Sygn. akt II PK 251/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 31 marca 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Roman Kuczyński (przewodniczący)
SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca)
SSN Romualda Spyt
w sprawie z powództwa Z. S.
przeciwko Wojewódzkiemu Szpitalowi Specjalistycznemu im. [...] w S.
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 31 marca 2009 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w S.
z dnia 29 kwietnia 2008 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w S. - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do
ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy w S. - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 3
stycznia 2008 r., w sprawie P 133/07, zasądził od pozwanego Wojewódzkiego
Szpitala Specjalistycznego im. [...] w S. na rzecz powoda Z. S. kwotę 20.826,33 zł
tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem (nieuzasadnione) rozwiązanie z
nim umowy o pracę.
Sąd Rejonowy ustalił, że powód Z. S. był zatrudniony w pozwanym Szpitalu
od 1 października 1990 r. do 30 września 1999 r. na podstawie umowy o pracę,
następnie w okresie od 1 października 1999 r. do 31 maja 2002 r. na podstawie
umowy kontraktowej na usługi medyczne, a od 1 czerwca 2002 r. ponownie na
podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku starszego asystenta
w oddziale położniczo-ginekologicznym w U.. Powód uzyskał specjalizację I i II
stopnia z ginekologii oraz stopień naukowy doktora nauk medycznych. W dniu 17
grudnia 2003 r. dyrektor pozwanego, działając na prośbę ordynatora oddziału
położniczo-ginekologicznego A. F., wręczył powodowi wypowiedzenie umowy o
pracę zawartej 1 czerwca 2002 r. Jako przyczyny rozwiązania stosunku pracy
podano w tym wypowiedzeniu naruszenie przez powoda dyscypliny i porządku
pracy, a w konsekwencji utratę zaufania pracodawcy w stosunku do pracownika.
Na skutek wniesienia przez powoda odwołania od tego wypowiedzenia Sąd
Rejonowy w S. uznał wypowiedzenie dokonane 17 grudnia 2003 r. za
bezskuteczne i nałożył na pozwanego - Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w S. -
obowiązek dalszego zatrudniania powoda do czasu prawomocnego rozpoznania
sprawy. Z dniem 25 lutego 2004 r. powód został przywrócony do pracy na
dotychczasowych warunkach. Od 1 października 2006 r. do 1 lutego 2007 r. (przez
pięć miesięcy) pełnił obowiązki zastępcy ordynatora oddziału położniczo-
ginekologicznego w U.
Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że Prokuratura Okręgowa w S. wszczęła
śledztwo przeciwko powodowi, podejrzanemu o popełnienie przestępstw z art. 228
§ 1 i 4 k.k. (czyli przestępstw przyjęcia korzyści majątkowej lub osobistej w związku
z pełnieniem funkcji publicznej oraz uzależniania wykonania czynności służbowej
od otrzymania korzyści majątkowej lub osobistej albo jej obietnicy lub żądania takiej
3
korzyści w związku z pełnieniem funkcji publicznej). W toku śledztwa powód został
tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy od 23 stycznia 2007 r. do 23
kwietnia 2007 r. Okręgowa Rada Lekarska w G. oraz Rada Ordynatorów
Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w S. zwróciły się do Prokuratury
Okręgowej w S. o przyjęcie poręczenia za powoda, w wyniku czego w dniu 4
kwietnia 2007 r. zostało uchylone w stosunku do niego tymczasowe aresztowanie.
Po powrocie powoda do pracy w kwietniu 2007 r. pomiędzy nim a
ówczesnym ordynatorem oddziału położniczo-ginekologicznego A. C. powstał
konflikt, przejawiający się m. in. brakiem możliwości nawiązania współpracy między
nimi, który przeniósł się na łamy lokalnej prasy.
W dniu 24 maja 2007 r. Prokuratura Okręgowa w S. skierowała do sądu akt
oskarżenia przeciwko powodowi, zarzucając mu przyjmowanie i żądanie korzyści
majątkowych od pacjentek oraz wystawienie dwóch dokumentów stwierdzających
nieprawdę. Z uwagi na rezygnację ordynatora A. C. z pracy w oddziale położniczo-
ginekologicznym, pracodawca powierzył powodowi czasowo na okres od 5 lipca
2007 r. do 31 lipca 2007 r. wykonywanie obowiązków polegających na
koordynowaniu pracą oddziału położniczo-ginekologicznego pod nadzorem
dyrektora ds. lecznictwa pozwanego Szpitala.
