Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 2/13
UCHWAŁA
Dnia 19 marca 2013 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Tomasz Grzegorczyk (przewodniczący)
SSN Krzysztof Cesarz
SSN Halina Kiryło (sprawozdawca)
Protokolant : Katarzyna Wojnicka
w sprawie
sędziego Sądu Rejonowego
po rozpoznaniu na posiedzeniu w dniu 19 marca 2013 r.
zażalenia sędziego Sądu Rejonowego
na uchwałę Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego
z dnia 11 grudnia 2012 r. sygn. ASDo /…/
w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz
zawieszenia w czynnościach służbowych
u c h w a l i ł:
utrzymać w mocy zaskarżoną uchwałę.
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uchwałą z dnia 11 grudnia 2012r. uwzględnił
wniosek prokuratora Prokuratury Okręgowej w J. i zezwolił na pociągnięcie
sędziego Sądu Rejonowego do odpowiedzialności karnej w związku z
uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przez niego przestępstwa z art. 199§1 k.k.
w związku z art. 197§2 k.p. w związku z art. 11§2 k.k. w związku z art., 12 k.k.,
polegającego na tym, że w bliżej nieustalonych dniach w okresie od czerwca 2010r.
do 30 listopada 2011r. w A. i w O., w województwie /…/, działając w wykonaniu z
góry powziętego zamiaru, wielokrotnie doprowadził Z. A. do poddania się innym
czynnościom seksualnym, dotykając jej miejsc intymnych: krocza, piersi, pośladków,
kolan, przez nadużycie stosunku zależności, wynikającego z zajmowanego przez
niego stanowiska sędziego Sądu Rejonowego w A. oraz zajmowanego przez
2
pokrzywdzoną stanowiska asystenta w tym samym Sądzie, natomiast w bliżej
nieustalonym dniu drugiej połowy 2010r. w A. doprowadził Z. A. do podania się
innej czynności seksualnej przez schwycenie jej w ramiona, popchnięcie na kanapę
i położenie się na niej, a ponadto w bliżej nieustalonym dniu lipca 2011r. w A.
doprowadził przemocą Z. A. do poddania się innej czynności seksualnej przez
rozebranie się do naga, objęcie jej ramionami i poprowadzenie siłą do łóżka.
Jednocześnie uchwała tą zawieszono sędziego Sądu Rejonowego w
czynnościach służbowych i obniżono wysokość jego wynagrodzenia o 50%.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny ustalił, że obwiniony jest sędzią Sądu
Rejonowego w A., natomiast Z. A., w czasie, którego dotyczy uchwała, była jego
asystentką w tym samym co on III Wydziale Rodzinnym i Nieletnich tego Sądu.
Latem 2010r. sędzia Sądu Rejonowego , będąc w domu Z. A. wszedł do kuchni i
tam, pod nieuwagę przebywających w innym pomieszczeniu męża asystentki – R.
A. oraz T. P., podszedł do będącej w dezabilu, stojącej do niego plecami
pokrzywdzonej i przez pośladki złapał ją za krocze. W drugiej połowie 2010 r.
sędzia poinformował Z. A., że przywiózł lekarstwa zamówione przez nią u jego żony
– farmaceutki i właścicielki apteki. Oboje zeszli do samochodu obwinionego i
wówczas sędzia stwierdził, iż lekarstwa zostawił w pokoju gościnnym; otworzył
drzwi do pokoju i wskazał lekarstwa znajdujące się w zlewozmywaku. Kiedy
asystentka weszła do pokoju, sędzia wszedł za nią, objął ją i tak zmierzał do
kanapy, po czym przewrócił asystentkę i położył się na niej. Z.A. zdołała jednak
zepchnąć go z siebie i uciec. W dniu 23 listopada 2010r. Z. A. wraz z mężem i
dzieckiem przebywała na krytej pływalni w O. Tam spotkała przypadkowo
obwinionego i T. S.. Siedząc w jacuzzi, pod nieuwagę innych osób, obwiniony
sędzia złapał asystentkę za krocze. W grudniu 2010r. sędzia zaoferował Z. A., że
po pracy podwiezie ją swoim samochodem do S., gdzie u matki asystentki
przebywały jej dzieci. W czasie jazdy obwiniony sędzia chwytał asystentkę za
kolano, ta zaś odchylała się, aby do tego nie dopuścić. W pewnym momencie
kierowany przez sędziego samochód wpadł w poślizg, zjechał na przeciwny pas
ruchu, gdzie z trudem wyminął nadjeżdżający z przeciwka samochód. Na początku
2011r., w miejscu pracy, obwiniony sędzia wypytywał pokrzywdzoną o jej pożycie
fizyczne z mężem, obejmował ją, klepał po pośladkach. Protesty asystentki nie
odnosiły skutku. Obwiniony sędzia dawał do zrozumienia, że jest ona zależna od
3
niego i powinna wykonywać jego polecenia, także te związane z życie prywatnym.
Wreszcie w lipcu 2011r. sędzia poprosił Z. A. o przyjazd do jego mieszkania w
godzinach pracy i pomoc w przygotowaniu jedzenia na organizowane przez niego
spotkanie towarzyskie. Zapewniał, że w mieszkaniu będzie pomoc domowa. Po
wejściu do mieszkania okazał się, iż nie ma w nim nikogo innego. Asystentka
zaczęła przygotowywać jedzenie. W pewnym momencie obwiniony poprosił ją, aby
się odwróciła. Stał przed nią nagi. Asystentka zażądała, aby odwiózł je do pracy.
