacje były przekazywane, co do kredytów indeksowanych" (01:01:59 - 01:06:43);

e. „nie pamiętam już, jaka była procedura w zakresie informowania klientów o ryzyku walutowym” (01:06:43 - 01:10:24);

f. „nie pamiętam już, czy była mowa o tym czy jest jakaś granica dopuszczalnego wzrostu kursu” (01:06:43-01:10:24);

g. „nie pamiętam już, czy przedstawiałem klientom, jak kształtował się kurs franka szwajcarskiego w przeszłości. Nie pamiętam już, czy w tamtym systemie symulacje, które stosowaliśmy, była możliwość prowadzenia zmiennych danych jak stopa procentowa czy wysokość kursu (01:15:33 - 01:22:06);

- art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i uznanie zeznań świadka M. P. za przydatne w toku niniejszego postępowania w sytuacji, gdy świadek ten przedstawił jedynie procedurę udzielania kredytów hipotecznych, zakres informacji udzielanych standardowo klientom, a zatem zeznawał w przedmiocie okoliczności irrelewantnych w niniejszym postępowaniu; sam fakt istnienia w banku pewnego rodzaju procedur nie pozostaje wystarczające dla ustalenia ich wykonywania przez pracowników banku, a już na pewno dla ustalenia faktu ich wykonania w stosunku do powodów;

- art. 233 § 1 k.p.c, przez rozstrzygnięcie rozbieżności między przesłuchaniem powoda oraz zeznaniami świadka przez przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom świadka oraz odmowę przyznania wiary przesłuchaniu powoda w zakresie;

- udzielenia powodom informacji o nieposiadaniu przez nich zdolności kredytowej niezbędnej do uzyskania kredytu złotowego w oczekiwanej przez nich kwocie; .

- zapewnień kierowanych przez pracownika banku dot. franka szwajcarskiego jako waluty bardzo bezpiecznej i stabilnej,

w sytuacji, gdy:

- świadek nie pamiętał przebiegu rozmów z powodami (ani czy uczestniczył w rozmowach z powodami);

- brak jest jakiegokolwiek dowodu umożlwiającego zakwestionowanie prawdziwości twierdzeń powoda w zakresie przebiegu rozmów z pracownikami banku;

- świadek nie miał interesu we wskazywaniu nieprawidłowości w sposobie świadczenia przez niego pracy na rzecz banku;

- pracownicy banku uzyskiwali dodatkowe korzyści na skutek zawierania umów kredyt de nominowanego i indeksowanego;

- powodowie zawarli jedną umowę kredytu indeksowanego, pamiętał więc okoliczności jej zawarcia;

- świadek zajmował się zawieraniem umów kredytowych zawodowo, nie mógł więc pamiętać wszystkich spotkań z klientami i rozróżniać ich;

- art. 233 § 1 k.p.c. przez odmienną ocenę przesłuchania powoda oraz zeznań świadka i uznanie, że:

- w przypadku świadka upływ czasu w oczywisty sposób uzasadnia niepamiętanie przez niego pewnych okoliczności zawarcia przedmiotowej umowy;

- w przypadku powoda ten sam upływ czas i niepamiętanie pewnych okoliczności nie jest uzasadnione i stanowi o jego niewiarygodności, tj. dążeniu do przedstawienia innej wersji zdarzeń, nakierowanej na wykazanie zasadności pozwu;

- art. 299 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tj. przesłuchania powoda i ustalenia, że istnieje między nimi sprzeczność w zakresie jednoczesnego stwierdzenia przez powoda, że pracownicy banku nie poinformowali powoda o ryzyku związanym z zawarciem takiej umowy i wskazaniem, że wedle jego pamięci pracownik banku przedstawił symulacje wpływu wzrostu wysokości kursu franka szwajcarskiego na wysokość przyszłych raty w sytuacji, gdy twierdzenia te dotyczą dwóch różnych zagadnień i nie ma między nimi sprzeczności, a nawet przedstawienie przez pracownika banku symulacji kredytu w żaden sposób nie wyczerpuje informacji o ryzykach związanych z zawarciem umowy kredytu indeksowanego;

- art. 299 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tj. przesłuchania powoda oraz odstąpienie od czynienia na jego podstawie ustaleń faktycznych ze względu na jego „zainteresowanie takim przedstawieniem sprawy, aby uzyskać korzystne rozstrzygnięcie” oraz konieczność „podchodzenia do jego zeznań z ostrożnością, weryfikując je w oparciu o pozostały zebrany w sprawie materiał dowodowy o charakterze obiektywnym” w sytuacji, gdy:

- w niniejszej sprawie zeznania powoda stanowiły jedyny dowód, w oparciu o który można było czynić ustalenia w przedmiocie przebiegu rozmów pracowników poprzednika prawnego pozwanej z powodami, udzielonych im informacji, zakresu tych informacji, w szczególności nieinformowania powodów o warunkach i konsekwencjach finansowych zaciąganego kredytu, braku możliwości negocjowania przez powodów treści umowy, niezrezygnowaniu przez powodów z zawarcia umowy kredytu złotowego (przeciwnie, niezłożenia przez bank tego rodzaju oferty powodom);

- okoliczność zainteresowania powoda wynikiem sprawy stanowi element postawy procesowej każdego powoda w każdej sprawie i nie wpływa na ocenę wiarygodności tego dowodu jako takiego;

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tj. opinii biegłego z zakresu ekonomii, finansów i rachunkowości oraz opinii uzupełniającej, polegającej na uznaniu, że:

- gdyby umowa łącząca strony była umową kredytu złotowego, opartego o stopę WIBOR 3M plus uczciwa marża powodowie zapłaciliby 147.018,02 złotych, a zatem nadpłata wyniosła 14.773,56 złotych, w sytuacji, gdy biegł jednoznacznie wskazał, że:

- gdyby umowa łącząca strony była umową kredytu złotowego, opartego o stopę WIBOR 3M plus uczciwa marża powodowie zapłaciliby 141,586,25 złotych, a zatem nadpłata wyniosła 20.204,34 złotych;

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tj. opinii biegłego z zakresu ekonomii, finansów i rachunkowości oraz opinii uzupełniającej i określenie wysokości nadpłaty powodów w kwocie 14.773,56 złotych, stanowiącej (według Sądu I instancji) różnicę między kwotami uiszczonymi przez powodów w wykonaniu umowy indeksowanej, a kwotą, która zostałaby przez nich uiszczona w wykonaniu umowy, gdyby spłaty rat dokonywane były w oparciu o stawkę WIBOR 3M plus uczciwa marża, mimo sprzeczności tego rodzaju wniosku z obowiązującym prawem i wydanym na jego podstawie orzecznictwie sądowym, także orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, które wyłącza, w sytuacji uznania niedozwolonego charakteru postanowień umowy, jej uzupełnienie przez wprowadzenie do umowy „stawki WIBOR 3M plus uczciwa marża”, której umowa w pierwotnym swoim kształcenie nie przewidywała i na której wprowadzenie do umowy powodowie nie wyrazili zgody, a które nakazują pozostawienie stawki LIBOR 3M jako oprocentowania kredytu, po wyłączeniu mechanizmu indeksacji, co nakazywało uznać, że powodowie zapłaciliby 128.812,65 złotych, a zatem nadpłata wyniosła 32.978,95 złotych;

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tj. opinii biegłego z zakresu ekonomii, finansów i rachunkowości oraz opinii uzupełniającej i nieuwzględnienie w toku czynienia ustaleń faktycznych w sprawie, zwłaszcza w zakresie niedozwolonego charakteru postanowień umownych, okoliczności wprost przez biegłego podnoszonych, wskazujących, że:

- bank dysponował dowolnością w wyznaczaniu poziomu kursu wymiany walut, czynił to na podstawie reguł określonych wewnętrznych regulacjach, przy użyciu wewnętrznych systemów matematycznych (niedostępnych dla osób trzecich oraz dla strony powodowej);

- umowa nie określa czynników wpływających na wysokość spreadu;

- wartość kursu kupna i sprzedaży wyznaczana jest niezależnie przez sam bank;

- nie jest możliwe wskazanie wysokości marży pobieranej przez Bank (w odniesieniu do innych podmiotów sprzedających franki szwajcarskie na rynku finansowym oraz zawierającymi z konsumentami umowy kredytów indeksowanych i denominowanych);

- między kursem kupna i sprzedaży Banku występowały różnice, które stanowiły dodatkowy dochód banku;

- spready w bankach są znacznie wyższe niż w innych podmiotach, wymieniających waluty;

- pozwana uzyskiwała ze spreadów walutowych dodatkowy, nieuzasadnione zysk.

- art. 233 § 2 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tj. wezwania do potwierdzenia nieważności umowy kredytowej oraz zapłaty, datowanego na 27 kwietnia 2020 roku i uznanie, że w niniejszej sprawie powodowie nie złożyli reklamacji i wyrazili zgodę na dalsze stosowanie wobec nich klauzul niedozwolonych w sytuacji, gdy z tak określonego dokumentu jasno wynika, że powodowie uznali zawartą umowę za nieważną i zawierającą klauzule niedozwolone, sprzeciwili się dalszego stosowania klauzul niedozwolonych w stosunku do nich oraz żądali zapłaty z tego tytułu;

- art. 227 k.p.c. przez:

- prowadzenie rozważań w przedmiocie „rzeczywistej przyczyny wystąpienia z pozwem” i łączenia jej ze wzrostem kursu franka szwajcarskiego;

- nadawanie znaczenia prawnego niedokonywaniu przez powodów spłat dalszych rat kredytu we franku szwajcarskim po wejściu w życie ustawy antyspreadowej;

- weryfikowanie czy powodowie w toku postępowania wykazali, by obsługujący ich pracownicy pozwanego banku mieli jakikolwiek osobisty interes w promowaniu oferty kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego, zwłaszcza w promowaniu nieuczciwym, minimalizującym znaczenie ryzyka kursowego;

- ustalenie czy pozwany bank miał wiedzę czy choćby tylko przewidywał lub co najmniej miał możliwość przewidzenia tak istotnego wzrostu kursu (...) w przyszłości i zataił tę wiedzę przed kredytobiorcami, w sytuacji, gdy okoliczność tego rodzaju nie mają żadnego znaczenia w przedmiotowej sprawie i nie wpływają na możliwość kierowania przez powodów żądań objętych pozwem;

- art. 232 k.p.c. przez czynienie przez Sąd ustaleń faktycznych i oparcia rozważań prawnych na podstawie stanowiska Prezesa Narodowego Banku Polskiego oraz Komisji Nadzoru Finansowego, złożonych na wniosek izby Cywilnej Sądu Najwyższego i ustalenia na ich podstawie, że:

- działania banków w obszarze kredytów indeksowanych były zgodne z ówcześnie obowiązującym prawem i praktyką rynkową oraz były działaniami oczekiwanymi od instytucji finansowej;

- twierdzenia o abuzywności czy naruszeniach prawa są powoływane instrumentalnie, do zaradzenia ryzyku, które się zmaterializowało, co winno prowadzić do konkluzji, że zarzuty te zmierzają do nadużycia wspominanych instytucji prawnych;

- ocena kwestionowanych obecnie umów o kredyty indeksowane i denominowane kursami walut obcych, powinna być dokonywana w oparciu o regulacje prawne z okresu zawierania tych umów i wymogów stawianych ówcześnie wobec instytucji finansowych, a nie w oparciu o dzisiejsze standardy informacyjne;

- ocena przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami nie może być oderwana od stanu rozwoju rynków finansowych i ówczesnego otoczenia prawnego, społecznego i gospodarczego, które znacząco różni się od obecnego (w zakresie obowiązków informacyjnych oraz istniejących wówczas zasad i zwyczajów)

w sytuacji, gdy stanowiska te:

- w żaden sposób nie są wiążące dla sądu cywilnego;

- zawierają jedynie oświadczenia organów władzy publicznej, nie będących uczestnikami niniejszego postępowania;

- zostały złożone poza niniejszym postępowaniem;

- nie zostały zgłoszone jako dowody z dokumentów urzędowych przez żadną ze stron;

- stanowią podstawę czynienia przez Sąd ustaleń w zakresie prawa materialnego, do którego stosowania pozostaje wyłącznie on uprawniony.

