Sygn. akt: II AKa 218/22
Dnia 30 stycznia 2023 roku
Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący |
SSA Piotr Filipiak |
Sędziowie |
SA Wojciech Paluch SA Marcin Schoenborn (spr.) |
Protokolant |
Martyna Paciej |
po rozpoznaniu w dniach 12 stycznia i 23 stycznia 2023 roku
przy udziale prokuratora Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ w Katowicach del. do Prokuratury Okręgowej w Katowicach Michała Ziobry
sprawy E. P. s. J. i K., ur. (...) w P.
oskarżonego o czyny z art. 258 § 3 k.k. i inne
na skutek apelacji obrońców
od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 17 stycznia 2022 roku,
sygn. akt XXI K 253/19
1. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;
2. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 20 (dwadzieścia) złotych oraz wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 12.300 (dwanaście tysięcy trzysta) złotych.
SSA Marcin SchoenbornSSA Piotr FilipiakSSA Wojciech Paluch
UZASADNIENIE |
|||
Formularz UK 2 |
Sygnatura akt |
II AKa 218/22 |
|
Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników: |
2 |
||
1. CZĘŚĆ WSTĘPNA |
|||
1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji |
|||
wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 17 stycznia 2022 r. sygn. akt XXI K 253/19 |
|||
1.2. Podmiot wnoszący apelację |
|||
☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego |
|||
☐ oskarżyciel posiłkowy |
|||
☐ oskarżyciel prywatny |
|||
☒ obrońca |
|||
☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego |
|||
☐ inny |
1.3. Granice zaskarżenia |
||||
1.1.1. Kierunek i zakres zaskarżenia |
||||
☒ na korzyść ☐ na niekorzyść |
☒ w całości |
|||
☐ w części |
☐ |
co do winy |
||
☐ |
co do kary |
|||
☐ |
co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia |
|||
1.1.2. Podniesione zarzuty |
||||
Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji |
||||
☐ |
art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu |
|||
☒ |
art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu |
|||
☒ |
art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia |
|||
☒ |
art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia |
|||
☒ |
art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka |
|||
☐ |
||||
☐ |
brak zarzutów |
1.4. Wnioski |
|||
☐ |
uchylenie |
☒ |
zmiana |
2.
Ustalenie faktów w związku z dowodami |
||||
1.5. Ustalenie faktów |
||||
1.1.3. Fakty uznane za udowodnione |
||||
Lp. |
Oskarżony |
Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi |
Dowód |
Numer karty |
2.1.1.1. |
||||
1.1.4. Fakty uznane za nieudowodnione |
||||
Lp. |
Oskarżony |
Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi |
Dowód |
Numer karty |
2.1.2.1. |
1.6. Ocena dowodów |
||
1.1.5. Dowody będące podstawą ustalenia faktów |
||
Lp. faktu z pkt 2.1.1 |
Dowód |
Zwięźle o powodach uznania dowodu |
1.1.6.
Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów |
||
Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2 |
Dowód |
Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu |
3. STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków |
||
Lp. |
Zarzut |
|
3.1. |
podniesione w apelacji obrońcy adw. B. B. 1. obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 4 kpk, art. 5 § 2 kpk, art. 7 kpk, art. 170 § 1 pkt 2 kpk, art. 410 kpk, art. 424 § 1 kpk i art. 22 kk poprzez:
2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, który miał wpływ na jego treść, a mianowicie przez:
podniesione w apelacji obrońcy adw. A. M. obraza przepisów postępowania, która mogła mieć istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:
|
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny |
||
Obaj obrońcy w sposób zbliżony kwestionowali skazanie oskarżonego. Nie zgadzali się z zaprezentowaną przez Sąd I instancji oceną dowodów, a w konsekwencji z ustaleniami faktycznymi. Stąd możliwym było jednoczesne odniesienie się do obu tych apelacji w zakresie, w jakim kwestionowały sprawstwo i winę oskarżonego, choć dostrzec należało, że obrońca adw. B. B. przynajmniej formalnie w nieco szerszym zakresie podważała zapadły wyrok Sądu I instancji. Na pewno nie ma jednak racji, że Sąd Okręgowy obraził art. 20 kk, zgodnie z którym to przepisem każdy ze współdziałających w popełnieniu czynu zabronionego odpowiada w granicach swojej umyślności lub nieumyślności niezależnie od odpowiedzialności pozostałych współdziałających. Nie może być bowiem mowy o obrazie prawa materialnego, gdy wadliwości orzeczenia skarżąca dopatrywała się w błędnych ustaleniach przyjętych za jego podstawę (zob. wyrok SN z dnia 23 lipca 1974 r., V KR 212/74, OSNKW 1974, nr 12, poz. 233). O obrazie prawa materialnego można bowiem mówić wtedy, gdy do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego (gdy ustalenia faktyczne nie są kwestionowane), sąd wadliwie zastosował normę prawną lub bezzasadnie jej nie zastosował, bądź gdy zarzut dotyczy zastosowania lub niezastosowania przepisu zobowiązującego sąd do jego bezwzględnego respektowania. Jeśli zaś zarzucona wadliwość zaskarżonego orzeczenia polega na przyjęciu za jego podstawę błędnych ustaleń, to ocenie instancyjnej podlega trafność ustaleń faktycznych, a nie obraza przepisów prawa materialnego (zob. wyrok SA w Krakowie z 4 sierpnia 2009 r., II AKa 143/09, KZS 2009/7-8/60). Całkowicie gołosłownym był także zarzut obrazy art. 424 § 1 kpk. Skarżąca nawet nie raczyła wykazać, w czym uchybił Sąd I instancji temu przepisowi, zgodnie z którym uzasadnienie wyroku powinno zawierać zwięzłe wskazanie, jakie fakty sąd uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku. Brak akceptacji dla argumentacji zawartej w tym dokumencie sprawozdawczym i to tylko w odniesieniu do zaprezentowanej w nim oceny dowodów, a do tego w istocie można sprowadzić wywody obrońcy adw. B. B. zawarte w umotywowaniu wywiedzionego przez nią środka odwoławczego, na pewno jednak nie dowodzi jeszcze obrazy wskazanego przepisu. Z kompletnie niewiadomych względów obrońca adw. B. B. podniosła zarzut naruszenia art. 170 § 1 pkt 2 kpk, który to przepis określa jedne z podstaw oddalenia wniosku dowodowego strony. Sąd I instancji nie oddalił bowiem żadnego wniosku dowodowego, a już tym bardziej oskarżonego lub