Wyrok z dnia 24 lipca 2006 r.
I PK 299/05
W postępowaniu kasacyjnym strona może powoływać zarzuty narusze-
nia prawa materialnego, których nie podnosiła w toku dotychczasowego postę-
powania, ale wyłącznie w odniesieniu do stanu faktycznego sprawy stanowią-
cego podstawę zaskarżonego wyroku sądu drugiej instancji (art. 39813
§ 2
k.p.c.).
Przewodniczący SSN Katarzyna Gonera, Sędziowie SN: Józef Iwulski (spra-
wozdawca), Jerzy Kwaśniewski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 24 lipca
2006 r. sprawy z powództwa Joachima H. przeciwko Samodzielnemu Publicznemu
Zakładowi Opieki Zdrowotnej - Państwowemu Szpitalowi dla Nerwowo i Psychicznie
Chorych w R. o przywrócenie do pracy, na skutek skargi kasacyjnej powoda od wy-
roku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach z dnia
25 maja 2005 r. [...]
o d d a l i ł skargę kasacyjną.
U z a s a d n i e n i e
Powód Joachim H., po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa, wniósł o przy-
wrócenie do pracy w pozwanym Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdro-
wotnej-Państwowym Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w R. Na uzasad-
nienie podał, że w dniu 29 października 2003 r. pozwany rozwiązał z nim umowę o
pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, podając jako uza-
sadnienie utratę zaufania niezbędnego do kontynuowania pracy w Szpitalu, a także
pozostawanie powoda „w świetle podejrzeń” o popełnienie przestępstwa pozostają-
cego w związku z wykonywaniem czynności służbowych. Powód zakwestionował
prawdziwość podanych przyczyn rozwiązania umowy o pracę i wywiódł, że zawsze
starannie wypełniał swoje obowiązki. Zaprzeczył też, aby dopuścił się przestępstwa,
2
które jest podawane jako przyczyna utraty zaufania. W sprawie rozpatrywane było
także powództwo Andrzeja B., które nie jest jednak przedmiotem postępowania kasa-
cyjnego.
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Rybniku wyrokiem z
dnia 5 października 2004 r. [...] oddalił powództwo. Sąd pierwszej instancji ustalił, że
powód pracował w pozwanym Szpitalu od 15 grudnia 1986 r., ostatnio na stanowisku
ordynatora oddziału VII. Od 23 czerwca 2001 r. funkcję dyrektora Szpitala pełnił Sta-
nisław U., który rozpoczął kontrolę przeprowadzanych w Szpitalu czynności „ze
strony administracyjnej jak i medycznej”. W trakcie tej kontroli stwierdził, że zachodzą
nieprawidłowości w dokumentacji medycznej i zaczął ją sprawdzać w zakresie doty-
czącym osób, które trafiały do szpitala w wieku poborowym oraz w zakresie opinii
lekarskich sądowo-psychiatrycznych wydanych po obserwacjach w Szpitalu. Dyrektor
przebadał około 700 akt, w tym 553 były to historie choroby osób w wieku poboro-
wym, natomiast od 100 do 150 dotyczyło opinii sądowo-psychiatrycznych. W ocenie
dyrektora Szpitala, nieprawidłowych było 89 opinii dotyczących poborowych oraz 17
opinii sądowo-psychiatrycznych. Zdarzały się opinie, w których opis stanu psychicz-
nego pacjenta był niepełny, a czasem nie było go w ogóle. Wnioski opinii nie zga-
dzały się z rozpoznaniem choroby, a to stało w sprzeczności z prowadzonym lecze-
niem. Bywało też, że pacjenta przyjmowano jednego dnia z rozpoznaniem zespołu
depresyjnego z myślami samobójczymi i następnego dnia pacjent był na przepustce.
W sytuacjach poważnych rozpoznań były udzielane dość często wielodniowe prze-
pustki. Podczas tych przepustek dokonywano zmian i adnotacji w dokumentacji me-
dycznej, w tym nawet radykalnych zmian leczenia. Stan pacjenta nie pokrywał się z
opisami średniego personelu. W opiniach stwierdzano przemijające zaburzenia psy-
chiczne, lecz z reguły orzekano, że osoba badana nie zagraża porządkowi praw-
nemu. W związku z tym osoby te nie trafiały do zakładu karnego ani do szpitala. W
maju 2002 r. nastąpił zgon pacjenta. Powód chciał w tym dniu udać się na urlop i o
godzinie 730
zadzwonił do Szpitala z taką prośbą. Dyrektor odmówił jednak udzielenia
urlopu, uzasadniając to tym, że sytuacja jest wyjątkowa i należy to omówić z „perso-
nelem pacjenta”. Tego dnia powód nie przyszedł do pracy, dostarczając zwolnienie
lekarskie. W przypadku sprawcy podwójnego zabójstwa, przy przyjmowaniu na od-
dział lekarz nie stwierdził objawów psychotycznych. Pacjent został wypisany po
dwóch lub trzech dniach z adnotacją, że nie rozpoznano psychozy i może odbywać
karę pozbawienia wolności. Po pewnym czasie pacjent ten został przyjęty na oddział
3
szpitala na obserwację, którą wielokrotnie przedłużano. We wnioskach końcowych
opinii, w wydaniu której brał udział powód, uznano że tempore criminis pacjent miał
zniesioną poczytalność i nie stanowi zagrożenia dla porządku prawnego. W sprawie
karnej sąd dopuścił dowód z opinii uzupełniającej, w której biegli uznali, że należy
jednak zastosować środek zapobiegawczy. W kolejnym przypadku osoby, która spo-
wodowała kolizję drogową z poważnymi skutkami i ukrywała się przed organami ści-
gania, w procesie przyjęcia i wydaniu opinii brał udział powód. Pacjent ten został
przyjęty na oddział kierowany przez powoda. Opisując stan psychiczny tej osoby,
wskazano „szereg głębokich depresji”, w tym objawów sugerujących zagrożenie po-
pełnienia samobójstwa. We wnioskach końcowych opinii sądowo-psychiatrycznej
sporządzonej na zlecenie prokuratury zaznaczono, że z uwagi na stopień nasilenia
objawów depresyjnych człowiek ten nie może odbywać kary pozbawienia wolności i
uczestniczyć w czynnościach procesowych. Korzystał on jednak z przepustek. Proku-
ratura Rejonowa zwracała się do powoda o poinformowanie o planowanym wypisie
tego pacjenta. Pacjent został jednak wypisany ze szpitala, a prokuraturę zawiado-
miono dopiero po kilku dniach. Powód sporządził też opinię w sprawie mężczyzny,
który napadł na dwie osoby, raniąc jedną z nich nożem, a drugą zabijając. W stosun-
ku do czynu z art. 148 k.k. (zabójstwo) orzeczono znaczne ograniczenie poczytalno-
ści, a w stosunku do czynu z art. 157 k.k. (uszkodzenie ciała) orzeczono pełną po-
czytalność, przy czym biegli nie podali żadnego uzasadnienia rozbieżności. W celu
wyjaśnienia wątpliwości co do rzetelności opinii dyrektor Szpitala w dniu 14 lipca
2003 r. zwrócił się do prokuratury.
We wrześniu, październiku i grudniu 2003 r. Szpital wizytowała profesor Irena
K.-M., która jest kierownikiem Kliniki Psychiatrii i Psychoterapii Ś. Akademii Medycz-
nej w K. i od 25 lat konsultantem wojewódzkim do spraw psychiatrii. Wizytacje te zo-
stały zlecone przez Marszałka Województwa i przez Konsultanta Krajowego w Dzie-
dzinie Psychiatrii, który otrzymał polecenie od Ministra Zdrowia. Profesor Irena K.-M.
wizytowała oddział VII i IX Szpitala oraz zapoznała się z opiniami sądowo-psychia-
trycznymi z lat 1996-2003. Wśród 162 opinii przez nią przeglądniętych, 13 wzbudziło
jej wątpliwości, polegające na niezgodności rozpoznania z opinią. Po wizytacji profe-
sor sporządziła sprawozdanie, w którym napisała, że ma wątpliwości co do tych opi-
nii. Przykładowo, w 2000 r. w opinii, w wydaniu której uczestniczył powód, stwier-
dzono, że pacjent z chorobą schizofrenii powinien być leczony lub skierowany do
leczenia ambulatoryjnego, gdyż schizofrenia jest chorobą przewlekłą, wymagającą
4
długiego leczenia. W opinii sądowo-psychiatrycznej zawsze powinno być zamiesz-
czone, że wskazane jest dalsze leczenie lub zastosowanie środka zabezpieczają-
cego. Jeśli pacjent jest w ostrym stanie psychotycznym, to znaczy ma omamy lub
wykazuje agresję, to zawsze wymaga detencji i powinien być umieszczony w szpitalu
psychiatrycznym. Kolejnym przykładem jest opinia sporządzona przez powoda w
1999 r. Stwierdzono w niej zespół paranoidalny lub parafreniczny na podłożu długo-
trwałego nadużywania alkoholu, bez postawienia końcowej diagnozy o konieczności
zastosowania środka zabezpieczającego. Psychiatrzy sporządzający opinię powinni
odróżnić zespół paranoidalny od parafrenicznego na podłożu nadużywania alkoholu,
a tego nie uczynili. Diagnozowanie było nieprawidłowe, nieukończone i brak było
wskazania co do zastosowania środka zabezpieczającego, podczas gdy takie rozpo-
znanie wymaga leczenia psychiatrycznego. Profesor Irena K.-M. stwierdziła, że pra-
codawca jest w stanie ocenić, czy można mieć wątpliwości co do opinii, po jej anali-
zie i po przeczytaniu historii choroby. Jej zdaniem, nieprawidłowości w opiniach uza-
sadniały utratę zaufania przez dyrektora szpitala do powoda.
W dniu 29 października 2003 r. pracodawca wręczył powodowi oświadczenie o
wypowiedzeniu umowy o pracę. Jako przyczynę wypowiedzenie podano utratę przez
pracodawcę zaufania niezbędnego do kontynuowania pracy w Szpitalu, związaną z
zaistnieniem okoliczności, które doprowadziły do nabycia przez pracodawcę podej-
rzeń, co do naruszenia podstawowej zasady obowiązującej pracownika, dotyczącej
przestrzegania zasad współżycia społecznego oraz co do naruszenia godności za-
wodu lekarza oraz pozostawanie „w świetle podejrzeń” o popełnienie przestępstwa
pozostającego w związku z wykonywaniem czynności służbowych obejmujących wy-
dawanie opinii sądowo-psychiatrycznych, co ma wpływ na ocenę postawy etycznej
powoda jako pracownika i podważa zaufanie pracodawcy do niego, jak i „zaufanie
instytucji państwowych oraz samych pacjentów do pracodawcy”.
Sąd Rejonowy uznał, że wypowiedzenie powodowi umowy o pracę było uza-
sadnione. Pracodawca jako przyczynę wypowiedzenia podał utratę zaufania nie-
zbędnego do kontynuowania pracy w Szpitalu. Jednocześnie skonkretyzował ją
przez dalsze stwierdzenia. Powód zajmował stanowisko kierownicze i oceniając jego
postępowanie jako pracownika należy uwzględnić tę pozycję w hierarchii służbowej.
Utrata zaufania pracodawcy do pracownika zajmującego kierownicze stanowisko
uzasadnia wypowiedzenie umowy o pracę, także wtedy, gdy nie można pracownikowi
przypisać winy w określonym zachowaniu, jednakże obiektywnie nosi ono cechy na-
5
ruszenia obowiązków pracowniczych w zakresie dbałości o dobro lub mienie praco-
dawcy (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.). Zdaniem Sądu Rejonowego, z zebranego w sprawie
materiału dowodowego wynika, że pracodawca miał podstawy aby utracić zaufanie
wobec powoda, stwierdzając nieprawidłowości w sporządzanych opiniach, co zostało
następnie potwierdzone przez konsultanta krajowego i wojewódzkiego do spraw psy-
chiatrii.
Wyrokiem z dnia 25 maja 2005 r. [...] Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Gliwicach oddalił apelację powoda. Sąd Okręgowy wywiódł, że po-
wód był zatrudniony w pozwanym Szpitalu na podstawie umowy zawartej na czas
nieokreślony. Pracował od dnia 15 grudnia 1986 r., a od dnia 15 listopada 1988 r. był
ordynatorem VII oddziału psychiatrycznego. Powód w trakcie całego postępowania
nie kwestionował „faktu zatrudnienia” na podstawie umowy o pracę zawartej na czas
nieokreślony. W ocenie Sądu drugiej instancji, podana przez pozwanego przyczyna
wypowiedzenia umowy o pracę spełniała funkcję informacyjną wymaganą przez art.
30 § 4 k.p. Pozwany udowodnił, że rzeczywiście istnieją wskazane przez niego przy-
czyny, które zadecydowały o utracie zaufania do powoda jako do lekarza ordynatora.
Dyrektor Szpitala stwierdził nieprawidłowości w opiniach sądowo-psychiatrycznych
wydawanych przez powoda oraz przy hospitalizacji młodych mężczyzn w wieku po-
borowym, które zostały szczegółowo opisane przez Sąd pierwszej instancji. Dyrektor
miał do tego podstawy, o czym świadczy sprawozdanie z wizytacji przeprowadzonej
przez Konsultanta Wojewódzkiego w dziedzinie psychiatrii. Kolejnym potwierdze-
niem, że dyrektor pozwanego miał uzasadnione podstawy do stwierdzenia nieprawi-
dłowości w pracy powoda jest postawienie mu zarzutów w postępowaniu karnym to-
czącym się w prokuraturze w sprawie nieprawidłowości przy orzekaniu o stanie nie-
poczytalności w chwili dokonywania przestępstw w opiniach sądowo-psychiatrycz-
nych oraz nieprawidłowości przy hospitalizacji mężczyzn w wieku poborowym, pole-
gających na poświadczeniu nieprawdy w dokumentacji lekarskiej. Sąd Okręgowy
miał na uwadze, że postępowanie karne jest w toku i powód nie został skazany pra-
womocnym wyrokiem karnym, a więc nie ma zastosowania art. 11 k.p.c. Wydanie
postanowienia o przedstawieniu zarzutów potwierdza natomiast wskazaną przez po-
zwanego okoliczność, że powód pozostaje „w świetle podejrzeń o popełnienie prze-
stępstwa”. Sprawozdanie z wizytacji przeprowadzonej przez profesor Irenę K.-M. zo-
stało sporządzone już po dacie wręczenia wypowiedzenia. Jednakże potwierdza ono
6
prawdziwość okoliczności, które spowodowały, że pozwany pracodawca, po przepro-
wadzeniu własnej kontroli, już wcześniej utracił zaufanie do powoda jako pracownika.
Skargę kasacyjną od tego wyroku wniósł powód, który zarzucił naruszenie: 1)
art. 42 ust. 3 Konstytucji RP,przez uznanie, że pracodawca mógł utracić zaufanie do
pracownika skoro przeciwko niemu zostało wszczęte postępowanie karne na skutek
zawiadomienia przez pracodawcę o rzekomym przestępstwie i ta utrata zaufania mo-
gła być przyczyną wypowiedzenia stosunku pracy; 2) art. 30 § 4 i art. 45 k.p., przez
ich błędną wykładnię i zastosowanie; 3) art. 44a ust. 5 i 7 ustawy z dnia 30 sierpnia
1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (Dz.U. Nr 91, poz. 408 ze zm.) oraz art. 33
k.p., przez ich błędną wykładnię i niezastosowanie; 4) art. 227, art. 232, art. 233 § 1,
art. 278 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c., przez nieprzeprowadzenie wszystkich koniecznych
dla wyjaśnienia sprawy dowodów, a w szczególności z dokumentów w postaci opinii
sądowo-psychiatrycznych będących przedmiotem oceny przez świadka Irenę K.-M.
oraz z historii chorób, z którymi ten świadek powinien się zapoznać, a także z opinii
biegłych psychiatrów na okoliczność merytorycznych rozbieżności ujawnionych na
rozprawie w Sądzie pierwszej instancji pomiędzy powodem i świadkiem oraz nienale-
żyte uzasadnienie rozstrzygnięcia.
W uzasadnieniu podstaw kasacyjnych powód wywiódł w szczególności, że
uzasadnienie zaskarżonego wyroku stanowi rażące naruszenie domniemania niewin-
ności zagwarantowanego konstytucyjnie oraz w art. 5 § 1 k.p.k. Zdaniem powoda,
nie może być tak, że dyrektor szpitala zawiadamia organy ścigania o popełnieniu
przestępstwa przez ordynatora, dostarcza rzekome dowody, a uczyniony w postępo-
waniu karnym przygotowawczym zarzut może być uznany za okoliczność potwier-
dzającą „nieprawidłowość w pracy” oraz „utratę zaufania”, skutkującą wypowiedzenie
umowy o pracę. Sąd Okręgowy „zdeformował” przy tym zarzut postawiony powodowi
w prokuraturze, który w dalszym postępowaniu karnym może się nie ostać. „Jest przy
tym frapujące, że zarzut został postawiony 8 listopada 2004 r. a w dacie sporządza-
nia obecnej skargi kasacyjnej nie ma jeszcze merytorycznej decyzji prokuratorskiej,
nie wiadomo, czy Joachim H. zostanie oskarżony czy też postępowanie zostanie
umorzone”.
W dotychczasowym postępowaniu w pierwszej i drugiej instancji powód nie
podniósł zarzutu naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię i niezasto-
sowanie przez Sądy obu instancji przepisów szczególnych ustawy z dnia 30 sierpnia
1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej, jak to uczynił w drugiej instancji drugi z powo-
7
dów. W ocenie powoda, nie jest to przeszkodą do wskazania tego naruszenia jako
podstawy skargi kasacyjnej. Z niewadliwych w tym zakresie ustaleń faktycznych za-
skarżonego wyroku wynika, że powód pracował u pozwanego od dnia 15 grudnia
1986 r., natomiast od dnia 15 listopada 1988 r. był ordynatorem VII oddziału psychia-
trycznego męskiego, w wyniku przeprowadzenia konkursu na to stanowisko. Wbrew
stanowisku Sądu Okręgowego w sprawie miały zastosowanie przepisy art. 44a ust. 5
i 7 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej oraz art. 33 k.p.
Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku uznał ten zarzut za chybiony,
przyjmując, że wskazane przepisy nie mają zastosowania. Przyjął więc, że nastąpiła
kontynuacja stosunku pracy, a art. 44a ustawy o zakładach opieki zdrowotnej nie ma
charakteru bezwzględnie obowiązującego. Powód z tym stanowiskiem się nie zga-
dza. Pracodawca, będący publicznym zakładem opieki zdrowotnej jest obowiązany
przeprowadzić konkurs na stanowisko ordynatora, a zgodnie z art. 44a ust. 5 ustawy
o zakładach opieki zdrowotnej, z kandydatem wyłonionym w drodze konkursu
kierownik zakładu nawiązuje stosunek pracy na podstawie umowy o pracę, która
według art. 44a ust. 7, zawierana jest na okres sześciu lat. Według powoda, nie
może ulegać wątpliwości, że w ten sposób ustawodawca przesądził czas trwania
umowy o pracę z ordynatorem oddziału. Przepisy ustawy o zakładach opieki zdro-
wotnej mają charakter bezwzględnie obowiązujący. Wynika to wprost z użytych przez
prawodawcę zwrotów „nawiązuje się stosunek pracy na podstawie umowy o pracę” i
„nawiązuje się na 6 lat”. Regulacja ta nie może być zmieniona wolą stron. Jedynie w
zakresie nieuregulowanym tymi przepisami treść stosunku pracy będzie zależna od
woli stron, oczywiście przy uwzględnieniu bezwzględnie obowiązujących przepisów
Kodeksu pracy. Jednakże z mocy art. 56 k.c. w związku z art. 300 k.p., postanowie-
nia umowy o pracę sprzeczne z art. 44a ust. 5 lub 7 ustawy o zakładach opieki zdro-
wotnej byłyby modyfikowane zgodnie z treścią tych przepisów. Powód powołał się na
pogląd wyrażony w literaturze (Z. Kubot: Status ordynatora, Prawo i Medycyna 2001
nr 10, s. 60), według którego „zawarta z ordynatorem umowa o pracę na czas nie-
określony byłaby umową na okres 6 lat; czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w
niej wyrażone, lecz również te, które wynikają z ustawy (art. 56 k.c.); jeżeli w umowie
o pracę na stanowisko ordynatora nieważne będzie postanowienie ustalające, iż jest
to umowa na czas nieokreślony, to umowa zawarta przez strony wywołuje skutek
określony w art. 44a ust. 7. o zakładach opieki zdrowotnej, tzn. jest umową zawartą
na okres 6 lat”. Podobnie stwierdził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia
8
11 marca 1998 r., III ZP 3/98 (OSNAPiUS 1998 nr 20, poz. 588), w którym wyjaśnił,
że „treść umownego stosunku pracy jest kształtowana nie tylko przez umowę o pracę
i uregulowania specyficznych źródeł prawa pracy, ale również przez powszechnie
obowiązujące przepisy ustawodawstwa prawa pracy; innymi słowy, wpływ na treść
stosunku pracy mają czynność prawna strony, jak też akty normatywne prawa pracy;
dokonanie czynności prawnej powoduje przy tym, że do treści kreowanego przez nią
stosunku pracy zostają ex lege (art. 56 k.c. w związku z art.. 300 k.p.) wprowadzone
prawa i obowiązki określone w aktach normatywnych”. Zdaniem powoda, to stanowi-
sko Sądu Najwyższego można w pełni odnieść do obowiązku zawarcia przez praco-
dawcę umowy o pracę na czas określony 6 lat. Ten obowiązek nie może być zastą-
piony poprzez „powierzenie” pracownikowi obowiązków ordynatora, skoro ustawo-
dawca wyraźnie stwierdził konieczność zawarcia umowy o pracę na czas określony.
Powód uważa, że nie jest możliwe przyjęcie, aby nadal trwała poprzednia umowa o
pracę, która została jedynie zmodyfikowana. Nie można też przyjąć istnienia dwóch
równoległych stosunków pracy. Jego zdaniem, doszło do nawiązania nowego sto-
sunku pracy na stanowisku ordynatora, przy równoczesnym rozwiązaniu poprzedniej
umowy o pracę za porozumieniem stron przez czynności konkludentne. Pismo po-
wierzające powodowi obowiązki ordynatora oddziału zawiera wszystkie istotne ele-
menty umowy o pracę. Dla powoda oczywiste jest, że pracodawca, zawierając
umowę o pracę na czas określony przekraczający 6 miesięcy, może - zgodnie z art.
33 k.p. - zastrzec jej rozwiązanie za dwutygodniowym okresem wypowiedzenia. Jed-
nakże takiej klauzuli pracodawca nie wprowadził, wobec tego niedopuszczalne było
rozwiązanie z powodem umowy o pracę za wypowiedzeniem. Według powoda, taka
wykładnia ma potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego (uzasadnienie wy-
roku z dnia 6 listopada 2004 r., I PK 479/03, OSNP 2005 nr 10, poz. 144), w którym
uznano, że pracownik przez zgłoszenie udziału w konkursie i dalsze świadczenie
pracy jako ordynator-kierownik oddziału klinicznego, wyraził w sposób dorozumiany
wolę rozwiązania w drodze porozumienia stron wcześniej zawartej umowy o pracę;
szpital, przez akceptację tego stanu rzeczy, dał wyraz temu, że nie chce kontynuowa-
nia dotychczasowego stosunku pracy i tym samym wyraził wolę rozwiązania umowy
o pracę na mocy porozumienia stron; w konsekwencji w sposób dorozumiany doszło
do zawarcia nowej umowy o pracę na stanowisku ordynatora-kierownika oddziału
klinicznego na czas oznaczony 6 lat, stosownie do art. 44a ust. 5 i 7 ustawy z dnia 30
sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej.
9
Naruszenie przepisów postępowania jako podstawę skargi kasacyjnej powód
uzasadnił w ten w sposób, że Sąd drugiej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku uznał, iż poza dopuszczeniem w postępowaniu apelacyjnym dowodu z posta-
nowień o przedstawieniu zarzutów (co zresztą Sąd pierwszej instancji próbował po-
czynić, zwracając się wielokrotnie o informację), nie zachodzi potrzeba uzupełnienia
postępowania dowodowego. Zdaniem powoda, w ten sposób doszło do „zupełnie
pierwotnego uchybienia procesowego, zgoła bezprecedensowego”. Sądy obu instan-
cji nawet „nie oglądnęły” opinii sądowo-psychiatrycznych, które były przedmiotem
oceny przez świadka Irenę K.-M., a uznały, że zawierały one uchybienia, o których
ten świadek mówi. Świadek przy tym stwierdza, że „bez możliwości zaglądnięcia do
historii chorób i bez kontaktu z pacjentami, mając do dyspozycji wyłącznie opinie,
mogła wyrazić tylko wątpliwości, w żadnym zakresie nie mogła mieć pewności”. W
ocenie powoda, „trzeba sobie uzmysłowić, że te zeznania świadka i jej sprawozdanie
mogą być nic nie warte a sądy obu instancji bezkrytycznie oparły się na tym jednym
jedynym dowodzie, rezygnując z przeprowadzenia dowodu z dokumentów (opinii
sądowo-psychiatrycznych i historii chorób), które to dokumenty mają dla sprawy pod-
stawowe znaczenie”. Pełnomocnik powoda domagał się „ściągnięcia” opinii sądowo-
psychiatrycznych na rozprawie w dniu 27 sierpnia 2004 r. Sąd Okręgowy „załatwił tę
kwestię” w sposób następujący: „zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy słusz-
nie nie przerwał w dniu 27 sierpnia 2004 r. zeznań świadka celem dopuszczenia do-
wodu z opinii sądowo-psychiatrycznych, gdyż zmierzałoby to jedynie do wydłużenia
postępowania, a fakt stwierdzenia nieprawidłowości w treści opinii sądowo-psychia-
trycznych został dostatecznie wyjaśniony”. Według powoda, jest to stwierdzenie arbi-
tralne, niczym nie uzasadnione. Nie może być mowy o wyjaśnieniu sprawy, skoro
sądy, pełnomocnicy stron i same strony nie miały wglądu do opinii, od których zależy
wynik sprawy. Sąd drugiej instancji mógł z urzędu dopuścić dowód z tych opinii tak,
jak to uczynił co do postanowień o przedstawieniu zarzutów w postępowaniu karnym.
Z urzędu powinien zostać też dopuszczony dowód z historii chorób w przypadkach
zakwestionowanych przez dyrektora pozwanego i wymienionego świadka. Powód
wywodzi, iż wydaje się, że niezależnie od art. 381 k.p.c., historie chorób z mocy art.
227 i 232 k.p.c. powinny być przedmiotem dowodu, „a skoro mają istotne, wręcz pier-
wotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy - mamy do czynienia z uchybieniem
rangi kasacyjnej”.