Skarżący zarzucili także zapadłemu rozstrzygnięciu naruszenia przepisów prawa materialnego, tj.:,

- art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku - Prawo bankowe (dalej: u.p.b.) przez jego niezastosowanie, mimo przesłanek to uzasadniających, polegających na uznaniu umowy kredytu indeksowanego, zawartej przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego banku za ważną i zawierającą wszystkie elementy konstrukcyjne umowy kredytu w sytuacji:

- nieokreślania przez nią w sposób wiążący i niezmienny kwoty kredytu;

- określania przez nią kwoty kredytu w sposób blankietowy:

- niewskazywania przez nią na rzeczywisty zakres zobowiązania powodów oraz koszt spłaty przez powodów zaciągniętego zobowiązania;

- art. 69 ust. 1 u.p.b. przez błędną jego wykładnię, polegającą na uznaniu, że klauzule indeksacyjnie nie dotyczą głównych świadczeń stron w sytuacji, gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu w pełni uzasadnia przekonanie, że klauzule indeksacyjne dotyczą głównych świadczeń stron, odnosząc się do obowiązku zwrotu kwoty kredytu oraz określając sposób jego spłaty;

- art. 189 k.p.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że powodowie nie mają interesu prawnego w żądaniu ustalenia bezskuteczności postanowień umowy kredytu indeksowanego w sytuacji, gdy interes powodów w skierowaniu tego rodzaju żądania pozostawał związany z ich dążeniem do wyeliminowania klauzul indeksacyjnych, zawartych w umowie, kształtujących ich prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, naruszający ich interesy w sposób rażący;

- art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z art. 366 k.p.c. przez ich niezastosowanie, mimo przesłanek to uzasadniających, polegające na uznaniu, że wyroki Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wydane w przedmiocie uznania klauzul umownych za mające charakter niedozwolony (numer (...), (...), (...) oraz (...)):

- nie znajdują zastosowania w niniejszej sprawie (nie mają rozszerzonej skuteczności);

- dotyczą klauzul umownych, mających inną treść normatywną;

- odnoszą się do odmiennych stanów faktycznych i innych wzorców umownych;

- nie dotyczą pozwanego banku,

w sytuacji, gdy:

- prawomocny wyrok (...), uwzględniający powództwo o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone ma skutek wobec osób trzecich od chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestru prowadzonego przez Prezesa UOKiK;

- sąd rozpoznający indywidualną sprawę, w której przedmiotem sporu jest postanowienie konkretnej umowy zawartej z konsumentem, którego treść normatywna jest tożsama z postanowieniem wzorca umowy uznanym za niedozwolone prawomocnym wyrokiem (...), jest związany treścią wyroku (...);

- art 385 1 § 1 z dnia 23 kwietnia 1964 roku - Kodeks cywilny (dalej: k,c.) przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na ograniczeniu abuzywności postanowień umowy kredytu indeksowanego jedynie do „jej niczym nieograniczonego zakresu, co należy uznać za niejednoznaczność zagrażającą w stopniu rażącym interesom kredytobiorców, obciążającą ich nie tylko typowym ryzykiem walutowym, lecz również ryzykiem, które związane jest z takim wzrostem kursu (...), który przekracza już granice normalnego ryzyka i przybiera postać nadzwyczajnej zmiany okoliczności” w sytuacji, gdy niedozwolony charakter wskazanych postanowień ma znacznie dalej idący charakter i obejmuje, poza wprowadzeniem mechanizmu przeliczania, sam ten mechanizm i sposób jego funkcjonowania;

- art. 385 1 § 1 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu klauzul indeksacyjnych, zakwestionowanych przez powodów w niniejszym postępowaniu, za:

- niemające charakteru niedozwolonego;

- wskazujących szczegółowy sposób ustalania kursów walut stosowany do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów i pożyczek;

- umożliwiające powodom „jeśli mieli taka wolę” dokonanie „samodzielnego sprawdzenia czy stosowane przez pozwany bank kursy (...) zostały ustalone w sposób przewidziany w umowie”; '

- „oparte na powszechnie dostępnych danych mających charakter obiektywny” w sytuacji, gdy wskazane przez powodów klauzule umowne niewątpliwie miały charakter niedozwolony, kształtując ich prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, tj.: ani umowa, ani inne wzorce umowne stanowiące podstawę ustalenia treści łączącego strony stosunku prawnego, nie określały zasad ustalania kursu franka szwajcarskiego; umowa przyznawała jednej stronie, tj. bankowi uprawnienie określania wysokości kursów franka szwajcarskiego dowolnie, zgodnie z jego uznaniem, dopiero w toku wykonywania umowy (przez potrącanie z rachunku bankowego powodów poszczególnych rat);

umowa nie zastrzegała konieczności określenia kursu w sposób rynkowy, sprawiedliwy czy rozsądny; przepisy prawa obowiązujące w dacie zawarcia umowy nie nakładały na pozwanego jakichkolwiek ograniczeń w tej mierze;

- art. 385 1 § 1 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że niejednoznaczne uregulowania kwestii ustalania wysokości marży nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy w sytuacji, gdy stanowi ona element klauzuli niedozwolonej, przyznającej bankowi uprawnienie określania wysokości kursów franka szwajcarskiego dowolnie, zgodnie z jego uznaniem , dopiero w toku wykonywania umowy i stanowi o niemożności ustalenia przez kredytobiorców sposobu określania kursu franka szwajcarskiego, stosowanego przez bank;

- art. 385 1 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że realizacja obowiązków informacyjnych banku wobec kredytobiorców, stanowiąca oczywisty element „dobrych obyczajów” jest:

- zależna od zainteresowania kredytobiorców uzyskaniem określonych informacji;

- wyczerpuje się przez przekazanie kredytobiorcom wzorca umowy przed podpisaniem umowy;

- nie aktualizuje się w sytuacji niezwrócenia się przez powodów z prośbą o udzielenie wyjaśnień i dodatkowych informacji w sytuacji, gdy obowiązek informacyjny banku pozostaje niezależny od postawy kredytobiorców, ma charakter materialny, tj. obowiązki informacyjne banku uznaje się za spełnione dopiero w sytuacji uzyskania przez kredytobiorców pełnej wiedzy w przedmiocie własnej sytuacji prawnej i konsekwencji zaciąganych przez siebie zobowiązań;

- art. 353 1 k.c. przez jego niezastosowanie, mimo przesłanek to uzasadniających, polegających na niestwierdzeniu nieważności umowy kredytowej, mimo przekroczenia przez strony swobody umów i ustaleniu jej treści w sposób sprzeczny z naturą umowy kredytowej, tj. przyznający jednej strony prawo do określenia treści stosunku prawnego w drodze własnej decyzji;

- art. 385 2 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru postanowień umowy indeksacyjnej z uwzględnieniem: uprawnienia powodów do dokonywania spłat bezpośrednio we franku szwajcarskim, wynikającego z ustawy antyspreadowej i niekorzystania przez powodów z tak wynikającego uprawnienia w sytuacji, gdy oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, a zatem irreiewantne pozostają okoliczności, które zaktualizowały się po dacie zawarcia umowy, tj. wejście w życie ustawy antyspreadowej i dotyczą sfery wykonywania umowy, tj. korzystania z uprawnień wynikających z ustawy antyspreadowej, a które łącznie wyłączają możliwość uwzględnienia, w toku oceny niedozwolonego charakteru postanowień umowy indeksacyjnej faktu niepodjęcie przez powodów „gdy tylko pojawiła się możliwość wyeliminowania kwestionowanych przez nich uregulowań" decyzji „o dokonywaniu spłat dalszych rat bezpośrednio w (...);

- art. 385 2 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że:

- w czasie zawarcia umowy kredytu indeksowanego, umowa ta była dla powodów korzystniejsza niż umowa kredytu udzielanego w złotówkach, gdyż kredyty indeksowane w tym czasie były znacznie niżej oprocentowane w porównaniu do kredytów w złotych polskich, co miało bezpośredni i zasadniczy wpływ na wysokość rat;

- zamieszczenie w treści umowy klauzul indeksacyjnych nie rodziłoby dla kredytobiorców żadnych negatywnych skutków, gdyby nie doszło do nadzwyczajnej zmiany okoliczności w postaci drastycznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego;

- niedozwolony charakter zakwestionowanych klauzul umownych aktualizuje się dopiero „w sytuacji wystąpienia nadzwyczajnych i niemożliwych do przewidzenia w dacie zawarcia umowy kredytowej okoliczności, jak drastyczny wzrost kursu waluty do której waloryzowany był kredyt” w sytuacji, gdy okoliczności te:

- jako należąca do sfery wykonania umowy pozostaje irrelewantna dla oceny charakteru klauzul umownych;

- nie pozwalają czynić ustaleń w przedmiocie rzeczywistej sytuacji prawnej powodów, których umowa obciąża nieograniczonym ryzykiem walutowym;

- art. 385 1 § 1 i 2 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że wyeliminowanie klauzuli indeksacyjnej nie skutkuje nieważnością umowy i niemożnością je wykonania w sytuacji, gdy przedmiotowe klauzule dotyczą głównych świadczeń stron, a przynajmniej są z tymi świadczeniami związane w taki sposób, że po eliminacji klauzul umownych nie jest możliwe dalsze wykonywanie umowy kredytowej, tj. nie jest możliwe określenie kwoty kredytu oraz wysokości poszczególnych jego rat;

- art. 385 1 § 1 i 2 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że po wyeliminowanie klauzul indeksacyjnych:

- możliwe jest uzupełnienie umowy kredytu, tj. po „wyeliminowaniu klauzuli waloryzacyjnej umowa kredytowa (...) uległa automatycznemu przekształceniu w umowę kredytu złotowego i powinna być rozliczona tak, jakby od początku była wykonywana jako umowa o kredyt złotowy tj. z uwzględnieniem stopy procentowej WIBOR jako jedynej możliwej dla tego typy umów";

- zastosowanie do kredytu złotówkowego oprocentowania LIBOR nie jest możliwe; powodowałaby nierówne traktowanie tych konsumentów, którzy zaciągnęli kredyty złotówkowe i płacą oprocentowanie WIBOR

w sytuacji, gdy:

- Sąd nie jest uprawniony do uzupełnienia umowy kredytowej;

- uzupełnienie umowy kredytowej uzależnione jest od zgody kredytobiorcy;

- umowa kredytowa w żadnym zakresie nie przewidywała oprocentowania kwoty kredytu stawką WIBOR;

- w dacie zawarcia umowy nie istniały przepisy dyspozytywne, które mogłyby znaleźć zastosowanie w niniejszej sprawie, tj. tego rodzaju przepisy umowy nie wynikają ani z ustawy, ani zasad współżycia społecznego, ani z ustalonych zwyczajów;

- w sytuacji eliminacji klauzul indeksacyjnych umowa w dalszym ciągu winna być oprocentowana według stawki LIBOR;

- uzupełnienie umowy kredytowej o oprocentowanie stawką WIBOR prowadzi do nieuzasadnionego poprawienia sytuacji banku, uchyla sankcyjny skutek stwierdzenia niedozwolonego charakteru klauzul umownych wobec banku i prowadzi do utrzymania w mocy umowy, mimo stosowania przez bank klauzul niedozwolonych;

- uzupełnienie umowy kredytowej o oprocentowanie stawką WIBOR prowadzi do nieuzasadnionego uprzywilejowania przedsiębiorcy względem konsumenta i nie prowadzi do przywrócenia równowagi między tymi podmiotami w stosunku umownym;

- powodowie w „wezwaniu do potwierdzenia nieważności umowy kredytowej oraz zapłaty”, datowanym na 27 kwietnia 2020 roku złożyli reklamację, wskazując, że w ich ocenie umowa kredytowa jest nieważna, zawiera klauzule niedozwolone oraz oświadczyli, że sprzeciwiają się dalszemu stosowaniu w stosunku do nich klauzul niedozwolonych, a także żądali zapłaty z tego tytułu;

- dla rozwiązania zagadnienia właściwego oprocentowania, które winno znaleźć zastosowania w niniejszej umowy, bez znaczenia jest funkcjonowanie w obrocie gospodarczym innego rodzaju umów oraz sposób ich wykonywania, w tym aktualna sytuacja kredytobiorców, którzy zawarli umowę kredytów złotowych;

- art. 385 1k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że klauzule indeksacyjne nie mają charakteru niedozwolonego, nie kształtują praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszają rażąco jego interesy, mimo jednoznacznego wskazania w uzasadnieniu wyroku, że:

- „o ile pozwany bank jako kredytodawca posiada możliwość zabezpieczenia się przez wahaniami kursowymi poprzez nabycie określonych instrumentów finansowych o tyle możliwości powodów będących konsumentami są znacznie mniejsze zwłaszcza, że strona pozwana nie zaproponowała im skorzystania z takich zabezpieczeń ani nawet nie poinformowała ich o istnieniu takich możliwości";

- „ryzyko walutowe przy wieloletnim kredycie hipotecznym denominowanym czy indeksowanym jest inne dla banku, który swoje pozycje walutowe może zamknąć w dogodnym momencie, niż dla kredytobiorcy, dla którego zaciągnięcie zobowiązania wyrażonego w walucie obcej równa się otwarciu wieloletniej, a przez to obarczonej nieograniczonym ryzykiem, pozycji walutowej”;

- „Bank (...) spodziewa się zarobku na każdym kredycie i spodziewać się mógł i spodziewał się zarobku na kredytach «frankowych», nawet gdyby kurs franka nie wzrósł, tak jak to się stało, a także gdyby kurs ten obniżał się;

- „(...) konstruując wzorzec umowy strona pozwana jako profesjonalista powinna uwzględnić kwestie związane równomiernym rozłożeniem ryzyka walutowego i wprowadzić regulacje ograniczające ryzyko konsumentów jako strony słabszej”;

- art. 29 ust. 1 rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) (...) z dnia 8 czerwca 2016 roku w sprawie indeksów stosowanych przez błędną jego wykładnię, polegającą na uznaniu, że norma ta:

- nakazuje stosować tylko reprezentatywne, adekwatne i przydatne do zamierzonego stosowania wskaźniki referencyjne;

- wprowadza zakaz zawierania umów kredytu złotowego oprocentowanego zmienną stopą procentową zależną od indeksu LIBOR

w sytuacji, gdy:

- rozporządzenie to nie ma na celu ingerowania w swobodę umów instytucji rynku finansowego przez narzucanie im stosowania adekwatnych dla danych stosunków prawnych wskaźników referencyjnych;

- rozporządzenie ma na celu jedynie zagwarantowanie rzetelności tych wskaźników, wyeliminowanie konfliktu interesów i ograniczenie arbitralności przy ich opracowywaniu oraz zapewnienie transparentności metody ich opracowywania, nakazując podmiotom nadzorowanym stosowanie wskaźników referencyjnych wpisanych do rejestru;

- art. 5 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, źe stwierdzenie nieważności umowy kredytu indeksowanego stanowiłoby nadużycie prawa w sytuacji, gdy rozstrzygnięcie tego rodzaju doprowadziłoby do przywrócenia równowagi kredytowej między kredytobiorcami a pozwanym bankiem i czyniłoby zadość słusznym żądaniom powodów;

- art. 22 1 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegającego na ograniczeniu ochrony konsumenckiej, przysługującej powodom, ze względu na posiadane przez nich wykształcenie, tj, „w chwili zawarcia umowy powód miał wykształcenie średnie, a powódka - wyższe, niewątpliwie zatem należałoby uznać ich za posiadających co najmniej przeciętne rozeznanie w sprawach w których się angażują” w sytuacji, gdy ochrona ta ma charakter normatywny; nie jest zależna ani od wiedzy powodów, ich doświadczenia życiowego, wykonywanego zawodu, stanu świadomości, stanu poinformowania; uwarunkowana jest jedynie ustaleniem zawarcie przez konsumentów umowy poza zakresem prowadzonej przez nich działalności gospodarczej.