obrońcy i to na tej podstawie, że okoliczność, która ma być udowodniona, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy albo jest już udowodniona zgodnie z twierdzeniem wnioskodawcy. Wbrew natomiast wywodom obu obrońców, Sąd pierwszoinstancyjny kompletnie zgromadzony materiał dowodowy poddał rzetelnej ocenie, wyprowadzając z niego jak najbardziej trafne wnioski końcowe. Tok rozumowania i sposób wnioskowania Sądu Okręgowego przedstawiony w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, jest jak najbardziej prawidłowy pod względem logicznym i zgodny ze wskazaniami wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Sąd odwoławczy nie doszukał się najmniejszych podstaw do odmiennej od dokonanej przez Sąd I instancji oceny dowodów, ani też do zakwestionowania trafności jego istotnych dla rozstrzygnięcia ustaleń faktycznych. Sąd ten dochodząc do ostatecznych wniosków nie przekroczył bowiem ram swobodnej oceny dowodów, jak i nie popełnił innych uchybień prawa procesowego, które mogłyby rzutować na treść wydanego przez niego merytorycznego rozstrzygnięcia w zakresie czynów przypisanych oskarżonemu. Z kolei lektura środków odwoławczych w konfrontacji z treścią zgromadzonych dowodów i ich oceną zaprezentowaną w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku nie pozostawiała najmniejszej wątpliwości, że podniesione w apelacjach zarzuty i twierdzenia były chybionymi. W żadnym razie nie była dowolną ocena przeprowadzonych dowodów. Sąd I instancji miał pełne podstawy do tego, by przydać walor wiarygodności jednej grupie dowodów, a odmówić go dowodom przeciwnym ze wskazaniem, z jakich przyczyn to czyni. Zgodnie z istotą swobodnej oceny dowodów stanowisko to wprawdzie oparte było o własne przekonanie organu orzekającego, nie mniej uwzględniało wszystkie przeprowadzone dowody i całokształt wynikających z nich okoliczności, przemawiających zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego, ocenionych zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Naruszenia art. 7 kpk nie może natomiast dopatrywać się w samej wadliwości sędziowskiego przekonania o wiarygodności jednych, a niewiarygodności innych źródeł czy środków dowodowych, lecz dopiero w wykazaniu konkretnych błędów w samym sposobie dochodzenia do określonych ocen, przemawiające w zasadniczy sposób przeciwko dokonanemu rozstrzygnięciu (por. postanowienie SN z 26 lipca 2007 r., IV KK 175/07, OSNwSK 2007/1/1738; wyrok SA Katowice z 20 grudnia 2007 r., II AKa 381/07, Prok.i Pr.-wkł. 2008/9/31). W procesie nie chodzi o to, czy określone dowody są nieprzekonujące dla strony, lecz o to, czy są one przekonujące lub nie dla sądu w kontekście całokształtu materiału dowodowego. Sama odmienność przekonania obrońcy w danej kwestii nie jest zaś obrazą prawa (zob. postanowienie SN z 13 listopada 2007 r., V KK 257/07, LEX nr 332945). Pamiętać przy tym trzeba, iż w ramach swobodnej oceny dowodów mieści się możliwość przyznania wiarygodności jedynie pewnym fragmentom wyjaśnień lub zeznań danej osoby, a zdyskwalifikowanie danego dowodu w pozostałej części. Taka ocena musi być jednak należycie i wszechstronne uzasadniona oraz opierać się na całokształcie zebranego w sprawie materiału dowodowego, uwzględniając zasady wiedzy, logicznego rozumowania oraz wskazania doświadczenia życiowego (zob. wyrok SA w Gdańsku z 17 września 2009 r., II AKa 181/09, LEX nr 563030). Zasada swobodnej oceny dowodów (art. 7 kpk) nie daje podstaw do apriorycznego preferowania lub dyskwalifikowania jednych dowodów na rzecz drugich i to tylko dlatego że uzyskano je na określonym etapie postępowania. Sąd ma prawo dać wiarę zeznaniom świadków czy wyjaśnieniom oskarżonego złożonym np. w toku śledztwa wbrew odmiennym depozycjom z rozprawy bądź odwrotnie. Istotne jest, by swoje stanowisko sąd należycie i przekonująco uzasadnił, a ocena ta była wszechstronna i wnikliwa (zob. wyrok SA w Krakowie, II AKa 227/05, KZS 2006/3/36). Jeśli dowody nie są jednolite treściowo, uprawnieniem, ale i obowiązkiem sądu orzekającego jest poddanie ich takiej analizie, która pozwoli na wyłonienie tych, które zgodnie z zasadami logicznego myślenia i doświadczenia życiowego są przekonywające w takim stopniu, aby być oparciem dla rekonstrukcji stanu faktycznego (zob. wyrok SA w Katowicach z 7 października 2010 r., II AKa 232/10, KZS 2011/1/87). Sama zmiana relacji składanych przez poszczególne osoby nie eliminuje jeszcze procesowych skutków ich wcześniejszych wypowiedzi (zob. postanowienie SN z 21 kwietnia 2010 r., III KK 94/10, OSNwSK 2010/1/837). Z kolei o obrazie art. 410 kpk, zgodnie z którym wyroku nie wolno wydawać na podstawie części ujawnionego materiału dowodowego, a musi on być wynikiem analizy całokształtu ujawnionych okoliczności, a więc i tych, które je podważają (zob. wyrok SN z dnia 15 grudnia 2011 r., II KK 183/11, LEX nr 1108458), w żadnym razie nie świadczy to, iż ostatecznie podstawy ustaleń faktycznych nie stanowiły te części materiału dowodowego, które ocenione zostały jako niewiarygodne. Całokształt okoliczności jako podstawa wyroku oznacza bowiem, że orzekający sąd rozstrzygając w sprawie rozważyć musi wszystkie okoliczności, jakie zostały ujawnione, zgodnie z prawem procesowym, w toku rozprawy (art. 4 kpk), ocenić je zgodnie z wymogami określonymi w art. 7 kpk i art. 5 kpk, a następnie dokonać ustaleń dotyczących okoliczności istotnych w sprawie, wynikających z dowodów uznanych przez siebie za wiarygodne (zob. wyrok SN z 26 sierpnia 1998 r., IV KKN 324/98, Prok.i Pr.