Sygn. akt III AUa 92/23
Dnia 15 listopada 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
Sędzia Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk (spr.) |
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 15 listopada 2023 r. w S.
sprawy T. M.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.
z udziałem P. M.
o ubezpieczenie społeczne
na skutek apelacji ubezpieczonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie
z dnia 5 stycznia 2023 r., sygn. akt IV U 326/22
1. oddala apelację,
2. zasądza od T. M. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. kwotę 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami należnymi po upływie tygodnia od dnia doręczenia zobowiązanemu niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk |
Sygn. akt III AUa 92/23
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. decyzją z dnia 21 marca 2022 r. nr (...), wydaną na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1, art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1, art. 13 ust. 1, art. 38 ust. 1 ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2021 r. poz. 423 ze zm.) oraz art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. stwierdził, że T. M. jako pracownik u płatnika składek P. M. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu od 1 grudnia 2020 r. do 30 kwietnia 2021 r.
W uzasadnieniu wskazano, że na podstawie przedstawionych dokumentów i wyjaśnień nie można przyjąć, że celem zawarcia umowy o pracę przez strony było świadczenie jej przez T. M. na rzecz P. M., pod nadzorem M. M.. Nie zostały dostarczone dowody potwierdzające wykonywanie obowiązków przez T. M. na rzecz płatnika, jak i dokumenty świadczące, że strony przygotowywały się do podjęcia pracy na podstawie umowy o pracę przez T. M.. Płatnik nie przedstawił przeszkolenia w zakresie BHP, czy orzeczenia lekarskiego o braku przeciwskazań do podjęcia pracy. Nie przedstawił też dokumentów, z których wynika, że rozliczał się z pracy z T. M., który posiada pełnomocnictwo ogólne do reprezentowania P. M. i jego działalności gospodarczej od 26.11.2018 r. Jeżeli ubezpieczony wykonywał jakieś czynności na rzecz płatnika, to jedynie w ramach pełnomocnictwa. Płatnik otrzymał pomoc związaną z przeciwdziałaniem COVID-19 z Polskiego Funduszu Rozwoju. Płatnik od 1.12.2020 r. zgłosił do ubezpieczeń społecznych jako pracowników na podstawie umowy o pracę jeszcze dwóch członków rodziny, tym samym zwiększył poziom zatrudnienia od 12/2020 do 4/2021, co było jednym z kryteriów rozliczania pomocy z Tarczy Finansowej PFR. Na podstawie przekazanych przez płatnika dokumentów i wyjaśnień, organ rentowy stwierdził, że nie można przyjąć, że doszło do wykonywania pracy przez T. M. na rzecz P. M.. Realizacja pracy rodzi stosunek ubezpieczeniowy oraz związane z nim prawa i obowiązki, na co dowodów nie przedstawiono. Dokumenty ubezpieczeniowe nie są wystarczającą podstawą do przyjęcia, że czynność prawna w postaci nawiązania stosunku pracy w rozumieniu art. 22 k.p. została faktycznie dokonana. Na podstawie art. 83 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. należy stwierdzić, że umowa o pracę między stronami zawarta dla pozoru jest nieważna. Zatem T. M. z tytułu zgłoszenia na podstawie umowy o pracę przez P. M. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym od 1 grudnia 2020 r. do 30 kwietnia 2021 r.
Od powyższej decyzji odwołanie wniósł T. M.. Domagał się jej zmiany poprzez przyjęcie, że podlegał jako pracownik obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu wykonywania pracy na rzecz płatnika składek. W uzasadnieniu wskazał, że faktycznie wykonywał pracę na podstawie umowy o pracę, za co otrzymywał wynagrodzenie. Do jego obowiązków należało zarządzanie firmą w sprawach handlowych, produkcyjnych jak i pracowniczych.
Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie od ubezpieczonego na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. Podtrzymał stanowisko wyrażone w uzasadnieniu decyzji.
Wyrokiem z dnia 5 stycznia 2023 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie i zasądził od T. M. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Odział w K. kwotę 180,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygniecie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:
Płatnik P. M. jest synem T. M. i A. M.. M. M. jest siostrą P. M. i córką T. M..
T. M. od 1 czerwca 1991 r. prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą pod nazwą „ Zakład Usług (...) mgr inż. T. M.” z siedzibą w K.. Jej przedmiotem jest projektowanie i nadzór nad budową urządzeń gazowniczych. T. M. od 24 września 1991 r. posiada uprawnienia do wykonywania samodzielnie funkcji projektanta oraz kierownika budowy i robót w specjalności instalacyjno-inżynieryjnej w zakresie sieci i instalacji gazowych.
Płatnik składek P. M. od 1 września 2005 r. prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w K.. Jej przedmiotem jest prowadzenie robót związanych z budową rurociągów przesyłowych i sieci rozdzielczych.
W 2018 r. P. M. doznał udaru mózgu i będąc jeszcze w szpitalu, przekazał pełnomocnictwo swojemu ojcu do zarządzania jego firmą. W dniu 26 listopada 2018 r. on upoważnił swojego ojca do występowania w jego imieniu we wszystkich sprawach związanych z prowadzoną przez firmę działalnością, a w szczególności do:
nadzorowania pracowników, zatrudniania i zwalniania pracowników;
wydawania dyspozycji i wskazówek zatrudnionym pracownikom;
przyjmowania i wydawania towaru, prowadzenia zakupów towarów, sprzedaży towarów i urządzeń;
podpisywania wszystkich oświadczeń i dokumentów związanych z prowadzoną przez firmę (...), zwłaszcza do ZUS i Urzędu Skarbowego związanych z działalnością;
składania oświadczeń woli oraz do zaciągania zobowiązań do kwoty 2 milionów złotych w imieniu P. M., związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą.
Pełnomocnictwa udzielono na czas nieokreślony. Obie prowadzone przez członków rodziny działalności wzajemnie się uzupełniały. Syn T. M. zajmował się budową instalacji gazowych, a jego ojciec projektowaniem i nadzorowaniem budowy tych instalacji. Do wykonywania tych prac T. M. posiadał niezbędne uprawnienia. Choroba syna uniemożliwiła mu udział w kierowaniu pracami firmy przy aktywnych budowach obiektów gazowych w kilku miejscach w Polsce. Drugie pełnomocnictwo otrzymała M. M., która była jednocześnie pracownikiem T. M. zatrudnionym w ramach jego własnej działalności gospodarczej. M. M. w ramach czynności na rzecz działalności P. M., zajmowała się sprawami kadrowymi, a T. M. przejął wszystkie działania związane z budową instalacji gazowych, nadzorem nad pracownikami, wydawał im polecenia. Organizował pracę tej działalności.
