324/5/B/2010
POSTANOWIENIE
z dnia 6 stycznia 2010 r.
Sygn. akt Ts 190/08
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Marek Kotlinowski,
po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Marka P. w sprawie zgodności:
1) art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.), w zakresie, w jakim poprzez pojęcie uchybienia godności urzędu (przewinienia dyscyplinarnego) stanowi samoistną podstawę skazania sędziego, z art. 45 w zw. z art. 2, art. 178 ust. 1, art. 180 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;
2) art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.), w zakresie, w jakim poprzez pojęcie uchybienia godności urzędu (przewinienia dyscyplinarnego) stanowi samoistną podstawę skazania sędziego, i art. 109 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.) z art. 45 w zw. z art. 32 Konstytucji;
3) art. 121 w zw. z art. 9 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.) z art. 45 w zw. z art. 173 Konstytucji;
4) art. 117 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.), rozumianego w ten sposób, że umożliwia zmianę zarzutu na etapie wyrokowania, z art. 45, art. 87 i art. 178 ust. 1 Konstytucji;
5) art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052, ze zm.), w zakresie, w jakim tworzy delegację do uregulowania w formie uchwał Zgromadzenia Ogólnego Sądu Najwyższego zasad doboru sędziów do spraw dyscyplinarnych, z art. 10, art. 45 w zw. z art. 92, a także art. 176 ust. 2 Konstytucji;
6) § 18 pkt 9 uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2003 r. w sprawie regulaminu Sądu Najwyższego (M. P. Nr 57, poz. 898, ze zm.) z art. 45, art. 87, art. 92, a także art. 176 ust. 2 Konstytucji;
7) art. 351 § 3 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 2 czerwca 2003 r. w sprawie określenia szczegółowych zasad wyznaczania i losowania składu orzekającego (Dz. U. Nr 107, poz. 1007) z art. 45 w zw. z art. 176 ust. 2 Konstytucji,
p o s t a n a w i a:
odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
UZASADNIENIE
Przedmiotem skargi konstytucyjnej z 20 czerwca 2008 r. są przepisy ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.; dalej: u.s.p.), regulujące postępowanie dyscyplinarne, oraz normy określające sposób doboru składu sądu dyscyplinarnego I i II instancji. Skarżący wniósł o zbadanie zgodności: art. 107 § 1 u.s.p. w zakresie, w jakim poprzez pojęcie uchybienia godności urzędu (przewinienia dyscyplinarnego) stanowi samoistną podstawę skazania sędziego, z art. 45 w zw. z art. 2, art. 178 ust. 1, art. 180 ust. 1 Konstytucji; art. 107 § 1 u.s.p. w zakresie, w jakim poprzez pojęcie uchybienia godności urzędu (przewinienia dyscyplinarnego) stanowi samoistną podstawę skazania sędziego, i art. 109 u.s.p. z art. 45 w zw. z art. 32 Konstytucji; art. 121 w zw. z art. 9 u.s.p. z art. 45 w zw. z art. 173 Konstytucji; art. 117 u.s.p., rozumianego w ten sposób, że umożliwia zmianę zarzutu na etapie wyrokowania, z art. 45, art. 87 i art. 178 ust. 1 Konstytucji. Ponadto, zakresem zaskarżenia objęte zostały: art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052, ze zm.; dalej: ustawa o SN), w zakresie, w jakim tworzy delegację do uregulowania w formie uchwał Zgromadzenia Ogólnego Sądu Najwyższego zasad doboru sędziów do spraw dyscyplinarnych – jako wzorce kontroli przywołano art. 10, art. 45 w zw. z art. 92, a także art. 176 ust. 2 Konstytucji; § 18 pkt 9 uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2003 r. w sprawie regulaminu Sądu Najwyższego (M. P. Nr 57, poz. 898, ze zm.; dalej: regulamin SN) – jako wzorce kontroli przywołano art. 45, art. 87, art. 92, a także art. 176 ust. 2 Konstytucji; art. 351 § 3 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.) oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 2 czerwca 2003 r. w sprawie określenia szczegółowych zasad wyznaczania i losowania składu orzekającego (Dz. U. Nr 107, poz. 1007; dalej: rozporządzenie z 2003 r.) – jako wzorce kontroli przywołano art. 45 w zw. z art. 176 ust. 2 Konstytucji.
Skargę konstytucyjną wniesiono na tle następującego stanu faktycznego. Skarżący jest sędzią Sądu Okręgowego. Został obwiniony o to, że dopuścił się rażącego i oczywistego naruszenia art. 200 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.), polegającego na przekazaniu zarządzeniem z 11 stycznia 2007 r. według właściwości sprawy IV.1.P 29/06 Sądu Okręgowego w Częstochowie oraz o to, że uchybił godności urzędu sędziego przez podjęcie w dniu 19 stycznia 2007 r. zamiaru zmiany wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie z 8 stycznia 2007 r. (sygn. akt IV.1.Pa 279/06), w zakresie daty jego wydania, to jest o przewinienie służbowe w rozumieniu art. 107 § 1 u.s.p. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w Rzeszowie wyrokiem z 5 listopada 2007 r. (sygn. akt ASD 1/07) uznał skarżącego za winnego tego, że 19 stycznia 2007 r. w sekretariacie Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Okręgowego w Częstochowie oświadczył, że data wyroku z 8 stycznia 2007 r. (sygn. IV. 1. Pa 279/06) będzie zmieniona oraz przekreślił datę na oryginale wyroku, jak też dokonał zapisku na tym wyroku „tel K”, przez co uchybił godności sędziego, tj. dopuścił się przewinienia służbowego z art. 107 § 1 u.s.p. i za to na podstawie art. 109 § 1 u.s.p. Sąd wymierzył mu karę upomnienia. Skarżący został zaś uniewinniony od tego, że w sposób oczywisty i rażący naruszył art. 200 k.p.c., przez to, że przekazał zarządzeniem z 11 stycznia 2007 r. według właściwości sprawę IV.1.P 29/06 Sądu Okręgowego w Częstochowie. W uzasadnieniu tego wyroku wskazano, że skarżący w swoich wyjaśnieniach zarówno na rozprawie dyscyplinarnej, jak i w trakcie przesłuchania przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Katowicach, potwierdził powyższe fakty, nie przyznając się do zarzutów „w aspekcie oceny zdarzenia”. Sąd Dyscyplinarny ustalił, że wyrok z 8 stycznia 2007 r. zawiera się na jednej stronie i na tej samej stronie jest podpis sędziego oraz zarządzenie o doręczeniu odpisu wyroku pełnomocnikom stron, również z podpisem sędziego. Ponadto, sąd uznał, że skarżący w rozpatrywanej sprawie nie „podjął zamiaru”, ale dopuścił się czynu, który jest zachowaniem niegodnym sędziego, a tym samym stanowi przewinienie służbowe określone w art. 107 u.s.p. Istotne znaczenie w sprawie, zdaniem Sądu Dyscyplinarnego, ma fakt, że skarżący dopuścił się opisanych działań wobec szczególnego dokumentu, jakim jest wyrok. Wymierzenie najłagodniejszej kary dyscyplinarnej – upomnienia – podyktowane było, na co wskazuje treść uzasadnienia, dwiema przesłankami. Po pierwsze, dokonany czyn w żadnym stopniu nie wpłynął na treść wyroku, jak też na jego ważność. Po drugie, nie bez znaczenia był stan zdrowia skarżącego, który dopiero w styczniu 2007 r. wrócił do pracy po kilkumiesięcznym pobycie na zwolnieniu lekarskim i w dalszym ciągu nie czuł się dobrze.
Od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego w Rzeszowie z 5 listopada 2007 r. odwołania wnieśli skarżący (w części skazującej, wnosząc o uniewinnienie) i Minister Sprawiedliwości (w części dotyczącej orzeczenia o karze, żądając kary surowszej). Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w wyroku z 20 marca 2008 r. (sygn. akt SNO 15/08) utrzymał zaskarżony wyrok w mocy. Uznał, że zachodzi tożsamość czynu pomiędzy czynem zarzuconym skarżącemu a czynem mu przypisanym, gdyż granice skargi uprawnionego oskarżyciela wyznaczają okoliczności precyzujące czas, miejsce oraz przebieg zdarzenia zawarte w akcie oskarżenia lub jego uzasadnieniu. Sąd Najwyższy wskazał, że pojęcie zamiaru zmiany wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie z 8 stycznia 2007 r. zostało dookreślone we wniosku o rozpoznanie sprawy jako złożenie przez sędziego tego typu deklaracji oraz przekreślenie daty na oryginale wyroku i poczynienie na nim nieuprawnionego dopisku. Sąd Najwyższy podkreślił, że wyrok z 8 stycznia 2007 r., wydany przez skarżącego na posiedzeniu niejawnym w postępowaniu uproszczonym, podpisany przez sędziego i przekazany wraz z aktami sprawy do sekretariatu sądu, miał wszelkie cechy wyroku wiążącego, a podjęte przez skarżącego działania zmierzające do zmiany daty jego wydania były nieuprawnione, uchybiały godności urzędu sędziowskiego i osłabiały zaufanie do jego bezstronności.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. Ma ona gwarantować, że obowiązujące w systemie prawa akty normatywne nie będą stanowiły źródła ich naruszeń. W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji przedmiotem skargi konstytucyjnej jest wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów stanowiących podstawę ostatecznego orzeczenia o prawach skarżącego. Wskazany przedmiot skargi konstytucyjnej determinuje wymogi formalne, których spełnienie jest konieczne dla stwierdzenia jej dopuszczalności.