W dniu 30 lipca 2007 r. powodowi przedłożono wypowiedzenie umowy o
pracę. Powód otrzymał tego dnia wypowiedzenie, ale zapoznał się z jego treścią
następnego dnia - 31 lipca 2007 r. Jako przyczyny wypowiedzenia pracodawca
wskazał: 1) prowadzone przeciwko powodowi postępowanie karne i zarzuty w nim
stawiane, co w konsekwencji spowodowało utratę zaufania pracodawcy w stosunku
do powoda oraz utratę dobrego imienia pozwanego Szpitala; 2) brak umiejętności
pracy w zespole, powodujący zakłócenia w pracy oddziału położniczo-
ginekologicznego Szpitala oraz stwarzający zagrożenie dla życia i zdrowia
pacjentów; 3) brak podporządkowania się poleceniom bezpośredniego
przełożonego - ordynatora A. C. oraz brak woli współpracy z nim, niewykonywanie
poleceń służbowych, kwestionowanie decyzji co do ustalonego sposobu
hospitalizacji, zmiany poleceń wykonania zalecanych zabiegów operacyjnych; 4)
brak umiejętności pracy pod nadzorem osoby zarządzającej oddziałem szpitalnym.
Okres wypowiedzenia upłynął 31 października 2007 r.
4
Sąd Rejonowy w S. II Wydział Karny wyrokiem z 20 grudnia 2007 r. uznał
powoda za winnego czynów zarzucanych mu w pkt I - IV i VII aktu oskarżenia, a
mianowicie żądania i przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za
przeprowadzenie zabiegów medycznych w ramach zatrudnienia w Wojewódzkim
Szpitalu Specjalistycznym w S. na stanowisku lekarza i w związku z pełnieniem
funkcji publicznej.
Oceniając zebrany materiał dowodowy Sąd Rejonowy nie dał wiary
zeznaniom złożonym w imieniu strony pozwanej przez R. S. w odniesieniu do
kwestii braku możliwości powierzenia pełnienia funkcji ordynatora oddziału
położniczo-ginekologicznego w lipcu 2007 r. innej osobie niż powód, przy
uwzględnieniu ówczesnej obsady lekarskiej oddziału.
Sąd pierwszej instancji podniósł, że istota sporu sprowadzała się przede
wszystkim do oceny zasadności dokonanego wypowiedzenia. Zdaniem Sądu,
przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę należało uznać za nieuzasadnione.
Postępowanie dowodowe nie wykazało bowiem, aby przyczyny te - powołane przez
pracodawcę w oświadczeniu o wypowiedzeniu - były prawdziwe i konkretne. Tylko
jednej z przyczyn wypowiedzenia można było przypisać przymiot konkretności, a
mianowicie utracie zaufania w stosunku do powoda w związku z prowadzonym
przeciwko niemu postępowaniem karnym i zarzutami postawionymi powodowi w
tym postępowaniu. Pozostałe przyczyny rozwiązania stosunku pracy powołane w
wypowiedzeniu okazały się na tyle nieskonkretyzowane zarówno co do czasu jak i
faktycznego zaistnienia opisywanych zdarzeń, a także niemożliwe do sprawdzenia
w drodze postępowania dowodowego, że nie można ich było uznać za uzasadnione
w rozumieniu art. 45 § 1 k.p.
Utrata zaufania jako przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie była - w
ocenie Sądu Rejonowego - jedyną, której można było przypisać przymiot
konkretności, jednakże z uwagi na ustalony stan faktyczny Sąd uznał ją za
nieprawdziwą. Powołując się na materiał dowodowy zebrany w sprawie Sąd
pierwszej instancji stwierdził, że pracodawca doskonale wiedział zarówno o
prowadzonym przeciwko powodowi postępowaniu karnym i zastosowaniu wobec
niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, jak i o
zarzutach postawionych mu w akcie oskarżenia. Mimo tej wiedzy powierzył
5
powodowi funkcję koordynatora pracy oddziału położniczo-ginekologicznego w U.,
która sprowadzała się de facto do pełnienia obowiązków ordynatora. Fakt ten, w
ocenie Sądu Rejonowego, pozostawał w sprzeczności z deklarowaną utratą
zaufania do powoda. Nielogiczne jest bowiem powierzanie pracownikowi, do
którego pracodawca rzekomo utracił zaufanie, pełnienia odpowiedzialnej funkcji,
chociaż obowiązki te mógł pełnić inny lekarz. Sąd ocenił jako nieprzekonujący
podnoszony przez stronę pozwaną argument, że lekarza, któremu można było
powierzyć funkcję ordynatora, . I., dyskwalifikował zbyt krótki okres, jaki upłynął od
uzyskania przez niego II stopnia specjalizacji. Zdaniem Sądu, jego kwalifikacje były
wystarczające do powierzenia mu funkcji ordynatora, a okres świadczenia przez
niego pracy w oddziale położniczo-ginekologiczym był wystarczająco długi, aby
mógł on tym oddziałem kierować.
Sąd Rejonowy ocenił, że wypowiedzenie dokonane w stosunku do powoda
naruszało przepisy Kodeksu pracy o wypowiadaniu umów z uwagi na wskazanie
pracownikowi niekonkretnych i nieprawdziwych jego przyczyn.
Od powyższego wyroku apelację wniósł pozwany pracodawca, zarzucając:
1) sprzeczność ustaleń Sądu Rejonowego z treścią zebranego w sprawie materiału
dowodowego w wyniku przyjęcia, że wskazana przez pracodawcę przyczyna
wypowiedzenia umowy o pracę w postaci utraty zaufania do pracownika była
nieprawdziwa, w sytuacji gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy
wskazywał, że w stosunku do powoda skierowano do sądu akt oskarżenia, w
którym zarzucono mu popełnienie przestępstw, związanych z wykonywaną pracą, a
ostatecznie sąd karny uznał powoda winnym zarzucanych mu czynów, co
potwierdziło zasadność przyczyny utraty zaufania pracodawcy do pracownika;
2) naruszenie uprawnień sądu pracy w zakresie oceny działań pracodawcy
zmierzających do wykonywania jego statutowych zadań, poprzez nieuzasadnione
wkroczenie w wyłączną sferę kompetencji pracodawcy, którą jest dobór pracownika
do wykonania powierzonego mu zadania pracowniczego, co stanowiło naruszenie
zasady nieingerencji sądu w sposób realizacji prowadzonej działalności
pracodawcy przez narzucanie pozwanemu doboru konkretnego pracownika do
wykonywania powierzonych mu obowiązków pracowniczych; 3) naruszenie art. 233
6
§ 1 k.p.c. w szczególności przez odmówienie wiary zeznaniom R. S.
przesłuchanego w charakterze pozwanego.
Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa.
Sąd Okręgowy w S. – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 29
kwietnia 2008 r., oddalił apelację pozwanego.
Sąd Okręgowy ocenił, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił stan
faktyczny w przedmiotowej sprawie, zaś ocena zgromadzonego materiału
dowodowego została dokonana z uwzględnieniem zasad określonych w art. 233 §
1 k.p.c. w związku z tym Sąd Okręgowy przyjął ustalenia i wnioski Sądu
Rejonowego za własne.
Sąd drugiej instancji podkreślił, że jako przyczyny złożonego powodowi
wypowiedzenia pracodawca wskazał: 1) utratę zaufania w stosunku do powoda, z
uwagi na fakt skierowania przeciwko niemu aktu oskarżenia i zastosowania środka
zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, 2) brak umiejętności
pracy w zespole, powodujący zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów, 3) brak
podporządkowania się poleceniom bezpośredniego przełożonego oraz 4) brak
umiejętności pracy pod nadzorem osoby zarządzającej oddziałem szpitalnym.
Sąd drugiej instancji podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, że pierwsza z
przyczyn wskazanych przez pracodawcę, a mianowicie utrata zaufania, była
wprawdzie konkretna, lecz nieprawdziwa, pozostałe zaś - niekonkretne.
Powołując się na bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego dotyczące utraty
zaufania do pracownika jako uzasadnionej przyczyny wypowiedzenia mu umowy o
pracę, Sąd Okręgowy przypomniał, że utrata zaufania do pracownika może
stanowić przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie, jeżeli znajduje oparcie w
przesłankach natury obiektywnej i racjonalnej, a ponadto nie jest wynikiem
arbitralnych ocen lub subiektywnych uprzedzeń (wyrok Sądu Najwyższego z 25
listopada 1997 r., I PKN 385/97, OSNAPiUS 1998 nr 18, poz. 538). Istotna jest nie
sama utrata zaufania pracodawcy do pracownika, lecz przyczyny, które ją
spowodowały. Zaufanie pracodawcy ma szczególne znaczenie w przypadku
pracowników zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych. Dlatego utrata
zaufania pracodawcy do pracownika zajmującego kierownicze stanowisko
uzasadnia wypowiedzenie umowy o pracę także wtedy, gdy nie można
7
pracownikowi przypisać winy, jednakże obiektywnie nosi ono cechy naruszenia
obowiązków pracowniczych w zakresie dbałości o dobro lub mienie pracodawcy -
art. 100 § 2 pkt 4 k.p. (wyrok Sądu Najwyższego z 10 sierpnia 2000 r., I PKN 1/00,
OSNAPiUS 2002 nr 5, poz. 112). W świetle przytoczonego orzecznictwa fakt
skierowania przeciwko pracownikowi aktu oskarżenia do sądu karnego i
zastosowania wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego
aresztowania może uzasadniać utratę zaufania pracodawcy do pracownika i
rozwiązanie z nim stosunku pracy.
