Sygn. akt I UK 231/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący)
SSN Romualda Spyt
SSA Bohdan Bieniek (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania Specjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej "M." Spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością w O.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
z udziałem zainteresowanej A.O.
o ubezpieczenie społeczne,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 17 lutego 2015 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […] z dnia 19
lutego 2014 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok w części dotyczącej
ubezpieczenia zdrowotnego i w tym zakresie przekazuje sprawę
do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu,
2. w pozostałym zakresie oddala skargę kasacyjną.
2
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z
dnia 19 lutego 2014 r. oddalił apelację organu rentowego od wyroku Sądu
Okręgowego w K. VIII Wydział Ubezpieczeń Społecznych z dnia 26 marca 2013 r.,
którym zmieniono zaskarżoną przez Specjalistyczny Zakład Opieki Zdrowotnej "M."
Sp. z o.o. decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 15 września 2011 r.
stwierdzając, iż zainteresowana A. O. nie podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu
emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu chorobowemu i zdrowotnemu w okresie
od dnia 3 sierpnia 2006 r. do 31 grudnia 2006 r. i od dnia 2 stycznia 2007 r. do 31
sierpnia 2008 r., jako pracownik Specjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „M.”
Sp. z o.o. oraz zasądził od pozwanego na rzecz wnioskodawcy kwotę 60.00 zł
tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
W stanie faktycznym sprawy Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 2 sierpnia
2006 r. oraz w dniu 8 grudnia 2006 r. pomiędzy płatnikiem składek „M.” Sp. z o.o., a
zainteresowaną A.O. zostały zawarte umowy zlecenia (odpowiednio od dnia 3
sierpnia 2006 r. do 31 grudnia 2006 r. i od dnia 2 stycznia 2007 r. do 31 sierpnia
2008 r.), których przedmiotem było wykonywanie czynności administracyjno-
biurowych polegających na wprowadzaniu do komputera sumarycznych zestawień
ilości wizyt poszczególnych pacjentów. Zainteresowana była studentką Akademii
Ekonomicznej w systemie zaocznym i nie ukończyła 26 lat życia. Przy
podpisywaniu umów miała świadomość, że nie będzie jej przysługiwać urlop
wypoczynkowy, ani ochrona pracownicza oraz, że nie będzie objęta
ubezpieczeniem zdrowotnym, a okres pracy nie zostanie jej zaliczony do stażu
pracy mającego wpływ na świadczenia emerytalno-rentowe.
W ocenie Sądu Okręgowego zainteresowana w spornych okresach
wykonując powierzone jej czynności administracyjno-biurowe była zatrudniona na
podstawie umowy zlecenia, na co wskazuje treść umów, wykonywana przez nią
praca oraz jej świadomość charakteru prawnego zawartych umów w porównaniu do
stosunku pracy. Ponadto zgodnie z umowami zainteresowana otrzymywała
wynagrodzenie wyłącznie za przepracowane godziny, nie przysługiwało jej prawo
do urlopu wypoczynkowego, nie miała prawa do zwolnień lekarskich i nie była
3
objęta ubezpieczeniami społecznymi. Miała za to możliwość wykonywania pracy w
innych godzinach niż ustalone w umowach i bez nadzoru zleceniodawcy (stosowała
się tylko do wskazówek udzielonych w pierwszym dniu pracy). Zdaniem Sądu
Okręgowego, nie ma więc żadnych wątpliwości, że sporne umowy były umowami
zlecenia, gdyż posiadają wszelkie cechy umów o świadczenie usług, a tym samym
nie stwarzały one obowiązku ubezpieczenia dla zainteresowanej z tytułu umowy o
pracę. Zainteresowana w spornym okresie była studentką i nie ukończyła 26 lat,
nie podlega zatem ubezpieczeniom z tytułu umowy zlecenia w myśl art. 6 ust. 1 pkt
4 i art. 6 ust. 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń
społecznych (tekst jednolity: Dz.U. z 2013 r., poz. 1442).
Z tych względów Sąd Okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję na podstawie
art. 47714
§ 2 k.p.c., a jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
powołał art. 98 ust. 1 k.p.c. oraz § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra
Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców
prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej
udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity: Dz.U. z
2013 r., poz. 490).
