Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 713/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 kwietnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel (spr.)

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek

SSA Anna Polak

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 15 kwietnia 2014 r. w Szczecinie

sprawy C. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o emeryturę

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 5 lipca 2013 r. sygn. akt IV U 218/13

oddala apelację.

SSA Romana Mrotek SSA Zofia Rybicka - Szkibiel SSA Anna Polak

Sygn. akt III AUa 713/13

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. decyzją z 17 lutego 2012 r. odmówił C. P. prawa do emerytury w wieku niższym wywodząc, że ubezpieczony nie legitymuje się wymaganym okresem pracy wykonywanej w warunkach szczególnych. W uzasadnieniu decyzji wskazano, że ubezpieczonemu do wymaganego stażu pracy nie uwzględniono okresów od 4 sierpnia 1969 r. do 30 września 1991 r. i od 1 stycznia do 31 grudnia 1993 r., ponieważ stanowisko pracy ślusarz-spawacz nie jest wyszczególnione w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. nr 8 poz. 43 z zm.; dalej jako „rozporządzenie z 1983 r.”).

C. P. w odwołaniu od decyzji wniósł o jej zmianę poprzez przyznanie mu prawa do emerytury w wieku niższym. Podniósł, że w spornych okresach był zatrudniony w (...) Przedsiębiorstwie Budowlanym (...) w S. i faktycznie wykonywał wyłącznie prace spawacza.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie domagał się jego oddalenia, powtarzając argumenty użyte w uzasadnieniu decyzji.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Koszalinie z 8 maja 2012 r. w sprawie o sygn. IV U 414/12 zmieniono zaskarżoną decyzję organu rentowego w ten sposób, że zaliczono C. P. do okresu pracy w szczególnych warunkach zatrudnienie w (...) Przedsiębiorstwie Budowlanym (...) w S. od 4 sierpnia 1969 r. do 15 czerwca 1975 r. na stanowisku spawacza, od 16 czerwca 1975 r. do 10 lipca 1984 r. na stanowisku instruktora praktycznej nauki zawodu, od 11 lipca 1984 r. do 30 września 1991 r. na stanowisku spawacza i od 1 stycznia do 31 grudnia 1993 r. na stanowisku spawacza i przyznano ubezpieczonemu żądane świadczenie.

W wyniku wniesionej przez organ rentowy apelacji, wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 grudnia 2012 r. wydanym w sprawie o sygn. III AUa 623/12 uchylono zaskarżony wyrok i przekazano sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Koszalinie pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego.

Wyrokiem z dnia 5 lipca 2013 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie, IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie C. P. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. z dnia 17 lutego 2012 r.

Ponownie rozpoznając sprawę sąd pierwszej instancji ustalił, że C. P. (ur. w (...) r.) posiada wykształcenie średnie zawodowe – technik mechanik. Od 4 sierpnia 1969 r. do 30 września 1991 r., oraz ponownie od 1 stycznia do 31 grudnia 1993 r. pracował w (...) Przedsiębiorstwie Budowlanym (...) w S. na stanowisku ślusarz-spawacz. W międzyczasie ubezpieczony był zatrudniony na stanowisku ślusarz-spawacz (tj. od 1 października 1991 r. do 31 grudnia 1992 r.) w Przedsiębiorstwie Produkcyjno-Usługowo-Handlowym (...) s.c. w S.. Ubezpieczony w treści podania o pracę (sporządzonego własnoręcznie) podał, że chce zatrudnić się w charakterze ślusarza. W konsekwencji, w dniu 4 sierpnia 1969 r. została z nim zawarta umowa o zatrudnieniu robotnika w celu odbycia wstępnego stażu pracy w specjalności ślusarza. Po jego odbyciu, w dniu 2 stycznia 1971 r. otrzymał on zaświadczenie kwalifikacyjne do zawodu ślusarza od swego pracodawcy. Jednocześnie w jego angażach określano jego stanowisko pracy jako ślusarz-spawacz. Współpracownikami ubezpieczonego byli m.in. C. L. (pracował w latach 1975-1992 na stanowisku ślusarz-spawacz) i J. Z. (pracował w latach 1969-1992 na stanowisku ślusarz-spawacz). Osoby te pracowały w pomieszczeniu ślusarni, która wyposażona była m.in. w gilotynę do cięcia blach, nożyce, wiertarki, spawarki i palniki do cięcia. Pracodawca nie zatrudniał osób, które wykonywałyby wyłącznie obowiązki ślusarza, bądź też wyłącznie obowiązki spawacza. Praca ubezpieczonego i jego współpracowników polegała na tym, że otrzymywali materiał (samą blachę lub półfabrykaty metalowe) i samodzielnie, od podstaw, wykonywali oni produkt końcowy w postaci m.in. wiaty, balustrady, formy, zsypy. Samodzielnie przygotowywali oni materiał do spawania – cięli (w razie konieczności ponownie docinali) blachę, wykonywali otwory, czyścili poszczególne elementy i następnie je spawali. Ubezpieczony wykonywał wszystkie te czynności, zarówno z zakresu prac ślusarskich, jak i spawalniczych.

W dniu 20 września 1974 r. ubezpieczony złożył do swego pracodawcy podanie o przeniesienie go ze stanowiska pracy ślusarza na stanowisko instruktora nauki zawodu w szkole przyzakładowej i z dniem 1 października 1974 r. powierzono mu obowiązki instruktora mechanicznego w szkole przyzakładowej. W tym czasie dyrektorem szkoły przyzakładowej był E. S. (w latach 1964-1989). Obowiązki instruktora praktycznej nauki zawodu, prócz ubezpieczonego, sprawował m.in. R. S. (w zawodzie betoniarz-zbrojarz). Jako instruktorzy praktycznej nauki zawodu, zarówno R. S., jak i ubezpieczony, byli nadal pracownikami zakładu, na podstawie zawartych umów o pracę. Nie otrzymywali oni z tego tytułu dodatkowego wynagrodzenia, nie musieli mieć również kwalifikacji pedagogicznych, chociaż sam C. P. w dniu 15 czerwca 1975 r. ukończył kurs pedagogiczny. Nauka w szkole przyzakładowej polegała na zajęciach teoretycznych i praktycznych w zakładzie pracy. Niezależnie od klasy, były trzy dni nauki teorii i dwa dni praktycznej nauki zawodu (w I klasie po 6 godzin, w II i III klasie po 8 godzin, która odbywała się na terenie przedsiębiorstwa). Ubezpieczony jako spawacz i ślusarz pracował w ślusarni, gdzie odbywała się produkcja elementów ślusarskich. Był instruktorem praktycznej nauki czynności ślusarza - spawacza. Nauka spawalnictwa odbywała się przez obserwację instruktora, a nauka ślusarstwa, to obróbka ręczna czy mechaniczna pod nadzorem instruktora. Ubezpieczony nie uczył uczniów III klas, bo odbywali oni naukę w bazie sprzętu. Było tak, że uczniów prowadził inny instruktor, a ubezpieczony przyuczał ich tylko do czynności ślusarza i spawacza, bo uczniowie musieli mieć i takie umiejętności do wykonywania przyszłego zawodu mechanika maszyn budowlanych. Ubezpieczony uczył I klasy po 6 godzin przez dwa dni w tygodniu i II klasy 8 godzin dwa dni w tygodniu. Tak było przez cały okres jego pracy w charakterze instruktora praktycznej nauki zawodu. W czasie pracy z uczniami prac ślusarskich i spawalniczych było po około 50%.

W dniu 2 lipca 1984 r. ubezpieczony ponownie złożył podanie do swego pracodawcy o przeniesienie go ze stanowiska instruktora praktycznej nauki zawodu na stanowisko ślusarz-spawacz, co jego pracodawca uczynił z dniem 11 lipca 1984 r. W tym okresie jego praca polegała na wykonywaniu zarówno prac ślusarskich, jak i spawalniczych. Ubezpieczony, na mocy porozumienia stron z dniem 30 września 1991r. rozwiązał stosunek pracy. Ponownie u tego pracodawcy zatrudnił się w dniu 1 stycznia 1993r. na stanowisko ślusarz-spawacz. Była to umowa na czas określony, czterokrotnie przedłużana i ostatecznie rozwiązana z dniem 31 grudnia 1993 r. W tym okresie jego praca polegała również na wykonywaniu zarówno prac ślusarskich, jak i spawalniczych.

Od 17 maja 2003 r. ubezpieczony jest uprawniony do renty z tytułu niezdolności do pracy, obecnie okresowo do 31 października 2013 r. z tytułu całkowitej niezdolności do pracy oraz do dodatku pielęgnacyjnego. Na dzień 1 stycznia 1999 r. C. P. udokumentował 29 lat, 4 miesiące i 26 dni stażu pracy.

W oparciu o treść art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 153, poz.1227 ze zm.; dalej jako „ustawa emerytalna”) oraz § 2 ust. 1 i § 4 ust. 1 rozporządzenia z 1983 r. Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie jest zasadne.

Analizując zgromadzony w sprawie materiał dowodowy sąd pierwszej instancji uznał, że C. P. nie wykazał, aby posiadał okres zatrudnienia w szczególnych warunkach z racji zatrudnienia w (...) Przedsiębiorstwie Budowlanym (...) w S.. Sąd Okręgowy na podstawie analizy dowodów osobowych, jak i dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, w tym akt osobowych ubezpieczonego nie uznał, aby praca C. P. w spornym okresie była jednoznaczna ze stałym wykonywaniem pracy spawacza (tj. wyłącznie prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowo wodorowym - poz. 12, dział IX „Prace różne” wykazu A stanowiącym załącznik do rozporządzenia z 1983 r.), gdyż w ramach dobowej miary czasu pracy ubezpieczony wykonywał także inne prace, jako ślusarz.

W aktach osobowych C. P. są dokumenty, z których wynika, że początkowo wykonywał on wyłącznie prace ślusarza i dopiero w trakcie zatrudnienia zdobył kwalifikacje spawacza (ukończył kurs w S.), co spowodowało, że mógł wykonywać czynności zarówno ślusarza, jak i spawacza. Takie łączone stanowisko pracy widnieje na wszystkich angażach ubezpieczonego, za wyjątkiem okresu, gdy pełnił on obowiązki instruktora praktycznej nauki zawodu. Sąd Okręgowy podkreślił, że sam ubezpieczony wnioskując o zmianę stanowiska pracy oraz o powrót na poprzednie zajmowane stanowisko pracy, określał je jako ślusarz lub ślusarz-spawacz, nigdy zaś jako spawacz. Dokumentacja pracownicza, w tym osobiście sporządzana korespondencja pomiędzy ubezpieczonym a pracodawcą, w sposób jednoznaczny wykazuje więc, że był on zatrudniony na łączonym stanowisku pracy ślusarz-spawacz. Powyższe okoliczności potwierdzili również zawnioskowani przez ubezpieczonego świadkowie, jak również ostatecznie przyznał sam ubezpieczony.

Odnosząc się zaś do pracy C. P. na stanowisku instruktora praktycznej nauki zawodu Sąd Okręgowy zważył, że okres pracy w tym charakterze może być uznany za okres pracy w szczególnym charakterze w rozumieniu art. 88 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela dopiero od dnia 1 września 1988 r., to jest od wejścia w życie rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 10 sierpnia 1988 r. w sprawie rozciągnięcia niektórych przepisów Karty Nauczyciela na instruktorów praktycznej nauki zawodu oraz na niektórych innych pracowników uspołecznionych zakładów pracy, prowadzących prace pedagogiczne i wychowawcze (Dz.U. nr 34, poz. 261 ze zm.). Poza tym, w ocenie sądu pierwszej instancji C. P. nie udowodnił, że istotnie taką pracę wykonywał. Ubezpieczony jako szeregowy pracownik uczył czynności ślusarza i spawacza, co potwierdził świadek E. S. (pełniący obowiązki dyrektora szkoły przyzakładowej).

Sąd Okręgowy podkreślił, że nie jest dopuszczalne zaliczenie do okresu pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze zatrudnienia wykonywanego stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, warunkującego przyznanie prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym, także innych obowiązków pracowniczych, wówczas gdy ich wykonywanie nie odbywało się w warunkach szkodliwego zatrudnienia, tj. innych równocześnie wykonywanych prac w ramach dobowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pracownika. Wymiar czasu pracy ubezpieczonego obejmował także świadczenie prac, które nie są uznawane za prace wykonywane w szczególnych warunkach. Oznacza to, że sporny okres zatrudnienia ubezpieczonego nie mógł być uznany za okres pracy w szczególnych warunkach. Z tego względu sąd pierwszej instancji decyzję organu rentowego uznał za prawidłową.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł C. P., który zaskarżył rozstrzygnięcie w całości zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, tj. art. 184 w zw. z art. 32 ustawy emerytalnej w zw. z § 2 rozporządzenia z 1983 r. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że w okresie pracy w (...) Przedsiębiorstwie Budowlanym (...) w S. ubezpieczony nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy prac spawalniczych określonych w Wykazie A, Dziale XIV, poz. 12 rozporządzenia z 1983 r., albowiem w jego umowach o pracę występowały stanowiska: ślusarza, ślusarza-spawacza, a także instruktora praktycznej nauki zawodu. Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku i decyzji organu rentowego poprzez zaliczenie spornego okresu pracy jako pracy w szczególnych warunkach; a także o zasądzenie na rzecz ubezpieczonego zwrotu kosztów postępowania za obie instancje.

W uzasadnieniu C. P. podniósł, że wnioski Sądu Okręgowego, które legły u podstaw zaskarżonego wyroku nie są uprawnione. Ubezpieczony był bowiem stale zatrudniony w hali spawalniczej, zwanej (...). W zeznaniach ubezpieczonego i świadków wykazano, że nazwa tej hali nigdy nie miała nic wspólnego ze ślusarstwem. Wyposażenie tej hali, tj. gilotyna do cięcia blach, nożyce do cięcia blach, wiertarki, były narzędziami pomocnymi spawaczom dla przygotowania elementów do spawania. W hali tej nigdy nie pracowali pracownicy zajmujący się wyłącznie przygotowanie elementów do spawania. Każdy spawacz przygotowania dokonywał we własnym zakresie. Praca była akordowa, obliczana z wykonanych elementów spawanych. Każdy pracownik zatrudniony w tej hali spawalniczej nigdy nie wykonywał innych robót poza spawaniem.

W dalszej kolejności skarżący podnosił, że bez względu na zapisy w umowach o pracę lub nieposiadanie uprawnień spawalniczych w zakładzie pracy pracownicy wykonywali roboty spawalnicze i dopiero po pewnym czasie kierowani byli na kurs spawaczy, albowiem dla spawania konstrukcji nośnych wymagane były uprawnienia. Zapisy w umowach o pracę były podyktowane etatyzacją, ale od początku wykonywało się roboty spawalnicze.

C. P. utrzymuje, że jako doświadczonemu spawaczowi powierzono mu również praktyczną naukę zawodu dla uczniów szkoły przyzakładowej w zakresie spawania, ale nie zwalniało go to z wykonywania zleconych robót spawalniczych dla całej brygady w akordzie. Ubezpieczony nie nauczał teorii lecz przez bezpośrednie roboty spawalnicze uczył uczniów sposobu wykonywania spawania. C. P. stwierdził w apelacji, że cały czas przebywał na stanowisku pracy spawacza albo samodzielnie spawając albo nadzorując krótkotrwałe próby spawania przez uczniów.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja ubezpieczonego okazała się nieuzasadniona. Sąd drugiej instancji w pełni podziela i przyjmuje jako własne ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji, jak również rozważania prawne skłaniające tenże sąd do oddalenia odwołania od zaskarżonej decyzji. Sąd drugiej instancji nie znajduje przy tym podstaw do uznania słuszności zarzutów apelacji, które stanowią jedynie polemikę ze słusznymi i wnikliwie uargumentowanymi motywami zapadłego orzeczenia. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Okręgowego, że C. P. nie spełnił wymaganego art. 184 w zw. z art. 32 ustawy emerytalnej w zw. z § 2 rozporządzenia z 1983 r. wymogu 15 lat pracy w warunkach szczególnych, co uzasadniało oddalenie jego odwołania od decyzji organu rentowego.

Kontrola instancyjna, w tym analiza treści apelacji przekonuje, że istotę sporu w sprawie, a jednocześnie źródło zarzutów ubezpieczonego, stanowi ustalenie przez sąd pierwszej instancji, że C. P. na dzień 1 stycznia 1999 r. nie spełnił przesłanki stażu ubezpieczeniowego – co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych, która to przesłanka warunkuje możliwość przyznania prawa do emerytury w wieku obniżonym. Powyższe jest konsekwencją odmowy przyjęcia, że zatrudnienie skarżącego w (...) Przedsiębiorstwie Budowlanym (...) w S. w charakterze ślusarza-spawacza odpowiadało pracy wyszczególnionej w Dziale XIV, poz. 12 Wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia z 1983 r.

Przechodząc do szczegółowych rozważań Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że podziela pogląd sądu pierwszej instancji, iż z przywileju przejścia na emeryturę w niższym wieku emerytalnym, przysługującego pracownikom zatrudnionym w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, mogą korzystać wyłącznie pracownicy, którzy byli rzeczywiście zatrudnieni stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szkodliwych warunkach pracy, o czym stanowi § 2 ust. 1 rozporządzenia z 1983 r. Nie jest dopuszczalne uwzględnianie do okresów pracy w szczególnych warunkach wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wymaganych do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym, innych równocześnie wykonywanych prac w ramach dobowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pracownika, przez co tak zatrudniony nie spełniał koniecznego warunku dla uzyskania wcześniejszych uprawnień emerytalnych, jakim było stałe wykonywanie pracy szkodliwej w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na zajmowanym stanowisku pracy (podobnie w wyroku Sądu Najwyższego z 4 czerwca 2008 roku, sygn. II UK 306/07, OSNP z 2009 roku, nr 21-22, poz. 290).

Tymczasem, jak słusznie zauważył to Sąd Okręgowy, z akt osobowych ubezpieczonego, w szczególności kwestionariusza osobowego, podania o pracę, umowy o pracę, angaży, pism do pracodawcy, wynika, że stanowiskiem pracy C. P. był ślusarz-spawacz. Ubezpieczony posiadał wykształcenie średnie zawodowe. W treści własnoręcznie sporządzonego podania o pracę napisał, że chce zatrudnić się w charakterze ślusarza. W konsekwencji, w dniu 4 sierpnia 1969 r. została z nim zawarta umowa o zatrudnieniu robotnika w celu odbycia wstępnego stażu pracy w specjalności ślusarza. Po jego odbyciu, w dniu 2 stycznia 1971 r. otrzymał on zaświadczenie kwalifikacyjne do zawodu ślusarza od swego pracodawcy. Tym niemniej C. P. wykonywał zarówno czynności z zakresu prac ślusarskich, jak i spawalniczych, także jako nauczyciel praktycznej nauki zawodu. Z chwilą zakończenia pracy w (...) Przedsiębiorstwie Budowlanym (...) w S. C. P. otrzymał co prawda świadectwo pracy warunkach szczególnych, stwierdzono w nim jednak, że pracownik ten zajmował stanowisko ślusarza-spawacza. Z analizy prawidłowo prowadzonej i dobrze zachowanej dokumentacji pracowniczej wynika, że ubezpieczony ujawniany był za każdym razem jako „ślusarz” bądź „ślusarz-spawacz” pracujący w dziale zwanym (...). Odpowiadało to zakresowi faktycznych prac wykonywanych przez ubezpieczonego, który według szczegółowych ustaleń sądu pierwszej instancji wykonywał czynności zarówno ślusarskie jak i spawalnicze.

Powyższej zaprezentowane dowody z dokumentów w sposób jednoznaczny pozwoliły ocenić, że C. P. wykonywał w zakładzie pracy obowiązki zarówno ślusarza, jak i spawacza. Nie było zaś tak aby pracownik zatrudniony w dziale (...) zajmował się jedynie czynnościami polegającymi na spawaniu. Co ważne powyższym ustaleniom odpowiada też treść zeznań pracujących z ubezpieczonym świadków. Przede wszystkim E. S. wskazał, że ubezpieczony był spawaczem i ślusarzem pracującym w ślusarni, gdzie odbywała się produkcja elementów ślusarskich. Przez pewien czas jako nauczyciel zawodu uczył tez czynności ślusarskich i spawania. Podobnie zakres prac ubezpieczonego przedstawił też R. S.. C. L. (również starający się o emeryturę w wieku niższym z uwagi na zatrudnienie w charakterze ślusarza-spawacza) wskazał, że praca w przedsiębiorstwie polegała na tym, że pracownicy dostawali materiał i z niego od podstaw mieli wykonywać gotowe produkty w postaci wiat, kotłowni, balustrad, ram okiennych, barierek, ogrodzeń czy form do betonu. Również J. Z. przyznał, że materiał, z którego wykonywane były produkty pracownicy musieli sami przygotować przed spawaniem, tj. pociąć, złożyć, wywiercić otwory, etc. Analizując treść tych zeznań stwierdzić należało, że zasadniczo pokrywały się one się z tym co wynikało z dokumentacji źródłowej.

Przesądzającą dla rozpoznania niniejszej sprawy była jednak dokumentacja pracownicza sporządzana w trakcie trwania stosunku pracy ubezpieczonego. To ona posiada największą moc dowodową z tego względu, że pochodzi wprost z okresu którego spór dotyczy, sporządzana była przez osoby ze sprawą nie związane i bez świadomości jej późniejszego użycia dla dochodzenia roszczeń przed sądem. Istotne jest też to, że przez cały okres pracy w (...) Przedsiębiorstwie Budowlanym (...) w S., mimo kilkukrotnego pisemnego zwracania się do pracodawcy z różnymi pismami, C. P. nigdy nie kwestionował sposobu określania zajmowanego przez siebie stanowiska, a nawet sam powielał określenie „ślusarz-spawacz” w swoich podaniach.

Nie sposób też przyjąć, że przygotowanie materiałów do spawania i wykonywanie innych prac ślusarskich stanowiło czynności wykonywane „przy spawaniu”. Wszak tylko praca stricte przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowowodorowym uznana została za pracę o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości, a nie jakakolwiek inna praca składająca się (obok pracy spawalniczej) na ostateczny rezultat całego procesu produkcyjnego. Jeszcze raz podkreślić należy, że praca w warunkach szczególnych to praca, w której pracownik w sposób znaczny jest narażony na niekorzystne dla zdrowia czynniki, a więc taką pracę pracownik musi wykonywać stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku, aby nabyć prawo do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym. Tylko zatem wykonywanie pracy spawalniczej (przy spawaniu) stale i w pełnym wymiarze czasu pracy uprawniałoby ubezpieczonego do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym, czego w sprawie nie ustalono. Co prawda Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 stycznia 2008 r. (sygn. I UK 192/07, OSNP 2009/ 5-6/79) wskazał, że określenie „prace przy spawaniu”, zawarte w pkt 12, Działu XIV wykazu A rozporządzenia z 1983 r., obejmuje prace wykonywane w przebiegu procesu spawania, to nie ma podstaw, aby uznać, że w pojęciu tym zawierają się wszystkie prace, także niezwiązane z przebiegiem spawania, wykonywane na innych stanowiskach pracy, które składają się na cały ciąg technologiczny umożliwiający osiągnięcie efektu finalnego. Inaczej rzecz ujmując, za prace „przy spawaniu” mogą być uznane prace wykonywane przez osoby zatrudnione nie tylko na stanowisku spawacza, pod warunkiem jednakże, że uczestniczą one w procesie spawania. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 czerwca 2011 r. (sygn. I UK 393/10, LEX nr 950426) stwierdził, że do samego procesu spawania nie należą inne czynności składające się nawet na ciąg technologiczny umożliwiający osiągnięcie efektu finalnego.

Oznacza to, że w okresie od 4 sierpnia 1969 r. do 30 września 1991 r. i od 1 stycznia do 31 grudnia 1993 r., ubezpieczony nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy uprawniającej do nabycia szczególnych świadczeń emerytalnych. Zarzuty apelacji okazały się nieprzekonywujące i nie doprowadziły do postulowanej zmiany rozstrzygnięcia w sprawie. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko, że do czynności związanych ze spawaniem nie należą prace ślusarskie, jakie - zgodnie z poczynionymi przez sąd pierwszej instancji ustaleniami - skarżący również wykonywał w ramach obowiązującego go wymiaru czasu pracy, gdyż nie są one objęte procesem spawania, a co najwyżej stanowią etap przygotowania do tego procesu lub obejmują czynności wykończeniowe po jego zakończeniu. Tylko taka wykładnia pozostaje w zgodzie z art. 32 ust. 2 i 4 ustawy emerytalnej w związku z § 2 ust. 1 rozporządzenia z 1983 r. uznających za pracę w szczególnych warunkach wyłącznie zatrudnienie przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia, wykonywane stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku. Oznacza to, że krótsze dobowo (nie w pełnym wymiarze obowiązującego czasu pracy na danym stanowisku), świadczenie pracy w warunkach narażających na szybszą utratę zdolności do zarobkowania wyklucza dopuszczalność uznania pracy za świadczoną w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (podobnie w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2007 r., sygn. III UK 38/07 oraz z dnia 8 czerwca 2011 r., sygn. I UK 393/10).

Z tego względu Sąd Apelacyjny podziela stanowisko sądu pierwszej instancji, że ubezpieczony pracował w przedsiębiorstwie (...) zarówno jako spawacz, jak i ślusarz. Czynności polegające na spawaniu nie były wykonywane w pełnym wymiarze czasu pracy, czego wymaga § 2 ust. 1 rozporządzenia z 1983 r. W wyroku z dnia 19 maja 2011 r. (sygn. III UK 174/10, LEX nr 901652) Sąd Najwyższy wprost stwierdził, że: „praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia (...)”. Ustalenie zatem, że C. P. poza spawaniem wykonywał inne czynności, nie stanowiące pracy w warunkach szczególnych, uniemożliwia zaliczenie tego okresu, jako uprawniającego do nabycia wcześniejszej emerytury.

Nie można także zapominać, że prawo do wcześniejszej emerytury nie jest świadczeniem zwykłym, lecz przyznawanym wyjątkowo, a zatem spełnienie warunków do jego nabycia nie może budzić wątpliwości. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że zebrany materiał dowodowy nie dostarczył podstaw do przyjęcia, że ubezpieczony zatrudniony w (...) Przedsiębiorstwie Budowlanym (...) w S. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał czynności określone w wykazie A, Dziale XIV, poz. 12 stanowiącego załącznik do rozporządzenia z 1983 r. Wnikliwa ocena materiałów źródłowych, pochodzących z okresu zatrudnienia C. P. w spornym okresie, a także ich konfrontacja z zeznaniami świadków przesłuchanych w toku postępowania, nie pozwalała na ustalenie, że ubezpieczony wykazał 15 lat pracy w warunkach szczególnych, a tym samym, że spełnia przesłankę warunkującą nabycie prawa do emerytury w wieku obniżonym. Zarzuty podnoszone przez skarżącego nie pozwoliły podważyć prawidłowego rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji, lecz stanowiły jedynie próbę polemiki strony niezadowolonej z niekorzystnego dla siebie wyroku z prawidłowym rozstrzygnięciem w sprawie.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.

SSA Romana Mrotek SSA Zofia Rybicka - Szkibiel SSA Anna Polak