W ocenie Sądu drugiej instancji, w okolicznościach faktycznych niniejszej
sprawy taka przyczyna wypowiedzenia nie mogła jednak zostać uznana za
prawdziwą, ponieważ decydujące znaczenie miała okoliczność powierzenia
powodowi od 5 lipca 2007 r. przez dyrektora pozwanego Szpitala funkcji
koordynatora pracy oddziału położniczo-ginekologicznego w związku z brakiem
nadzoru ordynatorskiego. Zdaniem Sądu Okręgowego, powierzenie powodowi tak
odpowiedzialnej funkcji nie mogło być przejawem braku zaufania do niego ze strony
pracodawcy; wręcz przeciwnie - taka decyzja pozwanego świadczyła o zaufaniu,
jakim darzył powoda jako pracownika, o uznaniu dla jego kwalifikacji i kompetencji.
Sąd drugiej instancji podkreślił, że istotne znaczenie miała data powierzenia
powodowi wymienionych obowiązków, ponieważ nastąpiło to już po uchyleniu w
stosunku do niego tymczasowego aresztowania. Skoro zatem fakt aresztowania
powoda i prowadzenia przeciwko niemu postępowania karnego nie był przeszkodą
do powierzenia mu funkcji koordynatora pracy oddziału szpitalnego, to pracodawca
nie mógł - po tym fakcie - skutecznie powoływać się w wypowiedzeniu umowy o
pracę na utratę zaufania w stosunku do powoda. Sąd Okręgowy uznał za
nieprzekonujący argument pozwanego Szpitala, że powierzenie powodowi
wymienionych obowiązków spowodowane było swoistym „stanem wyższej
konieczności”, wynikającym z braku lekarzy mających odpowiednie kwalifikacje do
objęcia takiej funkcji, gdyż w gestii pozwanego leżało zadbanie, aby tego rodzaju
stanowisko zostało obsadzone przez osobę, która będzie spełniała oczekiwania
pracodawcy i którą pracodawca będzie darzył odpowiednim zaufaniem.
Sąd Okręgowy nie przyznał racji skarżącemu, który zarzucał w apelacji
„naruszenie uprawnień sądu w zakresie oceny działań pracodawcy zmierzających
8
do wykonania jego zadań statutowych, poprzez nieuzasadnione wkroczenie w
wyłączną sferę kompetencji pracodawcy, którą jest dobór pracownika do wykonania
powierzonego zadania pracowniczego”. Pozwany powołał się przy tym na
stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z 2 października 2002 r., I PKN
374/01, OSNP 2004 nr 9, poz. 156. Sąd drugiej instancji stwierdził, że powołane
orzeczenie dotyczyło zupełnie innego stanu faktycznego i nie może mieć
zastosowania w rozpoznawanej sprawie.
Sąd Okręgowy podkreślił, że gdyby pracodawca nie darzył powoda
zaufaniem, nie powierzyłby mu funkcji koordynatora pracy oddziału położniczo-
ginekologicznego. Decyzja pracodawcy o wyborze powoda do sprawowania tej
funkcji niweczy skuteczność dokonanego później wypowiedzenia i świadczy w
konsekwencji o nieprawdziwości przyczyny wypowiedzenia.
Sąd Okręgowy podzielił pogląd Sądu Rejonowego, że pozostałe przyczyny
wypowiedzenia były niekonkretne i dlatego nie poddawały się weryfikacji w
postępowaniu wszczętym w wyniku wniesienia przez powoda odwołania od
wypowiedzenia mu umowy o pracę. Pozwany pracodawca powołał się w
wypowiedzeniu ogólnikowo na: brak umiejętności pracy w zespole powodujący
zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów, brak podporządkowania się poleceniom
bezpośredniego przełożonego oraz brak umiejętności pracy pod nadzorem osoby
zarządzającej oddziałem szpitalnym. Nie opisał przy tym konkretnych zdarzeń (albo
konkretnych zachowań pracownika), z którymi łączyłyby się powyższe zarzuty,
jedynie w toku postępowania próbował wykazać, że wskazane w wypowiedzeniu
przyczyny wynikały z okoliczności znanych już wcześniej pracownikowi.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego wniósł pełnomocnik
pozwanego, zaskarżając wyrok ten w całości. Jako podstawę kasacyjną wskazał
naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 45 § 1 k.p., polegające na
uznaniu, że polecenie (powierzenie) pracownikowi wykonywania oznaczonych,
zgodnych z prawem obowiązków pracowniczych w okresie bezpośrednio
poprzedzającym wypowiedzenie mu umowy o pracę wyklucza skuteczne
rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem, w którym jako uzasadnienie
oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę wskazano utratę zaufania
9
pracodawcy do pracownika wskutek stawianych pracownikowi zarzutów
popełnienia przestępstw.