W konkluzji tak sformułowanych zarzutów powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie pkt 1 wyroku, w całości, tj.: stwierdzenie nieważności umowy o kredyt nr (...), zawartej dnia 7 grudnia 2004 roku przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanej Banku (...) S.A., tj.: (...) Bank (...) SA; zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwoty 155.123,86 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia wezwania do dnia zapłaty; zasądzenie na rzecz powodów solidarnie od pozwanej kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wedle norm prawem przepisanych; zasądzenie na rzecz powodów solidarnie od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wedle norm prawem przepisanych; ewentualnie, w razie nieuwzględniania tak określonego żądania, powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie pkt 3 wyroku, w części, tj.: zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnie dalszej kwoty 18.205,39 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia wezwania do zapłaty; zasądzenie na rzecz powodów solidarnie od pozwanej kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wedle norm prawem przepisanych, zasądzenie na rzecz powodów solidarnie od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wedle norm prawem przepisanych i rozpoznanie niniejszej apelacji na rozprawie.

W piśmie procesowym z dnia 26 września 2022 r. powodowie podtrzymali wywiedzioną apelacje i w jej uzupełnieniu obok wniosku o zmianę wyroku w zakresie pkt 3 wyroku, w części, tj. zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnie dalszej kwoty 18.205,39 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia wezwania do zapłaty; wnieśli dodatkowo o ustalenie (ex tunc) bezskuteczności postanowień umowy o kredyt nr (...), zawartej dnia 7 grudnia 2004 roku przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanej Bank (...) S.A., tj.: GE Bank (...):

- zawartych w § 1 ust. 1 umowy w brzmieniu: „(...) indeksowanego kursem (...) (...)”;

- zawartych w § 1 ust. 1 umowy w brzmieniu: „(...) W dniu wypłaty saldo jest wyrażane w walucie, do której indeksowany jest Kredyt według kursu kupna waluty, do której indeksowany jest Kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) Bank (...) S.A., opisanej szczegółowo w § 17, następnie saldo walutowe przeliczane jest dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany jest Kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) Bank (...) S.A., opisanej szczegółowo w § 17”;

- zawartych w § 7 ust. 2 umowy w brzmieniu: „Każdorazowo wypłacana kwota złotych polskich zostanie przeliczona na walutę, do której indeksowany jest Kredyt, według kursu kupna waluty Kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A., obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank";

- zawartych w § 10 ust. 8 umowy w brzmieniu: „Rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez Kredytobiorcę, będzie następować według kursu sprzedaży waluty, do której jest indeksowany Kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) SA, ogłoszonego przez Bank do dnia ich rozliczenia przez Bank";

- zawartych w § 12 ust. 3 umowy w brzmieniu: „{...) W takim wypadku uiszczone przez Bank opłaty sądowe i publicznoprawne zostaną przeliczone na walutę, do której indeksowany jest Kredyt według kursu kupna, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A. z dnia dokonywania płatności i doliczone do salda zadłużenia”;

- zawartych w § 12 ust. 7 umowy w brzmieniu: „(...) Wysokość kwoty na wekslu zostanie obliczona według kursu sprzedaży złotego do waluty, do której indeksowany jest Kredyt, podanego w Tabeli kursów/sprzedaży (...) Banku (...) S.A. w dniu wypełniania weksla”;

- zawartych w 12 ust. 9 umowy w brzmieniu: „(...) Koszt wyceny zostanie przeliczony na walutę, do której indeksowany jest Kredyt według kursu kupna podanego w Tabeli kursów kupna podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A. z dnia dokonania płatności za wycenę i zostanie doliczony do salda zadłużenia”;

- zawartych w § 13 ust. 3 umowy w brzmieniu: „(...) po przeliczeniu na złote polskie według kursu sprzedaży waluty, do której jest indeksowany Kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) SA, ogłoszonego przez Bank w dniu wpływu środków do Banku”;

- zawartych w § 14 ust. 3 umowy w brzmieniu; „(...) według kursu kupna waluty, do której jest indeksowany Kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) Mieszkaniowego S.A., ogłoszonego przez Bank w dniu dokonania czynności przez Bank”;

- zawartych w § 17 ust. 1 umowy w brzmieniu: „Do rozliczania transakcji wypłat i spłat

Kredytów (...) stosowane są odpowiednio kursy kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A. walut zawartych w ofercie Banku”;

- zawartych w § 17 ust. 2 umowy w brzmieniu: „Kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna”;

- zawartych w § 17 ust. 3 umowy w brzmieniu: „Kursy sprzedaży określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża sprzedaży”;

- zawartych w § 17 ust. 4 umowy w brzmieniu: „Do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży stosuje się kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w ostatnim dniu roboczym, poprzedzającym ogłoszenie kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) SA przez Bank oraz marże kupna/sprzedaży wyliczone na bazie danych z ostatniego roboczego dnia miesiąca poprzedzającego ogłoszenie kursów kupna/sprzedaży przez GE Bank (...)”;

- zawartych w § 17 ust. 5 umowy w brzmieniu: „Marże kupna/sprzedaży ustalane są raz na miesiąc. Wyliczenie ww. marż polega na obliczeniu różnicy pomiędzy średnimi kursami złotego do danych walut ogłoszonymi w tabeli kursów średnich NBP w przedostatnim dniu roboczym miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż, a średnią arytmetyczną z kursu kupna/sprzedaży stosowanych do transakcji detalicznych z pięciu banków na ostatni dzień roboczy miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż (...)”;

Nadto powodowie wnieśli o ustalenie bezskuteczności postanowień umowy o kredyt nr (...), wskazanych w pkt 10 petitum pozwu, na przyszłość (k. 670-673).

W odpowiedzi na apelację powodów strona pozwana wniosła o jej oddalenie w całości i zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

W piśmie procesowym, które wpłynęło do Sądu Apelacyjnego w Łodzi w dniu 9 maja 2022 roku strona pozwana podniosła zarzut skorzystania przez pozwanego z prawa zatrzymania świadczeń spełnionych przez powodów na rzecz banku, które miałyby podlegać zwrotowi na wypadek stwierdzenia przez Sąd, że umowa jest nieważna (trwale bezskuteczna) - do czasu zaofiarowania przez powodów zwrotu świadczenia spełnionego przez Bank na rzecz powoda w postaci zapłaty kwoty 109.999,99 PLN, tj. równowartości kapitału udostępnionego powodom na podstawie umowy. Nadto pozwany wskazał, że w przypadku zmiany oceny prawnej dokonanej przez Sąd I instancji w zakresie ważności umowy kredytu i przyjęcia przez Sąd II Instancji za zasadne stanowiska co do nieważności umowy kredytu, wnosi o to, aby Sąd II instancji uwzględnił podniesiony zarzut zatrzymania w sentencji orzeczenia poprzez dodanie zastrzeżenia, że spełnienie przez bank świadczenia zasądzonego w wyroku jest uzależnione od jednoczesnego spełnienia przez powodów świadczenia wzajemnego polegającego na zapłacie na rzecz pozwanego kwoty 109.999,99 zł.

Pozwany wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentów w postaci pism banku z dnia 7 kwietnia 2022 roku - oświadczenia o skorzystaniu przez bank z prawa zatrzymania wraz z pełnomocnictwem oraz potwierdzeniem odbioru z dnia 15 kwietnia 2022 roku o numerze nadania (...)
i raportem przesyłek o ponownej awizacji o numerze nadania (...) w celu wykazania tego, że Bank skutecznie złożył wobec powoda oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania (k. 636-638).

W dniu 20 maja 2023 r. do Sądu Apelacyjnego w Łodzi wpłynęła odpowiedź powodów na pismo procesowe pozwanego w przedmiocie zgłoszenia zarzutu zatrzymania, w którym powodowie wnieśli o nieuwzględnianie przedmiotowego zarzutu ( k.645-647).

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 14 kwietnia 2023 r. Sąd Apelacyjny uzupełnił postępowanie dowodowe dopuszczając dowód z uzupełniającego przesłuchania stron z ograniczeniem do przesłuchania obojga powodów na okoliczność informacji udzielonych powodom przed zawarciem umowy kredytu, świadomości powodów co do istoty umowy i wykonywania umowy, jak również dowód z odpisu wyroku rozwodowego powodów na okoliczność ustania wspólności majątkowej pomiędzy powodami i jej daty (k. 696 -697).

W oparciu o materiał dowodowy zgromadzony w postępowaniu przed Sądem I instancji, uzupełniony przed Sądem II instancji, Sąd Apelacyjny, odmiennie od ustaleń Sądu Okręgowego, ustalił co następuje:

Powodowie w okresie prezentowania im oferty kredytu indeksowanego kursem franka szwajcarskiego byli przekonywani przez pracownika banku – poprzednika prawnego strony pozwanej – o bezpieczeństwie tego produktu kredytowego, jego przewadze z punktu widzenia interesów powodów nad kredytem złotowym, a to w nawiązaniu do stabilności waluty franka szwajcarskiego, która przez pracownika banku była porównywana renomą zegarków szwajcarskich. Pracownik banku wskazywał powodom na możliwe wahania kursu franka szwajcarskiego, co może mieć wpływ na wysokość raty kredytowej, jednak jednocześnie zapewniał, że waluta ta jest stabilna i bezpieczna dla powodów. Powodowie zawierając przedmiotową umowę mieli zatem świadomość, że kurs franka szwajcarskiego może ulegać zmianom, choć w świetle zapewnień pracownika banku co do bezpieczeństwa tego produktu kredytowego i stabilności waluty (...), nie przewidywali drastycznych zmian kursu (...)/PLN w stosunku do tego z daty zawarcia umowy.

W oparciu o dowód z dokumentu w postaci odpisu wyroku rozwodowego z dnia 30 maja 2019 roku w sprawie o sygn. akt XII C 9/18 Sądu Okręgowego w Łodzi Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił:

Powodowie D. W. i M. W. pozostawali w związku małżeńskim w okresie od dnia 21 sierpnia 2004 roku do dnia 26 czerwca 2019 r., jako że z dniem 27 czerwca 2019 roku uprawomocnił się w.w. wyrok, którym orzeczono o rozwiązaniu związku małżeńskiego powodów przez rozród (odpis wyroku – k. 709).

W oparciu o zeznania powodów złożone na rozprawie apelacyjnej, Sąd odwoławczy ustalił nadto, że w czasie trwania związku małżeńskiego powodowie pozostawali w ustroju małżeńskiej wspólności majątkowej, a kredyt spłacali ze środków z majątku wspólnego, zaś po orzeczeniu rozwodu spłacali kredyt po równo każde z powodów. Powodowie nie dokonali podziału majątku wspólnego, deklarują że mają równe udziały w majątku wspólnym. Nadto znają skutki stwierdzenia nieważności umowy kredytowej i godzą się z nimi, oceniając, że stwierdzenie nieważności umowy, jest dla nich najkorzystniejszym rozwiązaniem.

O niedozwolonym charakterze postanowień umownych zawartych w umowie powodowie dowiedzieli się w 2020 roku z doniesień medialnych (zeznania powoda na rozprawie apelacyjnej – e-protokół (...):22:35-00:27:36, 00:30:28 k. 697; zeznania powódki na rozprawie apelacyjnej 00:11:28-00:30:28, k. 696odw-607).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej okazała się w znacznej części zasadna, doprowadzając do wydania rozstrzygnięcia reformatoryjnego.

Argumentacja zawarta w wywiedzionym środku odwoławczym zasługiwała bowiem na uwzględnienie w zakresie, w jakim odnosiła się do oddalonego powództwa o stwierdzenie nieważności umowy zawartej pomiędzy stronami w dniu 7 grudnia 2004 r. nr (...).

Na wstępie podkreślić należy, że dopuszczalność umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, udzielanego w złotych i spłacanego w złotych, którego saldo i raty są ustalane według kursu waluty indeksacji – in casu (...) była wielokrotnie rozważana w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W wyroku z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/16, OSNC 2016, nr 11, poz. 134, wyjaśniono, że mechanizm indeksacji polega na tym, iż bank wydaje kredytobiorcy sumę kredytową w złotych, przy czym jej wysokość jest określana (indeksowana) według kursu waluty obcej w dniu wydania (indeksowanie do waluty obcej po cenie kupna). Ustalenie takie następuje też w celu określenia wysokości rat kredytowych, do których zapłaty kredytobiorca jest zobowiązany. W dniu płatności konkretnych rat są one przeliczane zgodnie z umową na złote stosownie do kursu waluty indeksacji. Tak ujęta umowa kredytu indeksowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w związku z art. 69 pr. bank.) – vide : wyrok SN z dnia 27 maja 2022 r. w sprawie o sygn. akt II CSKP 314/22).

W kontekście podniesionego przez stronę powodową zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., zaakcentować należy, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych utrwalony jest pogląd, zgodnie z którym tego rodzaju zarzut może być uznany za zasadny jedynie w przypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, jako dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd odwoławczy przeprowadza bowiem kontrolę legalność oceny dowodów dokonanej przez sąd pierwszej instancji, czyli bada, czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Ocena dowodów jest natomiast jednym z elementów kompetencji jurysdykcyjnych (władzy orzeczniczej) sądu i wyrazem stosowania prawa procesowego. Jeżeli więc po weryfikacji całokształtu materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami wiedzy oraz doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza art. 233 § 1 k.p.c. i musi być uznana za prawidłową, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego (np. po uznaniu innych z wykluczających się dowodów za wiarygodne), dawały się wysnuć spójne logicznie wnioski odmienne.