-wkł. 1999/1/13). Art. 410 kpk nakazujący uwzględnienie całokształtu okoliczności ujawnionych na rozprawie, nie może być zatem rozumiany w ten sposób, że każdy z przeprowadzonych dowodów ma stanowić podstawę ustaleń sądu. Byłoby to oczywiście niemożliwe, gdy z różnych dowodów wynikają wzajemnie sprzeczne okoliczności. Nie można więc zarzutu opierać na tym, iż pewne dowody nie stanowiły podstawy ustaleń, jeżeli sąd rozważył je i ocenił ich znaczenie w sposób określony w art. 7 kpk (zob. wyrok SA w Krakowie z 6 marca 2014 r., II AKa 279/13, KZS 2014/4/49). Dokonanie oceny dowodów nie może stanowić bowiem uchybienia dyspozycji art. 410 kpk (zob. wyrok SA w Krakowie z 29 stycznia 2014 r., II AKa 261/13, LEX nr 1425427). Pamiętać również trzeba, iż art. art. 4 kpk formułujący procesową zasadę obiektywizmu, zawiera jedynie ogólną wskazówkę, adresowane do wszystkich organów postępowania. Jej jednak przestrzeganie gwarantowane jest szczegółowymi przepisami procedury karnej (zob. postanowienie SN z 28 kwietnia 2009 r., II KK 96/09, LEX Nr 507935). Stąd przepis ten nie może w ogóle stanowić samodzielnie podstawy zarzutu środka odwoławczego. Bez wykazania naruszenia tych szczegółowych regulacji, np. właśnie art. 7 kpk, art. 410 kpk lub art. 5 § 2 kpk, nie może być również mowy o obrazie art. 4 kpk. O naruszeniu art. 5 § 2 kpk można zaś mówić dopiero wtedy, gdyby sąd orzekający powziął wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych i mimo braku możliwości dowodowych prowadzących do ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, bądź wówczas, gdyby takie wątpliwości powinien był powziąć (por. postanowienie SN z 29 maja 2008 r., V KK 99/08, LEX nr 435313). Nie wystarczy zatem zaprezentowanie przez stronę własnych wątpliwości co do stanu dowodów (zob. postanowienie SN z dnia 4 kwietnia 2018 r., V KK 68/18, LEX nr 2488989; postanowienie SN z dnia 7 grudnia 2017 r., IV KK 461/17, LEX nr 2434477). Wątpliwości nieusuwalne to zaś nie takie, które należy rozwiązywać poprzez ocenę wiarygodności dowodów. Wątpliwości nieusuwalne dotyczą tego, czego ocena wiarygodności dowodów nie usunie (zob. postanowienie SN z dnia 30 stycznia 2018 r., IV KK 494/17, LEX nr 2450264). Reguła in dubio pro reo ma więc zastosowanie tylko wówczas, gdy po przeprowadzeniu w zgodzie z regułami prawa procesowego wszystkich istotnych dowodów, a następnie ich wszechstronnej ocenie, w zgodzie z zasadami logiki i życiowego doświadczenia (art. 7 kpk), zaistnieją co najmniej dwie równie możliwe wersje w zakresie ustaleń faktycznych. Dopiero w tej ostatniej sytuacji sąd winien za podstawę ustaleń wybrać wersję najbardziej korzystną dla oskarżonego (postanowienie SN z dnia 9 grudnia 2016 r., IV KK 378/16, LEX nr 2188230). Każdą niejasność w dziedzinie ustaleń faktycznych (m.in. w przypadku kilku wersji wydarzeń) należy w pierwszym rzędzie redukować wszechstronną inicjatywą dowodową, a następnie wnikliwą analizą całokształtu materiału dowodowego zebranego w sprawie. Jeżeli zatem z materiału dowodowego wynikają różne wersje przebiegu zdarzenia objętego aktem oskarżenia, to nie jest to jeszcze jednoznaczne z zaistnieniem niedających się usunąć wątpliwości w rozumieniu art. 5 § 2 kpk (zob. postanowienie SN z dnia 12 grudnia 2013 r., III KK 420/13, LEX nr 1422119). Przepisy art. 5 § 2 kpk i art. 7 kpk mają charakter rozłączny, ponieważ nie dające się usunąć wątpliwości mogą powstać jedynie wówczas, gdy sąd orzekający, po wyczerpaniu wszystkich możliwości dowodowych, oceni materiał dowodowy zgodnie ze standardami wyznaczonymi przez zasadę swobodnej oceny dowodów (zob. postanowienie SN z dnia 10 października 2013 r., V KK 119/13, LEX nr 1400594). Z kolei zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest słuszny tylko wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, nie może on natomiast sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, koniecznym jest zaś wykazanie, jakich mianowicie konkretnych uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego (por. wyrok SN z 23 marca 1974 r., II KR 355/74, OSNPG 1975/9/84). W przekonaniu instancji odwoławczej, Sąd Okręgowy nie uchybił w żadnym razie przepisom prawa procesowego, na naruszenie których w zakresie oceny zgromadzonych dowodów wskazywały obie apelacje, a w konsekwencji nie może być mowy o błędnych ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę skazania oskarżonego, kiedy także wbrew supozycjom obrońcy adw. B. B. okoliczności nieodzownie świadczące o tym, że oskarżony założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą, wynikały właśnie z uznanych za wiarygodne depozycji M. S. wskazujących, że był on podległy E. P. i wykonywał jego polecenia w ramach roli, która została mu przez niego przydzielona, zadaniem oskarżonego było zaś koordynowanie działalności uczestników grupy, określanie kierunków jej działania, zapewnienie finansowania koniecznych przedsięwzięć. Zakładanie to inaczej utworzenie grupy czyli doprowadzenie do jej powstania. Niewątpliwie poprzez zaangażowanie w proceder M. S., a za jego pośrednictwem pozostałych osób, które uczestniczyły w poszczególnych przemytach, to oskarżony musiał doprowadzić do wytworzenia się powiązań pomiędzy co najmniej trzema osobami, nabierającego cech ugrupowania posiadającego w miarę trwałą strukturę pionową (z wyodrębnionym ośrodkiem decyzyjnym), wykazującą odrębności od zasad przyjętych w danym społeczeństwie i nie identyfikującej się z nimi, o więziach psychologicznych łączących poszczególne jednostki, świadomie zmierzające do realizacji zamierzonego celu, jakim jest popełnienie czynu zabronionego. W przypadku grupy przestępczej nie jest jednak wymagany szczególny poziom jej organizacji, wystarczająca jest organizacja na poziomie zaledwie podstawowym, ale z podziałem ról, a zorganizowaną grupę mogą tworzyć osoby, których celem jest popełnianie przestępstw, o luźnym związku, m.in. bez stałych ról, ale w każdym razie o większym określeniu ról niż przy współsprawstwie (zob. wyrok SN z 13 listopada 2013 r., II KK 170/13, Prok. i Pr. 2014/2, poz. 15). Z kolei kierowanie to pełnienie funkcji władczych w grupie, wydawanie wiążących poleceń ich członkom, określaniu kierunków działania, koordynowaniu działalności uczestników grupy” (zob. wyrok SA w Poznaniu z 25 lutego 2021 r., II AKa 126/20, LEX nr 3153318). Dla przyjęcia kierowania grupą nie jest przy tym koniecznym istnienie sformalizowanych mechanizmów wymuszających posłuszeństwo jej członków, a wystarczającym jest stwierdzenie, że bez decyzji osoby kierującej, działalność grupy miałaby inny charakter, co w realiach rozpatrywanego przypadku musi uchodzić za pewnik, gdyż bez zapewnienia towaru do przemytu, jak też kanałów zbytu dla niego w miejscu docelowym, a za to konkretnie wedle M. S. odpowiadał oskarżony, przedsięwzięcie z udziałem świadka w ogóle nie miałoby miejsca. Sąd a quo miał