Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1558/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Dorota Ochalska-Gola (spr.)

Sędziowie: SA Krzysztof Depczyński

SA Dagmara Kowalczyk-Wrzodak

Protokolant: Igor Balcerzak

po rozpoznaniu w dniu 27 września 2023 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa K. M. i A. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 5 maja 2022 r. sygn. akt I C 1505/21

I.  z apelacji powodów zmienia zaskarżony wyrok na następujący:

„1. ustala, że umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych mPlan waloryzowany kursem (...) nr (...) zawarta w dniu 26 lipca 2006 r. pomiędzy K. M. i A. M. a (...) Bank Spółką Akcyjną z siedzibą w W., poprzednikiem prawnym (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W., jest nieważna;

2. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. M. i A. M. łącznie kwotę 135.101,16 (sto trzydzieści pięć tysięcy sto jeden i 16/100) zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

a.  od kwoty 110.000 (sto dziesięć tysięcy) zł od dnia 31 października 2017 r. do dnia zapłaty;

b.  od kwoty 21.886,82 (dwadzieścia jeden tysięcy osiemset osiemdziesiąt sześć i 82/100) zł od dnia 5 sierpnia 2021 r. do dnia zapłaty;

c.  od kwoty 3.214,34 (trzy tysiące dwieście czternaście i 34/100) zł od dnia 28 maja 2018 r. do dnia zapłaty;

3. oddala powództwo główne w zakresie roszczenia pieniężnego w pozostałej części;

4. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. M. i A. M. łącznie kwotę 6.434 (sześć tysięcy czterysta trzydzieści cztery) zł tytułem zwrotu kosztów procesu.”;

II.  oddala apelacją powodów w pozostałej części i apelację pozwanego w całości;

III.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. M. i A. M. łącznie kwotę 7.750 (siedem tysięcy siedemset pięćdziesiąt) zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty – tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1558/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 5 maja 2022 roku Sąd Okręgowy w Łodzi, w sprawie z powództwa K. M., A. M. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę i ustalenie , w ramach powództwa głównego :oddalił powództwo o zapłatę kwoty 131.886,82 zł tytułem nienależnie pobranych przez pozwanego od powodów świadczeń z uwagi na nieważność umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...) nr (...) zawartej pomiędzy K. M. i A. M., a (...) Bank S.A. z siedzibą w W. w dniu 26 lipca 2006 roku; oddala powództwo o zapłatę kwoty 3.214,34 zł tytułem nienależnie pobranego ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w związku z nieważnością w/w umowy; oddalił powództwo o ustalenie że w/w umowa jest nieważna; natomiast w zakresie powództwa ewentualnego ustalił, że postanowienia § 7 ust. 1, § 11 ust. 4, § 13 ust. 5, § 10 ust. 2 oraz § 3 ust. 4 szczegółowo opisanej w pkt. I.1. niniejszego wyroku umowy o kredyt - stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c.; zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów K. M. i A. M. solidarnie kwotę 38.828,86 zł tytułem zwrotu nienależnie pobranych przez pozwanego od powodów kwot za okres od dnia 26 lipca 2006 roku do dnia 10 grudnia 2020 roku – z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: od kwoty 26.094,34 zł - od dnia 29 maja 2018 roku do dnia zapłaty, a od kwoty 12.734,52 zł (dwanaście tysięcy siedemset trzydzieści cztery złote 52/100) - od dnia 5 sierpnia 2021 roku do dnia zapłaty z powodu abuzywności klauzul umownych szczegółowo opisanych w pkt. II. 1. niniejszego wyroku; oddalił żądanie ewentualne w pozostałej części; zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu.

Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji, które Sąd Apelacyjny w tym zakresie podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.

W rozważaniach Sąd Okręgowy uznał że treść przedmiotowej umowy nie stanowi obejście art. 69 prawa bankowego, a sporne zapisy umowy nie są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i w konsekwencji przyjął, że brak jest podstaw do uznania przedmiotowej umowy za nieważną w całości lub w części na podstawie art. 58 § 2 k.c.

Z tych względów żądanie ustalenia nieważności umowy Sąd I instancji oddalił w całości, a konsekwencją rozstrzygnięcia w tej materii było także oddalenie związanego z ustaleniem nieważności żądania zasądzenia kwoty 131.886,82 zł tytułem nienależnie pobranych świadczeń oraz kwoty 3.214,34 zł tytułem nienależnie pobranego (...) z uwagi na nieważność umowy.

Sąd Okręgowy jednakże podzielił pogląd, że niektóre postanowienia umowy o kredyt hipoteczny z dnia 26 lipca 2006 r. nr (...), tzn. postanowienia statuujące mechanizm waloryzacji przez odwołanie się do tabel kursowych pozwanego Banku oraz określające konstrukcję (...) i zasady zmiany oprocentowania mają charakter abuzywny tj. § 7 ust. 1, § 10 ust. 2, § 11 ust. 4, § 13 ust. 5, a w odniesieniu do (...) § 3 ust. 4 umowy.

Sąd a quo podkreślił, że żaden z tych zapisów nie był indywidualnie uzgodniony z konsumentem (powodami), nie był przedmiotem negocjacji między stronami. W dalszej kolejności uznał, że postanowienia dotyczące zastosowania konkretnego mechanizmu waloryzacyjnego (tj. odwołanie do tabel kursowych banku) nie stanowią głównego świadczenia umownego i mogą być badane w ramach oceny niedozwolonego charakteru postanowień umownych pod kątem rażącego naruszenia interesów konsumenta. W ocenie Sądu, zastrzeżenie przez bank możliwości samodzielnego ustalania kursu (...) narusza ewidentnie równowagę stron umowy. Niezależnie od tego, rażące naruszenie interesów konsumentów przejawia się w takiej konstrukcji postanowień umownych, które nie wprowadzały żadnych zabezpieczeń dla konsumentów przed wahaniami kursów walut (tutaj (...)). Bank, jako profesjonalista dysponował, a przynajmniej powinien dysponować szeroką wiedzą związaną z ryzykiem zmiany kursów walut i wpływem tej okoliczności na wysokość zobowiązań pożyczkobiorców/kredytobiorców. W konsekwencji, bank powinien wprowadzić do umowy zapisy zapobiegające negatywnym skutkom nadmiernych zmian kursowych. Tymczasem w przedmiotowej umowie żadnych takich „bezpieczników” nie ma. Bank zabezpieczył jedynie swoje interesy przed ewentualnym spadkiem kursów (...) poprzez zastrzeżenie w umowie odsetek, czy prowizji. Natomiast w żaden sposób nie zabezpieczył konsumentów przed nieograniczonym wzrostem kursu (...) co ewidentnie narusza równowagę stron umowy, a w konsekwencji rażąco narusza interesy konsumentów.

Dlatego Sąd I instancji uznał, że postanowienia dotyczące mechanizmu waloryzacji poprzez odniesienie do tabel kursowych banku mają charakter abuzywny. Tym samym nie wiążą konsumentów (powodów) od samego początku zawarcia umowy.

Niedozwoloną klauzulą w rozumieniu powyższego przepisu jest również klauzula ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (§ 3 ust. 4 umowy). Zapisy dotyczące tej kwestii są niejasne i nieprecyzyjne, a zatem nikt oprócz pozwanego Banku nie jest w stanie ustalić w jaki sposób doszło do ustalenia wysokości składki ubezpieczenia, którą zobowiązani byli płacić powodowie. Ponadto – co wyraźnie należy podkreślić – powodowie nie mieli możliwości wyboru oferty ubezpieczenia, ubezpieczyciela, czy okresu umowy ubezpieczenia. W powyższym zakresie to pozwany Bank był decydentem. Zatem, również wyżej wskazana klauzula jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

W pozostałym zakresie (odnośnie innych wymienionych w pozwie postanowień umowy) żądanie uznania ich za abuzywne zostało oddalone.

W ocenie Sądu I instancji, skutkiem abuzywności postanowień jest wyeliminowanie mechanizmu waloryzacji świadczenia oparte o kurs pozwanego banku i zastosowanie kursu z daty wypłaty środków powodom. Jest to kurs, na który obie strony wyraziły zgodę i wolę zastosowania go jako miernika waloryzacji ich świadczeń. Nadto bank wypłacił kredyt po kursie kupna, co eliminuje problem spreadu walutowego.

Biorąc pod uwagę powyższe Sąd Okręgowy dokonał przeliczenia kwot wpłaconych przez powodów wg kursu z daty uruchomienia kredytu tj. wg kursu 2,4492 PLN za 1 CHF (120.000 PLN = 48.995,59 CHF). Istniała możliwość dokonania samodzielnych przeliczeń przez Sąd - bez potrzeby odwoływania się do wiadomości specjalnych biegłego – na podstawie zaświadczenia o spłatach wydanego przez pozwany bank.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił także zarzutu przedawnienia podnosząc, że roszczenie powodów ulega 10-letniemu przedawnieniu. Pozew został wniesiony w dniu 27 lipca 2021 r., a zatem świadczenia sprzed 27 lipca 2011 roku byłyby przedawnione. Wskazać jednakże należy, że bieg przedawnienia został przerwany przez wniesienie przez powodów do Biura Rzecznika (...) wniosku o wszczęcie i przeprowadzenie pozasądowego postępowania. Wniosek taki został wniesiony w dniu 8 lutego 2018 r. (k. 142v.), a zatem byłyby przedawnione świadczenia sprzed 8 lutego 2008 roku.

W okresie od 8 lutego 2008 r. do 10 grudnia 2020 r. powodowie wpłacili 34.558,55 CHF, co wg kursu pozwanego Banku stanowiło 121.631,26 PLN i co wynika z listy operacji i historii kredytu załączonych do pism przez powodów, ale pochodzących od strony pozwanej (zaświadczenie k. 158-160). Kwota 34.558,55 CHF wg kursu z dnia uruchomienia kredytu tj. 1 CHF = 2,4492 PLN, stanowi 84.640,80 zł. Różnica między w/w kwotami wynosi zatem 36.990,46 zł, co stanowiłoby nadpłatę powodów za w/w okres, przy czym podkreślił, że powodowie żądali tytułem nadpłaty kwoty 33.951,10 zł. Z tego tez względu zwrot tej kwoty Sąd Okręgowy zasądził na ich rzecz na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu – art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c.

Ta sama zasada dotyczy nienależnie pobranych kwot tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Skoro postanowienia umowne w tym zakresie miały charakter abuzywny i niewiążący powodów, składki pobrane przez pozwanego stanowiły nienależne świadczenie. W niniejszej sprawie, w nieprzedawnionym okresie, pozwany pobrał składki: w dniu 1 lipca 2009 r. kwotę 1.128,031 zł i w dniu 1 lipca 2012 r. kwotę 966,31 zł, tj. łącznie 2.094,34 zł. Zwrot takiej kwoty Sąd a quo zasądził na rzecz powodów.

Reasumując, Sąd Okręgowy z tytułu nienależnie pobranych przez pozwany Bank od powodów kwot za okres od dnia 26 lipca 2006 r. do dnia 10 grudnia 2020 r. zasądził łączną kwotę 38.828,86 zł, przyjmując jednocześnie, że po stronie powodów występują przesłanki solidarności wierzycieli.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c.

Ponieważ Sąd Okręgowy uwzględnił w przeważającej części roszczenie głównie i oddalił w całości ewentualne, to uznał że każda ze stron wygrała i przegrała proces w porównywalnym zakresie i zniósł między stronami koszty procesu na podstawie art. 100 k.p.c.

Powyższe orzeczenie zaskarżyły apelacjami obie strony.

Pozwany skierował apelację do części rozstrzygnięcia Sądu I instancji w zakresie pkt. II ppkt. 1 i ppkt. 2 wyroku oraz pkt. III wyroku, zarzucając:

I.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik postępowania, tj.:

a)  naruszenie art. 3 k.p.c., w związku z art. 6 k.c. i w związku z art. 232 k.p.c. poprzez:

a.  uznanie przez Sąd I instancji, że powodowie udowodnili, że ich roszczenie mogłoby zostać oparte o założenie, że w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowień umownych dot. przeliczania kredytu do kursu publikowanego przez pozwany bank należy wyeliminować waloryzację jako taką i przyjąć założenie, że kredyt miałby być pozbawiony mechanizmu waloryzacji z jednoczesnym pozostawieniem oprocentowania ustalanego w oparciu o stawkę referencyjną LIBOR 3 (...), podczas, gdy strona powodowa nie sprostała w niniejszej sprawie ciężarowi dowodu, że przy hipotetycznym przyjęciu niezwiązania przez powodów postanowieniami, dotyczącymi sposobu przeliczania wartości świadczenia, wedle tabel kursowych pozwanego banku, konsekwencją niezwiązania powodów postanowieniami dot. przeliczania świadczenia mogłoby być oparcie roszczenia o założenie, że kredyt jest całkowicie pozbawiony mechanizmu waloryzacji do kursu (...), ale oprocentowany tak, jakby był kredytem waloryzowanym do kursu (...);

b.  pozbawione podstaw przyjęcie, iż strona powodowa udowodniła roszczenie dochodzone pozwem w zakresie spełnienia przez sporne postanowienia przesłanek abuzywności, w szczególności przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami i przesłanki rażącego naruszenia interesów powodów i że może to być zastąpione wyłącznie wnioskowaniem wywodzonym głównie z motywów rozstrzygnięcia Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz tezami z piśmiennictwa i orzecznictwa zapadłymi na wiele lat po zawarciu umowy, a nadto konstruowanymi oczekiwaniami, co do powinności pozwanego banku, które to również zostały skonstruowane po zawarciu umowy, z pominięciem rozważenia tego, jak wyglądałaby sytuacja powodów, gdyby spornych postanowień nie ujęto w umowie;

b)  naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez:

- zaniechanie dokonania wszechstronnej oceny materiału dowodowego sprawy:

a.  dowodów z następujących dokumentów:

-

spornej umowy o kredyt hipoteczny dla osób w zakresie oświadczeń złożonych przez powodów w dacie zawierania umowy objętych § 29 umowy;

z których wynikało, iż powodowie zostali zapoznani z ryzykiem kursowym i jego skutkami, podczas gdy sąd oparł rozstrzygnięcie na przyjęciu, iż umowa kredytu powodów nie podlegała negocjacjom, a powodom nie została przedstawiona informacja o ryzyku związanym z kredytem waloryzowanym;

b.  dowodów z następujących dokumentów

-

ekspertyzy „Tabela kursowa mBanku oraz analiza porównawcza” z czerwca 2016r. sporządzonej przez dr hab. A. R., byłego doradcę Prezesa NBP,

-

regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych stanowiącego integralna cześć umowy kredytu powodów;

-

pisma okólnego nr A-V-67/ (...)/Q9 wraz z wydrukiem stanowiącego załącznik Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w mramach mPlanów. w brzmieniu obowiązującym u pozwanego od dnia 01.04.2009 r.. wraz z wydrukiem komunikatu kierowanego do klienteli banku w przedmiocie zmiany w/w regulaminu poprzez serwis www.mbank.pl.

-

pisma okólnego nr A-V-75/ (...)/09 wraz z wydrukiem Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach mPlanów, w brzmieniu obowiązującym u pozwanego od dnia 01.07.2009 r. oraz wzoru aneksu do umowy kredytu, wraz z wydrukiem komunikatu kierowanego do klienteli banku w przedmiocie zmiany w/w regulaminu poprzez serwis www.mbank.pl:

-

raportu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pt. Raport dotyczący spreadów z września 2009 r

-

uchwały zarządu NBP nr 51/2002 r. z dnia 23.09.2002r. w sprawie sposobu wyliczania ¡ogłaszania bieżących kursów walut obcych.

-

tabeli pn ..Bilans kredytów walutowych oraz spread dla (...) opracowanej na podstawie danych uzyskanych ze (...) Banków (...)