W roku 2020 płatnik osiągnął łączny przychód z tytułu działalności gospodarczej
w kwocie 4.845.380,10 zł. W listopadzie 2020 r. osiągnął przychód w kwocie 1.456.412,00 zł. W grudniu 2020 r. osiągnął przychód w kwocie 435.612,00 zł. W styczniu 2021 r. osiągnął przychód w kwocie 837,00 zł, w lutym w kwocie 4.012,00 zł, w marcu w kwocie 218.112,00 zł, w kwietniu w kwocie 342.992,00 zł.
T. M. podpisał dokument datowany na dzień 1 grudnia 2020 r. - umowę o pracę z Firmą (...), na czas określony od 1 grudnia 2020 r. do 31 grudnia 2021 r. na stanowisku koordynatora ds. realizacji inwestycji, w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem w kwocie 2.800,00 zł brutto miesięcznie. Strony sporządziły dokument z datą 30 kwietnia 2021 r., który stanowił o rozwiązaniu umowy o pracę na mocy porozumienia stron z dniem 30 kwietnia 2021 r. T. M. sporządził dla siebie świadectwo pracy z datą 5 maja 2021 r. Imię i nazwisko T. M. było odnotowywane na listach płac. T. M. podpisał listę obecności w pracy za okres od 1 grudnia 2020 r. do 30 kwietnia 2021 r. Do akt osobowych przedłożone zostało orzeczenie lekarskie z dnia 25 września 2019 r. dotyczące zatrudnienia w Zakładzie Usług (...) mgr inż. T. M. na stanowisku projektant, kierownik budowy, właściciel, ważne na okres od 25 września 2019 r. do 25 września 2022 r. T. M. podpisał wniosek o wypłatę wynagrodzenia do rąk własnych. Podpisał kartę szkolenia wstępnego w dziedzinie bhp.
T. M. w grudniu 2020 r. nadal zajmował się faktycznie prowadzeniem działalności gospodarczej zarejestrowanej na jego syna w ramach udzielonego mu pełnomocnictwa. Prowadził budowy, wydawał polecenia i zatrudniał pracowników. Prowadził negocjacje i korespondencję z kontrahentami. Wykonywał czynności z zakresu prawa pracy, podpisywał umowy, wystawiał świadectwa pracy. Decydował o liczbie ludzi zatrudnionych, dopasowywał ją do bieżących potrzeb. Po kwietniu 2021 r. rozpoczął wykonywanie pracy na rzecz syna na podstawie umowy zlecenia. Nigdy nie prowadzono ewidencji godzin jego pracy. Nie wydawano mu wiążących poleceń. Nikt nie nadzorował jego pracy. P. M. nadal nie jest w stanie angażować się w sprawy swojej firmy, ma orzeczoną niezdolność do pracy z uwagi na swój stan zdrowia.
Płatnik składek otrzymał pomoc związaną z przeciwdziałaniem COVID-19 z Polskiego Funduszu Rozwoju. Od 1 grudnia 2020 r. zgłosił do ubezpieczeń społecznych jako pracowników jeszcze dwóch innych członków rodziny: A. M. i M. M.. Tym samym zwiększył zadeklarowany poziom zatrudnienia od 12/2020 do 4/2021, co było jednym z kryteriów rozliczania pomocy Tarczy Finansowej Polskiego Funduszu Rozwoju.
Z analizy dokumentów ubezpieczeniowych znajdujących się na koncie T. M. wynikało, że został zgłoszony do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę przez P. M. od 1 grudnia 2020 r. do 30 kwietnia 2021 r. Dokument zgłoszeniowy został przekazany 14 stycznia 2021 r. Jednocześnie Zakład ustalił wówczas, że T. M. jest osobą prowadzącą działalność gospodarczą. Z uwagi na nieterminowe przekazanie dokumentu zgłoszeniowego, w dniu 21 stycznia 2022 r. ZUS wszczął postępowanie administracyjne w sprawie ustalenia obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym T. M. z tytułu zatrudnienia na umowę o pracę przez P. M. jako płatnika składek od 1 grudnia 2020 r. do 30 kwietnia 2021 r. ZUS w dniu 8 marca 2022 r. zakończył postępowanie administracyjne w tej sprawie.
Sąd Okręgowy uznał odwołanie za nieuzasadnione podnosząc, iż przedmiotem postępowania było rozstrzygnięcie, czy T. M. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym jako osoba wykonująca pracę na rzecz płatnika składek - firmy (...), którą zarejestrował jako działalność gospodarczą jego syn P. M.. Organ rentowy zakwestionował bowiem tę okoliczność, a jak wynikało
z uzasadnienia zaskarżonej decyzji przyjął, że tytuł do objęcia takim ubezpieczeniem nie istniał, a to wobec tego, iż przedstawiona umowa o pracę miała charakter pozorny – w rzeczywistości nie była realizowana w reżimie stosunku pracy, a tym samym na podstawie art. 83 § 1 k.c. była nieważna.
Sąd pierwszej instancji wskazał, iż przedmiotowe postępowanie sądowe zostało zatem ukierunkowane na ocenę, czy płatnik i ubezpieczony jako strony umowy o pracę, rzeczywiście nawiązały i realizowały stosunek pracy. Tytułem do ubezpieczeń jest bowiem nie samo formalne zawarcie umowy, którą strony określiły jako umowę o pracę, ale jej wykonywanie – realizowanie w określonym reżimie prawnym.
Sąd meriti zauważył, iż zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego przepis art. 83 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych obok art. 86 tej ustawy i art. 58 k.c. stanowią podstawę prawa do weryfikacji tytułu ubezpieczenia przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zasada swobody umów nie jest nieograniczona nawet na gruncie prawa cywilnego (co bezpośrednio wynika art. 353 1 k.c.). Ubezpieczenia społeczne nie stanowią regulacji samodzielnej, lecz są pochodne (ex lege) od tytułów ubezpieczenia, a wśród nich od podstaw zatrudnienia (pracowniczych i cywilnych). Funkcja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych byłaby ułomna, gdyby przyjąć założenie, że Zakład nie ma prawa weryfikowania tytułu zatrudnienia i w konsekwencji podlegania ubezpieczeniom społecznym ( tak ostatnio np. postanowienie SN z 24.11.2020 r. II UK 355/19).
Sąd Okręgowy stwierdził, iż zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Z kolei przepisy art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 tej ustawy, wprowadzają obowiązek, w odniesieniu do pracowników, ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego. Stosownie zaś do treści art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy, pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Treścią stosunku pracy jest obowiązek osobistego wykonywania pracy określonego rodzaju przez pracownika pod kierownictwem, na rzecz i na ryzyko pracodawcy oraz obowiązek pracodawcy zatrudniania pracownika przy umówionej pracy i wypłacania mu wynagrodzenia za pracę. W stosunku tym pracownik jest zobowiązany do świadczenia pracy określonego rodzaju, w sposób podporządkowany kierowniczej roli pracodawcy. Obowiązkiem pracodawcy jest zaś wypłacanie pracownikowi wynagrodzenia za pracę. Stosunek pracy jest dobrowolnym stosunkiem prawnym o charakterze zobowiązaniowym, zachodzącym między dwoma podmiotami, z których jeden, zwany pracownikiem, obowiązany jest świadczyć osobiście i w sposób ciągły, powtarzający się, na rzecz i pod kierownictwem drugiego podmiotu, zwanego pracodawcą, pracę określonego rodzaju oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca zatrudniać pracownika za wynagrodzeniem (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2009 r., sygn. akt III PK 39/09). Dla nawiązania stosunku pracy podstawowe, konstrukcyjne znaczenie ma podporządkowanie pracownicze. Dla stwierdzenia, że występuje ono w treści stosunku prawnego z reguły wskazuje się na takie elementy, jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności oraz ich wykonywanie pod nadzorem kierownika.
Świadcząc umowę o pracę pracownik jest podporządkowany pracodawcy, co do czasu, miejsca i sposobu jej wykonywania. Stosunek pracy jest stosunkiem zobowiązaniowym uzewnętrzniającym wolę umawiających się stron. Po stronie pracownika musi istnieć chęć świadczenia pracy oraz możliwość jej świadczenia, a po stronie pracodawcy potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem (wyrok SA w Gdańsku z dnia 21.01.2015r w sprawie III AUa 445/14).
Sąd Okręgowy wskazał, iż w orzecznictwie podkreśla się, że o tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy, stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych (por. wyrok SA w Szczecinie z dnia 27 września 2016r, III AUa 7/16, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 6 marca 2014 r., sygn. akt III AUa 997/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 27 marca 2014 r., sygn. akt III AUa 923/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 13 listopada 2013 r., sygn. akt III AUa 358/13). Do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do tego ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, przez co rozumieć należy sytuacje, w których praca w ogóle nie jest świadczona albo jest wykonywana, lecz w ramach innego stosunku prawnego niż stosunek pracy, albo gdy są jedynie pozorowane czynności pracownika (wyrok SN z dnia 18.05.2006r, III UK 32/06).
Zdaniem Sadu pierwszej instancji, stanowisko to jest tym bardziej uzasadnione, jeżeli zarzuca się, że strony zawarły umowę o pracę dla pozoru, a zatem nie w celu rzeczywistego świadczenia pracy, lecz np. w celu uzyskania określonych świadczeń z ubezpieczenia społecznego w najbliższym czasie lub na przyszłość. Złożenie oświadczenia woli dla pozoru (art. 83 § 1 k.c.) oznacza, że osoba składająca oświadczenie nie chce, aby powstały jego skutki prawne, jakie zwykle prawo łączy ze składanym przez nią oświadczeniem. W przypadku pozorności umowy o pracę, a więc czynności prawnej dwustronnej, gdzie oświadczenia woli składają obie strony, zamiarem stron nie jest więc faktyczne nawiązane stosunku pracy, a w konsekwencji jej wykonywanie.
Sąd meriti podkreślił, iż dla ustalenia, iż umowa nie jest pozorna nie wystarczy sporządzenie umowy o pracę i stosownej dokumentacji oraz opłacanie składek na ubezpieczenie społeczne za osobę zgłoszoną do ubezpieczenia. Istotą zawarcia umowy dla pozoru jest bowiem właśnie wprowadzenie innych podmiotów w błąd co do tego, że umowa została zawarta. W przypadku pozorności umowy o pracę chodzi przede wszystkim o wprowadzenie w błąd Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Naturalnym więc jest, że strony przede wszystkim dbają o to, by były niezbędne dokumenty potwierdzające tę okoliczność. Tak więc poza formalnymi warunkami zawarcia umowy, badać należy przede wszystkim fakt, czy była ona w rzeczywistości wykonywana w ramach stosunku pracy (wyrok SA w Gdańsku z 20.02.2013r, III AUa 1197/12).
Sąd Okręgowy zauważył, iż do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy konieczne zatem jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Tymczasem, w ocenie tego Sądu, przeprowadzone postępowanie dowodowe nie pozwoliło na przyjęcie, iż ubezpieczony rzeczywiście wykonywał pracę na rzecz płatnika w oparciu o umowę o pracę w rozumieniu art. 22 § 1 k.p. Pomiędzy stronami umowy nie wystąpił element podporządkowania typu pracowniczego, jak również nie istniała potrzeba gospodarcza w zatrudnieniu nowego pracownika na podstawie umowy o pracę. U źródła każdej umowy o pracę leży przyczyna w postaci uzasadnionej przesłankami ekonomiczno - organizacyjnymi konieczności pozyskania pracownika do wykonywania prac zakreślonych przedmiotem działalności gospodarczej pracodawcy. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku pracy wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie stwierdzono, że przy ocenie pozorności umowy o pracę racjonalność zatrudnienia, potrzeba zatrudnienia pracownika są przesłankami istotnymi dla oceny ważności umowy (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 2 lutego 2002 r., II UKN 359/99, OSNAPiUS Nr 13, poz. 447, z 17 marca 1997 r., II UKN 568/97, OSNAPiUS z 1999 r. Nr 5, poz. 18 oraz z 4 lutego 2000 r., II UKN 362/99, OSNAPiUS 2001 r. Nr 13, poz. 449). Pracodawca oferując nowe stanowisko powinien kierować się obiektywnymi kryteriami gospodarczymi, a nie powinien sztucznie kreować fikcyjnego stanowiska pracy na podstawie umowy o pracę, by spełnić warunki do uzyskania pomocy publicznej.
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że T. M. koordynuje działalność płatnika składek od ponad 4 lat, w ramach udzielonego pełnomocnictwa i nie było chęci zatrudnienia na podstawie umowy o pracę. Taka sztuczna chęć ujawniła się w związku z nowym programem pomocowym dla przedsiębiorców, który rozpoczął swoje działanie w związku z pandemią koronawirusa. Wysokość dofinansowania była uzależniona od liczby osób zatrudnionych w grudniu 2020 r. Możliwość wykorzystania powiązań rodzinnych pozwoliła na zwiększenie kwoty uzyskanej dotacji.
Sąd meriti zaakcentował, że powiązanie rodzinne pomiędzy ojcem i synem sprzyjało instrumentalnemu wykorzystaniu stosunku pracy dla stworzenia osobie bliskiej pracowniczego tytułu do ubezpieczeń społecznych. Oczywiście taka intencja sama w sobie nie powoduje nieważności stosunku pracy, o ile spełnione są jego konstytutywne cechy, a zatem rzeczywista potrzeba zatrudnienia pracownika i następnie świadczenie przez niego pracy w reżimie stosunku pracy, w określonym czasie, miejscu pod kierunkiem pracodawcy. Zdaniem tego Sądu, powiazania rodzinne stron umowy o pracę dawały dodatkową sposobność upozorowania stosunku pracy, np. w zakresie wypłaty wynagrodzenia za pracę, tym bardziej, że w tej sprawie nie było obiektywnych potwierdzeń jego wypłat np. w postaci przelewów na konto (załączono jedynie listy płac bez podpisu ubezpieczonego).
Sąd Okręgowy wskazał, iż taki stan rzeczy wymagał oceny materiału dowodowego z daleko idącą ostrożnością, ale co istotniejsze od płatnika i ubezpieczonego szczególnie przekonującego, obiektywnego wykazania, że praca rzeczywiście była świadczona, co należy podkreślić w reżimie stosunku pracy, a nie zarysowanej w tle pomocy rodzinnej.
Sąd pierwszej instancji przywołał tezy sformułowane w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21.04.2004 w sprawie II UK 314/03, w którym to SN stwierdził m.in., że brak formalnych przeciwwskazań do zatrudniania osób bliskich w ramach stosunku pracy (art. 8 ust. 1 i 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych) nie wyklucza kompetencji organu ubezpieczeń społecznych do weryfikowania deklarowanego tytułu ubezpieczenia społecznego (art. 68 pkt 1 i 2 tej ustawy). Rzeczywisty charakter pracowniczego zatrudnienia osób bliskich pracodawcy wymaga nie tylko stwierdzenia braku formalnych zakazów do ich zatrudniania w ramach stosunku pracy, ale rygorystycznych ustaleń i przekonującej oceny, że zostały spełnione formalne i realne warunki do podjęcia zatrudnienia, a następnie miało miejsce rzeczywiste wykonywanie przez osobę bliską obowiązków o cechach charakteryzujących stosunek pracy wywołujących zobowiązanie pracownicze. Jest to niezbędne dla wyeliminowania z obrotu prawnego zachowań osób bliskich zmierzających do obejścia lub nadużycia prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego, bądź w celu uzyskania nieuprawnionej pomocy publicznej z budżetu państwa.
W ocenie Sądu meriti, pomiędzy płatnikiem składek a T. M. nie został nawiązany skutecznie stosunek pracy w rozumieniu art. 22 k.p. Ubezpieczony nie był podporządkowany poleceniom płatnika składek, ani też jakiejkolwiek innej osoby. Sam zajmował się wszelkimi czynnościami związanymi z prowadzoną przez płatnika działalnością. Za niewiarygodne należało uznać twierdzenia, że ubezpieczony mógł być podporządkowany poleceniom pracowniczym swojej córki, która w jego własnej działalności gospodarczej była jego pracownikiem, a ponadto była pracownikiem firmy (...), z którym została podpisana umowa o pracę. T. M. nie był nikomu podporządkowany, organizował pracę firmy swojego syna, zgodnie z udzielonym mu kilka lat temu pełnomocnictwem.
Zdaniem Sądu Okręgowego, o całkowitym braku podległości świadczy również fakt, że ubezpieczony sam wystawił sobie świadectwo pracy i samodzielnie prowadził rozmowy z kontrahentami płatnika. Co istotne zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych dokonano ze znacznym przekroczeniem ustawowego 7 dniowego terminu. Dokument zgłoszeniowy wpłynął dopiero w następnym roku po miesiącu, w którym T. M. rzekomo został zatrudniony na podstawie umowy o pracę. Ubezpieczony nie posiadał również badań lekarskich ważnych do zatrudnienia na zapisanym w umowie stanowisku pracy, a gdyby taki dokument istniał, byłby to jedyny dokument, który nie mógłby zostać wytworzony na potrzeby postępowania administracyjnego, czy też postępowania przed Sądem. Nie przedłożono żadnych miarodajnych dowodów potwierdzających wydawanie poleceń przez M. M. swojemu ojcu w ramach podporządkowania typu pracowniczego.
Sąd pierwszej instancji podkreślił, iż miał na uwadze, że pewne stanowiska pracy mogą mieć charakter kierowniczy i cechować się pewnym zakresem samodzielności. Dla tego typu stanowisk w doktrynie i orzecznictwie wypracowano nawet odrębne pojęcie „podporządkowania autonomicznego”, wyrażającego się w większej samodzielności pracownika i przejawiającego się w wyznaczaniu przez pracodawcę zadań do wykonania bez ścisłego ingerowania w sposób ich wykonania, a w szczególności bez potrzeby wydawania ciągłych poleceń, czy egzekwowania czasu pracy. Niemniej, musi wystąpić pewien element zwierzchniej roli pracodawcy, wyrażającej się głównie w kontroli efektywności pracy i rozliczaniu z realizacji powierzonych obowiązków (wyrok SN z dnia 6.12.2016r., w sprawie II UK 439/15, postanowienie SN z dnia 25.06.2019r. w sprawie II PK 183/18, postanowienie SN z dnia 29.05.2019r. w sprawie II UK 211/18). Takie elementy w niniejszej sprawie nie zostały wykazane.
Podsumowując, Sąd meriti stwierdził, iż przy okolicznościach wskazujących na instrumentalne wykorzystanie wykreowanego pomiędzy osobami bliskimi stosunku pracy, brak było przekonujących i obiektywnych dowodów jego rzeczywistej realizacji, w zakresie wykraczającym poza doraźną pomoc rodzinną, czy czynności wykonywane w razie potrzeby, w oparciu o relację cywilno-prawną. Sąd ten przypomniał, iż przepisy art. 6 ust. 1 pkt 1, a także art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. Nr 137, poz. 887 ze zm.) dotyczą obowiązkowego ubezpieczenia emerytalnego, rentowych, chorobowego i wypadkowego pracowników, czyli osób rzeczywiście zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, a nie tych, które tylko zawarły umowę o pracę. W związku z tym należy powtórzyć tezę z utrwalonego orzecznictwa SN, że do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do tego ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, przez co rozumieć należy sytuacje, w których praca w ogóle nie jest świadczona, albo jest wykonywana, lecz w ramach innego stosunku prawnego niż stosunek pracy, albo gdy są jedynie pozorowane czynności pracownika. W tych przypadkach zgłoszenie do pracowniczego ubezpieczenia społecznego następuje bowiem jedynie pod pozorem zatrudnienia (wyrok SN z dnia 18.05.2006r, III UK 32/06).
Skoro zatem nie zostało wykazane, że pomiędzy płatnikiem a ubezpieczonym był realizowany w spornym okresie stosunek pracy, to tym samym nie zaistniał związany z nim tytuł do ubezpieczeń społecznych. W konsekwencji zaskarżona decyzja organu rentowego była uzasadniona i prawidłowa.
Kierując się powyższymi ustaleniami, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14§1 k.p.c. oddalił odwołanie T. M.. W pkt II sentencji wyroku Sąd ten na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z § 9 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, zasądził od T. M. na rzecz ZUS kwotę 180,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się ubezpieczone zaskarżając je w całości i wnosząc o zmianę wyroku przez uchylenie decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ewentualnie uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania a także zasądzenie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zwrotu kosztów sądowych.
