POSTANOWIENIE
z dnia 15 września 2011 r.
Sygn. akt Ts 210/09
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Piotr Tuleja – przewodniczący
Mirosław Granat – sprawozdawca
Stanisław Rymar,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 maja 2011 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Michała O.,
p o s t a n a w i a:
nie uwzględnić zażalenia.
UZASADNIENIE
W skardze konstytucyjnej Michała O. (dalej: skarżący), sporządzonej przez adwokata i wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 27 sierpnia 2009 r. (data nadania), zarzucono niezgodność: po pierwsze, art. 8 § 1 ustawy z dnia 10 września 1999 r. – Kodeks karny skarbowy (Dz. U. z 2007 r. Nr 111, poz. 765, ze zm.; dalej: k.k.s.) – w zakresie, w jakim dopuszcza stosowanie przepisów innych ustaw karnych do czynów popełnionych przeciwko obowiązkowi podatkowemu – z art. 42 ust. 1 Konstytucji; po drugie, art. 535 § 3 (w petitum oraz uzasadnieniu skargi błędnie oznaczonego jako „art. 535 § 2 zdanie drugie”) ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.) – w zakresie, w jakim dopuszcza odstąpienie od uzasadnienia orzeczenia w razie uznania przysługującego środka odwoławczego (kasacji) za oczywiście bezzasadny – z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
W uzasadnieniu zarzutu niekonstytucyjności art. 8 § 1 k.k.s. – skarżący podniósł, że „Kodeks karny, na podstawie którego ustalono odpowiedzialność karną skarżącego nie zawiera normy odpowiadającej przepisowi art. 8 ust. 1 k.k.s., a zatem Kodeks karny [na podstawie którego skazano skarżącego] (…) odpowiedzialności skonstruowanej na podstawie »idealnego zbiegu przestępstw« nie przewiduje. Kodeks karny przewiduje konsekwentnie i bezwzględnie zasadę, że jeden czyn stanowić może tylko jedno przestępstwo. Na gruncie Kodeksu karnego konkurencja przepisów, na podstawie których ma dojść do penalizacji zachowania musi zostać rozstrzygnięta za pomocą reguł wyłączania wielości ocen”. Odnośnie zaś do art. 535 § 3 k.p.k. (mylnie określanego przez skarżącego jako „art. 535 § 2 zdanie drugie”) – w ocenie skarżącego – „nie sposób znaleźć usprawiedliwienia dla zabiegu legislacyjnego, którego rezultatem jest konieczność ustąpienia pierwszeństwa zasady konstytucyjnej na rzecz innych wartości”, zaś „oddanie procesu orzekania rządom »oczywistości« doprowadzić może tę sferę orzekania do pozbawienia poczucia konieczności formułowania jakichkolwiek uzasadnień podejmowanych rozstrzygnięć”. Skarżący podkreślił także, że „orzeczenie w przedmiocie rozpoznania środka odwoławczego w toku instancji lub nawet nadzwyczajnego środka odwoławczego nie oznacza końca orzekania w sprawach związanych z przedmiotem toczącego się postępowania”, bowiem „treść uzasadnienia – nawet w wypadkach, jak mogłoby się zdawać »oczywistych« może mieć niebagatelne znaczenie dla rozpoznawania wniosków o wznowienie postępowania, skarg do Trybunału Konstytucyjnego czy też Międzynarodowego Trybunału Praw Człowieka”.
Postanowieniem z 17 maja 2011 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej z następujących powodów.
Po pierwsze, skarga została wniesiona w związku z wydaniem przez Sąd Najwyższy – Izbę Karną postanowienia z 8 kwietnia 2009 r. (sygn. akt IV KK 407/08) w przedmiocie oddalenia m.in. kasacji skarżącego od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach – VI Wydział Karny Odwoławczy z 4 czerwca 2008 r. (sygn. akt VI Ka 1196/07), który w odniesieniu do skarżącego zmienił wyrok Sądu Rejonowego w Gliwicach – III Wydział Karny z 25 maja 2005 r. (sygn. akt III K 1444/99) w zakresie rozstrzygnięcia o karze (podwyższenie wymierzonej wobec skarżącego w punkcie 4 orzeczenia sądu pierwszej instancji kary pozbawienia wolności do lat sześciu, a kary grzywny – do trzystu stawek dziennych, przy przyjęciu, że wysokość stawki dziennej wynosi 100,00 zł). Jak zauważył Trybunał, wedle art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarga konstytucyjna może być wniesiona po wyczerpaniu drogi prawnej w ciągu trzech miesięcy od doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia. Oznacza to, że konieczne jest uprzednie uzyskanie orzeczenia merytorycznego niepodlegającego zaskarżeniu przy użyciu zwykłych środków zaskarżenia. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, termin do wniesienia skargi konstytucyjnej biegnie od daty doręczenia skarżącemu prawomocnego orzeczenia sądu drugiej instancji, niezależnie od tego, czy w sprawie może jeszcze zostać wniesiona skarga kasacyjna (kasacja) do Sądu Najwyższego. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że ostatecznym orzeczeniem – w odniesieniu do art. 8 § 1 k.k.s. –w rozpatrywanej sprawie jest wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z 4 czerwca 2008 r. Od daty jego doręczenia biegł tym samym trzymiesięczny termin skierowania do Trybunału skargi konstytucyjnej, na co nie miało wpływu wniesienie skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego. Skarżący, zakładając mylnie, że ostatecznym rozstrzygnięciem merytorycznym w jego sprawie było postanowienie Sądu Najwyższego z 8 kwietnia 2009 r., podał – jako początek biegu terminu skierowania do Trybunału Konstytucyjnego skargi konstytucyjnej – dzień, w którym doręczono mu odpis tego orzeczenia, tj. 2 czerwca 2009 r. Trybunał Konstytucyjny wskazał natomiast, że termin do wniesienia skargi konstytucyjnej odnośnie do art. 8 § 1 k.k.s. liczyć powinno się od dnia doręczenia dwóm obrońcom skarżącego odpisu wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach, czyli odpowiednio 4 i 7 lipca 2010 r.; tym samym fakt wniesienia skargi konstytucyjnej z wyraźnym przekroczeniem terminu, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o TK nie budził wątpliwości. Powyższe stanowiło samodzielną przesłankę odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu w zakresie badania zgodności z Konstytucją art. 8 § 1 k.k.s. (art. 39 ust. 1 pkt 1 in fine oraz art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK).
Po drugie, choć postanowienie Sądu Najwyższego z 8 kwietnia 2009 r. odnośnie do badania zgodności z Konstytucją art. 535 § 3 k.p.k. stanowiło orzeczenie w rozumieniu art. 46 ust. 1 oraz art. 47 ust. 2 ustawy o TK, o tyle zarzut niekonstytucyjności wskazanego przepisu Kodeksu postępowania karnego należało potraktować jako oczywiście bezzasadny. W sprawie leżącej u podstaw wniesienia skargi konstytucyjnej, jak wynika z treści skargi konstytucyjnej i załączonego postanowienia Sądu Najwyższego, skarżący nie został pozbawiony prawa do jawnego rozpoznania sprawy ani prawa do znajomości podstaw wydanego orzeczenia. Sąd Najwyższy skierował kasację na rozprawę, zapewniając skarżącemu (przebywającemu w dacie rozprawy kasacyjnej na wolności) możliwość udziału w rozpoznaniu sprawy, wysłuchanie i zajęcie stanowiska. Istniejąca, znana Trybunałowi Konstytucyjnemu, praktyka potwierdza fakt uzasadniania ustnie postanowień oddalających kasację jako oczywiście bezzasadną, w wypadku gdy przeprowadzono rozprawę, a oskarżony lub jego obrońca wzięli w niej udział. W tej sytuacji nie można było twierdzić, że kwestionowany przepis Kodeksu postępowania karnego w ogóle uniemożliwia uzyskanie uzasadnienia w wypadku postanowienia uznającego kasację za bezzasadną. Na rozprawie kasacyjnej w dniu 8 kwietnia 2009 r. był obecny jeden z obrońców skarżącego, który miał możliwość zapoznania się z ustnym uzasadnieniem postanowienia Sądu Najwyższego, wskazującym na wszystkie podstawy oddalenia kasacji jako oczywiście bezzasadnej. W zakresie zatem, w jakim żądanie dostępu do informacji i motywów rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego związane jest z postępowaniem w sprawie, skazanemu wnoszącemu kasację zapewniono realizację jego prawa do sądu i znajomości motywów rozstrzygnięcia. Ponadto, w odniesieniu do części podstaw oddalenia kasacji Sąd Najwyższy sporządził uzasadnienie pisemne, które zostało skarżącemu doręczone. Trybunał wskazał także, iż za naruszenie standardu konstytucyjnego uznać można jedynie takie sytuacje, w których rozstrzygnięcie sądu kasacyjnego zapada wyłącznie bez udziału zainteresowanych, a sąd ten zostaje zwolniony z mocy prawa z przedstawienia motywów orzeczenia w ogóle (por. wyrok TK z 30 maja 2007 r., SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53); w stanie faktycznym poprzedzającym wniesienie rozpatrywanej skargi konstytucyjnej sytuacja ta jednak nie miała miejsca.
