Sygn. akt I ACa 945/22
Dnia 5 kwietnia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Mikołaj Tomaszewski
Protokolant: st. sekr. sąd. Sylwia Woźniak
po rozpoznaniu w dniu 25 marca 2024 r. w Poznaniu
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) S.A. w W.
przeciwko D. D. (1)
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu
z dnia 6 maja 2022 r. sygn. akt I C 697/19
oddala apelację.
Mikołaj Tomaszewski
I ACa 945/22
Pozwem wniesionym do Sądu Okręgowego w Poznaniu w dniu 8 stycznia 2019 roku w postępowaniu nakazowym, powód (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. domagał się od pozwanego D. D. (1) zapłaty kwoty 466.121,81 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa.
W piśmie procesowym z dnia 31 marca 2020 roku powód z uwagi na odnotowanie po dacie wytoczenia powództwa wpływu kwoty 0,03 zł, cofnął powództwo co do ww. kwoty i wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 466.121,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 466.121,81 zł od dnia wytoczenia powództwa do dnia 9 stycznia 2019 roku, a od kwoty 466.121,78 zł od dnia 10 stycznia 2019 roku do dnia zapłaty.
Wyrokiem z dnia 6 maja 2022 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu, umorzył postępowanie co do kwoty 0.03 zł, oddalił powództwo w pozostałym zakresie kosztami procesu obciążył powoda w zakresie dotychczas poniesionym.
W motywach Sąd Okręgowy wskazał, że pozwany złożył w dniu 3 marca 2009 roku działającemu wówczas pod firmą B. (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. wniosek nr (...) o udzielenie kredytu hipotecznego (...) w kwocie 400.000 zł. Wnioskowaną walutą kredytu był (...), a kredyt miał być spłacany w 360 równych ratach kapitałowo-odsetkowych, płatnych do 20. dnia każdego miesiąca.
Wraz z wnioskiem o udzielenie kredytu pozwany złożył powodowi oświadczenie o przystąpieniu do umowy ubezpieczenia spłaty rat kredytu dla kredytobiorców i pożyczkobiorców (...) – (...) S.A., jak również oświadczenie o przystąpieniu do grupowej umowy ubezpieczenia na życie i całkowitej niezdolności do pracy dla kredytobiorców B. (...) S.A.
Decyzją kredytową nr (...) z dnia 10 marca 2009 roku poprzednik prawny powodowego banku zdecydował o przyznaniu pozwanemu wnioskowanego kredytu hipotecznego.
W dniu 24 marca 2009 roku pozwany zawarł z powodem, działającym wówczas pod firmą B. (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. (zwanym w treści umowy (...)) umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...), waloryzowany kursem franka szwajcarskiego.
Kredyt został udzielony w złotych polskich, przy jednoczesnym przeliczeniu jego wartości na walutę obcą – franka szwajcarskiego. Jego kwota opiewała na 400.000 zł (§ 1 ust. 2 i 3 umowy kredytu).
W § 1 ust. 3A umowy kredytu podano, że kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji, na koniec dnia 9 marca 2009 roku, według kursu kupna waluty z tabeli kursowej B. (...) spółka akcyjna wynosi 127.950,86 CHF, przy czym jest to wartość jedynie informacyjna, która może różnić się od wartości kredytu wyrażonej w walucie obcej w dniu jego uruchomienia i nie stanowi zobowiązania banku.
Umowa przewidywała 360-miesięczny okres kredytowania, tj. od dnia 2 marca 2009 roku do 20 kwietnia 2039 roku (§ 1 ust. 4 umowy kredytu). Kwota kredytu miała być spłacana w równych ratach kapitałowo-odsetkowych z terminem spłaty do 20. dnia każdego miesiąca (§ 1 ust. 5 i 6 umowy kredytu). Spłata kapitału wraz z odsetkami w miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych następować miała w terminach i kwotach zawartych w harmonogramie spłat (sporządzonym w (...)), stanowiącym załącznik nr 1 i integralną część umowy (§ 10 ust. 1 i 2 umowy kredytu).
W § 10 ust. 5 umowy podano, że raty kapitałowo-odsetkowe spłacane będą w złotych, po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży (...) z tabeli kursowej B. (...) spółka akcyjna obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50.
Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej, która w dniu wydania decyzji kredytowej przez Bank wynosiła 7,93 % (§ 9 ust. 1 umowy kredytu). Wysokość zmiennej stopy procentowej w dniu wydania decyzji kredytowej ustalona została jako stawka bazowa LIBOR 3M dla waluty obcej, w której został udzielony kredyt z dnia 29 stycznia 2009 roku, wynosząca 0,53 %, powiększona o stałą w całym okresie kredytowania marżę Banku w wysokości 7,40 % (§ 9 ust. 2 umowy kredytu). Oprocentowanie dla należności przeterminowanych w stosunku rocznym w dniu wydania decyzji kredytowej przez Bank wynosiło 12,33 % (§ 1 ust. 10 umowy kredytu).
Wypłata kredytu nastąpiła w następujący sposób:
1. kwota 64.000 zł została przekazana na poczet budowy i nabycia przedmiotowej nieruchomości od dewelopera;
2. kwota 64.000 zł została przekazana na poczet budowy i nabycia przedmiotowej nieruchomości od dewelopera;
3. kwota 64.000 zł została przekazana na poczet budowy i nabycia przedmiotowej nieruchomości od dewelopera;
4. kwota 64.000 zł została przekazana na poczet budowy i nabycia przedmiotowej nieruchomości od dewelopera;
5. kwota 67.069 zł została przekazana na poczet budowy i nabycia przedmiotowej nieruchomości od dewelopera;
6. kwota 76.931 zł została pozostawiona pozwanemu na pokrycie kosztów prac wykończeniowych.
Kredyt indeksowany został uruchomiony po przeliczeniu wg kursu kupna waluty według tabeli kursowej B. (...) S.A. z dnia i godziny uruchomienia kredytu (§ 7 ust. 1 umowy).
Umowa kredytu przewidywała, że bank może wypowiedzieć kredytobiorcom umowę kredytu w przypadku naruszenia przez nich warunków umowy, między innymi w przypadku niedokonania spłaty raty kapitałowo-odsetkowej lub części raty kapitałowo-odsetkowej w terminie określonym w umowie oraz niedokonania spłaty należnych Bankowi prowizji, opłat i innych należności w umówionym terminie (§ 14 ust. 1 umowy kredytu).
Okres wypowiedzenia wynosił 30 dni i liczony był od dnia doręczenia wypowiedzenia kredytobiorcy, przy czym za datę doręczenia uważano również datę powtórnego awizowania przesyłki poleconej, wysłanej pod ostatni znany Bankowi adres kredytobiorcy (§ 14 ust. 3 umowy kredytu).
Wszelkie zobowiązania wynikające z umowy kredytu stawały się wymagalne następnego dnia po upływie okresu wypowiedzenia, a kredytobiorca zobowiązany był do niezwłocznej spłaty wszystkich wymagalnych należności (§ 14 ust. 4 umowy kredytu).
Umowa kredytu przewidywała, iż niespłacone, w terminie w niej określonym lub następnego dnia po okresie wypowiedzenia, wierzytelności Banku z tytułu umowy traktowane były jako zadłużenie przeterminowane a rata kapitału lub, w przypadku wypowiedzenia umowy kwota kapitału, jako kapitał przeterminowany (§ 15 ust. 1 umowy kredytu).
Od kapitału przeterminowanego Bank naliczać miał odsetki w wysokości określonej w tabeli oprocentowania dla należności przeterminowanych w walutach obcych, której wysokość wyznaczana była jako suma oprocentowania nominalnego określonego w § 1 ust. 8 z zastrzeżeniem § 9 i § 29 umowy kredytu i marży banku.
Oprocentowanie dla należności przeterminowanych w dniu zawarcia umowy kredytu ustalone było w wysokości określonej w § 1 ust. 10 umowy kredytu z zastrzeżeniem § 29 ust. 2 pkt 2. (§ 15 ust. 2 umowy kredytu).
W § 30 umowy kredytu zostały zawarte oświadczenia kredytobiorcy o tym, że został on dokładnie zapoznany z warunkami udzielania kredytu złotowego, waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptuje. Kredytobiorca oświadczył, że jest świadomy, iż z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu.
Załącznik do umowy kredytu stanowił harmonogram spłat kredytu.
Do zawartej przez pozwanego umowy kredytu zastosowanie znajdował również wzorzec umowy w postaci „Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych – w ramach (...), który stanowił jej integralną część (§ 25 ust. 1 umowy kredytu).
Pozwany podpisał aneks do umowy w dniu 10 listopada 2009 r. dotyczący przeznaczenia środków z Kredytu i adresu nieruchomości – dodano dokładny adres nieruchomości: P., gm. (...), ul. (...), lokal mieszkalny nr (...).
W dniu 15 listopada 2011 r. strony popisały kolejny aneks do umowy na mocy którego postanowiły m.in., że w okresie kolejnych 3 m-cy przypadających po dniu płatności raty o najbliższym terminie wymagalności określonym w nowym Harmonogramie spłat, po zawarciu niniejszego aneksu ustalone zostaje odroczenie w spłacie kapitału kredytu udzielonego na podstawie umowy, co oznacza zawieszenie spłaty rat kapitałowych w okresie odroczenia spłaty, ustalone odroczenie w spłacie kapitału nie powoduje zawieszenia spłaty rat odsetkowych w okresie odroczenia spłaty.
Powód pismem z dnia 21 września 2017 r. skierował do pozwanego wezwanie do zapłaty wskazując, że na dzień 21 września 2017 r. na rachunku pozwanego utrzymuje się zadłużenie w wysokości 1.227,24 CHF. Bank wezwał pozwanego do zapłaty powyższej kwoty w terminie 14 dni roboczych od otrzymania wezwania. Zarazem wskazano, że istnieje możliwość dokonania zmiany warunków spłaty lub restrukturyzacji zobowiązania.
Pismo doręczono pozwanemu w dniu 29 września 2017 r.
Bank wypowiedział pozwanemu umowę kredytową nr (...) z zachowaniem 30-dniowego terminu okresu wypowiedzenia pismem z dnia 20 stycznia 2018 roku. Wypowiedzenie to wraz z wezwaniem do zapłaty zostało wysłane na adres pozwanego wskazany w umowie.
Wezwanie skierowane do pozwanego zostało mu doręczone w dniu 9 lutego 2018 roku.
Wezwania pozostały bezskuteczne, pozwany nie dokonał spłaty żądanej przez bank kwoty jako zadłużenie kredytowego .
Pismem z dnia 23 października 2018 r. powód wystosował do pozwanego D. D. (1) kolejne wezwanie do zapłaty, określając jej jako wezwanie przesądowe i dotyczyło ono kwoty 118.653,61 zł w terminie 3 dni od daty doręczenia pisma
Wezwanie skierowane do pozwanego zostało mu doręczone w dniu 2 listopada 2018 r.
W dniu 8 stycznia 2019 r. powód (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. sporządził wyciąg z ksiąg powodowego banku, ustalając wysokość wymagalnego zadłużenia pozwanego na dzień wystawienia dokumentu, na kwotę 466.121,81 zł, a w tym:
1. 115.679,89 CHF – tytułem kapitału;
2. 4.306,16 CHF – tytułem odsetek umownych naliczonych od kapitału w kwocie 115.679,89 CHF za okres od 12 marca 2018 r. do 8 stycznia 2019 r. wg stopy procentowej w wysokości 5,46 % w skali roku.
Ubiegając się o udzielenie kredytu przez powoda, pozwany otrzymał informację od powoda, że posiada zdolność kredytową tylko w stosunku do propozycji zaciągnięcia kredytu indeksowanego kursem franka szwajcarskiego, z kolei co do możliwości zaciągnięcia kredytu w PLN, takiej zdolności nie miał.
Pozwany spłacał regularnie zadłużenie do przełomu 2017 i 2018 roku, po czym w związku z problemami z pracą, spłacał dalej pełne raty, przy czym z opóźnieniami, aż w końcu zaprzestał w całości spłacać zadłużenie.
Sąd nadał co do zasady przymiot wiarygodności zeznaniom pozwanego, albowiem były one spontaniczne, wewnętrznie spójne i logiczne. Pozwany podkreślił, że celem zaciągniętego kredytu było sfinansowanie zakupu mieszkania na potrzeby rodziny.
Na podstawie zeznań pozwanego, możliwym było w szczególności ustalenie, iż nie miał żadnego wpływu na treść zawieranej z powodem umowy, a jednocześnie nie rozumiał zasad działania przewidzianego w niej mechanizmu indeksacji walutowej, albowiem nie uzyskał w tym przedmiocie żadnych precyzyjnych wyjaśnień ze strony banku.
Pozwany podkreślił, że nie zrozumiał treści umowy w kontekście ustalenia mechanizmu indeksacji, spodziewał się jedynie niewielkich wahań kursu franka szwajcarskiego. Podpisanie samego oświadczenia o ryzyku walutowym o treści przygotowanej przez bank na standardowym druku, traktowanym jako formalność i kolejny dokument z pliku dokumentów, których podpisania przez pozwanego wymagał bank - nie może być zdaniem sądu potraktowany jako rozumienie mechanizmu indeksacji walutą (...) i ryzyka z tym związanego .
Z zeznań pozwanego wynikało nadto, iż oferta kredytu indeksowanego kursem waluty obcej została pozwanemu przedstawiona przez powodowy bank jako jedyna możliwość zaciągnięcia kredytu hipotecznego, bowiem zaciągnięcie kredytu w złotówkach, nie było dla pozwanego osiągalne wobec określanego przez bank jego braku zdolności kredytowej na pozyskanie takiego kredytu.
W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, iż żądanie pozwu nie zasługuje na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności jednak, należało odnieść się do pisma powoda z dnia 31 marca 2020 roku – k. 108, w którym to powód cofnął pozew, co do kwoty 0,03 zł. Zgodnie z art. 203 § 1 k.p.c., pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia - aż do wydania wyroku.
Natomiast § 4 tego artykułu stanowi, iż sąd może uznać za niedopuszczalne cofnięcie pozwu, zrzeczenie się lub ograniczenie roszczenia tylko wtedy, gdy okoliczności sprawy wskazują, że wymienione czynności są sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa.
Sąd stwierdził, że powód skutecznie ograniczył roszczenie o kwotę 0,03 zł. W związku z powyższym umorzył postępowanie w tym zakresie o czym orzeczono w pkt I wyroku, zgodnie z treścią art. 203 § 1 i 4 k.p.c. w zw. z art. 355 k.p.c.).
Przechodząc do dalszej części uzasadnienia wyroku, podkreślić należy, że w niniejszej sprawie powodowy bank domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 466,121.81 zł wraz z należnościami odsetkowymi za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia 9 stycznia 2019 roku, oraz kwoty 466,121.78 zł, wraz z należnościami odsetkowymi za opóźnienie od dnia 10 stycznia 2019 roku do dnia zapłaty.
Powód oparł swoje roszczenie o fakt wypowiedzenia pozwanemu umowy kredytu zabezpieczonego na nieruchomości (...), co powodowało w ocenie powoda postawienie całej należności w stan wymagalności.
Bezspornym między stronami było to, że zawarły umowę kredytu zabezpieczonego na nieruchomości (...), na mocy której powód udzielił pozwanemu kredytu w kwocie 400.000 zł, który indeksowany był kursem (...) i miał zostać spłacony w 360 miesięcznych równych ratach kapitałowo-odsetkowych.
Pozwany zarzucał natomiast powodowi, że zamieszczone w treści umowy kredytu klauzule waloryzacyjne (indeksacyjne) powodowały zmienność kwoty zadłużenia pozwanego i jej zależność od kursu waluty obcej obowiązującego w dniu dokonywanej spłaty, który ustalany był dowolnie przez powoda, co też w ocenie pozwanego stanowiło klauzulę abuzywną. Na tej też podstawie, pozwany podważał skuteczność wypowiedzenia umowy, przy czym zaznaczył również, że skoro umowa zawierała w swojej treści klauzule abuzywne uniemożliwiające jej realizację, to cała umowa kredytu z dnia 24 marca 2009 roku jest nieważna.
Ponadto, pozwany wyraźnie oświadczył przed sądem w dniu 1 lutego 2021 r., że znane są mu konsekwencje stwierdzenia nieważności umowy i akceptuje je.
W tej sytuacji niezbędnym było zbadanie postanowień łączącej powodowy bank i pozwanego umowy kredytu w celu ustalenia ich zgodności z przepisami prawa powszechnie obowiązującego i czy były one dla stron wiążące.
Umowa kredytu, w której jedną ze stron jest bank, a więc - jak wskazuje się w przepisie art. 2 ustawy z 29 sierpnia 1997 roku - Prawo bankowe (Dz .U. 1997 nr 140 poz. 939 ze zm., zwanej dalej również „Prawem bankowym”) – osoba prawna utworzona zgodnie z przepisami ustaw, działająca na podstawie zezwoleń uprawniających do wykonywania czynności bankowych obciążających ryzykiem środki powierzone pod jakimkolwiek tytułem zwrotnym, podlega szczególnemu reżimowi prawnemu.
Zgodnie z art. 69 §1 tejże ustawy, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.
Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: 1) strony umowy, 2) kwotę i walutę kredytu, 3) cel, na który kredyt został udzielony, 4) zasady i termin spłaty kredytu, 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, 8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy (art. 69 ust. 2 prawa bankowego).
Dla oceny prawnej ważności zawartej między stronami 24 marca 2009 roku umowy kredytu zabezpieczonego na nieruchomości (...) nr (...) kluczowe jest więc zweryfikowanie jej pod kątem spełniania wymogów określonych w wyżej przywołanym przepisie prawa bankowego.
Należy mieć przy tym na względzie fakt, iż w obecnym kształcie, przepis art. 69 Prawa bankowego przewiduje w ustępie 3. możliwość zawierania umów o kredyt indeksowany do waluty obcej, co wskazuje na akceptację ze strony ustawodawcy dla zawierania takich umów, a umowy takie w obrocie prawnym rzeczywiście funkcjonują, jednakże nie należy zapominać, iż od profesjonalisty, jakim jest podmiot bankowy, należy wymagać, aby formułował on zawierane z konsumentami umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej w sposób zgodny z wymogami wynikającymi z art. 69 Prawa bankowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 17 stycznia 2018 roku, sygn. akt I ACa 674/17).
W odniesieniu do powyższego wskazać należy, że będące przedmiotem sporu w niniejszej sprawie postanowienia umowy przewidywały, że kwota kredytu postawiona będzie do dyspozycji kredytobiorcy w złotych polskich oraz wprost określały wysokość udostępnianej kwoty. Kolejne postanowienia przewidywały z kolei, że zwrot kwoty kredytu nastąpi w walucie polskiej.
Jednocześnie, zgodnie z § 1 ust. 3A umowy kredytu, wysokość zobowiązania miała być ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej we franku szwajcarskim, po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży waluty ogłoszonym w siedzibie banku w dniu dokonywania spłaty.
Zawarta przez powoda i pozwanego D. D. (1) umowa kredytu z 24 marca 2009 roku nie określała zatem wprost kwoty, jaką pozwany powinien zwrócić bankowi.
Umowa kredytu przewidywała jedynie, iż kwota ta zostanie ustalona w przyszłości, na skutek określonych działań arytmetycznych, przy wykorzystaniu zmiennej w postaci kursu walut (tj. na skutek zastosowania mechanizmu indeksacji walutowej).
Powyższe sprowadza się więc do konkluzji, iż ze względu na fakt, że walutą, w której określono wysokość kapitału oraz walutą, w której kredyt wypłacono i w której miał on być przez pozwanego spłacany był złoty, strony łączyła w rzeczywistości umowa kredytu złotowego. Udzielony przez powoda kredyt nie może więc zostać potraktowany jako kredyt walutowy. Przeliczenie zaś kwoty kredytu wyrażonej w PLN na (...) (indeksacja) służyło określeniu wysokości rat kapitałowo-odsetkowych w (...), które następnie dla celów spłaty były przeliczane przez powoda na PLN wg kursu sprzedaży wyżej wymienionej waluty w dniu spłaty.
Wskazać należy jednocześnie, iż – jak już wyżej zaznaczono – przepis art. 69 Prawa bankowego wzbogacony został o regulację odnoszącą się do kredytów indeksowanych oraz denominowanych.
Zgodnie bowiem z ustępem 2. pkt 4a) tego artykułu, w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.
Regulacja ta wprowadzona została tzw. ustawą antyspreadową, tj. ustawą z 29 lipca 2011 roku – o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984). Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 19 marca 2015 roku (sygn. akt IV CSK 362/14), dokonany przez ustawodawcę zabieg miał na celu utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych według nowych zasad.
Wprowadzono narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia.
Należy dodać, iż zgodnie z art. 4 wyżej wskazanej nowelizacji prawa bankowego, w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b ustawy, o której mowa w art. 1, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki.
W ocenie Sądu zawarta między stronami umowa posiadała wszystkie essentialia negoti umowy kredytu. Określała bowiem zobowiązanie banku oddania do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwoty środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel oraz zobowiązanie kredytobiorcy do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty i zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Zawierała również elementy określone w art. 69 § 2 pr. bankowego.
Samo zastosowanie mechanizmu indeksacyjnego (waloryzacyjnego), takiego jak zastrzeżony w umowie, a więc przewidującego przeliczanie kwoty wypłacanego kredytu i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych według dwóch różnych kursów walut (tzw. spread walutowy), nie jest uznawane za niezgodne z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego.
W wyroku z dnia 22 stycznia 2016 r. (I CSK 1049/14; OSNC 2016, nr 11, poz. 134) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że umowa kredytu indeksowanego (in casu przewidującego spread walutowy) mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 3531 k.c. w związku z art. 69 PrBank). Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18) „W dotychczasowym orzecznictwie dopuszczalność zastosowania takiego mechanizmu nie była sama przez się kwestionowana, co odnosi się zarówno do orzecznictwa Sądu Najwyższego (por. wyroki z dnia 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14, OSNC-ZD 2016, nr C, poz. 49, z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16), jak i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który skupiał swą uwagę przede wszystkim na ocenie charakteru i transparentności klauzul kształtujących ten mechanizm w kontekście art. 4 ust. 1 i 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. WE L 95 z dnia 21 kwietnia 1993 r., s. 29 ze zm.; polskie wydanie specjalne Dz.Urz.UE: rozdział 15, t. 2, s. 288, ze sprostowaniem z dnia 13 października 2016 r., Dz.Urz.UE.L 2016, nr 276, s. 17 - dalej: "dyrektywa 93/13")”.
Zastosowanie konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i walutami zagranicznymi w celu ustalenia wysokości świadczeń, do których obowiązane są strony umowy (bank - w ramach umożliwienia kredytobiorcy wykorzystania kredytu, kredytobiorca w ramach realizacji obowiązku zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek) nie narusza istoty umowy kredytu. Nadal zachowana jest zasada, zgodnie z którą bank udostępnia kredytobiorcy kapitał kredytu, kredytobiorca go wykorzystuje i zobowiązany jest do zwrotu.
Zastosowanie przeliczeń oznacza jedynie modyfikację wysokości świadczeń, do których zobowiązane będą strony, ale nie ingeruje w ogólną konstrukcję umowy.
Mieści się to w granicach swobody umów, skoro zgodnie z art. 3531 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Z resztą wykształcenie się w praktyce umów o określonych cechach doprowadziło następnie do ich częściowej regulacji w przywołanym wyżej art. 69 ust. 2 prawa bankowego.
Mając powyższe na uwadze należy dojść co przekonania, że zawarta między stronami umowa zawiera niezbędne cechy umowy kredytowej i nie jest umową nieważną w oparciu o art. 58 k.c. w zw. i 69 pr. bankowego.
Niezależnie od powyższego wskazać należy na wadę zastosowanej w umowie konstrukcji indeksacji, która finalnie doprowadziła do nieważności umowy kredytu.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. § 2 powołanego przepisu wskazuje, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. § 3 definiuje nieuzgodnione indywidualnie postanowienia umowy jako te, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.
Zgodnie z § 4 powołanego przepisu ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje.
Uzasadnieniem wprowadzenia art. 385 1 - 385 3 k.c. ustawą z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny był zamiar zapewnienia konsumentom bardziej skutecznej ochrony w stosunkach umownych z profesjonalistami, a przede wszystkim potrzeba uwzględnienia w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich.
Regulacja zawarta w art. 385 1 - 385 3 k.c. stanowi wyraz implementacji w prawie polskim przez ustawodawcę prawa unijnego w postaci powyższej dyrektywy, co rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni. Przede wszystkim winna ona prowadzić do takich rezultatów, która pozwoli urzeczywistnić cele dyrektywy.
Sądy krajowe, stosując prawo wewnętrzne, zobowiązane są tak dalece, jak jest to możliwe, by dokonywać jego wykładni w świetle brzmienia i celu rozpatrywanej dyrektywy, tak by osiągnąć przewidziany w niej rezultat, a zatem zastosować się do art. 288 akapit trzeci Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
Ten obowiązek dokonywania wykładni prawa krajowego, zgodnej z prawem Unii, jest w istocie nierozerwalnie związany z systemem Traktatu, gdyż zezwala sądom krajowym na zapewnienie, w ramach ich właściwości, pełnej skuteczności prawa Unii przy rozpoznawaniu zawisłych przed nimi sporów.
Nie chodzi tu o bezpośrednie stosowanie norm zawartych w dyrektywie, a nadal o stosowanie norm prawa krajowego.
Jednak ich wykładnia musi być dokonywana w ten sposób, aby zapewnić zgodność z normami zawartymi w dyrektywie oraz osiągnięcie celów dyrektywy. Sama dyrektywa w art. 8 stanowi, że w celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta państwa członkowskie mogą przyjąć lub utrzymać bardziej rygorystyczne przepisy prawne zgodne z traktatem w dziedzinie objętej niniejszą dyrektywą. W dyrektywie został więc określony jedynie minimalny poziom ochrony konsumentów.
Zgodnie z art. 385 1 k.c. przedmiotem oceny pod kątem abuzywności nie jest cała umowa, lecz konkretne postanowienie, przy czym zwrot „postanowienia umowy", zawarty w art. 385 1 § 1 k.c. użyty został w znaczeniu potocznym, a zatem obejmuje zarówno postanowienia objęte porozumieniem stron danej czynności prawnej, jak i postanowienia wzorców umownych, które nie są postanowieniami umowy w ścisłym znaczeniu, ale kształtują także treść nawiązywanego stosunku prawnego. Nie można zatem przyznawać decydującego znaczenia temu, czy łączący strony stosunek cywilnoprawny ukształtowany został postanowieniami przyjętymi ze standardowych wzorców, czy też nie, ponieważ zarówno w odniesieniu do jednych, jak i drugich postanowień istnieje obowiązek uzgadniania ich treści (por. wyrok SN z dnia 13 czerwca 2012 r. II CSK 515/11).
Poza sporem jest, że pozwany jako strona umowy kredytu miał status konsumenta w rozumieniu art. 221 k.c., a bank miał status przedsiębiorcy.
W okolicznościach ustalonego stanu faktycznego oczywistym w ocenie sądu było, że przedmiotowa umowa nie była indywidualnie negocjowana.
Za nieuzgodnione indywidualnie ustawa uznaje bowiem te postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu – w szczególności chodzi o postanowienia umowy przejęte z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 3851 § 3 k.c.). Jak wynika z zeznań pozwanego D. D. (1) przystąpił on jedynie do umowy o zaproponowanej przez powoda treści, nie mając wpływu na kształtowanie zawartości poszczególnych jej postanowień czy możliwości jej negocjowania.
Z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, iż pozwany jedynie podpisał umowę przygotowaną przez bank, była to mowa na przygotowanym druku, a jedynym elementem, jaki podlegał indywidualnemu uzgodnieniu była wysokość udzielonego kredytu wyrażona w złotych oraz ilość rat kredytu, a także przedmiot zabezpieczenia kredytu.
Kwestionowane klauzule indeksacyjne nie stanowiły zaś przedmiotu negocjacji między stronami.
Należało w tych okolicznościach rozważyć, czy wskazane postanowienie umowne, stanowiło główne świadczenie stron.
Do tej pory w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmowano, że postanowienia przewidujące przeliczenie oddawanej do dyspozycji kwoty kredytu oraz spłacanych rat na inną walutę nie określają głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 3851 § 1 zd. 2 k.c., lecz kształtują tylko dodatkowy mechanizm indeksacyjny (waloryzacyjny) tych świadczeń (odnośnie konstrukcji i dopuszczalności umowy kredytu indeksowanego patrz m.in.: wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 roku, sygn. akt I CSK 1049/14, wyrok Sądu Najwyższego z 19 marca 2015 roku, sygn. akt IV CSK 362/14).
Jednakże dokonana została weryfikacja dotychczasowego stanowiska.
Sąd Najwyższy między innymi w orzeczeniu z 11 grudnia 2019 roku wskazał, że „za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu "głównego przedmiotu umowy" w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako "klauzule ryzyka walutowego"), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu”.
Sąd orzekający w niniejszej sprawie podzielił stanowisko Sądu Najwyższego, że „zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy.
W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 11 grudnia 2019 roku, sygn. akt V CSK 382/18, z 4 kwietnia 2019 roku, sygn. akt III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, i z 9 maja 2019 roku, sygn. akt I CSK 242/18, nie publ.).
Podkreślić należy, że właśnie ten mechanizm stanowi istotę i główną cechę charakterystyczną kredytów indeksowanych (jak przedmiotowy) i denominowanych.
W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości, w szczególności w wyrokach z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16 i z 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, podkreślono, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej.
Wobec powyższego wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. Jest to bardzo ważna sprawa.
Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu odwołującą się do waluty obcej, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Przedsiębiorca musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie.
Kwestia ta powinna zostać rozpatrzona w świetle całokształtu istotnych okoliczności faktycznych, do których zaliczają się formy reklamy i informacji stosowane przez kredytodawcę w procesie negocjacji umowy kredytu.
Do celów przestrzegania przez przedsiębiorcę w stosunku do konsumenta wymagania przejrzystości zasadnicze znaczenie ma to, czy umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne (uzasadnienie wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 r., nr (...), sprawa Á. K., H. R. przeciwko (...)).
Powyższych kryteriów nie spełnia przedmiotowa umowa.
Jak zostało ustalone w niniejszej sprawie, w dacie zawarcia umowy kredytu zabezpieczonego na nieruchomościach (...) nr (...), pozwany nie otrzymał rzetelnej informacji, w jaki sposób bank ustalać będzie kurs franka szwajcarskiego na potrzeby ustawienia wysokości salda zobowiązania oraz spłat poszczególnych rat. Z samego faktu aprobaty postanowień umowy przez pozwanego dokonanej przez jej podpisanie, nie wynika jednak akceptacja ze strony pozwanego sposobu ustalania kursu waluty, skoro w umowie brak jest zapisów w tym przedmiocie, a kwestia ta nie była, jak ustalono w sprawie, indywidualnie omawiana i wyjaśniana z konsumentami. Sąd uznał za wiarygodne twierdzenia pozwanego, który jak sam wskazał na rozprawie w dniu 1 lutego 2021 r., nie rozumiał w jaki sposób Bank, będzie ustalał kurs franka szwajcarskiego i na jakich w gruncie zasadach, będzie odbywała się spłata zaciągniętego kredytu.
P. obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat.
Czym innym jest bowiem świadomość występujących ryzyk związanych z kredytem waloryzowanym do waluty obcej a czym innym prawidłowe, tj. pełne, z wyszczególnieniem wad i zalet danego produktu poinformowanie konsumentów, w tym również przedstawienie symulacji jak może się zmieniać sytuacja konsumenta w zależności od wystąpienia przedmiotowych ryzyk.
W odniesieniu do powyższego zaznaczyć należy, iż przedstawiciel powoda nie omówił ani nie przedstawił mechanizmu ustalania tzw. spreadu walutowego, zatem jako chybioną postrzegać należy argumentację, iż o świadomości pozwanego co do omawianych ryzyk wiążących się z umową kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego świadczą złożone przez niego oświadczenia. Jedynie na marginesie wskazać należy, iż zawarte w umowie kredytu z dnia 24 marca 2009 roku jak i we wzorcu umowy (regulaminie) pojęcie „tabeli kursowej B. (...) spółka akcyjna” nie zostało w żaden sposób zdefiniowane, co tym bardziej w przypadku osoby nieposiadającej profesjonalnej wiedzy w dziedzinie bankowości nie czyni wyjaśnienia ani pomocy dla ustalenia faktycznej wysokości swojego świadczenia (spłaty długu).
Zawarta przez strony umowa kredytu zabezpieczonego na nieruchomości (...) nr (...), była wadliwa z powodu narzuconego przez bank sposobu ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych (a w konsekwencji również odsetkowych), stanowiących główne świadczenie pozwanego jako zobowiązanego z tytułu umowy kredytu.
Kluczowym dla wyliczenia wysokości zobowiązania pozwanego było odwołanie się do kursów franka szwajcarskiego, podczas gdy umowa kredytu zabezpieczonego na nieruchomości (...) z dnia 24 marca 2009 roku nie określała zasad ustalania kursów (...) w sposób prawidłowy.
Pozostaje bowiem w sprzeczności z naturą stosunku zobowiązaniowego i nie jest dopuszczalne przyznanie jednej tylko ze stron (w niniejszej sprawie – bankowi) możliwości zmiany warunków umowy (por. uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z 22 maja 1991 roku, sygn. akt III CZP 15/91, wyrok Sądu Najwyższego z 22 maja 2014 roku, sygn. akt IV CSK 597/13).
Nie mieści się w granicach swobody umów umowa, w której jedna ze stron może dowolnie wpływać na zakres własnego zobowiązania (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 10 października 2017 roku, sygn. akt VI ACa 726/16).
W § 1 ust. 3 i 3A umowy kredytu przewidziano, iż bank udziela kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem kupna waluty (...) wg tabeli kursowej B. (...) S.A. Kwota kredytu wyrażona w walucie (...) jest określona na podstawie kursu kupna waluty z dnia i godziny uruchomienia kredytu.
Natomiast w § 10 ust. 5 umowy przewidziano, iż raty kredytu będą spłacane w złotych polskich po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50.
Należy uznać, że powołane zapisy nie kształtują zobowiązań stron w sposób czytelny i jednoznaczny, po drugie bezprawnie uprzywilejowując jedną ze stron umowy dając jej uprawnienie do jednostronnego kształtowania zakresu obowiązków wynikających z umowy.
Wskazać przy tym należy, że rażące naruszenie interesów konsumenta można rozumieć właśnie jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym.
Z kolei działanie wbrew dobrym obyczajom (w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego) oznacza tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku.
W doktrynie wskazuje się, że dobre obyczaje to normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej.
Przez pojęcie dobrych obyczajów rozumie się pewien powtarzalny wzorzec zachowań, aprobowany przez daną społeczność lub grupę. Ich treści kształtowane są przez ludzkie postawy uwarunkowane zarówno przyjmowanymi wartościami moralnymi, jak i celami ekonomicznymi. Jako sprzeczne z dobrymi obyczajami podaje się przykładowo: działania wykorzystujące niewiedzę, naiwność czy brak doświadczenia konsumenta, podeszły wiek, zmierzające do dezinformacji, wywołujące błędne przekonanie konsumenta. Chodzi więc o działania określane jako nieuczciwe, nierzetelne, niefachowe, nadużywające zasadę zaufania i lojalności stron kontraktu i odbiegające na niekorzyść konsumenta od przyjętych standardów postępowania.
Sąd Najwyższy przeważnie odwołuje się do formuły, zgodnie z którą przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron (wyrok SN z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, Biul. SN 2005, nr 11, s. 13; wyrok SN z dnia 27 października 2006 r., I CSK 173/06, LEX nr 395247; wyrok SN z dnia 8 listopada 2012 r., I CSK 49/12, OSNC 2013, nr 6, poz. 76 z glosami K. Zdun-Załęskiej, LEX nr 1284693, i A. Brytana, Prawo cywilne. Glosy, red. F. Zoll, S. Daniluk, Warszawa 2016, s. 107; wyrok SN z dnia 29 sierpnia 2013 r., I CSK 660/12, LEX nr 1408133; wyrok SN z dnia 18 grudnia 2013 r., I CSK 149/13, OSNC 2014, nr 10, poz. 103, z omówieniem M. Bączyka, Przegląd orzecznictwa, M. Pr. Bank. 2014, nr 11, s. 74; wyrok SN z dnia 13 sierpnia 2015 r., I CSK 611/14, LEX nr 1771389; wyrok SN z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14, OSNC 2016, nr 9, poz. 105; wyrok SN z dnia 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14, LEX nr 1927753).
Znacząca nierównowaga kontraktowa na niekorzyść konsumenta pozostaje sprzeczna z dobrymi obyczajami – wymaganiami dobrej wiary (por. wyrok SN z dnia 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, OSNC-ZD 2017, nr A, poz. 9). Właśnie brak równowagi kontraktowej jest najczęściej wskazywanym przejawem naruszenia dobrych obyczajów drogą zastosowania określonych klauzul umownych (por. wyrok SN z dnia 13.07.2005r., I CK 832/04, „Prawo Bankowe” 2006, Nr 3, s. 8).
Wynikający z przedmiotowych postanowień umownych sposób ustalania kursu (...) bieżącego kursu kupna/sprzedaży dla (...) obowiązującego w banku udzielającym kredytu – wpływał bezpośrednio na wysokość zobowiązania pozwanego D. D. (1).
Powód konstruując swoje uprawnienie we wskazany powyżej sposób, przyznał sobie - w tym zakresie - prawo do jednostronnego ustalenia kwoty wypłaconego kredytu w chwili jego przewalutowania, jak i wysokości rat kredytowych, a to poprzez samodzielne ustalanie kursu kupna i sprzedaży tej waluty. Istoty tego problemu nie rozwiązywała nawet możliwość ustalenia kursu wymienionej waluty przez kredytobiorcę na podstawie tabeli kursowej znajdującej się na stronie internetowej Banku.
Chodzi bowiem o to, że prawo banku do ustalania kursu waluty w świetle zawartej przez strony umowy nie doznawało żadnych formalnych ograniczeń, w umowie nie wskazano bowiem kryteriów kształtowania kursu.
Wobec powyższego, stwierdzić należało, iż takie ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego naruszało jego istotę poprzez wprowadzenie elementu nadrzędności banku i podporządkowania kredytobiorcy, wobec braku odwołania do jakichkolwiek obiektywnych kryteriów, zakreślających granice swobody powoda. Umowa pozostawiała bowiem bankowi w istocie pełną swobodę w określeniu kwoty podlegającej zwrotowi w ramach spłaty zaciągniętego kredytu.
W niniejszej sprawie niewątpliwie naruszone zostały interesy ekonomiczne pozwanego, albowiem kwota, jakiej zasądzenia domagał się w toku niniejszego postępowania powód, wraz z należnościami odsetkowymi przekracza wysokość udzielonego kredytu, który pozwany od wielu lat spłacał.
Stwierdzić należy, że charakter abuzywny mają następujące postanowienia umowy kredytu zabezpieczonego na nieruchomościach (...) z dnia 24 marca 2009 roku:
1. § 1 ust. 3 umowy kredytu w zakresie, w jakim przewiduje indeksowanie kursem (...),
2. § 1 ust. 3A umowy kredytu w zakresie, w jakim przewiduje przeliczanie wypłaconych w złotych środków do (...) według kursu kupna waluty ogłoszonym w siedzibie Banku – obowiązującego w dniu dokonywania wypłaty kredytu,
3. § 10 ust. 5 umowy kredytu w zakresie, w jakim przewiduje, że wysokość kwoty podlegającej spłacie (w PLN) przeliczana jest według kursu sprzedaży z tabeli kursowej Banku, obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50;
Jak bowiem wywiedziono powyżej, tak skonstruowany mechanizm indeksacji powodował narażenie kredytobiorcy na niczym nieograniczoną arbitralność decyzji banku, a równocześnie, przy braku jakichkolwiek obiektywnych kryteriów, nie przysługiwały mu żaden środek pozwalający chociażby następczo zweryfikować prawidłowość kursu ustalonego przez bank.
Skutkiem uznania za niedozwolone postanowień umownych przewidujących indeksację kredytu do waluty obcej jest ich pominięcie przy ustalaniu treści umowy pomiędzy bankiem a konsumentem. Klauzule abuzywne przestają wiązać już w chwili zawarcia umowy, a co za tym idzie nie stanowią elementu treściowego łączącego strony stosunku prawnego.
W konsekwencji można byłoby pokusić się o przyjęcie, że łączący strony stosunek prawny nie przewiduje mechanizmu indeksacji, a umowa ta stanowi jedynie umowę kredytu, którego wysokość określona została w złotych.
Należy jednakże wskazać, że przyjęcie, iż – pozbawiona mechanizmu indeksacji – umowa w dalszym ciągu wiąże strony w pozostałym zakresie byłoby zbyt daleko idącym uproszczeniem, a w związku z tym należało zatem ocenić skutki uznania zakwestionowanych postanowień umownych za niedozwolone.
Dyrektywa (...) przewiduje w art. 6 ust. 1, że Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Jak uściśla odnosząc się do tejże kwestii (...) w wyroku z 14 marca 2019 roku w sprawie (...) przeciwko (...)(C-118/17): „o ile Trybunał w wyroku z 30 kwietnia 2014 roku, K. i K.((...), EU:C:2014:282, pkt 83, 84), uznał możliwość zastąpienia przez sąd krajowy nieuczciwego postanowienia przepisem prawa krajowego o charakterze uzupełniającym w celu dalszego istnienia umowy, o tyle z orzecznictwa Trybunału wynika, że możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których rozwiązanie umowy jako całości naraziłoby konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, wobec czego ten ostatni poniósłby negatywne konsekwencje (zob. podobnie wyroki: z 7 sierpnia 2018 r., B. S. i (...), (...) i (...), EU:C:2018:643, pkt 74; z 20 września 2018 r., (...) Bank (...), (...), EU:C:2018:750, pkt 61).”.
Wykładnia wyżej wskazanej dyrektywy znalazła również swój wyraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który stwierdził, iż: „konsekwencją stwierdzenia abuzywności klauzuli umownej spełniającej wymagania powołanego przepisu jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 3851 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie.
Wprawdzie w piśmiennictwie i orzecznictwie dopuszcza się uzupełnianie takiej niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., jednak Sąd Najwyższy opowiada się za wyjątkowym jedynie odwoływaniem się do takich zabiegów (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2015 r., II CSK 768/14, OSNC z 2015 r., nr 11, poz.132).
Stanowisko Sadu najwyższego jest podyktowane tym, iż konstrukcja zastosowana w art. 3851 § 2 k.c. stanowi implementację do krajowego systemu prawnego dyrektywy Rady (...) z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L 095, z 21 kwietnia 1993 roku) i ma realizować zadanie sankcyjne, zniechęcając profesjonalnych kontrahentów zawierających umowy z konsumentami od wprowadzania do nich tego rodzaju postanowień (por. np. wyrok Trybunału Sprawiedliwości WE z 14 czerwca 2012 r., C-618/10, B. (...), (...):EU:C:2012:349).”
Pominięcie uznanych za abuzywne klauzule umowne określające kurs wymiany waluty dla potrzeby indeksacji kwoty kredytu uniemożliwia prawidłowe wykonanie umowy, bowiem w chwili jej zawarcia i wykonania brak w polskim ustawodawstwie przepisu dyspozytywnego, który mógłby zostać zastosowany w miejsce pominiętego postanowienia umownego.
Nie ma możliwości prawidłowego wykonania umowy kredytu indeksowanego bez określenia zasad ustalania kursu waluty, w oparciu o który winno nastąpić przeliczenie kwoty zobowiązania. W związku z tym, nie ma możliwości zastąpienia klauzul waloryzacyjnych przepisem art. 358 k.c., skoro wszedł w życie 24 stycznia 2009 roku, a co za tym idzie – nie może być zastosowany w miejsce klauzul uznanych za abuzywne
Po ich wyeliminowaniu brak regulacji zasad i terminów dokonywania rozliczeń między stronami, w tym także sposobu przeliczenia wyrażonego we franku szwajcarskim zobowiązania kredytowego na złote polskie oraz jakie oprocentowanie należałoby zastosować. To skutkowałoby nieważnością umowy, co zrodziłoby obowiązek zwrotu wzajemnych świadczeń. (zob. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 2 czerwca 2017 r., I C 776/16).
To oznacza, iż po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).
Przy jednoczesnym poszanowaniu woli pozwanego jako konsuemnta który ostatecznie nie wyraził zgody na przyjęcie następczo klauzul abuzywnych za wiążące - należało stwierdzić, że umowa kredytu zawarta między stronami jest w całości nieważna.
W ocenie Sądu, stwierdzić należy, że równocześnie brak jest jakichkolwiek podstaw do zastąpienia powstałej w umowie luki innymi regulacjami. W polskim systemie prawnym nie ma przepisu o charakterze dyspozytywnym, który mógłby zastąpić zakwestionowane postanowienia umowy stron.
Wobec poglądów zaprezentowanych w orzecznictwie co do korzystności eliminacji z umowy postanowień niedozwolonych, wskazać należy, iż operacja taka powinna być korzystna dla konsumenta, równocześnie wywierając skutek odstraszający wobec banku. Oczywiście należy przy tym pamiętać, że zadaniem przepisów chroniących konsumenta jest przywrócenie równowagi kontraktowej stron, nie zaś nadmierne i nieusprawiedliwione uprzywilejowanie konkretnego konsumenta wobec przedsiębiorcy, czy też innych konsumentów zawierających podobne umowy. Pozwany jednoznacznie i kategorycznie akceptował skutki stwierdzenia nieważności całości umowy kredytowej (k. 202).
Powód jednoznacznie wywodził swoje roszczenie z przedmiotowej umowy kredytowej, wypowiedzianej przez bank z uwagi brak wpłat ustalonych przez bank rat kapitałowo – kredytowych, którą to umowę Sąd uznaje za nieważną - zatem jego roszczenie nie mogło zostać uwzględnione i podlegało oddaleniu Powyższy wyrok zaskarżył apelacją powód, który powołując się na naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci art. 385 1 § 1 kc, art. 385 1 § 1 i 3 kc, art. 385 2 w zw. z art. 385 1 § 1 kc, art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego w zw. z art. 385 1 § 1 kc, art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 58 § 1 k.c. i art. 353 1 k.c, art. 65 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 3 Pr. bank., art. 358 § 2 k.c. oraz z motywem 13 i art. 5 Dyrektywy 93/13, art. 358 § 2 kc, naruszenie prawa procesowego w postaci art. 233 kpc, art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 299 kpc, art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c.. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2) - 4) oraz § 2 k.p.c. art. 271 1 k.p.c., art. 227 k,p.c. i art 278 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt. 2) i 3) k.p.c, art. 316 § 1 kpc, art. 321 § 1 kpc w zw. z art. 322 kpc wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 466.121,78 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty:
— 466.121,81 zł od dnia wytoczenia powództwa do dnia 9.01 2019 r.;
— 466.121,78 zł od dnia 10 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty oraz rozstrzygnięcie o kosztach postępowania za pierwszą instancję i zasądzenie tychże kosztów od pozwanego na rzecz powoda, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Sąd Okręgowy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, ocenionego bez przekroczenia granic określonych treścią art. 233§1 kpc dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych oraz trafnie określił ich prawne konsekwencje( z wyjątkiem jedynie przyjęcia, że umowa jest nieważna z uwagi na sprzeczność z art. 69 Prawa bankowego i art. 58 kc o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia). Ustalenia te oraz ich prawną ocenę( z powyższym zastrzeżeniem) Sąd Apelacyjny podziela, przyjmując je jako własne.
Nietrafny okazał się zarzut naruszenia art. 299 kpc w zw. z art. 233 § 1 kpc.
Skarżący nie zakwestionował skutecznie wiarygodności oraz mocy dowodowej dowodu z przesłuchania pozwanego.
Sąd Apelacyjny w pełni podziela motywację stanowiska Sądu Okręgowego dotyczącą tej kwestii.
Wbrew twierdzeniom apelacji zeznania pozwanego nie są sprzeczne z treścią umowy kredytowej oraz wniosku kredytowego.
Oświadczenie pozwanego zawarte w § 30 ust. 2 umowy stron, jakoby został dokładnie zapoznany z warunkami udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej ma charakter blankietowy.
Powód nie wykazał, by wbrew twierdzeniom pozwanego przedstawił mu rzetelną analizę ryzyka kursowego, w szczególności zawierającą zrozumiałą dla przeciętnego konsumenta symulację uwzględniającą istotne dane ekonomiczne z dłuższego okresu czasu.
Sam skarżący cytuje zeznania pozwanego , w których wskazał on, że spodziewał się wahań kursu rzędu kilkunastu groszy i wykluczył wzrost kursu o dwa złote.
To, że pozwany zdawał sobie sprawę z możliwości zmiany kursu waluty, nie oznacza, że został on prawidłowo pouczony o rzeczywistym ryzyku kursowym związanym z zawarciem kredytu indeksowanego do (...) z okresem spłaty wynoszącym 30 lat.
Na poparcie odmiennego stanowiska powód zaoferował dowód z protokołu z zeznań M. D. złożonych w toku postępowania prowadzonego przed Sądem Rejonowym w Łodzi. Jednak znaczenie tego dowodu jest marginalne z uwagi na to, że świadek nie dysponował wiedzą co do przebiegu negocjacji stron poprzedzających zawarcie umowy stron ponieważ nie brał w nich udziału.
Postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania względnie doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie zainteresowanego pozwanego o innej, niż przyjął Sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena Sądu.
Stosownie do powyższych wskazań skarżący nie wykazał okoliczności, które dawałyby podstawę do zakwestionowania dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny materiału dowodowego, w tym w szczególności dowodu z przesłuchania pozwanego.
Zarzut naruszenia art. 233 kpc (pkt I. 1. zarzutów apelacji ) mający zdaniem skarżącego polegać na wyprowadzeniu wniosków wprost sprzecznych z treścią materiału dowodowego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia, brak wszechstronnego rozważenia całego zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz błędną w świetle zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego ocenę dowodów, polegającą na dokonanych w tym zarzucie ustaleń, jest chybiony gdyż nie dotyczy on oceny dowodów, która jest domeną tego przepisu, lecz ustaleń faktycznych.
Trzeba mieć jednak na uwadze, że zarzut błędnych ustaleń faktycznych nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów, choćby ocena ta również była logiczna i zgodna z doświadczeniem życiowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2005 r. w spr. IV CK 387/04, LEX nr 177263).
Jeżeli bowiem z materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to taka ocena sądu nie narusza prawa do swobodnej oceny dowodów, choćby w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2005 r. w spr. IV CK 122/05.
Tymczasem skarżący kwestionując ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego prezentują własną wersję stanu faktycznego, co stosownie do powyższych wskazań nie może być zabiegiem skutecznym.
Ustalenia dotyczące okoliczności zawarcia umowy, w szczególności zaś faktu, że pozwany nie miał żadnego wpływu na treść umowy, opierają się przy tym na zeznaniach pozwanego, które Sąd Okręgowy, stosownie do powyższych wskazań, zasadnie ocenił jako wiarygodne.
Brak jest podstaw do kwestionowania oddalenia przez Sąd Okręgowy wniosków powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, gdyż wobec abuzywności postanowień umowy określających kurs wymiany waluty dla potrzeby indeksacji kwoty kredytu i niemożności zastąpienia nieuczciwego postanowienia przepisem prawa krajowego o charakterze uzupełniającym w celu dalszego istnienia umowy, zbędne było ustalenie hipotetycznego zadłużenia pozwanego w sytuacji, gdyby do rozliczeń stosowany był kurs średni NBP.
Nie zachodzi zarzucane w środku odwoławczym naruszenie art. 316 § 1 kpc przez oddalenie powództwa, mimo że zdaniem skarżącego stan rzeczy istniejący w dacie zamknięcia rozprawy potwierdzał, że pozwany pozostawał dłużnikiem banku.
Art. 316 § 1 k.p.c. wyraża jedną z podstawowych zasad orzekania, nakazującą sądowi uwzględnienie stanu faktycznego i prawnego (stanu rzeczy) istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy (stan sprawy może bowiem w toku procesu ulegać zmianom). Zarzucając naruszenie tego przepisu skarżący powinien zatem wykazać, że sąd błędnie oparł rozstrzygnięcie na faktach aktualnych w innym czasie - poprzedzającym lub następującym po zamknięciu rozprawy, względnie na nieobowiązujących w chwili zamknięcia rozprawy normach prawnych.
Takich uchybień skarżący natomiast w tym wypadku nie zarzuca.
Bezpodstawny okazał się także zarzut naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. w zw. z 322 k.p.c.
Skarżący twierdzi, że skoro Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie strony powodowej wywodzone z umowy kredytowej łączącej strony jest niezasadne, to winien zasądzić na rzecz powoda należność na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
W judykaturze wskazano, że w świetle art. 321 k.p.c. zakres wyrokowania określony jest zakresem żądania, jakie ostatecznie było podtrzymywane przed zamknięciem rozprawy. Zakaz wyjścia ponad żądanie dotyczy roszczenia zarówno w sensie ilościowym, jak i jakościowym oraz działa dwukierunkowo, a więc zarówno wówczas, gdy sąd powództwo uwzględnia, jak i oddala. Oznacza to, że sąd nie może wyjść poza wskazaną przez powoda podstawę faktyczną, tj. okoliczności faktyczne wskazane przez powoda do zamknięcia rozprawy przed sądem pierwszej instancji, a niekiedy również przed sądem drugiej instancji (w zakresie, w jakim dopuszczalna jest zmiana powództwa w postępowaniu apelacyjnym i z poszanowaniem reguły wynikającej z art. 381 kpc). Jeśli więc u podstaw roszczenia wskazany został wyłącznie stosunek umowny, sąd nie może zasądzić tej samej należności na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu(por. Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 lutego 2022 r. VI ACa 743/21).
Tymczasem powód w niniejszej sprawie na żadnym etapie postępowania nie domagał się, na wypadek uznania umowy stron za nieważną, zwrotu wypłaconego pozwanemu świadczenia na zasadzie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu i nie powoływał faktów, które miałyby uzasadniać takie roszczenie, konsekwentnie stojąc na stanowisku, że umowa stron była ważna i nie zawierała klauzul abuzywnych.
Powód był w niniejszym procesie fachowo reprezentowany i nie zachodziły żadne przeszkody do tego, by wystąpił ze stosownym żądaniem ewentualnym, tak jak to niejednokrotnie czynią banki w tzw. sprawach frankowych wyciągając trafne wnioski z analizy judykatury (...) oraz Sądu Najwyższego.
Powód niewątpliwie znał stanowisko judykatury przyjmujące, że w umowach takich jak zawarta w niniejszej sprawie przez strony, występują klauzule abuzywne i nie jest możliwie utrzymanie umowy w mocy, uzupełnienie niekompletnej umowy przypisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii.
Działanie sądu z urzędu na niekorzyść pozwanego konsumenta, z którym bank zawarł umowę zawierającą postanowienia abuzywne nie byłoby uzasadnione, tym bardziej, że pozwany występował w niniejszej sprawie bez fachowego pełnomocnika.
Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Sądu Okręgowego co do sprzeczności umowy stron z art. 69 Pr. bank. w zw. z art. 58 k.c.(lecz nie ma to wpływu na zasadność rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym wyroku).
Wprawdzie w apelacji nie zarzucano naruszenia tych przepisów, lecz Sąd Apelacyjny w tym zakresie zobowiązany był wziąć to naruszenie pod uwagę z urzędu.
Umowa o kredyt indeksowany do waluty obcej co do zasady nie jest niezgodna z art.69 Pr. bank. i to także w brzmieniu obowiązującym przed jego nowelizacją. Zastosowanie konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i obcą w celu ustalenia wysokości świadczeń, do których obowiązane strony umowy kredytu mieści się w granicach swobody umów. W tym kontekście nieuprawnione były dalsze wywody Sądu I instancji, według których o niezgodności z art. 69 Pr. bank. miała dowodzić niemożność ustalenia z góry zobowiązania powodów. Z istoty kredytu indeksowanego wynika niemożność określenia z góry zobowiązania pieniężnego w złotych polskich, która to wielkość jest zależna od kursu waluty, do której kredyt jest indeksowany. W granicach dopuszczalnej swobody umów z art. 353 1 k.c. mieści się również postanowienie stron, że określony w umowie kredyt zostanie wypłacony z zastosowaniem kursu waluty obowiązującego w dacie wypłaty kredytu. W umowie, co do zasady, wskazano, według jakiego kursu zostanie przeliczony kredyt (według tabeli kursowej obowiązującej w (...) Banku w danych dniach). Sąd Apelacyjny w tym składzie nie podziela zatem poglądu, jakoby odwołanie się w umowie do tabel kursowych banku skutkować miało automatycznie bezwzględną nieważnością umowy kredytu.
Odmienną rzeczą od sprzeczności umowy z art.69 Pr. bank. i art. 353 1 k.c. jest natomiast zagadnienie, czy postanowienia odwołujące się ogólnikowo do tabeli kursowej były abuzywne. Zagadnienie abuzywności postanowień umowy tj. jej przesłanki i skutki prawne, uregulowane jest przepisami szczególnymi kodeksu cywilnego – art. 385 1 i nast. k.c. (por. też wyrok SN z 13 maja 2022 r., sygn. II CSKP 464/22).
Zarzuty apelacji odnoszące się do naruszenia tych przepisów okazały się nieuzasadnione.
Nie budzi wątpliwości stanowisko Sądu Okręgowego co do abuzywności postanowień umowy odnoszących się do mechanizmu indeksacji według tabel kursowych Banku.
Na wstępie wskazać należy, że za abuzywne można uznać tylko takie postanowienia umowne, które są ważne. Na powyższe wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z 13 stycznia 2011 r., III CZP 119/10 (OSNCP 2011, Nr 9, poz. 95) stwierdzając, iż "Postanowienie wzorca umowy, sprzeczne z bezwzględnie obowiązującym przepisem ustawy, nie może być uznane za niedozwolone postanowienie umowne - art. 385 1 § 1 k.c.”. Jak już wskazano powyżej, nie ma podstaw do uznania, że sporna umowa jest bezwzględnie nieważna. W ocenie Sądu Apelacyjnego, kluczem do rozstrzygnięcia wieloaspektowych problemów prawnych dotyczących kredytów powiązanych z walutą obcą są przepisy dotyczące niedozwolonych postanowień umownych, służące transpozycji do prawa polskiego dyrektywy 93/13, tj. przepisy art. 385 1 -385 3 k.c. Unormowania zawarte w art. 385 1 -385 3 k.c. mają charakter szczególny w stosunku do tych przepisów, które mają ogólne zastosowanie do kształtowania przez kontrahentów treści umowy (art. 58, 353 1 czy 388 k.c.). W sytuacji kolizji art. 58 k.c. i 385 1 k.c. należy dać pierwszeństwo drugiemu z tych przepisów traktując go jako lex specialis w zakresie ochrony konsumenckiej, względem ogólnych regulacji kodeksowych. Za trafnością przedstawionej tezy przemawia przede wszystkim fakt, że wynikająca z art. 385 1 § 1 k.c. sankcja bezskuteczności klauzuli ma działanie ochronne dla konsumenta i jest dla niego obiektywnie korzystniejsza aniżeli sankcja nieważności wynikająca z art. 58 k.c.
Prawna ocena różnych aspektów związanych z kredytami denominowanymi lub indeksowanymi do waluty innej niż waluta kraju kredytobiorcy, podlegała ewolucji wraz z narastającymi problemami związanymi z ekspozycją tego rodzaju kredytów na perturbacje rynku walutowego w związku z kryzysem finansowym z lat 2008-2011, a w szczególności z osłabieniem się walut rodzimych, w tym niespotykanym wcześniej osłabieniem złotego, w stosunku do walut obcych, przede wszystkim franka szwajcarskiego.
Problematyka ta dotykała nie tylko uregulowań prawa krajowego, ale także wiążących państwa członkowskie UE rozwiązań, dotyczących ochrony konsumentów, na gruncie prawa europejskiego, w tym przede wszystkim przyjętych w przepisach Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.
Ewolucja ta dotyczyła także stanowiska judykatury. Niemniej, z biegiem czasu, szczególnie w związku z zapadaniem kolejnych wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, ustalone zostało, w jakich zasadniczych kierunkach powinna podążać wykładnia i stosowanie prawa sądów krajowych w sprawach związanych z tymi kredytami. Dotyczy to także zagadnień, które pojawiły się na gruncie rozpoznawanego sporu, a które prawidłowo, zgodnie z wytycznymi (...) oraz utrwaloną linią orzecznictwa Sądu Najwyższego, zostały rozstrzygnięte przez Sąd I instancji w zaskarżonym wyroku.
Trafnie uznał Sąd I instancji, że kwestionowane w sprawie postanowienia umowne nie zostały z pozwanym indywidualnie uzgodnione w znaczeniu wynikającym z art. 385 1 § 3 k.c. Nie mieli oni bowiem realnego wpływu na kształtowanie poszczególnych postanowień umowy, w tym w kwestionowanym zakresie. Ich możliwości negocjacyjne ograniczone były do wyboru opcji z oferty pozwanego banku i w żadnym stopniu nie dotyczyły kwestionowanych zapisów umownych. Nawet jeżeli konsumenci znali i rozumieli treść danego postanowienia oraz zgodzili się na wprowadzenie go do umowy, to zapis taki może być traktowany jako uzgodniony indywidualnie jedynie w sytuacji, gdy sformułowano go w toku negocjacji z konsumentem, czego w toku postępowania nie wykazano. Te istotne postanowienia umowy winny być natomiast uzgadniane indywidualnie między stronami. W nauce prawa nie budzi wątpliwości, że za nieuzgodnione indywidualnie trzeba uznać postanowienie, które konsument wybrał spośród kilku zaproponowanych przez przedsiębiorcę. W świetle art. 385 1 k.c. bez znaczenia jest, czy powód „świadomie” dokonał wyboru umowy o kredyt indeksowany, jeśli tekst tej umowy został opracowany przez pozwanego (por. A. Olejniczak, Komentarz do art. 385, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna, red. A. Kidyba, LEX 2014, i przywołana tam literatura, A. Rzetecka-Gil, Komentarz do art.385 1, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania – część ogólna, tejże, LEX 2011; por. również: M. Jagielska, Nowelizacja Kodeksu cywilnego: kontrola umów i wzorców umownych, Monitor Prawniczy 11/2000, s. 700; podobnie Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 14 grudnia 2010 r., sygn. akt: XVII Amc 426/09).
W świetle art. 385 1 § 1 k.c. możliwość uznania za niedozwolone (abuzywne) nieuzgodnionych indywidualnie postanowień umowy zawieranej z konsumentem wymaga kolejno ich zakwalifikowania albo jako postanowień, które nie określają głównych świadczeń stron, albo jako postanowień określających główne świadczenia stron (w tym cenę lub wynagrodzenie), które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Tego rodzaju walutowe klauzule indeksacyjne, jakie przyjęto w umowie stron, obejmujące ustalenie wysokości samego świadczenia, a także sposób przeliczenia rat kredytowych, określają świadczenie główne stron umowy, w rozumieniu przepisu art. 385 ( 1) § 1 k.c., stanowiąc przedmiotowo istotny element umowy kredytu. Skoro bowiem zasady i termin spłaty kredytu są istotnymi postanowieniami umowy kredytu, to klauzule indeksacyjne na podstawie, których ustalana jest wysokość zobowiązania kredytobiorcy i zasady spłaty tego zobowiązania muszą być określane jako zapisy określające świadczenie główne kredytobiorcy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 4 kwietnia 2019 r., sygn. III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., sygn. I CSK 242/18 i z 11 grudnia 2019 r., sygn. V CSK 382/18, z 2 czerwca 2021 r., sygn. I CSKP 55/21). „Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie (...), Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie (...), B. M. i I. O. M. przeciwko (...) SA, pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie (...), J. (...) przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie (...), R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35).
W konsekwencji za główne świadczenia stron uznać należało zapisy umowy kredytu zawartego przez pozwanego określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla dokonywania przeliczeń walutowych (por.: wyroki Sądu Najwyższego: z 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17, LEX nr 2642144, z 9 maja 2019 r., sygn. I CSK 242/18, Legalis nr 1117668, z 11 grudnia 2019 r., sygn. V CSK 382, LEX nr 2771344, z 2 czerwca 2021 r., sygn. I CSKP 55/21, LEX nr 3219740 itd., a także wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13 oraz z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16). Powyższe twierdzenie nie naruszało art. 65 k.c. w zw. z art. 69 Pr. bank.
Kolejno, prawidłowo przyjął Sąd Okręgowy, że w umowie stron postanowienia dotyczące indeksacji, a zatem i zobowiązania pozwanego zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny.
Postanowienia określające główne świadczenia stron nie podlegają kontroli pod kątem abuzywności jedynie pod warunkiem, że zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c.). Takie rozwiązanie, wywodzące się z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, opiera się na założeniu, zgodnie z którym postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, gdyż do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. Interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 (...) uznał, że „wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu tak, by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne” (wyrok z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie (...), K. i K. R. przeciwko (...), pkt 75; podobnie wyrok (...) z 20 września 2017 r. w sprawie (...), R, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 45).
Jest oczywiste, że klauzula waloryzacyjna zawarta w analizowanej umowie kredytowej stron tych kryteriów nie spełniała, ponieważ nie została jednoznacznie sformułowana, skoro na jej podstawie pozwany nie był w stanie oszacować kwoty, którą mieli obowiązek świadczyć, a zasady przewalutowania określał jednostronnie bank (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z 4 listopada 2011 r., I CSK 46/11; z 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12; z 10 lipca 2014 r., I CSK 531/13). Przy przeliczaniu świadczeń zarówno określających kwotę przyznanego kredytu, jak i wysokość spłaty rat kredytowych odwołano się w umowie do kursów ustalanych przez pozwanego, bez wskazania jakiegokolwiek obiektywnego miernika, pozwalającego w sposób przewidywalny określić wysokość ciążącego na pozwanym zobowiązania (§ 1 ust. 3A, § 10 ust. 5 umowy). Szczegółowe mechanizmy ustalania kursu wymiany walut nie zostały także wskazane w innych wiążących obie strony dokumentach.
Jeśli umowa (i stanowiące jej integralną część załączniki) w żadnym ze swoich postanowień nie precyzuje parametrów, według których bank będzie kształtował kursy kupna/sprzedaży waluty, to należy przyjąć, że sposób tworzenia tabeli kursowej banku nie został określony, co stwarzało możliwość podejmowania działań o znamionach dowolności. Nie sposób jest zatem mówić o braku po stronie banku, także pozwanego, dowolności w kształtowaniu wysokości kursu waluty indeksacyjnej, ogłaszanych w tabelach kursowych.
Jednoznaczność postanowienia umownego to, w omawianym kontekście, także możliwość ustalenia treści stosunku zobowiązaniowego przy wykorzystaniu zobiektywizowanego kryterium przeciętnego konsumenta. Nie chodzi więc jedynie o jednoznaczność językową, ponieważ postanowienia jednoznaczne w tym sensie mogą nie pozwalać na określenie treści zobowiązań, a w szczególności rozmiaru przyszłego świadczenia. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu indeksowanego w walucie obcej, ponosi ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Przedsiębiorca musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w przypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie ten wymóg oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Należy odpowiedzieć na pytanie, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, że ten konsument przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych. Jak wskazano powyżej, oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego należy dokonywać w odniesieniu do momentu zawarcia danej umowy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności, które mogły mieć wpływ na późniejsze wykonanie tej umowy. Trybunał uznał, że oceny istnienia ewentualnej nierównowagi należy dokonać w świetle ogółu okoliczności faktycznych sprawy z uwzględnieniem m.in. fachowej wiedzy banku w zakresie ewentualnych wahań kursów wymiany i ryzyka wiążących się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (por. wyrok Trybunały Sprawiedliwości z 20 września 2017 r., A. i in.,(...), (...) (...)).
W tej sprawie zakres udzielonych pozwanemu informacji o ryzyku był ogólnikowy i niewystarczający i nie spełnia kryteriów wynikających z dyrektywy 93/13. Nie pozwala to na przyjęcie, że pozwany – konsument miał możliwość świadomego podjęcia decyzji w zakresie zawarcia umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej (...) i obejmowali swą świadomością skutki wprowadzenia do umowy mechanizmu przeliczeniowego w postaci miernika waluty (...). Nie ma w sprawie podstaw do przyjęcia, że przekazano mu informacje na tyle rzetelne i wyczerpujące, zwłaszcza co do tego, o ile może wzrosnąć kurs (...) w trakcie trwania umowy kredytu zawartej na 30 lat, żeby można było przyjąć, iż jako konsument rozsądny, krytyczny, szeroko poinformowany, wyraził świadomie zgodę na obciążenie nieograniczonym ryzykiem kursowym.
Postanowienia umowne, uzależniające warunki waloryzacji (indeksacji) świadczenia pieniężnego wyłącznie od woli banku należy uznać za nieuczciwe (niedozwolone, abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jako kształtujące prawa i obowiązki konsumenta – kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, przede wszystkim przez wykorzystywanie pozycji dominującej przedsiębiorcy i naruszanie równowagi kontraktowej.
Dotyczy to w szczególności odwołania się, jak w rozpoznawanej sprawie, w klauzuli umownej do kursów walut zawartych w tabeli banku, , bez wskazania ograniczeń umownych w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych.
Tego rodzaju klauzule uznać należy za nietransparentne, pozostawiające pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczające kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszające równorzędność stron (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z 8 września 2016 r. w sprawie II CSK 750/15, LEX nr 2182659, z 27 lutego 2019 r. w sprawie II CSK 19/18, LEX nr 2626330, z 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17, OSP, z. 12 z 2019 r., poz. 115, z 29 października 2019 r. w sprawie IV CSK 309/18, OSNC, z. 7-8 z 2020 r., poz. 64, z 11 grudnia 2019 r. w sprawie V CSK 382/18, LEX nr 2771344 itp.).
Oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Bez istotnego znaczenia jest zatem, w jaki sposób pozwany faktycznie ustalał kurs wymiany i czy w tym zakresie stosował się do obiektywnych kryteriów ekonomicznych (por. uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r. w sprawie III CZP 29/17).
Okoliczności sposobu wykonania umowy kredytu denominowanego nie sanują abuzywności postanowień umowy. Irrelewantne jest zatem, czy w trakcie wykonywania umowy bank ustalał kurs zakupu i sprzedaży (...) w wysokości odbiegającej od kursu rynkowego czy też kursu NBP.
Istotne jest jedynie to, czy sporne postanowienie umowne, oceniane na chwilę zawarcia umowy, było niedozwolonym postanowieniem umownym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., czyli kształtowało prawa i obowiązki pozwanego jako konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Celem kontroli jest eliminacja tych postanowień wzorców, które nie spełniają postulatu rzetelności w obrocie prawnym, niezależnie od tego, czy później przedsiębiorca w pełni korzysta z możliwości nimi wykreowanymi. Istotne jest to, że w świetle niedozwolonego postanowienia gwarantuje sobie taką możliwość.
Wykładnia art. 385 1 § 1 k.c. w aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego nie budzi wątpliwości (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego: z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18). Przyjmuje się, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję – na niekorzyść konsumenta - praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 3 lutego 2006 r., I CK 297/05; z 29 sierpnia 2013 r., I CSK 660/12; z 30 września 2015 r., I CSK 800/14; z 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14; z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15). Postanowienia umowy (regulaminu), określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych.
Postanowienia podobne do ocenianych w tej sprawie były już wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia 2016 r., sygn. I CSK 1049/14; z 4 kwietnia 2019 r., sygn. III CSK 159/17), Dominuje trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., sygn. I CSK 1049/14).
Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia 2016 r., sygn. I CSK 1049/14; z 1 marca 2017 r., sygn. IV CSK 285/16; z 19 września 2018 r., sygn. I CNP 39/17; z 24 października 2018 r., sygn. II CSK 632/17; z 13 grudnia 2018 r., sygn. V CSK 559/17; z 27 lutego 2019 r., sygn. II CSK 19/18; z 4 kwietnia 2019 r., sygn. III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., sygn. I CSK 242/18; z 29 października 2019 r., sygn. IV CSK 309/18; z 11 grudnia 2019 r., sygn. V CSK 382/18; z 30 września 2020 r., sygn. I CSK 556/18).
W konsekwencji, dokonanie oceny postanowień umowy przyznających bankowi swobodę w kształtowaniu kursu waluty obcej przez pryzmat art. 385 1 k.c. prowadzi do wniosku, że klauzule te kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.
Już z powyższych przyczyn postanowienia umowy dotyczące indeksowania kredytu do waluty obcej w postaci franka szwajcarskiego stanowiły klauzulę niedozwoloną (abuzywną), a więc niewiążącą pozwanego z uwagi na treść przepisu art. 385 1 § 1 k.c.
A. omawianych postanowień umownych nie mogło usunąć samo wejście w życie przepisów ustawy 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.165.984), zwanej też „ustawą antyspreadową”, mocą której m.in. znowelizowano przepis art. 69 Pr. bank. (por.: wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17).
Dodany wówczas przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a Pr. bank. określa jedynie, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności - w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Natomiast art. 4 wskazanej ustawy nowelizacyjnej określa, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie tej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Pr. bank., w stosunku do kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej ich części, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki.
Należy przyjąć, że regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie dotyczą one w żaden sposób ewentualnej abuzywności lub nieabuzywności postanowień umowy kredytowej zawartej przed tą zmianą, zwłaszcza zaś istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie sanować nie mogą.
Skoro oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, mając na uwadze treść art. 4 ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe, brak jest jakichkolwiek podstaw do uznania, aby pozwany świadomie i po uzyskaniu właściwej informacji zaakceptował niedozwolony (abuzywny) charakter dotychczas obowiązującej klauzuli walutowej (denominowanej).
W orzecznictwie (...) (por.: wyroki: z 21 lutego 2013 r., (...), z 4 czerwca 2009 r. w sprawie (...), z 30 maja 2013 r. w sprawie (...)), jak również Sądu Najwyższego (por. wyrok z 14 lipca 2017 r. w sprawie II CSK 803/16, OSNC 2018, z. 7-8, poz. 79 a także uzasadnienie w/w uchwały z 20 czerwca 2018 r. w sprawie III CZP 29/17) przyjęto, że konsument może udzielić następczo „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody” na postanowienie niedozwolone i w ten sposób jednostronnie przywrócić mu skuteczność. Zgoda konsumenta musi być jednoznacznie, wyraźnie i stanowczo ukierunkowana na sanowanie wadliwego postanowienia, a wyrażenie zgody na zmianę umowy przez wyeliminowanie niedozwolonego postanowienia (zastąpienie go innym, uzupełnienie itp.) - choćby zmiana ta była indywidualnie uzgodniona - nie może być traktowane samo przez się jako wyraz woli sanowania wadliwego postanowienia ze skutkiem ex tunc. Przywołanej regulacji ustawowej nie można uznać za wyraz takiej zgody, gdyż jej zamierzonym rezultatem nie było doprowadzenie do sytuacji, w której postanowienie uznane za niedozwolone będzie regulować stosunki stron, ale raczej eliminacja tego postanowienia przez zastąpienie kursu walutowego arbitralnie ustalanego przez bank kursem ustalanym według obiektywnych kryteriów.
Prawidłowo też uznał Sąd I instancji, że klauzule walutowe (indeksacyjne) podlegały wyeliminowaniu z umowy kredytowej jako bezskuteczne ex lege i niewiążące pozwanego, a w związku z tym winny być traktowane jako nigdy nieistniejące. Wynika to zarówno z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, jak i art. 385 1 § 1 k.c., (por. np. wyrok (...) z 21 grudnia 2016 r. w sprawie C-154/15, wyroki Sądu Najwyższego: z 27 lutego 2019 r. w sprawie II CSK 19/18, LEX nr 2626330 i z 27 listopada 2019 r. w sprawie II CSK 483/18, LEX nr 2744159 oraz uchwała Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, OSNC, z. 9 z 2021 r., poz. 56). Należy też w tym względzie wskazać na wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 14 czerwca 2012 r. ((...)), w którym przyjęto, że z brzmienia art. 6 ust.1 dyrektywy (...) wynika, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Natomiast art. 6 ust.1 dyrektywy (...) należy intepretować w ten sposób, iż sprzeciwia się on uregulowaniu państwa członkowskiego, które zezwala sądowi krajowemu, przy stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, na uzupełnienie umowy poprzez zmianę treści tego warunku. Z orzeczenia tego wynika, że wykluczona jest zarówno, tzw. redukcja utrzymująca skuteczność postanowienia abuzywnego, jak i możliwość uzupełniania luk w umowie powstałych po wyeliminowaniu takiego postanowienia. Gdyby sąd krajowy mógł bowiem zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy (...), ponieważ osłabiłoby zniechęcający skutek wywierany na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów.
W wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie (...), K. i J. D. przeciwko R. (...)Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty.
O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego/denominowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Konsekwencją powyższego jest uznanie, że w/w postanowienia abuzywne należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejące, a skoro bez nich umowa nie może być utrzymana w mocy, to również sporną umowę należy uznać za nigdy „nieistniejącą” tj. nieważną ex tunc (por.: wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Legalis nr 2277328, i z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134).
Umowa, jak wskazano wyżej, jest nieważna ex tunc.
W świetle celów dyrektywy 93/13 (w szczególności prewencyjnych i zniechęcających przedsiębiorców do stosowania niedozwolonych klauzul umownych) oraz wprowadzonych na jej podstawie adekwatnych uregulowań prawa krajowego o ochronie konsumentów niedopuszczalne byłoby, bez wyraźnej zgody konsumenta, a tym bardziej wbrew jego woli, czy to na podstawie wykładni oświadczeń woli, zwyczajów, zasad słuszności, czy też przy zastosowaniu ogólnych przepisów o charakterze dyspozytywnym, zastępowanie przez sąd krajowy uznanych za nieuczciwe warunków umowy innymi postanowieniami, w celu utrzymania skuteczności (ważności) kontraktu, choćby nawet miało to nastąpić z korzyścią dla konsumenta (por. np. wyroki (...): z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20 a także wyrok Sądu Najwyższego z 7 listopada 2019 r. w sprawie IV CSK 13/19, LEX nr 2741776).
W tym miejscu należy podkreślić, że sankcją istnienia niedozwolonych postanowień umownych w umowie zawieranej między przedsiębiorcą a konsumentem jest ich eliminacja z umowy. Wprowadzanie w ich miejsce innych postanowień, które przynosiłyby przedsiębiorcy jakąkolwiek korzyść wypaczałoby sens istnienia klauzul abuzywnych. Klauzule te mają mieć ten skutek, że przedsiębiorca będzie miał przekonanie o nieskuteczności zastrzegania takich klauzul i braku premiowania nawet w najmniejszym stopniu takich praktyk.
W konsekwencji Sąd nie może – stwierdzając bezskuteczność klauzuli jako niedozwolonej – zastąpić takiej klauzuli innym postanowieniem, którego treść zostałaby ukształtowana przez sąd w taki sposób, by klauzula odpowiadała zasadom słuszności. Takie stanowisko powszechnie przyjmowane jest w doktrynie polskiej ( M. Bednarek, w: System Pr. Pryw., t. 5, 2013, s. 773). Takie samo stanowisko na gruncie postanowień dyrektywy 93/13/EWG zajmuje również (...) . W wyroku (...) z 30 maja 2013 r. ((...), A. B. i (...) , (...):EU:C:2013:341) wskazano, że przepisy dyrektywy 93/13/EWG, przewidujące sankcję odmowy zastosowania niedozwolonego postanowienia umownego byłyby osłabione w przypadku, gdyby sąd mógł samodzielnie kształtować postanowienia umowne w interesie w istocie przedsiębiorcy, tak by zachować przynajmniej w części skuteczność takich postanowień.
Samo uznanie klauzuli przeliczeniowej (kursowej) za abuzywną musi skutkować zastosowaniem sankcji z art. 385 1 § 1 k.c. do całej klauzuli waloryzacyjnej, w szczególności również do warunku indeksacji. Poprzestanie na usunięciu z treści umowy jedynie postanowień odnoszących się do tabeli kursowej oznaczałoby odwołanie się do niedopuszczalnej redukcji utrzymującej skuteczność. Technicznym skutkiem uznania za niedozwolone postanowień umownych dotyczących zasad ustalania kursów walut jest konieczność ich pominięcia przy ustalaniu treści stosunku prawnego wiążącego konsumenta. Postanowienia takie przestają wiązać już od chwili zawarcia umowy. Oznacza to, że nie stanowią elementu treści stosunku prawnego. W rezultacie konieczne jest przyjęcie, że łączący strony stosunek umowny nie przewiduje zastosowania mechanizmu indeksacji w kształcie określonym pierwotną umową: pozostaje sformułowanie o indeksacji i przeliczeniu świadczeń bez precyzyjnego wskazania kursów. W konsekwencji nie jest możliwe ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy, tj. ustalenie wysokości kwoty, która podlega zwrotowi na rzecz banku i która stanowi podstawę naliczenia odsetek należnych od kredytobiorców. Wobec nieuzgodnienia przez strony wysokości podstawowego świadczenia choćby jednej ze stron, umowę należy uznać za nieważną.
Zważywszy, że artykuł 385 1 § 2 k.c. wyłącza stosowanie przepisu art. 58 § 3 k.c., omawiane nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym, opartym na przepisach kodeksu cywilnego, czy ustaw szczególnych, jak np. prawa wekslowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2019 r. w sprawie II CSK 483/18).
W polskim porządku prawnym nie ma przepisów dyspozytywnych, które mogłyby zastąpić wyeliminowane z umowy zawartej przez strony postanowienia uznane za niedozwolone. Takim przepisem nie jest art. 358 § 2 k.c., który nie spowodowałby usunięcia z umowy postanowień abuzywnych, które nie odnoszą się przecież tylko do zasad ustalania przez bank kursu (...) i zagadnienia spreadu walutowego, lecz do kwestii zasadniczej – ryzyka walutowego wiążącego się z samym faktem związania konsumenta kredytem walutowym. Takiego ryzyka w oczywisty sposób nie usuwa ww. przepis, który ponadto nie został przez ustawodawcę przewidziany jako przepis mogący zastąpić bezskuteczne postanowienia umów zawieranych przez profesjonalistów z konsumentami, lecz dotyczy samej możliwości wykonania ważnie zawartej umowy przez spełnienie świadczenia w walucie polskiej. Dodatkowo trzeba zwrócić uwagę, że przepis ten nie obowiązywał w dacie zawarcia spornej umowy, a jego późniejsze wejście w życie nie może doprowadzić do konwalidacji umowy bezskutecznej od samego początku.
Strony niniejszej umowy nie wyraziły również zgody na zastąpienie abuzywnych klauzul innymi przepisami.
Z oświadczenia pozwanego z 1 lutego 2021 r., wynika że pozwany jest w pełni świadomy konsekwencji, jakie wiążą się ze stwierdzeniem nieważności umowy i je akceptuje.
Odnosząc się wreszcie do wywodów apelacji dotyczących możliwości utrzymania w mocy umowy przy uwzględnieniu art. 358 § 2 kc należy wskazać, że nie zasługują one na uwzględnienie.
W postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 31 maja 2022 r. I CSK 2314/22 wskazano, że przepisem, który mogłyby zastąpić lukę powstałą poprzez usunięcie niedozwolonego postanowienia w umowie kredytu indeksowanego nie może być art. 358 § 2 kc. „Przyjmuje się, że postanowienie art. 358 § 2 k.c. jest przepisem o charakterze ogólnym, a nie dyspozytywnym, co w oparciu o powołany powyżej wyrok (...) w sprawie(...) (D.) wyklucza możliwość jego zastosowania. Nie powinien on zatem być używany dowolnie przez sądy w sprawach kredytów frankowych. Niewątpliwie, także z uwagi na fakt, iż wyeliminowane postanowienia abuzywne miały charakter rozrachunkowy, brak jest podstaw do stosowania w ich miejsce regulacji dotyczącej ustalenia kursu waluty obcej w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej. Nie można bowiem pominąć, że art. 358 § 2 k.c. odnosi się do zobowiązań, których przedmiotem jest suma w walucie obcej, a nie do klauzul waloryzacyjnych (a zatem zobowiązań, dla których waluta obca pełni jedynie funkcję miernika świadczenia, które jest spełniane w walucie polskiej). W przypadku kredytów indeksowanych kwota kredytu wyrażona jest w walucie polskiej, z kolei waluta obca stanowi jedynie wyżej wspomniany miernik świadczenia spełnianego w walucie polskiej.”
Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny na zasadzie art. 385 kpc oddalił apelację.
Mikołaj Tomaszewski