Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CZP 75/09
POSTANOWIENIE
Dnia 22 października 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Iwona Koper
SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Zdzisława W.
przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Ministra Finansów
o zapłatę,
na posiedzeniu jawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 22 października 2009 r.,
na skutek zagadnienia prawnego przedstawionego
przez Sąd Apelacyjny
postanowieniem z dnia 30 czerwca 2009 r.,
„Czy pojęcie „istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po
powstaniu zobowiązania" stanowiące w myśl art. 3581
§ 3 k.c.
przesłankę waloryzacji przez sąd świadczenia pieniężnego obejmuje
również przypadki, w których do utraty lub znacznego obniżenia
wartości świadczenia doszło na skutek oddziaływania powszechnie
obowiązujących przepisów prawa w postaci dekretu z dnia 27 lipca
1949 r. o zaciąganiu nowych i określaniu wysokości nie umorzonych
zobowiązań pieniężnych (Dz. U. Nr 45, poz. 332) oraz ustawy z dnia
28 października 1950 r. o zmianie systemu pieniężnego (Dz. U. Nr 50
poz. 459 ze zm.)?"
odmawia podjęcia uchwały.
2
Uzasadnienie
Powód dochodzi od pozwanego zapłaty kwoty 550.823,19 zł tytułem wykupu
obligacji wyemitowanych przez pozwanego w latach 1930-1936, dochodząc
świadczenia pieniężnego w zwaloryzowanej wysokości. Wyrok Sądu pierwszej
instancji z dnia 19 grudnia 2006 r. oddalający powództwo uchylił Sąd Apelacyjny
wyrokiem z dnia 6 sierpnia 2008 r., w którym uznał za nadużycie prawa
powoływanie się przez pozwanego na zarzut przedawnienia roszczenia, które było
już przedawnione w dacie wytoczenia powództwa. Nadto Sąd ten stwierdził,
że w sprawie znajduje zastosowanie art. 3581
§ 3 k.c., z wyjątkiem praw z kuponów
odsetkowych. Rozpoznający ponownie sprawę Sąd pierwszej instancji wyrokiem
z dnia 18 grudnia 2008 r. uwzględnił powództwo do wysokości kwoty 216.647 zł,
przyjmując zarazem, że bieg 10-letniego terminu przedawnienia rozpoczął się
4 czerwca 1989 r., a zakończył 4 czerwca 1999 r. Uznał, że choć obligacje miały
własny system ustawowej waloryzacji, to jednak nie rekompensował on utraty siły
nabywczej pieniądza i dlatego Sąd ten dokonał samodzielnie waloryzacji
z uwzględnieniem jako miernika wartości średniego miesięcznego wynagrodzenia
netto w latach 1982 i 2008 r.
Przy rozpoznawaniu apelacji pozwanego od ostatnio wymienionego wyroku
Sąd Apelacyjny dostrzegł zagadnienie prawne budzące jego poważne wątpliwości,
które sformułował w sentencji postanowienia z dnia 30 czerwca 2009 r.
przedstawiającego to zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia Sądowi
Najwyższemu.
Sąd Apelacyjny powiązał przyczynowo istotną zmianę siły nabywczej
pieniądza, jako ustawową przesłankę dokonania sądowej waloryzacji,
ze zjawiskami zewnętrznymi dotyczącymi sfery gospodarki, zwłaszcza
z hiperinflacją. Podkreślił zarazem, że utrata realnej wartości obligacji, nabytych od
pozwanego przez poprzednika prawnego powoda, nastąpiła nie na skutek
hiperinflacji, tylko w efekcie działalności legislacyjnej Państwa jako ustawodawcy.
Sąd Apelacyjny wskazał m. in. na przepisy dekretu z dnia 27 lipca 1949 r.
3
o zaciąganiu nowych i określaniu wysokości nie umorzonych zobowiązań
pieniężnych (Dz. U. Nr 45, poz. 332), zwanego dalej „dekretem”, oraz na przepisy
ustawy z dnia 28 października 1950 r. o zmianie systemu pieniężnego (Dz. U. Nr
50, poz. 459), zwanej dalej „ustawą”, jako na źródła sprawcze faktycznej utraty
istotnej wartości ekonomicznej roszczeń pieniężnych wyrażonych w pieniądzu
polskim w okresie międzywojennym. W ocenie Sądu drugiej instancji, waloryzacja
dokonana przez Sąd pierwszej instancji w istocie eliminuje skutki wywołane dwoma
wymienionymi aktami prawnymi, które spowodowały utratę wartości obligacji
redukując ją do znikomej kwoty, ale których niekonstytucyjności nie orzekł Trybunał
Konstytucyjny.
Zdaniem Sądu odwoławczego, sądowa waloryzacja powinna być
dopuszczalna jedynie wówczas, gdyby wartość obligacji wynikająca z przepisów
dekretu oraz ustawy uległa następnie dodatkowemu obniżeniu wskutek zjawisk
inflacyjnych, ponieważ przesłanka waloryzacji wynikająca z art. 3581
§ 3 k.c. nie
obejmuje skutków oddziaływania zmian legislacyjnych. W przeciwnym razie
sądowa waloryzacja niweczyłaby skutki zmian legislacyjnych, stanowiąc w istocie
obejście bezwzględnie obowiązujących przepisów dekretu i ustawy, które w ocenie
Trybunału Konstytucyjnego wywołały nieodwracalne skutki prawne i ekonomiczne.
Z drugiej jednak strony Sąd Apelacyjny dostrzegł, że wykluczenie możliwości
sądowej waloryzacji świadczeń, które utraciły wartość wskutek ingerencji
prawotwórczej Państwa, pozbawiałoby w istocie praktycznego znaczenia wyrok
Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 kwietnia 2007 r., skutkiem którego było
wyeliminowanie zakazu waloryzacji świadczeń pieniężnych powstałych przed
dniem 30 października 1950 r. Uznając waloryzację sądową przewidzianą
w art. 3581
§ 3 k.c. za szczególny przypadek klauzuli rebus sic stantibus, Sąd
Apelacyjny wskazał na przykłady z orzecznictwa, w których Sąd Najwyższy
dopuścił możliwość zastosowania art. 3571
k.c., uznając, że zmiana stosunków
dokonana w efekcie aktywności legislacyjnej Państwa może być kwalifikowana jako
nadzwyczajna zmiana stosunków.
4
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności Sąd Najwyższy zobowiązany jest zbadać, czy
spełnione zostały przesłanki pozwalające na podjęcie uchwały, a w szczególności
ocenić, czy rozstrzygnięcie przedstawionego zagadnienia prawnego jest niezbędne
do rozpoznania środka odwoławczego. Ustawodawca przyznając sądowi drugiej
instancji uprawnienie do przedstawienia Sądowi Najwyższemu zagadnienia
prawnego na podstawie art. 390 § 1 k.p.c. uzależnił skuteczność skorzystania
z niego nie tylko od wystąpienia w sprawie poważnych wątpliwości prawnych, ale
równocześnie od niezbędności oczekiwanej odpowiedzi do rozstrzygnięcia sprawy
(postanowienie SN z dnia 14 listopada 2006 r., III CZP 84/06, niepubl.;
postanowienie SN z 16 maja 2008 r., III CZP 29/08, niepubl.,; postanowienie SN z
dnia 28 sierpnia 2008 r., III CZP 67/08, niepubl.; postanowienie SN z dnia
22 stycznia 2009 r., III CZP 120/08, niepubl.). Samoistnej przesłanki wystąpienia
z pytaniem prawnym nie stanowi natomiast ani waga zawierającego się w nim
problemu, ani nawet pewne rozbieżności w orzecznictwie o do sposobu jego
rozwiązania a dające się dostrzec nawet w orzecznictwie Trybunału
Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego. Instytucja pytań prawnych jest bowiem
wyjątkiem od konstytucyjnej zasady podległości sędziów tylko Konstytucji oraz
ustawom, ponieważ prowadzi do związania sądu orzekającego w danej sprawie
poglądem Sądu Najwyższego zawartym w podjętej uchwale. Korzystanie z tej
instytucji wymaga więc pełnej świadomości jej wyjątkowości, co przesądza
o konieczności wykładania przepisu art. 390 § 1 k.p.c. w sposób ścisły, bez
żadnych koncesji na rzecz argumentów o nastawieniu celowościowym lub
utylitarnym (postanowienie SN z dnia 17 kwietnia 2009 r., III CZP 10/09, niepubl.;
postanowienie SN z dnia 19 listopada 2008 r., III CZP 21/08, niepubl.).
Przedstawienie zagadnienia prawnego wymagało uprzedniego
uwzględnienia oceny skutków związania oceną prawną i wskazaniami co do
dalszego postępowania wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji,
uprzednio już wydanego w tej sprawie. Tymczasem Sąd Apelacyjny nie uwzględnił
tej oceny skutków związania, a powziąwszy wątpliwości co do trafności oceny
prawnej sformułował zagadnienie prawne i przedstawił je do rozstrzygnięcia Sądowi
Najwyższemu. Nie jest jednak rolą Sądu Najwyższego zastępowanie Sądu meritii
5
w jego procesie decyzyjnym, obejmującym także ocenę prawną stanowiącą podstawę
rozstrzygnięcia, ponieważ instytucja pytań prawnych, prowadząca do związania
w danej sprawie sądów niższej instancji stanowiskiem Sądu Najwyższego, ma
charakter wyjątkowy i podlega interpretacji ścisłej (uchwała składu siedmiu sędziów
z dnia 30 marca 1999 r., III CZP 62/98, OSNC 1999, nr 10, poz. 166; postanowienie
SN z dnia 20 maja 2005 r., III CZP 14/05, niepubl.). Zagadnienie prawne budzące
poważne wątpliwości i przedstawione Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia na
podstawie art. 390 § 1 k.p.c., nie może sprowadzać się w istocie do pytania o możliwy
sposób rozstrzygnięcia sprawy (postanowienie SN z dnia 10 maja 2007 r., III UZP
1/07, OSNP 2008, nr 3-4, poz. 49), z ewentualnym pominięciem skutków związania
oceną prawną i wskazaniami Sądu drugiej instancji co do dalszego postępowania. To
sąd meriti musi rozstrzygać samodzielnie w konkretnym stanie faktycznym, a zarazem
w warunkach związania oceną prawną i wskazaniami co do dalszego postępowania
wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku Sądu drugiej instancji. Jeśli sądem meriti jest
również Sąd drugiej instancji, to jego orzeczenie dopiero wówczas podlega – rzecz
jasna w zakresie dopuszczonym przez prawo – kontroli Sądu Najwyższego w drodze
skargi kasacyjnej, ewentualnie skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem
prawomocnego orzeczenia (postanowienie SN z dnia 5 grudnia 2008 r., III CZP
119/08, niepubl.). Natomiast wcześniej rozpoznając ponownie apelację w tej samej
sprawie Sąd drugiej instancji musi kierować się zajętym uprzednio przez Sąd
odwoławczy stanowiskiem prawnym i ewentualnych swoich poważnych nawet
wątpliwości interpretacyjnych co do wyrażonej oceny prawnej czy wskazań co do
dalszego postępowania nie może przedstawiać jako zagadnienia prawnego. Związanie
Sądu wyrażone w art. 386 § 6 k.p.c. oznacza bowiem m.in. zakaz formułowania ocen
prawnych sprzecznych z wyrażonymi wcześniej w uzasadnieniu orzeczenia Sądu
drugiej instancji (postanowienie SN z dnia 8 maja 2007 r., II UZP 1/07, OSNP 2008, nr
3-4, poz. 48; wyrok SN z dnia 13 grudnia 1999 r., I CKN 175/99, niepubl.), a nawet
zakaz podejmowania w jakikolwiek sposób próby podważania czy kontestowania
wiążącej go oceny prawnej i wskazań co do dalszego postępowania.
Tymczasem postanowienie Sądu Apelacyjnego przedstawiające zagadnienie
prawne do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu sprzeciwia się powyższym
wymogom, co uzasadniało wydanie postanowienia o odmowie podjęcia uchwały.
6
W uzasadnieniu wydanego w tej sprawie wyroku z dnia 6 sierpnia 2008 r. (I ACa
813/07) Sąd drugiej instancji jednoznacznie stwierdził, w sprawie powinien mieć
zastosowanie art. 3581
§ 3 k.c., a nadto, że ponownie rozpoznając sprawę Sąd
Okręgowy w zakresie ustalenia waloryzacji wierzytelności powoda zastosuje przepis
art. 3581
§ 3 k.c., za wyjątkiem praw z kuponów odsetkowych. Tak sformułowana
ocena prawna jak i wskazanie co do dalszego postępowania wyrażone przez Sąd
drugiej instancji w ustalonym i bezspornym stanie faktycznym sprawy oznacza,
że w ocenie tego Sądu spełnione zostały przesłanki dokonania waloryzacji sądowej
w stanie faktycznym tej sprawy, skoro Sąd odwoławczy nakazał Sądowi Okręgowemu
zastosowanie w określonym zakresie art. 3581
§ 3 k.c. Z mocy art.386 § 6 k.p.c.
Sąd Apelacyjny związany był więc, przy ponownym rozpoznaniu sprawy, zarówno taką
oceną prawną jak i wskazaniem co do dalszego postępowania, będącym prostą
konsekwencją wyrażonej przez Sąd drugiej instancji oceny. W sytuacji związania Sądu
Apelacyjnego w powyższym zakresie, Sąd ten nie był więc uprawniony do pytania
o interpretację ustawowej przesłanki niezbędnej do zastosowania art. 3581
§ 3 k.c.,
ponieważ pytanie to sprowadza się w konsekwencji do oceny dopuszczalności
zastosowania tego przepisu w ustalonym stanie faktycznym, a to zostało już wiążąco,
z mocy art. 386 § 6 k.p.c., przesądzone także wobec Sądu Apelacyjnego ponownie
rozpoznającego sprawę, w wyniku wyrażonej oceny prawnej i wskazań co do dalszego
postępowania.
Ponadto również z innych powodów uzasadniona było
odmowa udzielenia odpowiedzi. Podstawowym warunkiem zwrócenia się
do Sądu Najwyższego na podstawie art. 390 § 1 k.p.c. jest to, aby
Sąd, przedstawiający zagadnienie prawne, wyraźnie wskazał na istnienie
argumentów przemawiających za jednym z przedstawionych możliwych
rozwiązań (postanowienie SN z dnia 22 stycznia 2007 r., III CZP 100/06, niepubl.).
Tymczasem Sąd Apelacyjny przedstawił obie alternatywne możliwości
wykładni przesłanki z art. 3581
§ 3 k.c. (oceny skutków działania dekretu i ustawy
jako nieobjętej albo objętej pojęciem „istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza”),
ale nie wskazał wyraźnie jakie argumenty przemawiają w jego ocenie
za aprobatą którego z możliwych rozwiązań. Za takie wskazanie
albo przeciwwskazanie nie można uznać stwierdzenia, że wykluczenie możliwości
7
waloryzacji sądowej świadczeń, które utraciły wartość na skutek ingerencji
prawotwórczej Państwa, pozbawiałoby praktycznego znaczenia wyrok Trybunału
Konstytucyjnego. Przepis art. 390 § 1 k.p.c. wymaga bowiem wykazania istnienia
zagadnienia prawnego budzącego poważne wątpliwości, bez posługiwania się
argumentami o nastawieniu celowościowym lub utylitarnym, a takim jest ocena
przez sąd skutków konkretnej odpowiedzi dla praktycznego znaczenia wyroku
Trybunału Konstytucyjnego.
Korzystanie z instytucji art. 390 § 1 k.p.c. zakłada istnienie zagadnienia
prawnego budzącego poważne wątpliwości, w tym m.in. w następstwie istnienia
rozbieżności interpretacyjnych. Tymczasem brak jest dotychczas w orzecznictwie
Sądu Najwyższego wątpliwości co do niedopuszczalności waloryzacji świadczeń
pieniężnych wynikających z obligacji skarbowych, z powodu utraty ich wartości
wskutek oddziaływania przepisów dekretu oraz ustawy o zmianie systemu
pieniężnego. Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 8 stycznia 2009 r., I CSK 482/08
oraz z dnia 5 lutego 2009 r., I CSK 331/08, wyraźnie stwierdził, że oba akty prawne
wywarły skutki z chwilą swego wejścia w życie przekształcając w przewidziany
w nich sposób treść normowanych zobowiązań pieniężnych, a takiego skutku,
będącego wyrazem woli ustawodawcy, nie można modyfikować następczo przez
zastosowanie instrumentu waloryzacji. Zdaniem Sądu Najwyższego, wyrażonym
w powołanych wyrokach, dokonywanie waloryzacji w tym zakresie pozostawałoby
w zdecydowanej sprzeczności ze stanowiskiem zawartym w uzasadnieniu wyroku
Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 kwietnia 2007 r. (SK 49/05)
o nieodwracalności skutków oddziaływania przepisów dekretu z 1949 r. i ustawy
z 1950 r. o zmianie systemu pieniężnego w odniesieniu do określenia wartości
świadczeń wynikających z przedwojennych obligacji. Za jedyny sposób
przywrócenia stanu pożądanego w świetle aktualnych standardów konstytucyjnych
uznał Sąd Najwyższy uchwalenie odpowiedniego ustawodawstwa, którego
w omawianym zakresie nie może zastąpić judykatura.
Z powyższych powodów Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały.