Sygn. akt XXVII Ca 3849/16
Dnia 25 listopada 2016 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny-Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Adrianna Szewczyk-Kubat |
po rozpoznaniu w dniu 25 listopada 2016 r. w Warszawie
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa (...) S.A. z siedzibą w Ł.
przeciwko Samodzielnemu Publicznemu (...) Szpitalowi (...) w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie
z dnia 19 maja 2016 r., sygn. akt II C 3464/15
1. oddala apelację,
2.
zasądza od (...) S.A. z siedzibą w Ł. na rzecz (...) Szpitala (...) w W. kwotę 180 (sto osiemdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania w instancji
odwoławczej.
SSO Adrianna Szewczyk-Kubat
1. a/a;
2. (...)
(...)
Sygn. akt XXVII Ca 3849/16
Wyrokiem z dnia 19 maja 2016 r. w sprawie II C 3464/15 Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie oddalił powództwo o zapłatę oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego zwrot kosztów postępowania.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zaskarżając orzeczenie w całości. Skarżący zarzucił Sądowi Rejonowemu naruszenie przepisów prawa procesowego i materialnego, tj. art. 246 k.p.c., art. 247 k.p.c., art. 227 k.p.c., art. 288 k.p.c., art. 213 k.p.c., art. 328 § 2 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c., art. 921 /1/ k.c., art. 54 ust. 5 i 6 ustawy o działalności leczniczej, art. 65 § 2 k.c., art. 57 k.c., art. 61 § 1 zd. 1 k.c., art. 89 pkt. 8 ustawy Prawo zamówień publicznych, art. 22 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo zamówień publicznych i art. 23 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych. Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie kwoty żądanej w pozwie oraz o zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania w I instancji i kosztów apelacyjnego wg norm przepisanych.
Pozwany wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
Z uwagi na fakt, że niniejsza sprawa podlegała rozpoznaniu według przepisów o postępowaniu uproszczonym, stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c., Sąd Okręgowy ograniczył uzasadnienie wyroku do wyjaśnienia jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Okręgowy w pełni podzielił ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd I instancji i przyjął je w całości za własne czyniąc podstawą rozstrzygnięcia.
Podkreślić również należało, że argumentacja prawna szeroko przeprowadzona w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia również zasługiwała w całości na akceptację, co czyniło zbędnym obszerne jej powtarzanie w tym miejscu.
Przede wszystkim w ocenie Sądu Okręgowego nie doszło do naruszenia art. 54 ust. 5 i 6 ustawy o działalności leczniczej w zw. z art. 65 § 2 k.c., art. 57 k.c., art. 58 k.c. poprzez przyjęcie przez Sąd Rejonowy, że umowa konsorcjum zawarta przez powoda z (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. prowadziła do rzeczywistego obrotu wierzytelnościami pozwanego, co skutkowało jej nieważnością w zakwestionowanym zakresie.
Bezspornie z treści samej umowy konsorcjum złożonej do akt wynikało bowiem, że konsorcjum miało charakter wyłącznie administracyjno-finansowy, tzn. powód w ogóle nie uczestniczył ani w całości, ani w części w wykonaniu zamówienia publicznego, tylko został upoważniony przez (...) Sp. z o.o. w W. będącą liderem konsorcjum, do otrzymania kwoty należnego wynagrodzenia za dostarczenie pozwanemu płynów infuzyjnych i produktów leczniczych. W umowie znalazły się co prawda zapisy o wspólnym złożeniu oferty, wspólnym prowadzeniu spraw konsorcjum, to jednak § 4 ust. 1 umowy stanowił, że wszelkie czynności związane z wykonaniem zamówienia poczynając od zgromadzenia dokumentacji, opisów technicznych, poprzez załadunek i dostarczenie przedmiotu zamówienia do pozwanego po dopełnienie „pozostałych obowiązków wynikających z SIWZ” należały do (...) Sp. z o.o. w W.. Z umowy wynikało także, że powód określony w umowie konsorcjum jako „finansujący” był beneficjentem płatności pozwanego, jako właściwe do zapłaty wynagrodzenia zostało wskazane jego konto bankowe, a także, że powód zapłacił już wynagrodzenie należne rzeczywistemu wykonawcy tych usług, tj. liderowi konsorcjum (§ 7 ust. 4 i § 8 umowy).