Wniosek o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania pełnomocnik
skarżącego uzasadnił koniecznością rozstrzygnięcia występujących w sprawie
istotnych zagadnień prawnych, polegających na: po pierwsze - „ustaleniu czy w
uzasadnionych istotnymi potrzebami pracodawcy sytuacjach polecenie
(powierzenie) pracownikowi wykonywania oznaczonych, zgodnych z prawem
obowiązków pracowniczych w okresie bezpośrednio poprzedzającym
wypowiedzenie mu umowy o pracę wyklucza oparcie uzasadnienia oświadczenia o
rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem temu pracownikowi o utratę
zaufania pracodawcy do pracownika", po drugie - "ustaleniu granic interwencji sądu
pracy w sferę działalności pracodawcy polegającej na doborze pracownika do
wykonania powierzonego zadania pracowniczego”.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku, a także o uchylenie w
całości wyroku Sądu Rejonowego i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do
ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za wszystkie
instancje, ewentualnie o uchylenie obu zaskarżonych wyroków i orzeczenie co do
istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na
rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania za wszystkie instancje.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest uzasadniona. Sąd Okręgowy błędnie zastosował art.
45 § 1 k.p. do ustalonego stanu faktycznego - w szczególności błędnie ocenił
możliwość potraktowania przyczyny wypowiedzenia powodowi umowy o pracę,
odnoszącej się do utraty do niego zaufania przez pracodawcę, jako nieprawdziwej,
a przez to nieuzasadnionej.
Rozważania dotyczące utraty zaufania do pracownika jako przyczyny
uzasadniającej wypowiedzenie należy poprzedzić przytoczeniem dosłownej treści
pierwszej z czterech przyczyn wypowiedzenia powodowi umowy o pracę (pozostałe
trzy - uznane przez Sąd Okręgowy za niekonkretne - nie są przedmiotem zarzutów
skargi kasacyjnej). Pracodawca opisał tę przyczynę następująco: "Przyczyną
10
wypowiedzenia umowy o pracę jest prowadzone w stosunku do Pana
postępowanie karne, w postępowaniu tym skierowano do Sądu Rejonowego II
Wydziału Karnego w S. akt oskarżenia, gdzie zarzuca się Panu popełnienie siedmiu
przestępstw z art. 228 § 1 k.k. oraz dwóch przestępstw z art. 271 § 1 i 3 k.k. i art.
18 § 3 k.k. w związku z art. 286 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 12 k.k.; w toku
postępowania przygotowawczego zastosowano wobec pana środek
zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania; w ocenie pracodawcy
stawiane Panu zarzuty popełnienia przestępstw spowodowały utratę zaufania
pracodawcy w stosunku do Pana jako osoby wykonującej zawód zaufania
publicznego w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej, ponadto stawiane Panu
zarzuty popełnienia przestępstw powodują utratę dobrego imienia Wojewódzkiego
Specjalistycznego im. [...] w S. jako publicznej jednostki służby zdrowia i powodują
utratę zaufania pacjentów do zakładu pracodawcy." Opisane okoliczności były
prawdziwe - prokuratur postawił powodowi w toku postępowania
przygotowawczego zarzuty popełnienia przestępstw z art. 228 § 1 i 4 k.k. (czyli
przyjęcia korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej) oraz z art.
271 § 1 i 3 k.k. (czyli poświadczenia nieprawdy w dokumencie co do okoliczności
mającej znaczenie prawne przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia
korzyści majątkowej). W toku postępowania przygotowawczego został zastosowany
wobec powoda na trzy miesiące środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego
aresztowania. Następnie wniesiono przeciwko powodowi akt oskarżenia do sądu
karnego. Przed wydaniem wyroku przez Sąd Rejonowy - Sąd Pracy powód został
uznany w postępowaniu karnym za winnego popełnienia niektórych z zarzucanych
mu czynów (dotyczyło to pięciu przypadków przyjęcia korzyści majątkowej od
pacjentek lub członków ich rodzin) i nieprawomocnie skazany za te czyny. Powód
tych okoliczności nie kwestionował, a Sądy obu instancji zgodnie okoliczności te
ustaliły. Nie można w związku z tym przyjąć, że opisana powyżej przyczyna
wypowiedzenia powodowi umowy o pracę - odnosząca się do prowadzenia wobec
powoda postępowania karnego, postawienia mu zarzutów, popełnienia
przestępstw, zastosowania tymczasowego aresztowania, a następnie wniesienia
aktu oskarżenia do sądu karnego - była nieprawdziwa.
