W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 października 2024 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu XIV Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Pile
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Jolanta Czajka-Bałon
Protokolant: st.prot.sąd. Kamila Sucharkiewicz
po rozpoznaniu w dniu 12 września 2024 r. w Pile
na rozprawie
sprawy z powództwa R. L.
przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
1. ustala, że umowa kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...) , zawarta 1 grudnia 2004 r. między powodem R. L. , a pozwanym (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W., jest nieważna;
2. zasądza od pozwanego (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej na rzecz powoda R. L. kwotę 102 159,80 ( sto dwa tysiące sto pięćdziesiąt dziewięć złotych i 80/100) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 czerwca 2023 roku do dnia zapłaty;
3. zasądza od pozwanego (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej na rzecz powoda R. L. kwotę 984,57 ( dziewięćset osiemdziesiąt cztery złote i 57/100) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 października 2023 roku do dnia zapłaty
4. kosztami procesu obciąża pozwanego i z tego tytułu zasądza od niego na rzecz powoda łącznie jako zwrot kosztów procesu kwotę 11 817 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty.
Jolanta Czajka-Bałon
wyroku z dnia 10 października 2024 r.
Powód R. L. w pozwie z dnia 6 września 2023 r. (data nadania w urzędzie pocztowym) złożonym przeciwko pozwanemu (...) Bankowi (...) S.A. w W. wniósł o:
1. ustalenie, że umowa kredytu nr (...) z dnia 1 grudnia 2004 r. zawarta przez powoda R. L. z pozwanym (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. jest w całości nieważna,
2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 102.159,80 zł tytułem kwoty pobranej przez pozwanego od powoda w okresie od zawarcia umowy do 1 grudnia 2019 r. na podstawie nieważnej umowy wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności do dnia zapłaty,
3. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda świadczeń pobocznych w postaci prowizji w kwocie 846,63 zł oraz ubezpieczenia kredytu w kwocie 137,94 zł wraz ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności do dnia zapłaty.
Alternatywnie tj. w przypadku, gdyby Sąd uznał, iż umowa kredytu będąca przedmiotem niniejszego postępowania może pozostać w mocy pomimo zawartych w niej klauzul abuzywnych powód wniósł o ustalenie, że następujące postanowienia umowy kredytu nr (...)z dnia 1 grudnia 2004 r. zawartej przez powoda z pozwanym kształtują obowiązki powoda jako konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i jako takie nie wiążą powoda (są według niego nieskuteczne): § 1 ust. 8, § 5 ust. 3 pkt 2 w zw. z § 5 ust. 4, § 10 ust. 1, § 13 ust. 7, § 17 ust. 1 oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 16.751,55 zł tytułem różnicy pomiędzy kwotą wypłaconych przez powoda rat kredytu, a tym jakie winny być przez powoda wpłacone przy założeniu, że powyższe postanowienia umowne nie są dla powoda wiążące, a kredyt powinien być spłacany od początku obowiązywania umowy w złotych i zgodnie z pozostałymi postanowieniami w okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 1 grudnia 2019 r.
Niezależnie od powyższego powód wniósł o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz zwrotu kosztów niniejszego postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu powód podał, że sporną umowę zawarł jako konsument. Argumentował jednocześnie, że kredyt denominowany został mu przedstawiony przez pracownika banku jako korzystniejsza alternatywa kredytu złotowego, a frank szwajcarski jako stabilna waluta. Nie wyjaśniono mu jednak sposobu tworzenia tabel kursowych. Bank nie dopełnił zatem ciążących na nim obowiązków informacyjnych. W ocenie powoda sporna umowa jest niezgodna z naturą stosunku prawnego kredytu (art. 353 1 k.c.). Nadto zawiera ona postanowienia niedozwolone, bez których nie może być ona wykonana. (k. 3-14).
W odpowiedzina pozew Bank wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie solidarnie od powoda na jego rzecz zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zwrotu opłaty skarbowej od złożonego pełnomocnictwa.
W uzasadnieniu pozwany wskazał, że zarzuty pozwu nie przystają do spornej umowy, gdyż w jej treści kwota kredytu została wskazana we franku szwajcarskim. Pozwany podniósł nadto, że powód był świadomy ryzyka kursowego związanego z zawarciem spornej umowy. Przy czym odesłanie do kursu CHF miało wpływ wyłącznie na wysokość świadczeń stron spełnionych w złotych, a umowa mogła być od początku wykonywana przy zastosowaniu franka szwajcarskiego. Bank zakwestionował jednocześnie posiadanie przez powoda interesu prawnego w zakresie roszczenia o ustalenie. Jego zdaniem sporna umowa nie narusza art. 69 prawa bankowego, zasady swobody umów oraz zasad współżycia społecznego. W jego ocenie mechanizmu denominacji nie należy utożsamiać z mechanizmem waloryzacji. Bank wskazał także, że sporna umowa nie zawiera tzw. postanowień niedozwolonych, a nawet przyjęcie, iż zawiera ona klauzule abuzywne nie wyklucza możliwości jej wykonania. Przy czym nawet w przypadku uznania spornej umowy za nieważną świadczenie powoda spełnione w jej wykonaniu należy uznać za czyniące zadość zasadom współżycia społecznego i spełnione na poczet niewymagalnej wierzytelności banku (k. 48-95).
Na rozprawie w dniu 12 września 2024 r. powód został poinformowany, że zdaniem Sądu sporna umowa kredytu zawiera postanowienia niedozwolone, których konsekwencją jest jej nieważność, a następnie został pouczony, jakie to może nieść dla niego konsekwencje. Powód sprzeciwił się utrzymaniu klauzul abuzywnych i zaakceptował konsekwencje nieważności umowy (k. 137v).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W 2004r. powód planował zakup mieszkania w W.. W tym celu poszukiwał kredytowania. Dlatego też udał się do placówek bankowych mieszczących się w W., w tym do oddziału pozwanego. W trakcie spotkania pracownik pozwanego poinformował go, że z uwagi na wysokość rat – kredyt złotowy jest mniej korzystnym rozwiązaniem niż kredyt związany z frankiem szwajcarskim. Powód został przy tym zapewniony, że kurs franka szwajcarskiego jest stabilny. Nie przestawił mu jednak wykresów historycznych kursów franka szwajcarskiego, ani symulacji zmiany wysokości raty w przypadku zmiany kursu CHF. Nie wyjaśniono mu także tego, że w wykonaniu umowy miały mieć zastosowanie dwa różne kursy CHF, tj. kurs kupna i sprzedaży. Pozwany miał jednak świadomość wpływu kursu franka szwajcarskiego na wysokość rat kredytowych.
Przed zawarciem umowy kredytu miały miejsce ok. trzy – cztery spotkania. W ich toku pracownik pozwanego nie poinformował powoda o możliwości negocjowania postanowień spornej umowy. Powód zapoznał się z treścią umowy w oddziale pozwanego. Z uwagi na presję czasu sprawdził jednak tylko najważniejsze informacje.
/dowód: zeznania powoda (k. 137v)/
Powód w dniu 29 listopada 2004 r. złożył pozwanemu wniosek o udzielenie kredytu mieszkaniowego WŁASNY KĄT HIPOTECZNY w łącznej kwocie 68.000 zł (25.000 CHF). Wnioskowaną walutą kredytu był CHF (pkt 5 wniosku).
W końcowej części wniosku kredytowego zamieszczono oświadczenie, zgodnie z którym to powód ponosi ryzyko zmiany kursu walut (pkt 9 ppkt 5 wniosku).
Wniosek kredytowy złożony został na gotowym, przygotowanym przez bank formularzu. Powód nie kwestionował tego, że pod wnioskiem kredytowym widnieją jego podpis.