Sędzia podszedł jednak do niej, objął ją od tyłu i powiedział: ”Popatrz, specjalnie się
tam dla ciebie ogoliłem. Pokażę ci swoje łóżko.” Doszło do szamotaniny, podczas
której Z. A. została zadrapana na prawym policzku. Na kategoryczne żądanie
asystentki, obwiniony puścił ją, ale wciąż nagi chodził po pokoju, włączył muzykę,
położył się na wznak na kanapie. Pokrzywdzona podbiegła do drzwi, ale nie zdołała
ich otworzyć, gdyż były zamknięte na klucz. Zaczęła krzyczeć. Wtedy sędzia ubrał
się i odwiózł pokrzywdzoną do pracy.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny przyznał, że u dowodowych podstaw
wniosku prokuratora leżą głównie zeznania asystentki obwinionego sędziego – Z. A.
Zauważył jednak, iż przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności
zazwyczaj popełniane są poza uwagą osób trzecich, czyli bez naocznych świadków.
Zeznania Z. A. znajdują pośrednie potwierdzenie, co do poszczególnych
okoliczności, w zeznaniach świadków: R. A. – męża pokrzywdzonej, I. I. – matki
pokrzywdzonej, M. H. – siostry pokrzywdzonej, B. i A. A. – teściów pokrzywdzonej,
T. A. – brata męża pokrzywdzonej, A. K. – znajomej pokrzywdzonej, sędziego–
Prezesa Sądu Rejonowego w A., Przewodniczącej III Wydziału Rodzinnego i
Nieletnich tego Sądu, sędziów Sądu Rejonowego w A.– M. C., B. Z., J. Z. – G., D.
K., A. M., T. P. i J. Ł., a także Ł. S. – asystenta sędziego oraz pracowników
sekretariatu III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w A.– W. P., K.
L., K. K., M. Ś., S. B., E.K. – S., a nadto w wykazie rozmów telefonicznych
nawiązanych z telefonu obwinionego sędziego i pokrzywdzonej Z. A. Wprawdzie
relacja obwinionego sędziego z przebiegu opisanych zdarzeń, pozostająca w
oczywistej sprzeczności z zeznaniami pokrzywdzonej, ma także potwierdzenie w
zeznaniach innych świadków, ale okoliczności zawarte w tej relacji i dowodach na
jej poparcie nie mogą podważyć zaufania do wiarygodności dowodów przeciwnych,
w tym zwłaszcza zeznań Z. A.
4
Analizując zasadność wniosku prokuratora Prokuratury Okręgowej w świetle
unormowań art. 80§1 i §2c ustawy z dnia 27 lipca 2001r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.; dalej u.s.p.) Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny stwierdził, że została spełniona przesłanka udzielenia przez właściwy
sąd dyscyplinarny zezwolenia na pociągniecie obwinionego sędziego do
odpowiedzialności karnej, jaką jest dostatecznie uzasadnione podejrzenie
popełnienia przez niego przestępstwa. W rozpoznawanej sprawie istnieje bowiem
materiał dowodowy potwierdzający prawdopodobieństwo (w stopniu, o jakim mowa
w powołanym przepisie) zachowania się obwinionego sędziego w sposób, w czasie
i w miejscach opisanych we wniosku prokuratora. Na takiej też ocenie materiału
dowodowego zebranego w toku postępowania przygotowawczego wypada
poprzestać, skoro analiza tego materiału przez sąd dyscyplinarny nie powinna
wykraczać poza granice stwierdzenia dostatecznego podejrzenia popełnienia
przestępstwa określonego we wniosku oskarżyciela publicznego. Podejmując tej
treści uchwałę sąd dyscyplinarny nie musi mieć pewności, że zarzucane sędziemu
przestępstwo faktycznie zostało przezeń popełnione. Podjęcie uchwały
zezwalającej na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej nie mogłoby
jednak nastąpić w razie znikomego stopnia szkodliwości społecznej czynu, gdyż
wówczas czyn zabroniony nie stanowiłby przestępstwa, a zatem nie można byłoby
dywagować na temat uzasadnionego podejrzenia jego popełniania. W niniejszym
przypadku, zważywszy na rodzaj i charakter naruszonych przez obwinionego
sędziego dóbr, znaczne rozmiary wyrządzonej szkody, sposób i okoliczności
przedmiotowego czynu, jak również postać zamiaru i motywacja leżąca u podstaw
zachowania sędziego Sądu Rejonowego przemawiają za przyjęciem, że stopień
szkodliwości występku, jakiego popełnienie prokurator zamierza zarzucić
obwinionemu, jest wyższy od znikomego.
Wyrażając zgodę na pociągnięcie sędziego Sądu Rejonowego do
odpowiedzialności karnej, Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny z mocy art. 129§2 i
§3 u.s.p. orzekł o zawieszeniu sędziego w czynnościach służbowych oraz o
obniżeniu jego wynagrodzenia. O kosztach postępowania rozstrzygnął zaś
stosownie do art. 133 u.s.p.
Zażalenie na powyższą uchwałę wniósł obwiniony sędzia, zarzucając
uchwale:
5
1) błąd w ustaleniach przyjętych za podstawę orzeczenia i mających wpływ na jej
treści, polegający na uznaniu, że materiał dowodowy dostatecznie
uprawdopodobnił twierdzenie, iż zostało popełnione przez skarżącego
przestępstwo, podczas gdy przedmiotem oceny nie był cały dostępny materiał
dowodowy zgromadzony w przedmiotowej sprawie, a tylko przedstawiony przez
prokuratora, z pominięciem - mimo wniosku obwinionego - materiału
zgromadzonego przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie
Okręgowym, w sytuacji, gdy całość zebranych i dostępnych dowodów ocenionych
wnikliwie i zgodnie z zasadami logiki i prawidłowego rozumowania nie pozwoliłaby
na przyjęcie stanowiska wyrażonego w kwestionowanej uchwale, tym bardziej że
akta prokuratorskie dotknięte są wadą prawną, albowiem w toku postępowania
przygotowawczego doszło w stosunku do kilku świadków do naruszenia przepisów
k.p.k. dotyczących swobody przesłuchiwania świadków przez krzyki, pohukiwania,
wymuszanie odpowiedzi satysfakcjonującej prokuratora, wymuszanie podpisywania
protokołu zawierającego określenia niepochodzące od świadka , o czym świadczą
zeznania SSR J. M.j;
2) obrazę art. 7 k.p.k., art. 92 k.p.k., art. 5§2 k.p.k., art. 2§2 k.p.k. i art. 4 k.p.k. w
związku z art. 366§1 k.p.k. w związku z art. 410 k.p.k. mające wpływ na treść
uchwały, przez:
a/ dokonanie przez Sąd pierwszej instancji powierzchowniej, dowolnej oceny
zebranego materiału dowodowego, a przede wszystkim nieuwzględnienie w ocenie
zeznań Z. A. zasadniczych sprzeczności, rozbieżności, nielogiczności i zwykłych
kłamstw w kontekście zeznań osób trzecich oraz rozstrzygnięcie wynikających z
nich wątpliwości na niekorzyść skarżącego;
b/ nieuwzględnienie przez Sąd pierwszej instancji:
- faktu scysji, jaka miała miejsce w dniu 30 listopada 2011r. pomiędzy obwinionym
sędzią i jego asystentką, powodem której było egzekwowanie od niej obowiązków
służbowych, następnie szantażu ze strony pokrzywdzonej wobec skarżącego i
reakcji przełożonych, co spowodowało kolejnego dnia ujawnienie się Z. A. jako
ofiary molestowania seksualnego,
6
- rozbieżności zeznań Z. A. i świadka T. P. w kontekście zdarzenia w domu
pokrzywdzonej latem 2010r.,
- rozbieżności zeznań Z. A. i świadka T. S. w kontekście zdarzenia na basenie
kąpielowym w listopadzie 2010r.,
- rozbieżności zeznań Z. A. w świadka C. C. w kontekście zdarzenia w mieszkaniu
skarżącego w A. w lipcu 2011r.,
- sprzeczności zeznań Z. A. i jej całej rodziny oraz świadków Prezesa SR w A. i
SSR M. P. w kontekście usiłowania gwałtu na Z. A. przez brata męża
pokrzywdzonej w przededniu jej ślubu,
- wewnętrznej sprzeczności zeznań Z. A. i świadka A. K., które to zeznania i
okoliczności w wypadku ich oceny zgodniej z zasadami logiki i doświadczenia
życiowego podważają wiarygodność Z. A., jej męża, matki, siostry, szwagra i
teściów oraz świadka A. K.,
- faktu oszustwa Z. A., jakiego dopuściła się ona względem Rzecznika
Dyscyplinarnego, i tym samym wobec Skarbu Państwa w dniu 7 września 2010r.,
polegającego na wyłudzeniu kwoty wyższej niż należna za dojazd na
przesłuchanie w tym dniu;
- faktu manipulacji i półprawd stosowanych przez Prokuratora w złożonym przez
niego wniosku z dnia 26 listopada 2012r., obszernie omówionych w odpowiedzi na
wniosek;
- faktu ujawnienia tajemnicy śledztwa przez Z. A. i jej męża R.A. mającym
zeznawać w sprawie świadkom oskarżenia, stanowiącym najbliższą ich rodzinę,
- zeznań SSR M. P., SSR C. O., SSR T. P. oraz pracowników sekretariatu: W. P.,
M..S. i K. L. w kontekście pomówień Z. A. o molestowanie mające mieć miejsce w
pracy, a także rzeczywistych, dobrych relacji stron do września 2011r.,
- roli męża pokrzywdzonej R. A. w tej sprawie;
3) obrazę art. 424§1 k.p.k. w związku z art. 128 u.s.p., polegającą na:
7
- braku jakiegokolwiek odniesienia się w uzasadnieniu zaskarżonej uchwały do
istotnych okoliczności sprawy;
- braku jakiegokolwiek wyjaśnienia sposobu oceny zgromadzonego w sprawie
materiału dowodowego, w tym w szczególności przyczyn uznania zeznań Z. A. za
wiarygodne oraz odmowy dania wiary wyjaśnieniom obwinionego;
- braku jakiegokolwiek odniesienia się do zeznań konkretnych świadków i
poprzestaniu na ich globalnym powołaniu;
- braku dostatecznego wyjaśnienia podstawy prawnej uchwały, w tym w
szczególności przyjęcia, że zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie
popełnienia przez skarżącego przestępstwa określonego w art. 199§1 k.k. i in. oraz
art. 80§2c u.s.p. w związku z art. 2§2 k.p.k.;
4) obrazę art. 129§2 i §3 u.s.p., przez ponowne zawieszenie skarżącego w
czynnościach służbowych oraz ponowne obniżenie jego wynagrodzenia.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł alternatywnie o
dopuszczenie dowodu z akt dyscyplinarnych Sądu Okręgowego, sygn. SD /…/ i
zmianę zaskarżonej uchwały przez nieuwzględnienie wniosku prokuratora o
zezwolenie na pociągnięcie obwinionego sędziego do odpowiedzialności karnej
albo o uchylenie zaskarżonej uchwały i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu - Sądowi Dyscyplinarnemu. Na posiedzeniu
przed Sądem Najwyższym - Sądem Dyscyplinarnym skarżący ograniczył wnioski
zażalenia do zmiany przedmiotowej uchwały.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Analizę prawidłowości zaskarżonej uchwały rozpocząć wypada od
podkreślenia, że niniejsze postępowanie toczy się z wniosku prokuratora
Prokuratury Okręgowej w J. o pociągnięcie sędziego Sądu Rejonowego do
odpowiedzialności karnej za popełnienie czynu wskazanego we wniosku, a więc o
uchylenie skarżącemu immunitetu sędziowskiego.
