Pełny tekst orzeczenia

88/2/B/2009

POSTANOWIENIE
z dnia 2 marca 2009 r.
Sygn. akt Ts 251/06

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Maria Gintowt-Jankowicz – przewodnicząca


Wojciech Hermeliński – sprawozdawca


Andrzej Rzepliński,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 30 października 2007 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Ryszarda Mycielskiego,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W złożonej do Trybunału Konstytucyjnego skardze konstytucyjnej skarżący domagał się zbadania zgodności z Konstytucją art. 2 ust. 1 lit. e dekretu z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. Nr 4, poz. 17, ze zm.; dalej: dekret o reformie rolnej), w zakresie, w jakim stanowi on podstawę przejścia na rzecz Skarbu Państwa prawa własności nieruchomości położonych w granicach administracyjnych miast i nieruchomości położonych poza granicami administracyjnymi miast, ale niemających charakteru nieruchomości rolnych, w zakresie, w jakim stanowi podstawę przejścia przed dniem 19 stycznia 1945 r. własności nieruchomości położonych poza terytorium działania Krajowej Rady Narodowej oraz stanowi po dniu 19 stycznia 1945 r. samoistną podstawę przejścia własności nieruchomości położonych poza terytorium działania Krajowej Rady Narodowej z mocy prawa z dniem 13 września 1944 r. Ponadto, skarżący wniósł o zbadanie zgodności z Konstytucją szeregu przepisów dekretów z 1945 r. i 1946 r. regulujących zasady wpisywania prawa własności nieruchomości przejętych na cele reformy rolnej, jak również art. 6268 § 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) w zakresie, w jakim stanowi ograniczenie w postępowaniu wieczystoksięgowym kompetencji sądów wszystkich instancji jedynie do badania treści i formy wniosku. W ocenie skarżącego opisane powyżej przepisy naruszają jego prawo do poszanowania mienia i ochrony własności przez pozbawienie własności całego majątku nieruchomego bez jakiegokolwiek postępowania mającego na celu zbadanie i kontrolę, czy i w jakim zakresie pozbawienie własności następuje w interesie publicznym i jest oparte na przepisach prawa. Naruszenia praw podmiotowych skarżący upatrywał ponadto w niezawiadamianiu osób, których prawa mają być dotknięte wpisem do księgi wieczystej o wszczęciu takiego postępowania oraz niedopuszczeniu ich do udziału w czynnościach i niedoręczeniu im orzeczenia skutkującego zmianą treści księgi wieczystej. Skarżący podnosi także, że zaskarżone przepisy k.p.c. prowadzą do naruszenia prawa do wniesienia skutecznego środka odwoławczego, ponieważ z kompetencji sądów wieczystoksięgowych wyłączona została możliwość badania i ewentualnego uwzględniania zgłaszanych przez osobę wpisaną do księgi wieczystej zarzutów oraz dowodów przemawiających przeciwko wnioskowi, co wynika z ograniczenia kompetencji sądów wieczystoksięgowych do badania jedynie treści i formy wniosku oraz treści księgi wieczystej. Skarga konstytucyjna obejmuje wreszcie zarzut naruszenia prawa do wznowienia postępowania wieczystoksięgowego po wydaniu przez Trybunał Konstytucyjny wyroku o niezgodności aktu normatywnego z Konstytucją. W myśl zaskarżonego art. 6263 k.p.c., w postępowaniu wieczystoksięgowym nie stosuje się bowiem przepisów o wznowieniu postępowania.