W niniejszej skardze konstytucyjnej podniesiono, że art. 107 u.s.p. stosowany jako samoistna podstawa odpowiedzialności sędziego w zakresie, w jakim odwołuje się do otwartego pojęcia uchybienia godności urzędu (przewinienia służbowego) i umożliwia „zbudowanie określonego uniwersum wartości pozaprawnych jako podstaw odpowiedzialności sędziego”, narusza „pewność i przewidywalność prawa, a także bezpieczeństwo sędziego (w tym jego nieusuwalność) jako podmiotu sprawującego władzę sądowniczą”, a ponadto jest niezgodny z zasadą określoności przepisów prawa (art. 45 w zw. z art. 2, a także art. 178 ust. 1 i art. 180 ust. 1 Konstytucji). W ocenie skarżącego, stosowanie art. 107 u.s.p. prowadziłoby w istocie do zróżnicowania indywidualnych rozstrzygnięć i naruszenia zasady równego traktowania (art. 45 w zw. z art. 32 Konstytucji). Zdaniem skarżącego, orzeczenia sądu dyscyplinarnego wydawane w oparciu o tak niedookreślony przepis, jakim jest art. 107 u.s.p., prowadzą do „kreacji normy ad hoc”, zatem art. 107 u.s.p. jest niezgodny z art. 45 w zw. z art. 178 ust. 1 i art. 87 Konstytucji.
Natomiast niezgodność z Konstytucją art. 107 i art. 109 u.s.p. polega – według skarżącego – na tym, że zagrożenie karą dyscyplinarną „nie jest wprost powiązane z konkretnym czynem, lecz czyn kreowany jest w toku sprawy przez sąd dyscyplinarny, a zagrożenie rodzajem sankcji (wybranej z katalogu art. 109 u.s.p.) ujawnia się dopiero w toku procesu”. Narusza to, w ocenie skarżącego, art. 2 (zasada zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa), art. 45 oraz art. 178 ust. 1 („bezpieczeństwo prawne sędziego”) Konstytucji.
Naruszenie prawa do obrony (które skarżący wywodzi z art. 45 Konstytucji) nastąpiło, w ocenie skarżącego, poprzez zastosowanie w jego sprawie art. 117 u.s.p., „interpretowanego w ten sposób, że umożliwia zmianę zarzutu na etapie wyrokowania”. Ponadto, jako wzorce kontroli art. 117 u.s.p., skarżący powołuje art. 87 i art. 178 ust. 1 Konstytucji.
Sprzeczność art. 121 u.s.p. w zw. z art. 9 u.s.p. z konstytucyjnym prawem do sądu (art. 45 ustawy zasadniczej) oraz zasadą odrębności i niezależności władzy sądowniczej (art. 173 Konstytucji), „w zakresie determinacji rozstrzygnięcia”, wynika – według skarżącego – z „braku podstawy aksjologicznej do uczestnictwa Ministra Sprawiedliwości (przedstawiciela władzy wykonawczej) w procedurze sądowej na pozycjach uprzywilejowanych, [ponieważ] nie będąc stroną zachowuje istotne uprawnienia procesowe jak prawo do wniesienia apelacji”. Apelacja Ministra Sprawiedliwości jako „akt i jako uprawnienie normatywne” miała, zdaniem skarżącego, wpływ na rozstrzygnięcie jego sprawy.
Trybunał przypomina, że podstawę skargi konstytucyjnej może stanowić naruszenie tylko takich norm Konstytucji, które są źródłem praw i wolności jednostki, dlatego przepisy art. 173, art. 178 ust. 1 oraz art. 180 Konstytucji są niedopuszczalnymi wzorcami kontroli.
W odniesieniu do art. 178 ust. 1 Konstytucji stwierdzić trzeba, iż skarżący błędnie traktuje wyrażone w tym przepisie unormowanie jako źródło praw podmiotowych chronionych instytucją skargi konstytucyjnej. Zasada niezawisłości sędziów w sprawowaniu urzędu oraz ich podległości tylko Konstytucji i ustawom ma charakter przedmiotowy; jako taka nie daje podstaw do dekodowania konstytucyjnych praw lub wolności (por. postanowienie z 29 czerwca 2006 r., Ts 182/05, OTK ZU nr 1/B/2007, poz. 20). Trybunał podziela pogląd wyrażony w wyroku z 13 grudnia 2005 r. (SK 53/04, OTK ZU nr 11/A/2005, poz. 134), że „art. 178 Konstytucji, pozostając w ścisłym związku z art. 45 Konstytucji, nie wyraża samodzielnie prawa podmiotowego (…). Niezawisłość sędziowska nie może być, co warto przypomnieć, postrzegana jako uprawnienie sędziego, lecz jako obowiązek. Podlega ona ochronie konstytucyjnej i wymaga respektowania zarówno ze strony organów władzy publicznej, jak i sędziego czy jakichkolwiek innych podmiotów. Sędzia obowiązany jest urzeczywistniać ów obowiązek w praktyce orzekania, zaś dochowanie zarówno niezawisłości, jak i niezależności stanowi konieczną i istotną przesłankę realizacji konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa prawnego (wyrok TK z 24 czerwca 1998 r., sygn. K 3/98 [OTK ZU nr 4/1998, poz. 52])”.
Wyrażona w art. 180 ust. 1 Konstytucji zasada nieusuwalności sędziego jest, jak wskazał Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 9 listopada 1993 r., (K 11/93, OTK z 1993 r., cz. II, poz. 37), najważniejszą gwarancją jego niezawisłości. Bowiem „niezawisłość sędziowska, chroniona przez powołane gwarancje, służyć ma zapewnieniu prawa obywateli do sądu (art. 45 Konstytucji) oraz zapewniać poszanowanie konstytucyjnych zasad ustrojowych, w szczególności zasady podziału władzy (art. 10 Konstytucji). Z uwagi na tak określony cel powołanych przepisów należy przyjąć, że mają one charakter ogólny (ustrojowy) i nie mogą stanowić samodzielnej podstawy do konstruowania publicznych praw podmiotowych przysługujących poszczególnym sędziom. Nieusuwalność jest więc gwarancją przedmiotową” (postanowienie z 8 czerwca 1999 r., Ts 26/99, OTK ZU nr 6/B/1999, poz. 142).
Powyższe uwagi należy także odnieść do art. 173 Konstytucji, który wyraża zasadę ustrojową odrębności i niezależności władzy sądowniczej od innych władz. Jedynie na marginesie Trybunał przypomina, że odrębność i niezależność sądów nie może prowadzić do zniesienia mechanizmu koniecznej równowagi pomiędzy władzą wykonawczą, ustawodawczą i sądowniczą (por. wyrok TK z 18 lutego 2004 r., K 12/03, OTK ZU nr 2/A/2004, poz. 8).
Przechodząc do zarzutu naruszenia art. 45 w zw. z art. 2 Konstytucji przez przepis art. 107 § 1 u.s.p., zawierający generalny opis deliktów dyscyplinarnych, Trybunał stwierdza, że w orzecznictwie konstytucyjnym, orzecznictwie dyscyplinarnym oraz w doktrynie utrwalony jest pogląd o braku możliwości stworzenia precyzyjnego katalogu deliktów dyscyplinarnych. W wyroku z 27 lutego 2001 r. (K 22/00, OTK ZU nr 3/A/2001, poz. 48), Trybunał podkreślił, że ustawowa niedookreśloność przewinień dyscyplinarnych wynika z „obiektywnej niemożności stworzenia katalogu zachowań zagrażających należytemu wykonywaniu obowiązków służbowych, czy zachowaniu godności zawodu. Nie jest zatem możliwe proste porównywanie postępowań karnych i dyscyplinarnych w aspekcie unormowań o charakterze gwarancyjnym. (…) Delikt dyscyplinarny oceniany być musi nie tylko w płaszczyźnie normatywnej, ale także zawodowej, etycznej itd.”. Podobny pogląd wyraził L. Gardocki (Prawnokarna problematyka sędziowskiej odpowiedzialności cywilnej, [w:] Przestępstwo – kara – polityka kryminalna. Problemy tworzenia i funkcjonowania prawa. Księga Jubileuszowa z okazji 70. rocznicy urodzin profesora Tomasza Kaczmarka, Zakamycze 2006, s. 195-196). Sąd Najwyższy w wyroku z 23 stycznia 2008 r. (sygn. akt SNO 82/07, niepubl.) uznał, że przepis art. 107 u.s.p. stanowi materialną podstawę odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziego oraz zawiera generalne znamiona deliktu dyscyplinarnego, których konkretyzacja następuje w wyroku sądu dyscyplinarnego i powinna mieć postać jednoznacznego określenia tego deliktu jako przewinienia służbowego lub uchybienia godności urzędu oraz odpowiednio: precyzyjnego wskazania naruszonych przez sędziego norm konkretnego aktu prawnego albo dokładnego opisu jego zachowania, przynoszącego ujmę pełnionemu urzędowi.
Trybunał dostrzega, że odpowiedzialność dyscyplinarna należy, obok odpowiedzialności karnej, do szerszej rodziny rodzajów odpowiedzialności – odpowiedzialności represyjnej (por. L. Gardocki, Prawnokarna…, s. 191). Jednak uzasadnienie niniejszej skargi konstytucyjnej nie pozwala uznać, że zastosowanie art. 107 § 1 w sprawie skarżącego naruszyło jego prawo do sądu oraz zasadę określoności przepisów prawa (art. 45 w zw. z art. 2 Konstytucji). Zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie, pojęcie przewinienia dyscyplinarnego uchybiającego godności urzędu jest rozumiane jako przekroczenie granic wyznaczonych przez rotę ślubowania, określoną w art. 66 u.s.p., z której wynika m.in., że sędzia jest obowiązany stać na straży prawa, wypełniać sumiennie obowiązki sędziego, a w postępowaniu kierować się zasadami godności i uczciwości (por. wyroki SN z: 17 maja 2007 r., sygn. akt SNO 28/07, niepubl., 26 czerwca 2006 r., sygn. akt SNO 29/06, niepubl., oraz artykuły: J.R. Kubiak, J. Kubiak, Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów, „Przegląd Sądowy” 1994, nr 4, s. 16; E. Warzocha, Niektóre zagadnienia odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów sądów powszechnych, „Nowe Prawo” 1988, nr 1, s. 53; a także powołany już artykuł L. Gardockiego, Prawnokarna …, s. 196).
Zarzut niezgodności art. 107 § 1 i art. 109 u.s.p., który zawiera katalog kar dyscyplinarnych bez przyporządkowania sankcji określonym czynom, z art. 45 w zw. z art. 32 Konstytucji oraz uzasadnienie zawarte w skardze konstytucyjnej nie pozwalają uznać, że doszło do naruszenia prawa do sądu w związku z zasadą równości. Skarżący wskazuje, że w jego ocenie „nie można akceptować faktu, iż sytuację prawną adresata normy w tak swobodnym zakresie kształtują organy stosujące prawo. Prowadziłoby to w istocie do zróżnicowania indywidualnych rozstrzygnięć i naruszenia zasady równego traktowania”. Potencjalny charakter naruszenia praw i wolności uniemożliwia skuteczne skorzystanie z instytucji skargi konstytucyjnej, która – zgodnie z art. 79 Konstytucji – przysługuje każdemu, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone.
Kolejny zarzut dotyczy niekonstytucyjności art. 117 u.s.p. Przepis ten stanowi, że gdy w toku rozprawy ujawni się inne przewinienie, oprócz objętego wnioskiem o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej, sąd może wydać co do tego przewinienia wyrok tylko za zgodą rzecznika dyscyplinarnego i obwinionego lub jego obrońcy; w razie braku zgody rzecznik dyscyplinarny prowadzi w tym zakresie postępowanie dyscyplinarne. W ocenie skarżącego, art. 117 u.s.p., rozumiany w ten sposób, że umożliwia zmianę zarzutu na etapie wyrokowania („kreowanie zarzutu w wyroku”) jest niezgodny z art. 42 ust. 1 Konstytucji (skarżący wywodzi prawo do obrony z art. 45 Konstytucji, jednak jest ono wyrażone wprost w art. 42 ust. 2 ustawy zasadniczej).
W wyroku z 14 marca 2006 r. (sygn. akt SNO 9/06, niepubl.) Sąd Najwyższy podkreślił, że sąd dyscyplinarny powinien orzekać, jak wynika z odpowiednio stosowanych przepisów k.p.k., w granicach stawianych obwinionemu zarzutów. Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny, rozpoznający sprawę skarżącego, wskazał w wyroku z 20 marca 2008 r., że sąd dyscyplinarny I instancji nie przypisał skarżącemu nowego czynu, ale w granicach aktu oskarżenia dookreślił czyn określony we wniosku o ukaranie.
Wskazana norma art. 117 u.s.p. jest odpowiednikiem art. 398 k.p.k. Natomiast przepis art. 399 k.p.k. przewiduje możliwość zmiany kwalifikacji prawnej czynu. Ani art. 117 u.s.p., ani art. 399 k.p.k. – stosowany w związku z art. 128 u.s.p., który przewiduje odpowiednie zastosowanie k.p.k. do postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów – nie były podstawą orzekania w sprawie skarżącego. Sąd Dyscyplinarny I instancji nie zmienił bowiem kwalifikacji prawnej czynu (zarzucany i przypisany czyn został zakwalifikowany jako uchybienie godności urzędu), ale doprecyzował zdarzenie historyczne, które było przedmiotem jego rozpoznania na podstawie i w granicach wniosku o ukaranie. Jak wskazuje się w doktrynie, przedmiotowe granice procesu określa zdarzenie faktyczne, które oskarżyciel opisuje w akcie oskarżenia. Natomiast „w jego rozpoznaniu oraz ostatecznym ustaleniu sąd nie jest związany ani opisem, ani kwalifikacją prawną czynu dokonaną przez oskarżyciela i może dokonać w nich zmian. Jest to konsekwencja poszukiwania prawdy. Granice oskarżenia zostają utrzymane, gdy czyn przypisany w wyroku, mimo zmienionego opisu i kwalifikacji prawnej, stanowi to samo zdarzenie faktyczne, które ujęte było zarzutem aktu oskarżenia” (T. Kozioł, O stosowaniu art. 399 k.p.k., „Przegląd Sądowy” 2004 , nr 4, s. 29).