przy tym w polu widzenia, że kluczowym, czy wręcz wyłącznym dowodem winy oskarżonego był tzw. dowód z pomówienia, czyli w tym konkretnym wypadku z wyjaśnień M. S.. W związku z tym miał baczenie na to, iż dowód z pomówienia jest dowodem niejako szczególnym, który wymagał ponad przeciętnej skrupulatności w jego przeprowadzaniu i ocenie, tak aby ocena tego pomówienia jako podstawy faktycznej co do winy pomówionego, nie nasuwała żadnych zastrzeżeń (zob. wyrok SN z 24 stycznia 1986 r., IV KR 355/85, OSNPG 1987/3/37). Z jednolitego na przestrzeni lat, tak pod rządami poprzedniego Kodeksu postępowania karnego, jak i obecnego, bogatego orzecznictwa najwyższej instancji sądowej oraz judykatów sądów powszechnych, określających kryteria oceny dowodu z pomówienia, wynika, że obowiązek dochodzenia prawdy obiektywnej dyktuje, aby dowody z pomówień wspierać innymi dowodami, które razem z pomówieniami dałyby sądowi podstawę do pełnego przekonania o winie osoby oskarżonej (zob. np. wyrok 7 sędziów SN z 28 listopada 1978 r., VI KRN 246/78, OSNPG 1979/4/64; wyrok SN z 14 lipca 1977 r., III KR 175/77, LEX nr 63729; wyrok SN z 22 maja 1984 r., IV KR 122/84, OSNPG 1984/11/101; uchwałę SN z 17 kwietnia 2007 r., SNO 20/07, LEX nr 568905; wyrok SA w Katowicach z 8 grudnia 2010 r., II AKa 192/10, LEX nr 785442; wyrok SA w Białymstoku z 28 lutego 2013 r., II AKa 12/13, LEX nr 1294720; wyrok SA w Warszawie z 11 października 2012 r., II AKa 253/12, LEX nr 1238280; wyrok SA we Wrocławiu z 14 czerwca 2013 r. II AKa 160/13, LEX nr 1362982). Wystarczy jednak, by wyjaśnienia pomawiającego choćby w części wspierały inne dowody (zob. np. wyrok SN z 5 października 1973 r., II KR 107/73, LEX nr 63577; wyrok SA w Łodzi z 5 grudnia 2012 r., II AKa 199/12, OSAŁ 2013/1/9). Oczywiście nie jest też tak, by w ostateczności, z powodu obiektywnej niemożności zweryfikowania pomówienia innymi dowodami, należałoby pomawiającego zdyskwalifikować jako źródło dowodowe, a jego wyjaśnienia jako środek dowodowy (zob. postanowienie SN z 4 kwietnia 2013 r., II KK 67/13, LEX nr 1317923). Procedura karna nie wyłącza możliwości oparcia ustaleń faktycznych tylko na jednym dowodzie, byleby ocena tego dowodu była rzeczowa oraz logiczna i nie wkraczała w sferę dowolności (zob. wyrok SA w Łodzi z 25 kwietnia 2013 r., II AKa 41/13, LEX nr 1324701). Jak zaś słusznie zauważył Sąd Okręgowy, wyjaśnienia pomawiającego M. S., które złożył przed wielu laty w postępowaniu, w którym rozstrzyganą była kwestia jego odpowiedzialności karnej, nie były o tyle odosobnionymi, iż okoliczności nimi naprowadzone znajdowały potwierdzenie w innych wskazanych prawidłowo przez Sąd I instancji dowodach. Co przy tym istotne, było tak również odnośnie wskazywanego przez M. S. zaangażowania w przedmiotowy proceder oskarżonego. Chodzi w pierwszej kolejności o depozycje kierowców, którzy uczestniczyli w przemytach papierosów do Wielkiej Brytanii i orientowali się, czy to w osobie Polaka w Anglii, który pomagał M. S. (P. W.), czy też (...) lub (...), z którym miał rozmawiać M. S. (R. A.), jak też (...), która to ksywa miała paść w rozmowie z M. S.(G. K.), ale i również o relacje J. W. i S. Ś., którym oskarżony miał być znany, a przez S. Ś. był również wiązany przynajmniej z jednym z przemytów z 2011 r.. Wszystkie te osoby, choć nie tylko one, bo również i do pewnego stopnia depozycje D. B., który pracował na posesji w Ć., gdzie były właśnie ukrywane w patentach przemytniczych papierosy i gdzie wedle M. S.bywać miał też oskarżony, a wizerunek oskarżonego okazał się nie być obcy D. B., ponadto w telefonie miał zapisany numer do osoby, która mogła mieć na imię E. i być łączoną z przedmiotowym procederem, uwiarygadniały wyjaśnienia pomawiającego wskazujące na osobę E. P. i rolę, którą wedle tegoż miał odgrywać. Nie mogły być więc postrzegane wyłącznie jako sposób na przerzucenie odpowiedzialności na kogoś innego. M. S.składając obciążające oskarżonego wyjaśnienia nie wypierał się przecież swego zaangażowania. Ponadto jego depozycje obciążające oskarżonego wybrzmiewały logicznie. Ich zaakceptowaniu nie sprzeciwiały się również wskazania doświadczenia życiowego. Miał odpowiadać za organizację transportów, którymi był wykonywany konkretnie już przemyt papierosów z Polski na teren Wielkiej Brytanii, właśnie dlatego, że zawiadywał faktycznie działalnością przewozową prowadzoną na dane jego konkubiny. Stąd miała paść też propozycja ze strony oskarżonego. Zresztą miał mieć też na tym polu pewne doświadczenia związane z przemytem papierosów z Ukrainy na teren Wspólnoty Europejskiej, który realizować miał dla jeszcze innych osób, z jego jednak udziałem w istocie w tożsamej roli, co w układzie z oskarżonym (a więc w pewnym uproszczeniu jedynie organizatora transportów), nie mniej wbrew temu, co podnosiła obrońca adw. B. B., a zostało akurat zauważonym przez drugiego z obrońców, było to we wcześniejszym okresie. W powołanej sprawie Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie o sygn. akt APV Ds 37/09/S został zresztą M. S.konkretnie oskarżony o tego rodzaju przestępczą działalność, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej tym się parającej, obejmującą jedynie okres od 30 czerwca 2004 r. do 11 lutego 2005 r. (k. 693-696 t. IV). Nie musiało się z tym jednak jeszcze wiązać takie doświadczenie, które dawałoby M. S. możliwość zorganizowania we własnym zakresie przestępczej działalności objętą niniejszym postępowaniem. Korzystać miał przecież z cudzych patentów przemytniczych. Poza tym nic nie wskazuje, żeby bez zaangażowania osoby drugiej, w tym wypadku oskarżonego, dysponował już wówczas dojściem do papierosów, jak też mógł mieć źródła zbytu w miejscu docelowym. Obecność na terenie Wielkiej Brytanii M. S. w związku z realizowanymi tam transportami przemycanych papierosów należało zaś wiązać też z tym, iż z przemytem łączył również organizację ładunku powrotnego. Wcale nie musiało to więc świadczyć o kierowaniu całym przedsięwzięciem. Poza tym logika podpowiada, iż właśnie ten, kto konkretnie odpowiadał za zorganizowanie papierosów, które były przemycane do Wielkiej Brytanii, a także ich tam upłynnienie, nadto opłacał realizujących transporty