Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 72/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Mariusz Bartnik

Protokolant: st. sekr. sąd. Aneta Graban

po rozpoznaniu w dniu 19 maja 2015 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. P. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S. oraz (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G.

o rentę i zapłatę,

I.oddala powództwo w całości;

II.odstępuje od obciążenia powódki M. P. (1) kosztami procesu.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 21 stycznia 2014 r. powódka M. P. (1) wniosła o zasądzenie na je rzecz od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S.:

kwoty 650.000 zł wraz z odsetkami od dnia 10 lipca 2013 r. do dnia zapłaty tytułem naprawienia szkody,

dożywotniej renty w wysokości 2.500 zł waloryzowanej co roku o współczynnik wzrostu cen towarów i usług, płatnej z góry do 10 dnia każdego miesiąca począwszy od czerwca 2013 r. wraz odsetkami ustawowymi na wypadek opóźnienia w płatności jakiejkolwiek raty oraz

kwoty 350.000 zł wraz z odsetkami od dnia 10 lipca 2013 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia.

Powódka wniosła ponadto o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych lub według zestawienia kosztów.

W uzasadnieniu podniosła, że od dzieciństwa cierpi na skrzywienie kręgosłupa złośliwe, szybko postępujące IV stopnia z rotacją kręgów, dlatego w dniu 3 kwietnia 2008 r. w (...) Centrum (...) w G. została poddana operacji chirurgicznej, w czasie której lekarze prof. A. S. oraz dr R. P. - jej zdaniem - popełnili błąd w sztuce lekarskiej polegający na nieprzerwaniu zabiegu, mimo komplikacji zaistniałych podczas próby wybudzania powódki, w wyniku doszło do powstania u niej całkowitego niedowładu spastycznego kończyn dolnych wraz ze skutkami ubocznymi. Ponadto wskazała ona, że podczas pobytu w (...) Centrum (...) w G. wskutek nieprawidłowego działania personelu medycznego powstały u niej odleżyny m.in. na kości krzyżowej, na lewym pośladu i goleni. Doznała ona także zapalenie krocza. Na dodatek, powódka wskutek powstałych powikłań musiała zrezygnować z nauki oraz z możliwości pójścia do pracy. Jej niepełnosprawność wiąże się także z bólem fizycznym i psychicznym, utratą możliwości zatrudnienia oraz koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów związanych m.in. z dostosowaniem mieszkania do jej potrzeb, co - w ocenie - powódki uzasadnia roszczenie o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę.

(vide: pozew z dnia 21 stycznia 2014 r., k. 2-7)

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w S. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki kosztów procesu i kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany podniósł zarzut przedawnienia wskazując, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym w myśl art. 4421 § 1 k.c. ulega przedawnieniu z upływem trzech lat, podczas gdy powódka doznała szkody w dniu 3 kwietnia 2008 r., a swoje roszczenie zgłosiła pozwanemu dopiero w dniu 3 czerwca 2013 r. Pozwany wskazał również powódka nie udowodniła winy sprawcy szkody, a zarówno operacja, jak i opieka nad nią zostały przeprowadzone zgodnie z wiedzą medyczną i odpowiednimi procedurami. Pozwany zakwestionował także zasadność roszczenie o odszkodowanie podnosząc, że powódka nie sprecyzowała co roszczenie to obejmuje oraz na czym miałoby polegać naprawienie szkody. Wskazał on również, że powódka żądając dożywotniej renty nie określiła wysokości swoich dotychczasowych dochodów, sposobu wyliczenia dochodzonej kwoty, a także nie wskazała oraz nie udowodniła jakie ograniczenia i potrzeby były skutkiem przedoperacyjnej choroby kręgosłupa. Pozwany podniósł także, że żądanie zasądzenia kwoty 350.000 zł tytułem zadośćuczynienia podważa kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia.

(vide: odpowiedź na pozew z dnia 21 marca 2014 r., k. 57-63)

Pismem procesowym z dnia 15 kwietnia 2014 r. powódka wniosła o dopozowanie do przedmiotowej sprawy (...) sp. z o.o. z siedzibą w G. jako następcę prawnego (...) Centrum (...) z uwagi na ograniczoną odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela i fakt, że oba podmioty odpowiadają in solidum co do kwoty 500.000 zł.

(vide: pismo procesowe powódki z dnia 15 kwietnia 2014 r., k. 82-84)

Pozwany (...) sp. z o.o. z siedzibą w G., w związku z dopozwaniem, w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz jego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany podniósł zarzut przedawnienia wskazując, że zdarzenia, z których powódka wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne miały miejsce w kwietniu 2008 r., podczas gdy pozew został złożony w styczniu 2014 r. Pozwany zakwestionował powództwo również co do zasady wskazując, że w jego działaniu brak jest elementu zawinienia, gdyż zarówno postępowanie lecznicze wdrożone podczas hospitalizacji powódki, jak i opieka nad nią były prawidłowe. Podniósł on również, iż powódka była wielokrotnie informowana o ryzyku wystąpienia powikłań i ciężkości planowanego zabiegu, a poza tym jego przeprowadzenie było konieczne z uwagi na pogłębiającą się wadę kręgosłupa. Pozwany zakwestionował również wysokość dochodzonego zadośćuczynienia podnosząc, że jest ono nadmiernie wygórowane, a także zarzucił, iż roszczenie powódki w zakresie zasądzenia renty jest niesprecyzowane co do wysokości.

(vide: odpowiedź na pozew z dnia 26 maja 2014 r., k. 118-121).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka M. P. (1)od urodzenia cierpi na skrzywienie kręgosłupa złośliwe, szybko postępujące IV stopnia z rotacją kręgów.

(okoliczność bezsporna)

W dniu 26 marca 2008 r. powódka M. P. (1) została przyjęta do (...) Centrum (...) w G. (obecnie: (...) sp. z o.o.) celem leczenia operacyjnego skoliozy idiomatycznej. Po przyjęciu do szpitala stwierdzono u niej skrajną deformację kręgosłupa z dwułukowym skrzywieniem piersiowo-lędźwiowym w wartościach 104 i 108 stopni.

W dniu 3 kwietnia 2008 r. powódka M. P. (1) została poddana operacji polegającej na plastyce klatki piersiowej według Betz'a, korekcji deformacji skoliotycznej, tylnej stabilizacji transpedicularnej i usztywnienu tylno-bocznemu. Celem ustalenia czy rdzeń kręgowy był u powódki prawidłowo ukrwiony w czasie tego zabiegu przeprowadzono tzw. test wybudzenia polegający na obserwowaniu ruchów stóp pacjentki, na podstawie którego lekarze podjęli decyzję o kontynuowaniu zabiegu. Po operacji powódka M. P. (1) została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej i skierowana na Oddział (...), który opuściła w dniu 7 kwietnia 2008 r.

W dniu 4 kwietnia 2008 r., z uwagi na powstałe u powódki objawy neurologiczne w postaci znacznego stopnia ograniczenia ruchomości obu kończyn dolnych, przeprowadzono drugą operację polegającą na zmniejszeniu korekcji i rekonfiguracji tylnej stabilizacji.

W dniu 9 kwietnia 2008 r. w badaniu neurofizjologicznym stwierdzono u powódki M. P. (1) zaburzenia potencjałów czuciowych.

W dniu 15 maja 2008 r. podczas trzeciego zabiegu dokonano rewizji implantu i usunięcia lewej śruby pedicularnej z kręgu Th8.

W dniu 11 czerwca 2008 r. powódka M. P. (1) została wypisana ze szpitala.

(dowód: dokumentacja medyczna z (...) Szpitala (...) w G., k. 55; zeznania świadków: prof. A. S., k. 188-190 i dr R. P., k. 178-180)

W celu dalszego leczenia oraz rehabilitacji powódka M. P. (1) w okresie od dnia 11 czerwca do dnia 4 lipca 2008 r. przebywała na Oddziale (...) w S., następnie w okresie od dnia 4 lipca 2008 r. do dnia 16 lipca 2008 r. oraz od dnia 23 lipca 2008 r. do dnia 28 sierpnia 2008 r. w (...) Centrum (...) w G. natomiast w okresie od dnia 15 września 2008 r. do dnia 24 października 2008 r. na Oddziale (...) Szpitala (...) w K. z rozpoznaniem skoliozy idiomatycznej młodzieńczej po leczeniu operacyjnym, paraplegii, monoplegii lewostronnej, odleżyn okolicy krzyżowej, niedowładu obu kończyn dolnych, uszkodzenia rdzenia kręgowego w odcinku piersiowym, niedokrwistości i pęcherza neurogennego. Ponadto, na przełomie marca i kwietnia 2009 r. powódka przebywała na rehabilitacji w B..

(dowód: dokumentacja medyczna z: Oddziału (...) w S., k. 9 i 53, z(...) Szpitala (...) w G., k. 55-56 oraz z Oddziału (...) Szpitala (...) w K., k. 8 i 79; zeznania powódki M. P. (1), k. 95)

Powódka M. P. (1) cierpi obecnie na niedowład kończyn dolnych, co stanowi neurologiczne powikłanie leczenia, któremu była ona poddana w (...) Szpitala (...)w G..

(dowód: zeznania świadka prof. A. S., k. 188; pismo dr W. W. z dnia 26 czerwca 2013 r., k. 127)

Powódka M. P. (1) była informowana o stanie swojego zdrowia, udzielonych jej świadczeniach zdrowotnych i ryzyku wystąpienia powikłań.

(dowód: dokumentacja medyczna, k. 55; zeznania świadków: dr R. P., k. 180 i prof. A. S., k. 188-189; pismo dr W. W. z dnia 26 czerwca 2013 r., k. 127)

Po okresie około roku od dokonanego zabiegu, tj. w kwietniu 2009 r, stan zdrowia powódki M. P. (1) ustabilizował się.

(dowód: zeznania powódki M. P. (1), k. 95; zeznania świadka prof. A. S., k. 189-190)

(...)Szpital Specjalistyczny(...) w G. w zakresie prowadzonej działalności leczniczej był ubezpieczony przez (...) z siedzibą w S., którego odpowiedzialność w okresie spornym była ograniczona wysokością sumy gwarancyjnej w kwocie 500.000 zł na jedno zdarzenie.

(dowód: polisa nr(...))

Pismem z dnia 3 czerwca 2013 r. powódka M. P. (1) zgłosiła swoją szkodę pozwanemu (...) S.A. z siedzibą w S., w odpowiedzi na co pozwany pismem z dnia 10 czerwca 2013 r. poinformował powódkę o wszczęciu postępowania likwidacyjnego wzywając ją do przedstawienia dalszych informacji i dokumentów. W dniu 24 lutego 2014 r. (...) S.A. z siedzibą w S. poinformowało powódkę o braku podstaw do przyjęcia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonego i ubezpieczającego oraz odmówiło wypłaty dochodzonych roszczeń.

(dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 3 czerwca 2013 r., k. 13; pisma pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. z dnia 10 czerwca 2013 r. i z dnia 24 lutego 2014 r., k. 18 i 85-86)

Obecnie powódka M. P. (1) wciąż cierpi na niedowład kończyn dolnych oraz porusza się na wózku inwalidzkim. Ponadto, cały czas poddawana jest rehabilitacji, a także zmuszona jest korzystać z pomocy osób trzecich przy wykonywaniu zwykłych czynności, w tym przy poruszaniu, utrzymywaniu higieny oraz opiece nad dzieckiem.

(dowód: zeznania powódki M. P. (1), k. 95-96)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Stan faktyczny w niniejszej sprawie został ustalony przede wszystkim na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, w tym dokumentacji medycznej z leczenia powódki, polisy ubezpieczeniowej, wezwania do zapłaty skierowanego przez powódkę do pozwanego ubezpieczyciela oraz udzielonych przez niego odpowiedzi. Należy zauważyć, że treść tych dokumentów oraz ich autentyczność nie była przez strony kwestionowana, a ich prawdziwość i rzetelność nie budziła żadnych wątpliwości Sądu Okręgowego.

Ponadto, Sąd w całości uwzględnił także zeznania świadków - lekarzy operującej powódkę, tj. prof. A. S. i dr R. P., które były spójne, logiczne, spontaniczne, wzajemnie się uzupełniające oraz zgodne z treścią dokumentacji medycznej.

Sąd Okręgowy uwzględnił także zeznania powódki M. P. (1), odmawiając im jednak wiarygodności w zakresie w jakim twierdziła ona, że o szkodzie dowiedziała się dopiero w 2013 r. Zdaniem Sądu orzekającego zeznania te w tym zakresie były niespójne, wzajemnie sprzeczne i nielogiczne, ponieważ powódka jednocześnie zeznała, że po powrocie z rehabilitacji w B. w 2009 r. jej stan zdrowia się ustabilizował i nie podlegał zmianom. Ponadto, twierdzenie powódki o terminie dowiedzenia się o szkodzie stał także w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym, a zwłaszcza z zeznaniami prof. A. S., który zeznał, iż "my powiedzieliśmy powódce, że ma ćwiczyć i pracować przez rok i dopiero po roku będziemy mogli powiedzieć, co jest do odzyskania, a co nie" (zeznania prof. A. S., k.189-190). Ponadto, powódka nie wskazała jakichkolwiek czynników uzasadniającej późniejsze uzyskanie przez nią wiedzy o skutkach zdarzenia wywołującego szkodę. W rezultacie jej zeznania w wyżej wskazanej części należało uznać za niewiarygodne i stanowiące wyraz przyjętej taktyki procesowej.

Sąd Okręgowy uznał natomiast, że zbędne i zmierzające do nieuzasadnionej przewlekłości postępowania byłoby natomiast przeprowadzenie zawnioskowanego przez powódkę dowodu z opinii biegłych z zakresu(...), (...), (...) i (...) na okoliczność jej stanu fizycznego i psychicznego, dokonania błędów w sztuce lekarskiej i związanych z nimi konsekwencji medycznych. Jak bowiem wskazano w dalszej części uzasadnienia, roszczenie powódki było przedawnione, dlatego ewentualna opinia biegłego na okoliczności wyżej wskazane nie miałaby żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Zgodnie natomiast z art. 227 k.p.c. "przedmiotem dowodu są są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie."

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie z uwagi na zarzut przedawnienia skutecznie podniesiony przez pozwanych.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że powódka domagała się zasądzenia zadośćuczynienia, odszkodowania oraz renty. Podstawę prawną jej roszczenia o naprawienie szkody majątkowej stanowił zatem art. 444 § 1 i 2 Kodeksu cywilnego ("k.c."), zgodnie z którym "§ 1. W razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. § 2. Jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty" natomiast zadośćuczynienia za doznaną krzywdę powódka dochodziła na podstawie art. 445 § 1 k.c., na mocy którego "W wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę." Roszczenia te mają charakter majątkowy, ponieważ ich wartość daje się wyrazić w pieniądzu (M. Pyziak-Szafnicka, Kodeks cywilny. Komentarz. Część ogólna., komentarz do art. 117 k.c., LEX 2014). Zgodnie natomiast z art. 117 § 1 k.c. "z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu", przy czym art. 118 k.c. określa długość tzw. ogólnych terminów przedawnienia, które wynoszą dziesięć lat oraz trzy lata w przypadku roszczeń o świadczenia okresowe i roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, z zastrzeżeniem jednak wyjątków przewidzianych w przepisach szczególnych. Takim przepisem szczególnym w przypadku roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych jest natomiast m.in. art. 4421 § 3 k.c., zgodnie z którym "w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia." Wskazać przy tym należy, że "termin przedawnienia o którym mowa w art. 4421 k.c. (poprzednio art. 442 k.c.), dotyczy wszelkich roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, w tym też roszczeń majątkowych o naprawienie krzywdy niemajątkowej. Do kategorii roszczeń, które ulegają przedawnieniu w trybie art. 442 k.c. zalicza się też roszczenia majątkowe o zadośćuczynienie z art. 445 k.c. i art. 448 k.c." (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 21 stycznia 2014 r., sygn. akt I ACa 663/13, LEX nr 1422386 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 25 czerwca 2013 r., sygn. akt I ACa 375/13, LEX nr 1342254). Powyższy przepis ma zatem charakter autonomiczny i odnosi się do wszystkich wypadków wyrządzenia szkody na osobie, bez względu na jej przyczynę (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 3 kwietnia 2013 r., sygn. akt I ACa 197/13, LEX nr 1369363). W rezultacie, roszczenia powódki o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę podlegało trzyletniemu przedawnieniu, przy czym przepis art. 4421 § 3 k.c. początek biegu przedawnienia wiąże z powzięciem przez poszkodowanego wiadomości o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jest to zatem tzw. termin a tempore scientiae. W ugruntowanym orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, akceptowanym także przez Sąd Okręgowy, przyjmuje się natomiast, że chwilą dowiedzenia się przez poszkodowanego o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia jest moment otrzymania przez niego takich informacji, które obiektywnie oceniając, pozwalają z wystarczająco dużą dozą prawdopodobieństwa przypisać sprawstwo określonemu podmiotowi (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 30 września 2014 r., sygn. akt III APa 17/14, LEX nr 1567018), innymi słowy gdy zdaje on sobie sprawę z ujemnych następstw zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody, tj. gdy ma świadomość doznanej szkody (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 8 sierpnia 2014 r., sygn. akt I ACa 257/14, LEX nr 1506671; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2011 r., sygn. akt IV CSK 46/11, LEX nr 1084557). Oznacza to zatem, że ustalenie wiedzy poszkodowanego o szkodzie nie polega na rekonstrukcji rzeczywistego stanu jego świadomości, lecz na przypisaniu mu świadomości wystąpienia szkody opartej na obiektywnie sprawdzalnych okolicznościach, ustalanej według kryteriów zrelatywizowanych do właściwości podmiotowych poszkodowanego, dostępnej mu wiedzy o okolicznościach wyrządzenia szkody oraz zasad doświadczenia życiowego, w szczególności co do powiązania zaistniałej szkody z określonym czynem niedozwolonym (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 30 grudnia 2014 r., sygn. akt III APa 37 /14, LEX nr 1621044; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi, sygn. akt I ACa 1475/15, LEX nr 1477184; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, sygn. akt I ACa 256/13, LEX nr 1402963). Podkreślić przy tym należy, że - jak podniósł Sąd Najwyższy - "chodzi oczywiście nie o chwilę, w której poszkodowany uzyskał jakąkolwiek wiadomość na temat sprawcy, lecz o chwilę uzyskania takich informacji, które - oceniając obiektywnie - pozwalają z wystarczającą dozą prawdopodobieństwa przypisać sprawstwo konkretnemu podmiotowi. Poszkodowany powinien przy tym zachować się w swoich sprawach w sposób zapobiegliwy i dołożyć starań o uzyskanie informacji istotnych z punktu widzenia przesłanek odpowiedzialności za doznaną szkodę" (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2013 r., sygn. akt IV CSK 611/12, LEX nr 1365718). W rezultacie, posiadanie wiadomości o szkodzie jako przesłance koniecznej do dochodzenia odszkodowania zostaje zrealizowane już w chwili, w której poszkodowany wie o wystąpieniu szkody w ogóle, czyli gdy ma świadomość faktu powstania szkody, a jeszcze nie o jej wysokości i ta świadomość wystarcza do rozpoczęcia biegu przedawnienia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 21 października 2011 r., sygn. akt I ACa 625/11, LEX nr 1112459). Zważyć ponadto należy, że dla ustalenia momentu rozpoczęcia biegu przedawnienia bez znaczenia jest natomiast moment dowiedzenia się np. o ubezpieczycielu obowiązanym do naprawienia szkody (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 21 grudnia 2012 r., sygn. akt I ACa 1198/12, LEX nr 1344059), o instrumentach prawnych dochodzenia roszczeń (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 8 sierpnia 2014 r., sygn. akt I ACa 257/14, LEX nr 1506671), o zakresie szkody i trwałości jej następstw (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 30 grudnia 2014 r., sygn. akt III APa 37 /14, LEX nr 1621044), o wysokości szkody (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 5 maja 2010 r., sygn. akt III APa 4/10, OSA 2011/3/91-106) czy też moment uzyskania pewności co do związku przyczynowego między zdarzeniem a jego skutkiem w postaci szkody (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2014 r., sygn. akt I PK 213/13, LEX nr 1466624).

Przenosząc powyższe uwagi na płaszczyznę przedmiotowej sprawy wskazać należy, że nie sposób zgodzić się z powódką, iż o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia dowiedziała się ona dopiero w 2013 r. Wskazać bowiem należy, że powódka miała pełną świadomość tego, że jej szkoda w postaci niedowładu kończyn dolnych stanowiła powikłanie leczenia, któremu była ona poddana w 2008 r. w (...) Szpitala (...)w G.. Ponadto, znała ona także operujących ją lekarzy, w których działaniu można by upatrywać źródło szkody, a także wiedziała, któremu podmiotowi można przypisać odpowiedzialność. Na dodatek - jak wskazano wyżej - powódka sama zeznała, że w kwietniu 2009 r. po powrocie z rehabilitacji w B. w kwietniu 2009 r. zdała sobie sprawę, że jej stan się ustabilizował. Obiektywnie patrząc, uznać zatem należy, że najpóźniej od tego momentu (tj. od kwietnia 2009 r.) można jej było przypisać wiedzę o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia, dlatego Sąd zważył, że termin przedawnienia upłynął w kwietniu 2012 r., podczas gdy powódka swoją szkodę zgłosiła pozwanemu dopiero w czerwcu 2013 r. Ponadto, powódka nie wskazała żadnych okoliczności ani czynników, które uzasadniałyby jej twierdzenie o późniejszym terminie powzięcia wiadomości o szkodzie i osobach obowiązanych do jej naprawienia, choć to na niej spoczywał ciężar dowodu z uwagi na zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwanych.

Sąd Okręgowy nie znalazł ponadto podstaw do zastosowania art. 4421 § 2 k.c., zgodnie z którym "jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia." Przepis ten przewiduje dłuższy termin przedawnienia roszczeń z deliktu pod warunkiem, że szkoda jest wynikiem zbrodni lub występku. Zważyć należy, że powódka nie wykazała, aby czyn wyrządzający jej szkodę był przestępstwem ustalonym w postępowaniu karnym. W takiej sytuacji Sąd Okręgowy był uprawniony do przeprowadzenia samodzielnej oceny czy zostało popełnione przestępstwo, która jest dokonywana na podstawie własnych ustaleń dotyczących istnienia podmiotowych i przedmiotowych znamion przestępstwa na podstawie zasad przewidzianych w prawie karnym oraz w oparciu o materiał dowody zaoferowany przez strony (wyroki Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 11 czerwca 2014 r., sygn. akt I ACa 1555/13, LEX nr 1480477 oraz Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 1 października 2013 r., sygn. akt I ACa 335/13, LEX nr 1381316). Mając powyższe na uwadze stwierdzić należało, że Sąd Okręgowy w działaniu lekarzy operujących powódkę, tj. prof. A. S. i dr R. P. nie dopatrzył się przestępstwa.

Zważyć wreszcie należało, że roszczenia powódki przedawniły się także w stosunku do pozwanego ubezpieczyciela. Zgodnie bowiem z art. 819 § 3 k.c. "w wypadku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej roszczenie poszkodowanego do ubezpieczyciela o odszkodowanie lub zadośćuczynienie przedawnia się z upływem terminu przewidzianego dla tego roszczenia w przepisach o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym lub wynikłą z niewykonania bądź nienależytego wykonania zobowiązania." Przepis ten odsyła zatem do art. 4421 k.c. uzależniając rozpoczęcie biegu przedawnienia od powzięcia przez poszkodowanego wiedzy o osobie obowiązanej do naprawienia szkody czyli sprawcy deliktu, a nie o ubezpieczycielu. Akcesoryjność odpowiedzialności ubezpieczyciela powoduje więc, że jego odpowiedzialność istnieje tak długo, jak długo trwa odpowiedzialność sprawcy szkody. W rezultacie, przedawnienie roszczeń w stosunku do pozwanego podmiotu leczniczego skutkowała przedawnieniem roszczeń także wobec pozwanego ubezpieczyciela.

Sąd zważył zatem, że roszczenie powódki jest przedawnione. Wyjaśnić przy tym zatem należy, że przedawnienie roszczenia jest przewidzianym przez ustawodawcę sposobem na przeciwdziałanie utrzymywaniu się w dłuższym czasie niepewności co do stanu prawnego i powoduje, że osoba, przeciwko której roszczenie jest kierowane, może uchylić się od jego zaspokojenia bez konieczności dowodzenia jego ewentualnej bezzasadności. W rezultacie, z uwagi na skuteczne podniesienie zarzutu przedawnienia przez obu pozwanych powództwo należało oddalić.

Sąd nie znalazł również podstaw do zastosowania w przedmiotowej sprawie art. 5 k.c., zgodnie z którym "nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony." Klauzula zawarta w tym przepisie pozwala rozstrzygnąć kolizję wartości między pewnością stosunków prawnych chronioną instytucją przedawnienia, a prawem pokrzywdzonego do uzyskania ochrony prawnej naruszonego dobra poprzez uznanie, że podniesienie zarzutu przedawnienia stanowi nadużycie prawa podmiotowego. Zastosowanie w takim przypadku art. 5 k.c. może mieć jednak miejsce tylko w sytuacjach wyjątkowych, po wykazaniu szczególnych okoliczności oraz przy uwzględnieniu zasady rygoryzmu, tak aby nie doszło do zbyt liberalnego odrzucenia zarzutu przedawnienia, nie podyktowanego wyjątkowością sytuacji dłużnika. Zauważyć przy tym należy, że za takie ekstraordynaryjne okoliczności uzasadniające nieuwzględnienie zarzutu przedawnienia uważa się w orzecznictwie m.in. charakter uszczerbku, jakiego doznał poszkodowany, przyczynę opóźnienia w dochodzeniu roszczenia i czas jego trwania (wyroki Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 6 czerwca 2014 r., sygn. akt I ACa 1533/13, LEX nr 1480475 oraz z dnia 21 stycznia 2014 r., sygn. akt I ACa 889/13, LEX nr 1433814; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 27 maja 2014 r., sygn. akt I ACa 353/14, LEX nr 1630579; wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2013 r., sygn. akt I PK 29/13, LEX nr 1511012 oraz z dnia 17 lipca 2009 r., sygn. akt IV CSK 97/09, LEX nr 737289). W przedmiotowej sprawie natomiast powódka - w ocenie Sądu Okręgowego - nie wykazała zaistnienia wspomnianych wyżej okoliczności szczególnych. Swoją szkodę zgłosiła ona bowiem dopiero w czerwcu 2013 r., a więc po ponad roku od dnia upływu terminu przedawnienia. Ponadto, nie sposób zaakceptować jej twierdzenia, iż przyczyna opóźnienia była spowodowana nadzieją na poprawę stanu zdrowia, skoro z zebranego materiału dowodowego, w tym z zeznań powódki, wynika, że mniej więcej w kwietniu 2009 r. jej stan zdrowia ostatecznie się ustabilizował. Brak jest zatem rzeczywistej przyczyny usprawiedliwiającej tak znaczną opieszałość wierzyciela. Na dodatek, irrelewantne są także podnoszone w pozwie zarzuty, iż powódka nie została pouczona o przysługujących jej uprawnieniach. Podkreślić bowiem należy, że żaden przepis nie nakładał na sprawcę przedmiotowej szkody obowiązku poinformowania powódki o możliwości sądowego dochodzenia swoich praw, chociaż - jak powódka sama przyznała w zażaleniu na postanowienie Sądu Okręgowego z dnia 9 maja 2014 r. - pozwany podmiot leczniczy wskazał jej ubezpieczyciela, który przejął odpowiedzialność cywilną za szkody powstałe w związku z prowadzoną działalnością. Na dodatek, zdaniem Sądu orzekającego, opieszałość pozwanego ubezpieczyciela w likwidacji szkody, mimo jej oczywistej nieprawidłowości, w żaden sposób nie wpłynęła na przedawnienie roszczenia powódki, ponieważ roszczenie to było przeterminowane już w momencie zgłoszenia szkody. Ponadto, Sąd orzekający w działaniu pozwanych nie dopatrzył się negatywnych działań zmierzających do celowego doprowadzenia do przedaweniania roszczeń powódki. W rezultacie Sąd Okręgowy uznał, że sam charakter rzeczywiście poważnego uszczerbku na zdrowiu jakiego doznała powódka nie może usprawiedliwiać ponad rocznego przekroczenia terminu przedawnienia i skutkować nieuwzględnieniem zarzutu przedawnienia. Z zebranego materiału jasno wynika, że powódka była, zarówno przed podjęciem leczenia operacyjnego w pozwanym Szpitalu, jak i przez cały następny okres - świadoma swojego stanu zdrowia i wynikających z niego konsekwencji. Istniejąca u powódki deformacja skoliotyczna, będąca następstwem szybko postępującego złośliwego skrzywienia kręgosłupa - nie była w życiu powódki zdarzeniem nagłym, lecz pogłębiającym się systematycznie w okresie poprzedzającym przedmiotowa operację. Dlatego efekt przebytego w kwietniu 2008 roku leczenia operacyjnego, był powódce z całą pewnością znany rok później, gdy na przełomie marca i kwietnia 2009 roku lekarze i rehabilitanci z placówki w B. uświadomili powódce jej utrwalony już stan zdrowia, będący przeciwskazaniem do rehabilitacji. Wtedy powódka w pełni zrozumiała, iż bezskutecznie wypadły starania o przywrócenie jej zdolności samodzielnego poruszania się, pionizacji - co powódka była zdolna czynić przed operacja w pozwanym Szpitalu. Oczywistym jest również to, iż w pełni zdawała sobie ona sprawę, iż przyczyna tychże zaburzeń tkwi właśnie w przeprowadzonym, leczeniu operacyjnym w pozwanym Szpitalu. Powódka jest osoba bystrą, rozgarniętą i w pełni świadomą swojego stanu zdrowia - w tym zakresie wniosek należało wyciągnąć z jej zeznań złożonych w sprawie, jak i zeznań wskazanych wyżej lekarzy specjalistów, którzy leczyli powódkę w pozwanym Szpitalu. Dla Sądu jest więc oczywiste, że najpóźniej w kwietniu 2009 roku powódka miała pełna świadomość swojej sytuacji w tym zakresie. Dlatego nie można uznać - jak chce tego strona powodowa - że złożony zarzut przedawnienia jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego i zasada sprawiedliwości społecznej. Gdyby sam charakter poważnego uszczerbku na zdrowiu miał przesądzać o szczególnym traktowaniu zarzutu przedawnienia w procesie cywilnym, to znalazłoby to wyraz w przepisach ustawowych dotyczących tej materii. Z kolei powódka nie wykazała szczególnych okoliczności leżących po jej stronie, które usprawiedliwiałyby tak znaczne opóźnienie wystąpienia z roszczeniem.

Dodatkowo podkreślić należy, iż strona powodowa korzystająca z fachowej pomocy prawnej o zgłoszonym zarzucie przedawnienia dowiedziała się z bezpośrednio doręczonej odpowiedzi na pozew pozwanego (...) S. A. w S. ( marze 2014 roku - k.63 ). Z kolei do zwalczania tegoż zarzutu strona powodowa przystąpiła dopiero składając na drugiej z kolei rozprawie w dniu 27 lutego 2015 roku ( a wiec po około 11 miesiącach od otrzymania odpowiedzi na pozew ) pisma procesowego - k.176 akt sprawy.

Art. 207 k.p.c. w § 3 stanowi, iż przewodniczący może także przed pierwszym posiedzeniem wyznaczonym na rozprawę zobowiązać strony do złożenia dalszych pism przygotowawczych, oznaczając porządek składania pism, termin, w którym należy je złożyć, i okoliczności, które mają być wyjaśnione. W toku sprawy złożenie pism przygotowawczych następuje tylko wtedy, gdy sąd tak postanowi, chyba że pismo obejmuje wyłącznie wniosek o przeprowadzenie dowodu. Sąd może wydać postanowienie na posiedzeniu niejawnym.

W § 5 tego artykułu wskazano, że zarządzając doręczenie pozwu, odpowiedzi na pozew lub złożenie dalszych pism przygotowawczych, przewodniczący albo sąd, jeżeli postanowił o złożeniu pism przygotowawczych w toku sprawy, pouczają strony o treści § 6.

§ 6 stanowi, iż sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności.

§ 7 stanowi, że odpowiedź na pozew złożona z naruszeniem § 2 podlega zwrotowi; zwrotowi podlega także pismo przygotowawcze złożone z naruszeniem § 3.

Z kolei art. 217 k.p.c. w § 1 stanowi, iż strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej.

Zgodnie z § 2 tego artykułu, sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności.

W § 3 wskazano, iż sąd pomija twierdzenia i dowody, jeżeli są powoływane jedynie dla zwłoki lub okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione.

Sąd nie znalazł podstaw do przyznania racji stronie powodowej, ze wskazane stanowisko wraz z wnioskami zajmuje dopiero po dowiedzeniu się o rozstrzygnięciu Sądu II instancji, zawartym w wydanym w niniejszej sprawie postanowieniu z dnia 26 listopada 2014 roku ( k.157 ), które dotyczyło właśnie wskazanego zarzutu przedawnienia. Takie stanowisko nie jest niczym uzasadnione, gdyż toku sprawy złożenie pism przygotowawczych następuje tylko wtedy, gdy sąd tak postanowi, chyba że pismo obejmuje wyłącznie wniosek o przeprowadzenie dowodu. Co prawda, złożone pismo powódki z dnia 27 lutego 2015 roku zawiera wnioski dowodowe, lecz nie w kwestiach wcześniej już podnoszonych przez stronę powodowa - ale wyłącznie zmierzających do zwalczania zarzutu przedawnienia. Przeto po myśli art. 217 § 2 k.p.c. sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Taka sytuacja nie występuje w niniejszym procesie, gdyż strona powodowa niczym nie usprawiedliwiła tak znacznego opóźnienia w zwalczaniu wskazanego zarzutu. Przeprowadzenie tych dowodów spowodowałoby też zwłokę w rozpoznawaniu sprawy, a żadne wyjątkowe okoliczności nie wystąpiły. Nie wystąpiła również powódka we właściwym czasie, to znaczy - po otrzymaniu odpowiedzi na pozew w marcu lub na początku kwietnia 2014 roku, o zezwolenie na złożenie pisma przygotowawczego w trybie art. 207§ 3 k.p.c. Za całkowicie niezrozumiałe należy też uznać twierdzenia strony powodowej, że nie wiedziała ona aż do rozprawy w dniu 19 maja 2015 roku - o tym , ze w aktach znajduje się dokumentacja lekarska dotycząca powódki, uzyskana na wniosek zawarty w pozwie ( k. 198 i k. 190 - 191 ). Znamienite jest, iż owa dokumentacja z pozwanego szpitala znajdowała się w tutejszym Sądzie już od 24 marca 2014 roku ( k. 52 ). Z tych względów oddaleniu podlegały zarówno wnioski dowodowe strony powodowej zawarte we wspomnianym piśmie z dnia 27 lutego 2015 roku, jak i te złożone na ostatniej rozprawie w dniu 19 maja 2015 roku, w oparciu o powołaną dokumentacje lekarska. Z tych samych względów oddaleniu podlegał wniosek dowodowy powódki, zmierzający do ustalania przez Sąd okoliczności kto asystował przy przedmiotowej operacji ( k.190 ).

Wszystkie wskazane wnioski Sąd uznał za spóźnione.

Mając powyższe na uwadze, Sąd na podstawie art. 117 § 2 zd. 1 k.c. i art. 4421 § 3 k.c. w zw. z art. 444 § 1 i 2 oraz art. 445 § 1 k.c. stosowanymi a contrario orzekł jak w punkcie pierwszym.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu zawarte w punkcie drugim sentencji Sąd Okręgowy wydał w oparciu o art. 102 k.p.c. i zgodnie z zasadą słuszności uznając, że sytuacja osobista, zdrowotna, majątkowa i rodzinna powódki, a w szczególności jej niepełnosprawność, młody wiek, ograniczone możliwości zarobkowania, niskie dochody, skromny poziom życia oraz konieczność samotnego wychowywania dziecka uzasadniają odstąpienie od obciążania jej kosztami procesu w całości.