Sąd Apelacyjny podzielił przy tym stanowisko skarżących, iż Sąd I instancji w sposób nieuzasadniony uznał za miarodajne dla czynienia ustaleń faktycznych dotyczących sposobu kontraktowania z powodami zeznania świadka M. P. pracującego na stanowisku doradcy kredytów hipotecznych pozwanego banku, czyniąc w oparciu o nie ustalenia faktyczne w zakresie przebiegu rozmów pracowników poprzednika prawnego pozwanego banku z powodami, udzielonych im wówczas informacji, zakresu tych informacji, w szczególności w przedmiocie poinformowania powodów o warunkach i konsekwencjach finansowych zaciąganego kredytu, stabilności franka szwajcarskiego, czy możliwości negocjowania postanowień umowy, odmawiając w tym zakresie wiarygodności zeznaniom powoda

Tymczasem świadek w toku swoich zeznań na rozprawie w dniu 23 lutego 2021 roku wprost wskazał, że nie przypomina sobie, czy zawierał umowę z powodami. Nie pamiętał również, jakie elementy umowy można było negocjować, jakie rozmowy były prowadzone z klientami banku odnośnie poziomu bezpieczeństwa kredytu indeksowanego kursem (...) i stabilności kursu franka szwajcarskiego. Nadto świadek zeznał, że nie pamięta jakie informacje były przekazywane klientom banku, co do kredytów indeksowanych, jaka była procedura w zakresie informowania klientów o ryzyku walutowym, czy była mowa o tym, czy jest jakaś granica dopuszczalnego wzrostu kursu waluty (...) i czy przedstawiał klientom, jak kształtował się kurs franka szwajcarskiego w przeszłości. Świadek nie pamiętał także, jakie w okresie, kiedy została z powodami zawarta przedmiotowa umowa, były możliwości systemowe dla pracowników banku generowania symulacji dotyczących wpływu zmian określonych danych jak stopa procentowa, czy wysokość kursu, na zobowiązanie kredytobiorcy (protokół skrócony rozprawy k. 263v. – 264 akt sprawy).

W świetle powyższego, trudno zatem nie zgodzić się ze skarżącymi, iż na podstawie zeznań świadka nie sposób było odtworzyć okoliczności stanu faktycznego dotyczących kontraktowania konkretnie z powodami, w tym co do informacji udzielonych powodom przed zawarciem umowy. W oparciu o zeznania świadka można było czynić ustalenia co najwyżej jedynie w zakresie ogólnej procedury udzielania kredytów hipotecznych indeksowanych kursem (...), zwyczajowo obowiązującej w banku i zakresu informacji udzielanych standardowo klientom, które to okoliczności pozostają jednak irrelewantne w niniejszym postępowaniu dla ustalenia faktu wykonywania procedury w stosunku do powodów i zawartej pomiędzy stronami umowy w dniu 7 grudnia 2004 r. Podkreślić wręcz należy, że z uwagi na niepamięć po stronie świadka co do szczegółów tych ogólnych procedur obowiązujących w banku, nawet czynienie szczegółowych ustaleń w zakresie standardowo wymaganych procedur byłoby jednak utrudnione.

Podzielić również należało stanowisko skarżącego, że Sąd I instancji nieprawidłowo, bo w sposób dowolny zdyskredytował zeznania powoda wskazując na rozbieżność między tymi zeznaniami a zeznaniami świadka i w konsekwencji odmawiając przyznanie wiary przesłuchaniu powoda w zakresie w jakim powód zeznawał na okoliczność zakresu informacji udzielonych powodom przed zawarciem umowy, w tym co do nieposiadania przez powodów zdolności kredytowej do uzyskania kredytu złotowego oraz zapewnień kierowanych przez pracownika banku do powodów dotyczących franka szwajcarskiego jako waluty bezpiecznej i stabilnej.

W ocenie Sądu Apelacyjnego brak było jakichkolwiek powodów do zakwestionowania wiarygodności zeznań powoda w zakresie, w jakim odtwarzał przebieg rozmów z pracownikami pośrednika kredytowego – firmy (...), a następnie pracownika banku. Argumentacja Sądu I instancji, że powód jest żywotnie zainteresowany korzystnym rozstrzygnięciem sporu i z tego tylko tytułu dowód z przesłuchania powoda jest niewiarygodny nie zasługuje na uwzględnienie. Okoliczność zainteresowania strony powodowej wynikiem sprawy stanowi element postawy procesowej każdego powoda w każdej sprawie i nie powinno wpływać na ocenę wiarygodności tego dowodu jako takiego. Przepisy kodeksu postępowania cywilnego nie przewidują instytucji gradacji dowodów. De lege lata nie ma podstaw do przyjęcia podziału dowodów na lepsze i gorsze. Oczywiście co do zasady dowód z przesłuchania stron ma najmniejszy walor obiektywizmu. Sąd orzekający nie może jednak z tego tytułu in abstracto negować celowości samej instytucji dowodu z przesłuchania stron. Ma za to możliwość krytycznej oceny zeznań stron przy uwzględnieniu stopnia ich subiektywizmu – por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 listopada 2020 r., sygn. akt I ACa 449/20. Aby powyższą ocenę podważyć, nie można się ograniczać do wywodu o stronniczości zeznań stron co do zasady, lecz należy wytknąć sądowi pierwszej instancji rażące, oczywiste błędy popełnione przy ocenie tychże zeznań ( por.: wyrok SA w Szczecinie z dnia 20 grudnia 2021 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 605/21).

W rozpoznawanej sprawie powodowie zawarli jedną umowę kredytu indeksowanego, pamiętali więc okoliczności jej zawarcia. Świadek zaś zajmował się zawieraniem umów kredytowych zawodowo, nie mógł więc pamiętać wszystkich spotkań z klientami i rozróżniać ich między sobą, czego dowodem jest wskazana uprzednio treść jego zeznań, kiedy to świadek wyraźnie wskazywał, że nie pamięta szczegółów dotyczących określonych procedur, czy zakresu informacji udzielanych klientom banku, nie pamięta również czy uczestniczył w procedurze związanej z udzieleniem kredytu powodom.

Na rozprawie apelacyjnej Sąd II instancji z urzędu dopuścił i przeprowadził dowód z uzupełniającego przesłuchania stron na podstawie art. 299 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. z ograniczeniem na podstawie art. 302 § 1 k.p.c. do przesłuchania powodów na okoliczność informacji udzielonych powodom przed zawarciem umowy kredytu, ich świadomości co do istoty umowy i warunków jej wykonywania. Podnieść bowiem należy, iż w toku postępowania przed Sądem I instancji dowód z przesłuchania stron został ograniczony jedynie do przesłuchania powoda, choć brak było ku temu podstaw faktycznych i prawnych, jako że powódka była obecna na rozprawie przed Sądem I instancji w dniu 7 grudnia 2021 roku, kiedy dowód z przesłuchania stron był przeprowadzany, równocześnie w procedurze dotyczącej zawarcia umowy kredytowej siłą rzeczy uczestniczyli oboje powodowie, a zatem brak było podstaw do ograniczenia przedmiotowego dowodu jedynie do przesłuchania powoda. Ostatecznie Sąd Apelacyjny zeznania powodów uznał za wiarygodne i tym samym za wiążące w swej treści w zakresie ustaleń faktycznych.

Powódka M. W. na rozprawie apelacyjnej w dniu 14 kwietnia 2023 roku zeznała, że bank nie proponował powodom innego produktu kredytowego. Powodowie nie otrzymali również wyjaśnień dotyczących istoty umowy kredytu, zaś jedynie zapewnienia o stabilności waluty (...). Nie porównywano tej oferty z kredytem złotowym. Nie udzielono powodom informacji odnośnie ryzyka kursowego związanego z tym kredytem, w tym informacji, jak na zobowiązanie powodów wynikające z przedmiotowej umowy może wpłynąć wzrost kursu franka szwajcarskiego. Powódka zeznała, że nie dostrzegała ryzyka związanego z przedmiotową umową, nie rozumiała roli franka szwajcarskie na gruncie tej umowy, zaś powodowie nie negocjowali postanowień umowy z bankiem, bo nie było takiej możliwości. Powodowie nie uzyskali również informacji kto ustala kurs franka szwajcarskiego i jakie czynniki mogą wpływać na kurs franka. Nie przedstawiono również powodom symulacji kursu franka z przeszłości i na przyszłość. Powodowie otrzymali informację, że mogą podpisać umowę w takiej postaci w jakiej im przedstawiono, albo w żadnej innej ( k.698 v. i 697). Zeznania powodów są zatem co do zasady zbieżne ze sobą i wewnętrznie spójne, a występujące rozbieżności, jak np. ta dotycząca tego, czy powodowie otrzymali przed podpisaniem umowy jej projekt do zapoznania się, nie mają w sprawie większego znaczenia i mogą być tłumaczone upływem czasu od dnia zawarcia umowy do czasu składania zeznań przez powodów. W tym jednak miejscu podkreślić należy, iż wobec tego, że powód zeznał, iż powodowie otrzymali projekt umowy przed jej podpisaniem, zaś taka możliwość w ramach procedury stosowanej przez bank wynika również z zeznań świadka, przyjąć należało, że w okolicznościach sprawy powodowie mieli taką możliwość, jak trafnie ustalił Sąd I instancji.

Wbrew akcentowanym przez Sąd I instancji rozbieżnościom pomiędzy zeznaniami powoda a świadka, w istocie takie rozbieżności bądź to nie występują, bądź są nieistotne. Powód zeznał, iż zarówno pracownik firmy (...), jak i pracownik banku udzielili powodom informacji, iż zdolność kredytową posiadają jedynie w przypadku kredytu indeksowanego kursem (...). Koreluje to z kolei z zeznaniami świadka, który wskazał, iż zdolność kredytowa dla kredytu waloryzowanego i złotowego była inaczej liczona, jako że przy kredycie indeksowanym rata kredytowa zawsze było niższa niż przy analogicznej kwocie kredytu złotowego, co z kolei siłą rzeczy mogło skutkować tym, że powodowie na określoną kwotę kredytu posiadali zdolność kredytową jedynie przy kredycie waloryzowanym, a zatem z niższą ratą kredytową. Dalej powód zeznał, że był informowany o zmienności kursu (...), jednak równocześnie podał, że pracownik banku wskazywał na stabilność tej waluty. Powyższe stwierdzenia powoda w świetle całokształtu zeznań powoda, ale również powódki, nie są wewnętrznie sprzeczne w swym sensie. Powód bowiem mimo ogólnych informacji co do zmienności kursów walut w tym również (...), informacje przekazywane przez pracownika B. rozumiał jako zapewnienia o stabilności tej waluty. Same bowiem wahania kursu waluty nie wykluczają uznania, że kurs generalnie jest stabilny. Jak zeznała powódka, w rozmowie z powodami pracownik banku mówiąc o stabilności waluty franka szwajcarskie nawiązał do renomy zegarków szwajcarskich. Co więcej, świadek M. P., po pierwsze zeznał, że nie pamięta już czy procedury o których zeznawał obowiązywały już w okresie, kiedy była zawierania umowa z powodami, po drugie wskazał, że klient zawsze był informowany, że kurs jest płynny i mogą nastąpić różnice w wysokości raty kredytu w okresie wykonywania umowy. Powyższe jednak nie jest równoznaczne z przekazaniem klientom rzetelnej informacji o ryzyku kursowym, w tym możliwości wystąpienia na przestrzeni szeregu lat wykonywania umowy znaczącej zmiany kursu (...)/PLN, która może ważyć nie tylko na wysokości raty kredytu, ale również jego saldzie. Świadek wprost przyznał zresztą, że nie pamięta jaka była procedura w zakresie informowania o ryzyku kursowym. Również przedstawienie powodom przez pracownika banku symulacji dotyczących wpływu wzrostu kursu (...)/PLN na wysokość raty nie oznacza, że po pierwsze powodowie zostali rzetelnie i realnie poinformowani o ryzyku kursowym, po drugim nie wskazuje na niewiarygodność zeznań powoda, który zeznawał, że powodowie byli informowali o stabilności waluty (...). W świetle materiału dowodowego nie można bowiem ustalić, jakie konkretnie symulacje wysokości przyszłych rat zostały powodom przedstawione, jakie dane one obejmowały, w szczególności czy obrazowały realne zagrożenie znacznego wzrostu wysokości rat kredytowych, a tym bardziej salda kredytu.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Apelacyjny dokonał częściowo odmiennych od poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych, w zakresie wyżej przytoczonym, akceptując w pozostałym zakresie ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I Instancji.

Odnosząc się zaś do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez dokonanie błędnej oceny opinii biegłego z zakresu ekonomii, finansów i rachunkowości w zakresie dotyczącym rozliczenia spornego kredytu przy założeniu, iż kredyt ten byłby kredytem złotowym opartym o stawkę WIBOR 3M, wskazać należy, że szczegółowe odnoszenie się do tych zarzutów w kontekście naruszenia przepisów proceduralnych w.w. jest o tyle zbędne, że w ocenie Sądu Apelacyjnego, istotnie brak było podstaw do rozliczenia spornej umowy jako kredytu złotowego opartego o stawkę WIBOR 3M, co należy jednak do oceny jurydycznej dochodzonego roszczenia, a ustalenia poczynione w tym zakresie przez Sąd Okręgowy, dotyczące hipotetycznych rozliczeń przy określonym wariancie umowy, ostatecznie okazały się zatem zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy, jako dotyczące okoliczności niemających w sprawie znaczenia.