W dniu 1 grudnia 2004 r. pomiędzy (...) w W., a R. L. została zawarta umowa kredytu (...) hipoteczny nr (...) (spłacanego w ratach malejących, udzielanego w walucie wymiennej), zwana dalej umową. Umowa została sporządzona przy wykorzystaniu stosowanego przez bank w tego rodzaju umowach wzoru. Powód nie negocjował jej postanowień.
Na warunkach określonych w umowie (...) S.A. zobowiązał się postawić do dyspozycji kredytobiorcy kredyt w kwocie 25.000 CHF na zakup lokalu mieszkalnego położonego w W., ul. (...) z przeznaczeniem na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych (§ 2 ust. 1 umowy).
Bank miał postawić kredyt albo pierwszą transzę do dyspozycji kredytobiorcy do trzech dni roboczych po stwierdzeniu spełnienia przez kredytobiorcę warunków wypłaty. O dniu postawienia transzy do dyspozycji kredytobiorcy (...) S.A. miał powiadomić kredytobiorców w uzgodniony sposób (§ 4 ust. 2 umowy).
Wypłata kredytu miała być dokonana w transzach, w formie przelewu na wskazany rachunek zgodnie z pisemną dyspozycją kredytobiorcy, z uwzględnieniem postanowień § 4 umowy. Całkowita wypłata kredytu w przypadku kredytu na zakup miała nastąpić w okresie nie dłużnym niż 12 miesięcy od dnia zawarcia umowy kredytu. Kredyt mógł być wypłacany w walucie wymienialnej na finansowanie zobowiązań za granicą albo w walucie polskiej – na finansowanie zobowiązań w kraju. W przypadku wypłaty w walucie polskiej, stosowany był kurs kupna dla dewiz (aktualna tabela kursów) obowiązujący w (...) S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego. W przypadku wypłaty kredytu albo transzy w walucie wymienialnej stosowane były kursy kupna/sprzedaży dla dewiz (aktualna tabela kursów), obowiązujące w (...) S.A. w dniu zlecenia płatniczego. W przypadku wypłaty kredytu w transzach kolejne transze miały być stawiane do dyspozycji kredytobiorcy w wysokości zależnej od stopnia zaawansowania robót, transza nie może być wyższa niż 50% aktualnej wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot inwestycji, wypłata kolejnej transzy następowała po uprzednim udokumentowaniu przez kredytobiorcę prawidłowego wykorzystania poprzedniej transzy (§ 5 ust. 1 – 6 umowy).
„Tabela kursów” oznaczała Tabelę kursów (...) S.A. obowiązującą w chwili dokonywania przez (...) S.A. określonych w umowie przeliczeń kursowych (§ 1 pkt 8 umowy).
Bank pobierał odsetki od kredytu w walucie kredytu według zmiennej stopy procentowej, w stosunku rocznym, której wysokość była ustalana w dniu rozpoczynającym miesięczny okres obrachunkowy, jako suma stawki referencyjnej i stałej marży (§ 6 ust. 1 zd. 1 umowy).
W dniu zawarcia umowy stawka referencyjna LIBOR wynosiła 0,6483 %, marża wynosiła 3,0 %, a oprocentowanie kredytu wynosiło 3,6483 % w stosunku rocznym (6 ust. 2 umowy w zw. z § 1 pkt 7 lit. b umowy).
Za czynności związane z obsługą kredytu oraz zmianą postanowień umowy bank pobierał od kredytobiorcy prowizje i opłaty bankowe określone w Taryfie prowizji i opłat bankowych w (...) SA. W dniu zawarcia umowy obowiązywały prowizje i opłaty bankowe oraz ich wysokości określone w taryfie, z której wyciąg stanowił załącznik do umowy (§ 8 ust. 1 i 2 umowy w zw. z § 1 pkt 6 umowy).
Prowizje i opłaty bankowe oraz ich wysokość mogły ulegać zmianom. Prowizje i opłaty bankowe były ustalane z uwzględnieniem zmiany poziomu inflacji, w wysokości podawanej do publicznej wiadomości przez Główny Urząd Statystyczny oraz zmiany kosztów obsługi kredytu, w szczególności zmiany cen połączeń telekomunikacyjnych, usług pocztowych, rozliczeń międzybankowych, zmiany opłat ponoszonych w związku z wykonywaniem umowy za pośrednictwem firm współpracujących z (...) S.A. oraz w wyniku wprowadzenia nowych przepisów prawnych (§ 9 ust. 1 i 2 umowy).
(...) S.A. prowizja od udzielonego kredytu, zgodnie z taryfą opłat, w wysokości 1,2 % kwoty kredytu, to jest kwota 300 CHF miała zostać zapłacona jednorazowo przez kredytobiorcę w dniu zawarcia umowy w walucie polskiej przy zastosowaniu obowiązującego w dniu zawarcia umowy (aktualna Tabela kursów) kursu sprzedaży dla dewiz – w przypadku wpłaty w formie przelewu środków lub sprzedaży dla pieniędzy – w przypadku wpłaty w formie gotówkowej. Prowizja od udzielonego kredytu nie podlegała zwrotowi. (§ 10 ust. 1-2 umowy).
Zabezpieczeniem spłaty kredytu były hipoteka zwykła w wysokości 25.000 CHF na zabezpieczenie należności głównej oraz hipoteka kaucyjna do kwoty 6.500,00 CHF na zabezpieczenie należności odsetek i innych kosztów ubocznych na lokalu mieszkalnym położonym w W. przy ul. (...), weksel własny in blanco wystawiony przez kredytobiorcę i poręczony przez dwie osoby: B. L. i Z. L., klauzula potrącenia przez (...) S.A. środków z (...) wskazanego w umowie należącego do kredytobiorcy, polisa ubezpieczeniowa wskazanego powyżej lokalu wraz z cesją z tej polisy na rzecz (...) S.A. Do czasu ustanowienia zabezpieczenia kredytu w postaci hipoteki umownej i kaucyjnej kredytobiorca miał dokonać zabezpieczenia w formie ubezpieczenia kredytu, którego składaka wynosiła 0,066 % kwoty kredytu (§ 11 ust. 1 i 2 umowy).
Kredytobiorca korzystał z karencji w spłacie kredytu w okresie do dnia 1 stycznia 2005 r. W okresie karencji kredytobiorca miał spłacać miesięcznie należne (...) S.A. odsetki – od dnia wypłaty, do dnia poprzedzającego dzień 1 stycznia 2005 r. (§ 12 ust. 1 i 2 umowy).
Spłata zadłużenia z tytułu kredytu i odsetek następowała w drodze potrącania przez (...) S.A. swoich wierzytelności z tytułu udzielonego kredytu z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego kredytobiorcy o numerze wskazanym w umowie. Kredytobiorca wyraził zgodę na powyższe potrącenie. Kredytobiorca zobowiązany był do posiadania środków w pierwszym dniu każdego miesiąca kalendarzowego, na rachunku wskazanym w § 13 ust. 1 umowy, w wysokości umożliwiającej uregulowanie należności z tytułu kredytu przez (...) S.A. Potrącenie miało być dokonywane w terminie, o którym mowa w § 13 ust. 3 umowy, w wysokości wynikającej z zawiadomienia. (...) S.A. wysyłał kredytobiorcy co miesiąc zawiadomienie o wysokości należnych spłat odsetek na co najmniej 10 dni przed terminem spłaty. W przypadku nieotrzymania nowego zawiadomienia, kredytobiorca powinien posiadać na rachunku wskazanym w § 13 ust. 1 umowy, środki w wysokości ustalonej w ostatnim otrzymanym zawiadomieniu. Potrącenie środków z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego w walucie polskiej następowało w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej, w której udzielony był kredyt, według obowiązującego w (...) S.A. w dniu wymagalności kursu sprzedaży dla dewiz (aktualna tabela kursów) (§ 13 ust. 1 – 7 umowy).
Niespłacenie części albo całości raty w terminie umownym powodowało, że należność z tytułu zaległej spłaty stawała się zadłużeniem przeterminowanym i mogła zostać przez (...) S.A. przeliczona na walutę polską według kursu sprzedaży dewiz (aktualna tabela kursów) obowiązującego w (...) S.A. w dniu, o którym mowa w § 13 ust. 3 umowy. Brak środków na rachunku przeznaczonym do spłaty, o którym mowa w § 13 ust. 1 umowy w terminie, o którym mowa w § 13 ust. 3 umowy skutkował niespłaceniem raty lub zadłużenia (§ 17 ust. 1 i 2 umowy). Za każdy dzień kalendarzowy w okresie utrzymywania się zadłużenia przeterminowanego z tytułu kredytu (...) S.A. pobierał odsetki według obowiązującej w tym okresie stopy procentowej dla kredytów przeterminowanych i kredytów postawionych, po upływie okresu wypowiedzenia, w stan natychmiastowej wymagalności niebędących przedmiotem postępowania ugodowego, zwanej dalej „stopą procentową dla kredytów przeterminowanych”, ustalaną w uchwale Zarządu (...) S.A. Zmiana stopy procentowej uzależniona była od zmian na rynku pieniężnym, zmiany stopy rezerw obowiązkowych banków oraz zmian stóp procentowych NBP (§ 17 ust. 4 umowy).
Jeżeli spłata zadłużenia przeterminowanego i odsetek nastąpiłaby w walucie innej niż waluta polska w formie bezgotówkowej – kwota wpłaty zostałaby przeliczona na kwotę stanowiącą równowartość w walucie polskiej – według kursu kupna dla dewiz (aktualna tabela kursów banku), obowiązującego w (...) S.A. w dniu wpływu środków, a w formie gotówkowej – kwota wpłaty zostałaby przeliczona na kwotę stanowiącą równowartość w walucie polskiej – według kursu kupna dla pieniędzy (aktualna tabela kursów banku), obowiązującego w (...) S.A. w dniu wpływu środków (§ 18 umowy).
Kredyt uważany był za spłacony, jeżeli zadłużenie po spłacie ostatniej raty kredytu i odsetek wynosiło „zero” albo jeżeli w wyniku ostatecznego rozliczenia wystąpiłaby nadpłata albo niedopłata, wyrażona w walucie polskiej przy zastosowaniu kursu średniego NBP (aktualna tabela kursów), obowiązującego w dniu spłaty z rachunku, o którym mowa w § 13 ust. 1 umowy, w wysokości nie wyższej niż dwukrotność poleconej przesyłki pocztowej. W przypadku nadpłaty, wypłata kwoty nadpłaty miała zostać dokonana w formie przelewu na wskazany rachunek w walucie polskiej, przy zastosowaniu kursu kupna dla dewiz (aktualna tabela kursów), obowiązującego w (...) S.A. w dniu wypłaty. Bank zwracał całą kwotę nadpłaty w ciągu 14 dni licząc od dnia dokonania spłaty kredytu (§ 22 ust. 1 - 3 umowy).
Wszelkie zmiany postanowień umowy wymagały zgody stron w formie pisemnej, pod rygorem nieważności (§ 31 umowy).
/dowód: wniosek kredytowy (k. 84-85v ), umowa kredytu mieszkaniowego WŁASNY KĄT hipoteczny nr (...) (k. 18-22), zeznania powoda (k. 137v)/
Kredyt został wypłacony w dniu 10 grudnia 2004 r. w kwocie 66.712,50 zł w wyniku przeliczenia sumy 25.000 CHF według kursu (...).
/ dowód: zaświadczenia pozwanego (k.22v-23, k. 24-29v)/
Zgodnie z aneksem z dnia 28 października 2011 r. strony dokonany zmiany rachunków do spłaty kredytu .
/dowód: aneks z dnia 28 października 2011 r. (k. 23v)/
W okresie od 1 grudnia 2004 r. do 2 grudnia 2019 r. powód spłacili tytułem rat kapitałowo-odsetkowych 101.498,50 zł oraz 180 CHF (33,87 CHF + 140,58 CHF + 5.55 CHF), która to suma po przeliczeniu według kursu średniego NBP z dnia wpłaty wynosiła 661,29 zł (124,44 zł + 526,50 zł + 20,35 zł). Łączne wpłaty w tym okresie wyniosły zatem 102.159,79 zł. Powód w dniu 2 grudnia 2019 r. dokonał spłaty całości zadłużenia ustalonego zgodnie z treścią spornej umowy.
Nadto w dniu 1 grudnia 2004 r. bank pobrał prowizję za udzielenie przedmiotowego kredytu w kwocie 846,63 zł (stanowiącej równowartość 300 CHF). Z kolei w toku wykonania umowy pobrał następujące składki z tytułu ubezpieczenia umowy: w dniu 6 grudnia 2004 r. w kwocie 45,98 zł, w dniu 27 grudnia 2004 r. w kwocie 45,98 zł i w dniu 27 stycznia 2005 r. w kwocie 45,98 zł tj. w łącznej wysokości 137,94 zł.
/dowód: zaświadczenia pozwanego (k.22v-23, k. 24-29v)/
Powód pismem z dnia 12 czerwca 2023 r. w powołaniu na nieważność spornej umowy wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 102.159,79 zł. Wyznaczył przy tym bankowi 7-dniowy termin do spełniania powyższego świadczenia. Termin ten liczny był od dnia doręczenia wezwania. Bank odebrał przedmiotowe wezwanie w dniu 15 czerwca 2023 r., a w piśmie z dnia 28 czerwca 2023 r. wskazał, że nie znajduje podstaw do uwzględnienia roszczeń powoda.
/dowód: wezwanie do zapłaty (k. 34-36), pisma pozwanego z dnia 28 czerwca 2023 r. (k. 37-40)/
Podstawą dla powyższych ustaleń była następująca ocena zgromadzonego materiału:
Niektóre fakty zostały przez strony przyznane wprost albo pośrednio i te Sąd przyjął bez dowodów (art. 229 k.p.c. i 230 k.p.c.).
Część ustaleń Sąd poczynił w oparciu o dokumenty prywatne, które zostały złożone przez strony w kserokopiach. Złożenie tych kserokopii stanowiło w istocie zgłoszenie twierdzeń o istnieniu dokumentów o wynikającej z kopii formie i treści. Nie odniesienie się do kserokopii złożonej przez przeciwnika stanowiło nie wypowiedzenie się co do jego twierdzeń o istnieniu dokumentów o wynikającej z kopii formie i treści, które pozwalało uznać je za przyznane, gdyż pozostawały w zgodzie z wynikami rozprawy (art. 230 k.p.c.). Dawało to możliwość przeprowadzenia dowodów z dokumentów, których istnienie, treść i forma zostały przyjęte bez dowodów, tak jakby zostały one złożone w oryginałach.
Dokumenty prywatne, na podstawie których Sąd dokonał ustaleń, nie budziły wątpliwości co do swojej prawdziwości, jak też nie były przez strony podważane pod jakimkolwiek względem. Dlatego Sąd uznał je za w pełni godne zaufania. Pozostałe dokumenty nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
Sąd nie przeprowadził przy tym dowodów z zeznań świadków. Pozwany w toku rozprawy z dnia 18 czerwca 2024 r. cofnął bowiem wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka R. Ł..