10
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut naruszenia art. 44a ust. 5 i 7 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakła-
dach opieki zdrowotnej oraz art. 33 k.p. przez ich błędną wykładnię i niezastosowa-
nie opiera się na założeniu, że po wejściu w życie tej ustawy powód wygrał konkurs
na stanowisko ordynatora szpitala i to stanowisko zostało mu powierzone. Według
powoda oznacza to zawarcie terminowej umowy o pracę na okres 6 lat, bez możliwo-
ści jej wcześniejszego rozwiązania za wypowiedzeniem, gdyż strony tego nie przewi-
działy (art. 33 k.p.). Tymczasem ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wyroku
Sądu drugiej instancji (a tymi Sąd Najwyższy jest związany na podstawie art. 39813
§
2 k.p.c.) w ogóle nie obejmują takich faktów. Sąd pierwszej instancji ustalił jedynie, że
powód pracował w pozwanym Szpitalu od 15 grudnia 1986 r., ostatnio na stanowisku
ordynatora oddziału VII, a Sąd Okręgowy, że powód był zatrudniony w pozwanym
Szpitalu na podstawie umowy zawartej na czas nieokreślony. Pracował od dnia 15
grudnia 1986 r., a od dnia 15 listopada 1988 r. był ordynatorem VII oddziału psychia-
trycznego. W ustaleniach tych brak jest więc stwierdzenia, że powód wygrał konkurs
na stanowisko ordynatora po wejściu w życie ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o za-
kładach opieki zdrowotnej (czyli po dniu 15 stycznia 1992 r.) i wskutek tego zawarto z
nim umowę o pracę. Jedyne ustalenie w tym zakresie sprowadza się do przyjęcia, że
od dnia 15 listopada 1988 r. był ordynatorem VII oddziału psychiatrycznego. W tym
czasie obowiązywało rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 20 listopada 1974 r. w
sprawie określenia stanowisk kierowniczych, na których zatrudnia się pracowników
na podstawie powołania (Dz.U. Nr 45, poz. 268 ze zm.), czyli na podstawie art. 68
k.p. Według § 1 ust. 1 pkt 16 tego rozporządzenia, nawiązanie stosunków pracy na
podstawie powołania, poza stanowiskami określonymi w art. 68 § 1 k.p., stosowało
się do pracowników zatrudnionych na stanowiskach ordynatora oddziału szpitalnego.
W 1988 r. obowiązywało też rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z
dnia 7 maja 1982 r. w sprawie zasad i trybu przeprowadzania konkursu na niektóre
stanowiska w zakładach społecznych służby zdrowia (Dz.U. Nr 15, poz. 120 ze zm.),
wydane na podstawie art. 22 ustawy z dnia 28 października 1948 r. o zakładach spo-
łecznych służby zdrowia i planowej gospodarce w służbie zdrowia (Dz.U. Nr 55, poz.
434 ze zm.), według którego (§ 1 ust. 1 i 2 pkt 2) na stanowiska pracy w zakładach
społecznych służby zdrowia podległych Ministrowi Zdrowia i Opieki Społecznej lub
nadzorowanych przez tego Ministra powołuje się osoby spośród kandydatów wyło-
11
nionych w drodze konkursu, a konkurs przeprowadza się przy wyłanianiu kandyda-
tów na stanowiska ordynatorów, kierowników działów, oddziałów, przychodni i zakła-
dów w zakładach społecznych służby zdrowia. Według tych przepisów należało oce-
niać charakter powierzenia powodowi stanowiska ordynatora w dniu 15 listopada
1988 r. Z pewnością nie mogła w tym zakresie mieć zastosowania ustawa z dnia 30
sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej i wydane na jej podstawie rozporzą-
dzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 2 października 1991 r. w sprawie
zasad i trybu powoływania oraz przeprowadzania konkursu na niektóre stanowiska w
zakładach społecznych służby zdrowia (Dz.U. Nr 70, poz. 416 ze zm.), a następnie
rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 5 marca 1992 r. w spra-
wie rodzaju stanowisk w publicznych zakładach opieki zdrowotnej, których obsadza-
nie następuje w drodze konkursu, oraz trybu przeprowadzania konkursu (jednolity
tekst: Dz.U. z 1996 r. Nr 41, poz. 180 ze zm.). Wejście w życie tych przepisów nie
miało wpływu na treść (charakter) istniejących stosunków pracy. W wyroku z dnia 11
października 2005 r., I PK 68/05 (OSNP 2006 nr 17-18, poz. 269), Sąd Najwyższy
wyjaśnił, że umowa o pracę na czas nieokreślony może zostać przekształcona z
mocy prawa w umowę o pracę na czas określony tylko na podstawie przepisu wyraź-
nie określającego takie przekształcenie. Przepisu takiego nie zawierało rozporządze-
nie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 2 października 1990 r. w sprawie za-
sad i trybu powoływania oraz przeprowadzania konkursu na niektóre stanowiska w
zakładach społecznych służby zdrowia. Według przepisów ustawy z dnia 30 sierpnia
1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej można oceniać zdarzenia prawne (wygranie
konkursu, zawarcie umowy o pracę, powierzenie stanowiska), które miały miejsce po
jej wejściu w życie w dniu 15 stycznia 1992 r. Takie też zdarzenia były przedmiotem
prawnej oceny w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. uzasad-
nienia wyroków z dnia 6 października 2004 r., I PK 479/03, OSNP 2005 nr 10, poz.
