Sygn. akt V CSK 87/13
POSTANOWIENIE
Dnia 9 stycznia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (przewodniczący)
SSN Wojciech Katner
SSN Bogumiła Ustjanicz (sprawozdawca)
Protokolant Piotr Malczewski
w sprawie z wniosku T. DYSTRYBUCJA Spółki Akcyjnej w K. (poprzednio:T.
DYSTRYBUCJA GZE Spółki Akcyjnej w G.
i V. D. Poland Spółki Akcyjnej w G.)
przy uczestnictwie H. S., G. S., G. Zakładu Elektroenergetycznego Spółki Akcyjnej
w G.
oraz Skarbu Państwa - Prezydenta Miasta G.
o zasiedzenie służebności gruntowej,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 9 stycznia 2014 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawcy
od postanowienia Sądu Okręgowego w G.
z dnia 9 lutego 2012 r.
uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę
Sądowi Okręgowemu w G. do ponownego
rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Zaskarżonym postanowieniem Sąd Okręgowy w G. oddalił apelację
wnioskodawcy od postanowienia Sądu Rejonowego w G. z dnia 4 lipca 2011 r.,
którym oddalony został wniosek o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie, z dniem
22 marca 2004 r., na rzecz każdoczesnego właściciela i użytkownika wieczystego
opisanych nieruchomości, służebności gruntowej, polegającej na prawie
pozostawienia nad nieruchomością linii elektroenergetycznej wysokiego napięcia
oraz prawie dostępu do nieruchomości w celu utrzymania, konserwacji, remontów,
napraw i modernizacji tej linii, obciążającej nieruchomość położoną w W.,
obejmującej działkę nr 390/118, objętą wskazaną księgą wieczystą.
Podstawą orzeczenia były następujące ustalenia i wnioski:
Uczestnicy H. S. i G. S. od 5 stycznia 1984 r. są właścicielami działki położonej w
W., oznaczonej numerem 390/118. W księdze wieczystej prowadzonej dla tej
nieruchomości brak wpisów dotyczących ograniczeń prawa własności. W dniu 3
grudnia 1979 r. Wojewoda K. zatwierdził plan realizacyjny budowy linii wysokiego
napięcia (110 kV) R. – S., zaprojektowany przez Biuro Studiów i Projektów „E.”
w W. Oddział w P. Inwestorem tej budowy był Zakład Energetyczny G., jeden z
zakładów przedsiębiorstwa państwowego Zakłady Energetyczne Okręgu P. W
wyniku podziału tego przedsiębiorstwa z dniem 1 stycznia 1989 r. powstało
przedsiębiorstwo państwowe Zakład Energetyczny G., któremu przydzielono część
składników mienia. Z dniem 12 lipca 1993 r. Zakład ten został skomercjalizowany
przez utworzenie G. Zakładu Elektroenergetycznego Spółkę Akcyjną w G., której
akcje objął Skarb Państwa. W dniu 1 lipca 2007 r. Spółka zbyła zorganizowaną
część przedsiębiorstwa na rzecz V. D. Poland Spółki Akcyjnej w G. Napowietrzna
linia 110 kV R. – S. przebiega między innymi nad nieruchomością uczestników S.,
zasila znaczą część miasta K. oraz miejscowości P. i G. Właściciele innych działek
nad którymi biegnie ta linia oraz na których stoją słupy wyrazili pisemnie zgodę na
taką ingerencję w ich prawo własności, złożyli wnioski o wypłacenie odszkodowania,
bądź wydane zostały stosowne decyzje o wywłaszczeniu za odszkodowaniem.
Uzyskiwaniem wymaganych dokumentów zajmował się projektant linii. Z dniem
5 grudnia 1990 r. Zakład Energetyczny G. nabył mocą decyzji administracyjnej
3
prawo użytkowania wieczystego działek nr 32/35, 32/33, 32/20 oraz prawo
własności znajdujących się na tych działkach budynków. Prawa te zostały wpisane
do księgi wieczystej. Funkcjonalnie związana z urządzeniami posadowionymi na
tych nieruchomościach jest linia napowietrzna 110 kV, którą eksploatował i
zarządzał w imieniu Skarbu Państwa Zakład Energetyczny G. jako część Zakładów
Energetycznych Okręgu P., a następnie jako samodzielne przedsiębiorstwo. Od 5
grudnia 1990 r. eksploatował linię jako samodzielny podmiot, na którego rzecz
Skarb Państwa przeniósł prawa i obowiązki związane z tym urządzeniem. W 1993 r.
prawa i obowiązki przeszły na Spółkę, a następnie drogą cesji na wnioskodawcę.
Dokumentacja linii wysokiego napięcia przekazywana była kolejnym użytkownikom;
nie obejmuje ona oświadczenia właścicieli o zgodzie na wejście na działkę nr
390/118 ani decyzji o jej wywłaszczeniu. Zakład Energetyczny w dokumentacji
sprawdzał jedynie pozwolenie na budowę, zakładał, że sporządzona przez
zewnętrzną firmę specjalistyczną dokumentacja jest zupełna. Właściciel działki nr
390/118 nie skarżył decyzji i nie sprzeciwiał się jej w sposób nieformalny.
Pracownicy wnioskodawcy i jego poprzedników raz do roku dokonują oględzin linii,
nie wchodzą na teren działki nr 390/118, ponieważ nie ma niej żadnego urządzenia
połączonego z gruntem, a sama linia nie wymagała naprawy.
Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, że poprzednik
prawny wnioskodawcy objął posiadanie służebności w złej wierze, ponieważ nie
uzyskał zgody właściciela nieruchomości na wejście na nią i przeprowadzenie linii
wysokiego napięcia, jak też nie został dokonany wpis obciążenia nieruchomości
w księdze wieczystej. Uzyskanie wiedzy, że w stosunku do działki nie ma zgody
właściciela nie stanowiło żadnego problemu. Natomiast z zeznań pracowników
wnioskodawcy i jego poprzedników wynika, że nie analizowali dokumentacji
w odniesieniu do zgód i decyzji właścicieli nieruchomości, ufali fachowości
projektanta. Nie mieli również wiedzy, czy ówczesnym właścicielom nieruchomości
zostało wypłacone odszkodowanie. Świadczy to o niedochowaniu należytej
staranności przy zabezpieczaniu podstaw prawnych dla ingerencji w cudze dobra
i nie usprawiedliwia twierdzenia o posiadaniu służebności w dobrej wierze.
Dowolny i nieuprawniony był wniosek, że skoro zasadą było uzyskiwanie zgody
i wypłacanie odszkodowań, to dotyczyło to także właścicieli nieruchomości
4
będących uczestnikami. Z faktu wydania wymaganych decyzji nie można
wyprowadzać wniosku, że inwestor uzyskał zgodę właścicieli na przeprowadzenie
przewodów przez ich grunt. Sposób wejścia przez poprzednika wnioskodawcy
w posiadanie służebności gruntowej bez uzyskania zgody właściciela
nieruchomości albo uzyskania właściwej decyzji, jak również łatwość z jaką mógł
się o tym przekonać, czego zaniechał, przemawiają za przyjęciem, że posiadanie
uzyskane zostało w złej wierze. Nie było zatem podstaw do kierowania się
domniemaniem ustanowionym w art. 7 k.c., ponieważ doszło do obalenia go
w wyniku przeprowadzonego postępowania. Nie miało znaczenia, że uczestnicy
nie podjęli inicjatywy dowodowej, skoro obalenie domniemania dokonane zostało
w oparciu o dowody zaoferowane przez wnioskodawcę. Zbędne było prowadzenie
dowodu z opinii biegłych z zakresu projektowania i budowy urządzeń oraz geodezji.
Nie ma znaczenia dla oceny żądania rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych.
Nabycie służebności przez zasiedzenie mogłoby mieć miejsce po upływie
30 letniego okresu jej samoistnego posiadania, począwszy od 22 marca 1984 r.
Z uwagi na to, że termin ten nie upłynął wniosek nie mógł być uwzględniony.
Wnioskodawca powołał w skardze kasacyjnej obie podstawy przewidziane
w art. 3983
§ 1 k.p.c. Naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na
rozstrzygnięcie połączył z: błędną interpretacją art. 234 w związku z art. 232 zdanie
pierwsze, art. 3, art. 233 i art. 391 § 1 k.p.c., polegającą na przyjęciu, że doszło do
obalenia domniemania objętego art. 7 k.c., mimo nieprzeprowadzenia dowodu
przeciwnego, ani niewskazania takiego dowodu przez uczestników S. oraz
dopuszczeniu dowodu przez Sąd z urzędu; art. 231 w związku z art. 234, art. 233 §
1, art. 391 § 1 i art. 382 k.p.c. oraz art. 233 w związku z art. 234, art. 391 § 1 i art.
382 k.p.c. przez przyjęcie, że do obalenia domniemania doszło w oparciu
o dowody przedstawione przez wnioskodawcę, bez inicjatywy zaprzeczających
i jedynie te dowody stanowiły podstawę ustaleń faktycznych. Naruszenie prawa
materialnego dotyczyło: błędnej wykładni art. 7 w związku z art. 6, art. 285 § 1, art.
292 i art. 172 § 1 k.c. przez uznanie, że skutki prawne nieudowodnienia złej wiary
przy objęciu służebności w posiadanie, nie obciążają zaprzeczających istnieniu
dobrej wiary; niezastosowania art. 7 w związku z art. 292, art. 285 § 1 i art. 172 k.c.
i przyjęcia, że poprzednik prawny wnioskodawcy, obejmując służebność
5
w posiadanie działał w złej wierze, a tym samym nie upłynął wymagany termin
posiadania i nie doszło do zasiedzenia służebności. Skarżący domagał się
uchylenia zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu
do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
U podstaw wszystkich zarzutów naruszenia przepisów postępowania leży
podważanie przez skarżącego przyjęcia przez Sąd drugiej instancji, jedynie na
podstawie faktów i dowodów przez niego przedstawionych, że jego poprzednik
prawny, przejmując w posiadanie służebność dotyczącą części nieruchomości
uczestników S. działał w złej wierze, co prowadziło do zwolnienia uczestników od
obowiązku zgłaszania dowodów, mających na celu obalenie domniemania dobrej
wiary. Podstawa skargi kasacyjnej naruszenia przepisów postępowania, doznaje,
zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c., istotnego ograniczenia, ponieważ nie mogą jej
wypełniać zarzuty dotyczące ustalenia faktów i oceny dowodów. Oznacza to, że w
postępowaniu kasacyjnym niedopuszczalne jest badanie zasadności dokonanych
ustaleń faktycznych. Sąd Najwyższy nie może czynić własnych ustaleń faktycznych,
odmiennych od przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku (art. 39813
§ 2 k.p.c.),
a tym samym niedopuszczalne jest kwestionowanie przez skarżącego oceny
dowodów. Z tego względu nie może odnieść pożądanego rezultatu zarzut skargi
kasacyjnej dotyczący naruszenia art. 233 w związku z art. 234 k.p.c. przez ich
błędną interpretację oraz dokonanie nieprawidłowej oceny wiarogodności i mocy
dowodów na okoliczność złej wiary poprzednika prawnego wnioskodawcy,
przeprowadzonej jedynie na podstawie dowodów przez niego zgłoszonych.
Domniemanie faktyczne (art. 231 k.p.c.) polega na tym, że sąd na podstawie
ustalenia jednych faktów wnioskuje o istnieniu innych, mając zupełną swobodę
wnioskowania, uwzględniającego całokształt okoliczności ujawnionych w toku
postępowania dowodowego. Wnioskowanie to musi być zgodne z zasadami logiki.
Pozwala zatem ustalić określony element stanu faktycznego przy uwzględnieniu
konstrukcji wyznaczonej regułami objętymi art. 233 k.p.c. Skorzystanie z możliwości
poczynienia ustaleń faktycznych przy zastosowaniu domniemania faktycznego,
powinno mieć miejsce, gdy brak jest bezpośrednich środków dowodowych albo
istnieją znaczne utrudnienia dla wykazania faktu, którego ustalenie jest możliwe
6
przy zastosowaniu reguł logicznego rozumowania. Art. 231 k.p.c. stanowi przepis
dookreślający zakres swobody sądu przy dokonywaniu oceny materiału
dowodowego i odtwarzaniu na jego podstawie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia
sprawy. Tym samym należy do tej grupy przepisów, których naruszenie, w świetle
art. 3983
§ 3 k.p.c., nie może stanowić podstawy skargi kasacyjnej (por. wyroki
Sądu Najwyższego: z dnia 11 stycznia 2007 r., II CSK 400/06; z dnia 6 listopad
2013 r., IV CSK 119/13, niepublikowane). Przyjęta została natomiast możliwość
objęcia skargą kasacyjną zarzutu naruszenia art. 231 k.p.c., jeśli sąd odrzucił
możliwość dokonania ustaleń w inny sposób niż tylko poprzez przeprowadzenie
dowodów bezpośrednich (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2006 r.,
III CSK 174/06, niepublikowane), co nie miało miejsca w sprawie.
Po zmianach dokonanych ustawą z dnia 1 marca 1996 r. o zmianie Kodeksu
postępowania cywilnego, rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej - Prawo
upadłościowe i Prawo o postępowaniu układowym, Kodeksu postępowania
administracyjnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz
niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 43, 189) obowiązuje w postępowaniu cywilnym
zasada kontradyktoryjności, która nakazuje stronom poszukiwać prawdy
materialnej (art. 3 art. 210 § 2 i 232 zdanie pierwsze k.p.c. oraz art. 6 k.c.),
natomiast zadaniem sądu jest dbałość o to, aby zachowane zostały reguły
postępowania przy dochodzeniu do niej. Nie wyklucza to podjęcia inicjatywy
dowodowej przez sąd, do którego adresowane jest zdanie drugie art. 232 k.p.c.
Jeżeli dla ustalenia oznaczonego faktu zasadnicze znaczenie ma określony dowód,
sąd powinien dopuścić ten dowód, choćby nie został zgłoszony przez stronę; taki
przypadek należy uznać za wyjątkowy w rozumieniu art. 232 zdanie drugie k.p.c.
(por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 lutego 2004 r., IV CK 24/03; z dnia
22 lutego 2006 r., III CK 341/05; z dnia 19 kwietnia 2007 r., I CSK 27/07; z dnia
14 grudnia 2012 r., I CSK 248/12; z dnia 9 listopada 2012 r., IV CSK 303/12,
niepublikowane). Dopuszczenie przez sąd dowodu z urzędu nie może być uznane
co do zasady za działanie naruszające bezstronność sądu i zasadę równości stron.
Nie można też sądowi zarzucać naruszenia przepisów postępowania jedynie przez
dopuszczenie dowodu z urzędu, czyli skorzystanie według jego uznania
z przysługującego mu uprawnienia. Podkreślenia wymaga, że każdemu
7
uprawnieniu sądu, którego wykorzystanie pozostawione zostało jego uznaniu,
odpowiada obowiązek postąpienia, w każdym przypadku, zgodnie z głównym
celem i przyjętymi regułami postępowania, zmierzającymi do tego celu. Nie mógł
zatem odnieść skutku zarzut naruszenia art. 232 zdanie drugie w związku z art. 234
art. 233 k.p.c. Niezależnie od tego, że skarżący nie podał jaki dowód Sąd
Okręgowy dopuścił, korzystając z przyznanego mu uprawnienia, a w istocie
kwestionował przyjęcie, że doszło do obalenia domniemania prawnego, mimo
braku inicjatywy dowodowej ze strony uczestników, co nie jest objęte zakresem art.
232 zdanie drugie k.p.c. Podkreślenia wymaga również i to, że w postępowaniu
nieprocesowym aktywność dowodowa sądu powinna być znacznie szerzej
przejawiana, z uwagi na charakter spraw objętych tym trybem postępowania,
w których dominujące znaczenie ma element publicznoprawny, w tym również
wzgląd na ochronę prawa własności.
Domniemanie prawne wzruszalne, stosownie do art. 234 k.p.c., stanowi
normatywnie wprowadzony nakaz wyciagnięcia z określonych faktów (podstawy
domniemania) konkretnych wniosków, także stanowiących fakty (fakty
domniemywane). Zmienia ono ogólną zasadę rozkładu ciężaru dowodu,
przerzucając ciężar dowodu na drugą stronę, jeżeli dowodzenie faktu (podstawy
domniemania) byłoby zbyt utrudnione lub niemożliwe dla strony, a dowodzenie
faktu przeciwnego wynika z okoliczności znanych drugiej stronie (wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 20 kwietnia 1994 r., I CRN 44/94, OSNC 1994, nr 12, poz. 245).
Dopuszczalne jest podnoszenie w skardze kasacyjnej zarzutów dotyczących
pominięcia przez sąd drugiej instancji domniemania prawnego, do czego nie doszło
w postępowaniu przed Sądem Okręgowym. Nie ma również racji skarżący,
powołując się na obowiązek przeczących – uczestników S. - zgłaszania wniosków
dowodowych, które jedynie mogą prowadzić do obalenia domniemania, oraz
wyłączenie możliwości dokonywania ustaleń w tym względzie na podstawie
dowodów przedstawionych przez niego, czy dopuszczonych przez sąd z urzędu.
Przyjęte zostało w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowisko, podzielane
w rozpoznawanej sprawie, że do obalenia domniemania może dojść na skutek
oceny wszystkich dowodów zebranych w sprawie i niezależnie od tego, która ze
stron domagała się przeprowadzenia dowodu; nie jest również wyłączone
8
stosowanie domniemań faktycznych, jeśli byłyby do tego podstawy (por.
postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 20 kwietnia 1994 r., I CRN 44/94, OSNC
1994, nr 12, poz. 245; z dnia 10 października 1997 r., II CKN 378/97, OSP 1998, nr
6, poz.111; z dnia 7 października 2010 r., IV CSK 152/10, niepubl.).
Nie można odmówić słuszności zarzutowi naruszenia prawa materialnego,
obejmującego art. 172 w związku z art. 285, art. 292 i art. 7 k.c., który również
nawiązuje do kwestii nieobalenia domniemania dobrej wiary poprzednika prawnego
wnioskodawcy przy objęciu we władanie służebności w stosunku do części
nieruchomości wnioskodawców, ale odnosi się do sfery prawnej orzeczenia, nie zaś
domagania się ustalenia (sfera faktów), że uczestnicy lub ich poprzednicy prawni
nie sprzeciwiali się korzystaniu z nieruchomości w zakresie przeprowadzenia linii
energetycznej i korzystania z nieruchomości, umożliwiającego utrzymanie linii we
właściwym stanie.
Pojęcie dobrej wiary, z uwagi na brak definicji w kodeksie cywilnym,
określone zostało w doktrynie i orzecznictwie sądowym. Jednolicie przyjmowane
jest w nowszym orzecznictwie, że dobra wiara powinna być rozumiana w tradycyjny
sposób, iż polega na błędnym, ale usprawiedliwionym przekonaniu posiadacza
nieruchomości o przysługiwaniu mu wykonywanego prawa (por. uchwałę Sądu
Najwyższego z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 108/91, OSP 1995 r. nr 1, poz.1;
wyrok z dnia 19 maja 1998 r., II CKN 770/97; postanowienia: z dnia 17 lutego
1997 r., II CKN 3/97; z dnia 4 grudnia 1998 r., III CKN 48/98; z dnia 22 grudnia
1998 r., II CKN 59/98, niepublikowane). Z kolei w postanowieniu z dnia 13 stycznia
2000 r., II CKN 657/98 (niepubl.) Sąd Najwyższy przyjął, że w złej wierze jest ten,
kto wie albo wiedzieć powinien, że prawo własności mu nie przysługuje, lecz innej
osobie. Takie pojmowanie złej wiary ma zastosowanie również w odniesieniu do
posiadania. Domniemanie dobrej wiary dotyczy każdego zachowania, z którym
określone przepisy łączą skutek prawny zależny od dobrej lub złej wiary.
W odniesieniu zatem do posiadania, art. 7 k.c. nakazuje przyjąć, że wejście
w posiadanie nastąpiło w dobrej wierze, nawet jeśli błędne przekonanie
usprawiedliwiają towarzyszące okoliczności. Wyłącza natomiast dobrą wiarę
niedbalstwo posiadacza. Pojęcie dobrej (złej) wiary jako element konstrukcji
prawnych ma charakter tzw. klauzuli generalnej, której istotą, tak jak i innych
9
klauzul tego rodzaju, jest możliwość uwzględnienia w ocenie różnego rodzaju
istotnych prawnie okoliczności faktycznych, które nie mogą w oderwaniu od
konkretnego stanu faktycznego, być oceniane jednorazowo i w sposób jednakowy.
Rola art. 7 k.c. nie jest całkowicie samodzielna, ponieważ nakazuje podstawy
domniemania poszukiwać w przepisach szczególnych; precyzuje natomiast fakt
domniemywany. Jeżeli dobra lub zła wiara posiadacza w chwili uzyskania
posiadania ma wpływ na długość okresu posiadania niezbędnego do jej
zasiedzenia (art. 172 k.c.), to przesłankę domniemania stanowi uzyskanie
posiadania.
Posiadanie służebności przewidziane zostało w art. 352 k.c. Odpowiednie
stosowanie do tego posiadania dotyczy przepisów o posiadaniu rzeczy,
domniemania ciągłości posiadania (art. 340 k.c.), zgodności posiadania z prawem
(art. 341 k.c.) oraz dobrej wiary w momencie obejmowania w posiadanie (art. 7 k.c.).
Zawarte w art. 292 k.c. odesłanie do przepisów o nabyciu własności nieruchomości
przez zasiedzenie obejmuje jedynie problematykę nieuregulowaną w zdaniu
pierwszym, a zatem nie ma zastosowania do zasiedzenia służebności gruntowej
przesłanka posiadania samoistnego (art. 172 § 1, art. 336 k.c.), ale odnosi się do
niego unormowanie dotyczące terminu zasiedzenia, odpowiedniego stosowania
przepisów o biegu przedawnienia roszczeń (art. 175 k.c.), możliwości doliczenia
posiadania poprzednika prawnego (art. 176 k.c.).
Przed zmianą kodeksu cywilnego z dniem 3 sierpnia 2008 r. ustawą z dnia
30 maja 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw
(Dz. U. Nr 116, poz. 731), która wprowadziła przepisy regulujące służebność
przesyłu, dopuszczona była w orzecznictwie możliwość ustanowienia na rzecz
przedsiębiorcy, w drodze umowy lub stwierdzenia nabycia przez zasiedzenie
służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu, będącej rodzajem
służebności zbliżonej do służebności gruntowej, bez potrzeby wskazywania wprost
nieruchomości władnącej (por. uchwały Sądu Najwyższego: składu siedmiu
sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2011 r., III CZP 10/11, OSNC 2011,
nr 12, poz. 129; z dnia 17 stycznia 2003 r., III CZP 73/02, OSNC 2003, nr 11, poz.
142; z dnia 7 października 2008 r., III CZP 89/08, niepubl. oraz postanowienia:
z dnia 8 września 2006 r. II CSK 392/08; z dnia 5 lipca 2012 r., IV CSK 606/11;
10
z dnia 6 lutego 2013 r., V CSK 129/12, niepublikowane). Ponadto w uchwale z dnia
22 maja 2013 r., III CZP 18/13 (OSNC 2013, nr 12, poz. 139) Sąd Najwyższy
rozstrzygnął, że po dniu 3 sierpnia 2008 r., na skutek upływu terminu zasiedzenia
po tym dniu, ale rozpoczętego wcześniej, przedsiębiorca nabywa służebność
przesyłu, przy czym okres występowania stanu faktycznego odpowiadającego
treści służebności przesyłu, podlega doliczeniu do czasu posiadania wymaganego
do zasiedzenia służebności przesyłu.