Warto zauważyć, że immunitet sędziowski jest immunitetem formalnym. Nie
powoduje on wyłączenia odpowiedzialności, czy też karalności za popełniony czyn,
a jedynie wprowadza zakaz pociągnięcia osoby posiadającej taki immunitet do
8
odpowiedzialności karnej przed sądem, chyba że oskarżyciel uzyska na to zgodę
uprawnionego organu. Ochronne oddziaływanie immunitetu powoduje, że dopóki
nie zostanie on uchylony prawomocną uchwałą sądu dyscyplinarnego,
niedopuszczalne jest wszczęcie i dalsze prowadzenie postępowania przeciwko
osobie, którą chroni. Jego uchylenie jest zatem warunkiem przejścia postępowania
karnego dotyczącego sędziego z fazy in rem w fazę in personam.
Immunitet sędziowski, znajdujący źródło bezpośrednio w art. 181 Konstytucji
RP, a unormowany szczegółowo w art. 80 u.s.p., stanowi jeden z głównych
elementów kształtujących status sędziego, będąc – obok zasady nieusuwalności i
nieprzenoszalności – istotną gwarancją niezawisłości sędziowskiej. Racji jego
istnienia trzeba upatrywać także w domniemaniu uczciwości (niewinności) sędziego
jako osoby o nieskazitelnym charakterze, spełniającej - w myśl art. 61§1 pkt2 u.s.p.
- najwyższe wymagania moralne (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2004r.,
SNO 28/04, OSNSD 2004, nr II, poz. 37). W doktrynie wyrażany jest pogląd, że
skoro art. 181 Konstytucji RP nie określa, czy immunitet sędziego dotyczy
wyłącznie działań lub zaniechań wiążących się ze sprawowaniem urzędu, z
działalnością jurysdykcyjną sędziego, to należy przyjąć, iż jego zakres jest szeroki i
obejmuje on wszelkie czyny sędziego, bez względu na to, kiedy i w jakich
okolicznościach zostały popełnione (por. B. Banaszak, Konstytucja
Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, Warszawa 2009, s. 805 – 806). W świetle
konstytucyjnych zasad państwa prawnego i zasady równości wobec prawa,
immunitet sędziowski stanowi wyjątek od powszechnych zasad odpowiedzialności
karnej i z tego względu nie może podlegać interpretacji rozszerzającej, a sposób
wykładni i stosowania przepisów o immunitecie musi być podporządkowany
realizacji jego funkcji (por. W. Kozielewicz, Odpowiedzialność dyscyplinarna
sędziów. Komentarz, Warszawa 2005, s. 54 i uchwała Sądu Najwyższego z dnia
24 lutego 1998r., I KZP 36/97, OSNKW 1998 nr 3 – 4, poz. 12). Będąc ustrojową
gwarancją niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądów, immunitet służy
przede wszystkim ochronie jednego z podstawowych, konstytucyjnych praw
obywatelskich, jakim jest prawo do rzetelnego, sprawnego, sprawiedliwego i
jawnego rozpatrzenia sprawy przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły
sąd (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP). Nie można bowiem mówić o funkcjonowaniu
sądów jako organów władzy sądowniczej, niezależnej i odrębnej od innych władz
9
(art. 173 Konstytucji RP), bez zapewnienia sprawującym tę władzę sędziom pełniej
niezawisłości, czyli swobody orzekania w zgodzie z przepisami prawa i własnym
sumieniem (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie
praw człowieka i podstawowych wolności sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada
1950r., Dz. U. 1993r. Nr 61, poz. 284 ze zm.). Rola immunitetu sędziowskiego, jako
gwarancji niezawiłości sędziowskiej, polega na ochronie wolności decyzji
procesowej podejmowanej przez sędziego i zapobieganiu wywierania na niego
nieformalnego nacisku środkami przewidzianymi w postępowaniu karnym (np.
przez wszczynanie postępowania karnego opartego na bezpodstawnych zarzutach,
celem wywarcia presji na sędziego w prowadzonej przez niego sprawie). Chroni też
sędziego przed potencjalnymi szykanami ze strony organów ścigania (uchwała
Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2002r., SNO 41/02, OSNSD 2002, nr I – II,
poz. 43). Jednocześnie jednak podkreśla się, że aczkolwiek immunitet powinien
zabezpieczać niezawisłość sędziowską przez stworzenie ochrony sędziego przed
możliwymi szykanami oraz chronić zaufanie publiczne do wymiaru sprawiedliwości
przez zapobieganie pochopnemu podważaniu powagi wymiaru sprawiedliwości, nie
jest jego celem tworzenie swoistego przywileju bezkarności sędziego, ani ochrona
grupy funkcjonariuszy państwowych przed odpowiedzialnością karną za popełnione
przestępstwa (uchwały Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 2003r., SNO 28/03,
OSNSD 2003 nr I, poz. 40 i z dnia 16 grudnia 2005r., SNO 44/05, OSNSD 2005,
poz. 24).
