Sygn. akt I ACa 687/21
Dnia 16 listopada 2021 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia Beata Byszewska
Protokolant:Magdalena Turek
po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2021 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa L. M. i P. M.
przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 21 maja 2021 r., sygn. akt I C 1276/16
I. zmienia zaskrzony wyrok częściowo w punkcie pierwszym w ten sposób, że oddala powództwo o zapłatę odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 321 637,90 zł (trzysta dwadzieścia jeden tysięcy sześćset trzydzieści siedem złotych dziewięćdziesiąt groszy) od dnia 30 maja 2018 r. do dnia 15 listopada 2021 r.;
II. oddala apelację w pozostałym zakresie;
III. zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz L. M. i P. M. łącznie kwotę 8100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Beata Byszewska
Sygn. akt I ACa 687/21
Powodowie ostatecznie zmodyfikowanym pozwem domagali się zasądzenia od (...) S.A. z siedzibą w W. solidarnie kwoty 321.637,90 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od:
kwoty3.609,30 zł od dnia 13 maja 2015 roku do dnia zapłaty;
kwoty 3.628,83 zł od dnia 14 lipca 2015 roku do dnia zapłaty;
kwoty 3.530,75 zł od dnia 13 sierpnia 2015 roku do dnia zapłaty;
kwoty 3.514,84 zł od dnia 15 września 2015 roku do dnia zapłaty;
kwoty 3.539,52 zł od dnia 13 października 2015 roku do dnia zapłaty;
kwoty 3.588,69 zł od dnia 13 listopada 2015 roku do dnia zapłaty;
kwoty 3.706,56 zł od dnia 15 grudnia 2015 roku do dnia zapłaty;
kwoty 3.675,11 zł od dnia 13 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
kwoty 3.389,30 zł od dnia 13 lutego 2016 roku do dnia zapłaty;
kwoty 3.588,33 zł od dnia 15 marca 2016 roku do dnia zapłaty;
kwoty 3.604,06 zł od dnia 13 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty;
kwoty 3.662,00 zł od dnia 13 maja 2016 roku do dnia zapłaty;
kwoty 3.701,95 zł od dnia 14 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty;
kwoty 3.731,78 zł od dnia 13 lipca 2016 roku do dnia zapłaty;
ewentualnie w razie nieuwzględnienia żądania z pkt 1 powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz solidarnie kwoty 248.370,27 zł wraz z odsetkami ustawowymi, a od dnia 1 stycznia 2016 roku odsetkami ustawowymi za opóźnienie;
ewentualnie w razie nieuwzględnienia żądania z pkt 1 i 2 powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz solidarnie kwoty 139.173,77 zł wraz z odsetkami ustawowymi , a od 1 stycznia 2016 roku z odsetkami ustawowymi za opóźnienie;
ewentualnie w razie nieuwzględnienia żądania z pkt 1,2, i 3 powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz solidarnie kwoty 98.110,81 zł wraz z odsetkami ustawowymi , a od 1 stycznia 2016 roku z odsetkami ustawowymi za opóźnienie;
z ostrożności procesowej w przypadku nieuwzględnienia roszczenia zawartego w pkt 1 powyżej powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz kwoty 97.578,14 zł wraz z odsetkami ustawowymi, a od dnia 1 stycznia 2016 roku odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi dla:
kwoty 1151,01 zł od 15 października 2013 roku do dnia zapłaty,
kwoty1169,09 zł od 13 listopada 2013 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1175,89 zł od 13 grudnia 2013 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1123,06 zł od 14 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1166,17 zł od 13 lutego 2014 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1224,66 zł od 13 marca 2014 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1200,39 zł od 15 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1183,59 zł od 13 maja 2014 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1129,47 zł od 13 czerwca 2014 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1165,21 zł od 15 lipca 2014 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1215,84 zł od 13 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty,
kwoty 647,18 zł od 13 września 2014 roku do dnia zapłaty,
kwoty 625,41 zł od 14 października 2014 roku do dnia zapłaty,
kwoty 666,68 zł od 13 listopada 2014 roku do dnia zapłaty,
kwoty 629,53 zł od 13 grudnia 2014 roku do dnia zapłaty,
kwoty 691,83 zł od 13 stycznia 2015 roku do dnia zapłaty,
kwoty 896,92 zł od 13 lutego 2015 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1459,71 zł od 13 marca 2015 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1466,34 zł od 14 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1519,21 zł od 13 maja 2015 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1526,34 zł od 13 czerwca 2015 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1538,74 zł od 14 lipca 2015 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1440,67 zł od 13 sierpnia 2015 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1424,75 zł od 15 września 2015 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1449,40 zł od 13 października 2015 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1498,62 zł od 13 listopada 2015 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1616,45 zł od 15 grudnia 2015 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1585,01 zł od 13 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1599,22 zł od 13 lutego 2016 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1498,25 zł od 15 marca 2016 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1513,97 zł od 14 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1571,91 zł od 13 maja 2016 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1611,88 zł od 14 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty,
kwoty 1641,70 zł od 13 lipca 2016 roku do dnia zapłaty;
ewentualnie w razie nieuwzględnienia przez Sąd roszczenia zawartego w pkt 1,2,3,4,i 5 powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz solidarnie kwoty 20.203,07 zł wraz z odsetkami ustawowymi , a od 1 stycznia 2016 roku z odsetkami ustawowymi za opóźnienie;
ewentualnie w razie nieuwzględnienia przez Sąd roszczenia zawartego w pkt 1,2,3,4,5 i 6 powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz solidarnie kwoty 9.136,35 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty;
zasądzenia od pozwanego na rzecz powodów kosztów procesu według norm przepisanych, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz kwoty 34,00 zł tytułem zwrotu kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictw;
zasądzenia od pozwanego na rzecz powodów odsetek od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty na podstawie art. 98 § 11 k.p.c.
Pozwany konsekwentnie wnosił o oddalenie powództwa i zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania od powodów.
Wyrokiem z dnia 21 maja 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od (...) S.A. z siedzibą w W. solidarnie na rzecz L. M. i P. M. kwotę 321.637,90 zł) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 30 maja 2018r. do dnia zapłaty, w pozostałym zakresie powództwo oddalił oraz ustalił, że koszty postępowania w całości ponosi pozwany (...) S.A., z tym, że ich rozliczenie pozostawił referendarzowi sądowemu.
Powyższy wyrok zapadł po dokonaniu przez Sąd Okręgowy następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych:
Dnia 13 września 2006 roku powodowie P. M. i L. M. zwrócili się do Banku o udzielenie kredytu hipotecznego, celem sfinansowania budowy domy jednorodzinnego, w kwocie 497.000 zł. Jako walutę kredytu wskazano franka szwajcarskiego (CHF). Wnioskowany okres spłaty kredytu oznaczono na 30 lat. System spłaty określono jako malejące raty kapitałowo-odsetkowe, płatne do 12 dnia każdego miesiąca kalendarzowego. Wnioskodawcy wskazali, iż są zatrudnieni na podstawie umów o pracę: P. M. w spółce akcyjnej z sektora telekomunikacji i informatyki, L. M. w spółce akcyjnej–sektor przemysłu. Wysokość średniomiesięcznego dochodu z tytułu wynagrodzenia (za okres 3 miesięcy) wnioskodawcy określili łącznie na kwotę 7700 zł. Jednocześnie wnioskodawcy oświadczyli, iż w chwili obecnej nie prowadzą żadnej działalności gospodarczej.
Dnia 13 października 2006 roku powodowie zawarli z pozwanym Bankiem umowę kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem CHF. Kwota udzielonego kredytu wyniosła 497.000 zł, zaś okres kredytowania 360 miesięcy poczynając od dnia zawarcia umowy do dnia 12 października 2036 roku. W § 1 ust. 3A umowy kredytu wskazano, iż kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 29 września 2006 roku, według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. wynosi 203.230,42 CHF. Kwota ta ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania Banku. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu może być różna od podanej w niniejszym punkcie. Jako cel powziętego kredytu oznaczono: budowa domu jednorodzinnego położonego w R., działka gruntu nr (...).
Na mocy § 3 umowy kredytu ustanowiono prawne zabezpieczenia kredytu w postaci: 1) hipoteki kaucyjnej do kwoty 745.500 zł ustanowionej na nieruchomości określonej w §2 i wpisana do KW nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej 2) przelew praw z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości 3) ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu (...) S.A. na 36 miesięczny okres ubezpieczenia; (…) 5) prawne zabezpieczenie kredytu na okres przejściowy do czasu przedłożenia w Banku odpisu księgi wieczystej nieruchomości potwierdzającego prawomocny wpis hipoteki, o której mowa powyżej, ustanowionej na rzecz Banku, tj. ubezpieczenie spłaty kredytu w (...) S.A., na okres przejściowy określony powyżej. Wypłata przyznanej kwoty kredytu miała nastąpić poprzez wpłatę kwoty 497.000 zł w VI transzach (§ 5 umowy kredytu).
Uruchomienie kredytu miało nastąpić po spełnieniu następujących warunków: 1) podpisaniu umowy kredytu; 2) uiszczeniu przez kredytobiorców wpłaty z tytułu prowizji i opłat określonych w § 1 umowy; 3) ustanowieniu prawnych zabezpieczeń spłaty kredytu określonych w umowie kredytu; 4) złożeniu pisemnego oświadczenia o poddaniu się egzekucji przez ewentualnych poręczycieli; 5) po spełnieniu dodatkowych warunków określonych w umowie kredytu (§ 8 ust. 1 umowy kredytu). Zgodnie z § 11 ust. 1 i 2 umowy kredytu kredytobiorcy zobowiązują się do spłaty kapitału wraz z odsetkami miesięcznie, w ratach kapitałowo-odsetkowych, w terminach i kwotach zawartych w Harmonogramie spłat, stanowiącym załącznik nr (...) i integralną część umowy. Harmonogram spłat sporządzany jest w CHF. Na mocy ust. 4 rzeczonego paragrafu raty kapitałowo-odsetkowe podlegają płaceniu w złotych po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży z Tabeli kursowej (...) Banku S.A., obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50. Jednocześnie strony ustaliły, iż wcześniejsza spłata całości kredytu lub raty kapitałowo-odsetkowej, a także spłata przekraczająca wysokość raty powoduje, że kwota spłaty jest przeliczana po kursie sprzedaży CHF z Tabeli kursowej (...) Banku S.A., obowiązującym na dzień i godzinę spłaty (§ 13 ust. 5 umowy kredytu).
Zgodnie z treścią § 16 ust. 3 umowy kredytu z chwilą wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego/od dnia wytoczenia powództwa o zapłatę wierzytelności Banku z tytułu umowy kredytowej, Bank dokonuje przeliczenia wierzytelności na złote po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego lub wytoczenia powództwa.
Przed zawarciem umowy kredytu każdy z powodów złożył oświadczenie o następującej treści: (...) Banku SA przedstawił mi w pierwszej kolejności ofertę kredytu/pożyczki hipotecznej w polskim złotym. Po zapoznaniu się z tą ofertą zdecydowałem, iż dokonuję wyboru oferty kredytu/pożyczki hipotecznej denominowanej w walucie obcej mając pełną świadomość ryzyka związanego z tym produktem, a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost miesięcznych rat spłaty kredytu/pożyczki hipotecznej oraz wzrost całego zadłużenia. Ponadto zostałem poinformowany przez przedstawiciela (...) Banku SA o jednoczesnym ponoszeniu ryzyka zmiany stopy procentowej polegającym na tym, że w wyniku niekorzystnej zmiany stopy oprocentowania może ulec zwiększeniu comiesięczna rata spłaty kredytu/pożyczki oraz wartość całego zaciągniętego zobowiązania. Jestem świadomy ponoszenia obu rodzajów ryzyk, związanych z wybranym przeze mnie produktem kredytowym. (...) Banku SA poinformował mnie również o kosztach obsługi kredytu w wypadku niekorzystnej zmiany kursu walutowego oraz zmiany stopy procentowej, tj. o możliwości wzrostu raty kapitałowo-odsetkowej. Informacje te zostały mi przedstawione w postaci symulacji wysokości rat kredytu”.
W okresie od czerwca 2006 roku do dnia 21 lipca 2017 roku powodowie L. M. i P. M. - uiścili na rzecz pozwanego Banku kwotę 321.637,90 zł – tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych.
Powodowie motywowali chęć zaciągnięcia kredytu zaspokojeniem ich potrzeb mieszkaniowych. Pozwany przygotował umowę w oparciu o własne standardowe formularze z naniesionymi elementami indywidualnymi w postaci: wysokości kredytu, okresu kredytowania, danych osobistych klientów, danych nieruchomości kredytowanej i stanowiącej zabezpieczenie. Kredytobiorcy nie mieli możliwości ingerencji w treść przygotowanej umowy, a także nie mieli możliwości negocjowania jakiegokolwiek z jej zapisów. Kredytobiorcy nie uzyskali również informacji związanych ze znaczeniem samej istoty umowy, ryzyk – w tym ryzyka walutowego i stopy procentowej – oraz związanych z nimi konsekwencjami. Powodowie nie otrzymali wcześniej projektu umowy kredytu w celu zapoznania się z nim. Z treścią umowy zapoznali się dopiero w chwili jej podpisania.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy ocenił, że powództwo było uzasadnione w części.
Sąd pierwszej instancji podniósł, że powodowie występowali wobec pozwanego jako konsumenci, w rozumieniu art. 22 1 k.c .., co w ocenie tego Sądu udowodnili.
Następnie Sąd Okręgowy odwołując się do treści art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego oraz tez z piśmiennictwa wskazał, że umowa kredytu jest to czynność prawna konsensualna, dwustronnie zobowiązująca, odpłatna, ale nie wzajemna oraz określił obowiązki stron tej umowy.
Następnie podkreślił, że bezsporne były między stronami zawarcie analizowanej umowy kredytu, treść Regulaminu udzielania kredytów. Natomiast osią sporu były postanowienia umowy odnoszące się bezpośrednio do procesu indeksacji/waloryzacji kwoty kredytu, wyrażonego w złotówkach, do waluty obcej, tj. do franka szwajcarskiego (CHF).
Sąd Okręgowy dostrzegł wadę umowy w postaci wadliwego mechanizmu waloryzacji, która samodzielnie skutkowałaby bezskutecznością postanowień wprowadzających ten mechanizm, na podstawie art. 385 1 § 1 k.c., a ze względu na konstrukcję rzeczonej umowy, skutkuje ona także stwierdzeniem jej nieważności.
W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy zauważył, że za niedozwoloną na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 27 grudnia 2010 r., sygn. akt XVII AmC 1531/09 zapadłego przeciwko pozwanemu została uznana klauzula umowna o następującej treści: „raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50".
Tożsamy wynik, zdaniem Sądu pierwszej instancji przynosi indywidualna ocena stosunku prawnego istniejącego miedzy stronami tego postępowania dokonywana na chwile zawarcia umowy (art. 385 2 k.c.), nie ma zatem znaczenia zarówno sposób, jak i skutki wykonywania umowy kredytu, albowiem takie ujęcie mogłoby powodować powstawanie i ustawanie stanu abuzywności danej umowy. Art. 358 1 § 2 k.c. wyraża zaś jednoznaczną zasadę, że niedozwolone postanowienie w umowie nie wiąże konsumenta, natomiast strony tej umowy są nią związane w pozostałym zakresie. Ponadto niedozwolone postanowienie umowne jest eliminowane z konstrukcji danego stosunku prawnego na zasadzie ex lege i ex tunc. Orzeczenie sądu, także przy przesłankowym badaniu abuzywności postanowień umownych w sprawie o świadczenie, ma zatem charakter deklaratoryjny. To wszystko zaś skutkuje tym, iż bezprzedmiotowe w istocie były zarzuty pozwanego odnoszące się do sposobu wykonywania przedmiotowej umowy, jak również jej ekonomicznych skutków dla którejkolwiek ze stron niniejszego postępowania.
Następnie Sąd Okręgowy wskazał, że nie było sporu, że strony zawarły umowę kredytu w rozumieniu art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, w wyniku której powodowie, jako kredytobiorcy, mieli otrzymać od pozwanego, jako kredytodawcy, kwotę 497.000 zł w celu sfinansowania budowy domu jednorodzinnego, na okres 360 miesięcy. Tak ujęta treść umowy nie była przedmiotem sporu. Odnosił się on bowiem do treści postanowień umowy kredytu, zawierających tzw. klauzule indeksacyjne, tj. § 1 ust. 3, § 11 ust. 2 § 11 ust. 4, § 12 ust. 4 oraz § 17 ust. 3 umowy kredytu.
Powyższe pozwala stwierdzić, w ocenie Sądu pierwszej instancji, iż wywodzona przez powodów nieważność, względnie abuzywność, postanowień umowy zawartej z pozwanym, nie dotyczy głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 zd. drugie k.c., gdyż te w tym przypadku obejmują wysokość kredytu, okres jego spłaty, wysokość oprocentowania i prowizji. Dodatkowo Sąd ten podzielił pogląd judykatury, że pojęcia „postanowienia określające główne świadczenia stron” nie należy traktować rozszerzająco. Do takich nie mogą być zaliczane postanowienia odnoszące się do świadczeń ubocznych, czy też inne postanowienia – odnoszące się pośrednio do świadczeń głównych. Odnosi się ono do postanowień bezpośrednio określających główne świadczenia, a nie do postanowień dotyczących, czy też związanych z głównymi świadczeniami. Omawiane pojęcie należy interpretować raczej wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów umowy przedmiotowo istotnych. Takim nie jest zaś klauzula waloryzacyjna. Powyższa konstatacja jest także uzasadniona, zdaniem Sądu Okręgowego w świetle wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy nr 93/13 wynikającej z wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 30 kwietnia 2014 r., C-26/13 ((...), (...)v. (...)) i sprowadzającej się do stwierdzenia, że za warunki umowy, które mieszczą się w pojęciu określenia głównego przedmiotu umowy w rozumieniu tego przepisu, należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Natomiast warunki, które wykazują charakter posiłkowy względem warunków definiujących samą istotę stosunku umownego, nie mogą być objęte pojęciem określenia głównego przedmiotu umowy w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy. Przywołane zaś wyżej postanowienia umowy łączącej strony, co do których oceny pozostają one w sporze, nie spełniają wskazanych przez Trybunał cech.
Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że stan faktyczny w sprawie nie pozwala na przyjęcie, że powodowie uzgodnili z pozwanym jakiekolwiek postanowienia umowy, a w szczególności te będące przedmiotem sporu w sprawie, nie wprowadzono ich zatem do treści umowy z inicjatywy kredytobiorcy i nie były one poddane negocjacjom. Pozwany tego nie wykazał zatem, choć z mocy art. 385 1 § 4 k.c., to na nim ciążyła ta powinność. Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, iż indywidualne uzgodnienie postanowienia oznacza rzeczywisty i aktywny wpływ konsumenta na daną część umowy, a nie tylko jego bierną akceptacją tejże części. Tego rodzaju uzgodnienia nie stanowi złożenie podpisu wyrażającego wolę związania się umową, której treść została zaproponowana przez drugą, z reguły silniejszą stronę.
Z powyższych przyczyn możliwa była indywidualna kontrola umowy łączącej strony, w kontekście wymogów z art. 385 1 k.c., którego treść Sąd pierwszej instancji przytoczył, jak również wskazał na bogate orzecznictwo wykładające przesłanki działania sprzecznie z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia interesów konsumenta, w nim wskazane.
Sąd Okręgowy ocenił, że postanowienia zawartej przez strony umowy kredytowej, w zakresie w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez Bank, kształtują prawa i obowiązki powodów - konsumentów, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Bank wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez niego tabelach, przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego do waluty CHF i wysokości wierzytelności. Nie ma przy tym znaczenia okoliczność, że tabele kursów walut nie są przez pozwanego sporządzane specjalnie na potrzeby waloryzacji świadczeń określonych kredytobiorców, ale mają generalny charakter i odnoszą się do całej działalności banku. Istotne z punktu widzenia niniejszej sprawy jest bowiem to, że waloryzacja rat kredytu udzielonego na podstawie analizowanej umowy o kredyt odbywa się w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez pozwanego. Nie ma zatem znaczenia to, że te same tabele bank wykorzystuje też w innych sferach swojej działalności, a nie tylko do waloryzacji kredytów.
Umowa nakładała na kredytobiorcę obowiązek spłaty kredytu wraz z odsetkami, opłatami i prowizjami. W związku z uzgodnieniem, że zawierana umowa indeksowana jest do waluty obcej, tj. franka szwajcarskiego, zgodnie z postanowieniami umowy kredytobiorca przyjął na siebie spłatę kwoty kredytu w CHF ustaloną w polskich złotych z zastosowaniem podwójnej indeksacji.
W przypadku określenia wysokości świadczenia przyjąć należy, że miernik wartości służący waloryzacji powinien być określony w sposób precyzyjny. Pozostawienie jednej ze stron możliwości swobodnego kształtowania wskaźnika waloryzacji skutkuje w istocie brakiem określenia wysokości świadczenia – a zatem brakiem uzgodnienia tego elementu umowy.
W przedmiotowej sprawie, w ocenie Sądu Okręgowego, wysokość świadczeń określona została w ten sposób, że kwotę kredytu przeliczano najpierw ze złotych polskich na franka szwajcarskiego, po kursie wskazanym przez bank (uzyskując równowartość kredytu w walucie obcej), a następnie, bezpośrednio przy określaniu każdej kolejnej raty, przeliczano wskazywaną przez bank kwotę CHF na złotówki po kursach ustalanych przez bank na podstawie jego tabel.
Na mocy przywołanych postanowień to pozwany mógł zatem jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania powodów, a tym samym mógł wpływać na wysokość świadczeń kredytobiorcy. Umowa o kredyt nie precyzuje bowiem sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku. W szczególności postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu CHF ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że bankowi pozostawiona została pełna dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty wyrażone były w CHF.
Biorąc powyższe pod uwagę, w ocenie Sądu Okręgowego postanowienia przedmiotowej umowy kredytowej, w zakresie, w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez Bank w sposób de facto arbitralny, nie wskazują podstaw określenia świadczeń kredytobiorcy. Orzecznictwo natomiast jednoznacznie przesądza, że brak określoności świadczenia powoduje nieistnienie zobowiązania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2011 r., sygn. akt III CSK 206/10). Abuzywność rzeczonych postanowień przesądza zatem o nieważności całej umowy kredytowej, albowiem bez wprowadzenia do umowy przedmiotowych klauzul indeksacyjnych, nie doszłoby do jej zawarcia przez strony niniejszego postępowania.
Dodatkowo na marginesie rozważań Sąd pierwszej instancji wskazał, że indeksacja walutowa w umowie służyć ma przede wszystkim utrzymywaniu wartości świadczeń w czasie, gdyż kredyt to zwykle umowa długoterminowa. Klauzule indeksacyjne mają na celu dostosowanie wartości świadczenia do zmian w sile nabywczej pieniądza i urealnieniu wartości świadczenia. Znacząca zmiana siły nabywczej pieniądza może bowiem prowadzić do pokrzywdzenia jednej ze stron stosunku obligacyjnego. Zabezpieczeniu się przed tym ryzykiem służy przewidziana w art. 358 1 § 2 k.c. możliwość stosowania tzw. umownych klauzul waloryzacyjnych (zob. Komentarz do k.c. pod red. Konrada Osajdy, teza 4. do art. 358 1 k.c.). Przedmiotem sporu był kredyt złotowy, z czego wynika, że w okolicznościach sprawy chodzić może o zmianę siły nabywczej waluty kredytu, czyli złotego polskiego. Prawidłowo i zgodnie z prawem dobrany miernik wartości powinien zatem być tego rodzaju, aby w odniesieniu do stanu gospodarki pozwalał utrzymać wartość kwoty kredytu, która pozostaje do spłaty na realnym poziomie. Trudno uznać, że indeksowanie kredytu złotowego do waluty, która zmienia kurs w oderwaniu od realnego stanu polskiej gospodarki spełnia funkcje, jakim ma służyć waloryzacja umowna. Sąd Okręgowy podkreślił też, że w latach poprzedzających zawarcie umowy, a zwłaszcza w okresie po jej podpisaniu relacje franka szwajcarskiego do złotego odrywały się od realnych zmian w polskiej gospodarce. W czasie, kiedy waluta CHF zdrożała w relacji do złotówki dwukrotnie, żadnego porównywalnego wzrostu cen nie odnotowano na polskim rynku nieruchomości, wysokości cen innych produktów, płac czy innego wskaźnika krajowej gospodarki. Indeksacja w wersji zastosowanej w przedmiotowej umowie nie spełniała zatem swojej podstawowej funkcji. Jej instrumentalne użycie niezmierzające do realizacji celu, któremu ta instytucja ma służyć nie zasługiwało zatem na ochronę.
Z powyższych przyczyn Sąd Okręgowy uznał, że wobec stron aktualizuje się wzajemnie obowiązek kondykcji na podstawie art. 410 § 1 i 2 w związku z art. 405 k.c. , podzielając stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu wyroku z 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18), zgodnie z którym przy nieważnej umowie, każdej ze stron przysługuje własne roszczenie o zwrot nienależnie zapłaconych kwot (tzw. teoria dwóch kondykcji), a dopóki strony takich roszczeń nie zgłoszą, to sąd nie może z urzędu ustalać, która strona per saldo jest wzbogacona (tzw. teoria salda).
Nieważność umowy o kredyt zawartej przez strony skutkowała uznaniem za zasadne żądania powodów o zwrot wszystkiego, co na jej podstawie świadczyli, w tym w szczególności z tytułu spłaty rat kapitałowo-odsetkowych. Jak bowiem stanowi art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
Sąd Okręgowy nie podzielił, zgłoszonego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia dochodzonego przez powodów. Brak było bowiem podstaw do stwierdzenia, by do roszczenia strony powodowej o zwrot nienależnego świadczenia, zastosowanie miał 3 letni okres przedawnienia zgodnie z art. 118 k.c.
W okresie od czerwca 2006 roku do dnia 21 lipca 2017 roku powodowie L. M. i P. M. - uiścili na rzecz pozwanego Banku kwotę 321.637,90 zł – tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych, zatem tę kwotę zasądzono solidarnie powodom wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 maja 2018 roku (tj. od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma z dnia 27 z kwietnia 2018 roku zawierającego modyfikację powództwa) do dnia zapłaty, o odsetkach orzekając na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Dalej idące żądanie odsetek jako bezzasadne Sąd pierwszej instancji oddalił.
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., pozostawiając szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu na podstawie art. 108 § 1 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, który zaskarżył wyrok w części, tj. w zakresie . punktu I i punktu III.
Powód zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:
I. Sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego:
-poprzez ustalenie przez Sąd I instancji (strona 10 uzasadnienia wyroku),że w okresie od czerwca 2006r. do 21 lipca 2017r. powodowie uiścili na rzecz pozwanego banku kwotę wysokości 321,637,90 zł, co Jest wprost sprzeczne zarówno z żądaniem pozwu i dołączonym elektronicznym zestawieniem operacji wykazującym spłaty kredytu od 12,12.2006r. do 12.07,2016r„ jak i z opinią biegłego, który wyliczył spłaty kredytu powodów w okresie od 12.12.2006r. do 12.07.2016r. na kwotę ogółem 349.472,85 zł, zatem większą od zasądzonej przez Sąd i dochodzonej pozwem oraz za inny okres. Kwota wskazana przez Sąd I instancji nie jest więc kwotą uiszczoną przez powodów na rzecz banku tytułem spłaty kredytu w okresie ód czerwca 2006r. do 21 lipca 2017r., jak to ustalił Sąd (nie byłoby to-, nawet możliwe gdyż umowa kredytu została zawarta 13.10.2006r) nie jest też kwotą wyliczoną przez biegłego. Zatem nie wiadomo za jaki okres spłaty Sąd I instancji zasądził zwrot nienależnego świadczenia, co skutkuje brakiem możliwości określenia zakresu res iudicata wyroku. Wadliwe ustalenia faktyczne Sądu I instancji przekładają się także na naruszenie przez Sąd przepisów prawa materialnego tj.art.410 k.c. oraz art. 365 § 1 k.p.c. j\j art.366 k.p.c., gdyż Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę w wskazując na czasookres inny aniżeli wynika z dokumentów i opinii biegłego;
-poprzez ustalenie ,że powodowie; nie uzyskali informacji związanych ze znaczeniem samej istoty umowy, ryzyk walutowego stopy procentowej oraz związanych z nimi konsekwencji, podczas, gdy ustalenie takie stoi w sprzeczności z treścią pisemnego oświadczenia powodów z 8.09.2006r. złożonego u pośrednika kredytowego oraz oświadczenia zawartego w § 30 umowy kredytu , a z zeznań powodów wynikało, że nie pamiętają informacji udzielanych im przez doradcę ( protokół z rozprawy 25.06.2020r. godz. 00.25.11 „nie pamiętam jakich informacji mi udzielono")
II. Naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie:
a)naruszenie art. 278 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na poczynieniu istotnych dla sprawy ustaleń oraz wyrażeniu ocen, odnoszących się do:
-braku wskazania przez bank precyzyjnego i obiektywnego sposobu waloryzacji, wobec braku wskazania kryteriów ustalania kursów przez bank, z uwagi na stopień ogólności i zastosowaną formułę ustalania kursów;
-przydanej pozwanemu bankowi, na mocy umowy, pełnej dowolności i arbitralności w kształtowaniu wysokości kursów walut w tężeli kursowej banku, pomimo wskazania w Regulaminie udzielania; kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...), począwszy od 2009r. przesłanek ustalania kursów walut obcych i spread u i faktycznego stosowania tych dyrektyw od chwili oferowania kredytów waloryzowanych kursem waluty, obcej tj.2002r.( zeznanie świadka D. S. : protokół rozprawy 15.12.2017r. godz. 00:51:39 do 00:51:59) , zeznanie św. M. T.: protokół rozprawy 26.06,2018r. godz. 00:10:36, do 00:15:01)
-przyjęcia braku podstaw do stosowania w umowie kredytu waloryzowanego dwóch kursów kupna i sprzedaży i czerpania z tego tytułu przez bank dodatkowych, nieuzasadnionych korzyści;
-przyjęcia, że możliwe jest zawarcie w umowie kredytu bliżej nieokreślonych przez Sąd ograniczeń swobody kształtowania kursów walut obcych oraz reguł ustalania kursu waluty oraz ,że określanie kursu waluty obcej było swobodną decyzją banku i w każdej chwili mogło być dowolnie zmienione; -przyjęcia ,że bank miał prawo jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu i wysokości wierzytelności wprowadzając do umowy miernik waloryzacyjny oparty o kursy walut wskazane w sporządzanych przez niego jednostronnie tabelach kursowych,
tj. przyjęcia wszystkich tych ustaleń i ocen wyłącznie na podstawie własnego przekonania Sądu, mimo że do poczynienia wymienionych ustaleń potrzebne byty wiadomości specjalne z zakresu bankowości i rynków walutowych, a Sąd Okręgowy takiej wiedzy specjalistycznej nie posiadał. W istocie Sąd Okręgowy dokonał ustaleń w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych, z zakresu bankowości i finansów oraz rynku walut bez sięgnięcia w tym zakresie do dowodu z opinii biegłego, jaki to dowód nie został w niniejszej sprawie przeprowadzony i nie mógł być zastąpiony innym środkiem dowodowym, zwłaszcza dokonaną przez Sąd . I instancji oceną wymienionych kwestii na podstawie jedynie własnego przekonania, opartego o nieudowodnione; twierdzenia powoda, j;
b)naruszenie art. 3 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. i w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez:
-nieuzasadnione przyjęcie przez Sąd I Instancji, że strona powodowa udowodniła, iż kwestionowane przez nią postanowienia umowne, § 1 ust.3A, § 7 ust.1, § 11 ust.5 spełniają przesłanki abuzywności, tj. że kształtują jej prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interes powodów w, niniejszej sprawie, podczas gdy powodowie nie zaoferowali na tę okoliczność żadnego dowodu, poza odwołaniem się do literalnego brzmienia spornych postanowień umownych oraz do motywów orzeczeń sądów powszechnych oraz Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, co jednak nie zastępuje dowodu w sprawie, wskutek czego roszczenie strony powodowej winno zostać uznane za nieudowodnione;
c) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez:
-brak wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i pominięcie przy ocenie wniosków płynących z treści dowodów przedłożonych przez pozwanego, w tym danych o poziomie kursów i wykresów obrazujących porównanie kursów z tabeli kursowej pozwanego banku z kursami konkurencyjnych banków komercyjnych oraz z kursami NBP, ekspertyzy „Tabela kursowa (...)oraz analiza porównawcza” z czerwca 2016r. dr hab. A. R. , raportu Ocena wpływu na sytuację sektora bankowego) polskiej gospodarki propozycji przewalutowania kredytów mieszkaniowych udzielonych w CHF na PLN według kursu z dnia udzielenia kredytu Komisji Nadzoru Finansowego, obszernych zeznań świadka D. S. i M. T. podczas, gdy z dowodów tych wynikało ,że sposób i metodologia ustalania kursów przez pozwany bank, nie może prowadzić do dowolności takiego ustalania gdyż metodologia ta jest identyczna jak w NBP, który ponadto także stosuje spread, a zapisy umowy kredytu odsyłające do tabel kursowych nie przyznają pozwanemu prawa do dowolnego kształtowania kursów walut, a tym samym nie oddziałują negatywnie na sytuację powodów, nie naruszają ich interesów w stopniu rażącym, przy czym dowodami tymi pozwany nie wykazywał sposobu wykonywania umowy (jak przyjął Sąd), lecz sposób ustalania kursów i spreadów oraz fakt ,że istnieje podstawa i uzasadnienie dla stosowania przez bank dwóch kursów: kupna i sprzedaży, związanego z pozyskiwaniem przez bank finansowania takich kredytów, a następnie zabezpieczania otwartej pozycji walutowej;
-zaniechanie przeprowadzenia wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, poprzez pominięcie przy ocenie ,bez szczegółowego wyjaśnienia, szeregu dowodów, a jednocześnie, formułowanie przez Sąd kategorycznych ocen o dowolnym: kształtowaniu przez bank/kursów w tabeli kursowej, arbitralnym i jednostronnym ustalaniu ; przez bank miernika waloryzacji, braku podstaw do stosowania dwóch różnych kursów CHF, które to oceny wymagają specjalistycznej wiedzy, a Sąd nie posiadając jej i nie analizując zaoferowanych w tym zakosie przez pozwanego dowodów, powtórzył jedynie w uzasadnieniu wyroku, bezkrytycznie, ocenę powodów, powszechną wśród konsumentów, choć nie było do tego podstaw, a mianowicie brak oceny i pominięcie szeregu dowodów:
-oświadczenia powodów z dnia 8 września 2006 r. o przedstawieniu im w pierwszej kolejności
oferty kredytu zlotowego, informacji o zasadach spłaty kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, ryzyku kursowym, o kosztach obsługi kredytu, wpływu zmian kursu waluty oraz zmian stopy procentowej na wysokość kosztów kredytu i przedstawienia powodom symulacji wysokości rat kredytu;
-z dokumentu umowy nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych waloryzowany •' kursem CHF z dnia 13 lipca 2004r. zaciągnięty wcześniej w tym samym banku na podstawie analogicznej umowy;
-z dokumentu zaświadczenia pozwanego banku dotyczącego spłaty kredytu zaciągniętego przez powodów w 2004r, o udzielonym powodom kredycie waloryzowanym CHF w 2004r. oraz wysokości kwoty spłaconej w CHF i w PLN i korzyściach odniesionych przez powodów w związku: z zaciągnięciem kredytu waloryzowanego kursem CHF;
-z dokumentu umowy kredytu z 13.10.2006r. zawierającej w § 30 oświadczenie powodów o poinformowaniu ich o ryzyku zmiany stopy procentowej i ryzyku kursowym;
-z dowodu z dokumentu prywatnego - ekspertyzy „Tabela kursowa (...) oraz analiza porównawcza” z czerwca 2016r. sporządzonej przez dr hab. A. R. (2), byłego doradcę Prezesa NBP;
-z dokumentu - pisma okólnego (...) z 1.04.2009r. wraz z załącznikiem do w/w pisma okólnego - Regulaminem udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób / fizycznych w ramach (...), wraz z wydrukiem komunikatu kierowanego do klienteli banku ; w przedmiocie zmiany w/w regulaminu poprzez serwis (...)
-z dokumentu- pisma okólnego nr (...) wraz-z załącznikiem - Regulaminem udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach(...), w brzmieniu obowiązującym u pozwanego od dnia 1,07.2009r., oraz wzoru aneksu do umowy kredytu wraz z wydrukiem komunikatu kierowanego do klienteli banku w przedmiocie zmiany w/w regulaminu poprzez serwis (...)
-z oględzin zawartości płyty CD,
dowodu z zeznań świadka D. S. i M. T.
podczas, gdy z dowodów tych wynikało, że pozwany bank nie ma możliwości dowolnego ustalania kursów walut we własnej tabeli ,jak to przyjął Sąd I instancji, metodyka ustalania kursów była weryfikowalna (poprzez sposób ustalania kursów oparty; na przenoszeniu kursów średnich z serwisów (...)), zasady ustalania spreadów także były weryfikowalne i pozbawione dowolności, informacje o ryzyku kursowym i kursach walut były powszechnie dostępne, a pozwany wprowadził do umowy powodów możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji już w 2009 r., z pominięciem kursów z tabeli kursowej banku, a sam bank także ponosił ryzyko kursowe w związku ze sposobem finansowania akcji kredytowej, ponadto powodom znany był zarówno mechanizm waloryzacji kredytu , jak i ryzyko kursowe mogące spowodować wzrost kosztów spłaty kredytu , gdyż w 20Ó4r. zaciągnęli w pozwanym baku identyczny kredyt, który spłacili z korzyścią zarabiając na różnicach kursowych;
-niezasadne pominięcie w całości przy dokonywaniu ustaleń faktycznych sprawy dowodu z zeznań świadków D. S. i M. T. , w zakresie, w jakim z zeznań tych wynikało, że wedle obowiązujących procedur pracownicy pozwanego banku mieli obowiązek szczegółowego informowania o ryzyku kursowym Jakie wiąże się z kredytem hipotecznym indeksowanym kursem waluty obcej oraz objaśnienia samego mechanizmu indeksacji kredytu pracownicy banku mieli obowiązek przedstawić kredytobiorcom ofertę kredytu w PLN bez mechanizmu indeksacji,( protokół z rozprawy z dnia 15.12. 2017 r. : 00:29:48 do 00:34:16,01:00:19 do 01:01 ;29);
podczas, gdy zeznania te były wiarygodne, spójne i logicznę, a dotyczyły procedur stosowanych przez pozwanego przy udzielaniu kredytów oraz sposobu funkcjonowania produktu bankowego jakim jest kredyt hipoteczny waloryzowany kursem waluty obcej, sposobu określania przez bank kursów waluty CHF i spreadu, przyczyn stosowania w umowie kursu kupna i kursu sprzedaży a zatem, , miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, bowiem pozwalały prawidłowo ocenić wzajemny rozkład praw i obowiązków stron w umowie;
-poprzez nieprzydanie należytej wagi dowodowi z dokumenty oświadczenia powodów z dnia 8 września 2006r. oraz umowy kredytu - § 30 w postaci oświadczenia złożonego przez powodów i uznanie przez Sąd I instancji, że powodowie nie zostali poinformowani o tym, jaki wpływ na wysokość rat kredytu może mieć wzrost kursu franka szwajcarskiego w stosunku do polskiego złotego, a także przyjęcie i tym samym uznanie zeznań powodów za wiarygodne, podczas gdy były one sprzeczne z treścią oświadczeń złożonych przez nich, z których nie wynika, aby byli zapewniani o stabilności waluty CHF oraz aby wahania kursowe miały być znikome i w którym oświadczyli, że są świadomi ryzyka kursowego związanego z kredytem waloryzowanym, a także konsekwencji wynikających z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych, które mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu zaciągniętego kredytu; tym bardziej, że2 lata wcześniej taki kredyt zaciągnęli przy znacznie wyższym kursie CHF w 2004r., a potem spłacili go przed terminem, korzystając na różnicach kursowych, wobec spadku kursu;
- poprzez zaniechanie wszechstronnej i wnikliwej oceny całej treści umowy kredytu i dokonanie oceny § 7 ust.1, § 11 ust. 5 umowy, z pominięciem pozostałych postanowień umowy, gwarantujących kredytobiorcy niższe oprocentowanie aniżeli przy kredycie Złotowym, oparte m.in. o stawkę referencyjną LIBOR3M, możliwość wypowiedzenia umowy kredytu, jak i jego, wcześniejszej spłaty bez prowizji, podczas gdy te postanowienia umowy miały istotne znaczenie dla oceny prawidłowego rozkładu praw i obowiązków stron na gruncie spornej umowy kredytu, a tym samym przekładały, się na ocenę ewentualnego niedozwolonego charakteru kwestionowanych postanowień umowy zawartych w § 7 ust.1, § 11 ust 5;
d) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c.
- poprzez dokonanie wadliwej, sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, oceny dowodu z zeznań powodów w charakterze strony, jako wiarygodnego, w szczególności w zakresie w jakim z zeznań tych wynika, że powodów zapewniano o stabilności waluty CHF, nie poinformowano ich o możliwości wzrostu zadłużenia w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty, jak również, że nie informowano o ryzyku kursowym czy tabeli kursowej pozwanego, podczas gdy zeznania te są sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w tym treścią dokumentów zgromadzonych w sprawie ( oświadczeń powodów o poinformowaniu jej o ryzyku kursowym), ponadto zeznania powodów były wewnętrznie sprzeczne, powód na pytania swojego pełnomocnika zeznawał o braku jakichkolwiek informacji o ryzykach, po czym na pytania pełnomocnika pozwanego, o okazaniu dokumentów, modyfikował swoje zeznani, żeby wreszcie stwierdzić, że nie pamięta jakich informacji mu udzielano;
e) naruszenie art. 228 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez zaniechanie uwzględnienia przy dokonywaniu ustaleń faktycznych sprawy faktów powszechnie znanych i mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, tj. że kursy walut obcych są zmienne, a rozpiętość wahań oraz kierunek zmian nie są możliwe do przewidzenia, nawet w krótkiej perspektywie czasowej, podobnie jak nie jest możliwie podanie kredytobiorcy wzoru na ustalanie kursu waluty obcej czy precyzyjnej formuły jego ustalania w celu weryfikowania przez kredytobiorcę prawidłowości ustalania kursu waluty, że bank ustala kursy walut przy użyciu tej samej metodologii co NBP i inni; uczestnicy rynku walutowego, co w konsekwencji doprowadziło Sąd do wadliwego ustalenia, że bank może ustalać kursy walut w tabeli kursowej w sposób dowolny,.. że istnieją jakieś konkretne mechanizmy ustalania kursów, że przeciętny konsument, nie uświadamiał sobie hipotetycznej możliwości znacznego wzrostu kursu waluty, a tym samym wzrostu zadłużenia wynikającego z udzielonego kredytu oraz do błędnego przyjęcia, że bank dowolnie i arbitralnie wyznaczał miernik waloryzacyjny służący do ustalenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy;
f) naruszenie art. 299 § 1 k.p.c. poprzez przydanie dowodowi z przesłuchania strony powodowej podstawowego znaczenia przy ustalaniu okoliczności faktycznych sprawy, jak i przy ocenie zasadności roszczenia, tj. wystąpienia przesłanek abuzywności, w tym przesłanki rażącego naruszenia interesu powodów, jak i w zakresie informacji o ryzyku kursowym udzielonych im na etapie procedury kredytowej, podczas gdy dowód z przesłuchania strony ma charakter #22 subsydiarny względem innych środków dowodowych znanych procedurze cywilnej i winien zostać przeprowadzony dopiero po ich wyczerpaniu, a nadto w okolicznościach sprawy dowód z przesłuchania powodów był sprzeczny ze zgormadzonym w sprawie materiałem dowodowym (z dokumentami i zeznaniami świadków M. T. i D. S.), a zatem wbrew ocenie Sądu I instancji nie korzystał z przymiotu wiarygodności i nie mógł stanowić podstawy ustaleń faktycznych w sprawie, ani też podstawy uwzględnienia powództwa;
g) naruszenie art. 245 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji przyjęcie, że powodowie nie byli w sposób dostateczny poinformowani ;o ryzyku kursowym związanym z kredytem waloryzowanym kursem CHF, jego wpływie na koszty obsługi kredytu, podczas, gdy co innego wynikało, ze złożonego przez nich dwukrotnie pisemnego oświadczenia o zapoznaniu ich z ryzykiem kursowym zawartego w umowie kredytu, jak i w osobnym dokumencie z 8.09.2006r. a zeznania powodów w tym zakresie, wobec sprzeczności z treścią dokumentów i zeznań świadka D. S. należało ocenić jako niewiarygodne, składane na potrzeby procesu, powodowie zaś ze swej strony nie sprostali ciężarowi wzruszenia domniemania prawdziwości złożonych oświadczeń, tym bardziej że identyczny kredyt zaciągnęli i spłacali już 2 lata wcześniej; . ;
h) naruszenie art. 479 43 k.p.c. w związku z art. 365 k.p.c. i-;t306 k.p.c, poprzez nieuzasadnione zastosowanie tego przepisu i przeprowadzenie kontroli abstrakcyjnej spornej umowy (tj. jej oceny prawnej nie odniesionej do stanu faktycznego sprawy: okoliczności zawierania umowy i stopnia naruszenia interesu powodów) z pominięciem tego, że zakwestionowana przy kontroli abstrakcyjnej treść postanowień § 7 ust. 1 i 11 ust. 5 umowy sprowadzała się do negatywnej oceny przez (...) samego odesłania do tabel kursowych pozwanego, jako podstawy przeliczeń, nie zaś waloryzacji jako takiej;
III. Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
a)naruszenie art. 58 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 353 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 ustawy prawo bankowe poprzez ich wadliwą wykładnię w okolicznościach niniejszej sprawy, polegającą na przyjęciu ,że umowa kredytu zawarta przez powodów jest nieważna, gdyż po stwierdzeniu występowania w niej niedozwolonych postanowień dotyczących przeliczania kwoty kredytu i rat kredytu wg kursów CHF z tabeli kursowej banku, postanowienia umowy nie wskazują podstaw do określenia świadczeń ^kredytobiorcy, a brak określoności świadczenia powoduje nieistnienie zobowiązania, podczas, gdy umowa kredytu stanowiąca przedmiot postępowania określała zarówno świadczenia banku na rzecz kredytobiorcy, jak i świadczenia kredytobiorcy na rzecz banku, w tym, co do świadczeń przyszłych, a także zawierała oznaczenie kryteriów pozwalających na ustalenie ich rozmiaru najpóźniej w momencie ich spełnienia, a zatem brak jest podstaw do stwierdzenia nieważności umowy kredytu z powołaniem się na nieokreślenie świadczeń stron, a tym samym sprzeczność postanowień umowy kredytu z art.69 ustawy prawo bankowe;
b)naruszenie art. 65 § 1 i § 2 k.c. w z zw. z art. 56 k.c. w zw. z art. 353 § 1 k.c., poprzez zaniechanie dokonania wykładni oświadczeń woli stron umowy kredytu w zakresie rzeczywistej woli stron co do ukształtowania wzajemnych praw i obowiązków stron wynikających z umowy kredytu oraz dokonanie oceny wyłącznie literalnej treści umowy kredytu, podczas gdy ocena ważności i skuteczności .dokonanej przez strony czynności prawnej nie może abstrahować od ogólnych reguł rządzących j prawem zobowiązań, w tym reguły wykładni oświadczeń woli stron, czy też uwzględniania skutków czynności;
c)naruszenie art. 385 1 § 2 k.c. w związku z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG w zw. z art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż uznanie za niedozwolone postanowień umowy kredytu waloryzowanego kursem waluty CHF odsyłających do tabeli kursowej banku skutkuje a limine tym ,że umowa nie może istnieć bez tych postanowień, gdyż zachodzi brak określoności świadczenia kredytobiorcy, a więc skutkuje to niewykonalnością urnowy kredytu, powodując tym samym jej nieważność, bez konieczności uprzedniego zbadania, czy;-Umowa kredytu po wyłączeniu stosowania nieuczciwych postanowień umownych może nadal obowiązywać w świetle krajowego porządku prawnego, podczas gdy prawidłowa wykładnia powołanych przepisów prowadzi do wniosku, iż zasadą winno być związanie stron umową w pozostałym zakresie, a sąd rozstrzygający sprawę winien ustalić, czy jest to możliwe na gruncie krajowego porządku prawnego, zaś na gruncie krajowego porządku prawnego możliwe Jest dalsze wykonywanie umowy w oparciu o art. 65 § 2 k.c. w zw. z art.358§2 k.c.;
d)naruszenie art. 358 § 2 poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy umowa kredytu po wyłączeniu z niej niedozwolonych postanowień umownych nadal pozostaje umową kredytu indeksowanego kursem waluty CHF, a nieokreślony pozostaje wyłącznie sposób określania tego kursu, zaś w tym zakresie zastosowanie winien znaleźć właśnie art. 358 § 2 k.c., Jako przepis dyspozytywny prawa krajowego, stosowany w zakresie nieuregulowanym przez strony stosunku prawnego;
e)naruszenie art. 385 1 k.c. w związku z art. 3 ust. 1 oraz art. 4 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13 z 5.04.1993r., w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich oraz art. 385 2 k.c., w związku z art. 6 k.c., poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż w ramach kontroli indywidualnej postanowienia umownego pod kątem Jego abuzywności nie jest konieczne dowodzenie przez powoda przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta, czyli kwalifikowanej postaci naruszenia oraz nie jest konieczne badanie przez Sąd sytuacji konsumenta ukształtowanej w oparciu o obowiązujące przepisy prawa krajowego z pominięciem spornej klauzuli umowy kredytu w porównaniu do sytuacji, w której znajduje się on przy obowiązywaniu tej klauzuli w umowie;
f)naruszenie art. 385 1 § 1 kc. poprzez:
- błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż o ziszczeniu się przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta świadczy okoliczność jakiegokolwiek nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków pomiędzy fonami umowy, tj. w okolicznościach sprawy wykonywania przez bank uprawnienia do stosowania własnych kursów walut ogłaszanych w tabeli kursowej oraz wpływania na wartość zobowiązania kredytobiorcy, podczas gdy istnieje konieczność ustalenia, czy, w oparciu o uwarunkowania rynkowe, jak i kontekst społeczno - gospodarczy w chwili zawarcia umowy kredytu, owa nierównowaga ma prawnie relewantne znaczenie dla konsumenta, Sąd tego nie zbadał, pomimo , iż dowody zaoferowane przez pozwanego pozwalały na taką ocenę;
- poprzez wadliwą wykładnię polegającą na nieprawidłowej interpretacji pojęcia rażącego naruszenia interesu konsumenta tj. faktyczny brak rozważenia czy w tej konkretnej sprawie doszło do rażącego interesu powodów jako kredytobiorców, w tym interesu ekonomicznego, z uwagi na to, że Sąd I instancji w zasadzie ograniczył się do oceny hipotetycznego naruszenia interesów konsumenta, oceniając wyłączne treść kwestionowanych postanowień umowy kredytu, bez uwzględniania okoliczności zaistniałych przy zawieraniu umowy kredytu, a jeśli chodzi o interes ekonomiczny powodów z pominięciem jakichkolwiek okoliczności dotyczących zawarcia umowy, w tym ujmowanej obiektywnie, a posiadanej przeź powodów wiedzy co do produktu zaoferowanego im przez pozwany bank (dwa lata wcześniej zaciągnięty kredyt waloryzowany kursem CHF spłacony w 2006r. z korzyścią na skutek różnic ; kursowych, wzorzec przeciętnego konsumenta), sposobu ich ustalania, nieodbiegającego od ^.mechanizmu stosowanego przez Narodowy Bank Polski (zeznanie św. M. T., ekspertyza „Tabela kursowa (...)”), a więc bez rozważenia czy ukształtowanie praw i obowiązków konsumenta w spornych klauzulach spowodowało po stronie powodów powstanie szkody oraz z pominięciem interesu pozwanego banku, którego Sąd nie wziął pod uwagę w najmniejszym stopniu;
g)naruszenie art. 385 1 k.c. w zw. z art. art. 6 dyrektywy EWG 93/13 w zw. z art. 95 k.c. oraz w zw. 91 k.p.c. poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na uznaniu umowy kredytu za nieważną i przyjęciu, że powodowie domagając się przyjęcia przez Sąd nieważności umowy kredytu byli świadomi konsekwencji uznania nieważności umowy, podczas gdy powodowie nie złożyli żadnego oświadczenia, z którego wynikałoby, iż posiadają wiedzę co do możliwych konsekwencji uznania umowy kredytu za nieważną w tym konsekwencji w postaci powstania obowiązku dokonania wzajemnych rozliczeń między stronami umowy ( żądanie zapłaty sformułowane w pozwie było znacznie niższe niż kwota uruchomionego kredytu), ale także w zakresie ewentualnych roszczeń banku o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału i że takie rozwiązanie jest dla nich korzystne i że zostali poinformowani o wszelkich znanych konsekwencjach ekonomicznych takiego rozwiązania, czego Sąd I instancji nie uczynił i nie był też uprawniony do wyprowadzenia wniosku, iż powodowie posiadali świadomość co do jakichkolwiek konsekwencji uznania umowy kredytu za nieważną
h)naruszenie art. 111 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 1 w zw. ż art. 5 ust. 2 pkt 7 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 385 1 k.c., poprzez pominięcie obowiązku banku, wynikającego z tych przepisów prawa dokonywania transakcji z udziałem waluty wyłącznie w oparciu o kursy publikowane we własnych tabelach kursowych i nieuwzględnienie, iż treść umowy kredytu odnosząca się do dokonywania przeliczeń w oparciu o kurs z tabeli kursowej pozwanego stanowi odwzorowanie przepisów art. 111 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 5 ust. 2 pkt 7 ustawy Prawo bankowe i nie podlega ocenie na podstawie z art. 385 1 i nast. k.c.;
i)naruszenie art. 385 ( 1) § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż o spełnieniu przesłanki sprzeczności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami świadczy niedopełnienie przez przedsiębiorcę obowiązków informacyjnych, których zakres wyznaczany jest ex post w stosunku do momentu zawarcia umowy kredytu i przez pryzmat okoliczności faktycznych oraz z uwzględnieniem dorobku orzecznictwa znanych dopiero w chwili orzekania, jak również bez konieczności ustalenia możliwości poznawczych konsumenta w okolicznościach konkretnej sprawy, podczas gdy prawidłowa ocena dopełnienia przez przedsiębiorcę obowiązków informacyjnych względem konsumenta, dokonywana w ramach badania przesłanki sprzeczności postanowienia z dobrymi obyczajami, winna odwoływać się do zakresu informacji, których udzielenia można było od niego racjonalnie oczekiwać w otoczeniu społeczno - gospodarczym z momentu zawarcia umowy kredytu w 2006r., przy jednoczesnym rozważeniu wiedzy i zdolności poznawczych jakimi dysponował konsument w okolicznościach konkretnej sprawy, zwłaszcza ,że ; powodowie w 2004r. zaciągnęli w pozwanym banku identyczny kredyt waloryzowany kursem CHF, który spłacili po 2 latach przed terminem odnosząc konkretne korzyści z różnic kursowych, występujących pomiędzy kursem kupna CHF zastosowanym przy.- uruchomieniu kredytu ,a kursem sprzedaży zastosowanym przy spłacie kredytu, co w konsekwencji doprowadziło do tego ,że całkowita kwota spłaty kredytu była niższa niż uruchomiony na ich rzecz kapitał kredytu (zaświadczenie złożone przez bank przy odpowiedzi na pozew);
j)naruszenie art. 411 pkt 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i zasądzenie na rzecz powodów kwoty przez nich dochodzonej pozwem, podczas gdy świadczenia powodów na rzecz pozwanego banku w postaci dokonywanych co miesiąc wpłat rat kredytu czyniły zadość zasadom współżycia społecznego, tj. stanowiły w istocie zwrot środków przekazanych przez pozwanego na rzecz porodów bez podstawy prawnej (przy przyjęciu niepodzielanej przez pozwanego koncepcji nieważności umowy kredytu), co w konsekwencji wyłączało możliwość żądania zwrotu świadczenia i winno uzasadniać oddalenie powództwa o zapłatę w kwocie żądanej przez powodów . powodowie żądali zasądzenia kwoty 321.637,90 zł, a uruchomiony na ich rzecz kapitał kredytu wynosił 497.000,00 zł;
k)naruszenie art. 481 k.c., poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie przez Sąd, że powodom, którzy żądali zasądzenia kwot stanowiących zwrot nienależnego świadczenia, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie ód dnia następującego po dniu doręczenia pozwanemu pisma zawierającego zmianę powództwa do dnia zapłaty, podczas, gdy przyjmując, iż roszczenie dochodzone pozwem stanowi roszczenie o zapłatę nienależnego świadczenia, a zapłata powinna nastąpić „niezwłocznie”(termin 14-dniowy należy uznać za spełniający ten wymóg zgodnie z powszechnie przyjętym w orzecznictwie poglądem), to najwcześniejszą datą w której pozwany popadłby w opóźnienie w spełnieniu świadczenia dochodzonego pozwem, jest dzień 13 czerwca 2018r., (pozwany odebrał pism ze zmiana powództwa w dniu 29 maja 2018r.) i co najwyżej od tej daty Sąd I instancji powinien zasądzić odsetki ustawowe za opóźnienie od wskazanej kwoty;
l)naruszenie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że w okolicznościach sprawy zasadne jest zasądzenie na rzecz powodów kwoty dochodzonej pozwem jako uzyskanej przez pozwanego bez podstawy prawnej kosztem majątku powodów, podczas gdy powodowie na moment wyrokowania nie zostali bezpodstawnie zubożeni o kwotę dochodzoną pozwem i zasądzoną zaskarżonym wyrokiem
Powołując się na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, zmianę zawartego w punkcie trzecim wyroku rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, poprzez zasądzenie tychże kosztów w całości od powodów na rzecz pozwanego, według norm przepisanych. Nadto wniósł o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego. Jednocześnie w świetle orzeczeń Sądu Najwyższego, które zapadły po wydaniu zaskarżonego wyroku powodowie złożyli pisemne oświadczenia, że znane są im konsekwencje wynikające z unieważnienia umowy kredytu zawartej przez strony., w szczególności, że pozwany może żądać zwrotu wypłaconego kapitału oraz wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, jak również konsekwencje podatkowe (k- 914 i nast.)
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja zasługiwała na uwzględnienie w niewielkim zakresie, tj. częściowo w zakresie roszczenia o zapłatę odsetek ustawowych, jakkolwiek niektóre zarzuty w niej podniesione były trafne. Nie miały one wpływu na ocenę trafności rozstrzygnięcia co do zasady.
W świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55). Ponieważ zaś prawna kwalifikacja stanu faktycznego jest pochodną ustaleń, o prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002r. IV CKN 1532/00. Lex nr 78323). Należy ponadto wskazać, że art. 382 k.p.c. uprawnia sąd odwoławczy do dokonania własnej oceny wyników postępowania dowodowego, i czynienia własnych ustaleń, także w sytuacji, w której nie przeprowadza nowych dowodów lub nie ponawia dowodów przeprowadzonych przed sądem pierwszej instancji (wyrok Sądu Najwyższego z 22 lutego 2006, III CSK 128/05, OSNC 2006/11/191).
Jak z powyższego wynika na wstępie rozpoznać należy zarzuty prawa procesowego, w tym zarzut wadliwych ustaleń faktycznych oraz wadliwą ocenę dowodów i pominięcie części dowodów, w tym zeznań świadków. Należy podkreślić jednak, że w zarzutach naruszenia prawa procesowego, pozwany dotyka w znacznej mierze ocen prawnych Sądu pierwszej instancji, nie samych zaś ustaleń faktycznych wynikających z oceny dowodów.
Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału". Jak ujmuje się w literaturze, moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się jednocześnie, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 roku, II URN 175/79, OSNC 1980/10/200 , wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2000 roku, III CKN 1049/99, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002 roku, IV CKN 859/00 czy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, IV CKN 1316/00, Legalis).
Podzielić należy pogląd Sądu Apelacyjnego w Szczecinie zawarty w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 roku (I ACa 180/08, Legalis), z którego wynika, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia wyżej wymienionego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może więc polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, lecz konieczne jest - przy posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznymi - wykazanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wyrok sprawy (np. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 10 lipca 2008 roku, VI ACa 306/08).
Nie ulega wątpliwości, że pozwany nie wypełnił należycie obowiązków związanych ze skutecznym wniesieniem zarzutów naruszenia prawa materialnego, w tym szczególnie zarzutu wadliwej oceny dowodów, nie wskazując, które konkretnie dowody i z naruszeniem jakich reguł oceny dowodów zostały nieprawidłowo ocenione oraz w jaki sposób przełożyło się to na treść wyroku, jakkolwiek przy zarzucie związanym z oceną dowodu z zeznań powodów naruszone kryteria tej oceny zostały wskazane, jednak zarzut ten nie zasługiwał na uwzględnienie, o czym niżej. Z kolei zarzuty dotyczące pominięcia dowodów nie mogą być powiązane z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c., ponieważ wadliwa ocena dowodów może dotyczyć jedynie dowodów przeprowadzonych a nie pominiętych.
Niemniej jednak, pomimo powyższych wadliwości w skonstruowaniu zarzutów, odniesienia wymagają poszczególne podniesione w apelacji kwestie w ramach zarzutów naruszenia prawa procesowego.
Rację ma skarżący, że Sąd Okręgowy poczynił wadliwe ustalenie w zakresie kwoty uiszczonej przez powodów tytułem spłaty w okresie od dnia zaciągnięcia kredytu do 12 lipca 2016 r. W istocie kwota spłacona przez powodów jest większa niż to ustalił Sąd pierwszej instancji, tym niemniej słusznie podnoszą powodowie w odpowiedzi na apelację, że pozostaje to bez wpływu na treść wyroku, skoro powodowie ograniczyli czasowo i kwotowo swoje roszczenie właśnie do sumy rat wskazanej w zmodyfikowanym powództwie i ostatecznie zasądzonym przez Sąd Okręgowy. To powód decyduje o zgłoszonym roszczeniu, nie ma obowiązku dochodzenia całej kwoty, której mógłby się domagać. W tej sprawie roszczenia zostało skonkretyzowane tak co do okresu, jak i wysokości i w zakresie tego roszczenia orzekał sąd, zatem nie istnieje podnoszona przez pozwanego obawa, co zakresu powagi rzeczy osądzonej.
Kwestia wypełnienia przez pozwanego obowiązku informacyjnego leży raczej w zakresie ocen prawnych, jakkolwiek ocena zeznań powodów w tym zakresie ma istotne znaczenie, natomiast niewielkie znaczenie mają, wbrew stanowisku skarżącego, zeznania świadków D. S. i M. T., którzy, jak słusznie to podkreślił Sąd pierwszej instancji zeznawali na okoliczność procedur obowiązujących w banku, sposobu ustalania kursu waluty, nie zaś na okoliczności dotyczące zawarcia tej konkretnej waluty. Oceny zeznań powodów jako wiarygodnych nie przekreśla też treść oświadczenia z 8 września 2006 r. podpisana przez nich przy zawieraniu umowy, jak również treść § 30 umowy kredytu. Owe oświadczenia mogą dawać jedynie podstawę do przyjęcia, że formalnie i blankietowo pozwany „pouczył” powodów o ryzyku związanym z zawarciem umowy. Podkreślić wypada, że w tej sprawie powód był przesłuchiwany dwukrotnie, w tym w trybie informacyjnych wyjaśnień, gdzie szczegółowo podał, jakie informacje uzyskał od pracownika banku, a o jakich kwestiach nie było mowy. Przesłuchiwany w charakterze strony podtrzymał te wyjaśnienia, nadając im moc dowodu. Zeznania te zasługiwały na wiarę, jak to prawidłowo ocenił Sąd Okręgowy. Nawet jeśli pojawiło się w zeznaniach sformułowanie, że powodowie nie pamiętają konkretnych szczegółów udzielanych im informacji, szczególnie po okazaniu im dokumentów, to jednak podali, że nie przedstawiano im żadnych symulacji, wskazywano jedynie na możliwość niewielkiego wahania kursu CHF, także na niekorzyść powodów, ale jednocześnie podawano informację, że frank to stabilna waluta, więc umowa nadal będzie korzystna dla powodów, dodatkowo wskazano powodom, że nie mają zdolności kredytowej w PLN oraz że umowy nie można negocjować, gdy powód o to pytał (k- 585 i k-809 oraz nagranie). Zeznania powodów, które należy ocenić jako wiarygodne i szczere, nie zostały w żaden sposób podważone przez pozwanego, ponieważ, jak wskazano wyżej przesłuchani na wniosek pozwanego świadkowie nie mieli wiedzy o tym, jakie konkretnie pouczenia i informacje zostały powodom udzielone przez pracownika banku, a samo podpisanie oświadczenia dotyczącego informacji nie jest wystarczające do przyjęcia, że obowiązki przedkontraktowe zostały przez pozwanego spełnione. Można jedynie w świetle doświadczenia życiowego wskazać, że gdyby powodom wyjaśniono w sposób wyczerpujący wszystkie kwestie opisane w podpisanych oświadczeniu czy umowie, to zapamiętaliby szczegóły tych wyjaśnień pracownika banku, a nie jedynie ogóle informacje, które skłoniły ich do oceny, że oferowany produkt jest dla nich korzystny.
O wypełnieniu przez pozwanego obowiązku informacyjnego wobec powodów nie przesądzają także podnoszone w zarzutach naruszenia prawa procesowego okoliczności dotyczące tego, że już uprzednio powodowie zaciągnęli podobny kredyt na podstawie analogicznej umowy, ponieważ powodowie działali w relacjach z bankiem jako konsumenci, co jest bezsporne, zaś art. 22 1 k.c. nie wskazuje, aby jakiekolwiek cechy osobiste lub posiadane doświadczenie dozwalało traktować niektórych konsumentów w szczególny sposób.
Jak wskazano wyżej -dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych nie mają znaczenia oświadczenia podpisane przez kredytobiorców, w tym co do zaoferowania im w pierwszej kolejności możliwości zaciągnięcia kredytu w PLN. Rzeczone oświadczenie ma standardowy charakter, powodowie zeznali, że według banku nie mieli zdolności kredytowej w PLN, co jawi się wiarygodne, bowiem pozwany pomimo twierdzenia, że powodom zaoferowano najpierw kredyt złotówkowy, nawet nie usiłował w toku procesu oraz w postępowaniu apelacyjnym przedstawić proponowanej powodom umowy kredytu w PLN. W zestawieniu z zeznaniem powoda, że nie przedstawiano powodom żadnych symulacji, należy przyjąć, że nie przedstawiono powodom konkurencyjnej oferty kredytu w PLN, zatem podpisane oświadczenie w tym zakresie również miało charakter blankietowy. Dostrzec trzeba, że powodowie zeznali, że treść umowy została im przedstawiona dopiero przy jej podpisywaniu, nie mogli się z nią wcześniej zapoznać, zaś rzeczone oświadczenie było częścią podpisywania umowy, która nie podlegała negocjacjom, musiała zostać podpisana w takiej formie.
Podkreślić ponownie należy, że zeznania świadków D. S. i M. T. nie wskazują, jakie konkretnie informacje zostały udzielone powodom przy zawieraniu umowy, wskazują jedynie na to, że bank przekazywał swoim pracownikom zalecenia w zakresie informowania klientów, co nie oznacza, że takie informacje były przekazywane w odniesieniu do konkretnych osób. Pouczenie przez bank własnych pracowników, że powinni oferować w pierwszej kolejności kredyt w PLN, również nie oznacza, że taki kredyt zawsze był oferowany, w tym zaoferowany powodom. Niezależnie od tego, że bank nie wykazał w jakim zakresie wypełnił obowiązek informacyjny wobec powodów, wskazać można również, że zasadniczo z zeznań wskazanych świadków wynika, że informacje, które powinny być udzielone mogły być niewystarczające do podjęcia świadomej decyzji przez konsumentów co do skutków ekonomicznych związania się umowa długoterminową kredytu indeksowanego, o czym więcej w dalszej części. Wobec tego również pisma kierowane do pracowników pozwanego z zaleceniami nie są przydatne dla rozstrzygnięcia.
Żadnego znaczenia w tej sprawie nie miała ekspertyza dr hab. A. R., która może stanowić co najwyżej rozszerzenia argumentacji strony pozwanej.
Jednocześnie Sąd Apelacyjny podziela stanowisko strony pozwanej, że ocena Sądu Okręgowego, jakoby bank w sposób zupełnie dowolny ustalał kurs waluty na potrzeby przeliczenia świadczeń kredytobiorców jest zbyt daleko idąca. Tym niemniej dla dokonania oceny klauzul przeliczeniowych pod kątem ich abuzywności nie było potrzeby sięgania do opinii biegłego. Jest to bowiem ocena prawna dokonywana w trybie art. 385 1 k.c., zaś do takich ocen biegły nie jest uprawniony. Rola biegłego nie jest także dostarczanie materiału dowodowego, aby wykazać poszczególne fakty, co do których twierdzenia podnosiły strony. Obowiązek udowodnienia twierdzeń spoczywa na stronach. Sąd orzekający tylko wyjątkowo może zastępować strony w inicjatywie dowodowej, wiec czynienie zarzutu, że Sąd Okręgowy nie przeprowadził dowodu z opinii biegłego, szczególnie bez wniosku strony reprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika jest nieskuteczne. Równocześnie w tej sprawie nie było potrzeby sięgania do opinii biegłego, aby wyjaśnił czy to sposób ustalania kursu waluty określonego następnie w tabelach czy też sam mechanizm waloryzacji dla poczynienia ocen prawnych co do abuzywności tych postanowień. Skoro w ocenie pozwanego do wykazania powyższych okoliczności sąd orzekający winien sięgnąć do wiadomości specjalnych, można zasadnie założyć, że sporne postanowienia przeliczeniowe nie są, zdaniem pozwanego napisane jasnym i zrozumiałym językiem, co potwierdza możliwość ich badania pod kątem abuzywności, a także pośrednio potwierdza stanowisko powodów, że zarówno sposób ustalania kursu waluty, jak i sam mechanizm indeksacji, w konsekwencji sposób ustalania wysokości świadczeń powodów (wysokości salda i rat kapitałowo-odsetkowych) nie został powodom wyjaśniony przy zawieraniu umowy. Z zarzutów apelacyjnych można przyjąć, że był on na tyle skomplikowany, że wymagałby wyjaśnienia przez biegłego.
W nawiązaniu do wskazanej wyżej kwestii dowolnego ustalania przez bank kursu waluty Sąd Apelacyjny uznaje, że w istocie nie da się przypisać pozwanemu niczym nieograniczonego prawa do ustalania kursu CHF. Wszak pozwany nie działał w próżni i można zasadnie założyć, że z uwagi na normy prawne, uwarunkowania rynkowe oraz systemy nadzoru finansowego nie mógł w sposób zupełnie dowolny kształtować tego kursu. Niewątpliwie też rację ma skarżący, że bank był zobowiązany do stosowania kursów ujawnianych we własnej tabeli kursowej z mocy obowiązujących przepisów oraz że tak ukształtowane kursy stosował również do innych działań, nie tylko do indeksowania świadczeń z umów o kredyt hipoteczny. Tym niemniej zauważyć wypada, że wywody Sądu pierwszej instancji należy rozumieć raczej jako zarzuty braku transparentności postanowień służących obliczeniu kursu wymiany, które dla konsumenta były nie tylko niezrozumiałe, wobec niedostatecznej informacji o sposobie ich ustalania, ale przede wszystkim nieweryfikowalne. W takiej sytuacji należy przyjąć, że nie były one ustalane obiektywnie. Co więcej dawały pozwanemu możliwość osiągania dodatkowych korzyści od umów zawartych z konsumentami wobec stosowania dowolnego spreadu walutowego, co wynika wprost z zeznań świadków D. S. i M. T.. Nawet bowiem jeśli bank ustalał kurs wymiany waluty w oparciu o wskaźniki rynkowe, to zważywszy na treść umowy i obowiązujące wówczas przepisy, mógł dowolnie ustalać rozmiar spreadu. Kres temu położyła dopiero tzw. ustawa antyspreadowa, tym niemniej oceny postanowień umownych dokonuje się na dzień zawarcia umowy, wówczas zaś ta swoboda po stronie banku występowała.
Jednocześnie chybione są wywody dotyczące nieuwzględnienia faktów powszechnie znanych, tj. że kursy waluty są zmienne, a kierunek zmian wahań jest niemożliwy do przewidzenia. Jakkolwiek twierdzenia te można ocenić jako trafne, to wniosek z nich płynący jest zgoła odmienny niż to przyjmuje pozwany. Przy uwzględnieniu powyższych faktów powszechnie znanych należy przyjąć, że pozwany mając ich świadomość jako przedsiębiorca, profesjonalista zaoferował powodom produkt niepewny pod kątem ekonomicznym, zatem nakładało to na pozwanego zachowanie szczególnej staranności przy wypełnianiu obowiązku informacyjnego wobec powodów, przede wszystkim zgodnych z postanowieniami dyrektywy 93/13.
Sposób kształtowania kursu waluty, w tym pewna swoboda banku, szczególnie, gdy chodzi o ustalenie wysokości spreadu nie ma zasadniczego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Kluczowe bowiem, zdaniem sądu odwoławczego w tej sprawie było uznanie za abuzywne postanowienia określającego klauzulę indeksacyjną, a nie jedynie postanowień dotyczących określania kursu wymiany waluty.
Niezasadny był zarzut wadliwej oceny dowodu z przesłuchania stron, co wyjaśniono już wyżej, nie stał on w sprzeczności z zeznaniami świadków powołanych przez pozwanego, którzy nie mieli wiedzy o tym, jakie informacje przekazano powodom przy wypełnianiu obowiązku informacyjnego, jak również Sąd Okręgowy nie naruszył art. 245 k.p.c., skoro dowody przeprowadzone w postępowaniu cywilnym są równoważne, podlegają ocenie według tych samych kryteriów, zaś to właśnie ta ocena określa, czy są przydatne dla czynienia ustaleń faktycznych i w jakim zakresie. Szczególnie nie istnieje prymat dowodu z dokumentu nad dowodem ze źródeł osobowych, w tym zeznań świadków czy stron. Powodowie nie zaprzeczyli temu, że podpisali oświadczenie z 8 września 2006 r. o treści, jaka znajduje się w aktach. Zeznania powodów -ocenione w świetle doświadczenia życiowego oraz zasad logicznego rozumowania- wykazują, że pomimo formalnego wypełnienia przez bank obowiązków przedkontraktowych poprzez pobranie oświadczeń od powodów o tym, że określone tym oświadczeniem informacje im przedstawiono (podobne oświadczenie znajduje się w umowie) w rzeczywistości powodom nie przedstawiono rzetelnej i kompleksowej informacji o ryzyku kursowym, samym mechanizmie indeksacji oraz zakresie ryzyka walutowego, które powodowie na siebie przyjęli. Ponownie podkreślić wypada, że uprzednie zawarcie podobnej umowy przez powodów nie zwalniało pozwanego z dopełnienia obowiązków informacyjnych ani nie czyni z powodów szczególnego rodzaju konsumentów.
W konsekwencji ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy, poza dotyczącym samej kwoty uiszczonej tytułem spłaty kredytu przez powodów, były trafne, nie zostały skutecznie podważone zarzutami podniesionymi w apelacji. Niezależnie od tego podnieść trzeba, że zarzuty naruszenia prawa procesowego dotykały także ocen prawnych Sądu Okręgowego. Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, z korektą wskazaną wyżej, nie zachodzi zatem konieczność ich ponownego przytaczania. Zwrócić należy uwagę, że istotne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji sprowadzały się do kwestii wniosku kredytowego powodów, zawarcia umowy, szczegółowej treści umowy, treści złożonych oświadczeń (treść ta została przytoczona), wysokości dokonanej spłaty (tu w istocie doszło do wadliwego ustalenia tej kwoty), a także motywacji powodów, przygotowania umowy o standardowe formularze, dostosowane do powodów, braku możliwości negocjacji umowy oraz niedostatków informacyjnych ze strony banku w zakresie istoty umowy, ryzyka walutowego, stopy procentowej oraz jej konsekwencji. W znaczącej części były one niesporne , za wyjątkiem dopełnienia obowiązku informacyjnego, a także słusznie kwestionowanej wysokości spłaconej kwoty.
Odnosząc się do ostatniego zarzutu naruszenia prawa procesowego – nieuzasadnionego zastosowania 479 ( 43) k.p.c. i dokonania kontroli abstrakcyjnej klauzuli zawartej w § 11 ust. 5 łączącej strony umowy kredytu, można podzielić stanowisko skarżącego, że Sąd Okręgowy był związany wpisaniem tej klauzuli do rejestru postanowień niedozwolonych, bowiem stroną pozwaną w tamtej sprawie był poprzednik prawny pozwanego ( (...) Bank S.A.) Ta abstrakcyjna kontrola dotyczyła wzorca umownego o identycznej treści, jak zawarty w § 11 ust. 5 łączącej strony umowy kredytu. Wymaga podkreślenia, że w uzasadnieniu uchwały z 20 listopada 2015 r. (III CZP 17/15, Legalis ) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że przewidziana w art. 479 ( 43) k.p.c. rozszerzona podmiotowo prawomocność materialna wyroku uwzględniającego powództwo o uznanie postanowienia wzorca umowy za niedozwolone działa jednokierunkowo, tj. na rzecz wszystkich osób trzecich, ale wyłącznie przeciwko pozwanemu przedsiębiorcy, przeciwko któremu ten wyrok został wydany. Udzielana w tych granicach w ramach tej kontroli ochrona prawna pozostaje skuteczna, ponieważ z jej dobrodziejstw w stosunku do pozwanego przedsiębiorcy korzystać może każdy, kto chce powołać się na niedozwolony charakter postanowienia wzorca umowy, stosowanego przez tego przedsiębiorcę, a zakwestionowanego przez sąd ochrony konkurencji i konsumentów. Przedsiębiorca musi zatem liczyć się z tym, że w każdym indywidualnym sporze z jego udziałem sąd - pozostając związany prejudycjalnym skutkiem tego wyroku - będzie musiał uznać dane postanowienie umowne za niedozwolone. Nie jest jednak tak, jak to wywodzi skarżący, że negatywna ocena SOKiK odesłania do tabeli kursowej jako podstawy przeliczeń świadczeń stron umowy, przesądza o braku możliwości badania abuzywności samego mechanizmu waloryzacji. W tym zakresie badanie Sądu pierwszej instancji było dopuszczalne. Należy nadto ponownie podkreślić, że kluczowe w tej sprawie było uznanie za abuzywne postanowienia określającego klauzulę indeksacyjną, a nie jedynie postanowień dotyczących określania kursu wymiany waluty.
Podnoszone uchybienie Sądu Okręgowego nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia, skoro ocena abuzywności klauzuli indeksacyjnej odniesiona została do okoliczności faktycznych tej sprawy.
Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa materialnego, zgodzić można się z pozwanym, że niezasadne jest uznanie spornej umowy za sprzeczną z treścią art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, sprzeczną z naturą stosunku zobowiązaniowego i jako taką nieważną, gdyż nie określała świadczeń stron.
Dopuszczalność kredytów tak indeksowanych , jak i denominowanych kursem waluty obcej została przyjęta w orzecznictwie. Podzielić należy pogląd Sądu Najwyższego zawarty w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 kwietnia 2015 roku, wydanym w sprawie V CSK 445/14 (Lex nr 1751291), że dopuszczalne jest ułożenie stosunku prawnego w taki sposób, że strony ustalą w umowie inną walutę zobowiązania i inną walutę wykonania zobowiązania. Strony mogą zatem ustalić jako walutę zobowiązania (wierzytelności) walutę obcą, a jako walutę wykonania tego zobowiązania (spłaty wierzytelności) walutę polską. Także z art. 69 prawa bankowego wynika, że określona w umowie kredytu bankowego waluta kredytu oraz określona w tej umowie waluta spłaty kredytu nie muszą być tożsame. Nadto za dopuszczalnością kredytów waloryzowanych, opowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 22 stycznia 2016 roku (I CSK 1049/14, Legalis), w którym wyjaśnił, że umowa kredytu indeksowanego mieści się, w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 3531 k.c. w zw. z art. 69 pr. bankowego). Podobnie w zakresie kredytów denominowanych, jako dopuszczalnych w świetle art. 69 Prawa bankowego wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/19, Lex nr 2771344).
Nie ma to o tyle znaczenia, że nie przesądzało o uwzględnieniu powództwa w tej sprawie.
Natomiast w pozostałym zakresie – co do abuzywności kwestionowanych postanowień oraz skutków ich zamieszczenia w ocenianej umowie niemal w całości argumentacja Sądu Okręgowego była trafna, a podniesione w niej zarzuty nie podważyły ocen prawnych tego Sądu.
Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska Sądu pierwszej instancji, że sporne klauzule nie określały głównych świadczeń stron.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku wydanym dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 ((...) przeciwko (...) Bank (...)) wskazał, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany walut określają główny przedmiot umowy kredytu. Unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Nie można nie dostrzec, że kwestie waloryzacji przy tzw. kredycie indeksowanym zostały ściśle powiązane także ze stawką referencyjną LIBOR składającą się na jego oprocentowanie, zaś bez dokonania przeliczeń wynikających z wprowadzonej indeksacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie ani też do ustalenia wysokości odsetek, które kredytobiorca jest zobowiązany zapłacić, zatem były to postanowienia istotne. Ponadto przypomnieć należy, że również Sąd Najwyższy podniósł, że „zasięg pojęcia głównych świadczeń stron, którym ustawodawca posłużył się w art. 385 ( 1 )§ 1 k.c. może budzić kontrowersje, tym bardziej, że nie ma tu przesądzającego znaczenia to, czy wspomniane świadczenia należą do essentialia negotii. Z tej przyczyny zasięg odnośnego pojęcia musi być zawsze ustalany in casu z uwzględnieniem wszystkich postanowień oraz celu zawieranej umowy”(wyrok z 8 listopada 2012 r., I CSK 49/12, Legalis). Również orzecznictwo TSUE nie wiąże pojęcia głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 z pojęciem essentialia negotii (np. wyrok z 30 kwietnia 2014 r. C-26/13 (...) i (...) przeciwko (...)). W świetle powyższego trzeba przyjąć, że tzw. klauzule waloryzacyjne określają główne świadczenia stron spornej umowy, bowiem ich stosowanie skutkuje wyliczeniem kwoty kredytu i wysokości poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych.
Wobec brzmienia art. 385 ( 1) § 1 k.c. należy z kolei uznać, że postanowienia określające główne świadczenia stron podlegają kontroli pod kątem abuzywności tylko wtedy, gdy nie zostały sformułowane jednoznacznie ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, Lex nr 2369636). Zgodnie bowiem z art. 385 ( 1) § 1 zdanie 2 k.c. możliwość uznania postanowienia umownego za niedozwolone nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. To rozwiązanie ustawowe, wywodzące się z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, opiera się na założeniu, zgodnie z którym postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, gdyż do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. W związku z tym zasada ochrony konsumenta musi ustąpić ogólnej zasadzie autonomii woli obowiązującej w prawie cywilnym. Wyłączenie spod kontroli nie może jednak obejmować postanowień nietransparentnych, gdyż w ich przypadku konsument nie ma możliwości łatwej oceny rozmiarów swojego świadczenia i jego relacji do rozmiarów świadczenia drugiej strony. Wykładając treść wspomnianego wyżej art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 TSUE uznał, że „wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne" (wyrok z 30 kwietnia 2014 r., (...)i (...) przeciwko (...), C-26/13 czy wyrok z 20 września 2017 r., (...)przeciwko (...) SA, C-186/16).
W zakreślonym powyższymi orzeczeniami kontekście należało ocenić zawarte w umowie sporne klauzule, które pozornie-pod względem językowym czy gramatycznym wydawały się jasne, ale jak wynika z zeznań powodów nie zostały im objaśnione w dostateczny sposób, aby zrozumieli mechanizm indeksacji oraz jego znaczenie dla praw i obowiązków stron. Dlatego w ocenie Sądu Apelacyjnego oświadczenie powodów, że udzielono im informacji o ryzyku walutowym i jego wpływie na ekonomiczne skutki zobowiązania zaciąganego na wiele lat, miało charakter formalny a nie realny. Nie można też podzielić stanowiska pozwanego, że oceny abuzywności postanowień dokonuje się ex post z uwzględnieniem powstałego później orzecznictwa. Wskazać należy, że przywołane orzecznictwo powstało na kanwie dyrektywy 93/13, która wówczas już obowiązywała, a sam pozwany zeznaniami świadków D. S. i M. T. oraz dokumentami wykazywał, że w banku obowiązywały procedury zobowiązujące pracowników do przekazywania informacji o ryzyku kursowym przy kredycie indeksowanym kursem waluty obcej i wyjaśniania mechanizmu indeksacji. Bank miał zatem świadomość, jakie ciążą na nim obowiązki przedkontraktowe, jednocześnie nie wykazał, aby w tej sprawie obowiązki te wypełnił.
Dokonując oceny abuzywności spornych postanowień należy przypomnieć, że Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17 (Legalis), wyjaśnił że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy Wynika to z art. 385 2 k.c., który wprost stanowi, iż oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść. Nie ma w tym zakresie znaczenia sam sposób wykonania umowy, w tym jej ewentualne aneksowanie, jak również okoliczność, że konsument dopiero w trakcie jej wykonywania uznał, że umowa nie jest dla niego korzystna, choćby z przyczyn ekonomicznych. Powyższe kwestie zasadnie więc rozstrzygnął Sąd pierwszej instancji.
W pozostałej części rozważania Sądu Okręgowego co do abuzywności spornych postanowień przeliczeniowych były trafne, zaś zarzuty apelacji ich nie podważają.
Wymagają one pewnego uzupełnienia.
Trzeba stanowczo ponownie podkreślić, co wskazano już wyżej, a co trafnie przyjął Sąd pierwszej instancji, że pozwany nie dopełnił obowiązków informacyjnych wobec powodów, przy tym obowiązywanie w banku procedur związanych z udzielaniem klientom informacji czy uzyskiwanie od konsumenta oświadczeń o zapoznaniu z charakterem kredytu, możliwych wahaniach kursu waluty nie wystarcza do przyjęcia, że bank w odpowiedni sposób wypełnił obowiązek informacyjny. Bank nie udowodnił zakresu udzielonych powodom informacji co do możliwych wahań kursu waluty, zatem za wiarygodne należy uznać zeznania powodów, że nie mieli świadomości, jakiego rodzaju zobowiązanie zaciągają, skoro w ogóle nie rozmawiano o ryzyku walutowym, a ewentualne wahania kursu określano jako niewielkie, a także, że nawet jeśli dojdzie do wahań kursu, to i tak umowa nadal będzie korzystna dla powodów. Co więcej powodom nie przedstawiano żadnych symulacji, na podstawie których mogliby się zorientować w ekonomicznych skutkach zaciągniętego zobowiązania. W takiej sytuacji należało przyjąć, że bank nie objaśnił powodom samego mechanizmu przeliczeniowego, sposobu ustalania kursu na potrzeby przeliczania świadczeń oraz nie uprzedził o konsekwencjach związanych z ryzykiem walutowym wynikającym z zaciągniętego zobowiązania. Niezależnie od tego jako oczywista jawi się okoliczność, że dochodzi do wahań kursów waluty.
W świetle wiedzy ogólnej i doświadczenia życiowego należy przyjąć, że z kolei bank jako instytucja finansowa, działająca na rynku od wielu lat miał dostęp do licznych danych płynących z rynku tak krajowego, jak i międzynarodowego, a także zatrudniał specjalistów, którzy winni umieć przewidywać możliwe zachowania obcej waluty, szczególnie na potrzeby długoterminowych kontraktów, wszak bank winien kalkulować własne ryzyko związane z zaoferowaniem tego typu produktu. W konsekwencji bank winien przedstawiać klientom rzetelne prognozy z uwzględnieniem także niekorzystnych trendów rynkowych w ujęciu wieloletnim, aby mogli oni podejmować świadome decyzje, wiedząc jak dużym ryzykiem obarczona jest oferta kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej. Takich informacji w okolicznościach tej sprawy nie dostarczono powodom. Zarzuty apelacji, że kursy walut są niemożliwe do przewidzenia nawet w krótkiej perspektywie czasowej być może są zasadne, ale pozwany usiłuje bronić się takimi okolicznościami w sytuacji, gdy nie ma dowodów na to, że takie informacje przedstawił powodom, a z zeznań powodów wynika, że przedstawił okoliczności odmienne o nieznacznych wahaniach i kursu CHF oraz o stabilności tej waluty.
W ocenie Sądu Apelacyjnego wobec powyższego nie ulega żadnej wątpliwości, że kwestionowane postanowienia przeliczeniowe i waloryzacyjne były abuzywne.
Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, interpretując kryteria zawarte w art. 385 1 § 1 k.c., że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Zaś w celu ustalenia, czy klauzula znacząco narusza interesy konsumenta, trzeba w szczególności wziąć pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które - w braku umownej regulacji - wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta, praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 297/05, nie publ., z dnia 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, OSNC - ZD 2017 , nr 1, poz. 9; z dnia 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14, nie publ., z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14, nie publ., z dnia 29 sierpnia 2013 r. I CSK 660/12, nie publ.).
Wbrew odmiennemu zapatrywaniu skarżącego powodowie wykazali spełnienie wyżej wskazanych przesłanek wskazujących na abuzywność klauzul przeliczeniowych.
Istotne znaczenie dla oceny abuzywności postanowienia, na co również wskazano już wyżej, ma wymaganie jego zrozumiałości i jednoznaczności (transparentności) wynikające z art. 385 § 2 i art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. oraz art. 5 dyrektywy 93/13, oceniane m.in. z uwzględnieniem informacji dostarczonych konsumentowi przez przedsiębiorcę na etapie zawierania umowy (wskazana wyżej uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17 i tam przywoływane orzecznictwo krajowe i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej).
Sporne postanowienia nie były transparentne, a udzielone powodom informacje nie były wystarczające do zrozumienia przez powodów charakteru umowy, sposobu przeliczenia salda i rat kapitałowo-odsetkowych, ryzyka walutowego i ekonomicznych skutków umowy. Właśnie ten brak przejrzystości, uniemożliwiał, zdaniem Sądu Apelacyjnego, powodom ustalenie rzeczywistej wysokości świadczeń określonych umową, tj. kwoty kredytu pozostałego do spłaty oraz wysokości poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych. Tym niemniej nie prowadził do sprzeczności umowy z art. 69 Prawa bankowego oraz nie powodował, że umowa była sprzeczna z naturą stosunku prawnego zawartego przez strony, na co również zwracano uwagę wyżej.
Ryzyko, które wynika ze zmiany kursu waluty jest istotne z punktu widzenia konsumenta, bowiem zmieniający się kurs skutkuje zmianą wysokości rat kapitałowo-odsetkowych, skoro ich wyliczenie odnosi się do CHF i zmienia wraz z kursem tej waluty, jak również skutkuje zmianą wysokości zadłużenia pozostającego do spłaty skoro również odnosi się ono do waluty. Stąd też informacje udzielane konsumentowi przy zawieraniu umowy mają niezwykle istotne znaczenie, dla podjęcia przez niego świadomej decyzji o zawarciu umowy o określonej treści. Tak samo istotne znaczenie może mieć wiedza konsumenta o sposobie ustalania przez bank kursu wymiany waluty na potrzeby spłaty kredytu i wyliczania wysokości należności pozostałej do spłaty, a więc sposób konstruowania tabel kursowych. W okolicznościach tej sprawy powodom nie udzielono przy zawieraniu umowy rzetelnej informacji o sposobie tworzenia tabeli kursowej oraz o możliwej również wysokiej deprecjacji złotówki wobec CHF i jej ewentualnego wpływu na wysokość świadczeń wynikających z umowy, a w szczególności o rozmiarze ryzyka walutowego, w zasadzie nieograniczonego, jakie przyjmują na siebie zawierając umowę obowiązującą przez wiele lat.
Powodowie niewątpliwie mieli świadomość, że wysokość spłacanych rat będzie zależna od kursu franka szwajcarskiego, ale była to niejako wiedza formalna i jako takie określić trzeba poinformowanie ich o ryzyku walutowym, a to w świetle przywołanego orzecznictwa TSUE nie wystarcza do uznania, że klauzula określająca główne świadczenia stron została wyrażona jasno i jednoznacznie. Z kolei okoliczności towarzyszące zawarciu umowy ustalone w tej sprawie dają podstawę do oceny, że umowa była obarczona dużym ryzykiem walutowym, które bank przerzucił na powodów.
Nie ulega też wątpliwości, że kwestionowane postanowienia umowne nie zostały indywidualnie uzgodnione z powodami, pozwany tego nie udowodnił.
Wobec tego jako działanie nielojalne należy uznać takie przedstawianie przez profesjonalny podmiot oferowanego produktu, że konsument uważa go za atrakcyjny (niskie oprocentowanie, niższe raty), przy jednoczesnym braku kompleksowej i rzetelnej informacji o ryzyku kursowym, które w ostatecznym rozrachunku przy umowie długoterminowej może nie tylko zniweczyć dostrzegane na etapie zawierania umowy przez konsumenta korzyści, ale narazić go na ponoszenie kosztów kredytu, o których nie wie przy zaciąganiu zobowiązania, a których także nie będzie w stanie udźwignąć z uwagi na nieograniczone ryzyko walutowe, przy jednoczesnym zysku banku z tytułu wzrostu kursu waluty do waluty miejscowej.
W konsekwencji w tej sprawie należało uznać, że sprzeczność z dobrymi obyczajami postępowania pozwanego banku przejawiała się w braku indywidualnego ustalenia kwestionowanych postanowień umownych oraz w niedoinformowania powodów odnośnie ryzyka kursowego, z jakim wiąże się zawarcie umowy kredytu waloryzowanego walutą obcą. Rażące naruszenie interesów konsumenta wyraża się w nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków stron umowy na niekorzyść konsumenta. Działanie wbrew dobrym obyczajom (w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego) oznacza tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 18 czerwca 2013 r., VI ACa 1698/12, Lex nr 1369424). Jak wskazano wyżej w okolicznościach sprawy należało przyjąć, że owa dysproporcja przejawia się w przerzuceniu na kredytobiorców nieograniczonego ryzyka walutowego.
Zasadnie Sąd Okręgowy przyjął, że w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowień przeliczeniowych, umowa nie może wiązać i jest nieważna, skoro bez tych postanowień nie zostałaby zawarta przez strony. Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że umowa po wyeliminowaniu z niej postanowień abuzywnych nie może obowiązywać w pozostałym zakresie ani też nie istnieje możliwość zastąpienia postanowień niedozwolonych.
Zgodnie z art. 385 ( 1) § 1 k.c. niedozwolone postanowienie umowne nie wywołuje skutków prawnych (jest bezskuteczne albo nieważne). W myśl art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, państwa członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Wyjątkowo jedynie, w szczególnych okolicznościach dopuszcza się zastąpienie nieuczciwego postanowienia umownego przez sąd. W wyroku C-260/18 z dnia 3 października 2019 r. ((...) przeciwko (...) Bank (...)) TSUE negatywnie ocenił możliwość zastąpienia niewiążących konsumenta postanowień umownych rozwiązań opartych na ogólnych normach art. 56 k.c., 65 k.c., 353 ( 1 ) k.c., 354 k.c. Wykluczył możliwość interpretowania art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sposób dopuszczający uzupełnianie tak powstałych luk w umowie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, w szczególności odwołujących się do zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów i to niezależnie od ewentualnej zgody stron umowy. Trybunał Sprawiedliwości wprawdzie dopuścił w drodze wyjątku, a więc pod pewnymi szczególnymi warunkami, możliwość zastąpienia nieuczciwych postanowień umownych przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, jednak wskazał, że nie jest możliwe uzupełnienie luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym. Uzależnione to zostało jednak od woli obu stron umowy.
W tym miejscu warto także dodać, że w ocenie Sądu Apelacyjnego, wbrew stanowisku skarżącego nie istnieje możliwość odwołania się do art. 358 § 2 k.c. w miejsce postanowień niedozwolonych, ponieważ nie usunęłoby to z umowy postanowień abuzywnych, gdyż chodzi przede wszystkim o ryzyko walutowe, a nie kwestie ustalania kursu waluty i związanego z nim spreadu. Ryzyko walutowe występuje z uwagi na samo związanie powodów kredytem walutowym i tego ryzyka nie usunie wskazany wyżej przepis. Zwrócić należy uwagę, że ustawodawca nie przewidział tego przepisu jako mogącego zastąpić niedozwolone postanowienie występujące w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą- profesjonalistą, a dotyczy jedynie możliwości wykonania ważnie zawartej umowy poprzez spełnienie świadczenia w złotówkach.
Jednocześnie nawet przyjęcie, że istnieje potencjalna możliwość zastąpienia czy wyeliminowania abuzywnych postanowień z zawartej przez strony umowy nie przesądza, że roszczenia powoda zgłoszone w tej sprawie nie zasługiwały na uwzględnienie.
TSUE również w kolejnych orzeczeniach podkreślał obowiązek sądu krajowego uwzględnienia woli konsumenta, który może wyrazić zgodę na pozostawienie w umowie nieuczciwego warunku (np. wyroki w sprawach C-269/19, C-19/20). Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy, który wyjaśnił, że brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym, o którym mowa w art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c., oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu (np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008, nr 7-8, poz. 87 i uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2 oraz z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7 -8, poz. 79, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, nie publ., z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, nie publ., z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, nie publ., z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115), chyba że konsument następczo udzieli „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody" na to postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywróci mu skuteczność ( wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16 i z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2018 r., III CZP 114/17, OSNC 2019, nr 3, poz. 26).
Co istotne w uchwale siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r., III CZP 6/21, mającej moc zasady prawnej, stwierdzono, że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może jednak udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną.
W tej sprawie powodowie żądali zasądzenia wskazanej kwoty spełnionej w określonym czasie na rzecz powoda wskazując na nieważność umowy, jako świadczenia nienależnego. W obliczu argumentów apelacji, powodowie złożyli jednoznaczne oświadczenia w zakresie losu umowy, a także znajomości skutków przyjęcia przez sąd (przesłankowo), że umowa jest nieważna (oświadczenia dołączone do odpowiedzi na apelację). Ponadto biorąc pod uwagę wielkość spłaconej przez powodów kwoty (nie tylko dochodzonej niniejszym pozwem) w stosunku do wysokości kapitału, którego zwrotu może się niezwłocznie domagać pozwany, zdaniem Sądu Apelacyjnego, sytuacja powodów w przypadku przyjęcia, że umowa jest nieważna nie będzie niekorzystna.
W konsekwencji należało przyjąć, jak to uczynił Sąd pierwszej instancji, że umowa kredytu indeksowanego zawarta przez strony jest nieważna. Wynika to z przyjęcia, że abuzywne okazały się postanowienia określające główny przedmiot poddanej pod osąd umowy. Nie może być bowiem uznany za ważny kontrakt, w którym brak jest konsensusu stron w zakresie elementów przedmiotowo istotnych, one bowiem zostały określone postanowieniami uznanymi za niedozwolone, jako niejednoznaczne i nie transparentne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. oraz dyrektywy 93/13. Umowa taka nie wywołuje skutków kontraktowych ex tunc, tj. od chwili jej zawarcia.
Zasadnie także przyjął Sąd Okręgowy, że w takim przypadku podstawą zasądzenia dochodzonej kwoty był art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Kwestia była sporna w doktrynie i judykaturze, jednak obecnie należy uznać ją za przesądzoną.
Jak to wynika ze wskazanej już uchwały III CZP 6/21 Sądu Najwyższego co do zasady zatem - w braku sanującego działania konsumenta - jeżeli umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna (nieważna), świadczenia spełnione na jej podstawie powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, niepubl. i z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, niepubl., uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, niepubl., wyrok z dnia 4 kwietnia 2019 r.). Przy tym w uchwale tej podkreślono również, że w sytuacji, gdy umowa nie może dalej wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.). W uchwale tej Sąd Najwyższy opowiedział się zatem za przyjęciem tzw. teorii dwóch kondykcji.
W tym miejscu odniesienia wymaga zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 411 § 2 k.c. Sąd Apelacyjny nie podziela tego stanowiska pozwanego. Nie było podstaw do stosowania wskazanego przepisu w okolicznościach tej sprawy. W orzecznictwie podkreśla się, że z uwagi na charakter klauzuli generalnej wynikającej z przepisu art. 411 § 2 k.c., wskazana jest daleko idąca ostrożność przy stosowaniu tego instrumentu prawnego. Orzekanie na zasadzie słuszności powinno być ograniczone do wypadków szczególnych i nie powinno przysłaniać zasady, którą jest zwrot bezpodstawnie uzyskanej korzyści (tak: Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 26 maja 2017 r., I ACa 975/16, Legalis).
Ponadto wskazać należy, że dla zastosowania art. 411 § 2 k.c. istotne znaczenie mają okoliczności danego przypadku. Jeżeli pozwany o zwrot nienależnego świadczenia realizował swoje prawo podmiotowe (uzyskał korzyść) z naruszeniem zasad współżycia społecznego, to nie ma podstaw do uznania, że spełnienie świadczenia przez stronę powodową czyniło zadość zasadom współżycia społecznego. Odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa, a przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania (np. orzeczenia Sądu Najwyższego z 4 października 2001 r., I CKN 458/00, Legalis, z 6 stycznia 2009, I PK 18/08, OSNP 2010, nr 13-14, poz. 156, z 16 czerwca 2009 r., I CSK 522/08, Legalis czy z 23 maja 2013, IV CSK 660/12, Legalis). Skoro zatem pozwany realizował swoje prawo podmiotowe wskutek naruszenia zasad lojalnego kontraktowania, przy wykorzystaniu swojej przewagi kontraktowej wobec konsumentów, co skutkowało zawarciem umowy z postanowieniami niedozwolonymi, to należy przyjąć, że działał wbrew zasadom współżycia społecznego. W takiej sytuacji , w ocenie Sądu Apelacyjnego nie może powoływać się na klauzulę generalną z art. 411 § 2 k.c., a w okolicznościach ustalonych w sprawie trudno przyjąć, że spełnienie świadczenia przez powodów czyniło zadość zasadom współżycia społecznego.
Podnieść należy, że Sąd Najwyższy przyjął w tej uchwale (z szerokim odwołaniem się do judykatury), że ze względu na przyznaną kredytobiorcy- konsumentowi możliwość podjęcia wiążącej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności umowy (i sprzeciwienia się zarazem udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami przez wprowadzenie regulacji zastępczej), należy uznać, iż co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń (świadczeń nienależnych obu stron) może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej decyzji w tym względzie. Dopiero wtedy bowiem można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (podobnie jak w przypadku condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.). Trwała bezskuteczność (nieważność) jest równoznaczna ze stanem, w którym „czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia” w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. (condictio sine causa) oraz „nieważnością czynności prawnej” w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c., a decyzja co do związania postanowieniem i umową leży co do zasady w rękach konsumenta. Wystąpienie przez konsumenta z żądaniem restytucyjnym opartym na twierdzeniu o całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu nie może być uznane za równoznaczne z zakończeniem stanu bezskuteczności zawieszonej tej umowy, jeżeli nie towarzyszy mu wyraźne oświadczenie konsumenta, potwierdzające otrzymanie wyczerpującej informacji. Sąd Najwyższy uznał w konsekwencji, że bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia. Dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (por. art. 455 k.c.), tj. podjąć czynność, o której mowa w art. 120 § 1 k.c. W związku z tymi wywodami, które Sąd Apelacyjny w tym składzie akceptuje, przyjąć należało, że wymagalność roszczenia powodów wiązać należało ze złożeniem przez nich jednoznacznej świadomej, deklaracji co do losów umowy. Wobec tego, że nastąpiło to przed Sądem Apelacyjnym, w pismach dołączonych do odpowiedzi na apelację, należało uznać, że do dnia wyrokowania przez sąd odwoławczy pozwany winien był zaspokoić roszczenie powodów, bowiem miał świadomość upadku umowy. Od dnia wyrokowania pozwany zatem pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia.
Z tych wszystkich przyczyn Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. jak w sentencji, zaś w pozostałej części oddalił apelację powodów na podstawie art. 385 k.p.c. Zważywszy na zakres zmiany zaskarżonego wyroku, należało przyjąć, że powodowie wygrali proces w przeważającej części, co uzasadniało obciążenie kosztami postępowania przed Sądem Okręgowym w całości pozwanego.
SSA Beata Byszewska