Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I ACa 890/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 grudnia 2022 roku

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie:

Sędzia Leon Miroszewski

po rozpoznaniu w dniu 27 grudnia 2022 w Szczecinie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) Bank spółki akcyjnej z siedzibą w W.

przeciwko D. C. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 7 czerwca 2022 roku, sygnatura akt I C 806/22

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.050,00 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się tego orzeczenia do dnia zapłaty.

Leon Miroszewski

Sygnatura akt I ACa 890/22

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 6 grudnia 2021 roku (k. 2-4v, koperta k. 32) powód (...) Bank SA z siedzibą w W. wniósł o orzeczenie nakazem zapłaty, że pozwany D. C. (1) ma zapłacić na jego rzecz kwotę 116.926,89 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie o których mowa w art. 481 § 2 k.c. liczonymi od dnia wniesienia pozwu w elektronicznym postępowaniu upominawczym do dnia zapłaty oraz kosztami procesu, w tym kosztami elektronicznego postepowania upominawczego oraz kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa (ewentualnie, o zasądzenie tejże kwoty oraz kosztów procesu).

W dniu 14 grudnia 2021 roku referendarz sądowy przy Sądzie Okręgowym w Szczecinie wydał w sprawie I Nc 366/21 nakaz zapłaty zgodnie z pozwem. W sprzeciwie od tego nakazu pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów procesu według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 7 czerwca 2022 roku, sygnatura akt I C 806/22 (k. 115) Sąd Okręgowy w Szczecinie w punkcie I. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 116 926,89 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10 września 2021 roku do dnia zapłaty; w punkcie II. zasądził od pozwanego na rzecz powoda tytułem kosztów procesu kwotę 11 350,10 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 17 września 2019 r. pomiędzy stronami została zawarta umowa kredytu konsolidacyjnego nr (...). Zgodnie z § 1 umowy, pozwany bank udzielił powodowi kredytu w wysokości 119.245,68 zł z przeznaczeniem na: potrzeby konsumpcyjne w wysokości 37.000 zł, spłatę zobowiązań kredytowych w innych bankach w kwocie 66.863 zł, zapłatę kosztów związanych z udzieleniem kredytu w postaci prowizji od kredytu w wysokości 15.382,69 zł. Strony umowy ustaliły, że kredyt podlega spłacie w 144 równych ratach kapitałowo-odsetkowych, w terminie do 17 dnia każdego miesiąca. Umowa nie przewidywała wysokości rat, lecz odsyłała w tym zakresie do aktualnego harmonogramu spłaty, który przewidywał spłatę zobowiązania w comiesięcznych ratach w wysokości po 1.424,41 zł. W dniu zawarcia umowy oprocentowanie nominalne kredytu określone w § 2 ust. 3 ustalone zostało według zmiennej stopy procentowej i określone na dzień podpisania umowy na poziomie 9,99% w stosunku rocznym. Wysokość oprocentowania kredytu podyktowana była przez dwa czynniki: stawkę referencyjną WIBOR 3M oraz marżę banku w wysokości 8,27%. W § 2 ust. 4 umowy ustalono, że dla pierwszego okresu obrachunkowego, do obliczenia wysokości oprocentowania bank zastosował stawkę WIBOR 3M z przedostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień uruchomienia kredytu. Natomiast zmiana oprocentowania w kolejnych 3-miesięcznych okresach zgodnie z § 2 ust. 5 umowy kredytu następowała w wyniku zmiany stawki WIBOR 3M z przedostatniego dnia roboczego, poprzedzającego dzień spłaty raty kredytu.

Zgodnie z umową zadłużeniem przeterminowanym są wszelkie należności wynikające z zaciągniętego kredytu niespłacone w terminie lub wysokości określonej w umowie. Bank uzyskał prawo do obciążenia kredytobiorcy odsetkami od zadłużenia przedterminowego oraz opłatami za czynności windykacyjne zgodnie z T. P. (...) (...). Odsetki od zadłużenia przedterminowego miały być naliczane od dnia, w którym spłata należności miała nastąpić do dnia poprzedzającego jego spłatę. Oprocentowanie od zadłużenia przedterminowego było zmienne i nie wyższe niż wysokość odsetek maksymalnych w rozumieniu art. 359[1] §2 k.c. tj. dwukrotności stopy referencyjnej NBP i 3,5 punktów procentowych (§ 7 ust. 3-5 w zw. z §2 ust 7 umowy).

Zgodnie z § 7 ust. 1 należność niespłacona w terminie wynikającym z Umowy albo spłacona w niepełnej wysokości stanowi w całości lub w części niespłaconej zadłużanie przeterminowane poczynając od dnia następnego po terminie spłaty wynikającym z Umowy. O powstaniu zadłużenia przeterminowanego Bank informuje Kredytobiorcę a także pozostałe osoby będące dłużnikami Banku z tytułu prawnego zabezpieczenia spłaty kredyt i w pierwszej kolejności poprzez wiadomości wysyłane drogą elektroniczną (sms, mail, bankowość internetowa) oraz poprzez kontakty telefoniczne z Kredytobiorcą. Bank ponadto wysyła monity pisemne. Pierwszy monit jest wysyłany nie wcześniej niż w 2 dniu występowania zadłużania przeterminowanego. W sytuacji, gdy zadłużenie przeterminowane nie zostanie uregulowane, może zostać wysłany kolejny monit, nie wcześniej niż w 31 dniu występowania zadłużenia przeterminowanego. W przypadku dalszego braku spłaty, nie wcześniej niż w 60 dniu występowania zadłużenia przeterminowanego, Bank może wysłać kolejny monit. W sytuacji nieuregulowania zadłużenia, pomimo działań podjętych przez Bank, Bank ma prawo wypowiedzieć Umowę i po upływie okresu wypowiedzenia, w sytuacji dalszego występowania zadłużania przeterminowanego wystąpić na drogę sądową celem uzyskania tytułu wykonawczego, na podstawie którego nastąpi wszczęcie egzekucji komorniczej wobec Kredytobiorcy. Wypowiedzenie umowy poprzedzone jest wezwaniem do zapłaty przewidzianym art. 75c ust. Prawo bankowe, tj. wezwaniem kredytobiorcy do dokonania spłaty zaległości w terminie 14 dni roboczych od daty otrzymania wezwania, w przypadku niedotrzymania przez Kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu albo w razie utraty przez Kredytobiorcę zdolności kredytowej. Jeżeli należności nie zostaną uregulowane w całości w wyznaczonym terminie, jak również w sytuacji, w której złożony przez Kredytobiorcę i wniosek o restrukturyzację zadłużenia zostanie odrzucony, Bank ma prawo wypowiedzieć umowę.

W § 8 umowy kredytu przewidziano prawo banku do wypowiedzenia umowy m.in. w sytuacji niedotrzymania przez Kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu, utraty przez kredytobiorcę zdolności kredytowej, ujawnienia przedłożenia przez Kredytobiorcę fałszywych lub nierzetelnych dokumentów, złożenia przez kredytobiorcę fałszywych oświadczeń. Umowa rozwiązuje się z zachowaniem 30-dniowego terminu wypowiedzenia.

Integralną część umowy stanowiły następujące załączniki: Prognozowany harmonogram spłat; Wzór formularza oświadczenia o odstąpieniu od Umowy; Dyspozycja uruchomienia kredytu; Wyciąg z T. (...) (...) dla Klientów Indywidualnych; Oświadczenie o numerach rachunków i wysokości rat; Zestawienie dodatkowych produktów Kredytobiorcy; Oświadczenie dotyczące ryzyka zmiennej stopy procentowej. Pokwitowanie odbioru gotówki.

Pozwany spłacał początkowo raty kredytu regularnie, na podstawie przesyłanych mu przez pozwanego harmonogramów spłat. Ostatniej wpłaty dokonał w dniu 15 stycznia 2021 r. Po tym okresie zaprzestał spłacania rat kredytu. Wpłacił łącznie 18.820 zł.

W dniu 15 czerwca 2021 r. pozwany Bank wezwał powoda, wysyłając wezwanie na adres podany w umowie pismo zatytułowane „Ostateczne wezwanie do zapłaty przed wypowiedzeniem umowy”, w którym wezwał pozwanego do zapłaty zadłużenia z tytułu umowy kredytu nr (...), które - jak wskazał, na dzień 17 grudnia 2020 r. wynosiło 3763,07 zł. Pozwany odebrał przesyłkę w dniu 24 czerwca 2021 r.

Dnia 15 lipca 2021 r. pozwany skierował do powoda pismo zatytułowane „Wypowiedzenie Umowy o pożyczkę/ o kredyt konsolidacyjny Nr (...)”, w którym wskazał, że z powodu niedotrzymania warunków Umowy i nieuregulowania zaległości wypowiada wskazaną umowę z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia. Poinformował, że kwota zadłużenia na dzień złożenia wypowiedzenia wynosi 5.029,12 zł oraz że jeśli w okresie wypowiedzenia pozwany dokona całkowitej spłaty zadłużenia przeterminowanego, wypowiedzenie stanie się nieskuteczne, a więc umowa będzie dalej kontynuowana. Powyższe wypowiedzenie zostało odebrane przez E. C. w dniu 22 lipca 2021 r.

W dniu 26 sierpnia 2021 r. powód skierował do pozwanego pismo zatytułowane „Przedsądowe wezwanie do zapłaty”, w którym wezwał pozwanego do zapłaty w terminie 7 dni zadłużenia z tytułu umowy kredytu nr (...), które jak wskazał na dzień 25 sierpnia 2021 r. wynosiło 116.410,74 zł, na które składały się: niespłacony kapitał w kwocie 112.124,12 zł, odsetki umowne w kwocie 4.152,93 zł, odsetki umowne za opóźnienie w kwocie 133,69 zł. Pozwany odebrał przesyłkę w dniu 01 września 2021 r.

Według stanu na dzień 10 września 2021 roku w księgach pozwanego Banku widniało wymagalne zadłużenie D. C. (1) w wysokości 116.926,89 zł, na które składały się: niespłacony kapitał w kwocie 112.124,12 zł, odsetki umowne w kwocie 4.152,93 zł, odsetki umowne za opóźnienie w kwocie 649,84 zł. Powyższy wyciąg, jak też inne pisma kierowane do pozwanego, każdorazowo zostały sporządzone przez prawidłowo umocowanego pracownika banku.

Powyższych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy dokonał przede wszystkim w oparciu o dokumenty złożone do akt przez powoda. Większość z nich miała moc dowodową przewidzianą w art. 245 k.p.c., a więc jako dokumenty prywatne dowodziły tego, że osoby, które je podpisały, złożyły oświadczenia zawarte w dokumentach. Dokumenty takie jak wydruki z systemów informatycznych banku były dowodami przewidzianymi w art. 243[1] k.p.c. (tj. dokumentami zawierającymi tekst umożliwiającymi ustalenie ich wystawców), które same w sobie świadczyły o tym, jakie zapisy rachunkowe bank ujmował w swych rozliczeniach dotyczących opisanej w pozwie umowy kredytu. Wiarygodność wszystkich tych dowodów, w ocenie Sądu Okręgowego nie budziła żadnych zastrzeżeń. Dokumentacja obejmowała przede wszystkim umowę kredytu wraz z załącznikami w postaci harmonogramu spłat, regulaminu, wyciąg z rachunku, zawierający potwierdzenie zarówno uruchomienia środków, jaki i częściową spłatę zobowiązania przez kredytobiorcę, a także pisma informujące o zaległości, wezwania do zapłaty i wypowiedzenie umowy. Oprócz tego przedstawiono wyciąg z ksiąg banku i historię rachunku obsługującego kredyt, zawierającą dane na temat wartości wpłat oraz zestawienie wszystkich należności z rozbiciem na kapitał, odsetki umowne, odsetki karne i opłaty. Na podstawie tego materiału można było stwierdzić, jaka była treść umowy kredytu, a także stan rozliczeń wynikających z umowy kredytowej, a wreszcie - jak przebiegał proces związany z wypowiedzeniem umowy.

Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne. Nie miał wątpliwości co do faktu zawarcia kredytu konsolidacyjnego, na mocy której udzielono pozwanemu kredytu w wysokości 119.245,69 zł. Powód wykazał, że udostępnił powodowi kwotę zgodnie z umową, także z przeznaczeniem na ustalony w umowie cel. Okoliczności te zostały poświadczone poprzez złożenie do akt dokumentów w postaci historii rachunku kredytowego (k.96-103). Wprawdzie pozwany starał się negować te dowody wskazując na ich formę, powołując się przy tym na wyciąg z ksiąg bankowych, jednak - zdaniem Sądu Okręgowego - w obecnym stanie prawnym dokumenty tego rodzaju nie są już pozbawione mocy prawnej. Dokumentem może być także każdy nośnik informacji umożliwiający zapoznanie się z jego treścią stosownie do art. 77 3 k.c. Idąc dalej, dokumentem w sprawie mogą być per analogiam niepoświadczone za zgodność z oryginałem kserokopie, o ile tylko zawarta jest w nich myśl ludzka, tekst i jest możliwe ustalenie osoby, od której on pochodzi (art. 243 1 i nast. k.p.c.). Skonstatował, że nie ma aktualnie podstaw by niepodpisanych wydruków nie traktować jak dokumentów w znaczeniu art. 77 3 k.c. Sąd Okręgowy miał też na uwadze, że pozwany podjął się spłaty zobowiązania i dokonywał wpłat na rzecz banku, a zatem należy założyć, że uzyskał wcześniej kwotę kapitału. Co więcej, nigdy nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń w kwestii istnienia zobowiązania i jego wykonania przez bank. Zachowanie to miało jednoznaczną wymowę, że kredyt musiał zostać uruchomiony.

W ocenie Sądu Okręgowego powód należycie wykazał fakt uchylenia się przez pozwanego od obowiązku dokonywania wpłat tytułem kredytu. Przedłożona przez powoda historia rachunku bankowego przeznaczonego do obsługi zobowiązania zaciągniętego przez pozwanego pozwala stwierdzić, że pozwany pozostawał w opóźnieniu ze spłatą zobowiązania wobec powoda od stycznia 2021 r. Z dokumentu tego wynika wprost, że pozwany spłacał raty wynikające z zawartej umowy do dnia 15 stycznia 2021 r., (choć już od czerwca 2020 r. w sposób nieregularny i dowolny). Po tej dacie zaprzestał całkowicie regulowania zobowiązania wobec powoda. Ostatnia wpłata opiewała na 1.250,00 zł, podczas gdy rata wymagalna wynosiła w tym okresie 1.244,55 zł. Wskutek tej zwłoki pozwany Bank nabył uprawnienie do wypowiedzenia pozwanemu umowy kredytu i postawienia całości zobowiązania w stan wymagalności – stosownie do podstawy przewidzianej w § 8 ust. 1-2 umowy.

Zdaniem Sądu Okręgowego przedstawione dokumenty były także wystarczające, aby ustalić wysokość zobowiązania związanego z umową kredytu. Powód bardzo dokładnie opisał zakres swojego żądania i składniki długu obciążającego kredytobiorcę (pozew k. 3v-4, pismo procesowe k. 66-70). Wskazał m.in., jakiej kwoty domaga się tytułem kapitału, jakiej tytułem odsetek umownych i tych naliczonych z tytułu opóźnienia w zapłacie. W swoich pismach określił okres za jaki skapitalizował odsetki, stopę procentową przyjętą do wyliczenia oraz kwoty, od jakich naliczane były odsetki w poszczególnych okresach. Zarzuty strony pozwanej co do braku dokładnych wyliczeń były więc bezpodstawne, tym bardziej, że powód załączył również szczegółowe rozliczenie kredytu ze wskazaniem wszystkich wpłat pozwanego, sposobu ich zaliczenia i składników zadłużenia oraz wyliczenie odsetek. To właśnie te dokumenty, a nie wyciąg z ksiąg banku, były dla Sądu Okręgowego zasadniczą podstawą do ustalenia wysokości zadłużenia pozwanego. Stwierdzenie poprawności tych, jak i innych, naliczeń nie wymaga żadnego dodatkowego dowodzenia, a jedynie poprawnego odczytania danych dostarczonych przez bank. Zdaniem Sądu I instancji zastrzeżenia pozwanego w oczywisty sposób wynikają zatem z nierozumienia bankowych zapisów księgowych.

Sąd Okręgowy podkreślił, że w przypadku umowy takiej jak kredyt wierzyciel celem wykazania zasadności żądania zapłaty powinien wykazać, że wykonał umowę i wypłacił umówioną kwotę. Do tego powinien wykazać treść obowiązków kredytobiorcy, czyli ramy ilościowe i kwotowe, w ramach których dłużnik miał dokonywać zwrotu udostępnionych środków. Następnie powinien wyjaśnić, co obejmuje jego roszczenia z rozbiciem na poszczególne składniki oraz ze wskazaniem podstaw i sposobu naliczenia należności ubocznych. Z tych wszystkich obowiązków powód się wywiązał. Pozwany nie wskazał, jaki inny dowód miałby być właściwy dla określenia wartości zadłużenia. Co więcej, przyjęcie przez pozwanego biernej postawy w procesie i skupienia swojej uwagi na negowaniu wszystkich twierdzeń i dowodów powoda, bez naprowadzania kontrdowodów utwierdziło jedynie Sąd Okręgowy co do słuszności jego zapatrywania. Podkreślenia bowiem wymagało, że to na stronie pozwanej ciążył obowiązek udowodnienia, iż doszło do zdarzenia niweczącego obowiązek zwrotu kredytu w całości lub w części większej, niżby to wynikało z twierdzeń powoda. Jeśli bowiem wierzyciel wykaże istnienie określonego roszczenia, wówczas dłużnik, aby uwolnić się od żądania zapłaty, powinien na zasadzie art. 6 k.c. i 232 k.p.c., dowieść, że nastąpiło zdarzenie prawne (np. zapłata długu), które spowodowało wygaśnięcie zobowiązania.