W przypadku czynów ściganych z oskarżenia publicznego wyrażenie zgody
na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej stanowi w pewnym sensie
kontrolę czynności polegającej na potwierdzeniu istnienia przesłanek postawienia
zarzutu popełnienia przestępstwa (art. 313§1 k.p.k.). W ramach postępowania
zainicjowanego wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej zadaniem sądu dyscyplinarnego jest zatem weryfikacja
przedstawionego przez wnioskodawcę materiału dowodowego w celu sprawdzenia,
czy zachodzi wynikająca z art. 80§2c u.s.p. przesłanka uchylenia immunitetu, jaką
jest dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, które
jednocześnie jest warunkiem sporządzenia postanowienia o przestawieniu
zarzutów w postępowaniu karnym. Znaczenie zezwolenia na pociągnięcie sędziego
do odpowiedzialności karnej sprowadza się do tego, że daje ono prokuratorowi
10
podstawę wszczęcia postępowania przygotowawczego przeciwko sędziemu przez
przedstawienie mu zarzutu popełnienia czynu karalnego, ale nie przesądza ono o
sposobie zakończenia śledztwa, a tym bardziej o wyniku ewentualnego
postępowania przed sądem karnym (uchwały Sądu Najwyższego z dnia 18
września 2002r., SNO 23/02 OSNSD 2002, I – II, poz. 32 i z dnia 23 stycznia 2007r.,
SNO 70/06, OSNSD 2007, poz. 21). Zadaniem sądu dyscyplinarnego jest
rozważenie, czy zgromadzone dowody wskazują na dostatecznie uzasadnione
podejrzenie, że sędzia, którego dotyczy wniosek o zezwolenie o pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej, swoim zachowaniem zrealizował znamiona przestępstwa
opisanego we wniosku oskarżyciela (uchwały Sądu Najwyższego z dnia 11 marca
2003r., SNO 9/03, OSNSD 2003 nr I, poz. 7; z dnia 12 czerwca 2003r., SNO 29/03,
OSNSD 2003 nr I, poz. 14; z dnia 23 lutego 2006r., SNO 3/06, OSNSD2006, poz.
25 i z dnia 27 stycznia 2009r., SNO 95/08, OSNSD 2009, poz. 24). Sąd
dyscyplinarny w postępowaniu o wyrażenie zgody na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej ma obowiązek oceny dowodów na zasadach określonych
w Kodeksie postępowania karnego, a więc przede wszystkim zgodnie z regułami
wynikającymi z art. 7 k.p.k., czyli swobodnie, z uwzględnieniem zasad
prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.
Uzasadnienie rozstrzygnięcia powinno zaś zawierać określenie, jakie fakty sąd
uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się
dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Sąd dyscyplinarny powinien
zatem wpierw ocenić dowody, a następnie dokonać analizy prawnej, czy spełniona
jest przesłanka uchylenia immunitetu, czyli czy dowody te wskazują na wysokie
prawdopodobieństwo popełnienia przez sędziego przestępstwa (postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2005r., SNO 43/05, OSNSD 2005, poz.
58). Ocena zebranych w postępowaniu przygotowawczym dowodów, dokonywana
przez sąd dyscyplinarny w postępowaniu o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej, nie powinna jednak wykraczać poza granice stwierdzenia
„dostatecznie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa”. Sąd
dyscyplinarny nie musi mieć pewności, że zarzucane (przypisywane) sędziemu
przestępstwo faktycznie zostało przez niego popełnione. Wystarczy, że wersja
wydarzeń przedstawiona przez oskarżyciela we wniosku o zezwolenie na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej jest dostatecznie
uprawdopodobniona. Innymi słowy, do zezwolenia na pociągnięcie sędziego do
11
odpowiedzialności karnej wystarczające jest dostatecznie uzasadnione podejrzenie
popełnienia przez niego przestępstwa, a nie przesądzenie, iż sędzia jest winny jego
popełnienia. Wina może być bowiem ustalona jedynie przez sąd powszechny w
postępowaniu karnym prowadzonym według reguł określonych w Kodeksie
postępowania karnego. O ile zatem w postępowaniu o zezwolenie na pociągnięcie
sędziego do odpowiedzialności karnej sąd dyscyplinarny nie może w ogóle uchylić
się od oceny wiarygodności zgromadzonych przez oskarżyciela dowodów, o tyle
chybiona jest teza o potrzebie dokonywania przez ten sąd kompleksowej i
ostatecznej oceny wiarygodności materiału dowodowego. Właściwą fazą dla takiej
oceny jest postępowanie karne (uchwały Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia
2012r., SNO 3/12, LEX nr 1228696 i z dnia 10 maja 2012r., SNO 19/12, LEX nr
1228694).
Odniesienie powyższych rozważań do realiów niniejszej sprawy prowadzi do
wniosku, że zarzuty zażalenia są bezzasadne.
Wbrew stawianej przez skarżącego tezie, Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny dokonał oceny zgromadzonego materiału i na tej podstawie poczynił
stosowne ustalenia, które poddał anaIizie prawnej w kontekście unormowań art.
80§2c u.s.p.