-

pisma pozwanego banku z dnia 13 kwietnia 2015 r. skierowanego do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczącego wyjaśnień złożonych przez Bank na wystąpienie UOKIK w sprawie kredytów waloryzowanych kursem (...).

wszystkich powyższych wskazanych na wykazanie faktu, że zakres zmiany kursów ustalanych przez bank jest powiązany ze zmianami na rynku oraz podążały za kursami ustalanymi przez NBP i nie prowadzi do dowolności ustalania kursów, a których pominięcie przy ocenie materiału dowodowego doprowadziło do ustalenia stanu faktycznego, w którym pozwany bank zamieścił w umowie klauzule nieodwołujące się do obiektywnych wskaźników i określał wysokość kursu i zobowiązania powodów wedle swojej woli, jednostronnie i arbitralnie, co doprowadziło do wadliwej oceny, że postanowienia odnoszące się do kursu walut i mechanizmu waloryzacji są abuzywne i nie wiążą powodów, w sytuacji gdy z wnioskowanych dowodów oraz faktów powszechnie znanych Sądowi I instancji wynika, że bank jako instytucja finansowa podlegająca nadzorowi państwowemu m.in. Komisji Nadzoru Finansowego czy Narodowego Banku Polskiego (które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa depozytów zgromadzonych w bankach oraz stabilności sektora bankowego) nie jest typowym przedsiębiorcą występującym w obrocie, ale jego działalność i sposób działania, w tym udzielania kredytów, jest uzależniona nie tylko od mechanizmów wolnorynkowych ale i od prawa bankowego i innych aktów prawnych wydawanych przez urzędy państwowe w zakresie polityki pieniężnej i ekonomicznej, co winno doprowadzić do konkluzji, że bank nie mógł i nie odwoływał się do nieobiektywnych wskaźników i nie określał kursów walut w sposób dowolny i arbitralny, wobec czego postanowienia regulujące walutę waloryzacji kredytu spornej umowy nie są abuzywne, pozostają wiążące dla stron, co oznacza, że powództwo winno ulec oddaleniu;

c.  niezasadne utożsamienie par. 10 ust. 2 umowy z klauzulami kursowymi (waloryzacyjnymi), które kwestionowane były przez stronę powodową wobec kwestionowania przez powodów klauzul przeliczeniowych odnoszących się do zastosowania kursów z tabel banku i wprowadzających ryzyko kursowe, zaś par. 10 ust. 2 w/w materii nie dotyczy

d.  naruszenie art. 278 k.p.c. poprzez dokonanie we własnym zakresie i na podstawie własnych tylko wnioskowań Sądu I instancji ustaleń wymagających wiadomości specjalnych, w tym m.in. co do:

-

faktycznej możliwości dowolnego (arbitralnego) kształtowania wysokości kursów walut oraz spreadu walutowego w tabeli kursowej pozwanego banku, ocenianej przy uwzględnieniu otoczenia regulacyjnego, jak i społeczno - gospodarczego w jakim funkcjonują banki, jak również zasad oraz zwyczajów panujących w tym zakresie na rynkach finansowych, których uczestnikiem jest bank;

-

zasadności dokonywania przeliczeń świadczeń każdej ze stron na walutę waloryzacji w oparciu o kurs kupna i kurs sprzedaży waluty;

-

powinności zapewnienia w umowie „bezpieczników” zapobiegających zmianie kursów walut, w przypadku umowy o kredyt waloryzowany kursem waluty obcej, z którą to waloryzacją powiązane jest odniesienie do stóp procentowych i wskaźników adekwatnych dla rynków w/w waluty (niższych, aniżeli w przypadku waluty krajowej)

podczas gdy czynienie tego rodzaju ustaleń wymagało zasięgnięcia wiadomości specjalnych z uwagi na profesjonalną materię której dotyczyły, a Sąd nie był władny dokonać takich ustaleń we własnym zakresie, wyłącznie na podstawie językowej analizy treści umowy kredytu, z pominięciem ww. okoliczności dotyczących pozwanego;

e)  art. 228 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. zaniechanie uwzględnienia w ustaleniach faktycznych sprawy faktów powszechnie znanych i mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, tj. że kursy walut obcych są zmienne, a rozpiętość wahań oraz kierunek zmian nie są możliwe do przewidzenia, co w konsekwencji doprowadziło do wadliwego ustalenia, że przeciętny konsument, w tym powodowie, mógł nie uświadamiać sobie i nie uświadamiał sobie hipotetycznej możliwości znacznego wzrostu kursu waluty, a tym samym wzrostu zadłużenia wynikającego z udzielonego kredytu, zwłaszcza wobec wskazania już w umowie, w par. 1 ust. 3A, szacowanej (ustalonej wg kursów znanych w dacie zawarcia umowy - por. data tam wskazana) wartości kredytu w walucie waloryzacji, z czym wiąże się również świadomość konsumenta co do skutków umowy, zwłaszcza zwrotu kwoty kredytu odpowiadającej kwocie (...)), co pozwalało - przy zachowaniu progu wymaganej staranności konsumenckiej - należycie oszacować ryzyko związane z zawarciem umowy

f)  naruszenie art. 299 § 1 k.p.c. poprzez nieprzydanie dowodowi z przesłuchania stron jakiegokolwiek znaczenia przy ustalaniu okoliczności faktycznych sprawy, jak i przy ocenie zasadności roszczenia, tj. wystąpienia przesłanek abuzywności, w tym przesłanki rażącego naruszenia interesów powodów, jak i w zakresie informacji o ryzyku kursowym udzielonych powodom na etapie procedury kredytowej, podczas gdy powodowie niewątpliwie zdawali sobie sprawę z możliwości wzrostu kursów waluty i skutków tychże, a także, pominięcie sprzeczności zeznań powodów z treścią materiału dowodowego sprawy, z którego wynikało, iż kursy (...) po zawarciu umowy również spadały, co stanowiło sytuację dla powodów korzystną umożliwiającą spłatę kredytu niższą kwotą w złotych aniżeli odpowiadająca nominałowi kredytu z daty jego uruchomienia, zaś powodowie niewątpliwie z takowej okoliczności zdawali sobie sprawę, co poddaje w wątpliwość możliwość oceny zeznań powodów jako dowodu na zasadność roszczenia (00:26:13 Wiedziałem, że rata wzrośnie jak kurs (...) wzrośnie ale, że w takim stopniu to nie wiedziałem. Nie kojarzę spadków kursu i raty. 00:10:46 Nie było problemów dopóki kurs (...) nie skoczył na 4 zł. To było w 2015-2016r; - zeznania powoda na rozprawie 21.04.2022 r. potwierdzone przez powódkę, por. zestawienia kursów sprzedaży banku z zestawieniami kursów NBP - kursy sprzedaży banku malejące do 11.08.2008 r. do poziomu 2,0599 zł);

g)  naruszenie art. 316 k.p.c. poprzez wydanie wyroku na podstawie stanu rzeczy nieistniejącego w chwili zamknięcia rozprawy tj. z pominięciem aktualnej treści stosunku prawnego, kształtowanej m.in. aktami normatywnymi (por. przepisy ustawy tzw. antyspreadowej - ustawa z 29.07.2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw [Dz. U. Nr 165 poz. 984.], por. zwł. art. 4 ustawy i zmieniane nim przepisy ustawy Prawo bankowe, w tym dotyczące umów o kredyty indeksowane zawartych przed wejściem w życie ustawy) i posiadania przez kredytobiorcę możliwości wykonywania umowy z pominięciem kursów z tabel kursowych pozwanego (tj. możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w (...));

h)  naruszenie art. 327 1 k.p.c. poprzez zaniechanie jakiegokolwiek wskazania i wyjaśnienia w uzasadnieniu wyroku podstaw, które w ocenie Sądu uzasadniały uznanie postanowienia § 10 ust. 2 umowy za abuzywne, zwłaszcza wobec wyraźnego ustalenia, iż w/w postanowienie stanowić ma niedozwolone postanowienie umowne, jak i powiązania w/w z waloryzacją kredytu kursem waluty obcej w okolicznościach, w których nie dotyczy ono bezpośredni aspektu przeliczeniowego kredytu, i które to rozstrzygnięcie pozostaje całkowicie pozbawione podstaw w świetle motywów przedstawionych w uzasadnieniu wyroku.

i)  naruszenie art. 321 k.p.c., poprzez orzeczenie ponad żądanie, w zakresie zasądzenia od pozwanego na rzecz powodów kwoty 2.783,42 złotych, tytułem pominięcia indeksacji (zwrotu nadpłaty za okres 08.02.2008 r. do 10.12.2020 r,), tj. zasądzenia kwoty 36.990,46 zł wobec żądania w tym zakresie opiewającego na kwotę 33.951,10 zł, zaś zasądzona kwota 38.828,96 zł stanowi sumę 36.990,46 zł tytułem nadpłaty oraz 2094,34 składek za (...)

II. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  naruszenie art. 189 k.p.c. - przepisu mającego charakter materialnoprawny - poprzez przyjęcie, iż

powodom służył interes prawny w dochodzeniu roszczenia o ustalenie abuzywności:

- postanowienia § 3 ust. 4 umowy dotyczącego ubezpieczenia niskiego wkładu własnego - w okolicznościach, w których łączny okres objęcia kredytu ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego zgodnie z treścią umowy nie mógł przekraczać 108 miesięcy (co stanowiło trzy 36-miesięczne okresy ubezpieczenia), zaś w/w łączny maksymalny okres ubezpieczenia upłynął niewątpliwie przed wytoczeniem powództwa, i składki za dalszy okres nie były i nie będą pobierane ani należne, a zatem postanowienie to nie mogło wywoływać dalszych skutków na przyszłość, zaś ewentualny interes prawny powodów realizował się w pełnym zakresie w ramach roszczeń o zasądzenie (a powodowie w pozwie żądali zwrotu kwot pobranych składek)

postanowień § 7 ust. 1, § 11 ust. 4, § 13 ust. 5 - dotyczących waloryzacji - biorąc pod wzgląd, iż z dniem wejścia w życie przepisów ustawy z 29.07.2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw - tzw. „ustawa antyspreadowa" - zmieniającej przepisy ustawy Prawo bankowe w zakresie regulacji dotyczących umów o kredyty indeksowane i denominowane kursem waluty obcej - ustały przyczyny ewentualnego podważania skuteczności umów kredytu m.in. co do indeksacji (waloryzacji) kredytów kursem waluty obcej, zaś kredytobiorcy od daty jej wejścia w życie z mocy uzyskali uprawnienie do spłaty kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji, które to rozwiązanie dotyczyło również umów zawartych przed wejściem w życie ustawy, zaś umowy te zachowują nadal charakter umów waloryzowanych, zaś co do kwot wcześniej spłaconych, kredytobiorcom przysługują co najwyżej roszczenia o zapłatę w związku z niewłaściwie ustalanymi przez bank kursami walut, o ile takowa okoliczność zostałaby wykazana (por, wyrok SN w sprawie IV CSK 362/14);

co do par. 10 ust. 2 umowy - wobec braku wykazania przez powodów interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co jedynie podkreślone zostało w wyliczeniach powodów sporządzonych na potrzeby obliczenia roszczenia o zapłatę, opartych na zastosowaniu oprocentowania kredytu jak w zaświadczeniu banku (w wyliczeniach kwot roszczenia o zapłatę powodowie przeliczają faktycznie zapłacone raty wg kursu kupna (...) z daty uruchomienia kredytu, niemniej nie modyfikują w żaden sposób oprocentowania kredytu, roszczenie wywodzą z aspektów kursowych umowy, włączając w w/w § 10 ust. 2, zaś Sąd I instancji powiela bezkrytycznie w/w ocenę powodów, traktując w/w zapis jako element klauzul przeliczeniowych)

b)  art. 5ust, 2 pkt 7 w zw. z art, 111 ust.1 pkt 4 Ustawy Prawo bankowe poprzez:

- ich błędną wykładnię, polegającą na błędnym przyjęciu, iż w/w przepisy nie mają zastosowania w sprawie ani nie wpływają na rozstrzygnięcie, m.in. wskutek pominięcia, że banki na podstawie upoważnienia ustawowego były w dacie zawierania umowy i są uprawnione do publikowania własnych tabel kursowych, będących podstawą przeliczeń, a działalność bankowa poddawana jest kontroli, co winno doprowadzić Sąd do konkluzji, że pozwany nie miał dowolności w zakresie ustalania kursów walut, a dokonywał tego na podstawie i w granicach ustawy, pod kontrolą organów nadzoru;

-

niezasadne niezastosowanie art. 111 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 1 w zw. z art. 5 ust. 2 pkt 7 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 385 1 k.c. poprzez pominięcie obowiązku banków, wynikającego z tych przepisów do dokonywania transakcji z udziałem waluty, wyłącznie w oparciu o kursy publikowane we własnych tabelach kursowych i nieuwzględnienie, iż treść umowy odnosząca się do dokonywania przeliczeń w oparciu o kurs z tabeli kursowej pozwanego stanowi odwzorowanie przepisów art. 111 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 5 ust. 2 pkt 7 ustawy Prawo bankowe i nie podlega ocenie na podstawie z art. 385 1 i nast. k.c.

c)  art. 385 1 § 1 k.c. poprzez:

-jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż o ziszczeniu się przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta świadczy okoliczność jakiegokolwiek nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków pomiędzy stronami umowy, tj. w okolicznościach sprawy wykonywania przez bank uprawnienia do stosowania własnych kursów walut ogłaszanych w tabeli kursowej oraz wpływania na wartość zobowiązania kredytobiorców, podczas gdy istnieje konieczność ustalenia, czy, w oparciu o uwarunkowania rynkowe, jak i kontekst społeczno - gospodarczy w chwili zawarcia umowy kredytu, owa nierównowaga ma prawnie relewantne znaczenie dla konsumenta;

-

poprzez nieprawidłową wykładnię pojęcia rażącego naruszenia interesu konsumenta, przejawiającą się w braku rozważenia czy w tej konkretnej sprawie doszło do rażącego naruszenia interesu powoda jako kredytobiorcy, w tym interesu ekonomicznego, z uwagi na to, że Sąd I instancji ab initio przyjął iż doszło do naruszenia interesu konsumenta przez samo zastosowanie kursów pochodzących z tabeli kursowej pozwanego i możliwości kreowania przez pozwanego własnej tabeli kursowej, oceniając sporne klauzule bez uwzględnienia okoliczności z daty zawarcia umowy kredytu, a jeśli chodzi o interes ekonomiczny powoda z pominięciem okoliczności dotyczących zawierania i wykonywania umowy kredytu w spornym okresie;

-

pominięciu przez Sąd I Instancji oceny co do tego, iż sporne postanowienie par. 3 ust. 4 umowy, umożliwiało powodom nabycie nieruchomości, której w razie niedysponowania wkładem własnym nie nabyliby, czy na jej zakup nie uzyskaliby finansowania, względnie mogliby takowe pozyskać dopiero po zgromadzeniu środków odpowiadających wymaganej przez banki (pozwany bank i inne banki działające wówczas na rynku kredytów hipotecznych) kwoty wkładu własnego;

-

pominięciu przez Sąd, niezależnie od treści spornego postanowienia par 3 ust. 4 umowy, iż objecie kredytu ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego (przy poniesieniu przez powodów kosztów odpowiadających składce) i stanowiąc formę zabezpieczenia zwiększonego ryzyka ponoszonego przez bank, stanowiło należyte wypośrodkowanie i wyważenie interesów stron, z uwagi na cel tej formy zabezpieczenia, oraz z uwagi na rozważenie interesów i ryzyk ponoszonych przez każdą ze stron umowy;

d)  art. 385 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i sprowadzenie oceny przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami, jak i przesłanki rażącego naruszenia interesu powoda do literalnego brzmienia kwestionowanych postanowień umownych, bez uwzględnienia okoliczności zawarcia umowy w przedmiotowej sprawie, w tym bez uwzględnienia otoczenia społeczno - gospodarczego z chwili zawarcia umowy kredytu, jak i z pominięciem zwyczajów i zasad panujących na rynkach finansowych, a w konsekwencji dokonanie nieprawidłowej oceny wystąpienia przesłanek abuzywności w okolicznościach przedmiotowej sprawy, podczas gdy Sąd rozpoznający zarzut niedozwolonego charakteru postanowień umownych obowiązany jest rozpoznać tenże zarzut z uwzględnieniem okoliczności sprawy, bowiem dopiero wówczas możliwa staje się ocena, czy w sprawie występuje nierównowaga praw i obowiązków stron, ale taka, która jest znacząca i prawnie relewantna względem pozycji konsumenta, jak również pozwala zrealizować w pełni cel Dyrektywy Rady 93/13/EWG, tzn. zapewnić konsumentowi ochronę, przy równoczesnym poszanowaniu interesów przedsiębiorcy, nie doprowadzając w sposób nieuzasadniony do uprzywilejowania konsumenta;

e)  art. 358 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy:

-

umowa kredytu, w szczególności wobec ustawowego uprawnienia kredytobiorców do spłaty kredytu bezpośrednio w (...), nadal pozostaje umową kredytu indeksowanego kursem waluty (...), zaś jeżeli niedookreślony pozostawał wyłącznie sposób ustalenia kursu, w tym zakresie zastosowanie winien znaleźć właśnie art. 358 § 2 k.c. jako przepis dyspozytywny prawa krajowego, stosowany w zakresie nieuregulowanym przez strony, obowiązujący w dacie orzekania;

-

w/w przepis stanowi zdatne do zastosowania w okolicznościach sprawy kryterium rzeczywistego uszczerbku (naruszenia interesu powodów jako konsumentów) na potrzeby ustalenia ewentualnej nadpłaty wobec posługiwania się przez bank kursami (...) z własnych tabel kursowych;

f)  art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG w oraz zw. z art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż zapewnienie ochrony konsumentowi w świetle powołanych przepisów, w przypadku uznania określonych postanowień umownych za niedozwolone, oznacza przyznanie mu nieuzasadnionych względem przedsiębiorcy, jak również względem pozostałych uczestników rynku korzyści, polegających na zastosowaniu stałego kursu z dnia uruchomienia kredytu co prowadzi do skutków analogicznych do pozbawienia mechanizmu waloryzacji z pozostawieniem pozostałych postanowień umownych w tym w zakresie oprocentowania kredytu, bez konieczności wyważenia pozycji kontraktowej stron, podczas gdy celem dyrektywy jest przywrócenie wzajemnej równowagi stron, nie zaś odwrócenie istniejącej nierównowagi, lecz na korzyść konsumenta;

g)  art. 410 § 2 k.c. w związku z art. 405 k.c., poprzez niezasadne uznanie kwot różnicy pomiędzy kwotami spłaconymi, a wyliczonymi przez powodów, za świadczenie nienależne w rozumieniu w/w przepisów;

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt II ppkt. 1 i ppkt. 2 poprzez oddalenie powództwa w całości, zmianę zawartego w punkcie III. wyroku rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, poprzez zasądzenie tychże od powodów na rzecz pozwanego, według norm przepisanych; zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Dodatkowo pozwany w trybie art. 380 k.p.c., wniósł o rozpoznanie nie podlegającego odrębnemu zaskarżeniu postanowienia Sądu Okręgowego wydanego na rozprawie w dn. 21.04.2022 r., co do pominięcia na podstawie art. 235 2 § 1 pkt. 2 i 5 wniosków dowodowych strony pozwanej co do dowodu z opinii biegłego i wniósł o dopuszczenie dowodu na okoliczności podnoszone w postępowaniu przed Sądem II instancji.

Strona powodowa zaskarżyła wyrok w części oddalającej powództwo tj. w części oddalającej powództwo główne (pkt. 1.1 - 1.3 zaskarżonego orzeczenia) oraz w zakresie w jakim Sąd I instancji nie uwzględnił powództwa ewentualnego (pkt. 1.3 zaskarżonego orzeczenia), zarzucając:

I.  naruszenie norm prawa materialnego tj.:

1.  art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 385 1 k.c. i art. 6 ust. 1 i 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWO z dnia 5 kwietnia 1993 r, w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L z 1993 r. Nr 95, str. 29 z późn, zm.) w zw. art. 58 §1 i 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i dokonanie błędnej wykładni postanowień Umowy polegającej na braku uznania umowy nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...) z 26.07.2006 zawartej między powodami a pozwanym (dawniej: (...) Bank S.A,) (zwanej w dalszej części: (...)) za nieważną, podczas gdy po wyeliminowaniu klauzul niedozwolonych Umowa nie nadaje się do wykonania to zgodnie z implementowaną Dyrektywy Rady 93/13/E WG, umowę należy uznać za nieważną, natomiast skutki tej nieważności należy ustalić na podstawie art. 58 §1 i 2 k.c. per analogiam;

2.  art. 6 ust. 1 i 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L z 1993 r. Nr 95, str. 29 z późn. zm.) w zw. z art. 385 1 k.c. przez błędną wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie polegające na wadliwym określeniu skutków prawnych wynikających z zaskarżonego przepisu dla powodów i związaniu ich klauzulą abuzywną mimo prawidłowego ustalenia, że stosowane przez pozwanego konstrukcje klauzul walutowych zawarte w umowie są niedozwolonymi postanowieniami umownym;

3.  art. 65 § 2 k.c. w zw. art. 58 § 1 i 58 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i dokonanie błędnej wykładni postanowień Umowy polegającej na nieprawidłowym ustaleniu, że postanowienia umowy są nie sprzeczne z ustawą, z zasadami współżycia społecznego, podczas gdy, prawidłowe zastosowanie ww. przepisów prowadzi do przeciwnego wniosku, wedle którego postanowienia Umowy powinny zostać negatywnie ocenione w świetle reguł łub wartości moralnych powszechnie w społeczeństwie akceptowanych, tj. w zakresie faktycznej równości stron, słuszności kontraktowej czy wolnej konkurencji, co skłania za uznaniem umowy za sprzecznej z zasadami współżycia społecznego;

4.  art. 65 § 2 k.c. w zw. art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego w zw. art. 353 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i dokonanie błędnej wykładni postanowień Umowy polegającej na nieprawidłowym ustaleniu, że postanowienia umowy nie są sprzeczne z ustawą i zmierzają do obejścia ustawy, podczas gdy, prawidłowe zastosowanie ww. przepisów prowadzi do wniosku, wedle którego abuzywny mechanizm ustalania kursu waluty innym mechanizmem służącym do określenia sposobu i wysokości świadczeń stron, należało uznać za sprzeczny z ustawą, która to sprzeczność polega na naruszeniu granic swobody umów, zasady nominalizmu oraz przepisu art. 69 prawa bankowego;

5.  art. 189 k.p.c. poprzez błędne zastosowanie i uznanie, że interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. nie zachodzi wtedy, gdy osoba zainteresowana może w innej drodze np. w procesie o świadczenie osiągnąć w pełni ochronę swych praw, podczas gdy, prawidłowe zastosowanie ww. przepisu prowadzi do wniosku, wedle którego interes prawny powodów przejawia się w żądaniu definitywnego usunięcia niepewności prawnej co do istnienia nawiązanego na podstawie Umowy stosunku prawnego lub jego treści w przypadku wyeliminowania niektórych jej postanowień z uwagi na ich niedozwolony charakter;

6.  art. 120 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez błędną wykładnię polegająca na przyjęciu, iż początek biegu przedawnienia roszczeń powodów wyznacza „10-letni okres przed wytoczeniem powództwa“, z zastrzeżeniem przerwania biegu terminu przedawnienia poprzez wniesienie przez powodów do Biura Rzecznika (...) wniosku o wszczęcie i przeprowadzenie pozasądowego postępowania, podczas gdy w przypadku powodów, ze względu na zastrzeżoną dla kredytobiorców-konsumentów możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli (i uniknięcia w ten sposób skutków nieważności umowy) albo powołania się na całkowitą nieważność umowy, termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie, którą powodowie wyrazili w reklamacji i wezwaniu do zwrotu wszystkich zapłaconych pozwanemu kwot datowaną na 13 września 2017 r., co winno prowadzić do prawidłowej wykładni przepisów art. 120 k.c. w zw. z art. 455 k.c., wedle której bieg terminu przedawnienia wyznacza data 13 września 2017 r., wskutek czego roszczenia objęte powództwem wytoczonym w dniu 27 lipca 2021 r. nie są przedawnione.

II.  naruszenie przepisów postępowania, mających istotny wpływ na wynik sprawy tj.:

1.  art. 232 k.p.c. poprzez błędne wnioski wedle których powodowie nie udowodnili przesłanek nieważności Umowy, podczas gdy powodowie wskazali, że poszczególne postanowienia Umowy mające charakter niedozwolony oraz przytoczyli okoliczności uzasadniające wnioski w zakresie nieważności Umowy;

2.  art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak dopuszczenia dowodu z opinii biegłego sądowego wnioskowanego przez stronę powodową. Strona pozwana kwestionowała powództwo w całości oraz wyliczenia strony powodowej wbrew twierdzeniu Sądu I instancji. Opinia biegłego pozwoliłaby między innymi na ustalenie wysokości dokonanych spłat przez powodów, wysokości spreadu, nadpłaty jak również dałaby odpowiedź w zakresie ryzyka poniesionych przez obydwie strony, charakteru umowy kredytu.

Powołując się na powyższe zarzuty, apelujący wnieśli o zmianę wyroku Sądu I instancji poprzez uwzględnienie powództwa w całości poprzez ustalenie, że umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...) z 26.07.2006 zawarta między powodami a pozwanym (dawniej: (...) Bank S.A.) jest nieważna i zasądzenie od pozwanego solidarnie na rzecz powodów: kwoty 131.886,82 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 23 października 2017 roku do dnia zapłaty w związku z nieważnością zawartej umowy kredytu i zwrotem wszystkich zapłaconych kwot przez powodów dokonanych w złotych polskich w okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 10 grudnia 2020 roku; 3.214,34 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 28 maja 2018 roku do dnia zapłaty tytułem nienależnie pobranego (...) Niskiego Wkładu Własnego (zwane w dalszej części pozwu: (...)) w związku z nieważnością umowy nr (...). Roszczenie związane ze zwrotem (...) zostało wyliczone za okres od dnia zawarcia ww. umowy do dnia 10 grudnia 2020 roku. Ewentualnie - na wypadek braku podzielenia argumentacji co do nieważności umowy - skarżący wnieśli o uwzględnienie powództwa w zakresie w jakim Sąd I instancji oddalił roszczenie ewentualne w części tj. poprzez zasądzenie od pozwanego solidarnie na rzecz powodów: kwoty 1120,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 28 maja 2018 roku do dnia zapłaty tytułem nienależnie pobranego (...), stanowiącej część roszczenia, która została oddalona mocą wyroku Sądu I instancji, jak również zasądzenie od pozwanego solidarnie na rzecz powoda kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem I instancji. Ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji pozostawiając jednocześnie temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania przed sądem apelacyjnym, w tym o kosztach zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych;

Dodatkowo skarżący wnieśli o dopuszczenie dowodu z pisemnej opinii biegłego z zakresu rachunkowości i finansów na okoliczności wyszczególnione w apelacji.

W odpowiedzi na apelację, strony wniosły o ich oddalenie i przyznanie kosztów postępowania apelacyjnego.

W oparciu o dowody zebrane w postępowaniu przed Sądem I instancji, Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił:

Powodowie spłacają kredyt w złotych. W okresie od dnia 28 lipca 2006 r. do dnia 14 grudnia 2020 r. dokonali spłaty rat kapitałowo – odsetkowych w łącznej wysokości 131.886,82 zł oraz wpłacili składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego w wysokości 3.214,34 zł (zaświadczenie wydane przez Bank k 158 -160, k 161v).

Pismem z dnia 13 września 2017 r. powodowie złożyli do Banku reklamację, domagając się zapłaty kwoty 110.000 zł wraz z odsetkami w terminie 7 dni od jej otrzymania (k.95). Pozwany udzielił negatywnej odpowiedzi pismem z 23 października 2017 roku (k.138).

Odpis pozwu doręczono pozwanemu 4 sierpnia 2021 roku (zwrotne poświadczenie odbioru k 193).

Odpowiedzi negatywnej na żądanie powodów zwrotu kwoty 5000 zł uiszczonych w związku z Ubezpieczeniem Niskiego Wkładu pozwany udzielił 28 maja 2018 roku (protokół z pozasądowego postępowania k. 142 i nast.).

0Sąd Apelacyjny dokonał powyższych ustaleń faktycznych na podstawie powołanych dokumentów, których wiarygodność nie budziła wątpliwości.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powodów jest uzasadniona w zakresie, w jakim jej wnioski dotyczą uwzględnienia powództwa głównego , bowiem mimo trafnej argumentacji Sądu I instancji co do abuzywnego charakteru postanowień spornej umowy i Regulaminu, Sąd Okręgowy dokonał błędnej oceny skutków ich bezskuteczności ex tunc i w konsekwencji wadliwie zastosował prawo materialne.

W pierwszej kolejności należy jednak odnieść się do zarzutów apelacji pozwanego, w ramach której skarżący kwestionuje podstawę faktyczną rozstrzygnięcia oraz stanowisko Sądu I instancji co do niedozwolonego charakteru postanowień umowy kredytu kształtujących mechanizm indeksacji, klauzulę ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i klauzulę zmiennego oprocentowania. Ocena poprawności ustaleń faktycznych w sprawie oraz niedozwolonego charakteru postanowień umowy zakwestionowanych w pozwie jest punktem wyjścia dla dalszych rozważań Sądu odwoławczego.

Sąd Apelacyjny nie podziela żadnego z zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego przywołanych w apelacji pozwanego.

Całkowicie chybiony jest zarzut naruszenia przepisu art. 3 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powodowie udowodnili dochodzone pozwem roszczenie. Zgodnie z art. 3 k.p.c. strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Do zakresu zastosowania tego przepisu nie należy zatem ocena, czy strona sprostała ciężarowi dowodu i procesowemu obowiązkowi dowodzenia.

Adresatem normy zawartej w zdaniu pierwszym art. 232 k.p.c. są wyłącznie strony a nie Sąd. W konsekwencji Sąd może naruszyć ten przepis wówczas jedynie, gdy obowiązkiem dowodzenia obciąży niewłaściwą stronę sporu. Nie można natomiast naruszyć wskazanego przepisu przez przyjęcie, że strona udowodniła lub nie udowodniła określonych okoliczności. Z kolei w świetle utrwalonej wykładni art. 6 k.c. przepis ten formułuje zasadę rozkładu ciężaru dowodu, a zatem do materii objętej jego dyspozycją nie należy to, czy strona wywiązała się ze swego obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne, gdyż ten aspekt pozostaje już w domenie przepisów postępowania (tak m.in. SN w wyroku z dnia 13 czerwca 2000 r. w sprawie V CKN 65/00, LEX nr 1222328; w wyroku z dnia 5 listopada 2010 r. w sprawie I CSK 23/10, LEX nr 786548). Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 marca 2002 r. w sprawie II CKN 736/00 (LEX nr 1172505), art. 6 k.c. określa zasadę rozkładu ciężaru dowodu, nie należy natomiast do jego regulacji to, czy strona faktycznie wypełniła obowiązek udowodnienia faktu, z którego wywodzi skutki prawne.

Niezasadny jest również zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c.

Sąd I instancji trafnie odmówił mocy dowodowej dowodom załączonym do odpowiedzi na pozew w postaci Tabel kursowych mBanku, Raportu UOKiK dotyczącego spreadów, tabel dotyczących kursów kupna i sprzedaży NBP, a także pozostałym dokumentom w postaci prywatnych ekspertyz i opinii, opracowań i raportów różnych instytucji w zakresie tematyki tzw. kredytów frankowych. Pozwany nie wyjaśnia w uzasadnieniu apelacji, w jaki sposób każdy z tych dowodów z osobna świadczy o faktach, które przekonują o braku abuzywności spornych klauzul umownych. W ocenie Sądu II instancji wszystkie te dokumenty pozbawione są mocy dowodowej. Prywatna ekspertyza sporządzona na zlecenie Banku i notowania kursów odnoszą się do praktyki ustalania kursów przez pozwanego, a zatem ewentualnie do okoliczności wykonywania spornej umowy kredytu. Tymczasem w świetle ugruntowanego stanowiska orzecznictwa, oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r. , III CZP 29/17,OSNC 2019/1/2). W tym stanie rzeczy praktyka kształtowania kursów wymiany waluty przez stronę pozwaną w toku wykonywania umowy kredytu łączącej strony nie wpływa na ocenę niedozwolonego charakteru jej analizowanych postanowień. Z tych samych przyczyn bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostają zmiany Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach mPlanów, jakie weszły w życie w 2009 r., a zatem blisko trzy lata po zawarciu spornej umowy kredytu. Wszelkiej mocy dowodowej w niniejszym postępowaniu pozbawione są pisma i raporty różnych instytucji i urzędów dotyczące ogólnej problematyki tzw. kredytów frankowych oraz prywatne ekspertyzy. Mogą one co najwyżej stanowić wsparcie dla argumentacji strony pozwanej, ale z pewnością nie mają zdolności zaświadczenia o faktach istotnych dla rozstrzygnięcia w rozumieniu art. 227 k.p.c.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz powiązane z nim twierdzenia o rzekomych błędach w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia są także chybione w pozostałym zakresie. Tego rodzaju zarzut dla swej skuteczności wymagał wykazania uchybienia podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. zasadom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (zob. uzasadnienie wyroku SN z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980/10/200; uzasadnienie wyroków SN: z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624; z dnia 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: orzeczenia SN : z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000/19/732; z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000/10/189; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56096).

Uzasadnienie zarzutu naruszenia zasad swobodnej oceny dowodów w części dotyczącej oceny postanowień umowy kredytu sprowadza się do polemiki z subsumpcją poprawnie ustalonych faktów pod normę prawa materialnego tj. art. 385 1 § 1 k.c., co pozostaje poza zakresem zastosowania przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Należy przypomnieć, że powołana norma procesowa w przypadku dowodów z dokumentów odnosi się jedynie do oceny ich wiarygodności i mocy dowodowej oraz ustalenia treści tych dokumentów , a nie do wykładni zawartych w nich oświadczeń woli stron, a tym bardziej do analizy skutków prawnych tych oświadczeń. Ta dokonywana jest na etapie stosowania prawa materialnego i ewentualne błędy w tym zakresie mogą być zwalczane jedynie za pomocą zarzutów naruszenia prawa materialnego. Reasumując, jedynie ustalenie treści pisemnego oświadczenia woli stron należy do ustaleń faktycznych (por. wyrok SN z dnia 6 listopada 1996 r., II UKN 9/96, OSNCP 1997, Nr 11, poz. 201; wyrok SN z dnia 21 lutego 2013 r. w sprawie IV CSK 463/12, LEX nr 1311811; wyrok SA w Rzeszowie z dnia 23 kwietnia 2015 r. w sprawie I ACa 707/14, LEX nr 1770851). W świetle powyższych argumentów, pozwany za pomocą zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może skutecznie zwalczać prawnej oceny Sądu I instancji, który uznał, że postanowienia umowy i regulaminu zawierające klauzule indeksacyjne odwołujące się przy ustaleniu kursu (...) do Tabeli Kursowych tj. § 7 ust. 1, § 11 ust. 4, § 13 ust. 5, umowy kredytu kształtujące mechanizm indeksacji nie zawierają obiektywnych kryteriów kształtowania kursów wymiany, umożliwiają Bankowi arbitralne ich ustalenie, a tym samym są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes powodów jako konsumentów. Sąd Okręgowy trafnie zaznaczył, że oceny postanowień umowy należy dokonywać w świetle treści umowy i Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach mPlanów hipotecznych w wersji z daty zawarcia umowy oraz okoliczności istniejących w tej dacie (por. uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r. , III CZP 29/17,OSNC 2019/1/2). Tym samym swoboda i dowolność banku w kształtowaniu kursów wymiany jest badana w relacji stron wynikającej z łączącego je stosunku zobowiązaniowego. Przedstawionej oceny nie wyklucza zatem okoliczność, że w praktyce bank kształtował kurs wymiany w oparciu o określone parametry ekonomiczne , czy też przy uwzględnieniu zawieranych przez siebie transakcji na rynku walutowym, pozostających jednak poza umową łączącą strony. W umowie kredytowej i Regulaminie nie przedstawiono procedury budowania tabeli kursowej banku. Trudno zatem stwierdzić, iż istniało obiektywne, zewnętrzne kryterium, wedle którego pozwany określał wysokość kursów walut. Procedura taka mogła być zmieniana przez stronę pozwaną bez udziału, a nawet wiedzy kredytobiorców. W istocie zatem, bank mógł wybrać dowolne kryteria ustalania kursów, niekoniecznie związane z aktualnym kursem ukształtowanym przez rynek walutowy, obliczane prawdopodobnie w jakiś, znany kredytodawcy, sposób w powiązaniu kursami obowiązującymi na rynku międzynarodowym, co w konsekwencji prowadziło do realnej możliwości uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie było możliwe ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów wymiany o obiektywne i przejrzyste kryteria.

Mimo twierdzeń o naruszeniu zasad swobodnej oceny dowodów z art. 233 § 1 k.p.c. pozwany nie wskazuje także, z jakich przeprowadzonych w sprawie dowodów wynika rzekome dopełnienie przez Bank obowiązków informacyjnych wobec powodów. W ocenie Sądu Apelacyjnego, brak jest podstaw dla zakwestionowania w tym zakresie oceny dowodu z zeznań powodów i poczynionych na tej podstawie ustaleń faktycznych Sądu I instancji, co przekłada się na bezzasadność kolejnego zarzutu apelacji dotyczącego naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 299 k.p.c. Zaprezentowany przez pozwanego materiał dowodowy nie wyjaśniał spornych okoliczności dotyczących dopełnienia przez pozwanego obowiązków informacyjnych przy zawieraniu umowy oraz ewentualnego indywidualnego uzgodnienia przez strony jej postanowień kwestionowanych w pozwie, stąd potrzeba sięgnięcia do dowodu z art. 299 k.p.c. Przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron jest zawsze aktualne w sytuacji, gdy po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a zeznania stron mogą służyć ich ustaleniu. Ponadto pozwany nie przedstawia w apelacji tego rodzaju jurydycznych argumentów, które mogłyby podważyć ocenę dowodu z zeznań powodów. Pozwany nie precyzuje , na czym polega naruszenie zasad doświadczenia życiowego i logiki. Z pewnością nie jest wystarczające twierdzenie, że powodowie są zainteresowani korzystnym rozstrzygnięciem sporu i w sposób wybiórczy pamiętali okoliczności zawarcia umowy. Dowód z przesłuchania stron jest pełnoprawnym środkiem dowodowym przewidzianym w ustawie. Z faktu, iż osobowym źródłem dowodowym jest w tym wypadku sama strona (podmiot z natury rzeczy zainteresowany rozstrzygnięciem), nie można zatem zasadnie wyprowadzić wniosku, że dowód z jej przesłuchania jest z tej tylko przyczyny stronniczy. Wbrew założeniom apelującego, świadomość konsumenta, że kursy walut ulegają wahaniom i mogą wzrosnąć, co może spowodować wzrost raty kredytu, w żadnym razie nie dowodzi dopełnienia obowiązku informacyjnego przez Bank, ani nie jest równoważna z wyczerpującą i rzetelną wiedzą na temat obciążającego kredytobiorców ryzyka kursowego.

W tym stanie rzeczy nieuprawnione pozostają także dywagacje pozwanego co do rzeczywistych motywów wystąpienia przez powodów z pozwem w niniejszej sprawie. To że powodowie zainteresowali się treścią umowy i zidentyfikowali wadliwe postanowienia dopiero w chwili wzrostu kursów (...) nie oznacza, że nie przysługuje im ochrona konsumencka. Wadliwe pozostaje także założenie, iż brak skonkretyzowania w umowie zasad ustalania kursów wymiany i oparcia ich na obiektywnych wskaźnikach pozostaje bez znaczenia dla kredytobiorców. Wszak postanowienia te kształtują ostatecznie wysokość świadczenia, do którego spełnienia zostali zobowiązani w umowie kredytu.

Wniosków podważających relację strony powodowej nie da się także racjonalnie wyprowadzić z treści załączonych do akt sprawy dokumentów. W realiach sporu oświadczenie powodów zawarte w § 29 umowy oraz wniosek kredytowy zostały zredagowane przez stronę pozwaną i przedstawione powodom jedynie do podpisu. Ich treść jest ogólnikowa i nie sposób w oparciu o nią odtworzyć, jakie informacje, kiedy i w jakiej formie zostały rzeczywiście jej przekazane. W szczególności nie wynika z nich wcale, by warunki udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej i zasady spłaty kredytu, z którymi zapoznano powodów , obejmowały coś więcej niż treść projektu umowy i postanowienia Regulaminu w wersji obowiązującej w dacie podpisania umowy, a deklarowana świadomość ryzyka kursowego dotyczyła wiedzy innej niż ta, że kursy walut podlegają wahaniom i w razie ich wzrostu wzrośnie obciążenie kredytobiorcy.

W orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r. ,I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Chodziło zatem o przedstawienie powodom relacji miedzy złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący wieloletniemu związaniu kontraktowemu.

Powinność udzielenia konsumentowi wyczerpujących informacji można wywieść z ogólnych zasad prawa cywilnego. W wyroku z 26 stycznia 2005 r., w sprawie P 10/04 (OTK-A 2005/1, poz. 7) Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że regulacje pomiędzy bankiem a jego klientem (konsumentem) cechuje typowy dla stosunków tzw. obrotu mieszanego brak równowagi wynikający z silniejszej profesjonalnej pozycji banku. Jest powszechnie uznawana w doktrynie prawa prywatnego teza, że ów brak równowagi związany jest z istniejącym deficytem informacyjnym po stronie kontrahenta profesjonalisty. Jest to zarazem istotny powód, dla którego na profesjonalistę są nakładane obowiązki informacyjne wobec kontrahenta – konsumenta w znacznie szerszym zakresie niż na tle typowych relacji umownych. Obowiązki te są przy tym bardziej rozwinięte i intensywne na tle relacji dotyczących wysoko specjalistycznych stosunków prawnych, do których bez wątpienia należą usługi finansowe, a więc wszelkie czynności dokonywane z instytucjami finansowymi. Trybunał podkreślił, że obowiązek rzetelnej, uczciwej i wyczerpującej informacji jako swoisty instrument przywracania równowagi w relacji konsument – profesjonalista, może być poszukiwany w podstawowych zasadach prawa obligacyjnego, nakazujących respektowanie uczciwości, lojalności i dobrych obyczajów w obrocie, zwłaszcza na etapie nawiązywania stosunku kontraktowego, ale także w związku z jego wykonywaniem (można tu wymienić m.in. art. 72, art. 353 1, art. 354, art. 385 1 k.c.). W świetle tych zasad całkowicie uzasadnione jest oczekiwanie konsumenta uzyskania od profesjonalisty informacji określających stopień ryzyka ekonomicznego związanego z dokonywaną transakcją. Wyłącznie informacja wyczerpująca i precyzyjna może być uznana za odpowiadającą wymaganym standardom, a więc umożliwiającą świadome podejmowanie decyzji o celowości nawiązywanej transakcji, co stanowi konieczną przesłankę dla respektowania autonomii woli stron.

W związku z powyższym, w odniesieniu do klauzul indeksacyjnych dla spełnienia wymagania transparentności nie wystarczy przekazywanie konsumentowi informacji nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Nie wystarczy też informacja pozwalająca konsumentowi na zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, ani przedstawienie mu ewentualnych wahań kursów wymiany. Prawidłowa informacja powinna uświadamiać konsumentowi - wyraźnie i z należytą powagą - że ryzyko silnej deprecjacji jest trudne do oszacowania w perspektywie długookresowej i nie powinno być lekceważone (pozostaje realne). Wymaganiu temu nie czyni zadość np. podawanie "uspokajających" informacji o historycznych wahaniach waluty indeksacji w okresie nieproporcjonalnym do przewidywanego czasu trwania umowy kredytu, które może wręcz usypiać czujność kredytobiorcy, wywołując wrażenie o jedynie hipotetycznym charakterze zagrożeń. Istotne jest również zwrócenie uwagi na powagę tego zagrożenia w aspekcie możliwego rozmiaru deprecjacji waluty krajowej, a w szczególności podkreślenie, że może być ona gwałtowna i drastyczna (przekraczać nawet kilkadziesiąt procent), z uwzględnieniem sytuacji majątkowej konkretnego konsumenta, decydującej o tym, jaki stopień deprecjacji waluty indeksacji przekraczać będzie granice jego zdolności do spłacania kredytu (por. wyrok SN z 13 maja 2022 r., (...) 464/22, nie publik; postanowienie SN z dnia 30 września 2022 r. , I CSK 2071/22, LEX nr 3437834).

Z całą pewnością dowody zaoferowane przez pozwany Bank nie dowodzą dopełnienia obowiązku informacyjnego z zachowaniem wskazanych wyżej kryteriów. Należy przy tym zgodzić się z apelującym, iż także Bank nie mógł w pełni przewidzieć okoliczności, które ostatecznie wpłynęły na wzrost kursu (...). Rzecz jednak w tym, że jako profesjonalista z pewnością zdawał sobie sprawę lub przynajmniej powinien zdawać sobie sprawę z potencjalnej możliwości wystąpienia tego rodzaju zjawisk w dłuższej perspektywie czasowej, w okresie na jaki została zawarta umowa kredytu. (...) tej nie przekazał jednak swoim kontrahentom - konsumentom.

Niezrozumiałe pozostają twierdzenia pozwanego, który w ramach zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. zarzuca Sądowi I instancji niezasadne utożsamianie § 10 ust. 2 umowy z klauzulami waloryzacyjnymi. Lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku w żadnym razie nie potwierdza tej tezy. Zarówno w ustaleniach faktycznych, jak i w rozważaniach Sąd Okręgowy identyfikuje § 10 ust. 2 umowy kredytu jako klauzulę zmiennego oprocentowania.

Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje ponadto ustalenia i rozważania Sądu I instancji, w świetle których żadne z zakwestionowanych przez powodów postanowień umowy nie zostało z nimi indywidualnie uzgodnione. To, że konsument znał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione. Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Przez "rzeczywisty wpływ" należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. W konsekwencji za uzgodnione indywidualnie trzeba uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść konsument istotnie mógł w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę ( por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 6 marca 2019 r., w sprawie I CSK 462/18 (LEX nr 2629877), w celu ustalenia czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako "nieuzgodnione indywidualnie" należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia "rzeczywisty wpływ" (art. 385 1 § 3 k.c.). Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie. Z całą pewnością pozwany Bank nie wykazał tego rodzaju przesłanek w rozpatrywanej sprawie.

Nie ma także racji pozwany twierdząc w ramach zarzutu naruszenia przepisu art. 278 § 1 k.p.c., jakoby ustalenie w oparciu o treść umowy rozkładu ryzyka walutowego między jej stronami, braku kryteriów ustalania kursów wymiany oraz zasad zmiany oprocentowania, wykorzystania przez pozwanego w umowie spreadu walutowego, czy wreszcie braku postanowień ograniczających ryzyko obciążające kredytobiorców pozostawały w sferze faktów, których ocena wymagała odwołania do wiadomości specjalnych. Analiza i wykładnia postanowień umowy pozostaje wyłączną domeną Sądu. Nie wymaga znajomości funkcjonowania rynku walutowego i wiadomości specjalnych z zakresu ekonomii ocena, że ryzyko konsumentów w spornej umowie nie zostało w żaden sposób ograniczone. W oparciu o postanowienia umowy kredytu Sąd Okręgowy mógł też samodzielnie wyprowadzić wniosek, że spread walutowy nie znajdował ekwiwalentu w świadczeniach Banku na rzecz konsumentów. W sposób oczywisty ani umowa kredytu, ani obowiązujący w dacie jej zawarcia Regulamin nie zawierają postanowień wskazujących, w jaki sposób Bank ustala kursy wymiany w tabelach kursowych, a także jakie są zasady zmiany oprocentowania. Niewystarczające w tej materii jest odesłanie do bliżej niesprecyzowanej zmiany stopy referencyjnej oraz „…zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (lub w krajach zrzeszonych w Unii Europejskiej), którego waluta jest podstawą waloryzacji”. Co więcej, w rozpatrywanej sprawie najistotniejsze jest to, że powodowie nie zostali poinformowani o nieograniczonym ryzyku walutowym oraz istocie i zasadach ustalania przez Bank spreadu walutowego i kursów wymiany, a także – co skarżący zdaje się pomijać - o zasadach zmiany oprocentowania kredytu, których w oparciu o postanowienie § 10 ust. 2 umowy nie sposób odtworzyć.

Z tego też względu Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw dla dokonania w trybie art. 380 k.p.c. kontroli postanowienia Sądu I instancji z dnia 21 kwietnia 2022 r. i uzupełnienia materiału dowodowego w postepowaniu apelacyjnym w zakresie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu finansów, bankowości i rachunkowości na okoliczności wskazane w apelacji. Tym samym za niezasadne uznaje przywołane w apelacji zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego tj. art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. Dodatkowo w ocenie Sądu Apelacyjnego, fakty, jakie mogłyby zostać ustalone za pomocą dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu finansów, bankowości i rachunkowości wnioskowanego przez pozwanego są bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia. O relewantnym prawnie - w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. - naruszeniu interesu konsumenta świadczy nierównowaga, na niekorzyść konsumenta, praw i obowiązków stron wynikających z umowy, która jest istotna, znacząca (por. wyrok SN z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, LEX nr 1968429). W świetle orzecznictwa (...) i sądów krajowych badania istnienia tej przesłanki nie może sprowadzać się do ekonomicznej oceny o charakterze kwotowym. Za niedozwolone może być uznane zarówno postanowienie, które narusza interesy majątkowe, jak i takie, które godzi w interesy niemajątkowe, takie jak np. pewność obrotu, strata czasu, niewygody (por. wyrok SN z dnia 13 października 2010 r., I CSK 694/09, LEX nr 786553; wyrok (...) z dnia 16 stycznia 2014 r., C-226/12, (...) SA v. J. M. Á.). Innymi słowy, w realiach sporu nie sposób uznać, że wysokość ewentualnej nadpłaty, stanowiącej różnicę między wysokością rzeczywiście dokonanych przez powodów spłat rat kapitałowo – odsetkowych, a hipotetyczną wysokością rat rozliczonych przy zastosowaniu kursu średniego NBP z daty zapłaty , miałaby determinować negatywną oceną przesłanki rażącego naruszenia ich interesów. Brak jest także podstaw dla ewentualnego zastąpienia niedozwolonych postanowień umowy kredytu kształtujących mechanizm waloryzacji przeliczeniem w oparciu o kurs średni (...) lub kursy kupna i sprzedaży (...) publikowane przez NBP, o czym w dalszych rozważaniach.

Z przyczyn omówionych wyżej, całkowicie chybiona pozostaje próba wywodzenia, jakoby obowiązek informacyjny Banku zastępowała powszechna wiedza przeciętnego konsumenta o możliwości wahań kursów walut i braku możliwości przewidzenia kierunku zmian, co Sąd I instancji rzekomo zobligowany był ustalić w oparciu o art. 228 § 1 k.c. w związku z art. 227 k.p.c.

Nietrafny jest kolejny zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 316 k.p.c., który miał się wyrażać w powinności rozstrzygania o skutkach abuzywności na podstawie przepisów aktualnych na dzień orzekania. Pozwany wadliwie zakłada, że wejście w życie tzw. ustawy antyspreadowej usunęło abuzywność postanowień dotyczących indeksacji oraz tym samym wyklucza możliwość uznania ich za niedozwolone. Wbrew argumentom pozwanego, wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984) nie spowodowało ex lege skutku w postaci modyfikacji treści zawartej przez strony umowy, który należało uwzględnić przy ocenie ewentualnej abuzywności jej postanowień. Przede wszystkim z art. 4 powołanej ustawy jasno wynika, że w przypadku umów kredytu zawartych przed dniem jej wejścia w życie nowe regulacje mają zastosowanie w części jeszcze niespłaconej. Powołana ustawa nie stanowiła podstawy zawarcia umowy stron, ani też nie ma zastosowania do rozliczeń stron w części już wykonanej. W judykaturze zgodnie przyjmuje się ponadto, że przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a w brzmieniu ustalonym powołaną ustawą nowelizacyjną ma charakter dyspozytywny. W odniesieniu do kredytów w niespłaconej części art. 4 noweli daje podstawę do żądania wprowadzenia do umowy konkretnych zasad dokonywania przeliczeń, co przesądza o tym, że stosunek prawny nie jest uzupełniany w tym zakresie z mocy prawa (vide uzasadnienie wyroku SN z dnia 19 marca 2015 r. w sprawie IV CSK 362/14, LEX nr 1663827). Sam fakt wejścia w życie ustawy nowelizacyjnej z dnia 29 lipca 2011 r. nie usunął zatem skutków niedozwolonych postanowień umów kredytu, ani ich nie wyeliminował. Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17 (OSP 2019/12/115), zgodnie z którym wejście w życie wskazanych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie dotyczą one w żaden sposób ewentualnej abuzywności lub nieabuzywności postanowień umowy kredytowej zawartej przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a, zwłaszcza zaś istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie nie mogą sanować. Jak zaważył natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18), same zapisy ustawy ani nie uznawały konkretnych postanowień za abuzywne, ani nie zawierały gotowych do zastosowania przepisów, które mogłyby je zastąpić, w sposób pozwalający na uznanie ich za odpowiadające wymogom dyrektywy Rady nr 93/13. Tzw. ustawa antyspreadowa nie może mieć co do zasady żadnego wpływu na zasadność roszczeń i zarzutów opartych na art. 385 1 k.c., a tym bardziej nie może pozbawiać konsumenta interesu prawnego w żądaniu ustalenia abuzywności kwestionowanych postanowień umownych. Należy też mieć na uwadze, że wykonywanie umowy w części odnoszącej się do kredytu niespłaconego – a więc w części objętej tzw. ustawą antyspreadową - w sposób bezpośredni jest związane ze wszystkimi czynnościami dokonanymi na podstawie abuzywnych postanowień umowy, a mającymi miejsce przed wejściem w życie tej ustawy.

Z uwagi na uwzględnienie zarzutów apelacji powodów i uwzględnienia powództwa głównego, całkowicie bezprzedmiotowy pozostaje przywołany w apelacji pozwanego zarzut naruszenia art. 321 k.p.c. dotyczący wyłącznie wysokości roszczenia ewentualnego.

Podzielić natomiast należy zarzut pozwanego dotyczący naruszenia art. 327 1 k.p.c. poprzez zaniechanie wyczerpującego wyjaśnienia w uzasadnieniu wyroku podstaw, które w ocenie Sądu uzasadniały uznanie postanowienia § 10 ust. 2 umowy za abuzywne. Sąd Okręgowy poprzestał w tym zakresie na stwierdzeniu, że postanowienie powyższe nie zostało indywidualnie uzgodnione. Nie odniósł się natomiast do pozostałych przesłanek zastrzeżonych w art. 385 1 k.c., poprzestając na stwierdzeniu, że także § 10 ust. 2 ma charakter niedozwolonego postanowienia umowy. Nie mniej jednak analizowany zarzut naruszenia prawa procesowego w żaden sposób nie przekłada się na żądanie apelacji pozwanego, gdyż w istocie klauzula ta niewątpliwie ma charakter niedozwolony, o czym w dalszych rozważaniach.

Niezasadne pozostają ponadto wywody pozwanego przedstawione w ramach zarzutu naruszenia przepisu art. 189 k.p.c. Choć skarżący odnosi swoje rozważania do uwzględnionego w zaskarżonym wyroku powództwa ewentualnego, to wadliwe pozostaje zasadnicze założenie Banku, jakoby powodowie nie posiadali interesu prawnego w żądaniu ustalenia abuzywności postanowień umowy kredytu i w konsekwencji ustalenia jej nieważności. Ponownie wskazać trzeba, że sprzeczne z uzasadnieniem pozwu oraz uzasadnieniem zaskarżonego wyroku jest założenie pozwanego, jakoby zarówno powodowie, jak i Sąd I instancji uznawali postanowienie § 10 ust. 2 umowy kredytu za element klauzuli waloryzacyjnej. W sposób oczywisty powodowie jako konsumenci mogą powołać się na niedozwolony charakter zawartej w powołanej jednostce redakcyjnej umowy klauzuli zmiennego oprocentowania, a także na skutek w postaci jej wyeliminowania ex tunc przekładający się na unieważnienie umowy. Podobnie ocenić należy możliwość powołania się na niedozwoloną klauzulę ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W żadnym razie interesu prawnego konsumentów w zakresie ustalenia jej niedozwolonego charakteru nie wyłącza okoliczność upływu okresu ubezpieczenia oraz fakt zapłaty składek ubezpieczeniowych.

Powodowie niewątpliwie zachowują także interes prawny w żądaniu ustalenia niedozwolonego charakteru postanowień kształtujących waloryzację, których abuzywności nie usunęło wejście w życie przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984).

Jak wielokrotnie wskazywał Sąd Apelacyjny w sprawach o zbliżonym stanie faktycznym z udziałem tego samego pozwanego (np. w sprawie sygn. I ACa 102/21, I ACa 1632/21), powodowie - poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia - mają także interes prawny w ustaleniu nieważności umowy kredytowej. Samo bowiem istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powodów , przyjąć należy, że powodowie mają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powoda jako dłużnika pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powoda (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). W tym stanie rzeczy nie sposób odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21, Legalis 2601148).

Ponadto, jeżeli powodowie złożyliby wyłącznie pozew o zwrot na ich rzecz wpłaconych dotąd nienależnie na rzecz pozwanego kwot , to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań Sądu jedynie w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją wyroku. Wówczas mogłaby powstać wątpliwość co do dalszych zasad i formy spłaty pożyczki w przyszłości. Sentencją wyroku objęte jest bowiem jedynie rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (tak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, LEX nr 51062, w wyroku z 23 maja 2002 r., IV CKN 1073/00, LEX nr 55501 oraz w wyroku z 11 lutego 2021 r., (...) 20/21, LEX nr 3119575).

Dodatkowo należy wskazać, iż za posiadaniem interesu prawnego w ustaleniu nieważności spornej umowy przemawiał także fakt, iż zabezpieczeniem wierzytelności Banku jest hipoteka ustanowiona na nieruchomości zakupionej z środków pochodzących z pożyczki. Stosownie do art. 94 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (tj. Dz. U. z 2019 r. poz. ze (...).) wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa pożyczki jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej (podobnie uznał m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, OSNC 2015/2/15, w postanowieniach z dnia 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06, LEX nr 1170208, z dnia 22 lutego 2007 r., III CSK 344/06, OSNC 2008, Nr 1, poz. 12).

Kwestia oceny interesu prawnego kredytobiorców w żądaniu ustalenia nieważności umów kredytów (pożyczek) indeksowanych lub denominowanych w walucie obcej była już wielokrotnie przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego (por. postanowienie SN z dnia 19 października 2022 r., CSK 2794/22, LEX nr 3427358; postanowienie SN z dnia 23 sierpnia 2022 r. , I CSK 1669/22, LEX nr 3411341 i powołane tam orzecznictwo), a Sąd II instancji w pełni aprobuje to stanowisko.

Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje wywody przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w ramach których Sąd I instancji dokonał oceny postanowień umowy kształtujących mechanizm indeksacji i uznał, że spełniają one wszystkie przesłanki zastrzeżone w art. 385 1 § 1 k.c., a przywołany w apelacji zarzut naruszenia wskazanego przepisu prawa materialnego, a także zarzut naruszenia art. 385 2 k.c. oraz z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 3 oraz 6 ust. 1 dyrektywy nr 93/13, uznaje za niezasadne.

Ocena analogicznych postanowień wzorca umowy stosowanego przez pozwany Bank była już przedmiotem wielokrotnej oceny Sądu Apelacyjnego, a motywy przedstawione w uzasadnieniach orzeczeń w sprawach m.in. I ACa 420/22, IACa 432/22, I ACa 222/22 pozostają aktualne także w rozpatrywanej sprawie.

W pierwszej kolejności wypada podkreślić, że zastosowanie indeksacji walutowej jest dopuszczalne co do zasady, gdyż nie narusza ani zasady nominalizmu, ani też zasady swobody umów z art. 353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art. 69 ustawy z 1997 r. Prawo bankowe. Sporządzenie umowy zgodnie z tymi przepisami wymaga zatem zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu (...) na potrzeby ustalenia każdej kolejnej raty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji kredytodawcy, tak aby kredytobiorca z góry mógł ustalić poziom, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku, oferującym znane z góry warunki ustalania wysokości rat kapitałowych, rzutujących automatycznie na wysokość faktycznie spłacanego świadczenia. Kredytobiorca musi takie zapisy w sposób świadomy zaakceptować. W rozpatrywanej sprawie poza wszelką wątpliwością zapisy umowy nie odpowiadają tym kryteriom, a powodowie – wobec niedopełnienia obowiązków informacyjnych przez Bank – nie mieli pełnej wiedzy dotyczącej funkcjonowania mechanizmu indeksacji i związanego z nim ryzyka walutowego.

Należy także zaznaczyć, że przewidziana w przepisach dyrektywy nr 93/13 oraz art. 385 1 k.c. ochrona przysługuje każdemu konsumentowi bez względu na jego przymioty osobiste, stopień rozeznania, czy należytą dbałość o własne interesy na etapie zawierania umowy, a zatem nie tylko temu, którego można uznać za "właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta" (por. postanowienie (...) z 10 czerwca 2021r. w sprawie C-198/20). Podobnie definicja konsumenta zawarta w art. 22 1 k.c. nie różnicuje konsumentów z uwagi na ich uświadomienie przez kontrahenta, czy też z uwagi na posiadane przez nich cechy.

Z przedstawionych dotychczas wywodów jasno wynika, że powodowie mają status konsumentów, sporne postanowienia umowy kształtujące mechanizm indeksacji nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione, a pozwany Bank nie dopełnił wobec kredytobiorców ciążących na nim obowiązków informacyjnych.

Z całą pewnością analizowane postanowienia § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1 , § 11 ust. 4, § 13 ust. 5 umowy i § 1 ust. 2 i ust. 4 oraz § 24 ust. 2 Regulaminu nie zostały także zredagowane w sposób jednoznaczny i transparentny. Należy przy tym podkreślić, że ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego warunku umownego w rozumieniu art. 4 dyrektywy nr 93/13 nie spoczywa na konsumencie, ale na banku. Sąd Okręgowy odniósł się do tej kwestii w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku trafnie wskazując z odwołaniem do orzecznictwa (...) , że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. W konsekwencji wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. W uzupełnieniu wywodów przedstawionych w tej materii w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku warto odwołać się do wyroku (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20 ( Dz.U. UE.C.220.302.6), w którym Trybunał wyjaśnił, że art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. Na potrzebę wskazania w umowie kredytu indeksowanego obiektywnych i weryfikowalnych kryteriów oznaczenia kursu wymiany zwrócił uwagę także Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22 (LEX nr 3337513). Poza sporem pozostaje, że w niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodziła, gdyż w oparciu o postanowienia umów kredytu i Regulaminu powodowie w żaden sposób nie mogli odtworzyć zasad, jakimi pozwany Bank kierował się przy ustaleniu Tabel kursowych.

Za chybiony uznać należy zarzut błędnej wykładni art. 385 1 § 1 k.c. w zakresie pozostałych przesłanek jego stosowania. Niewątpliwie bowiem postanowienia zawarte w § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1 , § 11 ust. 4, § 13 ust. 5 umowy i § 1 ust. 2 i ust. 4 oraz § 24 ust. 2 Regulaminu kształtują prawa i obowiązki kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, bowiem pozwany zastrzegł sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem (...) (a także wcześniejszej spłaty całości kredytu) poprzez wyznaczanie w tabeli kursowej kursu sprzedaży (...) , nie wskazując w umowie kryteriów czy przesłanek ustalania kursu. Tym samym Bank miał pełną kontrolę nad wysokością rat spłacanych przez powodów i ustalaniem różnicy pomiędzy ceną kupna i sprzedaży waluty (tzw. spread walutowy), która stanowiła jego zysk w relacji z konsumentem. W tym miejscu podkreślić trzeba, że rażącego naruszenie interesów konsumenta nie można sprowadzać wyłącznie do istnienia po jego stronie szkody majątkowej. O relewantnym prawnie w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. naruszeniu interesu konsumenta świadczy nierównowaga, na niekorzyść konsumenta, praw i obowiązków stron wynikających z umowy, która jest istotna, znacząca (por. wyrok SN z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, LEX nr 1968429). W konsekwencji za niedozwolone może być uznane zarówno postanowienie, które narusza interesy majątkowe, jak i takie, które godzi w interesy niemajątkowe (por. np. uzasadnienie wyroku SN z dnia 13 października 2010 r., I CSK 694/09, LEX nr 786553). Choć istotnie w orzecznictwie (...) dominuje pogląd, że aby ustalić, czy jakaś klauzula powoduje na niekorzyść konsumenta znaczącą nierównowagę praw i obowiązków stron wynikających z umowy, należy w szczególności wziąć pod uwagę zasady, jakie mają zgodnie z prawem krajowym zastosowanie w przypadku braku porozumienia stron w tym zakresie, to nie sposób pominąć, że w obowiązującym w Polsce systemie prawa brak jest tego rodzaju przepisów dyspozytywnych, które mogłyby w tej sytuacji znaleźć zastosowanie. W takiej sytuacji ocena uczciwego charakteru postanowienia wymaga odwołania się do opartego na dobrych obyczajach w gospodarce rynkowej wzorca zachowań przedsiębiorców, zrekonstruowanego z założeniem, że to konsument ma być głównym beneficjentem rywalizacji między przedsiębiorcami (zob. powołany wyżej wyrok SN z dnia 11 października 2007 r., III SK 19/07).

Nieuprawnione pozostaje zatem założenie skarżącego, iż prawidłowa analiza przesłanki rażącego naruszenia interesu powodów jako konsumentów wymagałaby porównania jej sytuacji z sytuacją kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt w PLN lub też z sytuacją , w której niedozwolone postanowienia odsyłające do kursów wymiany kształtowanych przez Bank zostałyby zastąpione bliżej nieokreślonym „kursem rynkowym”, czy też kursem średnim NBP.

Zakwestionowane przez powodów postanowienia umowy kredytu wyczerpują dyspozycję art. 385 1 §1 k.c. Mają one charakter nieprecyzyjny, niejasny oraz przewidują uprawnienia do kształtowania treści stosunku tylko dla jednej, mocniejszej strony. W analizowanych postanowieniach brak jest oparcia zasad ustalania kursów na obiektywnych i przejrzystych kryteriach. Stosowanie mechanizmu przeliczania najpierw kwoty wypłaconych środków według kursu kupna walut, a następnie przeliczanie wysokości zobowiązania według kursu sprzedaży walut, przyznawało stronie pozwanej uprawnienie do ewentualnego uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumenta nie było możliwe. Na konsumenta, poza ryzykiem kursowym, na które godził się, zawierając umowę kredytu waloryzowanego do waluty obcej, zostało przerzucone ryzyko dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę. Tym samym strona pozwana – będąca profesjonalistą i silniejszą stroną stosunku prawnego, kształtując treść umowy, wykorzystała swoją uprzywilejowaną pozycję.

Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta, a w konsekwencji uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych w tym tutejszego Sądu Apelacyjnego, jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów analogiczne do ocenianych w tej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona tj. determinowana określonymi czynnikami ekonomicznymi, nieujawnionymi konsumentowi. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki SN: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114). W powołanej już uprzednio uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22, Sąd Najwyższy wprost wskazał, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu.

Dodatkowo taka interpretacja zapisów klauzul waloryzacyjnych wspierana jest stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19, VB i in. przeciwko (...) SA, LEX nr 3183143) stwierdził, że nie do pogodzenia z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W konsekwencji stwierdził, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikającej z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (pkt. 5 sentencji).

Z tych względów kredytodawca musi kredytobiorcy obowiązkowo przedstawić możliwe zmiany kursów walut i realne ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Ze spornej umowy nie wynikają w ogóle zastrzeżenia (kryteria), że kurs walut z własnych tabel Banku miał być rynkowy, czy rozsądny (sprawiedliwy). Irrelewantna w tym kontekście jest zatem ewentualna praktyka pozwanego i faktyczne działania przy tworzeniu tabel kursowych, gdyż takie zachowania nie wynikały z treści umowy i - jako wynikające ze swobodnej decyzji kredytodawcy - mogły być w każdej chwili dowolnie zmienione.

Należy przy tym z całą mocą podkreślić, że powyższe stanowisko nie oznacza wcale, iż konsument powinien posiadać wpływ na kształtowanie kursów wymiany. Przedstawione rozważania wskazują jedynie na bezwzględną potrzebę wskazania w umowie obiektywnych, niezależnych od żadnego z kontrahentów, kryteriów i sposobu ustalania kursu wymiany. Powinność ta w żaden sposób nie ogranicza swobody gospodarczej banku i uprawnień wynikających z art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe (tekst jedn. Dz.U . z 2022 r. poz. 2324). Przepis ten przewiduje tzw. ogólny obowiązek informacyjny banków, dotyczący ogłaszania przez bank informacji w nim wymienionych, w szczególności dotyczących stosowanych stawek oprocentowania, czy kursów walutowych. Z powołanej normy nie wynika jednak wcale, w jaki sposób i w oparciu o jakie parametry owe tabele kursowe są konstruowane. Tym samym zupełnie nieuprawnione pozostają tezy apelacji , jakoby istnienie przepisu art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe dowodziło, że zastosowanie kursów z tabel kursowych w umowie stron wynikało z konsensusu między stronami. Z całą pewnością powołana norma nie jest także przepisem dyspozytywnym, który mógłby uzupełnić lukę w umowie powstałą po wyeliminowaniu postanowień uznanych za niedozwolone. Tym samym zarzut naruszenia przepisu art. 5 ust. 2 pkt 7 w związku z art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe jest niezasadny. Warto wreszcie zaznaczyć, iż mimo sprawowanego instytucjonalnego nadzoru nad działalnością banków faktem powszechnie znanym jest zróżnicowanie kursów walut obcych ogłaszanych w poszczególnych bankach. Gdyby po stronie banków nie było marginesu dowolności w określaniu tychże kursów, ich wysokość musiałaby być w każdym z nich taka sama. Każdy bank stosuje bowiem zbliżoną metodologie wyceny swoich kursów, korzysta z informacji przedstawianych przez serwisy informacyjne typu R. czy B., ma na uwadze prawa rynku jak i działania konkurencji, notowania NBP, a mimo to wysokość ustalanych przez bank kursów walut obcych jest zróżnicowana z uwagi na marże jaką każdy z nich do tych kursów dolicza. Nie sposób jest zatem mówić o braku po stronie banku, także pozwanego, dowolności w kształtowaniu wysokości kursu waluty indeksacyjnej, ogłaszanych w tabelach kursowych (tak SA w Warszawie w wyroku z 14 listopada 2022 r., V ACa 745/21, LEX nr 3451133).

Wyeliminowanie z klauzuli indeksacyjnej samego mechanizmu ustalania kursu waluty, przy braku przepisów dyspozytywnych , które mogłyby wypełnić powstałą w ten sposób lukę – o czym w dalszych rozważaniach, czyni całe postanowienia § 1 ust 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 4, § 13 ust. 5 umowy regulacją , której wprost nie sposób zastosować. Bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia dotyczące waloryzacji - wywrzeć skutku (por. wyroki SN: z 30 września 2020 r. , I CSK 556/18, LEX nr 3126114; z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18. LEX nr 2771344). W tym stanie rzeczy w pełni uprawnione pozostaje stanowisko o bezskuteczności klauzul indeksacyjnych w całości, a nie tylko tego ich fragmentu, który zawiera odesłanie do Tabel kursowych Banku.

Wskazać trzeba, że wynik kontroli przeprowadzonej w trybie art. 385 1 § 1 k.c. w żadnym razie nie determinuje tego, jakie produkty finansowe strona pozwana powinna oferować konsumentom by były dla niej uzasadnione ekonomicznie , wewnętrznie spójne i powiązane ze źródłem kredytowania, a stanowi jedynie sankcję za zawarcie z konsumentami tego rodzaju umowy , która nie odpowiada standardom uczciwego obrotu. To pozwany Bank przedstawiając powodom w 2006 r. projekt umowy zawierającej niedozwolone klauzule powinien skalkulować ryzyko, w tym ryzyko ekonomiczne, związane z upadkiem postanowień uznanych za nieuczciwe. Próba modyfikacji przy takiej okazji innych postanowień umowy byłaby sprzeczna zarówno z tym przepisem, jak i z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE, z którego wynika zakaz zmieniania przez sąd postanowień umowy. Także możliwość uzupełnienia luki w umowie, powstałej na skutek abuzywności jej postanowień , ma charakter wyjątkowy i może mieć miejsce tylko wówczas, gdy służy to interesom konsumenta, gdyż upadek całej umowy byłby dla niego niekorzystny, na co konsument nie wyraża zgody, a dodatkowo – w prawie krajowym istnieją przepisy dyspozytywne, które określają, w jaki sposób ustawodawca uznał za modelowe ukształtowanie praw i obowiązków stron danego rodzaju stosunku prawnego, a uregulowanie takie korzysta z domniemania uczciwości.

Prawo unijne wyraźnie stoi na przeszkodzie wszelkiemu "naprawianiu" nieuczciwych postanowień umownych wyłącznie na podstawie art. 65 k.c., w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru, nawet przy zgodnej w tym zakresie woli obu stron kontraktu (por. wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. C-212/20). W powołanym orzeczeniu Trybunał wskazał, że art. 5 i 6 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG należy intepretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. W motywach powyższego wyroku zwrócono uwagę, że możliwość wykładni klauzuli waloryzacyjnej w celu złagodzenia jej nieuczciwego charakteru przez wprowadzenie do niej ogólnego pojęcia "wartości rynkowej" waluty obcej wykorzystanej do waloryzacji prowadzi do zmiany treści postanowienia dotyczącego waloryzacji, ponieważ prowadziłaby do zmiany jego rozumienia poprzez wprowadzenie odesłania do "wartości rynkowej" waluty obcej, tymczasem warunek nieuczciwy nie powinien, na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, być stosowany, a jego treść zmieniana.

Przepis art. 65 k.c. , który zawiera ogólne reguły wykładni, nie stanowi przepisu prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym w rozumieniu dyrektywy, a zasada braku skutku nieuczciwego warunku, przewidziana w art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, nie może zostać podważona przez względy związane z okolicznościami, w jakich dana umowa została zawarta i wykonana.

Przepisem dyspozytywnym, w przedstawionym wyżej rozumieniu, nie jest art. 358 § 2 k.c. W obowiązującym w dacie zawarcia umowy porządku prawnym brak było odpowiednika art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, gdyż ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r. na podstawie nowelizacji kodeksu cywilnego z dnia 23 października 2008 r. (Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Nie może być zatem miarodajny dla określenia treści zobowiązania wynikającego z umów zawartych przed tą datą. Dodatkowo analizowany przepis stanowi element regulacji dotyczącej spełnienia przez dłużnika świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Tymczasem w realiach sporu strony zgodnie zastrzegły w umowie, że ich świadczenia zostaną spełnione w walucie krajowej. Nie jest to zatem sytuacja, do której zastosowanie znajduje przepis art. 358 § 1 k.c. Na koniec wreszcie wypada zauważyć, że przepis art. 358 k.c. został umieszczony w Tytule I Przepisy ogólne, a zatem dotyczy wszelkich umów zawieranych między różnymi podmiotami. Nie działa w stosunku do niego domniemanie płynące z motywu 13 dyrektywy nr 93/13/EWG, dotyczące wyłącznie przepisów ustawowych i wykonawczych, które bezpośrednio lub pośrednio ustalają warunki umów konsumenckich. Do takiego wniosku prowadzi wyrok (...) z dnia 8 września 2022 r. w połączonych sprawach C-80/21, C-81-21 i C-82/21, a także aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. wyrok SN z 17 marca 2022 r., (...) 474/22, OSNC –ZD 2022/4/44; postanowienie z 24 listopada 2022 r., I CSK 3127/22, LEX nr 3450428).

Sąd Apelacyjny aprobuje także rozważania prawne Sądu I instancji, który ostatecznie uznał, że postanowienie § 3 ust. 4 umowy kredytowej dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kształtuje prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Omawiane postanowienie umowne nie zawiera dostatecznych informacji pozwalających uzyskać konsumentowi wiedzę, co do tego jak faktycznie kształtują się koszty ubezpieczenia, które w ostatecznym wyniku będzie musiał ponieść kredytobiorca oraz jak długo będzie on obowiązany refundować je pozwanemu, jeżeli w ciągu pierwszych 36 miesięcy nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem. Ani analizowane postanowienie, ani obowiązujący w dacie podpisania umowy Regulamin nie zawierały definicji tzw. wymaganego wkładu własnego oraz jednoznacznego i zrozumiałego określenia zdarzeń pozwalających ustalić moment zakończenia umowy ubezpieczenia - przed upływem maksymalnego okresu łącznego ubezpieczenia (108 miesięcy). W tych okolicznościach powodowie nie byli w stanie skontrolować prawidłowości podejmowanych przez pozwany Bank czynności związanych z zawieraniem umowy ubezpieczenia z podmiotem trzecim na dalsze okresy czasu (po upływie pierwszych 36 miesięcy obowiązywania umowy) – natomiast byli zobligowani pokrywać koszty takiego przedłużenia. Powyższe rozważania dowodzą, że postanowienie umowy dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny, a zatem z poszanowaniem wymogów wynikających z implementowanego do porządku krajowego art. 5 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. UE.L. 1993.95.29). To właśnie taki sposób redakcji spornego postanowienia, dający pozwanemu dowolność w kształtowaniu obowiązków kredytobiorców poprzez zawarcie umowy ubezpieczenia na dalsze okresy w oparciu o nieujawnione w umowie kredytu przesłanki, w połączeniu z zaniechaniem udzielenia konsumentom pełnych i rzetelnych informacji o charakterze i rzeczywistej treści umowy ubezpieczenia, przesądza o braku równowagi kontraktowej stron, czyniąc analizowaną klauzulę sprzeczną z dobrymi obyczajami i rażąco naruszającą interesy kredytobiorców. Przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie można przy tym sprowadzać wyłącznie do kategorii ujemnych skutków ekonomicznych. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem orzecznictwa, rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem. Postanowienie § 3 ust. 3 umowy kredytowej jest zaś przykładem tego rodzaju dysproporcji prawa i obowiązków, skutkującej nierzetelnym potraktowaniem konsumenta przez przedsiębiorcę.

Za abuzywną uznać należy klauzulę zmiennego oprocentowania z § 10 ust 2 umowy. W świetle utrwalonego stanowiska judykatury, klauzula zmiennego oprocentowania powinna wskazywać czynniki (okoliczności faktyczne) usprawiedliwiające zmianę oprocentowania oraz relacje między zmianą tych czynników, a rozmiarem zmiany stopy oprocentowania kredytu, określając kierunek, skalę i proporcję tych zmian (por. uchwałę 7 sędziów SN z dnia 6 marca 1992 r., III CZP 141/91, OSNC 1992/6/90). Do analogicznych wniosków prowadzi także analiza orzecznictwa (...) dotyczącego sposobu formułowania warunków umowy, przedstawiona uprzednio w ramach analizy przesłanki jednoznaczności spornych postanowień umowy. Tym wymogom z pewnością nie odpowiadało postanowienie § 10 ust. 2 umowy. Powyższe postanowienie uprawniające Bank do zmiany oprocentowania nie precyzowało stopy referencyjnej, nie wyjaśniało, jakie „parametry finansowe rynku pieniężnego i kapitałowego kraju waluty” będą decydujące dla skorzystania przez pozwanego z § 10 ust. 2 umowy, nie wskazywało wreszcie relacji między ewentualną zmianą owych parametrów a zmianą oprocentowania, tak by kredytobiorcy mogli dokonać samodzielnej kontroli zastosowania przez Bank analizowanej klauzuli umownej. W konsekwencji przyjęty w § 10 ust. 2 umowy mechanizm zmiany oprocentowania był dla konsumenta całkowicie nieprzewidywalny i pozwalał stronie pozwanej na arbitralną decyzją, kiedy zmienić stopę procentową i jak ukształtować jej wysokość. Umowa nie przewiduje przy tym żadnych innych zapisów, które miałyby rekompensować kredytobiorcom przyjęty mechanizm zmiany oprocentowania lub choćby umożliwić jego realną kontrolę. Niewątpliwie taka konstrukcja analizowanego postanowienia wskazuje na nierównowagę stron umowy, uprzywilejowaną pozycją Banku, a zatem musi być oceniona jako sprzeczna z dobrymi obyczajami i rażąco naruszająca interes konsumenta.

Reasumując, omówione dotąd zarzuty apelacji pozwanego nie prowadzą do podważenia trafnego stanowiska Sądu I instancji o niedozwolonym charakterze postanowień regulujących indeksację kredytu, zmiennego oprocentowania a także ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Przywołany w apelacji pozwanego zarzut naruszenia prawa procesowego tj. art. 100 k.p.c. stał się bezprzedmiotowy wobec uwzględnienia apelacji powodów w zakresie żądania głównego, zaś pozostałe zarzuty naruszenia prawa materialnego tj. art. 405 k.c. i art. 410 § 1 i 2 k.c. zostaną omówione łącznie z analizą środka odwoławczego wywiedzionego przez powodów.

Przechodząc do oceny apelacji powodów, przede wszystkim wskazać należy, że dopuszczalna jest apelacja od wyroku w części, w której oddalono żądanie główne w sytuacji, w której wyrok ten nie został przez apelującego zaskarżony w części uwzględniającej żądanie ewentualne. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 9 listopada 2021 r. w sprawie III CZP 70/20 (OSNC 2022/5/50), w sytuacji, w której sąd tym samym wyrokiem oddala żądanie główne i uwzględnia żądanie ewentualne, powód może wnieść apelację od tego wyroku, gdyż oddalenie żądania głównego przesądza o tym, że jest nim pokrzywdzony, a jeśli jednocześnie nie doszło do zaskarżenia wyroku w części uwzględniającej żądanie ewentualne, to nie wpływa to w żaden sposób na dopuszczalność apelacji powoda. W tym zakresie trzeba uznać, że ze względu na wewnątrzprocesową zależność rozstrzygnięcia o żądaniu ewentualnym od istnienia negatywnego rozstrzygnięcia o żądaniu głównym wyrok pierwszej instancji nie staje się prawomocny w części rozstrzygającej o żądaniu ewentualnym, wobec czego, jeśli sąd odwoławczy na skutek apelacji uzna że żądanie główne jest zasadne i zmieni lub uchyli zaskarżony wyrok w części oddalającej to żądanie, na skutek takiej zmiany lub uchylenia automatycznie traci moc zawarte w wyroku rozstrzygnięcie co do żądania ewentualnego.

Analizując zarzuty apelacji powodów, wskazać trzeba, że skarżący całkowicie wadliwie zarzucają Sądowi I instancji naruszenie przepisu prawa procesowego tj. art. 232 k.p.c. Adresatem powołanej normy są strony, a nie Sąd, a zakresem jej zastosowania nie jest objęta wykładnia umowy, a tym bardziej prawna ocena jej bezwzględnej nieważności czy też nieważności (bezskuteczności) będącej skutkiem wyeliminowania ex tunc postanowień uznanych za niedozwolone. Ocena wyrażona w tym przedmiocie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie jest elementem ustaleń faktycznych Sądu I instancji, a rezultatem wykładni i zastosowania przepisów prawa materialnego i jedynie za pomocą zarzutu naruszenia norm prawa materialnego może być zwalczana.

Z przyczyn przedstawionych uprzednio w ramach oceny zarzutów apelacji pozwanego, Sąd Apelacyjny nie podziela ponadto przywołanego przez powodów zarzutu naruszenia przepisów art. 278 § 1 k.p.c. w związku z art. 232 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. Ocena prawnego charakteru umowy, rozkładu ryzyka stron należy do Sądu i stanowi element wykładni stosunku obligacyjnego. Nie wymaga zatem dowodu z opinii biegłego sądowego. Wobec uwzględnienia powództwa głównego bezprzedmiotowe stało się także wyliczenie nadwyżki świadczeń objętej żądaniem ewentualnym, natomiast ustalenie kwoty spłaconych przez powodów rat kapitałowo- odsetkowych oraz składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego możliwe było przy zastosowaniu podstawowego działania matematycznego (dodawania) w oparciu o zaświadczenia wydane przez pozwanego, których żadna ze stron nie kwestionowała.

Sąd Apelacyjny nie podziela także zarzutów naruszenia prawa materialnego dotyczących naruszenia art. 65 § 2 k.c. w związku z art. 58 § 1 i 2 k.c. i art. 69 prawa bankowego, wskazujących na uznanie bezwzględnej nieważności umowy kredytu indeksowanego do (...). W uzupełnieniu trafnej argumentacji przedstawionej w tym zakresie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazać należy, że zastosowanie indeksacji walutowej jest dopuszczalne co do zasady, gdyż nie narusza ani zasady nominalizmu, ani też zasady swobody umów z art. 353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art. 69 ustawy z 1997 r. Prawo bankowe. Sporządzenie umowy zgodnie z tymi przepisami wymaga jednak zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu (...) na potrzeby ustalenia każdej kolejnej raty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji kredytodawcy, tak aby kredytobiorca z góry mógł ustalić poziom, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku, oferującym znane z góry warunki ustalania wysokości rat kapitałowych, rzutujących automatycznie na wysokość faktycznie spłacanego świadczenia. Kredytobiorca musi takie zapisy w sposób świadomy zaakceptować. W rozpatrywanej sprawie zapisy umowy nie odpowiadają tym kryteriom, a powodowie – wobec niedopełnienia obowiązków informacyjnych przez Bank – nie mieli pełnej wiedzy dotyczącej funkcjonowania mechanizmu indeksacji i związanego z nim ryzyka walutowego.

Sąd Apelacyjny akceptuje te poglądy orzecznictwa, w myśl których sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1 k.c. W sytuacji kolizji art. 58 k.c. i 385 1 k.c. należy dać pierwszeństwo drugiemu z przepisów, traktując go jako lex specialis w zakresie ochrony konsumenckiej, względem ogólnych regulacji kodeksowych. ( por. uchwałę SN z 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22, LEX nr 3337513; wyrok SA w Warszawie z 1 lutego 2023 r., V ACa 435/22, LEX nr 3507522). Przewidziana w art. 385 1 k.c. sankcja oznacza, że kwestionowane postanowienie nie wywołuje skutków prawnych od samego początku i z mocy prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu, chyba że konsument następczo udzieli "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody" na to postanowienie i w ten sposób zapewni jego skuteczność (por. uchwałę 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56). Zastosowanie sankcji właściwej dla niedozwolonych postanowień umownych oznacza również, że w odniesieniu do skutków eliminacji klauzuli abuzywnej zastosowanie znajduje art. 385 1 § 2 k.c., zgodnie z którym, jeżeli postanowienie nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Oznacza to, że nie stosuje się wówczas art. 58 § 3 k.c., a bez znaczenia jest to , czy strony (a w praktyce przede wszystkim kontrahent konsumenta) zawarłyby umowę bez takiej klauzuli. Stanowisko takie nie wyklucza, że ostatecznym skutkiem okaże się brak związania umową w całości, jednak o przyjęciu takiego wniosku w poszczególnych przypadkach zadecydują inne przesłanki niż przewidziane w art. 58 § 3 k.c.

Nie budzi bowiem wątpliwości, że stwierdzenie niedozwolonego charakteru postanowienia w umowie kredytu, skutkujące jego wyeliminowaniem ex tunc, może w konsekwencji uzasadniać uznanie umowy za nieważną ( por. powołaną uchwałę SN z 16 lutego 2021 r. w sprawie III CZP 11/20 ; postanowienie SN z 29 grudnia 2022 r., I CSK 4432/22, LEX nr 3487818; postanowienie SN z 10 stycznia 2023 r., I CSK 4049/22, LEX nr 3507330).

W sytuacji kolizji art. 58 k.c. i 385 1 k.c. należy dać pierwszeństwo drugiemu z tych przepisów traktując go jako lex specialis w zakresie ochrony konsumenckiej, względem ogólnych regulacji kodeksowych. W orzecznictwie trafnie podkreśla się, że wynikająca z art. 385 1 § 1 k.c. sankcja bezskuteczności klauzuli ma działanie ochronne dla konsumenta i jest dla niego obiektywnie korzystniejsza aniżeli sankcja nieważności wynikająca z art. 58 k.c. Szczególna regulacja dla umów konsumenckich, w odróżnieniu od reguł ogólnych, nie przewiduje bowiem możliwości oceny, czy przedsiębiorca bez niedozwolonych postanowień zawarłby daną umowę z konsumentem. W ten sposób nieuczciwy przedsiębiorca pozbawiany jest jednego z argumentów, którym mógłby się posłużyć w przypadku zastosowania pierwszeństwa reguł ogólnych wynikających z art. 58 § 3 k.c., co podważałoby sens wprowadzenia do porządku prawnego ochrony konsumenckiej. Bezskuteczność klauzuli umownej oznacza bowiem, że przedsiębiorca co do zasady ma obowiązek wykonania kontraktu, pomimo tego, że została z niego "usunięta" niedozwolona klauzula. W ten sposób konsument jest chroniony przed upadkiem całej umowy, a przedsiębiorca ponosi ryzyko stosowania we wzorcu niedozwolonych postanowień. W konsekwencji przepis art. 385 1k.c. w szerszym zakresie aniżeli reguły ogólne umożliwia realizację celów dyrektywy, pełniąc dodatkowo funkcję prewencyjną oraz wychowawczą, przyczyniając się tym samym nie tylko do ochrony jednostkowego konsumenta, ale także ogółu podmiotów, którym przyznano status konsumenta, zabezpieczając ich prawa na przyszłość. Tym samym, gdy chodzi o sposób oznaczalności świadczeń kredytobiorcy, negatywna weryfikacja arbitralności i jednostronności działań banku powinna odbywać się w płaszczyźnie art. 385 1 k.c. Zarówno brak równowagi kontraktowej stron, wyrażający się w możliwości dowolnego decydowania przez bank o zmianie oprocentowania, jak i odesłanie do tabel kursowych, określających arbitralnie kursy walut na potrzeby umowy kredytu z udziałem konsumentów, oceniać należy z perspektywy art. 385 1 k.c., mającego charakter normy lex specialis, w tym przede wszystkim w stosunku do art. 353 1 k.c. (tak SA w Warszawie w wyroku z dnia 29 września 2022 r., I ACa 256/21, LEX nr 3447231).

Trafne okazały się natomiast pozostałe zarzuty naruszenia prawa materialnego podniesione przez powodów , w tym przede wszystkim zarzut naruszenia art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust 1 dyrektywy Rady nr 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe..

W ocenie Sądu Apelacyjnego, wbrew stanowisku Sądu I instancji , sporne klauzule przeliczeniowe jako element klauzul indeksacyjnych określają główne świadczenia stron. Analiza tego zagadnienia przedstawiana w dorobku orzeczniczym Sądu Najwyższego wskazuje, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy (zob. wyroki SN: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771314; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114, z 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21, LEX nr 3219740, z 3 lutego 2022 r. , (...) 975/22, LEX nr 3303543). Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy bowiem uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) (...) pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37; z 20 września 2018 r. w sprawie C- 51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68; z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 48; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Między postanowieniami, określonymi jako klauzula indeksacji oraz klauzula spreadu walutowego (klauzula przeliczeniowa) istnieje tego rodzaju zależność, która sprawia, że wskutek uznania drugiej z nich za abuzywną nie można ustalić parametrów kursu walutowego, a w efekcie wykonać klauzuli indeksacji. Postanowienia te składają się na zawarty w umowie mechanizm indeksacji i mogą funkcjonować tylko łącznie - w umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej przeliczenie wypłaconej kwoty kredytu na walutę obcą przy wypłacie kredytu służy temu, by można było ustalić wysokość zadłużenia i w konsekwencji wysokość pozostających do spłaty rat kredytu (por. wyroki SN: z 30 września 2020 r. , I CSK 556/18, LEX nr 3126114; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 3 lutego 2022 r., (...) 975/22, LEX nr 3303543).

W rozpatrywanej sprawie warunki te zostały spełnione w zakresie tzw. klauzul przeliczeniowych. Tego rodzaju klauzuli nie można zakwalifikować jako zobowiązania umownego odrębnego od całego mechanizmu indeksacji. Ponownie podkreślić trzeba, że mechanizm ten jest ze sobą wewnętrznie powiązany w taki sposób, iż wyeliminowanie elementu dotyczącego kursów wymiany spowodowałby zmianę istoty klauzuli indeksacyjnej. Taki zabieg nie tylko wypaczyłby sens pozostałych postanowień umowy odsyłających do różnych kursów wymiany z różnych dat (odpowiednio – z daty uruchomienia kredytu oraz z dat spłaty każdej z rat), wyrażających waloryzacyjną funkcję indeksacji, ale w istocie stanowiłby także niedopuszczalną redukcję utrzymującą skuteczność abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej, przez podzielenie jej na część wadliwą i dopuszczalną.

Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie, co jednak nie wyklucza skutku w postaci upadku całej umowy. W niniejszym przypadku nie ulega wątpliwości, że eliminacja niedozwolonych postanowień umowy w postaci klauzul indeksacyjnych doprowadziłaby do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, i tym samym nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umów. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że "...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków".

Podkreślenia wymaga, że w aktualnym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącym wykładni art. 6 ust. 1 oraz art. 7 ust 1 dyrektywy w żadnym razie nie wyklucza się skutku w postaci upadku (unieważnienia) całej umowy, jeśli proste usunięcie niedozwolonego postanowienia sprowadzałoby się do zmiany treści warunku umowy poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do sądu krajowego. Przyjmuje się także, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) (...) Z..; z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS). Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (tak SN w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 328/18, LEX nr 2771344; w wyroku z 3 lutego 2022 r., (...) 975/22).

W rozpatrywanej sprawie wniosek taki jest dodatkowo wzmacniany poprzez skutek, jaki wiąże się z wyeliminowaniem postanowienia § 10 ust. 2 umowy. W uzasadnieniu wyroku z dnia 7 marca 2017 r. w sprawie II CSK 281/16 Sąd Najwyższy wskazał, iż istotną cechą tej umowy jest jej charakter wzajemny w rozumieniu art. 478 § 2 k.c. Ekwiwalentem świadczenia banku, polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej, jest zapłata odsetek i prowizji, niezależna od obowiązku zwrotu wykorzystanego kredytu. Ten rodzaj i zakres ekwiwalentu przesądza również o odpłatnym charakterze umowy kredytu. Podobny pogląd wyrażono również w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2011 r. w sprawie IV CSK 422/10, LEX nr 1129145). Skłania to do wniosku, że także analizowane postanowienie § 10 ust. 2 umowy określa główne świadczenie stron.

Dodatkowo utrzymywanie umowy w kształcie okrojonym (bez klauzul indeksacyjnych i z oprocentowaniem stałym) sztucznie tworzyłoby stosunek zobowiązaniowy, którego ówcześnie strony nie chciały wykreować, zatem naruszyłoby swobodę zawierania umów z art. 353 1 k.c. (strony zgodnie chciały zawrzeć umowę kredytu indeksowanego do (...)).

Dalsze skutki niedozwolonego charakteru postanowień umowy uzależnione są od obiektywnej oceny Sądu, czy ewentualne unieważnienie umowy w całości naraża powodów jako konsumentów na szczególnie niekorzystne skutki, jako że takie unieważnienie "wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę” (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. Przeciwko T. I. i E. K., z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). Jak wyjaśnił Trybunał w ostatnim z powołanych judykatów, ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy, co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia. Jednoznacznie wskazał też, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości, czyli obstawać przy tej nieważności, a wówczas zastąpienie niedozwolonej klauzuli również nie wchodzi w rachubę. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania "zastępczego", chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody". Na taką wykładnię przepisu art. 385 ( 1) k.c., uwzględniającą charakter analizowanej normy stanowiącej implementację do porządku krajowego dyrektywy nr 93/13/EWG, wskazuje również orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. np. uzasadnienie powołanego wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).

Wypada ponadto zwrócić uwagę na stanowisko wyrażone przez Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 8 września 2022 r. w połączonych sprawach C-80/21, C-81/21 i C-82/21 na kanwie pytań prejudycjalnych zadanych przez sądy polskie. W orzeczeniu tym Trybunał wprost wskazał, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, albo wykładnią oświadczenia woli stron w celu uniknięcia unieważnienia tej umowy, albo przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, nawet jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i zaakceptował je. W konsekwencji w rozpatrywanej sprawie brak możliwości uzupełnienia umowy kredytu wynika przede wszystkim z oceny, iż unieważnienie umowy nie jest niekorzystne dla powodów oraz ze stanowiska konsumentów, którzy w sposób świadomy i definitywny, znając skutki unieważnienia umowy, sprzeciwia się jej utrzymaniu w mocy.

Z ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie wynika, że powodowie do czasu wytoczenia powództwa wpłacili na rzecz banku kwotę 131.886,82 zł tytułem rat kapitałowo-odsetkowych oraz kwotę 3.214,34 zł tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, a zatem spłacili już udzielony im kapitał kredytu w kwocie 120.000 zł. W związku z tym postawienie przez Bank całej kwoty uruchomionego kredytu w stan wymagalności nie będzie niekorzystne dla powodów , bowiem będą mogli skorzystać z zarzutu potrącenia wierzytelności wzajemnej o zwrot spełnionych świadczeń. Ponadto biorąc pod uwagę kategoryczne i jednoznaczne stanowisko powodów, prezentowane przez cały okres postępowania, w tym także w apelacji, uznać należy, że powodowie w pełni zdają sobie sprawę ze skutków unieważnienia (ubezskutecznienia) umowy i je aprobują. W związku z tym stanowisko powodów uznać należało za wiążące. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, brak jest podstaw dla konstruowania przez kredytodawcę roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału opartego na art. 405 k.c. Powyższe stanowisko potwierdza także w wyrok (...) z 15 czerwca 2023 r. w sprawie C-520/21, w którym stwierdzono, że bank nie może dochodzić wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, gdy umowa dotycząca kredytu frankowego została unieważniona. Przedsiębiorca nie może bowiem czerpać korzyści z niedozwolonych klauzul. Równocześnie przepisy unijne nie stoją na przeszkodzie roszczeniom konsumenta o wynagrodzenie za korzystanie z jego pieniędzy - czyli rat uzyskanych przez bank. W świetle powyższych rozważań należy przyjąć, że unieważnienie umowy nie pociąga za sobą obiektywnie niekorzystnych skutków dla powodów.

W konsekwencji powyższego zasadne pozostaje żądanie główne pozwu oparte na art. 189 k.p.c. Kwestia interesu prawnego powodów w żądaniu ustalenia nieważności umowy została już omówiona w ramach analizy zarzutów apelacji pozwanego.

Na uwzględnienie zasługuje ponadto zgłoszone w ramach powództwa głównego roszczenie pieniężne o zwrot świadczeń spełnionych w wykonaniu spornej umowy na podstawie art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. Samo spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie świadczącego, a uzyskanie tego świadczenia przez odbiorcę - przesłankę jego wzbogacenia (art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.). Ogólne przesłanki bezpodstawnego wzbogacenia należy rozumieć „specyficznie” w przypadku nienależnego świadczenia. Przyjmuje się, że sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia roszczenie kondykcyjne i nie zachodzi potrzeba badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na której rzecz świadczenie zostało spełnione (accipiensa), jak również czy majątek spełniającego świadczenie (solvensa) uległ zmniejszeniu ( por. wyrok SN z dnia 24 listopada 2011 r., I CSK 66/11, LEX nr 1133784; wyrok SN z dnia 9 sierpnia 2012 r., V CSK 372/11, LEX nr 1231631; wyrok SN z 28 sierpnia 2013 r., V CSK 362/12, LEX nr 1391375; wyrok SN z dnia 15 maja 2014 r., II CSK 517/13, LEX nr 1488794; wyrok SN z dnia 29 listopada 2016 r., I CSK 798/15, LEX nr 2183475).

Tak zdefiniowane roszczenie powodów z całą pewnością nie uległo przedawnieniu, a skarżąca trafnie wskazuje w tym zakresie na naruszenie przepisów związku z art. 120 § 1 k.c. w związku z art. 455 k.c. W tym zakresie wypada odwołać się do uzasadnienia uchwały 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, z którego wynika, że ze względu na przyznaną kredytobiorcy-konsumentowi możliwość podjęcia wiążącej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności umowy (i sprzeciwienia się zarazem udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami przez wprowadzenie regulacji zastępczej), należy uznać, iż co do zasady termin przedawnienia roszczeń kredytodawcy i konsumenta o zwrot świadczeń nienależnych może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej decyzji w tym względzie. Dopiero wtedy można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (podobnie jak w przypadku condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.). W cytowanym już wyroku z dnia 8 września 2021 r. w połączonych sprawach C-80/21, C-81/21 i C-82/21 Trybunał Sprawiedliwości UE podkreślił ponadto, że przepisy dyrektywy nr 93/13 stoją na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym dziesięcioletni termin przedawnienia roszczenia konsumenta mającego na celu uzyskanie zwrotu kwot nienależnie wypłaconych przedsiębiorcy w wykonaniu nieuczciwego warunku umowy kredytu rozpoczyna swój bieg w dniu każdego świadczenia wykonanego przez konsumenta, nawet jeśli ten ostatni nie był w stanie w tym dniu samodzielnie dokonać oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego lub nie powziął wiedzy o nieuczciwym charakterze tego warunku i bez uwzględnienia okoliczności, że umowa przewidywała okres spłaty znacznie przekraczający ustawowy termin przedawnienia. W rozpatrywanej sprawie powodowie powołali się na abuzywnych charakter przepisów umowy i związaną z tym nieważność umowy w reklamacji z dnia 13 września 2017 r. Nie sposób zatem uznać, że początek biegu przedawnienia zgłoszonych przez kredytobiorcę roszczeń należy wiązać z terminem spłaty pierwszej raty kredytu w 2006 r. Dochodzone roszczenie wywodzone z art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c. z pewnością nie uległo zatem przedawnieniu do daty wytoczenia powództwa tj. do dnia 27 lipca 2021 r. , zwłaszcza że Sąd Okręgowy trafnie dostrzegł i wyłożył skutki zainicjowania przez powodów postępowania , o którym mowa w art. 35 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego, o Rzeczniku Finansowym i o Funduszu (...) (tekst jedn. Dz.U. z 2023 r. poz. 1809).

Uwzględniając powyższe, uznać należało, iż powodom przysługuje - niezależne od roszczenia opartego na art. 189 k.p.c. - roszczenie o zwrot świadczeń uiszczonych na rzecz pozwanego w wykonaniu nieważnej o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...) nr (...) na skutek nieważności tej umowy w łącznej kwocie 135.101,16 zł.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 455 k.c. w związku z art. 481 § 1 k.c. Niedozwolone postanowienie umowne jest eliminowane z konstrukcji danego stosunku prawnego na zasadzie ex lege i ex tunc. Orzeczenie sądu ma zatem charakter deklaratoryjny. Tym samym roszczenie powodów oparte na przepisach art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. powstało z chwilą, kiedy brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a wobec jego bezterminowego charakteru – wymagalność określona została na podstawie art. 455 k.c. Sąd odwoławczy miał w tym zakresie na uwadze, że w reklamacji z dnia 13 września 2017 r. powodowie zażądali zwrotu kwoty 110.000 zł tytułem zapłaconych „rat i kosztów” w terminie 7 dni od daty doręczenia reklamacji. Wezwanie do zostało doręczone stronie pozwanej najpóźniej w dniu 23 października 2017 r. , gdyż z tej daty pochodzi odpowiedź na reklamację. Odmowa jej uwzględnienia nie oznacza, że zmianie uległ wyznaczony przez wierzyciela termin na spełnienie świadczenia, co oznacza, że w realiach sporu upłynął on z dniem 30 października 2017 r. Od dnia 31 października 2017 r. pozwany pozostawał zatem w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia. Zasadne było ponadto żądanie odsetek ustawowych za opóźnienie w zakresie kwoty 3.214,34 zł stanowiącej sumę składek ubezpieczeniowych od dnia 28 maja 2018 r. Jest to wynikająca z protokołu z postępowania toczącego się przed Rzecznikiem Finansowym, w którym pozwany udzielił odpowiedzi m.in. na żądanie zwrotu kwoty 5.000 zł z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W tej dacie pozwany niewątpliwie znał zatem tytuł żądania i jego wysokość, a zatem spełnione zostały przesłanki z art. 481 § 1 k.c. W pozostałym zakresie tj. co do kwoty 21.886,82 zł żądanie zostało zgłoszone zostało po raz pierwszy dopiero w pozwie, który tym samym spełniał rolę wezwania do zapłaty. Odsetki ustawowe za opóźnienie od tej kwoty zasądzone zostały zatem od dnia następnego po dacie doręczenia odpisu pozwu stronie pozwanej.

W obowiązującym modelu postępowania apelacyjnego Sąd odwoławczy jest przede wszystkim sądem merytorycznym, a nie tylko kontrolnym. Oznacza to, że Sąd Apelacyjny nie koncentruje się jedynie na ocenie zasadności zarzutów apelacyjnych, lecz rozstrzyga merytorycznie o zasadności zgłoszonych roszczeń (tak m.in. SN w wyroku z dnia 29 listopada 2016 r. w sprawie II PK 242/15, LEX nr 2202494; podobnie SA w Białymstoku w wyroku z dnia 26 lipca 2018 r. w sprawie I ACa 269/18, LEX nr 2561760). Dokonując kontroli zaskarżonego orzeczenia w zakresie zastosowanego prawa materialnego Sąd Apelacyjny z urzędu dostrzegł uchybienie Sądu I instancji polegające na wadliwym zastosowaniu przepisów art. 369 k.c. w związku z art. 367 § 1 k.c. W realiach sporu brak jest bowiem podstaw dla wyprowadzenia solidarności czynnej po stronie powodów, o której mowa w art. 369 k.c. Nie wynika ona ani z ustawy ani z czynności prawnej, w tym zwłaszcza z powołanego przez Sąd I instancji postanowienia § 30 umowy kredytu, która została wszak uznana ze nieważną, a dodatkowo wprowadzała wyłącznie odpowiedzialność solidarną powodów jako dłużników.

W przypadku wspólności majątkowej małżeńskiej ustawodawca nie wprowadził prawnego zastrzeżenia solidarności czynnej małżonków, gdy występują oni w roli wierzycieli. Ze względu na występującą łączną wspólność majątku małżeńskiego nie można także, w trakcie zasądzania należnego świadczenia, rozdzielać go na części przypadające każdemu z małżonków. Do istoty takiej wspólności należy bowiem zaniechanie określenia wielkości udziałów przypadających każdemu z małżonków; najczęściej zresztą określa się ją mianem "wspólności bezudziałowej". Stąd w orzecznictwie przyjmuje się, że poprawną formułą jest "zasądzenie świadczenia na rzecz powodów", bez zastosowania konstrukcji zasądzenia solidarnego, ale też bez rozdzielania świadczenia na części przypadające każdemu z małżonków (por. m.in. wyrok SA w Warszawie z 13 maja 2020 r., V ACa 731/19, LEX nr 3045039; wyrok SA w Katowicach z 27 lipca 2022 r., I ACa 863/21, LEX nr 3406038).

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok zgodnie z punktem I. sentencji, uwzględniając żądanie główne pozwu i oddalając je jedynie częściowo w zakresie roszczenia o odsetki ustawowe za opóźnienie oraz w zakresie żądania zasądzenia świadczeń solidarnie na rzecz powodów. Takie rozstrzygnięcie uchyla potrzebę rozstrzygania o roszczeniu ewentualnym pozwu.

W pozostałej części apelacja powodów oraz apelacja pozwanego w całości podlegały oddaleniu jako bezzasadne.

O kosztach postępowania przed Sądem Okręgowym orzeczono na podstawie art.98 § 1 k.p.c. Na powyższe koszty złożyła się opłata od pozwu – 1000 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 5400 zł ustalone w oparciu o § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. poz. 1800 z późn. zm.) oraz kwota 34 (2x17) zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w postepowaniu sądowym oraz zaliczka na opinie biegłego.

Zmiana zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa głównego usuwa konieczność analizy zarzutów apelacji związanych z żądaniem ewentualnym pozwu.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł stosownie do art. 98 § 1 i art. 98 § 1 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Zasądzeniu od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzec powodów podlegała kwota 7.750 zł. Na powyższa kwotę złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika powodów w kwocie 2700 i 4.050 zł ustalone w oparciu o § 2 pkt 5 i 6 w zw. § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 z późn. zm) oraz opłata od apelacji (1000zł).