Sąd Okręgowy wskazał, że powyższe nie miało jednak w warunkach niniejszej sprawy istotnego znaczenia. Pozwany bowiem nie podważał autentyczności większości ze złożonych przez powoda dokumentów, nie odnosił się merytorycznie do tych okoliczności, nie przedstawiał żadnych dowodów wpłat dotyczących kwot, które nie byłyby uwzględnione w rozliczeniu banku, nie zanegował też w żaden sposób rozliczenia wpłat dokonanego przez bank, przyjętych parametrów dotyczących wysokości stopy procentowej, czy też okresów objętych naliczeniem. Należało więc przyjąć, że na dzień 15 lipca 2021 r., gdy powód złożył wypowiedzenie umowy, D. C. (1) był w zwłoce z zapłatą dwóch rat, które stały się wymagalne, natomiast w dacie wytoczenia pozwu zaległość obciążająca pozwanego była zgodna z wyliczeniem zawartym w załączonym wyciągu z ksiąg banku. W zaistniałej sytuacji powód nie musiał przejawiać dalej idącej inicjatywy dowodowej. Nie jest bowiem rzeczą wierzyciela wykazywanie, że nie otrzymał większych wpłat niż to wynika z jego własnego wyliczenia. Nie ma podstaw, by obciążać powoda obowiązkiem dowodzenia faktów negatywnych. Nadto zapłata jest okolicznością, z której skutki prawne wywodzi dłużnik, a nie wierzyciel. Dlatego zdaniem Sądu Okręgowego w oparciu o twierdzenia powoda i złożony przez niego dokumenty, wobec braku jakichkolwiek merytorycznych zarzutów strony pozwanej dotyczących ustalenia wysokości zadłużenia i twierdzeń co do dokonanych spłat lub innych zdarzeń wpływających na sposób określenia kwoty pozostałej do spłaty, należało przyjąć, że sposób rozliczenia kredyt przez bank nie budził wątpliwości.

Następnie Sąd Okręgowy rozpatrywał kwestię skuteczności wypowiedzenia umowy kredytu. Biorąc pod uwagę w szczególności treść pisma z 15 czerwca 2021 r. uznał, że wynikająca z art. 75c ustawy Prawo bankowe procedura wypowiedzenia umowy została w stosunku do pozwanego zachowana. Powód przed wypowiedzeniem umowy wzywał pozwanego do uregulowania zaległości wynikających z umowy pożyczki, pismem z dnia 15 czerwca 2021 r. informującym o wysokości zaległości, jednocześnie zawierającym ostrzeżenie o możliwości wypowiedzenia umowy w przypadku braku zapłaty. Bank wezwał pozwanego do dokonania spłaty zaległości w wysokości 3.763,07 zł, a jednocześnie poinformował o możliwości złożenia w terminie 14 dni wniosku o restrukturyzację zadłużenia. Dopiero w kolejnym piśmie, datowanym na 15 lipca 2021 r., powód wypowiedział umowę kredytu, które miało nastąpić w przypadku z zachowaniem 30-dniowego terminu wypowiedzenia.

Sąd Okręgowy podkreślił, że w piśmie banku zawarto zastrzeżenie, zgodnie z którym dokonanie ewentualnej wpłaty w okresie wypowiedzenia, uczyni wypowiedzenie nieskutecznym, uznając jednak takie warunkowe wypowiedzenie umowy kredytu za dopuszczalne w świetle art. 89 k.c. W niniejszej sprawie nie mogło wystąpić niebezpieczeństwo braku jednoznacznego określenia sytuacji kredytobiorcy, ponieważ z treści wypowiedzenia dokonanego przez powoda w sposób jednoznaczny wynika, że brak uiszczenia kwoty 5.029,12 zł, spowoduje, że doręczone mu pismo wywoła skutek w postaci wypowiedzenia umowy. Zdaniem Sądu Okręgowego sytuacja prawna pozwanego pozostawała w tej sytuacji zupełnie jasna i zależna wyłącznie od jego własnych działań. Treść pisma wskazywała też na dzień, w którym nastąpić miało skuteczne wypowiedzenie umowy kredytu, a także termin, w którym pozwany może podjąć działania zmierzające od odwrócenia skutków wypowiedzenia. Pozwany nie został więc wprowadzony w stan jakiejkolwiek niepewności. Nie mógł mieć żadnych wątpliwości co do tego, czy złożył wniosek o restrukturyzację, względnie spłacił dług w podanej mu kwocie. Zastosowana przez powoda konstrukcja wypowiedzenia, w porównaniu do wypowiedzenia umowy bez warunku, była w istocie dla pozwanego neutralna, jeśli chodzi o warunek związany ze spłatą zobowiązania w określonym terminie. Pozwany zyskał zaś dodatkową możliwość uniknięcia skutków związanych z wypowiedzeniem. Strona pozwana nawet nie starała się zresztą wykazać, że treść wypowiedzenia stanowiła dla kredytobiorcy źródło jakichkolwiek wątpliwości, w tym, że miał on trudności z określeniem skutków doręczonego pisma.

Na koniec Sąd Okręgowy wskazał, że w umowie kredytowej nie dopatrzył się klauzul abuzywnych w rozumieniu art. 385 ( 1) k.c., zarzucanych przez pozwanego w odniesieniu do wysokości prowizji wskazanej w art. 1 ust 1 pkt 3 lit. a umowy. W ocenie Sądu Okręgowego prowizja nie była rażąco wygórowana w porównaniu ze świadczeniem oferowanym pozwanemu jako konsumentowi. Niezależnie od tego, nie powinna być uznawana za postanowienie abuzywne prowizja pozostająca w granicach kwotowych ustalonych przez prawo. Przepisy dotyczące zobowiązań konsumenckich zawsze dopuszczały prawo do obciążania konsumenta świadczeniami pozaodsetkowymi, a jedynie stawiały w tym zakresie pewne ograniczenia. Obowiązująca w czasie zawierania przedmiotowej umowy kredytu ustawa z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (Dz.U. 2011 Nr 126, poz. 715) przewidywała, że maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu oblicza się według wskazanego tam wzoru, w którym poszczególne symbole oznaczają: MPKK - maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu, K - całkowitą kwotę kredytu, n - okres spłaty wyrażony w dniach, R - liczbę dni w roku. Po podstawieniu do tego wzoru wartości wynikających z zawartej przez strony umowy można stwierdzić, że ustawa wyznaczała w tym przypadku maksymalny pułap pozaodsetkowych kosztów na kwotę (103 863,00 zł x 25%) + (103.863 zł x 4353/365 x 30%) = 397.567, 65 zł. Tymczasem koszty związane z umową zawartą przez pozwanego, poza odsetkami, obejmowały kwotę znacznie niższą, tj. prowizję w kwocie 15.382,69 zł. Było więc oczywiste, że zarzuty pozwanego tyczące wysokości obciążeń pozaodsetkowych były oderwane od prawnych regulacji obowiązujących w tym zakresie. Tym samym brak było podstaw do uznania, że w stosunku do pozwanego ustalenie wysokości prowizji stanowi czynność sprzeczną z ustawą.

O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 i art. 482 § 1 k.c., uznając że powodowi należą się odsetki ustawowe za opóźnienie od 10 września 2021 r. (tj. wytoczenia powództwa) do dnia zapłaty, tj. zgodnie z żądaniem pozwu.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd Okręgowy oparł na ogólnej zasadzie odpowiedzialności za wynik toczącego się postępowania (art. 98 § 1 i 3 k.p.c.), przy uwzględnieniu że pozwany przegrał spór w całości. Na należne powodowi koszty procesu złożyły się: uiszczona opłata od pozwu w kwocie 5.847 zł, wynagrodzenie pełnomocnika powoda ustalone w oparciu o § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w kwocie 5.400 zł, 17 zł tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa oraz kwota 86, 10 zł tytułem kosztów doręczenia pozwanemu pozwu za pośrednictwem komornika sądowego. Łącznie koszty procesu strony powodowej wyniosły 11.350,10 zł.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany (k. 130-136), zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

1.  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 385 1 § 1 K.C. w zw. z art. 36a ustawy z dnia 12.05.2011 r. o kredycie konsumenckim poprzez błędne zastosowanie wyrażające się w uznaniu, iż postanowienia umowy kredytu dotyczące kosztów prowizji /15.382,69 zł/ nie stanowią klauzul abuzywnych, gdyż nie naruszają interesu konsumenta, a nadto zapisy te są zgodne z art. 36a ustawy z dnia 12.05.2011 r. o kredycie konsumenckim, a celem prowizji jest pokrycie kosztów czynności banku i ryzyka związanego z udzieleniem kredytu, podczas gdy w/w postanowienia umowy kredytu obciążają kredytobiorcę zawyżonymi, nie znajdującymi ekonomicznego i racjonalnego uzasadnienia, nieudowodnionymi, nieuzgodnionymi indywidualnie, mającymi na celu maksymalizację zysku kredytodawcy kosztem konsumenta, niezgodnymi z dobrymi obyczajami i rażąco naruszającymi interes konsumenta kosztami, co doprowadziło do uwzględnienia powództwa w tymże zakresie, i błędnego uznania, że wypowiedzenie kredytu było skuteczne, a powód wykazał podstawę faktyczną i wysokość roszczenia,

2.  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 359 § 2 1 i § 2 2 K.C. w zw. z art. 58 §2 K.C. poprzez błędne niezastosowanie wyrażające się w braku uznania, iż postanowienia umowy kredytu dotyczące kosztów prowizji /15.382,69 zł/ prowadzą do obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych, podczas gdy postanowienia te obciążają kredytobiorcę zawyżonymi, nie znajdującymi ekonomicznego i racjonalnego uzasadnienia, nieudowodnionymi, mającymi na celu maksymalizację zysku kredytodawcy kosztem konsumenta kosztami, co doprowadziło do uwzględnienia powództwa w tymże zakresie oraz błędnego uznania, że wypowiedzenie kredytu było skuteczne, a powód wykazał podstawę faktyczną i wysokość roszczenia,

3.  naruszenie prawa procesowego, co miało wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 § 1 K.P.C. poprzez błędne uznanie, że powódka skutecznie wypowiedziała umowę kredytu konsolidacyjnego, podczas gdy z dokumentów zaoferowanych przez powoda nie wynika by strona powodowa zrealizowała procedurę określoną w § 7 pkt 1 kontraktu, wypowiedzenie zostało sformułowane w sposób prawidłowy, a nadto z uwagi na niewiążące postanowienia umowne dotyczące prowizji i błędne rozliczanie spłat pozwanego nie zaktualizował się warunek zaległości w spłacie dwóch kolejnych rat /60 dni występowania zadłużenia przeterminowanego/ uprawniający powódkę /zgodnie z treścią § 7 ust. 1 kontraktu/ do wypowiedzenia kontraktu, co spowodowało błędne uwzględnienie powództwa w całości, pomimo niewykazania przez powoda podstawy faktycznej żądania, a także dochodzonego roszczenia co do wysokości.

Mając powyższe na uwadze, skarżący wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, a w przypadku nieuwzględnienia w/w wniosku wnoszę o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego;

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację (k. 154-160) powód wniósł o:

1.  oddalenie apelacji pozwanego,

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje

W postępowaniu cywilnym obowiązuje model apelacji pełnej (cum beneficio novorum). W modelu tym zarzuty naruszenia przepisów postępowania mają charakter wiążący, co oznacza, że bez zarzutu naruszeń takich korygować nie można, choćby nawet sąd odwoławczy samodzielnie je zauważył i choćby miały one wpływ na wynik sprawy (por. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego – zasada prawna z 31.01.2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008 nr 6 poz. 55, Prok.i Pr.-wkł. 2009/6/60, a także wyroki SA w Szczecinie z 29.11.2021 r., I ACa 531/21; SA w Lublinie z 11.05.2021 r., I ACa 517/20 oraz SN z 14.10.2020 r., I PK 58/19). W granicach ustalonego stanu faktycznego sąd odwoławczy ma jednak obowiązek z urzędu zastosować właściwe prawo materialne. Jako instancja merytoryczna, powinien naprawić wszystkie naruszenia prawa materialnego, bez względu na to, czy zostały one wytknięte w apelacji (vide postanowienia SN z 6.07.2021 r., V CZ 46/21; z 16.03.2021 r., I USK 166/21; z 30.09.2020 r., IV CZ 51/20 oraz wyrok SN z 24.06.2020 r., IV CSK 607/18).

Powyższe rodzi konieczność oddzielenia zarzutów naruszenia przepisów postępowania od zarzutów obrazy prawa materialnego. Prawidłowość zastosowania norm prawa materialnego może być rozważana dopiero po stwierdzeniu, że w toku właściwie przeprowadzonego przez sąd I instancji postępowania dokonano ustaleń zezwalających na zastosowanie określonych norm materialnoprawnych (zob. wyroki SN z 24.06.2020 r., IV CSK 607/18; z 21.11.2008 r., V CSK 213/08; z 21.10.2004 r., V CK 81/04; z 26.09.2002 r., III CKN 466/00 czy z 26.03.1997 r., II CKN 60/97, OSNC 1997/9/128). Decydujący jest rzeczywisty charakter zarzutu, a nie redakcja zastosowana przez autora apelacji, jeśli ta ostatnia okaże się nieprawidłowa. Zarzuty apelacyjne mogą być formułowane w sposób dowolny, ogólny. Nie muszą one ściśle określać dostrzeżonych uchybień ze wskazaniem konkretnych przepisów ocenianych jako naruszone, posługiwać się argumentacją jurydyczną ani językiem prawniczym (por. wyrok SN z 18.06.2010 r., V CSK 448/09). Tym bardziej nie ma zatem podstaw do dyskwalifikowania danego zarzutu z tej tylko przyczyny, że przepis oceniany jako naruszony wskazuje on w sposób błędny (argumentum a maiori ad minus).

Mając powyższe na uwadze stwierdzić należało, że zarzut 3, zdaniem autora apelacji dotyczący naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., w rzeczywistości dotykał materialnoprawnej sfery rozstrzygnięcia. W zarzucie tym pozwany argumentował, że powód nie wypowiedział skutecznie umowy kredytu konsolidacyjnego, ponieważ z przedłożonych przez niego dokumentów nie wynika by zrealizowała procedurę określoną w § 7 pkt 1 umowy, a nadto z uwagi na niewiążące zdaniem skarżącego postanowienia umowne dotyczące prowizji i błędne rozliczanie spłat pozwanego nie zaktualizował się warunek zaległości w spłacie dwóch kolejnych rat. Tymczasem o ile ustalenie istnienia pomiędzy stronami stosunku prawnego określonej treści (ustalenie treści oświadczeń woli) stanowi jeszcze ustalenie faktyczne, o tyle określenie charakteru stosunku prawnego łączącego strony jest już stosowaniem prawa materialnego. Innymi słowy: określenie, jak dana osoba się zachowała, jakie słowa wypowiedziała, jakie gesty wykonała etc. należy do sfery ustaleń faktycznych, zwalczanych za pomocą zarzutów naruszenia prawa procesowego. Zakwalifikowanie natomiast, jakie znaczenie prawne przypisać temu zachowaniu, słowom i czy gestom przynależy już do materialnoprawnej sfery rozstrzygnięcia (vide wyrok SA w Szczecinie z 24.04.2022 r., I ACa 1025/21 oraz wyroki SA w Warszawie z 29.06.2020 r., V ACa 367/19 i z 3.06.2020 r., V ACa 755/19). Rozpoznanie omawianego zarzutu wymagało zresztą egzegezy nie tylko postanowień umownych, ale i przepisów prawa materialnego (art. 75 i 75c ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe).

W rezultacie przyjąć należało, że wszystkie zarzuty wywiedzionej przez pozwanego apelacji miały charakter materialnoprawny. W tym stanie rzeczy, wobec sygnalizowanej już na wstępie niemożności wzięcia pod rozwagę z urzędu niepodniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa procesowego, należało przyjąć że ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Ustalenia te zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c. stanowią część uzasadnienia wyroku Sądu odwoławczego bez potrzeby ich ponownego przytaczania in extenso. W rezultacie, można przejść do kontroli materialnoprawnych aspektów zaskarżonego rozstrzygnięcia.

W zarzucie 1. pozwany wywodził, że postanowienia umowy kredytu dotyczące prowizji obciążają kredytobiorcę kosztami zawyżonymi, nieznajdującymi ekonomicznego i racjonalnego uzasadnienia, a nadto nieuzgodnionymi indywidualnie. Zdaniem skarżącego prowizja miała na celu maksymalizację zysku kredytodawcy kosztem konsumenta, niezgodnie z dobrymi obyczajami i skutkującym rażąym naruszeniem interesu konsumenta. Argumentacja ta nie zasługiwała jednak na podzielenie.

Stosownie do art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Art. 385 1 i n. k.c. stanowią implementację dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich do polskiego porządku prawnego, dlatego też należy je interpretować zgodnie z treścią i celami tej dyrektywy.

Duże znaczenie ma także dorobek orzeczniczy Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w świetle art. 19 ust. 1 zd. 2 Traktatu o Unii Europejskiej zapewnia poszanowanie prawa w wykładni i stosowaniu Traktatów (por. B. Gliniecki [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. M. Balwicka-Szczyrba, A. Sylwestrzak, Warszawa 2022, teza 1 do art. 385 1 k.c., dostęp LEX).

Na wstępie tej części rozważań odnotować trzeba, że zawarta pomiędzy stronami niniejszego procesu umowa o kredyt konsolidacyjny z dnia 17 września 2019 roku stanowiła umowę o kredyt konsumencki w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim (dalej u.k.k.). W dacie podpisania spornej umowy art. 36a ust. 1 u.k.k. stanowił, że maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu oblicza się według wzoru wskazanego w tym przepisie. Pozaodsetkowe koszty kredytu w całym okresie kredytowania nie mogły być wyższe od całkowitej kwoty kredytu (art. 36a ust. 2 u.k.k.). Pozaodsetkowe koszty kredytu wynikające z umowy o kredyt konsumencki nie należały się w części przekraczającej maksymalne pozaodsetkowe koszty kredytu obliczone w sposób określony w ust. 1 lub całkowitą kwotę kredytu (art. 36a ust. 3 u.k.k.).

W niniejszej sprawie całkowita kwota kredytu (K) wyniosła 103 863 zł (taka wartość pozostaje po odjęciu o całkowitej kwoty kredytu, tj. 119 245,69 zł, prowizji w kwocie 15 382,69 zł). Okres spłaty wyrażony w dniach (n) wyniósł 4 383 dni (144 miesiące, czyli 12 lat). Maksymalny pułap pozaodsetkowych kosztów kredytu wg przywołanego algorytmu w analizowanym stanie faktycznym wyniósłby zatem (103 863 zł x 25%) + (103 863 zł x 4 383/365 x 30%) = 25 965,75 zł + 374 162,90 zł = 400 128,65 zł. W tym stanie rzeczy naliczona przez powoda prowizja w kwocie 15 382,69 zł i tak nie przekracza jednak przewidzianego prawem pułapu.

Zgodnie z art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13 warunki umowy odzwierciedlające obowiązujące przepisy ustawowe lub wykonawcze oraz postanowienia lub zasady konwencji międzynarodowych, których stroną są Państwa Członkowskie lub Wspólnota, zwłaszcza w dziedzinie transportu, nie będą podlegały przepisom tej dyrektywy. Ze względu na tę regulację powstaje pytanie, czy fakt nieprzekroczenia przez naliczoną prowizję kwoty wynikającej z zastosowania algorytmu zawartego w art. 36a ust. 1 u.k.k. uniemożliwia badanie wysokości tej prowizji przez pryzmat art. 385 1 § 1 k.c.

Przytoczony wyżej art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że z zakresu stosowania tej dyrektywy nie jest wyłączony warunek umowny, który określa pozaodsetkowy koszt kredytu zgodnie z pułapem przewidzianym w przepisach krajowych dotyczących kredytu konsumenckiego, jeżeli przepisy te przewidują, że pozaodsetkowe koszty kredytu nie są należne w części przekraczającej ten pułap lub całkowitą kwotę kredytu. Pozaodsetkowy koszt kredytu dla konsumenta, który na mocy przepisów krajowych jest ograniczony do określonego pułapu, może prowadzić do znaczącej nierównowagi w rozumieniu orzecznictwa TSUE, mimo że został ustalony poniżej tej górnej granicy, jeżeli świadczone w zamian usługi nie wchodziły racjonalnie w zakres świadczeń wykonanych w ramach zawarcia lub zarządzania umową o kredyt, lub gdy kwoty obciążające konsumenta z tytułu kosztów udzielenia i zarządzania pożyczką wydają się oczywiście nieproporcjonalne do kwoty pożyczki (pkt 2 sentencji oraz pkt 95 uzasadnienia wyroku TSUE z 3.09.2020 r., C-84/19, Dz.U.UE.C.2020/378/7, Profi Credit Polska S.A. przeciwko QJ, BW przeciwko DR oraz QL przeciwko CG, a także pkt 2 sentencji wyroku TSUE z 26.03.2020 r., C-779/18, Dz.U.UE.C.2020/215/15, Mikrokasa S.A. i Revenue Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty przeciwko XO). Wyjątek ustanowiony w art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13 (podobnie. jak zresztą wszystkie wyjątki) stosownie do zasady exceptiones non sunt extendendae podlega wykładni ścisłej. Art. 36a u.k.k. sam w sobie nie określa praw i obowiązków stron umowy, lecz poprzestaje na ograniczeniu ich swobody ustalenia pozaodsetkowych kosztów kredytu powyżej pewnego poziomu. W żaden sposób nie stoi zatem na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy sprawdził, czy takie ustalenie ma ewentualnie nieuczciwy charakter poniżej określonego prawnie pułapu (pkt 53 uzasadnienia powołanego wyżej wyroku w sprawie C-779/18, a także pkt 76-77 uzasadnienia wyroku z 10.09.2014 r., C-34/13, ZOTSiS 2014/9/I-2189, Monika Kušionová przeciwko SMART Capital a.s. oraz pkt 54 uzasadnienia wyroku z z 20.09.2018 r., C-51/17, ZOTSiS.2018/9/I-750, OTP Bank Nyrt. i OTP Faktoring Követeléskezelő Zrt. przeciwko Teréz Ilyés i Emilowi Kissowi).

W rezultacie, przyjąć należy, że okoliczność, że pozaodsetkowe koszty kredytu konsumenckiego nie przekraczają wysokości określonej w art. 36a ust. 1 i 2 u.k.k., nie wyłącza oceny, czy postanowienia określające te koszty są niedozwolone na gruncie art. 385 1 § 1 k.c. (zob. pkt 1 uchwały z 26.10.2021 r., III CZP 42/20, OSNC 2022/6/57, asumpt do podjęcia której dały Sądowi Najwyższemu przytoczone wyżej wypowiedzi orzecznicze TSUE). W niniejszej sprawie za zasadnością tego poglądu dodatkowo przemawia fakt, iż zastosowanie algorytmu z art. 36a ust. 1 u.k.k. prowadzi do ustalenia maksymalnej wysokości pozaodsetkowych kosztów kredytu na bardzo wysokim poziomie, co w świetle art. 36a ust. 2 u.k.k. skutkowało koniecznością jego obniżenia do kwoty udzielonego kredytu.

Powyższe nie oznacza jednak, że zasługiwała na podzielenie argumentacja pozwanego o abuzywnym charakterze postanowienia § 4 ust. 3 pkt 2 umowy, zobowiązującego go do zapłaty prowizji w spornej kwocie 15 382,69 zł. Przewidziane w art. 385 ( 1) § 1 zd. 1 k.c. przesłanki abuzywności klauzul umownych muszą być odczytywane w kontekście art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13, zgodnie z którym warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, uznaje się za nieuczciwe, jeśli stojąc w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W preambule do dyrektywy 93/13 stwierdza się, że przy dokonywaniu oceny działania w dobrej wierze będzie brana pod uwagę zwłaszcza siła pozycji przetargowej stron umowy, a w szczególności, czy konsument był zachęcany do wyrażenia zgody na warunki umowy i czy towary lub usługi były sprzedane lub dostarczone na specjalne zamówienie konsumenta; sprzedawca lub dostawca spełnia wymóg działania w dobrej wierze, jeżeli traktuje on drugą stronę umowy w sposób sprawiedliwy i słuszny, należycie uwzględniając jej prawnie uzasadnione roszczenia. Sąd krajowy musi w tym zakresie sprawdzić, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych (por. wyroki TSUE z 16.07.2020 r., C-224/19, Dz.U.UE.C.2020/297/15, CY przeciwko Caixabank SA oraz LG i PK przeciwko Banco Bilbao Vizcaya Argentaria SA, pkt 75 uzasadnienia oraz z 3.10.2019 r., C-621/17, Dz.U.UE.C.2019/413/3, Gyula Kiss przeciwko CIB Bank Zrt i in., pkt 50 uzasadnienia).

Rozumiane w opisany sposób pojęcie dobrej wiary w znaczeniu obiektywnym tworzy zatem podstawę do wykładni zgodnej klauzuli dobrych obyczajów normy art. 385 ( 1) k.c. jako transponującej do systemu krajowego regulację art. 3 dyrektywy 93/13. Dobre obyczaje to reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc działania potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania (por. wyroki SN z 7.11.2019 r., IV CSK 13/19 oraz z 8.06.2004 r., I CK 635/03. Z kolei pojęciu rażącego naruszenia interesów konsumenta użytemu w regulacji krajowej odpowiada klauzula znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta jako skutku zastosowania warunku umownego. Znacząca nierównowaga może wynikać już z samego faktu wystarczająco poważnego naruszenia sytuacji prawnej, w której konsument, jako strona danej umowy, znajduje się na mocy właściwych przepisów krajowych, czy to w postaci ograniczenia treści praw, które zgodnie z rzeczonymi przepisami przysługują mu na podstawie tej umowy, czy przeszkody w ich wykonywaniu, czy też nałożenia na niego dodatkowego obowiązku, którego nie przewidują przepisy krajowe (zob. wyroki TSUE z 3.10.2019 r., C-621/17, Dz.U.UE.C.2019/413/3, Gyula Kiss przeciwko CIB Bank Zrt i in., pkt 51 uzasadnienia wyroku TSUE oraz z 16.01.2014 r., C-226/12, ZOTSiS 2014/1/I-10, Constructora Principado SA przeciwko J.I.M. Álvarezowi, pkt 23 i 30 uzasadnienia)

W rozpoznawanej sprawie należy stanąć na stanowisku, że określenie wysokości prowizji za udzielenie kredytu, na kwotę 15 382,69 zł, nie kształtuje obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami ani nie narusza rażąco jego interesów. Prowizja ta stanowiła dla banku między innymi wynagrodzenie za podejmowane ryzyko gospodarcze, związane z możliwością zaprzestania spłaty zadłużenia przez kredytobiorcę. Należy zwrócić uwagę, że w chwili zawarcia umowy kredytu przez strony niniejszego procesu całkowita kwota zadłużenia pozwanego z tytułu zaciągniętych pożyczek i kredytów wyniosła 172 605,41 zł (zob. k. 10 in fine). Pomimo tego, w świetle § 1 ust. 1 umowy (k. 11) jedynie 66 863 zł ze 119 245,69 zł udzielonego kredytu (103 863 zł, jeśli nie liczyć prowizji) miało zostać przeznaczone na konsolidację zobowiązań kredytobiorcy. Pozostałe 37 000 zł kredytu zostało udzielone w celu zaspokojenia potrzeb konsumpcyjnych kredytobiorcy. Z powyższego wynika, że pozwany był dla powodowego banku klientem wysokiego ryzyka. Jak widać obecnie, ryzyko braku spłaty kredytu okazało się realne, skoro doszło do zaprzestania spłaty przez kredytobiorcę i wypowiedzenia umowy przez bank.

Nadto, nie można tracić z pola widzenia że przedmiotową umowę kredytu powodowy bank zawarł z pozwanym w ramach prowadzanej przez siebie działalności gospodarczej, nakierowanej na osiąganie zysku. Dla jego uzyskania konieczne jest zaś (co stanowi fakt notoryjny, a zatem stosownie do art. 228 § 1 zd. 1 k.p.c. nie wymaga dowodzenia) poniesienie szeregu kosztów, w tym zakupu (bądź wynajmu) nieruchomości i niezbędnego wyposażenia, zatrudnienia pracowników, ponoszenia ciężarów publicznoprawnych itp. Opłaty, marże i prowizje nie wiążą się zatem jedynie z obsługą i kosztami danego stosunku zobowiązaniowego, lecz w stosownej części wszelkich kosztów ponoszonych przez przedsiębiorcę. Stanowią one należne zryczałtowane wynagrodzenie za przeprowadzenie całego procesu, składającego się zarówno z czynności faktycznych, jak i prawnych, mających na celu udzielenie kredytu.

W świetle powyższego trzeba, wbrew wywodom zarzutu 1., dojść do wniosku, że postanowienie § 4 ust. 3 pkt 2 umowy, nakładające na kredytobiorcę obowiązek zapłaty prowizji za udzielenie kredytu w wysokości 15 382,69 zł, znajduje racjonalne uzasadnienie i stanowi dozwolony, nieabuzywny element umowy. Prowizja ta nie jest nadmierna (stanowi ok. 15% kwoty kredytu), a zatem nie kształtuje obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, ani nie narusza rażąco jego interesów. Nie doszło więc do naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 36a u.k.k.

Nie można również przyjąć, że obowiązek zapłaty prowizji prowadzi do obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych. Odsetki wskazują na określone procentowo i odpowiednio do czasu trwania umowy wynagrodzenie należne podmiotowi, który udostępnia swoje środki pieniężne. Nie wyklucza to możliwości zastrzeżenia innego rodzaju świadczenia o charakterze pieniężnym, związanego z samym przygotowaniem, zawarciem umowy i kosztami jego obsługi. Nie ma zatem podstaw do tego, by art. 359 § 2 1 i § 2 2 k.c. stosować w odniesieniu do prowizji (vide wyrok SA w Krakowie z 2.12.2015 r., I ACa 1185/15). Dychotomia odsetek i prowizji wynika z literalnego brzmienia art. 69 ust. 1 in fine i art. 69 ust. 2 pkt 5 i 9 Prawa bankowego. Dopuszczalność naliczenia prowizji niezależnie od odsetek jest także prostą konsekwencją wykładni przepisów ustawy o kredycie konsumenckim, która expressis verbis pozwala na obciążanie kredytobiorcy pozaodsetkowymi kosztami kredytu (art. 36a u.k.k.), definiowanymi jako wszystkie koszty, które konsument ponosi w związku z umową o kredyt konsumencki, z wyłączeniem odsetek (art. 5 pkt 6a u.k.k.). Gdyby odsetki były jedynym kosztem obciążającym kredytobiorcę, definicja z art. 5 pkt 6a u.k.k. byłaby zakresowo pusta, co pozostaje nie do pogodzenia z założeniem racjonalnego prawodawcy. Analogicznie, gdyby prowizja wysokość odsetek i osobno naliczonej prowizji nie mogła łącznie przekroczyć wysokości odsetek maksymalnych, zbędnym byłby algorytm z art. 36a ust. 1 u.k.k. W takim wypadku pod znakiem zapytania stanęłaby zresztą sama racjonalność wyodrębnienia prowizji (zwłaszcza, gdy – tak jak w niniejszej sprawie – nie jest ona uiszczana z góry, lecz doliczana do kwoty kredytu). Wreszcie, nie można pominąć że umowa kredytowa została ukształtowana zgodnie z zasadą swobody umów (art. 353 1 k.c.). Pozwany zaakceptował wysokość prowizji, podpisując umowę i (jak wynika z niezakwestionowanych ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego) początkowo regularnie spłacając raty kredytu. Daje to asumpt do postawienia tezy, że argumentacja w przedmiocie zawyżenia kwoty prowizji została przez niego wykorzystana w sposób instrumentalny, celem uniknięcia negatywnych skutków wypowiedzenia umowy kredytowej.

Z tychże względów także zarzut 2. (blisko zresztą powiązany z zarzutem 1) okazał się bezpodstawny. Rozprawienie się z zarzutami dotyczącymi postanowienia umownego przewidującego obowiązek zapłaty przez kredytobiorcę prowizji za udzielenie kredytu umożliwia kontrolę prawidłowości procedury związanej z wypowiedzeniem umowy kredytowej. Żaden bank nie może wszak swobodnie wypowiedzieć umowy kredytowej, gdy tylko kredytobiorca popadł w opóźnienie ze spłatą kredytu. Musi najpierw wdrożyć tzw. działania upominawcze, ponieważ wypowiedzenie umowy kredytu (jako najbardziej dotkliwa sankcja) nie może nigdy przyjąć działania nagłego, zaskakującego dla kredytobiorcy. W konsekwencji, wypowiedzenie umowy kredytu przez bank wymaga podjęcia 2 czynności. Pierwszą z nich jest sporządzenie wezwania do zapłaty zaległej płatności pod rygorem wypowiedzenia umowy (art. 75c Prawa bankowego). Dopiero w przypadku bezskuteczności wezwania bank może złożyć oświadczenie o wypowiedzeniu umowy (art. 75 Prawa bankowego). Skutkiem niedochowania procedury przewidzianej w art. 75c Prawa bankowego jest nieważność wypowiedzenia umowy kredytu na podstawie art. 58 § 1 k.c. (vide wyroki SA w Lublinie z 1.02.2022 r., I AGa 26/21; SA w Katowicach z 3.01.2022 r., V ACa 216/20; SA w Krakowie z 23.07.2020 r., I ACa 456/19; SA w Krakowie z 8.11.2019 r., I ACa 1213/18; SA w Białymstoku z 8.05.2019 r., I ACa 833/18 czy SA w Gdańsku z 14.01.2019 r., V ACa 93/18). Należy także zbadać regulacje umowne, ponieważ art. 75 i art. 75c Prawa bankowego mają charakter jednostronnie bezwzględnie obowiązujący (semiimperatywny), co oznacza, że dopuszczalna jest ich umowna modyfikacja na korzyść kredytobiorcy (por. wyrok SA w Krakowie z 8.11.2019 r., I ACa 1213/18 oraz J. Pisuliński w Prawo bankowe, art. 75 SPP, t. 8, red. Panowicz-Lipska 2011, wyd. 2, nb. 57, dostęp Legalis).

Z zestawienia treści normatywnej art. 75c i art. 75 Prawa bankowego wynika następujący schemat postępowania, który bank powinien zachować, ażeby doprowadzić do skutecznego wypowiedzenia umowy kredytowej:

1.  w pierwszej kolejności bank powinien wezwać kredytobiorcę do dokonania zaległej spłaty, wyznaczając termin nie krótszy niż 14 dni roboczych (art. 75c ust. 1 Prawa bankowego). W wezwaniu tym bank powinien poinformować kredytobiorcę o możliwości złożenia, w terminie 14 dni roboczych od dnia otrzymania wezwania, wniosku o restrukturyzację zadłużenia (art. 75c ust. 2 Prawa bankowego);

2.  na wniosek kredytobiorcy bank powinien umożliwić restrukturyzację zadłużenia poprzez zmianę określonych w umowie warunków lub terminów spłaty kredytu, jeżeli jest ona uzasadniona dokonaną przez bank oceną sytuacji finansowej i gospodarczej kredytobiorcy (art. 75c ust. 3 Prawa bankowego). Restrukturyzacja dokonywana jest na warunkach uzgodnionych przez bank i kredytobiorcę (art. 75c ust. 4 Prawa bankowego). Jeżeli bank zgodził się na realizację przez kredytobiorcę programu naprawczego, nie może nastąpić wypowiedzenie umowy kredytu z powodu utraty przez kredytobiorcę zdolności kredytowej lub zagrożenia jego upadłością (art. 75 ust. 3 Prawa bankowego), chyba że bank stwierdzi, iż program naprawczy nie jest w sposób należyty realizowany (art. 75 ust. 4 Prawa bankowego).

3.  dopiero w razie niezłożenia przez kredytobiorcę wniosku o restrukturyzację (bądź po jego odrzuceniu i przekazaniu kredytobiorcy szczegółowych pisemnych wyjaśnień zgodnie z art. 75 ust. 5 Prawa bankowego) bank może wypowiedzieć umowę kredytu, o ile ustawa z dnia 15 maja 2015 roku Prawo restrukturyzacyjne nie stanowi inaczej (art. 75 ust. 1 Prawa bankowego). Termin wypowiedzenia, o ile strony nie określą w umowie dłuższego terminu, wynosi 30 dni, a w razie zagrożenia upadłością kredytobiorcy 7 dni (art. 75 ust. 2 Prawa bankowego).

W realiach przedmiotowej sprawy powodowy bank pismem z dnia 15 czerwca 2021 roku (k. 18-18v) wezwał pozwanego do spłaty zadłużenia w terminie 14 dni roboczych od daty doręczenia wezwania. Pismo zawierało informację o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia, również w terminie 14 dni roboczych od otrzymania wezwania. Pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 24 czerwca 2021 roku (wydruk z systemu śledzenia przesyłek k. 17). Następnie, pismem z dnia 15 lipca 2021 roku (k. 21-21v) bank złożył oświadczenie o wypowiedzeniu umowy, z zachowaniem 30-dniowego terminu wypowiedzenia liczonym od dnia jego doręczenia. Oświadczenie to zostało odebrane przez E. C. w dniu 22 lipca 2021 roku (potwierdzenie odbioru k. 22-22v).

Dokonując subsumpcji przytoczonych wcześniej norm prawa materialnego w powyższym stanie faktycznym, należało dojść do wniosku że powodowy bank zachował prawem przewidzianą procedurę wypowiedzenia umowy kredytowej. Wezwanie do zapłaty z dnia 15 czerwca 2021 roku czyni zadość wymaganiom przewidzianym w art. 75c ust. 1 i 2 Prawa bankowego. Wyznaczony nim termin na zapłatę (14 dni roboczych) upłynął z dniem 14 lipca 2021 roku. Z ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego (których pozwany nie kwestionował w treści apelacji) nie wynika, by kredytobiorca zwracał się do banku z wnioskiem o restrukturyzację zadłużenia. Termin wypowiedzenia umowy zgodnie z oświadczeniem z dnia 15 lipca 2021 roku jest zgodny z wymaganym przez art. 75 ust. 2 Prawa bankowego.

Na s. 8-10 uzasadnienia zaskarżonego wyroku (k. 125v-126v) Sąd Okręgowy doszedł też do prawidłowego wniosku, że zawarcie w treści powyższego oświadczenia zastrzeżenia, że stanie się ono nieskuteczne z chwilą całkowitej spłaty przeterminowanego zadłużenia, nie skutkuje nieważnością wypowiedzenia. Oświadczenie to nie miało charakteru warunkowego w tym znaczeniu, że zawierało zakazany warunek z art. 89 k.c., zagrażając interesom prawnym pozwanego poprzez niejednoznaczne wyrażenie woli zakończenia stosunku umownego. W okolicznościach przedmiotowej sprawy nie budzi wątpliwości, że wypowiedzenie umowy dokonane przez powodowy bank mimo zawartego warunku jednoznacznie wskazywało na konsekwencje upływu terminu opisanego w oświadczeniu. Sytuacja prawna pozwanego jako adresata tego oświadczenia była jasna i niewątpliwa. To pozwany był jedynym podmiotem, który mógł uchylić skutki prawne złożonego przez bank oświadczenia woli. Zarazem, dysponował on dokładną wiedzą dotyczącą aktualnej wysokości zadłużenia oraz narastających odsetek. W razie jakichkolwiek wątpliwości, mógł tę wiedzę zweryfikować, dzwoniąc na podany w oświadczeniu o wypowiedzeniu numer telefonu. Trudno zatem omawiane zastrzeżenie ocenić inaczej niż na korzyść kredytobiorcy, który otrzymał dodatkową szansę kontynuowania umowy na dotychczasowych warunkach. Nawet zresztą gdyby podzielić tezę skarżącego o niezgodności omawianego warunku z prawem, to jako warunek o charakterze rozwiązującym w świetle art. 94 k.c. musiałby on być uznany za niezastrzeżony, a nie pociągający za sobą nieważność czynności prawnej (podobnie wyroki SA w Lublinie z 4.05.2022 r., I AGa 119/21; SA w Gdańsku z 17.07.2020 r., V ACa 169/20 oraz SA w Katowicach z 23.01.2018 r., V AGa 49/18 i z SA w Katowicach z 14.09.2017 r., I ACa 329/17).

Powyższych konkluzji nie zmienia treść regulacji umownych. W § 7 ust. 1 zd. 8 umowy wskazano, że wypowiedzenie umowy poprzedzone jest wezwaniem kredytobiorcy do dokonania spłaty zaległości w terminie 14 dni roboczych, wprost odwołując się do unormowania art. 75c Prawa bankowego. Z kolei w § 8 ust. 1 umowy określono termin wypowiedzenia na 30 dni, powtarzając regulację art. 75 ust. 2 Prawa bankowego. Nie doszło zatem do modyfikacji ustawowych zasad wypowiedzenia umowy kredytowej na korzyść kredytobiorcy. Z tego też względu jako niezrozumiałe ocenić należy powołanie się przez pozwanego na niepozostawanie w zwłoce w spłacie dwóch kolejnych rat kredytu (tj. niewystępowania zadłużenia przeterminowanego przez 60 dni). Postanowienia umowy kredytowej nie przewidują, by uprawnienie banku do złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy aktualizowało się dopiero z chwilą powstania zaległości w spłacie dwóch kolejnych rat. Termin 60-dniowy przewiduje § 7 ust. 1 zd. 6 umowy, stanowi on jednak jedynie że w przypadku dalszego braku spłaty (dalszego, tj. pomimo wysłania korespondencji windykacyjnej drogą elektroniczną, kontaktu telefonicznego i 2 monitów pisemnych) bank może wysłać kolejny monit. Z uwagi na fakultatywność wskazanego w tym postanowieniu postępowania banku (jednoznacznie zamanifestowaną poprzez posłużenie się zwrotem „może”) nie można przyjąć, by konsekwencją niewysłania kolejnego monitu o zapłatę była nieważność dokonanego wypowiedzenia umowy kredytowej. § 7 ust. 1 zd. 2-6 umowy przedstawiają modelowy przebieg procesu windykacyjnego w powodowym banku i jako takie mają przede wszystkim walor informacyjny (postanowień realizujących głównie funkcję informacyjną jest zresztą w omawianej umowie więcej; dość wymienić § 7 ust. 8, który wykraczając poza kompetencje stron reguluje co składa się na koszty postępowania sądowego i egzekucyjnego). Procedurę wypowiedzenia przedmiotowej umowy regulują przede wszystkim § 7 ust. 1 zd. 8-9 umowy (pierwsze z których, jak już wyżej wskazano, wprost odwołuje się do art. 75c Prawa bankowego).

Także art. 75 oraz art. 75c Prawa bankowego nie posługują się pojęciem zaległości wynoszącej co najmniej równowartość 2 kolejnych rat kredytu ani nie obwarowują uprawnienia banku do wypowiedzenia umowy terminem 60-dniowym (zob. też. wyrok SA w Warszawie z 15.09.2021 r., I ACa 433/21 oraz glosa T. Czecha do wyroku SN z 23.05.2013 r., IV CSK 679/12 (glosa opubl. M.Pr.Bank. 2014/2/41-48). Niedotrzymanie przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu, o którym mowa w art. 75 ust. 1 Prawa bankowego in principio, tożsame jest z naruszeniem jakiegokolwiek postanowienia umowy kredytu (por. H. Gronkiewicz-Waltz [red.], Prawo bankowe. Komentarz, Warszawa 2013, teza 1 do art. 75, dostęp Legalis). Skoro ustawodawca nie odróżnił warunków udzielenia kredytu, których naruszenie uprawniałoby bank do wypowiedzenia umowy kredytowej, to nie powinno się takiego odróżnienia wprowadzać w drodze wykładni (lege non distinguente nec nostrum est distinguere). Jedynie gdy przeterminowana należność jest niewielka w stosunku do udzielonego kredytu, bank powinien podjąć działania zmierzające do zweryfikowania sytuacji finansowej i gospodarczej kredytobiorcy pod kątem możliwości spłaty kredytu, co umożliwia art. 74 Prawa bankowego(zob. wyroki SA w Łodzi z 3.09.2020 r., I ACa 156/20 i SN z 23.05.2013 r., IV CSK 679/12). Rozważać wówczas można, czy wypowiedzenie umowy nie stanowiło nadużycia prawa podmiotowego przez bank (art. 5 k.c.). Taka sytuacja nie występuje jednak w niniejszej sprawie. Choć pojęcie „niewielkiego zadłużenia” jest nieostre, nie ma wątpliwości, że zaległość pozwanego (wynosząca wg stanu na dzień złożenia przez powoda oświadczenia o wypowiedzeniu umowy ponad 5 000 zł) się w nim nie mieściła.

Notabene, w tym stanie rzeczy, choćby nawet (bezpodstawnie) przyjąć że w chwili składania oświadczenia o wypowiedzeniu kredytobiorca musiał pozostawać w zwłoce z zapłatą co najmniej 2 rat, to warunek ten został w niniejszej sprawie spełniony. W chwili składania przez powodowy bank oświadczenia o wypowiedzeniu umowy kredytowej obciążająca pozwanego rata miesięczna wynosiła 1 245,11 zł, a od 19 lipca 2021 roku 1 244,86 zł (harmonogram spłaty k. 94). Zaległość pozwanego wynosiła więc zatem ponad 4-krotność miesięcznej raty. Pozwany nie zdołał też wykazać, że jego zadłużenie nie przekraczałoby wysokości 2 miesięcznych rat, gdyby nie obowiązek zapłaty prowizji. Choćby nawet zgodzić się z pozwanym co do abuzywnego charakteru prowizji (do czego, jak już wykazano, nie ma podstaw), to wbrew temu co wskazywał on na s. 12 apelacji (k. 135v) z harmonogramu spłaty nie wynika, że gdyby nie obowiązek zapłaty prowizji, zadłużenie na dzień wypowiedzenia umowy kredytowej nie przekraczałoby wysokości 2 miesięcznych rat. Ani harmonogramy spłat (k. 87-95), ani wydruk historii rachunku kredytowego (k. 96-103) nie wyodrębniają bowiem pozostałej do spłaty wysokości prowizji, która w § 1 ust. 1 pkt 3 umowy została wliczona do kapitału kredytu. W tym kontekście należy zaś podkreślić, że reguła z art. 6 k.c. nie może być rozumiana w ten sposób, że zawsze, bez względu na okoliczności sprawy, ciężar dowodu obarcza stronę powodową. Jeżeli powód (tak jak w niniejszej sprawie) udowodnił fakty przemawiające za zasadnością powództwa, to na pozwanym spoczywa ciężar udowodnienia ekscepcji i faktów uzasadniających jego zdaniem oddalenie powództwa. W zakresie zarzutów podnoszonych przez pozwanego zajmuje on rolę powoda i to na nim, zgodnie z zasadą excipiendo reus fit actor, spoczywa wówczas ciężar dowodu (vide wyroki SA w Łodzi z 16.01.2020 r., I ACa 1485/18, i z 13.08.2018 r., I ACa 1670/17; wyrok SA w Białymstoku z 26.01.2018 r., I AGa 18/18; wyrok SA w Poznaniu z 19.09.2016 r., I ACa 264/16,; wyrok SA w Warszawie z 27.02.2013 r. I ACa 978/12 oraz wyroki SN z 8.10.2009 r., II CSK 221/09, i z 22.02.2006 r., III CSK 128/05, OSNC 2006/11/191). W omawianym zakresie pozwany owego ciężaru dowodu nie podźwignął.

W rezultacie, złożone przez powodowy bank oświadczenie o wypowiedzeniu umowy kredytowej należało uznać za skuteczne. Ponieważ oświadczenie to zostało odebrane w dniu 22 lipca 2021 roku, okres wypowiedzenia upłynął z dniem 21 sierpnia 2021 roku. Tym samym nie zasługiwał na podzielenie zarzut 3. apelacji wywiedzionej przez pozwanego. Rozwiązanie łączącego strony węzła obligacyjnego uprawniało powodowy bank do dochodzenia roszczenia w wysokości wskazanej w pozwie.

W zakresie szczegółowo powyżej nieomówionym, przytoczone w części historycznej niniejszego uzasadnienia zasadnicze oceny prawne Sądu Okręgowego zasługują na podzielenie w trybie art. 387 § 2 1 pkt 2 k.p.c. Oceny te stanowią cześć uzasadnienia wyroku Sądu odwoławczego bez potrzeby ich ponownego obszernego przywoływania, podobnie jak to miało wcześniej miejsce w odniesieniu do ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Okręgowy.

Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny działając na podstawie art. 385 k.p.c. w pkt I wyroku oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Pozwany jako przegrywający postępowanie apelacyjne w całości powinien zwrócić powodowi poniesione przez niego koszty tego postępowania. Na koszty te złożyła się kwota 4 050 zł, stanowiąca wynagrodzenie pełnomocnika powoda obliczone zgodnie z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (75% z 5 400 zł). Taką też sumę Sąd Apelacyjny zasądził od pozwanego na rzecz powoda w pkt II wyroku. Podstawę rozstrzygnięcia o odsetkach od kosztów postępowania stanowił art. 98 § 1[1] zd. 1 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c.

Zgodnie z art. 15zzs[1] ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, w brzmieniu od dnia 3 lipca 2021 roku, w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu (...)19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich, w sprawach rozpoznawanych według przepisów k.p.c. w pierwszej i drugiej instancji sąd rozpoznaje sprawy w składzie jednego sędziego; prezes sądu może zarządzić rozpoznanie sprawy w składzie trzech sędziów, jeżeli uzna to za wskazane ze względu na szczególną zawiłość lub precedensowy charakter sprawy. W niniejszej sprawie Prezes Sądu Apelacyjnego w Szczecinie nie skorzystał z przyznanej mu kompetencji, toteż sprawa podlegała rozpoznaniu w składzie 1-osobowym.

W braku stosownych wniosków stron, Sąd Apelacyjny nie uznając przeprowadzenia rozprawy za konieczne stosownie do art. 374 k.p.c. rozpoznał sprawę na posiedzeniu niejawnym.

W świetle powyższego orzeczono jak w sentencji.

Leon Miroszewski