Zasadny natomiast okazał się częściowo zarzut dotyczący tego, że Sąd pominął szereg zwartych w opinii biegłego wniosków, mających istotne znaczenie z punktu widzenia oceny abuzywności zakwestionowanych postanowień umownych, a dotyczących dowolności w kształtowaniu kursu (...) przez stronę pozwaną na gruncie wykonywania umowy kredytowej, o czym będzie mowa w dalszej części rozważań dotyczących zarzutów naruszenia prawa materialnego.

Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa materialnego, wskazać należy, że rację mają powodowie stawiając zarzut naruszenia art. 385 1 k.p.c. Przedmiotowa umowa okazała się bowiem w całości nieważna wskutek abuzywności postanowienia o indeksacji, narzucającego nieograniczone ryzyko kursowe po stronie konsumenta.

Jak słusznie podnieśli skarżący, sporna umowa przewiduje jedynie przeliczenie kwoty kredytu oraz raty kredytu według tabeli kursowej Banku, który jednostronnie określał wysokość rat kredytu, wyznaczając w swoich tabelach kursowych kurs sprzedaży (...) oraz wartość spreadu walutowego. Nie można zgodzić się z Sądem I instancji, że postanowienia umowne odsyłające do tabeli kursowej banku nie mogą być uznane za abuzywne, bowiem został w nich wskazany szczegółowy sposób ustalania kursów walut stosowany do rozliczenia transakcji wpływ i spłat kredytów i pożyczek.

Przypomnieć należy, że § 17 umowy kredytowej zawierał wskazanie, w jaki sposób Bank określa kurs kupna oraz kurs sprzedaży stosowany do rozliczania wypłat i spłat kredytu, gdzie w ust. 4 wskazano, że do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży stosuje się kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w ostatnim dniu roboczym, poprzedzającym ogłoszenie kursów kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A. przez Bank oraz marże kupna/sprzedaży wyliczone na bazie danych z ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego ogłoszenie kursów kupna/sprzedaży przez GE Bank (...).

Ponadto w ust. 5-8 tego § wskazano, że marże kupna/sprzedaży ustalane są raz na miesiąc, a samo wyliczenie marży polega na obliczeniu różnicy pomiędzy średnimi kursami złotego do danych walut ogłoszonymi w tabeli kursów średnich NBP w przedostatnim dniu roboczym miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż, a średnią arytmetyczną z kursów kupna/sprzedaży stosowanych do transakcji detalicznych z pięciu banków na ostatni dzień roboczy miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż. ww. banki to: (...) S.A., (...) S.A., Bank (...) S.A., (...) Bank S.A. i (...) S.A. Marże kupna i sprzedaży (...) Banku (...) S.A. ustalane są z dokładnością do czwartego miejsca po przecinku i podawane codziennie poprzez wywieszenie w siedzibie Banku oraz publikację na stronie internetowej (...) Banku (...) S.A.

Zdaniem Sądu Odwoławczego, w analizowanej sprawie mamy do czynienia z niejasnymi i nieweryfikowalnymi zasadami określania przez bank kursów (...) oraz brakiem określenia dopuszczalnych granic marży banku w zakresie kupna/sprzedaży waluty. Zapisy analizowanej umowy w istocie uniemożliwiają więc określenie w sposób precyzyjny wysokość zobowiązania powodów.

Korzyści stanowiące źródło przychodów banku nie sprowadzały się do prostej różnicy między stosowanym kursami kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego. Taki stan rzeczy musiał skutkować przyjęciem, że konsument nie tylko nie został w sposób jednoznaczny i czytelny poinformowany o wszelkich kosztach, jakie będzie musiał ponieść z tytułu zaciągniętego kredytu, ale nawet przy odpowiedniej, specjalistycznej wiedzy nie byłby w stanie kosztów tych przewidywać, nie wspominając nawet o jakiejkolwiek możliwości ich szacowania. W tym miejscu szczególnego podkreślenia wymaga, że omawiane dodatkowe i ukryte koszty nie wynikały z nieprzewidywalnych wahań kursowych (...) w czasie realizowania umowy, a jedynie z jednostronnego działania kredytodawcy.

Sytuacja ta tworzy po stronie pozwanej dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu franka szwajcarskiego w tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości rzeczywistego zobowiązania konsumentów, których kredyty były indeksowane kursem franka szwajcarskiego. Uzależnia przez to warunki indeksacji świadczenia od kompetencji przyznanych jednostronnie silniejszej stronie umowy, czyli bankowi. Powyższe z kolei narusza równorzędność stron umowy, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki w ramach stosunku obligacyjnego; w szczególności, gdy uprawnienie do ustalania kursu waluty jest dowolne - nie doznaje żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych.

Mechanizm ustalania kursów walut, który pozostawia swobodę bankowi, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści, a przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 roku, sygn. i! CSK483/18). Sytuacja ta prowadzi bowiem do powstania między stronami pewnego rodzaju nierówności, także w aspekcie informacyjnym, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego na skutek podjęcia odpowiedniej sumy z jego rachunku (wyrok (...) z dnia: 30 kwietnia 2014 roku, sygn, C-26/13, A. K., H. R. przeciwko (...); 20 września 2017 roku, sygn, C-186/16, R.P. A. i inni przeciwko (...) SA; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 roku, sygn. I CSK1049/14; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 roku, sygn. lii CSK 159/17).

Sąd Najwyższy formułuje w tym zakresie pogląd dalej idący, uznając, że takie uregulowanie umowne uznaje się za niedopuszczalne, niezależnie od tego czy swoboda banku w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, choćby przez wprowadzenie możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów (wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 roku, sygn. I CSK 1049/14). Brak szczegółowych elementów pozwalających kredytobiorcy na określenie i weryfikację wysokości kursu waluty obcej tworzy istotną niejasność co do tego, na ile stosowany przez bank tzw. spread walutowy spełnia wyłącznie funkcję waloryzacyjną, a na ile pozwala także na osiągnięcie przez banki dodatkowego wynagrodzenia, obok innych „klasycznych" jego postaci, tj. odsetek kapitałowych i prowizji.

Rażące pokrzywdzenie konsumenta pozostaje związane z normatywnym sposobem określenia praw i obowiązków stron umowy, samo wykonywanie umowy, obejmujące ponoszenie przez kredytobiorców dodatkowych kosztów, związanych z kursami walut, pozostaje wobec tego wtórne. Okoliczności te pozostają bowiem związane z wykonaniem umowy i nie wpływają na uchylenie owego rażącego pokrzywdzenia konsumenta.

Samo pojęcie to Sąd Najwyższy konsekwentnie interpretuje jako „nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków, wynikających z umowy, na niekorzyść konsumenta, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem (wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 3 lutego 2006 roku, sygn. I CK 297/05; 15 stycznia 2016 roku, sygn. I CSK 125/15; 27 listopada 2015 roku, sygn. I CSK 945/14; 30 września 2015 roku, sygn. I CSK 800/14; 29 sierpnia 2013 roku, sygn. I CSK 660/12); także nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków konsumenta na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 roku, sygn. I CK 832/04).

Za sprzeczne z dobrymi obyczajami uznaje się także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a zatem działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania.

Jak słusznie zostało podkreślone w apelacji, w rozpoznawanej sprawie Sąd I instancji w sposób nieuprawniony ograniczył stwierdzenie abuzywności postanowień umowy kredytu indeksowanego jedynie do „jej niczym nieograniczonego zakresu, co należy uznać za niejednoznaczność zagrażającą w stopniu rażącym interesom kredytobiorców, obciążającą ich nie tylko typowym ryzykiem walutowym, lecz również ryzykiem, które związane jest z takim wzrostem kursu (...), który przekracza już granice normalnego ryzyka i przybiera postać nadzwyczajnej zmiany okoliczności.

Sąd niesłusznie przyjął, ze niedozwolony charakter zakwestionowanych klauzul umownych aktualizuje się dopiero w sytuacji wystąpienia nadzwyczajnych i niemożliwych do przewidzenia w dacie zawarcia umowy kredytowej okoliczności, jak drastyczny wzrost kursu waluty do której waloryzowany był kredyt ,w sytuacji, gdy okoliczność ta jako należąca do sfery wykonywania umowy pozostaje irrelewantna dla oceny charakteru klauzul umownych i nie pozwala czynić ustaleń w przedmiocie rzeczywistej sytuacji prawnej powodów, których umowa obciąża nieograniczonym ryzykiem walutowym.

W niniejszej sprawie niedozwolony charakter wskazanych postanowień ma znacznie dalej idący charakter i obejmuje, poza wprowadzeniem mechanizmu przeliczania, sam ten mechanizm i sposób jego funkcjonowania.

Wbrew stanowisku Sądu I instancji obowiązek informacyjnych banku wobec kredytobiorców, stanowiący oczywisty element „dobrych obyczajów" nie jest zależny od zainteresowania kredytobiorców uzyskaniem określonych informacji, nie wyczerpuje się w przekazanie kredytobiorcom wzorca umowy przed podpisaniem umowy oraz nie aktualizuje się dopiero w sytuacji zwrócenia się przez powodów z prośbą o udzielenie wyjaśnień i dodatkowych informacji.

Naruszenia praw konsumenta nie sanuje także wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od strony oświadczenia albo zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, albo w samej umowie, o standardowej, określonej przez bank treści, z której wynika, że kredytobiorca został poinformowany o ponoszeniu ryzyka, wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że akceptuje to ryzyko bez zastrzeżeń. Ewentualne uzyskanie przez kredytobiorców tego rodzaju informacji nie jest bowiem równoznaczne z uzyskaniem przez nich informacji na temat rzeczywistego wpływu wzrostu tych wskaźników na sytuację prawną czy finansową konsumenta i nie umożliwia uznania wykonania przez bank pozytywnych obowiązków informacyjnych.

W wyroku z dnia 27 listopada 2019 roku, wydanym w sprawie o sygn. II CSK 483/18, Sąd Najwyższy jednoznacznie wskazał, że wprowadzenie do umowy kredytowej, zawieranej na wiele lat, na nabycie nieruchomości, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem tak, by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Zawarcie umowy z konsumentami w takim kształcie prowadzi bowiem do wystawienia ich na nieograniczone ryzyko kursowe, czego Bank jako profesjonalista był świadom, oferując tego rodzaju produkt konsumentom celem zwiększenia popytu na swoje usługi.

W rozpoznawanej sprawie kredytobiorcy podejmowali decyzję w zaufaniu do banku, uznając za wiarygodne przekazywane przez tę instytucję zaufania publicznego informacje, w tym zapewnienia o atrakcyjności kredytu waloryzowanego z punktu widzenia interesów kredytobiorcy. Można zgodzić się z tezą, że do zawarcia kontraktu między przedsiębiorcą a konsumentem zasadniczo dochodzi wtedy, kiedy konsument ma określone zapotrzebowanie i zostaje przekonany przez przedsiębiorcę, że oferowany produkt odpowiada na to zapotrzebowanie. Nie chroni to jednak konsumenta w żaden sposób przed wykorzystywaniem przez przedsiębiorcę swojej przewagi informacyjnej oraz negocjacyjnej i narzucaniem nieuczciwych postanowień umownych w celu nieuczciwego zwiększenia zysków przedsiębiorcy kosztem słabszej strony - konsumenta. Ochrona konsumencka ma na celu zapewnienie właściwej równowagi między przedsiębiorcą a konsumentem właśnie przez przeciwdziałanie praktykom polegającym na narzucaniu konsumentowi jako słabszej stronie stosunku zobowiązaniowego niekorzystnych, obiektywnie nieuzasadnionych rozwiązań faworyzujących przedsiębiorcę. W ochronie konsumenckiej nie chodzi przy tym w żadnym wypadku o faworyzowanie konsumenta, lecz o zapobieganie wykorzystywaniu przez przedsiębiorców swojej silniejszej pozycji w celu narzucania konsumentom postanowień nieuczciwych, w sprzeczności z dobrymi obyczajami (tak. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 3 lutego 2022 roku sygn. akt I ACa 757/21). Te podstawowe cele ochrony konsumenckiej nie zostały jednak dostrzeżone przez Sąd I instancji.

W wyroku (...) z dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, A. wskazano, że artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.

W tym samym orzeczeniu Trybunał wyjaśnił, że artykuł 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego należy dokonywać w odniesieniu do momentu zawarcia danej umowy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności, które mogły być znane przedsiębiorcy w owym momencie i mogły mieć wpływ na późniejsze jej wykonanie. Do sądu odsyłającego należy ocena istnienia ewentualnej nierównowagi w rozumieniu rzeczonego przepisu, której to oceny należy dokonać w świetle ogółu okoliczności faktycznych sprawy w postępowaniu głównym i z uwzględnieniem między innymi fachowej wiedzy przedsiębiorcy, w tym przypadku banku, w zakresie ewentualnych wahań kursów wymiany i ryzyka wiążących się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej.

Powyższe stanowisko Trybunał Sprawiedliwości potwierdził w wyrokach w sprawach C- 51/17, C-118/17 i C-260/18. Następnie w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. w połączonych sprawach C-776/19 do C-782/19, (...) (pkt 3 sentencji), Trybunał dodatkowo uściślił, że: „symulacje liczbowe, takie jak te zawarte w niektórych ofertach kredytu analizowanych w postępowaniu głównym, mogą stanowić użyteczną informację, jeżeli są oparte na wystarczających i prawidłowych danych oraz jeśli zawierają obiektywne oceny, które są przekazywane konsumentowi w sposób jasny i zrozumiały. Tylko w tych okolicznościach takie symulacje mogą pozwolić przedsiębiorcy zwrócić uwagę tego konsumenta na ryzyko potencjalnie istotnych negatywnych konsekwencji ekonomicznych rozpatrywanych warunków umownych. Tymczasem – podobnie jak każda inna informacja dotycząca zakresu zobowiązania konsumenta przekazana przez przedsiębiorcę – symulacje liczbowe powinny przyczyniać się do zrozumienia przez konsumenta rzeczywistego znaczenia długoterminowego ryzyka związanego z możliwymi wahaniami kursów wymiany walut, a tym samym ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu denominowanego w walucie obcej.