Wyrok Sądu pierwszej instancji zaskarżył w całości apelacją Zakład
Ubezpieczeń Społecznych. Zarzucił naruszenie prawa materialnego, tj. art. 22 § 1
k.p. oraz art. 6 ust. 1 pkt. 4 i ust. 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych
(tekst jednolity: Dz.U. z 2013 r., poz. 1442 ze zm.) poprzez ich błędną wykładnię, a
także nie wyjaśnienie istotnych okoliczności sprawy. Wskazując na tak
sformułowane zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie
odwołania, względnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej
instancji do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu apelujący podniósł, że Sąd pierwszej instancji nie
przeprowadził wnikliwego postępowania dowodowego pozwalającego na ustalenie,
czy strony łączył w istocie stosunek pracy, czy też zainteresowana świadczyła
przewidziane umową obowiązki w ramach cywilnoprawnej umowy zlecenia.
Oceniając zamiar stron i cel umowy nie można pominąć sposobu realizacji
przewidzianych w niej obowiązków. Sąd pierwszej instancji poddał analizie jedynie
treść umowy, pomijając okoliczności związane z jej faktycznym wykonaniem.
4
Zainteresowana w ramach zawartej umowy miała wykonywać czynności, które z
natury rzeczy wymagają stałej dyspozycyjności, kierownictwa i kontroli, a także
stałych godzin pracy i osobistego wykonywania ich w siedzibie pracodawcy.
Jakkolwiek art. 6 ust. 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych daje
możliwość uzyskania „zwolnienia” z opłacania składek, lecz rodzaj wykonywanych
czynności i rzeczywisty sposób realizacji postanowień umownych musi odpowiadać
kodeksowej definicji stosunku zlecenia, czy świadczenia usług. Nie bez znaczenia
jest także okoliczność, iż „M.” Sp. z o.o. w zakresie działalności swego
przedsiębiorstwa zawarł ze znaczną częścią zatrudnionych umowy cywilno-prawne
w obszarach związanych z prawidłowym funkcjonowaniem firmy, co rodzi
uzasadnione przekonanie, iż w rzeczywistości kontrahenci tych umów, wykonywali
powierzone im zadania na zasadach odpowiadających stosunkowi pracy. Sąd
pierwszej instancji winien więc ustalić rzeczywisty sposób realizacji tych umów, w
tym porównać czym różni się praca osoby zatrudnionej na podstawie umowy
zlecenia, od osoby zatrudnionej na tym samym stanowisku w oparciu o umowę o
pracę. Zdaniem apelującego pominięcie tych ustaleń przyczyniło się do dokonania
błędnej oceny stanu faktycznego sprawy.
W ocenie Sądu drugiej instancji apelacja nie zasługuje na uwzględnienie. W
pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny stwierdził, że Sąd Okręgowy dokonał
prawidłowych ustaleń faktycznych oraz trafnie dokonał interpretacji podstawy
prawnej rozstrzygnięcia. Zgodny zamiar stron obejmował nawiązanie stosunku
prawnego o charakterze zobowiązaniowym, a nie pracowniczym, zapewniającym
stronom pewien zakres swobody w kształtowaniu rozmiaru wykonywanych
obowiązków, a tym samym faktycznego czasu pracy, co miało dla zainteresowanej
A. O. istotne znaczenie z uwagi na jednoczesne kontynuowanie nauki na studiach
wyższych. W ramach realizacji zawartej umowy zainteresowana nie posiadała z
góry narzuconych przez zleceniodawcę godzin pracy. Zlecone czynności w
rzeczywistości polegały głównie na wprowadzaniu do komputera sumarycznych
zestawień ilości wizyt poszczególnych pacjentów. Ilość przepracowanych godzin
przekładała się jedynie na wysokość pobieranego przez nią wynagrodzenia. Nie
wykonywała swoich obowiązków pod bezpośrednim zwierzchnictwem innej osoby,
nie wydawano jej poleceń służbowych.
5
W dalszej części pisemnych motywów orzeczenia Sąd drugiej instancji
zaakceptował również wykładnię prawa materialnego, dokonaną przez Sąd
pierwszej instancji. Sąd Apelacyjny podkreślił, iż w świetle zawartej w art. 22 § 1
k.p. definicji stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy
określonego rodzaju na rzecz i pod kierownictwem pracodawcy oraz w miejscu i
czasie wyznaczonym przez pracodawcę. Stosownie do utrwalonego w tym zakresie
orzecznictwa Sądu Najwyższego, konstytutywne cechy stosunku pracy
odróżniające go od innych stosunków prawnych stanowią: dobrowolność, osobiste
świadczenie pracy w sposób ciągły, podporządkowanie i wykonywanie pracy na
rzecz pracodawcy ponoszącego ryzyko związane z zatrudnieniem i odpłatny
charakter zatrudnienia (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 23 października
2006 r., I PK 113/06, Prawo Pracy 2007 nr 1, poz. 35; z dnia 9 stycznia 2001 r.,
I PKN 872/00, Lex nr 537007; z dnia 11 września 1997 r., II UKN 232/97,
OSNAPiUS 1998 nr 13, poz. 407; z dnia 28 października 1998 r., I PKN 416/98
OSNAPiUS 1999 nr 24, poz. 775).