Skarga konstytucyjna została sformułowana w związku z postępowaniem dotyczącym dokonanych w 1946 r. i 1947 r. wpisów do ksiąg wieczystych prowadzonych dla nieruchomości należących przed II wojną światową do Heleny Mycielskiej (której spadkobiercą jest skarżący) oraz Skarbu Państwa jako ich właściciela na podstawie dekretu PKWN. W 2002 r., po uzyskaniu informacji o wpisie Skarbu Państwa, skarżący wniósł apelacje od postanowień podjętych w przedmiocie tegoż wpisu, które zostały oddalone postanowieniami Sądu Okręgowego w Poznaniu z 20 maja 2003 r. (sygn. akt II Ca 859/03 i II Ca 860/03) oraz 19 maja 2005 r. (sygn. akt II Ca 1670/04 i II Ca 1671/04). Sąd Najwyższy postanowieniem z 6 czerwca 2006 r. (sygn. akt II CSK 10/06) oddalił wniesione przez skarżącego skargi kasacyjne.
Postanowieniem z 30 października 2007 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, ze względu na przekroczenie przez skarżącego trzymiesięcznego terminu zakreślonego do jej wniesienia w art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Trybunał wskazał, że jego początek wyznacza chwila doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku w sprawie cywilnej, a wniesienie nadzwyczajnych środków zaskarżenia prawomocnych orzeczeń, takich jak skarga kasacyjna w postępowaniu cywilnym nie ma wpływu na jego bieg. Trybunał Konstytucyjny zwrócił przy tym uwagę, że Sąd Najwyższy rozpatrujący skargę kasacyjną działa raczej jako sąd prawa niż sąd meritii. Przez wniesienie skargi kasacyjnej orzeczenie sądu drugiej instancji nie traci przymiotu prawomocności, wymaganego przez art. 46 ust. 1 ustawy o TK, lecz może to nastąpić dopiero wówczas, gdy Sąd Najwyższy uchyla orzeczenie i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania, względnie uchyla wyrok sądu II instancji i samodzielnie orzeka co do istoty sprawy. Skoro zatem skarżący wniósł skargę konstytucyjną w terminie trzymiesięcznym liczonym od dnia doręczenia postanowienia Sądu Najwyższego oddalającego skargi kasacyjne, to nie ulega wątpliwości, że przekroczony został termin liczony od dnia doręczenia prawomocnych postanowień Sądu Okręgowego w Poznaniu. Odnośnie do normy wyłączającej dopuszczalność wznowienia postępowania wieczystoksięgowego Trybunał uznał, że brak jest w sprawie skarżącego ostatecznego orzeczenia opartego na zaskarżonym przepisie, a tym samym skarga konstytucyjna nie może zostać przekazana do rozpoznania. Na marginesie Trybunał zauważył, że art. 2 ust. 1 lit. e dekretu o reformie rolnej stanowił już przedmiot orzekania Trybunału Konstytucyjnego w sprawie SK 5/01 (OTK ZU nr 8/2001, poz. 266), w której to Trybunał wyraził pogląd, iż moc obowiązująca dekretu o reformie rolnej wyczerpała się („została skonsumowana”), a zatem nie jest dopuszczalne orzekanie merytoryczne.
Skarżący złożył na powyższe postanowienie zażalenie, wnosząc o skierowanie sprawy do rozpoznania na rozprawie. W pierwszej kolejności skarżący kwestionuje sposób obliczania terminu zakreślonego do wniesienia skargi konstytucyjnej, wskazując, że skarga kasacyjna, jakkolwiek jest nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia prawomocnego orzeczenia, to w jego ocenie, mieści się w ramach drogi prawnej, w ramach której strona może zdążać do realizacji swoich praw, a rozpoznanie skargi kasacyjnej może prowadzić do uchylenia poprzedzających ją orzeczeń. Skarżący zarzucił także błąd w ustaleniach faktycznych, przez przyjęcie, że naruszenie praw i wolności nastąpiło przed wystąpieniem ze skargą kasacyjną, podczas gdy rozstrzygnięcie w tej materii zostało po raz pierwszy wyartykułowane dopiero przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z 6 czerwca 2006 r. Formułuje przy tym zarzut, że Trybunał a priori przyjął, iż Sąd Najwyższy nie może zastosować przepisów Konstytucji stanowiących o prawach i wolnościach obywatelskich, nawet w formie dyrektywy interpretacyjnej. Skarżący zarzucił ponadto, że w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia brak jest merytorycznego rozpoznania skargi w pełnym zakresie, w szczególności w odniesieniu do pkt V jej petitum, tj. odstąpienia od poglądu, w myśl którego wniesienie skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego w sprawie cywilnej nie mieści się w pojęciu drogi prawnej. Zgodnie z poglądem skarżącego, data doręczenia prawomocnego orzeczenia wyznacza jedynie początek biegu terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej, jednakże wniesienie przewidzianych prawem nadzwyczajnych, czyli dodatkowych jeszcze środków kontroli procesu stosowania prawa, powinno być szczególnie pożądane, aby oczyścić pole prowadzonego przez Trybunał badania. W opinii skarżącego, art. 79 ust. 1 Konstytucji powinien być interpretowany „jako przepis określający sytuację, kiedy dany podmiot, którego konstytucyjne prawa lub wolności zostały naruszone, nie dysponuje już żadnym środkiem prawnym („ostatecznie orzeczono”) pozwalającym na wzruszenie dotykającego go orzeczenia”. Punkt ostrości tego przepisu jest zatem ustawiony na to, czy podmiot dotknięty danym orzeczeniem ma możliwość jego wzruszenia, nie zaś jakiemu orzeczeniu przysługuje walor ostateczności, bez względu na to, czy nazywane jest ono „ostatecznym” czy „prawomocnym”. Droga prawna, jak utrzymuje skarżący, zostaje wyczerpana wtedy, gdy nie ma już żadnych środków prawnych, po które strona mogłaby sięgnąć, a ewentualne jeszcze dostępne środki mają charakter pozaprawny. W rozumieniu Trybunału, jak utrzymuje skarżący, skargę kasacyjną należałoby uznać właśnie za środek pozaprawny; w innym wypadu musi ona należeć do drogi prawnej. Możliwość wniesienia skargi konstytucyjnej byłaby ponadto wykluczona, gdyby dopiero Sąd Najwyższy wskazał nową (właściwą) podstawę prawną naruszenia konstytucyjnych praw lub wolności. Kluczowe znaczenie ponadto ma okoliczność, że Sąd Najwyższy może orzec co do istoty sprawy, lub – oddalając skargę kasacyjną – orzec, że mimo błędnego uzasadnienia odpowiada ona prawu. Tym również skarga kasacyjna różni się od kasacji w sprawach karnych, w których sąd ten ma znacznie mniejsze kompetencje. Dodatkowo skarżący powołał się na zasady wnoszenia skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które – jego zdaniem – mają przełożenie na przesłanki skargi konstytucyjnej. W szczególności skarżący wskazał, że w niektórych sytuacjach ETPC nawet skargę konstytucyjną uznaje za środek odwoławczy, z którego skorzystanie jest konieczne przed wniesieniem do niego skargi. W tym świetle nieuzasadniony wydaje się skarżącemu pogląd, iż większa zapobiegliwość strony, wyrażająca się w wystąpieniu ze skargą kasacyjną przed złożeniem skargi konstytucyjnej, ma się obrócić przeciwko niej poprzez utratę prawa do wniesienia skargi konstytucyjnej. Wyczerpanie toku instancji powinno zatem, w rozumieniu skarżącego, stanowić minimum, jakie należy spełnić przed wystąpieniem ze skargą konstytucyjną, zaś skorzystanie z dalszych możliwości przewidzianych w ramach drogi prawnej, pozostaje bez ujemnego wpływu na bieg terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej.
Skarżący podniósł również zarzut, że w odniesieniu do możliwości wniesienia skargi o wznowienie postępowania wieczystoksięgowego po wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie jest w ogóle przewidziana droga prawna, ze względu na jednoznaczne brzmienie zaskarżonego art. 6263 k.p.c. Wniesiona skarga o wznowienie postępowania musiałaby zatem zostać odrzucona jako niedopuszczalna.
W ocenie skarżącego Trybunał naruszył również art. 66 oraz art. 20 ustawy o TK przez przyjęcie, że skoro już raz Trybunał oddalił skargę o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją danego przepisu, to tym samym inni są pozbawieni prawa do wystąpienia o stwierdzenie jego niekonstytucyjności. Nie można się bowiem doszukać w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia choćby przybliżonego określenia zakresu zbieżności niniejszej skargi konstytucyjnej ze skargami wniesionymi w sprawach SK 5/01 i SK 4/03 (OTK ZU nr 11/A/2005, poz. 143). W ustawie o TK nie ma żadnego postanowienia, które by nakładało na Trybunał związanie własnymi orzeczeniami wydanymi w innych sprawach. Z art. 366 k.p.c. stosowanego w postępowaniu przez Trybunałem na podstawie art. 20 ustawy o TK wynika wprost, że takie związanie może mieć miejsce tylko w odniesieniu do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a ponadto – tylko między stronami. Skoro zaś skarżący nie był stroną ani w sprawie SK 5/01, ani też SK 4/03, to stan taki nie zaistniał.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie. W odniesieniu do problematyki dochowania terminu wyznaczonego do wniesienia skargi konstytucyjnej Trybunał w niniejszym składzie podziela pogląd wyrażony w zaskarżonym postanowieniu, wynikający z jednolitej linii orzeczniczej Trybunału po wejściu w życie przepisów regulujących skargę kasacyjną w postępowaniu cywilnym (por. postanowienia TK z: 14 lutego 2007 r., Ts 143/06, OTK ZU nr 1/B/2007, poz. 56; 16 maja 2007 r., Ts 144/06, OTK ZU nr 3/B/2007, poz. 130; 13 lutego 2007 r., Ts 162/06, OTK ZU nr 1/B/2008, poz. 15; 4 października 2007 r., Ts 47/07, OTK ZU nr 2/B/2008, poz. 67; 27 listopada 2007 r., Ts 107/07, OTK ZU nr 1/B/2008, poz. 39; 27 listopada 2007 r., Ts 284/06, OTK ZU nr 2/B/2008, poz. 60; 22 lutego 2008 r., Ts 14/08, OTK ZU nr 4/B/2008, poz. 174). Dla ustalenia biegu terminu kluczowe znaczenie ma bowiem w niniejszej sprawie nie tyle zagadnienie wyczerpania drogi prawnej przed wystąpieniem ze skargą konstytucyjną, ile jednoznaczne określenie przez ustawodawcę, w granicach upoważnienia udzielonego mu na mocy art. 79 ust. 1 Konstytucji, w art. 46 ust. 1 ustawy o TK, iż termin ten liczony jest od daty doręczenia m. in. prawomocnego wyroku. Jeżeli ze względu na tryb postępowania, kończy się ono wydaniem prawomocnego postanowienia, to data jego doręczenia wyznacza początek biegu terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej. Konieczności wyczerpania drogi prawnej nie należy oceniać w oderwaniu od dalszych przesłanek wniesienia skargi konstytucyjnej. Oznacza ona jedynie wymóg wniesienia środków prawnych zapobiegających uzyskaniu przez orzeczenie waloru prawomocności (zwykłych środków prawnych). Skarga konstytucyjna byłaby niedopuszczalna ze względu na niewyczerpanie drogi prawnej wówczas, gdyby orzeczenie stało się prawomocne wskutek zaniedbania skarżącego, polegającego na zaniechaniu skorzystania z przysługujących w zwykłym trybie środków zaskarżenia nieprawomocnych orzeczeń, obejmującym również wniesienie środków wadliwych, które z powodów formalnych nie mogły zostać rozpoznane. Odmiennie natomiast, w sytuacji, gdy przysługujące skarżącemu środki nie powodują, przez samo ich wniesienie, utraty przez orzeczenie waloru prawomocności, termin do wniesienia skargi konstytucyjnej rozpoczyna bieg wraz z doręczeniem skarżącemu prawomocnego rozstrzygnięcia. Uchylenie prawomocności orzeczenia w tym wypadku uzależnione jest dopiero od zasadności wniesionego środka i z tego względu Trybunał podtrzymuje przekonanie, że zbyt daleko idącym ograniczeniem prawa do wniesienia skargi konstytucyjnej byłoby nakładanie na skarżącego obowiązku podjęcia próby obalenia prawomocności orzeczenia w ten sposób. Ustawa o TK nie przewiduje zawieszenia lub przerwy terminu wniesienia skargi konstytucyjnej uzasadnionych wniesieniem nadzwyczajnych środków zaskarżenia prawomocnych orzeczeń. Z przepisów k.p.c. nie wynika również, aby orzeczenie zaskarżone skargą kasacyjną traciło przymiot prawomocności. Tym samym termin, który w niniejszej sprawie rozpoczął bieg od doręczenia prawomocnego postanowienia, skończył się z upływem trzech miesięcy od tej daty. Nie mogą tej oceny zmienić odniesienia do zasad wnoszenia skarg do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Trybunał Konstytucyjny działa bowiem w ramach polskiego porządku prawnego, samodzielnie określającego (w Konstytucji i ustawie o TK) zasady wnoszenia skargi konstytucyjnej.
Na nieporozumieniu oparty jest zarzut, że skorzystanie z nadzwyczajnych środków zaskarżenia prawomocnego orzeczenia, stanowiące, w ocenie skarżącego, wyraz zapobiegliwości zainteresowanego, prowadzi do utraty prawa do wniesienia skargi konstytucyjnej. Ani przepisy k.p.c., ani ustawy o TK nie wykluczają możliwości wniesienia tych środków równolegle. Trybunał zwraca uwagę, że podstawy skargi kasacyjnej nie pokrywają się w żaden sposób z podstawami skargi konstytucyjnej. Od oceny skarżącego zależy rozstrzygnięcie, czy orzeczenie jest wadliwe (ze względu na błędy proceduralne, sprzeczność z prawem materialnym, występowanie ważnego problemu prawnego budzącego wątpliwości w orzecznictwie) i uzasadnia wniesienie skargi kasacyjnej, czy też odpowiada ono obowiązującemu prawu, lecz normy, na których zostało oparte budzą wątpliwości co do ich zgodności z Konstytucją, prowadząc do naruszenia konstytucyjnych praw lub wolności, których szczególnej ochrony skarżący może domagać się w trybie skargi konstytucyjnej. Ewentualność uchylenia prawomocności orzeczenia wskutek rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego w sytuacji równoległego wniesienia obu środków może co najwyżej uzasadniać zawieszenie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym do czasu wydania wyroku lub postanowienia przez Sąd Najwyższy.
Należy przypomnieć w tym miejscu, że pogląd ten nie stanowi odejścia od dotychczasowej linii orzeczniczej Trybunału, lecz jest konsekwencją zmian w k.p.c. O ile bowiem kasacja w sprawach cywilnych przed zmianą dokonaną ustawą z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98) przysługiwała od orzeczeń nieprawomocnych, o tyle skarga kasacyjna stanowi nadzwyczajny, przysługujący w szczególnych sytuacjach, środek wzruszenia orzeczeń prawomocnych. Wyrok lub postanowienie zaskarżone dawną kasacją nie było zatem orzeczeniem prawomocnym i nie spełniało przesłanki określonej w art. 46 ust. 1 ustawy o TK, odmiennie niż orzeczenie sądu drugiej instancji w obowiązującym stanie prawnym.
Nie zmienia tej oceny okoliczność, że Sąd Najwyższy może wydać orzeczenie co do istoty sprawy. Skorzystanie z tej możliwości jest bowiem istotnie zawężone do wypadków, gdy skarżący złożył taki wniosek, doszło do oczywistego naruszenia przepisów prawa materialnego oraz w toku postępowania nie naruszono żadnych przepisów postępowania. W tym zakresie kompetencje Sądu Najwyższego nie odbiegają tak dalece, jak wydaje się sugerować skarżący, od jego kompetencji w sprawach karnych, w których Sąd Najwyższy także może wydać orzeczenie merytoryczne – w przedmiocie uniewinnienia skazanego (cytowany w zażaleniu art. 537 § 2 in fine k.p.k.). Za błędne należy uznać tezy skarżącego, że takie rozumienie terminu dla wniesienia skargi konstytucyjnej wyklucza możliwość jej wniesienia, jeżeli dopiero Sąd Najwyższy zastosuje inne niż sądy powszechne przepisy, prowadzące do naruszenia jego konstytucyjnych praw lub wolności. W takiej sytuacji bowiem orzeczenie sądu II instancji nie będzie orzeczeniem opartym na zaskarżonym przepisie w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji, lecz cechę tę będzie miało dopiero prawomocne orzeczenie Sądu Najwyższego i od dnia jego doręczenia rozpocznie bieg termin dla wniesienia skargi konstytucyjnej. Wbrew twierdzeniom skarżącego w niniejszej sprawie taka okoliczność nie zaszła. Wynika to z następujących ustaleń poczynionych przez Sąd Najwyższy. Oddalenie skargi kasacyjnej ze względu na nieważność postępowania uzasadnił Sąd Najwyższy powołaniem się na wydanie orzeczenia przez Sąd Okręgowy w Poznaniu zgodnie z wykładnią poczynioną uprzednio przez Sąd Najwyższy, a zatem w oparciu o art. 39820 k.p.c., którego zgodności z Konstytucją skarżący nie kwestionuje. W dalszej części uzasadnienia w tym przedmiocie Sąd Najwyższy powołał art. 1 dekretu z dnia 6 czerwca 1945 r. o mocy obowiązującej orzeczeń sądowych, wydanych w okresie okupacji niemieckiej na terenie Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 25, poz. 151), który również nie stanowi przedmiotu skargi konstytucyjnej. Punkt II uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego odnosi się do art. 6268 § 2 k.p.c., nie stanowi jednak novum w stosunku do uzasadnienia postanowienia Sądu Okręgowego, który również, w przedmiotowym zakresie, rozstrzygał o zakresie kognicji sądu wieczystoksięgowego. W pkt III Sąd Najwyższy zajmował się problematyką naruszenia art. 244 § 1 w zw. z art. 2 § 2 k.p.c. oraz art. 96 pkt 2 prawa o notariacie. Także te przepisy pozostają poza zakresem skargi konstytucyjnej. Decydujące znaczenie ma pkt IV uzasadnienia, obejmuje on bowiem zagadnienia prawne stanowiące przedmiot skargi konstytucyjnej. Sąd Najwyższy podniósł, że przekazując uprzednio sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Poznaniu, wskazał na konieczność szerszego uwzględnienia stanu prawnego obowiązującego w chwili dokonywania zaskarżonych wpisów. Po dokonaniu analizy uzasadnienia ponownego postanowienia tegoż Sądu, Sąd Najwyższy stwierdził, iż Sąd Okręgowy poprawnie dokonał ustaleń dotyczących wzajemnego stosunku obowiązujących aktów prawnych (s. 13 i 16) oraz spełnienia przesłanek wpisu na rzecz Skarbu Państwa (s. 15). Wielokrotne użycie zwrotów „Sąd Okręgowy zasadnie ocenił (…), trafnie zauważył (…), trafnie ocenił” wskazuje jednoznacznie na to, że Sąd Najwyższy podzielił w pełni ocenę stanu prawnego poczynioną przez Sąd Okręgowy w Poznaniu, nie uznał zaś, że orzeczenie, mimo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu – tj. innym normom niż te zastosowane przez sąd II instancji. Teza skarżącego, że naruszenie jego praw stanowi konsekwencję dopiero postanowienia Sądu Najwyższego nie znajduje zatem potwierdzenia w dołączonych do skargi konstytucyjnej dokumentach i zażalenie w tym zakresie nie mogło zostać uwzględnione.
Trybunał nie podziela przedstawionej przez skarżącego interpretacji pojęcia „drogi prawnej”, jako sytuacji, w której stronie nie przysługują żadne prawne środki wzruszenia prawomocnego orzeczenia, a przysługujące środki mogłyby jedynie mieć charakter pozaprawny. Jeżeli bowiem w takim rozumieniu skarga kasacyjna byłaby środkiem pozaprawnym, to taki sam charakter należałoby przypisać zarówno skardze o wznowienie postępowania, jak i skardze o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, a taka teza nie może w żaden sposób zasługiwać na aprobatę. Odmienności dwóch ostatnich środków nie można uzasadniać powołaniem się na kompetencję Sądu Najwyższego do uchylenia prawomocnego orzeczenia lub orzekania co do istoty sprawy – z taką samą sytuacją mamy bowiem do czynienia także w wypadkach określonych w art. 412 § 2 i 3 k.p.c. w razie uwzględnienia skargi o wznowienie postępowania oraz w sytuacji wyjątkowej, przewidzianej w art. 42411 § 3 k.p.c., w przypadku zasadności skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia w sprawie, która nie podlegała orzecznictwu sądów.
Przekroczenie terminu wniesienia skargi konstytucyjnej stanowi wystarczającą przesłankę odmowy nadania jej dalszego biegu. W świetle uznania za niezasadne zarzutów skarżącego w tym zakresie nie jest konieczne poszukiwanie innych przyczyn takiego rozstrzygnięcia. Trybunał pragnie jednak wyjaśnić, że przywołanie w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia spraw SK 5/01 i SK 4/03 nie zmierzało do wskazania, że rozpoznaniu sprawy skarżącego stoi na przeszkodzie stan res iudicata (sprawy osądzonej), wynikający z art. 366 k.p.c. w zw. z art. 20 ustawy o TK, lecz zasada ne bis in idem. Wynika z niej, że wydanie orzeczenia jest zbędne (art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK), jeżeli dane zagadnienie zostało już w pełni wyjaśnione i nie zachodzi potrzeba jego ponownego badania. Dla jej zastosowania bez znaczenia pozostaje brak tożsamości podmiotowej uczestników postępowania (odmiennie niż w przypadku stanu sprawy osądzonej). Problem wyczerpania mocy obowiązującej art. 2 ust. 1 lit. e dekretu o reformie rolnej oraz brak potrzeby kontroli ze względu na konieczność ochrony konstytucyjnych praw i wolności zostały już przez Trybunał jednoznacznie rozstrzygnięte w przywołanych powyżej sprawach i dlatego też zachodzi negatywna przesłanka wydania kolejnego orzeczenia w tej sprawie.
W przedmiocie zarzutów odnoszących się do art. 6263 k.p.c. Trybunał zwraca uwagę, że art. 79 ust. 1 Konstytucji nadaje skardze konstytucyjnej charakter szczególnego środka ochrony konstytucyjnych praw lub wolności, które zostały naruszone wskutek ostatecznego orzeczenia sądu lub organu administracji. Przesłanki tej nie uchylają uregulowane w ustawie o TK zasady wnoszenia skargi konstytucyjnej. Nie mogą zatem zasługiwać na uwzględnienie zarzuty, w myśl których w przedmiocie wznowienia postępowania wieczystoksięgowego brak jest drogi prawnej, ponieważ Konstytucja dopuszcza wniesienie skargi konstytucyjnej tylko wówczas, gdy naruszenie konstytucyjnych praw lub wolności stanowi konsekwencję wydania orzeczenia w sprawie skarżącego na podstawie przepisu, którego zgodność z Konstytucją zostaje poddana w wątpliwość. Żadnego orzeczenia opartego na art. 6263 k.p.c. skarżący w niniejszej sprawie nie przedstawił, a tym samym nie została spełniona przesłanka wynikająca bezpośrednio z art. 79 ust. 1 Konstytucji.

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, należało nie uwzględnić zażalenia wniesionego na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.