Sygn. akt II CNP 53/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 kwietnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Henryk Pietrzkowski (przewodniczący)
SSN Wojciech Katner
SSN Marta Romańska (sprawozdawca)
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 8 kwietnia 2011 r.,
skargi A. – G. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w U.
o stwierdzenie niezgodności z prawem
prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 29 października 2009 r., wydanego
w sprawie z powództwa A. – G. Spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością w U.
przeciwko Bogumile S. i Dorocie S. obecnie P.
o zapłatę,
oddala skargę.
2
Uzasadnienie
Powód – „A.-G.” Sp. z o.o. w U. wniósł o zasądzenie od pozwanych
Bogumiły S. i Doroty S. solidarnie kwoty 9.873,98 zł z ustawowymi odsetkami, jako
odszkodowania za szkodę obejmującą zyski, których powód nie osiągnął od 29
czerwca do 2 września 2006 r. z wynajmu pokoi nr 6, 7, 16, 17 w hotelu „M.”, z
uwagi na uporczywe zakłócanie przez pozwane, prowadzące bar piwny „A.”, ciszy
nocnej.
Sąd Rejonowy w K. uwzględnił powództwo w całości wyrokiem zaocznym z 1
sierpnia 2007 r., a wyrokiem wstępnym z 17 czerwca 2008 r., wydanym po
rozpoznaniu sprzeciwu pozwanych od wyroku zaocznego, uznał powództwo za
usprawiedliwione w zasadzie. Wyrokiem z 10 września 2008 r. apelacja pozwanych
od wyroku wstępnego została oddalona przez Sąd Okręgowy.
Wyrokiem z 18 sierpnia 2009 r. Sąd Rejonowy utrzymał w mocy wyrok
zaoczny i zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 7.016,64 zł
tytułem zwrotu kosztów procesu. Określając wysokość szkody, Sąd założył, że
każdy z pokoi, w którym cisza była przez pozwane zakłócana i który nie był
wynajmowany w pełnym zakresie, przyniósłby taki sam dochód, jak normalnie
użytkowane pokoje. Sąd ustalił, że od 29 czerwca do 2 września 2006 r. (792 dni)
powód wynajmował 12 pokoi hotelowych, ale 7 pokoi nie wykorzystał w pełnym
zakresie, gdyż 4 pokoje (nr 6, 7, 16, 17) dotknięte były hałasem emitowanym przez
pozwane, a 3 pokoje (nr 13, 14, 15) były dotknięte hałasem emitowanym przez inną
osobę. W spornym okresie pokoje dotknięte hałasem były wynajmowane jedynie
przez 70 dni i zapewniły obłożenie hotelu jedynie w 9% (792 x 9 % = 70), zaś
pokoje wynajmowane w pełnym zakresie, przyniosły 91% dochodu. Z działalności
hotelarskiej w okresie od 29 czerwca do 2 września 2006 r. powód osiągnął dochód
w kwocie 28.221,17 zł, z czego na wynajem 5 pokoi wykorzystywanych w pełnym
zakresie przypadło 25.681,26 zł. Każdy z tych pokoi przyniósł dochód w kwocie
5.136,25 zł, a zatem 4 pokoje, których dotyczy pozew dałyby dochód w wysokości
20.545 zł. W tym okresie pokoje 6, 7, 16, 17 były wynajmowane przez 14 dni,
przynosząc dochód w kwocie ok. 2.660 zł. Dochód, który sporne pokoje mogły
3
przynieść Sąd pomniejszył o dochód, który faktycznie przyniosły, co dało kwotę
17.885 zł, od której odjął 19% podatku dochodowego i tą drogą określił dochód,
który sporne pokoje mogły przynieść, gdyby były normalnie wynajmowane
(14.486.85 zł). Skoro wyliczona kwota była wyższa od kwoty dochodzonej pozwem,
to żądanie pozwu zostało uwzględnione.
Wyrokiem z 29 października 2009 r. Sąd Okręgowy uwzględnił apelację
pozwanych od wyroku Sądu Rejonowego.
Sąd Okręgowy zaakceptował stanowisko Sądu Rejonowego, że wyrok
wstępny wydany w sprawie przesądził zasadę odpowiedzialności odszkodowawczej
pozwanych w stosunku do powoda w związku z prowadzoną przez nie
działalnością. Po uprawomocnieniu się wyroku wstępnego trzeba uznać, że szkoda
jako taka w majątku powoda wystąpiła. Konsekwencje wynikające z wyroku
wstępnego nie przesądzają jednak o rodzaju i wysokości szkody doznanej przez
powoda. Skoro powód twierdził, że wskutek działania pozwanych utracił dochody
z wynajmu 4 pokoi hotelowych w okresie od 29 czerwca do 2 września 2007 r., to
powinien wykazać, iż w całym tym okresie w istocie niemożliwe było
wykorzystywanie tych pomieszczeń w ramach działalności hotelowej oraz, że
dochodu tego nie mogli osiągnąć z wynajmu pozostałych pomieszczeń, w których
wypoczynek ich klientów nie byłby zakłócany nadmiernym hałasem. Nie ma
podstaw do przyjęcia, iż powodowie utracili korzyści z wynajmu 4 pokoi w tych
okresach, w których mogli zaoferować swoim klientom wolne pokoje nie dotknięte
zakłóceniami. Z 12 wynajmowanych, 5 pokoi (nr 3, 4, 5, 18,19) nie było dotkniętych
żadnymi zakłóceniami. Powód nie tracił zysku z wynajmu pomieszczeń tak długo,
jak długo mógł zaoferować swoim gościom pokoje wolne od zakłóceń, bez potrzeby
oferowania pokoi, do których docierał hałas z baru pozwanych lub z baru M. Powód
nie przedłożył dowodów pozwalających określić obłożenie pokoi w hotelu
w ostatnich dniach czerwca 2007 r., a z dokumentów, które przedstawił wynika, że
np. 1 lipca, 6 sierpnia, 1-2 września wszystkie pokoje w hotelu były wolne. W tych
dniach powód nie utracił korzyści z wynajmu spornych pokoi, a obłożenie hotelu nie
wskazuje na niemożliwość wynajęcia pokoi wolnych od hałasu także w innym
czasie. W okresie objętym pozwem jedynie przez 21 dni nie zachodziła możliwość
zaoferowania potencjalnym gościom pokoju (czy pokoi) wolnych od zakłóceń.
4
W tych dniach szkoda w majątku powoda powstała, ale powód nie wykazał jej
wysokości. Powód nie przedstawił dowodów, że goście rezygnowali z wynajęcia
pokoi, mimo wcześniejszych rezerwacji lub skracali okres pobytu w hotelu
w związku z hałasem emitowanym przez pozwane.
Zaproponowany w pozwie sposób liczenia utraconego dochodu nie został
zaaprobowany przez Sąd Okręgowy z tego względu, że powód utracił korzyści
z jednego rodzaju działalności i utracone dochody winny być rozliczane jedynie
w odniesieniu do danych dotyczących tego rodzaju działalności. Powód arbitralnie
określił na kwotę 43.960 zł przychód z wynajmu 4 pokoi w okresie objętym
pozwem, a na kwotę 8.000 zł wzrost wartości kosztów działalności w stosunku do
2006 r., ale nie przedstawił ani sposobu wyliczenia tych kwot, ani danych przyjętych
do wyliczenia. Kwoty te nie poddają się weryfikacji. Na podstawie danych z opinii
biegłego Sąd Rejonowy wprawdzie samodzielnie dokonał wyliczenia dochodu
utraconego przez powoda, ale zostało ono oparte na wadliwych założeniach i było
dotknięte błędami.
Sąd Okręgowy nie zgodził się z koncepcją Sądu Rejonowego polegającą na
wyliczeniu dochodu z wynajmu każdego z normalnie wynajmowanych pokoi
i przeniesieniu uzyskanych w ten sposób danych wprost na potencjalne dochody,
jakie mógł przynieść wynajem 4 pokoi dotkniętych hałasem. Zwrócił bowiem uwagę,
iż zarządcy hotelu wyłączali spod wynajmu pokoje nr 6, 7, 16 i 17, starając się
lokować gości w innych pokojach, niejako powiększając sztucznie obłożenie pokoi
nr 3, 4, 5, 18,19, a tym samym przynoszony przez nie dochód. Sąd Okręgowy uznał
za nierozstrzygalną na podstawie materiału dowodowego zaoferowanego przez
powoda kwestię określenia, przez jaką hipotetycznie ilość dób hotelowych każdy
z pokoi 6, 7, 16, 17 byłby potencjalnie wykorzystany, gdyby nie hałas. Informacji
takich mogłyby dostarczyć dane co do obłożenia (stopnia wykorzystania) pokoi
w 2007 r., w którym wszystkie pokoje wynajmowane były już bez jakichkolwiek
problemów. Danych takich powód nie zaoferował. We wrześniu 2006 r. pokoje nr 6,
7, 16, 17 były już wynajmowane (choć nie miały 100% obłożenia), jednakże w tym
samym czasie nie wynajmowano wielu innych pokoi w hotelu. Analiza
sporządzonego przez powoda obłożenia nie wskazuje na zatem na szczególną
dochodowość pokoi dotkniętych hałasem.
