Sygn. akt VI U 84/18
Dnia 2 maja 2018 r.
Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
Przewodnicząca: |
SSO Monika Miller-Młyńska |
Protokolant: |
st. sekr. sądowy Monika Czaplak |
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 kwietnia 2018 r. w S.
sprawy D. G. (1)
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.
z udziałem M. Ś. (1)
o podleganie obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym
na skutek odwołania D. G. (1)
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S.
z dnia 10 listopada 2017 roku nr (...)
I. zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że ustala, iż D. G. (1) w okresie od 20 sierpnia 2013 roku do 27 sierpnia 2017 roku podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek M. Ś. (1);
II. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. na rzecz D. G. (1) tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 360 (trzystu sześćdziesięciu) złotych.
SSO Monika Miller-Młyńska
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S., decyzją z 10 listopada 2017 roku, nr (...), stwierdził, że D. G. (1) jako pracownica płatnika składek M. Ś. (1) nie podlega ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu w okresie od 20 sierpnia 2013 roku do 27 sierpnia 2017 roku.
W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że jego wątpliwości odnośnie do faktycznego nawiązania przez strony stosunku pracy wzbudził fakt, że ubezpieczona po zaledwie 32 dniach od zawarcia umowy o pracę rozpoczęła korzystanie ze zwolnień lekarskich i zasiłków macierzyńskich, zaś w okresie dłuższych przerw w zwolnieniach i zasiłkach płatnik składek udzielał jej urlopów wychowawczych. Organ rentowy podkreślił, że ubezpieczona jest partnerką i matką dzieci M. Ś. (1), zaś oboje wspólnie zamieszkują w domu, w którym mieści się siedziba firmy płatnika. Dodatkowo wskazał, że w jego ocenie strony nie przedłożyły wiarygodnych dowodów potwierdzających wykonywanie przez D. G. (1) pracy w ramach zawartej umowy. Zauważył, że pomimo rozległego zakresu obowiązków i pięcioletniego okresu zatrudnienia, jako dowód wykonywania przez D. G. pracy dostarczono zaledwie kilka pojedynczych faktur, na których widnieje podpis ubezpieczonej oraz szczegółowe zestawienie czynności, które wykonywała ona w pojedynczych dniach w latach 2013-2017 (łącznie zaledwie przez 60 dni). Ponadto złożone zestawienia wzbudziły wątpliwość organu rentowego z tego względu, że ubezpieczona pracowała w siedzibie pod nadzorem pracodawcy i w jego obecności, a poza tym codziennie podpisywała się na listach obecności. Organ rentowy wskazał, że doświadczenie życiowe wskazuje, że pracownicy rozliczają się przy pomocy tego rodzaju wykazów w przypadku wykonywania pracy w zadaniowym systemie pracy lub nienormowanym czasie pracy. Zauważył też, że w przedłożonych zestawieniach bardzo szczegółowo odtworzono wykonywane przez ubezpieczoną czynności, pomimo że od ich wykonania upłynął długi okres. Za niewiarygodne uznał opisy świadczące o ilości pracy wykonywanej przez ubezpieczoną w czasie 8-godzinnego dnia pracy, ponieważ opisywane czynności wymagają jego zdaniem mniejszego nakładu pracy i umiejętności. Ponadto zdaniem organu niektóre czynności faktycznie wykonały inne osoby – w tym zakresie organ wyjaśnił, że korekty dokumentów rozliczeniowych z lutego 2016 roku zostały przekazane drogą elektroniczną przez inne osoby. Odnosząc się do złożonych przez płatnika nagrań z monitoringu, organ podkreślił, że obejmują one jedynie okres od 9 do 13 stycznia 2017 roku oraz od 25 do 30 sierpnia 2017 roku, co potwierdza, że ubezpieczona była obecna w siedzibie płatnika również gdy nie była już pracownikiem płatnika, a dodatkowo przebywała na zwolnieniu lekarskim. Dodatkowo organ rentowy zaakcentował, że obecność ubezpieczonej w pomieszczeniu, w którym płatnik prowadzi działalność z racji wspólnego zamieszkiwania w domu, w którym pomieszczenie to się mieści, nie musi być związane z wykonywaniem pracy w rygorze pracowniczym, a potwierdza jedynie pomoc świadczoną partnerowi życiowemu. Wreszcie organ zaznaczył, że poza D. G. (1) (partnerką życiową) i W. Ś. (1) (bratową) płatnik nie zatrudniał innych pracowników, nawet w ramach zastępstwa, co doprowadziło go do przekonania, że stanowiska pracy zostały utworzone specjalnie dla tych dwóch ubezpieczonych. Po analizie zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego organ rentowy doszedł zatem do przekonania, iż po stronie płatnika nie istniała faktyczna potrzeba zatrudniania pracownika, a stanowisko pracy – pracownik biurowo-techniczny - zostało utworzone specjalnie dla D. G. (1). Świadczy to zdaniem organu rentowego o tym, że umowa o pracę zawarta przez strony miała charakter pozorny, gdyż strony porozumiały się wyłącznie w zakresie formalnej realizacji ustalonych w zawartej umowie zobowiązań, celem stworzenia pozorów i wywołania mylnego przekonania Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o faktycznej chęci nawiązania stosunku pracy i realizowania wynikających z tego zobowiązań, podczas gdy faktycznym motywem działania stron była chęć umożliwienia ubezpieczonej długotrwałego pobierania wysokich świadczeń finansowanych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, czym strony jako osoby bardzo sobie bliskie niewątpliwie były zainteresowane.
W odwołaniu od powyższej decyzji D. G. (1) wniosła o jej zmianę i ustalenie, że podlegała pracowniczym ubezpieczeniom społecznym w okresie od 20 sierpnia 2013 roku do 27 sierpnia 2017 roku. W uzasadnieniu podniosła, że wbrew ustaleniom organu rentowego strony faktycznie zawarły i wykonywały umowę o pracę, co potwierdzają w jej ocenie w szczególności załączone nagrania monitoringu. Ponadto na rozprawie w dniu 14 marca 2018 roku pełnomocnik ubezpieczonej wniósł o zasądzenie na rzecz odwołującej od organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. wniósł o oddalenie odwołania, z argumentacją jak w zaskarżonej decyzji. Pełnomocnik organu złożył ponadto wniosek o obciążenie odwołującej się obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
M. Ś. (1) w toku procesu poparł w całości stanowisko procesowe D. G. (1).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
M. Ś. (1) od 1 lutego 2008 roku prowadził działalność gospodarczą pod firmą (...). Działalność ta była prowadzona początkowo w S. przy ul. (...) lok. 15, w dwupokojowym mieszkaniu będącym własnością D. G. (1), a następnie w miejscowości W., przy ulicy (...), gdzie D. G. (1) i M. Ś. (1) kupili dom. W domu w W. zostało wyodrębnione odrębne pomieszczenie, z własną łazienką i wejściem nieprowadzącym przez część mieszkalną, przeznaczone wyłącznie do prowadzenia działalności gospodarczej.
M. Ś. (1) zajmuje się specjalistycznym projektowaniem systemów, produkcją elementów elektronicznych, instrumentów i przyrządów pomiarowych, kontrolnych i nawigacyjnych, a także konserwacją maszyn.
W 2013 roku jego przychody z tytułu prowadzonej działalności wyniosły 214.459,70 zł (dochód 79.875,55 zł); w roku 2014 – 272.249,47 zł (dochód 77.100,64 zł); w 2015 roku – 272.517,17 zł (dochód 72.761,52 zł).
Dowody:
- wydruk z (...) k. 1 akt ZUS;
- wyjaśnienia pisemne płatnika z 9.02.2016 r. – k. 220-223 akt ZUS;
- księgi przychodów i rozchodów z lat 2013-2015 – k. 214-216 akt ZUS;
- rozliczenia podatkowe PIT za lata 2012 -2014 - k. 95-128 akt ZUS;
- zeznania D. G. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 48-49 akt sprawy;
- zeznania M. Ś. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 49-50 akt sprawy;
- rysunek przekroju domu – k. 58 akt sprawy.
D. G. (1) od 2011 roku jest partnerką życiową M. Ś. (1). Mają dwoje wspólnych dzieci: córkę A. Ś. (1), urodzoną (...) oraz córkę H. Ś., urodzoną (...).
D. G. (1) i M. Ś. (1) mieszkają razem i prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. Początkowo mieszkali razem w S. przy ul. (...), następnie zamieszkali w W. przy ul. (...).
Niesporne, a nadto dowody:
- zeznania D. G. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 48-49 akt sprawy;
- zeznania M. Ś. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 49-50 akt sprawy.
D. G. (1) w dniu 6 czerwca 2007 roku ukończyła studia magisterskie na kierunku ekonomia w zakresie rachunkowość i finanse na Akademii Rolniczej w S. Wydziale Ekonomiki i Organizacji (...).
Dowód: dyplom ukończenia studiów - k. 62 akt ZUS.
Przed podjęciem zatrudnienia u M. Ś. na podstawie umowy o pracę, D. G. (1) świadczyła pracę na rzecz M. Ś. (3) w ramach umów o dzieło: z 7 listopada 2012 roku, z 27 listopada 2012 roku, z 9 kwietnia 2013 roku, z 15 kwietnia 2013 roku, z 18 kwietnia 2013 roku, z 22 kwietnia 2013 roku. Na ich podstawie powierzano jej prace polegające na: nastawieniu prosostsów wraz z ich przygotowaniem do późniejszej sprzedaży - w dniu 9 kwietnia 2013 roku za wynagrodzeniem 600 zł brutto; wykonaniu 10 klawiatur sterujących pompami E. - w okresie od 15 do 18 kwietnia 2013 roku za wynagrodzeniem 300 zł brutto; zaprojektowaniu rozłożenia elementów w szafie, ich przymocowania wraz z podłączeniem - w okresie od 7 do 12 grudnia 2012 roku za wynagrodzeniem 1500 zł brutto; uporządkowaniu dokumentów i faktur wraz z ich wpisaniem do programu - w okresie od 18 do 22 kwietnia 2013 roku za wynagrodzeniem 1000 zł brutto.
Dowody:
- pisemne oświadczenie M. Ś. – k. 61 akt ZUS;
- pisemne wyjaśniania ubezpieczonej z 4.11.2013 r. – k. 75-76 akt ZUS;
- umowy o dzieło – k. 77-82 akt ZUS;
- oświadczenie M. Ś. z 8.11.2013 r. – k. 83 akt ZUS;
- zeznania D. G. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 48-49 akt sprawy.
Kierując się chęcią podlegania ubezpieczeniom społecznym D. G. (1) zaproponowała M. Ś. (1), aby ten – w związku ze świadczoną przez nią na jego rzecz pomocą przy prowadzeniu działalności gospodarczej - zatrudnił ją na podstawie umowy o pracę. W innym przypadku zamierzała poszukać zatrudnienia u podmiotu trzeciego.
Dowody:
- zeznania D. G. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 48-49 akt sprawy;
- zeznania M. Ś. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 49-50 akt sprawy.
W dniu 19 sierpnia 2013 roku D. G. (1) i M. Ś. (1) zawarli na piśmie umowę o pracę, w oparciu o którą od 20 sierpnia 2013 roku D. G. (1) została zatrudniona przez płatnika składek (...) M. Ś. (1) na czas nieokreślony, na stanowisku pracownika biurowo – technicznego w wymiarze pełnego etatu (40 godzin), z wynagrodzeniem miesięcznym w kwocie 4.300 zł brutto.
Tego samego dnia D. G. przebyła pomyślnie wymagane badania lekarskie, uzyskując zaświadczenie o zdolności do pracy na stanowisku pracownik biurowo – techniczny.
W dniu 20 sierpnia 2013 roku D. G. (1) odbyła szkolenie wstępne w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy. Instruktaż ogólny przeprowadził specjalista ds. BHP J. S., zaś instruktaż stanowiskowy przeprowadził M. Ś. (1)
Zgodnie z umową o pracę, do zakresu obowiązków D. G. (1) należało między innymi: składanie i wysyłanie zapytań ofertowych, składanie zamówień w sklepach internetowych, robienie zakupów w sklepach stacjonarnych w obrębie S., odbieranie przesyłek, wypisywanie faktur, wystawianie faktur sprzedażowych, porządkowanie i drukowanie dokumentów wygenerowanych z systemu, pilnowanie terminów zapłaty zobowiązań firmy, w tym terminów zapłaty zobowiązań publicznoprawnych, informowanie szefa o przekroczonych terminach zapłaty kontrahentów, wykonywanie płytek drukowanych (...), obkładanie płytek (...) elementami S. i (...), sprawdzanie wykonywanych urządzeń i przygotowanie ich do sprzedaży, prowadzenie dokumentacji ze sprawdzania wykonanych urządzeń wraz z wykonaniem dokumentacji zdjęciowej, obsługa frezarki (...), pisanie oprogramowania obsługującego frezarkę (...), projektowanie elementów do wykonania na (...), porządkowanie zakupionych elementów w magazynie, prowadzenie magazynu.
Począwszy od 20 sierpnia 2013 roku D. G. (1) przystąpiła do faktycznego wykonywania pracy na rzecz M. Ś. (1). Pracę tę świadczyła codziennie, od poniedziałku do piątku, w pomieszczeniu wydzielonym w domu M. Ś. (1), w miejscu gdzie prowadził on swoją działalność gospodarczą. W ramach swoich obowiązków pracowniczych wykonywała elementy potrzebne do realizacji zamówień składanych przez klientów M. Ś. m.in. lutowała elementy (...) na płytce sterowania i panelu (...), lutowała diody S., złącza S., złącza (...), wyświetlacze do panelu (...), przelotki na płytce sterującej (...), wpasowywała śrubki mocujące panel z pudełkiem, przygotowywała płytki do wklejenia dławika i go wklejała, przygotowywała kable do sterowania (...), lutowała tranzystory, przygotowywała do pocięcia radiatory, cięła radiatory do pudełka mieszczącego sterowanie (...), gwintowała otwory pod dławiki do pudełka sterowania (...), przygotowywała kondensatory, wklejała nakrętki do dławików, przyklejała złącza mocujące klawiaturę, sprawdzała sterowania (...), lakierowała płytki (...). Nadto zajmowała się rozpakowywaniem zamówionych towarów i porządkowaniem ich w magazynie, składała zamówienia w sklepie internetowym, odbierała przesyłki od kuriera, wystawiała faktury sprzedażowe, wpisywała faktury do arkusza rozliczeń firmy, wypełniała deklaracje rozliczeniowe do ZUS.
Prace te wykonywała również w czasie przerw pomiędzy kolejnymi zwolnieniami lekarskimi w latach 2016 i 2017.
Dowody:
- umowa o pracę z 19.08.2013 r. – k. 69-70 akt ZUS;
- pismo płatnika z 1.11.2013 r. – k. 72 akt ZUS;
- zaświadczenie lekarskie z 19.08.2013 r. – k. 66 akt ZUS;
- karta szkolenia wstępnego BHP – k. 67-68 akt ZUS;
- zestawienie czynności wykonanych przez ubezpieczoną w sierpniu i wrześniu 2013 roku – k. 55-60 akt ZUS;
- kopie faktur VAT – k.26-34, 232-236, 254-259, 264-267 akt ZUS; k. 13-23 akt sprawy;
- kopie list obecności i miesięcznej ewidencji czasu pracy - k. 13-14, 18-19, 149-153, 237-238, 259, 268-269 akt ZUS;
- pisemne wyjaśniania ubezpieczonej z 4.11.2013 r. – k. 75-76 akt ZUS;
- zestawienie czynności wykonanych przez ubezpieczoną w 2017 roku – k. 271-274 akt ZUS;
- zestawienie czynności wykonanych przez ubezpieczoną w 2016 roku – k. 277-279 akt ZUS;
- zapis z monitoringu – k. 280 akt ZUS;
- kopie zawartości skrzynki e-mail - k. 9-12 akt sprawy;
- zeznania D. G. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 48-49 akt sprawy;
- zeznania M. Ś. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 49-50 akt sprawy;
- zeznania świadka G. T. w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 60 akt sprawy i transkrypcja – k. 65-66 akt sprawy;
- zeznania świadka M. K. w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 60 akt sprawy i transkrypcja – k. 66v-67v akt sprawy;
- zeznania świadka K. W. w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 61 akt sprawy i transkrypcja k. 67v-68v akt sprawy;
- zeznania świadka P. Ż. w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 61 akt sprawy i transkrypcja k. 68v-69v akt sprawy;
- zeznania świadka A. Ś. (2) w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 61-62 akt sprawy i transkrypcja k. 70-70v akt sprawy.
M. Ś. (1), działając jako płatnik składek, zgłosił D. G. (1) w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych Oddziale w S. do ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę od 20 sierpnia 2013 roku. Dokument zgłoszenia do ubezpieczeń został sporządzony 22 sierpnia 2013 roku; wpłynął do organu rentowego 26 sierpnia 2013 roku.
Niesporne a nadto dowód: deklaracje rozliczeniowe, druk (...) k. 24-25 akt ZUS.
M. Ś. (1) wypłacił D. G. (1) za sierpień 2013 roku wynagrodzenie za pracę w kwocie 1.843,20 zł brutto, za wrzesień 2013 roku - 4300 zł brutto, za październik 2013 r. - wynagrodzenie chorobowe w kwocie 2297,10 zł brutto.
Płatnik wypłacał ubezpieczonej wynagrodzenie również za okresy, kiedy faktycznie świadczyła na jego rzecz pracę w latach 2016-2017.
Dowody: listy płac i potwierdzenia przelewów – k. 11,12, 15-17, 20-23, 230-231, 242-249, 252-253 akt ZUS.
D. G. (1) od 24 września 2013 roku aż do porodu, który nastąpił 21 grudnia 2013 roku, korzystała ze zwolnienia lekarskiego w związku z ciążą. Następnie, w okresie od 21 grudnia 2013 roku do 20 grudnia 2014 roku D. G. korzystała z zasiłku macierzyńskiego. W okresie od 22 grudnia 2014 roku do 31 grudnia 2014 roku ubezpieczona przebywała na zwolnieniu lekarskim. W okresie od 2 do 8 stycznia 2015 roku ubezpieczona korzystała z urlopu wypoczynkowego. Następnie, od 9 do 16 stycznia 2015 roku, korzystała ze zwolnienia lekarskiego, po czym - w okresie od 19 do 26 stycznia 2015 roku ponownie korzystała z urlopu wypoczynkowego.