Tak więc w ramach umowy kredytu denominowanego/indeksowanego narażającej konsumenta na ryzyko kursowe, nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie temu konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej.” (pkt 73 i 74 wyroku C-776/19 – C-782/19) - vide : wyrok SA w Warszawie z dnia 3 lutego 2022 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 757/21.

W rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy nie dostrzegł, że pozwany wykorzystał swoją przewagę informacyjną, aby nakłonić konsumentów do zaciągnięcia ryzykownego kredytu. To pozwany wprowadził produkt w postaci kredytu waloryzowanego do swojej oferty. Celem konsumentów było uzyskanie kredytu jak najtańszego, co jest racjonalnym zachowaniem każdego kredytobiorcy i nie można czynić z tego tytułu żadnego zarzutu. Co więcej, była to jedyna oferta kredytowa dostępna dla powodów, a to zapewne z tego powodu, że kredyt ten związany był na datę zawarcia umowy z niższą rata kredytową niż kredyt złotowy na analogiczną kwotę. Pozwany przedstawił powodom ten produkt kredytowy jako bezpieczny kredyt, wręcz korzystniejszy od kredytu w złotych polskich, choć w rzeczywistości kredyt indeksowany wiązał się z nieograniczonym ryzykiem walutowym, aktualnym już na datę zawarcia umowy. W procesie kontraktowania z powodami pozwany nie udzielił jednak powodom informacji, które pozwoliłyby im zorientować się co do rozmiaru owego ryzyka.

W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd I instancji bezpodstawnie uznał formalne zapisy umowy dotyczące indeksacji za wypełnienie obowiązku jasnego sformułowania postanowienia umownego przez przedsiębiorcę. Sąd Okręgowy nie uwzględnił tego, że pomiędzy bankiem a konsumentem istnieje przepaść w dostępie do informacji o zasadach funkcjonowania rynku i wpływie różnorodnych czynników ekonomicznych i politycznych na kursy walut, a także w zakresie możliwości analizowania tego typu danych, gdyby nawet teoretycznie były one dla konsumenta dostępne w tym samym zakresie, co dla banku. Jak wskazał biegły w wydanej w sprawie opinii, umowa kredytu rodziła dla obu stron ryzyko, w tym ryzyko kursowe, jednak możliwości zabezpieczenia się przed tym ryzkiem ze strony banku były dużo szersze, niż ze strony powodów, jako konsumentów, tym bardziej, że na skutek braku rzetelnej informacji ze strony banku powodowie zawierając umowę w istocie nie zdawali sobie sprawy z ryzyka walutowego związanego z tą umową. Sąd Okręgowy nie dostrzegł, że pozwany nie dochował zasad lojalności kontraktowej, a tym samym dobrych obyczajów, promując kredyty indeksowane dla konsumentów niezarabiających w (...) i ograniczając do formalnych pouczeń zakres informacji udzielanych konsumentom na temat ekonomicznych konsekwencji, jakie mogą na nich spaść. Umknęło uwadze Sądu I instancji, że w relacji bank – konsument to wyłącznie pozwany był w stanie oszacować, czy oferuje kredyt na warunkach niekrzywdzących żadnej ze stron. Konsumenci mogliby nabrać rozeznania w tej kwestii dopiero wtedy, gdyby bank traktując ich w sposób lojalny, słuszny i sprawiedliwy, przedstawił dostateczne informacje i wyjaśnił, jak duże jest ryzyko wzrostu kursu waluty w okresie kredytowania i jak może kształtować się w przyszłości obciążenie kredytowe w przypadku wzrostu kursu (...). Zatem nie można twierdzić w ustalonych okolicznościach tej sprawy, że powodowie jako konsumenci mieli należyte rozeznanie w zasadach funkcjonowania rynków walutowych, czynnikach ryzyka wzrostu kursu (...), a także mogliby samodzielnie obliczyć, jak taki wzrost przełoży się na ich zadłużenie. Brak dowodów że kredytobiorcy mieli porównywalną z pozwanym wiedzę na temat realnych konsekwencji ekonomicznych, jakie przyniesie umowa w wieloletnim okresie jej wykonywania. Pozwany, na którym spoczywał ciężar dowodu, nie wykazał, że przedstawił powodom rzetelne informacje i wyjaśnił, jakie są czynniki ryzyka oraz jaki może być skutek ekonomiczny wzrostu kursu (...) dla kredytobiorców, w tym w razie wystąpienia znacznego wzrostu tego kursu w przypadku wystąpienia kryzysu ekonomicznego lub innych zjawisk osłabiających wartość waluty polskiej ( vide: wyrok SA w Warszawie z dnia 3 lutego 2022 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 757/21). Podkreślić należy, że na datę zawarcia umowy, bank w przeciwieństwem do powodów, konsumentów, jako profesjonalny podmiotu rynku finansowego z pewnością musiał posiadać wiedzę co do realnych zagrożeń dla konsumenta związanych z zawieraną umową, a mimo to nie udzielił stosownych informacji powodom, naruszając tym same zasadę lojalności kontraktowej.

Odnosząc się w dalszej kolejności do stwierdzenia Sądu i instancji, że klauzula indeksacyjna nie zalicza się do elementów przedmiotowo istotnych umowy, czyli oddania i zwrotu podstawowej sumy pożyczki, bowiem kształtuje ona jedynie dodatkowy, umowny mechanizm indeksacyjny głównych świadczeń, wskazać należy, że Sąd II instancji stoi na stanowisku, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy”, w rozumieniu art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50, z dnia 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. M. przeciwko S.C. (...) sbank România SA, pkt 54, z dnia 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. H. przeciwko (...) SA, pkt 33, dnia 20 września 2017 r., w sprawie C - 186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35; podobnie co do pojęcia postanowienia określającego świadczenie główne w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03, nie publ., z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14, OSNC 2016, Nr 9, poz. 105 i z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37, z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 48, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 44).

W oparciu o powyższe stwierdzić należy, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, nie publ.). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Odmienne zatem stanowisko Sądu Okręgowego jest błędne.

Stosując zatem art. 385 1 § 1 k.c. w zgodzie z art. 4 i 6 art. dyrektywy 93/13 trzeba przyjąć, że kwestionowane postanowienia umowy kredytu - klauzule waloryzacyjne, które wprowadzają ryzyko kursowe przez mechanizm indeksacji, stanowią klauzulę określającą główne świadczenia stron („główny przedmiot umowy” w rozumieniu dyrektywy). Wobec tego, mogą być oceniane pod kątem ich nieuczciwego charakteru tylko wówczas, jeżeli nie zostały one wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, a więc z dochowaniem przedstawionych wyżej zasad. Wyrażenie ich prostym i zrozumiałym językiem nie sprowadza się do formalnego pouczenia o możliwości wzrostu kursu waluty, lecz wymaga przekazania niezbędnych informacji w sposób, który umożliwia konsumentowi oszacowanie – potencjalnie istotnych – konsekwencji ekonomicznych klauzuli indeksacyjnej dla jego zobowiązań finansowych. Wymóg ten nakazuje, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Porównanie standardu wynikającego z przepisów dyrektywy 93/13 z zakresem informacji udzielonych konsumentom na etapie zawierania umowy prowadzi do wniosku, że postanowienie wprowadzające indeksację do waluty obcej (czyli ryzyko kursowe) nie zostało sformułowane przez pozwanego prostym i zrozumiałym językiem. Konsumenci uzyskali wyłącznie suchą informację o tym, że kurs waluty może wzrosnąć, co spowoduje wzrost raty kredytowej. Ani zeznania świadka M. P., ani zeznania powodów, ani dowody z dokumentów nie pozwalają przyjąć, że pozwany wypełnił swoje obowiązki na etapie zawierania umowy co do przekazania konsumentom rzetelnej informacji o istocie oferowanego kredytu, rodzaju i rozmiarze ryzyka wiążącego się z tym produktem. Nie ma dowodów na to, że pozwany przekazał konsumentom konkretne informacje dotyczące czynników, które kształtowały kurs (...) w okresie zawierania umowy, informacje pozwalające rozeznać się, jak duże jest ryzyko wzrostu kursu tej waluty i jak faktycznie taki wzrost może przełożyć się na wysokość raty i salda zadłużenia waloryzowanego do tej waluty.

Trzeba zatem uznać, że pozwany nie dopełnił wymogu sformułowania postanowień umownych zawierających ryzyko wymiany (klauzula waloryzacyjna) w sposób jasny i zrozumiały dla konsumenta. Informacje udzielone przez pozwanego sprowadzają się do formalnego pouczenia, co uniemożliwiło kredytobiorcom rozeznanie się w tym, jakie mogą być realne ekonomiczne skutki zaciąganego zobowiązania. Nie przedstawiono prognozy wahań kursu w długim okresie czasu, adekwatnym do okresu na który była zawierana umowa, informacji o czynnikach ryzyka wzrostu tego kursu w okresie kredytowania, symulacji ukazujących, jak kształtowałby się koszt kredytowania w przypadku przewidywanych zmian kursu w okresie kredytowania, w tym w szczególności w wariancie pesymistycznym, w razie wystąpienia negatywnych zjawisk ekonomicznych lub politycznych w Polsce lub na świecie, skutkujących znacznym osłabieniem się kursu złotego do franka szwajcarskiego.

Jak słusznie podniósł Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 3 lutego 2022 roku, sygn. akt I ACa 757/21, akcentowanie niskiego oprocentowania z pominięciem zagrożeń wzrostem kursu waluty, przedstawianie oferty kredytu indeksowanego do jednej z najsilniejszych walut światowych jako bezpiecznego i korzystnego dla kredytobiorcy, w sytuacji gdy umowa nie zawiera jakichkolwiek mechanizmów ograniczających ryzyko walutowe konsumenta, musi być ocenione jako nielojalne działanie banku, obliczone na to, że w wieloletnim okresie kredytowania wzrost kursu (...) zapewni bankowi znacznie wyższe wynagrodzenie od wartości wskazywanych konsumentowi na etapie negocjowania i zawierania umowy kredytu. Trudno bowiem uznać, że przy zachowaniu przez bank wymogu informacyjnego względem konsumenta, przejrzystości w stosunku do konsumenta, konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne, nieograniczone ryzyko kursowe, które wynika z postanowienia wprowadzającego indeksację do waluty (...) do umowy kredytu udzielonego osobom osiągającym dochody w PLN. Obciążenie konsumentów nieograniczonym ryzykiem kursowym godziło w ich interesy i było sprzeczne dobrymi obyczajami. Nie było ono przy tym uzasadnione słusznymi interesami banku, który sam tworzy swoją ofertę produktów finansowych i powinien tworzyć je w sposób uczciwy.

Narzucenie powodom, jako konsumentom nieograniczonego ryzyka kursowego powoduje znaczną nierównowagę stron umowy ze szkodą dla konsumentów, albowiem to pozwany bank posiadał dostęp do szeregu instrumentów chroniących go przed ryzykiem walutowym związanym z oferowanym powodom produktem, co wprost wynika z opinii biegłego wydanej w sprawie, w której biegły wprost wskazał, że podstawowym działaniem banku jest eliminowanie ryzyka strumieni i bilansowanie aktywów z pasywami. Mimo zatem, że ryzyko związane z kredytem obciążało obie strony, to możliwość zabezpieczenia się powodów jako konsumentów przed tym ryzykiem była w okolicznościach sprawy czysto teoretyczna (opinia biegłego dr. H.. R. P. – k. 319-323). W okolicznościach sprawy powodowie nawet nie mieli wiedzy co do celowości i możliwości zabezpieczenia się na wypadek wzrostu kursu (...)/PLN, którego to znaczącego wzrostu nawet nie przewidywali w dacie zawarcia umowy. W konsekwencji uznać należy, że zachowanie banku wobec konsumentów w procesie kontraktowania było sprzeczne z wymogami dobrej wiary. Działając w dobrej wierze bank winien przekazać powodom rzetelne informacje o ryzyku kursowym, unaoczniając powodom, jak wzrost kursu może wpłynąć na stan zadłużenia, w tym całego salda kredytu, a można by oczekiwać, że zaoferowałby również rozwiązania ograniczające ryzyko kursowe konsumenta do rozsądnego rozmiaru.

Dodatkowo Sąd Apelacyjny stwierdza, że niezależnie od narzucenia nieograniczonego ryzyka kursowego, sam mechanizm indeksacji został przez pozwanego skonstruowany w sposób nieuczciwy i rażąco naruszający interesy konsumenta, a to poprzez wprowadzenie dwóch mierników indeksacji, tj. przeliczenie kwoty przekazanej przez bank powodowi kursem kupna, a następnie stosowanie do rozliczeń kupna sprzedaży. Takie rozwiązanie gwarantowało pozwanemu dodatkowe korzyści wynikające z różnic kursowych w postaci speadu walutowego, o którym to koszcie powodowie nie zostali wyraźnie poinformowani na etapie zawierania umowy.

W konsekwencji uznać należy, że pozwany w procesie kontraktowania wykorzystał przewagę informacyjną i negocjacyjną, aby doprowadzić konsumentów do zawarcia przedmiotowej umowy, która po stronie banku miała przynosić pewne zyski, a dla konsumentów rodziła obciążenia i dodatkowe koszty, z których nie zdawali sobie sprawy na etapie zawierania umowy. Działanie banku było zatem sprzeczne z dobrym obyczajami, polegało bowiem na wzbudzaniu w konsumentach przekonania, że jest im oferowany bezpieczny i opłacalny (tani) kredyt, przy równoczesnym zaniechaniu przekazania powodom istotnych informacji, które pozwoliłyby im na podjęcie świadomej i rozważnej decyzji.

W analizowanej sprawie, spełnione zostały zatem przesłanki prowadzące do uznania wskazanych postanowień umownych za niedozwolone, zaś konsekwencją tej konstatacji, na gruncie art. 385 1 § 1 k.c., jest przyjęcie, że postanowienia te nie wiążą powodów w niniejszej sprawy.

Trafnie wskazuje się w orzecznictwie, że takie postanowienia umowne są bezskuteczne, przy czym skutek ten następuje ex tunc i ex lege ( vide: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008, nr 7 - 8, poz. 87 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2014 r., III CSK 204/13 i z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16).

Jak słusznie podnoszą skarżący w zakresie zarzutu naruszenia przez Sąd art. 385 2 k.c. dla określenia nieważności umowy nie mają znaczenia późniejsze zmiany stanu prawnego czy stosunku prawnego, także nowelizacja prawa bankowego. Przy ocenie abuzywności klauzul umownych brany jest pod uwagę jedynie stan prawny i faktyczny istniejący w chwili zawarcia umowy (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 roku, sygn. III CZP 29/17). Na tej moment oceniana jest także wola stron (art. 65 k.c.). W konsekwencji dla oceny abuzywności klauzul umownych irrelewantny pozostaje także sposób i fakt wykonywania (wykonania) umowy.

Zatem bez znaczenia jest przy tym okoliczność, czy i w jaki sposób umowa jest wykonywana, czy kurs stosowany przez pozwaną przy dokonywanych przeliczeniach był kursem rynkowym, czy pozostawał w związku z kursami innych banków, czy bank rzeczywiście nabywał franki szwajcarski na rynku międzybankowym. Także zdarzenia późniejsze, występujące po dacie zawarcia umowy, nie mogą determinować wniosków co do tego, czy, w jakim zakresie i z jakiego powodu postanowienie umowy zawartej z konsumentami ma charakter niedozwolony (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2019 roku, sygn. V CSK 347/18).

Na ocenę klauzul umownych nie mają wpływu także rozwiązania, wprowadzone nowelizacją ustawy - Prawo bankowe z dnia 29 lipca 2011 roku. Nowelizacja w żaden sposób nie uchyla bowiem niedozwolonego charakteru postanowień, objętych umowami zawartymi przed datą jej wejścia w życie. Co istotne, przyznaje ona stronom umowy jedynie możliwość dokonania zmiany umowy oraz możliwość spłaty kredytu w walucie indeksacji. Co więcej, część należności, uiszczonych przez kredytobiorców w wykonaniu umowy kredytu, dochodzona w toku przedmiotowego postępowania, została uiszczona przed datą wejścia w życie nowelizacji.

Zasadnie podnoszą skarżący, że w sposób nieuprawniony Sąd I Instancji dokonał oceny niedozwolonego charakteru klauzul umownych, uwzględniając uprawnienie powodów do dokonywania spłat bezpośrednio we franku szwajcarskim, wynikającego z ustawy antyspreadowej i niekorzystanie przez powodów z tak wynikającego uprawnienia. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, a zatem irrelewantne pozostają okoliczności, które zaktualizowały się po dacie zawarcia umowy (wejście w życie ustawy antyspreadowej) oraz które dotyczą sfery wykonywania umowy, tj. korzystania z uprawnień wynikających z ustawy antyspreadowej. Wszystko to wyłącza możliwość uwzględnienia, w toku oceny niedozwolonego charakteru postanowień umowy indeksacyjnej faktu niepodjęcie przez powodów „gdy tylko pojawiła się możliwość wyeliminowania kwestionowanych przez nich uregulowań” decyzji „o dokonywaniu spłat dalszych rat bezpośrednio w (...).

Reasumując, Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że przerzucając na powodów wszystkie skutki ryzyka rażącego wzrostu kursu waluty obcej (...) i nie uprzedzając ich, mimo że są konsumentami o możliwej skali tych zmian bank dopuścił się kontraktowania w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Czynność prawna sprzeczna nie tylko z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa, ale i z zasadami współżycia społecznego jest nieważna (art. 58 k.c.). Okoliczność tę należy brać pod rozwagę z urzędu o ile ustalony stan faktyczny daje ku temu podstawy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego abuzywność klauzuli waloryzacyjnej nie wynika z samego faktu jej wprowadzenia do umowy, lecz przede wszystkim z faktu nieuwzględnienia i nieuprzedzenia powodów o ryzyku wynikłym z zawarcia umowy ze spłatą przez okres kilkudziesięciu lat. Od profesjonalisty zaś należało wymagać „myślenia i przewidywania”. Bank nie powinien oferować produktów obarczonych nieograniczonym ryzykiem, a umowy zawierane na kilkadziesiąt lat takim ryzykiem są niewątpliwie obarczone. W ocenie Sądu Apelacyjnego bank powinien uprzedzić kredytobiorcę także o możliwych potencjalnych zdarzeniach nadzwyczajnych nawet bez potrzeby ich indywidualizacji. Po drugie, zdaniem Sądu drugiej instancji, zwrócić należy uwagę na to, że bank wszystkie skutki ryzyka z tym związanego, mimo że jest profesjonalistą i powinien je przewidzieć lub co najmniej się z nimi liczyć, przerzucił na konsumenta. Tego rodzaju kontraktowanie samo w sobie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Obciążenie ryzykiem powodów w całości stanowi nadużycie praw podmiotowych i samo przez się stanowi także o nieważności czynności prawnej.

W tym miejscu wskazać należy, że w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśniono, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutku wobec konsumenta. W konsekwencji sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć z reguły skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku (por. m.in. wyrok (...) z dnia 21 grudnia 2016 r. w połączonych sprawach C-154/15, C-307/15 i C-308/15, Francisco G. N. i in. przeciwko (...), pkt 61-62). Po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych umowa powinna „w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego (zob. wyroki (...) z dnia 14 czerwca 2012 r. w prawie C-618/10, B. E. de (...) SA przeciwko J. C., pkt 66 – 69, z dnia 30 maja 2013 r., w sprawie C-488/11, D. A. B., K. G. przeciwko J. B., pkt 57, 60, z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., pkt 28, z dnia 21 kwietnia 2016 r. w sprawie C-377/14, E. R., H. R. przeciwko F. a.s., (...):EU:C:2016:283, pkt 97, z dnia 26 stycznia 2017 r. w sprawie C- 421/14, (...) SA przeciwko J. G., (...):EU:C:2017:60, pkt 71, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 39-40). Zwraca się uwagę, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej winny mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami, do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. W ocenie Sądu skutek taki nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych, gdyż kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. W konsekwencji np. zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP należy w uznaniu Sądu II instancji wykluczyć, jako sprzeczne z celem Dyrektywy 93/13, ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby bowiem w razie ich eliminacji ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości.

W dalszej kolejności, zważywszy, że w rozpoznawanej sprawie za abuzywne zostały uznane klauzule określające świadczenia główne stron umowy, przejść należy do rozważań, czy w takiej sytuacji całą umowę należy uznać za nieważną (bezskuteczną) czy też dopuszczalne będzie utrzymanie w mocy jej postanowień. O tym, czy umowa może być utrzymana, decyduje prawo krajowe i musi to być zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia, zgodnie z którym niedopuszczalne jest uznanie sytuacji jednej ze stron umowy, zgodnie z prawem krajowym, za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie umowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 15 marca 2012 r. w sprawie C-453/10, J. P. i V. P. przeciwko SOS financ spol. sr.o., pkt 33-34, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 40, 51, z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., pkt 57 i z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 41). W orzecznictwie Sądu Najwyższego niejednokrotnie przyjmowano, określając skutki abuzywności postanowień kształtujących mechanizm indeksacji walutowej, że nie pociąga ona za sobą nieważności całej umowy, gdyż umowa taka może istnieć również po wyeliminowaniu z niej klauzuli indeksacyjnej, jako kredyt złotowy niezawierający takiej klauzuli (por. wyroki SN z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, i z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18 wydanym również już po rozstrzygnięciu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank). Dostrzegano wprawdzie, że eliminacja klauzuli umownej uznanej za bezskuteczną nie może prowadzić do zmiany charakteru stosunku prawnego łączącego strony, tj. że granicą, której przekroczenie uzasadnia interwencję sądu, jest sprzeczne z naturą stosunku (art. 353 1 k.c.) ukształtowanie umowy, jednakże uznawano, iż wyeliminowanie klauzuli indeksacyjnej nie stanowi przeszkody do utrzymania oprocentowania według stawek LIBOR, mimo wyeliminowania wszelkich powiązań wysokości świadczeń z walutą obcą i mimo że strony najprawdopodobniej nie ustaliłyby wysokości oprocentowania kredytu złotowego według stawki LIBOR, gdyby były świadome abuzywności klauzuli indeksacyjnej (por. wyroki SN z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). W orzecznictwie wskazywano, że kryterium hipotetycznej woli stron bowiem mogłoby mieć znaczenie na tle art. 58 § 3 k.c., którego nie można stosować w odniesieniu do skutków eliminacji niedozwolonych postanowień umownych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). Z odwołaniem do art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 wskazywano też, że umowa nie może być utrzymana w mocy tylko wtedy, gdyby eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego prowadziłaby do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie dałoby się odtworzyć treści praw i obowiązków stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18).

Sąd II instancji podziela stanowisko zajęte przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który uznaje, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki (...) z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43). Zdaniem Trybunału, reguła ta jest aktualna zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...) orzekł, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (pkt 45). Nie powinno budzić wątpliwości, że o zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Z tych samych powodów brak było podstaw do przekształcenia umowy w kredyt złotowy oprocentowany w oparciu o stawkę WIBOR, jak błędnie przyjął to Sąd I Instancji.

Czyniąc dalsze rozważania należy stwierdzić, że przy określaniu konsekwencji stwierdzenia całkowitej nieważności (bezskuteczności) umowy należy mieć zawsze na uwadze to, że nieważność umowy może potencjalnie zagrażać interesom konsumenta kredytobiorcy, zważywszy że wiąże się to co do zasady z podobnymi następstwami jakie zachodzą w przypadku postawienia pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan w stan natychmiastowej wymagalności, skoro położenie prawne stron umowy określają wówczas przede wszystkim przepisy o nienależnym świadczeniu. Nie jest wykluczone zastąpienie nieuczciwego warunku umownego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, jednakże dotyczy to tylko sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i narażał konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki - gdyż wówczas dochodziłoby do prima facto do penalizacji kredytobiorcy, a nie kredytodawcy (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 80-84, z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., pkt 33, z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179/17, A. B. i B., pkt 56-58, z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 60-61, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank). W powołanym już wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził ponadto, że ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy (pkt 50), co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia umowy wynikałyby z jej unieważnienia. Wywiedziono, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości (pkt 55, 67), czyli obstawiać przy tej nieważności, a wówczas zastąpienie niedozwolonej klauzuli również nie wchodzi w rachubę. Doprecyzowano także, że wyłączone jest zastąpienie luk w umowie spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które to unormowania nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (pkt 61-62). Jeśli natomiast prawo krajowe nie przewiduje przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę, które mogłyby wypełnić zaistniałe luki w umowie, konsument, który sprzeciwia się unieważnieniu umowy, ma jeszcze możliwość uszanowania postanowienia niedozwolonego poprzez następcze wyrażenie dobrowolnej i świadomej zgody na włączenie go do treści umowy (pkt. 53) (tak również w wyroku (...) z dnia 21 lutego 2013 r., C-472/11, (...) Bank (...) przeciwko C. C. i V. C.).

Powyższe stanowisko (...) zostało przyjęte w najnowszym orzecznictwie polskiego Sądu Najwyższego, który w przywołanych w wyrokach z dnia 29 października 2019 r. (IV CSK 309/18) oraz z dnia 27 listopada 2019 r. (II CSK 483/18) potwierdził, że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozważyć należy dwie możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to ustalenie, czy po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej, zgodnie z przepisami krajowymi, umowa kredytu bankowego może obowiązywać w pozostałym zakresie jako ta właśnie umowa, mająca strony, przedmiot oraz prawa i obowiązki stron. Druga możliwość rozstrzygnięcia, to uznanie umowy za nieważną lub w zależności od spełnionych przesłanek - unieważnienie zawartej umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników ( essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Po ustaleniu okoliczności rozpoznawanej konkretnie sprawy konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze. Z kolei warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutku wobec konsumenta. W niniejszej sprawie powodowie reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika już w pozwie wnosili o unieważnienie umowy wiążącej ich z pozwanym, stanowisko to podtrzymywali przez cały tok procesu. Podkreślić należy, że na rozprawie apelacyjnej w dniu 14 kwietnia 2023 r. Przewodnicząca pouczyła powodów o skutkach nieważności umowy kredytowej, wzajemnych roszczeniach stron oraz, że banki w przypadku unieważnienia umów kredytowych występując przeciwko klientom o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału kredytu, zaś powodowie oświadczyli, że rozumieją skutki nieważności umowy i żądają jej unieważnienia ( k. 697).

Zatem w ocenie Sądu II instancji ostatecznie stwierdzić trzeba, że – biorąc pod uwagę powyższe, trafne stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – nie istnieje możliwość ani też nie ma potrzeby z punktu widzenia interesów strony powodowej (jako konsumenta) utrzymanie w mocy umowy stron, z której ze względu na ich abuzywność wyeliminowano postanowienia określające główne świadczenia stron. W konsekwencji czego za niezasadne należało uznać wszelkie zarzuty podnoszone w apelacji w zakresie możliwości zastąpienia istniejących w umowie klauzul abuzywnych postanowieniami zgodnymi z prawem. Podkreślić jednak należy, że zarzuty te zostały sformułowane na wypadek braku uwzględnienia roszczenia głównego powodów.

Za sprzeczne z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. było uznanie przez Sąd Okręgowy, że możliwe jest uzupełnienie umowy kredytu, tj. że po „wyeliminowaniu klauzuli waloryzacyjnej umowa kredytowa (...) uległa automatycznemu przekształceniu w umowę kredytu złotowego i powinna być rozliczona tak jakby od początku była wykonywana jako umowa o kredyt złotowy tj. z uwzględnieniem stopy procentowej WIBOR jako jedynej możliwej dla tego typy umów”.

Podkreślić przy tym należy jeszcze raz, że Sąd nie jest uprawniony do uzupełnienia umowy kredytowej, które uzależnione jest od zgody kredytobiorcy.

W dacie zawarcia umowy nie istniały przepisy dyspozytywne, które mogłyby znaleźć zastosowanie w niniejszej sprawie, tj. tego rodzaju przepisy umowy nie wynikają ani z ustawy, ani zasad współżycia społecznego, ani z ustalonych zwyczajów. Umowa kredytowa w żadnym zakresie nie przewidywała także oprocentowania kwoty kredytu stawką WIBOR. Uzupełnienie umowy kredytowej o oprocentowanie stawką WIBOR prowadzi bowiem do nieuzasadnionego poprawienia sytuacji banku, uchyla sankcyjny skutek stwierdzenia niedozwolonego charakteru klauzul umownych wobec banku i prowadzi do utrzymania w mocy umowy, mimo stosowania przez bank klauzul niedozwolonych. Prowadzi także do nieuzasadnionego uprzywilejowania przedsiębiorcy względem konsumenta i nie skutkuje przywróceniem równowagi między tymi podmiotami w stosunku umownym. Prowadzi również do przekształcenia zawartej przez strony umowy w umowę o zupełnie innym charakterze, jako pozbawionej ryzyka kursowego.

Sąd Apelacyjny podzielił także stanowisko skarżących, którzy upatrywali naruszenia art.189 k.p.c. w błędnym przyjęciu przez Sąd I instancji, że stronie powodowej nie przysługuje interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu. Podkreślenia wymaga, że interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. istnieje tylko wtedy, gdy powód ochronę swojej sfery prawnej może uzyskać przez samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Zatem dla ustalenia, że powodowie posiadali interes prawny istotne jest to, aby rozstrzygnięcie wydane w oparciu o art. 189 k.p.c. gwarantowało im skuteczną ochronę interesów. Wyrok ustalający musi więc być zdatny do tego, aby definitywnie zakończyć spór stron co do prawa czy stosunku prawnego (zob. wyroki Sadu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2009 r., II CSK 33/09, LEX nr 515730 z dnia 19 września 2013 r., I CSK 727/12, LEX nr 1523363). Wprawdzie za dominujący w orzecznictwie należy uznać pogląd, że interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2017 r., V CSK 52/17, LEX nr 2372279, z dnia 9 stycznia 2019 r., I CSK 711/17, LEX nr 2618479), to jednak Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne stanowisko Sądu I instancji, który uznał, że powodowie mają także interes prawny w ustaleniu nieważności przedmiotowej umowy kredytowej. Nadal bowiem kontynuują spłatę swojego zobowiązania, zaś sama umowa w związku z orzeczeniem o obowiązku o obowiązku zwrotu przez pozwany bank dokonywanych przez powodów kwot nie uchyli niepewności co do ich sytuacji. Samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną uzasadnionych interesów powoda. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powodów jako dłużnika pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powodów (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy. Ustalenie nieważności umowy in casu daje pewność, iż nie powstają na przyszłość jakiekolwiek świadczenia wynikające z umowy, a ewentualne roszczenia stron muszą być oparte o nieważność stosunku prawnego ( vide: wyrok SA w Gdańsku z dnia 6 grudnia 2021r. w sprawie o sygn. V ACa 573/21).

Na akceptację Sądu Odwoławczego zasługiwała argumentacja strony skarżącej zarzucającej zapadłemu rozstrzygnięciu naruszenie art. 22 1 k.c.

Powodowie nie mogli ocenić ryzyka jakie wiąże się z zawarciem kredytu hipotecznego denominowanego do waluty obcej, bowiem niedostateczna informacja o ryzyku walutowym w zasadzie uniemożliwiała im podjęcie racjonalnej decyzji dotyczącej zawarcia wspomnianej umowy, zaś klauzule zawierające niejednoznaczne i niezrozumiałe dla konsumentów warunki ryzyka kursowego naruszały równowagę kontraktową stron, skoro w taki sposób bank wykorzystywał swoją przewagę informacyjną oraz uprzywilejowaną pozycję profesjonalisty przy zawieraniu umowy kredytowej. Okoliczności tej nie zmienia fakt, że powód miał wykształcenie średnie, a powódka wyższe przez co – zdaniem Sądu I instancji – można byłoby ich uznać za posiadających co najmniej przeciętne rozeznanie w sprawach w których się angażują. Przysługiwał im bowiem status konsumentów w rozumieniu art. 22 1 k.p.c.

W systemie prawa wyróżnia się pojęcie konsumenta ze względu na strukturalną nierówność, jaka występuje w jego relacjach z przedsiębiorcą. Ustawodawca definicję konsumenta umieścił w art. 22 1 k.c., z której wynika, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Pominięte zostało wskazanie osoby, z którą ma być dokonana przez konsumenta czynność prawna. W zasadzie chodzi o zróżnicowanie sytuacji prawnej tych dwóch podmiotów, które spowodowane jest przyznaniem słabszej ekonomicznie, społecznie i organizacyjnie stronie umowy silniejszej pozycji, chroniącej ją przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Powołany przepis prawny nie wyznacza przy tym cech osobowych podmiotu uważanego za konsumenta, takich jak wymagany zakres wiedzy i doświadczenia w obrocie, stopień rozsądku i krytycyzmu wobec otrzymywanych informacji handlowych. Określenie tych przymiotów następuje w toku stosowania przepisów dotyczących ochrony konsumentów. W rozpoznawanej sprawie powodowie nie odpowiadali wzorcowi ponad przeciętnego konsumenta rozważnego, świadomego i krytycznego z uwagi na wykształcenie, czy doświadczenie wynikające z wykonywanego zawodu. Celem zawieranej przez nich umowy było zaspokojenie potrzeb konsumpcyjnych w tym zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych. Taki cel umowy determinuje umowę kredytu jako kredytu konsumenckiego, zaś powodowie dysponowali typowym dla przeciętnego i uważnego konsumenta przekonaniem co do skutków zawieranej umowy. Podkreślić przy tym należy, że ochrona konsumencka ma charakter normatywny, nie jest zależna ani od wiedzy ani od doświadczenia życiowego, wykonywanego zawodu, stanu świadomości czy stanu poinformowania i pozostaje uwarunkowana jedynie ustaleniem zawarcia przez konsumentów umowy bez związku z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Biorąc powyższe pod uwagę, nalazło uznać za zasadne żądanie główne pozwu w całości, a zatem zarówno w zakresie żądania opartego na regulacji art. 189 k.p.c., jak i roszczenie pieniężne oparte o regulację art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. Konsekwencją nieważności umowy kredytowej jest bowiem wzajemnych obowiązek stron zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu tej umowy. Dochodzona przez powodów w ramach żądania głównego kwota 155.123,86 zł znajduje pokrycie w wysokości wpłat dokonanych przez powodów na rzecz strony pozwanej w wykonaniu umowy tytułem spłaty rat kredytowych, jako że na datę 29 października 2020 roku suma tych wpłat wynosiła 161.791,59 zł (opinia biegłego k. 323), a zatem na datę złożenia pozwu 158.791,57 zł. W konsekwencji roszczenie pieniężne podlegało uwzględnieniu co do całej kwoty, przy czym wobec ustania między powodami wspólności majątkowej małżeńskiej brak było podstaw do zasądzenia dochodzonej kwoty łącznie na rzecz powodów, czy też solidarnie. W konsekwencji dochodzona kwota podlegała zasądzeniu w częściach równych między powodami, zaś dalej idące roszczenie podlegało oddalaniu.

W zakresie roszczenia odsetkowego podstawą rozstrzygnięcia był przepis art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c., przy czym jako datę wymagalności roszczenia pieniężnego dochodzonego w ramach żądania głównego nalazło uznać doręczenie stronie pozwanej odpisu pozwu w niniejszej sprawie, jako że przedsądowe wezwanie do zapłaty, na które powoływali się powodowie nie wskazywało kwoty dochodzonej przez powodów, które to żądanie zostało skonkretyzowane dopiero w pozwie. W pozostałym zatem zakresie żądanie odsetkowe podlegało oddaleniu.

Podzielić przy tym należy stanowisko Sądu I instancji co do niezasadności podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia. Dochodzone przez powodów roszczenie nie stanowiło bowiem roszczenia okresowego, jak również nie pozostawało w związku z działalnością gospodarczą powodów. W konsekwencji w sprawie nie znajdował zastosowania trzyletni termin przedawnienia, z kolei bieg terminu przedawnienia nie mógł rozpocząć się zanim powodowie nie powzięli rzetelnej informacji o niedozwolonym charterze postanowień umownych, co zgodnie z zeznaniami powodów nastąpiło dopiero w 2020 roku.

Odnosząc się do zgłoszonego przez pozwanego w piśmie z 9 maja 2023 r.
(data wpływu) zarzutu zatrzymania, Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, uznał go za niezasadny.

Zauważyć należy, że przed Sądem Najwyższym zawisło postępowanie w sprawie III CZP 85/21, w którym przedmiotem oceny będzie charakter umowy kredytu oraz zagadnienie dopuszczalności zgłoszenia zarzutu zatrzymania, w szczególności jako zarzutu ewentualnego. Orzecznictwo Sądów powszechnych w materii możliwości stosowania zatrzymania w tego rodzaju sprawach nie jest jednolite. Jeśli jednak nawet przyjąć, że umowa kredytu jest umowa wzajemną w rozumieniu art. 487 k.c. oraz zastosować rozszerzającą wykładnią przepisów art. 496 i 497 k.c. dopuszczaną przez część orzecznictwa, zdaniem Sądu Odwoławczego rozpoznającego niniejszą sprawę, zarzut zatrzymania nie mógł zostać uwzględniony.

Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku postępowania skutkuje zawarciem w wyroku zastrzeżenia, że spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełniania świadczenia wzajemnego przez powoda lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia. Rozwiązanie takie może jednak znaleźć zastosowanie tylko wówczas, gdy świadczenia wzajemne stron nie są tożsame. Natomiast w przypadku, gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń jednorodzajowych (pieniężnych), nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie, a mianowicie potrącenie wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności. W tej sytuacji należało uznać, iż podniesienie zarzutu zatrzymania, w realiach rozpoznawanej sprawy, nastąpiło w sposób sprzeczny z ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne.

Konsekwencją powyższego była konieczność modyfikacji zaskarżonego rozstrzygnięcia w oparciu o art. 386 § 1 k.p.c.

Dlatego, Sąd Apelacyjny w pkt I ppkt 1 niniejszego rozstrzygnięcia ustalił, że umowa kredytu nr (...) zawarta dnia 7 grudnia 2004 roku pomiędzy M. W. i D. W. a (...) Bank (...) Spółką Akcyjną w W., której następcą prawnym jest Bank (...) Spółka Akcyjna w G., jest nieważna.

Sąd Apelacyjny zmienił również zakwestionowany wyrok Sądu I instancji w jego pkt 3. dodatkowo zasądzając od Bank (...) Spółki Akcyjnej w G. na rzecz M. W. i D. W. w częściach równych między powodami kwotę 140.350,30 złotych, to jest po 70.175,15 złotych na rzecz każdego z powodów, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 6 listopada 2020 roku do dnia zapłaty i oddalając powództwo główne w pozostałej części.

Ostatecznie zatem na rzecz powodów zasądzona została w niniejszej sprawie dochodzona kwota 155.123,86 zł, obejmująca kwotę 14.773,56 zł uprzednio prawomocnie zasądzoną na rzecz powodów w punkcie 2 zaskarżonego wyroku oraz kwotę 140.350,30 zł dodatkowo zasądzona w pkt 1 zaskarżonego wyroku, zmienionym na skutek reformatoryjnego orzeczenia Sądu Apelacyjnego. Wobec bowiem uprawomocnienia się pkt 2 zaskarżonego wyroku i wydania powodom w tym zakresie tytułu wykonawczego orzeczenie Sądu I instancji w tym zakresie musiało się ostać, z tym jednak zastrzeżeniem, że kwoty z pkt 1 i 2 zaskarżonego wyroku obejmują zwrot nienależnych świadczeń spełnionych przez powodów na rzecz strony pozwanej w wykonaniu nieważnej umowy kredytowej.

W wyniku powyższego korekcie musiały ulec koszty postępowania, zatem modyfikacji uległ pkt 4 zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego, w ten sposób, że zasądzono od Bank (...) Spółki Akcyjne w G. na rzecz M. W. i D. W. kwotę 6.400 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, obejmującą kwotę 1000 zł tytułem opłaty od pozwu i kwotę 5.400 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika w osobie adwokata ustaloną w oparciu o § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. poz. 1800).

W następnej kolejności Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powodów w pozostałej części, to jest dotyczącej zasądzenia dochodzonej kwoty na rzecz powodów solidarnie, jak i w zakresie zasądzenia odsetek od zasądzonej kwoty od dnia doręczenia pozwanemu przedsądowego wezwania do zapłaty jako bezzasadną, o czym orzekł jak w punkcie II. niniejszego wyroku.

O kosztach postępowania za drugą instancję Sąd orzekł w pkt III. Wyroku na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 5.050 złotych na którą złożyła się opłata od apelacji w wysokości 1000 złotych oraz koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym ustalone na podstawie art. § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. poz. 1800).

Dół formularza