Sygn. akt I ACa 547/22
W IMIENIU RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 października 2022 r.
Sąd Apelacyjny w L. I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący Sędzia SA Adam Czerwiński
Protokolant Marcin Pasik
po rozpoznaniu w dniu 30 września 2022 r. w L.
na rozprawie
sprawy z powództwa M. C. (1) i M. C. (2)
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w L. z dnia 21 kwietnia 2022 r. w sprawie sygn. akt(...)
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powodów M. C. (1) i M. C. (2) kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 547/22
Wyrokiem z dnia 21 kwietnia 2022 r. Sąd Okręgowy w L. w sprawie z powództwa M. C. (1) i M. C. (2) przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. o ustalenie i zapłatę orzekł, że:
I. ustala nieistnienie stosunku prawnego wynikającego z nieważnej umowy o kredyt hipoteczny nr (...)/H./ (...) zawartej w dniu 26 czerwca 2007r. pomiędzy M. C. (1) i M. C. (2) a (...) Bank (...) S.A z siedzibą w W. w całości;
II. oddala powództwo w pozostałej części;
III. zasądza od pozwanego (...) Banku (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powodów M. C. (1) i M. C. (2) kwotę 11.817,00 (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił następujące fakty w sprawie:
powodowie M. C. (1) i M. C. (2) poszukiwali kredytu na zakup domu. Zdecydowali się na ofertę w kredytu w (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W., który polecili im znajomi ze względu na łatwość uzyskania kredytu. Od doradcy kredytowego otrzymali informację, iż nie posiadają zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu w złotówkach. Zaproponowano im ofertę kredytu w walucie obcej – CHF. Tego rodzaju kredyt wyróżniała niższa rata kredytu aniżeli w przypadku kredytu w złotówkach. Powodom nie przedstawiono danych historycznych dotyczących kursu franka szwajcarskiego. Zostali zapewnieni o stabilności waluty franka szwajcarskiego. Przedstawiono im symulacje rat kredytu w złotówkach. Prowadzone rozmowy z doradcą kredytowym dotyczyły złotówek. Powodowie chcieli uzyskać kredyt w wysokości 651.000,00 zł stanowiącej równowartość kupowanej nieruchomości. Interesowała ich rata kredytu i jego oprocentowanie (zeznania powodów k. 190-190v, nagranie rozprawy z dnia 31 marca 2022 roku k. 192).
W dniu 22 maja 2007 roku M. C. (1) i M. C. (2) złożyli wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego/budowlano- hipotecznego, w treści którego wnioskowaną kwotę kredytu określili na 651.000,00 zł , okres kredytowania 30 lat. Jako walutę kredytu wskazano CHF, zaś jako cel zakup nieruchomości na rynku wtórnym, remont (modernizacja), refinansowanie wniesionego wkładu, finansowanie kosztów związanych z zaciągnięciem kredytu. Powodowie zaznaczyli, iż nie prowadzą działalności gospodarczej. M. C. (1) była zatrudniona w oparciu o umowę o pracę w (...) Sp. z o.o. w W. na stanowisku starszego przedstawiciela medycznego, zaś M. C. (2) w (...) Sp. z .o.o. w W. na stanowisku regionalnego konsultanta do spraw sprzedaży (wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego/budowlano- hipotecznego k. 144-148).
W dniu 26 czerwca 2007 roku M. C. (1) i M. C. (2) zawarli z (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. umowę kredytu hipotecznego Nr (...)/H./ (...), na podstawie której Bank (kredytodawca) udzielił powodom (kredytobiorcom) kredytu w kwocie 273.856,70 CHF z przeznaczeniem na sfinansowanie kosztów kredytowanej nieruchomości na rynku wtórnym zabudowanej domem jednorodzinnym położonej w miejscowości M., gmina J., obejmującej działkę nr (...), dla której Sąd Rejonowy w L. (...) Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą (...) oraz refinansowanie wniesionego wkładu własnego a kredytobiorcy zobowiązali się do jego wykorzystania zgodnie z warunkami niniejszej umowy (pkt. 1, 3 i 4 umowy).
Okres kredytowania wynosił 360 miesiąc licząc od daty pierwszego uruchomienia kredytu, które mogło nastąpić najpóźniej dnia 22 grudnia 2007 roku. Na pisemny wniosek kredytobiorcy Bank mógł wyrazić zgodę na piśmie na przedłużenie terminu na uruchomienie kredytu, bez potrzeby podpisywania aneksu do umowy. W przypadku, gdy w tym terminie nie została uruchomiona kwota kredytu w całości, ulegała ona automatycznie obniżeniu o część, która nie została uruchomiona. Obniżenie kwoty kredytu nie miało wpływu na wysokość prowizji z tytułu udzielenia kredytu (punkt 2 i 5.1 umowy).
Zgodnie z zapisem 5.2 umowy, uruchomienie kredytu następowało w transzach, jednak w kwocie nie większej niż 615.000,00 PLN w następujący sposób:
1) w wysokości określonej w akcie notarialnym ostatecznej umowy kupna – sprzedaży kredytowanej nieruchomości (zawartej pomiędzy Zbywcą i Kredytobiorcą), nie większej jednak niż 565.000,00 PLN różnicę między ceną nabycia kredytowanej nieruchomości, a wniesionym wkładem własnym, na rachunek bankowy zbywcy wskazany w tym akcie notarialnym w następujący sposób:
a) kwota kredytu w wysokości 515.000,00 PLN w terminie wskazanym w akcie notarialnym umowa kupna – sprzedaży kredytowanej nieruchomości;
b) kwota kredytu w wysokości 50.000,00 PLN w terminie do 31 sierpnia 2007 roku;
2) pozostałą kwotę kredytu nie więcej jednak niż 50.000,00 PLN z przeznaczeniem na refinansowanie wniesionego wkładu własnego na rachunek bankowy wskazany w dyspozycji uruchomienia kredytu.
W punkcie 6 umowy określono, że oprocentowanie kredytu równe jest stopie bazowej oprocentowania, którą stanowi LIBOR dla 6 miesięcznych depozytów w CHF powiększonej o 0,85 punkty procentowe stałej marży. Wysokość stopy bazowej oprocentowania ustalana jest po raz pierwszy w dniu uruchomienia kredytu, a następnie jest aktualizowana o 6 miesięcy. Ustalenie i aktualizacja stopy bazowej następuje z zastosowaniem stopy bazowej oprocentowania na piątego dnia miesiąca, która ogłaszana jest dwa dni robocze wcześniej. Szczegółowe zasady ustalania i aktualizacji stopy bazowej oprocentowania określa Regulamin. W dniu sporządzenia umowy oprocentowanie kredytu wynosiło 3,48 %, a w okresie karencji w spłacie kredytu wynosiło 3,48 % (punkt 6.3 umowy).
W punkcie 8.1 postanowiono, że kredyt spłacany jest w ratach kapitałowych rosnących (tj. w równych ratach kapitałowo – odsetkowych). Liczba rosnących rat kredytu: 358. Wysokość rat kredytu i odsetek będzie określona w harmonogramie spłat, które przekazane będą kredytobiorcy niezwłocznie po uruchomieniu kredytu w całości albo po upływie ostatecznego na uruchomienie kredytu. Okres karencji w spłacie kredytu: 1 miesiąc (punkt 8.4 umowy). Spłata należności z tytułu kredytu następuje z rachunku numer (...). Rachunek ten prowadzony jest w CHF i zasilany jest wyłącznie środkami w walucie, w której jest prowadzony. Kredytobiorca zobowiązany jest zapewnić na rachunku wystarczającą kwotę środków do pokrycia wymagalnych należności Banku z tytułu kredytu (punkt 8.8 umowy).
Zabezpieczenie spłaty kredytu stanowiły: ustanowiona na kredytowanej nieruchomości hipoteka zwykła o najwyższym pierwszeństwie w kwocie 273.856,70 CHF na zabezpieczenie wierzytelności Banku z tytułu spłaty kwoty kredytu; ustanowiona na kredytowanej nieruchomości hipoteka kaucyjna o najwyższym pierwszeństwie do kwoty 28.590,64 CHF na zabezpieczenie wierzytelności Banku z tytułu spłaty odsetek od kredytu i innych należności z tytułu kredytu oraz cesja na Bank przysługującej kredytobiorcy wierzytelności z umowy ubezpieczenia kredytowanej nieruchomości i innych żywiołów (zdarzeń losowych). Suma ubezpieczenia nie może być mniejsza niż kwota kredytu (punkt 9.1 umowy).
Bank zastrzegł sobie możliwość zmiany waluty kredytu z waluty obcej na PLN lub wydłużenia okresu kredytowania, w przypadku gdy na skutek wzrostu ryzyka zmiany kursu walut lub ryzyka zmiany oprocentowania może nastąpić zagrożenie zdolności kredytowej kredytobiorcy. Zmiana waluty kredytu lub wydłużenie okresu kredytowania miały będą na celu poprawę zdolności kredytowej kredytobiorcy i nie będą wiązały się dla niego z obowiązkiem zapłaty prowizji lub opłat (punkt 11.1 umowy).
W punkcie 11.5 umowy zawarto zapis, że kredytobiorca potwierdza, że jest świadomy ryzyka zaciągania kredytu w walutach obcych, które wynika z możliwości zmiany kursu waluty kredytu wobec PLN lub zmiany oprocentowania waluty obcej, których skutkiem może być zagrożenie zdolności kredytowej kredytobiorcy spowodowane istotnym podwyższeniem wartości kredytu i odsetek do spłaty.
W sprawach nieuregulowanych w niniejszej umowie zastosowanie miały postanowienia „Regulaminu Produktów kredytowych dla Klientów indywidualnych”, który stanowi integralną część umowy. Do pojęć niezdefiniowanych w umowie zastosowanie miały definicje zawarte w Regulaminie. Kredytobiorca oświadczył, iż otrzymał, zapoznał się i akceptuje warunki Regulaminu, a także potwierdza dotyczącego go zobowiązania, oświadczenia i zapewnienia w nim zawarte (punkt 12.4 umowy).
W punkcie 12.5 umowy zawarto zapis, że kredytobiorca oświadcza, iż otrzymał i zapoznał się z dotyczącym kredytów wyciągiem z Taryfy Prowizji i Opłat i akceptuje jego postanowienia. Wyciąg z Taryfy Prowizji i Opłat stanowi integralną część umowy. Warunki zmiany Taryfy Prowizji i Opłat określone są w Regulaminie.
(umowa kredytu hipotecznego Nr (...)/H./ (...) k. 13-16, oświadczenie o poddaniu się egzekucji k. 133v, oświadczenia w sprawie ustanowienia hipoteki k. 134, oświadczenie o ustanowieniu hipoteki k. 134v, wypis z aktu notarialnego Repertorium A numer (...) k. 163-165v, umowa rachunku bankowego k.177).
Zgodnie z zapisem § 2 ust. 12 Regulaminu Produktów Kredytowych dla Klientów Indywidualnych w (...) Bank (...) S.A., kurs krzyżowy stosowany przez Bank kurs wymiany jednej waluty obcej na inną walutę obcą; wymiana dokonywana jest w ten sposób, iż Bank dokonuje wymiany po stosowanym przez siebie kursie kupna na złote bazowej waluty obcej, a uzyskane środki wymienia po stosowanym przez siebie kursie sprzedaży, na docelową walutę obcą.
Wymiana waluty dokonywana jest przez Bank i za jego zgodą, po obowiązującym w Banku w dniu dokonania wymiany kursie kupna / sprzedaży walut lub w przypadku wymiany waluty obcej na inną walutę obcą, po kursie krzyżowym; obowiązujące w Banku kursy wymiany walut dostępne są w Jednostkach Banku, na stronie internetowej w Centrum telefonicznym lub udostępniane przez Bank w inny sposób; przewalutowanie może być dokonywane na wniosek kredytobiorcy albo z inicjatywy Banku (§ 2 ust. 20 Regulaminu).
(Regulamin Produktów Kredytowych dla Klientów Indywidualnych w (...) Bank (...) S.A. k. 17-24).
Kredyt został uruchomiony w dniu 18 lipca 2007 roku w kwocie 232.055,15 CHF i wypłacony w złotych polskich z rachunku prowadzonego przez Bank w walucie kredytu – CHF na rachunek w złotych wskazany w dyspozycji uruchomienia kredytu. Dwukrotnie został podwyższony w dniu 24 lipca 2007 roku o kwotę 22.626,48 CHF i w dniu 28 sierpnia 2007 roku o kwotę 19.175,07 CHF (dyspozycje uruchomienia kredytu (...)/H./ (...) k. 167-168, historia rachunku klienta k. 170-175, zeznania powodów k. 190-190v, nagranie rozprawy z dnia 31 marca 2022 roku k. 192).
Przed podpisaniem powyższej umowy kredytu powodowie nie otrzymali jej projektu do domu. W dniu podpisu umowy, został im przedstawiona gotowa umowa do podpisu. Powodowie sprawdzili w umowie swoje dane osobowe, podpisali i złożyli parafki w miejscu wskazanym przez pracownika Banku. Nie mieli wiedzy, jaką rolę w umowie będzie pełnił frank szwajcarski. Mieli świadomość, że będą musieli oddać kwotę kredytu 615.000,00 zł oraz odsetki wynikające z umowy. Nie dano im możliwości negocjowania postanowień umowy.
Powodowie nadal spłacają kredyt w walucie kredytu – CHF. Powód samodzielnie dokonuje zakupu franka szwajcarskiego i wpłaca na rachunek prowadzony w CHF określoną ilość franka szwajcarskiego. Pierwotnie raty kredytu wynosiły około 1.800,00 zł. Obecnie raty kredytu wynoszą około 4.000,00 zł. Po 15 latach spłaty wysokość zobowiązania wzrosła do kwoty około 618.000,00 zł. M. C. (1) i M. C. (2) są świadomi skutków stwierdzenia nieważności umowy. Są przygotowani finansowo na dokonanie rozliczeń z Bankiem. Zaufali Bankowi, są przekonani, że nie otrzymali rzetelnej informacji odnośnie ryzyka związanego z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej – franka szwajcarskiego, które spoczywa tylko na nich jako kredytobiorcach. Obawiają się, czy będą w stanie spłacać raty kredytu. Gdyby mieli świadomość dwukrotnego wzrostu kursu franka, to zrezygnowaliby z zakupu domu (zeznania powodów k. 190-190v, nagranie rozprawy z dnia 31 marca 2022 roku k. 192).
W okresie od dnia 26 czerwca 2007 roku do dnia 18 października 2021 roku powodowie z tytułu przedmiotowego kredytu hipotecznego dokonali spłaty kapitału w kwocie 114.646,76 CHF oraz odsetek w kwocie 32.841,88 CHF (historia spłat rat kapitałowych i odsetkowych k. 150-154).
Pismem z dnia 30 lipca 2021 roku skierowanym do (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W., powodowie reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, zwrócili się z prośbą o udzielenie informacji w zakresie udzielania i spłaty kredytu hipotecznego nr (...)/H./ (...) zawartego pomiędzy (...) Bank (...) S.A. a M. C. (1) i M. C. (2). Jednocześnie wnieśli o konwersję tej umowy na kredyt hipoteczny udzielony w walucie polskiej PLN poprzez aneks zmieniający postanowienia umowy dotyczące wzajemnych świadczeń stron, z wyłączeniem z niej klauzuli denominacyjnych odnoszących się do kursu waluty obcej oraz o przedstawienie przez Bank propozycji warunków dokonania tejże konwersji pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego (wezwanie do podjęcia negocjacji w celu pozasądowego rozstrzygnięcia sporu k. 25-27).
W odpowiedzi na powyższe, pismem z dnia 6 sierpnia 2021 roku pozwany przestawił powodom stanowisko w sprawie. W ocenie Banku, przedmiotowa umowa jest ważna i stanowi umowy kredytu złotowego oraz nie zawiera postanowień niedozwolonych, jak również nie narusza powszechnie obowiązującego prawa, w tym art. 69 ustawy Prawo bankowe ani zasady swobody umów. Bank zaznaczył, że umowa jest wykonywana w sposób prawidłowy, a po stronie powodów nie odnotowano żadnej nadpłaty (pismo k.28-30).
Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwo za usprawiedliwione w zakresie objętym sentencją wyroku.
Dokonując merytorycznej oceny żądania w przedmiocie istnienia podstaw do ustalenia nieważności umowy, które znajduje podstawę prawną w treści przepisu art. 189 k.p.c., Sąd w pierwszej kolejności zbadał, czy strona powodowa posiada interes w jego formułowaniu. Przypomnieć należy, że pełnomocnik pozwanego (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. już w odpowiedzi na pozew podnosił, iż stronie powodowej nie przysługuje interes prawny w dochodzeniu ustalenia nieważności umowy kredytu (art. 189 k.p.c.).
Zgodnie z art. 189 k.p.c., powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Kluczowe znaczenie w zakresie powołanej podstawy przypisać należy zatem interesowi prawnemu, gdyż bez jego istnienia nie jest możliwe ustalenie prawa lub stosunku prawnego.
Interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. istnieje wówczas, gdy zachodzi niepewność stanu prawnego lub prawa, powodująca potrzebę ochrony prawnej. Niepewność ta musi mieć przy tym charakter obiektywny, a to występuje tylko wtedy, gdy zachodzi według rozumnej oceny sytuacji. Interes prawny powoda musi być ponadto zgodny z prawem, z zasadami współżycia społecznego oraz z celem, któremu ma służyć (zob. wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 27 czerwca 2001 roku, II CKN 898/00, Legalis).
W ocenie Sądu, usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem przez powodów spornej umowy kredytowej – świadczenia na rzecz Banku (wysokość rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Umowa kredytowa wygenerowała długoterminowy stosunek prawny, który nie został dotychczas wykonany. Powodowie nadal regularnie spłacają zaciągnięte zobowiązanie kredytowe. Wprawdzie przysługuje im dalej idące roszczenie o zwrot nienależnych świadczeń w oparciu o art. 410 § 2 k.c., jednakże uwzględnienie roszczeń o zapłatę nie reguluje w sposób definitywny wzajemnych relacji stron opartych na spornym stosunku prawnym. Zważyć także należy, że w judykaturze Sądu Najwyższego i sądów powszechnych nie ma jednolitego stanowiska w kwestii mocy wiążącej prawomocnego orzeczenia o ustalenie.
Przesądzenie nieważności przedmiotowej umowy kredytu, kończy jednakże spór stron w tym zakresie, skutkując powinnością wzajemnego rozliczenia. Ograniczenie orzeczenia jedynie do żądania zapłaty – bez ustalenia nieważności umowy – nie uchyliłoby wątpliwości dotyczących istnienia stosunku stron, nie zaspokajając interesu prawnego powodów w tak szerokim zakresie, jak może to uczynić wyrok uwzględniający powództwo o ustalenie, obejmujący swym zakresem wszelkie skutki wynikające z kwestionowanej umowy (tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 26 stycznia 2022 roku, V ACa 665/21, Legalis). Ustalenie nieistnienia umowy przesądza nie tylko o potencjalnej możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń, ale rozstrzyga również o braku obowiązku spełniania na rzecz Banku świadczeń w przyszłości (spłaty kolejnych rat kredytu), a także kwestię zabezpieczenia (hipoteki) (tak Sąd Apelacyjny w L. w wyroku z dnia 19 listopada 2021 roku, I ACa 661/20, Legalis).
Sąd podziela stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2015 roku (V CSK 640/14, Legalis) zgodnie z którym: „powód zachowuje interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego, mimo przysługującego mu powództwa o świadczenie lub mimo wytoczenia przeciwko niemu takiego powództwa przez stronę przeciwną na podstawie spornego stosunku prawnego, jeżeli z tego stosunku wynikają jeszcze inne lub dalej idące skutki, których dochodzenie w drodze powództwa o świadczenie nie jest możliwe lub nie jest jeszcze aktualne. W takim wypadku tylko powództwo o ustalenie nieistnienia tego stosunku prawnego może w sposób definitywny rozstrzygnąć niepewną sytuację prawną powoda i zapobiec także na przyszłość możliwym sporom, a tym samym w sposób pełny zaspokoić jego interes prawny”.
W tym stanie rzeczy, fakt niepewności stanu prawnego powodujący potrzebę uzyskania ochrony prawnej w niniejszej sprawie, należy uznać za niebudzący wątpliwości oraz obiektywny dla żądania ustalenia nieważności umowy. Powodowie zgłaszając zarzuty dotyczące zasadności wykonywania spornego stosunku prawnego, w istocie wykazali, że rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie będzie rzutować na dalsze prawa i obowiązki stron. Wydane rozstrzygnięcie stanowić będzie definitywną odpowiedź na pytanie, czy strony są obowiązane do wykonywania umowy kredytu hipotecznego Nr (...)/H./ (...) zawartej w dniu 26 czerwca 2007 roku, w dotychczasowy sposób, a w szczególności czy powodowie są zobowiązani do określonych świadczeń pieniężnych na rzecz pozwanego Banku do końca okresu obowiązywania umowy.
W dalszej kolejności należało odnieść się do podniesionego przez powodów zarzutu sprzeczności umowy kredytu z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego i art. 353 1 k.c. Uzasadniając powyższe zarzuty powodowie podnosili, że w chwili zawierania umowy kredytu strony nie znały rzeczywistej wysokości kredytu, bowiem ustalenie tej kwoty następowało zgodnie z kursem CHF w dniu uruchomienia kredytu. Natura stosunku zobowiązaniowego wyklucza akceptację sytuacji, w której zobowiązanie kredytobiorcy w zakresie rat kapitałowo – odsetkowych pozostawiono tylko jednej, silniejszej stronie. Naruszenie zasady swobody umów, prowadzące do rażącego naruszenia zasady ekwiwalentności świadczenia i obciążenia negatywnymi konsekwencjami tylko jednej strony narusza zasady współżycia społecznego.
Stosownie do treści art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku- Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przedmiotowej umowy (tj. z dnia 13 maja 2002 roku - Dz. U. Nr 72, poz. 665), przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu (ust. 1). Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystywania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.
Z treści spornej umowy kredytu wynika, że strony zawarły umowę kredytu w walucie obcej – CHF. Kwota kredytu wyrażona została w walucie obcej CHF, a została wypłacona zgodnie z umową w kwocie 515.000,00 zł na rachunek zbywcy wskazany w akcie notarialnym umowy kupna sprzedaży kredytowanej nieruchomości. Spłata kredytu następowała z rachunku prowadzonego w CHF. Początkowo powodowie na rachunek walutowy dedykowany spłacie kredytu, wpłacali złotówki, które następnie Bank przeliczał po swoim kursie na ratę kredytu wyrażoną w walucie obcej – CHF. Następnie powód samodzielnie dokonywał zakupu franka szwajcarskiego i wpłacał na powyższy rachunek.
W ocenie Sądu podpisana przez strony umowa kredytu spełnia wszystkie ustawowe wymogi wynikające z treści art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego, a w szczególności wynikające z art. 69 ust. 2 pkt. 2 i 4 Prawa bankowego. Kwota kredytu została określona na 273.856,70 CHF (punkt 1 umowy) i została oddana do dyspozycji kredytobiorców. Umowa określała również termin i zasady zwrotu wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami, a także oprocentowanie kredytu i opłaty oraz prowizje związane z jego udzieleniem. Strony określiły także przeznaczenie kredytu.
Wskazać należy, że w okresie zawierania przez powodów przedmiotowej umowy kredytu – 26 czerwca 2007 roku, Prawo bankowe nie przewidywało możliwości udzielania kredytów denominowanych i indeksowanych. Dopiero ustawą o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych ustaw z dnia 29 lipca 2011 roku (Dz. U. Nr 165 poz. 984), która weszła w życie 26 sierpnia 2011 roku - dodany został zapis art. 69 ust. pkt. 4a, który wprost nawiązywał do kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty innej niż waluta polska. Nadto, do art. 69 dodano ust. 3, zgodnie z którym, w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.
W konsekwencji, zarzuty powodów, iż zawarta umowa kredytu jest sprzeczna z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego okazały się chybione.
W ocenie Sądu, przyznanie sobie przez pozwany Bank prawa do jednostronnego wyznaczania salda kredytu i regulowania wysokości rat kredytu poprzez wyznaczanie w tabelkach kursowych kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, przy pozbawieniu powodów jakiegokolwiek wpływu na to, wykracza poza zasadę swobody umów wyrażoną w art. 353 1 k.c., pozostając w sprzeczności z naturą stosunku prawnego. Skutkuje to nieważnością całej umowy z mocy art. 58 § 1 k.c.
Stosownie do treści powołanego powyżej art. 353 § 1 k.c., zobowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić. Zgodnie zaś z treścią art. 353 1 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swojego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Istotą umowy jest zatem złożenie przez strony zgodnych oświadczeń woli, których treść określa prawa i obowiązki stron. Zatem nie jest dopuszczalne, aby postanowienia umowne dawały jednej ze stron uprawnienie do kształtowania według swojej woli zakresu obowiązków drugiej strony, gdyż byłoby to sprzeczne z naturą umową (zob. uchwałę Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1991 roku, sygn. akt. III CZP 15/91, Legalis).
Podnieść należy, iż nieważna jest czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy, chyba, że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Nieważna jest również czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy, co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (art. 58 § 3 k.c.). Czynność prawna jest sprzeczna z ustawą, gdy jej treść jest formalnie i materialnie niezgodna z bezwzględnie obowiązującym przepisem prawa. Nieważność czynności prawnej może wynikać nie tylko z wyraźnej dyspozycji przepisu, ale także z natury zobowiązania. Należy także wskazać, iż o nieważności czynności prawnej decyduje jej treść lub cel.
Jak wynika z ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, postanowienia umowy dotyczące waloryzacji kładły nacisk na zastosowanie stopy procentowej charakterystycznej dla waluty obcej i nie odwoływały się do kursów CHF ustalanych w sposób neutralny, czy też obiektywnych, zewnętrznych wskaźników lub czynników, na które żadna ze stron umowy nie miała wpływu, lecz zasady ustalania kursów zostały przekazane do wyłącznych uprawnień kredytodawcy, przy czym strony nie ustaliły de facto kryteriów ustalania ich wysokości. Wysokość kursu, rodzaju kursu CHF, czy też sprzedaży nie był ustalony indywidualnie przez strony. Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika ponad wszelką wątpliwość, iż powodowie nie mieli wpływu na kształtowanie wskaźnika waloryzacji. Oczywistym jest, że pozwany Bank nie ma wpływu na wysokość kursów walut na globalnych rynkach walutowych, ale w konsekwencji takich postanowień umowy mógł arbitralnie i jednostronnie modyfikować wskaźniki, według których ustalano zarówno wysokość kapitału kredytu pozostającego jeszcze do spłaty, jak też wysokość rat kredytowych, czyli świadczenia kredytobiorcy. Kryteria rynkowe i potencjalny wpływ krajowego nadzoru finansowego nie stanowiły w tym przypadku wystarczającego obostrzenia, gdyż bank mógł ustalać równocześnie kilka tabel kursów i stosować je w zależności od rodzaju transakcji (kantorowych, kupna/sprzedaży za pośrednictwem rachunków bankowych, udzielania i spłaty kredytów itp.). To wyłączne uprawnienie banku do waloryzowania kredytu na podstawie własnych tabel kursowych nie zostało formalnie w żaden sposób ograniczone, a w polskim statucie cywilnym brak jest również norm ustawowych zawierających stosowne ograniczenia. Tym samym, postanowienie umowy kreujące świadczenie kredytobiorcy z odwołaniem do tabel kursowych sporządzanych samodzielnie przez kredytodawcę bez żadnych obiektywnych kryteriów jest na tyle nietransparentne, że obarcza kredytobiorcę zbyt nieprzewidywalnym ryzkiem, naruszając równorzędność stron umowy (tak Sąd Apelacyjny w L. w wyroku z dnia 19 listopada 2021 roku, I ACa 759/21, Legalis).
Zarówno umowa kredytu, jak i Regulamin Produktów Kredytowych dla Klientów Indywidualnych w (...) Bank (...) S.A. (mający zgodnie z zapisem punktu 12.4 umowy zastosowanie w sprawach nieuregulowanych w umowie), nie precyzują sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w Tabeli kursów walut obcej obowiązującej w Banku. W szczególności, regulacje umowne nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez Bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu CHF ukształtowanego przez rynek walutowy np. kursu publikowany przez Narodowy Bank Polski. Przypomnieć należy, że zgodnie z zapisem § 2 ust. 12 Regulaminu Produktów Kredytowych dla Klientów Indywidualnych w (...) Bank (...) S.A., przez użyte w Regulaminie określenia należy rozumieć kurs krzyżowy – stosowany przez Bank kurs wymiany jednej waluty obcej na inną walutę obcą; wymiana dokonywana jest w ten sposób, iż Bank dokonuje wymiany po stosowanym przez siebie kursie kupna na złote bazowej waluty obcej, a uzyskane środki wymienia po stosowanym przez siebie kursie sprzedaży.
Zatem zawarta przez strony umowa kredytu, nie ograniczała swobody pozwanego Banku w określaniu kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego obowiązujących w Banku. Z umowy i Regulaminu nie wynikało, aby kurs z tabel Banku miał być rynkowy, sprawiedliwy, czy rozsądny. Umowa i Regulamin pozostawiały Bankowi w istocie dowolność w ustalaniu kursu walut obcych. Nie przewidywała żadnych kryteriów, wedle których miał być ustalony kurs z tabeli ani instrumentów, które mogłyby służyć kredytobiorcom do wpłynięcia na wysokość tego kursu. Zauważyć należy, że klauzula waloryzacyjna ma dla konsumenta taki skutek, że z uwagi na wzrost kursu CHF, mimo spłacania przez wiele lat rat kapitałowych jego zadłużenie w PLN rośnie (niejednokrotnie gwałtownie) w razie większych skoków kursu CHF (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 stycznia 2022 roku, V ACa 665/21, Legalis).
Niezależnie od powyższego, wskazane postanowienia umowne należy uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Zastrzeżenie przez Bank w umowie uprawnienia do dowolnego kształtowania wysokości zobowiązań powodów, wobec braku ścisłych kryteriów ustalenia wysokości kursów waluty – CHF, przy braku przyznania drugiej stronie umowy instrumentów, które pozwoliłyby na weryfikację prawidłowości ustalanych przez Bank kursów, jest postępowaniem nieuczciwym. W toku procesu powodowie wykazali, że nie zostały przedstawione im dane historyczne dotyczące kursu franka szwajcarskiego. Powodowie nie byli świadomi ryzyka walutowego, zdawali sobie sprawę z wahań kursu franka szwajcarskiego, ale nie tak drastycznych.
W konsekwencji uznać należy, że pozwany nie wywiązał się należycie z obowiązków udzielenia rzetelnej informacji w zakresie kosztów kredytu i ryzyka zawarcia przedmiotowej umowy kredytu, co skutkowało powzięciem przez powodów niekorzystnej dla siebie decyzji o zaciągnięciu kredytu w walucie obcej – CHF. Bez poinformowania klienta o ryzykach związanych z usługą, klient nie będący profesjonalistą w dziedzinie finansów i bankowości, nie ma możliwości dokonania właściwej analizy ryzyka, jakie związane jest z danym produktem bankowym i dokonania właściwego (świadomego) wyboru usługi (produktu bankowego). Obowiązki informacyjne banku oferującego opcje walutowe wynikają ze standardu, jaki instytucje finansowe są obowiązane stosować w zakresie terminowych operacji finansowych. Ich przestrzeganie wchodzi w zakres obowiązków instytucji finansowej zawierającej umowę nienazwaną opcji walutowej, jako należących do natury prawnej takiej umowy. Zaniechanie udzielenia przez przedstawicieli pozwanego Banku pełnych informacji o warunkach i skutkach oferowanej transakcji stanowiło zatem osobną przyczynę jej nieważności, sposób jej zawarcia naruszał bowiem zasadę rzetelnego i uczciwego traktowania powodów przez pozwany Bank. Umowa była więc bezwzględnie nieważna na podstawie art. 58 § 2 k.c. (tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 7 maja 2015 roku, sygn. I ACa 1262/14, Legalis).
Warto przytoczyć też stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 15 września 2016 roku w sprawie I CSK 611/15, że „nieekwiwalentność sytuacji prawnej stron umowy nie wymaga, co do zasady istnienia okoliczności ją uzasadniających, jeżeli stanowi ona wyraz woli stron. Obiektywnie niekorzystna dla jednej strony treść umowy zasługiwać będzie na negatywną ocenę moralną, a w konsekwencji doprowadzi do uznania umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego w sytuacji, gdy do takiego jej ukształtowania, które jest w sposób widoczny dla niej krzywdzące doszło pod presją faktycznej przewagi kontrahenta, wówczas, bowiem umowa nie daje wyrazu w pełni swobodnej i rozważnej decyzji”. Stanowisko to jest nadal aktualne i Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni je podziela.
Niezależnie od powyższych rozważań Sąd uznał za słuszne zarzuty pełnomocnika powodów dotyczące abuzywności postanowień zakwestionowanej umowy kredytu zawartych w: punkcie 1 umowy, 5.2 umowy, 8.8 umowy, 12.4 umowy oraz § 2 ust. 12 Regulaminu Produktów Kredytowych dla Klientów Indywidualnych w (...) Bank (...) S.A. i § 2 ust. 20 Regulaminu Produktów Kredytowych dla Klientów Indywidualnych w (...) Bank (...) S.A.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4). Nie ulega zatem wątpliwości, iż dla stwierdzenia abuzywności postanowień umownych konieczne jest łączne spełnienie następujących przesłanek: umowa została zawarta z konsumentem, postanowienia umowne nie zostały uzgodnione indywidualnie z konsumentem, postanowienia te kształtują jego prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, postanowienie sformułowane w sposób jednoznaczny nie dotyczy głównych świadczeń stron.
Wszystkie wymienione powyżej przesłanki muszą przy tym zaistnieć kumulatywnie.
Stosownie do treści art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.
Ogólną definicję konsumenta zawiera art. 22 1 k.c. Zgodnie z jego treścią za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
Okolicznością bezsporną w niniejszej sprawie jest fakt, iż powodowie zawierając przedmiotową umowę kredytu działali jako konsumenci. Nie prowadzili żadnej działalności gospodarczej, zaś pozwany prowadził działalność gospodarczą w zakresie czynności bankowych. Kredyt został przeznaczony na sfinansowanie kosztów zakupu kredytowanej nieruchomości na rynku wtórnym zabudowanej domem jednorodzinnym położonej w miejscowości M., gmina J., obejmującej działkę nr (...), dla której Sąd Rejonowy w L. (...) Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz refinansowanie wniesionego wkładu własnego (punkt 4 umowy). Powodowie są nauczycielami – M. C. (3) w-f, a M. C. (1) – biologii.
Zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Wyjaśnione już zostało w piśmiennictwie, że przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Chodzi zatem o postanowienia rzeczywiście, a nie w sposób fingowany, negocjowane bądź o klauzule włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez konsumenta. Trzeba więc badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę (tak Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 8 sierpnia 2019 roku, sygn. I ACa 79/19, Legalis).
Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 6 marca 2019 roku, I CSK 462/18, Legalis).
W okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie sposób stwierdzić, by pomiędzy stronami umowy nastąpiły swobodne negocjacje, które doprowadziłyby do indywidualnych ustaleń w tym zakresie, zaś pozwany nie zdołał wykazać okoliczności przeciwnej. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż w chwili zawierania omawianej umowy, powodom nie wytłumaczono sposobu, w jaki dokonana zostanie waloryzacja kredytu, ani sposobu w jaki ustalane będą kursy kupna i sprzedaży waluty obcej, od czego niewątpliwie zależała wysokość zobowiązania kredytowego oraz kwoty poszczególnych rat kredytowych. Udzielone im informacje były ogólne, dotyczyły jedynie podstawowych warunków umowy i koncentrowały się przede wszystkim na przedstawieniu korzyści wynikających z wybieranego produktu kredytowego, z pominięciem najważniejszych aspektów ryzyka walutowego, a wręcz z zapewnieniami o stabilności waluty CHF. Z umowy nie wynikało, że kurs z tabel Banku ma być rynkowy, sprawiedliwy, czy rozsądny. Przepisy prawa także nie nakładały na pozwanego jakichkolwiek ograniczeń w tej mierze. Prawo nie zakazywało pozwanemu tworzenia dowolnej ilości tabel kursów walut obcych i zamieszczania w nich kursów uznanych za właściwe przez Bank. Umowa nie przewidywała żadnych kryteriów, wedle których miałby być ustalony kurs z tabeli.
W tym miejscu wskazać należy, że dokonwanie wyboru przez powodów jednego z kredytów będących w ofercie Banku nie jest równoznaczne z indywidualnym uzgodnieniem przedmiotowo istotnych postanowień umowy (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 listopada 2021 roku, I ACa 266/18, Legalis).
Oceniając treść wskazanych klauzul należało odnieść się do kwestii, czy zaskarżone postanowienia umowne dotyczyły głównych świadczeń stron.
Ocena „głównego” charakteru postanowienia niewątpliwe winna być obiektywna, w związku z czym bez znaczenia w tym kontekście pozostaje subiektywne przeświadczenie stron w tym zakresie. W aktualnym orzecznictwie przyjmuje się, że postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy uznać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Za takie uznawane są m.ini. klauzule ryzyka walutowego, które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy – konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18 oraz wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 czerwca 2021 roku C-609/19,Legalis).
Postanowienia określające główne świadczenia stron mogą być oceniane pod kątem ich nieuczciwego (abuzywnego) charakteru tylko wówczas, gdy nie zostały wyrażone prostym, zrozumiałym językiem.
Niewątpliwie zapisy umowy dotyczące świadczenia głównego nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i czytelny. Zapisy te są jedynie zrozumiałe pod względem formalnym, czy też gramatycznym. Zostały zawarte w Regulaminie Produktów Kredytowych dla Klientów Indywidualnych w (...) Bank (...) S.A. (mający zgodnie z zapisem punktu 12.4 umowy zastosowanie w sprawach nieuregulowanych w umowie). Klauzule te w ogóle nie odwoływały się do jakichkolwiek formalnych czy też obiektywnych wskaźników, pozwalających na zweryfikowanie tego kursu, lecz pozwalały wyłącznie Bankowi na określenie miernika wartości, wedle jego woli. Na mocy spornych postanowień to Bank mógł jednostronnie, a przy tym arbitralnie w stosunku do powodów i w sposób dla nich wiążący modyfikować kurs według, którego obliczona była wysokość ich zobowiązania, a tym samym wpływać na wysokość świadczenia powodów.
Zdaniem Sądu, w niniejszej sprawie spełniona została również ostatnia przesłanka dotycząca abuzywności postanowień umownych, czyli rażącego naruszenia interesów konsumenta oraz sprzeczności z dobrymi obyczajami postanowień umownych.
Przez działanie wbrew dobrym obyczajom – przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron tego stosunku. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków stron wynikających z umowy, na niekorzyść konsumenta. Ocena rzetelności określonego postanowienia wzorca umownego może być dokonana za pomocą tzw. testu przyzwoitości, polegającego na zbadaniu, czy postanowienie wzorca jest sprzeczne z ogólnym wzorcem zachowań przedsiębiorców wobec konsumentów oraz jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone. Jeżeli bez tego postanowienia znalazłby się on - na podstawie ogólnych przepisów - w lepszej sytuacji, należy uznać je za nieuczciwe (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 listopada 2015 roku, I CSK 945/14, Legalis). W rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. „rażące naruszenie interesów konsumenta" oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast "działanie wbrew dobrym obyczajom" w zakresie kształtowania treści takiego stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 roku, IV CSK 13/19 oraz z dnia 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04, Legalis). Z kolei interes konsumenta obejmuje elementy ekonomiczne (związane przede wszystkim z zachowaniem ekwiwalentności świadczeń oraz proporcjonalności obciążeń nałożonych na konsumenta do realnych kosztów związanych z umową i wartości świadczeń uzyskanych przez konsumenta), ale również pozaekonomiczne, takie jak pewność obrotu, zaufanie, czas poświęcony na realizację swoich uprawnień, przekonanie o rzetelnym potraktowaniu przez drugą stronę umowy. Naruszenie interesów konsumenta przez klauzulę abuzywną musi nastąpić w stopniu rażącym, a zatem musi być to naruszenie znaczne, polegające na drastycznym odejściu od zasad uczciwego obrotu, lojalności dla drugiej strony umowy.
Sąd jest zatem obowiązany do zbadania i oceny, czy konkretne klauzule umowne przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej w zakresie kształtowania praw i obowiązków stron konsumenckiego stosunku obligacyjnego (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04 oraz Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 18 czerwca 2013 roku, Legalis).
Przekładając powyższe na realia niniejszej sprawy, wskazać należy, że powodowie M. C. (1) i M. C. (2) jako klienci pozwanego Banku i konsumenci ufali pracownikom Banku, co do przedstawionej im oferty kredytu hipotecznego w walucie wymienialnej – CHF jako dobrego produktu, bezpiecznego, najkorzystniejszego dla nich ze względu na niższą ratę kredytu aniżeli w przypadku kredytu w złotówkach. Powodowie nieposiadający specjalistycznej, profesjonalnej wiedzy o kredytach tzw. „frankowych” w dacie zawarcia przedmiotowej umowy, zostali przez Bank potraktowani nieuczciwie i nierzetelnie. Bank w dacie zawarcia umowy powinien znać i przeanalizować kurs historyczny waluty CHF, skoro oferował powodom produkt kredytu hipotecznego w walucie wymienialnej - CHF oraz wyjaśnić powodom, jak przy danym kursie będą kształtować się zobowiązania kredytobiorców, rozumiane jako wysokość miesięcznej raty i salda kredytu przy określonym poziomie kursu waluty. Informowanie i zapewnianie powodów jako kredytobiorców, że frank szwajcarski jest stabilny, jest nieuczciwe, ponieważ wykorzystuje słabszą pozycję kontraktową konsumenta. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających z umowy. W ocenie Sądu, w niniejszej sprawie występuje właśnie taka rażąca dysproporcja na niekorzyść powodów. Pozwany Bank w sposób swobodny i nieuregulowany ustalał wysokość powyższych rat w oparciu o ustalaną indywidualnie tabelę kursów walut i prawo pozwanego nie doznawało żadnych ograniczeń. Zasadnicze znaczenie miał również fakt, że waloryzacja rat kredytów udzielanych na podstawie przedmiotowej umowy kredytu odbywała się w oparciu o tabele kursowe sporządzane wyłącznie przez pozwanego, bez jakiegokolwiek udziału drugiej strony umowy. Nie budziło także wątpliwości Sądu, że obciążenie powodów praktycznie nieograniczonym ryzykiem kursowym godziło w sposób drastyczny w ich interesy ekonomiczne. Przyznanie sobie przez pozwany Bank prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna oraz sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wysokość tzw. spreadu, przy pozbawieniu konsumentów jakiegokolwiek wpływu, narusza ich interesy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami. Oczywistym jest, że konsumenci zawierając umowę kredytu w walucie wymienialnej – CHF powinni liczyć się i akceptować ogólne ryzyko, jakie się z tym wiąże, a wynikające ze zmienności kursów walut obcych.
Pełnomocnik pozwanego Banku stał na stanowisku, iż powodowie w treści punktu 11. umowy kredytu złożyli dodatkowe, sformułowane prostym językiem oświadczenie w przedmiocie świadomości ryzyka związanego z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej. Oświadczenie to brzmi następująco: „Kredytobiorca potwierdza, że jest świadomy ryzyka zaciągnięcia kredytu w walutach obcych, które wynika z możliwości zmiany kursu waluty kredytu wobec PLN lub zmiany oprocentowania waluty obcej, których skutkiem może być zagrożenie zdolności kredytowej kredytobiorcy spowodowane istotnym podwyższeniem wartości kredytu i odsetek do spłaty”. Mając na uwadze treść przytoczonego oświadczenia pozwany stwierdził, że strona powodowa miała w dniu zawierania umowy kredytu pełną świadomość ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu w walucie obcej (vide odpowiedź na pozew k. 50).
W ocenie Sądu, pozwany Bank nie wykonał swoich obowiązków w zakresie poinformowania powodów o ryzyku kursowym.
Stanowczo trzeba podkreślić, że informacja o ryzyku walutowym z uwagi na długoterminowy charakter zobowiązania powoda, powinna zostać przedstawiona kredytobiorcy w sposób pełny i zrozumiały (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 27 listopada 2019 roku, II CSK 483/18, Legalis).
Dodać należy, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących z oferowanym kredytem, tak by powodowie mieli pełną wiedzę, co do konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w walucie obcej, ponosi ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Samo pouczenie o możliwości wzrostu kursu waluty obcej i w efekcie – wzrostu raty kredytu, nie spełnia wymogu właściwego poinformowania o ryzyku kursowym (tak Sąd apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 10 listopada 2021 roku, V ACa 373/21, Legalis).
W toku niniejszego postępowania, pozwany Bank nie wykazał i nie przedstawił dowodów świadczących o prawidłowym i rzetelnym poinformowaniu powodów, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, czego efektem może być obowiązek zwrotu wielokrotnie wyższej od uzyskanej kwoty kredytu mimo dokonywania regularnych spłat. Przede wszystkim nie świadczy o tym oświadczenie zawarte w punkcie 11.5 umowy: „Kredytobiorca potwierdza, że jest świadomy ryzyka zaciągnięcia kredytu w walutach obcych, które wynika z możliwości zmiany kursu waluty kredytu wobec PLN lub zmiany oprocentowania waluty obcej, których skutkiem może być zagrożenie zdolności kredytowej kredytobiorcy spowodowane istotnym podwyższeniem wartości kredytu i odsetek do spłaty” (k. 15v). Zważyć należy, że powyższe oświadczenie o ryzyku kursowym zostało zawarte w przygotowanym przez pozwanego wzorcu umownym. Bez podpisu umowy powodowie nie otrzymaliby kredytu. W zaleceniach Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z dnia 21 września 2011 roku dotyczących kredytów walutowych wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany „w najbardziej stabilnej walucie świata” (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 listopada 2019 roku, II CSK 483/18, Legalis).
Należyta informacja o ryzyku kursowym nie może opierać się na założeniu, że każdy rozważny kredytobiorca świadomy jest, że kursy walut są zmienne. Istotne bowiem jest nie to, że kursu walut ulegają zmianie, a to jakie skutki takich zmian dla wysokości świadczeń stron oraz jakie są ich granice. Nawet rozważny konsument nie jest profesjonalistą, który powinien posiadać wiedzę i umiejętności jej profesjonalnego zastosowania w zakresie analiz ekonomicznych lub finansowych, czy też wiedzę o historycznych zmianach kursów walut. Przy ocenie ryzyka kursowego jest w pełni uprawniony do opierania się na informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd. Brak tego rodzaju porzucenia, pomimo, że banki posiadały pewne scenariusze, czy prognozy rozwoju sytuacji na poszczególnych rynkach, wskazuje na rażące naruszenie interesów powodów jako konsumentów (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 18 października 2021 roku, I ACa 955/21, Legalis). Zatem nie budzi wątpliwości Sądu, że obciążenie powodów praktycznie nieograniczonym ryzykiem kursowym, godzi w ich interesy ekonomiczne.
Podsumowanie tego stanowiska, stanowić winna natomiast konkluzja wyrażona w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 roku, zgodnie z którą, gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, zwłaszcza jeżeli z okoliczności sprawy nie wynika inne stanowisko. Poza tym, gdyby kredytujący Bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę, będącego osobą fizyczną – konsumentem, o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę jako profesjonalista, że umowa taka może zostać łatwo oceniona jako nieuczciwa (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 października 2019 roku, IV CSK 309/18, Legalis).
Wskazać należy, że skoro bez niedozwolonych postanowień dotyczących sposobu waloryzacji kredytu umowa nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym ze względu na brak istotnych elementów, stwierdzić należy jej nieważność w oparciu o art. 58 § 1 k.c. (tak Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 14 października 2020 roku, sygn. akt I ACa 1089/18, Legalis). W wyroku z dnia 3 października 2019 roku w sprawie D. vs (…) (C-260/18) TSUE podkreślił, że dopuszczalne jest, żeby sąd krajowy zapobiegł unieważnieniu nieuczciwych postanowień umownych poprzez zastąpienie ich przepisem prawa krajowego, ale tylko wtedy, gdy strony umowy wyrażą na to zgodę. Jednocześnie art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE.L z 1993 roku, Nr 95, s. 29) sprzeciwia się wypełnieniu luk w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących uzupełnienie umowy w oparciu o zasady słuszności lub ustalone zwyczaje. Niedozwolone postanowienie umowne jest od początku z mocy prawa, dotknięte nieskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (tak Sąd Najwyższy w Uchwale Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, III CZP 6/21 oraz wyroku z dnia 3 lutego 2022 roku, II CSKP 415/22, Legalis). Powodowie są świadomi skutków unieważnienia umowy kredytowej i konieczności rozliczenia umowy (k. 190-190v, nagranie rozprawy z dnia 31 marca 2022 roku k. 192).
Odnosząc się do podniesionego przez pełnomocnika Banku w odpowiedzi na pozew twierdzenia, że nawet po wyeliminowaniu wszelkich zawartych w umowie kredytu odesłań do kursów CHF obowiązujących przy przewalutowaniu, umowa kredytu powinna zostać utrzymana w mocy, a jeżeli jest to konieczne rozliczenia pomiędzy stronami powinny odbyć się z zastosowaniem średniego kursu NBP dla CHF (vide odpowiedź na pozew k. 101) wskazać należy, że do zawartej przez strony umowy nie można zastosować art. 358 § 2 k.c. pozwalającego na przyjęcie średniego kursu danej waluty ogłaszanego przez NBP na potrzeby obliczenia wysokości zobowiązania. Przepis ten został wprowadzony 24 stycznia 2009 roku, zatem nie może dotyczyć umowy zawartej wcześniej i sanować postanowień abuzywnych bezskutecznych od samego początku (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach, V ACa 373/21, Legalis).
Końcowo należy odnieść się do podniesionego przez pełnomocnika pozwanego zarzutu nadużycia prawa podmiotowego przez powodów w rozumieniu art. 5 k.c. Pełnomocnik pozwanego Banku wskazywał, że powodowie uzyskali na postawie spornej umowy kredytu środki potrzebne na nabycie nieruchomości. Zrealizowali przy użyciu tych środków cel w postaci nabycia kredytowanej nieruchomości, której wartość od momentu zawarcia umowy kredytu znacznie wzrosła. W czasie, w którym miała miejsce wypłata kredytu na podstawie kwestionowanego w pozwie § 4 ust. 5 Regulaminu strona powodowa w żaden sposób nie kwestionowała samego przewalutowania, ani zastosowanego w jego ramach kursu kupna CHF obowiązującego w pozwanym Banku. Następnie strona powodowa przez wiele lat spłacała kredyt bezpośrednio w jego walucie tj. w CHF, a zatem bez przewalutowania w rozumieniu § 2 pkt. 20 Regulaminu, które jest kwestionowane w pozwie. Kluczową okolicznością faktyczną stanowiącą rzeczywisty przyczynek do wytoczenia powództwa przeciwko Bankowi jest znaczny wzrost kursu franka szwajcarskiego względem złotego odnotowany w toku wykonywania spornej umowy kredytu (vide odpowiedź na pozew k. 107-108). W ocenie Sądu, powyższy zarzut nie zasługuje na uwzględnienie. Roszczenie powodów nie pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. W ocenie Sądu, strona powodowa jedynie realizuje przysługujące jej uprawnienia . Nie można zarzucić stronie powodowej naruszenia zasad współżycia społecznego z tej przyczyny, że dochodzi roszczeń związanych ze stosowaniem przez Bank nieuczciwych klauzul. Pozwany Bank stawia zarzut naruszenia zasad współżycia społecznego w sytuacji, gdy sam naruszył te zasady doprowadzając do zawarcia umowy kredytu w oparciu o narzucony przez siebie wzorzec, rażąco naruszając interesy konsumenta i postępując w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. O powzięciu przez konsumentów wiedzy odnośnie stosowania w umowie przez Bank klauzul abuzywnych, można mówić dopiero w kontekście ostatnich kilku lat, kiedy problem kredytów frankowych był szeroko dyskutowany w mediach.
W konsekwencji Sąd uwzględnił żądanie powodów w całości, ustalając w punkcie I wyroku nieistnienie stosunku prawnego wynikającego z nieważnej umowy o kredyt hipoteczny nr (...)/H./ (...) zawartej w dniu 26 czerwca 2007 roku pomiędzy M. C. (1) i M. C. (2) a (...) Bank (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. w całości. Zaakcentować należy przy tym, iż związanie granicami żądania, w sposób oczywisty nie oznacza związania Sądu w sposób bezwzględny sformułowaniu zgłoszonego przez stronę powodową żądania i w przypadku, gdy zostało ono dokonane niewłaściwie, niewyraźnie lub nieprecyzyjnie może, a nawet ma obowiązek odpowiednio je zmodyfikować (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 czerwca 2007 roku, IV CSK 115/07, Legalis). Zawarte w punkcie I petitum pozwu sformułowanie w zakresie „stwierdzenia nieważności umowy” oraz „ustalenia nieistnienia stosunku prawnego”, wzajemnie się natomiast wykluczają, bowiem do „stwierdzenia nieważności umowy” mogłoby dojść wyłącznie w sytuacji, gdyby uprzednio została ona uznana za ważną, dlatego Sąd uwzględniając wolę powodów oraz działając w ramach podstawy faktycznej powództwa, orzekł jak w punkcie I i II wyroku.
Strona pozwana zaskarżyła wyrok w części, tj. w zakresie pkt I i III sentencji. zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:
I. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, a to:
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez rażące przekroczenie swobodnej i wszechstronnej oceny dowodów (w tym dokonanie ich wybiórczej analizy), polegające na:
1.1. pominięciu przez sąd i instancji faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy(art. 368 § 1 k.p.c.), tj. faktu, że:
(i) podstawowym i domyślnym sposobem wypłaty kredytu była wypłata w walucie kredytu (tj. CHF), o czym świadczy:
(ii) od dnia zawarcia umowy kredytu podstawowym sposobem spłaty kredytu była spłata w walucie kredytu (tj. CHF),
(iii) kredyt udzielony stronie powodowej na podstawie umowy kredytu został jej oddany do dyspozycji we frankach szwajcarskich na prowadzony przez bank dedykowany rachunek kredytu kredytobiorcy w walucie kredytu, tj. w CHF, tym samym bank wykonał zobowiązanie z umowy kredytu w walucie CHF, co przesądza o walutowym charakterze łączącego strony stosunku obligacyjnego;
(iv) nawet gdyby kredytobiorca zdecydował się na spłatę rat kredytu w innej walucie aniżeli CHF, to kursy kupna i sprzedaży banku obowiązujące w dacie zawarcia umowy kredytu oraz mające zastosowanie do jej wykonywania były ściśle skorelowane z kursami średnimi NBP,
(v) kursy publikowane przez bank mają niewątpliwie rynkowy, a nie dowolny i uznaniowy charakter,
1.2. dokonaniu przez sąd i instancji ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego (tj. niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy - art. 368 § 1 1 k.p.c.). w zakresie, w jakim sąd i instancji niezgodnie z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, a przy tym w sposób całkowicie dowolny ustalił, że:
(i) umowa kredytu zawierała postanowienia, które wprowadzają do niej mechanizm waloryzacji kursem franka szwajcarskiego, a zarazem, postanowienia te decydują o tym, jaka kwota podlega spłacie;
(ii) umowa kredytu zawierała postanowienia, które przyznawały bankowi prawo „do jednostronnego wyznaczania salda kredytu i regulowania wysokości rat kredytu poprzez wyznaczanie w tabelkach kursowych kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, przy pozbawieniu powodów jakiegokolwiek wpływu na to", jak również jakoby strona powodowa nie miała pewności, co do wysokości zobowiązania;
(iii) kredytobiorcy nie zostali prawidłowo pouczeni o ryzyku kursowym związanym z zaciągnięciem zobowiązania w walucie obcej ( 6), podczas gdy takie ustalenia sądu i instancji stoi w oczywistej sprzeczności z dokumentacją kredytową, w szczególności z pkt 11.5 umowy kredytu, z której wynika, że bank rzetelnie poinformował stronę powodową o konsekwencjach zmian kursów waluty CHF, w tym w szczególności o tym, że w okresie obowiązywania umowy kredytu może nastąpić wzrost kursu waluty kredytu, co spowoduje podwyższenie kwoty kredytu przypadającej do spłaty określonej w złotych;
(iv) strona powodowa nie miała możliwości negocjowania postanowień umowy kredytu, podczas gdy strona powodowa posiadała rzeczywisty wpływ na treść spornej umowy kredytu, a w szczególności na pkt 5.2 umowy kredytu regulujący sposób wypłaty kredytu, gdyż w relewantnym dla sprawy czasie bank umożliwiał swoim klientom dokonywanie wypłat kredytów analogicznych, jak ten udzielony stronie powodowej na podstawie spornej umowy kredytu, bezpośrednio w ich walucie, tj. w CHF, co wyraźnie potwierdza treść stosowanego przez stronę pozwaną wzorca umowy kredytu hipotecznego/kredytu budowlano- hipotecznego, który stanowił podstawę do przygotowania spornej umowy kredytu;
2. przepisu art. 233 § 1 w zw. z art. 299 i art. 247 k.p.c. poprzez bezkrytyczne i dowolne uznanie zeznań strony powodowej za wiarygodne, pomimo że zeznania te w zakresie braku poinformowania jej przez bank o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej i braku świadomości po ich stronie ryzyka związanego z kredytem walutowym w CHF, możliwością negocjowania postanowień umowy kredytu, czy też zapewnianiu o stabilności kursu CHF, pozostają wprost sprzeczne z dowodami z dokumentów zgromadzonymi w niniejszym postępowaniu, w szczególności umową kredytu, regulaminem oraz wzorcem umownym, który został inkorporowany do umowy kredytu; są również sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego – tym bardziej, że świadomość nieograniczonej zmienności kursów walut w czasie należy uznać za fakt notoryjny; ponadto dowód z przesłuchania strony jest dowodem subsydiarnym, a zasady doświadczenia życiowego uczą, że zeznania kredytobiorcy w tym zakresie są mniej wiarygodne niż jego oświadczenia złożone przed zawiśnięciem sporu, albowiem strona powodowa jest obecnie żywotnie zainteresowana korzystnym rozstrzygnięciem w sprawie;
3. przepisu art. 316 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i wydanie wyroku
z pomięciem stanu rzeczy istniejącego w dacie wyrokowania, a w konsekwencji przyjęcie, że umowa kredytu nie może obowiązywać po wyeliminowaniu kwestionowanych postanowień, podczas gdy prawidłowa ocena możliwości dalszego obowiązywania umowy kredytu powinna być dokonywana z uwzględnieniem stanu faktycznego i prawnego istniejącego w momencie orzekania, co w konsekwencji przesądza o tym, że brak było podstaw do stwierdzenia nieistnienia umowy kredytu, albowiem na moment orzekania umowa kredytu może być wykonywana poprzez spłatę rat kredytu bezpośrednio w walucie kredytu, tj. CHF i z pominięciem wyeliminowanych postanowień, które znajdują zastosowanie tylko wówczas, gdy kredytobiorca zdecyduje się spłacać kredyt w innej walucie niż waluta kredytu (CHF).
II. zaskarżonemu wyrokowi sądu i instancji zarzucono także naruszenie przepisów prawa materialnego, poprzez ich niewłaściwe zastosowanie lub błędną wykładnię, a to:
1. przepisu art. 189 k.p.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe
zastosowanie w wyniku błędnego przyjęcia, że stronie powodowej przysługuje interes prawny w ustaleniu nieistnienia umowy kredytu, podczas gdy:
(i) po stronie kredytobiorców nie istnieje obiektywna potrzeba wprowadzenia jasności i pewności w sferze ich sytuacji prawnej, a to z uwagi na fakt, iż ich sytuacja jest ukształtowana umową kredytu i obowiązującymi przepisami prawa;
(ii) kredytobiorcom przysługuje dalej idące roszczenie o zapłatę, a przyszły,
niewymagalny, potencjalny, a nawet warunkowy charakter takiego roszczenia nie uzasadnia interesu prawnego strony powodowej w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu;
(iii) wydanie wyroku nie zakończy definitywnie sporu pomiędzy stronami;
(iv) w okolicznościach niniejszej sprawy brak jest podstaw do zastosowania sankcji nieistnienia umowy kredytu, która zastrzegana tylko dla przypadków szczególnie rażącej wadliwości czynności prawnej, gdy nie istnieje nawet pozór jej dokonania;
2. przepisu art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z pkt. 1 umowy kredytu poprzez ich błędną
wykładnię, która nie znajduje uzasadnienia w treści umowy kredytu, a w konsekwencji błędnie przyjęcie, że bank udzielił kredytobiorcy kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego, podczas gdy udzielony kredytobiorcy kredyt był kredytem w walucie obcej CHF, zaś jego ewentualna wypłata i spłata w walucie PLN - będące wyłącznie konsekwencją decyzji samej strony powodowej - nie zmienia w żaden sposób przedmiotowej oceny, a kwalifikacja dokonana przez sąd i instancji pozostaje w oczywistej sprzeczności z dokumentacją kredytową, z której wprost wynika, że zgodnym zamiarem stron było zawarcie umowy o kredyt walutowy w CHF i taka też umowa kredytu została przez bank z kredytobiorcą zawarta, o czym świadczy:
(i) treść pkt. 1 umowy kredytu, gdzie wskazano, że kwota udostępnionego
i postanowionego do dyspozycji kredytobiorcy kredytu wyrażona została wprost w walucie CHF:
(ii) kredyt udzielony stronie powodowej na podstawie umowy kredytu został jej oddany do dyspozycji we frankach szwajcarskich na prowadzony przez bank dedykowany rachunek kredytu kredytobiorcy w walucie kredytu, tj. w CHF;
(iii) od początku obowiązywania umowy kredytu podstawowym i domyślnym mechanizmem wypłaty i spłaty kredytu była wypłata i spłata w walucie kredytu (CHF);
(iv) oprocentowanie kredytu zostało oparte o wskaźnik Libor 6m dla CHF, który jest właściwy wyłącznie dla kredytów walutowych w CHF;
(v) raty kredytu były od samego początku niezmiennie wyrażone w CHF;
(vi) zabezpieczenia kredytu ustanowione przez stronę powodową zostały wyrażone w walucie CHF;
3. art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że bank przekroczył granice swobody umów, gdyż postanowienia umowy kredytu pozwalały bankowi na jednostronne kształtowanie wysokości zobowiązania strony powodowej;
4.
przepisu art. 385
1 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie przez
sąd i instancji, że kwestionowane postanowienia umowy kredytu stanowią
niedozwolone postanowienia umowne, podczas gdy żadne z postanowień umowy kredytu nie naruszało interesów strony powodowej ani dobrych obyczajów, co wykluczało możliwość przyjęcia ich abuzywności;
5. przepisu art. 385 1 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie przez sąd i instancji, że sporne postanowienia stanowią główne świadczenia stron, podczas gdy klauzul przeliczeniowych nie sposób uznać za główne świadczenia stron, a ich ewentualna abuzywność nie może wpływać na ważność umowy kredytu;
6. przepisów art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 3 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, jak również art. 354 k.c, art. 69 ust. 3 prawa bankowego oraz art. 358 k.c. poprzez niewłaściwą wykładnię i w konsekwencji błędne przyjęcie, że abuzywność spornych postanowień umowy kredytu może uzasadniać jej nieważność (nieistnienie) w całości.
III. w oparciu o przedstawione powyżej zarzuty strona pozwana wnosiła o:
1.
zmianę wyroku w zaskarżonej części, poprzez oddalenie
powództwa w zaskarżonej części oraz zasądzenie od strony powodowej solidarnie na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty (art. 98 § 1
1 k.p.c.);
2. zasądzenie od strony powodowej solidarnie na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty (art. 98 § 1 1 k.p.c.)
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
apelacja jest bezzasadna. Na wstępie należy wskazać, że pozwany nie przytoczył jakiejkolwiek nowej argumentacji skłaniającej Sąd do korekty orzeczenia Sądu I instancji. Podkreślić trzeba, iż w analogicznej sprawie (gdzie pozwanym był (...), a stan faktyczny był bardzo zbliżony do ustalonego w niniejszej sprawie) Sąd Najwyższy nie przyjął skargi kasacyjnej do rozpoznania (por. wraz z zawartą tam argumentacją.
Ustalenia faktyczne Sądu I instancji, istotne dla rozstrzygnięcia sprawy nie budzą wątpliwości i dlatego Sąd Apelacyjny przyjmuje je za własne i czyni z nich podstawę swoich rozważań, podzielając również ocenę dowodów przeprowadzonych w sprawie.
W pierwszej kolejności należy się ustosunkować do zarzutów niewłaściwej oceny dowodów oraz błędu w ustaleniach faktycznych, ponieważ ustalenia faktyczne są miarodajne do oceny, czy doszło do naruszenia przepisów prawa materialnego.
Przepis art. 233 k.p.c. określa zasady oceny dowodów przez sąd. Naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. może polegać na błędnym uznaniu, że przeprowadzony w sprawie dowód ma moc dowodową i jest wiarygodny albo że nie ma mocy dowodowej lub nie jest wiarygodny. Uchybienie tego rodzaju może być skutkiem nieuwzględnienia przez sąd przy ocenie poszczególnych dowodów zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego lub całokształtu zebranego materiału dowodowego, bądź też przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury cywilnej. Dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. konieczne jest wskazanie, jakie konkretnie zasady lub przepisy naruszył sąd przy ocenie poszczególnych dowodów oraz jaki wpływ dane uchybienie miało na wynik sprawy. Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może natomiast polegać jedynie na zaprezentowaniu przez skarżącego ustalonego przez siebie, na podstawie własnej oceny dowodów, stanu faktycznego (tak też Sąd Najwyższy m.in. w wyrokach z dnia 18.01.2002 r., I CKN 132/01; z dnia 28.04.2004 r., V CK 398/03; z dnia 13.10.2004 r., III CK 245/04; z dnia 18.06.2004 r., II CK 369/03; w postanowieniu z dnia 10.01.2002 r., II CKN 572/99). Przypomnieć należy, że jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 § 1 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest w ogóle powiązania przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważanie oceny dowodów dokonanej przez Sąd meriti. Nie jest wystarczająca sama polemika wyprowadzająca wnioski odmienne, jak czyni to apelujący, lecz jest wymagane wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu kwestionowanych wniosków (por. wyrok SN z dnia 27.09.2002 r., IV CKN 1316/00). Apelacja pozwanego skutecznie tego nie czyni, koncentrując się wyłącznie w zakresie wszystkich zarzutów na przedstawieniu odmiennej stanu faktycznego, niż zostało to dokonane przez Sąd Okręgowy. Taka wadliwość apelacji skutkować musi jej niezasadnością w tym zakresie.
Wskazać należy, że poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne zostały dokonane w oparciu o powołane w uzasadnieniu dowody, ocenione przez ten Sąd zgodnie z kryteriami przewidzianymi w art. 233 § 1 k.p.c. Dokonując oceny dowodów Sąd Okręgowy nie przekroczył granicy swobodnej ich oceny. Wyprowadził bowiem z zebranego w sprawie materiału dowodowego wnioski logicznie prawidłowe. Poza tym ocena dowodów odpowiada warunkom określonym przez prawo procesowe – Sąd pierwszej instancji oparł swoje przekonanie na dowodach prawidłowo przeprowadzonych, z zachowaniem zasady bezpośredniości oraz dokonał oceny na podstawie rozważenia zebranego w sprawie całego materiału dowodowego. Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw, aby zakwestionować dokonaną ocenę dowodów, podzielając w całości argumentację przytoczoną przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu tej oceny.
Sąd Okręgowy podkreślił, że w istocie spór między stronami dotyczył sfery prawnej, a nie faktycznej. Miało to określone znaczenie dla oceny dowodów, gdyż co do zasady nie odmówiono wiary żadnemu z dowodów zaoferowanych przez strony. Pozwany zarzucając Sądowi I instancji zaniechanie wszechstronnej i wyczerpującej oceny dowodów pominął okoliczność, że zgodnie z art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c. Sąd ma w uzasadnieniu wskazać dowody na jakich oparł swe ustalenia oraz wyjaśnić przyczyny, dla których pozostałym dowodom odmówił wiary lub mocy dowodowej. Oznacza to, że uznając określone dowody za wiarygodne i przydatne dla ustaleń faktycznych Sąd nie musi uzasadniać i omawiać szerzej swego stanowiska. Dodatkowo, Sąd powinien szerzej odnosić się tylko do tych dowodów, które dotyczą okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, szczegółowo omawiając wyłącznie te, którym odmówił wiarygodności (por. wyroki SN z: 9.05.2019 r. I CSK 197/18; 7.10.2009 r. III CSK 39/09; 28.09.2000 r. IV CKN 109/00). Sąd Okręgowy uczynił zadość przywołanym wymaganiom. Wyraźnie oznaczał, przy ustalaniu poszczególnych faktów, w oparciu o jaki dowód czyni dane ustalenie końcowo zaznaczając, że niewymienione w uzasadnieniu dowody w postaci dokumentów zostały pominięte z uwagi na brak istotnego związku z przedmiotem postępowania. W sprawie przeprowadzono dowody osobowe w postaci zeznań powodów które zostały obdarzone wiarą. W świetle przeprowadzonych dowodów w pełni uprawniona była także konstatacja Sądu Okręgowego o niczym nie skrępowanej, pełnej swobodzie banku w kształtowaniu tabel kursowych.
Sąd Okręgowy nie naruszył art. 227 k.p.c. w związku z art. 368 § 1 ( 1) k.p.c. Przepis ten określa jedynie, jakie fakty są przedmiotem dowodu, stanowiąc, iż są to fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Twierdzenie, że przepis ten został naruszony przez sąd rozpoznający sprawę, ma rację bytu tylko w sytuacji, gdy wykazane zostanie, iż sąd przeprowadził dowód na okoliczności niemające istotnego znaczenia w sprawie i ta wadliwość postępowania dowodowego mogła mieć wpływ na wynik sprawy, bądź gdy sąd odmówił przeprowadzenia dowodu na fakty mające istotne znaczenie w sprawie, wadliwie oceniając, że nie mają one takiego charakteru. Natomiast o tym, jakie fakty są istotne, decyduje przytoczona w pozwie podstawa faktyczna zgłoszonego przez powoda żądania w powiązaniu z normą prawa materialnego stanowiącą podstawę prawną orzekania o tym żądaniu (wyrok SN z 24.02.2021 r. III USKP 33/21). Apelant wiąże naruszenie tego przepisu w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, błędną ocenę zeznań powodów, polegająca na przyjęciu wyjaśnień powodów za wiarygodne, podczas, gdy są one gołosłowne i nieprecyzyjne i stanowią powszechnie przyjętą linię procesową kredytobiorców. Powodowie zgłosili wyłącznie powództwo o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego, kwestionując ważność umowy kredytowej. Dla oceny prawnej twierdzeń stron całkowicie irrelewantną jest kwestia, jak kształtowałaby się wysokość wzajemnych świadczeń stron przy hipotetycznym zastąpieniu mechanizmu spreadu walutowego zastosowanego w umowie, średnim kursem CHF publikowanym przez NBP, jak również kwestia czy i w jakim rozmiarze poszczególne strony pozostają wzbogacone poprzez bezsporne przesunięcia waluty krajowej pomiędzy nimi w toku dotychczasowego, wieloletniego wykonywania kwestionowanej obecnie umowy. Powodowie kategorycznie podkreślali, że w niniejszym procesie nie dochodzą zapłaty jakiejkolwiek kwoty od pozwanego i nie do końca zrozumiały jest upór banku w próbie forsowania ustaleń faktycznych w ogóle niezwiązanych z kwestią oceny prawnej samej umowy. Ubocznie należy przy tym wskazać, że w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytowej, skutek orzeczenia jest ex tunc, rodząc dla obu stron takiej umowy odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (zasada prawna – uchwała [7] SN z 7.05.2021 r. III CZP 6/21). Jakie świadczenia spełnił zaś bank na rzecz powodów, a jakie powodowie na rzecz banku można wprost ustalić w oparciu o dowody z dokumentów przedłożonych przez strony i nawet przy żądaniu zapłaty zgłoszonym przez powodów zbędne byłoby przeprowadzanie w tym zakresie dowodu z opinii biegłego.
Nie doszło także do naruszenia art. 247 k.p.c. i art. 316 k.p.c. Dowody osobowe nie były prowadzone ani przeciwko, ani ponad osnowę dokument, a Sąd wydał rozstrzygniecie w oparciu o całokształt materiału dowodowego zgormadzonego w sprawie,.
Naruszenie prawa materialnego może nastąpić poprzez jego błędną wykładnię - czyli poprzez mylne rozumienie treści określonej normy prawnej, albo poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, czyli poprzez błędne uznanie, iż do danego, ustalonego stanu faktycznego ma zastosowanie dany przepis prawa materialnego, albo też odwrotnie, tzn. przepis, który winien mieć zastosowanie w danym stanie faktycznym - nie został zastosowany (postanowienie SN z 15.10.2001 r., I CKN 102/99, postanowienie SN z 28.05.1999 r., I CKN 267/99 Prok. i Pr. 1999/11-12/34, wyrok SN z 19.01.1998 r., I CKN 424/97, OSNC 1998/9/136), ewentualnie poprzez zastosowanie przepisów prawa materialnego do niewystarczająco precyzyjnie ustalonego stanu faktycznego (wyrok SN z 24.11.2011 r. I UK 164/11; wyrok SN z 29.11.2002 r. IV CKN 1632/00, postanowienie SN z 11.03.2003 r. V CKN 1825/00 BSN-IC 2003/12).
W odniesieniu do zarzutów naruszenia prawa materialnego zasadnym wydaje się ich łączne przeanalizowanie w ramach poszerzonej i usystematyzowanej oceny prawnej stanu faktycznego sprawy.
Okolicznością bezsporną jest to, że umowa o kredyt zawarta pomiędzy stronami ma charakter umowy o kredyt denominowany do kursu waluty obcej. Natomiast umowa o kredyt indeksowany do kursu waluty obcej dotyczy kredytu udzielanego w walucie krajowej, przy czym na dany dzień (najczęściej dzień uruchomienia kredytu) kwota kapitału kredytu lub jej część przeliczana jest na walutę obcą (wg bieżącego kursu wymiany waluty). Tak wyrażona w obcej walucie kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych, co w konsekwencji prowadzi do ich określania także w tej walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest już w walucie krajowej, po powrotnym przeliczeniu wg kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej dzień spłaty). Ubocznie należy wskazać, że opisane cechy odróżniają kredyty indeksowane od tzw. kredytów denominowanych, w których zobowiązanie jest wyrażone w walucie obcej, harmonogram spłaty kredytu również wyrażony jest w tej samej walucie, natomiast wypłata kredytu i jego spłata następuje w walucie polskiej. W tym przypadku waluta obca nie jest jedynie miernikiem waloryzacji (jak w kredytach indeksowanych), lecz wprost wyraża wartość zobowiązania pieniężnego (por. H.Ciepła „Dochodzenie roszczeń z umów kredytów frankowych”, Warszawa 2021 r., s.17).
Wskazane rozróżnienie kredytów jest istotne w aspekcie oceny ważności umowy zawartej przez strony, w odniesieniu do ogólnej normy prawa cywilnego zawartej w art. 58 k.c., a to z uwagi na fakt, że Sąd rozpoznający spór ma obowiązek brania z urzędu pod rozwagę ewentualne naruszenie prawa materialnego przez strony stosunku cywilnoprawnego. Przypomnieć zaś należy, że kredytobiorcy wprost powołują się na nieważność zawartej umowy kredytowej i w konsekwencji – na nieistnienie stosunku prawnego jaki miałaby ona kreować. Zgodnie z art. 58 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy, przy czym przepis art. 353 1 k.c. ustanawiający w polskim statucie cywilnym zasadę swobody umów należy do kategorii przepisów i naruszenie któregokolwiek z wymienionych w nim kryteriów swobody kontraktowej uruchamia sankcję nieważności z art. 58 k.c. (red. K.Pietrzykowski „Kodeks cywilny. Komentarz”, Warszawa 2020, nb 1).
W judykaturze sądów powszechnych ukształtowało się aktualnie stanowisko, zgodnie z którym ważność tzw. frankowych umów kredytowych należy badać na trzech podstawowych płaszczyznach:
pod kątem zgodności z ustawą:
art. 353 1 k.c. w kontekście sprzeczności z naturą stosunku prawnego (bezpośrednią płaszczyzną kontroli jest wewnętrzna spójność umowy, a jej skutkiem pośrednim – zapobieżenie rażąco niekorzystnemu dla jednej ze stron ukształtowaniu stosunku prawnego – por. uchwała SN z 11.01.2018 r. III CZP 93/17 OSNC 2018/10/98);
art. 69 ust. 1 pr.bank. (w odniesieniu do kredytów denominowanych bezpośrednią płaszczyzną kontroli jest ustalenie, czy strony w ogóle określiły jeden z essentialia negotii - przedmiot umowy – wysokość kredytu udzielanego kredytobiorcy, w kontekście art. 69 ust. 2 pr.bank.; w odniesieniu do kredytów indeksowanych bezpośrednią płaszczyzną kontroli jest ocena, czy wprowadzona do umowy cecha indeksacji zobowiązań stron nie prowadzi do naruszenia obowiązku kredytobiorcy zwrotu kwoty innej, niż ta na jaką kredyt został udzielony);
pod kątem sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (bezpośrednią płaszczyzną kontroli jest wypełnienie przez pracowników banku obowiązków informacyjnych względem kontrahentów przed podpisaniem umowy, w kontekście informowania klientów o fakcie zabezpieczenia się banków przed zmianami kursu franka szwajcarskiego poprzez operacje na rynku międzybankowym, o możliwości wystąpienia nieograniczonego ryzyka kursowego i możliwych skutkach (dla negocjowanej umowy) drastycznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego w sytuacji, gdy bankom znane już były takie sytuacje w odniesieniu do kredytów walutowych udzielanych w innych krajach (np. Włochy, Australia, Austria, Wielka Brytania), o stałej aprecjacji franka szwajcarskiego do innych walut od kilkudziesięciu lat, widocznej dla banków na wykresach historycznych walut oraz o tym, że w połowie pierwszej dekady XXI w. względnie niski kurs CHF był związany głównie z działaniami administracyjnymi banku centralnego Szwajcarii);
pod kątem zawarcia w umowie niedozwolonych postanowień umownych (bezpośrednią przyczyną badania jest sprawdzenie, czy wystąpiły w niej tzw. klauzule abuzywne, czy odnosiły się do „głównego przedmiotu umowy”, a jeżeli tak, to czy były formułowane językiem prostym i zrozumiałym dla konsumentów – kredytobiorców; oczywistym jest, że ta płaszczyzna badania umowy kredytowej nie znajduje zatem zastosowania w odniesieniu do umów zawieranych przez kredytobiorców - przedsiębiorców, osoby fizyczne prowadzące ewidencjonowaną działalność gospodarczą i związanych z działalnością kredytobiorcy).
Ocena ważności umowy pod kątem zgodności z ustawą.
W umowie zawartej przez strony niewątpliwie wskazano kwotę i walutę kredytu, wysokość oprocentowania odsetek, termin spłaty oraz zgodnie z art. 384 § 1 k.c. zaznaczono, że jej częścią były również ogólne warunki opracowane przez kredytujący bank. Kredyt miał być denominowany z koniecznością przeliczenia kwoty kredytu na CHF. Celem było uzyskanie przez kredytobiorcę kredytu na korzystniejszych warunkach, niż w walucie polskiej (poprzez niższe oprocentowanie) i uzyskanie korzyści przez kredytujący banki (poprzez oferowanie na rynku konkurencyjnego produktu). W judykaturze utrwaliło się zatem stanowisko, że nienazwane umowy o kredyt indeksowany były dopuszczalne w świetle art. 69 pr.bank. (por. wyrok SN z 27.02.2019 r. II CSK 19/18), zaś w obecnym stanie prawnym zarówno kredyt indeksowany, jak i denominowany zostały już określone ustawowo w Prawie bankowym.
Umowa zawarta przez strony jest natomiast bezspornie sprzeczna z naturą stosunku prawnego normowanego przez nią, na podstawie art. 353 1 k.c., z uwagi na zawarcie w niej postanowień rażąco naruszających równowagę kontraktową stron, co samoistnie nakazywało Sądowi I instancji uwzględnienie powództwa w całości i skutkuje nieskutecznością apelacji banku.
Zasadniczym elementem każdego zobowiązania jest możliwość obiektywnego i dostatecznie ścisłego określenia świadczenia, z możliwością odwołania się do konkretnych podstaw, nie wyłączając woli osoby trzeciej. Zawsze jednak umowa będzie sprzeczna z naturą zobowiązania, jako takiego, gdy określenie świadczenia zostanie pozostawione woli wyłącznie jednej ze stron kontraktu (por. R.Longchamps de Berier „Zobowiązania”, Lwów 1938, s. 157 oraz uchwały SN z: 22.05.1991 r. III CZP 15/91 i 6.03.1992 r. III CZP 141/19; wyroki SA w Warszawie z: 23.10.2019 r. V ACa 567/18 i 30.12.2019 r. VI ACa 361/18).
W realiach sprawy strony zgodnie i jednoznacznie wskazały tylko część elementów należnych sobie świadczeń, w szczególności kwotę i walutę kredytu Jak wynika z ustaleń faktycznych w sprawie, postanowienia umowy dotyczące waloryzacji, pomimo wypłaty i spłaty kredytu w złotówkach odwoływały się do kursów CHF ustalanych w sposób neutralny, czy też obiektywnych, zewnętrznych wskaźników lub czynników, na które żadna ze stron umowy nie miała wpływu, lecz zasady ustalania kursów zostały przekazane do wyłącznych uprawnień kredytodawcy, przy czym strony nie ustaliły de facto kryteriów ustalania ich wysokości. Oczywistym jest, że bank nie ma wpływu na wysokość kursów walut na globalnych rynkach walutowych, ale w konsekwencji takich postanowień umowy mógł arbitralnie i jednostronnie modyfikować wskaźniki, według których ustalano zarówno wysokość kapitału kredytu pozostającego jeszcze do spłaty, jak też wysokość rat kredytowych, czyli świadczenia kredytobiorcy. Kryteria rynkowe i potencjalny wpływ krajowego nadzoru finansowego nie stanowiły w tym przypadku wystarczającego obostrzenia, gdyż bank mógł ustalać równocześnie kilka tabel kursów i stosować je w zależności od rodzaju transakcji (kantorowych, kupna/sprzedaży za pośrednictwem rachunków bankowych, udzielania i spłaty kredytów itp.). To wyłączne uprawnienie banku do waloryzowania kredytu na podstawie własnych tabel kursowych nie zostało formalnie w żaden sposób ograniczone, a w polskim statucie cywilnym brak jest również norm ustawowych zawierających stosowne ograniczenia. Tym samym, postanowienie umowy kreujące świadczenie kredytobiorcy z odwołaniem do tabel kursowych sporządzanych samodzielnie przez kredytodawcę bez żadnych obiektywnych kryteriów jest na tyle nietransparentne, że obarcza kredytobiorcę zbyt nieprzewidywalnym ryzkiem, naruszając równorzędność stron umowy (por. wyroki SN z: 22.01.2016 r. I CSK 1049/14 OSNC 2016/11/134; 1.03.2017 r. IV CSK 285/16, 13.12.2018 r. V CSK 559/17, 27.02.2019 r. II CSK 19/18, 4.04.2019 r. III CSK 159/17 OSP 2019/12/115, 9.05.2019 r. I CSK 242/18, 29.10.2019 r. IV CSK 309/18 OSNC 2020/7-8/64), co jest niewątpliwie sprzeczne z właściwością (naturą) stosunku zobowiązaniowego w europejskim kręgu kulturowo-prawnym i wprost stanowi przekroczenie zasady swobody umów z art. 353 1 k.c., zatem – jako sprzeczne z ustawą – skutkuje nieważnością całej umowy z mocy art. 58 § 1 k.c. Nie budzi przecież wątpliwości w doktrynie prawa i judykaturze, że natura umowy (i kreowanego przez nią stosunku cywilnoprawnego) sprowadza się ogólnie do tego, że wyraża ona interes każdej ze stron, a ponieważ bywają one przeciwstawne – istotę umowy stanowi uzgodnienie woli stron wyrażające ich interesy. Zgoda stron jest warunkiem koniecznym zarówno przy zawarciu umowy, jak i zmianach jej treści. W ocenie Sądu Apelacyjnego za sprzeczne z naturą rzeczy należy zatem uznać samo już pozostawienie w ręku jednej tylko strony umowy możliwości dowolnej (niekontrolowalnej) zmiany jej warunków, szczególnie w przypadku umów zawieranych nie w oparciu o indywidualne negocjacje, ale z wykorzystaniem wzorców, szablonów, regulaminów przygotowanych przez jedną ze stron o dominującej pozycji (profesjonalistę), skoro jest oczywiste, że zawsze ta strona będzie zainteresowana jak najkorzystniejszym ukształtowaniem regulacji umów zawieranych masowo (tak też SN w Uchwale [7] z 22.05.1991 r. III CZP 15/91 OSNC 1992/1/1).
W sprawie niniejszej nie budzi wątpliwości, że treść klauzul waloryzacyjnych analizowanej umowy stron nie wskazuje żadnego obiektywnego kursu walut dla przeliczenia kredytu, ani warunków ustalania przez kredytujący bank kursów wymiany walut odnoszących się do uruchomienia kredytu i jego spłaty. W konsekwencji, kontrahent banku na podstawie samej umowy nie był w stanie zweryfikować działań banku podczas ustalania kursów, ani zasad, jakimi ten się kierował. Efektem takich postanowień umowy była trwała niemożność ustalenia ostatecznego kosztu kredytu oraz łącznych konsekwencji finansowych. Jak ustalono w sprawie, przy zawieraniu umowy kredytobiorcy nie byli informowani o tym, jak tworzone są tabele kursów banku, jak – w ujęciu historycznym – kształtowała się waluta CHF, że raty kredytu mogą drastycznie wzrosnąć w sytuacji znaczącej zmiany kursu i aprecjacji franka szwajcarskiego, jak w takim przypadku kształtowałoby się ich saldo zadłużenia i wysokość raty miesięcznej w przypadkach – odpowiednio- kredytu w PLN i CHF.
Sądy polskie są jednocześnie – co należy dobitnie podkreślić - sądami unijnymi, których bezwzględnym i bezwarunkowym obowiązkiem jest (co oczywiste dla każdego prawnika) stosowanie wykładni prawa krajowego zgodnie z prawem unijnym (jest to nierozerwalnie związane z systemem Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej) tak, by w pełni uwzględniać nie tylko literę, ale i ducha prawa unijnego (E.Łętowska [w] „System prawa prywatnego. Tom 5. Zobowiązania. Część ogólna”, Warszawa 2013 r., s. 30), a bezspornym jest także to, że bezwzględnie wiążącej wykładni przepisów prawa unijnego dla wszystkich organów stosujących prawo w Unii Europejskiej dokonuje wyłącznie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (a nie sądy, trybunały krajowe) i tak dokonywana wykładnia nie znajduje żadnych ograniczeń, w odniesieniu do jakiegokolwiek organu stosującego prawo w Polsce, a co polski suweren wprost i świadomie zaakceptował, zgłaszając skutecznie i bezwarunkowo akces do Unii na początku XXI w. Zgodnie zaś z orzecznictwem tego Trybunału kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowanego (indeksowanego) w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może się okazać dla niego zbyt trudne do udźwignięcia (w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje świadczenie). Z tych względów kredytodawca musi mu obowiązkowo przedstawić możliwe zmiany kursów walut i realne ryzyko związane z zawarciem takiej umowy (wyrok TSUE z 10.06.2021 r. C-776/19).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, co wprost wynika z dowodów przedłożonych przez strony, z ocenianej umowy nie wynikają w ogóle zastrzeżenia (kryteria), że kurs walut z własnych tabel banku ma być rynkowy, czy rozsądny (sprawiedliwy). Ani umowa, ani przepisy polskiego statutu nie nakładały na bank żadnych ograniczeń w tej kwestii. Irrelewantna w tym kontekście jest zatem ewentualna praktyka banku i faktyczne działania przy tworzeniu tabel kursowych (wskazywane w apelacji), gdyż takie zachowania nie wynikały z treści umowy i - jako wynikające ze swobodnej decyzji kredytodawcy – mogły być w każdej chwili dowolnie zmienione.
Konkludując, sprzeczność ocenianej umowy z przepisem ustawy – art. 353 1 k.c. - skutkowała samoistnie jej nieważnością na podstawie art. 58 § 1 k.c., jak zasadnie wywodzili kredytobiorcy i trafnie ocenił Sąd I instancji.
Ocena ważności umowy pod kątem zgodności z zasadami współżycia społecznego.
Sądowi II instancji nie umknęła okoliczność, że w dacie zawierania umowy (w opozycji do stanu aktualnego) nie istniały regulacje prawne (nie wyłączając ustawy o kredycie konsumenckim) dotyczące szczegółowego poziomu informacji wymaganych przy kredytach w walucie obcej.
Bank – strona procesu - jest niewątpliwie profesjonalistą na rynku usług finansowych o globalnym charakterze i jego pracownicy musieli dysponować w 2008 r. pełną wiedzą o ryzyku kursowym, odpowiednio zabezpieczając interesy banku przed negatywnymi dla kredytodawcy zmianami kursu CHF. Bank dysponował wiedzą specjalistyczną, związaną z faktami zaistniałymi w okresie kilkunastu lat poprzedzających zawarcie umowy z powodami w innych krajach, w których zaczęto udzielać kredytów walutowych (Włochy, Australia, Austria, Wielka Brytania), jak również wiedzą o stałej (od kilkudziesięciu lat) aprecjacji franka szwajcarskiego do innych walut światowych i związanych z tym działaniach administracyjnych centralnego banku Szwajcarii w I dekadzie XXI w., w celu utrzymania względnie niskiego kursu CHF. W takim przypadku obowiązkiem kredytującego banku, wynikającym z zasady uczciwości kupieckiej, było poinformowanie kredytobiorców o możliwych skutkach potencjalnego, drastycznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego (rzutujących na saldo całego kapitału kredytu), ale też o tym, że sam bank poprzez operacje na rynku międzybankowym podjął działania zabezpieczające przed takim zmianami kursu na jego niekorzyść. Obowiązek ten został przez bank nie tylko zignorowany, ale jak zeznawali powodowie wprost ich zapewniano w toku negocjacji wstępnych, że jest to oferta wyjątkowo dla powodów korzystna, a sam frank szwajcarski jest walutą wyjątkowo stabilną, niepodatną na nagłe wahania kursów (istotne jest przy tym, że nie uznawano ich zdolności kredytowej przy kredytach złotówkowych i kredytujący bank wprost wykorzystał „przymusową” sytuację powodów poszukujących finansowania planowanych wydatków, oferując produkt o konstrukcji rażąco niekorzystnej dla kontrahentów). Przedstawiciele, pracownicy banku eksponowali rzekome zyski dla kredytobiorców wynikające z pozornie niskiego oprocentowania, bagatelizując ryzyko kursowe mimo, że wykresy historyczne kursu wskazywały na powtarzalne, drastyczne wzrosty kursu. Faktem powszechnie znanym, wynikającym z analizy historycznego kursu CHFjest to, że w lutym 2004 r. kurs CHF osiągnął poziom najwyższy w historii (3,11 zł), a po tej dacie sukcesywnie się obniżał, osiągając najniższy kurs w sierpniu 2008 r. (poniżej 2 zł). Odległość czasowa maksimum i minimum kursowego była, zatem dość krótkim odstępem czasu w porównaniu z umówionym przez strony kilkudziesięcioletnim czasem trwania umowy kredytowej. Skoro w tak krótkim czasie kurs franka zmienił się o ponad 50%, to w informacji dla kredytobiorców należało wskazywać zarówno samą obiektywnie wysoką zmienność kursu, jak też realną możliwość zwiększenia kursu o kilkadziesiąt procent w stosunku do momentu zawarcia umowy. Jest to tym bardziej ważkie, że dotychczasowa zmienność kursu danej waluty obcej nie jest powszechnie znana w polskim społeczeństwie, mimo łatwości ustalania tego faktu. Dlatego też obowiązkiem banku oferującego kredyt denominowany do waluty obcej było określanie – dla wykazania kontrahentowi korzyści i ryzyka płynącego z zawarcia takiej umowy – nie tylko bieżących parametrów finansowych ale i możliwego, niekorzystnego rozwoju sytuacji na globalnym rynku walut. Niepełna informacja o ryzyku kursowym, wynikająca np. z przyjęcia zaniżonego maksymalnego wzrostu kursu, z pominięciem informacji wynikających z historii zmiany kursu danej waluty, w oczywisty sposób wpływała na decyzję zawarcia umowy przez kredytobiorcę. Nawet rozważny klient banku nie jest, co do zasady, profesjonalistą, nie posiada on dostatecznej wiedzy dla samodzielnej oceny ryzyka kursowego i musi opierać się na informacjach banku. Dlatego też ma i zawsze miał prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie wprowadzać go w błąd (por. wyrok SA w Warszawie z 10.02.2015 r. V ACa 567/14).
Od dnia 1 lipca 2006 r. obowiązywała banki krajowe Rekomendacja S Komisji Nadzoru Finansowego, zalecająca ustne informowanie przyszłych kredytobiorców o skutkach ryzyka wzrostu kursu franka szwajcarskiego o 20%, ale Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że nawet literalne zastosowanie się do tej rekomendacji przez banki nie mogło wskazywać na prawidłowe wykonanie obowiązku informacyjnego przez tak wyspecjalizowane i profesjonalne podmioty. Rekomendacja została sporządzona przy kursie CHF 2,55 zł i ryzyko wzrostu kursu o 20% oznaczało, że osiągnie on 3,06 zł, czyli nieomal wcześniejsze o kilka lat maksimum. Frank szwajcarski ulegał jednak dalszemu silnemu osłabieniu (m.in. wskutek działań administracyjnych banku centralnego Szwajcarii) i w sierpniu 2008 r. (moment zawarcia umowy przez strony) osiągnął poziom 2 zł, co oznaczało, że przy rekomendacji KNF margines 20% wskazywał na wzrost kursu do 2,40 zł, a więc poziomu niższego, niż z daty ogłaszania Rekomendacji S, wprost wskazując na jej całkowitą dezaktualizację w 2008 r. i konieczność zakładania kardynalnie wyższego marginesu ryzyka wzrostu (ówcześnie CHF osiągał wieloletnie minima i ryzyko wzrostu kursu było nieuchronne). Kredytujący bank, jako profesjonalny uczestnik rynku finansowego musiał mieć tego pełną świadomość, w przeciwieństwie do przeciętnego obywatela. Podobnie bank musiał mieć świadomość, zawierając umowę z powodami w 2008 r., że przy kursie CHF osiągającym wieloletnie minima, nieuchronnie wystąpią w przyszłości dla kredytodawców negatywne konsekwencje w związku ze wzrostem kursu waluty, gdyż wcześniej sytuacje takie związane z udzielaniem kredytów denominowanych do CHF miały już miejsce w innych krajach prowadząc do poważnych perturbacji na rynku finansowym, dramatycznego zwiększania obciążeń kredytobiorców i związanego z tym odsetka ich niewypłacalności.
Nie sposób nie zauważyć zatem, że przy zawieraniu ocenianej umowy kredytobiorcom świadomie przedstawiano jedynie fragment bardzo złożonego stosunku prawnego, z nadmiernym koncentrowaniem się (w aspekcie informacyjnym) na kwestii niskiej (ówcześnie) raty kapitałowej i ukrywając wiedzę o ryzyku dysproporcji świadczeń na niekorzyść kontrahenta. Należy zważyć, że jedną z konsekwencji związania kwoty kredytu z kursem waluty obcej jest zmiana zadłużenia pozostającego do spłaty i w praktyce okazywało się, że mimo wieloletniej spłaty rat kredytu przez powodów nadal pozostawała do spłacenia kwota wyższa od udzielonej kredytobiorcy. Ta immanentna właściwość kredytu walutowego nie jest intuicyjna dla przeciętnego odbiorcy i odbiega od standardowego kredytu złotówkowego, w którym kwota pozostała do spłaty praktycznie zawsze maleje z upływem czasu i przy spłacaniu kolejnych rat. Nie sposób także pominąć konkluzji, że jeżeli kurs waluty przekroczy podawany przez bank poziom (obejmowanymi symulacjami w fazie negocjowania umowy kredytu), to kredyt staje się nieopłacalny w porównaniu do kredytu w walucie krajowej, krańcowo prowadząc kredytobiorcę do katastrofy finansowej. O tych aspektach umowy żaden z banków polskich jednak nie informował w pierwszej dekadzie XXI w. W konsekwencji, kredytujący powodów bank niewątpliwie naruszył obowiązki informacyjne i nadużył swej silniejszej pozycji kontraktowej wyłącznie w celu zastrzeżenia wygórowanych korzyści, naruszając zasady uczciwego obrotu i lojalności względem kontrahenta (por. wyrok SN z 16.03.2018 r. IV CSK 250/17), a to oznacza, że oceniana umowa jest nieważna na podstawie art. 58 § 2 k.c. także i z tej przyczyny i już tylko z tego powodu apelacja podlegała oddaleniu.
Końcowo należy wskazać, że podstawą uwzględnienia przez Sąd a quo powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego w związku z nieważnością umowy kredytowej stron jest także zasadne stwierdzenie zawarcia w tej umowie niedozwolonych postanowień umownych z art. 385 1 § 1 k.c., co także samoistnie przesądza o niezasadności apelacji.
Ocena ważności umowy w kontekście istnienia niedozwolonych postanowień umownych.
Bezspornym jest, że umowę zawarto z konsumentami (powodami)
w rozumieniu art. 22
1 k.c., a kredytujący bank był przedsiębiorcą. Kwestionowane przez kredytobiorców postanowienia umowy nie były z nimi indywidualnie uzgadniane, o czym świadczy już sam fakt, że znajdowały się one we wzorcu umowy sporządzonym przez bank. Przy ocenie tej przesłanki abuzywności postanowienia umownego należy mieć na względzie, że wpływ konsumenta na postanowienie umowy (dla wykluczenia abuzywności) musi być realny, rzeczywiście mu zaoferowany przez przedsiębiorcę, a nie polegać tylko
np. na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień zawartych we wzorcu umowy. Podobnie nie stanowi indywidualnego uzgodnienia możliwość dokonania przez konsumenta wyboru jednego z rodzajów umowy przedstawionych w ofercie przez przedsiębiorcę. Sama decyzja konsumenta co do zawarcia umowy z klauzulami abuzywnymi również nie oznacza automatycznie, że klauzule te zostały z nim uzgodnione.
W judykaturze przyjmuje się powszechnie i stanowisko to podziela Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie, że klauzule waloryzacyjne zawarte
we wzorcach umownych, oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych
przez kredytodawcę tabelach, pozwalających bankowi na jednostronne regulowanie wysokości rat kredytu indeksowanego, np. do waluty CHF,
oraz wysokości całej wierzytelności, obciążające w praktyce kredytobiorców nieograniczonym ryzykiem kursowym, stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385
(
1) k.c. (por. wyrok SN z 9.5.2019 r., I CSK 242/18, opubl. Legalis, wyrok SN z 11.12.2019 r., V CSK 382/18; wyroki SA
w Warszawie z: 13.11.2019 r., I ACa 674/18; 4.09.2020 r., V ACa 44/19, 29.01.2020 r., I ACa 67/19; wyrok SA w Białymstoku z 20.02.2020 r., I ACa 635/19, OSA 2020/2/5). Powyższe ostatecznie prowadzi do konieczności uznania umowy o kredyt indeksowany zawartej przez powodów za nieważną także i z tej przyczyny.
Nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego kwestia, że nie jest wystarczające samo informowanie konsumenta o tym, że udzielony mu kredyt (lub jego raty) będą indeksowane do określonej waluty, ani informowanie, że wartość kredytu i wysokość rat będą się wahać
w zależności od kursu waluty, gdyż każdy przeciętny uczestnik rynku finansowego ma świadomość, że kursy walut zmieniają się w osi czasu. Staranność banku powinna polegać na rzetelnym przedstawieniu konsumentowi faktycznie możliwych skutków zmian kursowych dla konkretnego, zaciąganego przez niego zobowiązania kredytowego, nie tylko co do wysokości samej raty,
ale także salda kredytu. Warunki dotyczące spłaty kredytu muszą zostać zrozumiane przez konsumenta w aspektach formalnym i gramatycznym tak,
by przeciętnie uważny i rozsądny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się
o możliwości wzrostu lub spadku kursu waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany lub w której został zaciągnięty, ale również oszacować – wszystkie potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takich zdarzeń dla swoich wieloletnich zobowiązań finansowych (por. orzecz. TSUE z 20.09.2017 r. C-186/16 w odniesieniu do kredytu denominowanego). Oczywistym jest,
że w umowach o kredyt ze zmienną stopą procentową zawsze istnieje ryzyko zwiększenia kosztów kredytu w razie podniesienia stóp procentowych (wskutek wzrostu wskaźnika, do którego się odwołano w umowie, np. kursu NBP, WIBOR, LIBOR itp.), natomiast przy podtypach umów powiązanych z kursem waluty obcej pojawia się dodatkowy element mający bardzo istotny wpływ na ryzyko zwiększenia kosztów obsługi kredytu - niekorzystna zmiana kursu walut i właśnie ten drugi czynnik ma największe znaczenie przy określaniu poziomu ryzyka wynikającego z zaciągnięcia kredytu, w tym również w kontekście prostoty i „jasności” postanowień samego kontraktu.
Stwierdzając abuzywność klauzul umownych w zawartej przez powodów umowie kredytowej zważyć należy, że bez nich nie może ona dalej wiązać stron, gdyż zabrakłoby w niej zasadniczych elementów, związanych z określeniem świadczeń stron, dlatego art. 385
(
1) § 2 k.c. nie może być w tym przypadku zastosowany. Utrzymywanie umowy w kształcie okrojonym sztucznie tworzyłoby stosunek zobowiązaniowy, którego ówcześnie strony nie chciały wykreować, zatem naruszyłaby ich swobodę zawierania umów z art. 353
(
1) k.c. (strony zgodnie chciały zawrzeć umowę o kredyt indeksowany do CHF, powodowie chcieli bowiem w ten sposób na korzystnych warunkach pozyskać środki na spłatę innego kredytu o charakterze złotówkowym). Orzecznictwo TSUE wyklucza w takich przypadkach – wbrew stanowisku apelanta - możliwość uzupełniania powstałej w umowie luki przepisami dyspozytywnymi,
np. pozwalającymi na zastosowanie kursu średniego NBP (wyroki TSUE z: 3.10.2019 r. C-260/18, 29.04.2021 r. C-19/20), co w konsekwencji prowadzi
do uznania upadku całej umowy (por. wyrok SN z 11.12.2019 r. V CSK 382/18 OSNC ZB.D. 2021/B/20; wyrok SA w Warszawie z 4.09.2020 r. V ACa 44/19; wyrok SA w Warszawie z 13.11.2019 r. I ACa 268/19).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyjaśniono, że brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem, o jakim mowa w art. 385
(
1) § 1
zd. 1 k.c., oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu (uchwała SN z dnia 29.06.2007 r., III CZP 62/07, uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 20.06.2018 r., III CZP 29/17, wyrok SN z dnia 30.05.2014 r., III CSK 204/13, opubl. Legalis), chyba że konsument następczo udzieli "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody" na to postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywróci mu skuteczność (wyroki SN z dnia 14.07.2017 r., II CSK 803/16 i 04.04.2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, przywołane tam orzecznictwo TSUE oraz wyrok TSUE z dnia 03.10.2019 r. w sprawie C-260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, pkt 54, 66-67; uchwała SN z dnia 06.04.2018 r.,
III CZP 114/17, OSNC 2019, nr 3, poz. 26).
Oceniając skutek prawny zaistnienia niedozwolonego postanowienia umownego w umowie zawartej przez powodów Sąd I instancji prawidłowo uwzględnił dotychczasowe orzecznictwo Sądu Najwyższego, poglądy doktryny
i orzecznictwo TSUE, a także wykładnię art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków
w umowach konsumenckich, który nakłada na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że "nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków". Co do podnoszonego przez apelującego art. 4. ust. 1 wskazanej Dyrektywy, nie można uznać jego naruszenia przez Sąd I instancji. Przepis ten stanowi, że nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju usług,
których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy,
do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. Apelujący podniósł w tym względzie, że naruszenie to, w powiązaniu z niewłaściwym zastosowaniem art. 385
1 § 1 k.c., art. 385
2 k.c., art. 56 k.c. i art. 65 § 1 i 2 k.c., polegało na przyjęciu, że postanowienia umowy kredytowej z dnia 7 lipca
2008 r. zawierające odniesienie do tabeli kursowej banku stanowią niedozwolone postanowienia umowne. Jest to stanowisko błędne, albowiem nie samo odniesienie się do tabel kursowych stanowiło o tym, że postanowienia umowne określające zasady indeksacji kredytu zostały ocenione jako niedozwolone, ale było to powiązane z charakterem tych tabel, które skonstruowano tak, że bank mógł przyjmować różne wartości kursu danej waluty, a kredytobiorcy nie mieli na to żadnego wpływu, ani też nie mieli dokładnej informacji o tym, w jaki sposób bank wartości wynikające z tychże tabel będzie kształtował. To w tym zakresie postanowienia umowne były niejednoznaczne, pozostawiając bankowi swobodę w kształtowaniu wartości kursów walut, wynikających z jego wewnętrznych tabel, według niedookreślonego w umowie miernika indeksacji, co miało wpływ
na wysokość zobowiązania kredytobiorców, które to zobowiązanie kredytodawca mógł do co wysokości sam częściowo kształtować. Uznanie klauzul umownych dających bankowi taką możliwość za abuzywne nie pozostaje w sprzeczności z treścią art. 4 ust. 1 wskazanej wyżej Dyrektywy. Nie pozostaje tym bardziej w sprzeczności z art. 56 k.c. i art. 65 § 1 i 2, z których pierwszy określa skutki czynności prawnej, a drugi wskazuje przesłanki, zgodnie z którymi należy interpretować oświadczenia woli. Co do ogólnych skutków prawnych zwartej przez powodów umowy, jak również co do treści oświadczeń woli jej stron nie było wątpliwości. Wątpliwości dotyczyły wyłącznie wynikających z umowy dla powodów negatywnych konsekwencji, których w dacie jej zawierania nie byli oni świadomi.
W świetle wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia
3 października 2019 r. wydanego w sprawie C-260/18 oraz stanowiska wyrażonego przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 października 2019 r.,
IV CSK 308/18, Sąd Okręgowy słusznie uznał, że w razie sporu o ważność poszczególnych zapisów umowy kredytu bankowego indeksowanego do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu indeksacji kredytu, rozpatrzeć należy możliwość stwierdzenia nieważności całej umowy.
W uzasadnieniu wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r wydanego w sprawie sygn. akt V CSK 382/18 Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że zastrzeżone
w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (podobnie wyroki SN z dnia 04.04.2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12,
poz. 115 i 09.05.2019 r., I CSK 242/18). Zdaniem Sądu Najwyższego w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Sąd Najwyższy przywołał orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskie, który uznaje obecnie, że unieważnienie takich klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji
oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z dnia 03.10.2019 r. w sprawie C-260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, pkt 44). Nie powinno budzić wątpliwości, że o zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (wyrok SN z dnia 22.01.2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134). Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe,
co przemawia za jej całkowitą nieważnością. W ocenie Sądu taka sytuacja występuje w przedmiotowej sprawie. Udzielony powodom kredyt posiadał charakter walutowy, dlatego jego zamianę na kredyt złotowy, przy jednoczesnym utrzymaniu korzystnego oprocentowania stosowanego wobec kredytów w CHF uznać należałoby za niedopuszczalną i zbyt daleko idącą ingerencję w umowę stron, zwłaszcza, że powodowie konsekwentnie podnosili nieważność zawartej umowy kredytu, powołując się na abuzywność jej postanowień dotyczących sposobu indeksacji.
Nie można uznać zasadności stanowiska apelującego co do tego, że nawet w sytuacji stwierdzenia abuzywności klauzul umownych dotyczących indeksacji kredytu, umowa powinna w pozostałej części obowiązywać, a zamiast klauzuli indeksacyjnej mógłby znaleźć zastosowanie średni kurs CHF ogłaszany przez NBP, co mogłoby mieć miejsce przy zastosowaniu art. 358 1 § 2 k.c., art. 358 § 2 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c. oraz art. 353 1 k.c. Jak już wyżej wskazano, przepisów art. 65 § 1 i 2 k.c. i art. 353 1 k.c. Sąd Okręgowy swoim orzeczeniem nie naruszył i nie doszło też do naruszenia pozostałych wyżej wymienionych regulacji.
Przepis art. 358
1 § 2 k.c. stanowi, że jeżeli dane postanowienie umowne jest niedozwolone, to strony są związane z umową w pozostałym zakresie. Przypomnieć jednak należy, że stosownie do treści art. 58 § 3 k.c., jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje
w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.
Na gruncie zaś sprawy niniejszej wyeliminowanie klauzuli indeksacyjnej
nie pozwala na kontynuowanie umowy stron co do jej pierwotnej istoty.
Zgodnie z treścią art. 358
1 § 2 k.c., strony mogą zastrzec w umowie,
że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego
niż pieniądz miernika wartości i ta możliwość nie jest na gruncie przedmiotowej sprawy kwestionowana w odniesieniu do miernika w postaci waluty CHF. Natomiast art. 358 § 1 i 2 k.c. stanowi, że jeżeli przedmiotem zobowiązania podlegającego wykonaniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może spełnić świadczenie
w walucie polskiej, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe będące źródłem zobowiązania lub czynność prawna zastrzega spełnienie świadczenia wyłącznie w walucie obcej, przy czym wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej. W tym miejscu przede wszystkim należy zauważyć, że na gruncie umowy zawartej przez powodów chodzi o kredyt indeksowany do waluty obcej,
ale wyrażony w złotych polskich, którego spłata miała następować również
w złotych polskich. Świadczenia stron zostały zatem określone w walucie krajowej, a waluta obca była tylko miernikiem wysokości świadczenia kredytobiorców. Już z tej przyczyny wskazana regulacja nie znajdzie na gruncie przedmiotowej sprawy zastosowania. Ponadto przelicznik walutowy wymieniony w art. 358 § 2 k.c. - według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski - obowiązuje dopiero od dnia 24 stycznia 2009 r., a umowa stron została zawarta wcześniej, dlatego również i z tej przyczyny nie może on do niej znaleźć zastosowania (art. 1 ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz ustawy - Prawo dewizowe, Dz. U. z 2008 r., Nr 228, poz. 1506).
W orzecznictwie przeważa również obecnie stanowisko, które Sąd Apelacyjny także podziela, że skoro klauzule walutowe (stanowiące niedozwolone postanowienia w większości kredytów frankowych zawieranych
z konsumentami) określają główne świadczenia stron, to gdy żąda uwzględnienia ich abuzywności konsument, a leży to w jego interesie i gdy zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, ich wyłączenie z umowy powoduje jej upadek w całości w rezultacie nieważności umowy. Usunięcie klauzul walutowych ze skutkiem
ex tunc powodowałoby bowiem, że brak byłoby określenia w umowie jej elementów przedmiotowo istotnych, przewidzianych w art. 69 pr. bank. Z kolei ich wyeliminowanie (przy braku możliwości zastąpienia innymi regułami – wobec m.in. braku zgody konsumenta) nie pozwalałoby obliczyć kwoty, jaką kredytobiorca byłby obowiązany zwrócić z tytułu umowy kredytu. Dlatego usunięcie klauzul indeksacyjnych (waloryzacyjnych) czyni zawartą przez strony umowę dotkniętą niedającym się usunąć brakiem, skutkującym jej nieważnością na podstawie art. 58 § 1 k.c. (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 04.04.2019 r., III CSK 159/17; z dnia 29.10.2019 r., IV CSK 309/19 Legalis; wyrok SA
w Katowicach z dnia 14.08.2020 r., I ACa 1044/19; wyrok SA w Katowicach
z dnia 12.10.2020 r., I ACa 177/19; wyrok SA w Szczecinie z dnia 11.02.2021 r., I ACa 646/20 – opubl. Legalis). Z tej też przyczyny, zasadne jest ustalenie zawarte w pkt I zaskarżonego wyroku, że z racji nieważności umowy kredytowej z dnia 7 lipca 2008 r. nie istnieje wykreowany na jej podstawie stosunek prawny. Wobec tego, że powodowie wygrali w całości postępowanie przed Sądem I instancji prawidłowo Sąd ten zasądził na ich rzecz zwrot kosztów procesu na zasadzie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w pkt II zaskarżonego wyroku.
W związku z powyższym, na podstawie powołanych przepisów
oraz art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt I sentencji, oddalając
w całości apelację pozwanego jako bezzasadną.
O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto w pkt II sentencji
na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c.
oraz § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat z czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804 z późn. zm.).