11
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, utrata zaufania do
pracownika może stanowić przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie umowy o
pracę, jeżeli znajduje oparcie w przesłankach natury obiektywnej i racjonalnej oraz
nie jest wynikiem arbitralnych ocen lub subiektywnych uprzedzeń (por. wyrok Sądu
Najwyższego z 25 listopada 1997 r., I PKN 385/97, OSNAPiUS 1998 nr 18, poz.
538). Wynika z tego, że nie tyle istotna jest sama utrata zaufania pracodawcy do
pracownika, co przyczyny, które ją spowodowały. W orzecznictwie zawsze
analizuje się w ten sposób zasadność powołania się pracodawcy na utratę zaufania
jako przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę i wskazuje się okoliczności, które
leżały u jej podstaw (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24 lipca 2006 r., I PK 299/05,
OSNP 2007 nr 15-16, poz. 214, na który powołał się Sąd Okręgowy, cytując jego
obszerne fragmenty).
Zaufanie pracodawcy ma szczególne znaczenie w przypadku pracowników
zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych lub samodzielnych, a także
pracowników wykonujących zawód zaufania publicznego. Taki był charakter
zatrudnienia powoda, który jako lekarz z II stopniem specjalizacji z ginekologii i
stopniem naukowym doktora nauk medycznych pełnił okresowo (przez pięć
miesięcy - od 1 października 2006 r. do 1 lutego 2007 r.) obowiązki zastępcy
ordynatora oddziału położniczo-ginekologicznego, a następnie od 5 lipca do 31
lipca 2007 r. (przez cztery tygodnie) funkcję koordynatora prac tego oddziału. W
orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że utrata zaufania pracodawcy do
pracownika zajmującego kierownicze stanowisko uzasadnia wypowiedzenie umowy
o pracę nawet wtedy, gdy nie można pracownikowi przypisać winy w określonym
zachowaniu, jednakże obiektywnie nosi ono cechy naruszenia obowiązków
pracowniczych w zakresie dbałości o dobro lub mienie pracodawcy - art. 100 § 2
pkt 4 k.p. (por. wyrok z 10 sierpnia 2000 r., I PKN 1/00, OSNAPiUS 2002 nr 5, poz.
112). Tym bardziej można potraktować utratę zaufania do pracownika jako
uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia, gdy pracownikowi stawiane są zarzuty
popełnienia przestępstwa związanego z zatrudnieniem u pracodawcy. Zgodnie z
wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 1997 r., I PKN 387/97,
OSNAPiUS 1998 nr 19, poz. 569, zasadność powołania się na utratę zaufania do
pracownika jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę w drodze wypowiedzenia w
12
sprawie, w której pracodawca powziął podejrzenie, że pracownik dokonuje w
sposób ciągły zaboru mienia, nie zależy od stwierdzenia prawomocnym wyrokiem
karnym faktu popełnienia przez pracownika przestępstwa na szkodę pracodawcy;
wystarczające mogą być okoliczności usprawiedliwiające to podejrzenie, takie jak
wszczęcie przeciwko pracownikowi dochodzenia oraz prowadzenie postępowania
karnego przygotowawczego łącznie z wniesieniem aktu oskarżenia do sądu
karnego (por. też wyrok Sądu Najwyższego z 9 grudnia 1998 r., I PKN 498/98,
OSNAPiUS 2000 nr 3, poz. 104, według którego uniewinnienie pracownika od
zarzutu popełnienia przestępstwa nie pozbawia sądu pracy możliwości uznania, że
wypowiedzenie umowy o pracę było uzasadnione z powodu utraty zaufania do
niego lub nieprzydatności do zajmowania dotychczasowego stanowiska pracy).
Poglądy Sądu Najwyższego przedstawione w przytoczonych sprawach mogą być
odniesione bezpośrednio do sytuacji powoda, któremu nie zarzucono, co prawda,
zaboru mienia na szkodę pracodawcy, jednak przestępstwa, o których popełnienie
był podejrzany w chwili składania oświadczenia o wypowiedzeniu mu umowy o
pracę (zwłaszcza przyjęcie korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji
publicznej) mogły uzasadniać utratę zaufania do niego. W tym kontekście należało
uznać, że powołane przez pracodawcę okoliczności, w zakresie, w jakim zostały
również ustalone przez Sąd drugiej instancji, stanowiły wystarczającą podstawę do
utraty zaufania do powoda jako pracownika zajmującego stanowisko lekarza w
publicznym zakładzie opieki zdrowotnej, a tym samym uzasadnioną przyczynę
wypowiedzenia mu umowy o pracę.
W ocenie Sądu Najwyższego w ustalonym stanie faktycznym - wiążącym w
postępowaniu kasacyjnym (art. 39813
§ 2 k.p.c.) - możliwe było przyjęcie, że istniały
obiektywne przesłanki utraty zaufania do powoda przez jego pracodawcę.
Przesłankami tymi były stawiane powodowi zarzuty popełnienia przestępstw
polegających na przyjęciu korzyści majątkowej od pacjentek i członków ich rodzin.
Postawienie powodowi przez prokuratora formalnych zarzutów w postępowaniu
przygotowawczym, zastosowanie w stosunku do niego na wniosek prokuratora
przez sąd karny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania
(zamienionego później na poręczenie osobiste) oraz skierowanie do sądu karnego
przeciwko powodowi aktu oskarżenia wpływały również na wizerunek pozwanego
13
Szpitala w oczach pacjentek oddziału położniczo-ginekologicznego. Ten aspekt
zachowania powoda został uwypuklony w oświadczeniu pracodawcy o
wypowiedzeniu, w którym znalazło się sformułowanie dotyczące narażenia
pozwanego Szpitala jako publicznej jednostki służby zdrowia na utratę dobrego
imienia i utratę zaufania pacjentów. W świetle ustalonych faktów pozwany
pracodawca mógł - obiektywnie rzecz oceniając - utracić do powoda zaufanie.
Utrata zaufania do pracownika mogła w tych okolicznościach stanowić przyczynę
uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę, ponieważ znajdowała oparcie w
przesłankach natury obiektywnej oraz racjonalnej, nie była również wynikiem
arbitralnych ocen lub subiektywnych uprzedzeń pracodawcy.
Istotna jest nie sama utrata zaufania pracodawcy do pracownika, lecz
przyczyny, które ją spowodowały. Utrata zaufania do pracownika sama w sobie nie
może być przyczyną wypowiedzenia przez pracodawcę umowy o pracę. Utrata
zaufania uzasadnia wypowiedzenie, jeżeli wynika z obiektywnych i racjonalnych
przyczyn, które same w sobie usprawiedliwiają wypowiedzenie. Utrata zaufania
musi z czegoś wynikać - np. z określonego zachowania pracownika, obiektywnie
wadliwego. I to te przyczyny utraty zaufania uzasadniają w istocie wypowiedzenie.
Inaczej mówiąc, jeżeli przyczyny utraty zaufania do pracownika są prawdziwe,
obiektywne i racjonalne, to mogą uzasadniać wypowiedzenie.
Powoływanie się przez powoda - co zostało uwzględnione przez Sąd
Okręgowy - na fakt powierzenia mu czasowo, na okres od 5 lipca 2007 r. do 31
lipca 2007 r. (czyli zaledwie na czas czterech tygodni), obowiązku koordynowania
pracą oddziału położniczo-ginekologicznego pod nadzorem dyrektora ds.
lecznictwa jako na okoliczność mającą uzasadniać jego twierdzenie, że
pracodawca nie utracił do niego zaufania, jest nieskuteczne.
Należy zgodzić się ze skarżącym, że czasowe powierzenie powodowi
obowiązków koordynatora merytorycznej pracy oddziału położniczo-
ginekologicznego - na okres niecałych czterech tygodni (od 5 lipca 2007 r. do 31
lipca 2007 r.) - nie może być traktowane jako zdarzenie świadczące o przywróceniu
zaufania pracodawcy do powoda i to niezależnie od tego, czy pracodawca
powierzył mu tę funkcję działając w „stanie wyższej konieczności", jak twierdził, czy
też możliwe było powierzenie tej funkcji innym pracownikom oddziału szpitalnego. Z
14
tego punktu widzenia powoływanie się przez pozwany Szpital na to, że konieczność
powierzenia właśnie powodowi tej funkcji wynikała z faktu odmowy przyjęcia na
siebie tych obowiązków przez innych lekarzy spełniających formalne warunki do jej
pełnienia, nie było prawnie doniosłe. Istotne było tylko to, że powierzenie powodowi
funkcji koordynatora merytorycznej pracy oddziału położniczo-ginekologicznego na
okres kilku tygodni wynikało z potrzeb pracodawcy (pracą oddziału szpitalnego
musiał ktoś kierować i musiał to być lekarz) i stanowiło polecenie służbowe, które
powód jako pracownik miał obowiązek wykonać. Obowiązek taki przewiduje
jednoznacznie art. 100 § 1 k.p. stanowiąc, że pracownik jest obowiązany stosować
się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z
przepisami prawa lub umową o pracę. Powierzenie powodowi obowiązków
koordynatora merytorycznej pracy oddziału położniczo-ginekologicznego dotyczyło
pracy, nie było sprzeczne z prawem ani umową o pracę, odpowiadało (wysokim)
kwalifikacjom powoda i jego doświadczeniu zawodowemu (powód pracował w
pozwanym Szpitalu od października 1990 r.). Błędnie zostało jednak ocenione
przez Sąd Okręgowy jako równoznaczne z odzyskaniem przez pracodawcę
zaufania do powoda.
