Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 163/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 stycznia 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Bogusław Cudowski (przewodniczący)
SSN Romualda Spyt
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa J. S.
przeciwko M. Spółce z o.o. w C.
o wynagrodzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 28 stycznia 2015 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K.
z dnia 19 listopada 2013 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Powódka J. S. domagała się zasądzenia od M. Spółki z o.o. w C. kwoty
20.640 zł z ustawowymi odsetkami tytułem premii regulaminowej za okres od 1
listopada 2008 r. do 31 października 2009 r.
2
Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2012 r., … 49/12 Sąd Rejonowy w C. zasądził
od pozwanej Spółki na rzecz powódki kwoty po 688 zł za miesiące od sierpnia do
października 2009 r. (pkt 1) oraz oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2).
Wyrok ten uprawomocnił się w części uwzględniającej powództwo (pkt 1).
Na skutek apelacji powódki, wyrokiem z dnia 5 grudnia 2012 r. Sąd
Okręgowy w K. uchylił powyższy wyrok w części oddalającej powództwo (pkt 2) i
przekazał sprawę w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej
instancji. W ocenie Sądu odwoławczego, uznanie przez Sąd Rejonowy, że
powódce wypłacano premię regulaminową „jest zbyt daleko idące i naruszające art.
233 § 1 k.p.c.”
Wyrokiem z dnia 5 czerwca 2013 r. Sąd Rejonowy w C. oddalił powództwo
powyżej kwoty zasadzonej w punkcie 1. wyroku z dnia 28 czerwca 2012 r., …
49/12. Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia.
W dniu 1 marca 2005 r. powódka zawarła z pozwaną Spółką umowę o pracę
na czas nieokreślony na stanowisku głównej księgowej. W umowie strony ustaliły,
że powódka będzie otrzymywać wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 3.600 zł,
dodatek funkcyjny w kwocie 700 zł oraz premię regulaminową w wysokości 40%
płacy zasadniczej łącznie z dodatkiem funkcyjnym - zgodnie z regulaminem
wynagradzania pracowników Spółki z dnia 1 kwietnia 2004 r. W załączniku nr 12 do
tego regulaminu przewidziana była również, obok miesięcznej premii
regulaminowej, kwartalna premia uznaniowa. Aneksem z dnia 6 czerwca 2005 r. do
załącznika nr 12 regulaminu wynagradzania, z dniem 1 czerwca 2005 r. zmieniono
powyższe postanowienie, wprowadzając zamiast premii regulaminowej - premię
uznaniową w wysokości do 40 % płacy zasadniczej łącznie z dodatkiem funkcyjnym
oraz kwartalną premię motywacyjną. Powódka była jedynym pracownikiem
pozwanej Spółki, której nie wypowiedziano warunków płacy w zakresie premii
regulaminowej. Powódce nie wypłacano dwóch świadczeń, tj. premii regulaminowej
i premii uznaniowej, gdyż po zmianach dokonanych w regulaminie wynagradzania
wypłacane jej świadczenie było określane w listach płac jako premia uznaniowa.
Świadczenie premiowe nie odpowiadało ustalonej w umowie o pracę wysokości
premii regulaminowej, gdyż w okresie od listopada 2008 r. do lipca 2009 r. było
wyższe (stanowiło 55% płacy zasadniczej). Powódka nigdy nie zwracała się do
3
pracodawcy o wypłacanie jej dodatkowo premii regulaminowej. W dniu 19 lipca
2011 r. pozwana Spółka wypowiedziała powódce warunki płacy, co - wobec
nieprzyjęcia przez nią propozycji zastąpienia premii regulaminowej premią
uznaniową - doprowadziło do rozwiązania łączącego strony stosunku pracy.
Dalej Sąd Rejonowy ustalił, że w okresie od listopada 2008 r. do lipca 2009 r.
powódka otrzymywała wynagrodzenie w wysokości 4.300 zł (płaca zasadnicza
wraz z dodatkiem funkcyjnym) plus premia w wysokości 2.365 zł, a w okresie od
sierpnia do października 2009 r. - w wysokości 4.300 zł (płaca zasadnicza wraz z
dodatkiem funkcyjnym) plus premia w wysokości 1.032 zł. W tym ostatnim okresie
(od sierpnia do października 2009 r.) pozwana Spółka wypłaciła powódce
świadczenie premiowe w wysokości niższej niż ustalona premia regulaminowa.
Generalnie zmniejszenie premii uznaniowej o 20% dotyczyło wszystkich
pracowników z uwagi na problemy finansowe Spółki. Również wówczas powódka
nie domagała się ani zapłaty dodatkowo premii regulaminowej, ani nie żądała
wyrównania wypłaconej premii do wysokości odpowiadającej premii regulaminowej.
Z roszczeniem o zapłatę premii regulaminowej za nieprzedawniony okres od 1
listopada 2008 r. powódka wystąpiła dopiero w listopadzie 2011 r., pomimo że - z
racji zajmowanego stanowiska i zgodnie z zakresem obowiązków spoczywających
na niej jako głównej księgowej - miała świadomość kondycji finansowej Spółki oraz
znała sposób ustalania wynagrodzeń pracowników i ich wysokość.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za
niezasadne, ale z innych przyczyn niż przyjęte przez Sąd rozpoznający sprawę po
raz pierwszy. Nie mając bowiem wątpliwości co do okoliczności niewypłacenia
powódce premii regulaminowej za sporny okres, Sąd pierwszej instancji wskazał,
że żądanie przez nią dodatkowo premii regulaminowej w pełnej wysokości obok
wypłacanej przez pracodawcę premii uznaniowej jest sprzeczne z zasadami
współżycia społecznego. Ponieważ po zmianie regulaminu wynagradzania
pracodawca nie dokonał wypowiedzenia zmieniającego warunki płacy powódki,
przeto powinna ona otrzymywać zgodnie z umową o pracę premię regulaminową w
wysokości 1.720 zł (40% wynagrodzenia zasadniczego wraz z dodatkiem
funkcyjnym). W okresie od listopada 2008 r. do lipca 2009 r. wysokość wypłacanej
powódce premii uznaniowej odpowiadała zatem co najmniej wysokości
4
przysługującej jej premii regulaminowej. Zdaniem Sądu Rejonowego, skoro
powódka zajmowała w pozwanej Spółce wysokie stanowisko głównej księgowej, to
zdawała sobie sprawę, że zgodnie z umową o pracę przysługuje jej premia
regulaminowa. Wiedziała również, że po zmianie regulaminu wynagradzania tylko
jej umowa o pracę nie została zmieniona na skutek wypowiedzenia lub
porozumienia zmieniającego, a wynagrodzenie nie jest wypłacane w sposób
wynikający z tej umowy. Przez wiele lat (od czerwca 2005 r.) powódka nie podjęła
żadnych działań dla wyjaśnienia tej sytuacji, choćby z punktu widzenia nałożonych
na nią obowiązków głównego księgowego i nie kwestionowała wypłacania jej premii
uznaniowej, a nie regulaminowej. Wreszcie powódka miała możliwość wystąpienia
wcześniej z roszczeniem o zapłatę wynikającej z umowy o pracę premii
regulaminowej, gdy kondycja finansowa pozwanej Spółki była dobra. Aktualnie
konieczność „nadpłacenia” premii regulaminowej za tak długi okres pogłębiłaby
trudną sytuację materialną Spółki, przekładając się na trudności z wypłatą
wynagrodzeń dla jej pracowników. Nadto Sąd Rejonowy uznał żądanie powódki za
sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczenia prawa pracownika do
wynagrodzenia wynikającego z umowy o pracę. Powódka, otrzymując wysokie
premie uznaniowe była bowiem „godnie wynagradzana”, a czerpanie korzyści
majątkowych z „błędu” pracodawcy w zakresie uregulowania kwestii wypłacania
premii jest nieuczciwe.
Wyrokiem z dnia 19 listopada 2013 r. Sąd Okręgowy w K. oddalił apelację
powódki, podzielając ustalenia i ocenę prawną Sądu pierwszej instancji.
Sąd odwoławczy stwierdził, że nie stanowi naruszenia art. 384 k.p.c.
okoliczność, iż Sąd Rejonowy, ponownie rozpoznając sprawę, wyraził odmienny
pogląd niż Sąd pierwszej instancji rozpoznający sprawę po raz pierwszy i uznał - na
niekorzyść strony wnoszącej apelację - że w oparciu o art. 8 k.p. roszczenie
powódki nie zasługuje na ochronę prawną. Przepis art. 384 k.p.c. zakazuje
uchylenia lub zmiany wyroku na niekorzyść strony wnoszącej apelację, a
zaskarżony wyrok nie zawiera takiego rozstrzygnięcia. Za chybiony uznał również
Sąd drugiej instancji zarzut obrazy art. 365 § 1 k.p.c., nie podzielając stanowiska
powódki, jakoby Sąd Rejonowy orzekając w sprawie … 49/12 przesądził, że jej
roszczenie zasługuje na ochronę prawną. Sąd odwoławczy, powołując się w tym
5
zakresie na poglądy wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego, wskazał, że
moc wiążąca orzeczenia odnosi się, co do zasady, tylko do treści jego sentencji, a
nie uzasadnienia. Sąd przy wydaniu wyroku nie jest związany zarówno ustaleniami
faktycznymi poczynionymi w innej sprawie, jak i poglądami prawnymi wyrażonymi w
uzasadnieniu zapadłego w niej wyroku. Natomiast w razie oddalenia powództwa,
zawarte w uzasadnieniu orzeczenia motywy rozstrzygnięcia mogą mieć znaczenie
dla ustalenia zakresu mocy wiążącej prawomocnego orzeczenia, czyli granic
prawomocności materialnej orzeczenia w rozumieniu art. 365 § 1 k.p.c.
Przedmiotem prawomocności materialnej jest bowiem ostateczny rezultat
rozstrzygnięcia, a nie przesłanki, które do niego doprowadziły. Sąd nie jest więc
związany zarówno ustaleniami faktycznymi poczynionymi w innej sprawie, jak i
poglądami prawnymi wyrażonymi w uzasadnieniu zapadłego w niej wyroku.
W dalszej kolejności Sąd Okręgowy stwierdził, że art. 8 k.p. upoważnia sąd
do oceny, w jakim zakresie, w konkretnym stanie faktycznym, działanie lub
zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z
ochrony prawnej, a stosowanie tego przepisu pozostaje w nierozłącznym związku z
całokształtem okoliczności konkretnej sprawy. Ponieważ art. 8 k.p. zapobiega
nadużyciu prawa strony przez jego wykonywanie, przeto ocena, czy ze względu na
sprzeczność ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa roszczenie nie
zasługuje na ochronę, musi być odniesiona do warunków istniejących w chwili
wykonywania uprawnienia. Powódka zdawała sobie sprawę, iż zgodnie z umową o
pracę przysługuje jej premia regulaminowa, co potwierdziła w swoich zeznaniach. Z
racji zajmowanego stanowiska wiedziała również, że w pozwanej Spółce nie jest
przewidziana premia regulaminowa, nieuwzględniana na listach płac. Innymi słowy,
powódka była świadoma, iż jej wynagrodzenie nie jest wypłacane w sposób, jaki
wynikał z umowy o pracę, a mimo tego przez wiele lat nie podejmowała stosownych
działań dla wyjaśnienia tej sytuacji. Jej twierdzenia, że nie dochodziła roszczeń w
obawie o utratę pracy są nielogiczne. Uwzględniając fakt otrzymywania przez
powódkę wysokich premii uznaniowych i aktualną kondycję finansową pozwanej
Spółki, Sąd drugiej instancji uznał, że dochodzenie przez nią dodatkowo i w całości
premii regulaminowej nie zasługuje na uwzględnienie, a ocena tego roszczenia
6
dokonana w aspekcie art. 8 k.p. jest zasadna i mieści się w granicach swobodnego
uznania sędziowskiego.
W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku powódka zarzuciła:
I. naruszenie prawa materialnego, a to art. 8 k.p., przez jego błędną wykładnię i po
pierwsze - uznanie, że opóźnienie w dochodzeniu roszczenie pracownika o zapłatę
wynagrodzenia powoduje, iż roszczenie nie zasługuje na ochronę, podczas gdy
prawidłowa wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, że pracownik może
dochodzić swoich roszczeń w dogodnym dla siebie terminie, a jedynym przepisem,
który wiąże negatywne skutki prawne z upływem określonych terminów jest art. 291
k.p. przewidujący trzyletni termin przedawnienia roszczenia oraz że zaniechanie
pracownika zatrudnionego na stanowisku księgowej polegające na niezwróceniu
uwagi na otrzymywanie wynagrodzenia w zaniżonej wysokości przemawia za tym,
że dochodzenie skumulowanych z tego tytułu roszczeń stanowi nadużycie prawa
oraz po drugie - uznanie, że przepis ten ma zastosowanie z urzędu przy ocenie
roszczenia o zapłatę wynagrodzenia w sytuacji, gdy pracodawca nie bronił się tym
zarzutem, a nadto proponował zawarcie ugody sądowej przewidującej częściowe
uwzględnienie roszczenia; II. naruszenie przepisów prawa procesowego, które to
uchybienie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a to: 1) art. 365 § 1 k.p.c.,
przez jego błędną wykładnię i uznanie, że Sąd orzekający w sprawie nie jest
związany prawomocnym orzeczeniem Sądu Rejonowego w C. w sprawie … 49/12
zasądzającym na rzecz powódki zaległe wynagrodzenie, podczas gdy
przesądzenie o zasadności części roszczenia o wynagrodzenie wyklucza
możliwość rozważania czy „roszczenie to stanowi nadużycie prawa”; 2) art. 384
k.p.c., przez jego niezastosowanie polegające na naruszeniu pośredniego zakazu
reformationis in peius poprzez przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji ponownie
rozpoznającego sprawę nowych niekorzystnych ustaleń faktycznych i niekorzystnej
dla powódki instytucji z art. 8 k.p., pomimo że wyrok w sprawie … 49/12 był
zaskarżony tylko przez powódkę, a podstawą rozstrzygnięcia zarówno w zakresie
uwzględniającym powództwo, jak i w części je oddalającej nie był art. 8 k.p.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego
wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego
rozpoznania.
7
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna nie zawiera usprawiedliwionych zarzutów.
W pierwszej kolejności rozpoznaniu podlegają zarzuty naruszenia przepisów
postępowania.
Zgodnie z art. 384 k.p.c., sąd nie może uchylić lub zmienić wyroku na
niekorzyść strony wnoszącej apelację, chyba że strona przeciwna również wniosła
apelację. Unormowany w tym przepisie zakaz reformationis in peius oznacza, że
strona wnosząca apelację może oczekiwać, iż w wyniku wniesienia tego środka
odwoławczego jej sytuacja nie ulegnie pogorszeniu w stosunku do tej, jaka istniała
po wydaniu wyroku przez sąd pierwszej instancji, jeżeli strona przeciwna nie
wniosła równocześnie apelacji. Inaczej mówiąc, chodzi o to, aby wyrok sądu drugiej
instancji nie pogorszył w jakikolwiek sposób sytuacji strony skarżącej w stosunku
do stanu rzeczy (faktycznego i prawnego), jaki wynikał z treści wyroku, od którego
strona ta wniosła apelację. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że
skoro art. 384 k.p.c. zakazuje uchylenia lub zmiany wyroku na niekorzyść strony
wnoszącej apelację, to nie stanowi jego naruszenia sama zmiana podstawy
prawnej zaskarżonego orzeczenia z bardziej korzystnej na mniej korzystną dla
skarżącego, gdy sąd drugiej instancji oddala jego apelację. Niekorzystność jako
weryfikator granic dopuszczalnego zachowania sądu drugiej instancji nie odnosi się
bowiem do jego przekonań co do sposobu rozumienia prawa lub umowy, ale
wyłącznie do uchylenia lub zmiany zaskarżonego wyroku (por. wyroki z dnia 23
marca 2000 r., I PKN 762/99, OSNAPiUS 2001 nr 15, poz. 479; z dnia 26 czerwca
2003 r., V CKN 412/01, LEX nr 602327; z dnia 12 października 2007 r., V CSK
261/07, LEX nr 497671; z dnia 7 grudnia 2007 r., III CSK 234/07, LEX nr 487539; z
dnia 4 września 2014 r., I PK 25/14, LEX nr 1511376 oraz postanowienie z dnia 12
listopada 2008 r., I UK 206/08, LEX nr 737381).
Przestrzeganie zakazu reformationis in peius z punktu widzenia zakresu
kognicji sądu pierwszej instancji ponownie rozpoznającego sprawę ma znaczenie
tylko o tyle, że sąd ten musi orzec z uwzględnieniem przedmiotu procesu
określonego w orzeczeniu sądu drugiej instancji. W rezultacie pierwotny wyrok
sądu pierwszej instancji stwarza granice, w ramach których może dojść do
8
ponownego rozpoznania sprawy w sytuacji jego zaskarżenia tylko przez jedną
stronę. W tych granicach sąd pierwszej instancji ponownie rozpoznający sprawę
związany jest wynikającą z art. 384 k.p.c. zasadą zakazu reformationis in peius
oraz oceną prawną i wskazaniami co do dalszego toku postępowania, wyrażonymi
w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji (art. 386 § 6 k.p.c.). Trafne jest zatem
stanowisko Sądu odwoławczego, że Sąd pierwszej instancji rozważanego zakazu
nie naruszył orzekając ponownie o niezasadności żądania skarżącej w tym samym
zakresie, co objęty wyrokiem pierwotnym i uchylającym go wyrokiem Sądu drugiej
instancji, w którym zakwestionowano - na korzyść skarżącej - ocenę charakteru
premii wypłacanych jej w spornym okresie.
W myśl art. 365 § 1 k.p.c., orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i
sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy
administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne
osoby. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że wynikająca z tego
przepisu moc wiążąca orzeczenia może być rozważana tylko wtedy, gdy
rozpoznawana jest inna sprawa niż ta, w której wydano poprzednie orzeczenie oraz
gdy kwestia rozstrzygnięta innym wyrokiem stanowi zagadnienie wstępne
(prawomocne orzeczenie oddziałuje na rozstrzygnięcie toczącej się sprawy).
Aspekt mocy wiążącej prawomocnego orzeczenia zapadłego w innej sprawie
między tymi samymi stronami polega na tym, że rozstrzygnięcie zawarte w
prawomocnym orzeczeniu (rzecz osądzona) stwarza stan prawny taki, jaki z niego
wynika. Sądy rozpoznające nowy spór między tymi samymi stronami muszą
przyjmować, że dana kwestia prawna kształtuje się tak, jak przyjęto to w
prawomocnym, wcześniejszym wyroku, a więc w ostatecznym rezultacie procesu
uwzględniającym stan rzeczy na datę zamknięcia rozprawy. W kolejnym
postępowaniu, w którym pojawia się ta sama kwestia, nie może być ona już więc
ponownie badana. Związanie orzeczeniem oznacza zatem zakaz dokonywania
ustaleń sprzecznych z uprzednio osądzoną kwestią, a nawet niedopuszczalność
prowadzenia w tym zakresie postępowania dowodowego. Sąd Najwyższy przyjmuje
również, że przedmiotem prawomocności materialnej mogą być objęte ustalenia
faktyczne w takim zakresie, w jakim indywidualizują one sentencję jako
rozstrzygnięcie o przedmiocie sporu i w jakim określają istotę danego stosunku
9
prawnego. Chodzi jednak tylko o elementy uzasadnienia dotyczące rozstrzygnięcia
co do istoty sprawy, w których sąd wypowiada się w sposób stanowczy, autorytarny
o żądaniu. Tak zwanej prekluzji ulega więc tylko ten materiał procesowy, który
dotyczy podstawy faktycznej w zakresie hipotezy normy materialnoprawnej
zastosowanej przez sąd, natomiast twierdzenia i dowody dotyczące innej podstawy
prawnej są dla konkretnej sprawy obojętne. Inaczej mówiąc, związanie
orzeczeniem oznacza zakaz dokonywania ustaleń sprzecznych z uprzednio
osądzoną kwestią, a nawet niedopuszczalność prowadzenia w tym zakresie
postępowania dowodowego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada
2013 r., II PK 38/11, Monitor Prawa Pracy 2014 nr 4, s. 210-212 oraz z dnia 11
lutego 2014 r., I UK 329/13, LEX nr 1444404 i szeroko powołane w nich
orzecznictwo).
Przenosząc powyższe na grunt sprawy, w której wniesiona została
rozpoznawana skarga kasacyjna, należy przypomnieć, że prawomocnym wyrokiem
z dnia 28 czerwca 2012 r. zasądzono na rzecz powódki kwoty po 688 zł
miesięcznie tytułem premii regulaminowej za miesiące sierpień - październik
2009 r. Według kwalifikacji prawnej przyjętej przez Sąd orzekający w tamtej
sprawie, w spornym okresie w istocie wypłacano powódce premię regulaminową,
której wysokość we wskazanych w wyroku miesiącach była o zasądzone kwoty
niższa od wynikającej z postanowień umowy o pracę. Prejudycjalny charakter tego
orzeczenia oznacza zatem tylko tyle, że przesądzone w nim zostało prawo powódki
do premii regulaminowej w określonej wysokości. Nie oznacza to natomiast
przesądzenia, że nie stanowi nadużycia tego prawa żądanie powódki zasądzenia
premii regulaminowej w pełnej wysokości, niezależnie od wypłacanego jej przez
pracodawcę świadczenia premiowego o uznaniowym charakterze, w wysokości co
najmniej równej ustalonej w umowie o pracę premii regulaminowej.
W zakresie tej oceny niezasadny jest zarzut naruszenia art. 8 k.p., zgodnie z
którym nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze
społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia
społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za
wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Na podstawie tego przepisu każde
działanie albo zaniechanie może być uznane za nadużycie prawa, jeśli występuje
10
jedna z dwóch przesłanek: obiektywna sprzeczność ze społeczno-gospodarczym
przeznaczeniem prawa lub obiektywna sprzeczność z zasadami współżycia
społecznego. Jeżeli zatem wykonywanie przysługującego prawa zderza się z
wartościami odzwierciedlającymi przyjmowane w społeczeństwie zasady moralne,
związanymi z rodzajem roszczenia, celem jego dochodzenia oraz konkretną
sytuacją osób działających po stronie powodowej, rozważany przepis upoważnia
sąd do oceny, w jakim zakresie, w konkretnym stanie faktycznym, działanie lub
zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie jego prawa i nie
korzysta z ochrony prawnej. Ocena, czy w konkretnym przypadku ma zastosowanie
norma zawarta w art. 8 k.p., mieści się w granicach swobodnego uznania
sędziowskiego. Sfera ta w ramach postępowania kasacyjnego może podlegać
kontroli tylko w przypadku szczególnie rażącego i oczywistego naruszenia
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2012 r., I PK 88/11, LEX nr
1129308 i szeroko przytoczone w nim wcześniejsze orzecznictwo). W orzecznictwie
Sądu Najwyższego podkreśla się, że zastosowanie art. 8 k.p. może nastąpić
jedynie w szczególnie uzasadnionych przypadkach po wykazaniu wyjątkowych
okoliczności. Żądanie zapłaty wynagrodzenia za pracę może stanowić nadużycie
prawa z art. 8 k.p. jako postępowanie nieuczciwe, naruszające zasady zaufania i
lojalności wobec pracodawcy, co należy odnosić do okoliczności faktycznych
rozstrzyganej sprawy i zindywidualizowanej oceny (por. np. wyroki z dnia 16
października 2009 r., I PK 89/09, OSNP 2011 nr 11-12, poz. 147 oraz z dnia 12
listopada 2014 r., I UK 79/14, niepublikowany).
Sąd odwoławczy podzielił ocenę Sądu pierwszej instancji, że żądanie
zasądzenia spornej premii regulaminowej jest sprzeczne, po pierwsze - z zasadami
współżycia społecznego ze względu na nieuczciwe (nielojalne) działanie skarżącej
polegające na wykorzystaniu błędu pracodawcy co do niedokonania jej - jako
jedynemu pracownikowi pozwanej Spółki - wypowiedzenia zmieniającego w
zakresie zgodnym ze zmianami wprowadzonymi w regulaminie wynagradzania w
związku z likwidacją premii regulaminowej, o czym skarżąca wiedziała chociażby z
racji zajmowanego stanowiska, a mimo to przez wiele lat ani nie zwróciła
pracodawcy uwagi na ten stan rzeczy, ani nie żądała wypłaty premii regulaminowej
przysługującej jej na podstawie umowy o pracę, a po drugie - ze
11
społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa do tego świadczenia w sytuacji
otrzymywania przez skarżącą w spornym okresie premii uznaniowych w łącznej
wysokości przekraczającej wysokość przysługujących jej na podstawie umowy o
pracę premii regulaminowych.
Ocenę tę skarżąca zwalcza twierdzeniem, że po pierwsze - roszczenie może
być dochodzone przez pracownika w dowolnym czasie przed upływem terminu
przedawnienia, a nielojalność pracownika polegająca na zwlekaniu z „wytoczeniem
postępowania sądowego” może stanowić co najwyżej podstawę do rozważenia
„braku oprocentowania zaległego wynagrodzenia”, po drugie - prawo pracownika
do wynagrodzenia „może być uznane za nadużycie” tylko w ekstremalnych
sytuacjach w przypadku szczególnie rażącego naruszenia obowiązków
pracowniczych lub obowiązujących przepisów prawa (tak Sąd Najwyższy w wyroku
z dnia 10 marca 2010 r., II PK 24/10; prawidłowo: II PK 241/10) oraz po trzecie -
art. 8 k.p. powinien być stosowany w sprawach, w których przemawia za tym
interes dłużnika, a pracodawca nie powoływał się na ten przepis. W konsekwencji,
zdaniem skarżącej, dokona przez Sąd drugiej instancji ocena jej roszczenia w
aspekcie art. 8 k.p. jest szczególnie rażąca oraz oczywiście naruszająca ten
przepis i podlega weryfikacji jako podważająca „zobowiązanie przyjęte przez strony
i zgodne z ustawą”.
Wywody skarżącej nie są trafne. W pierwszym rzędzie należy zwrócić
uwagę, że art. 8 k.p. nie dotyczy istnienia prawa, ale określa granice wykonywania
praw podmiotowych istniejących i przysługujących. Nie może zatem znajdować
zastosowania do żądania realizacji zobowiązania nieistniejącego, jakim jest
zobowiązanie dotknięte bezwzględną nieważnością z powodu jego sprzeczności z
prawem. Rację ma skarżąca, że roszczenie może być dochodzone przez
pracownika w dowolnym czasie przed upływem terminu przedawnienia, jednak Sąd
drugiej instancji swoje stwierdzenia wyraził w tym kontekście, że skarżąca -
pobierając premię uznaniową w wysokości co najmniej równej premii
regulaminowej - przez wiele lat przed wytoczeniem powództwa (od 2005 r. do
2011 r.) świadomie utrzymywała pracodawcę w błędnym przekonaniu o wypłacaniu
jej świadczenia premiowego zgodnie z obowiązującymi strony warunkami
płacowymi. Ocena ta nie może być uznana za rażąco nieprawidłową, gdy się
12
uwzględni, że uczciwość i lojalność obowiązuje w stosunkach pracy nie tylko
pracodawcę, ale również pracownika. Skarżąca zajmowała wysokie stanowisko w
hierarchii pracowniczej pozwanej Spółki i z tej racji wiedziała, że jako jedyny jej
pracownik otrzymuje premię niezgodnie z warunkami określonymi w umowie o
pracę, czego w żaden sposób przez ponad 6 lat nie kwestionowała (nota bene,
takie zachowanie powódki wskazywać może na zawarcie przez strony per facta
concludentia porozumienia zmieniającego warunki płacy w zakresie świadczenia
premiowego). Błędnie odwołuje się skarżąca w tym zakresie do poglądu
wyrażonego przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 marca 2010 r., II PK 241/10
(LEX nr 817524). Rozważania w nim zawarte odnoszą się bowiem do przypadku
odmówienia ochrony prawu pracownika podlegającego szczególnej ochronie do
żądania przywrócenia do pracy, w sytuacji gdy rozwiązanie umowy o pracę
nastąpiło bez zgody zarządu organizacji związkowej. Wreszcie - wbrew wywodom
skarżącej - stosowanie klauzuli generalnej z art. 8 k.p. musi być brane pod uwagę
przez sądy przy rozstrzyganiu każdej sprawy, niezależnie od podniesienia w tym
zakresie stosownego zarzutu. Stosowanie klauzuli nadużycia prawa polega bowiem
na aplikacji prawa materialnego do ustalonego stanu faktycznego, a to leży w
kompetencji każdego sądu orzekającego co do meritum sprawy (por. np. wyroki z
dnia 24 kwietnia 2007 r., I PK 263/06, OSNP 2008 nr 13-14, poz. 186 i z dnia 12
stycznia 2011 r., II PK 89/10, LEX nr 737386).
Skarżąca pomija, że Sądy obu instancji uznały żądanie przez nią premii
regulaminowej za sprzeczne także ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem
prawa do tego świadczenia, skoro była ona „godnie wynagradzana” otrzymując
miesięczną premię uznaniową w wysokości co najmniej równej premii
regulaminowej. Wobec niekwestionowania przez skarżącą tej oceny, jej trafność nie
wymaga głębszych rozważań Sądu Najwyższego. Należy tylko stwierdzić, że ocena
ta została dokonana w zgodzie z zasadą godziwości wynagrodzenia za pracę,
której istotnym kryterium jest ekwiwalentność świadczenia (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 4 czerwca 2002 r., I PKN 371/01, OSNP 2004 nr 7, poz. 119).
Skoro ekwiwalentność za wykonaną pracę została zrealizowana przez wypłatę
premii uznaniowej, to żądanie przez skarżącą dodatkowej korzyści w postaci premii
regulaminowej, ze świadomym wykorzystaniem - jak przyjęły to Sądy - „błędu
13
pracodawcy w zakresie uregulowania kwestii wypłacania premii”, może być uznane
za sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa do tego
świadczenia.
Z tych względów skarga kasacyjna podlegała oddaleniu na podstawie
art. 39814
§ 1 k.p.c.