W uzasadnieniu apelujący nie zgodził się z twierdzeniem, iż nie zostały dostarczone dowody potwierdzające wykonywanie obowiązków przez T. M. na rzecz P. M. - firmy (...) jak i dokumenty świadczące, że strony przygotowały się do podjęcia pracy na podstawie umowy o pracę przez T. M.. Skarżący wskazał, iż do dokumentów złożonych w ZUS (między innymi w dn. 25.04.2022 r.) załączono zaświadczenie o ukończeniu szkolenia okresowego w dziedzinie BHP z dnia 09.11.2016 r.
Ubezpieczony zauważył, iż pojęcie szkolenia BHP wynika z rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 27 lipca 2004 r. w sprawie szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy (Dz.U. z dnia 18 sierpnia 2004 r.) z późniejszymi zmianami. Wskazał, iż długość ważności szkolenia BHP dla pracowników inżynieryjno-technicznych, w tym projektantów, konstruktorów maszyn i innych urządzeń technicznych, technologów i organizatorów produkcji trwa 5 lat.
Zdaniem skarżącego, przedstawione zaświadczenie o ukończeniu kursu BHP przez T. M. wg NR (...)z dnia 09.11.2016 r. G., jest jak najbardziej aktualne zgodnie z rozporządzeniem przedstawionym wyżej. Ważność tego zaświadczenia należy liczyć do dnia 9 listopada 2021 r.
Apelujący stwierdził, iż w okresie zawartej umowy o pracę od dnia 01 grudnia 2020 r. do 30 kwietnia 2021 r. posiadał aktualne zaświadczenie w zakresie przeszkolenia BHP, tym samym twierdzenie ZUS i Wysokiego Sądu o braku takiego przeszkolenia jest nieprawdziwe.
Ubezpieczony wskazał, iż przedłożył również zaświadczenie lekarskie nr (...)2019 r. ważne do 25.09.2022 r. (przepis art. 229 § l punkt 2 k.p.) o braku przeciwskazań do podjęcia pracy na stanowisku- koordynator ds. realizacji produkcji.
Apelujący zauważył, iż w wieku 34 lat jego syn P. M. przeszedł obustronny udar mózgu. 26 listopada 2018 roku ubezpieczony otrzymał pełnomocnictwa ogólne do reprezentowania firmy (...). Ustawodawca nie nakazuje zaś jaki ma być rodzaj umowy zatrudnienia członka rodziny, pełnomocnika i może odbywać się na podstawie umowy o pracę, umowy o dzieło, zlecenia.
Ubezpieczony wskazał, iż do takiego zatrudnienia, pomiędzy nim a synem - Firmą (...) doszło w dniu 01.12.2020 r. Zgodnie z zawartą umową został on zatrudniony na stanowisko koordynatora do spraw inwestycji a do jego obowiązków należało nadzorowanie nowych inwestycji tj. budowa stacji redukcyjnych, spawanie elementów gazowych i układów pomiaru gazu, od momentu powstania planu realizacji aż do ukończenia inwestycji. Wraz z podjęciem obowiązków koordynatora do spraw inwestycji wykonywał pracę przy realizacji inwestycji wraz z przydzielonymi pracownikami w godz. od 7 do 15. Firma (...) nie posiadała własnych pomieszczeń biurowych, wobec powyższego postanowiono niewykorzystane powierzchnie warsztatowe mieszczące się na R. (...) zaadaptować na pomieszczenia biurowe. Powyższa adaptacja wymagała przede wszystkim koordynowania przebiegu prac, wyboru wykonawców zewnętrznych do wykonania prac budowlanych (w załączeniu faktury zakupowe materiałów budowlanych). Powyższe zakupy czyniła żona ubezpieczonego A. M. zatrudniona z dniem 01.12.2020 r. na stanowisku pracownika biurowego.
Zdaniem apelującego, nie można się zgodzić z twierdzeniem ZUS i Sądu, że praca nie była wykonywana w określonym reżimie prawnym. Już sama ta adaptacja uzasadniała potrzebę zatrudnienia i utworzenia stanowiska koordynatora ds. realizacji inwestycji. Praca ta miała charakter kierowniczy, nie było nikogo bardziej decyzyjnego, jednakże pracę ubezpieczony świadczył osobiście w sposób ciągły, na rzecz pracodawcy, w określonych dniach i godzinach a więc w określonym dziennym wymiarze godzin pracy. Zdarzają się nieprzewidziane sytuacje życiowe, jak w tym wypadku udar mózgu syna, gdzie kodeks pracy również nie przewidział sytuacji jaka wystąpiła w firmie (...), jednakże, jeżeli występuje taka sytuacja to Sąd powinien wziąć pod uwagę czy w zawartej umowie przeważają cechy umowy o pracę, czy ich brak.
Apelujący stwierdził, iż w czasie zatrudnienia był podporządkowany M. M., która wydawał mu polecenia ustne stąd też nie ma żadnych dowodów na piśmie.
Skarżący zaznaczył, iż dokumenty zgłoszeniowe do ubezpieczenia zostały przekazane do biura rachunkowego w dniu 9.12.2020 r. (mail w załączeniu). Dokument zgłoszeniowy został przekazany do ZUS przez biuro rachunkowe 14 stycznia 2021 r. Odpowiedzialność za wynikłą sytuację ponosi biuro rachunkowe PRO fis a nie Firma (...). (str. 4) Od zawartych umów firma (...) opłacała składki na ubezpieczenia społeczne, odprowadzała także podatki. Twierdzenie ZUS i Sądu że, umowa między apelującym a pracodawcą została zawarta dla pozoru jest bardzo krzywdzące ponieważ, gdyby tak było córka i żona dalej byłyby zatrudnione na umowę o pracę, z wykorzystaniem zwolnienia lekarskiego a tym samym uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Wiedziały, że są chore, dlatego złożyły wypowiedzenie umowy o pracę.
Apelujący wskazał, iż Tarcza Finansowa z PFR to program którego celem była pomoc finansowa dla firm które musiały ograniczyć lub zawiesić działalność w związku z COVID-19. Jej celem była poprawa płynności firm, kontynuacja dalszej działalności oraz utrzymanie miejsc pracy. Duża część pomocy była bezzwrotna jeżeli firma kontynuowała działalność przez okres co najmniej rok oraz zachowała miejsca pracy. Aby otrzymać subwencję trzeba spełnić określone warunki. Aby utrzymać zatrudnienie w okresie 12 miesięcy, można było zwalniać i zatrudniać pracowników w zależności od potrzeb zakładu pracy, a więc nie chodzi o utrzymanie tych samych pracowników. Firma otrzymała dofinansowanie z którego musiała się rozliczyć. Apelujący nadmienił, że był to trudny okres, pomoc w tej formie pomogła w znaczący sposób utrzymać się wielu firmom na rynku pracy. PFR na podstawie dostępnych danych wyliczył zwolnienie z obowiązku zwrotu Subwencji Finansowej w wysokości 42 % z tego 25 % z tytułu utrzymania działalności przez 12 miesięcy, a tylko 17 % z związane z utrzymaniem zatrudnienia przez 12 miesięcy. W związku z prawidłową działalnością firmy, przez zatrudnienie pracowników rodzinnych zanotowano mały zysk przez co nie otrzymano zwolnienia z obowiązku zwrotu subwencji.
Skarżący wskazał, iż w styczniu 2020 r. firma (...) zatrudniała 9 pracowników fizycznych i jednego pracownika umysłowego, który z dniem 07.03.2020 r. złożył wypowiedzenie. W związku z COVID-19, oraz brakiem pracowników na rynku pracy, stanowisko pracownika biurowego nie było obsadzone do 23 listopada 2020 r. Od 02.11.2020 r. została zatrudniona Pani K. S. która pracuje do dnia dzisiejszego. Powyższa sytuacja spowodowała duże zaległości biurowe, przy wykonywaniu których ubezpieczonemu pomagała żona. Pani K. została przyjęta na okres próbny i na przyuczenie do zawodu. Ze względu na koniec roku, rozrachunki i zobowiązania nie była w stanie przygotować dokumentacji do rozliczenia rocznego. Ubezpieczony stwierdził, iż był zmuszony (ze względu na odpowiedzialność za firmę) zatrudnić dodatkowe osoby, które w sposób sprawny i z posiadaną wiedzą przystąpiły do pracy. Subwencje z PFR nie miały wpływu na zatrudnienie powyższych osób. Firma (...) osiągała przychody które wypracowała przez zatrudnienie poszczególnych osób.
Apelujący wyjaśnił, iż na jego miejsce nikt nie został zatrudniony ponieważ po kwietniu 2021 r. wykonywał pracę na rzecz syna na podstawie innych umów prawnych – umowy zlecenia płatnej na podstawie wystawianej faktury.
Apelujący nie zgodził się z twierdzeniem ZUS, że nie doszło do wykonywania pracy na rzecz P. M. i że, nie dostarczono dowodów na powstanie nawiązania stosunku pracy. Kontrola ZUS odbyła się po okresie prawie rocznym, od momentu zgłoszenia do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych A., M. i T. M.. Zdaniem skarżącego, podważanie zasadności zatrudnienia, nie należy do kompetencji ZUS i nie na tym polega jego rola. O zasadności potrzeby zatrudnienia pracowników, ustalenia wynagrodzenia, zakres prac, itp. decyduje pracodawca.
W odpowiedzi na apelacją organ rentowy wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od ubezpieczonego na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym - wg norm prawem przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Apelacja ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie.
Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie przy uwzględnieniu zarzutów podniesionych w apelacji doprowadziła Sąd odwoławczy do wniosku, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał wszechstronnej oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd Okręgowy w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał, jaki stan faktyczny stał się jego podstawą oraz podał na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu. Stąd też, Sąd Apelacyjny ustalenia sądu pierwszej instancji w całości uznał i przyjął jako własne, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania w tej części uzasadnienia (art. 387 § 21 pkt. 1 k.p.c.). Sąd odwoławczy nie dostrzegł przy tym naruszenia przez Sąd pierwszej instancji prawa materialnego, w związku z czym podziela także w całości rozważania tego sądu również w zakresie przyjętych przez niego podstaw prawnych orzeczenia (art. 387 § 21 pkt. 2 k.p.c.).
W treści apelacji ubezpieczony podnosił, że na podstawie zgromadzonych w sprawie dowodów, Sąd Okręgowy błędnie uznał, że umowa o pracę nie była wykonywana. Podkreślał, że w toku postępowania sądowego dostarczył dowody potwierdzające wykonywanie pracy na rzecz płatnika. Ubezpieczony ponownie odwołał się do argumentów prezentowanych w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji, które były zresztą poddane ocenie przez ten Sąd. Analiza treści apelacji prowadzi do przekonania, że intencją skarżącego było podniesienie zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów, która zawarta została w treści art. 233 § 1 k.p.c. Przepis ten stanowi, że sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.
Twierdzenia skarżącego o wadliwości dokonanych ustaleń, odwołujące się do stanu faktycznego, który w jego przekonaniu odpowiada rzeczywistości, nie mogą być uznane za wystarczające dla skutecznego podniesienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Aby bowiem zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. odniósł zamierzony przez skarżącego skutek, konieczne jest z jego strony wykazanie, że orzekający sąd uchybił konkretnym zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego; tylko bowiem takie uchybienie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów.
Zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c., a tym samym dokonania wadliwych ustaleń faktycznych w analizowanym zakresie, uznać należało za sformułowany w sposób nieskuteczny. Przedstawiony zarzut jest wyrazem bardzo subiektywnej oceny wyselekcjonowanej przez apelującego części zebranego i przeprowadzonego w sprawie materiału dowodowego, który w założeniu miał wykazać zasadność argumentacji wskazanej w uzasadnieniu apelacji. Apelujący w istocie ograniczył się jedynie do zaprezentowania własnej, korzystnej ze swojego punktu widzenia, oceny dowodów, co nie może stanowić wystarczającej i przekonującej podstawy dla uznania skuteczności postawionego zarzutu. Dla skuteczności zarzutu popełnienia przez Sąd pierwszej instancji błędu w ustaleniach faktycznych nie wystarcza bowiem samo przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze i znaczeniu poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena dokonana przez Sąd.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego dokonana przez Sąd Okręgowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest – wbrew twierdzeniom apelującego – prawidłowa. Sąd Okręgowy przeprowadził wystarczające dla kategorycznego rozstrzygnięcia sprawy postępowanie dowodowe, a wynik tego postępowania ocenił zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c., nie przekraczając granic swobodnej oceny dowodów, a w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia w sposób wszechstronny i wnikliwy wyjaśnił powody rozstrzygnięcia oraz przekonywująco wykazał, dlaczego odwołanie należało oddalić.
Podkreślić należy, iż przedmiotem oceny Sądu Okręgowego były dowody zaoferowane przez stronę, tj. ubezpieczonego, zostały one wnikliwie przeanalizowane, a następnie szeroko omówione w uzasadnieniu, co pozwala na ich instancyjną kontrolę i prowadzi do wniosku, że wszystkie one zostały ocenione w zgodzie w zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Nie można zarzucić Sądowi, iż wyprowadził logicznie błędne wnioski z ustalonych przez siebie okoliczności, czy też przyjął fakty za ustalone bez dostatecznej podstawy, bądź przeciwnie - uznał za nieudowodnione pewne fakty mimo istnienia ku temu dostatecznej podstawy w zebranym materiale.
Zarzuty apelującego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu Okręgowego i interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Ubezpieczony w istocie skupił się na powtórzeniu argumentacji zawartej w treści odwołania od zaskarżonej decyzji, a sprowadzającej się do stwierdzeń, że wykonywał pracę na podstawie umowy o pracę oraz otrzymanego pełnomocnictwa.
Niemniej jednak wskazać przy tym należy, że materiał dowodowy zgromadzony w aktach sprawy, jak również dołączony do apelacji, nie potwierdza wersji prezentowanej przez apelującego. Przypomnieć należy, że kwestia sporna w niniejszej sprawie sprowadza się do tego, czy stan faktyczny ustalony w tej konkretnej sprawie, a wynikający z zeznań ubezpieczonego, jak również z dowodów z dokumentów, pozwala na uznanie, że umowa o pracę jest czynnością prawną pozorną w rozumieniu art. 83 k.c.
Zgodnie z art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Istotą stosunku pracy jest to, aby praca odbywała się pod kierownictwem pracodawcy i by pracownik stosował się do jego poleceń związanych zwłaszcza z organizacją i przebiegiem pracy. Umowa o pracę jest umową starannego działania. Świadcząc umowę o pracę pracownik jest podporządkowany pracodawcy co do czasu, miejsca i sposobu jej wykonywania. Stosunek pracy jest stosunkiem zobowiązaniowym uzewnętrzniającym wolę umawiających się stron. Po stronie pracownika musi zatem istnieć chęć świadczenia pracy oraz możliwość jej świadczenia, a po stronie pracodawcy potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem. Z tych też względów celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być więc faktyczna realizacja treści stosunku pracy w granicach zakreślonych zawartą umową.
W przekonaniu Sądu Apelacyjnego strony zawarły pozorną umowę o pracę. Zgodnie z art. 83 §1 k.c.: nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. Przy tym należy od razu wyjaśnić, że Sąd Najwyższy w postanowieniu z 29 maja 2019 r., II UK 202/18 wyraził jednoznaczny pogląd, iż pozorność umowy o pracę zachodzi także wówczas, gdy praca jest faktycznie świadczona, lecz na innej podstawie niż umowa o pracę. Ocena, czy praca jest wykonywana na podstawie łączącego strony stosunku pracy, zależy przy tym od okoliczności konkretnej sprawy dotyczących celu, do jakiego zmierzały strony, oraz zachowania elementów konstrukcyjnych stosunku pracy, w tym w szczególności cechy podporządkowania pracownika w procesie świadczenia pracy.
W sprawie niniejszej zgromadzony materiał wskazuje, że obie strony umowy z dnia 1 grudnia 2020 r. miały świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie wykonywać czynności faktycznych w ramach realizacji postanowień tej umowy a więc w reżimie pracowniczym, a osoba określona jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładały, że nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wynikających z treści stosunku umowy o pracę.
Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że do zawarcia umowy doszło pomiędzy osobami pozostającymi w bliskiej relacji osobistej, tj. pomiędzy ojcem T. M. a synem P. M.. Kwestia podlegania pracowniczemu tytułowi ubezpieczenia społecznego ubezpieczonego wymagała zatem szczególnej rozwagi i ostrożności. Rzeczywisty charakter pracowniczego zatrudnienia osób bliskich pracodawcy wymaga nie tylko stwierdzenia braku formalnych zakazów do ich zatrudniania w ramach stosunku pracy, ale rygorystycznych ustaleń i przekonującej oceny, że zostały spełnione formalne i realne warunki do podjęcia zatrudnienia, a następnie miało miejsce rzeczywiste wykonywanie przez osobę bliską obowiązków o cechach charakteryzujących stosunek pracy wywołujących zobowiązanie pracownicze. Jest to niezbędne dla wyeliminowania z obrotu prawnego zachowań osób bliskich zmierzających do obejścia lub nadużycia prawa do korzystniejszego tytułu i świadczeń z ubezpieczenia społecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21.04.2004r., II UK 314/03).
W ocenie Sądu Apelacyjnego na podstawie zaoferowanego przez odwołującego się materiału dowodowego niemożliwym było ustalenie, że w okresie objętym zaskarżoną decyzją ubezpieczony faktycznie pozostawał w stosunku pracy o jakim mowa w art. 22 k.p.
Słusznie bowiem podkreślił Sąd pierwszej instancji, że do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy o pracę, czy zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Nie może bowiem być tolerowana sytuacja, w której osoba zainteresowana w uzyskaniu świadczeń z ubezpieczenia społecznego czy też innych świadczeń np. dotacji z Polskiego Funduszu Rozwoju, do których nie ma tytułu, z pomocą płatnika składek wytwarza dokumenty służące wyłącznie do tego celu. Zwrócił na to uwagę Sąd Najwyższy stwierdzając w wyroku z dnia 18 maja 2006 r. (III UK 32/06, LEX nr 957422), że do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do tego ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, a zatem zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego następuje pod pozorem zatrudnienia. Podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 września 2006 r. (II UK 2/06, LEX nr 1615997) uznał, że nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 k.p. Dokument w postaci umowy o pracę nie jest więc niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie. Treść oświadczeń woli złożonych przez strony przy zawieraniu umowy o pracę nie ma więc rozstrzygającego znaczenia dla kwalifikacji danego stosunku prawnego jako stosunku pracy (wyroki Sądu Najwyższego z: dnia 17 maja 2016 r., I PK 139/15, LEX nr 2057610; dnia 26 lutego 2013 r„ I UK 472/12, LEX nr 1356412).
Sąd Apelacyjny zwrócił w pierwszej kolejności uwagę, że zgodnie z treścią umowy ubezpieczony został zatrudniony na czas określony na stanowisko koordynatora do spraw realizacji inwestycji. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w realiach niniejszej sprawy nie zostało jednak wykazane, że istniała realna potrzeba zatrudnienia ubezpieczonego na takim stanowisku. Podkreślić należy, że w spornym okresie T. M. posiadał pełnomocnictwo sporządzone 26 listopada 2018 r. Słusznie zatem Sąd Okręgowy wskazał, że ubezpieczony już od 4 lat koordynował działalność płatnika składek, w ramach udzielonego pełnomocnictwa, natomiast umowę o pracę strony zawarły dopiero w grudniu 2020 r. Trudno jest zatem uznać, że zatrudnienie osoby na stanowisko koordynatora do spraw realizacji inwestycji było niezbędne dla prawidłowego prowadzenia spraw firmy, skoro z dokumentów przedłożonych do sprawy wynika, że już wcześniej ubezpieczony działał na rzecz płatnika na podstawie udzielonego mu pełnomocnictwa. Potwierdzeniem tego jest również fakt, iż rzekoma umowa o pracę trwała zaledwie 5 miesięcy a na miejsce ubezpieczonego nie zatrudniono nikogo innego. Co więcej, na podstawie udzielonego mu dwa lata wcześniej pełnomocnictwa ubezpieczony kierował firmą syna P. M., który stał się niezdolny do pełnienia obowiązków. W żadnym razie nie można zatem mówić o pracowniczym podporządkowaniu ubezpieczonego (nawet autonomicznym) skoro to on sam na podstawie udzielonego mu przez syna pełnomocnictwa zarządzał firmą i decydował o sprawach firmy. Nie można również mówić o podporządkowaniu się poleceniom M. M. w ramach rzekomego zatrudnienia u P. M. skoro T. M. był pracodawcą M. M. w jego własnej firmie.
