Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 227/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Jerzy Nawrocki (spr.)

Sędzia:

Sędzia:

SA Elżbieta Patrykiejew

SA Danuta Mietlicka

Protokolant

sekr. sądowy Maciej Mazuryk

po rozpoznaniu w dniu 17 września 2015 r. w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa B. S. (1)

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji obu stron od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie

z dnia 3 lutego 2015 r. sygn. akt I C 62/13

I.  prostuje oczywistą omyłkę zawartą w punkcie I zaskarżonego wyroku poprzez wpisanie w miejsce nazwiska (...) prawidłowego nazwiska (...);

II.  z apelacji pozwanego zmienia zaskarżony wyrok w pkt 1. w ten sposób, że zasądza odsetki ustawowe od dnia 5 grudnia 2012r. i w punkcie IV w ten sposób, że nakazaną do ściągnięcia od pozwanego kwotę 6122,33 zł obniża do kwoty 4122,33 (cztery tysiące sto dwadzieścia dwa 33/100) złote;

III.  oddala w pozostałej części apelację pozwanego i w całości apelację powódki;

IV.  znosi wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego.

I A Ca 227/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 3 lutego 2015 roku Sąd Okręgowy w Lublinie po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 stycznia 2015 roku z powództwa B. S. (1) przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z siedzibą w W. o zadośćuczynienie zasądził od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz powódki B. S. (2) tytułem zadośćuczynienia kwotę 60 000,00zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 listopada 2012r. do dnia zapłaty.

W pozostałym zakresie powództwo oddalił.

Koszty procesu pomiędzy stronami wzajemnie zniósł.

Nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego wL.6 122,33zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, od których powódka była zwolniona.

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 12 września 2003 roku, około godziny 01°°, w miejscowości K., syn powódki G. S. leżąc na prawym pasie jezdni został najechany przez samochód osobowy (...) nr rej. (...) kierowany przez Z. Z..

G. S. został pierwotnie potrącony, będąc w pozycji wyprostowanej, przez nieustalony samochód. Nie można ustalić gdzie dokładnie znajdował się G. S. w chwili potrącenia – czy na poboczu, czy na jezdni, po której stronie w stosunku do toru jazdy samochodu, który go potrącił. Nie da się ustalić czy pieszy znalazł się w miejscu, gdzie został potrącony, z własnej woli, z przymusu, czy z powodu jakichkolwiek innych okoliczności.

U G. S. stwierdzono obecność alkoholu etylowego we krwi w stężeniu 3,0‰. Pieszy poniósł śmierć na miejscu. Kierujący samochodem Z. Z. był trzeźwy (opinia biegłych sądowych M. J. (1) i K. W. k. 243, 260, 261, 333, 334).

Śledztwo w przedmiotowej sprawie zostało umorzone przez Prokuraturę Rejonową wL.30 czerwca 2004 roku z powodu niewykrycia sprawcy. Kierującemu pojazdem marki R. (...), Z. Z. nie można było przypisać odpowiedzialności, gdyż w opinii biegłych w śledztwie (k. 85-93 akt śledztwa) G. S. został wcześniej potrącony w pozycji stojącej przez niezidentyfikowany pojazd.

W związku z powyższym, odpowiedzialność za powstałą szkodę przejęta została przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W..

W chwili śmierci zmarły G. S. miał 22 lata. Był żonaty, miał dwoje malutkich dzieci. Mieszkał u teściowej, około 3 - 4 kilometry od miejsca zamieszkania powódki. Wyprowadził się z domu rodzinnego na około pół roku przed wypadkiem.

Pomimo posiadania własnej rodziny, syn pomagał powódce w codziennych sprawach w domu, pożyczał pieniądze, pomagał na działce, był na każde zawołanie. Odwiedzał matkę kilka razy w tygodniu, przyjeżdżał sam, z żoną, z dziećmi. Miał z powódką i ze swoimi sistrami bardzo dobry kontakt. Wypadek miał miejsce około czterech kilometrów od domu rodzinnego, powódka przejeżdża tą drogą jadąc np. na zakupy. Od wypadku rozluźniły się kontakty z synową, a tym samym z dziećmi zmarłego syna. Powódka regularnie odwiedza grób syna, pielęgnuje pamięć o nim. (zeznania powódki k. 171-172 zeznania świadków: T. S., A. B., J. B., J. C. k.171-172).

Powódka wskutek nieoczekiwanej śmierci syna doznała cierpień psychicznych w postaci przeżywania procesu żałoby. Okresowo towarzyszą jej uczucie smutku, tęsknoty za utraconym synem. Objawy psychiczne powódki nie kwalifikują się do leczenia psychoterapią, gdyż nie zagrażają one jej życiu i zdrowiu (opinia biegłego psychologa B. O. k. 289-300).

Pozwany po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego odmówił powódce przyznania odszkodowania.

Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej, ruchu drogowego i psychologii. Sąd w pełni podzielił wnioski wypływające z powyższych opinii uznając je za rzetelne, jasne i wyczerpujące.

Jednocześnie Sąd uznał za zbędne sporządzenie opinii biegłego z zakresu toksykologii ze względu fakt, iż opinia ta nie miałaby żadnego znaczenia w ustaleniu stanu faktycznego, tym bardziej, że Sąd dysponował już opinią biegłego z zakresu medycyny sądowej, w której zawarto odpowiedzi na pytania pozwanego, w związku z czym powyższy wniosek został uznany za zbędny i celem zachowania zasady ekonomiki procesowej oddalony.

Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione co do zasady jednakże nie w wysokości żądanej pozwem. Żądanie przez powódkę zadośćuczynienia za krzywdę znajduje oparcie w art. 448 kc w związku z art. 24§1 kc.

Sąd podzielił ugruntowany już pogląd Sądu Najwyższego, zawarty w wyroku z 14 stycznia 2010 r. sygn. akt IV CSK 307/09, w myśl którego „spowodowanie śmierci osoby bliskiej przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 30 maja 2008 r. […] mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 KC” oraz uchwale Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r. sygn.. akt III CZP 76/10 iż „najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 KC w związku z art. 24§1 KC zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008r”.

Zmarły G. S. jako syn powódki należał do kręgu najbliższych członków rodziny, a spowodowanie jego śmierci stanowiło naruszenie dóbr osobistych B. S. (1) i uzasadniało przyznanie jej zadośćuczynienia na podstawie art. 448 kc w związku z art. 24§1 kc.

Odpowiedzialność pozwanego wynika z art. 98 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003r., nr 124, poz. 1152) i jest wynikiem niemożności ustalenia sprawcy i umorzenia śledztwa przez Prokuraturę Rejonową w Lubartowie.

Bezsporną jest okoliczność, że G. S. został potrącony przez nieznanego sprawcę, który zbiegł z miejsca wypadku. W oparciu o art. 448 kc w związku z art. 23 i 24 kc sprawca wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniosła osoba bliska poszkodowanego.

Roszczenie skierowane do Funduszu o zapłatę zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, Sąd uznał za uzasadnione co do zasady na podstawie art. 448 kc w związku z art. 24§1 kc.

Dokładne okoliczności dotyczące momentu śmierci G. S. nie są znane. Zarówno śledztwo, jak i opinie biegłych z zakresu ruchu drogowego i medycyny, wydane w toku niniejszego postepowania, wykazały, iż G. S. został potrącony w pozycji stojącej przez nieznanego sprawcę. Nie jest natomiast możliwe ustalenie gdzie G. S., znajdował się w chwili potrącenia – czy na poboczu, czy na jezdni, po której stronie w stosunku do toru jazdy samochodu, który go potrącił.

Na podstawie stopnia trzeźwości nie można odnieść się do problemu przyczynienia się G. S. do wypadku, w szczególności nie można wnioskować, by stan nietrzeźwości przyczynił się do potrącenia. Fakt, że korzystanie z dróg publicznych w stanie nietrzeźwości jest niedopuszczalne, nie oznacza, że G. S. spowodował wypadek albo przyczynił się do niego (opinia biegłych K. wróblewskiego, M. J. - k. 260, 334).

Zgodnie z obowiązującym w dniu popełnienia przestępstwa art. 442 § 2 kc, w sytuacji gdy szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulegało przedawnieniu z upływem lat dziesięciu od popełnienia przestępstwa wyrządzającego szkodę. Jeżeli jednak roszczenie to nie przedawniło się w dniu wejścia w życie ustawy nowelizującej kodeks cywilny, a więc 10 sierpnia 2007 r., to, zgodnie z art. 442 1 kc, do roszczeń deliktowych stosuje się wprowadzony wówczas dwudziestoletni termin przedawnienia.

W przedmiotowej sprawie szkoda wynikła z przestępstwa zakwalifikowanego przez Prokuraturę Rejonową w L. z art. 177§2 kk. Śledztwo w tej sprawie umorzone zostało nie z powodu braku znamion przestępstwa, co skutkowałoby przyznaniem przez Sąd słuszności pozwanemu, lecz z powodu niewykrycia jego sprawcy. Zgodnie z jednolitym już w tym względzie orzecznictwie, w takiej sytuacji niezbędnym jest jedynie ustalenie istnienia znamion przestępstwa (tak SN w wyroku z dnia 24 czerwca 1969 r. sygn. akt I PR 157/69).

W związku z powyższym w świetle ustalonego stanu faktycznego nie doszło do przedawnienia roszczenia, a termin przedawnienia roszczenia wynosi 20 lat.

Powódka wykazała, iż w świetle doświadczenia życiowego naruszone zostały jej więzi rodzinne ze zmarłym synem, którego śmierć spowodowała ból, uczucie straty, poczucie niesprawiedliwości.

Zasądzenie na rzecz powódki zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę uzasadnione jest tym, że wskutek tragicznej i niespodziewanej śmierci syna doznała ona cierpień psychicznych, ponadto utraciła możliwość pomocy syna na swoje stare lata i straciła swoje dziecko, co samo w sobie jest bardzo dużym ciężarem.

Śmierć syna była bardzo dolegliwa ze względu na rodzaj i siłę więzi rodzinnych oraz rolę w życiu matki. Roszczenie nie ma na celu wyrównania straty w postaci śmierci osoby najbliższej, jego celem jest tylko złagodzenie cierpienia wywołanego tą stratą.

Zadośćuczynienie powinno przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość i nie może mieć charakteru symbolicznego, aczkolwiek powinno mieć określone rozsądne granice. Przy określaniu jego wysokości należy uwzględnić rodzaj i rozmiar ujemnych skutków wypadku, wiek poszkodowanego oraz czas trwania i intensywność cierpień fizycznych i psychicznych.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze fakt, iż zmarły nie zamieszkiwał już z powódką. Założył własną rodzinę, miał żonę i dwójkę dzieci, co faktycznie spowodowało zmniejszenie się więzi między powódką a synem. Brak wspólnego miejsca zamieszkania, posiadanie własnej rodziny, a także samodzielność finansowa i pełnoletność są przesłankami, które zdecydowały o przyznaniu powódce przez Sąd kwoty 60 000,00zł. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Odnosząc się do podniesienia przez pozwanego zarzutu przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody przez stan jego upojenia alkoholowego, ciemny ubiór, poruszanie się nieprawidłową stroną jezdni Sąd uznał, iż w przedmiotowej sprawie nie było możliwe, co potwierdzają opinie biegłych (k. 242-261) wraz z opiniami uzupełniającymi (k. 333-334), ustalenie przyczynienia się G. S. do powstania szkody.

Przyczynienie poszkodowanego do powstania szkody wymaga udowodnienia. Samo podejrzenie czy też uprawdopodobnienie przyczynienia nie jest wystarczające.

Sąd zasądził odsetki od kwoty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę zgodnie z żądaniem pozwu, od 30 listopada 2012 roku do dnia zapłaty, tj. 30 dni od odebrania w dniu 30 października 2012 roku przez pozwanego wezwania do spełnienia świadczenia.

Orzeczenie o kosztach procesu uzasadnia art. 100k.p.c.

Rozstrzygnięcie zawarte w pkt 4 wyroku uzasadnione jest treścią art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku „o kosztach sądowych w sprawach cywilnych” (Dz. U. z 2010 roku, Nr 90, poz. 594 ze zm.).

Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego kwotę 6 122,33złotych na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w L.tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od których powódka była zwolniona. Na wysokość kosztów postępowania składają się: opłata od pozwu w kwocie 5 000,00zł., koszty dojazdu świadków w kwocie 138,00zł., koszt opinii biegłych w kwocie 5 065,89zł. – łącznie jest to kwota 10 203,89zł. Pozwany przegrał proces w 60% i z tego względu Sąd nakazał ściągnięcie na rzecz Skarbu Państwa kwoty 6 122,33zł.

Wyrok Sądu pierwszej instancji zaskarżyły obydwie strony.

Powódka zaskarżyła wyrok w części oddalającej jej roszczenie w kwocie 40 000zł [ pkt II wyroku] zarzucając Sądowi pierwszej instancji:

1)  Naruszenie przepisów prawa materialnego ti. art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. przez ich błędną wykładnię polegającą na nieuwzględnieniu w dostatecznym stopniu wszystkich istotnych okoliczności mających wpływ na naruszenie dóbr osobistych powódki, wywołanych śmiercią jej syna wskutek wypadku z 12 września 2003 r., co skutkowało błędnym uznaniem kwoty 60.000 zł za odpowiednią co do zakresu doznanej przez powódkę B. S. (1) krzywdy w związku z utratą najbliższego członka rodziny, z którym była powiązana silną więzią, a co w konsekwencji doprowadziło do znacznego ograniczenia kompensacyjnej roli zadośćuczynienia, przez przyjęcie jako odpowiedniej kwoty rażąco zaniżonej;

2)  Naruszenie przepisów prawa materialnego ti. 445 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie, że zasądzona na rzecz powódki kwota z tytułu zadośćuczynienia jest adekwatna do rozmiaru odniesionej przez powódkę krzywdy, podczas gdy należność ta jest stanowczo zaniżona i nie stanowi sumy odpowiedniej, o której mowa w tym przepisie;

3)  Naruszenie przepisów prawa procesowego ti. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów z przekroczeniem granic swobodnej oceny, tj. uznanie rażąco zaniżonej kwoty zadośćuczynienia za odpowiednią, w wysokości 60.000 zł, wbrew zebranemu w sprawie materiałowi dowodowemu, który potwierdza ogrom cierpień powódki związanych z utratą jedynego syna, silną więź, która łączyła B. S. (1) z G. S.;

4)  Mający wpływ na treść zaskarżonego wyroku błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę, a mianowicie pominięcie okoliczności niewykrycia oraz nieukarania sprawcy jako jednego z czynników determinujących wysokość zadośćuczynienia; przyjęcie za podstawę wyroku osłabienia więzi rodzinnych B. S. (1) oraz jej syna po wyprowadzeniu się go z domu oraz założeniu rodziny, które uzasadniałoby zmniejszenie należnego powódce odszkodowania;

Powódka wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie I poprzez zasądzenie od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz powódki B. S. (1) kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od 30 listopada 2012 r.

Pozwany zaskarżył wyrok w części uwzgledniającej powództwo oraz w części rozstrzygającej o kosztach procesu [ pkt I i II wyroku].

Pozwany zarzucał Sądowi pierwszej instancji :

W zakresie przedawnienia roszczenia powódki:

1.  naruszenie przepisu prawa procesowego art. 11 k.p.c. wykładanego a contrario, poprzez niezastosowanie i pominięcie ugruntowanego stanowiska, iż sąd cywilny posiada kompetencje do samodzielnego stwierdzenia, iż czyn niedozwolony, stanowiący źródło szkody jest przestępstwem. Prawidłowo zastosowana wykładnia tego przepisu w niniejszej sprawie winna prowadzić do wniosku, iż sąd cywilny posiada kompetencje do dokonania tych ustaleń we własnym zakresie, jednak nie było to możliwe w oparciu o materiał dowodowy dostarczony przez stronę powodową, co powinno skutkować oddaleniem powództwa w całości.

2.  naruszenie przepisu prawa procesowego art. 316 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie, że Sąd wydając wyrok biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy, a tym samym zasądza zadośćuczynienie przy uwzględnieniu zmiany wymiaru krzywdy w czasie i tym samym brak jest podstaw do uznania, że w dacie poprzedzającej wydanie orzeczenia w sprawie Pozwany opóźniał się ze spełnieniem świadczenia.

3.  naruszenia przepisu prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. przez dokonanie przez Sąd I instancji oceny dowodów w sposób przekraczający granicę swobodnej ich oceny oraz w sposób niewszechstronny i nielogiczny polegający na tym, że:

a)  Sąd ustalił, iż śmierć poszkodowanego w wyniku wypadku była skutkiem popełnienia przestępstwa, nie uwzględniając, że strona Powodowa nie dostarczyła dowodów wystarczających dla rozważenia, w oparciu o zasady prawa karnego, istnienia przedmiotowych i podmiotowych znamion przestępstwa. Sąd dokonał w tym zakresie błędnej oceny i nadinterpretacji dowodów zgromadzonych w postępowaniu karnym, pomimo niemożliwości zrekonstruowania przebiegu wypadku, ustalenia taktyki jazdy i zachowania poszkodowanego oraz kierującego.

b)  W sposób niekonsekwentny i nielogiczny Sąd uznał, że w sprawie zachodzi możliwość ustalenia istnienia przestępstwa, co w ocenie Sądu niweczyło podniesiony przez Pozwanego zarzut przedawnienia, a jednocześnie ten sam materiał dowodowy uznał Sąd za niewystarczający dla rozstrzygnięcia o przyczynieniu Poszkodowanego.

c)  poprzez ustalenie, iż z treści Postanowienia Prokuratury Rejonowej w L. wynikają okoliczności wypadku oraz jego przyczyna, jak również błędne i wykraczające poza granice swobodnej oceny dowodów wnioskowanie, iż dokument ten jest wystarczający dla stwierdzenia, że sprawca swoim zachowaniem wypełnił przedmiotowe i podmiotowe znamiona przestępstwa.

d)  Sąd I instancji pominął, że Powódka dopiero podczas przesłuchania przed Sądem I instancji miała możliwość nieskrępowanego wypowiedzenia się co do rozmiaru doznanej krzywdy i jej oceny z perspektywy czasu, co daje obiektywną możliwość ustalenia wysokości należnego zadośćuczynienia dopiero na etapie zamknięcia rozprawy i ogłoszenia wyroku, co powinno skutkować zasądzeniem odsetek od zadośćuczynienia od dnia ogłoszenia wyroku, podczas Sąd I instancji błędnie uznał, że terminem naliczania odsetek powinna być data 30.11.2012r;

4.  naruszenia przepisów prawa materialnego art. 442 1 § 2 w zw. z art. 6 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie w sprawie i poprzez przyjęcie, że pomimo nieprzeprowadzenia dowodów zmierzających do obiektywnego ustalenia przebiegu i istotnych okoliczności zdarzenia , możliwe jest rozstrzygnięcie, iż szkoda wynikła ze zbrodni lub występku pomimo nieustalenia przedmiotowych i podmiotowych przesłanek zaistnienia przestępstwa. Prawidłowa wykładnia tego przepisu w niniejszej sprawie powinna prowadzić do wniosku, iż z uwagi na nieprzedstawienie przez stronę powodową dowodów pozwalających na zrekonstruowanie okoliczności i przebiegu zdarzenia a przez to ustalenie znamion przestępstwa, nie zostały spełnione przesłanki dla zastosowania wydłużonego terminu przedawnienia roszczeń i norma prawna wynikająca z tego przepisu nie znajdzie w sprawie zastosowania. Prawidłowa wykładnia tego przepisu winna prowadzić Sąd do wniosku, iż odsetki od ewentualnie zasądzonego roszczenia mogą zostać zasądzone dopiero od chwili przesądzenia przez Sąd o zaistnieniu przestępstwa tj. od daty wyrokowania.

5.  naruszenia przepisu prawa materialnego art. 442 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niezastosowanie wobec przedawnienia roszczeń Powódki wobec Pozwanego.

6.  naruszenie przepisu prawa materialnego art. 481 § 1 k.c. poprzez błędne uznanie, iż w dniu 30 listopada 2012r. można było mówić o świadczeniu pieniężnym w rozumieniu art. 481 § 1 k.c., podczas gdy ustalenia dotyczące obliczania terminu przedawnienia roszczenia, rozmiaru szkody i związanego z tym zadośćuczynienia zostały dokonane w toku postępowania przed I instancją, a ostateczna kwota zadośćuczynienia skonkretyzowana w wyroku.

7.  naruszenia przepisu prawa materialnego art. 442 1 § 2 k.c. poprzez pominięcie, że w dacie 30 listopada 2012r. pozwany nie był uprawniony aby samodzielnie rozstrzygać o bycie przestępstwa i możliwości zastosowania u Powódki dłuższego terminu przedawnienia roszczeń i wypłaty zadośćuczynienia, gdyż żaden inny podmiot poza sądem powszechnym, nie może sprawować wymiaru sprawiedliwości i w sposób wiążący dokonywać oceny, czy dany czyn stanowi przestępstwo.

8.  naruszenie przepisu prawa materialnego art. 448 k.c. poprzez błędną wykładnię i pominięcie, że

a)  w chwili wyroku jednoznacznie określana jest zarówno odpowiedzialność Pozwanego, jak i wysokość świadczenia, co skutkowało zasądzeniem odsetek od dnia następnego po dniu wniesienia pozwu, podczas w przypadku zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych na podstawie art. 448 k.c., odsetki należą się od daty wyrokowania;

b)  zasądzenie zadośćuczynienia oraz ustalenie jego wysokości stanowi fakultatywne uprawnienie Sądu i nie jest roszczeniem wymagalnym przed datą jego zasądzenia poprzez orzeczenie odsetek za okres wcześniejszy niż dzień ogłoszenia orzeczenia w sprawie;

9.  naruszenie przepisu prawa materialnego art. 109 Ustawy z dnia 22 maja 2003r.o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez nie uwzględnienie, iż przepis ten zobowiązuje Pozwanego do wypłaty w terminie 30 dni kwoty jedynie w przypadkach, w których nie istnieje konieczność dokonania wyjaśnień, od których zależy zasadność lub wysokość świadczenia, poprzez orzeczenie odsetek za okres wcześniejszy niż dzień uprawomocnienia się orzeczenia w sprawie; skoro w niniejszej sprawie do rozstrzygnięcia w zakresie istnienia przestępstwa, zasadności zarzutu przedawnienia doszło w wyroku.

10.  naruszenie przepisu prawa materialnego art. 14 pkt. 1 i 2 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez nie uwzględnienie, iż przepis ten dopuszcza możliwość określenia innego momentu wymagalności świadczenia ubezpieczyciela, w przypadku gdy ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego, co miało miejsce w niniejszej sprawie, gdyż w wyroku Sąd rozstrzygnął kwestię istnienia przestępstwa, zasadności zarzutu przedawnienia, wysokości należnego zadośćuczynienia.

W przedmiocie przyczynienia i wysokości zadośćuczynienia:

1.  naruszenie przepisu prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd I instancji oceny dowodów w sposób przekraczający granicę swobodnej ich oceny polegający na tym, że:

a)  Sąd I instancji pominął przy ustalaniu stanu faktycznego aspekt zachowania się Poszkodowanego w chwili wypadku, podczas gdy jego postępowanie polegające na obiektywnie i rażąco nieprawidłowym zachowaniu się, stanowiły istotną przyczynę zaistnienia wypadku i zwiększenia rozmiarów szkody. Prawidłowa ocena stanu faktycznego powinna zmierzać do ustalenia, czy stan nietrzeźwości w czasie korzystania z drogi publicznej, na której każdy uczestnik ruchu zobowiązany jest zachować szczególną ostrożność oraz znajdowanie się na pieszego na jezdni — gdzie może przebywać zgodnie z przepisami jedynie warunkowo - a nie poboczu, wskazuje na przyczynienie poszkodowanego do wypadku.

b)  Sąd I instancji nadał zbyt małe znaczenie zachowaniu się Poszkodowanego, podczas gdy jego postępowanie polegające na obiektywnie nieprawidłowym zachowaniu się stanowiło współprzyczynę zaistnienia wypadku;

c)  w dowodzie z opinii z zakresu rekonstrukcji wypadków, biegli wskazali, że odniesione przez Poszkodowanego obrażenia wskazują jednoznacznie za potrąceniem od strony tylnej osoby pieszej, co prowadzi do logicznego wniosku, że pieszy poruszał się prawą stroną jezdni, wobec czego Sąd I instancji pominął, że tor ruchu pieszego był nieprawidłowy, gdyż stanowił naruszenie przepisów prawa ruchu drogowego i miał wpływ na zaistnienie zdarzenia;

d)  Sąd I instancji pominął okoliczność spożycia przez Poszkodowanego alkoholu przed wypadkiem i jego wpływu na zaistnienie zdarzenia, a w szczególności Sąd pominął, że zawartość 3 promili alkoholu we krwi jest znaczącym stężeniem tej substancji w organizmie, który wywołuje objawy w postaci niezborności ruchowej, zaburzeń w koncentracji uwagi oraz niepoprawnej oceny zagrożenia na drodze czy skłonność do ryzykownych zachowań, co skutkowało sprzecznymi ustaleniami w przedmiocie przebiegu zdarzenia, związku pomiędzy stanem nietrzeźwości Poszkodowanego a zaistnieniem zdarzenia i nieprawidłowym określeniem przyczynienia Poszkodowanego do zaistnienia zdarzenia.;

3.  Sąd I instancji pominął, że Poszkodowany był ubrany w ciemnych kolorów odzież, bez elementów odblaskowych, co powodowało, że jego ciemna sylwetka była trudna do rozpoznania przez kierujących pojazdami, co skutkowało sprzecznymi ustaleniami w przedmiocie przebiegu zdarzenia, związku pomiędzy niekontrastującym ubiorem a zaistnieniem zdarzenia i nieprawidłowym określeniem przyczynienia Poszkodowanego do zaistnienia zdarzenia.

4.  naruszenia przepisu prawa materialnego art. 362 k.c. poprzez jego niezastosowanie podczas, gdy w sprawie z uwagi na rażąco nieprawidłowe i zawinione zachowanie Poszkodowanego stopień winy obu stron należało ustalić po połowie, w związku z czym należy przyjąć zakres przyczynienia się Poszkodowanego do zaistnienia zdarzenia i zwiększenia rozmiarów szkody w stopniu wynoszącym 50%;

5.  naruszenia prawa materialnego art. 362 k.c. w zw. z art. 3 ust 1 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i błędne ustalenie, iż zachowaniu Poszkodowanego nie można zarzucić nieprawidłowości uzasadniających uwzględnienie zarzutu przyczynienia się poszkodowanego do wypadku.

6.  naruszenia prawa materialnego art. 11 ust 1. i ust. 2 w zw. z art. 3 ust. 1 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym poprzez niezastosowanie i pominięcie, że Powód znajdując się na drodze był pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego, którego obowiązują przepisy i zasady prawa ruchu drogowego w takim samym stopniu jak kierującego pojazdem, zatem również i Poszkodowany był obowiązany zachować szczególną ostrożność i uniknąć wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie na drodze i w przypadku poruszania się jezdnią obowiązany był poruszać się lewą stroną drogi i ustąpić miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi, podczas gdy w sprawie zaniechanie Poszkodowanego stanowiło naruszenie powyższej zasady i wygenerowanie niebezpiecznej sytuacji skutkującej zaistnieniem wypadku;

7.  naruszenia przepisu prawa materialnego art. 448 k.c. poprzez:

a)  błędną wykładnię i pominięcie, iż sąd na gruncie tego przepisu zobowiązany jest przyznać sumę odpowiednią, z czym stoi w sprzeczności rozstrzygnięcie Sądu I instancji, gdyż kwota zasądzona na rzecz Powódkę jest rażąco wygórowana, przez co winna podlegać zmianie w toku kontroli instancyjnej;

b)  błędną jego wykładnię i zasądzenie kwoty nieadekwatnej do rodzaju i rozmiaru doznanej przez Powódkę krzywdy;

c)  błędną jego wykładnię i zasądzenie kwoty nieutrzymanej w rozsądnych graniach, która prowadzić będzie do nieuzasadnionego wzbogacenia Powódki;

Pozwany wnosił o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, jak również o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za pierwszą i drugą instancję.

Strony wnosiły o oddalenie apelacji strony przeciwnej.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje. Obydwie apelacje nie są uzasadnione.

Apelacja pozwanego kwestionuje ustalenia faktyczne i ocenę prawną dokonaną przez Sąd Okręgowy w zakresie dotyczącym następujących kwestii:

- nieuwzględnienia podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia,

- nieuwzględnienia zarzutu przyczynienia się G. S. do wypadku,

- zawyżenia zasądzonej kwoty zadośćuczynienia pieniężnego, i

- ustalenia początkowego terminu naliczania odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia.

Natomiast apelacja powódki wyłącznie wysokości zasądzonej kwoty zadośćuczynienia.

Sąd Apelacyjny nie podziela żadnego z podniesionych w obydwu apelacjach zarzutów.

Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy i przyjęte za podstawę orzekania Sąd Apelacyjny w całości podziela i przyjmuje za własne.

W orzecznictwie i piśmiennictwie ugruntowane jest stanowisko, że w przypadkach nieobjętych art. 11 k.p.c. sąd cywilny ma kompetencje do samodzielnego stwierdzenia, czy czyn niedozwolony, stanowiący źródło szkody, jest przestępstwem. Musi jednak tego dokonać w zgodzie z regułami prawa karnego, co oznacza konieczność ustalenia znamion podmiotowych i przedmiotowych przestępstwa (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1969 r., I PR 157/69, nie publ., z dnia 29 czerwca 1971 r., I PR 84/71, nie publ., z dnia 12 kwietnia 1990 r., III CRN 108/90, nie publ., z dnia 7 lutego 2000 r., I CKN 208/98, nie publ., z dnia 27 października 2010 r., V CSK 107/10, nie publ., z dnia 21 października 2011 r., IV CSK 46/11, nie publ., z dnia 18 stycznia 2012 r., II CSK 157/11, OSNC-ZD 2013, nr B, poz. 30, z dnia 21 listopada 2001 r., II UKN 633/00, OSNP 2003, nr 17, poz. 422, z dnia 25 stycznia 2002 r., II UKN 797/00, OSNP 2003, nr 22, poz. 548; z dnia 18 grudnia 2008 r., III CSK 193/08, nie publ., z dnia 15 lipca 2010 r., IV CSK 146/10, nie publ., oraz z dnia 19 lipca 2012 r., II CSK 653/11, OSNC 2013, nr 4, poz. 50).

Zatem w sprawie niniejszej Sąd Okręgowy był uprawniony do dokonania samodzielnie ustaleń czy delikt, za który odpowiada pozwany stanowił przestępstwo.

Istota działalności Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego polega m.in. na zaspokajaniu roszczeń z tytułu ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości.

Źródłem szkód komunikacyjnych są najczęściej przestępstwa stypizowane w art. 177 k.k. , który stanowi, że kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3, a jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 [ § 2].

Zakwalifikowanie deliktu komunikacyjnego jako przestępstwa skutkuje aktualnie wydłużeniem terminu przedawnienia odpowiedzialności odszkodowawczej odpowiadającego za szkodę z trzech lat – art. 442 1 § 3 kc do lat dwudziestu od momentu kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia – art. 442 1§ 2 kc.

Z oczywistych względów – wobec niewykrycia sprawcy wypadku komunikacyjnego, za którego odpowiedzialność odszkodowawczą ponosi UFG, ustalenie znamion podmiotowych przestępstwa nie jest możliwe w sposób tak precyzyjny, jak w sytuacji gdy sprawca wypadku jest zidentyfikowany. Niemniej jednak jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 29 października 2013 r. III CZP 50/13, [Lex 1451505] w takich przypadkach sąd cywilny może stwierdzić, iż czyn niedozwolony niezidentyfikowanego sprawcy wypadku komunikacyjnego stanowi przestępstwo, po uprzednim ustaleniu, na podstawie przedstawionych dowodów i przy zastosowaniu kryteriów obiektywnych, że sprawcy temu można przypisać winę.

W konsekwencji Sąd Najwyższy uznał, że skierowane przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu roszczenie pokrzywdzonego o naprawienie szkody wynikłej ze zbrodni lub występku, wyrządzonej w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, których tożsamości nie ustalono (art. 98 ust. 1 pkt 1 i 2 w związku z art. 109a u.u.o.), ulega przedawnieniu na podstawie art. 442 1 § 2 k.c. Przy czym ciężar wykazania okoliczności faktycznych oraz przedstawienia dowodów pozwalających na zrekonstruowanie przez sąd orzekający strony przedmiotowej i podmiotowej czynu sprawcy wypadku komunikacyjnego, którego tożsamości nie ustalono i umożliwiających zakwalifikowanie tego czynu jako przestępstwa, spoczywa, zgodnie z ogólnymi regułami, na pokrzywdzonym.

W ocenie Sądu Apelacyjnego przedstawiony w sprawie materiał dowodowy pozwala na ustalenie, że śmierć G. S. była następstwem przestępstwa komunikacyjnego popełnionego przez nieznanego sprawcę. Ocena ta wynika z dopuszczonych w sprawie opinii biegłych inż. M. J. (1) i lek. med. K. W. [ 242- 261].

G. S. był wysokim mężczyzną o wzroście 181 cm. Uszkodzenia samochodu R., który najechał na leżące zwłoki, nie pozwalały na ustalenie, że G. S. został potrącony przez samochód R. w pozycji stojącej lub idąc.

Przyczyna zgonu G. S. były ciężki obrażenia wielonarządowe. Badania pośmiertne ciała G. S. wykazały obrażenia, które mogły powstać wskutek najechania pieszego przez pojazd mechaniczny. Niemniej oprócz tego rodzaju obrażeń stwierdzono także inne, które wskazywały na duże prawdopodobieństwo wcześniejszego potrącenia przesz inny pojazd.

Lokalizacja wylewów krwawych w obrębie mięśni obu goleni oraz okrężne rozerwanie podstawy czaszki z naderwaniem rdzenia przedłużonego i konarów mózgu, mechanizm obrażeń lewego stawu kolanowego, i obu stawów skokowych wskazywały, że G. S. został uderzony po raz pierwszy przez dość nisko zawieszony pojazd, najprawdopodobniej samochód osobowy, stojąc do niego tyłem. Jednocześnie oględziny miejsca wypadku nie pozwoliły na ustalenie gdzie konkretnie znajdował się G. S. w chwili potrącenia – czy na poboczu, czy na jezdni, po której stronie w stosunku do toru jazdy samochodu, który go potrącił.

Podmiotem występku spowodowania wypadku komunikacyjnego - ze względu na znamię naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu - może być jedynie uczestnik ruchu, którego dotyczy obowiązek przestrzegania tych zasad, a więc kierujący pojazdem mechanicznym, pieszy, woźnica, rowerzysta, osoba prowadząca kolumnę pieszych i in. (por. K. Buchała (w:) A. Zoll (red.), Komentarz 2, wyd. 1999, s. 394). Przestępstwo z art. 177 kk może być zarówno umyślne, jak i nieumyślne, natomiast wynikające stąd skutki dotyczące życia, zdrowia lub mienia muszą być objęte winą nieumyślną. Niezidentyfikowany kierowca pojazdu , który potrącił śmiertelnie G. S. był niewątpliwie uczestnikiem ruchu, któremu można przypisać co najmniej winę nieumyślną za spowodowanie wypadku. Przesądza to o kwalifikacji wypadku komunikacyjnego w którym śmierć poniósł G. S. jako występku nieumyślnego z art. 177 kk, którego dopuścił się niezidentyfikowany sprawca.

W konsekwencji ocena prawna dokonana przez Sąd Okręgowy, co do braku podstaw do uznania, że roszczenia powódki wobec UFG uległy przedawnieniu, jest prawidłowa i znajduje uzasadnienie w art. 442 1 § 2 kc.

Sąd Apelacyjny podziela również ocenę Sądu Okręgowego co do braku podstaw do przyjęcia przyczynienia się G. S. do zaistnienia wypadku. Ani stan stężenia alkoholu we krwi zmarłego, ani fakt, że był ubrany w odzież koloru czarnego, co utrudniało widoczność w warunkach nocnych przy padającym deszczu, ani odwrócona pozycja stojąca w stosunku do nadjeżdżającego pojazdu, który go potrącił nie pozwalają na ustalenie przyczynienia się zmarłego do wypadku. Jest to nie możliwe ze względu brak jakichkolwiek danych dotyczących miejsca przebywania G. S. przed potrąceniem go przez pierwszy pojazd. Nie wiadomo, ani czy doszło do uderzenia go na jezdni , czy na poboczu, ani po której stronie drogi. Nie jest wreszcie znany ani tor jazdy ani sposób prowadzenia pojazdu przez niezidentyfikowanego kierowcę. Prawdopodobne okoliczności uderzenia wskazują jedynie, że kierowca pojazdu nie mógł nie zauważyć, że potrącił stojącego człowieka przednią częścią swojego samochodu. Pomimo to zbiegł z miejsca wypadku, co pozwala uznać, że kierujący sprawca miał świadomość zawinienia.

Zgodzić się należy z tezą, że stan nietrzeźwości wpływa na nieodpowiedzialne zachowanie uczestników ruchu drogowego stanowiące przyczynę lub współprzyczynę wypadków komunikacyjnych. Jednakże jest to wyłącznie teza prawdziwa z punktu widzenia danych statystycznych i w żadnym razie nie można jej powiązać z okolicznościami wypadku, w którym zginął G. S.. To samo dotyczy koloru ubrania G. S.. Wobec braku większej ilości danych dotyczących wypadku okoliczności podnoszonych przez pozwanego nie da się powiązać jako pozostających w adekwatnym związku przyczynowym ze śmiercią G. S..

W ocenie Sądu Apelacyjnego ustalona przez Sąd Okręgowy kwota zadośćuczynienia pieniężnego jest odpowiednia w rozumieniu art. 448kc. Ustalając jej wysokość Sąd pierwszej instancji miał na uwadze wszystkie istotne okoliczności faktyczne wpływające na ocenę stopnia odniesionej przez powódkę

krzywdy, takich jak wiek powódki, wiek i samodzielność syna, realnie istniejące więzy pomiędzy matką i synem z uwzględnieniem faktu założenia rodziny przez G. S. oraz poczucie osamotnienia matki po stracie syna. Wbrew zarzutom pozwanego upływ czasu od śmierci syna co prawda złagodził ból po śmierci syna, ale nie obniżył cierpień powódki bezpośrednio po śmierci syna i przez okres żałoby i tej krzywdzie ma zadośćuczynić zasądzona kwota.

W tym miejscu wskazać należy na bezzasadność zarzutów apelacyjnych powódki, które skupiły się wyłącznie na zaniżeniu kwoty zadośćuczynienia pieniężnego przez Sąd Okręgowy. Sąd Apelacyjny nie podzielił w tym względzie zarzutów żadnej ze stron procesu.

Nie są wreszcie uzasadnione zarzuty apelacji pozwanego dotyczące terminu naliczania odsetek ustawowych należnych powódce od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia.

Z art. 108 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wynika, że uprawniony do odszkodowania zgłasza swoje roszczenia do Funduszu przez którykolwiek zakład ubezpieczeń wykonujący działalność ubezpieczeniową w grupach obejmujących ubezpieczenia obowiązkowe, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2. Zakład ubezpieczeń nie może odmówić przyjęcia zgłoszenia szkody. Zakład ubezpieczeń, po otrzymaniu zgłoszenia roszczenia, przeprowadza postępowanie w zakresie ustalenia zasadności i wysokości dochodzonych roszczeń i niezwłocznie przesyła zebraną dokumentację do Funduszu, powiadamiając o tym osobę zgłaszającą roszczenie.

Zgodnie z art. 101 ust. 1 i 2 UFG jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 i 1a, w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń lub syndyka upadłości. W przypadku gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w terminie, o którym mowa w ust. 1, było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności, z tym że bezsporna część świadczenia powinna być spełniona przez Fundusz w terminie określonym w ust. 1. Przepisy art. 16 i 17 stosuje się odpowiednio.

W aktach sprawy brak jest dowodów doręczenia przez (...) SA akt szkody pozwanemu. Z tego względu termin zasądzenia odsetek ustawowych od dnia 30 listopada 2012r. nie jest uzasadniony gdyż nie wiadomo kiedy pozwany otrzymał akta. Niemniej jednak niewątpliwie w dniu 4 grudnia 2012r. UFG zajął stanowisko w sprawie odmawiając wypłaty odszkodowania powódce. Z tego względu w ocenie Sądu Apelacyjnego zasądzenie odsetek ustawowych jest uzasadnione od dnia następnego, tj. 5 grudnia 2012r.

W pozostałym zakresie zarzuty z apelacji pozwanego nie są uzasadnione. Nie można przyjmować, że poszkodowanego miałoby obciążać ryzyko niezasadnie podniesionego przez Fundusz zarzutu przedawnienia roszczenia. Stwierdzenie w toku postępowania, że szkoda powódki wynikła z przestępstwa potwierdza jedynie zasadność jej roszczenia od samego początku i skutkuje uznaniem odpowiedzialności pozwanego za szkodę od samego momentu jej powstania, a tym samym również odpowiedzialność za opóźnienie w naprawieniu szkody. Samo kwestionowanie przez pozwanego roszczeń powódek, nie zmienia oceny, że dłużnik opóźniał się w wykonaniu zobowiązania, gdyż ostatecznie roszczenia powódek uznane zostały za uzasadnione. Tym samym pozwany poprzez zaniechanie ciążącego na nim zobowiązania popadł w opóźnienie uzasadniające zasądzenie odsetek ustawowych za okres opóźnienia, zgodnie z art. 481 § 1 kc.

Spełnienie świadczenia w terminie późniejszym niż przewidziane w art. 14 ust. 1 ust. o ub. ob. może być usprawiedliwione jedynie wówczas, gdy Fundusz powoła się na istnienie przeszkód w postaci niemożliwości wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczenia, pomimo działań podejmowanych ze szczególną starannością (zob. wyrok SN z dnia 18 listopada 2009 r., II CSK 257/09, LEX nr 551204). Ratio legis wskazanego przepisu, podobnie jak i art. 817 k.c., opiera się na uprawnieniu do wstrzymania wypłaty odszkodowania w sytuacjach wyjątkowych, gdy istnieją niejasności odnoszące się do samej odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości szkody. Ustanawiając krótki termin spełnienia świadczenia ustawodawca wskazał na konieczność szybkiej i efektywnej likwidacji szkody ubezpieczeniowej.

Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku Fundusz, korzystając z pomocy Towarzystwa Ubezpieczeniowego , do którego zgłoszono szkodę obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu.

Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 10 stycznia 2000 r., III CKN 1105/98, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 134, z dnia 19 września 2002 r., V CKN 1134/2000, niepubl. i z dnia 15 lipca 2004 r., V CK 640/03, niepubl.).

Odsetki należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Stanowią one zatem opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000, nr 9, poz. 158).

Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia lub odszkodowania w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu.

Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Pomimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40; z dnia 17 listopada 2006 r., V CSK 266/06, LEX nr 276339; z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, LEX nr 738354, i z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, LEX nr 602683).

Stanowisku temu nie sprzeciwia się również stosowanie do zadośćuczynienia art. 363 § 2 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1990 r., II CR 225/90, LEX nr 9030). Wyrażona w tym przepisie, korespondującym z art. 316 § 1 k.p.c., zasada, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się, uwzględniając czas wyrokowania, ma na celu możliwie pełną kompensatę szkody ze względu na jej dynamiczny charakter - nie może więc usprawiedliwiać ograniczenia praw poszkodowanego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000, nr 9, poz. 158 i z dnia 16 kwietnia 2009 r., I CSK 524/08, OSNC-ZD 2009, nr D, poz. 106).

W wyroku z dnia 8 lutego 2012r., sygn. sprawy V CSK57/11 [ Lex 1147804] Sąd Najwyższy stwierdził, że odsetki od zasądzonej kwoty odszkodowania należą się poszkodowanemu już od chwili zgłoszenia roszczenia o zapłatę odszkodowania. W dacie zgłoszenia roszczenia obowiązek spełnienia świadczenia odszkodowawczego zgodnie z art. 455 k.c., staje się wymagalny. Rozmiar szkody, a tym samym wysokość zgłoszonego żądania podlega weryfikacji w toku procesu, nie zmienia to jednak faktu, że chodzi o weryfikację roszczenia wymagalnego już w dacie zgłoszenia, a nie dopiero w dacie sprecyzowania kwoty i przedstawienia dowodów. Jeżeli po weryfikacji okaże się, że ustalona kwota odszkodowania nie przekracza wysokości kwoty żądanej już wcześniej, nie ma przeszkód do zasądzenia odsetek od tej wcześniejszej daty.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny z apelacji pozwanego na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok w zakresie początkowej daty zasądzenia odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia zamiast od 30 listopada 2012r. jak to jest w wyroku , od dnia 5 grudnia 2012r. Nadto Sąd obniżył wysokość kwoty nakazaną do pobrania od pozwanego gdyż opłata sądowa od uwzględnionej części powództwa wynosi 3000zł , a nie 5000zł jak przyjął Sąd Okręgowy.

W pozostałym zakresie na podstawie art. 385 apelację pozwanego i w całości apelację powódki oddalił.

Z uwagi na uwzględnienie apelacji powódki w nieznacznym zakresie i oddalenie obydwu apelacji Sąd Apelacyjny zniósł wzajemnie pomiędzy stronami koszty procesu poniesione przez strony w postępowaniu odwoławczym, na podstawie art. 100 kpc.