Odpis powyższego postanowienia został doręczony pełnomocnikowi skarżącego 24 maja 2011 r.
W sporządzonym przez adwokata piśmie procesowym, wniesionym do Trybunału Konstytucyjnego 31 maja 2011 r. (data nadania), skarżący złożył zażalenie, w którym postanowieniu z 17 maja 2011 r. zarzucił: po pierwsze, „naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy, to jest przepisu art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie (postanowienie Sądu Najwyższego) oparte zostało wyłącznie na przepisie art. 535 § 3 k.p.k., podczas gdy Sąd Najwyższy nie mógł dokonać oceny zasadności kasacji, o której mowa w art. 535 § 3 [k.p.k.] bez zastosowania przepisu art. 8 k.k.s., którego naruszenie zarzucono w skardze”; po drugie, „naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy, to jest przepisu art. 36 ust. 3 w zw. z art. 49 ustawy [o TK] poprzez jego niewłaściwe zastosowanie wskutek uznania, że w niniejszej sprawie zachodzi przesłanka oczywistej bezzasadności [w odniesieniu do badania konstytucyjności art. 535 § 3 k.p.k.], w wyniku czego odmówiono nadania dalszego biegu skardze”.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK, skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w związku z art. 36 ust. 6 i 7 w związku z art. 49 ustawy o TK). Na etapie rozpatrzenia zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.
W niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny uznaje, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś argumenty podniesione w zażaleniu nie podważają ustaleń przedstawionych w tym orzeczeniu i dlatego nie zasługują na uwzględnienie.
Trybunał Konstytucyjny odniósł się do pierwszego zarzutu zażalenia, umotywowanego przez skarżącego tym, że „orzecznictwo Trybunału powoływane w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, zgodnie z którym do wyczerpania drogi prawnej dochodzi w momencie uzyskania przez skarżącego prawomocnego orzeczenia nie odpowiada treści art. 79 ust. 1 Konstytucji, stanowiącego podstawę dla art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Powoływane [w zaskarżonym postanowieniu] orzecznictwo nie stanowi zresztą argumentu uzasadniającego powyższy pogląd, gdyż fakt istnienia określonej linii orzeczniczej nie oznacza jeszcze, iż jest ona słuszna”.
Termin do wniesienia skargi konstytucyjnej został określony w art. 46 ust. 1 ustawy o TK. Przepis ten przewiduje, że skarga konstytucyjna może być wniesiona po wyczerpaniu drogi prawnej, o ile droga ta jest przewidziana, w ciągu trzech miesięcy od doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia. Początek biegu terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej wyznaczają w myśl tej normy dwa elementy: po pierwsze, wyczerpanie przez skarżącego drogi prawnej i po drugie, doręczenie skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału obie te przesłanki powinny być odczytywane łącznie w tym sensie, że skarżący przed wniesieniem skargi konstytucyjnej zobowiązany jest skorzystać ze zwykłych środków zaskarżenia przysługujących mu w ramach drogi prawnej, które zapobiegają uzyskaniu przez orzeczenie waloru prawomocności (zob. np. postanowienia TK z 2 marca 2009 r., Ts 251/06, OTK ZU nr 2/B/2009, poz. 88 oraz 17 grudnia 2009 r., Ts 68/08, OTK ZU nr 6/B/2009, poz. 449). Należy podkreślić, że walor prawomocności, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o TK, odnosi się do wydanego na podstawie zaskarżonej normy orzeczenia, z którym skarżący wiąże naruszenie swoich praw. Jeżeli to orzeczenie stało się prawomocne, nie jest konieczne uruchamianie procedur o charakterze nadzwyczajnym, nawet jeżeli mogą one doprowadzić do uchylenia lub zmiany prawomocnego rozstrzygnięcia, a ich ewentualne wszczęcie nie ma wpływu na bieg terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej. Możliwość wniesienia nadzwyczajnych środków prawnych jest zazwyczaj związana z zaistnieniem szczególnych okoliczności; uzależnienie dopuszczalności skargi konstytucyjnej od podjęcia przez skarżącego próby wzruszenia orzeczenia także w taki sposób mogłoby nadmiernie utrudnić korzystanie ze skargi konstytucyjnej jako instrumentu ochrony konstytucyjnych praw i wolności. Wniesienie nadzwyczajnego środka zaskarżenia (in casu: kasacji) nie stoi tym samym na przeszkodzie równoległemu wniesieniu skargi konstytucyjnej; w takiej sytuacji Trybunał zawiesza postępowanie w sprawie rozpoznania skargi konstytucyjnej do czasu zakończenia postępowania kasacyjnego (zob. np. postanowienia TK z: 21 stycznia 2003 r., SK 30/02, OTK ZU nr 1/A/2003, poz. 7; 23 stycznia 2008 r., Ts 214/07, OTK ZU nr 6/B/2008, poz. 230; 8 kwietnia 2008 r., Ts 226/07, OTK ZU nr 4/B/2009, poz. 250 oraz 23 maja 2007 r., Ts 81/07, OTK ZU nr 5/B/2009, poz. 361).
W polskim modelu postępowania karnego kasacja jest nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia, a nie instancyjnym środkiem odwoławczym, przysługującym wyłącznie od prawomocnych wyroków sądu odwoławczego kończących postępowanie (art. 519 zdanie pierwsze k.p.k.). Taki charakter kasacji wynika już z samej systematyki Kodeksu postępowania karnego i umieszczenia tego środka w dziale XI, poświęconym nadzwyczajnym środkom zaskarżenia. Ponadto, postępowanie kasacyjne spełnia szczególną funkcję, polegającą na kontroli prawidłowości stosowania prawa przy wydawaniu zaskarżonych orzeczeń, a nie kontroli zasadności i trafności ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego prawomocnego orzeczenia, jeśli orzeczenie to nie zostało wydane z rażącym pogwałceniem przepisów regulujących zasady i tok postępowania karnego (por. np. postanowienie TK z 4 lipca 2011 r., SK 27/10, OTK ZU nr 6/A/2011, poz. 63). Idea ta wyraża się przede wszystkim w zawężeniu podstaw kasacyjnych do wad postępowania wyliczonych w art. 439 k.p.k. oraz innego rażącego naruszenia prawa, jeżeli mogło ono mieć istotny wpływ na treść orzeczenia (art. 523 § 1 k.p.k.). Szczególny charakter kasacji wynika również z dalszych ograniczeń jej dopuszczalności, zawartych w art. 523 § 2 i 3 k.p.k.: kasację na korzyść oskarżonego ze względu na rażące naruszenie prawa, które mogło mieć istotny wpływ na wynik postępowania, można wnieść tylko w wypadku skazania oskarżonego za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania. Z powodu tej samej wady kasację na niekorzyść oskarżonego można wnieść jedynie w razie uniewinnienia oskarżonego albo umorzenia postępowania z przyczyn wskazanych w art. 17 § 1 pkt 3 i 4 k.p.k. oraz z powodu niepoczytalności sprawcy. Wniesienia tego środka nie uzasadnia ponadto sama tylko niewspółmierność kary, jeżeli nie jest wynikiem innych uchybień (art. 523 § 1 zdanie drugie k.p.k.). Kasacją nie można zaskarżyć uzasadnienia orzeczenia (art. 519 zdanie drugie k.p.k.).
Ukształtowanie kasacji jako środka nadzwyczajnego przysługującego od prawomocnych orzeczeń, które podlegały już kontroli w dwuinstancyjnym postępowaniu, stanowi wybór ustawodawcy, niepodlegający kognicji Trybunału (zob. wyrok TK z 17 maja 2004 r., SK 32/03, OTK ZU nr 5/A/2004, poz. 44). Przesądza on jednocześnie o tym, że jeżeli przedmiotem zaskarżenia jest norma, na podstawie której zostało wydane orzeczenie merytoryczne, termin do wniesienia skargi konstytucyjnej rozpoczyna bieg wraz z doręczeniem skarżącemu prawomocnego orzeczenia wydanego przez sąd odwoławczy, a wniesienie kasacji pozostaje bez uszczerbku dla jego biegu. Z taką sytuacją mamy do czynienia nawet wówczas, gdy zwykły środek odwoławczy nie miał charakteru dewolutywnego (zob. postanowienie pełnego składu TK z 9 grudnia 2008 r., SK 94/06, OTK ZU nr 10/A/2008, poz. 185 oraz postanowienie TK z 18 listopada 2009 r., SK 12/09, OTK ZU nr 10/A/2009, poz. 158). Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego w sprawie nadzwyczajnego środka zaskarżenia – w szczególności kasacji – może natomiast stanowić ostateczne orzeczenie w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 46 ust. 1 i art. 47 ust. 2 ustawy o TK, z tym skutkiem, że od daty jego doręczenia biegnie termin do wniesienia skargi konstytucyjnej wówczas, gdy skarżący domaga się zbadania zgodności z Konstytucją norm dotyczących tego etapu postępowania, na podstawie których orzekał dopiero sąd kasacyjny (zob. wyrok TK z 16 stycznia 2006 r., SK 30/05, OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2 oraz w odniesieniu do postępowania cywilnego wyroki TK z 30 maja 2007 r., SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53 oraz 1 lipca 2008 r., SK 40/07, OTK ZU nr 6/A/2008, poz. 101). W niniejszej sprawie – odnośnie do art. 8 § 1 k.k.s. – mamy do czynienia bezspornie z pierwszą wskazaną wyżej sytuacją, albowiem przepis ten stanowił podstawę rozstrzygnięcia wydanego wobec skarżącego, która została powołana w uzasadnieniach swoich orzeczeń przez sądy pierwszej i drugiej instancji, czyli sądy meriti.
Argumentacja przedstawiona przez skarżącego w zażaleniu nie dostarcza wystarczających powodów do odstąpienia od zajętego powyżej stanowiska. W przywołanych wcześniej sprawach SK 94/06 i SK 12/09 Trybunał Konstytucyjny zwracał wprawdzie uwagę, że w każdej sytuacji należy dokonywać analizy całokształtu unormowań determinujących przebieg danego postępowania. Jednak w okolicznościach sprawy, w związku z którą została wniesiona rozpatrywana skarga konstytucyjna, brakowało elementów przesądzających o tym, że kasacja powinna była zostać potraktowana in casu jako środek prawny przysługujący w ramach wyczerpania drogi prawnej. Decydujące znaczenie ma tu przede wszystkim prawomocność orzeczenia, od którego wnoszona jest kasacja w postępowaniu karnym. Podkreślany przez skarżącego fakt, że Sąd Najwyższy wypowiedział się w uzasadnieniu pisemnym postanowienia z 8 kwietnia 2009 r. w przedmiocie art. 8 § 1 k.k.s., nie przesądza jeszcze o zaistnieniu podstaw uprawniających do wystąpienia ze skargą konstytucyjną na ten przepis ustawy.
Wobec powyższego zaskarżone postanowienie – w zakresie dotyczącym odmowy badania konstytucyjności art. 8 § 1 k.k.s. – zostało wydane zgodnie z dyspozycją art. 46 ust. 1 ustawy o TK.
Trybunał Konstytucyjny odniósł się do drugiego zarzutu zażalenia, umotywowanego przez skarżącego tym, że „nie może budzić wątpliwości, iż przepis art. 535 § 3 [k.p.k.] zawiera ograniczenie obowiązku informacyjnego przez wyłączenie obowiązku sporządzenia pisemnego uzasadnienia w razie oddalenia kasacji na rozprawie”.
Zaskarżony art. 535 § 3 k.p.k. stanowi, że oddalenie kasacji jako oczywiście bezzasadnej nie wymaga pisemnego uzasadnienia, chyba że postanowienie zostało wydane na posiedzeniu oraz wtedy, gdy zostało wydane na rozprawie, a strona pozbawiona wolności nie miała przedstawiciela procesowego i nie została sprowadzona na rozprawę – wówczas uzasadnienie sporządza się na jej wniosek. Brzmienie tego przepisu nie oznacza jednakże niemożności sporządzenia przez Sąd Najwyższy ex officio pisemnego uzasadnienia postanowienia o oddaleniu kasacji „w pełnym zakresie”, jak i w oznaczonej części, gdy przeprowadzono rozprawę kasacyjną z udziałem skarżącego (jego obrońcy).
W wyroku TK z 16 stycznia 2006 r. o sygn. SK 30/05 (OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2) – w którym, oceniając przepisy procedury karnej w zakresie rozpoznania kasacji, Trybunał orzekł, że art. 535 § 2 k.p.k. (w ówczesnym brzmieniu) jest niezgodny z art. 2 w związku z art. 45 ust. 1 i art. 31 ust. 3 Konstytucji – podstawą orzeczenia było uznanie, że zgromadzenie w ramach jednego postępowania sądowego trzech czynników, tj. braku powinności zawiadamiania stron, braku powinności sporządzenia uzasadnienia oraz faktu posługiwania się zwrotem nieostrym (oczywistą bezzasadnością), jako przesłankami stosowania ówczesnego art. 535 § 2 k.p.k. wykluczającymi informacyjny obowiązek sądu, prowadzi do wniosku o przekroczeniu przez ustawodawcę granic proporcjonalności w zakresie ukształtowania rzetelnej procedury rozpatrywania „oczywiście bezzasadnych kasacji”. Trybunał Konstytucyjny nie dopatrzył się natomiast w tym orzeczeniu naruszenia standardu konstytucyjnego w zakresie rozpoznania kasacji jako nadzwyczajnego środka odwoławczego – co wymaga podkreślenia – w żadnym z trzech wskazanych elementów z osobna, tj. m.in. w samym braku powinności sporządzenia uzasadnienia, lecz w ich łącznym wystąpieniu w jednym postępowaniu. Skutkiem tej sytuacji było bowiem wyłączenie możliwości uzyskania przez stronę informacji o motywach rozstrzygnięcia (zob. też wyrok TK z 30 maja 2007 r., SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53).
Jak zwrócił uwagę w zaskarżonym postanowieniu Trybunał Konstytucyjny: w rozpatrywanej sprawie, skarżący (czego nie kwestionuje w zażaleniu) nie został pozbawiony prawa do jawnego rozpoznania sprawy ani prawa do znajomości podstaw wydanego orzeczenia. Sąd Najwyższy skierował bowiem kasację na rozprawę, zapewniając skarżącemu (przebywającemu w dacie rozprawy kasacyjnej na wolności) możliwość udziału w rozpoznaniu sprawy, wysłuchanie i zajęcie stanowiska. Na rozprawie kasacyjnej w dniu 8 kwietnia 2009 r. był obecny jeden z obrońców skarżącego, który miał możliwość zapoznania się z ustnym uzasadnieniem postanowienia Sądu Najwyższego, wskazującym na wszystkie podstawy oddalenia kasacji jako oczywiście bezzasadnej. Ponadto, odnośnie do części podstaw oddalenia kasacji zostało sporządzone uzasadnienie pisemne. Tym samym w stanie faktycznym leżącym u podstaw wniesienia analizowanej skargi konstytucyjnej skarżącemu zapewniono realizację jego konstytucyjnego prawa do sądu i związanego z nim prawa do zaznajomienia się z motywami rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego.
Wobec powyższego zaskarżone postanowienie – w zakresie dotyczącym odmowy badania konstytucyjności art. 535 § 3 k.p.k. – zostało wydane zgodnie z dyspozycją art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK.
Z przedstawionych wyżej powodów Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 36 ust. 7 w związku z art. 49 ustawy o TK – postanowił nie uwzględnić zażalenia.