144 oraz z dnia 9 maja 2000 r., I PKN 618/99, OSNAPiUS 2001 nr 21, poz. 640). W
wyroku z dnia 9 grudnia 2004 r., II PK 79/04 (OSNP 2005 nr 13, poz. 194; Gdańskie
Studia Prawnicze-Przegląd Orzecznictwa 2006 nr 1, poz. 17 z glosą H. Szewczyk),
Sąd Najwyższy przyjął, że kierownik publicznego zakładu opieki zdrowotnej ma obo-
wiązek zawarcia umowy o pracę z kandydatem na stanowisko ordynatora oddziału
ważnie wybranym w postępowaniu konkursowym (art. 44a ust. 5 ustawy z dnia 30
sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej). Wybór przez komisję konkursową
kandydata na stanowisko ordynatora oddziału publicznego zakładu opieki zdrowotnej
12
nie jest jednak wyborem w rozumieniu art. 73 k.p. oraz nie jest równoznaczny z za-
warciem umowy przedwstępnej (art. 389 k.c. w związku z art. 300 k.p.). W uzasad-
nieniu tego wyroku Sąd Najwyższy przyjął, że wyłonienie w drodze konkursu kandy-
data na stanowisko zobowiązuje wprawdzie kierownika zakładu opieki zdrowotnej do
nawiązania z nim stosunku pracy, ale nie zastępuje oświadczenia woli pracodawcy.
Jednakże rozważanie w niniejszej sprawie skutków, jakie wywołuje art. 44a ustawy z
dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej jest bezprzedmiotowe, gdyż w
stanie faktycznym sprawy stanowiącym podstawę zaskarżonego wyroku nie wystę-
puje stwierdzenie żadnych faktów, do których przepis ten mógłby być zastosowany
(bo przecież przepisy tej ustawy nie mogły mieć zastosowania do wcześniejszych
zdarzeń, a w każdym razie powód tak nie twierdzi i nie przedstawia w tym kierunku
żadnej argumentacji prawnej). Sąd Najwyższy dysponuje oczywiście aktami osobo-
wymi powoda, w których znajdują się dokumenty wykazujące pewne zdarzenia
prawne mające miejsce po dniu wejścia w życie ustawy o zakładach opieki zdrowot-
nej, ale w postępowaniu kasacyjnym nie jest dopuszczalne powoływanie nowych fak-
tów i dowodów, a tym bardziej czynienie nowych ustaleń faktycznych (art. 39813
§ 2
k.p.c.). W postępowaniu cywilnym ocenie według prawa materialnego podlegają oko-
liczności faktyczne uzasadniające żądanie wskazane przez powoda (art. 187 § 1 pkt
2 k.p.c.). Już w postępowaniu apelacyjnym powoływanie nowych okoliczności fak-
tycznych (dowodów) jest ograniczone (art. 381 k.p.c.), a w postępowaniu kasacyjnym
jest to całkowicie wyłączone. Zarówno w postępowaniu apelacyjnym, jak i kasacyj-
nym, można powoływać się na zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego,
choćby strona nie wskazywała ich wcześniej. Zarzuty te muszą być jednak odno-
szone do stanu faktycznego sprawy, a w postępowaniu kasacyjnym do stanu faktycz-
nego sprawy stanowiącego podstawę zaskarżonego wyroku sądu drugiej instancji
(por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 1936 r., C.II. 2283/35, OSP
1936, poz. 727; z dnia 11 marca 1948 r., Po.C. 59/48, OSN 1948 nr 3, poz. 85; z dnia
23 czerwca 1954 r., 1 CO 21/54, OSN 1955 nr 3, poz. 50; z dnia 29 lipca 1999 r., II
UKN 56/99, OSNAPiUS 2000 nr 22, poz. 829; z dnia 19 lipca 2001 r., II UKN 475/00,
OSNP 2003 nr 8, poz. 210 oraz z dnia 19 sierpnia 2004 r., V CK 38/04, Przegląd Są-
dowy 2005 nr 10, s. 130 z glosą A. Niedużaka). Powód w postępowaniu przed Są-
dem pierwszej instancji, a nawet w postępowaniu apelacyjnym, nie powoływał się na
okoliczności faktyczne uzasadniające przyjęcie, że był zatrudniony na podstawie
umowy o pracę na czas określony, bez możliwości jej wypowiedzenia przez praco-
13
dawcę. Zarzut naruszenia art. 44a ust. 5 i 7 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakła-
dach opieki zdrowotnej oraz art. 33 k.p. jest więc w istocie bezprzedmiotowy bo nie
dotyczy stanu faktycznego stanowiącego podstawę faktyczną zaskarżonego wyroku.
Bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 42 ust. 3. Konstytucji RP (w uzasadnie-
niu skargi powołano też art. 5 § 1 k.p.k.), gdyż przepis ten dotyczy odpowiedzialności
karnej (postępowania karnego). Tymczasem w rozpoznawanej sprawie mamy do
czynienia z wypowiedzeniem umowy o pracę (a więc nawet nie jej rozwiązaniem na
podstawie art. 52 k.p.), czyli ze zwykłym sposobem rozwiązania umowy o charakte-
rze cywilnoprawnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października 1996 r., I
PRN 69/96, OSNAPiUS 1997 nr 10, poz. 163), którego przyczyny nie muszą mieć
szczególnej wagi czy nadzwyczajnej doniosłości (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4
grudnia 1997 r., I PKN 419/97, OSNAPiUS 1998 nr 20, poz. 598). Zgodnie z utrwalo-
nym orzecznictwem Sądu Najwyższego, utrata zaufania do pracownika może stano-
wić przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę, jeżeli znajduje oparcie
w przesłankach natury obiektywnej oraz racjonalnej i nie jest wynikiem arbitralnych
ocen lub subiektywnych uprzedzeń (wyrok z dnia 25 listopada 1997 r., I PKN 385/97,
OSNAPiUS 1998 nr 18, poz. 538). Wynika z tego, że nie tyle istotna jest sama utrata
zaufania pracodawcy do pracownika, co przyczyny, które ją spowodowały. W orzecz-
nictwie zawsze analizuje się w ten sposób zasadność powołania się pracodawcy na
utratę zaufania jako przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę i wskazuje się okolicz-
ności, które leżały u jej podstaw (np. uchybienie w wykonywaniu rzetelnego i dokład-
nego wydawania towarów - wyrok z dnia 2 marca 1983 r., I PRN 25/83, OSNCP 1983
nr 9, poz. 145; zawarcie przez pracownika z bankiem umowy o prowadzenie rachun-
ku oszczędnościowo-rozliczeniowego, polegające na wielokrotnym wykorzystywaniu
wiadomości nabytych podczas stosunku pracy dotyczących obrotu czekowego, w
celu dysponowania we własnym zakresie środkami pieniężnymi banku bez jego wie-
dzy i zgody - wyrok z dnia 10 września 1998 r., I PKN 306/98, OSNAPiUS 1999 nr
19, poz. 610; konkretne zachowania pracownika, choćby były niezawinione, jeżeli
obiektywnie noszą cechy naruszenia obowiązków pracowniczych w zakresie dbałości
o dobro lub mienie pracodawcy - wyrok z dnia 7 września 1999 r., I PKN 257/99,
OSNAPiUS 2001 nr 1, poz. 14 oraz wyrok z dnia 14 października 2004 r., I PK
697/03, OSNP 2005 nr 11, poz. 159; nieprawidłowe rozliczenie przez pracownika
powierzonego mu mienia - wyrok z dnia 23 stycznia 2001 r., I PKN 212/00,
OSNAPiUS 2002 nr 19, poz. 458; niepożądane kontakty funkcjonariusza celnego z
14
osobami podejrzewanymi o przemyt - wyrok z dnia 31 maja 2001 r., I PKN 441/00,
OSNP 2003 nr 7, poz. 176; niemożność porozumienia się i współpracy przełożonego
z pracownikiem, wynikająca z ich odmiennej wizji prowadzenia zakładu pracy, wyra-
żająca się dezaprobatą pracownika dla zmian organizacyjnych i przejawiającą się w
sposobie wykonywania obowiązków pracowniczych - wyrok z dnia 12 lipca 2001 r., I
PKN 539/00, OSNP 2003 nr 11, poz. 267). Zaufanie pracodawcy ma szczególne zna-
czenie w przypadku pracowników zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych.
Dlatego, utrata zaufania pracodawcy do pracownika zajmującego kierownicze stano-
wisko uzasadnia wypowiedzenie umowy o pracę, także wtedy, gdy nie można pra-
cownikowi przypisać winy w określonym zachowaniu, jednakże obiektywnie nosi ono
cechy naruszenia obowiązków pracowniczych w zakresie dbałości o dobro lub mie-
nie pracodawcy - art. 100 § 2 pkt 4 k.p. (wyrok z dnia 10 sierpnia 2000 r., I PKN 1/00,
OSNAPiUS 2002 nr 5, poz. 112). Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 27
listopada 1997 r., I PKN 387/97 (OSNAPiUS 1998 nr 19, poz. 569), zasadność powo-
łania się na utratę zaufania do pracownika jako na przyczynę rozwiązania umowy o
pracę w drodze wypowiedzenia, w sprawie, w której pracodawca powziął podejrze-
nie, że pracownik dokonuje w sposób ciągły zaboru mienia, nie zależy od stwierdze-
nia prawomocnym wyrokiem karnym faktu popełnienia przez pracownika przestęp-
stwa na szkodę pracodawcy; wystarczające mogą być okoliczności usprawiedliwia-
jące to podejrzenie, takie jak wszczęcie przeciwko pracownikowi dochodzenia, pro-
wadzenie postępowania karnego przygotowawczego łącznie z wniesieniem aktu
oskarżenia oraz ustalenie, że pracownik sprzedawał takie przedmioty, jakie często
ginęły w zakładzie pracy (por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 1998 r.,
I PKN 498/98, OSNAPiUS 2000 nr 3, poz. 104, według którego uniewinnienie pra-
cownika od zarzutu popełnienia przestępstwa nie pozbawia sądu pracy możliwości
uznania, że wypowiedzenie umowy o pracę było uzasadnione z powodu utraty zaufa-
nia do niego lub nieprzydatności do zajmowania dotychczasowego stanowiska
pracy). W tym świetle należy uznać, że powołane przez pracodawcę okoliczności, w
zakresie, w jakim zostały ustalone przez Sąd drugiej instancji, stanowią wystarcza-
jącą podstawę do utraty zaufania do powoda jako pracownika zajmującego stanowi-
sko kierownicze, a tym samym uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia umowy o
pracę. Zarzut naruszenia art. 30 § 4 i art. 45 k.p. nie stanowi więc usprawiedliwionej
podstawy skargi kasacyjnej.
15
Zgodnie z art. 227 k.p.c., przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzy-
gnięcia sprawy istotne znaczenie. Okoliczności (fakty), które według skarżącego nie
zostały wyjaśnione i omówione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie mają istot-
nego znaczenia dla zastosowania przepisów prawa materialnego i dlatego zostały
trafnie pominięte przez Sąd drugiej instancji. Oznacza to, że zarzuty naruszenia
wskazanych przepisów procesowych są bezzasadne (w części, w której dotyczyły
ustalenia faktów lub oceny dowodów, w ogóle nie mogły być podstawą skargi
kasacyjnej - art. 3983
§ 2 k.p.c.).
Z tych względów skarga podlegała oddaleniu na podstawie art. 39814
k.p.c.
========================================