Skoro art. 117 u.s.p. nie stanowił podstawy ostatecznego orzeczenia w sprawie skarżącego, nie może być przedmiotem skargi konstytucyjnej (art. 79 Konstytucji oraz art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym, Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). W tym zakresie orzekanie przez Trybunał jest niedopuszczalne (art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK).
Trybunał postanowił przywołać swoje stanowisko wyrażone w sprawie Ts 136/06, w której kwestionowano m.in. konstytucyjność art. 107 § 1 i art. 109 § 1 pkt 4 u.s.p. W uzasadnieniu postanowienia z 3 kwietnia 2007 r. (OTK ZU nr 2/B/2007, poz. 97) Trybunał stwierdził, że: „z załączonych do skargi orzeczeń sądów wynika, że w stosunku do skarżącego orzeczona została kara dyscyplinarna w związku z tym, że ogłaszał on ustnie wyroki niesporządzone na piśmie. Faktu tego skarżący nie kwestionuje, nie potrafi równocześnie wykazać, dlaczego, pomimo dopuszczenia się z jego strony działania niezgodnego z prawem nie powinna być względem niego orzeczona wskazana kara dyscyplinarna”.
Odnosząc powyższe uwagi do niniejszej sprawy, należy wskazać, że skarżący – jak wynika z uzasadnienia wyroku Sądu Dyscyplinarnego I instancji – podczas przesłuchania przez Rzecznika Dyscyplinarnego i na rozprawie potwierdził fakt wyrażenia zamiaru zmiany daty na wyroku z 8 stycznia 2007 r. oraz dokonania przekreślenia i dopisku na tym orzeczeniu. Został w związku z tym uznany za winnego popełnienia przewinienia dyscyplinarnego w postaci uchybienia godności urzędu sędziowskiego i skazany na najłagodniejszą karę dyscyplinarną – upomnienia.
Skargą konstytucyjną objęto także art. 121 w zw. z art. 9 u.s.p. Jako wzorzec kontroli wskazano art. 45 Konstytucji. Niekonstytucyjność zaskarżonych przepisów „w zakresie determinacji rozstrzygnięcia” wynika, według skarżącego, z braku „podstawy aksjologicznej do uczestnictwa Ministra Sprawiedliwości (przedstawiciela władzy wykonawczej) w procedurze sądowej na pozycjach uprzywilejowanych, [ponieważ] nie będąc stroną zachowuje istotne uprawnienia procesowe jako prawo do wniesienia apelacji”. Apelacja Ministra Sprawiedliwości „jako akt i jako uprawnienie normatywne” miała, zdaniem skarżącego, wpływ na rozstrzygnięcie jego sprawy.
Zgodnie z art. 9 u.s.p., zwierzchni nadzór nad działalnością administracyjną sądów sprawuje Minister Sprawiedliwości osobiście oraz przez właściwą służbę nadzoru. Podstawowe zadania z zakresu zwierzchniego nadzoru nad działalnością administracyjną sądów bezpośrednio związaną z wykonywaniem wymiaru sprawiedliwości są wykonywane przez sędziów delegowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości w trybie określonym w art. 77 u.s.p. Przepis art. 121 § 1 u.s.p. stanowi, że od wydanych w pierwszej instancji wyroków sądu dyscyplinarnego oraz postanowień i zarządzeń zamykających drogę do wydania wyroku przysługuje odwołanie obwinionemu i rzecznikowi dyscyplinarnemu, a także Krajowej Radzie Sądownictwa i Ministrowi Sprawiedliwości.
Żadna z tych norm nie była podstawą ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie skarżącego. Z uprawnień wynikających z art. 121 § 1 u.s.p. skorzystali skarżący i Minister Sprawiedliwości, jednak Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny, rozpoznając te odwołania, nie orzekał na podstawie zaskarżonych przepisów.
Trybunał stwierdza, że skoro w oparciu o art. 121 w zw. z art. 9 u.s.p. nie zostało wydane ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie skarżącego, orzekanie przez Trybunał w tym zakresie jest niedopuszczalne (art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK).
Niezależnie od powyższego, Trybunał przypomina, że w wyroku z 15 stycznia 2009 r. (K 45/07, OTK ZU nr 1/A/2001, poz. 3) uznane zostało za zgodne z Konstytucją uprawnienie Ministra Sprawiedliwości do uchylania zarządzeń administracyjnych niezgodnych z prawem, naruszających sprawność postępowania lub niecelowych z innych przyczyn (art. 37 § 2-4 u.s.p.). W uzasadnieniu podkreślono, że uprawnienie to nie wkracza w sferę niezawisłości sędziowskiej, a w sferze niezwiązanej z wykonywaniem wymiaru sprawiedliwości (z merytoryczną stroną rozpatrywania sprawy) dopuszczalna jest określona aktywność innych władz, co ma związek ze strukturą sądownictwa, które organizacyjnie podlega nadzorowi zwierzchniemu władzy wykonawczej. Kompetencja Ministra Sprawiedliwości ma charakter gwarancyjny, służy zapewnieniu sprawności postępowania – jednego z elementów prawa do sądu. W tym samym wyroku Trybunał orzekł, że art. 130 u.s.p. w zakresie, w jakim pozwala Ministrowi Sprawiedliwości na zarządzenie natychmiastowej przerwy w czynnościach służbowych sędziego, jest zgodny z Konstytucją. Jak wskazano w uzasadnieniu, kompetencja Ministra Sprawiedliwości jest w tym wypadku skorelowana z charakterem jego zwierzchniego nadzoru nad funkcjonowaniem sądownictwa.
Ponadto, Trybunał zauważa, że uprawnienie do zaskarżenia orzeczeń dyscyplinarnych wynika także z art. 91a ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2009 r. Nr 146, poz. 1188, ze zm.), art. 704 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1059, ze zm.), a także z art. 63 § 1 i 63a § 1 ustawy z dnia 14 lutego 1991 r. – Prawo o notariacie (Dz. U. z 2008 r. Nr 189, poz. 1158, ze zm.). Jednak we wszystkich wskazanych ustawach, podobnie jak w u.s.p., rzecznikiem dyscyplinarnym (oskarżycielem) jest przedstawiciel tego samego zawodu co obwiniony, a sprawę rozpoznaje sąd dyscyplinarny, w którego skład wchodzą także osoby wykonujące ten sam zawód (w przypadku adwokatów, radców prawnych i notariuszy jest możliwe wniesienie kasacji do Sądu Najwyższego).
Ponadto skarżący wywodzi, że delegacja ustawowa dla Ministra Sprawiedliwości do ustalenia w drodze rozporządzenia szczegółowych zasad wyznaczania i losowania składu orzekającego, zawarta w art. 351 § 3 k.p.k., narusza prawa do sądu oraz konstytucyjną normę wymagającą ustawy dla określenia ustroju, właściwości sądów oraz postępowania sądowego (art. 176 ust. 2 Konstytucji). Tu również skarżący powołuje się na brak podstawy aksjologicznej „do delegacyjnego regulowania procedury cywilnej” przez Ministra Sprawiedliwości jako organ władzy wykonawczej (art. 173 Konstytucji).
W ocenie skarżącego, art. 3 ust. 2 ustawy o SN, w zakresie, w jakim tworzy delegację do uregulowania w formie uchwał Zgromadzenia Ogólnego Sądu Najwyższego zasad doboru sędziów do spraw dyscyplinarnych jest niezgodny z zasadą podziału władz (art. 10 ust. 1 Konstytucji), art. 45 w zw. z art. 92, a także art. 176 ust. 2 Konstytucji. Materia, którą reguluje § 18 pkt 9 regulaminu SN, ma jego zdaniem podwójny skutek – nie tylko wewnątrzorgniazacyjny, lecz także wobec stron, których sprawa jest rozpoznawana. W ocenie skarżącego, „reguła powiązania składu ze sprawą (…) nie jest tylko regułą organizacyjną lecz jurysdykcyjno-gwarancyjną dla strony i dla sędziego” – narusza to przepis art. 87 Konstytucji (katalog źródeł prawa) oraz prawo do sądu. Sama delegacja ustawowa nie spełnia zaś standardów konstytucyjnych określonych w art. 92 ustawy zasadniczej.
Art. 173 Konstytucji, jak wyżej wskazano, nie może być wzorcem kontroli w trybie skargi konstytucyjnej, gdyż jest to norma ustrojowa i nie wynikają z niej żadne konstytucyjne prawa lub wolności. Podobnie art. 10 Konstytucji, umieszczony w rozdziale „Rzeczpospolita”, który statuuje zasadę trójpodziału władz oraz określa organy sprawujące poszczególne z tych władz (por. także postanowienie z 21 lipca 2009 r., Ts 182/08, OTK ZU nr 5/B/2009, poz. 407). Także art. 87 Konstytucji nie kreuje praw podmiotowych jednostek, ale wymienia formy aktów, w jakich mogą być stanowione w Rzeczypospolitej Polskiej normy prawne o charakterze powszechnie obowiązującym (źródła prawa) – obliguje zatem organy władzy publicznej do realizacji przyznanych im kompetencji prawotwórczych jedynie w formach konstytucyjnie określonych (por. postanowienie z 8 marca 2005 r., Ts 6/05, OTK ZU nr 2/B/2006, poz. 89). Natomiast art. 176 ust. 2 Konstytucji, zgodnie z którym ustrój i właściwość sądów oraz postępowanie przed sądami określają ustawy, jest adresowany do ustawodawcy i nie można konstruować na jego podstawie praw lub wolności konstytucyjnych jednostki (por. także postanowienie z 21 lipca 2009 r., Ts 222/08, OTK ZU nr 5/B/2009, poz. 411).
Wobec powyższego Trybunał stwierdza, że art. 10, art. 87, art. 173 i art. 176 ust. 2 Konstytucji są niedopuszczalnymi wzorcami w trybie kontroli konkretnej inicjowanej skargą konstytucyjną, zatem w niniejszej sprawie zachodzi niedopuszczalność orzekania o zgodności art. 3 ust. 2 ustawy o SN z art. 10 oraz art. 176 ust. 2 Konstytucji; § 18 pkt 9 regulaminu SN z art. 87 i art. 176 ust. 2 Konstytucji; a także art. 351 § 3 k.p.k. oraz rozporządzenia z 2003 r. z art. 176 ust. 2 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna i jej uzasadnienie nie dają podstaw do uznania, że zastosowanie w sprawie skarżącego – w zakresie ustalenia składu Sądu Dyscyplinarnego – § 18 pkt 9 regulaminu SN, wydanego na podstawie art. 3 ust. 2 ustawy o SN, naruszyło jego prawo do sądu w jakimkolwiek aspekcie.
Należy podkreślić, że w toku postępowania dyscyplinarnego skarżący nie składał wniosków o wyłączenie sędziów rozpoznających jego sprawę. Jak wielokrotnie wskazywał Trybunał (por. np. wyroki z: 13 grudnia 2005 r., SK 53/04, OTK ZU nr 11/A/2005, poz. 134, 20 lipca 2004 r., SK 19/02, OTK ZU nr 7/A/2004, poz. 67), instytucja wyłączenia sędziego pozostaje w ścisłym związku z niezależnością i bezstronnością sądu; służy także umacnianiu autorytetu wymiaru sprawiedliwości przez usuwanie choćby pozorów braku bezstronności. Nakaz zachowywania zewnętrznych znamion niezawisłości dowodzi, że ważne jest nie tylko to, by sędzia orzekający w sprawie zachowywał się zawsze rzeczywiście zgodnie ze standardami niezawisłości i bezstronności, lecz także by w ocenie zewnętrznej zachowanie sędziego odpowiadało takim standardom.
W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego za ugruntowane uznać należy stanowisko, że zabezpieczenie interesów prawnych skarżących możliwe jest dopiero w przypadku wykazania przez skarżących minimalnej choćby staranności w trosce o zabezpieczenie tychże interesów. Skarga konstytucyjna „nie może być wykorzystywana jako instrument służący korygowaniu zaniedbań, popełnionych w postępowaniu poprzedzającym jej wniesienie” (por. postanowienia TK z: 16 października 2002 r., SK 43/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 77; 17 marca 1998 r., Ts 27/97, OTK ZU nr 2/1998, poz. 20 oraz 21 września 2006 r., SK 10/06, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 117).
Jedynie na marginesie Trybunał postanowił odnieść się do twierdzenia skarżącego, że „jeśli kontrola w ramach skargi konstytucyjnej ma być sprowadzona do kontroli podstawy orzeczenia przez pryzmat oparcia orzeczenia na niekonstytucyjnej podstawie, to poza kontrolą pozostają jawne naruszenia Konstytucji powiązane systemowo z kwestionowanymi normami, a nie będące ujawnioną podstawą rozstrzygnięcia. Prawo to system norm, ich »rozrywanie« w ramach wąskiego rozumienia skargi może być opozycyjne wobec idei art. 2 Konstytucji”. Trybunał Konstytucyjny nie podziela tej tezy, stoi ona bowiem w sprzeczności z przepisami ustawy zasadniczej. Skarga konstytucyjna, zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji, jest dopuszczalna, o ile skarżący uprawdopodobni naruszenie swych konstytucyjnych wolności lub praw. Źródłem naruszenia tych praw powinny być zaskarżone przepisy, a samo naruszenie powinno wynikać z wydanego na ich podstawie orzeczenia sądu lub innego organu władzy publicznej. W ten sposób uwidacznia się indywidualny charakter skargi konstytucyjnej, która nie jest actio popularis, zatem nie można w niej stawiać zarzutu niekonstytucyjności aktu normatywnego w oderwaniu od wskazanego wyżej naruszenia praw skarżącego (por. postanowienia z: 12 kwietnia 2007 r., Ts 122/05, OTK ZU nr 2/B/2007, poz. 79, 3 lipca 2007 r., SK 4/07, OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 83).
Mając powyższe na względzie należało orzec jak w sentencji.