Pełny tekst orzeczenia

136/1/B/2012

POSTANOWIENIE

z dnia 2 sierpnia 2011 r.

Sygn. akt Ts 121/11



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Marek Kotlinowski,



po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej MKS Sp. z.o.o. z siedzibą w Tychach w sprawie zgodności:

art. 3989 § 1 pkt 1, 2 i 4 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 2, art. 32 ust. 1 i 2, art. 45 ust. 1 oraz art. 183 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,



p o s t a n a w i a:



odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej zarzucono niezgodność art. 3989 § 1 pkt 1, 2 i 4 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2, art. 32 ust. 1 i 2, art. 45 ust. 1 oraz art. 183 ust. 1 Konstytucji.

Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującym stanem faktycznym. Wyrokiem z 19 października 2009 r., w sprawie z powództwa skarżącej spółki, Sąd Okręgowy w Katowicach – Wydział XIV Gospodarczy oddalił powództwo skarżącej (sygn. akt XIV GC 135/09/10). Apelacja skarżącej od tego wyroku została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach – V Wydział Cywilny z 7 kwietnia 2010 r. (sygn. akt V ACa 71/10). Postanowieniem z 17 marca 2011 r. (sygn. akt V CSK 350/10), doręczonym pełnomocnikowi skarżącej 11 kwietnia 2011 r., Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej wniesionej przez skarżącą spółkę od powyższego wyroku.

Zdaniem skarżącej zaskarżone przepisy, formułujące przesłanki przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, ograniczają prawo dostępu do szczególnej formy kontroli wadliwych orzeczeń sądowych przewidzianej przez art. 183 ust. 1 i 2 Konstytucji w sposób niezgodny z art. 45 ust. 1 i art. 2 Konstytucji. Wymienione normy konstytucyjne służą – zdaniem skarżącej – uzyskaniu tylko i wyłącznie orzeczeń zgodnych z prawem oraz umożliwieniu weryfikacji przez Sąd Najwyższy wszystkich orzeczeń sądowych „wydanych w sposób sprzeczny z prawem lub naruszających prawo”, na co nie pozwala wąskie ujęcie przesłanek przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania w zaskarżonych przepisach. W przekonaniu skarżącej zakwestionowane przepisy mają charakter uznaniowy i są stosowane w sposób niepodlegający żadnej kontroli, co narusza również konstytucyjną zasadę równości i zakaz dyskryminacji (art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji). Użyte w zaskarżonych przepisach pojęcia „istotnego zagadnienia prawnego”, „potrzeby wykładni przepisów” są niejasne, a ich wykładnia zależna od swobodnych ocen składu orzekającego, co może prowadzić do odmiennego traktowania stron znajdujących się w takiej samej sytuacji faktycznej. Zamykają one także drogę do rozpoznania przez Sąd Najwyższy spraw, w których nie występują tak określone elementy, co według skarżącej jest sprzeczne z celem sprawowania wymiaru sprawiedliwości przez Sąd Najwyższy określonym w art. 183 ust. 1 Konstytucji. Czynią prawo do „istniejącego nadzwyczajnego środka zaskarżenia” pozornym, nadając temu środkowi formę teoretycznych dywagacji i rozważań. Użyciu w art. 3989 § 1 pkt 4 k.p.c. pojęcia skargi „oczywiście uzasadnionej” skarżąca zarzuca natomiast sprzeczność z zasadami przyzwoitej legislacji oraz naruszenie prawa do sądu przez zamknięcie drogi do weryfikacji każdego niezgodnego z prawem orzeczenia, czego – jej zdaniem – wymaga art. 45 ust. 1 Konstytucji.