5
Uznając, że Sąd Rejonowy naruszył art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie
błędnych ustaleń faktycznych na podstawie zgromadzonego materiału
dowodowego, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok i powództwo oddalił.
Od prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego z 29 października 2009 r.
powód wniósł skargę o stwierdzenie jego niezgodności z prawem. Powód zarzucił,
że wyrok ten zapadł z naruszeniem przepisów prawa materialnego oraz z
naruszeniem przepisów procesowych, które to naruszenia miały wpływ na wynik
sprawy, to jest: - art. 322 k.p.c. w zw. z art. 318 § 1 k.p.c., przy czym naruszenie to
ma charakter oczywisty, rażący i niewątpliwy, gdyż Sąd Okręgowy nie zastosował
art. 322 k.p.c., mimo oparcia się na nim przez Sąd I instancji, a także mimo
wystąpienia okoliczności faktycznych do jego zastosowania; - art. 318 § 1 k.p.c. w
związku z tym, że w sprawie został wydany prawomocny wyrok wstępny uznający
roszczenie za usprawiedliwione co do zasady, a mimo to Sąd Okręgowy oddalił
powództwo w całości; - art. 386 § 4 k.p.c. poprzez brak uchylenia wyroku i
przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, w sytuacji gdy Sąd II instancji miał
wątpliwości, co do metodyki przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego z
zakresu rachunkowości, gdy powód wskazywał przed Sądem I i II instancji, że
metodyka innej biegłej sądowej jest bardziej prawidłowa i umożliwia szerszą
weryfikację wysokości szkody niż opinia biegłej, przyjęta za podstawę
rozstrzygnięcia przez Sąd Rejonowy.
Powód wniósł o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku
i zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kosztów postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia
jest nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia i to szczególnego rodzaju, bowiem
przysługuje od prawomocnych orzeczeń sądowych, ale celem skargi nie jest
uzyskanie ich uchylenia lub zmiany lecz uzyskanie prejudykatu umożliwiającego
realizację roszczeń odszkodowawczych za szkody wyrządzone przez niezgodne
z prawem wykonywanie władzy publicznej, stosownie do art. 77 ust. 1 Konstytucji
oraz art. 4171
§ 2 k.c.
6
Sąd Najwyższy wielokrotnie wyjaśniał, w jaki sposób należy rozumieć
pojęcie „orzeczenie niezgodne z prawem” w świetle przepisów o skardze
zmierzającej do stwierdzenia niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia
sądu. W wyroku z 7 lipca 2006 r., I CNP 33/06, (OSNC 2007, nr 2, poz. 35) Sąd
Najwyższy wyjaśnił, że stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego
orzeczenia, to ustalenie jego bezprawności, które nie może nastąpić bez sięgnięcia
do istoty władzy sądowniczej, tj. orzekania w warunkach niezawisłości, w sposób
bezstronny, zależny nie tylko od obowiązujących ustaw, ale także od „głosu
sumienia” sędziego oraz jego swobody w ocenie prawa i faktów stanowiących
podłoże sporu. Swoboda ocen sędziego wynika nie tylko z władzy sędziowskiej, ale
także z prawa pozytywnego, często posługującego się pojęciami niedookreślonymi
i klauzulami generalnymi albo dekretującego wolność decyzji sędziego. Treść
orzeczenia zależy również od rezultatów wykładni, które mogą być różne,
w zależności od jej przedmiotu, metod oraz podmiotu, który jej dokonuje. Z istoty
wykładni wynika więc wiele możliwych interpretacji, a sam fakt wykładni z natury
rzeczy nacechowany jest subiektywizmem. Już z tych powodów uzasadnione jest,
aby w odniesieniu do działalności jurysdykcyjnej sądu sformułować autonomiczne
pojęcie bezprawności. Jeśli więc na gruncie odpowiedzialności cywilnej
bezprawność oznacza generalnie naruszenie normy właściwego zachowania się,
wynikającego z ustawy lub z umowy międzynarodowej, to w odniesieniu do
odpowiedzialności za wydanie orzeczenia sądowego musi być skorygowana
specyfiką władzy sądowniczej oraz jej ustrojem. Mając na uwadze zasadę
niezawisłości oraz posługiwanie się przez sądy procedurami, których osnowę
stanowi system zaskarżania orzeczeń, należy przyjąć, że orzeczenie niezgodne
z prawem, to orzeczenie niewątpliwie sprzeczne z zasadniczymi i nie
podlegającymi różnej wykładni przepisami, z ogólnie przyjętymi standardami
rozstrzygnięć albo wydane w wyniku szczególnie rażąco błędnej wykładni lub
niewłaściwego zastosowania prawa, które jest oczywiste i nie wymaga głębszej
analizy prawniczej. Niezgodność z prawem rodząca odpowiedzialność
odszkodowawczą Skarbu Państwa musi zatem mieć charakter kwalifikowany,
elementarny i oczywisty, tylko bowiem w takim przypadku orzeczeniu sądu można
przypisać cechy bezprawności. Do przytoczonych przesłanek wyznaczających treść
7
pojęcia „orzeczenie niezgodne z prawem” Sąd Najwyższy odwołał się także
w postanowieniu z 21 marca 2006 r., V CNP 68/05 (nie publ.) oraz w wyrokach
z 31 marca 2006 r., IV CNP 25/05, OSNC 2007, nr 1, poz. 17, z 17 maja 2006 r.,
I CNP 14/06 (nie publ.), z 7 lipca 2006 r., I CNP 33/06 (OSNC 2007, nr 2, poz. 35),
z 7 lutego 2007 r., III CNP 53/06 (nie publ.), z 21 lutego 2007 r., I CNP 71/06
(nie publ.) i z 20 września 2007 r., II CNP 87/07, (nie publ.).
2. Powód dochodził odszkodowania w celu naprawienia szkody w postaci
zysków, których nie osiągnął z wynajmu pokoi hotelowych, z uwagi na uporczywe
zakłócanie przez pozwane, prowadzące bar piwny, ciszy nocnej w sąsiedztwie
hotelu. W sprawie, która dotyczy tego rodzaju roszczenia powód ma obowiązek
określić szkodę (art. 361 § 2 k.c.), zdarzenie, które było jej źródłem oraz wykazać,
że polegało ono na bezprawnym i – co do zasady – zawinionym działaniu lub
zaniechaniu osoby, której przypisuje odpowiedzialność (art. 415 k.c.), a nadto
wykazać, że zdarzenie to pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze
szkodą (art. 361 § 1 k.c.). Obowiązkiem powoda jest także wykazanie wysokości
szkody, którą żądane odszkodowanie ma skompensować. Niewykazanie
którejkolwiek z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, ale i samej
wysokości szkody, prowadzi do oddalenia powództwa o odszkodowanie.
W sprawie, której dotyczy skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem
prawomocnego orzeczenia zapadł wyrok wstępny, którym Sąd orzekł prawomocnie,
że roszczenie powoda jest usprawiedliwione co do zasady. Wydanie wyroku
uznającego roszczenie powoda za usprawiedliwione co do zasady oznacza, że
wykazał on, iż doznał uszczerbku majątkowego w postaci nieuzyskania korzyści
z wynajmu pokoi w hotelu na skutek bezprawnego i zawinionego działania
pozwanych. W tym jednak nie wyczerpywała się istota sporu, bowiem powód żądał
nie samego tylko ustalenia stosunku prawnego pomiędzy nim i pozwanymi, lecz
zasądzenia na swoją rzecz świadczenia. Po wydaniu wyroku wstępnego
przesądzającego o zasadzie odpowiedzialności, obowiązkiem powoda było
wykazanie, że żądana kwota odszkodowania odpowiada wysokości poniesionej
przez niego szkody. Sąd Okręgowy, którego orzeczenie jest przedmiotem skargi
o stwierdzenie niezgodności z prawem uznał, że powód nie sprostał obowiązkom
wykazania wysokości żądanego odszkodowania. Tego rodzaju ocena materiału
8
dowodowego zebranego z inicjatywy powoda nie prowadzi do zarzucanego
naruszenia art. 318 § 1 k.p.c., bowiem dla uzyskania zasądzenia świadczenia nie
wystarczy wykazanie, że należy się ono w jakiejś bliżej niesprecyzowanej
wysokości, lecz konieczne jest wykazanie, że zasadnie żąda się świadczenia
w konkretnej wysokości. Nie można zatem wykluczyć, że po przesądzeniu zasady
odpowiedzialności pozwanego wyrokiem wstępnym, powód nie wykaże, że
usprawiedliwione jest jego żądanie zasądzenia konkretnej kwoty świadczenia
i wówczas powództwo o świadczenie musi zostać oddalone.
3. Skarżący powołał się na uprawnienia zastrzeżone dla sądu w art. 322
k.p.c. i zarzucił, że Sąd drugiej instancji powinien je wykorzystać przy orzekaniu
o wysokości odszkodowania żądanego przez powoda. Zasądzenie odpowiedniej
sumy pieniężnej według oceny sądu przewidziane przez art. 322 k.p.c. należy do
szczególnych zasad orzekania, a czynność, do której na podstawie tego przepisu
uprawniony jest sąd ma charakter fakultatywny. Dopuszczalność zastosowania art.
322 k.p.c. jest uzależniona od spełnienia szeregu przesłanek. Art. 322 k.p.c. może
być wykorzystany tylko w niektórych kategoriach spraw, jego zastosowanie jest
możliwe dopiero wtedy, gdy powód wykazał samą zasadność roszczenia,
a wątpliwa pozostaje tylko jej wysokość. Do zastosowania art. 322 k.p.c. może
dojść, gdy sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania było niemożliwe
lub nader utrudnione. W poglądach doktryny przeważa stanowisko, że niemożność
udowodnienia wysokości dochodzonego roszczenia usprawiedliwiająca
zastosowanie art. 322 k.p.c. powinna mieć charakter obiektywny. Taka obiektywna
niemożliwość udowodnienia wysokości dochodzonego roszczenia oznacza, że
określone środki dowodowe nie istnieją i nie istniały lub też istniały, lecz z jakichś
przyczyn zaginęły, a nadmierne utrudnienia w prowadzeniu dowodów zachodzą,
gdy ścisłe wykazanie wysokości dochodzonego żądania jest zbyt kosztowne i nie
pozostaje w żadnym stosunku do żądanego przedmiotu albo grozi zbytnim
przedłużeniem postępowania. Sposób rozumienia i stosowania rozważanej
przesłanki stosowania art. 322 k.p.c. wywołuje jednak rozbieżności w orzecznictwie.
W wyroku z 26 stycznia 1976 r., I CR 954/75 (niepubl.), Sąd Najwyższy
wyraził pogląd, że z uprawnienia przewidzianego w art. 322 k.p.c. sąd meriti może
skorzystać dopiero wówczas, gdy po wyczerpaniu wszystkich dostępnych dowodów
9
okaże się, że ścisłe udowodnienie żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione,
a w wyrokach z 24 marca 2000 r., I CKN 559/98 (niepubl.) i z 4 kwietnia 2000 r.,
V CKN 3/00 (niepubl.), stwierdził, że przepisu tego nie można interpretować w ten
sposób, iż uwalnia on poszkodowanego od obowiązku udowodnienia wysokości
szkody. Sąd zasądza odpowiednią sumę pieniężną według swojej oceny przede
wszystkim na wniosek strony, a nie z urzędu.
W najnowszym orzecznictwie sądowym zarysowały się dwa stanowiska
w kwestii stosowania art. 322 k.p.c. W wyroku z 26 stycznia 2006 r., II CSK 108/05
(OSP nr 3/2007, poz. 29), Sąd Najwyższy przyjął, że skoro w sprawie konieczne
było wykazanie wysokości szkody dowodem z opinii biegłego, a powód takiego
wniosku nie zgłosił albo zgłosił w warunkach prekluzji, to sąd meriti powinien, kiedy
fakt poniesienia szkody jest bezsporny, podjąć próbę ustalenia jej wysokości na
podstawie oceny „opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy”.
Podobnie wypowiedział się w tej kwestii Sąd Najwyższy w wyroku z 23 stycznia
2008 r., V CSK 388/07 (niepubl.). Odmiennie stanowisko Sąd Najwyższy zajął
w wyroku z 16 kwietnia 2008 r., V CSK 563/07 (Biuletyn SN 2008, nr 7, poz. 11),
a w motywach tego orzeczenia odniósł się do wyroku z 26 stycznia 2006 r., II CSK
108/05, wskazując, że nie jest możliwe stosowanie wykładni rozszerzającej art. 322
k.p.c. i objęcie jego hipotezą nie tylko wyjątkowych sytuacji, gdy ścisłe
udowodnienie szkody jest obiektywnie niemożliwe, ale także sytuacji powstałych
wskutek zaniedbań strony. W wyroku z 4 października 2007 r., V CSK 188/07
(niepubl.), Sąd Najwyższy wskazał, że orzeczenie na podstawie własnego uznania
(art. 322 k.p.c.) o wysokości szkody, której istnienie zostało udowodnione lub
przyznane może nastąpić, jeśli strona oświadczy i uzasadni, że przedstawienie
dowodów co do wysokości szkody jest niemożliwe lub poważnie utrudnione.
Przepis ten jako wyjątek od zasady nie powinien być wykładany rozszerzająco i nie
oznacza, że strona może być zwolniona od obowiązku wykazywania swoich
twierdzeń. Samo niewskazanie przez stronę środków dowodowych dla wykazania
wysokości dochodzonego roszczenia, lub ich nieskuteczność nie uzasadnia jeszcze
sięgnięcia do art. 322 k.p.c. Konieczne jest dodatkowe ustalenie, że nie istnieją
żadne środki dowodowe, albo że nie można ich przeprowadzić, albo też
przeprowadzenie ich byłoby nader utrudnione.
10
Z powyższego wynika, że art. 322 k.p.c. nie jest przepisem, którego
znaczenie i sposób wykładni są ustalone i niewątpliwe. Sąd Okręgowy do tego
przepisu nie sięgnął przy rozpoznawaniu apelacji, szczegółowo przy tym wyjaśnił,
jakiego rodzaju zaniedbania w zakresie zgłaszania twierdzeń i dowodów
zadecydowały o uznaniu, że powód nie wykazał wysokości szkody. Te same braki
sprawiały, że Sąd nie dysponował danymi, do których mógłby się odnieść przy
określaniu „odpowiedniej kwoty” odszkodowania. Wypada podkreślić, że
uzupełnianie materiału dowodowego w postępowaniu przed Sądem drugiej instancji
mogło nastąpić w warunkach określonych w art. 381 k.p.c.
Nieskorzystanie przez sąd z przewidzianego przez art. 322 k.p.c.
uprawnienia do zasądzenia na rzecz poszkodowanego „odpowiedniej sumy”
w sprawie o naprawienie szkody nie jest naruszeniem prawa uzasadniającym
stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku, także w sytuacji, gdy
zasada odpowiedzialności odszkodowawczej została przesądzona wyrokiem
wstępnym.
4. Art. 386 § 4 k.p.c. stanowi, że poza wypadkami nieważności postępowania
(art. 386 § 2 k.p.c.) oraz przypadkami, gdy uzasadnione jest odrzucenie pozwu lub
umorzenie postępowania (art. 386 § 3 k.p.c.), sąd drugiej instancji może uchylić
wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania tylko w razie nierozpoznania
przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga
przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Nie ma wątpliwości co do
tego, że Sąd pierwszej instancji rozpoznał to roszczenie, które zostało mu poddane
pod osąd z uwagi na treść i granice żądania powoda, a zatem Sąd drugiej instancji
nie mógł uchylić jego wyroku po rozpoznaniu apelacji z uwagi na nierozpoznanie
istoty sprawy. Sąd pierwszej instancji przeprowadził w sprawie te dowody, o które
wnioskowały strony i bez wątpienia na etapie rozpoznawania apelacji od wyroku
tego Sądu nie było konieczne przeprowadzenie w sprawie postępowania
dowodowego w całości. Także i ta przesłanka zastosowania art. 386 § 4 k.p.c. nie
była zatem spełniona. Same wątpliwości Sądu drugiej instancji, co do metodyki
przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości,
nawet gdyby powód wskazywał przed tym Sądem, że metodyka innej biegłej
sądowej jest bardziej prawidłowa i umożliwia szerszą weryfikację wysokości szkody
11
niż opinia biegłej, przyjęta za podstawę rozstrzygnięcia przez Sąd pierwszej
instancji nie uzasadniała uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do
ponownego rozpoznania. Sąd drugiej instancji nie mógł zastosować w sprawie art.
386 § 4 k.p.c., nie naruszył zatem tego przepisu przez jego niezastosowanie.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 42411
§ 1 k.p.c.., Sąd
Najwyższy orzekł, jak w sentencji.