Sygnatura akt VIII C 1466/19
Dnia 7 marca 2023 roku
Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Tomasz Kalsztein
Protokolant: st. sekr. sąd. Ewa Ławniczak
po rozpoznaniu w dniu 7 lutego 2023 roku w Łodzi
na rozprawie
sprawy z powództwa Z. P.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
1. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda Z. P. kwotę 66.000 zł (sześćdziesiąt sześć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot:
a) 15.000 zł (piętnaście tysięcy złotych) od dnia 16 stycznia 2020 roku do dnia zapłaty,
b) 36.000 zł (trzydzieści sześć tysięcy złotych) od dnia 7 października 2021 roku do dnia zapłaty,
c) 15.000 zł (piętnaście tysięcy złotych) od dnia 18 października 2022 roku do dnia zapłaty;
2. oddala pozew w pozostałym zakresie roszczenia odsetkowego;
3. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda Z. P. kwotę 3.600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postaci wynagrodzenia pełnomocnika ustanowionego z urzędu;
4. nakazuje pobrać od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 6.885,12 zł (sześć tysięcy osiemset osiemdziesiąt pięć złotych dwanaście groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Sygn. akt VIII C 1466/19
W dniu 12 listopada 2019 roku powód Z. P., reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika ustanowionego z urzędu, wytoczył przeciwko pozwanemu (...) S.A. w W. powództwo o zapłatę kwoty 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia
i odszkodowania za doznaną krzywdę z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia
10 maja 2018 roku do dnia zapłaty. Ponadto wniósł o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu oraz o zwolnienie od kosztów sądowych w całości. W uzasadnieniu pełnomocnik wyjaśnił, że w dniu 30 września 2017 roku doszło do zdarzenia komunikacyjnego, w wyniku którego powód doznał złamania u podstawy pierwszej kości śródręcza ręki lewej, urazu głowy oraz kręgosłupa w odcinku C. Sprawca szkody był ubezpieczony w zakresie OC u pozwanego. W związku z urazem powód przebywał na zwolnieniu lekarskim, został poddany zabiegom rehabilitacyjnym, które jednak nie przyniosły zadowalających efektów, był zmuszony przyjmować leki przeciwbólowe, ponadto stwierdzono u niego zaburzenia adaptacyjne, wobec czego znajduje się on pod stałą opieką poradni zdrowia psychicznego. Zaburzenia te spowodowały obniżenie u poszkodowanego nastroju, negatywne postrzeganie swoich możliwości i perspektyw na przyszłość, czemu towarzyszą stany lękowe. Dodatkowo dolegliwości związane z wypadkiem utrudniły powodowi wykonywanie podstawowych czynności życia codziennego. W dalszej kolejności pełnomocnik wskazał, że w zgłoszeniu szkody powód domagał się zapłaty kwoty 1.515,84 zł z tytułu odszkodowania. Pozwany przyznał na jego rzecz kwotę 2.400 zł, wobec czego nadwyżkę w wysokości 884,16 zł powód uznaje za zadośćuczynienie. Na wypadek, gdyby stanowisko pozwanego było inne, pełnomocnik zastrzegł sobie prawo do modyfikacji roszczenia.
(pozew k. 5-6v.)
W odpowiedzi na pozew pozwany, reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu. Pełnomocnik wyjaśnił, że w związku ze zdarzeniem z dnia 30 września 2017 roku pozwany wypłacił na rzecz poszkodowanego kwotę 2.900 zł, w tym 2.700 zł zadośćuczynienia oraz 200 zł zryczałtowanych kosztów leczenia, uznając, że powód doznał uszczerbku na zdrowiu w wysokości 3%. W ocenie pozwanego wypłacona suma jest odpowiednia i w pełni rekompensuje doznaną krzywdę.
(odpowiedź na pozew k. 26-27v.)
W toku procesu stanowiska stron nie uległy zmianie. Po wydaniu opinii przez biegłych sądowych powód dwukrotnie rozszerzył powództwo, najpierw o kwotę 36.000 zł tytułem zadośćuczynienia wskazując, że dochodzi 49.684,16 zł zadośćuczynienia i 1.315,84 zł odszkodowania, a następnie o dalszą kwotę 15.000 zł z tytułu zadośćuczynienia (a więc do kwoty 64.684,16zł). Pozwany wniósł o oddalenie powództwa także w jego rozszerzonym kształcie, a dodatkowo zgłosił zarzut przedawnienia w odniesieniu do wszystkich kwot dochodzonych pozwem. Na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku pełnomocnik powoda z urzędu wniósł o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego z uwzględnieniem stanowiska TK wyrażonego w wyroku w sprawie SK 78/21.
(pismo procesowe k. 116-116v, k. 127, k. 190-190v., protokół rozprawy k. 157-159,
k. 193-193v., k. 222-222v.)
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 30 września 2017 roku doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego poszkodowany został Z. P.. Krytycznego dnia powód kierował samochodem poruszając się drogą z pierwszeństwem przejazdu. W pewnym momencie z drogi podporządkowanej wyjechał inny pojazd, zajeżdżając mu drogę, w wyniku czego doszło do zderzenia. Powód podjął manewr obronny w postaci hamowania. Wskutek zdarzenia w aucie powoda doszło do wystrzelenia poduszek powietrznych. Na miejsce wypadku została wezwana policja oraz pogotowie ratunkowe.
(dowód z przesłuchania powoda – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 18 stycznia 2022 roku, okoliczności bezsporne)
Z miejsca zdarzenia powód został przewieziony do szpitala, gdzie zgłaszał głownie skargi na ból lewej ręki. Po wykonaniu zdjęć RTG rozpoznano u niego złamanie (odprysk kostny) u podstawy I-szej kości śródręcza lewej ręki. Powód został zaopatrzony w gips dłoniowo-ramienny na okres 6 tygodni i wypisany do domu. Po opuszczeniu szpitala powód kontynuował leczenie ortopedyczne oraz neurologiczne. Ortopeda stwierdził bolesność prawe stopy w przebiegu rozcięgna podeszwowego. W dniu 24 października 2017 roku zdjęto unieruchomienie kończyny górnej, stwierdzono utrzymywanie się dolegliwości bólowych, których występowanie z umiarkowanych nasilenie odnotowano także w styczniu 2018 roku. Przepisano wówczas powodowi leki przeciwbólowe (O.).
W czasie wizyt u neurologa powód zgłaszał bóle głowy, zaburzenia koncentracji, problemy ze snem, podenerwowanie, lęki komunikacyjne, bóle lewej ręki i prawej stopy,
a także bóle kręgosłupa szyjnego przy ruchach skrętnych. W badaniu fizykalnym stwierdzono bolesność uciskową okolicy szyjnej bez innych odchyleń. Przeprowadzone badania rtg odcinka szyjnego kręgosłupa oraz TK głowy nie wykazały zmian pourazowych. Poszkodowanemu zalecono zabiegi rehabilitacyjne, które odbył. Były one kontynuowane także w następnych latach (2020, 2021, 2022).
W grudniu 2017 roku i styczniu 2018 roku powód odbył konsultacje psychiatryczne, w czasie których rozpoznano u niego zaburzenia adaptacyjne i wdrożono leczenie farmakologiczne. W czasie wizyt u psychiatry powód narzekał na problemy ze snem, zmienny nastrój, stany lękowe.
(dowód z przesłuchania powoda – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 18 stycznia 2022 roku, dokumentacja medyczna k. 7-15v., k. 156, k. 169)
Z neurologicznego punktu widzenia powód na skutek wypadku doznał urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu skutkującego nerwicą pourazową oraz urazu odcinka szyjnego kręgosłupa typu „smagnięcia biczem” z pourazowym zespołem korzeniowym szyjnym. Urazy te skutkowały długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 5% (pkt 10a – nerwica pourazowa) i 3% (pkt 94a – urazowe zespoły korzeniowe szyjne).
W badaniu fizykalnym stwierdza się niewielkie bólowe ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego przy ruchach głową do tyłu.
Przeprowadzone leczenie powoda miało prawidłowy charakter. Rokowania na przyszłość są dobre. Powód nie wymagał pomocy osób trzecich z przyczyn neurologicznych, była ona natomiast konieczna w związku z uszczerbkiem ortopedycznym. Koszt doraźnego przyjmowania leków O., czy D. mieścił się w kwocie 10-20 zł miesięcznie.
(pisemna opinia biegłego neurologa k. 50-53)
Z punktu widzenia fizjoterapii powód doznał odnotowanych w dokumentacji medycznej urazów w postaci złamania u podstawy I-szej kości śródręcza ręki lewek oraz urazu głowy i kręgosłupa szyjnego. Na datę badania (19 stycznia 2021 roku)
u poszkodowanego nadal występowały ograniczenia funkcjonale będące skutkiem przebytego wypadku w postaci dolegliwości bólowych oraz drętwienia przedramienia i ręki lewej, ograniczonego zakresu ruchomości w stanie nadgarstkowym oraz nadgarstkowo-śródręcznym ciuka lewej ręki, a także osłabienia siły chwytu tej ręki. Ponadto występowała tkliwość okolicy kciuka podczas badania palpacyjnego oraz ograniczenie ruchomości w odcinku szyjnym we wszystkich kierunkach.
Doznane urazy skutkowały trwałym uszczerbkiem na zdrowiu powoda w wysokości 5% (pkt 94a urazowe zespoły korzeniowe szyjne) i 5% (pkt 134 – złamania i zwichnięcia kciuka). Występujące u Z. P. dolegliwości bólowe i ograniczenia ruchomości odcinka szyjnego kręgosłupa powodują ograniczenia funkcjonalne w jego życiu przy czynnościach wymagających szybkich skrętów głowy, podnoszenia i dźwigania przedmiotów, chwytania i trzymania lewą ręką. Powód wymagał pomocy osób trzecich przez 4 tygodnie od zdarzenia w wymiarze 2 godzin dziennie.
Koszt leczenia przeciwbólowego powoda, trwającego również w styczniu 2021 roku, wynosi około 20 zł miesięcznie.
(pisemna opinia biegłego z zakresu fizjoterapii k. 62-73)
Z ortopedycznego punktu widzenia w wyniku przebytego zdarzenia powód doznał złamania fragmentu podstawy I kości lewego śródręcza, naciągnięcia rozcięgna podeszwowego prawej stopy oraz naciągnięcia kręgosłupa szyjnego. Urazy te skutkowały uszczerbkiem na zdrowiu w zakresie narządów ruchu w wysokości 6% (pkt 134a).
U powoda stwierdza się ograniczenie ruchomości w stawach I palca lewej ręki.
W czasie ucisku okolicy I kości lewego śródręcza i badania biernych ruchów lewego kciuka pojawia się wyraźny ból. Zakres cierpień fizycznych powoda był umiarkowany, co było związane z doznawanym bólem, pozostawaniem lewej kończyny górnej w ciężkim
i niewygodnym unieruchomieniu przez prawie 4 tygodnie, zabiegami i ćwiczeniami usprawniającymi, odczuwalnymi ograniczeniami w sprawności.
U powoda występowała potrzeba częściowej pomocy osób trzecich w wykonywaniu codziennych czynności przez okres 1 miesiąca w wymiarze 1 godziny dziennie. Dotyczyło to wyręczania lub pomocy praktycznie we wszystkich czynnościach związanych z nieco większym wysiłkiem, zwłaszcza z koniecznością użycia wyłącznie lewej lub jednoczesnego użycia obu kończyn górnych, przenoszenia cięższych przedmiotów. Wypadek skutkował niezdolnością do pracy powoda w okresie 2 miesięcy. Rokowania na przyszłość są dobre, nie można jednak wykluczyć pojawienia się w przyszłości zmian zwyrodnieniowych I stawu nadgarstkowo-śródręcznego lewej ręki.
(pisemna opinia biegłego ortopedy k. 171-173)
Z psychiatrycznego punktu widzenia w wyniku przebytego zdarzenia u powoda powstały zaburzenia adaptacyjne, które nie skutkowały trwałym/długotrwałym uszczerbkiem na jego zdrowiu. Stan zdrowia psychicznego powoda jest dobry, nie występują u niego utrudnienia w życiu codziennym. Powód nie wymagał pomocy osób trzecich, nie istniały ograniczenia w podjęciu przez niego pracy. Leczenie psychiatryczne powoda odbywało się
w ramach NFZ i ponosił on jedynie koszt wykupywanych przez siebie leków przez okres
2 miesięcy.
(pisemna opinia sądowo-psychiatryczna k. 95, pisemna uzupełniająca opinia sądowo-psychiatryczna k. 119, k. 143, k. 200-201)
Powód Z. P. ma 49 lat, z zawodu jest mechanikiem samochodowym. Pomimo przebytego leczenia i rehabilitacji nadal odczuwa dolegliwości bólowe, ma problemy z chwytem lewą ręką, odczuwa jej drętwienie, odczuwa ponadto dyskomfort w odcinku szyjnym kręgosłupa podczas wykonywania skrętów głową.
(dowód z przesłuchania powoda – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 18 stycznia 2022 roku)
W chwili przedmiotowego zdarzenia, jego sprawca miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem pojazdów, z tytułu której odpowiedzialność ponosi pozwany.
Po zgłoszeniu szkody pozwanemu, wdrożył on postępowanie likwidacyjne. Decyzją
z dnia 5 maja 2018 roku pozwany wypłacił na rzecz powoda kwotę 2.900 zł tytułem zadośćuczynienia (2.700 zł) oraz odszkodowania (200 zł).
(okoliczności bezsporne)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, których prawdziwości ani rzetelności ich sporządzenia nie kwestionowała żadna ze stron. Za podstawę ustaleń faktycznych Sąd przyjął również dowód z przesłuchania powoda Depozycje te były logiczne
i spójne, korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym, ponadto ich wiarygodność nie była w toku procesu podważana przez stronę pozwaną. Wobec powyższego Sąd przyjął,
iż odpowiadają one prawdzie i mogą stanowić w pełni podstawę czynionych w sprawie ustaleń faktycznych. Sąd oparł się ponadto na opiniach biegłych sądowych. Oceniając opinie biegłych Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zawartych w ich treści wniosków, opinie te były bowiem rzetelne, jasne, logiczne oraz w sposób wyczerpujący objaśniające budzące wątpliwości kwestie. Opinie te w pełni odnosiły się do zagadnień będących ich przedmiotem, wnioski biegłych nie budzą przy tym wątpliwości w świetle zasad wiedzy oraz doświadczenia życiowego, a jednocześnie opinie zostały sporządzone w sposób umożliwiający prześledzenie - z punktu widzenia zasad wiedzy, doświadczenia życiowego
i logicznego rozumowania - analizy przez biegłych zagadnień będących ich przedmiotem. Biegły neurolog w wydanej opinii wyjaśnił, że uszczerbek z pkt 94a ocenił poniżej widełek, ponieważ w dokumentacji lekarskiej brak jest wyników badań obrazowych kręgosłupa szyjnego, które uwidoczniłyby
ewentualne zmiany zwyrodnieniowe mające wpływ na obniżenie długotrwałego uszczerbku na zdrowiu z w/w pkt. Z kolei biegły psychiatra
w opiniach uzupełniających wskazał, że zaburzenia adaptacyjne są wywołane stresem
i występują zazwyczaj w okresie 1 miesiąca od jego zadziałania, rzadko trwając powyżej
6 miesięcy. Dodała, że zaburzeń na tle nerwicowym utrzymujących się przez ponad rok nie należy kwalifikować jako zaburzeń adaptacyjnych związanych ze stresem – trzeba wówczas postawić inne rozpoznanie. Jednocześnie zaburzenia powyżej 6 miesięcy są kwalifikowane jako zaburzenia o obrazie reakcji depresyjnej przedłużonej, a takiego rozpoznania u powoda nie postawiono. Zwróciła także uwagę, że udokumentowane leczenie powoda trwało
3 miesiące, oraz, że dalsze leczenie powoda A. nie stanowi dowodu, że był on leczony na zaburzenia adaptacyjne. Finalnie podniosła, że zgłaszane przez powoda objawy można rozpoznać jako zaburzenia nerwicowe, których przyczyną nie był stres związany
z wypadkiem.
Na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku Sąd pominął wniosek powoda
o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego psychiatry. Przypomnienia wymaga, że opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (postanowienie SN z dnia 7 października 2000 roku, I CKN 1170/98, OSNC 2001/4/64; wyrok SN z dnia 15 listopada 2002 roku, V CKN 1354/00, LEX). Podkreślenia wymaga przy tym, że jak jednolicie przyjmuje się w judykaturze, to od uznania sądu zależy czy w sprawie istnieją wątpliwości, których opinia biegłego nie wyjaśniła, co prowadzić powinno do powołania kolejnego biegłego. Konieczność taka zajdzie
w przypadku, gdy sporządzona w sprawie opinia ze względu na swoje wady (niekompletność, niezupełność, sprzeczność) jest nieprzydatna dla ustalenia istotnych dla rozstrzygnięcia faktów. Potrzeba powołania kolejnego biegłego powinna być więc podyktowana okolicznościami sprawy, stosownie do treści art. 286 k.p.c., a nie wynikać z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii (por. m.in. wyrok SA w Białymstoku
z dnia 16 września 2015 roku, I ACa 456/15, L.; wyrok SA w Katowicach z dnia
12 grudnia 2014 roku, I ACa 764/14, L.; wyrok SN z dnia 9 lipca 2014 roku,
I UK 444/13, L.; wyrok SA w Łodzi z dnia 22 kwietnia 2014 roku, I ACa 1404/13, L.). Przepis art. 286 k.p.c. nie przewiduje bowiem obowiązku zlecenia biegłemu uzupełnienia opinii bądź dopuszczenia dowodu z dodatkowych opinii w każdym wypadku,
a jedynie „w razie potrzeby”. Chodzi tu o potrzebę podyktowaną rzeczową i umotywowaną krytyką opinii dotychczasowej, nasuwającą wątpliwości co do trafności zawartych w niej konkluzji. Nie jest zatem uzasadniony wniosek strony o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, jeżeli w przekonaniu sądu opinia wyznaczonego biegłego jest na tyle kategoryczna
i przekonująca, że wystarczająco wyjaśnia zagadnienia wymagające wiadomości specjalnych. (por. m.in. postanowienie SN z dnia 21 stycznia 2021 roku, (...) 49/21, L.; postanowienie SN z dnia 16 maja 2019 roku, I UK 229/18, L.). Uzasadnieniem dla takiej decyzji procesowej (tj. o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego) winny być należycie umotywowane zarzuty wskazujące niekompletność, nielogiczność i niespójność opinii
(por. m.in. wyrok SA w Szczecinie z dnia 23 maja 2019 roku, I ACa 653/18, L.; wyrok
SA w L. z dnia 8 maja 2019 roku, III AUa 73/19, L.; wyrok SA w Warszawie
z dnia 9 kwietnia 2019 roku, V ACa 147/18, L.). Innymi słowy to sąd musi powziąć wątpliwości – czy to sam, czy na skutek stanowisk wyrażonych w toku postępowania przez strony – że dotychczasowa opinia nie została sporządzona w sposób prawidłowy, a zatem wymaga wyjaśnień lub uzupełnienia. Jeżeli sąd takich wątpliwości nie ma – czyli uznaje wydaną opinię za w pełni wiarygodną i miarodajną – nie ma obowiązku powoływania kolejnych biegłych tak długo, aż któryś z nich wyda opinię zgodną z oczekiwaniami strony (por. postanowienie SN z dnia 19 grudnia 2018 roku, I PK 267/17, L.). W realiach niniejszej sprawy wątpliwości, o których mowa, Sąd się nie dopatrzył. Jak wskazano wyżej biegły psychiatra w wydanych opiniach uzupełniających odniósł się sformułowanych przez stronę powodową zarzutów, precyzyjnie wyjaśniając, z jakich przyczyn brak było podstaw do przyjęcia, że na skutek wypadku z psychiatrycznego punktu widzenia powód doznał uszczerbku na zdrowiu. Stanowisko to zostało przy tym merytorycznie umotywowane przez biegłego.
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Powództwo było zasadne i zasługiwało na uwzględnienie w całości w zakresie należności głównej oraz częściowo co do odsetek.
W niniejszej sprawie znajdują zastosowanie zasady odpowiedzialności samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody statuowane w przepisie art. 436 § 1 k.c., oraz – w związku z objęciem odpowiedzialności posiadacza pojazdu – sprawcy zdarzenia obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej – przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zwanej dalej ustawą.
W kwestii zakresu szkody i odszkodowania obowiązują reguły wyrażone w przepisach ogólnych księgi III Kodeksu cywilnego. Zastosowanie w przedmiotowej sprawie znajdują także przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące ubezpieczeń majątkowych.
W myśl przepisu art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zaś zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy,
z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody – odpowiada za normalne następstwa działania bądź zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wysokość odszkodowania winna odpowiadać rzeczywistym, uzasadnionym kosztom usunięcia skutków wypadku, ograniczona jest jedynie kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c., art. 36 ustawy).
Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy).
Zakład ubezpieczeń w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej wynikającej z umowy ubezpieczenia przejmuje obowiązki sprawcy wypadku.
Poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń (art. 19 ust. 1 ustawy, art. 822 § 4 k.c.).
W przedmiotowej sprawie zdarzeniem rodzącym odpowiedzialność odszkodowawczą strony pozwanej jest zdarzenie komunikacyjne z dnia 27 marca 2018 roku, w konsekwencji którego obrażeń ciała doznała powódka. Pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował swojej legitymacji procesowej biernej, ani podstawy swojej odpowiedzialności. Nie zgadzał się natomiast z wysokością dochodzonej kwoty, twierdząc, że na skutek zdarzenia powódka nie doznała uszczerbku na zdrowiu, ani krzywdy.
Stosownie do treści art. 444 § 1 k.p.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Natomiast, jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty (§ 2 art. 444 k.c.).
Ponadto, w przypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 k.c.).
Zgodnie z ugruntowanym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, zadośćuczynienie stanowi sposób naprawienia szkody niemajątkowej na osobie, wyrażającej się krzywdą
w postaci doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. Inaczej niż przy odszkodowaniu,
w przypadku zadośćuczynienia, ustawodawca nie wprowadza jasnych kryteriów ustalania jego wysokości. Wskazuje jedynie ogólnikowo, iż suma przyznana z tego tytułu winna być odpowiednia.
W judykaturze i piśmiennictwie podkreśla się, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i jako takie musi mieć odczuwalną wartość ekonomiczną, jednocześnie nie może być nadmierne. Wskazuje się na potrzebę poszukiwania obiektywnych i sprawdzalnych kryteriów oceny jego wysokości, choć przy uwzględnieniu indywidualnej sytuacji stron (tak m.in. SN w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, LEX). Do podstawowych kryteriów oceny w tym zakresie zalicza się stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość obrażeń, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, skutki w zakresie życia osobistego oraz zawodowego, konieczność wyrzeczenia się określonych czynności życiowych, korzystania z pomocy innych osób, czy wreszcie stopień przyczynienia się poszkodowanego i winy sprawcy szkody (tak m.in. SN w wyroku z dnia
4 czerwca 1968 roku, I PR 175/68, OSNCP 1968, nr 2, poz. 37; w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 8 grudnia 1973 roku, III CZP 37/73, OSNCP 1974, nr 9, poz.145;
w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, LEX; w wyroku z dnia
19 sierpnia 1980 roku, IV CR 238/80, OSNCP 1981, nr 5, poz.81; w wyroku z dnia
30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, OSNC 2004 r, nr 4, poz. 40). Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Lublinie (por. wyrok z dnia 3 czerwca 2022 roku, I ACa 863/21, L.), „określenie sumy odpowiedniej powinno być dokonane przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności konkretnej sprawy, a zwłaszcza rodzaju i rozmiaru doznanych obrażeń, czas okresu, uciążliwości procesu leczenia i dostosowawczej rehabilitacji, długotrwałości nasilenia dolegliwości bólowych, konieczności korzystania z opieki i wsparcia innych osób oraz jej zakresu, trwałych następstw tych obrażeń w sferze fizycznej i psychicznej oraz ograniczeń, jakie wywołują w dotychczasowym życiu, w tym potrzeby stałej rehabilitacji, zażywania środków farmakologicznych, zmiany charakteru zatrudnienia, trybu życia, przyzwyczajeń, czy też sposobu spędzania wolnego czasu. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku. Od osoby odpowiedzialnej za szkodę poszkodowany winien otrzymać sumę pieniężną o tyle w danych okolicznościach odpowiednią, by mógł za jej pomocą zatrzeć lub złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną”. Przy ustalaniu zadośćuczynienia nie można więc mieć na uwadze wyłącznie procentowego uszczerbku na zdrowiu. Nie odzwierciedla on bowiem psychicznych konsekwencji doznanego urazu. Konieczne jest również uwzględnienia stosunków majątkowych społeczeństwa i poszkodowanego, tak, aby miało ono dla niego odczuwalną wartość. Zważyć przy tym należy, iż doznanej przez poszkodowanego krzywdy nigdy nie można wprost, według całkowicie obiektywnego i sprawdzalnego kryterium przeliczyć na wysokość zadośćuczynienia. Charakter szkody niemajątkowej decyduje, bowiem o jej niewymierności (por. wyrok SN z dnia 9 lutego 2000 roku, III CKN 582/98, LEX), zaś pojęcie „odpowiedniej sumy zadośćuczynienia” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma charakter niedookreślony (por. wyrok SN z dnia 28 września 2001 roku, III CKN 427/00, LEX).
W konsekwencji w judykaturze za ugruntowane uznać należy stanowisko, że procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia, a należne poszkodowanemu zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu (por. m.in. wyrok SA w Krakowie z dnia 17 lutego 2016 roku, I ACa 1621/15, LEX; wyrok SN z dnia
18 listopada 1998 roku, II CKN 353/98, LEX). Jak wyjaśnił przy tym Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 28 czerwca 2005 roku (I CK 7/05, LEX) mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowiłoby niedopuszczalne uproszczenie nieznajdujące oparcia w treści art. 445 § 1 k.c. Dlatego też w orzecznictwie wskazuje się, że oceniając wysokość należnej sumy zadośćuczynienia Sąd korzysta z daleko idącej swobody (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 lipca 2000 roku, II CKN 1119/98, LEX). W judykaturze za utrwalone uznać należy stanowisko, że procentowy uszczerbek na zdrowiu, jako oparty na ustandaryzowanych i mechanicznie powielanych kryteriach, jest właściwy dla odszkodowań określonych w odrębnych przepisach (np. z tytułu wypadków przy pracy), gdzie determinantem wysokości świadczenia jest wyłącznie rozmiar tego uszczerbku. W oczywisty sposób nie obejmuje on zatem istoty i funkcji krzywdy, opartej na zdematerializowanych przeżyciach psychicznych i zmiennego - stosownie do indywidualnych cech poszkodowanego - odczuwania skutków zdarzenia (por. m.in. wyrok SA w Szczecinie z dnia 24 lutego 2022 roku, I ACa 1012/21, L.; wyrok SA w Poznaniu z dnia 24 stycznia 2022 roku, I ACa 157/21, L.; wyrok SA w Łodzi z dnia 26 lutego 2021 roku, I ACa 1188/19, L.). Ponadto w orzecznictwie podnosi się, że zasądzone zadośćuczynienie ma realizować przede wszystkim cele kompensacji krzywdy, które wobec niemożności usunięcia doznanego już cierpienia wiązane są zwykle z możliwością zaspokojenia, dzięki przyznanej kwocie, potrzeb poszkodowanego na wyższym poziomie lub sprawienia sobie dodatkowych przyjemności.
W ocenie, jaka kwota realizuje ten cel, należy zatem wziąć pod uwagę również zjawiska
o charakterze makroekonomicznym, takie jak inflacja, czy wysokość cen w państwie, w którym pokrzywdzony będzie realizował kompensacyjną i satysfakcyjną funkcję przyznania określonych środków pieniężnych. Wysokość zadośćuczynienia powinna uwzględniać także stosunki majątkowe, oraz poziom życia istniejące w kraju miejsca zamieszkania poszkodowanego. Zadośćuczynienie ma bowiem stanowić pieniężną realną kompensatę (wyrażającą się właśnie w jej sile nabywczej krzywdy niemajątkowej. Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, gdyż zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmierne, pozostawać musi w związku z poziomem życia. Nie można jednak pomijać faktu, że kryterium "przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa" może mieć tylko charakter uzupełniający i nie powinno pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej (por. m.in. wyrok SA w Poznaniu z dnia 20 czerwca 2022 roku, I ACa 958/21, L.; wyrok SA w Katowicach z dnia 24 lutego 2022 roku, V ACa 246/20, L.; wyrok SN z dnia 12 listopada 2020 roku, III CSK 55/15, L.; wyrok SN z dnia 12 lipca 2002 roku, V CKN 1114/00, L.; wyrok SN z dnia 18 stycznia 1984 roku,
I CR 407/83, L.). Finalnie przypomnienia wymaga, że oceniając wysokość przyjętej sumy zadośćuczynienia jako „odpowiedniej”, sąd korzysta z daleko idącej swobody,
W konsekwencji zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia mógłby hipotetycznie okazać się skuteczny wyłącznie wówczas, gdy suma ta została określona
z oczywistym naruszeniem reguł obowiązujących w tym zakresie. O rażącym naruszeniu prawa można bowiem mówić przede wszystkim w tych przypadkach, kiedy zasądzona kwota odbiega od rozmiaru poniesionej krzywdy w sposób rażący, jaskrawy, niedający się wprost pogodzić z poczuciem sprawiedliwości. Tylko bowiem wówczas należałoby uznać, że orzeczone zadośćuczynienie nie ma charakteru „odpowiedniego” w rozumieniu art. 445 § 1
i 2 k.c. (por. m.in. postanowienie SN z dnia 13 stycznia 2022 roku, IV KK 650/21, L.; wyrok SA w Gdańsku z dnia 20 grudnia 2018 roku, II AKa 381/18, L.; wyrok SA
w Ł. z dnia 26 września 2018 roku, I ACa 1697/17, L.; wyrok SA w Krakowie z dnia 30 maja 2018 roku, I ACa 1504/17, L.).
Kryterium pozwalającym na pewną obiektywizację rozmiaru szkody doznanej przez powoda krzywdy stanowi w niniejszej sprawie stopień długotrwałego uszczerbku na jego zdrowiu, który wynosi łącznie 16% (5% z pkt 10a, 5% z pkt 94a, 6% z pkt 134a). Wyjaśnienia wymaga, że w odniesieniu do uszczerbku na zdrowiu powoda z pkt 94a Sąd opierając się na opinii biegłego z zakresu fizjoterapii przyjął, że wynosi on 5% nie zaś 3% jak przyjął biegły neurolog. Przypomnieć należy, że przyjęty na gruncie opinii neurologicznej uszczerbek został wyliczony poniżej dolnej granicy, co biegły uzasadniał brakiem wyników badań obrazowych kręgosłupa szyjnego, które uwidoczniłyby ewentualne zmiany zwyrodnieniowe mające wpływ na obniżenie długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Rzecz jednak w tym, że biegły nie wyjaśnił z jakich przyczyn w ogóle założył, że powód może cierpieć na chorobę zwyrodnieniową, nie wskazał, co w badaniu fizykalnym, skutkach wypadku, czy też dokumentacji medycznej mogłoby świadczyć o takich zmianach. Wydaje się, że biegły uznał, że skoro brak jest badań obrazowych to należy dopuścić możliwość występowania takich zmian. Takie rozumowanie zdaniem Sądu jest jednak całkowicie nieuprawnione opiera się bowiem wyłącznie na domysłach, których dodatkowo biegły nie uzasadnia. Zadaniem biegłego nie jest zaś snucie domysłów, stawianie ewentualnych diagnoz, a ocena stanu zdrowia poszkodowanego w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, posiadane doświadczenie zawodowe i wiedzę medyczną. Skoro zaś dowody w sprawie nie wskazywały na istnienie rzeczonych zmian, przy czym w poczet materiału dowodowego zostały załączone wynika badania RTG kręgosłupa szyjnego i TK głowy, to obniżenie uszczerbku poniżej dolnej granicy było nieuzasadnione. Dodatkowo zwrócić należy uwagę, że w zajętym stanowisku procesowym pozwany nie podnosił zarzutu, że uszczerbek na zdrowiu powoda winien zostać obniżony z uwagi na zmiany o charakterze zwyrodnieniowym, a sam powód w złożonych wyjaśnieniach zaprzeczył, aby cierpiał na choroby współistniejące. W zakresie uszczerbku z pkt 134a Sąd z kolei przyjął wnioski biegłego ortopedy, przy czym zaznaczenia wymaga, że różnica między tymi wnioskami a wioskami biegłego fizjoterapeuty wynosiła raptem 1%. Skoro jednak uszczerbek na zdrowiu jest tylko jednym z elementów istotnych dla oceny adekwatności zadośćuczynienia, jego wymiar powinien uwzględnić wszystkie zachodzące w przedmiotowej sprawie okoliczności. Jak wyjaśniono wyżej, zadośćuczynienie przysługuje bowiem za doznaną krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) i cierpienia psychiczne (negatywne odczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi, niemożnością wykonywania działalności zawodowej i wyłączeniem z życia codziennego). Sąd zobowiązany był zatem uwzględnić wszystkie zachodzące w przedmiotowej sprawie okoliczności, zwłaszcza takie jak nasilenie cierpień, trwałe następstwa, czy wiek poszkodowanego oraz jego wcześniejszy stan zdrowia, sposób życia. W związku z wypadkiem powód cierpiał na dolegliwości bólowe, które w początkowym okresie miały umiarkowane nasilenie, przebywał na zwolnieniu lekarskim i był niezdolny do pracy przez okres 2 miesięcy, co niewątpliwie miało przełożenie na jego możliwości zarobkowe. Co istotne, pomimo długotrwałego leczenia i rehabilitacji powód nadal odczuwa skutki wypadku w postaci dolegliwości bólowych oraz drętwienia przedramienia i ręki lewej, ograniczonego zakresu ruchomości w stanie nadgarstkowym oraz nadgarstkowo-śródręcznym ciuka lewej ręki, a także osłabienia siły chwytu tej ręki. Ponadto występuje u niego ograniczenie ruchomości w odcinku szyjnym we wszystkich kierunkach. Przypomnienia wymaga, że od wypadku minęło ponad 5 lat, co pokazuje, że jego skutki, ale i będąca ich wynikiem krzywda była dużych rozmiarów. Dodatkowo powód musi się liczyć z możliwością powstania w przyszłości zmian zwyrodnieniowych I stawu nadgarstkowo-śródręcznego lewej ręki. Oceniając rozmiar krzywdy powoda Sąd uwzględnił również okoliczność, że powód przez okres 1 miesiąca od zdarzenia wymagał pomocy ze strony osób trzecich, co niewątpliwie przynajmniej częściowo zdezorganizowało jego życie i miało negatywny wpływ na samopoczucie. Wyjaśnienia wymaga w tym miejscu, że każdy wypadek komunikacyjny jest niewątpliwie dużym przeżyciem, łączącym się z ogromnym stresem, co ma negatywny wpływ na psychikę poszkodowanego. Pomimo więc, że z psychiatrycznego punktu widzenia powód nie doznał uszczerbku na zdrowiu, to nie sposób uznać, że jego cierpienia ograniczały się wyłącznie do sfery fizycznej. Tak nie było, u Z. P. pojawiły się bowiem kłopoty ze snem, stany lękowe, zaburzenia koncentracji, podenerwowanie. Oczywiście z upływem czasu dolegliwości te, w zakresie wynikającym z samego wypadku, wygasły i zostały „zastąpione” przez inne, o odmiennym podłożu medycznym, niemniej jednak w okresie, w którym się utrzymywały odbijały się negatywnie na psychice i samopoczuciu poszkodowanego. Twierdzenie więc, że powód w wyniku wypadku nie doznał istotnej krzywdy nie znajduje zatem jakichkolwiek podstaw i nie wytrzymuje konfrontacji ze zgromadzonym materiałem dowodowym. Z drugiej strony należało uwzględnić okoliczność, że przebieg leczenia powoda był typowy, niepowikłany, rokowania na przyszłość są dobre (z zastrzeżeniem możliwości wystąpienia zmian zwyrodnieniowych), powód obecnie jest zdolny do pracy i w pełni samodzielny.
Uwzględniając powyższe okoliczności, rodzaj i rozmiar doznanej przez Z. P. krzywdy, dyrektywę przyznawania umiarkowanego zadośćuczynienia,
ale jednocześnie przede wszystkim jego kompensacyjną funkcję, oderwaną od samego uszczerbku na zdrowiu, aktualną sytuację ekonomiczną w Polsce, w tym wysoką inflację (18,4% w ujęciu rocznym w porównaniu do lutego 2022 roku), wysokość stóp procentowych (6,75%), wreszcie poziom średniego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2022 roku (6.346,15 zł), w ocenie Sądu uzasadnione roszczenie z tego tytułu wyraża się kwotą 68.000 zł. Do dnia wyrokowania pozwany z powyższego tytułu wypłacił sumę 2.700 zł, wobec czego dochodzoną uzupełniająco kwotę 64.684,16 zł uznać należy za uzasadnioną. W tym miejscu zaznaczenia wymaga, że nawet gdyby uznać, że uszczerbek na zdrowiu powoda winien być wyliczony w dolnych granicach przewidzianych przez biegłych (tj. 3% + 5% + 5%), w/w sumę w kontekście całokształtu okoliczności niniejszej sprawy i rozmiaru krzywdy powoda nie można by uznać za zawyżoną.
Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego koszty. Korzystanie
z pomocy innej osoby i koszty z tym związane stanowią koszty w rozumieniu powoływanego przepisu. Z opinii biegłych sądowych niespornie wynika, że powód wymagał opieki osób trzecich w wymiarze około dwóch godzin dziennie w okresie 4 tygodni od wypadku, a więc łącznie przez 56 godzin. Uwzględniając stawkę za jedną godzinę pomocy przewidzianą uchwałą Rady Miejskiej w Ł. nr (...) z dnia 30 sierpnia 2017 roku w sprawie określenia szczegółowych warunków przyznawania i odpłatności za usługi opiekuńcze (…), tj. 18,60 zł, Z. P. mógł się domagać z omawianego tytułu odszkodowania
w wysokości 1.041,60 zł. Wyjaśnienia wymaga, że wskazana stawka była przewidziana dla usług niespecjalistycznych świadczonych wyłącznie w dni powszednie, w żaden sposób nie może być więc uznana za zawyżoną. Relewantnym jest przy tym zaznaczenie, iż dla uwzględnienia żądania poszkodowanego o zwrot kosztów opieki niezbędne jest jedynie ustalenie samej potrzeby otrzymania świadczenia medycznego, a nie rachunkowe wykazanie rzeczywistego poniesienia tych kosztów (por. m.in. wyrok SA w Warszawie z dnia 8 maja 2013 roku, I ACa 1385/12, LEX; wyrok SA w Łodzi z dnia 30 kwietnia 2013 roku, I ACa 30/13, LEX; wyrok SA w Szczecinie z dnia 27 września 2012 roku, I ACa 292/12, LEX; wyrok SN z dnia 8 lutego 2012 roku, V CSK 57/11, LEX). Przytoczenia wymaga również pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 29 października 2013 roku (I ACa 573/13, LEX), w pełni akceptowany przez Sąd Rejonowy, zgodnie z którym, wykonywanie opieki przez osobę niewykwalifikowaną (np. członka rodziny) nie zmienia charakteru przyznanych na tą opiekę kwot oraz nie uchyla obowiązku zakładu ubezpieczeń wynikającego z zawartej umowy o odpowiedzialności cywilnej ze sprawcę wypadku (tak też SN w wyroku z dnia 4 marca 1969 roku, I PR 28/69, OSNC 1969/12/229). Powód był ponadto uprawniony żądać zwrotu kosztów leczenia, których wysokość Sąd ustalił na kwotę 20 zł miesięcznie (240 zł rocznie) w oparciu o opinię biegłego sądowego. Z dowodów
w sprawie wynika jednocześnie, że powód korzystał trwale z leków przeciwbólowych przynajmniej do stycznia 2021 roku (data wydania opinii przez biegłego fizjoterapeutę), co do tego czasu daje koszt na poziomie: 60 zł za 2017 rok (od października do grudnia), po 240 zł za 2018, 2019 i 2020 rok, 20 za styczeń 2021 roku, a więc łącznie 800 zł. Całość roszczenia odszkodowawczego powoda zamyka się zatem w sumie 1.841,60 zł, co po uwzględnieniu wypłaconego przez pozwanego świadczenia – 200 zł – daje dopłatę na poziomie 1.641,60 zł. Powód żądał z powyższego tytułu kwoty 1.315,84 zł, wobec czego i to żądanie okazało się uzasadnione w całości.
Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 66.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot: 15.000 zł od dnia 16 stycznia 2020 roku do dnia zapłaty, 36.000 zł od dnia 7 października 2021 roku do dnia zapłaty, 15.000 zł od dnia 18 października 2022 roku do dnia zapłaty, oddalając pozew w pozostałym zakresie roszczenia odsetkowego. W sprawie niezasadny okazał się przy tym zarzut przedawnienia roszczenia zgłoszony w odniesieniu do rozszerzonej części powództwa. Roszczenie dochodzone niniejszym powództwem bez wątpienia jest roszczeniem majątkowym i zgodnie z treścią art. 819 § 3 k.c. w zw. z art. 442
1 k.c. przedawnia się
z upływem 3 lat. Na datę pozwu żądanie nie było więc jeszcze przedawnione. Jednocześnie poprzez wytoczenie powództwa powód przerwał bieg terminu przedawnienia (art. 123 § 1 pkt 1 k.c.), co czyni zarzut pozwanego nieskutecznym.
Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Termin wymagalności świadczeń przysługujących poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów określa art. 14 ust. 1 ustawy, zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie,
o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego
(art. 14 ust. 2 ustawy). Godzi się ponadto przypomnieć, że zobowiązanie z tytułu odszkodowania ma charakter bezterminowy, przekształcenie go w zobowiązanie terminowe następuje zaś w drodze wezwania wierzyciela skierowanego do dłużnika do spełnienia świadczenia. W niniejszej sprawie nie sporne było, że pozwany na etapie przedsądowym wypłacił poszkodowanemu kwotę 2.900 zł, w aktach sprawy brak jest jednak wezwania do zapłaty. Nie wiadomo zatem, do jakich kwot powód wzywał ubezpieczyciela. Dlatego też od pierwotnie dochodzonej sumy Sąd zasądził odsetki od dnia po dacie doręczenia odpisu pozwu, natomiast od rozszerzonej części powództwa, od dnia po dacie doręczenia przeciwnikowi odpisu pisma procesowego w tym zakresie.
O kosztach procesu rozstrzygnięto w oparciu o art. 100 zd. 2 k.p.c. Powód wygrał spór niemal w całości, ulegając wyłącznie w części roszczenia odsetkowego, wobec czego był uprawniony żądać zwrotu całości poniesionych w sprawie kosztów. Na te złożyło się wyłącznie wynagrodzenie pełnomocnika powoda z urzędu, które Sąd przyznał na podstawie
§ 3 pkt 5 rozporządzenia MS z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, mając na uwadze treść wyroku TK z dnia 20 grudnia 2022 roku w sprawie
SK 78/21.
Ponadto na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 6.885,12 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych. Koszty w obejmowały nieuiszczoną opłatę sądową od pozwu (3.300 zł) oraz koszty wynagrodzenia biegłych pokryte tymczasowo przez Skarb Państwa (3.585,12 zł).