z ukrytymi w nich papierosami dzięki zapewnianym w tym celu tzw. patentom przemytniczym, winien uchodzić za osobę będącą na szczycie struktury parającej się tego typu działalnością, która całym przedsięwzięciem zawiadywała. Wyjaśnienia M. S.tłumaczyły również, dlaczego takie osoby, jak P. W., R. A., G. K., czy D. B. dysponowałyby ograniczoną wiedzą co do osoby oskarżonego i pełnionej przez niego roli w procederze. Wskazał, iż im niższą pozycję zajmowała dana osoba, tym mniejszą wiedzę posiadała i nie znała osób stojących wyżej. Istniała bowiem hierarchia wśród osób, które w nim uczestniczyły. Poza tym za jak najbardziej logiczne uchodzić musi postępowanie osoby, w tej hierarchii pozostającej na szczycie, która ze swoim zaangażowaniem stara się ukrywać przed szerszym kręgiem osób, których udział musiał uchodzić za nieodzowny, ze względy na specyfikę przestępczej działalności, a zaufania do których z oczywistych względów nie mógłby mieć. Było zatem wystarczającym, żeby oskarżony pozostawał w kontakcie z M. S., a względem innych osób, czy to kierowców, czy też takich osób, jak S. Ś., który udostępniał plac M. S.w Anglii, a wysyłane przez niego transporty w drodze powrotnej wykorzystywał do przewozu samochodów do Polski, pozostawał osobą jedynie kojarzoną z rozmów, czy też nawet rozpoznawalną, nie mniej bez uświadamiania sobie faktycznej roli, jaką pełnił. Stąd nie może dziwić, że P. W. wiedziałby jedynie o Polaku w Anglii pomagającym M. S., co nie znaczy, iż tylko w takiej roli faktycznie mógł funkcjonować oskarżony. Im bowiem mniej osób wiedziało o oskarżonym, czy jego faktycznej roli, tym mniej ryzykował, że zostanie powiązany z przemytami w przypadku ich ujawnienia. Czas dowiódł, i to pomimo kilku wcześniejszych wpadek związanych z wykrytymi przemytami, iż było to możliwe dopiero wówczas, kiedy M. S.zdecydował się pójść na współpracę z organami ścigania. Oczywiście miało to miejsce, gdy był już tymczasowo aresztowany, ale zauważenia wymaga, iż posiadał ten status w związku z zaangażowaniem w grupę przestępczą, o udział w której i popełnienie w jej ramach przestępstw został oskarżony w sprawie Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie o sygn. akt APV Ds 37/09/S. Wówczas zdecydował się opowiedzieć również o innych wątkach, w tym związanym z oskarżonym. Trudno zaś przyjąć, iż wikłając w przemyty oskarżonego, czynił to dla umniejszenia swej odpowiedzialności, kiedy jednocześnie nie krył się, iż w pewnym momencie tożsamą działalność rozpoczął "na własny rachunek" zaznaczając brak już z nią związków E. P.. Właśnie zaś z tym konkretnie okresem związane było współdziałanie M. S. z S. Ś. przy przemycie papierosów do Anglii. Wcześniej nie musiał się zaś ten świadek, konkretnie z powodów wyżej wskazanych, orientować, że oskarżony, o którym wiedział, że był związany z przemytami wraz z M. S. pełni w tym procederze faktycznie kierowniczą rolę. Nie może więc stanowić zaprzeczenia depozycjom M. S.stwierdzenie tego świadka, które w całokształcie jego wypowiedzi, równie dobrze można byłoby wiązać z okresem, w którym już samemu był zaangażowany w przemyty, że " Ja mogę powiedzieć, że to pan S. był tak jakby "mózg główny" ", tym bardziej, gdy równocześnie dodał, że " Nie mogę nic powiedzieć o ich powiązaniach, czy zależnościach. Ja wiem, że osoba E. coś tam robiła przy tych przemytach, ale jaką on rolę on miał to ja nie wiem" (k. 2251v t. XII). Sąd I instancji dostrzegał, iż M. S. już jako świadek w niniejszej sprawie nie potwierdzał wcześniejszych obciążających oskarżonego wyjaśnień. Zasłaniał się niepamięcią, którą tłumaczył rzekomo traumatycznym doświadczeniem związanym z napadem na członków jego najbliższej rodziny w miejscu zamieszkania. Sąd Okręgowy rzeczowo odniósł się do z tym związanych okoliczności, przekonująco w zgodzie właśnie z logiką i doświadczeniem życiowym wskazując, dlaczego tego rodzaju postawa świadka nie może świadczyć o niewiarygodności jego wcześniejszych niekorzystnych dla oskarżonego depozycji. Jednocześnie skarżący nie przedstawili żadnej argumentacji, która skutecznie podważałyby tok rozumowania Sądu I instancji w tym zakresie. Poprzestanie na stwierdzeniu, że M. S. nie był konsekwentny, za takową nie może uchodzić, podobnie jak powoływanie się na fakt, iż w jego sprawie wymierzona została mu kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem. Nie może dziwić, iż postawa M. S. która pozwoliła również pociągnąć do odpowiedzialności karnej szereg osób, została uwzględniona przy wymiarze kary i poczytana mu na korzyść. Nie sposób jednak wywodzić z tego jeszcze, nawet uwzględniając, że później nie był już skory tego rodzaju postawą się wykazać, gdy rozstrzyganą była kwestia odpowiedzialności karnej oskarżonego, iż wcześniej fałszywie świadczył przeciwko niemu, niezasadnie wikłając w proceder. Jak już wyżej wskazano, uwikłanie oskarżonego, choć szczątkowo, wynikało również z innych dowodów, w tym też do pewnego stopnia z wyjaśnień J. W. złożonych w postępowaniu, w którym rozstrzygana była kwestia odpowiedzialności karnej tego mężczyzny, a które uwiarygadniały wyjaśnienia M. S., w których wskazywał, że tak jak w/w świadek, oskarżonego poznał również w Anglii i było to w 2008 r.. Jakkolwiek już w niniejszym postępowaniu J. W. wyparł się tych wyjaśnień, nie mniej zgodzić się trzeba z Sądem Okręgowym, iż zasady prawidłowego rozumowania oraz wskazania doświadczenia życiowego nie pozwalały uwierzyć w jego zapewnienie, że został skazany niesłusznie, a tym właśnie w istocie, co jedynie powiązał z twierdzeniem, że M. S.to kłamca i oszust, tłumaczył wycofanie się z wcześniejszych niekorzystnych dla oskarżonego depozycji twierdząc przy tym, że jego adwokat dogadał się z prokuratorem, żeby coś na siebie powiedział, bowiem wtedy dostanie wyrok w zawieszeniu. Przecież bez jakiegokolwiek związku z tym powiedział najpierw, że zna się z oskarżonym od 2009 r., czy nawet 2008 r. (k. 1694v-1695 t. IX), co przeczyło właśnie zapewnieniom E. P. o zapoznaniu się również z nim już po okresie objętym postępowaniem. W ten zaś sposób, choć z perspektywy postawy oskarżonego na etapie postępowania odwoławczego niekoniecznie konsekwentnie (chciał dodatkowo wyjaśniać oraz wnioskowanymi były nieskutecznie dowody jedynie na okoliczność, iż nie kierował zorganizowaną grupą przestępczą, w tym z zeznań osób już przesłuchanych na z tym związane okoliczności), oskarżony realizował swą obronę wskazując, iż związki z osobami wiązanymi z przedmiotowymi przemytami, czyli właśnie J. W. i M. S. miał mieć dopiero po tym czasie. Trudno zaś czegoś istotnego doszukiwać się w wypowiedziach P. S. i W. S., które po latach wezwane w charakterze świadków celem przesłuchania w postępowaniu sądowym już konkretnie w sprawie oskarżonego zeznały, iż M. S.wobec nich zaprzeczał, aby znana mu była osoba E. P.. Obrońca adw. A. M., który konkretnie powołał się na te depozycje, nie raczył zauważyć, iż o E. P. obie kobiety pytać miały M. S. w reakcji na wezwania, jakie właśnie otrzymały w sprawie tego oskarżonego, a więc w czasie, w którym M. S.konsekwentnie zasłaniał się niepamięcią, co z przyczyn powyżej wskazanych zasadnie nie doprowadziło jednak Sądu I instancji do zdeprecjonowania jego wcześniejszych wyjaśnień, w których obciążał oskarżonego. Reasumując, Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do podważenia prawidłowości istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego, z którymi nie zgodzili się skarżący, w tym tych, które wskazywały na zrealizowanie przez oskarżonego znamion czynu stypizowanego w art. 258 § 3 kk. Zaaprobować bowiem trzeba, że pochodząca od oskarżonego propozycja dlaM. S.udziału w przemytach papierosów do Wielkiej Brytanii, określenie przez niego roli tego świadka (organizowanie transportu papierosów, kierowców, dostarczanie ładunku do Wielkiej Brytanii) oraz warunków finansowych (2.000 funtów za transport dlaM. S.oraz 1.000 funtów dla kierowców), w kontekście tego, że towar należał do E. P. i to on rozliczał się z M. S., pozwalały uznać, że to właśnie oskarżony musiał doprowadzić do powstania przedmiotowej grupy przestępczej, a następnie intelektualnie i faktycznie panował na jej istnieniem i działalnością przez rzeczywistą możliwość kształtowania jej sytuacji, podejmując bowiem strategiczne decyzje dotyczące kierunków działania grupy, koordynując działalność jej uczestników oraz sprawując nad nimi kontrolę, wydając przy tym władcze polecenia. |
||
Wniosek |
||
zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu w akcie oskarżenia czynów oraz zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego zwrotu kosztów obrony w postępowaniu przed Sądem II instancji według norm przepisanych |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
|
Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny. |
||
Nie stwierdzono uchybień, na które wskazywały zarzuty stawiane rozstrzygnięciu w środkach odwoławczych, a tylko wówczas zgodnie z art. 438 kpk Sąd odwoławczy mógłby stosownie zaingerować w treść zaskarżonego wyroku orzekając w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów. Nie było więc do podstaw do postulowanego zreformowania zaskarżonego wyroku i uniewinnienia oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów, kiedy w świetle zaakceptowanych przez instancję odwoławczą ustaleń Sądu I instancji nie może budzić najmniejszych wątpliwości, że oskarżony popełnił przypisane mu czyny, a te z powodów przedstawionych już przez Sąd Okręgowy w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, do których też wystarczy odesłać, niewątpliwie realizowały znamiona odpowiednio przestępstwa powszechnego z art. 258 § 3 kk oraz przestępstwa skarbowego z art. 86 § 3 kkw i art. 54 § 1 kks i art. 63 § 2 kks przy zast. art. 7 § 1 kks w zw. z art. 6 § 2 kks i w zw. z art. 37 § 1 i 5 kks. W konsekwencji nie było podstaw do orzeczenia o kosztach procesu po myśli zasady z art. 632 pkt 2 kpk, dopiero wedle której Skarb Państwa obciążałyby wydatki oskarżonego na ustanowienie jednego obrońcy. |
||
3.2. |
podniesiona w apelacji obrońcy adw. B. B. rażąca niewspółmierność kary orzeczonej w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności, kiedy prawidłowa ocena okoliczności dotyczących jej wymiaru uzasadnia orzeczenie jej w niższej wysokości. |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny |
||
W rozmiarze 2 lat orzeczona została wobec oskarżonego konkretnie kara łączna pozbawienia wolności obejmująca dwie tego rodzaju kary jednostkowe, każda w wymiarze roku i 6 miesięcy. To, że od 2019 r. oskarżony nie narusza porządku prawnego, ma akurat w miejscu swego przebywania w Polsce cieszyć się dobrą opinią, a od popełnienia przypisanych czynów upłynął znaczny okres czasu, nie oznacza, iż nieprawidłowo ukształtowany został wymiar kary łącznej pozbawienia wolności. Zaznaczenia wymaga, iż jest on bliższy najsurowszej z łączonych kar, niż ich sumy. Uwzględnia przy tym relacje przedmiotowo-podmiotowe zachodzące pomiędzy zbiegającymi się czynami, jak też cele wychowawcze i zapobiegawcze, jakie kara ma osiągnąć wobec sprawcy, jak też w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Nie można zapominać, że oskarżony po popełnieniu przypisanych w niniejszym postępowaniu czynów dopuścił się kolejnych poważnych przestępstw na terenie Niemiec, w tym również za przemyt papierosów bez uiszczenia należności publicznoprawnych. Z tego powodu przez wiele lat do 2019 r. był tam pozbawiony wolności. To również miało wpływ na to, iż dopiero w 2019 r. niniejsze postępowanie mogło być kontynuowane wobec oskarżonego, choć o jego uwikłaniu w proceder będący przedmiotem tego postępowania było wiadomo już od 2013 r., kiedy pierwsze obciążające depozycje złożył M. S.. Co do kar jednostkowych zauważania natomiast wymaga, iż skarżąca kompletnie przemilczała szereg obciążających oskarżonego okoliczności najzupełniej prawidłowo przywołanych przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W zestawieniu z nimi, okoliczności przywołane przez obrońcę, nie miały takiej wymowy, która mogłaby przekonać do łagodniejszego potraktowania oskarżonego, w szczególności w sytuacji, gdy za przestępstwo kierowania zorganizowaną grupą przestępczą na przestrzeni przeszło dwóch i pół roku wymierzoną została mu kara pozbawienia wolności mocno zbliżona do dolnej granicy ustawowego zagrożenia wynoszącego rok, a daleka od ustawowego maksimum określonego na poziomie 10 lat. Za przestępstwo skarbowe też zresztą nie został przesadnie surowo potraktowany, jeśli się uwzględni, że zostało popełnione w warunkach przewidzianych w art. 37 § 1 pkt 1 i 5 kks (uszczuplenie należności publicznoprawnej dużej wartości, tj. przekraczającej w czasie popełnienia czynu pięćsetkrotną wysokość minimalnego wynagrodzenia; popełnienie przestępstwa skarbowego działając w zorganizowanej grupie przestępczej), a więc obligujących do nadzwyczajnego obostrzenia kary w myśl art. 38 § 2 kks (wymierzenie kary pozbawienia wolności w wysokości nie niższej niż 3 miesiące) oraz pozwalających ją nadzwyczajnie obostrzyć poprzez wymierzenie kary pozbawienia wolności do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego podwójnie (czyli do 10 lat), a także co do zasady wykluczających możliwość warunkowego zawieszenia wykonania kary, o ile nie zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami (art. 41a § 1 kks), którego słusznie nie doszukał się Sąd I instancji. Przypomnieć trzeba, iż łączne uszczuplenie należności publicznoprawnej czynem popełnionym w czerwcu 2011 r., a więc już przeszło dekadę temu, sięgać miało niemal 3.500.000 złotych i było to konsekwencją zorganizowania "raptem" dwóch transportów z papierosami przemyconymi finalnie na terytorium Wielkiej Brytanii. Tymczasem rażąca niewspółmierność kary występuje wtedy, gdy orzeczona kara nie uwzględnia w należyty sposób stopnia społecznej szkodliwości przypisywanego czynu oraz nie realizuje wystarczająco celu kary, ze szczególnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych. Pojęcie niewspółmierności rażącej oznacza znaczną, wyraźną i oczywistą, a więc niedającą się zaakceptować dysproporcję między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą (zasłużoną). Przesłanka rażącej niewspółmierności kary jest spełniona tylko wtedy, gdy na podstawie ustalonych okoliczności sprawy, które powinny mieć decydujące znaczenie dla wymiaru kary, można przyjąć, że występuje wyraźna różnica między karą wymierzoną a karą, która powinna zostać wymierzona w wyniku prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo (zob. wyroki SN: z 22 października 2007 r., SNO 75/07, LEX nr 569073; z 26.06.2006 r., SNO 28/06, LEX nr 568924; z 30 czerwca 2009 r., WA 19/09, OSNwSK 2009, poz. 1255; z 11 kwietnia 1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985/7–8, poz. 60). Niczego takiego nie można natomiast powiedzieć o karach wymierzonych oskarżonemu. |
||
Wniosek |
||
brak skorelowanego wniosku |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☐ niezasadny |
|
Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny. |
||
3.3. |
podniesiony w apelacji obrońcy adw. B. B. (wyinterpretowany z uzasadnienia tego środka odwoławczego) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia o kosztach sądowych i mający wpływ na jego treść polegający na przyjęciu, że obciążenie oskarżonego tymi kosztami w kwocie 14.400 złotych, w tym opłatą w kwocie 12.300 złotych, nie byłoby dla niego zbyt uciążliwe w jego aktualnej sytuacji finansowej, kiedy nie pracuje, nie ma stałego miejsca zamieszkania, stałych źródeł dochodu. |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny |
||
Na wstępie uwaga, iż w oparciu o zasadę z art. 627 kpk, zgodnie z którą od skazanego w sprawach z oskarżenia publicznego sąd zasądza koszty sądowe na rzecz Skarbu Państwa, a więc w myśl art. 616 kpk opłatę, której rodzaje i wysokość oraz zasady i tryb ich wymierzania określa ustawa z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych, a także wydatki poniesione przez Skarb Państwa od chwili wszczęcia postępowania, do których zalicza się również stosownie do art. 618 § 1 pkt 11 kpk wypłaty dokonane tytułem nieopłaconej przez strony pomocy prawnej udzielonej z urzędu przez adwokatów lub radców prawnych, oskarżony został obciążony jedynie częściowo kosztami sądowymi, a ściślej częściowo wydatkami Skarbu Państwa, tj. jedynie w zakresie kwoty 2100 złotych, gdzie tylko pomoc prawna udzielona oskarżonemu z urzędu kosztowała Skarb Państwa 2.878,20 złotych. W pozostałym zakresie został zaś zwolniony od poniesienia tych wydatków, a podstawą prawną tego rodzaju decyzji musiał być, choć pominięty w podstawie prawnej rozstrzygnięcia z punktu 7, przepis art. 624 § 1 kpk, w myśl którego sąd może zwolnić oskarżonego w całości lub w części od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, jeżeli istnieją podstawy do uznania, że uiszczenie ich byłoby dla niego zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów, jak również wtedy, gdy przemawiają za tym względy słuszności. Wysokość wymierzonej oskarżonemu opłaty była zaś już tylko konsekwencją rodzaju i wysokości wymierzonych oskarżonemu kar. Była więc determinowana treścią art. 6 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 5 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych. Zgodzić się trzeba z Sądem a quo, że nie było podstaw, by w całości bądź w jeszcze większym stopniu częściowo zwolnić oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych. Argumenty przywołane przez skarżącą wcale za tym nie przemawiały. Sąd Okręgowy uwzględnił bowiem, że oskarżony nie pracuje. Słusznie jednak dostrzegł, że może pracować i osiągać dochody. Wiek oraz stan zdrowia oskarżonego się temu nie sprzeciwiały. Dysponuje wyuczonym zawodem, jak też doświadczeniem w prowadzeniu działalności gospodarczej. Oskarżony nie może więc liczyć na nieobciążanie kosztami sądowymi z tego względu, iż ma faktycznie pozostawać na utrzymaniu swych dzieci, które na stałe mieszkają w Niemczech. Wyborem oskarżonego, choć rzeczywiście mogącym wpływać niekorzystanie na jego sytuację finansową, jest również to, iż nie zdecydował się na stałe związać z Polską i w tym kraju osiedlić, pomimo tego, że od 2019 r. obowiązywać ma go 5 letni zakaz wjazdu na terytorium Niemiec, z którego został wydalony po zwolnieniu z jednostki penitencjarnej. W tych okolicznościach oskarżony nie może być premiowany zastosowaniem instytucji z art. 624 § 1 kpk w jeszcze szerszym zakresie. Sytuacja rodzinna, majątkowa i wysokość dochodów, a ściślej ich brak, nie uzasadniały rzeczywiście przyjęcia, iż uiszczenie przez oskarżonego łącznie kwoty 14.400 złotych kosztów sądowych byłoby dla niego zbyt uciążliwe i to nawet, kiedy jednocześnie orzeczona została wobec niego grzywna po przeliczeniu stawek dziennych zamykająca się w kwocie 60.000 złotych. |
||
Wniosek |
||
brak skorelowanego wniosku |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☐ niezasadny |
|
Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny. |
||
4. OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU |
|
4.1. |
|
Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności |
|
5. ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO |
|
1.7. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji |
|
5.1.1. |
Przedmiot utrzymania w mocy |
zaskarżony wyrok w całości |
|
Zwięźle o powodach utrzymania w mocy |
|
Brak podstaw do ingerencji w treść zaskarżonego wyroku, kiedy ten nie był dotknięty jakimkolwiek z uchybień podniesionych w wywiedzionych apelacjach, a nie stwierdzono również innych uchybień, które należałoby uwzględnić z urzędu, niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów (art. 439 § 1 kpk, art. 440 kpk, art. 455 kpk). |
|
1.8. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji |
|
5.2.1. |
Przedmiot i zakres zmiany |
Zwięźle o powodach zmiany |
|
1.9. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji |
|||
1.1.7. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia |
|||
5.3.1.1.1. |
|||
Zwięźle o powodach uchylenia |
|||
5.3.1.2.1. |
Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości |
||
Zwięźle o powodach uchylenia |
|||
5.3.1.3.1. |
Konieczność umorzenia postępowania |
||
Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia |
|||
5.3.1.4.1. |
|||
Zwięźle o powodach uchylenia |
|||
1.1.8. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania |
|||
1.10. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku |
|||
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
||
6. Koszty Procesu |
|||
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
||
2 |
Oskarżony jest przegrywającym sprawę w instancji odwoławczej. Apelacje wywiedzione na jego korzyść przez obrońców nie zostały uwzględnione. W takiej sytuacji zgodnie z art. 636 § 1 kpk w sprawach z oskarżenia publicznego koszty procesu za postępowanie odwoławcze ponosi na ogólnych zasadach ten, kto wniósł środek odwoławczy. Jednocześnie Sąd Apelacyjny nie doszukał się podstaw faktycznych do zastosowania art. 624 § 1 kpk. Wyborem oskarżonego jest bowiem to, iż nie pracuje i zdał się na wsparcie swych dzieci, na utrzymaniu których ma wedle swych zapewnień pozostawać. Powszechny wiek emerytalny osiągnie dopiero za około półtora roku. Stan zdrowia nie sprzeciwia się podjęciu przez niego pracy zarobkowej. Posiada zaś wyuczony zawód, jak też doświadczenie w prowadzeniu działalności gospodarczej. Okazało się też, iż mógł sobie pozwolić na ustanowienie aż dwóch obrońców z wyboru. Nie istnieją więc podstawy do uznania, że uiszczenie przez oskarżonego kosztów sądowych postępowania odwoławczego byłoby dla niego zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów. Za zwolnieniem oskarżonego od zapłaty tych kosztów nie przemawiały również względy słuszności. Trzeba wyraźnie zaznaczyć, iż wygenerowane zostały wyłącznie świadomą decyzją oskarżonego o zaskarżeniu wyroku Sądu I instancji. Stąd zgodnie z zasadą z art. 636 § 1 kpk oskarżony obciążony został kosztami sądowymi postępowania odwoławczego, w tym opłatą za II instancję ustaloną w wysokości wynikającej z art. 8 w zw. z art. 6 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 5 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych. |
||
7. PODPIS |
|||
SSA Marcin Schoenborn SSA Piotr Filipiak SSA Wojciech Paluch |
1.11. Granice zaskarżenia |
|||||
Kolejny numer załącznika |
1 |
||||
Podmiot wnoszący apelację |
obrońca oskarżonego adw. B. B. |
||||
Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja |
skazanie oskarżonego przestępstwo z art. 258 § 3 kk oraz przestępstwo skarbowe z art. 86 § 3 kkw i art. 54 § 1 kks i art. 63 § 2 kks przy zast. art. 7 § 1 kks w zw. z art. 6 § 2 kks i w zw. z art. 37 § 1 i 5 kks z wszelkimi wynikającymi z tego konsekwencjami |
||||
1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia |
|||||
☒ na korzyść ☐ na niekorzyść |
☒ w całości |
||||
☐ w części |
☐ |
co do winy |
|||
☐ |
co do kary |
||||
☐ |
co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia |
||||
1.3.2. Podniesione zarzuty |
|||||
Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji |
|||||
☐ |
art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu |
||||
☒ |
art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany |
||||
☒ |
art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia |
||||
☒ |
art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, |
||||
☒ |
art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka |
||||
☐ |
|||||
☐ |
brak zarzutów |
||||
1.4. Wnioski |
|||||
☐ |
uchylenie |
☒ |
zmiana |
1.12. Granice zaskarżenia |
|||||
Kolejny numer załącznika |
2 |
||||
Podmiot wnoszący apelację |
obrońca oskarżonego adw. A. M. |
||||
Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja |
skazanie oskarżonego przestępstwo z art. 258 § 3 kk oraz przestępstwo skarbowe z art. 86 § 3 kkw i art. 54 § 1 kks i art. 63 § 2 kks przy zast. art. 7 § 1 kks w zw. z art. 6 § 2 kks i w zw. z art. 37 § 1 i 5 kks z wszelkimi wynikającymi z tego konsekwencjami |
||||
1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia |
|||||
☒ na korzyść ☐ na niekorzyść |
☒ w całości |
||||
☐ w części |
☐ |
co do winy |
|||
☐ |
co do kary |
||||
☐ |
co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia |
||||
1.3.2. Podniesione zarzuty |
|||||
Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji |
|||||
☐ |
art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu |
||||
☐ |
art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany |
||||
☒ |
art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia |
||||
☒ |
art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, |
||||
☐ |
art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka |
||||
☐ |
|||||
☐ |
brak zarzutów |
||||
1.4. Wnioski |
|||||
☐ |
uchylenie |
☒ |
zmiana |