VI GC 1092/15
D. M. wniosła o zasądzenie na swoją rzecz kwoty 7.398,60 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 28 lipca 2013 roku do dnia zapłaty oraz kosztami procesu od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W.. W uzasadnieniu swego żądania powódka wskazała, że na skutek kolizji drogowej, której sprawca posiadał zawartą z pozwanym umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, uległ uszkodzeniu pojazd marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność K. B.. W związku z poniesioną szkodą pojazd został skierowany do naprawy powypadkowej natomiast poszkodowana skorzystała z pojazdu zastępczego ze względu na potrzebę użytkowania samochodu w codziennej aktywności życiowej. Poszkodowana wynajęła samochód zastępczy od powódki w dniu 1 maja 2013 r. i użytkowała go przez 44 dni, do dnia 14 czerwca 2013 r. Za wymieniony najem poszkodowana poniosła koszt w wysokości 8.388,60 zł brutto, zgodnie z fakturą VAT nr (...) wystawioną przez powódkę dnia 17 czerwca 2013 r. Kwota ta stanowi iloczyn 44 dni wynajmu oraz stawki dziennej dla pojazdu zastępczego S. (...) w wysokości 155,00 zł netto (190,65 zł brutto). W dniu 2 maja 2013 r. poszkodowana zbyła na powódkę wierzytelność – to jest roszczenie o odszkodowanie należne jej od pozwanej. Pozwany w piśmie z dnia 12 lipca 2013 r. uznał roszczenie co do zasady, to jest konieczność korzystania przez poszkodowaną z pojazdu zastępczego w czasie naprawy i w związku z tym przyznał odszkodowanie w wysokości 990,00 zł tytułem wynajęcia pojazdu zastępczego. Pozwany zweryfikował przesłaną fakturę VAT nr (...), uznając 10 dni z 44 najmu oraz zaniżając stawkę najmu ze 155,00 zł netto do 99,00 zł. Wezwaniem z dnia 7 sierpnia 2013 r. powódka wezwała pozwanego do uregulowania należności, tj. różnicy między należną a wypłaconą kwotą odszkodowania w wysokości 7.398,60 zł.
pozew k. 2-11
Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu 10 marca 2015 roku przez Sąd Rejonowy w Gdyni w sprawie VI GNc 855/15 orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu.
nakaz k. 38
Od powyższego nakazu pozwany wniósł sprzeciw, zaskarżając nakaz w całości. W uzasadnieniu wskazał, że kwestionuje roszczenie co do wysokości. W dniu 1 maja 2013 r. doszło do kolizji drogowej, w której szkody doznał samochód poszkodowanej. Szkoda została zgłoszona ubezpieczycielowi dopiero w dniu 6 maja 2013 r. W wyniku likwidacji szkody stwierdzono szkodę całkowitą i wypłacono odszkodowanie w wysokości 4.700 zł stanowiącą różnicę wartości pojazdu przed i po szkodzie. W piśmie z dnia 12 lipca 2013 r. ubezpieczyciel dokonał dopłaty odszkodowania na podstawie faktury VAT za naprawę oraz uwzględniając 10-dniowy okres najmu pojazdu zastępczego i koszty powstałe w związku z holowaniem i przeprowadzonymi badaniami technicznymi. Wypłacone odszkodowanie pokrywa powstałe i ekonomicznie uzasadnione wydatki w związku z powstałą szkodą. Pozwany zakwestionował zastosowane przez powódkę przy najmie pojazdu zastępczego stawki w wymiarze 155,00 zł netto za dobę. Według pozwanego uzasadniony okres najmu pojazdu zastępczego wynosił 10 dni i przy przyjęciu stawki średniej obowiązującej na terenie T., to jest 99,00 zł, wypłacono powódce kwotę 990,00 zł.
sprzeciw k. 41-42
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 1 maja 2013 roku pojazd marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...) stanowiący własność K. B. uległ uszkodzeniu w wyniku kolizji drogowej, za którą odpowiedzialność ponosi właściciel pojazdu ubezpieczony w zakresie OC u pozwanego. Uszkodzony samochód został w dniu zdarzenia przeholowany do (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P.. Z uwagi na długi weekend majowy, szkoda została zgłoszona pozwanemu ubezpieczycielowi w dniu 6 maja 2013 r.
(okoliczności częściowo bezsporne oraz dowody: pismo (...) k. 30, odpis KRS – k. 45-49, akta szkody – 50, zeznania A. B. – k. 83-85, 89, I. B. – k. 85-87, 89 i K. B. – k. 87, 89)
Uszkodzony samochód poszkodowanej był używany przez nią oraz przez jej córkę I. B. do codziennego załatwiania spraw życiowych, w tym do dojazdów do pracy.
(okoliczności częściowo bezsporne oraz dowody: pismo K. B. – k. 16, zeznania I. B. – k. 85-87, 89 i K. B. – k. 87, 89)
Uszkodzony samochód poszkodowanej oddany został w dniu 1 maja 2013 r. do naprawy do (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. i tego dnia poszkodowana zawarła z powódką umowę najmu pojazdu zastępczego marki S. (...). W umowie ustalono wysokość stawki najmu na kwotę 155,00 zł plus podatek VAT za dobę najmu.
(okoliczności częściowo bezsporne oraz dowody: umowa najmu samochodu – k. 17, protokół przekazania pojazdu – k. 18, wydruk (...) k. 36-37, akta szkody – 50, zeznania I. B. – k. 85-87, 89 i K. B. – k. 87, 89)
W dniu 17 czerwca 2013 roku powódka wystawiła na rzecz poszkodowanej fakturę VAT numer (...) z tytułu najmu pojazdu zastępczego na kwotę 6.820,00 zł netto (8.388,60 zł) brutto, wyliczoną jako iloczyn 44 dni i stawki za dobę wynajmu w wysokości 155,00 zł netto.
(okoliczności częściowo bezsporne oraz dowody: protokół zwrotu pojazdu – k. 19faktura VAT nr (...) – k. 20)
Poszkodowana dnia 2 maja 2013 roku scedowała na powódką należne poszkodowanej odszkodowanie za wynajem pojazdu zastępczego dotyczący szkody komunikacyjnej z dnia 1 maja 2013 r.
(okoliczności częściowo bezsporne oraz dowody: cesja – k. 21)
Pozwany ubezpieczyciel przyznał odszkodowanie obejmujące koszty wynajmu pojazdu zastępczego w kwocie 990 zł za 10 dni najmu po stawce 99,00 zł brutto (to jest 80,50 zł netto).
(okoliczności częściowo bezsporne oraz dowody: stanowisko – k. 23, stanowisko – k. 25, pismo pozwanego – k. 31-32, pismo powódki – k. 33-34, pismo pozwanego – k. 35, akta szkody – 50)
Powódka wzywała pozwanego do pokrycia pozostałej części kosztów najmu pojazdu zastępczego, jednakże bezskutecznie.
(okoliczności częściowo bezsporne oraz dowody: wezwanie przedsądowe – k. 24, stanowisko – k. 25, ostatecznie przedsądowe wezwanie do zapłaty – k. 26-29)
Celowy i ekonomicznie uzasadniony okres najmu pojazdu zastępczego związany z naprawą uszkodzonego pojazdu poszkodowanej wynosił 35 dni i obejmował:
- okres na zgłoszenie szkody - 3 dni,
- okres związany z opisem szkody , to jest dostarczenia oceny technicznej – 8 dni (w dniach 06-14 maja 2013 r.,
- ustalenia na linii warsztat – pozwany – 15 dni (w okresie 15-29 maja 2013 r.),
- okres związany z zabezpieczeniem części zamiennych potrzebnych do naprawy + dni wolne (30 maja 2013 r. i 2 czerwca 2013 r.) – 4 dni,
- niezbędny technologiczny czas naprawy realizowanej w dniach od 03-06 czerwca 2013 r. – 4 dni,
- wydanie pojazdu po naprawie w tym wykonania badania technicznego – 1 dzień.
Początkowo pozwany kwalifikował szkodę w pojeździe poszkodowanej jako szkodę całkowitą (co skutkowało wypłatą przez pozwanego odszkodowania w wysokości 4.700,00 zł), następnie jednak w stanowisku z dnia 12 lipca 2013 r. uznał, że odszkodowanie winno odpowiadać kosztom przywrócenia tego pojazdu do stanu sprzed szkody (co skutkowało dopłatą przez pozwanego odszkodowania na podstawie faktury za naprawę).
(okoliczności częściowo bezsporne oraz dowody: pismo (...) k. 30, akta szkody – 50, opinie pisemna i ustna biegłego M. J. – k. 94-101, 128-130)
Sąd zważył, co następuje:
Stan faktyczny w niniejszej sprawie, Sąd ustalił na podstawie oświadczeń stron w zakresie, w jakim nie były one kwestionowane przez drugą stronę. Sąd oparł się ponadto na dowodach z dokumentów prywatnych załączonych do akt niniejszej sprawy, w tym znajdujących się w aktach szkody, których autentyczność i wiarygodność nie była kwestionowana przez żadną ze stron, jak również Sąd nie znalazł podstaw do podważenia ich wartości i mocy dowodowej. Sąd uwzględnił zeznania świadków A. B., I. B. i K. B.. Zeznania tych świadków potwierdziły w szczególności uszkodzenia i naprawy uszkodzonego samochodu poszkodowanej, a także okoliczności i podstawy wynajęcia przez poszkodowaną pojazdu zastępczego.
Istotne znaczenie dla rekonstrukcji stanu faktycznego w niniejszej sprawie miały dowody z pisemnej oraz ustnej opinii biegłego sądowego do spraw samochodowych M. J., które to opinie zostały uwzględnione przez Sąd. Powyższe opinie zostały sporządzone przez osobę posiadającą wiadomości specjalne z zakresu techniki samochodowej, a zatem uprawnioną do przeprowadzania badań i sporządzania opinii danego rodzaju.
Żądanie pozwu było zasadne jedynie częściowo, to jest w zakresie żądania zasądzenia kwoty 2.884,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami.
W niniejszej sprawie powód dochodził zapłaty kwoty 7.398,60 zł wraz z odsetkami ustawowymi tytułem zwrotu niewypłaconej części kosztów najmu pojazdu zastępczego. Pozwany z kolei wnosił o oddalenie powództwa, kwestionując długość okresu najmu pojazdu zastępczego oraz wysokość zastosowanej przy tym najmie stawki najmu.
Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.
Przedmiotem ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jest odpowiedzialność ubezpieczającego za szkody wyrządzone osobom trzecim. Jest to więc ubezpieczenie jego odpowiedzialności za wyrządzenie szkody opartej na zasadzie winy lub na zasadzie ryzyka. Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej sięga tak daleko, jak odpowiedzialność cywilna ubezpieczającego, a wysokość świadczeń ubezpieczyciela z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jest determinowana wysokością zobowiązań odszkodowawczych ubezpieczającego. W związku z tym odpowiedzialność odszkodowawcza ubezpieczyciela jest taka, do jakiej zobowiązany byłby sprawca szkody, gdyby to od niego powód domagał się naprawienia szkody.
Zgodnie z dyspozycją art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z których szkoda wynikła. W myśl § 2 niniejszego przepisu, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby szkody nie wyrządzono.
Przepis art. 361 § 2 kodeksu cywilnego statuuje zatem zasadę pełnego odszkodowania. Podstawową funkcją odszkodowania jest bowiem kompensacja, co oznacza, że odszkodowanie powinno przywrócić w majątku poszkodowanego stan rzeczy naruszony zdarzeniem wyrządzającym szkodę, nie może ono jednak przewyższać wysokości faktycznie poniesionej szkody. Jednocześnie naprawieniu podlega jedynie taka szkoda, która pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem wyrządzającym szkodę. Oceny, czy poniesienie określonych kosztów mieści się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego, należy dokonywać na podstawie indywidualnej sytuacji poszkodowanego i konkretnych okoliczności sprawy.
Nie ulega wątpliwości, że szkoda majątkowa może wyrażać się w braku możliwości korzystania z określonej rzeczy - w realiach niniejszej sprawy z samochodu. Jeżeli więc poszkodowany ponosi w związku z tym koszty wynajmu pojazdu zastępczego, które były konieczne, to mieszczą się one w pojęciu szkody podlegającej wyrównaniu przez ubezpieczyciela.
Zasada pełnej kompensacji szkody przemawia więc za przyjęciem stanowiska o obowiązku zwrotu przez ubezpieczyciela wydatków koniecznych tj. niezbędnych do czasowego używania zastępczego środka komunikacji w związku z niemożliwością korzystania z niego wskutek uszkodzenia. Przy czym odszkodowanie należy się tylko w takim zakresie, w jakim poszkodowany korzystałby ze swego środka lokomocji, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Będzie to więc odszkodowanie, które należy przyznać za taki czas, jaki odpowiada okresowi pomiędzy dniem wyrządzenia szkody, a dniem naprawienia pojazdu, biorąc pod uwagę wszelkie technologiczne uwarunkowania związane z jego przywróceniem do stanu poprzedniego.
Nadto Sąd miał na uwadze, że korzystanie z rzeczy nie stanowi samoistnej wartości majątkowej i należy badać, czy pozbawienie możliwości korzystania z rzeczy wywołało uszczerbek majątkowy poszkodowanego.
W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, że w majątku poszkodowanej powstała szkoda majątkowa, której część stanowią koszty zasadnego wynajmu pojazdu zastępczego na czas dokonywanej naprawy pojazdu uszkodzonego w wyniku kolizji z dnia 1 maja 2013 r. Nie podlega bowiem wątpliwości, że w sytuacji gdyby do kolizji de facto nie doszło, nie powstałyby dodatkowe koszty związane z najmem pojazdu.
Sąd orzekający podziela w całości pogląd wyrażony w wyroku z dnia 6 stycznia 1999 r. (sygn. akt II CKN 109/98), gdzie Sąd Najwyższy wskazał, że poniesienie przez przedsiębiorcę kosztów wynajęcia samochodu zastępczego do kontynuowania działalności gospodarczej pozostaje w normalnym związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym i stanowi stratę określoną w art. 361 § 2 k.c. Z kolei w wyroku z dnia 18 marca 2003 r. (sygn. akt IV CKN 1916/00) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że wynajmowanie pojazdu zastępczego do dalszego prowadzenia działalności gospodarczej w sytuacji, w której uszkodzony pojazd służył powodowi w takim właśnie celu, należy ocenić jako prawidłowe działanie poszkodowanego, minimalizujące szkodę, ponieważ dochody utracone w wyniku zawieszenia działalności gospodarczej mogłyby przewyższyć koszty wynajęcia pojazdu zastępczego. Również w wyroku z dnia 8 września 2004 r. (sygn. akt IV CK 672/03), Sąd Najwyższy uznał za normalne następstwo zniszczenia pojazdu, służącego do prowadzenia działalności gospodarczej, konieczność wynajęcia pojazdu zastępczego w celu kontynuowania tej działalności do czasu naprawienia szkody.
Jak bowiem wynika z materiału dowodowego zebranego w sprawie samochód zastępczy był niezbędny poszkodowanej i jej córce do załatwiania codziennych spraw życiowych, w tym do dojazdów do pracy. Pozwany nie kwestionował w sprzeciwie celowości wynajęcia przez poszkodowaną pojazdu zastępczego.
Rozstrzygając kwestię zasadnego okresu najmu pojazdu Sąd miał na uwadze, że zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie poglądem koszty najmu przez poszkodowanego tzw. samochodu zastępczego obejmować mogą tylko okres konieczny i niezbędny do naprawy pojazdu (wyrok SN z dnia 5 listopada 2004 r., sygn. akt II CK 494/03, Biul. SN 2005/3/11). W oparciu o opinie biegłego Sąd ustalił, że okres ten w przypadku wynajęcia pojazdu zastępczego poszkodowanej wynosił 35 dni. Biegły przedstawił szczegółowo jakie okoliczności miały wpływ na takie ustalenie. W tym miejscu stwierdzić należy marginalnie, że biegły w swojej opinii pisemnej przedstawił również wyliczenie uzasadnionego okresu najmu pojazdu zastępczego dla wariantu zakładającego, że w przedmiotowej sprawie szkoda została uznana za szkodę całkowitą. Sąd nie wziął tego wyliczenia pod uwagę, albowiem ostatecznie pozwany odstąpił od kwalifikowania przedmiotowej szkody jako szkody całkowitej i uznając, że szkoda ta miała charakter szkody częściowej.
Pozwany przyznał odszkodowanie jedynie za 10 dni najmu pojazdu zastępczego.
Odnośnie wysokości stawki najmu pojazdu zastępczego, to wskazać należy, że z opinii biegłego wynika ponad wszelką wątpliwości ustalić, że zastosowana przy przedmiotowym najmie przez powódkę stawka za 1 dobę najmu w wysokości 155 zł netto była stawką znacznie zawyżoną w stosunku do stawek stosowanych przy najmie samochodu marki S. (...) rynku lokalnym K. oraz B. (miejsce zamieszkania poszkodowanej) i okolic. Z opinii tej jednoznacznie wynika, że na rynku lokalnym dla samochodów tej marki (podobnie jak dla samochodów marki O. (...)) stosowane były stawki najmu maksymalnie w wysokości 90 zł netto za dobę. Tym samym Sąd uznał, że pozwany bezzasadnie przyjął przy wyliczeniu należnego odszkodowania wysokość stawki najmu jedynie na poziomie 80,50 zł netto (99 zł brutto).
Mając powyższe na uwadze Sąd uznał powództwo za uzasadnione w zakresie kwoty 2.884,50 zł. Wyliczenie to Sąd oparł na stwierdzeniu, że poszkodowanej przysługiwał tytułem odszkodowania zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego w wysokości 3.874,50 zł brutto za okres 35 dni, przy celowej i ekonomicznie uzasadnionej stawce najmu na poziomie 90 zł netto za dobę oraz przy obowiązującej przy tego rodzaju usłudze stawce podatku VAT na poziomie 23 %, a ponadto na stwierdzeniu, że do daty wyrokowania pozwany wypłacił z tego tytułu kwotę 990 zł (3.874,50 zł – 990 zł = 2.884,50 zł).
Z tych względów Sąd na mocy przepisów - na mocy art. 822 k.c. w zw. z art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. w zw. z art. 361 k.c. orzekł jak w punkcie I wyroku, zaś w pozostałym zakresie w punkcie II wyroku powództwo oddalił. O odsetkach ustawowych od zasądzonej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. – zgodnie z żądaniem pozwu.
Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu wyrażoną w dyspozycji art. 98 k.p.c. w zw. art. 99 k.p.c. oraz na podstawie art. 100 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c., Sąd, uwzględniając fakt, że na rzecz powódki zostało zasądzone około 39 % żądanej kwoty, a w pozostałym zakresie jej powództwo zostało oddalone, w punkcie III wyroku zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 842,02 zł. Sąd ustalił, że w toku postępowania powódka poniosła koszty w wysokości 1.587,00 zł (370,00 zł tytułem opłaty od pozwu oraz 1.217 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa), zaś pozwany 2.395,00 zł (1.217 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 1.178,00 zł z tytułu zaliczki wykorzystanej na poczet wynagrodzenia biegłego). Skoro strony łącznie poniosły w toku postępowania koszty w wysokości 3.982,00 zł (1.587,00 zł + 2.395,00 zł), to z uwagi na wynik procesu kwota stanowiąca 39 % tej sumy, czyli kwota 1.552,98 zł obciążała pozwanego, zaś pozostała kwota (61 % ogólnej kwoty poniesionych przez strony kosztów), to jest kwota 2.429,02 zł obciążała powódkę. Od powódki na rzecz pozwanego należało więc zasądzić kwotę równą różnicy pomiędzy kwotą, jaką należało ją obciążyć, a kwotą poniesionych przez nią kosztów, co daje kwotę 842,02 zł (2.429,02 zł – 1.587,00 zł = 842,02 zł).
Sąd na podstawie art. 84 ust. 2 w zw. z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - Dz.U. nr 167, poz. 1398 z późn. zm.) w punkcie IV nakazał zwrócić pozwanemu od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 322,00 zł z tytułu nadpłaconych kosztów sądowych
Na koniec wyjaśnić należy, że Sąd Rejonowy w Gdyni rozpoznał niniejszą sprawę w VI Wydziale Gospodarczym, pomimo iż sprawa ta nie była w ocenie Sądu sprawą gospodarczą w rozumieniu przepisów art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 24 maja 1989 r. o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych (Dz.U. nr 33, poz. 175 z późn. zm.). Zasadność tego stanowiska znajduje potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W szczególności w uzasadnieniu wyroku z dnia 6 czerwca 2012 r. (III CSK 282/11) Sąd Najwyższy stwierdził: Nie ma wątpliwości, że o związku roszczenia z prowadzeniem działalności gospodarczej powinny decydować okoliczności istniejące w chwili powstania roszczenia. Identyczny pogląd przedstawił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 25 listopada 2011 r. (III CZP 67/11). Sąd Najwyższy dodał w tym wypadku, że warunkiem uznania czynności podejmowanych w celu realizacji zadań mieszczących się w przedmiocie działalności gospodarczej w sposób bezpośredni lub pośredni za czynności związane z prowadzeniem działalności gospodarczej jest istnienie pomiędzy przedmiotem działalności a czynnościami prowadzącymi do powstania roszczenia normalnego i funkcjonalnego związku. W uzasadnieniu wyroku z dnia 8 lutego 2007 r. (I CSK 435/06) Sąd Najwyższy stwierdził, że do uznania danej sprawy za sprawę gospodarczą konieczne jest ustalenie, że w ramach prowadzonej przez strony działalności gospodarczej mieści się stosunek prawny, z którego sprawa wynika. Dodatkowo Sąd Najwyższy wskazał, że warunkiem zaliczenia sprawy o odszkodowanie za czyn niedozwolony wyrządzony przez przedsiębiorcę innemu przedsiębiorcy do zakresu działalności gospodarczej obu stron jest stwierdzenie, że powstanie szkody spowodowane zostało ruchem przedsiębiorstwa sprawcy deliktu i miało bezpośredni wpływ na zdolność do prowadzenia działalności gospodarczej przez poszkodowanego. W uzasadnieniu uchwały z dnia 22 lipca 2005 r. (III CZP 45/05) Sąd Najwyższy stwierdził, że sprawa pozostaje w zakresie działalności gospodarczej prowadzonej przez przedsiębiorcę nie tylko wtedy, gdy stosunek cywilnoprawny, z którego spór wynika, mieści się w obrębie tej działalności, ale także wtedy, gdy sprawa będąca przedmiotem rozpoznania przez sąd wynika z prowadzenia tej działalności. Również więc i tym stanowiskiem Sąd Najwyższy potwierdził, że o związku roszczenia z prowadzeniem działalności gospodarczej powinny decydować okoliczności istniejące w chwili powstania roszczenia. Pogląd, że o związku roszczenia z prowadzeniem działalności gospodarczej decydują okoliczności istniejące w chwili jego powstania znalazł potwierdzenie w postanowieniach Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2004 r. (II CZ 151/04) oraz z dnia 9 kwietnia 2008 r. (V CZ 14/08), w uchwale z dnia 17 lipca 2003 r. (III CZP 43/03), a także w wyroku z dnia 27 maja 2010 r. (III CSK 230/09).
Ważne dla oceny niniejszej sprawy stwierdzenia zawarte zostały w tym zakresie zwłaszcza w postanowieniach Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2004 r. (II CZ 151/04) oraz z dnia 9 kwietnia 2008 r. (V CZ 14/08). W szerszym fragmencie uzasadnienia pierwszego z tych postanowień Sąd Najwyższy stwierdził:
Rację ma żalący, że niniejsza sprawa nie pozostaje w związku z zakresem prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Przedmiotem sporu jest bowiem skierowane bezpośrednio przeciwko ubezpieczycielowi żądanie zapłaty odszkodowania za szkodę wyrządzoną powodowi przez osobę trzecią związaną z pozwanym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Żądanie powoda wiąże się z faktem wyrządzenia mu szkody w mieniu przez osobę trzecią, za którą wobec poszkodowanego odpowiada ubezpieczyciel z tytułu umowy ubezpieczenia OC (art. 822 k.c.), o ile oczywiście spełnione zostały przesłanki powstania tej odpowiedzialności. Tak ukształtowana podstawa faktyczna i prawna powództwa nie pozwala na aprobatę stanowiska wyrażonego w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, że żądanie powoda pozostaje w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. O istnieniu takiego związku żądania powoda z zakresem prowadzonej przez niego działalności gospodarczej nie może przesądzać okoliczność, że uszkodzony pojazd powoda był wykorzystywany w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej w postaci świadczenia usług transportowych. Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie jest bowiem żądanie zapłaty będące następstwem skutków zachowania się osoby trzeciej za które odpowiada pozwany, a takie żądanie nie wiąże się z jakimikolwiek przejawami aktywności powoda mieszczącymi się w zakresie przedmiotu prowadzonej przez niego działalności gospodarczej.
W uzasadnieniu tego samego postanowienia Sąd Najwyższy przesądził, że w sytuacji gdy obie strony sporu są przedsiębiorcami, ale przedmiot sprawy nie pozostaje w bezpośrednim związku z zakresem prowadzonej działalności gospodarczej przez którąkolwiek z nich, to sprawa nie przestaje być sprawą cywilną, ani nie nabiera charakteru sprawy gospodarczej wskutek rozpoznania jej przez Sąd gospodarczy.
W postanowieniu z dnia 9 kwietnia 2008 r. (V CZ 14/08) Sąd Najwyższy przesądził z kolei:
Sprawa o odszkodowanie z tytułu umowy ubezpieczenia AC pojazdów mechanicznych nie ma charakteru sprawy gospodarczej bowiem stosunek cywilny będący jej podstawą nie wynika z prowadzonej przez ubezpieczającego działalności gospodarczej, lecz z zajścia zdarzenia objętego łączącą strony umową ubezpieczenia AC pojazdu mechanicznego.
Omawiane stanowisko prezentowane jest również poza orzecznictwem. Dobitnie zostało ono wyartykułowane przez J. O. i Ł. P. w glosie do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2010 r. w sprawie III CZP 44/10 (Glosa 2011/3/89):
Momentem decydującym o istnieniu związku roszczenia z działalnością jest bowiem moment, w którym roszczenie powstało. Późniejsze zmiany – w tym zmiany podmiotowe w zobowiązaniu – żadnego skutku w tej materii nie odnoszą.
Dla poparcia prezentowanego przez Sąd stanowiska wskazać należy na orzecznictwo Sądu Najwyższego dotyczące spraw, w których związek dochodzonych roszczeń z działalnością gospodarczą istniał od momentu ich powstania. I tak w szczególności uznanie przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 15 lutego 2000 r. (I CZ 242/99) za sprawę gospodarczą dotyczyło sprawy, w której źródłem dochodzonego roszczenia była szkoda spowodowana przez objętego ubezpieczeniem OC przedsiębiorcę innemu przedsiębiorcy. Podobnie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2009 r. (II CSK 601/08) dotyczył uznania za sprawę gospodarczą sprawy z powództwa poszkodowanego przedsiębiorcy przeciwko ubezpieczycielowi drugiego przedsiębiorcy, to jest przeciwko ubezpieczycielowi spółki, która spowodowała powstanie szkody. Również wyrokiem z dnia 8 lipca 2007 r. (I CSK 435/06) Sąd Najwyższy uznał za sprawę gospodarczą sprawę o odszkodowanie za czyn niedozwolony wyrządzony przez przedsiębiorcę innemu przedsiębiorcy, o ile powstanie szkody spowodowane zostało ruchem przedsiębiorstwa sprawcy deliktu i miało bezpośredni wpływ na zdolność do prowadzenia działalności gospodarczej przez poszkodowane przedsiębiorstwo. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 lipca 2005 r. (III CZP 45/05) odnosiła się do sprawy, w której źródłem dochodzonego roszczenia był stosunek cywilnoprawny pomiędzy dwoma przedsiębiorcami (sprzedaż gazu technicznego) mieszczący się w zakresie ich działalności gospodarczej. W uzasadnieniu wyroku z dnia 2 kwietnia 2009 r. (IV CSK 505/08) Sąd Najwyższy sprawę z powództwa Skarbu Państwa – Nadleśnictwa J. przeciwko pozwanej spółce akcyjnej o zasądzenie należności tytułem wynagrodzenia za korzystanie przez pozwanego bez tytułu prawnego z nieruchomości Skarbu Państwa pozostających w zarządzie Nadleśnictwa J. uznał za sprawę gospodarczą z uwagi na to, że dochodzone roszczenie od momentu jego powstania miało związek zarówno z działalnością gospodarczą prowadzoną przez Skarb Państwa reprezentowany przez Nadleśnictwo J., jak i z działalnością gospodarczą prowadzoną przez wymienioną spółkę akcyjną.
W uzasadnieniu uchwały z dnia 16 września 2010 r. wydanej w sprawie III CZP 44/10 Sąd Najwyższy stwierdził:
Poszukując odpowiedzi na pytanie czy konkretne roszczenie przedsiębiorcy jest związane z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą przyjąć należy, że będzie tak zawsze, gdy wskazuje ono (to znaczy owo roszczenie przedsiębiorcy) związek funkcjonalny z tą działalnością.
Tak sformułowanym poglądem Sąd Najwyższy przyjął więc, że aby można było mówić o związku roszczenia przedsiębiorcy z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą konieczne jest po pierwsze wykazanie, że roszczenie przysługuje przedsiębiorcy, a po drugie wykazanie związku funkcjonalnego tego roszczenia z prowadzoną przez przedsiębiorcę działalnością.
W uzasadnieniu uchwały z dnia 16 września 2010 r. Sąd Najwyższy stwierdził ponadto:
Jeżeli przedsiębiorca dochodzi wynagrodzenia naprawienia wyrządzonej mu szkody, albo roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, czy jak w rozważanym stanie faktycznym wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z należącej do niego nieruchomości, to roszczenia te będą związane z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą, jeżeli uzyskane w ten sposób środki przeznaczy na prowadzenie działalności gospodarczej. Tylko gdyby w konkretnym stanie faktycznym wykazano, że uzyskane w ten sposób przychody przedsiębiorca przeznacza na inne cele niż związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, można by uznać, że w takiej sytuacji jego roszczenie nie jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Jakkolwiek poglądy wyrażone przez Sąd Najwyższy wymienioną uchwałą budzą uzasadnione zastrzeżenia (wyrażone na przykład w glosie krytycznej: J. Olesiaka, Ł. Pajora, Glosa 2011/3/89), to nawet akceptacja tych poglądów prowadziłaby do wniosku, że będąca przedmiotem niniejszego postępowania sprawa nie jest sprawą gospodarczą w rozumieniu przepisów art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 24 maja 1989 r. o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych. Dochodzenie przez powoda (jako cesjonariusza wierzytelności) roszczenia, które w momencie powstania nie miało funkcjonalnego związku z działalnością gospodarczą, nie ma bowiem skutkować uzyskaniem przez powoda środków na prowadzenie działalności gospodarczej. Przedmiotem postępowania jest bowiem roszczenie o naprawienie szkody, jakiej doznał poszkodowany (cedent), które to roszczenie nie miało związku z prowadzeniem działalności gospodarczej.
W konsekwencji powyższych uwag za zasadne, a nawet za ugruntowane, uznać należy stanowisko, że o związku dochodzonego roszczenia z działalnością gospodarczą, a tym samym o możliwości uznania sprawy o takie roszczenie za sprawę gospodarczą, decydują okoliczności istniejące w chwili jego powstania. Jeśli w chwili powstania roszczenia nie miało ono związku z działalnością gospodarczą (a z takim roszczeniem mamy do czynienia w niniejszej sprawie), nabycie wierzytelności, z której roszczenie to wynika przez przedsiębiorcę sytuacji tej nie zmienia, i to bez względu na to, czy samo nabycie wierzytelności było czynnością związaną bezpośrednio lub pośrednio z prowadzoną przez cesjonariusza działalnością gospodarczą.
Postanowieniem z dnia 16 listopada 2012 r. (III CZP 69/12) Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały w sprawie zagadnienia prawnego:
Czy jest sprawą gospodarczą sprawa o roszczenie bezpośrednie wynikające z obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, którą wytoczył zakładowi ubezpieczeń przedsiębiorca z powołaniem się na umowę cesji zawartą z osobą poszkodowaną w wypadku komunikacyjnym.
Rozważania prawne przedstawione w uzasadnieniu wymienionego postanowienia doprowadziły Sąd Najwyższy do wniosku:
Sam brak wpisu w ewidencji działalności gospodarczej, że przedmiotem działalności przedsiębiorcy jest obrót wierzytelnościami, nie przesądza o tym, iż roszczenie przedsiębiorcy, wynikające z nabytej wierzytelności, nie pozostaje w związku z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą, jeżeli nabycie wierzytelności było czynnością związaną bezpośrednio lub pośrednio z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą.
Postanowieniem z dnia 22 kwietnia 2015 r. (III CZP 12/15) Sąd Najwyższy odmówił natomiast podjęcia uchwały w sprawie zagadnienia prawnego:
Czy wierzytelność wynikającą bezpośrednio z obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, nabytą na podstawie umowy przelewu wierzytelności po jej powstaniu od poszkodowanego niebędącego przedsiębiorcą, można uznać za pozostającą, w rozumieniu art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 24 maja 1989 r. o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych (Dz.U. z 1989 r., nr 33, poz. 175, z późn. zm.), w zakresie prowadzonej przez powoda działalności, której zasadniczym przedmiotem jest wynajem samochodów, co w konsekwencji kwalifikować będzie niniejszą sprawę jako gospodarczą?”
W uzasadnieniu postanowienia z dnia 22 kwietnia 2015 r. Sąd Najwyższy powołał się w sposób ogólny na analizę dotychczasowego orzecznictwa, przeprowadzoną w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2012 r. w sprawie III CZP 69/12, która zdaniem Sądu Najwyższego również w sprawie III CZP 12/15 prowadzi do konkluzji, że ukształtował się dominujący kierunek wykładni szeroko ujmujący związek dochodzonego roszczenia z prowadzeniem działalności gospodarczej, przyjmujący jego występowanie nie tylko wtedy, gdy stosunek cywilnoprawny, z którego spór wynika, mieści się w obrębie określonej działalności, ale także wtedy, gdy sprawa będąca przedmiotem rozpoznawania przez sąd wynika z prowadzenia tej działalności, ocenianego w konkretnym stanie faktycznym, przy uwzględnieniu zindywidualizowanych okoliczności. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 22 kwietnia 2015 r. stwierdził ponadto:
Jako kryteria istotne należy traktować to, czy poddawana ocenie sprawa dotyczy zachowań przedsiębiorcy stanowiących przejaw wykonywania prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, i obejmuje czynności związane z uczestnictwem w obrocie gospodarczym, wytwarzaniem dóbr materialnych lub świadczeniem usług, nakierowanym na osiągnięcie zysku, które pozostają w normalnym, funkcjonalnym, bezpośrednim lub pośrednim związku z powstaniem roszczenia stanowiącego przedmiot sporu i nie muszą być związane wyłącznie ze stosunkami kontraktowymi przedsiębiorcy.
W świetle przedstawionej wyżej szczegółowej analizy prawnej (popartej również orzecznictwem Sądu Najwyższego) stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w postanowieniu z dnia 16 listopada 2012 r. (III CZP 69/12) i niejako powtórzone w postanowieniu z dnia 22 kwietnia 2015 r. (III CZP 12/15) uznać należy za błędne. Wbrew temu stanowisku dla uznania sprawy o roszczenie dochodzone przez przedsiębiorcę - cesjonariusza za sprawę gospodarczą nie jest wystarczające ustalenie, że nabycie wierzytelności było czynnością związaną bezpośrednio lub pośrednio z prowadzoną przez cesjonariusza działalnością gospodarczą. Roszczenie, które powstało bez związku z działalnością gospodarczą, nie uzyskuje takiego związku w rezultacie nabycia wierzytelności, z której roszczenie wynika przez podmiot prowadzący działalność gospodarczą.
Będąca przedmiotem rozpoznania sprawa nie dotyczy zachowań przedsiębiorcy pozostających w normalnym, funkcjonalnym, bezpośrednim lub pośrednim związku z powstaniem roszczenia stanowiącego przedmiot sporu, o których mówi Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 22 kwietnia 2015 r. W chwili powstania roszczenia, będącego przedmiotem niniejszej sprawy, roszczenie to nie miało nie tylko funkcjonalnego, ale w ogóle jakiegokolwiek związku z działalnością powoda . Tym samym niniejsza sprawa, jako sprawa, w której powód jako cesjonariusz dochodzi roszczenia, które w chwili jego powstania nie miało żadnego związku z działalnością gospodarczą nie jest sprawą gospodarczą w rozumieniu przepisów art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 24 maja 1989 r. o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych (Dz.U. nr 33, poz. 175 z późn. zm.).
Odmienny, prezentowany w postanowieniach Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2012 r. (III CZP 69/12) oraz z dnia 22 kwietnia 2015 r. (III CZP 12/15), pogląd skutkuje sytuacją, w której wydziały gospodarcze rozpoznają sprawy o roszczenia, których źródłem nie jest jakakolwiek działalność gospodarcza poszkodowanego – cedenta, gdy rozpoznanie tego rodzaju spraw należy do właściwości wydziałów cywilnych sądów i do tych wydziałów sprawy takie winny trafiać. Stanowisko wyrażone w postanowieniach Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2012 r. oraz z dnia 22 kwietnia 2015 r. zdaje się uznawać za sprawę gospodarczą (podlegającą rozpoznaniu przez wydziały gospodarcze sądów) każdą sprawę wytoczoną przez przedsiębiorcę – cesjonariusza dochodzonej wierzytelności przeciwko innemu przedsiębiorcy, bez względu na charakter nabytej wierzytelności, to jest bez względu na przedmiot i źródło dochodzonego roszczenia, a więc także na przykład sprawę wytoczoną przez przedsiębiorcę – cesjonariusza przeciwko ubezpieczycielowi sprawcy szkody o odszkodowanie za szkodę wyrządzoną poszkodowanemu - cedentowi uszkodzeniem ciała. Także bowiem do takich wypadków mogłoby się odnosić twierdzenie, że nabycie wierzytelności przez przedsiębiorcę – cesjonariusza było czynnością związaną bezpośrednio lub pośrednio z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą, czy też twierdzenie, że sprawa dotycząca także takich roszczeń wytoczona przed sądem przez przedsiębiorcę – cesjonariusza jest sprawą, która dotyczy zachowań przedsiębiorcy stanowiących przejaw wykonywania prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, i obejmuje czynności związane z uczestnictwem w obrocie gospodarczym, wytwarzaniem dóbr materialnych lub świadczeniem usług, nakierowanym na osiągnięcie zysku, które pozostają w normalnym, funkcjonalnym, bezpośrednim lub pośrednim związku z powstaniem roszczenia stanowiącego przedmiot sporu.