Sąd drugiej instancji dodatkowo podkreślił, iż art. 22 § 1 k.p. nie zawiera
zamkniętego katalogu cech stosunku pracy, choć w/w cechy (elementy) umowy o
pracę są na tyle istotne, że mają decydujące znaczenie dla określenia jej rodzaju.
W szczególności, nie jest możliwe uznanie umowy za umowę o pracę, jeżeli
wykonawca czynności lub usługi („pracownik”) nie jest obowiązany do wykonywania
poleceń zleceniodawcy („pracodawcy”), czyli gdy brak jest elementu
podporządkowania (tak Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 25 listopada 2005 r.,
I UK 68/05, Wokanda 2006 nr 4, poz. 26; z dnia 11 kwietnia 1997 r., I PKN 89/97,
OSNAPiUS 1998 nr 2, poz. 35; z dnia 4 grudnia 1997 r., I PKN 394/97, OSNAPiUS
1998 nr 20, poz. 595; z dnia 7 września 1999 r., I PKN 277/99, OSNAPiUS 2001
nr 1, poz. 18). Zasada podporządkowania pracownika polega zwłaszcza na
obowiązku stosowania się do poleceń przełożonego, które pozostają w związku z
wykonywaną pracą, tj. jej organizacją i przebiegiem. Podporządkowanie
pracownika może zaś polegać na określeniu przez pracodawcę czasu pracy i
wyznaczeniu zadań, natomiast co do sposobu ich realizacji pracownik ma pewien
zakres swobody. Równie istotnym jest, że w ramach stosunku pracy przedmiotowa
praca jest wykonywana "na ryzyko" pracodawcy, który z reguły dostarcza
6
pracownikowi narzędzi, materiałów i innych środków niezbędnych do wykonywania
umówionych obowiązków oraz ponosi ujemne konsekwencje niezawinionych
błędów popełnianych przez pracownika (tzw. ryzyko osobowe), a ponadto w
zasadzie jest obowiązany spełniać wzajemne świadczenie na rzecz pracownika w
przypadkach zakłóceń w funkcjonowaniu zakładu pracy, np. przestojów (tzw. ryzyko
techniczne) lub złej kondycji ekonomicznej przedsiębiorstwa (tzw. ryzyko
gospodarcze). Umowa o wykonywanie pracy nieodpowiadającej powyższym
właściwościom nie powoduje powstania stosunku pracy, nawet jeżeli praca ta
spełnia niektóre z podanych warunków. Gdy jednak w zawartej umowie występują z
równym nasileniem cechy umowy o pracę i innej umowy (np. umowy zlecenia), to
wówczas rozstrzygająca o typie umowy jest wola stron (zob. wyroki Sądu
Najwyższego: z dnia 18 czerwca 1998 r., I PKN 191/98, OSP 1999 nr 10, poz. 184,
z dnia 2 września 1998 r., I PKN 293/98, OSNAPiUS 1999 nr 18, poz. 252; z dnia 4
marca 1999 r., I PKN 616/98, OSNAPiUS 2000 nr 8, poz. 312; z dnia 5 grudnia
2000 r., I PKN 127/00, OSNAPiUS 2002 nr 15, poz. 356 oraz postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 5 grudnia 2007 r., II PK 180/07, LEX nr 448213).
W rozpoznawanej sprawie, gdzie rodzaj wykonywanej pracy – wprowadzanie
danych do komputera – może być wykonywany zarówno na podstawie umowy o
pracę jak i umowy o świadczenie usług (do której stosuje się przepisy dotyczące
zlecenia) decydujący był sposób wykonywania tej pracy i wola stron, a te ustalenia
doprowadziły do stwierdzenia związania stron stosunkiem cywilno-prawnym.
Zaakcentować przy tym należy, że zainteresowana A. O. przychyliła się do
stanowiska wnioskodawcy odnośnie do tego, że łączący ją stosunek umowny z „M.”
Sp. z o.o. był stosunkiem cywilnoprawnym i taka też była jej wola zawarcia umów o
świadczenie usług, do których stosuje się przepisy o zleceniu.
Podsumowując, Sąd Apelacyjny przyjął, iż przy ocenie charakteru zawartych
przez strony umów należy uwzględnić całokształt okoliczności faktycznych danego
konkretnego przypadku, to jest zarówno oświadczenia woli stron zamieszczone w
treści umowy, z których wynika zgodny zamiar stron, jak również sposób realizacji
jej postanowień. W realiach niniejszej sprawy poczynione ustalenia faktyczne
odnoszące się do sposobu wykonania zobowiązania nie dyskwalifikują
prawidłowości przyjętego przez strony cywilnoprawnego charakteru zawartych
7
umów. Zgodny zamiar stron został wyartykułowany w samej nazwie każdej z
zawartych umów określonej jako umowa „zlecenia”. Treść złożonych przez strony
zeznań prowadzi do wniosku, iż zarówno wnioskodawca, jak i zainteresowana mieli
pełną świadomość co do charakteru podpisanych umów i wynikających z tego
wzajemnych uprawnień i obowiązków. A. O. nie tylko akceptowała cywilnoprawny
charakter nawiązanego stosunku prawnego, ale także była za takim rozwiązaniem,
gdyż było dla niej korzystne ze względu na jednoczesne pobieranie nauki w ramach
studiów wyższych. Wbrew zarzutom apelacji, sposób realizacji przedmiotowych
umów nie daje podstaw do stwierdzenia, iż przeważały w nich elementy właściwe
dla stosunku pracy.
Mając na uwadze przedstawioną wyżej argumentację Sąd Apelacyjny
stwierdził, że dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena charakteru spornego
stosunku prawnego jako umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy
o zleceniu, jest prawidłowa i zasługuje na pełną akceptację. Z tego względu Sąd
Apelacyjny oddalił apelację organu rentowego na mocy art. 385 k.p.c., a o kosztach
postępowania apelacyjnego orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 12 ust. 1
pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w
sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb
Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego
ustanowionego z urzędu (tekst jednolity: Dz.U. z 2013 r., poz. 490).
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł w imieniu
pozwanego jego pełnomocnik, zaskarżając wyrok ten w całości. Skarga kasacyjna
została oparta na podstawach:
1) naruszenia przepisów postępowania, które miały istotny wpływ na wynik
sprawy, a mianowicie art. 386 § 1 i 2 k.p.c. w związku z art. 378 § 1 k.p.c.
poprzez nieuwzględnienie nieważności postępowania przed Sądem I
instancji wywołanej przyczyną wskazaną w art. 379 pkt 1 k.p.c. i polegającą
na rozstrzygnięciu w zakresie podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu w
sprawie, w której droga sądowa jest niedopuszczalna;
2) naruszenia prawa materialnego tj. art. 109 i art. 110 ustawy z dnia 27
sierpnia 2004 r. o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków
publicznych (tekst jednolity: Dz.U z 2008 r. Nr 164, poz. 1027) poprzez ich
8
pominięcie, co skutkowało oddaleniem apelacji organu rentowego, podczas
gdy ich uwzględnienie doprowadziłoby do wniosku, iż w sprawie zachodzi
nieważność postępowania spowodowana niedopuszczalnością drogi
sądowej.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach
postępowania kasacyjnego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu
Apelacyjnego i poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie
sprawy do rozpoznania temu Sądowi.
W uzasadnieniu skargi pełnomocnik podniósł, że nieważność postępowania
powinna być brana pod uwagę przez Sąd z urzędu. W takim razie nie powinno ujść
uwadze Sądu drugiej instancji, iż w zakresie ubezpieczenia zdrowotnego
ustawodawca przewidział odwołanie na drodze sądownictwa administracyjnego.
Wskazuje na to jednoznacznie treść art. 109 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o
świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Przytoczony
przepis nie budzi wątpliwości interpretacyjnych, co też czyni skargę zasadną.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest usprawiedliwiona, mimo że nie wszystkie jej zarzuty
są zasadne, w tym najdalej idący zarzut nieważności postępowania w sprawie.
Rozważania należy poprzedzić stwierdzeniem, że w myśl art. 39813
§ 1 k.p.c. Sąd
Najwyższy rozpoznaje skargę kasacyjną w granicach zaskarżenia oraz w granicach
podstaw; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod rozwagę nieważność
postępowania. Stąd też rudymentarne znaczenie dla wyniku sprawy niesie za sobą
zarzut nieważności postępowania, który w ocenie skarżącego lokuje się w treści art.
379 pkt 1 k.p.c. (niedopuszczalność drogi sądowej). Ma ona miejsce wtenczas, gdy
sprawa w ogóle nie jest sprawą cywilną albo też będąc nią została wyłączona spod
kompetencji sądów powszechnych. Zgodnie z art. 1 Kodeksu postępowania
cywilnego normuje on postępowanie sądowe w sprawach ze stosunków z zakresu
prawa cywilnego, rodzinnego i opiekuńczego oraz prawa pracy, jak również w
sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych oraz w innych sprawach, do których
9
przepisy tego kodeksu stosuje się z mocy ustaw szczególnych. Powyżej
przytoczona normatywna definicja sprawy cywilnej jako przedmiotu sądowego
postępowania cywilnego nie ma jednolitej struktury. Swoim zakresem obejmuje
zarówno sprawy cywilne oparte na stosunkach cywilnoprawnych, tj. stosunkach
społecznych regulowanych przez normy prawa cywilnego w szerokim tego słowa
znaczeniu, w których jako podmioty występują równoprawni partnerzy, jak i sprawy,
które nie są sprawami cywilnymi ze swej natury, a o ich "cywilnym charakterze"
decyduje przepis szczególny przyznający sądom powszechnym kompetencje do
rozpoznania danej sprawy w sądowym postępowaniu cywilnym (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2007 r., II CSK 556/06, Lex nr 278813).
Sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych stanowią sprawy cywilne w
znaczeniu formalnoprawnym, dla których przepisy Kodeksu postępowania
cywilnego wskazują drogę postępowania cywilnego. Stosownie do art. 476 § 2
k.p.c. przez sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych rozumie się sprawy, w
których wniesiono odwołanie od decyzji organów rentowych, dotyczących:
ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia rodzinnego, emerytur i rent, innych
świadczeń w sprawach należących do właściwości Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych, odszkodowań przysługujących w razie wypadków i chorób
pozostających w związku ze służbą wojskową albo służbą w Policji lub Służbie
Więziennej. W myśl art. 476 § 3 k.p.c. przez sprawy z zakresu ubezpieczeń
społecznych rozumie się także sprawy wszczęte na skutek niewydania przez organ
rentowy decyzji we właściwym terminie, a także sprawy, w których wniesiono
odwołanie od orzeczenia wojewódzkiego zespołu do spraw orzekania o stopniu
niepełnosprawności, sprawy o roszczenia ze stosunków prawnych między
członkami otwartych funduszy emerytalnych a tymi funduszami lub ich organami
oraz sprawy ze stosunków między emerytami lub osobami uposażonymi w
rozumieniu przepisów o emeryturach kapitałowych a Zakładem Ubezpieczeń
Społecznych.
Z kolei zgodnie z art. 83 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o
systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz.U. z 2013 r., poz. 1442,
powoływanej dalej jako ustawa systemowa), Zakład wydaje decyzje w zakresie
indywidualnych spraw dotyczących w szczególności: zgłaszania do ubezpieczeń
10
społecznych; przebiegu ubezpieczeń; ustalania wymiaru składek i ich poboru, a
także umarzania należności z tytułu składek; ustalania wymiaru składek na
Fundusz Emerytur Pomostowych i ich poboru, a także umarzania należności z
tytułu tych składek; ustalania uprawnień do świadczeń z ubezpieczeń społecznych i
wymiaru świadczeń z ubezpieczeń społecznych. W wymienionych wyżej sprawach
przysługuje odwołanie do właściwego sądu w terminie i według zasad określonych
w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego, po pierwsze - od decyzji Zakładu
(art. 83 ust. 2 ustawy systemowej) oraz po drugie - w razie niewydania decyzji w
terminie 2 miesięcy, licząc od dnia zgłoszenia wniosku o świadczenie lub inne
roszczenia (art. 83 ust. 3 tej ustawy).
Ponadto w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych zakres
rozpoznania wyznacza treść decyzji organu rentowego. Powyższe stanowisko
poparte jest utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, w którym przyjmuje
się, że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych przedmiot rozpoznania
sprawy sądowej wyznacza decyzja organu rentowego, od której wniesiono
odwołanie (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2010 r., II UZ
49/09, Lex nr 583831 i 13 maja 1999 r., II UZ 52/99, OSNAPiUS 2000 nr 15, poz.
601 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 23 kwietnia 2010 r., II UK 309/09, Lex
nr 604210, z dnia 26 maja 2011 r., w sprawie II UK 360/10, Lex nr 901610).