Od 27 do 30 stycznia 2015 roku, od 2 do 13 lutego 2015 roku, od 16 do 20 lutego 2015 roku, od 23 lutego 2015 roku do 3 marca 2015 roku ubezpieczona przebywała na zwolnieniach lekarskich. W okresie od 4 do 24 marca 2015 roku D. G. korzystała z urlopu wypoczynkowego, natomiast od 23 marca 2015 roku do 10 kwietnia 2015 roku ponownie korzystała ze zwolnienia lekarskiego.
W dniach 13 i 14 kwietnia 2015 roku D. G. (1) wykorzystywała urlop wypoczynkowy. Następnie, od 15 do 17 kwietnia 2015 roku oraz od 20 do 24 kwietnia 2015 roku korzystała ze zwolnień lekarskich.
W dniach 28 i 29 kwietnia 2015 roku ubezpieczona korzystała z urlopu wypoczynkowego. Od 30 kwietnia 2015 roku do 15 maja 2015 roku, od 18 do 28 maja 2015 roku oraz od 9 czerwca 2015 roku do 10 sierpnia 2015 roku ubezpieczona przebywała na zwolnieniach lekarskich. Następnie, w okresie od 11 sierpnia 2015 roku do 23 października 2015 roku korzystała z urlopu wychowawczego.
Po powrocie z urlopu wychowawczego ubezpieczona od 26 października 2015 roku zaczęła ponownie korzystać ze zwolnień lekarskich. Na zwolnieniach lekarskich przebywała w okresach od 26 do 30 października 2015 roku, od 2 do 6 listopada 2015 roku, od 9 do 13 listopada 2015 roku, od 16 do 20 listopada 2015 roku.
W okresie od 23 listopada 2015 roku do 1 grudnia 2015 roku ubezpieczona korzystała z urlopu wypoczynkowego.
Od 2 do 4 grudnia 2015 roku, od 7 do 11 grudnia 2015 roku, od 14 do 18 grudnia 2015 roku, od 21 do 31 grudnia 2015 roku, od 2 do 29 stycznia 2016 roku, od 4 do 19 lutego 2016 roku, od 29 lutego 2016 roku do 4 marca 2016 roku, od 7 do 11 marca 2016 roku, od 14 do 18 marca 2016 roku, od 21 do 25 marca 2016 roku, od 29 marca 2016 roku do 15 kwietnia 2016 roku oraz od 18 do 22 kwietnia 2016 roku D. G. (1) korzystała z zasiłków chorobowych i opiekuńczych z ubezpieczenia chorobowego.
Następnie, w okresie od 1 maja 2016 roku do 31 grudnia 2016 roku D. G. (1) korzystała z urlopu wychowawczego.
Od dnia 1 lutego 2017 roku do 29 marca 2017 roku ubezpieczona pobierała zasiłek macierzyński, po czym - w okresach od 3 do 7 kwietnia 2017 roku, od 10 do 14 kwietnia 2017 roku, od 18 do 21 kwietnia 2017 roku, od 24 do 28 kwietnia 2017 roku oraz od 8 do 12 maja 2017 roku – korzystała ze zwolnień lekarskich.
W dniach 2 i 4 maja 2017 roku ubezpieczona korzystała ze zwolnienia od pracy w związku z opieką nad dzieckiem.
W okresie od 15 maja 2017 roku do 24 sierpnia 2017 roku D. G. (1) po raz kolejny korzystała z urlopu wychowawczego. Pierwotnie urlopu wychowawczego udzielono jej do 1 września 2017 roku, ale na wniosek ubezpieczonej urlop ten został skrócony do 24 sierpnia 2017 roku.
Organ rentowy nie kwestionował prawidłowości i celowości korzystania przez D. G. (1) zwolnień lekarskich.
Dowody:
- dane o pobieranych świadczeniach i przerwach w zatrudnieniu ubezpieczonego – k. 93-94 akt ZUS;
- wnioski urlopowe – k. 138-145, 228-229, 240-241, 275-276 akt ZUS;
- odpis skrócony aktu urodzenia z 17.02.2017 r. – k. 239 akt ZUS;
- zeznania D. G. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 48-49 akt sprawy.
W czasie korzystania przez D. G. (1) ze zwolnień lekarskich oraz z urlopu macierzyńskiego i wychowawczego, płatnik zawarł umowy o dzieło z W. Ś. (1) (swoją bratową). Umowy dotyczyły okresów od 1 do 29 października 2013 roku oraz od 2 do 23 grudnia 2013 roku Na ich podstawie powierzono W. Ś. pracę polegającą na „obłożeniu elementami S. i (...). Umowy o dzieło M. Ś. (1) zawierał również z Ł. M., któremu powierzył wykonanie w okresie od 8 do 15 września 2014 roku pracy polegającej na wykonaniu 30 klawiatur sterujących pompami E.; w okresie od 15 do 29 września 2014 roku prac polegających na nastawieniu 70 presostatów wraz z ich przygotowaniem do późniejszej sprzedaży; w okresie od 30 września 2014 roku do 15 października 2014 roku prac polegających na obłożeniu elementami S. i (...) 20 płytek sterujących pompami (...); w okresie od 1 do 16 października 2014 roku prac polegających na montażu 10 skrzynek sterujących pompami; w okresie od 16 do 20 lutego 2015 roku prac polegających na zrealizowaniu zakupów elementów niezbędnych do zrealizowania zamówionych urządzeń. Nadto umowy o dzieło zawierał ze swoim bratem A. Ś. (2), któremu powierzył do wykonania: w okresie od 4 do 31 maja 2014 roku napisanie programu na stmega16 doczytującego karty (...) za pośrednictwem układu (...); w okresie od 2 lipca 2014 roku do 20 października 2014 roku napisanie programu na xmega generującego przebieg sin w przeciwfazie; w okresie od 15 lipca 2014 roku do 31 lipca 2014 roku napisanie programu na sterownik (...) E. sterującego pompami z możliwością pracy kaskadowej; w okresie od 2 września 2014 roku do 26 listopada 2014 roku napisanie oprogramowania na A. 16A do pomiaru przesunięcia fazowego; w okresie od 1 do 7 października 2014 roku opracowanie programu sterującego (...) do miernika przesunięcia fazowego; w okresie od 2 października 2014 roku do 18 grudnia 2014 roku wykonanie programu generującego plik G-code z pliku K. drill z kontrolą poprawności i optymalizacją wierceń; w okresie od 4 listopada 2014 roku do 1 grudnia 2014 roku napisanie programu na X. (...) kontrolującego kolejność 3 faz; w okresie od 18 listopada 2014 roku do 18 grudnia 2014 roku stworzenie szablonu w programie L. office C. wspomagającego zarządzanie magazynami i zamówieniami; w okresie od 3 czerwca 2015 roku do 28 września 2015 roku stworzenie prototypowego algorytmu sterowania mobilnego ogrzewaniem i dystrybucją ciepła słonecznego.
W październiku 2013 roku, w związku z dużą ilością pracy, M. Ś. (1) poszukiwał pracownika do składania i lutowania urządzeń. Zatrudnienie takiej osoby pozwoliłoby mu na poświęcenie się pracy koncepcyjnej, związanej z zamówieniami na nowe produkty .. (...) tym celu zgłosił ofertę pracy w Powiatowym Urzędzie Pracy w P., wskazując, że poszukuje pracownika biurowo – technicznego w ramach umowy o pracę na zastępstwo. Jako proponowaną wysokość wynagrodzenia wskazał kwotę 4500 zł brutto miesięcznie, a termin obowiązywania umowy do stycznia 2015 roku. Podał zakres obowiązków: programowanie (...), lutowanie smd/tht, nastawy automatyki, tworzenie dokumentacji cad, księgowość, sprawdzanie urządzeń elektronicznych.
W styczniu 2017 roku M. Ś. umieścił ogłoszenie na stronie internetowej (...), że poszukuje pracownika techniczno-biurowego. Od kandydata na pracownika oczekiwał między innymi: znajomości podstaw elektroniki, projektowania i wykonania płytek (...), umiejętności obsługi i programowania frezarki (...), tworzenia stron www, lutowania elementów.
W roku 2015 M. Ś. nie zatrudnił żadnej osoby, gdyż poziom wiedzy potencjalnych kandydatów okazał się dla płatnika niewystarczający. Z kolei w roku 2017 nikt nie odpowiedział na zamieszczone ogłoszenie.
Dowody:
- ogłoszenie oferty pracy PUP z 31.10.2013 r. – k.217- 219 akt ZUS;
- kopie umów o dzieło – k. 170-212 akt ZUS;
- wyjaśnienia pisemne płatnika z 9.02.2016 r. – k. 221-223 akt ZUS;
- ogłoszenie w portalu (...) k. 261-263 akt ZUS;
- zeznania D. G. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 48-49 akt sprawy
- zeznania M. Ś. (1) w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 49-50 akt sprawy;
- zeznania świadka A. Ś. (2) w wersji elektronicznej oraz protokół – k. 61-62 akt sprawy.
W październiku 2013 roku pracownica wydziału zasiłków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S., w związku „ z podejrzeniem zawarcia umowy o pracę w celu uzyskania ochrony ubezpieczeniowej oraz uzyskania świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia społecznego”, zwróciła się do wydziału ubezpieczeń i składek tegoż organu o przeprowadzenie stosownego postępowania, „ celem ustalenia czy umowa o pracę pomiędzy stronami nie miała charakteru pozornego i czy nie była zawarta wyłącznie dla celów uzyskania świadczeń.”
Pismem z 29 października 2013 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. wydział (...) poinformował D. G. (1), że prowadzi postępowanie wyjaśniające w przedmiocie ustalenia poprawności zgłoszenia jej do ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umowy o pracę u płatnika składek (...) M. Ś. (1). Organ rentowy zwrócił się do D. G. (3) o udzielenie odpowiedzi m.in. na pytania: w jaki sposób dowiedziała się o możliwości zatrudnienia u płatnika? Czy jest osobą spokrewnioną lub spowinowaconą z płatnikiem? Od kiedy rozpoczęła wykonywanie pracy na podstawie zawartej umowy? Czy była kierowana ba badania lekarskie w celu uzyskania zaświadczenia o zdolności do pracy? Czy wykonywała pracę w siedzibie firmy? W jakim wymiarze czasu pracy jest zatrudniona? Czy podpisywała się codziennie na listach obecności? J. posiada kwalifikacje oraz doświadczenie zawodowe? Co należało do jej obowiązków? Czy otrzymała wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy? czy w okresie świadczenia pracy podpisywała faktury, rachunki bądź inne dokumenty? Jeżeli tak to jakie? Czy wykonywała pracę pod czyimś nadzorem? Kto może potwierdzić fakt wykonywania przez nią pracy?
Pismem z tego samego dnia organ rentowy poinformował także M. Ś. (1) o prowadzeniu postępowania wyjaśniającego w przedmiocie ustalenia poprawności zgłoszenia D. G. (1) do ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umowy o pracę. Również M. Ś. (1) został zobowiązany do udzielenia odpowiedzi na szereg pytań, o treści analogicznej do tych postawionych D. G.. W odpowiedzi na to zobowiązanie M. Ś. (1) pismem z 1 listopada 2013 roku udzielił organowi rentowemu odpowiedzi na wszystkie skierowane do niego pytania, wskazując m.in., że D. G. rozpoczęła pracę w dniu 20 sierpnia 2013 roku, została zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 4.300 zł brutto na stanowisku pracownika biurowo-technicznego. Przedstawił również zakres obowiązków ubezpieczonej, wskazując, że D. G. posiada odpowiednie kwalifikacje i umiejętności do wykonywania tych obowiązków. Wskazał również, że ubezpieczona w większości wykonuje pracę w siedzibie płatnika, prowadzone są listy obecności, które ubezpieczona podpisuje. Podał, że nie zatrudnia innych osób na podobnych stanowiskach, nie zatrudnił też nikogo na zastępstwo w czasie nieobecności D. G.. Ubezpieczona pracuje pod jego nadzorem. Nie jest z nim spokrewniona. Do pisma dołączył kopie dokumentów: faktur VAT, list obecności, ewidencji czasu pracy, list płac oraz złożył zestawienie czynności wykonanych przez ubezpieczoną w kolejnych dniach pracy tj. w dniach 20-23 sierpnia 2013 roku, 26-30 sierpnia 2013 roku, 2-6 września 2013 roku, 9-13 września 2013 roku, 16-20 września 2013 roku i w dniu 23 września 2013 roku.
Również D. G. (1) – pismem z 4 listopada 2013 roku - udzieliła odpowiedzi na zadane jej przez ZUS pytania. Wskazała, że z pracodawcą nie łączy ją stosunek pokrewieństwa ani powinowactwa. Pracę wykonywała wyłącznie w siedzibie firmy przy ul. (...), codziennie podpisywała listy obecności, wskazała, że do zakresu jej obowiązków należało m.in. prowadzenie gospodarki magazynowej w firmie, dokonywała zamówień towarów w sklepach internetowych, odbierała przesyłki adresowane do firmy, wystawiała i podpisywała faktury VAT dla odbiorców, pakowała urządzenia, które były zamówione i gotowe do wysłania, realizowała zamówienia poprzez oblutowywanie elementami S. i (...) płytek (...), przygotowywała obudowy poprzez obsługę frezarki cyfrowej (...), układała dokumenty księgowe. Wskazała, że jej praca była kontrolowana i nadzorowana przez M. Ś.; codziennie dokumentowała każdą wykonaną czynność zapisując ją w przygotowanym pliku komputerowym.
Organ rentowy nie zakwestionował przedłożonych przez strony dowodów.
Pismami z dnia 18 grudnia 2013 roku organ rentowy poinformował M. Ś. (1) oraz D. G. (1) o zakończeniu postępowania wyjaśniającego w przedmiocie ustalenia poprawności zgłoszenia D. G. (1) do ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umowy o pracę u płatnika składek (...) M. Ś. (1). Nie została wówczas wydana żadna decyzja.
Dowody:
- pismo ZUS z 23.10.2013 r. – k. 3 akt ZUS;
- pisma ZUS z 29.10.2013 r. – k. 5-8 akt ZUS;
- pismo płatnika z 1.11.2013 r. wraz z załącznikami – k. 11-73 akt ZUS;
- pisemne wyjaśniania ubezpieczonej z 4.11.2013 r. – k. 75-76 akt ZUS;
- pisma ZUS z 18.12.2013 r. – k. 86, 88 akt ZUS;
- pismo ZUS z 23.02.2018 r. – k. 43 akt sprawy.
W listopadzie 2015 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S., wszczął kolejne postępowanie wyjaśniające w celu sprawdzenia poprawności zgłoszenia do ubezpieczeń D. G. (1) zatrudnionej od 20 sierpnia 2013 roku przez M. Ś. (1). Organ rentowy powziął wątpliwość w tym zakresie w związku z tym, że od 21 września 2013 roku do 10 sierpnia 2015 roku, z przerwami, D. G. (1) chorowała, pobierała zasiłek macierzyński lub zasiłek opiekuńczy w związku z chorobą dziecka.
Pismem z 5 lutego 2016 roku organ rentowy wezwał M. Ś. (1) – w związku z toczącym się postępowaniem wyjaśniającym w przedmiocie ustalenia poprawności zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych oraz podstawy wymiaru składek D. G. (1) – do złożenia wyjaśnień poprzez odpowiedź na szereg pytań dotyczących warunków i charakteru pracy D. G. (1). Dodatkowo zobowiązał płatnika do dostarczenia poświadczonych kopii list obecności, wniosków o udzielenie urlopów złożonych przez ubezpieczoną oraz wszystkich dokumentów potwierdzających czynności wykonywane w ramach stosunku pracy przez D. G..
Pismem z 9 lutego 2016 roku płatnik udzielił odpowiedzi na zadane mu pytania oraz przedłożył kopie dokumentów: faktur VAT, list obecności, ewidencji czasu pracy, list płac oraz złożył zestawienie czynności wykonanych przez ubezpieczoną w kolejnych dniach pracy, tj. w dniach 20-23 sierpnia 2013 roku, 26-30 sierpnia 2013 roku, 2-6 września 2013 roku, 9-13 września 2013 roku, 16-20 września 2013 roku i w dniu 23 września 2013 roku.
Przez kolejne półtora roku – do września 2017 roku - organ rentowy nie podejmował w sprawie żadnych czynności. Prowadzone postępowanie nie zostało przez niego w szczególności zawieszone.
Pismem z 4 września 2017 roku organ rentowy zwrócił się do płatnika o przedłożenie dodatkowych dokumentów dotyczących wykonywania przez ubezpieczoną pracy i korzystania z urlopów wypoczynkowych i wychowawczych po dniu 1 stycznia 2016 roku.
We wrześniu 2017 roku płatnik złożył w ZUS żądaną dokumentację, w szczególności przedłożył zapis monitoringu z miejsca pracy, listy obecności z lat 2016-2017, faktury VAT, zestawienie prac wykonanych przez D. G. w 2016 roku i 2017 roku.
Dowody:
- pismo ZUS z 17.11.2015 r. – k. 91-92 akt ZUS;
- pismo ZUS z 5.02.2016 r. – k. 97 akt ZUS;
- pismo M. Ś. z 9.02.2016 r. wraz z załącznikami – k.95-223 akt ZUS;
- pismo M. Ś. z 11.09.2017 r. wraz z załącznikami – k. 282 akt ZUS;
- pismo ZUS z 23.02.2018 r. – k. 43 akt sprawy.
Sąd zważył, co następuje:
Odwołanie okazało się uzasadnione.
Stosownie do treści przepisu art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej jako: ustawa systemowa), obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Ponadto art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 tejże ustawy wprowadzają w odniesieniu do pracowników obowiązek ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego. Zgodnie zaś z treścią jej art. 13 pkt 1 obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne w okresach – od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania stosunku pracy.
Z kolei art. 18 ust. 1 ustawy systemowej stanowi, iż podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych wymienionych w art. 6 ust. 1 pkt 1-3 i pkt 18a stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt 9 i 10, z zastrzeżeniem ust. 1a i 2, ust. 4 pkt 5 i ust. 12.
Ustawodawca w art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy systemowej przewidział dla organu rentowego kompetencje do między innymi stwierdzania i ustalania obowiązku ubezpieczeń społecznych, któremu towarzyszy wynikające z art. 83 ust. 1 tejże ustawy uprawnienie do wydawania decyzji w sprawach indywidualnych. Co za tym idzie, uprawnienie ZUS O/S. do wydania zaskarżonej decyzji jako takiej nie mogło budzić wątpliwości.
W niniejszej sprawie przyczyną wydania przez organ rentowy zaskarżonej decyzji stanowiło dokonane przez organ ustalenie, że D. G. (1) i M. Ś. (1) zawarli umowę o pracę wyłącznie dla pozoru, porozumiewając się „ w zakresie wyłącznej formalnej realizacji ustalonych w zawartej umowie o pracę zobowiązań, celem stworzenia pozorów i wywołania mylnego przekonania Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o faktycznej chęci nawiązania stosunku pracy i realizowania wynikających z tego zobowiązań”. Wobec wniesienia odwołania od decyzji do sądu, prawidłowość tego twierdzenia organ rentowy był zobowiązany udowodnić - w sprawach tego rodzaju jak niniejsza to na nim spoczywa bowiem w całości ciężar dowodu w zakresie wykazania, że zawarta przez strony umowa o pracę nie stanowi ważnego tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z 15 lutego 2007 roku, sygn. akt I UK 269/06; pogląd wyrażony w tym orzeczeniu sąd rozpoznający niniejszą sprawę uważa za w pełni trafny). Do postępowania odrębnego z zakresu ubezpieczeń społecznych w zakresie postępowania dowodowego ma przy tym zastosowanie – bez żadnych ograniczeń – reguła wynikająca z 232 k.p.c., co oznacza, że obowiązuje zasada kontradyktoryjności i dowodzenia swoich twierdzeń przez stronę. Wydanie decyzji przez organ rentowy w postępowaniu administracyjnym nie zwalnia go więc od udowodnienia przed sądem w toku postępowania cywilnego jej podstawy faktycznej, zgodnie z ogólnymi zasadami rozkładu ciężaru dowodu (tak: Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 7 stycznia 2010 r., sygn. akt II UK 148/09).
Z kolei jeśli chodzi o istnienie (lub nie) pozorności umowy o pracę, okoliczność ta podlegała ocenie zgodnie z normą art. 83 k.c., mającą w tym przypadku zastosowanie z mocy odesłania zawartego w art. 300 k.p. Przepis ten stanowi, że nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru, tj. w sytuacji, w której z góry powziętym zamiarem stron jest brak woli wywołania skutków prawnych, przy jednoczesnej chęci wprowadzenia innych osób lub organów w błąd, co do rzekomego dokonania określonej czynności prawnej. Istnienie (lub nie) między stronami stosunku pracy ocenia się przy tym przez pryzmat regulacji obowiązujących w Kodeksie pracy, który w art. 22 wskazuje, że przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, a pracodawca do zatrudnienia go za wynagrodzeniem. Przywołany przepis określa podstawowe cechy charakterystyczne stosunku pracy i zarazem jego podstawowy cel społeczno-gospodarczy. Stosunek pracy jest relacją prawną pomiędzy pracownikiem a pracodawcą, której główną treść stanowi zobowiązanie się pracownika do ciągłego, osobistego wykonywania określonego rodzaju pracy na rzecz pracodawcy pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie przez niego wyznaczonym, przy jednoczesnym obowiązku pracodawcy do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Wykazanie pozorności formalnie zawartej umowy o pracę wymaga więc wykazania, że zamiarem stron od początku nie było to, aby pracownik faktycznie świadczył pracę w warunkach podporządkowania, z prawem do wynagrodzenia (w tym zakresie utrwalone jest już orzecznictwo Sądu Najwyższego, by przywołać choćby wyrok z 4 lutego 2000 roku, II UKN 362/99; wyrok z 4 sierpnia 2005 roku, II UK 321/04, wyrok z 27 września 2000 roku, II UKN 744/99). W takiej sytuacji w ogóle nie dochodzi do złożenia oświadczeń woli, a tym samym do nawiązania stosunku pracy, a jedynie do stworzenia pozorów jego nawiązania (do nawiązania fikcyjnego stosunku pracy, a raczej stworzenia fikcji jego nawiązania; por. wyrok SN z 17 grudnia 1996 roku, II UKN 32/96 oraz wyrok z 23 marca 1999 roku, II UKN 536/98). Nie można jednak przyjąć pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę ani działania w celu obejścia ustawy (art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.), gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca świadczenie to przyjmował (tak: wyroki SN z 25 stycznia 2005 roku, II UK 141/04 oraz z 5 października 2005 roku, I UK 32/05). W wyroku z 21 czerwca 2016 roku, sygn. akt I UK 264/16, Sąd Najwyższy wskazał, że oświadczenie woli jest złożone dla pozoru, jeżeli jest symulowane. Symulacja ta musi składać się z dwóch elementów. Po pierwsze, strony, które dokonują symulowanej czynności prawnej, próbują wywołać wobec osób trzecich przeświadczenie (niezgodne z rzeczywistością), że ich zamiarem jest wywołanie skutków prawnych, objętych treścią ich oświadczeń woli. Po drugie, musi między stronami istnieć tajne, niedostępne osobom trzecim porozumienie, że te oświadczenia woli nie mają wywołać zwykłych skutków prawnych (akt konfidencji); jest to porozumienie co do tego, że zamiar wyrażony w treści symulowanych oświadczeń woli nie istnieje lub, że zamiar ten jest inny niż ujawniony w symulowanych oświadczeniach. Niezgodność rzeczywistego zamiaru stron z treścią czynności prawnej musi odnosić się do jej skuteczności prawnej, woli powołania do życia określonego stosunku prawnego. Nie powoduje natomiast pozorności wskazanie przez strony fałszywych pobudek, daty lub miejsca zawarcia umowy, powołanie się na nieprawdziwe fakty, wadliwe nazwanie umowy lub poszczególnych praw i obowiązków. Z kolei, w razie faktycznego świadczenia pracy przez pracownika i wypłacania mu wynagrodzenia oraz wykonywania przez pracodawcę innych, typowych obowiązków, nie można uznać, że strony od początku nie zamierzały wywołać jakichkolwiek skutków prawnych umowy o pracę, a jedynie chciały stworzyć u osób trzecich przekonanie, że takie skutki powstają (por. także wyroki Sądu Najwyższego z 19 października 2007 r., II UK 56/07 i z 10 czerwca 2013 r., II PK 299/12).
Kierując się wszystkimi powyższymi względami, Sąd Okręgowy, opierając się o cały zebrany materiał dowodowy, doszedł do przekonania, że w niniejszej sprawie nie było podstaw do przyjęcia, aby doszło do złożenia przez strony pozornych oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę.
Fakt świadczenia przez D. G. (1) pracy na rzecz M. Ś. został w toku procesu wykazany zarówno przy pomocy dowodów z zeznań, jak i z dokumentów. Organ rentowy nie naprowadził zaś na poparcie swoich twierdzeń jakiegokolwiek dowodu, ograniczając się do wyprowadzania wniosków z określonych sekwencji zdarzeń i określonego zachowania stron, a także z faktu pozostawania przez nich w bliskich relacjach. Powyższe okazało się niewystarczające.
Ubezpieczona przedstawiła dowody, które świadczyły zarówno o samym formalnym zawarciu przez nią z M. Ś. (1) umowy o pracę, jak i o późniejszym faktycznym jej wykonywaniu. Mianowicie na dowód zatrudnienia przedstawiła pisemną umowę o pracę z 19 sierpnia 2013 roku, zawartą na czas nieokreślony, na mocy której pracodawca powierzył jej, w pełnym wymiarze czasu pracy, obowiązki pracownika biurowo - technicznego. Strony ustaliły w niej nadto wysokość wynagrodzenia za pracę na kwotę 4300 zł brutto miesięcznie, datę rozpoczęcia pracy na dzień 20 sierpnia 2013 roku, zaś miejsce wykonywania pracy określiły jako siedziba firmy pracodawcy. Zdaniem sądu przedłożona umowa zawiera wszelkie elementy niezbędne w przypadku umowy o pracę, określone przepisem art. 29 § 1 k.p. Pisemna umowa o pracę jest dokumentem prywatnym, stanowiącym dowód tego, że osoby, które ją podpisały, złożyły oświadczenia zawarte w dokumencie (art. 245 k.p.c.). Ubezpieczona przedstawiła pisemną umowę o pracę, czyli dowód złożenia odpowiednich oświadczeń woli (zawarcia umowy o pracę). W konsekwencji to organ rentowy powinien był wykazać, że oświadczenia woli wynikające z tego dokumentu były fikcyjne (pozorne). Nie można było przy tym tracić z pola widzenia i tego, że byt stosunku pracy nie zależy wyłącznie od tego, czy w dacie podpisywania umowy o pracę strony chciały, czy też nie faktycznie nawiązać stosunek pracy. Równie istotne, o ile nie istotniejsze znaczenie miało bowiem to w jaki sposób owa umowa była później wykonywana. W realiach niniejszej sprawy odwołująca przedstawiła zaś liczne dowody jasno świadczące o tym, że rzeczywiście wykonywała na rzecz M. Ś. (1) pracę, poczynając od 20 sierpnia 2013 roku. Pracę tę świadczyła – poza okresami niezdolności do pracy oraz korzystania przewidzianych prawem zwolnień z pracy - codziennie, od poniedziałku do piątku, w pomieszczeniu wydzielonym w domu (a wcześniej w mieszkaniu), w którym M. Ś. (1) prowadził swoją działalność gospodarczą. W ramach swoich obowiązków pracowniczych wykonywała elementy potrzebne do realizacji zamówień składanych przez klientów M. Ś., m.in. lutowała elementy (...) na płytce sterowania i panelu (...), lutowała diody S., złącza S., złącza (...) wyświetlacze do panelu (...), lutowała przelotki na płytce sterującej (...), wpasowywała śrubki mocujące panel z pudełkiem, przygotowywała płytki do wklejenia dławika i go wklejała, przygotowywała kable do sterowania (...), lutowała tranzystory, przygotowywała do pocięcia radiatory, cięła radiatory do pudełka mieszczącego sterowanie (...), gwintowała otwory pod dławiki do pudełka sterowania (...), przygotowywała kondensatory, wklejała nakrętni do dławików, przyklejała złącza mocujące klawiaturę, sprawdzała sterowania (...), lakierowała płytki (...). Nadto zajmowała się rozpakowywaniem zamówionych towarów i porządkowaniem ich w magazynie, składała zamówienia w sklepie internetowym, odbierała przesyłki od kuriera, wystawiała faktury sprzedażowe, wpisywała faktury do arkuszu rozliczeń firmy, wypełniała deklaracje rozliczeniowe do ZUS. Prace te wykonywała również w czasie przerw pomiędzy kolejnymi zwolnieniami lekarskimi w latach 2016 i 2017.
Sąd dał w tym zakresie w całości wiarę zeznaniom zarówno samej ubezpieczonej, jak i płatnika M. Ś. (3). Oczywiście, możliwym było postawienie teoretycznego zarzutu, iż ubezpieczona oraz płatnik jako osoby pozostające w związku mają teoretycznie interes w przedstawianiu określonej wersji zdarzeń, jednak ich wyjaśnienia znalazły pełne potwierdzenie w zeznaniach przesłuchiwanych świadków – osób w większości (poza A. Ś. (2) – bratem płatnika) obcych dla nich, wobec czego brak było podstaw, by doszukać się istnienia po ich stronie jakiegokolwiek interesu w tym, by mogli chcieć świadomie złożyć fałszywe zeznania na korzyść ubezpieczonej i płatnika, narażając się tym samym na odpowiedzialność karną. Zeznania przesłuchanych świadków oraz ubezpieczonej i płatnika były przy tym spójne, konsekwentne i zbieżne w swojej wymowie, nie budząc jakichkolwiek wątpliwości sądu co do ich wiarygodności. Co więcej, zeznania te korespondowały z treścią pozostałych dowodów, w tym przedstawionych przez ubezpieczoną dokumentów w postaci zestawień czynności podejmowanych w danym dniu pracy oraz kopii faktur VAT z których jednoznacznie wynika, że po zawarciu umowy o pracę, D. G. (1) podjęła się wykonywania powierzonej jej pracy. Ponadto z zapisów dokonanych na przedłożonych do akt ZUS nagraniach z monitoringu wynika, iż D. G. (1) faktycznie przez szereg dni pojawiała się w niewielkim pomieszczeniu wyposażonym w komputery, pełnym innego sprzętu oraz kabli, w którym pojawiał się także M. Ś. (1). Z zapisów tych wynika również, że D. G. (1) albo pracowała w tym pomieszczeniu z komputerem, robiąc jednocześnie jakieś notatki, albo zajmowała się jakimiś czynnościami precyzyjnymi. Wielość tych nagrań i czas ich trwania pozwalają przy tym w ocenie sądu na postawienie tezy, iż nie są one sprokurowane tylko na potrzeby tego procesu. Sąd nie widział w związku z tym podstaw, by przeprowadzać dowód z opinii biegłego z zakresu technik audiowizualnych celem ustalenia czy nagrania powstały w rzeczywistym czasie i dacie, która widnieje na nagraniach. Oczywiście teoretycznie nie można wykluczyć w tym zakresie manipulacji, jednak nie wydaje się ona prawdopodobna. Co istotne okoliczność wykonywania przez D. G. (1) pracy została zdaniem sądu wykazana także pozostałymi dowodami, wobec czego przeprowadzanie czaso- i kosztochłonnego dowodu z opinii biegłego (której kosztami byłby obciążony wyłącznie sąd) nie było konieczne.
Organ rentowy dodatkowo próbował podważyć moc dowodową zapisów z monitoringu, wskazując, że płatnik prowadzi działalność gospodarczą w domu, w którym zamieszkuje razem z ubezpieczoną, a w konsekwencji, jego zdaniem pojawianie się ubezpieczonej na nagraniach nie musi być związane z wykonywaniem pracy w rygorze pracowniczym, a potwierdza jedynie pomoc świadczoną przez nią partnerowi życiowemu w prowadzeniu działalności gospodarczej. Polemizowanie z tymi argumentami jest, z racji ich charakteru, trudne. Celowym wydaje się jednak w tym miejscu nadmienienie, że gdyby ubezpieczona była małżonką płatnika, to fakt świadczenia przez nią pomocy mężowi przy prowadzeniu działalności gospodarczej skutkowałby obowiązkiem objęcia jej ubezpieczeniami społecznymi. Zgodnie bowiem z art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9 , osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz osobami z nimi współpracującymi. Zgodnie z art. 8 ust. 11 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych za osobę współpracującą z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność, zleceniobiorcami oraz z osobami fizycznymi, wskazanymi w art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. - Prawo przedsiębiorców, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4-5a, uważa się małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności lub wykonywaniu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia; nie dotyczy to osób, z którymi została zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego.
W przypadku osób pozostających w związkach nieformalnych ustawodawca nie przewidział jednak nie tylko obowiązku, ale nawet możliwości dobrowolnego objęcia ich ubezpieczeniami społecznymi jako osób, które pomagają swojemu partnerowi życiowemu przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Jest to zrozumiałe, zważywszy na swobodę poszczególnych państw w decydowaniu jakiego rodzaju związki między osobami różnej lub tej samej płci mają znaczenie prawne. Owa swoboda państwa nie może jednak w żadnej mierze doprowadzać do naruszenia wyrażonej w art. 2a ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych zasady równego traktowania. Przepis ten, mający oparcie także w aktach wyższego rzędu, jak Konstytucja RP oraz ratyfikowane umowy międzynarodowe, stanowi, iż ustawa stoi na gruncie równego traktowania wszystkich ubezpieczonych bez względu m.in. na stan cywilny oraz stan rodzinny. Zasada ta dotyczy przy tym w szczególności (art. 2 ust. 2 pkt 1 ustawy systemowej) warunków objęcia systemem ubezpieczeń społecznych. W realiach niniejszej sprawy wynika z niej, zdaniem Sądu Okręgowego, iż organ rentowy nie może kwestionować podlegania przez D. G. ubezpieczeniom społecznym tylko poprzez powołanie się na pozostawanie przez nią w związku nieformalnym (w domyśle: nie w związku z małżeńskim) z jej pracodawcą. W świetle bowiem przepisów polskiego prawa jedyną dostępną dla ubezpieczonej i płatnika opcją, która umożliwiała objęcie D.G. ubezpieczeniami społecznymi z tytułu faktycznie świadczonej swojemu partnerowi w istotnym rozmiarze pomocy przy prowadzeniu przez niego działalności gospodarczej było zawarcie formalnej umowy o pracę, ewentualnie umowy cywilnoprawnej (rodzaj tej umowy pozostawał przy tym w istocie bez znaczenia – tak w przypadku zawarcia umowy o pracę, jak i umowy cywilnoprawnej ubezpieczenia społeczne mają charakter obowiązkowy, a podstawę wymiaru składek ustala się – co do zasady – w odniesieniu do wysokości faktycznie wypłaconego wynagrodzenia). Brak jest uzasadnienia dla ograniczania możliwości korzystania przez osobę fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą (w szczególności gdy jest to działalność prowadzona w niewielkim rozmiarze w umownych ramach przedsiębiorstwa rodzinnego) z pracy osoby bliskiej, w szczególności partnera życiowego. Oczywistym jest przy tym, że w realiach niniejszej sprawy ubezpieczona była zainteresowana tym, aby jej praca wykonywana na rzecz płatnika została ujęta w sformalizowane ramy umowy o pracę, skoro ustawodawca nie przewidział możliwości objęcia ubezpieczeniami społecznymi z tytułu współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej osób pozostających w nieformalnych związkach. Logicznym jest bowiem, że ktoś, kto faktycznie świadczy pracę, oczekuje nie tylko, że będzie otrzymywał za nią wynagrodzenie, ale i również, że będzie z tego tytułu objęty ochroną ubezpieczeniową. D. G. (1), jako osoba w stosunkowo młodym wieku, zdająca sobie sprawę tak ze stanu własnego zdrowia, jak i z własnych zamiarów prokreacyjnych, miała więc również pełne, chronione przez państwo, prawo, by doprowadzić do sytuacji, w której będzie ubezpieczona „na wypadek” choroby lub macierzyństwa. Jako wręcz kuriozalne należy w tej sytuacji ocenić przyczyny, dla których wydział zasiłków ZUS O/S. domagał się przeprowadzenia w tej sprawie postępowań wyjaśniających. Powoływał się bowiem na „ podejrzenie zawarcia umowy o pracę w celu uzyskania ochrony ubezpieczeniowej oraz uzyskania świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa”, sugerując tym samym, jakoby był to jakiś „podejrzany” i zakazany cel zawarcia umowy o pracę.
Tymczasem trzeba jednoznacznie i stanowczo podkreślić, że zawierając umowy o pracę strony mogą kierować się różnymi motywami indywidualnymi (tak też wyroki Sądu Najwyższego z 9 sierpnia 2005 r., III UK 89/05 i z 5 października 2005 r., I UK 32/05). Jednym z legalnych celów zawierania umów o pracę jest zaś np. chęć skorzystania z zasiłków z ubezpieczenia społecznego. Ba, może być ona nawet być głównym motywem nawiązania stosunku pracy, zamiast wykonywania pracy na innych podstawach prawnych (por. wyroki Sądu Najwyższego z 14 marca 2001 r., II UKN 258/00 oraz z 25 stycznia 2005 r., II UK 141/04). Oczywistym jest także, że nie istnieje przepis, który zakazywałby zatrudniania kobiet w ciąży (w dacie zawarcia umowy o pracę D. G. (1) była w ciąży); przeciwnie, odmowa zatrudnienia kobiety spowodowana tylko tym, że spodziewa się ona dziecka, musiałaby w świetle obowiązujących norm zostać uznana za niedopuszczalną i mającą charakter dyskryminacyjny (art. 18 3a § 1 i art. 18 3b § 1 pkt 1 k.p.). Ponadto nie istnieje jakiekolwiek domniemanie nakazujące przyjęcie, że kobieta w ciąży i osoba, która ją zatrudnia, działają w celu obejścia prawa. Założenie takie powodowałoby dyskryminację kobiet w ciąży, co, jak wyjaśniono wyżej, jest niedopuszczalne. Zawsze zatem należy – stosownie do okoliczności konkretnej sprawy - ocenić realne możliwości i przydatność kobiety ciężarnej do wykonywania określonej pracy, potrzebę podjęcia przez nią zatrudnienia, ale także to, czy pracę podjęła i faktycznie przez pewien czas (siłą rzeczy ograniczony, z uwagi na nieuchronność porodu a następnie połogu) świadczyła.
W wyroku z 11 stycznia 2006 r., II UK 51/05, Sąd Najwyższy stwierdził, że w sytuacji gdy z treści umowy o pracę wynika zobowiązanie pracownika do wykonywania pracy pod kierownictwem pracodawcy, a pracodawca zobowiązuje się do wypłacania wynagrodzenia (art. 22 § 1 k.p.) i umowa jest wykonywana zgodnie z jej treścią, nie można przyjąć, że celem tej umowy było obejście prawa, nawet wówczas, gdy obie strony wiedziały o ciąży pracownicy i związanej z tym konieczności przerwania pracy na czas porodu i urlopu macierzyńskiego.
Z kolei w wyroku z 6 lutego 2006 roku, w sprawie III UK 156/05, Sąd Najwyższy uznał, że samo zawarcie umowy o pracę w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem jej zawarcia było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego, nie jest naganne, ani tym bardziej sprzeczne z prawem. Przypomniał przy tym, że czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści, która z punktu widzenia formalnego (pozornie) nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości (w znaczeniu materialnym) zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez nią zakazane. Chodzi tu zatem o wywołanie skutku sprzecznego z prawem.
Podzielając w pełni powyższe poglądy, Sąd Okręgowy uznał więc, iż z faktu, że D. G. (1) w sierpniu 2013 roku wiedziała, że jest w ciąży, nie sposób czynić jej zarzutu, że chciała w tym czasie uzyskać środki tak do aktualnego, jak i przyszłego utrzymania swojego i dziecka. Cel ten chciała bowiem osiągnąć w prawnie dozwolony sposób – podejmując pracę w charakterze pracownika biurowo – technicznego, niebędącą pracą zakazaną dla kobiet w ciąży. W przypadku prawidłowego przebiegu ciąży i przestrzegania zasad bhp w miejscu pracy, wykonywanie takiej pracy nie zagraża zdrowiu dziecka ani bezpieczeństwu kobiety ciężarnej, a ponadto może mieć miejsce aż do okresu bezpośrednio poprzedzającego poród, o ile oczywiście nie zajdą żadne komplikacje.
W niniejszej sprawie, skoro organ rentowy nie zakwestionował prawidłowości zwolnień lekarskich wystawianych D. G. (1) w okresie poczynając od 24 września 2013 roku (nie przedłożono w tym zakresie jakichkolwiek dowodów), w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym zaświadczenia lekarskiego z 19 sierpnia 2013 roku wystawionego przez lekarza medycyny pracy, który dopuścił D. G. do pracy, koniecznym było uznanie, że stan zdrowia odwołującej w sierpniu 2013 roku nie wskazywał na istnienie przeciwskazań do podjęcia przez nią pracy u M. Ś.. Co za tym idzie, nie sposób było zarzucić stronom, że zawarły umowę o pracę z góry wiedząc, że praca nie będzie przez D. G. wykonywana. Przeciwnie, dopuszczenie D. G. (1) do pracy przez uprawnionego do tego lekarza mogło utwierdzić strony w przekonaniu, że taka możliwość (wykonywania pracy) będzie istniała przez okres najbliższych 4 miesięcy, tj. do dnia planowanego porodu. Biorąc zaś pod uwagę, że ustawodawca nie limituje czasu trwania umowy o pracę, w tym nie określa jej minimalnego czasu trwania, dopuszczając nawet zawieranie jej na okresy krótsze niż dwa tygodnie (umowa na okres próbny), także i w tym przypadku nie jest możliwe wyprowadzenie niekorzystnych dla stron wniosków z tego, że w dacie zawierania umowy odwołująca była w ciąży. Nie można też winić stron za to, że w czasie trwania umowy o pracę stan zdrowia D. G. pogorszył się; jest to bowiem okoliczność, której nie mogły one przewidzieć w dacie zawierania umowy o pracę.
Chybione w ocenie sądu były również argumenty organu rentowego w części w jakiej w uzasadnieniu swojego stanowiska o pozorności zawartej przez strony umowy o pracę powoływał się na fakt, że ubezpieczona w całym 5-letnim okresie zatrudnienia wykazywała przedłożonymi dokumentami wykonywanie pracy zaledwie przez 60 dni. Nawet bowiem jeśli praca ubezpieczonej miała charakter incydentalny, a w miejsce D. G. (1) po rozpoczęciu korzystania przez nią ze zwolnienia lekarskiego płatnik nikogo nie zatrudnił, nie był to wystarczający powód, by unieważnić istnienie stosunku pracy. W sprawach takich jak niniejsza istotne znaczenie ma tylko to, czy praca była wykonywana, a nie to przez ile dni faktycznie była świadczona. Fakt zaś wykonywania przez D. G. (1) pracy na rzecz M. Ś. (1) w pełni potwierdzili przesłuchani w sprawie świadkowie – klienci M. Ś. (1). Z ich zeznań wyłonił się jasny i spójny obraz D. G. (1) jako osoby, która wykonywała istotne z punktu widzenia funkcjonowania przedsiębiorstwa (...) czynności – tak związane z zajmowaniem się sprawami organizacyjnymi (przygotowywanie dokumentacji, odbieranie materiałów od klientów, przekazywanie im gotowych produktów), jak i czynnościami typowo technicznymi (lutowanie, montowanie poszczególnych elementów – opisywane zresztą przez niektórych świadków z autentycznym zdumieniem, odnoszącym się do tego, że kobieta potrafiła wykonać tak – stereotypowo – niekobiece prace). Świadkowie ci wyraźnie wskazywali przy tym, że widywali D. G. (1) przy takich czynnościach zarówno w czasie, gdy siedziba przedsiębiorstwa (...). Ś. mieściła się w S., w dzielnicy P. (czyli przy ulicy (...)), jak i gdy została ona przeniesiona w inne miejsce, poza S. (do W.). Świadkowie nie mieli także wątpliwości co do tego, że to M. Ś. (1) był osobą decyzyjną, z którą dokonywano wszelkich merytorycznych uzgodnień. Powyższe uzasadnia więc wybór przez strony akurat umowy o pracę, wymagającej istnienia podporządkowania pracowniczego. Skoro bowiem to M. Ś. (1) w merytoryczny sposób prowadził firmę i opracowywał koncepcje tak jej dalszego funkcjonowania, jak i decydował o sposobie wykonywania konkretnych zleceń na rzecz swoich kontrahentów, niewątpliwie to on pełnił w niej rolę nadrzędną organizacyjnie. W oczywisty sposób, w związku z łączącą go z D. G. (1) więzią uczuciową, podporządkowanie to nie mogło być przy tym realizowane w sposób typowy dla zwykłego stosunku pracy, łączącego dwie obce sobie osoby. Ponieważ jednak w polskim prawie pracy nie ma zakazu zatrudniania w oparciu o umowę o pracę osób, które pozostają ze sobą w bliskiej relacji uczuciowej (np. zatrudnienie dziecka przez rodzica, brata przez siostrę itp.), nie sposób uznać powyższego za jakąkolwiek przeszkodę.
Jako zupełnie niezrozumiałe w realiach niniejszej sprawy sąd ocenił również aktualne wątpliwości organu rentowego odnośnie do wiarygodności przedłożonych przez strony dokumentów w postaci zestawień wykonanych przez ubezpieczoną czynności i list obecności. Sporządzanie przez D. G. (1) takich dokumentów, jak i formalne dokumentowanie jej obecności sąd uznał bowiem za całkowicie uzasadnione, gdy zważyć, że pierwsze postępowanie wyjaśniające dotyczące ustalenia poprawności zgłoszenia D. G. do ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia u M. Ś. organ rentowy wszczął już w 2013 roku. W toku ówczesnego postępowania organ rentowy domagał się od stron m.in. przedłożenia poświadczonych kopii dokumentów takich jak listy obecności i innych dokumentów potwierdzających zatrudnienie D. G.. W wykonaniu tego zobowiązania płatnik złożył w ZUS dokument w postaci m.in. list obecności oraz zestawień wykonanych przez ubezpieczoną czynności w poszczególnych dniach z okresu od 20 sierpnia 2013 roku do 23 września 2013 roku. Organ rentowy nie zakwestionował wówczas mocy dowodowej przedłożonych dokumentów. W szczególności nie miał żadnych zastrzeżeń co do szczegółowości przedłożonych zestawień i potrzeby ich sporządzania. Nie kwestionował również zasadności prowadzenia list obecności. Wątpliwości względem tej dokumentacji organ rentowy powziął zaś dopiero w 2016 roku w związku z ustaleniem, że D. G. i M. Ś. są partnerami życiowymi i razem mieszkają w domu, w którym prowadzona jest działalność gospodarcza przez M. Ś..
W tym miejscu trzeba zatem jeszcze raz jednoznacznie i stanowczo podkreślić, że nie istnieje taki przepis prawa, który uniemożliwiałby prywatnym przedsiębiorcom zatrudnianie osób bliskich. W analizowanym przypadku z materiału dowodowego wynikało, że mimo stanu ciąży nie było przeciwwskazań zdrowotnych do podjęcia przez ubezpieczoną pracy na stanowisku pracownika biurowego – technicznego i faktycznie ubezpieczona podjęła się wykonywania pracy. Więź rodzinna z pracodawcą nie może być podstawą do podważania umowy jako, że praca świadczona była w rygorach stosunku pracowniczego, a zatrudnienie osób z kręgu rodziny jest częstą praktyką osób prowadzących działalność gospodarczą, zwłaszcza w sytuacji gdy – tak jak w niniejszym przypadku – miejsce prowadzenia działalności znajduje się we własnym domu czy mieszkaniu. Skoro zatem praca była świadczona na warunkach określonych w umowie, brak jest w ocenie sądu podstaw do przyjęcia, że umowa o pracę była pozorna, nawet jeśli głównym jej celem było zabezpieczenie sytuacji odwołującej na użytek ciąży i macierzyństwa. O ważności umowy o pracę nie decyduje zamiar dyktujący potrzebę jej zawarcia, ale to czy zawierając umowę strony miały zamiar wzajemnego zobowiązania się – pracownik do świadczenia pracy, a pracodawca do dania mu pracy i wynagrodzenia za nią oraz czy umowa była w rzeczywistości realizowana. W rozpoznawanej sprawie materiał dowodowy wskazuje na to, że umowa o pracę była realizowana, a zatrudnienie odwołującej się było uzasadnione również z punktu widzenia potrzeb pracodawcy i jego możliwości finansowych.
Wreszcie, na zakończenie trzeba podkreślić, że w ocenie sądu organ rentowy procedował w niniejszej sprawie w sposób naruszający wszelkie reguły takiego postępowania, określone tak przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego, jak ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Ponieważ jednak przepisy Kodeksu postępowania cywilnego nie przyznają sądowi ubezpieczeń społecznych możliwości brania pod uwagę takich uchybień poprzez dokonywanie zmiany zaskarżonej decyzji tylko z uwagi na ich zaistnienie, sąd wziął je pod uwagę wyłącznie dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Sąd dostrzegł więc, że w roku 2013 organ wszczął wobec M. Ś. (1) jako przedsiębiorcy postępowanie wyjaśniające, zmierzające do ustalenia prawidłowości zgłoszenia D. G. (1) do ubezpieczeń społecznych. Postępowanie to formalnie zakończył jeszcze w tym samym roku, przy czym nie poinformował nikogo, w szczególności M. Ś. i D. G. (1), jaki był rezultat tego postępowania. Należało jednak uznać, że skoro organ dokonał po zakończeniu tego postępowania wypłaty tak zasiłku chorobowego, jak i macierzyńskiego dla D. G. (1), postępowanie to zakończyło się wynikiem pozytywnym. Sąd nie akceptuje przy tym w żadnej mierze informacji przekazanej w toku procesu. W tej sytuacji powrót przez organ rentowy po kilku latach (trudno przy tym określić, czy był to rok 2016, czy 2017, gdyż postępowanie organu rentowego w tych latach nie odpowiada sytuacji opisanej w jakimkolwiek przepisie) do ponownego badania tej samej sprawy, mógł nastąpić wyłącznie w okolicznościach opisanych w art. 83a ust. 1 i 2 ustawy systemowej. Przepisy te stanowią, iż prawo lub zobowiązanie stwierdzone decyzją ostateczną Zakładu ulega ponownemu ustaleniu na wniosek osoby zainteresowanej lub z urzędu, jeżeli po uprawomocnieniu się decyzji zostaną przedłożone nowe dowody lub ujawniono okoliczności istniejące przed wydaniem tej decyzji, które mają wpływ na to prawo lub zobowiązanie (ust. 1), a nadto, że decyzje ostateczne Zakładu, od których nie zostało wniesione odwołanie do właściwego sądu, mogą być z urzędu przez Zakład uchylone, zmienione lub unieważnione, na zasadach określonych w przepisach Kodeksu postępowania administracyjnego (ust. 2). Mimo że w niniejszej sprawie w roku 2013 organ nie wydał żadnej formalnej decyzji, zdaniem sądu sytuacja musi być traktowana jako analogiczna. To bowiem wyłącznie organ decyduje o tym, czy decyzję wyda, czy nie. Decyzja taka powinna przy tym zostać wydana również wówczas, gdy jest w całości korzystna dla strony (żaden przepis nie zwalnia organu rentowego z obowiązku wydawania decyzji pozytywnych; to tylko organ sam siebie, poprzez własne działania, zwalnia z obowiązku ich wydawania, gdyż jest to dla niego dogodniejsze. Nie może jednak obecnie czerpać korzyści z takiego swojego bezprawnego działania). Oznacza to, że działanie organu rentowego w roku 2013 należało traktować jako równoznaczne z wydaniem decyzji korzystnej dla płatnika i odwołującej, przyznającej, że D. G. (1) od 20 sierpnia 2013 r. spełniała warunki do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznych. Ponowny powrót do tej samej sprawy po kilku latach musiał więc być oparty o pojawienie się jakichś istotnych nowych dowodów lub okoliczności, nieznanych wcześniej organowi rentowemu, które miały wpływ na możliwość podlegania przez D. G. ubezpieczeniom społecznym. Tymczasem jedyną okolicznością, na które powoływał się w tej sytuacji organ rentowy był fakt, iż ujawniono, że poza D. G. (1) M. Ś. (1) zatrudniał także inną bliską mu osobę (bratową, W. Ś. (1)), która także w chwili jej zatrudnienia była w ciąży. Jak już wyjaśniono wyżej, powyższe jest całkowicie niewystarczające, gdyż prowadzi do nieuzasadnionego, a wręcz niedopuszczalnego różnicowania ubezpieczonych z uwagi na ich stan rodzinny, cywilny oraz płeć. Organ rentowy z nieznanych sądowi przyczyn przyznał sobie bowiem uprawnienie do arbitralnego decydowania o tym, kogo przedsiębiorca może zatrudniać, a kogo nie. Takie działanie nie mogło jednak spotkać się z aprobatą sądu.
Tym samym, w ocenie Sądu Okręgowego w realiach niniejszej sprawy brak było podstaw do przyjęcia, że umowa o pracę zawarta przez ubezpieczoną z płatnikiem składek w dniu 19 sierpnia 2013 roku, była umową pozorną. Mając na uwadze powyższe sąd, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że ustalił, iż D. G. (1) podlegała w okresie od 20 sierpnia 2013 roku do 27 sierpnia 2017 roku obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu z tytułu zatrudnienia pracowniczego, o czym orzekł w punkcie I sentencji wyroku.
W punkcie II sentencji wyroku zamieszczono rozstrzygnięcie o kosztach procesu, oparte o treść przepisów art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. Na koszty, jakie organ rentowy w związku z przegraniem sprawy winien zwrócić D. G. (1), złożyło się wyłącznie wynagrodzenie jej pełnomocnika będącego radcą prawnym, które zostało ustalone zgodnie z § 9 ust. 2 obowiązującego w dacie składania odwołania rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804 ze zm.). Odwołanie zostało wniesione w grudniu 2017 r., a więc w dacie, w której obowiązywała już zmiana treści tego przepisu wprowadzona rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z 20 września 2017 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2017 r., poz. 1799), obejmująca także sprawy o podleganie ubezpieczeniom społecznym, do których niniejsza sprawa się zalicza, stałą stawką wynagrodzenia pełnomocnika wynoszącą (w przypadku stawki minimalnej) 180 zł. W tej sytuacji, kierując się względami wskazanymi w § 15 ust. 3 tegoż rozporządzenia oraz w art. 109 § 2 k.p.c., sąd mając na uwadze charakter sprawy, wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia oraz fakt, że odbyły się w niej dwa terminy rozpraw, zasądził od organu rentowego na rzecz odwołującej kwotę 360 zł, stanowiącą równowartość dwukrotnej stawki minimalnej ustalonego obowiązującymi przepisami wynagrodzenia pełnomocnika.
SSO Monika Miller-Młyńska