W niniejszej sprawie, z oczywistych względów, znaczenie dla jej rozstrzygnięcia mogły mieć jedynie zeznania powoda i dlatego Sąd dowód z przesłuchania stron ograniczył tylko do niego. Strony są osobami najbardziej zainteresowanymi wynikiem sprawy, skutkiem czego dowód z ich zeznań jest bardzo niepewnym źródłem poznania prawdy. Ponadto w chwili składania przez powoda zeznań minęło ponad kilkanaście lat od zawarcia umowy kredytu, co nie mogło nie mieć negatywnego wpływu na jego pamięć i to niezależnie od tego, że okoliczności zawarcia umów, jako dotyczące bardzo istotnej dla nich kwestii życiowej, mogły zapaść mu w pamięć. Przemawiało to za podejściem do tych zeznań z ograniczonym zaufaniem. Taka ich ostrożna ocena prowadziła do wniosku, że są wiarygodne. W sposobie składania sprawiały wrażenie spontanicznych i szczerych. Powód szczerze przyznawał, że części okoliczności nie pamięta. Niska szczegółowość jego zeznań była adekwatna do czasu, jaki upłynął od opisywanych wydarzeń. Jednocześnie w swojej treści zeznania te nie zawierały nielogiczności, a także pozostawały w zgodzie z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego a przede wszystkim nie były sprzeczne z żadnymi wiarygodnymi dowodami.
Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt. 2 i 5 k.p.c. Sąd pominął dowodów z opinii biegłego z dziedziny bankowości, finansów i rachunkowości, o którego przeprowadzenie wnioskował powód. W świetle okoliczności sprawy i przy uwzględnieniu roszczenia głównego powoda dowód ten nie miał żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i przyczyniłby się tylko do przedłużenia postępowania w sprawie. Podkreślić przy tym należy, że ocena ważności umowy kredytowej zawartej przez strony, jako przesłanki zasądzenia kwot dochodzonych pozwem, należy do sądu orzekającego w niniejszej sprawie; sąd nie może wyręczać się opinią biegłego. Z kolei roszczenia pieniężne dochodzone w pozwie zostały wykazane przy pomocy dokumentów wystawionych przez bank, których autentyczności powód nie kwestionował. Powoływanie biegłego dla wyliczenia tych roszczeń było więc całkowicie zbędne.
Sąd zważył, co następuje:
Powód R. L. w pozwie z dnia 6 września 2023 r. złożonym przeciwko pozwanemu (...) Bankowi (...) S.A. w W. wniósł o ustalenie, że umowa kredytu nr (...) z dnia 1 grudnia 2004 r. zawarta przez powoda R. L. z pozwanym (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. jest w całości nieważna, o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 102.159,80 zł tytułem kwoty pobranej przez pozwanego od powoda w okresie od zawarcia umowy do 1 grudnia 2019 r. na podstawie nieważnej umowy wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda świadczeń pobocznych w postaci prowizji w kwocie 846,63 zł oraz ubezpieczenia kredytu w kwocie 137,94 zł wraz ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności do dnia zapłaty.
Alternatywnie tj. w przypadku, gdyby Sąd uznał, iż umowa kredytu będąca przedmiotem niniejszego postępowania może pozostać w mocy pomimo zawartych w niej klauzul abuzywnych powód wniósł o ustalenie, że następujące postanowienia umowy kredytu nr (...) z dnia 1 grudnia 2004 r. zawartej przez powoda z pozwanym kształtują obowiązki powoda jako konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i jako takie nie wiążą powoda (są według niego nieskuteczne): § 1 ust. 8, § 5 ust. 3 pkt 2 w zw. z § 5 ust. 4, § 10 ust. 1, § 13 ust. 7, § 17 ust. 1 oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 16.751,55 zł tytułem różnicy pomiędzy kwotą wypłaconych przez powoda rat kredytu jakie winny być przez powoda wpłacone przy założeniu, że powyższe postanowienia umowne wskazane w pkt II.1. lit. a-e jako kształtujące interesy konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami nie są dla powoda wiążące, a kredyt powinien być spłacany od początku obowiązywania umowy w złotych i zgodnie z pozostałymi postanowieniami w okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 1 grudnia 2019 r.
Zgodnie z art. 189 k.p.c., powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Interes prawny jest to interes dotyczący szeroko rozumianych praw i stosunków prawnych powoda i występuje wówczas, gdy z jego strony istnieje obiektywna potrzeba ochrony prawnej, np. gdy powstała sytuacja grożąca naruszeniem prawa lub stosunku prawnego albo pozbawieniem go ochrony prawnej albo też zaistniała wątpliwość co do jego istnienia, a jednocześnie nie ma innych środków ochrony prawnej lub są one nieadekwatne do istniejącej obiektywnie potrzeby tej ochrony. Jak podkreśla się w orzecznictwie, ocena istnienia interesu prawnego wymaga zindywidualizowanych, elastycznych kryteriów, uwzględniających celowościowe podstawy powództwa wytoczonego w oparciu o art. 189 k.p.c., a jednym z tych kryteriów jest znaczenie, jakie wyrok ustalający wywarłby na sytuację prawną powoda obecnie i w przyszłości. O występowaniu interesu prawnego w uzyskaniu wyroku ustalającego świadczy możliwość stanowczego zakończenia tym wyrokiem sporu obecnie występującego, jak i sporów, które mogą z kwestionowanego stosunku prawnego wystąpić w przyszłości. Natomiast przeciwko istnieniu interesu prawnego przemawia możliwość uzyskania pełniejszej ochrony praw powoda w drodze innego powództwa (por. z wielu wyroki Sądu Najwyższego z 19 lutego 2002 r., IV CKN 769/00, OSNC 2003/1/13, z 30 listopada 2005 r. III CK 277/05, z 29 marca 2012 r. I CSK 325/11, z 15 maja 2013 r. III CSK 254/12, z 2 lipca 2015 r., V CSK 640/14, nie publ.).
Między stronami powstał spór co do ważności zawartej przez nie umowy kredytu i choć powód dokonał spłaty zadłużenia z niej wynikającego – to w ocenie Sądu ma on interes prawny w zakresie dochodzenie roszczenia o ustalenie. Jeśli w wyniku zawarcia umowy kredytu każda ze stron spełniła świadczenie na rzecz drugiej strony, to w przypadku nieważności umowy, bądź też w przypadku przyjęcia jej upadku wobec braku możliwości jej utrzymania po wyeliminowaniu postanowień abuzywnych, każda z nich ma własne roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia – bank o zwrot kwoty przekazanego kredytu, a kredytobiorca o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku w wykonaniu umowy kredytowej. Wynika to z analizy treści art. 405 k.c., w świetle którego, gdy dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia powstaje tyle odrębnych stosunków zobowiązujących do jego zwrotu, ile było stron nieważnej czynności prawnej, które w jej wyniku odniosły korzyść. I tak kredytobiorca ma obowiązek zwrotu na rzecz banku kapitału, a bank na rzecz kredytobiorcy uiszczonych przez niego rat. Za teorią dwóch kondykcji opowiedział się nadto Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 lutego 2021 r., sygn. akt III CZP 11/20. Wskazał bowiem, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 KC) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. Jednocześnie moc wiążącą ma wyłącznie sentencja wyroku (art. 365 § 1 k.c.). Dlatego też kwestia ustalenia nieważności umowy ma znaczenie w kontekście późniejszych rozliczeń między stronami.
Przechodząc do oceny ważności umowy, w pierwszej kolejności należy wskazać, że przedmiotowa umowa kredytu miała charakter umowy kredytu denominowanego do waluty obcej. Tego rodzaju umowa wykształciła się w obrocie jako podtyp umowy kredytu. Charakteryzuje się ona tym, że kwota kredytu zostaje wyrażona w walucie obcej i poddana oprocentowaniu właściwemu dla tej waluty, ale jest wypłacana kredytobiorcy w złotych po przeliczeniu według zasad przewidzianych w umowie; raty kredytu również są wyrażone w walucie, ale są spłacane w złotych według kursu ustalanego na zasadach przewidzianych w umowie.
Zastosowanie konstrukcji denominacji kredytu do waluty obcej nie narusza istoty umowy kredytu wyrażonej w art. 69 ust. 1 prawa bankowego, która polega na tym, że bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie oraz zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty (por. wyroki Sądu Najwyższego z 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10, z 29 kwietnia 2015 r., V CSK 445/14, z 18 maja 2016 r., V CSK 88/16, nie publ.). Jednak w okolicznościach sprawy nie przesądzało to o ważności przedmiotowej umowy kredytu.
Stosownie do art. 353 1 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Jak z tego wynika, artykuł 353 1 k.c., wyrażający zasadę wolności (swobody) umów, wyznacza trzy granice tej wolności, którymi są: natura stosunku, ustawa i zasady współżycia społecznego. Natura umowy gospodarczej i generowanego przez nią stosunku sprowadza się generalnie do tego, że wyraża ona i pozwala realizować interes każdej ze stron, ponieważ zaś interesy te bywają przeciwstawne, istotę umowy stanowi uzgodnienie woli stron, wyrażającej ich interesy. Zgoda obydwu stron jest oczywistym wymogiem tak przy zawarciu umowy, jak i przy zmianach jej treści (por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 22 maja 1991 r., III CZP 15/91, OSNC 1992/1/1). Osiągnięcie przez strony porozumienia co do wszystkich ważnych dla nich kwestii decydujących o kształcie ich zobowiązań jest więc istotą umowy, a nieuzasadniona możliwość jednostronnego i swobodnego kształtowania przez jedną stronę zobowiązania własnego i drugiej strony, tej istoty podważeniem.
Sprzeczne z naturą umowy dwustronnie zobowiązującej zawieranej w obrocie gospodarczym, jest takie jej ukształtowanie, że jedna strona ma nieuzasadnioną swobodę w określeniu zobowiązania zarówno swojego, jak i drugiej strony. Dlatego, przyznanie jednej stronie umowy takiego prawa musi być uzasadnione i mieć jasne granice, wynikające z tego uzasadnienia. W przypadku umowy długoterminowego kredytu, sprzeczne z jej naturą są takie postanowienia, które pozwalają bankowi na jednostronne i dowolne określanie rozmiaru własnego zobowiązania do wypłaty kwoty kredytu i zobowiązania kredytobiorcy do spłaty kredytu.
W przypadku umowy kredytu denominowanego do waluty obcej, jako równoznaczne z postanowieniami wprost pozwalającymi bankowi na samodzielne określenie zobowiązania własnego - w zakresie wypłaty kredytu i zobowiązania konsumenta - w zakresie spłaty kredytu, należy ocenić takie, które przyznają mu prawo do jednostronnego i swobodnego określenia kursu waluty w dniu wypłaty kredytu i w dniach płatności rat. Faktyczny rozmiar zobowiązania banku do wypłaty kwoty kredytu wyznacza bowiem nie tyle wysokość kwoty kredytu w walucie, co jej równowartość w złotych. Podobnie, faktyczny rozmiar zobowiązania kredytobiorcy do zwrotu kwoty kredytu wyznacza nie wysokość rat kredytu w walucie, ale ich równowartość w złotych. Zatem przyznanie bankowi w umowie kredytu denominowanego prawa do jednostronnego i swobodnego określenia kursu waluty w dniu (dniach) jego wypłaty i w dniu płatności rat prowadzi do jednostronnego i swobodnego ustalenia przez ten bank, zarówno kwoty kredytu podlegającej wypłacie, jak i wysokości świadczeń stanowiących realizację zobowiązania kredytobiorcy do zwrotu kapitału z oprocentowaniem, czyli głównych elementów wyznaczających zakres zobowiązań stron umowy. Takie postanowienia stanowią przekroczenie granic swobody stron w kształtowaniu umowy kredytu denominowanego do waluty obcej.
Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że jeśli w świetle treści umowy długoterminowego kredytu denominowanego do waluty obcej żadne szczególne okoliczności nie uzasadniają prawa banku do swobodnego określenia kursu waluty dla celów wypłaty kwoty kredytu i spłaty jego rat, aby umowa ta została ukształtowana w zgodzie z naturą stosunku prawnego, jaki ma kreować, musi przewidywać taki sposób ustalenia kursu waluty dla celu wypłaty kredytu i określenia wysokości rat, który nie będzie miał cech jednostronności i dowolności, a więc będzie niezależny od decyzji banku i obiektywnie weryfikowalny. Przedmiotowa umowa kredytu nie spełnia tych warunków.
Umowa kredytu łącząca strony nie definiowała bliżej, czym są kursy kupna i sprzedaży obowiązujące w banku, w jaki sposób są ustalane i ujawniane kredytobiorcy. Zatem umowa w żaden sposób nie ograniczała swobody banku w określaniu kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego na potrzeby umowy. Mógł on nawet wyznaczać dowolny kurs tylko dla umów kredytu denominowanego lub niektórych z nich (np. z określonego roku lub dla określonego przedziału kwotowego). Oznacza to, że w świetle umowy bank miał pełną swobodę w określeniu wysokości kursu, po którym nastąpi przeliczenie kwoty kredytu oraz rat kredytu z waluty na złote. Jedyne realne ograniczenia tej swobody wynikały z jego funkcjonowania w określonym otoczeniu rynkowym, jednak te są dla oceny zgodności umowy z prawem irrelewantne. Jednocześnie z treści umowy nie wynikało żadne uzasadnienie dla przyjęcia takiego rozwiązania. Dodać można, że również w toku procesu pozwany żadnego przekonującego uzasadnienia w tym przedmiocie nie przedstawił.
Podsumowując, postanowienia przedmiotowej umowy pozostawiały bankowi pełną i nieuzasadnioną swobodę w jednostronnym określeniu kursu, po którym nastąpi przeliczenie kwoty kredytu z waluty kredytu na złote. Tym samym postanowienia te dawały bankowi nieuzasadnioną swobodę w jednostronnym określaniu rzeczywistego rozmiaru zobowiązania własnego w zakresie wypłaty kredytu i zobowiązania kredytobiorcy w zakresie spłaty rat kredytu. To zaś sprawiało, że treść ukształtowanego w ten sposób stosunku prawnego kredytu była sprzeczna z właściwością (naturą) tego stosunku, co powodowało, że umowa była sprzeczna z prawem w rozumieniu art. 58 § 1 k.c., a zatem była bezwzględnie nieważna (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 13 stycznia 2011 r., III CZP 119/10, OSNC 2011/9/95).
Z tych przyczyn klauzule denominacyjną i tabel kursowych Sąd uznał za niedozwolone postanowienia umowne, o których mowa w art. 385 1 § 1 k.c.
Art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza sankcję niezwiązania konsumenta niedozwolonymi postanowieniami umownymi. W okolicznościach sprawy prowadziło to do nieważności przedmiotowej umowy kredytowej.
Rozważania w tym zakresie należy rozpocząć od przytoczenia art. 385 1 § 1 k.c. Stanowi on:
§ 1. Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
§ 2. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.
§ 3. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.
§ 4. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje.
Powyższy przepis stanowi implementację do polskiego prawa dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Rodzi to obowiązek dokonywania jego wykładni w taki sposób, który pozwala urzeczywistnić cele tej dyrektywy. Dlatego w ramach tej wykładni należy brać pod uwagę treść tej dyrektywy i dotyczące jej orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ( (...)) (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).
Z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są takie zapisy, które: 1) znajdują się w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem; 2) nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione; 3) kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy; 4) nie dotyczą głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia, o ile świadczenia te są jednoznacznie określone.
Niewątpliwe jest, że przy zawieraniu umowy z powodem bank działał jako przedsiębiorca. Równie niewątpliwe jest, że powód zawarł ją jako konsument w rozumieniu art. 22 1 k.c. Stanowi on, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Powód zawarł sporną umowę bez jakiegokolwiek związku z działalnością gospodarczą.
Podkreślenia wymaga, że postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie jest takie, którego treść konsument potencjalnie mógł negocjować, lecz tylko takie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnych negocjacji. Pozwany nie przedstawił żadnych dowodów na potwierdzenie indywidualnego wynegocjowania zawartych w umowie klauzul denominacyjnych, więc nie można było przyjąć takiego stanu rzeczy, tym bardziej, że było to sprzeczne z zeznaniami powoda (art. 385 1 § 4 k.c.).
W ocenie Sądu klauzula denominacyjna określa główne świadczenia stron przedmiotowej umowy kredytu.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśnił, że za warunki umowne, które objęte są zakresem pojęcia „określenia głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. W szczególności takie znaczenie mają warunki umowy dotyczące ryzyka kursowego w kredytach indeksowanych i denominowanych do waluty obcej (por. wyroki z 26 lutego 2015 r., C-143/13, B. M. i I. O. M. v. S. V. România SA, (...) 2015, nr 2, poz. I-127, pkt 54, z 20 września 2018 r., C-51/17, O. Bank (...). i O. Faktoring K. Z. v. T. I. i E. K.., (...) 2018, nr 9, poz. I-750., pkt 68, z 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D. v. E. Bank H. Z.., pkt 48, 52 i z 3 października 2019 r., C-260/18, K. D. i J. D. v. R. Bank (...), pkt 44).
W umowie kredytu denominowanego do waluty obcej postanowienia regulujące denominację charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu, stanowią o istocie wynikających z niej zobowiązań stron, w tym dotyczących ponoszenia przez kredytobiorcę ryzyka kursowego. Bez tych postanowień niemożliwe byłoby ustalenie zasad, na jakich nastąpi wypłata i spłata kredytu w złotych. Ponadto postanowienia te pozwalają osiągnąć podstawowy cel umowy: obniżyć oprocentowanie kredytu (a więc jego podstawowy koszt) i uczynić go bardziej dostępnym i (pozornie) bardziej atrakcyjnym w zamian za przyjęcie przez kredytobiorcę na siebie całego ryzyka zmiany kursu franka szwajcarskiego. W tym kontekście są to postanowienia regulujące cenę kredytu w rozumieniu art. 385 1 § 1 in fine k.c.
Powyższe oznacza, że zapisy klauzuli denominacyjnej mogły być uznane za niedozwolone postanowienia umowne tylko w razie stwierdzenia, że nie są jednoznaczne.
Wykładnia art. 385 1 § 1 k.c. w zakresie wymogu jednoznacznego sformułowania postanowień określających główne świadczenia stron umowy, jako wyłączającego możliwość uznania ich za niedozwolone, ponownie wymaga odwołania się do orzecznictwa (...). Za reprezentatywny w tym zakresie można uznać wyrok z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16. Trybunał podkreślił w nim, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do ich zrozumiałości pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez dyrektywę 93/13 system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. Dlatego, powinien on być rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, płynące dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.
Dalej Trybunał, odnosząc się już bezpośrednio do kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego wskazał, że w przypadku takiej umowy dyrektywa 93/13 nakłada na bank dwa obowiązki. Po pierwsze, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Po drugie, bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Uogólniając te wymagania (...) podkreślił, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcy informacje wystarczające do podjęcia przez niego świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (por. wyrok z 20 września 2017 r., C-186/16, R. P. A. i in. v. (...) SA, (...) 2017, nr 9, poz. I-703, pkt 44, 45, 50 i 51 oraz powołane tam inne wyroki).
Jest oczywiste, że w świetle art. 6 k.c. to na pozwanym spoczywał obowiązek udowodnienia spełnienia wymogów pozwalających uznać, że postanowienia klauzuli denominacyjnej zostały sformułowane w sposób jednoznaczny w wyżej przedstawionym rozumieniu. Bank nie sprostał jednak powyższemu obowiązkowi. Również treść dokumentów nie pozwalała na przyjęcie jednoznaczności klauzuli denominacyjnej zastosowane w umowach.
Po pierwsze, klauzule te stanowiły główny wyróżnik i oś umów, dlatego mechanizm ich działania powinien być w niej opisany w taki sposób, aby jasne było jego fundamentalne znaczenie i aby kolejne sformułowania przejrzyście ujawniały jego istotę i wszystkie konsekwencje. Tymczasem w przedmiotowej umowie omawiane klauzule zostały rozczłonkowane a poszczególne ich elementy zostały poprzeplatane z postanowieniami regulującymi klauzule tabel kursowych i umieszczone w różnych miejscach umowy. Wymóg jednoznaczności nie został dochowany także z uwagi na niską komunikatywność użytych przy formułowaniu klauzuli zdań, gdyż są to typowe dla języka bankowego zdania wielokrotnie złożone. Po jednokrotnym przeczytaniu mogą być one niezrozumiałe nie tylko dla przeciętego konsumenta, ale nawet dla profesjonalisty, jeśli wcześniej nie miał z tego typu umowami do czynienia. Taki sposób zapisania klauzuli powodował, że konieczne było szczególnie jasne i dokładne objaśnienie powodowi jej postanowień - na co pozwany nie przedstawił żadnych dowodów, a czemu przeczyły wiarygodne zeznania powoda.
W zakresie obowiązku informacyjnego podkreślenia wymaga, że do jego spełniania nie wystarcza ogólna i oczywista dla każdego informacja, że kurs franka może wzrosnąć. W szczególności, przy zapewnieniu, że frank szwajcarski stanowi stabilną walutę. Wymóg rzetelności nakazywał pokazanie konsekwencji, jakie dla powoda może nieść taki wzrost kursu CHF w okresie, na który umowa miała być zawarte. Wymagało to pokazania dotychczasowego kształtowania się kursu franka szwajcarskiego w długim okresie (co najmniej takim samym, jak ten, na jaki miała zostać zawarta umowa) w stosunku do złotego i innych reprezentatywnych walut krajów rozwijających się (z uwagi na brak rynkowych kursów złotego z okresu sprzed transformacji ustrojowej) oraz zbudowanie symulacji opartej na analogicznym wzroście kursu w przyszłości.
Przede wszystkim jednak w ramach obowiązku informacyjnego konieczne było uprzedzenie powoda o poważnym ryzyku skokowego wzrostu kursu franka szwajcarskiego.
W wyniku powyższych rozważań Sąd przyjął, że postanowienia umowne, regulujące klauzulę denominacyjną, nie są sformułowane w sposób jednoznaczny, mimo że określają główne świadczenie stron, otwierało drogę do ich oceny pod kątem abuzywności.
Art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza dwuelementowe kryterium oceny, czy postanowienie umowy kształtujące prawa i obowiązki konsumenta ma charakter niedozwolony. Elementami tymi są sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta.
„Dobre obyczaje” to klauzula generalna, której zadaniem jest wprowadzenie możliwości dokonania oceny treści umowy w świetle norm pozaprawnych. Chodzi przy tym o normy moralne i obyczajowe, akceptowane powszechnie albo w określonej sferze, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. Przez dobre obyczaje należy zatem rozumieć pozaprawne reguły postępowania wyznaczane przez etykę, moralność i społecznie aprobowane zwyczaje. W obrocie konsumenckim są to więc takie wymogi jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, lojalność, rzetelność czy fachowość. Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą postanowienia umów, które nie pozwalają na realizację tych wartości. W szczególności dotyczy to takich postanowień, za pomocą których przedsiębiorca kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób nieuwzględniający jego słusznych interesów (por. uchwała SN z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008/7–8/87).
Rażące naruszenie interesów konsumenta jest elementem oceny, które wprowadza wymóg prawnie istotnego stopnia sprzeczności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami. Ustawodawca posłużył się w art. 385 1 k.c. pojęciem rażącego naruszenia interesów konsumenta, co mogłoby sugerować ograniczenie stosowania tego przepisu tylko do przypadków bardzo poważnych, wręcz skrajnych. Jednak w art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 ta sama przesłanka została określona jako spowodowanie poważnej i znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W tej sytuacji wymóg dokonywania wykładni art. 385 1 k.c. w zgodzie z postanowieniami i celem dyrektywy 93/13 powoduje konieczność rozszerzającej wykładni pojęcia rażącego naruszenia interesów konsumenta, celem objęcia nim również przypadków naruszeń poważnych, choć nie rażących w tradycyjnym rozumieniu tego słowa w polskim prawie cywilnym. Rażące naruszenie interesów konsumenta ma więc miejsce, gdy postanowienia umowy poważnie odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron, skutkując nieusprawiedliwioną dysproporcją na niekorzyść konsumenta.
Podsumowując powyższe uwagi dla potrzeb oceny klauzul denominacyjnych zawartych w przedmiotowej umowie, wskazać można, że w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta takie postanowienia umowne, które, przez nielojalne, nierzetelne, czy nieuczciwe wykorzystanie zaufania konsumenta i braku po jego stronie odpowiedniej wiedzy, powodują nieusprawiedliwioną, poważną nierównowagę kontraktową na korzyść przedsiębiorcy.
Przed przystąpieniem do oceny klauzul denominacyjnych i tabel kursowych zawartych w spornej umowie pod kątem zgodności z dobrymi obyczajami, należy jeszcze podkreślić, że stosownie do art. 385 2 k.c., oceny tej dokonuje się według stanu z chwili podpisania umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie, będące przedmiotem oceny. Zatem, przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru postanowienia umownego nie ma żadnego znaczenia, w jaki sposób umowa była przez strony wykonywana (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2 i powołane tam orzecznictwo). W szczególności nie jest ważne, czy przedsiębiorca rzeczywiście korzystał z możliwości, jakie wynikały z korzystnego dla niego brzmienia postanowień umownych. Innymi słowy, jeśli zapisy umowy dawały przedsiębiorcy możliwość naruszenia interesów konsumenta, dla przyjęcia ich niedozwolonego charakteru nie jest istotne, czy przedsiębiorca z tych zapisów skorzystał.
Przechodząc do oceny klauzul tabel kursowych podkreślenia wymaga, jak wskazano powyżej, że pozostawiały one bankowi nieograniczoną swobodę w kształtowaniu kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, które będą miały zastosowanie do wypłaty i spłaty kredytu. Dlatego Sąd nie miał wątpliwości, że klauzula tabel kursowych w sposób sprzeczny z wymogami uczciwości i lojalności rażąco narusza interes ekonomiczny powoda. Dodać można, że w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego od dawna ukształtowany jest pogląd, że postanowienia umowy pozwalające bankowi na określenie wysokości należności obciążającej konsumenta na podstawie własnych tabel kursowych, bez wskazania obiektywnych kryteriów ustalania kursów, jest niedozwolonym postanowieniem umownym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134, z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z 19 września 2018 r., I CNP 39/17, z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18 i z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, nie publ.).
Oceniając klauzulę denominacyjną, w pierwszej kolejności podkreślić trzeba, że powód nie miał możliwości wyboru waluty, w której kredyt miał zostać wypłacony w Polsce, to zgodnie z narzuconą im treścią umowy wynikającą ze wzoru mógł on być wypłacony tylko w złotych.
Za pomocą klauzuli denominacyjnej powód został w sposób nieuzasadniony obciążony całością ryzyka deprecjacji franka szwajcarskiego w okresie do uruchomienia kredytu oraz całością ryzyka aprecjacji franka szwajcarskiego przez cały okres spłaty kredytu.
Niewątpliwie nałożenie na konsumenta jakiegoś rodzaju ryzyka w umowie kredytu jest dopuszczalne. Co więcej, jest dość częste, gdyż wiąże się chociażby z konstrukcją klauzuli zmiennego oprocentowania. Jednak klauzule denominacyjne w sposób nieporównanie większy niż klauzula zmiennego oprocentowania podnosiły ryzyko powoda. Wzrost oprocentowania kredytu prowadzi do wzrostu wysokości raty, jednak nie rośnie saldo zadłużenia kredytobiorcy. Tymczasem w przypadku kredytu denominowanego, wzrost kursu waluty oznacza jednoczesny wzrost rat i wysokości pozostałego do spłaty zadłużenia wyrażonego w złotych. Przy czym w przedmiotowej umowie stopień tego wzrostu nie ma żadnych granic.
Skutkiem nałożenia na powoda ryzyka kursowego, było bardzo nierównomierne i niesprawiedliwe rozłożenie ogólnego ryzyka ponoszonego przez obie strony w związku z zawarciem spornej umowy. W świetle jej postanowień bank ryzykował stratę znacznej części kwoty, którą wypłacił powodowi. Strata taka mogła nastąpić w razie szybkiego i radykalnego spadku wartości franka szwajcarskiego. Biorąc pod uwagę realia ekonomiczne, było to ryzyko znikome i z pewnością mniejsze niż ryzyko silnego wzrostu kursu w długim okresie.
Wprowadzenie do umów klauzul denominacyjnych nastąpiło z wykorzystaniem przewagi kontraktowej banku i zaufania, jakim się u powoda cieszył.
Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że klauzule denominacyjne w sposób niesprawiedliwy, nielojalny i nieuczciwy prowadziły do poważnego i nieusprawiedliwionego uprzywilejowania pozycji banku. Stanowiły więc niedozwolone postanowienie umowne.
Z tych przyczyn klauzule denominacyjne Sąd uznał za niedozwolone postanowienia umowne, o których mowa w art. 385 1 § 1 k.c.
Art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza sankcję niezwiązania konsumenta niedozwolonymi postanowieniami umownymi. W okolicznościach sprawy prowadziło to do nieważności przedmiotowej umowy.
Brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym oznacza, że nie wywołuje ono żadnych skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu. Konsument może następczo udzielić świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną albo podjąć decyzję przeciwną (odmówić zgody), co spowoduje trwałą bezskuteczność (nieważność) niedozwolonego postanowienia. Jeżeli umowa bez klauzuli abuzywnej nie może wiązać stron, dzieli los klauzuli. W sytuacji, w której klauzula abuzywna stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna) wskutek odmowy jej potwierdzenia przez konsumenta, o obowiązywaniu umowy decyduje to, czy weszła w jej miejsce jakaś regulacja zastępcza. To zaś zależy od tego, czy całkowita i trwała bezskuteczność (nieważność) umowy naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje, czemu może on wiążąco zaprzeczyć, sprzeciwiając się utrzymaniu umowy (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56 i powołane tam orzecznictwo (...)).
Funkcjonowanie umowy kredytu bez postanowień uznanych za niedozwolone (abuzywne) nie było możliwe.
Klauzula denominacyjna decydowała o istocie spornej umowy. Jej eliminacja była niemożliwa bez zmiany jej charakteru. Usunięcie klauzuli denominacyjnej doprowadziłoby do zaniknięcia ryzyka kursowego, które bezpośrednio wynika z denominacji kredytu do waluty (por. wyrok (...) z 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D. v. E. Bank H. Z.., pkt 48 i 52). Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu denominowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134 i z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, nie publ., z dnia 13 maja 2022 r., (...) 405/22, nie publ.).
Wyłączenie z umowy klauzuli denominacyjnej powodowałaby również niemożność spłaty kredytu w złotych, co przewidywała umowa.
W konsekwencji powyższych uwag należało uznać, że wyeliminowanie z przedmiotowej umowy kredytu niedozwolonych postanowień umownych prowadzi do jej nieważności.
Podsumowując całość dotychczasowych rozważań, Sąd uznał, że przedmiotowa umowa kredytu jest nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c. z powodu sprzeczności z art. 353 1 k.c. Sąd doszedł też do przekonania, że nawet gdyby umowę uznać za ważną z punktu widzenia art. 58 k.c., to i tak do jej nieważności prowadzi wyeliminowanie z niej niedozwolonych postanowień umownych, gdyż w ten sposób zostaje ona pozbawiona elementów decydujących o istocie umowy, której zawarcie było wolą stron.
Podsumowując powyższe, Sąd w punkcie pierwszym wyroku ustalił, że umowa kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...) zawarta 1 grudnia 2004 r. między powodem R. L., a pozwanym (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. jest nieważna.
W związku z powyższym należało rozważyć konsekwencje bezwzględnej nieważności umowy, która była pierwszoplanową podstawą rozstrzygnięcia.
Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Z kolei art. 410 § 1 k.c. stanowi, że powyższy przepis stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Stosownie zaś do art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
Świadczenie spełnione w wykonaniu nieważnej czynności prawnej jest objęte ostatnią z wymienionych w art. 410 § 2 k.c. kondykcji - czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia ( condictio sine causa). W przypadku nieważności umowy kredytu kredytobiorcy i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w jej wykonaniu (por. wyżej już powołana uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21).
W okolicznościach przedmiotowej sprawy nie wystąpiła żadna z przesłanek art. 411 k.c. wyłączających możliwość żądania zwrotu świadczenia. Jednocześnie w związku z uznaniem, że postępowanie pozwanego w zakresie dotyczącym ustalania klauzul przeliczeniowych naruszało dobre obyczaje za niezasadny należy uznać, zarzut, że świadczenie powoda na rzecz pozwanego czyni zadość zasadom współżycia społecznego. Skoro bowiem pozwany dopuścił się naruszenia dobrych obyczajów brak było podstaw do przyznania mu ochrony na powyższej podstawie – tym bardziej w relacjach przedsiębiorca-konsument, gdzie to podmiot profesjonalny winien dołożyć należytej staranności do właściwego, tj. zgodnego z prawem i dobrymi obyczajami, stosunku prawnego. Między powodem a pozwanym do tego nie doszło. Bank w istocie wykorzystał jego ufność co do podmiotu zaufania publicznego i niewiedzę na temat ryzyka kursowego kredytów denominowanych walutą obcą.
Zaznaczenie w tym miejscu wymagało, że w niniejszej sprawie nie ma zastosowania także art. 411 pkt 4 k.c. Norma zawarta w tym przepisie nie obejmuje bowiem swoją dyspozycją przypadku condicto causa finite tj. spełnienie świadczenia przed terminem, gdy jego podstawa odpadła – tak jak ma to miejsce w niniejszej sprawie (por. P. Księżak, w: Kodeks cywilny. Komentarz, red. tomu W. Borysiak , red. serii K. Osajda , Legalis 2022).
Z przedłożonego do akt przez powoda, a wystawionego przez pozwanego zaświadczenia wynika, że w okresie od 1 grudnia 2004 r. do 2 grudnia 2019 r. powód spłacili tytułem rat kapitałowo-odsetkowych łączne 102.159,79 zł.
Nadto w dniu 1 grudnia 2004 r. bank pobrał prowizję za udzielenie kredytu w kwocie 846,63 zł (stanowiącej równowartość 300 CHF). Z kolei w toku wykonania umowy pobrał następujące składki z tytułu ubezpieczenia umowy: w dniu 6 grudnia 2004 r. w kwocie 45,98 zł, w dniu 27 grudnia 2004 r. w kwocie 45,98 zł i w dniu 27 stycznia 2005 r. w kwocie 45,98 zł tj. w wysokości 137,94 zł.
Powód domagał się zasądzenia od pozwanego powyższej kwot. Tym samym żądanie to należało uznać za uzasadnione.
O odsetkach ustawowych orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.
Określając datę, od której pozwany opóźnia się ze zwrotem nienależnego świadczenia należało uwzględnić bezterminowy charakter roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia. Zgodnie z regulacją art. 455 k.c., jeśli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Jak wskazuje się w orzecznictwie, z chwilą wezwania zobowiązanie bezterminowe przekształca się z mocy ustawy w zobowiązanie terminowe, a na dłużniku spoczywa obowiązek niezwłocznego spełnienia świadczenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 listopada 1995 roku, sygn. akt I ACr 592/95). Powyższe jest niezależne od tego, czy wierzyciel wskazał w wezwaniu jakikolwiek termin spełnienia świadczenia, gdyż wskazany skutek następuje z mocy samego prawa (K. Korzan, Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1992 roku, sygn. akt III CZP 56/92, OSP 1994, nr 3, poz. 48, s. 136). W świetle art. 455 k.c., dłużnik po wezwaniu w razie wątpliwości powinien wykonać świadczenie w całości, chyba że co innego wynika z porozumienia stron lub okoliczności konkretnego wypadku. Nie jest możliwym wskazanie jednego terminu, który odpowiadałby pojęciu niezwłoczności, gdyż nie jest możliwe określenie go in abstracto w oderwaniu od okoliczności konkretnego wypadku. Pojęcie niezwłoczności nie oznacza "natychmiastowej powinności świadczenia", lecz jedynie spełnienie go "bez nieuzasadnionej zwłoki", to znaczy w takim terminie, w jakim działający prawidłowo dłużnik mógłby je spełnić w normalnym toku prowadzenia swoich spraw (K. Osajda (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2020, komentarz do art. 455, uwagi 53-54). W orzecznictwie wskazuje się więc, że jest to „termin obiektywnie realny” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2006 roku, sygn. akt II CSK 293/06).
Powód w powołaniu na nieważność spornej umowy wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 102.159,79 zł pismem z dnia 12 czerwca 2023 r. Wyznaczył przy tym bankowi 7 dniowy termin do spełniania powyższego świadczenia. W ocenie Sądu termin ten spełniał wymogi z art. 455 k.c. Zatem biorąc pod uwagę, że bank odebrał przedmiotowe wezwanie w dniu 15 czerwca 2023 r. pozwany pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia w powyższej kwocie od dnia 23 czerwca 2023 r. Z uwagi zaś na to, że część roszczenia objętego pozwałem nie została wskazana w wezwaniu z dnia 12 czerwca 2023 r. co do kwoty 984,57 zł bank pozostawał w opóźnieniu po upływie 7 dni od dnia doręczenia odpisu pozwu, co nastąpiło 12 października 2023 r., tj. od dnia 20 października 2023 r. Powyższe terminy stanowiły przy tym daty wymagalności przedmiotowych roszczeń.
Z uwagi na powyższe Sąd w punkcie drugim wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 102.158,80 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 października 2023 r. do dnia zapłaty, a w punkcie trzecim wyroku kwotę 984,57 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 października 2023 r. do dnia zapłaty.
O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie czwartym wyroku, na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 1 i 3 oraz art. 99 k.p.c. Powód wygrał bowiem niniejszej postępowanie w całości. W konsekwencji Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11.817 zł, na którą składały się kwoty: 1.000,00 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, 10.800,00 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika powoda, które ustalono na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
Jolanta Czajka-Bałon