W uzasadnionych istotnymi potrzebami pracodawcy sytuacjach polecenie
służbowe dotyczące wykonania określonych, zgodnych z prawem obowiązków
pracowniczych (w tym powierzenie pracownikowi określonej funkcji) w okresie
bezpośrednio poprzedzającym wypowiedzenie umowy o pracę nie wyklucza
oparcia uzasadnienia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę na przyczynie
utraty zaufania do pracownika.
Słusznie w związku z tym podniósł skarżący w uzasadnieniu skargi
kasacyjnej, że pracodawca, w czasie trwania zatrudnienia, ma ustawowe
możliwości "wykorzystywania" umiejętności pracownika oraz jego predyspozycji w
celu osiągnięcia założonego celu gospodarczego - w stanie faktycznym
rozpoznawanej sprawy skutecznego kierowania specyficzną jednostką
organizacyjną, jaką jest oddział szpitalny. Możliwość wykorzystania przez
pracodawcę podporządkowania pracownika jego kierownictwu jako istotnego
elementu stosunku pracy oraz jego atrybutów w postaci wydawania i
egzekwowania poleceń dotyczących pracy (art. 100 § 1 k.p.) nie powinna
15
niwelować dopuszczalności negatywnej oceny zachowań pracownika,
niezwiązanych bezpośrednio z wykonywaną pracą, ale wpływających na zaufanie
pracodawcy do niego. Fakt, że pracodawca nie ma zaufania do pracownika, nie
ogranicza możliwości wydawania poleceń związanych z pracą i nie stanowi
przyczyny odstąpienia od wykorzystywania przysługujących mu atrybutów
podporządkowania pracownika jego kierownictwu. Inaczej mówiąc, okoliczność, że
pracodawca nie ma zaufania do pracownika, nie może powodować, że pracownik
nie może zostać zobowiązany do wykonania zadań związanych z rodzajem
wykonywanej pracy, odpowiadających jego kwalifikacjom, formalnemu
wykształceniu, kompetencjom i predyspozycjom. W niniejszej sprawie nikt nie
podważał zawodowej sprawności powoda - jego wiedzy i kwalifikacji zawodowych.
Przyczyną wypowiedzenia mu umowy o pracę były jego zachowania – opisane w
pierwszym punkcie oświadczenia o wypowiedzeniu – które uniemożliwiały dalsze
jego zatrudnianie w pozwanym Szpitalu z racji całkowitej utraty do niego zaufania
przez pracodawcę.
Można również podzielić argumentację skarżącego, że skoro powodowi nie
postawiono zarzutów dotyczących braku odpowiedniego przygotowania
zawodowego do wykonywania czynności lekarza albo braku posiadania cech
umożliwiających kierowanie oddziałem szpitalnym, a podnoszono jedynie, że jego
zachowanie (podejrzenie o przyjmowanie korzyści majątkowych za świadczenie
usług medycznych) było niegodne lekarza publicznej jednostki służby zdrowia, to
nie było przeszkód do powierzenia mu na czas określony (około czterech tygodni)
funkcji koordynatora prac oddziału szpitalnego. Usprawiedliwione podejrzenie o
niezgodne z prawem zachowanie powoda przesądziło o utracie zaufania do niego
jako pracownika - lekarza wykonującego zawód zaufania publicznego w publicznym
zakładzie opieki zdrowotnej. Zachowanie powoda nie powodowało natomiast po
stronie pracodawcy konieczności odstąpienia od realizacji przysługujących mu
uprawnień wynikających ze stosunku pracy (zwłaszcza podporządkowania
pracownika kierownictwu pracodawcy), czego konsekwencją, w stanie faktycznym
sprawy, było zobowiązanie powoda do wykonywania określonych obowiązków -
koordynowania pod względem medycznym prac oddziału położniczo-
ginekologicznego przez krótki okres czterech tygodni. Powierzanie powodowi tych
16
obowiązków nie powinno być utożsamiane z odzyskaniem przez pracodawcę
zaufania do niego, w konkretnych okolicznościach faktycznych rozpoznawanej
sprawy.
Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Najwyższy uwzględnił skargę
kasacyjną i orzekł na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. Nie było konieczne uchylenie
także wyroku Sądu Rejonowego, o co wnosił skarżący, ponieważ zgromadzony
materiał dowodowy jest wystarczający do wydania merytorycznego orzeczenia
przez Sąd Okręgowy.
/tp/