Dobrej wiary zasiadującego nie wyłącza wiedza o prawie własności
nieruchomości przysługującym osobie trzeciej, a występuje ona wówczas, gdy
ingerowanie w cudzą własność w zakresie odpowiadającym służebności rozpoczęło
się w okolicznościach, które usprawiedliwiały przekonanie posiadacza, że nie
narusza cudzego prawa. Decyduje o niej chwila objęcia nieruchomości
w posiadanie w zakresie odpowiadającym korzystaniu z trwałego i widocznego
urządzenia.
Z ustaleń faktycznych przyjętych przez Sąd Okręgowy za podstawę
zaskarżonego postanowienia wynika, że poprzednik prawny wnioskodawcy zlecił
opracowanie projektu oraz zgromadzenie dokumentacji wymaganej do wykonania
inwestycji, obejmującej budowę linii energetyczne wysokiego napięcia R. – S. wraz
z koniecznymi do jej utrzymania urządzeniami wyspecjalizowanemu podmiotowi –
Biuru Studiów i Projektów Energetycznych „E.” w W. Oddziałowi w P. Opracowana
dokumentacja jako kompletna przekazana została inwestorowi. Obejmowała
również wszelkie wymagane decyzje oraz zgody właścicieli nieruchomości na
przeprowadzenie linii przez ich nieruchomości i budowę urządzeń, bądź decyzje
wywłaszczeniowe. Dokumentacja w odniesieniu do projektowanego przebiegu linii
energetycznej udostępniona została do zapoznania się, również przez właścicieli
nieruchomości, tak jak i decyzje zatwierdzające projekty oraz zezwalające na
budowę. Nie zostały one zakwestionowane także przez poprzedników prawnych
uczestników, zarówno na etapie poprzedzającym realizację inwestycji, w jej toku
ani w momencie przejmowania wykonanej linii przez poprzednika prawnego w
posiadanie, ani nawet w późniejszym czasie, do 2008 r. Nie były również
formułowane zarzuty, że przeprowadzenie linii przez nieruchomość poprzedników
prawnych uczestników nie było z nimi uzgodnione. Przyjęte zostało w orzecznictwie,
11
że państwowe osoby prawne, które w okresie przed dniem 31 stycznia 1989 r., w
wyniku realizacji inwestycji przesyłowych, przebiegających przez nieruchomości nie
należące do przedsiębiorstwa przesyłowego, co do których wydane były decyzje
administracyjne o przebiegu linii przesyłowej i pozwolenia budowlane, objęły w
dobrej wierze posiadanie służebności, jako korzystanie z cudzej nieruchomości w
zakresie odpowiadającym treści tej służebności (por. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 14 listopada 2012 r., II CSK 120/12, niepubl.). Wskazane
zostało, że przedsiębiorstwo przesyłowe nie miało obowiązku dodatkowego
sprawdzania, czy została wydana albo powinna być wydana decyzja
administracyjna na podstawie art. 35 ust. 1 ustawy z dnia12 marca 1958 r. o
zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (jedn. tekst Dz. U. z 1974 r. Nr 10,
poz. 64 ze zm., dalej: „ustawa wywłaszczeniowa”). Stanowisko to podziela Sąd
Najwyższy w składzie rozpoznającym sprawę oraz przyjmuje, iż znajduje ono
zastosowanie również do kwestii zgody właściciela nieruchomości na
przeprowadzenie linii energetycznej, także przez jego nieruchomość.
Nietrafnie stwierdził Sąd Okręgowy, w obecnym stanie sprawy, że
poprzednik prawny wnioskodawcy dopuścił się niestaranności, nie podejmując
działań mających na celu sprawdzenie, czy dokumenty związane ze zgodą
właścicieli, czy też decyzją wywłaszczeniową obejmowały wszystkich właścicieli
nieruchomości, przez które miała przebiegać, a następnie została przeprowadzona
linia energetyczna. Dotyczy to także zapewnienia kompletności dokumentacji
sporządzonej przez wyspecjalizowany podmiot, niezakwestionowanie decyzji
dotyczących przebiegu linii i zezwalających na wykonanie inwestycji, jak również
brak sprzeciwu, lub też roszczeń właścicieli już po zakończeniu inwestycji oraz
objęciu linii, urządzeń i koniecznych do korzystania z nich części nieruchomości
przez poprzednika prawnego wnioskodawcy. Realizacja inwestycji dotyczyła także
właścicieli nieruchomości sąsiadujących z nieruchomością poprzedników prawnych
uczestników, a zatem kwestie zajęcia nieruchomości i odszkodowań były
powszechnie znane w środowisku, niezależnie od podanych do publicznej
wiadomości decyzji zezwalających na dokonanie inwestycji. W sytuacji braku
jakiegokolwiek znaku wskazującego na nieprawidłowość, lub też niezupełność
dokumentacji, były podstawy do uznania, że prawa wszystkich właścicieli zostały
12
uwzględnione. Normalną konsekwencją ewentualnego pominięcia któregoś
z właścicieli byłoby wysuwanie pretensji w stosunku do inwestora, a następnie
posiadacza nieruchomości w zakresie służebności gruntowej. Okoliczności
te przemawiają za trafnością twierdzenia wnioskodawcy, że jego poprzednik
prawny, obejmując posiadanie nieruchomości uczestników w granicach służebności
gruntowej, związanej z utrzymaniem odcinka linii przechodzącego przez nią, działał
w warunkach dobrej wiary. Nie można również odmówić racji jego stanowisku,
że były podstawy do uznania, że dokumentacja zawierała także zgodę
poprzedników prawnych uczestników. Zgłoszone po upływie 20 lat zastrzeżenia
uczestników oraz ustalenie, że wnioskodawca nie był w stanie odnaleźć dokumentu
obejmującego uzgodnienie kwestii zajęcia nieruchomości i korzystania z niej, nie
wyklucza ewentualnego zaginięcia, nie uzasadnia też twierdzenia, że zgody nie
było, zwłaszcza w sytuacji uchylenia się od wyjaśnienia przyczyn opóźnienia oraz
przedstawienia stanowiska zajmowanego w okresie obejmowania nieruchomości
w posiadanie przez poprzednika wnioskodawcy. Zasadne było zastrzeżenie
wnioskodawcy, że dla obalenia domniemania dobrej wiary jego poprzednika
prawnego nie było wystarczające jedynie zaprzeczenie wyrażeniu zgody na
korzystanie z nieruchomości, oparte na nieposiadaniu dokumentu potwierdzającego
uzgodnienia co do zajęcia nieruchomości, skoro nie było przeszkód do uzgodnienia
warunków ingerencji w prawo własności, lub nawet uzyskania decyzji zezwalającej
na wejście na nieruchomości na podstawie art. 35 § 1 ustawy wywłaszczeniowej.
Przyjęta za podstawę decyzji, co do dobrej lub złej wiary poprzednika
prawnego wnioskodawcy wypowiedź Sądu Najwyższego zawarta w wyroku z dnia
26 kwietnia 2006 r. V CSK 20/06, niepubl., nie mogła mieć wiążącego znaczenia
w rozpoznawanej sprawie, z uwagi na odmienne okoliczności oraz stan prawny,
skoro realizacja inwestycji dotyczącej gazociągu miała miejsce w 1993 r., a zatem
w okresie obowiązywania ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami
i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz. U. Nr 22, poz. 98).
Z powyższych względów Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok
i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.
Orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego pozostawione zostało
13
końcowemu orzeczeniu, stosownie do art. 108 § 2 w związku z art. 391 § 1, art.
39821
i art. 13 § 2 k.p.c.