Sąd Apelacyjny nadto dostrzegł, że odwołujący nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających rzeczywistą realizację umowy w reżimie pracowniczym. Od zawarcia umowy do wydania wyroku w niniejszej sprawie nie ma żadnych wymiernych rezultatów pracy ubezpieczonego jako pracownika.
Znamienny jest także fakt nieprzedłożenia przez ubezpieczonego zaświadczenia lekarza medycyny pracy potwierdzającego odbycie badań lekarskich i stwierdzającego brak przeciwwskazań zdrowotnych do podjęcia zatrudnienia na danym stanowisku pracy oraz zaświadczenia o odbyciu szkolenia BHP. Zaświadczenie lekarskie wydane 25.09.2019 r. (k. 1 akt osobowych A) dotyczy zatrudnienia apelującego na zupełnie innym stanowisku, u innego pracodawcy, zaś szkolenie z zakresu BHP odbyło się w 2016 r. (k. 1 akt osobowych B), a treść zaświadczenia stanowi, że ubezpieczony ukończył szkolenie okresowe w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy dla pracodawców i innych osób kierujących pracownikami. Stoi to w sprzeczności ze stanowiskiem skarżącego, który twierdzi, że był zatrudniony u płatnika składek, a w wykonywaniu swoich obowiązków podporządkowany był poleceniom pracowniczym swojej córki. W treści apelacji ubezpieczony podał, że jego praca miała charakter kierowniczy i nie było nikogo bardziej decyzyjnego niż on, jednakże następnie wskazał, że w trakcie swojego zatrudnienia był podporządkowany M. M.. Twierdzenia ubezpieczonego są niespójne, a ponadto należy uznać je za niewiarygodne, gdyż jak już wyżej wskazano wątpliwym jest twierdzenie, że córka ubezpieczonego, będąca jednocześnie pracownikiem we własnej działalności gospodarczej T. M., pod nazwą „ Zakład Usług (...) mgr inż. T. M.”, mogła wydawać mu polecenia i sprawować nadzór nad jego obowiązkami pracowniczymi. Ponadto o braku podporządkowania własnemu synowi czy też jakiemukolwiek innemu pracownikowi firmy świadczy wydane w dniu 5 maja 2021 r. świadectwo pracy, które ubezpieczony sam sobie wystawił i podpisał. Powyższe okoliczności wskazują na brak podporządkowania typu pracowniczego.
Okoliczności tych nie zmieniają załączone przez ubezpieczonego do apelacji faktury VAT (k. 99-135), gdyż z ich treści nie wynika fakt podejmowania jakichkolwiek działań w firmie płatnika przez ubezpieczonego. Wskazane faktury są podpisane przez innego pracownika płatnika, tj. żonę ubezpieczonego i matkę płatnika.
Podkreślenia wymaga również, że przy stosunku pracy opartym na umowie o pracę obowiązuje bezwzględna zasada odpłatności. Kwestia odpłatności została expressis verbis wyrażona w przepisie art. 22 k.p. – tj. pracodawca zobowiązuje się do „zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem”. Złożony przez ubezpieczonego wniosek o wypłatę wynagrodzenia do rąk własnych (k. 3 akt osobowych B) uniemożliwia zweryfikowanie czy wypłaty wynagrodzenia za pracę rzeczywiście miały miejsce.
Oczywistym jest, że racjonalny pracodawca tworzy miejsca pracy w przypadku, gdy istnieje ku temu rzeczywista i realna potrzeba uzasadniona przesłankami ekonomicznymi i organizacyjnymi. U źródła każdej umowy o pracę stoi konieczność pozyskania pracownika do wykonywania prac zakreślonych przedmiotem działalności gospodarczej pracodawcy. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku pracy wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie stwierdzano, że racjonalność i potrzeba zatrudnienia pracownika są przesłankami istotnymi dla oceny ważności zawartej umowy.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie istniała potrzeba gospodarcza w zatrudnieniu przez płatnika nowego pracownika na podstawie umowy o pracę biorąc pod uwagę, że ubezpieczony od 2018 r. wykonywał czynności w firmie swojego syna na podstawie udzielonego mu pełnomocnictwa, a rzekoma umowa o pracę została rozwiązana po upływie zaledwie 5 m-cy i na miejsce ubezpieczonego nie zatrudniono nowego pracownika.
Potrzeby zatrudnienia ubezpieczonego na stanowisku koordynatora do spraw realizacji inwestycji w niniejszym postępowaniu nie wykazano, natomiast ze zgromadzonych w aktach sprawy dokumentów wynika jasno, że zgłoszenia ubezpieczonego do ubezpieczeń dokonano po wejściu w życie nowych uregulowań z tarczy antycovidowej, a jego zatrudnienie pozwoliło na uzyskanie stosownych dotacji z Polskiego Funduszu Rozwoju. Podnoszony przez ubezpieczonego fakt rozliczenia tych dotacji ma charakter wtórny i pozostaje bez wpływu na ocenę Sądu odwoławczego.
Sąd Apelacyjny oceniając niniejszą sprawę dodatkowo wziął pod uwagę, że z dniem 1 kwietnia 2020 r. wszedł w życie pakiet ustaw nazywany tarczą antykryzysową. Był to pakiet, który miał przeciwdziałać gospodarczym skutkom pandemii koronawirusa. Głównymi celami pakietu ustaw, które składają się na tarczę antykryzysową byłą ochrona zatrudnienia, zmniejszenie obciążeń i zachowanie płynności finansowej w firmach. Przewidywał on m.in.: zwolnienie mikrofirm, które zatrudniają do 9 osób, ze składek do ZUS na 3 miesiące (marzec–maj) – zwolnienie dotyczyło składek za przedsiębiorcę i pracujące dla niego osoby oraz dofinansowanie wynagrodzeń pracowników i uelastycznienie czasu pracy – dla firm w kłopotach.
Zauważyć zatem należy, że podobnie jak w przypadku ubezpieczonego, również dwóch innych członków rodziny, tj. A. M. i M. M., zostało zatrudnionych i zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych od 1 grudnia 2020 r.
W ocenie Sądu, umowa z 1 grudnia 2020 roku niewątpliwie miała charakter pozorny w związku z czym nie może wywrzeć skutków prawnych w zakresie objęcia T. M. ubezpieczeniem społecznym w oparciu o przepisu ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.
Wobec powyższego należało uznać, że zaskarżony wyrok Sądu pierwszej instancji, a także poprzedzająca go decyzja organu rentowego odpowiadają prawu, a apelacja ubezpieczonego - jako pozbawiona uzasadnionych podstaw - podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach zastępstwa procesowego za drugą instancję orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. i § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2023 r., poz. 1935) przyznając organowi od przegrywającego proces ubezpieczonego kwotę 240 zł. O ustawowych odsetkach za opóźnienie od zasądzonych kosztów orzeczono na podstawie art. 98 § 11 k.p.c.
Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk