Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 280/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 marca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (przewodniczący)
SSN Halina Kiryło (sprawozdawca)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
w sprawie z odwołania C. G.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o prawo do emerytury górniczej,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 18 marca 2015 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 24 marca 2014 r.,
1. oddala skargę kasacyjną;
2. zasądza od C. G. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu
kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym.
UZASADNIENIE
Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją z dnia 21 grudnia 2010 r. odmówił
ubezpieczonemu C.G. prawa do górniczej emerytury z powodu braku wymaganego
25 – letniego okresu pracy górniczej.
2
Sąd Okręgowy w G. wyrokiem z dnia 3 października 2012 r. zmienił
zaskarżoną decyzję i przyznał ubezpieczonemu prawo do emerytury górniczej
poczynając od dnia 1 września 2010 r. oraz zasądził od organu rentowego na rzecz
ubezpieczonego kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że ubezpieczony był zatrudniony w KWB „B.”:
w okresie od 2 listopada 1979 r. do 31 stycznia 1984 r. jako operator maszyn
budowlanych - spycharek w Oddziale Eksploatacji Sprzętu Technologicznego
odkrywki, a w okresie od 1 lutego 1984 r. do 21 czerwca 1999 r. jako operator
sprzętu technologicznego, operator spycharek w Oddziale Eksploatacji Odkrywki.
Według tabeli stanowisk pracy górniczej stanowiącej załącznik do Zarządzenia
Dyrektora KWB „B.” nr 29/062 z 11 grudnia 2006 r. i nr 73/061 z 28 lutego 2006 r.,
zdecydowana większość operatorów oddziałów sprzętu technologicznego odkrywki
Rs-1, Rs-7 wykonywała w latach 1977-2006 i wykonuje nadal stałą pracę górniczą
w przodkach eksploatacyjnych. Z treści dokumentów znajdujących się w aktach
osobowych nie wynika jednak, do której grupy zawodowej operatorów spycharek
odwołujący się należał w okresie od 2 listopada 1979 r. do 21 czerwca 1999 r. - czy
do wykonujących stałą pracę bezpośrednio w przodkach eksploatacyjnych, czy też
wykonujących tę pracę dorywczo. Pracodawca nie posiada pełnej ewidencji
dniówek pracy półtorakrotnej ubezpieczonego z tego okresu. Sąd dał wiarę
zeznaniom świadków oraz ubezpieczonego, z których wynika, że odwołujący się od
2 listopada 1979 r. do 31 stycznia 1984 r. pracował na oddziale Rs-1 jako stały
operator spycharek gąsienicowych o dużej mocy do 500 KM przez wszystkie
robocze dniówki i w pełnym wymiarze czasu w bezpośrednio przodkach
eksploatacyjnych w rejonie pracy koparek podstawowych na oddziałach górniczych
G-l, G-2. Wykonywał on wtedy pracę przy niwelacji terenu pod bezpośrednim
przejazdem koparki podstawowej, przy popychaniu urobku węgla i kamienia
opadłego z łyżki czerpakowej koparki podstawowej oraz przy załadunku tegoż
opadłego urobku na samochód ciężarowy lub na przenośnik wielkogabarytowy
pracujący w przodkach w układzie KTZ, a nadto przy czyszczeniu z opadów urobku
węgla i kamienia stacji napędowych koparek podstawowych i przenośników
wielkogabarytowych w przodku. Natomiast nie wykonywał on w tym czasie innej
pracy na terenie odkrywki i zwałowiska zewnętrznego.
3
Sąd pierwszej instancji ustalił ilość wykonywanych przez odwołującego się
dniówek pracy półtorakrotnej w oparciu o zapisy załącznika do karty ewidencji
pracownika oraz zapisy w jego kartach szczegółowej rocznej ewidencji czasu pracy
za lata 1979-1999, po uwzględnieniu okresów urlopów pracowniczych oraz po
wyłączeniu okresów zwolnień lekarskich wymienionych w zaświadczeniu zakładu
pracy. Łączna liczba dniówek pracy półtorakrotnej ubezpieczonego za okres od 2
listopada 1979 r. do 21 czerwca 1999 r. wyniosła 4.740. Oznacza to, że oprócz
uznanych przez organ rentowy okresów pracy górniczej w wymiarze 18 lat i 3
miesięcy oraz okresu zaliczanego w postaci służby wojskowej, wynoszących
łącznie 21 lat, 7 miesięcy i 17 dni, odwołujący się posiada okres pracy
półtorakrotnej w wymiarze 4.740 dniówek, co daje dodatkowy okres pracy górniczej
rzędu 8 lat, 9 miesięcy i 16 dni. Łączny okres pracy górniczej i zaliczanej
odwołującego się wynosi zatem 30 lat, 5 miesięcy i 3 dni. Tym samym
ubezpieczony spełnia wynikające z art. 50 ust. 1 pkt1 ustawy z dnia 17 grudnia
1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (jednolity
tekst: Dz.U. z 2013 r., poz. 1440 ze zm.) warunki nabycia prawa do emerytury
górniczej.
Uwzględniając apelację organu rentowego, Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia
24 marca 2014 r. zmienił zaskarżone orzeczenie i oddalił odwołanie.
W uzasadnieniu wyroku uznano za niebudzący wątpliwości fakt, że
ubezpieczony posiadał uprawnienia do obsługiwania spycharek i ładowarek i
pracował w okresie od 2 listopada 1979 r. do 31 stycznia 1984 r. jako operator
maszyn budowlanych w Oddziale Sprzętu Technologicznego Rs-1 i Rs-7, a od 1
lutego 1984 r. do 21 czerwca 1999 r. jako operator sprzętu technologicznego w
Oddziale Rs-7. Z przedstawionej przez pracodawcę w dniu 16 maja 2011 r.
charakterystyki stanowiska pracy ubezpieczonego w okresie od 2 listopada 1979 r.
do 31 stycznia 1984 r. jako operatora spycharki gąsienicowej wynika, że prace przy
użyciu tego sprzętu były prowadzone na terenie całej odkrywki i polegały na
wykonywaniu niwelacji terenu w obrębie maszyny podstawowej, osiowaniu
przenośników, holowaniu sań i przyczep, wykonywaniu zjazdów dróg dojazdowych
do takich maszyn, skarpowaniu i wykonywaniu pochylni. Natomiast w świetle
charakterystyki pracy z dnia 12 maja 2011 r. dotyczącej zatrudnienia
4
ubezpieczonego jako operatora spycharek i ładowarek w okresie od 1 lutego
1984 r. do 21 czerwca 1999 r., odwołujący się oprócz prac przy użyciu spycharek
obsługiwał ładowarkę kołową i gąsienicową, za pomocą których wykonywał prace
przy załadunku urobku na samochody i przenośnik, czyścił przenośniki i stacje
napędowe, zasypywał wykopy i fundamenty. Przedstawiona przez pracodawcę
charakterystyka pracy zasadniczo odpowiadała treści zeznań przesłuchanych w
sprawie świadków, z których wynika, że ubezpieczony pracując na spycharce
organizował przejścia dla maszyn podstawowych, usuwał kamienie, niwelował
nierówności, pracował przy czyszczeniu przenośników, stacji napędowych. Sąd
Apelacyjny uzupełnił postępowanie dowodowe o zeznania świadka M. W. (sztygara
zmianowego i oddziałowego Oddziału Rs-1, przełożonego ubezpieczonego w
okresie od 2 listopada 1979 r. do 31 stycznia 1984 r.), na okoliczność charakteru
pracy wykonywanej przez odwołującego się w spornym okresie, miejsca tej pracy i
dodatków stykowych świadek zeznał, że ubezpieczony pracował w tym czasie
generalnie na zwałowisku, obok zwałowarki, jako operator spycharki Komatsu, a
jego zadaniem było wyrównywanie ziemi. Podlegał sztygarowi górniczemu.
Czasami był kierowany do oddziałów mechanicznych, gdy zachodziła taka
potrzeba. Z zeznań świadka wynika też, że operatorzy sprzętu dojeżdżali stykowo
razem z pracownikami układu KTZ. Zeznania świadka M. W. Sąd uznał za
wiarygodne i przekonywujące, ponieważ świadek z racji swojego stanowiska znał
organizację pracy oddziału Rs-1. Zeznania te korespondują też z dokumentami
zamieszczonymi w aktach osobowych ubezpieczonego, dowodzącymi iż
wykonywał on prace związane z przesuwaniem tras taśmociągów oraz usuwaniem
skutków awarii urządzeń ciągu technologicznego KTZ na zwałowiskach. Z
nadesłanego przez kopalnię wykazu dniówek stykowych za okres od stycznia 1988
r. do lutego 1998 r. oraz wykazu godzin nadliczbowych za okres od marca 1998 r.
do czerwca 1999 r. wynika, że takich dniówek stykowych ubezpieczony miał
zaledwie 16. Przepisy dotyczące obowiązujących od 1988 r. zasad wynagradzania
w KWB „B.” przewidywały zaś tak zwany dodatek stykowy, należny pracownikom
zatrudnionym na stanowiskach roboczych w systemie 4-brygadowym za
przekazanie stanowiska pracy w układzie koparka - taśmociąg- zwałowarka. Z kolei
od dnia 1 marca 1998 r. ustalono, że każdemu pracownikowi, który był uprawniony
5
do dodatku stykowego należy doliczyć do czasu pracy po 0,5 godziny dziennie
świadczonej pracy, wynagradzanej jak za godziny nadliczbowe. Sąd Apelacyjny
stwierdził zatem, że czynności ubezpieczonego nie były związane wyłącznie z
wykonywaniem pracy przodkowej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, a
odwołujący się nie udowodnił, by wykonywał owe prace w wymiarze 4.740 dniówek
za cały sporny okres. Praca operatora spycharki może być pracą, do której stosuje
się zarówno przelicznik 1,2, jak i przelicznik 1,8, w zależności od miejsca jej
świadczenia. Pracownicy pracujący stykowo wykonują roboty pod koparką
wielonaczyniową, albo w jej bezpośrednim sąsiedztwie od miejsca, w którym
wydobywa się urobek i przygotowując teren faktycznie umożliwiają prowadzenie
procesu eksploatacji węgla. Dniówki, za które wypłacono im dodatek stykowy, są
niewątpliwie dniówkami przepracowanymi stale i w pełnym wymiarze w przodku.
Prace, które ubezpieczony wykonywał (a polegające głównie na przejazdach
maszyną z jednego miejsca w inne, wykonywanie niwelacji terenu w obrębie
maszyny podstawowej, osiowanie przenośników, holowanie sań i przyczep,
wykonywanie zjazdów, dróg dojazdowych do maszyn podstawowych, skarpowanie i
wykonywanie pochylni, czyszczenie przenośników i stacji napędowych,
zasypywanie fundamentów), nie mieściły się w ustawowym pojęciu prac
przodkowych uprawniających do zastosowania do całego okresu wymiaru
półtorakrotnego. Brak jest podstaw do przyjęcia, aby całe wielokilometrowe
wyrobisko utożsamiać z przodkiem, obejmującym teren prac bezpośrednio przy
urabianiu i ładowaniu urobku. Za prace przodkowe można uznać jedynie prace przy
wyjmowaniu kamieni spod koła czerpakowego koparki wielonaczyniowej oraz
ładowanie urobku na samochody i przenośniki. Zdaniem Sądu Apelacyjnego,
postępowanie dowodowe pozwoliło na wyodrębnienie zaledwie 16 dniówek
przepracowanych przez ubezpieczonego przy takich pracach w okresie od 1
stycznia 1988 r. do 28 lutego 1998 r., gdy tymczasem w protokole komisji
weryfikacyjnej liczbę owych dniówek określono na 2.566. Ustalenia komisji
weryfikacyjnej są w tym zakresie niewiarygodne. W ocenie Sądu drugiej instancji,
ubezpieczony nie udowodnił również, że w okresie od 2 listopada 1977 r. do 1987 r.
wykonywał tylko pracę przodkową, a wykaz dniówek z tego okresu przedstawiony
przez kopalnię nie koresponduje z charakterystyką pracy odwołującego się
6
przedłożoną przez pracodawcę i zeznaniami świadków, z którego wynika, że praca
ubezpieczonego wykonywana była na terenie całej odkrywki i zwałowiska P. B.
Tym samym, charakter pracy ubezpieczonego nie miał bezpośredniego związku z
urabianiem kopalin, ładowaniem urobku, montażem, likwidacją i transportem
obudów maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz przy
głębieniu szybów i robotach szybowych. Zakres obowiązków pełnionych przez
ubezpieczonego jako operatora spycharki nie figuruje w załączniku nr 3, poz. 4
rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r. w
sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy
zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury
lub renty. Przepisy normujące nabywanie prawa do emerytury górniczej muszą być
wykładane ściśle, a dla oceny charakteru pracy górniczej nie mogą mieć
decydującego znaczenia protokoły komisji weryfikacyjnej kwalifikujące określone
zatrudnienie jako pracę górniczą. Przyjęcie ogólnej tezy, że przodkiem w kopalni
węgla brunatnego jest każde miejsce prowadzenia robót górniczych związanych z
odwadnianiem, udostępnianiem i eksploatacją złoża kopaliny, jej transportem i
transportem nadkładu, a nadto zwałowaniem nadkładu, a następnie rekultywacją
wyrobisk i zwałowisk (związane z pracą koparek, spycharek, ładowarek,
zwałowarek) nie odpowiada pojęciu „pracy przodkowej”, wynikającej z wykładni
przepisów art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych. Z tych przyczyn brak było możliwości ustalenia, że
ubezpieczony w spornym okresie wykonywał pracę przodkową w wymiarze 4.740
dniówek, skoro pracował na terenie całej odkrywki i wykonywał prace głównie poza
przodkiem. Tym samym ubezpieczony nie wykazał, że jego staż pracy górniczej
łącznie z okresami pracy równorzędnej i okresami zaliczanymi do pracy górniczej
wynosi co najmniej 25 lat, co uprawniałoby go do emerytury górniczej.
Powyższy wyrok został zaskarżony skargą kasacyjną przez ubezpieczonego.
Skargę oparto na podstawie naruszenia przepisów prawa materialnego: 1/ art. 50d
ust. 1 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych,
przez przyjęcie, że wykonywana przez skarżącego praca na stanowisku operatora
spycharek i maszyn wieloczynnościowych na odkrywce w okresie od 1 listopada
1979 r. do 31 stycznia 1984 r. oraz od 1 lutego 1984 r. do 21 czerwca 1999 r. nie
7
była pracą bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku, a także inną pracą
przodkową związaną z wykonywaniem czynności w przodkach, podczas gdy C. G.
pracował jako operator spycharki gąsienicowej, która zaliczana jest do spycharek i
maszyn wieloczynnościowych, a więc maszyn, na których okresy pracy górniczej
zalicza się w wymiarze półtorakrotnym, a nadto do jego obowiązków należało
wykonywanie robót bezpośrednio w rejonie pracy koparek podstawowych między
innymi przy niwelacji terenu pod pojazdami koparki podstawowej, przy podpychaniu
urobku upadłego z koła czerpakowego koparki, załadunku urobku na przenośniki i
samochody, przy czyszczeniu z trudno usuwalnego urobku (kamieni i węgla) stacji
napędowych koparek podstawowych i przenośników wielkogabarytowych
przesuwnych pracujących na poziomach wydobywczych, udostępnianiu złoża
poprzez zdejmowanie zewnętrznej warstwy ziemi i rozluźnianie skał w celu dotarcia
do pokładów węgla, osiowaniu przenośników przesuwnych, wykonywaniu zjazdów i
dróg dojazdowych na poziomach roboczych (poprzez plantowanie i wyrównywanie
urobku w celu zapewnienia dojazdu do maszyn podstawowych brygadom
operatorów), skarpowaniu i wykonywaniu pochylni w obrębie maszyn
podstawowych; oprócz tego ubezpieczony wykonywał sporadycznie pracę
operatora ładowarki gąsienicowej w przodku, jedynie w przypadku awarii, gdy
doszło do zasypywania węglem przenośników wielkogabarytowych; 2/ § 3
rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r. w
sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy
zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury
lub renty w związku z załącznikiem nr 3, część III pkt 4 wyżej wskazanego
rozporządzenia, przez przyjęcie, że wykonywana przez ubezpieczonego praca, w
okresie wskazanym powyżej, na stanowisku operatora spycharek i maszyn
wieloczynnościowych na odkrywce nie miała charakteru pracy górniczej zaliczanej
w wymiarze półtorakrotnym. Ponadto skargę oparto na podstawie naruszenia
przepisów prawa procesowego: 1/ art. 382 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c.
oraz art. 328 § 2 k.p.c., przez dokonanie przez Sąd drugiej instancji dowolnej i
jednostronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego,
zaniechanie odniesienia się do całości materiału zebranego w postępowaniu, co
znalazło odzwierciedlenie w uzasadnieniu wyroku, sporządzonym w sposób
8
sprzeczny z powołanym przepisem w zakresie wskazania przyczyn, dla których sąd
odmówił wiarygodności protokołowi Komisji Weryfikacyjnej, a także powodów, dla
których uznał, że ubezpieczony w okresie od 1 listopada 1979 r. do 31 stycznia
1984 r. oraz od 1 lutego 1984 r. do 21 czerwca 1999 r. nie wykonywał pracy
operatora spycharki gąsienicowej w przodku (na odkrywce), pomimo iż z zeznań
świadków: […] wynika, że w spornym okresie skarżący nie wykonywał pracy poza
przodkami. Sąd drugiej instancji oparł rozstrzygnięcie wyłącznie na uznaniu
sędziowskim w zakresie przyjętej definicji prac przodkowych, które miałyby polegać
jedynie na wyjmowaniu kamieni spod koła czerpakowego koparki wielonaczyniowej
oraz ładowaniu urobku na samochody i przenośniki. Ponadto oparcie się przez Sąd
na wykazie dniówek stykowych oraz godzin nadliczbowych jako dowodzie
przesądzającym, iż ubezpieczony nie wykonywał pracy w przodku, gdyż nie
dojeżdżał do pracy stykowo, nie mieści się w granicach swobodnej oceny
dowodów, lecz zasługuje na miano oceny dowolnej i jednostronnej, zważywszy, że
do 2006 r. pracodawca wnioskodawcy nie prowadził ewidencji dniówek górniczych,
a ewidencja dotycząca otrzymywanych przez pracowników dodatków stykowych
oraz ewidencja godzin nadliczbowych nie były prowadzone prawidłowo, a do
1988 r. takiej ewidencji w ogóle nie było; 2/ art. 385 k.p.c., przez uwzględnienie
apelacji pomimo, że była bezzasadna, a wyrok Sądu pierwszej instancji nie
naruszał przepisów prawa wskazanych przez organ rentowy i w konsekwencji
przyjęcie, wyłącznie w oparciu o uznanie sędziowskie, iż skarżący nie ma prawa do
emerytury górniczej, gdyż nie wykonywał pracy w przodku. Skarżący wniósł o
uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi Apelacyjnemu; ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
orzeczenie co do istoty sprawy, przez uwzględnienie odwołania i przyznanie
ubezpieczonemu prawa do emerytury górniczej. Ponadto wniósł o zasądzenie na
rzecz skarżącego kosztów postępowania według norm przepisanych, z
uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
9
Skarga kasacyjna nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem niesłuszne są
zarzuty podnoszone w ramach obydwu podstaw kasacyjnych.
Odnosząc się do kasacyjnych zarzutów naruszenia prawa materialnego przy
ferowaniu zaskarżonego wyroku wypada zauważyć, że ubezpieczony C. G.,
urodzony 11 września 1945 r., wywodzi swoje roszczenia emerytalne z art. 3 ust. 1
ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy Karta Nauczyciela (Dz.U. Nr 167,
poz. 1397), zgodnie z którym osobom, które do dnia 31 grudnia 2008 r. spełniły
warunki do emerytury górniczej określone w art. 34 lub art. 48 - 49 ustawy z dnia 17
grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(jednolity tekst: Dz.U. z 2013 r., poz. 1440 ze zm., zwana dalej ustawą o
emeryturach i rentach z FUS), w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia
2006 r., przysługuje emerytura górnicza na warunkach określonych w tych
przepisach. W myśl art. 34 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, prawo do
górniczej emerytury przysługiwało ubezpieczonemu urodzonemu przed dniem 1
stycznia 1949 r., jeżeli spełniał łącznie następujące warunki:
1/ ukończył 55 lat oraz
2/ miał okres pracy górniczej wynoszący wraz z okresami pracy
równorzędnej i okresami zaliczanymi do pracy górniczej co najmniej 25 lat, w tym
co najmniej 5 lat pracy górniczej, o jakiej mowa w art. 36 ust. 1.
Przepis art. 36 ust. 1 pkt 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS (którego
odpowiednikiem jest obecnie obowiązujący art. 50c ust. 1 pkt 4 tej ustawy) stanowił
zaś, że za pracę górniczą uważa się zatrudnienie na odkrywce w kopalniach siarki i
węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz
przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz
przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych, a także w
kopalniach otworowych siarki oraz w przedsiębiorstwach i innych podmiotach
wykonujących roboty górnicze dla kopalń siarki i węgla brunatnego, na
stanowiskach określonych w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do
spraw zabezpieczenia społecznego, w porozumieniu z ministrem właściwym do
spraw gospodarki i ministrem właściwym do spraw Skarbu Państwa. Niewątpliwie
rozporządzeniem takim jest rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z
10
dnia 23 grudnia 1994 r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej
oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa
do górniczej emerytury lub renty (Dz.U. z 1995 r. Nr 2, poz. 8), które zachowało
moc na podstawie art. 194 ustawy o emeryturach i rentach z FUS w zakresie, w
jakim jego przepisy nie są sprzeczne z przepisami tej ustawy. Oznacza to, że
zakładowe wykazy stanowisk, na których wykonywana jest praca górnicza, muszą
być zgodne z wykazem nr 2 stanowiącym załącznik do tego rozporządzenia. Z
brzmienia art. 36 ust. 1 pkt 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS wynika zaś, że
w jego rozumieniu pracą górniczą jest wyłącznie zatrudnienie przy pracach
bezpośrednio łączących się z procesami związanymi z wydobywaniem kopalin,
polegającymi na pozyskiwaniu złóż siarki i węgla brunatnego na odkrywce, a więc
zatrudnienie przy pracach ściśle górniczych, do których zaliczono roboty górnicze
przy urabianiu i ładowaniu (w tym strzałowe i odwadniające), roboty transportowe
przy przewozie nadkładu i złoża, miernicze oraz bieżące prace konserwacyjne
utrzymujące sprawność techniczną agregatów i urządzeń wydobywczych.
W niniejszym przypadku bezsporne jest, że ubezpieczony będąc zatrudniony
w KWK „B.”: w okresie od 2 listopada 1979 r. do 31 stycznia 1984 r. jako operator
maszyn budowlanych spycharek w Oddziale Eksploatacji Sprzętu
Technologicznego odkrywki Rs-1 (Rs-7), a w okresie od 1 lutego 1984 r. do 21
czerwca 1999r. jako operator sprzętu technologicznego, operator spycharek w
Oddziale Eksploatacji Odkrywki Rs-7, wykonywał pracę górniczą wymienioną pod
pozycją 22 (operator sprzętu pomocniczego i technologicznego na odkrywce)
załącznika nr 2 do wspomnianego rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej
z dnia 23 grudnia 1994 r. Istota problemu sprowadza się do pytania, o możliwość
zaliczenia tej pracy z mocy art. 37 ust. 1 pkt 1 (obecnie art. 50d ust. 1 pkt 1 )
ustawy o emeryturach i rentach z FUS w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu
prawa ubezpieczonego do górniczej emerytury. W myśl powołanego przepisu,
zaliczeniu takiemu podlegają zaś okresy pracy pod ziemią oraz w kopalniach siarki
lub węgla brunatnego na obszarze Państwa Polskiego w przodku bezpośrednio
przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy innych pracach przodkowych, przy
montażu, likwidacji o transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i
transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach szybowych.
11
Wykaz stanowisk pracy wykonywanej w przodkach i uwzględnianej w rozmiarze
półtorakrotnym powinno ustalić rozporządzenie wydane na podstawie art. 50d ust.
3 ustawy. Ponieważ rozporządzenie takie nie zostało wydane, obowiązuje nadal
(z mocy art. 194 ustawy) wykaz stanowisk zawarty w załączniku Nr 3 do
rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r.
Dokonana przez pracodawcę kwalifikacja zajmowanego przez pracownika
stanowiska jak i ewentualna zmiana tej kwalifikacji na podstawie protokołu komisji
weryfikacyjnej nie przesądza o zaliczeniu zatrudnienia na tymże stanowisku do
pracy górniczej liczonej w wymiarze półtorakrotnym. O uznaniu pracy za pracę
górniczą w rozumieniu przepisów o emeryturach i rentach nie decyduje bowiem
treść tych dokumentów, ale charakter czynności faktycznie wykonywanych przez
pracownika (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 1998 r., II UKN
570/97, OSNAPiUS 1999 nr 6, poz. 213; z dnia 22 marca 2001 r., II UKN 263/00,
OSNAPiUS 2002 nr 22, poz. 553; z dnia 28 kwietnia 2010 r., I UK 339/09 (LEX nr
607444); z dnia 2 czerwca 2010 r., I UK 25/10, LEX nr 621137). W konsekwencji
ani rozporządzenie wykonawcze do ustawy ani tym bardziej wewnętrzne
zarządzenia pracodawcy nie mogą przyznawać ubezpieczonym większych
uprawnień, niż uczynił to ustawodawca. Przepisy ustawy o emeryturach i rentach
stanowią pozycję wyjściową do oceny zasadności roszczeń emerytalnych
wnioskodawcy. O uznaniu zatrudnienia jako pracy górniczej przesądza zatem nie
nazwa stanowiska, użyta w wydanym przez pracodawcę świadectwie pracy w
szczególnych warunkach, odpowiadająca nomenklaturze zawartej w
rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej, lecz pozytywna weryfikacja
dokumentu pod kątem zgodności rzeczywiście wykonywanej przez pracownika
pracy z ustawowymi wymaganiami.
Również w przypadku sporu o kwalifikację danego stanowiska jako
stanowiska, na którym okres wykonywania pracy podlega zaliczeniu w wymiarze
półtorakrotnym, decydujące znaczenie dla uznania okresu zatrudnienia na tym
stanowisku za pracę górniczą ma nie użyta w świadectwie pracy w szczególnych
warunkach nazwa stanowiska ani treść protokołu weryfikacyjnego ani treść opinii
naukowo – technicznej, ani typ obsługiwanego przez pracownika urządzenia, lecz
12
rodzaj pracy faktycznie wykonywanej za jego pomocą, odpowiadający wymaganiom
art. 37 ust. 1 (aktualnie art. 50d ust. 1) ustawy o emeryturach i rentach z FUS.
Zważywszy na to, że zgodnie z treścią art. 50d ust. 1 ustawy w wymiarze
półtorakrotnym podlegają zaliczeniu zarówno prace górnicze wykonywane w
kopalniach głębinowych, jak i prace górnicze wykonywane w kopalnia węgla
brunatnego i siarki, w ramach prac objętych zakresem komentowanej normy
prawnej można wyodrębnić: prace pod ziemią, prace w kopalniach odkrywkowych
węgla brunatnego i siarki oraz w kopalniach otworowych siarki. Podobnie jak w
przypadku prac pod ziemią, również w odniesieniu do prac w kopalniach węgla
brunatnego i siarki chodzi wyłącznie o prace wymienione jako prace górnicze w art.
50c ustawy. W judykaturze podkreśla się przy tym konieczność odróżnienia
„zwykłej” pracy górniczej górnika kopalni węgla brunatnego lub siarki, wykonywanej
na stanowiskach określonych w załączniku Nr 2 do rozporządzenia Ministra Pracy i
Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r., od kwalifikowanej pracy górniczej
wykonywanej na stanowiskach wymienionych w załączniku Nr 3 do tego aktu.
Rodzaj prac podlegających zaliczeniu w wymiarze półtorakrotnym zasadniczo
scharakteryzowany został w przepisie art. 50d ust. 1 pkt 1, jako prac górniczych
wykonywanych „w przodkach bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz
przy innych pracach przodkowych, przy montażu, likwidacji i transporcie obudów,
maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz przy
głębieniu szybów i robotach szybowych”. Wykaz stanowisk pracy, określony
„pomocniczo” w załączniku Nr 3 do rozporządzenia, odnosi się wyłącznie do
wykonywanych zadań górnika, jeżeli spełniają one kryteria miejsca wykonywania
pracy i jej charakteru określonego w przepisie art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy.
Wykładnia przepisów załącznika Nr 3 do rozporządzenia dokonywana w oderwaniu
od unormowania ustawowego prowadziłaby do sytuacji, w której każdą pracę
górnika kopalni głębinowej czy odkrywkowej, pełnioną na terenie wyrobiska
(odkrywki), należałoby uwzględniać w wymiarze półtorakrotnym. A contrario – jako
prace wymienione w załączniku Nr 3 do rozporządzenia mogą być uznane tylko
takie czynności wykonywane przez górnika, które bezpośrednio związane są z
robotami prowadzonymi w przodkach przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy
montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i
13
transportujących w przodkach, a nadto przy głębieniu szybów i robotach
szybowych. Z kolei użyte w załączniku pojęcie „inne prace w przodku” należy
wiązać z bezpośrednim i zasadniczym procesem produkcyjnym zakładu
górniczego, polegającym na urobku i wydobywaniu kopalin. Dla oceny, czy
ubezpieczony pracował na stanowisku uprawniającym do zaliczenia stażu pracy w
wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do emerytury górniczej, istotne
znaczenie ma przede wszystkim rodzaj powierzonej pracy (rzeczywiście
wykonywanych zadań pracowniczych). Tak więc nie zalicza się do pracy górniczej
w rozumieniu komentowanego przepisu – jako niemających bezpośredniego
związku z urabianiem kopalin, ładowaniem urobku, montażem, likwidacją i
transportem obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w
przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach szybowych – prac górników
kopalni odkrywkowej węgla brunatnego wykonywanych wyłącznie we wkopie,
polegających np. na likwidacji kolektorów odprowadzających wodę na poziomach
roboczych koparek wielonaczyniowych, wymianie agregatów pompowych w
studniach głębinowych zlokalizowanych na poziomach roboczych koparek i
dokonywaniu pomiarów metanu w studniach głębinowych (wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 11 lutego 2010 r., I UK 236/09, Legalis), przygotowywaniu
terenu pod wydobycie węgla, umacnianiu skarpy oraz odwadnianiu terenu (wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 2011 r., I UK 360/10, LEX nr 949021) czy
odwadnianiu złoża (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 września 2011 r., I UK
70/11, LEX nr 1102258).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego kwestionuje się przy tym zasadność
rozszerzania samego pojęcia przodka wydobywczego, zauważając, że nie do
zaakceptowania jest zapatrywanie, żeby miejsce przodka rozciągać na całą linię
taśmociągów transportujących urobek, gdyż pojęcie przodka straciłoby swe
znaczenie i tym sposobem nie można zaakceptować definicji „przodka”, która
wynika z opinii naukowo-technicznych i obejmuje wszystkie czynności związane z
transportem kopaliny, realizowane w ramach ruchu zakładu górniczego (wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 2011 r., I UK 395/10, Legalis).
Dokonana przez Sąd drugiej instancji wykładnia powyższych przepisów
prawa materialnego jest zatem zgodna z utrwalonymi poglądami judykatury. Rację
14
ma Sąd Apelacyjny zauważając, że ubezpieczony mając uprawnienia do obsługi
spycharek i ładowarek, za pomocą tych urządzeń mógł - jako operator maszyn
budowlanych, a następnie operator sprzętu technologicznego - wykonywać prace
na terenie całej odkrywki. Nie każda jednak praca świadczona przy pomocy tegoż
sprzętu jest pracą przodkową wymienioną w części II, pod poz. 4 załącznika Nr 3
do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r., lecz
tylko ta, która świadczona była w przodku wydobywczym, w bezpośrednim
sąsiedztwie maszyny podstawowej i polegała na urabianiu oraz ładowaniu urobku.
Tymczasem na podstawie zeznań kierownika oddziału i zarazem przełożonego
ubezpieczonego, korespondujących z zapisami w aktach osobowych odwołującego
się oraz wystawionymi przez pracodawcę dokumentami (charakterystykami
stanowisk pracy, wykazem dniówek stykowych) wynika, iż ubezpieczony w
spornym okresie, jako operator spycharki Komatsu, wykonywał roboty głównie poza
przodkiem wydobywczym, na zwałowiskach, obok zwałowarki, a jego zadaniem
było wyrównywanie terenu.
Ustalenia faktyczne stanowiące podstawę zaskarżonego orzeczenia są zaś
wiążące dla Sądu Najwyższego, stosownie do art. 39813
§ 2 k.p.c. Próbując
podważyć owe ustalenia, skarżący wdaje się polemikę z dokonaną przez Sąd
Apelacyjny oceną wiarygodności zgromadzonego materiału dowodowego. Godzi
się zatem zauważyć, że wprawdzie treść oraz kompozycja art. 3983
k.p.c.
wskazują, iż generalnie dopuszczalne jest oparcie skargi kasacyjnej na podstawie
naruszenia przepisów postępowania, to jednak z wyłączeniem zarzutów
dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów, choćby naruszenie odnośnych
przepisów mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Inaczej mówiąc,
niedopuszczalne jest oparcie skargi kasacyjnej na podstawie, którą wypełniają takie
właśnie zarzuty. Mimo, że art. 3983
§ 3 k.p.c. nie wskazuje expressis verbis
konkretnych przepisów, których naruszenie, w związku z ustalaniem faktów i
przeprowadzaniem oceny dowodów, nie może być przedmiotem zarzutów
wypełniających tę podstawę kasacyjną, to nie ulega jednak wątpliwości, że
obejmuje on art. 233 k.p.c., albowiem właśnie ten przepis określa kryteria oceny
wiarygodności i mocy dowodów (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 października
2010 r., II PK 96/10, LEX nr 687025, z dnia 24 listopada 2010 r., I UK 128/10, LEX
15
nr 707405, czy też z dnia 24 listopada 2010 r., I PK 107/10, LEX nr 737366).
Skarżący nie może zatem podważać rozstrzygnięcia drugoinstancyjnego powołując
się na zarzut obrazy tego przepisu.
Nie sposób też oddzielić kasacyjnego zarzutu naruszenia przepisów art. 382
w związku z art. 328 § 2 k.p.c.
Zarzut naruszenia art. 382 k.p.c. można uznać za uzasadniony, jeśli
skarżący wykaże, że sąd drugiej instancji bezpodstawnie nie uzupełnił
postępowania dowodowego lub pominął część zebranego materiału, jeżeli
uchybienia te mogły mieć wpływ na wynik sprawy, albo kiedy mimo
przeprowadzenia postępowania dowodowego orzekł wyłącznie na podstawie
materiału zgromadzonego przez sąd pierwszej instancji lub oparł swoje
rozstrzygnięcie na własnym materiale, pomijając wyniki postępowania dowodowego
przeprowadzonego przez sąd pierwszej instancji (postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 26 marca 1998 r., II CKN 815/97, Wokanda 1999 nr 1, poz. 6
oraz wyroki z dnia 16 marca 1999 r., II UKN 520/98, OSNP 2000 nr 9, poz. 372;
z dnia 8 grudnia 1999 r., II CKN 587/98, LEX nr 479343; z dnia 6 lipca 2000 r.,
V CKN 256/00, LEX nr 52657; z dnia 13 września 2001 r., I CKN 237/99, LEX nr
52348; z dnia 22 lipca 2004 r., II CK 477/03, LEX nr 269787; z dnia 10 stycznia
2008 r., IV CSK 339/07, LEX nr 492178; z dnia 24 kwietnia 2008 r., IV CSK 39/08,
LEX nr 424361 i z dnia 24 czerwca 2008 r., II PK 323/07, LEX nr 491386). Art. 382
k.p.c. nie nakłada przy tym na sąd drugiej instancji obowiązku przeprowadzenia
postępowania dowodowego, lecz sąd ten jest władny samodzielnie dokonać
ustaleń faktycznych bez potrzeby uzupełniania materiału dowodowego zebranego
przed sądem pierwszej instancji, o ile zachodzą ku temu potrzeby. Uzupełnienie
postępowania przed sądem apelacyjnym o nowe dowody jest zaś uzasadnione
wówczas, gdy dotyczą one okoliczności istotnych z punktu widzenia prawa
materialnego mającego znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 26 maja 1999 r., III CKN 254/98, LEX nr 521901; z dnia 2
marca 2000 r., III CKN 257/00, LEX nr 530723 i z dnia 17 lipca 2008 r., II CSK
102/08, LEX nr 447689).
Z zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. może
stanowić usprawiedliwioną podstawę kasacyjną wtedy, gdy uzasadnienie wyroku
16
sądu drugiej instancji nie posiada wszystkich koniecznych elementów lub gdy
zawiera kardynalne braki, które uniemożliwiają kontrolę kasacyjną. Chodzi o
sytuację, gdy treść uzasadnienia orzeczenia uniemożliwia całkowicie dokonanie
oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania wyroku (orzeczenia Sądu
Najwyższego z dnia 8 października 1997 r., I CKN 312/97; z dnia 19 lutego 2002 r.,
IV CKN 718/00; z dnia 20 lutego 2003 r., I CKN 656/01 i z dnia 22 maja 2003 r.,
II CKN 121/02, niepublikowane oraz z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98,
OSNC 1999 nr 4, poz. 83; z dnia 9 marca 2006 r., I CSK 147/05, LEX nr 190753 i z
dnia 9 lipca 2008 r., I PK 2/08, LEX nr 497691). Trzeba przy tym pamiętać, iż
art. 328 § 2 k.p.c. zastosowany odpowiednio do uzasadnienia orzeczenia sądu
drugiej instancji (art. 391 § 1 k.p.c.) oznacza, że uzasadnienie to nie musi zawierać
wszystkich elementów uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji, ale takie
elementy, które ze względu na treść apelacji i na zakres rozpoznawanej sprawy
wyznaczony przepisami ustawy są potrzebne do rozstrzygnięcia sporu przez tenże
sąd (wyrok Sadu Najwyższego z dnia 20 września 2007 r., II CSK 244/07, LEX nr
487508). W sytuacji, gdy sąd drugiej instancji nie uzupełnia postępowania
dowodowego ani, po rozważeniu zarzutów apelacyjnych, nie znajduje podstaw do
zakwestionowania oceny dowodów i ustaleń faktycznych orzeczenia
pierwszoinstancyjnego, może te ustalenia przyjąć za podstawę faktyczną swojego
rozstrzygnięcia. Wystarczające jest wówczas, by stanowisko to znalazło
odzwierciedlenie w uzasadnieniu orzeczenia sądu odwoławczego (wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 20 stycznia 2000 r., I CKN 356/98, LEX nr 50863 i z dnia 17
lipca 2009 r., IV CSK 110/09, LEX nr 518138). Jeśli jednak sąd drugiej instancji
dokonuje odmiennej od sądu pierwszej instancji oceny poszczególnych dowodów
oraz – na ich podstawie – stosownych ustaleń faktycznych, powinien wyjaśnić
motywy, jakimi kierował się w tym zakresie.
W niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny po uzupełnieniu postępowania
dowodowego dokonał ponownej oceny poszczególnych dowodów zgromadzonych
w pierwszej oraz drugiej instancji i w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wyjaśnił
przyczyny, które sprawiły, że konkretnym dowodom przypisał walor wiarygodności i
na ich podstawie dokonał ustaleń stanowiących podstawę faktyczną zapadłego
rozstrzygnięcia.
17
Chybiony jest wreszcie zarzut naruszenia przez Sąd drugiej instancji
przepisu art. 385 k.p.c. Obraza tego przepisu miałaby miejsce wówczas, gdyby z
uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynikało, że Sąd Apelacyjny nie uwzględnił
apelacji organu rentowego, a mimo to nie orzekł o oddaleniu tegoż środka
zaskarżenia. Tymczasem konsekwencją dokonania przez Sąd drugiej instancji
ustaleń faktycznych i ich oceny prawnej odmiennych od tych, jakie stanowiły
podstawę rozstrzygnięcia pierwszoinstancyjnego, była – zgodnie z art. 386 § 1
k.p.c. – zmiana zaskarżonego wyroku.
Nie podzielając kasacyjnych zarzutów naruszenia prawa materialnego i
procesowego przy ferowaniu zaskarżonego wyroku, Sąd Najwyższy z mocy
art. 39814
k.p.c. orzekł o oddaleniu przedmiotowej skargi.