Co do zastrzeżeń skarżącego pod adresem uzasadnienia zaskarżonej
uchwały należy stwierdzić, że mimo swojej lakoniczności, zawiera ono wszystkie
niezbędne elementy pozwalające na kontrolę toku rozumowania Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego przy rozstrzyganiu o wniosku prokuratora
Prokuratury Okręgowej w J. Sąd Dyscyplinarny przedstawił ustalony przez siebie
stan faktyczny sprawy. Przyznał, że głównym dowodem, na jakim oparł owe
ustalenia, są zeznania pokrzywdzonej i wyjaśnił dlaczego – mimo braku innych
bezpośrednich świadków zdarzeń opisanych we wniosku oskarżyciela – dał im
wiarę. Wskazał też dowody pośrednio potwierdzające prawdziwość zeznań Z..A.
oraz przyznał istnienie dowodów wspierających stanowisko obwinionego i
zaprezentował swoją ocenę znaczenia tychże dowodów dla ewentualnego
obalenia twierdzeń pokrzywdzonej. Uzasadnienie zawiera także obszerne
omówienie prawnej podstawy rozstrzygnięcia i wyjaśnia, co skłoniło Sąd
Dyscyplinarny do uznania, iż zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie
12
popełnienia przez sędziego Sądu Rejonowego przestępstwa, jakie chce mu
zarzucić prokurator.
W kwestii podnoszonej przez skarżącego niekompletności zgromadzonego
materiału dowodowego i jego niewłaściwej oceny przez Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny warto zwrócić uwagę na rozbieżność poglądów judykatury na temat
dopuszczalnego zakresu postępowania dowodowego w sprawach o zezwolenie na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej. W uchwale z dnia 18 listopada
1996r., SD 40/96, Sąd Najwyższy stwierdził, iż w tego rodzaju postępowaniu rolą
sądu dyscyplinarnego jest jedynie ocena, czy materiał zgromadzony przez
uprawniony podmiot dostatecznie uzasadnia przedstawienie sędziemu zarzutu
popełnienia przestępstwa, natomiast sąd ten nie jest predestynowany do
prowadzenia własnego postępowania dowodowego. W późniejszym orzecznictwie
sądów dyscyplinarnych zaczął dominować odmienny pogląd, zgodnie z którym w
postępowaniu o uchylenie immunitetu sędziowskiego nie jest dopuszczalne
ograniczenie zakresu i oceny dowodów tylko do dowodów przedstawionych przez
oskarżyciela dla poparcia wniosku. Dyrektywa zawarta w normie art. 128 u.s.p.,
przewidująca odpowiednie stosowanie w postępowaniu dyscyplinarnym przepisów
Kodeksu postępowania karnego, oznacza nakaz przestrzegania naczelnych zasad
procesowych, a także określa sytuację zarówno organów procesowych, jak i stron
postępowania z punktu widzenia ich obowiązków i uprawnień. W tym zaś zakresie
szczególne znaczenie ma obowiązek dociekania prawdy (art. 2§2 k.p.k.),
zachowanie obiektywizmu (art. 4 k.p.k.), analizy wszystkich dowodów i ich oceny
zgodnie z wymaganiami określonymi w art. 7 k.p.k., przestrzegania uprawnień
wynikających z poszczególnych regulacji procesowych, o ile nie są odmiennie
unormowane w u.s.p. (uchwały Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2002r., SNO
49/02, OSNSD 2002 nr 1 – 2, poz. 47 i z dnia 13 grudnia 2002r., SNO 46/02,
OSNSD 2002 nr 1 – 2, poz. 51). Przyjmując za trafną drugą z zaprezentowanych
linii orzecznictwa trzeba uznać, że skarżący mógł wnioskować o dopuszczenie
przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny dodatkowego dowodu z akt
postępowania prowadzonego przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego przy
Sądzie Okręgowym. Mimo niewydania przez Sąd Dyscyplinarny stosownego
postanowienia dowodowego, uwierzytelnione kserokopie akt tego postępowania są
jednak zamieszczone w aktach prokuratorskich i stanowią ich integralną część.
13
Pozwala to Sądowi Najwyższemu – Sądowi Dyscyplinarnemu na ocenę
zasadności zarzutów zażalenia. Wypada nadmienić, iż skarżący nie wskazał, jakie
konkretnie dowody zgromadzone przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego nie
mają odpowiednika w materiale dowodowym zebranym w postępowaniu
przygotowawczym prowadzonym przez prokuratora Prokuratury Okręgowej w J.,
albo które z zeznań poszczególnych świadków przesłuchiwanych przez oba te
ograny różnią się od siebie i jaki wpływ na wynik niniejszej sprawy mogły mieć te
rozbieżności. Na podstawie zeznań jednego świadka – J. M., skarżący zmierza do
zdyskredytowania całego materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu
przygotowawczym, sugerując wywieranie nacisku na świadków i manipulowanie
treścią protokołów przez prokuratora – referenta. Tymczasem wskazani przez
skarżącego świadkowie w osobie T. S. oraz pracowników sekretariatu III Wydziału
Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w A. w trakcie przesłuchania przez
Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego złożyli w kwestiach istotnych dla
rozstrzygnięcia sprawy zasadniczo takie same zeznania, jak przed oskarżycielem
publicznym.
Trafności stanowiska Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego w kwestii
istnienia dostatecznie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez obwinionego
sędziego przestępstwa wskazanego we wniosku prokuratora, nie poważają również
dalsze zarzuty zażalenia.
Prawdą jest, że sąd dyscyplinarny rozstrzygając o wniosku uprawnionego
podmiotu o wyrażenie zgody na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej
powinien ustosunkować się do istniejących dowodów oraz faktu braku innych
dowodów popełnienia przestępstwa i odnieść się do kwestii wiarygodności relacji
pochodzących z istniejących źródeł dowodowych. Trzeba przy tym zachować
ostrożność w przypadku, gdy jedynym bezpośrednim dowodem popełniania
przestępstwa są zeznania osoby pokrzywdzonej. Nie można jednak z góry
wykluczać wiarygodności takich zeznań z tego tylko powodu, że nie są wsparte
innymi bezpośrednimi dowodami przestępstwa. Jak słusznie zauważył Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, do popełnienia przestępstwa (zwłaszcza
przestępstwa przeciwko wolności seksualnej) często dochodzi pod nieobecność
osób trzecich. Istotne jest natomiast to, kim jest osoba pomawiająca sędziego o
czyn karalny. Zgoda na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, a więc
14
uznanie, iż zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez tego
sędziego przestępstwa, nie powinna być oparta wyłącznie na jednym dowodzie,
zwłaszcza wtedy, gdy jest nim zeznanie osoby, która sama jest pociągnięta do
odpowiedzialności karnej i może być zainteresowana poprawą swojej sytuacji
procesowej (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2006r., SNO 58/06,
OSNSD 2006, poz. 16) lub osoby skazanej przez sędziego, przeciwko któremu
skierowano wniosek o uchylenie immunitetu, a przez to niechętnej obwinionemu
(uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 września 2007r., SNO 58/07, OSNSD 2007,
poz. 11). W niniejszej sprawie nie zachodzi tego rodzaju sytuacja. Pokrzywdzona Z.
A. nie należy do wyżej wymienionego kręgu osób , lecz jest pracownikiem Sądu
Rejonowego w A.- asystentką sędziego i zarazem żoną sędziego. Oczywiście
okoliczność ta nie przesądza jeszcze o wiarygodności jej zeznań, jednak zeznań
tych nie można z góry zdyskredytować, bez ich oceny pod kątem spójności
wewnętrznej i zbieżności z innymi, pośrednimi dowodami przestępstwa. Takiej też
oceny dokonał Sąd Dyscyplinarny.
Przechodząc do pierwszego ze zdarzeń składających się na opisany we
wniosku oskarżyciela publicznego czyn karalny, tj. do incydentu w domu Z. A.
latem 2010r., wypada stwierdzić, że wbrew zarzutom skarżącego, zeznania
pokrzywdzonej nie są wewnętrznie niespójne i nie pozostają w oczywistej
sprzeczności z zeznaniami świadka T. P. Zarówno w protokole ustnego
zawiadomienia o przestępstwie, jak i w trakcie przesłuchania przez prokuratora
Prokuratury Okręgowej w J. Z. A. zeznawała, że świadek ten wszedł do kuchni w
trakcie rozmowy pokrzywdzonej z obwinionym, już po tym jak obwiniony dotykał jej
ciała. Natomiast świadek T. P. zaprzeczając, by zauważył coś szczególnego w
trakcie tej wizyty, jednocześnie przyznał, że w pewnym momencie, po opuszczeniu
gości przez R. A., pokrzywdzona i obwiniony przebywali sami w kuchni, zaś
świadek pozostał pokoju i oglądał telewizję. Podczas przesłuchania przez Zastępcę
Rzecznika Dyscyplinarnego świadek ten zeznał, iż nie przypomina sobie, czy
wchodził do kuchni, ale nie może wykluczyć tego. Widział pokrzywdzoną i
obwinionego rozmawiających ze sobą, lecz nie słyszał, o czym mówią, gdyż grał
telewizor i nie zwracał na to uwagi. Tej treści zeznania nie potwierdzają do końca i
nie przeczą żadnej z podawanych przez strony wersji zdarzenia.
15
Odnośnie do zajścia na krytej pływalni w O. jesienią 2010r., powoływany
przez skarżącego świadek T. S. przyznał fakt swojego pobytu wraz z obwinionym
sędzią na tym obiekcie i spotkania z pokrzywdzoną oraz jej mężem i dzieckiem,
twierdząc, iż do spotkania doszło po wyjściu świadka i obwinionego z jacuzzi, gdy
obaj udawali się do sauny. Świadek ten zaprzeczył, aby skarżący tego dnia
ponownie korzystał z jacuzzi. Zeznania świadka co do tej ostatniej okoliczności są
rozbieżne z zeznaniami Z. A. i jej męża. Relacja każdej ze stron (tj. pokrzywdzonej
i obwinionego) z przebiegu zdarzenia ma zatem oparcie w zeznaniach któregoś z
wymienionych świadków. Ostateczna ocena wiarygodności poszczególnych
dowodów dotyczących opisanego incydentu należy do organu prowadzącego
postępowania karne.
Wreszcie co do zdarzenia w mieszkaniu obwinionego w lipcu 2011r. wypada
stwierdzić, że nie ma – poza Z. A. i obwinionym – żadnych bezpośrednich
świadków tego incydentu. Wskazany przez skarżącego świadek C.C. w swoich
zeznaniach składanych przed prokuratorem Prokuratury Okręgowej i Zastępcą
Rzecznika Dyscyplinarnego opisał sytuację, która miała zaistnieć już po
zakończeniu przygotowań do imprezy urodzinowej oraz odwiezieniu pokrzywdzonej
do pracy i powrotu obwinionego do jego mieszkania. Zeznania tego świadka nie
wykluczają więc w oczywisty sposób prawdziwości twierdzeń pokrzywdzonej.
Na podstawie wyrwanych z kontekstu, pojedynczych zdań z zeznań
pracowników Sądu Rejonowego w A., obwiniony sędzia kreśli obraz wzajemnych
relacji między nim i jego asystentką oraz przyczyn ujawnienia przez pokrzywdzoną
faktu molestowania, zmierzając do podważenia wiarygodności zeznań Z. A.
Dokładna analiza zeznań świadków rekrutujących się spośród osób zatrudnionych
w tym Sądzie (sędziów, asystenta sędziego oraz pracowników sekretariatu III
Wydziału Rodzinnego i Nieletnich) nie potwierdza jednak w pełni wersji skarżącego,
m. in. co do sposobu wywiązywania się pokrzywdzonej z obowiązków zawodowych
i cech jej osobowości (np. w trakcie przesłuchania przez prokuratora Prokuratury
Okręgowej w J. oraz Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego żaden z sędziów,
których asystentką była lub nadal jest Z. A., jak również żaden z pracowników
sekretariatu nie zarzucał pokrzywdzonej „obijania się w pracy”, jak sugeruje
obwiniony na podstawie relacji Przewodniczącej III Wydziału Rodzinnego i
Nieletnich z jej rozmowy z kierowniczką sekretariatu) oraz sposobu traktowania
16
pokrzywdzonej przez obwinionego (np. co do rodzaju powierzanych jej zadań,
także tych niesłużbowych), a także przebiegu zdarzeń z dnia 30 listopada oraz 1
grudnia 2011r. i w tym kontekście - ówczesnej oceny wiarygodności relacji
pokrzywdzonej przez Prezesa Sądu Rejonowego i Przewodniczącą III Wydziału
Rodzinnego i Nieletnich. W kwestii sugerowanych przez skarżącego przyczyn
poinformowania przez Z. A. przełożonych o popełnieniu przez obwinionego
przedmiotowego czynu warto zauważyć, że zarówno w notatkach służbowych jak i
podczas przesłuchań świadkowie C. O. i M. P., relacjonując swoje rozmowy z
sędzią Sadu Rejonowego na temat jego kłótni z pokrzywdzoną w dniu 30 listopada
2011r., wspominali jedynie o pomówieniu sędziego przez asystentkę o nierzetelne
rozliczanie kosztów dojazdów do pracy, natomiast żaden ze świadków nie użył
słowa „szantaż”, zaś pierwszy z wymienionych świadków w trakcie przesłuchania
prokuratorskiego oświadczył, iż nie pamięta, aby to słowo padło z ust skarżącego i
aby obwiniony mówił o zmuszaniu go przez pokrzywdzoną do jakiegoś zachowania.
Skarżący próbuje też zdyskredytować zeznania Z. A., powołując się na
okoliczności niemające bezpośredniego związku z przedmiotem sprawy (sposób
rozliczenia się pokrzywdzonej z kosztów dojazdu teściowej na przesłuchanie przez
Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego), a także podważyć wiarygodność całej
rodziny Z. A., wskazując na fakty, których zaistnienie budzi wątpliwości w świetle
materiału dowodowego sprawy, jak rzekoma prób gwałtu na pokrzywdzonej ze
strony brata jej męża w przeddzień ślubu. W tej ostatniej kwestii skarżący odwołuje
się do zeznań Prezesa Sądu Rejonowego w A. C. O. i Przewodniczącej III
Wydziału Rodzinnego i Nieletnich M. P., którzy o tym zajściu dowiedzieli się od
samego obwinionego. Tymczasem świadek C.O. co prawda przyznał, że obwiniony
przekazał mu tego rodzaju informację, jednak świadek ten dodał: „… ja byłem na
tym weselu i ślubie i nie zauważyłem żadnego incydentu, zamieszania. Nie
zauważyłem też, aby istniał spór miedzy członkami rodziny pary młodej (…). Nie
słyszałem ani na tym weselu ani bezpośrednio potem, aby do takiego zdarzenia
doszło. Nigdy nie słyszałem o czymś takim od R. A. bądź od Z. A. Muszę
powiedzieć, że kiedy usłyszałem słowa obwinionego o próbie gwałtu, to nie
uwierzyłem w te słowa.”
Nie ma również zasadniczej sprzeczności w zeznaniach Z. A. i świadka A. K.
W trakcie przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym, relacjonując swoją
17
rozmowę z A. K. na temat zachowania obwinionego sędziego, pokrzywdzona
użyła słowa „zaczepki”, nie wyjaśniając bliżej, co konkretnie powiedziała świadkowi,
a przyznając jedynie, iż nie opisała najbardziej drastycznych form zachowania
obwinionego. Nie można zatem z zestawienia zeznań Z. A. i A. K. (według której
pokrzywdzona wspominała o „dobieraniu się, przystawaniu, obłapywaniu”)
wyprowadzać wniosku o wzajemnym wykluczaniu się tych relacji.
Resumując wypada stwierdzić, że zgromadzony w sprawie materiał
dowodowy dawał Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu podstawy do
uznania, iż zachodzi dostatecznie uzasadnione - w rozumieniu art. 80§2c u.s.p. -
podejrzenie popełnienia przez sędziego Sadu Rejonowego przestępstwa opisanego
we wniosku o pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej.
Chybiony jest też zarzut zażalenia dotyczący naruszenia przepisów u.s.p. w
zakresie zawieszenia sędziego w czynnościach służbowych i obniżenia
wynagrodzenia. Tej treści fakultatywna decyzja podejmowana w trybie art. 129§1
u.s.p. w związku z wszczęciem postępowania dyscyplinarnego i na czas tego
postępowania (art. 132 u.s.p.) oraz obligatoryjne rozstrzygnięcie z art. 129§2 u.s.p.,
zawarte w uchwale o zezwoleniu na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności
karnej, mają bowiem odmienne podstawy faktyczne i prawne. Nie ma zatem racji
skarżący, sugerując powielenie przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w
zaskarżonej uchwale wcześniejszego postanowienia zamieszczonego w uchwale z
dnia 19 marca 2012 r.
Wobec prawidłowości zaskarżonej uchwały należało orzec o jej utrzymaniu w
mocy.