W sprawie nie można pominąć faktu, że zaskarżona do sądu powszechnego
decyzja organu rentowego obejmowała swym zakresem rozstrzygnięcie w zakresie
podlegania zainteresowanej ubezpieczeniu zdrowotnemu. Zakres objęty zatem
treścią decyzji organu rentowego nie pozostaje kompatybilny z argumentacją
skargi, co prowadzi do konieczności kalibracji jej argumentów w celu wyjaśnienia
braku podstaw do stwierdzenia nieważności postępowania.
W ujęciu historycznym zwraca uwagę fakt, iż pierwotnie decyzje w sprawach
o objęcie ubezpieczeniem zdrowotnym wydawały kasy chorych, a od ich
rozstrzygnięć stronie przysługiwało odwołanie do sądu pracy i ubezpieczeń
społecznych w terminach i na zasadach określonych w przepisach Kodeksu
postępowania cywilnego w postępowaniu odrębnym w sprawach z zakresu
ubezpieczeń społecznych (por. treść art. 147 ustawy z dnia 6 lutego 1997 r. o
powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, Dz.U z 1997 r., Nr 28, poz. 153 ze zm.).
11
Tożsamy sposób rozstrzygania spraw dotyczących podlegania ubezpieczeniu
zdrowotnemu przewidywał art. 148 ust. 1 ustawy z dnia 23 stycznia 2003 r. o
powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia (Dz.U z 2003 r., Nr
45, poz. 391), zgodnie z którym do kompetencji Prezesa Funduszu należy
rozpatrywanie indywidualnych spraw z zakresu ubezpieczenia zdrowotnego. Do
indywidualnych spraw z zakresu ubezpieczenia zdrowotnego zalicza się w
szczególności sprawy dotyczące objęcia ubezpieczeniem zdrowotnym i ustalenia
prawa do świadczeń. Od decyzji Prezesa Funduszu w indywidualnych sprawach z
zakresu ubezpieczenia zdrowotnego przysługuje odwołanie do właściwego sądu w
terminach i na zasadach określonych w przepisach kodeksu postępowania
cywilnego o postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych
(ust. 3).
Stan prawny uległ zmianie od dnia 1 października 2004 r. w związku z
wejściem w życie ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki
zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (tekst jednolity: Dz.U. z 2008 r.,
Nr 164, poz. 1027). Na mocy art. 109 ust. 1 ustawy o świadczeniach opieki
zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych wskazano Dyrektora Oddziału
Wojewódzkiego Funduszu Zdrowia, jako podmiot właściwy do wydawania decyzji w
indywidualnych sprawach z zakresu ubezpieczenia zdrowotnego, do których
zaliczono sprawy dotyczące objęcia ubezpieczeniem zdrowotnym i ustalenia prawa
do świadczeń. Od wydanych w drugiej instancji administracyjnej decyzji Prezesa
Funduszu w indywidualnych sprawach z zakresu ubezpieczenia zdrowotnego
przewidziano skargę do sądu administracyjnego. W art. 109 ust. 2 ustawy o
świadczeniach opieki zdrowotnej wyłączono ze spraw dotyczących objęcia
ubezpieczeniem zdrowotnym i ustalenia prawa do świadczeń sprawy z zakresu
wymierzania i pobierania składek na ubezpieczenie zdrowotne, które nadal należą
do właściwości organów ubezpieczeń społecznych.
Pomimo zmian legislacyjnych w judykaturze Sądu Najwyższego dominuje
stanowisko, iż ubezpieczenie zdrowotne ma charakter ubezpieczenia społecznego,
mimo jego odrębności organizacyjnej i uzasadnioną odmiennością przedmiotu
ochrony (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 2014 r., II UK 464/13,
Lex nr 1483952, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2004 r.,
12
I UZ 35/04, OSNP 2005 nr 7, poz. 101). Konwergencja obu rodzajów ubezpieczenia
wyraża się podleganiem ubezpieczeniu z mocy prawa. Tego rodzaju cecha nabiera
w sprawie istotnego znaczenia z punktu widzenia zarzutów kasacyjnych.
Prawidłowe ich odkodowanie wymaga krótkiego odwołania się do stanu
faktycznego sprawy, który przedstawia się klarownie. Z ustaleń Sądu drugiej
instancji (którymi w sprawie Sąd Najwyższy jest związany stosownie do art. 398 13
§
2 k.p.c.) wynika, że zainteresowana A. O. podjęła współpracę z odwołującym na
podstawie umów zlecenia. Podejmując współpracę zainteresowana była studentką i
nie ukończyła 26 roku życia, co ma kardynalne znaczenie w kwestii podlegania
ubezpieczeniu społecznemu, a to z uwagi na brzmienie art. 6 ust. 4 ustawy
systemowej, zgodnie z którym osoby określone w ust. 1 pkt 4 nie podlegają
obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, jeżeli są uczniami
gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, szkół ponadpodstawowych lub studentami,
do ukończenia 26 lat.
Powracając do zasadniczego nurtu rozważań należy podkreślić wtórny
charakter ubezpieczenia zdrowotnego. Otóż temu ubezpieczeniu podlegają osoby
spełniające warunki do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, które są osobami
wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo
innej umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego
dotyczące zlecenia lub osobami z nimi współpracującymi (art. 66 ust. 1 pkt 1
lit. e ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej). Znamienne także jest, że
obowiązek ubezpieczenia zdrowotnego (stosownie do art. 69 ust.1 ustawy o
świadczeniach opieki zdrowotnej) powstaje i wygasa w terminach określonych w
przepisach o ubezpieczeniach społecznych. Odwołać się zatem należy do regulacji
zawartej w treści art. 13 pkt 2 ustawy systemowej, zgodnie z którą obowiązkowo
ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu podlegają
zleceniobiorcy - od dnia oznaczonego w umowie, jako dzień rozpoczęcia jej
wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy.
Sumą powyższych rozważań jest stwierdzenie, że obowiązek ubezpieczenia
społecznego i zdrowotnego (albo ich brak) powstaje z mocy prawa i trwa przez cały
czas spełniania warunków objętych dyspozycją tej normy prawnej. Moment
zarówno powstania, jak i ustania obowiązku ubezpieczenia został bowiem
13
określony w sposób ścisły w przepisach prawa i jest on niezależny od woli lub
świadomości stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 2014 r., II UK
257/13, Lex nr 1438803). W konsekwencji objęcie ubezpieczeniem zdrowotnym,
jeżeli następuje z mocy ustawy, a nie na wniosek, to nie wymaga decyzji
Narodowego Funduszu Zdrowia, a uzyskanie prawa do świadczeń z ubezpieczenia
zdrowotnego jest uzależnione tylko od dokonania czynności zgłoszeniowych
określonych w art. 74-76 ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze
środków publicznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 2007 r., I UK
284/06, M.P.Pr. 2007 nr 8, poz. 432). Użyte instrumentarium prawne wskazuje, że
jeśli w wyniku postępowania sądowego zostanie (tak jak w niniejszej sprawie)
stwierdzony brak przesłanek do podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom
społecznym, to skutkiem tego jest również brak z mocy prawa podstaw do objęcia
zainteresowanej obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym. Przeto konieczne
jest przyjęcie zapatrywania w kierunku takiej wykładni art. 109 ust. 1 ustawy o
świadczeniach opieki zdrowotnej, która opiera się na konieczności wydania decyzji
przez Narodowy Fundusz Zdrowia w przypadku ubiegania się o dobrowolne
ubezpieczenie zdrowotne, czy też w sytuacjach wątpliwych, tj. wtedy, gdy decyzja
może rozstrzygać istniejące wątpliwości co do podlegania przez daną osobę
obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu (por. Komentarz do art. 109, art. 110
ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych,
G. Machulak, A. Pietraszewska - Macheta, A. Sikorko, wyd. ABC 2010 r.). Takich
zaś przesłanek w rozpoznawanej sprawie nie ma. Zatem nie mogło dojść do
naruszenia art. 109 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze
środków publicznych. Zresztą ów zarzut został sformułowany ułomnie, gdyż
skarżący przytacza art. 109 ustawy, który zawiera ustępy, te zaś z kolei punkty. Nie
jest rolą Sadu Najwyższego przy rozpoznawaniu skargi kasacyjnej poszukiwanie
konkretnego źródła prawa, które mogło stanowić usprawiedliwioną podstawę
skargi.
Reasumując, gdy w sprawie oś sporu koncentruje się na ocenie charakteru
zawartej umowy (umowa o pracę czy umowa zlecenie), to ustalenie przez organ
rentowy pracowniczego tytułu do podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom
społecznym i ubezpieczeniu zdrowotnemu, a następnie zmiana zaskarżonej decyzji
14
w toku postępowania sądowego i ustalenie braku podstaw do ubezpieczenia
społecznego i zdrowotnego nie prowadzi do nieważności postępowania w
rozumieniu art. 379 pkt 1 k.p.c. W takim wypadku Sąd z urzędu powinien dostrzec
wadę decyzji organu rentowego, w której stwierdzono podleganie ubezpieczeniu
zdrowotnemu, a następnie dokonać korekty decyzji w tej części, w jakiej zawarto
zbyteczne odniesienie do nieistniejącego de facto ubezpieczenia zdrowotnego. Jak
już wcześniej wskazano zakres postępowania sądowego wyznacza treść
zaskarżonej decyzji. Z niej wynika, że organ rentowy stwierdził również obowiązek
podlegania przez zainteresowaną ubezpieczeniu zdrowotnemu. O nieważności
postępowania w sprawie można mówić wówczas, gdy przed wydaniem decyzji
przez organ rentowy w sprawie dotyczącej podlegania ubezpieczeniu sąd
powszechny rozpoznał sprawę, mimo czasowej niedopuszczalności drogi sądowej.
Skoro w sprawie pozwany objął zakresem swego rozstrzygnięcia kwestię
ubezpieczenia zdrowotnego, to tego rodzaju decyzja w części dotyczącej tego
ubezpieczenia powinna być uchylona przez Sąd drugiej instancji na mocy art. 110
ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych w
związku z treścią art. 47714a
k.p.c., albowiem takiego uprawnienia nie miał Sąd
pierwszej instancji, jak też nie ma obecnie Sąd Najwyższy. W ten sposób pozwany
uzyska narzędzia do technicznej korekty zaskarżonej decyzji.
W ostatecznym rozrachunku konieczne jest nawiązanie do wskazanych w
skardze zarzutów dotyczących naruszenia prawa procesowego. Autor skargi
zarzuca naruszenie przez Sąd drugiej instancji art. 378 § 1 k.p.c. Naruszenie tego
przepisu nie miało miejsca w rozpoznawanej sprawie, skoro Sąd Apelacyjny
rozważył wszystkie zarzuty podniesione w apelacji. Dotyczyły one kwestii
przesłanek do podlegania ubezpieczeniu społecznemu z tytułu wykonywania pracy
zarobkowej przez zainteresowaną. Jak wiadomo odmienna interpretacja
wskazanych przez apelującego zastrzeżeń nie prowadzi do naruszenia art. 378 § 1
k.p.c.
Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem Sądu Najwyższego art. 386 k.p.c.
(podobnie jak art. 385 k.p.c.) zasadniczo nie może stanowić samodzielnej podstawy
służącej do formułowania zarzutów naruszenia przepisów postępowania.
Podniesione w skardze kasacyjnej zarzuty obrazy tych przepisów mogłyby
15
prowadzić do jej uwzględnienia jedynie wtedy, gdyby zostały jednocześnie
przytoczone naruszenia innych przepisów postępowania lub prawa materialnego
prowadzące do wniosku, że sąd drugiej instancji błędnie ocenił zasadność apelacji
(zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2013 r., IV CSK 385/12,
OSNC 2013 nr 10, poz. 119). Skoro apelacja pozwanego została prawidłowo
oceniona, jako bezzasadna w kwestii dotyczącej ubezpieczenia społecznego, to
naruszenie wskazanych przepisów nie wchodzi w rachubę. Dodatkowo można
stwierdzić, że art. 386 k.p.c. reguluje rodzaje orzeczeń wydawanych przez sąd
drugiej instancji. Nie może on stanowić samodzielnej podstawy do precyzowania
zarzutów naruszenia przepisów postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 15 kwietnia 2010 r., II CSK 515/09, Lex nr 602231). W orzecznictwie wyrażany
jest trafny pogląd, przyjmujący, że zarzut naruszenia art. 386 § 2 k.p.c. jest
wystarczający do kwestionowania nieuwzględnienia przez sąd drugiej instancji
nieważności postępowania przed sądem pierwszej instancji (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 2 października 2009 r., II PK 105/09, OSNP 2011 nr 9-10, poz.
125), a zatem pośredniej oceny w ramach skargi kasacyjnej, czy postępowanie
pierwszoinstancyjne prowadzone było w warunkach nieważności postępowania.
Wobec tego zarzut niezastosowania art. 386 § 2 k.p.c. mógłby odnieść zamierzony
skutek, gdyby w postępowaniu przed Sądem Okręgowym zaistniała którakolwiek z
podstaw nieważności objęta art. 379 k.p.c., do czego nie doszło w rozpoznawanej
sprawie z przyczyn wyżej wskazanych.
Z tych względów Sąd Najwyższy na mocy art. 39815
§ 1 k.p.c. uchylił w
części dotyczącej ubezpieczenia zdrowotnego wyrok Sądu Apelacyjnego, a w
pozostałym zakresie oddalił skargę kasacyjną na podstawie art. 39814
k.p.c.