Równocześnie ze skargą konstytucyjną skarżąca spółka złożyła wniosek o wydanie przez Trybunał Konstytucyjny postanowienia tymczasowego (oznaczony jako „wniosek o udzielenie zabezpieczenia”), w którym wniosła o „zawieszenie wykonalności” orzeczeń sądów wydanych w jej sprawie. Wskazała w nim, że zasądzone od niej wyrokami sądu rejonowego, sądu apelacyjnego oraz Sądu Najwyższego koszty postępowania są tak wysokie, że konieczność ich zapłaty może spowodować upadłość spółki.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. Ma ona gwarantować, że obowiązujące w systemie prawa akty normatywne nie będą stanowiły źródła ich naruszeń. W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji przedmiotem skargi konstytucyjnej jest wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów stanowiących podstawę ostatecznego orzeczenia o prawach skarżącego. Wskazany przedmiot skargi konstytucyjnej determinuje wymogi formalne, których spełnienie jest konieczne do stwierdzenia dopuszczalności skargi konstytucyjnej. Z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) wynika, że na skarżącym ciąży obowiązek wskazania naruszonych wolności lub praw oraz sposobu ich naruszenia. Z kolei z art. 32 ust. 1 pkt 3 i 4 wynika obowiązek uzasadnienia zarzutu niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów. Ponadto zgodnie z art. 36 ust. 3 ustawy o TK, znajdującym zastosowanie do spraw rozpatrywanych w trybie skargi konstytucyjnej na podstawie art. 49 tejże ustawy, Trybunał Konstytucyjny, w toku wstępnego rozpoznania wniesionej skargi konstytucyjnej, odmawia nadania jej dalszego biegu, jeżeli jest ona oczywiście bezzasadna.

Zastosowanie tych zasad w niniejszej sprawie prowadzi do wniosku, że wniesiona skarga konstytucyjna nie spełnia wymogów nadania jej dalszego biegu wynikających z art. 79 Konstytucji oraz ustawy o TK.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że skarżąca spółka kwestionuje zgodność z Konstytucją art. 3989 § 1 pkt 1, 2 i 4 k.p.c. Jednak z uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego wyraźnie wynika, że Sąd ten analizował zaistnienie w sprawie jedynie przesłanki oczywistego uzasadnienia skargi (art. 3989 § 1 pkt 4 k.p.c.). Nie odnosił się natomiast do kwestii występowania w sprawie istotnego zagadnienia prawnego (art. 3989 § 1 pkt 1) oraz istnienia potrzeby wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów (art. 3989 § 1 pkt 2 k.p.c.). Z uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego nie wynika ponadto, aby skarżąca podnosiła w skardze kasacyjnej, że przyjęcie skargi do rozpoznania jest uzasadnione zaistnieniem przesłanek wskazanych w art. 3989 § 1 pkt 1 oraz 2 k.p.c. W tym zakresie zaskarżony przepis nie może więc być uznany za podstawę postanowienia Sądu Najwyższego, które skarżąca spółka wskazuje jako ostateczne rozstrzygnięcie o swoich prawach w rozumieniu art. 79 Konstytucji. Dlatego w zakresie badania zgodności art. 3989 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. z powołanymi przepisami Konstytucji, skardze konstytucyjnej należało odmówić nadania biegu na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 oraz art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK.

Jednocześnie, zarówno w tym, jak i w pozostałym zakresie, zarzuty sformułowane w skardze konstytucyjnej są niedopuszczalne lub oczywiście bezzasadne.

W myśl art. 79 Konstytucji wzorcem kontroli w postępowaniu zainicjowanym skargą konstytucyjną mogą być jedynie te postanowienia Konstytucji, które formułują prawa lub wolności jednostki. Wskazany w skardze art. 183 ust. 1 Konstytucji do takich przepisów nie należy. Ma on charakter ustrojowo-kompetencyjny: określa kompetencje Sądu Najwyższego i jest elementem szerszego unormowania stanowiącego podstawę prawną struktury i funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Nie wynika z niego żadne prawo podmiotowe ani wolność konstytucyjna, których ochrony można byłoby domagać się w postępowaniu zainicjowanym skargą konstytucyjną (zob. np. wyrok TK z 10 lipca 2000 r., SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143 oraz postanowienie TK z 30 września 2010 r., Ts 67/10, OTK ZU nr 1/B/2011, poz. 94. W zakresie badania zgodności zaskarżonych przepisów z art. 183 ust. 1 Konstytucji skarga konstytucyjna jest więc niedopuszczalna.

Podobnie, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, samodzielnego wzorca w postępowaniu inicjowanym skargą konstytucyjną nie może stanowić art. 32 Konstytucji. Jak bowiem stwierdził Trybunał w sprawie SK 10/01, prawo do równego traktowania ma „charakter niejako prawa »drugiego stopnia« (»metaprawa«), tzn. przysługuje ono w związku z konkretnymi normami prawnymi lub innymi działaniami organów władzy publicznej, a nie w oderwaniu od nich – niejako »samoistnie«. Jeżeli te normy lub działania nie mają odniesienia do konkretnych określonych w Konstytucji wolności i praw, prawo do równego traktowania nie ma w pełni charakteru prawa konstytucyjnego, a to sprawia, że nie może ono być chronione za pomocą skargi konstytucyjnej” (postanowienie TK z 24 października 2001 r., SK 10/01, OTK nr 7/2001, poz. 225). Art. 32 Konstytucji może więc być powołany jako wzorzec kontroli w postępowaniu skargowym tylko wówczas, gdy zostanie odniesiony do treści innych norm konstytucyjnych chroniących poszczególne wolności i prawa naruszone kwestionowanymi w skardze konstytucyjnej przepisami (zob. np. postanowienie TK z 3 marca 2002 r., Ts 108/01, OTK ZU nr 2/B/2002, poz. 138 i tam cytowane orzecznictwo). Z petitum i uzasadnienia skargi konstytucyjnej wniesionej w niniejszej sprawie wynika natomiast, że skarżąca podnosi zarzut naruszenia art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji jako niezależny (równoległy) wobec zarzutu naruszenia pozostałych wskazanych przez nią norm konstytucyjnych. W takim kształcie zarzut ten jest niedopuszczalny.

Trybunał zauważa równocześnie, że nawet gdyby traktować zarzut naruszenia zasady równości jako związany z prawem do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji), to skarżąca nie wskazuje w uzasadnieniu skargi konstytucyjnej, by zaskarżone przepisy były źródłem nierównego traktowania, lecz odnosi się jedynie do hipotetycznej możliwości nieprawidłowego stosowania prawa, co nie może być przedmiotem oceny Trybunału Konstytucyjnego.

Skarżąca wskazała również jako wzorzec kontroli zaskarżonych przepisów art. 2 Konstytucji, powołując się w sposób generalny na zasadę demokratycznego państwa prawnego oraz zasady przyzwoitej legislacji. Jak wielokrotnie wskazywał Trybunał Konstytucyjny, art. 2 Konstytucji nie może w tym zakresie stanowić samodzielnego wzorca kontroli w postępowaniu inicjowanym wniesieniem skargi konstytucyjnej. Żadna z wynikających z art. 2 zasad wskazanych przez skarżącą w niniejszej skardze konstytucyjnej nie przybiera bowiem postaci konstytucyjnej wolności lub prawa podmiotowego, których ochronie służy – w myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji – skarga konstytucyjna (zob. np. postanowienia TK z: 26 czerwca 2002 r., SK 1/02, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 53 oraz z 15 grudnia 2009 r., Ts 5/08, OTK ZU nr 1/B/2010, poz. 13). Argumentacja odnosząca się do naruszenia tych zasad może natomiast wzmacniać wątpliwości konstytucyjne, jeżeli – w trybie skargi konstytucyjnej – skarżący uprawdopodobni naruszenie swoich konstytucyjnych praw lub wolności gwarantowanych przez bardziej szczegółowe przepisy Konstytucji (zob. np. postanowienie TK z 19 lutego 2010 r., Ts 267/07, OTK ZU nr 1/B/2010, poz. 12 oraz wyrok TK z 26 kwietnia 2005 r., SK 36/03, OTK ZU nr 4/A/2005, poz. 40). Dlatego sformułowany przez skarżącą zarzut naruszenia art. 2 Konstytucji Trybunał może rozważyć jedynie łącznie z zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji).

Zarzuty skarżącej w tym zakresie koncentrują się na dwóch aspektach. Po pierwsze, mimo że skarżąca stwierdza, iż jest świadoma tego, że kontrola orzeczeń sądu II instancji sprawowana przez Sąd Najwyższy w wyniku wniesienia skargi kasacyjnej jest nadzwyczajnym, niewymaganym przez Konstytucję, elementem procedury sądowej, to argumentuje ona, że wąskie jej zdaniem ujęcie przesłanek przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania narusza „prawo do nadzwyczajnej III instancji”, czy też „prawo do istniejącego nadzwyczajnego środka zaskarżenia”. Wskazuje na niezasadne – w jej ocenie – ograniczenie dopuszczalności skarg kasacyjnych do spraw, w których występują ujęte w zaskarżonych przepisach przesłanki, twierdząc, że skarga kasacyjna powinna służyć możliwości wyeliminowania z obrotu wszystkich niezgodnych z prawem orzeczeń. Po drugie, skarżąca twierdzi, że sposób sformułowania przesłanek przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, a więc posłużenie się pojęciami „istotnego zagadnienia prawnego” (art. 3989 § 1 pkt 1 k.p.c.), „istnienia potrzeby wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów” (art. 3989 § 1 pkt 2 k.p.c.) i „oczywistości” uzasadnienia skargi (art. 3989 § 1 pkt 4 k.p.c.), jest niejasny i uzależnia dostęp do rozpoznania sprawy przez Sąd Najwyższy od arbitralnej decyzji jego składu. W obu tych aspektach zarzuty skarżącej są oczywiście bezzasadnie.

Konstytucja nie gwarantuje prawa do rozpoznania każdej sprawy w trzeciej instancji. Jak wielokrotnie podkreślał Trybunał, art. 45 ust. 1, art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji gwarantują jedynie dwuinstancyjność postępowania w odniesieniu do spraw, które od początku do końca są rozpoznawane przez sądy (zob. np. postanowienia TK z 10 sierpnia 2001 r., Ts 58/01, OTK ZU nr 6/2001, poz. 207 oraz z 11 lutego 2008 r., Ts 133/07, OTK ZU nr 3/B/2008, poz. 109). Jak zauważył Trybunał w sprawie SK 68/06, przepisy ustaw regulujących postępowanie sądowe nie muszą zatem zapewniać stronom prawa do rozpatrzenia sprawy przez Sąd Najwyższy, a możliwość odwołania się do trzeciej instancji wykracza poza konstytucyjnie wymagane minimum. Jednostka nie ma więc roszczenia do państwa o takie ukształtowanie obowiązujących przepisów, które zapewniałoby rozpoznanie każdej jej sprawy przez Sąd Najwyższy (zob. wyrok TK z 30 maja 2007 r., SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53, a także np. wyroki TK z 10 lipca 2000 r., SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143 oraz 16 stycznia 2006 r., SK 30/05, OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2). Dlatego samo wyłączenie pewnych spraw spod kontroli kasacyjnej nie narusza prawa do sądu w kształcie, jaki mu nadała obowiązująca Konstytucja. Przeciwnie, ustawodawca posiada pewną swobodę kształtowania środków zaskarżenia orzeczeń zapadłych w drugiej instancji (zob. np. postanowienie TK z 14 maja 2003 r., Ts 29/03, OTK ZU nr 1/B/2004, poz. 28). Oznacza to nie tylko, że ustawodawca nie jest zobowiązany do wprowadzenia do systemu prawnego instytucji skargi kasacyjnej, ale również, że tworząc taki nadzwyczajny środek zaskarżenia, ma pewną swobodę w zakresie ukształtowania przesłanek jego dopuszczalności. Ustawodawca może w szczególności ograniczyć dostępność skargi kasacyjnej ze względu na konieczność zapewnienia sprawnego działania rozpoznającego je Sądu Najwyższego (zob. wyrok TK z 30 maja 2007 r., SK 68/06) i umożliwienie mu efektywnej realizacji funkcji nadzoru nad orzecznictwem sądów powszechnych i wojskowych.

Trybunał przypomina jednocześnie, że jeżeli ustawodawca w wybranych przez siebie kategoriach spraw zdecyduje się na przyznanie prawa do trzeciej instancji, to postępowanie takie musi odpowiadać wymogom konstytucyjnym, w szczególności standardom rzetelnego procesu wynikającym zarówno z art. 45 ust. 1, jak i art. 2 Konstytucji. Trybunał szeroko wypowiedział się na ten temat w sprawie SK 68/06, orzekając o niekonstytucyjności art. 3989 § 2 k.p.c., która była – w myśl tego orzeczenia – wynikiem kumulacji uzależnienia przyjęcia skargi konstytucyjnej do rozpoznania od niedookreślonych i ocennych przesłanek wymienionych w art. 3989 § 1 k.p.c. oraz braku obowiązku uzasadniania postanowienia o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania wydawanego na posiedzeniu niejawnym. Źródłem niekonstytucyjności tego przepisu nie był więc żaden z tych elementów traktowany samodzielnie, lecz ich wspólne występowanie w wówczas zaskarżonym przepisie. Jednocześnie Trybunał wskazał jednak, że samo posłużenie się przy formułowaniu przesłanek przyjęcia skargi do rozpoznania zwrotami niedookreślonymi jest dopuszczalne, zaś zwroty te muszą być doprecyzowane przez organy stosujące prawo, co powinno dokonać się przez uzasadnianie orzeczeń (zob. wyrok TK z 30 maja 2007 r., SK 68/06). Tym samym powstały wskutek wyroku Trybunału obowiązek uzasadniania przez Sąd Najwyższy postanowień o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania usunął wątpliwości konstytucyjne w tym zakresie (zob. postanowienie TK z 11 lutego 2008 r., Ts 133/07, OTK ZU nr 3/B/2008, poz. 109).

Należy również podkreślić, że samo posługiwanie się zwrotami niedookreślonymi i nieostrymi jest konieczne w każdym systemie prawnym. Zwroty takie służą bowiem uelastycznieniu systemu oraz zapewnieniu organom stosującym prawo pewnej swobody decyzyjnej, przesuwając jednocześnie obowiązek konkretyzacji normy na etap stosowania prawa. Nie można zatem stawiać zarzutu naruszenia zasad przyzwoitej legislacji jedynie w oparciu o stwierdzenie, że użyty w przepisie zwrot ma charakter nieostry. W myśl dotychczasowego orzecznictwa Trybunału, prawodawca ma prawo posłużyć się zwrotami niedookreślonymi, dającymi sądom możliwość wyważonej, zindywidualizowanej oceny konkretnej sprawy. Nie stanowi to naruszenia Konstytucji przez ustawodawcę, który utrzymuje się w granicach konstytucyjnej swobody regulacji. Nakłada natomiast na organy stosujące prawo, w tym wypadku Sąd Najwyższy, obowiązek wypełnienia tych zwrotów treścią oraz rzetelnego uzasadnienia komunikowanego adresatom rozstrzygnięcia (zob. wyrok TK z 31 marca 2005 r., SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29 oraz postanowienie TK z 15 kwietnia 2009 r., Ts 185/08, OTK ZU nr 1/B/2010, poz. 26). W związku z powyższym, w zakresie, w jakim skarżący wiąże naruszenie prawa do sądu i zasady demokratycznego państwa prawnego z zastosowaniem w zaskarżonych przepisach pojęć „istotnego zagadnienia prawnego”, „potrzeby wykładni przepisów prawnych” oraz „oczywistego uzasadnienia” skargi kasacyjnej, podniesione w skardze konstytucyjnej zarzuty są oczywiście bezzasadne (w odniesieniu do pojęcia „oczywistego uzasadnienia” skargi kasacyjnej zob. też postanowienie TK z 3 marca 2010 r., Ts 213/09, OTK ZU nr 2/B/2010, poz. 133).

Ponadto Trybunał stwierdza, że ze względu na odmowę nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej wniosek o wydanie postanowienia tymczasowego o wstrzymaniu wykonania wyroków i postanowienia wydanych w sprawie, która legła u podstaw skargi konstytucyjnej w niniejszej sprawie, nie zasługuje na uwzględnienie.



Mając powyższe na uwadze, należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.