Sygn. akt V ACa 507/16
Dnia 21 marca 2018 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Artur Lesiak (spr.) |
Sędziowie: |
SA Barbara Rączka-Sekścińska SA Anna Strugała |
Protokolant: |
starszy sekretarz sądowy Joanna Makarewicz |
po rozpoznaniu w dniu 7 marca 2018 r. w Gdańsku na rozprawie
sprawy z powództwa M. Ł. (1), M. I. i D. M.
przeciwko R. Ł. i M. Ł. (2)
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanych
od wyroku Sądu Okręgowego w B.
z dnia 16 marca 2016 r., sygn. akt I C 441/13
I. zmienia zaskarżony wyrok:
a) w punkcie 1 (pierwszym) w całości w ten sposób, że zasądza solidarnie od pozwanych R. Ł. i M. Ł. (2) na rzecz powoda M. Ł. (1) kwotę 80.000 zł (osiemdziesiąt tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 50.000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) od dnia 16 lutego 2011 r. do dnia 16 września 2015 r. i od kwoty 80.000 zł (osiemdziesiąt tysięcy złotych) od dnia 17 września 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., zaś od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, oddalając powództwo w pozostałym zakresie;
b) w punkcie 2 (drugim) w całości w ten sposób, że zasądza solidarnie od pozwanych R. Ł. i M. Ł. (2) na rzecz powódki M. I. kwotę 80.000 zł (osiemdziesiąt tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 50.000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) od dnia 16 lutego 2011 r. do dnia 16 września 2015 r. i od kwoty 80.000 zł od dnia 17 września 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., zaś od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, oddalając powództwo w pozostałym zakresie;
c) w punkcie 3 (trzecim) w ten sposób, że zasądza solidarnie od pozwanych R. Ł. i M. Ł. (2) na rzecz powódki D. M. kwotę 80.000 zł (osiemdziesiąt tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 50.000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) od dnia 16 lutego 2011 r. do dnia 16 września 2015 r. i od kwoty 80.000 zł (osiemdziesiąt tysięcy złotych) od dnia 17 września 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., zaś od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, oddalając powództwo w pozostałym zakresie;
d) w punkcie 5 (piątym) w całości w ten sposób, że zasądza od powoda M. Ł. (1) solidarnie na rzecz pozwanych kwotę 855 zł (osiemset pięćdziesiąt pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
e) w punkcie 6 (szóstym) w całości w ten sposób, że zasądza od powódki M. I. solidarnie na rzecz pozwanych kwotę 869 zł (osiemset sześćdziesiąt dziewięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
f) w punkcie 7 (siódmym) w całości w ten sposób, że zasądza od powódki D. M. solidarnie na rzecz pozwanych kwotę 869 zł (osiemset sześćdziesiąt dziewięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
g) w punkcie 8 (ósmym) o tyle tylko, że kwotę 17.797,16 zł obniża do kwoty 7.868,22 zł (siedem tysięcy osiemset sześćdziesiąt osiem złotych i 22/100);
h) w punkcie 9 (dziewiątym) o tyle tyko, że w miejsce kwoty 852,80 zł przyznaje kwotę 4.176 zł (cztery tysiące sto siedemdziesiąt sześć złotych) powiększoną o należną stawkę podatku od towarów i usług, tytułem zwrotu reszty kosztów pomocy prawnej świadczonej z urzędu;
II. oddala apelację w pozostałej części;
III. zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powoda M. Ł. (1) kwotę 2.376 zł (dwa tysiące trzysta siedemdziesiąt sześć złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;
IV. zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powódki M. I. kwotę 2.376 zł (dwa tysiące trzysta siedemdziesiąt sześć złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym oraz kwotę 298,70 zł (dwieście dziewięćdziesiąt osiem złotych 70/100) tytułem zwrotu wydatków poniesionych w tym postępowaniu;
V. zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powódki D. M. kwotę 2.376 zł (dwa tysiące trzysta siedemdziesiąt sześć złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym oraz kwotę 298,70 zł (dwieście dziewięćdziesiąt osiem złotych 70/100) tytułem zwrotu wydatków poniesionych w tym postępowaniu;
VI. przyznaje ze Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w B. na rzecz adwokata P. S. kwotę 6.048 zł (sześć tysięcy czterdzieści osiem złotych) powiększoną o należną stawkę podatku od towarów i usług, tytułem zwrotu reszty kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym oraz kwotę 760,32 zł (siedemset sześćdziesiąt złotych 32/100) tytułem zwrotu reszty wydatków poniesionych w tym postępowaniu;
VII. odstępuję od obciążenia stron nieuiszczonymi kosztami sądowymi poniesionymi w postępowaniu apelacyjnym.
Na oryginale właściwe podpisy.
Sygn. akt: VACa 507/16
Każdy z powodów, w osobach M. I., D. M. i M. Ł. (1), wniósł o zasądzenie solidarnie od pozwanych, M. Ł. (2) i R. Ł., kwoty po 50.000 złotych tytułem zachowku po zmarłej w dniu (...) roku B. Ł., wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lutego 2011 roku do dnia zapłaty, oraz o zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazali, że na podstawie umowy darowizny z dnia 28 września 2006 roku pozwani stali wyłącznymi właścicielami nieruchomości, która stanowiła współwłasność B. i H. Ł., i która stanowiła jedyny majątek rodziców powodów. Powodowie nie otrzymali zaś od rodziców żadnych darowizn, zaliczonych na poczet zachowku, i pomimo wezwania do zapłaty, pozwani nie podjęli rozmów w zakresie spłaty.
Pozwani w odpowiedzi na pozew wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów kosztów procesu. Wskazali, że otrzymali gospodarstwo rolne w trybie przepisów ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, w zamian za rentę, powodowie zaś nie wykazali, aby byli spadkobiercami ustawowymi po darczyńcach, nie wykazali także wysokości swoich roszczeń.
W toku procesu powódki, M. I. i D. M., rozszerzyły żądanie pozwu do kwoty po 100.000 złotych, tytułem zachowku zarówno po B. Ł., jak i po ojcu, H. Ł. który zmarł po wniesieniu pozwu, w związku z tym, że darowizny, otrzymane przez pozwanych, obejmują gospodarstwo rolne o wartości 760.000 złotych, oraz wcześniejszą darowiznę na rzecz pozwanego w postaci 2 ha łąki, samochodu i przyczepy, o wartości 37.000 złotych, jak również rodzice pozostawili wyposażenie mieszkania o wartości 3.000 złotych. Zatem cały spadek ma wartość 800.000 złotych, zaś zachowek to połowa udziału w spadku, czyli 100.000 złotych. Z kolei powód M. Ł. (1) rozszerzył żądanie pozwu do kwoty 96.500 złotych tytułem zachowku po zmarłych rodzicach, wskazując, iż udział spadkowy powoda to ¼ spadku, a w skład spadku poza przedmiotem darowizny, wchodzi także ruchomości w postaci wyposażenia mieszkania, nieruchomość stanowiąca łąkę o powierzchni 2 ha oraz samochód marki F. (...) i przyczepa, które były przedmiotem wcześniejszej darowizny na rzecz pozwanego. W konsekwencji wartość całego spadku to kwota 772.350 złotych, a zachowek po zaokrągleniu to kwota 96.500 złotych.
W odpowiedzi na nowe twierdzenia powodów pozwani podnieśli, że łąka oraz samochód i przyczepa, nie stanowiły przedmiotu darowizny uczynionej przez spadkodawców, ponadto brak wskazania wartości ruchomości, ich stanu i poziomu cen, w dacie darowizny zabudowania wymagały szeregu remontów i nakładów, dokonywanych po dacie darowizny. Podnieśli także, że powodowie nie wskazali na ruchomości, które zostały przez powodów zabrane po śmierci rodziców, w postaci wyposażenia mieszkania. Dodatkowo pozwani podnieśli, że przy ustalaniu zachowku nie uwzględnia się wartości gospodarstwa rolnego przekazanego przez spadkodawcę następcy na podstawie umowy przewidzianej w art. 59 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i ich rodzin, albowiem charakter prawny takiej umowy jest odmienny od innych umów przeniesienia własności nieruchomości. Nowelizacja ustawy nie wprowadziła zmian w charakterze umowy, a w ustawie z dnia 20 grudnia 1990 roku umowa przekazania jest obok darowizny, dożywocia i sprzedaży jednym z możliwych rozwiązań prowadzących do uzyskania świadczeń emerytalno-rentowych, w związku z tym nie mają do takich umów zastosowania przepisy o zachowku, powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego i Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. W związku z tym powództwa powinny być oddalone, podobnie jak zgłoszone wnioski dowodowe, zaprzeczając aby pozostawione zostały inne składniki spadkowe (k. 199-200 akt).
Pismem z dnia 23 czerwca 2014 roku powódki wniosły o zasądzenie solidarnie od pozwanych kwoty po 102.094 złotych tytułem zachowku po matce wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lutego 2011 roku oraz tytułem zachowku po ojcu wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 kwietnia 2013 roku, podtrzymując dotychczasowe twierdzenia.
Ostatecznie, na skutek dokonanej przez biegłego, wyceny składników spadkowych, każdy z powodów rozszerzył żądanie pozwu i wniósł o zasądzenie solidarnie od pozwanych kwoty po 191.279 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 50.000 złotych od dnia 16 lutego 2011 roku do dnia 15 września 2015 roku i od kwoty 191.279 złotych od dnia 16 września 2015 roku do dnia zapłaty.
Wyrokiem z dnia 16 marca 2016 r. Sąd Okręgowy w B.:
1. zasądził solidarnie od pozwanych, R. Ł. i M. Ł. (2), na rzecz powoda M. Ł. (1), kwotę 181.342 złotych (sto osiemdziesiąt jeden tysięcy trzysta czterdzieści dwa) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 50.000 złotych od dnia 16 lutego 2011 roku do dnia 16 września 2015 roku i od kwoty 181.342 złotych od dnia 17 września 2015 roku do dnia zapłaty,
2. zasądzł solidarnie od pozwanych, R. Ł. i M. Ł. (2), na rzecz powódki M. I., kwotę 181.342 złotych (sto osiemdziesiąt jeden tysięcy trzysta czterdzieści dwa) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 50.000 złotych od dnia 16 lutego 2011 roku do dnia 16 września 2015 roku i od kwoty 181.342 złotych od dnia 17 września 2015 roku do dnia zapłaty,
3. zasądził solidarnie od pozwanych, R. Ł. i M. Ł. (2), na rzecz powódki D. M., kwotę 181.342 złotych (sto osiemdziesiąt jeden tysięcy trzysta czterdzieści dwa) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 50.000 złotych od dnia 16 lutego 2011 roku do dnia 16 września 2015 roku i od kwoty 181.342 złotych od dnia 17 września 2015 roku do dnia zapłaty,
4. oddalił powództwa w pozostałym zakresie,
5. zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powoda M. Ł. (1), kwotę 3.246,45 złotych (trzy tysiące dwieście czterdzieści sześć 45/100) tytułem zwrotu kosztów procesu,
6. zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powódki M. I., kwotę 4.001,60 złotych (cztery tysiące jeden 60/100) tytułem zwrotu kosztów procesu,
7. zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powódki D. M., kwotę 4.001,60 złotych (cztery tysiące jeden 60/100) tytułem zwrotu kosztów procesu,
8. nakazał pobrać solidarnie od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w B. kwotę 17.797,16 złotych (siedemnaście tysięcy siedemset dziewięćdziesiąt siedem 16/100) tytułem zwrotu kosztów sądowych,
9. przyznał ze Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w B. na rzecz Kancelarii Adwokackiej adwokata P. S. w B. kwotę 852,80 złotych (osiemset pięćdziesiąt dwa 80/100) tytułem zwrotu reszty kosztów pomocy prawnej świadczonej z urzędu.
Podstawą tego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji:
W dniu 28 września 2006 roku rodzice powodów, H. i B. małżonkowie Ł., na podstawie umowy darowizny, darowali synowi, R. Ł. i jego żonie, M., nieruchomość, położoną w M., działki numer (...), o powierzchni 11.83 ha i J., działka numer (...), o powierzchni 2.36 ha i działka numer (...), o powierzchni 3.000 m.kw, wraz z całym inwentarzem żywym i martwym, w skład którego wchodzą maszyny i pojazdy rolnicze, w tym m.in. ciągnik rolniczy U. (...), o numerze rejestracyjnym (...) i przyczepa rolnicza S. D- (...) o numerze rejestracyjnym (...). Obdarowani ustanowili na rzecz darczyńców bezpłatną i dożywotnią służebność osobistą, polegającą na prawie korzystania z mieszkania obejmującego jeden pokój położony od północnej strony budynku mieszkalnego, a także kuchnię, łazienkę i spiżarnię, zapewniając współużywanie budynków inwentarskich, innych pomieszczeń i swobodne poruszanie się po całej nieruchomości, a także bezpłatne i dożywotnie prawo korzystania z ogrodu i pobierania owoców i warzyw oraz kwiatów, i sprawowania opieki oraz pielęgnowania w razie choroby lub niemocy starczej, w tym również zapewnienie dowozu do lekarza i kościoła oraz powrót do domu, a nadto zobowiązali się dostarczać dwa tuczniki rocznie, o wadze do 120 kg każdy, czterysta kilogramów ziemniaków rocznie oraz 30 jaj miesięcznie, począwszy od dnia 1 października 2006 roku. W treści umowy wskazano, że jest ona zawierana w trybie przepisów ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników.
Spadek po B. Ł., zmarłej w dniu (...) roku, nabyli mąż H. Ł. w ¼ części oraz dzieci: M. Ł. (1), M. I., D. M. i R. Ł. – każdy po 3/16 części. Z kolei spadek po zmarłym w dniu 26 marca 2012 roku H. Ł. nabyły wskazane wyżej dzieci, po ¼ części spadku.
Jeszcze przed zawarciem umowy darowizny H. Ł. miał przyznaną rentę. B. Ł. przed darowizną pobierała świadczenie emerytalne.
W mieszkaniu rodzice powodów pozostawili ruchomości, które były używane od lat. Sprzęty były stare, około 50-letnie. Część z nich została zabrana przez powodów, część pozostała w mieszkaniu. Powodom nie jest znany los tych przedmiotów. Mają dla nich wartość sentymentalną. W chwili śmierci ojciec powodów nie był już właścicielem samochody marki P..
Ze znajdujących się na gospodarstwie rolnym maszyn i sprzętów rolniczych, kombajn do ziemniaków stanowi własność R. Ł. od 1992 lub 1994 roku. W dniu 27 października 2014 roku pozwany sprzedał m.in. składnik gospodarstwa rolnego w postaci traktora (...) za kwotę 4.500 złotych. Pozwani sprzedali także prasę do słomy za kwotę 4.500 złotych.
Rodzice powodów nie pozostawili żadnych środków na rachunkach bankowych czy też lokat pieniężnych.
B. i H. Ł. nie byli właścicielami samochodu osobowego marki F. (...), jak również nie darowali synowi, R. Ł. żadnej innej nieruchomości, poza gospodarstwem rolnym. R. Ł. jest właścicielem innych nieruchomości, w tym łąki, nabytych na podstawie umowy sprzedaży.
H. Ł. był akcjonariuszem Krajowej Spółki (...) S.A. w T., posiadającym (...) akcji imiennych o wartości nominalnej 1 złotych każda. Akcje te nie są przedmiotem zorganizowanego obrotu.
Aktualna wartość nieruchomości, stanowiącej działkę nr (...), według stanu na dzień dokonania darowizny, to kwota 145.240 złotych, działki nr (...) – 18.460 złotych, zaś działek nr (...) o łącznej powierzchni 11.83 ha – 1.201.757 złotych z uwagi na obciążającą tą nieruchomość służebność osobistą o wartości 64.733 złotych. W skład gospodarstwa rolnego wchodzą także ruchomości, w postaci pojazdów, maszyn i narzędzi rolniczych, które były przedmiotem oględzin i wyceny biegłego, o łącznej wartości 85.280 złotych, za wyjątkiem kombajnu do ziemniaków, stanowiącego własność pozwanego, o wartości 7.310 złotych. Z tytułu sprzedaży traktora (...) pozwani uzyskali kwotę 4.500 złotych. Wchodząca w skład spadku prasa do słomy została sprzedana przez pozwanych za kwotę 4.500 złotych.
Pismem z dnia 21 stycznia 2011 roku powodowie wezwali pozwanych do zapłaty zachowku w kwocie po 50.000 złotych, w terminie do dnia 15 lutego 2011 roku.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zeznań stron oraz okoliczności przez strony przyznanych i niespornych, co do zakresu majątku spadkowego po rodzicach i poszczególnych składników. Wskazał Sąd, że zeznania stron w zasadzie wzajemnie się uzupełniały i potwierdzały, co pozwoliło na ustalenie zakresu składników spadkowych. Jednocześnie powodowie przyznali, iż nie mieli wiedzy co do innych darowizn, uczynionych przez rodziców, i w toku procesu nie potwierdzili zarzutów w tym zakresie stawianych wcześniej, a nadto przyznali fakt sprzedaży przez pozwanego traktora (...) za kwotę 4.500 złotych. Jednocześnie w żaden sposób nie zakwestionowali twierdzenia pozwanego o tym, że kombajn do ziemniaków stanowi jego własność, wskazując przy tym datę nabycia, i wobec takich twierdzeń powodowie nie przeprowadzili skutecznego przeciwdowodu. Zgodnie z treścią art. 230 kpc Sąd mając na uwadze wynik całej rozprawy, uznał za przyznane fakty, co do których strona nie wypowiedziała się. Wreszcie, mając na uwadze także treść zeznań stron, Sąd nie uwzględnił w niniejszym postępowaniu wniosku powodów o rozliczenie także ruchomości w postaci wyposażenia mieszkania rodziców. Jak bowiem wynika ze zgodnych twierdzeń obu stron były to przedmioty stare, nawet 50-letnie, zużyte, mająca wartość jedynie sentymentalną. Sąd na tej podstawie przyjął, iż nie przedstawiają one żadnej istotnej wartości, która miałaby wpływ na ogólną wartość majątku spadkowego. Nadto faktycznie powodowie nie wykazali istnienia wszystkich tych składników, jakie wskazali w swoich osobistych zestawieniach, albowiem - jak zeznali - nie był im znany obecny los tych składników, pomijając już to, że część z tych składników została zabrana przez powodów, co też sami przyznali, a w związku z tym szczegółowe, faktyczne rozliczenie w tym zakresie nie było możliwe. Sąd ustalając stan faktyczny, uwzględnił treść dowodów z dokumentów, co do których strony nie zgłaszały zarzutów, oraz treść opinii biegłego (...) K. D.. Znaczenie dla sprawy miała wycena biegłego z dnia 23, 24, 30 kwietnia 2015 roku i 5 maja 2015 roku, dokonana według stanu na dzień dokonania darowizny i według aktualnych cen, czyli daty ustalania zachowku, zgodnie z przepisem art. 995 kc. Przy czym, zdaniem Sądu, sama wycena nieruchomości rolnej, stanowiącej działki nr (...), musi uwzględniać nadto okoliczność obciążenia ją służebnością, i w związku z tym obniżenie wartości nieruchomości o wyliczoną przez biegłego wartość służebności, co wynika z kolei z opinii biegłego z dnia 20 listopada 2015 roku. Sąd uwzględnił przy tym oczywistą omyłkę rachunkową biegłego, zawartą na stronie 11 opinii, albowiem przyjmując wartość służebności osobistej na kwotę 64.733 złotych, biegły następnie od wcześniej ustalonej wartości nieruchomość odjął kwotę 63.733 złotych, a zatem o tysiąc niższą, co Sąd skorygował przy swoich obliczeniach wartości spadku, podlegającego rozliczeniu. Wszystkie opinie biegłego, w tym także ustne, składane na rozprawie, były jasne, logiczne, szczegółowe i zostały sporządzone zgodnie z obowiązującymi przepisami. Sami powodowie w zasadzie nie kwestionowali treści opinii biegłego, jedynie zgłaszając roszczenia ostateczne w sprawie, nie zgodzili się z uwzględnieniem przy wycenie wartości służebności. Natomiast, w ocenie Sądu, zarzuty pozwanych do opinii, nie były zasadne, a wskazane przez nich w tym zakresie wnioski, wiarygodne dla sprawy i odnoszące się faktycznie do przedmiotu spadku. Zarzuty pozwanych, dotyczące wartości największej z wycenianych nieruchomości i co do niektórych składników ruchomych, opierały się bowiem wyłącznie na twierdzeniach własnych i osób trzecich, z odniesieniem się do innych składników w postaci maszyn i gruntów, nie zaś do tych, które były przedmiotem sprawy. Te zaś ocenił biegły z udziałem obu stron. Z tego powodu Sąd nie uwzględnił zeznań świadków, przesłuchanych na rozprawie w dniu 16 września 2015 roku, albowiem ich zeznania nie dotyczyły stricte przedmiotu sprawy.
W ocenie Sądu roszczenia powodów w znacznej części były słuszne. Pozwani kwestionowali samą zasadę żądania zapłaty, opartej na dokonanej czynności darowizny z dnia 28 września 2006 roku. Zgodnie z treścią art. 991 § 2 kc jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia. Jednocześnie zgodnie z treścią art. 1000 § 1 kc jeżeli uprawniony nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy lub osoby, na której rzecz został uczyniony zapis windykacyjny, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Jednakże obdarowany jest obowiązany do zapłaty powyższej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny. Bezspornym było, że powodowie są spadkobiercami ustawowymi po zmarłych rodzicach, co wynika z treści przedłożonego postanowienia Sądu Rejonowego w Szubinie, oraz fakt dokonania przez rodziców darowizny na rzecz pozwanych, darowizny, która z uwagi na swój przedmiot, wyczerpywała całość majątku spadkowego, na skutek czego powodowie nie otrzymali żadnego zaspokojenia praw do spadku, wynikających z udziałów w spadku. W takiej sytuacji, gdy spadkodawca dokonał darowizny wyczerpującej cały spadek, uprawniony do zachowku może dochodzić od obdarowanego roszczenia o zachowek w granicach określonych w art. 1000 kc (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2008 r., III CSK 255/07, OSNC 2009, nr 3, poz. 47; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 lipca 2014 r., I ACa 113/14, Lex nr 1527263; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 listopada 2013 r., I ACa 501/12, Lex nr 1254524). Nie ulega też wątpliwości, że jeżeli uprawniony do zachowku, dziedziczący z ustawy wespół z innymi osobami, nie otrzymał należnego mu zachowku, ma przeciwko współspadkobiercom roszczenia o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2004 r., II CK 444/02, Lex nr 112873; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 listopada 2012 r., I ACa 609/12, Lex nr 1271996). Zatem uprawniony należny mu zachowek może otrzymać przede wszystkim w postaci powołania do spadku, zapisu lub uczynionej przez spadkobiercę na jego rzecz darowizny. Gdy jednak to nie nastąpi, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia. Stąd jednoznaczny wniosek, że o powstaniu na rzecz uprawnionego do zachowku roszczenia przeciwko spadkobiercy o pokrycie lub uzupełnienie zachowku rozstrzyga tylko to, czy otrzymał on w całości należny mu zachowek w postaci powołania do spadku, zapisu lub uczynionej przez spadkobiercę na jego rzecz darowizny. Jeżeli otrzymał, roszczenie o zachowek nie przysługuje mu (art. 996 k.c.). Jeżeli natomiast nie otrzymał, roszczenie o zachowek przysługuje mu, choćby został powołany do spadku, nawet z ustawy, i choćby współspadkobierca - adresat jego roszczenia sam też był uprawniony do zachowku (tak Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 4 grudnia 2014 roku, I ACa 1223/14, Lex nr 1651888). Od razu przy tej okazji wskazać należy, że w sprawie nie były podnoszone okoliczności, o których mowa w art. 997 kc, związane z kosztami wychowania oraz wykształcenia ogólnego i zawodowego, które przekraczałyby przeciętną miarę przyjętą w danym środowisku.
Odnosząc się do głównego zarzutu pozwanych co do roszczenia powodów, odnośnie charakteru umowy z dnia 28 września 2006 roku, to zgodnie z treścią art. 933 kc przy obliczeniu zachowku dolicza się do spadku darowizny. Rację mieli pozwani, że przy ustalaniu zachowku nie uwzględnia się wartości gospodarstwa rolnego przekazanego przez spadkodawcę następcy na podstawie umowy przewidzianej w art. 59 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin (tekst jednolity: Dz. U. z 1989 r. Nr 24, poz. 133 z późn. zm.) oraz, że powyższy pogląd winien mieć zastosowanie także co do ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników z 20 grudnia 1990 r., gdyż charakter prawny umów przekazania gospodarstwa w obu cytowanych ustawach jest taki sam. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 25 stycznia 2013 roku (V ACa 1025/12, Lex nr 1316183) niejednorodny charakter umowy przekazania gospodarstwa rolnego następcy, zawierającej elementy prawa administracyjnego, ubezpieczeniowego i cywilnego, przemawia przeciwko uznaniu, że z punktu widzenia uprawnień do zachowku umowa taka może być traktowana jako umowa darowizny. Wyodrębniona ustawowo swoistość umowy przekazania gospodarstwa rolnego następcy, odmienna od umowy darowizny, wynika z przyczyny jej zawarcia, którą jest dążenie do uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, której następstwem jest wzajemna zależność umowy i decyzji w przedmiocie tych świadczeń ubezpieczeniowych, polegająca na tym, że utrata mocy jednej z tych czynności pociąga za sobą utratę mocy także drugiej. Dochodzi do powiązania tymi czynnościami rolnika, następcy i Państwa jako przyznającego świadczenia, co przemawia za tym, że umowa nie mieści się w katalogu umów uregulowanych w kc. Konsekwencje przyjęcia, że umowa przekazania nie jest darowizną i nie mają do niej zastosowania przepisy kc regulujące umowę darowizny, odnoszą się również do kwestii doliczania darowizn do substratu zachowku, która została uregulowana w art. 993 i 994 kc. Wynika z nich zasada doliczania wszystkich darowizn, poza wymienionymi w art. 994 § 1 i 2 kc, która podyktowana jest ochroną osób uprawnionych do zachowku oraz uniemożliwieniem spadkodawcy rozdysponowania majątkiem za życia, a pozbawienie spadkobiercy zachowku przewidziane zostało jedynie przez wydziedziczenie, w wypadkach ściśle uregulowanych w art. 1008 i nast. kc. Sąd zauważył, że wskazywana umowa z dnia 28 września 2006 roku nie jest typową umową przekazania gospodarstwa z następcą, tak nazwaną w obowiązującej w jej dacie ustawie z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników, a uregulowaną w art. 84 i 85 tej ustawy. Wybór rodzaju umowy prowadzącej do wyzbycia się gospodarstwa rolnego należy do stron. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 września 2003 r., V CK 207/02 (Lex nr 157320), ustawa z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników nie uzależnia nabycia przez rolników uprawnień emerytalno-rentowych od wyzbycia się gospodarstwa, ale tylko od osiągnięcia określonego wieku. Przyznanie rolnikowi emerytury przed osiągnięciem tego wieku, a także pełna wypłata świadczeń z tytułu emerytury lub renty uzależnione zostały natomiast od zaprzestania prowadzenia działalności rolniczej, za które uznać trzeba między innymi wyzbycie się własności i posiadania gospodarstwa rolnego. Wybór rodzaju umowy prowadzącej do wyzbycia się gospodarstwa rolnego należy do stron. Mogą je stanowić umowy określone w tej ustawie jako umowy z następcą (art. 84 i 85) lub przewidziane w Kodeksie cywilnym umowy darowizny i dożywocia. Spadkodawcy zawarli z pozwanymi w dniu 28 września 2006 r. umowę darowizny, dokonując wyboru takiego rodzaju umowy, a nie umowę z następcą, uregulowaną w art. 84 i n. ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, będącą odrębnym typem cywilnoprawnej umowy nazwanej. Sąd przywołał postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2011 r., III CZP 136/10 (Lex nr 844761), że ustawodawca nie uzależnił doliczania darowizn do substratu zachowku od celu, w jakim darowizna została dokonana. Nie ma znaczenia, czy darczyńca chciał w ten sposób uregulować sprawy majątkowe, czy uzyskać uprawnienie do renty bądź emerytury. Istotne jest, że zdecydował się na zawarcie umowy darowizny w kształcie przewidzianym w kodeksie cywilnym, i w związku z tym musi ponosić dalsze konsekwencje takiego wyboru. Sąd Okręgowy analizując zgromadzony w aktach materiał dowodowy, w tym treść umowy, będącej źródłem roszczeń powodów względem pozwanych, zważył, że wyrażone w niej essentialia negoti właściwe są dla umowy darowizny, nie zaś dla umowy z następcą, uregulowanej w powołanym wyżej art. 84 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników. W § 3 umowy znajduje się zapis: "H. i B. małżonkowie Ł. darują swojemu synowi i synowej (…) wyżej opisane nieruchomości rolne (…), a R. i M. małżonkowie Ł. oświadczyli, że darowizny przyjmują (...)" (k. 8 akt). Dodatkowo podkreślił, że strony zatytułowały zawieraną umowę jako "Umowę darowizny" i we właściwy dla tej umowy sposób konsekwentnie określały jej strony jako darczyńców i obdarowanych. W tej sytuacji powołanie w umowie, że jest ona zawierana w trybie ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (§ 1 umowy – k. 7 akt) nie miało decydującego znaczenia. Powyższe stanowisko Sądu znajduje potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który w wyroku z dnia 16 maja 2000 r. (IV CKN 34/00, LEX nr 52440) wyjaśnił, że "W konsekwencji wyboru przez strony umowy darowizny gospodarstwa rolnego, w związku z zaprzestaniem prowadzenia przez rolnika działalności rolniczej, wyłączone jest uznanie tej umowy za umowę z następcą (art. 84 i 85 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników) a także jej rozwiązanie w trybie art. 89 tej ustawy. (...)". W orzeczeniu tym Sąd Najwyższy wskazał także, że za trafnością oceny, że w sprawie mamy do czynienia z umową darowizny "...przemawia nie tylko nazwa umowy i jej forma, ale przede wszystkim wyraźna treść jej § 2, z którego to wynika, że powód z żoną darowują pozwanemu opisaną nieruchomość, a pozwany darowiznę tę przyjmuje. Są to essentialia negoti umowy darowizny". Podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy także w jednym ze swoich wcześniejszych wyroków - z dnia 25 marca 1997 r. (III CKN 39/96, LEX 50566), przyjmując, że "Powołanie się ogólnikowe w umowie, której tytuł, forma i treść oświadczeń woli stron wskazują jednoznacznie, że jest to umowa darowizny, na przepisy ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników (tekst jedn.: Dz. U. z 1993 r. Nr 71, poz. 342) nie oznacza że jest to umowa z następcą przewidziana w rozdziale 7 tej ustawy i że może mieć do niej zastosowanie tryb rozwiązania z art. 89 tej ustawy. Takie odwołanie się w umowie darowizny do przepisów powołanej ustawy jest usprawiedliwione wskazuje bowiem na motyw umowy, którym jest zaprzestanie działalności rolniczej art. 28 ust. 4 ustawy, jak i skorzystanie ze stałej opłaty za sporządzenie aktu notarialnego (art. 57 ustawy)".
Z powyższych względów Sąd uznał, że przedmiot tej umowy, umowy darowizny, winien być brany pod uwagę przy wyliczeniu zachowku, jako składnik podlegającego doliczeniu do masy spadkowej, niezależnie od ustalonej także okoliczności takiej, że jeszcze przed zawarciem umowy, spadkodawcy pobierali przyznane im wcześniej świadczenia emerytalno-rentowe, choć jedynie w części, co wynika nie tylko z zeznań powoda i pozwanego, ale także z pisma KRUS.
Zakres masy spadkowej, potrzebny do obliczenia zachowku, Sąd ustalił na podstawie przeprowadzonego postępowania dowodowego, a ponieważ ustalono, że darowizna obejmowała całość majątku spadkowego spadkodawców, uwzględniono przy jej wycenie przepis art. 995 kc, tj. stan na dzień uczynienia darowizny a ceny z chwili ustalania zachowku. Przedmiotem darowizny były także ruchome składniki gospodarstwa rolnego, które jedynie przykładowo wskazano w treści umowy w paragrafie 3 umowy, o czym świadczy zapis „maszyny i pojazdy rolnicze, w tym między innymi”. To co faktycznie mieściło się zakresem umowy Sąd ustalił na podstawie zeznań stron oraz czynności oględzin stanu gospodarstwa przez biegłego. W tych ramach Sąd ustalił, że ponieważ dwa składniki w postaci ciągnika (...) i prasy do słomy, które wchodziły w skład gospodarstwa, zostały później zbyte przez pozwanych, czego powodowie nie kwestionowali, Sąd zaliczył do masy spadkowej uzyskane z tego tytułu kwoty, łącznie 9.000 złotych. Jednocześnie Sąd nie uwzględnił wartości kombajnu do ziemniaków o wartości 7.310 złotych, który jak ustalono był własnością pozwanego, czemu powodowie skutecznie nie podważyli w drodze dowodowej. Sąd nie uwzględnił pozostałych składników w postaci ruchomości stanowiących wyposażenie domu po rodzicach powodów, albowiem zdaniem Sądu nie przedstawiały one istotnej wartości rynkowej, były stare, zużyte, i jak potwierdziła sama pozwana D. M., miały one jedynie dla nich wartość sentymentalną, a raczej złomową. Nadto powodowie skutecznie nie wykazali, jakie to składniki pozostały po rodzicach, nie posiadali aktualnej wiedzy co do ich aktualnego istnienia, oraz że część z nich została już rozdysponowana pomiędzy stronami. Sąd nie uwzględnił także akcji Krajowej Spółki (...), albowiem jak wynika z informacji tego podmiotu, są one wyjęte spod obrotu, a zatem dla pozwanych nie stanowią realnego przysporzenia, z którego mogliby uzyskać korzyść majątkową. Przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykazało także, aby na rzecz pozwanego dokonane były inne darowizny, podlegające doliczeniu, w postaci nieruchomości stanowiącej łąkę czy samochodu osobowego, i sami powodowie tego w trakcie swoich zeznań nie potwierdzili, i rozszerzając swoje powództwa nie uwzględnili już tych ewentualnych składników, niezależnie od zgromadzonego materiału dowodowego w postaci informacji o stanie ewentualnych rachunków bankowych i stanu praw do nieruchomości oraz do wskazanego pojazdu mechanicznego. Pozostały stan w postaci nieruchomości, objętych darowizną, sporny nie był, podobnie jak kwestia wartości ewentualnego inwentarza żywego, który na dzień oględzin już nie istniał, a powodowie formułując ostatecznie swoje żądania już tej kwestii nie obejmowali, powołując się wprost na opinię biegłego.
Substrat zachowku Sąd ustalił na podstawie wyceny, dokonanej przez biegłego, co do której powodowie nie mieli zastrzeżeń, poza kwestią odliczenia wartości służebności, zaś zarzuty pozwanych w tym zakresie Sąd uznał za niezasadne, albowiem swoje twierdzenia odnośnie zawyżenia wartości nieruchomości rolnej i wybranych składników oparli oni na okolicznościach i faktach, które nie odnosiły się bezpośrednio do tych składników. W ocenie Sądu opinie biegłego z kwietnia i maja 2015 roku oraz uzupełniająca z 20 listopada 2015 roku, są jasne, logiczne, wskazują na podstawy dokonanej wyceny i uwzględniały warunki wyceny z art. 995 kc, a zatem podlegały uwzględnieniu. Przy wyliczeniu zachowku Sąd ustala stan czynny masy spadkowej, tj. wynikający z różnicy pomiędzy aktywami a pasywami. W przypadku tej części nieruchomości rolnej, która była obciążona dożywotnią służebnością osobistą na rzecz darczyńców, należało zatem uwzględnić wartość tej służebności, która już zaistniała na dzień dokonania darowizny, i o tą wartość obniżyć wartość samej nieruchomości. Nie był uzasadniony zarzut powodów, iż obecnie po śmierci rodziców, służebność już nie istnieje i nie jest wykonywana, albowiem znaczenie dla wyceny miał stan w chwili dokonania darowizny, a na dzień jej dokonania, ustanowiono służebność, która realnie obciążała pozwanych na wskazanej nieruchomości. Nie było przy tym zarzutów, aby faktycznie pozwani tej służebności nie wykonywali, i brak podstaw do przyjęcia takiej okoliczności. A zatem realne obciążenie istniało, które winno mieć wpływ na ustaloną wartość tego składnika masy spadkowej. Sąd w związku z tym podzielił powoływany przez pozwanych wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 stycznia 2014 roku (I ACa 972/13, Lex nr 1441392), zgodnie z którym normę art. 995 kc wykładać należy z uwzględnieniem jej celu, jakim jest podzielenie się z uprawnionym do zachowku przez osobę obdarowaną wzbogaceniem, wzbogacenie to zaś rozumiane być musi jako różnica między wartością rzeczy w stanie wolnym od obciążeń a wartością ustanowionych jednocześnie z darowizną obciążeń. Ustanowienie użytkowania na rzeczy darowanej nie jest wprawdzie świadczeniem wzajemnym ze strony osoby obdarowanej (darowizna wszak, choć jest umową dwustronną, to jest umową tylko jednostronnie zobowiązującą), nie ulega jednak wątpliwości merytoryczny związek między tymi obiema czynnościami i wynikająca z tego związku ich współzależność. Z tej przyczyny przyjmuje się, że wartość ustanowionych na rzeczy darowanej obciążeń rzeczowych na rzecz darczyńcy lub osób mu bliskich zmniejsza wartość nie tylko samej rzeczy w późniejszym obrocie, ale i przedmiotu darowizny rozumianej jako nieodpłatne przysporzenie majątkowe netto na rzecz obdarowanego.
Mając powyższe na uwadze Sąd ustalił substrat zachowku na łączną kwotę 1.450.737 złotych (1.201.757 złotych wartość działek nr (...), 145.240 złotych wartość działki nr (...), 18.460 złotych wartość działki nr (...) i 85.280 złotych wartość składników ruchomych, wchodzących w skład gospodarstwa, w tym uzyskane ze sprzedaży dwóch maszyn kwoty pieniężne). W związku z posiadanymi udziałami w spadku po zmarłych rodzicach, które wynikają z przedłożonego postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, Sąd uwzględnił roszczenia w kwocie po 181.342 złotych na rzecz każdego z powodów, jako część stanowiącą 1/8 udziału, wynikającego z zachowku, tj. połowę należnego udziału w spadku, na podstawie art. 991 § 2 kc, 993 kc i art. 1000 kc (punkty 1, 2 i 3 wyroku), których to wyliczeń co do samej zasady nie kwestionowała strona pozwana. Brak było podstaw do ewentualnego obniżenia należnego zachowku i w tym zakresie zarzuty co do możliwości wpływu konieczności zapłaty zachowku na stan gospodarstwa nie były uzasadnione, mając na uwadze cały obszar gospodarstwa i znaczną jego wartość, przewyższającą wartość należnego zachowku. Jednocześnie same twierdzenia pozwanych w tym zakresie nie zostały poparte żadnymi dowodami.
O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 455 kc i obowiązującym obecnie przepisem art. 481 kc. Wskazać bowiem należy, że kwota po 50.000 złotych była kwotą bezsporną, co wynika z opinii biegłego, o zapłatę której powodowie wezwali pozwanych do dnia 15 lutego 2011 roku , zatem co do tej kwoty pozwani pozostawali w opóźnieniu do dnia 16 września 2015 roku, w którym to dniu powodowie rozszerzyli swoje żądania, w oparciu o sporządzoną opinię biegłego. Zatem co do kwoty ostatecznie ustalonej przez Sąd w wyroku powodowie uwzględnili aktualną wycenę, w konsekwencji od kwoty 181.342 złotych wymagalność nastąpiła w dniu następnym po rozszerzeniu powództwa na rozprawie, tj. od dnia 17 września 2015 roku, albowiem wartość ta uwzględnia faktycznie aktualnie istniejący stan i wycenę.
W pozostałym zakresie Sąd powództwa oddalił, jako nieuzasadnione w tej części.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 kpc i 100 kpc oraz przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, mającego zastosowanie w tej sprawie, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, mając na uwadze fakt, iż powództwo każdego z powodów Sąd uwzględnił w 95 %, oraz mając na uwadze wystąpienie po stronie powodowej współuczestnictwa formalnego, które uzasadnia rozliczenie kosztów procesu odrębnie co do każdego z powodów. Sąd uwzględnił przy tym koszty w postaci wynagrodzenia pełnomocnika każdego z powodów w stawce minimalnej od wartości zgłoszonego roszczenia, w przypadku powoda M. Ł. (1) także z kosztami opłat skarbowych na kwotę 34 złotych (łącznie 3.634 złotych), zaś w przypadku każdej z powódek z uwzględnieniem podwyższenia wynagrodzenia o stawkę podatku Vat (po 4.428 złotych). Po stronie pozwanych Sąd oprócz należnego wynagrodzenia pełnomocnika według stawki minimalnej, rozliczył także z kosztami należnymi powodowi, kwotę opłaty skarbowej 17 złotych i uiszczonej zaliczki na biegłego w kwocie 500 złotych (łącznie 4.117 złotych), zaś z kosztami należnymi każdej z powódek pozostałą kwotę uiszczonej zaliczki po 500 złotych (łącznie po 4.100 złotych). Mając na uwadze stopień uwzględnienia każdego z roszczeń (95 do 5 %), powód M. Ł. (1) mógł żądać z tytułu kosztów procesu kwotę 3.452,30 złotych, każda z powódek kwotę po 4.206,60 złotych, zaś pozwani w stosunku do powoda kwotę 205,85 złotych, natomiast w stosunku do każdej z powódek kwotę po 205 złotych, zatem z rozliczenia tych pozycji należne koszty procesu zostały obliczone jak w punktach 5, 6 i 7 wyroku). Jednocześnie ponieważ powodowie byli zwolnieni od kosztów sądowych Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazał pobrać solidarnie od pozwanych należne nieuiszczone koszty sądowe, w postaci ograniczenia do jednej opłaty od pozwu w kwocie 9.564 złotych i w postaci kosztów biegłego, które łącznie wyniosły 10.669,85 złotych minus uiszczona zaliczka w kwocie 1.500 złotych, tj. 9.169,85 złotych, czyli łącznie koszty sądowe w kwocie 18.733,85 złotych, z uwzględnieniem stopnia przegrania sprawy w 95 %. Zatem należne koszty sądowe pobrane od pozwanych to kwota wskazana w punkcie 8 wyroku. Każda z powódek była reprezentowana przez pełnomocnika z urzędu, zatem w części, w której powódki sprawę przegrały, Sąd uzupełnił należne wynagrodzenie takiego pełnomocnika do stawki wynagrodzenia w podatkiem Vat, tj. łącznie o kwotę 852,80 złotych, obciążając nimi Skarb Państwa, zgodnie z przepisami wskazanego wyżej rozporządzenia z dnia 28 września 2002 roku (punkt 9 wyroku).
Od powyższego wyroku apelację wywiedli pozwani zaskarżając powyższy wyrok w całości i wnosząc o jego zmianę i oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanych zwrotu kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.
Pozwani zaskarżonemu wyrokowi zarzucili:
- naruszenie prawa materialnego przez błędne zastosowanie przepisu art. 888 k.c. w zw. z art. 993 k.c. i uznanie, że przysporzenie dokonane przez spadkodawców stron B. i H. Ł. na rzecz pozwanych na podstawie umowy notarialnej zawartej 28 września 2006 r. jest darowizną cywilną, a nie inną umową przekazania gospodarstwa rolnego w rozumieniu ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników i w związku z tym jest ona doliczalna do substratu zachowku.
Na rozprawie apelacyjnej w dniu 15 grudnia 2017 r. pozwany podniósł, że uważa iż podwyższenie wartości żądania nastąpiło po okresie uprawniającym do zgłoszenia roszczenia o zachowek, zakwestionował żądanie zasądzenia kosztów procesu osobno dla każdej z powódek, z ostrożności procesowej wniósł o rozłożenie spłaty na raty an okres 10 lat.
Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od pozwanych na rzecz powodów M. I. i D. M. kosztów zastępstwa procesowego według załączonego spisu, a na rzecz M. Ł. (1) według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:
Apelacja pozwanych zasługiwała na częściowe uwzględnienie, choć z innych przyczyn niż wskazane w apelacji.
Przywołać na wstępie należy niekwestionowany pogląd, iż sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07).
Sąd Apelacyjny na podstawie art. 382 k.p.c. uzupełnił materiał dowodowy czyniąc niżej przedstawione dodatkowe ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne.
W pozostałym zakresie podzielił ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy i rozważania w zakresie oceny materiału dowodowego oraz podstawy prawnej rozstrzygnięcia, przyjmując je za podstawę także własnego rozstrzygnięcia i odwołując się do nich bez potrzeby ich powtarzania.
Postanowieniem z dnia 10 lipca 2017 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku mając na uwadze treść art. 156 § 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami dopuścił dowód z uzupełniającej opinii biegłego z zakresu (...) na okoliczność ustalenia, czy aktualna jest wycena nieruchomości gruntowej opisanej w księdze wieczystej KW nr (...) położonej w J. gmina Ż., obejmująca prawo własności działki nr (...) dokonana w oparcie szacunkowym z dnia 23 kwietnia 2015 r., nieruchomości gruntowej opisanej w księdze wieczystej Kw nr (...) położonej w J. gmina Ż., obejmująca prawo własności działki gruntu nr (...) dokonana w operacie szacunkowym z dnia 24 kwietnia 2015 r., nieruchomości gruntowej opisanej w księdze wieczystej Kw nr (...) położonej w M. gmin Ż., obejmująca prawo własności działek gruntów nr (...) dokonana w operacie szacunkowym z dnia 30 kwietnia 2015 r.
W oparciu o uzupełniony materiał dowodowy Sąd Apelacyjny ustalił, że wartość nieruchomości położonej w M., zapisanej w księdze wieczystej Kw nr (...) wynosi 1.039.060 zł (wartość części niezabudowanej 698.880 zł + wartość części zabudowanej 404.910 zł – wartość służebności osobistej 64.730 zł = 1.039.060 zł).
(operat szacunkowy z dnia 2 sierpnia 2017 r. k. 654 – 677 oraz ustne wyjaśnienia biegłego k. 716 – 717v.).
Ustalona w postępowaniu apelacyjnym wartość nieruchomości gruntowych położonych w J., zapisanych w księgach wieczystych KW nr (...) i Kw nr (...) nie uległa zmianie i wynosi odpowiednio 145.240 złotych, działki nr (...) – 18.460 zł.
(dowód: opinia uzupełniająca z dnia 2 sierpnia 2017 r. k. 678 – 680 oraz ustne wyjaśnienia biegłego k. 716 – 717v.).
Sąd Apelacyjny podzielił opinię uzupełniającą biegłego złożoną w postępowaniu apelacyjnym uznając, że została przygotowana w sposób rzetelny, pełny, przez osobę dysponującą odpowiednią wiedzą fachową. Biegły szczegółowo wyjaśnił, zarówno w opiniach pisemnych jak i na rozprawie w dniu 15 grudnia 2017 r., w jaki sposób dokonał wyliczenia wartości szacowanych nieruchomości. Nie pominął żadnych okoliczności mających wpływ na wycenę, w szczególności uwzględnił klasę gruntu oraz wielkość powierzchni nieruchomości przyjętych do porównania. Chodzi przy tym o porównywalne wielkości, co nie oznacza, że przyjęte do porównania nieruchomości muszą mieć dokładnie taką samą powierzchnię. Jak wyjaśnił biegły, ustawa związana z ograniczeniami w obrocie gruntami rolnymi nie wpłynęła istotnie na ceny transakcyjne, a jedynie na ilość transakcji. Zmiana wartości nieruchomości w M. nie wynika zatem ze zmian cen gruntów, tylko zabudowanego siedliska.
Na rozprawie w dniu 15 grudnia 2017 r. Sąd Apelacyjny oddalił wniosek pozwanych o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego na okoliczność ustalenia wartości gospodarstwa rolnego, z uwzględnieniem zaktualizowanych wartości ruchomości. Sąd Odwoławczy uznał bowiem, że nie ma podstaw do ponownej wyceny nieruchomości wchodzących w skład gospodarstwa rolnego, albowiem ze względów wyżej przedstawionych opinia uzupełniająca biegłego K. D. w pełni odpowiadała tezie dowodowej, a zastrzeżenia pozwanych do jej treści zostały wyczerpująco wyjaśnione przez biegłego na rozprawie. Samo niezadowolenie strony z treści złożonej opinii nie może skutkować prowadzeniem dalszego postępowania dowodowego, o ile strona nie przedstawia uzasadnionych zastrzeżeń do jej treści, a wyjaśnienia biegłego nie budzą wątpliwości sądu. Konieczność zaktualizowania opinii biegłego w zakresie wyceny nieruchomości wynikała z treści art. 156 § 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami, który stanowi, że operat szacunkowy może być wykorzystywany do celu, dla którego został sporządzony, przez okres 12 miesięcy od daty jego sporządzenia (opinie zasadnicze dotyczące nieruchomości zostały sporządzone w dniach 23 kwietnia 2015 i 30 kwietnia 2015 r.) Przedstawiony przepis dotyczy wszakże wyłącznie wyceny nieruchomości, zakres jego zastosowania nie obejmuje natomiast wyceny ruchomości znajdujących się na nieruchomości. Zważyć przy tym należy, iż w obecnych warunkach rynkowych zmiany wartości ruchomości, zwłaszcza używanych, nie mają charakteru na tyle dynamicznego, aby niezbędna była ich ponowna wycena.
Uzupełnienia w postępowaniu apelacyjnym wymagał także materiał dowodowy w zakresie aktualnej sytuacji majątkowej i życiowej stron, gdyż Sąd Okręgowy nie prowadził postępowania dowodowego w tym przedmiocie.
Powód M. Ł. (1) ma obecnie 57 lat, prowadzi działalność gospodarczą zakresie recyklingu surowców wtórnych, osiągając dochód średnio 3.000 zł – 4.000 zł miesięcznie. Na utrzymaniu ma niepełnosprawną córkę oraz niepracującą żonę, która otrzymuje 153 zł zasiłku z racji opieki nad córką. Mieszkają w domu o powierzchni 120 m 2, położonym na działce (...) m 2 , nadto mają działkę budowlaną o powierzchni 760 m 2 oraz samochód O. (...) rocznik 2002. Nie posiadają żadnego innego majątku ani oszczędności. Powód zaciągnął kredyt w wysokości 80.000 zł na rozwinięcie działalności gospodarczej, który spłaca w kwotach po 2.000 zł miesięcznie.
(dowód zeznania M. Ł. (1) k. 778 – 778 v. i 779).
Powódka M. I. ma obecnie lat 46, pracuje wraz z mężem na gospodarstwie rolnym o powierzchni 16 ha, które jest własnością jej męża. Zamieszkuje z trójką dzieci, z tym że najstarszy syn ma 21 lat i pracuje, młodszy ma lat 19 i uczy się, natomiast córka ma lat 15. Wraz z mężem osiągają jedynie dochody z prowadzonego gospodarstwa rolnego, nie jest w stanie określić osiąganych z tego tytułu dochodów, mają około 100 sztuk trzody chlewnej. Posiadają wraz z mężem samochód O. (...) rocznik 1994 r., zamieszkują w domu składającym się z 4 pokoi, kuchni łazienki. Nie posiadają żadnego innego majątku ani oszczędności, nie mają też zaciągniętych kredytów.
(dowód: zeznania M. I. k. 778 v. i 779).
Powódka D. M. ma obecnie 45 lat. Mąż pracuje jako kierowca TIR-a i zarabia 2.200 zł brutto. Jej mąż posiada 2 ha ziemi. Mają dwóch synów, przy czym starszy ma lat 24 i studiuje, natomiast młodszy ma 18 lat i podjął już pracę. Mieszkają w domu o powierzchni 112 m 2 . Posiadają dwa samochody: O. (...) rocznik 1997 i O. (...) rocznik 1999. Nie mają żadnego innego majątku ani oszczędności. Spłaca kredyt na zakup wyposażenia domu w kwotach po 500 zł miesięcznie.
(dowód: zeznania D. M. k. 778v. – 779).
Pozwany R. Ł. ma obecnie 52 lata, zaś pozwana M. Ł. (2) 45 lat. Posiadają gospodarstwo rolne o powierzchni 21 ha, z tego około 14,5 ha jest to darowizna od rodziców, a 6,5 ha to ziemia przez niech zakupiona, w tym 5 ha łąki i 1 ha ziemi ornej. Łąki oddalone są około 5 km od ich gospodarstwa. Sieją lucernę, zboża, kukurydzę i buraki. Mają około 30 sztuk bydła i 50 sztuk trzody chlewnej. Na podstawie umowy Program Rozwoju Obszarów Wiejskich zakupili prasę zwijającą, owijarkę bel, rozrzutnik obornika, agregat talerzowy i siewnik zbożowy, o wartości około 200.000 zł. Łącznie z żoną osiągają dochód średnio 3.000 zł – 4.000 zł miesięcznie. Otrzymują dopłaty w wysokości około 28.000 zł – 30.000 zł rocznie. Pozwani są właścicielami samochodu V. (...) rok produkcji 1997. Zawarli umowy kontraktacji i dostawy z mleczarnią, cukrownią i zakładami skupującymi trzodę. Posiadają traktor z 1973 r., drugi z 1985 r. i trzeci z 1989 r., kombajn B. z 1972 r. Innego majątku nie posiadają. Mają pięcioro dzieci w wieku od 10 do 23 lat, dwoje z nich się usamodzielniło, pozostała trojka mieszka z nimi, syn w wieku 20 lat podjął pracę, syn 16 lat uczy się w szkole zawodowej, a 10 letni syn chodzi do szkoły podstawowej. Zaciągnęli kredyty o łącznej kwocie do spłaty około 120.000 zł, w tym kredyt hipoteczny w wysokości 40.000 zł, którym obciążona jest nieruchomość siedliskowa. Pozwany ma wykształcenie zawodowe – rolnik, nie wykonywał innego zawodu i nie ma uprawnień do wykonywania innego zawodu. Obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim. Pozwana zatrudniona jest jako monter za wynagrodzeniem około 1.500 zł netto, ma wykształcenie średnie, zawód magazynier – sprzedawca. Umowy o pracę zawierane są na miesięczne okresy. Pracę poza gospodarstwem podjęła dopiero w ubiegłym roku.
(dowód: zeznania R. Ł. k. 779 – 779 v. oraz M. Ł. (2) k. 779 v.).
Sąd Apelacyjny dał wiarę zeznaniom stron. Należy mieć na uwadze, że strony są rodzeństwem, znają wzajemnie swoją sytuację życiową i nie kwestionowały zeznań strony przeciwnej. Zeznania pozwanych znajdują także odzwierciedlenie w dokumentach złożonych przez pozwanych (k. 749 – 776), którym Sąd Apelacyjny także dal wiarę, gdyż nie budziły wątpliwości co do swojej autentyczności.
Na wstępie rozważań prawnych przywołać należy utrwalony pogląd, że obowiązujący system apelacji pełnej charakteryzuje się tym, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę ponownie, kontynuując rozprawę rozpoczętą przed sądem pierwszej instancji. Wynika to właśnie z art. 378 § 1 k.p.c., zgodnie z którym sąd odwoławczy rozpoznaje sprawę, a nie środek odwoławczy. Obowiązkiem sądu odwoławczego jest zastosowanie właściwego prawa materialnego, usunięcie ewentualnych błędów popełnionych przez sąd pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy zostały zarzucone w apelacji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2009 r. V CSK 95/09). Rozpoznanie "sprawy" w granicach apelacji oznacza, że sąd drugiej instancji nie koncentruje się jedynie na ocenie zasadności zarzutów apelacyjnych, lecz rozstrzyga merytorycznie o zasadności zgłoszonych roszczeń procesowych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 2008 r., I UK 7/08). Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07).
W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu przedawnienia roszczenia podniesionego prze pozwanego na rozprawie apelacyjnej w dniu 15 grudnia 2017 r. Przyjąć należy, iż w istocie pozwany zarzut ten odnosił do przedawnienia podwyższonego pismem z dnia 16 września 2015 r. roszczenia o zachowek po zmarłej w dniu (...) r. B. Ł.. W orzecznictwie przyjmuje się bowiem, że w przypadku dziedziczenia ustawowego termin przedawnienia roszczenia na podstawie art. 1007 § 2 k.c. wynosi 5 lat od otwarcia spadku (por. wyrok SN z dnia 10 marca 2011 r., V CSK 283/10; uchwałę SN z dnia 10 października 2013 r., III CZP 53/13). Podniesiony zarzut nie zasługiwał wszakże na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny wyraża bowiem stanowisko, że pozew o zachowek przerywa bieg przedawnienia także dla kwoty, o jaka uprawniony podwyższył swe żądanie w trakcie procesu wskutek ustaleń sądu dotyczących wartości substratu zachowku (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 kwietnia 2009 r., III CSK 298/08, por. też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 kwietnia 2011 r., I CSK 684/09).
Przechodząc następnie do zarzucanego w apelacji naruszenia prawa materialnego należy stwierdzić, że zarzut ten jest niezasadny.
Elementy istotne (essentialia negoti) umowy z następcą określa art. 84 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników. Przepis ten stanowi, że przez umowę z następcą rolnik będący właścicielem (współwłaścicielem) gospodarstwa rolnego zobowiązuje się przenieść na osobę młodszą od niego co najmniej o 15 lat (następcę) własność (udział we współwłasności) i posiadanie tego gospodarstwa z chwilą nabycia prawa do emerytury lub renty inwalidzkiej, jeżeli następca do tego czasu będzie pracować w tym gospodarstwie. Ponadto umowa z następcą może zawierać inne postanowienia, w szczególności dotyczące wzajemnych świadczeń stron przed i po przeniesieniu przez rolnika własności gospodarstwa rolnego na następcę.
Jak wyjaśniono w doktrynie: „Konstrukcja umowy z następcą polega na jednostronnym zobowiązaniu się przez rolnika będącego właścicielem (współwłaścicielem) gospodarstwa rolnego do przeniesienia na osobę młodszą od niego co najmniej o 15 lat (następcę) własności (udziału we współwłasności) i posiadania tego gospodarstwa z chwilą nabycia prawa do emerytury lub renty inwalidzkiej, jeżeli następca do tego czasu będzie pracował w tym gospodarstwie. Takie ukształtowanie umowy oznacza, że należy ona do kręgu innych umów, o których mowa w art. 155 § 1 k.c., wyposażonych w pojedynczy - zobowiązaniowy - skutek, którego realizacja wymaga dodatkowego porozumienia stron obejmującego ich bezwarunkową zgodę na niezwłoczne przejście własności (art. 156 i 157 § 2 k.c. w zw. z art. 85 u.ub.sp.r.)” (por. S. Rudnicki, Umowa przekazania gospodarstwa rolnego, LexisNexis 2013).
W świetle powyższego nie może budzić wątpliwości, że umowa z dnia 28 września 2006 r. objęta aktem notarialnym Repertorium A numer (...) sporządzonym przez notariusza L. T. stanowi umowę darowizny. Za takim wnioskiem przemawia nie tylko to, że zawiera wszystkie elementy istotne (essentialia negoti) umowy darowizny, lecz także i to, że nie zawiera elementów istotnych umowy z następcą.
Nie mogą odnieść zamierzonego skutku argumenty skarżących odnoszące się do ustanowionej w umowie służebności mieszkania, bezpłatnego i dożywotniego prawa korzystania z ogrodu i pobierania owoców, warzyw i kwiatów dla własnych potrzeb uprawnionych, a także zobowiązanie do sprawowania wobec nich opieki i pielęgnowania w razie choroby lub niemocy starczej, w tym zapewnienie dowozu do lekarza i kościoła oraz powrót do domu; zobowiązania dostarczania darczyńcom dwóch tuczników rocznie, o wadze do stu dwudziestu kilogramów każdy, czterysta kilogramów ziemniaków rocznie oraz trzydzieści jaj miesięcznie (§ 4 umowy).
W doktrynie dominuje trafny pogląd, że darowizna zostaje zawarta także w razie zobowiązania do nieodpłatnego, konstytutywnego ustanowienia ograniczonego prawa rzeczowego (użytkowania, służebności) na rzecz drugiej strony (por. R. Trzaskowski w komentarzu do Kodeksu cywilnego pod red. J. Gudowskiego, WKP 2017 i powołana tam literatura).
Sąd Apelacyjny podziela także formułowany w doktrynie pogląd (por. A. Kidyba, Kodeks cywilny. Komentarz. LEX 2014): „Nieodpłatnego charakteru darowizny nie pozbawia okoliczność, że powodem jej uczynienia jest chęć okazania dowodu wdzięczności za okazaną przez obdarowanego życzliwość, ani to, że darczyńca ma prawo spodziewać się takiego zachowania obdarowanego w przyszłości, które nosi znamiona szeroko rozumianej życzliwości (L. Stecki (w:) J. Winiarz, Komentarz, t. II, 1989, s. 799). Jeżeli korzyści, o których mowa, zaistniały lub były spodziewane w przyszłości, to muszą być one traktowane jedynie jako pobudka do działania po stronie darczyńcy. Wprawdzie ważność umowy darowizny nie jest uzależniona od zobowiązania się obdarowanego do sprawowania opieki nad darczyńcą, to jednak umowa darowizny rodzi po stronie obdarowanego moralny obowiązek wdzięczności, który nabiera szczególnej wymowy w sytuacji, gdy do zawarcia umowy darowizny dochodzi między osobami najbliższymi, dla których obowiązek pomocy wynika już z łączących ich węzłów pokrewieństwa (wyrok SN z dnia 13 października 2005 r., I CK 112/05, LEX nr 186998). Charakteru bezpłatności świadczenia nie odbiera darowiźnie nałożenie na obdarowanego obowiązku spełnienia oznaczonego świadczenia. Kwestia oceny darmego charakteru świadczenia darczyńcy poddana zostaje subiektywnej ocenie stron umowy”
Przywołać można też stanowisko wyrażone przez R. T. w komentarzu do Kodeksu cywilnego pod red. J. G., (...) 2017: „Bezpłatności świadczenia darczyńcy nie podważa okoliczność, że „darczyńca włożył na obdarowanego” (strony uzgodniły) obowiązek – określony w art. 893 jako polecenie – oznaczonego działania lub zaniechania, nie czyniąc nikogo wierzycielem (W. Czachórski, Podstawowe..., s. 19; B. Lackoroński (w:) Kodeks cywilny..., t. II, red. K. Osajda, 2016, komentarz do art. 888, pkt 17)”.
Podsumowując stwierdzić zatem należy, iż przewidziany w umowie darowizny obowiązek ustanowienia służebności mieszkania oraz zapewnienia darczyńcom opieki i dodatkowych świadczeń w żaden sposób nie przekreśla charakteru prawnego przedmiotowej umowy jako zawartej pod tytułem darmym. Należy mieć na uwadze, iż tego rodzaju dodatkowe obciążenia zamieszczone w umowie darowizny dopowiadają praktyce stosunków wiejskich, a zakres przewidzianych w umowie świadczeń nie podważa istoty umowy darowizny jako nieodpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego.
Powyższej oceny nie zmienia okoliczność, że tego rodzaju dodatkowe świadczenia mogą być zamieszczone także w umowie z następcą. Dla oceny charakteru prawnego umowy decydujące znaczenie mają bowiem jej essnetialia negoti, nie zaś dodatkowe postanowienia, które mogą być zamieszczane w umowach różnego rodzaju.
W przedmiotowej sprawie nie zachodzi potrzeba sięgania do treści art. 65 § 1 i 2 k.c. Z niekwestionowanych ustaleń faktycznych wynika przecież, że strony zawarły umowę o charakterze rozporządzającym, podczas gdy istotną umowy z następcą jest zobowiązanie do przeniesienia własności gospodarstwa rolnego, a zatem ma ona charakter zobowiązujący. Zgodny zamiar darczyńców oraz obdarowanych obejmował zatem przeniesienie własności nieruchomości rolnych wraz z całym żywym i martwym inwentarzem, nie zaś zobowiązanie H. i B. Ł. do przeniesienia z chwilą nabycia przez nich prawa do emerytury własności gospodarstwa rolnego na rzecz R. i M. Ł. (2), jeżeli będą oni do tego czasu pracować w tym gospodarstwie.
Zaktualizowana stosownie do wymogów art. 156 § 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami wartość substratu zachowku wynosi obecnie 1.288.040 zł (1.039.060 zł wartość działek nr (...), 145.240 zł wartość działki nr (...), 18.460 zł wartość działki nr (...) i 85.280 zł wartość ruchomości). Stosownie do wielkości udziałów w spadku po zmarłych rodzicach, na rzecz każdego z powodów przypada kwota po 161.005 zł, tj. stanowiąca połowę należnego udziału w spadku (tj. 1/8 wartości spadku).
W literaturze i orzecznictwie trafnie przyjmuje się, że co do zasady nie można wykluczyć stosowania art. 5 k.c. w sprawach o zachowek, nie jest też wyłączone samo obniżenie wysokości należnej z tytułu zachowku sumy (por. E. Skowrońska – Bocian i J. Wierciński w: J. Gudowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, tom IV. Spadki, wyd. II, WPK 2017 i przywołana tam literatura oraz orzecznictwo).
Sąd Apelacyjny uznał, że brak podstaw do oddalenia powództwa w całości. Przede wszystkim przeciwko takiemu rozstrzygnięciu przemawia trudna sytuacja majątkowa powodów. Żadne z powodów nie otrzymało od swoich rodziców składników majątkowych, które zabezpieczałyby ich interesy majątkowe. M. I. i D. M. zamieszkują w gospodarstwach rolnych będących własnością ich mężów, M. Ł. (1) wspólnie z żoną dorobił się domu. Nie można zatem przyjąć, aby żądanie przez powodów spełnienia przez pozwanych, którzy otrzymali całość majątku spadkowego, świadczenia pieniężnego odpowiadającego określonemu ułamkowi udziału spadkowego, stanowiłoby co do zasady naruszenie zasad współżycia społecznego.
Uwzględnienie wniosku pozwanego o rozłożenie spłaty należności na raty na okres 10 lat (rozprawa w dniu 15 grudnia 2017 r.) godziłoby z kolei w istotę instytucji zachowku obowiązującej w polskim systemie prawnym. W konsekwencji prowadziłoby bowiem do ukształtowania roszczenia o zachowek jako świadczenia alimentacyjnego. Sytuacja majątkowa i życiowa pozwanych także przemawia za zasądzeniem jednorazowego świadczenia pieniężnego.
W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy uzasadnione jest natomiast obniżenie sumy należnej powodom z tytułu zachowku. Przede wszystkim należy mieć na uwadze, że przedmiot darowizny stanowi zorganizowaną całość gospodarczą - tj. gospodarstwo rolne, będące zarówno miejscem zamieszkania pozwanych i ich rodziny, jak i stanowiące ich główne źródło utrzymania. Nie można przy tym pomijać, że powodowie na rozwinięcie produkcji rolnej zaciągnęli kredyt w znacznej wysokości, którego spłata z natury rzeczy jest uwarunkowana dalszym prowadzeniem produkcji rolnej. Zasądzenie całej kwoty należnej powodom z tytułu zachowku oznaczałoby, że pozwani byliby zobowiązani do zapłaty na rzecz powodów, wraz z odsetkami należnymi na dzień zamknięcia rozprawy, kwoty 652.665 zł. Z ustaleń poczynionych przez Sąd Apelacyjny wynika, że pozwani poza ziemią otrzymaną od rodziców posiadają jeszcze 6,5 ha ziemi. Poza przedmiotowym gospodarstwem rolnym wraz z inwentarzem żywym oraz maszynami rolniczymi (nabytymi częściowo z kredytu) pozwani nie posiadają żadnego innego majątku ani oszczędności. Nie można też tracić z pola widzenia tego, że wartość nieruchomości zabudowanej wynosi 404.910 zł. Powyższe oznacza, że pozwani w celu zaspokojenia roszczeń powodów byliby zmuszeni do sprzedania większej części nieruchomości rolnych, co podważałoby sens dalszego prowadzenia produkcji rolnej. Jednocześnie prowadziłoby to do utraty przez pozwanych podstawowego źródła utrzymania. Należy mieć na uwadze, że pozwani całe życie pracowali na gospodarstwie rolnym i trudno obecnie wymagać, aby zmienili swoje kwalifikacje zawodowe. Wprawdzie pozwana aktualnie pracuje także poza rolnictwem, jednakże praca ta ma charakter jedynie dodatkowy. W tym stanie rzeczy domaganie się przez powodów zasądzenia roszczenia z tytułu zachowku w pełnej wysokości uznać należy za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.).
Ważąc zatem interesy obu stron Sąd Apelacyjny uznał, że w okolicznościach niniejszej sprawy usprawiedliwione żądanie powodów obejmuje kwotę stanowiącą około 50% należnego im zachowku, tj. 80.000 zł na rzecz każdego z powodów. Tak ustalona kwota ma swój odpowiedni wymiar ekonomiczny, a jednocześnie nie doprowadzi do podważenie podstaw materialnej egzystencji pozwanych. Oczywiście kwota ta w dalszym ciągu stanowi znaczne obciążenie ekonomiczne dla pozwanych. Należy jednak mieć na uwadze, że pozwani winni byli zdawać sobie sprawę z konieczności zabezpieczenia stosownych środków na spłatę roszczeń powodów z tytułu zachowku, zwłaszcza że powodowie wystąpili z pierwotnym żądaniem już w 2011 r. Pozwani nie mieli żadnych podstaw zakładać, że powodowie zostaną pozbawieni jakichkolwiek świadczeń finansowych z tytułu spadku pozostawionego po rodzicach.
Kierując się wskazanymi wyżej względami, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w punkcie I a, b, c sentencji. Obniżenie zasądzonych kwot ze 181.342 zł do 80.000 zł skutkowało koniecznością zmiany także rozstrzygnięcia w zakresie kosztów procesu za I instancję. Powodowie ostatecznie wygrali proces w 42%, zaś pozwani w 58%, a zatem orzeczono jak w punkcie I d, e, f, g sentencji. Należy zaznaczyć, że powodowie uiścili jedną kwotę z tytułu opłaty skarbowej w wysokości 17 zł, a zatem powyższa kwotę należało podzielić do potrącenia z kosztami strony przeciwnej (po 5,67 zł w stosunku do każdego z powodów). Zaznaczyć przy tym należy, że po stronie powodów występowało współuczestnictwo formalne (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.). Sąd Apelacyjny podziela pogląd wyrażony w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2015 r., III CZP 29/15, iż: „ W razie współuczestnictwa formalnego (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.), do niezbędnych kosztów procesu poniesionych przez współuczestników reprezentowanych przez jednego pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym zalicza się jego wynagrodzenie ustalone odrębnie w stosunku do każdego współuczestnika”. W przedstawionym judykacie Sąd Najwyższy dopuścił jednocześnie możliwość obniżenia tego wynagrodzenia, jeżeli przemawia za tym nakład pracy pełnomocnika, podjęte przez niego czynności oraz charakter sprawy (art. 109 § 2 k.p.c.). W ocenie Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie bak jednak podstaw do obniżenia wynagrodzenia należnego pełnomocnikowi powódek. Przeciwko takiemu rozstrzygnięciu przemawia wszakże charakter niniejszej sprawy, która nie należy do spraw typowych i powtarzalnych, wymagała znacznego nakładu pracy wynikającego z ilości rozpraw i prowadzonego postępowania dowodowego.
Jednocześnie zmiany wymagało także rozstrzygnięcie o kosztach pomocy prawnej świadczonej powódkom z urzędu w postępowaniu przed Sądem I instancji, jako że koszty te, w zakresie w jakim powódki przegrały proces zostały przyznane ze Skarbu Państwa, o czym orzeczono jak w punkcie I h sentencji.
W pozostałej części apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c., o czym orzeczono w punkcie II. Sentencji.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art.100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., przy czym w odniesieniu do powoda reprezentowanego przez pełnomocnika z wyboru na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015.1800), zaś w odniesieniu do powódek reprezentowanych przez pełnomocnika ustanowionego z urzędu na podstawie § 2, 3, 4 ust. 2 i 3, § 8 pkt 6 i § 16 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. 2015.1801)
Po stronie powodów powstały koszty zastępstwa procesowego w kwotach po 5.400 zł, przy czym stawkę w pełnej wysokości powiększoną o należny podatek od towarów i usług należało przyznać także pełnomocnikowi z urzędu, za czym przemawiała zawiłość sprawy, konieczność uzupełnienia materiału dowodowego w postępowaniu apelacyjnym oraz czterokrotną obecność adwokata na rozprawie apelacyjnej. W kwestii zasadności zastosowania przy rozliczeniu kosztów odrębnego wynagrodzenia dla pełnomocnika reprezentującego powódki przywołać należy przedstawione wyżej argumenty dotyczące rozstrzygnięcia o kosztach za pierwszą instancję.. Nadto pełnomocnik z urzędu poniósł wydatki w łącznej kwocie 1.357,72 zł.
Pozwani nie ponieśli natomiast kosztów w postępowaniu apelacyjnym, gdyż pełnomocnictwo udzielone przed Sądem I instancji wygasło przed wniesieniem apelacji (k. 591).
W postępowaniu apelacyjnym pozwani wygrali sprawę w 56%, zaś powodowie w 44%. W tym stanie rzeczy należało na rzecz powodów zasądzić kwotę po 2.376 zł (44% z 5.400 zł), a w przypadku powódek także w równych częściach zwrotu wydatków w kwotach po 298,70 zł (tj. 597,40 zł czyli 44% z 1357,72 zł), o czym orzeczono w punkcie III, IV i V sentencji.
Koszty postępowania apelacyjnego w zakresie, w którym powódki przegrały proces nalazło zaś przyznać adwokatowi z urzędu ze Skarbu Państwa, o czym orzeczono w punkcie VI sentencji.
W punkcie VII sentencji Sąd Apelacyjny odstąpił na podstawie art. 113 ust. 4 u.k.s.c. uznając, że przemawia za tym trudna sytuacja majątkowa stron postępowania, o czym szczegółowo wyjaśniono motywując wysokość zasądzonej kwoty z tytułu zachowku.