Tym samym w ocenie Sądu Okręgowego zapisy umowy konsorcjum złożonej do akt niniejszego postępowania odbiegały od zapisów powszechnie występujących innych umów konsorcjum, które aczkolwiek stanowiąc umowy nienazwane różnią się w pewnych swoich postanowieniach, to jednak wszystkie opierają się na współpracy (współdziałaniu) uczestników konsorcjum wspólnie realizujących umowę podstawową, która stała się przyczyną zawierania umowy konsorcjalnej. Sąd Okręgowy podzielił w tym zakresie stanowisko zaprezentowane przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 2 czerwca 2016 r. I CSK 486/15, iż umowa konsorcjum, w której, tak jak w niniejszej sprawie, chodzi jedynie o zabezpieczenie płatności pozwanego na rzecz (...) Sp. z o.o. i ze wskazaniem jako wierzyciela powodowej spółki przeczy istocie konsorcjum i wykracza poza przesłanki swobody umów, według art. 353 1 k.c. W świetle tego przepisu nie powinno być więc dopuszczalne zawarcie umowy konsorcjum nie w celu wspólnej realizacji zobowiązań wynikających z umowy podstawowej, ale w celu uzyskania uprawnień do wierzytelności należnej z tytułu wykonania świadczeń z tej umowy wyłącznie przez jednego z uczestników konsorcjum. Jak wskazał Sąd Najwyższy w przytoczonym powyżej orzeczeniu, prowadziłoby to do faktycznego obrotu wierzytelnościami pod "przykryciem" umowy konsorcjalnej i naruszało obowiązek określony w art. 54 ust. 5 ustawy o działalności leczniczej.
Zasadnie przy tym Sąd Rejonowy powołując się na liczne orzeczenia Sądu Najwyższego wskazał, że zmiana wierzyciela według art. 54 ust. 5 w/w ustawy jest ujmowana szeroko. Art. 54 ust. 5 ustawy o działalności leczniczej odnosi się także do czynności prawnych, których skutkiem, nie zaś celem, jest zmiana wierzyciela samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej, a więc nie można konieczności uzyskania zgody ograniczać jedynie do cesji wierzytelności. Do takiego rozumowania skłaniał się Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 6 czerwca 2014 roku, w sprawie I CSK 428/13 (OSNC 2015/4/53), w którym zwrócił uwagę, że analizowana regulacja prawna przewidziała nie tylko zakaz dokonywania czynności prawnych prowadzących do zmiany wierzyciela s.p.z.o.z., ale i szczególną reglamentację prawną obrotu wierzytelnościami „szpitalnymi” i to w interesie ogólnym, a nie tylko w interesie samej jednostki leczniczej. Świadczą o tym m.in. wskazane w ustawie przesłanki wrażenia zgody, czas udzielenia zgody, procedura jej udzielenia. Zgoda organu założycielskiego stanowi wyraz wstępnej kontroli finansowej s.p.z.o.z. pod kątem możliwości sprawnego wykonywania usług medycznych przez te podmioty, a nie tylko zwykłą formalno-prawną przesłankę skuteczności czynności prawnej wierzyciela s.p.z.o.z.
Możliwość zastosowania sankcji przewidzianej w art. 54 ust. 5 ustawy o działalności leczniczej do wszystkich czynności prawnych prowadzących do zmiany wierzyciela wynika również z zastosowania wykładni celowościowej i systemowej tego przepisu. W ocenie Sądu Najwyższego wyrażonej w w/w orzeczeniu, którą Sąd Okręgowy w pełni podzielił, nie było podstaw do zakładania, że w art. 54 ust. 5 ustawy doszło do wyczerpującego określenia katalogu typowych czynności prawnych, których musiałaby dotyczyć zgoda organu założycielskiego. Zamierzeniem ustawodawcy było wskazanie ogólnie na takie czynności prawne z punktu widzenia ich celu jurydycznego, przewidywanego przez strony czynności, niezależnie od ich dogmatyczno-prawnej konstrukcji oraz typowej dla nich funkcji. Chodziło zatem o wyeliminowanie sytuacji, w których, w wyniku określonej czynności prawne, pojawi się nowy wierzyciel dochodzący należności wynikającej z pierwotnie zawartej umowy. Krąg czynności prawnych określony w analizowanych przepisach nie mógł zatem ograniczać się do samej cesji, czy też faktoringu, indosu wekslowego.
Sąd Najwyższy odwołał się też do ratio legis art. 53 ust. 6 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej (obecnie art. 54 ust. 5 ustawy o dział. lecz.) i wskazał, że mają one na względzie zapobieżenie narastaniu zadłużenia poszczególnych s.p.z.o.z., co stanowi z reguły efekt komercyjnego obrotu wierzytelnościami niezależnie od przyjętej in concreto formuły prawnej takiego obrotu. Zakłady opieki zdrowotnej mają bowiem do spełnienia funkcje lecznicze w interesie ogólnym, a ich uczestniczenie w obrocie prawnym powinno sprzyjać niezakłóconemu wypełnianiu tych funkcji.
Stanowisko to zostało podtrzymane przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 stycznia 2016r. V CSK 301/15, w wyroku z dnia 9 stycznia 2015 roku, V CSK 111/14, (LEX nr 1622337) oraz w wyroku z dnia 18 lutego 2015 roku, I CSK 110/14, (niepub.). W uzasadnieniu wyroku z dnia 9 stycznia 2015 roku Sąd Najwyższy ponownie podkreślił, że kategoria „czynności prawnych mających na celu zmianę wierzyciela” wskazana w art. 54 ust. 5 ustawy o dział. lecz. nie jest pojęciem dogmatyczno-prawnym, którym posługuje się doktryna prawa cywilnego. Jest to formuła przyjęta przez ustawodawcę jedynie na użytek ustawy o działalności leczniczej w intencji objęcia nią wielu przypadków zmiany wierzyciela. Nie jest to zatem wyczerpujący katalog takich czynności prawnych, ograniczony jedynie do przelewu wierzytelności (w różnych wariantach), instytucji zbliżonych do przelewu, czy też nawiązujących do przelewu. Chodzi o ogólne wskazanie na takie czynności prawne z punktu widzenia ich jurydycznego celu, przewidywanego przez strony czynności, niezależnie od etapów jego osiągnięcia. Innymi słowy ustawodawca zmierzał do wyeliminowania takiej sytuacji, w której w wyniku dokonania określonej czynności prawnej pojawi się nowy wierzyciel s.p.z.o.z., dochodzący należności wynikającej z pierwotnie zawartej umowy. W konkluzji stwierdzono, że rolą sądu pozostaje ocena tego, czy określona czynność prawna, niezależnie od jej prawnej konstrukcji i zasadniczej funkcji, ma w istocie na celu in concreto zmianę wierzyciela w rozumieniu art. 54 ust. 5 ustawy o działalności leczniczej.
Podobnie w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 stycznia 2016r. V CSK 301/15 Sąd Najwyższy podkreślił, że zamierzeniem ustawodawcy (wyrażonym w druku sejmowym nr (...), Sejm RP VI kadencji) było ograniczenie handlu wierzytelnościami przysługującymi od samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej poprzez wprowadzenie instrumentu, jakim była konieczność uzyskania zgody podmiotu, który utworzył zakład. Za takie czynności uznaje się przelew wierzytelności w różnych wariantach, instytucje zbliżone do przelewu, indos wekslowy, faktoring, forfaiting, również umowy o współpracę w zakresie zarządzania płynnością, poręczenie, gwarancję (tak też wyroki SN z dnia 19 listopada 2014 r. II CSK 9/14, z dnia 6 lutego 2015 r. II CSK 238/14, z dnia 18 lutego 2015 r. I CSK 119/14, z dnia 24 kwietnia 2015 r. II CSK 546/14, II CSK 664/14, II CSK 788/14, II CSK 797/14, II CSK 830/14, z dnia 15 maja 2015 r. V CSK 400/14, z dnia 16 października 2015 r. I CSK 882/14, uchwała z dnia 20 kwietnia 2012 r. III CZP 10/12 (OSNC 2012, nr 10, poz. 117), a więc także takie, jakie były przedmiotem sprawy niniejszej, prowadzące w konsekwencji do subrogacji wierzytelności.
Sąd Okręgowy wskazał przy tym, że ustawa o działalności leczniczej w zakresie nieważności czynności prawnych, w wyniku których dochodziło do zmiany wierzyciela dokonanych bez zgody organu założycielskiego, nie stanowiła naruszenia dyspozycji wynikającej z art. 57 k.c. Pomijając bowiem kwestię, że to ustawowo, a nie na drodze czynności prawnej został wprowadzony powyższy zakaz, to ponadto nawet w odniesieniu do czynności prawnych, jakie m.in. wierzyciele pozwanego podejmowali z osobami trzecimi, należało zważyć, że regulacja art. 57 § 2 k.c. łagodzi ogólny zakaz wyrażony w art. 57 § 1 k.c. dopuszczając możliwość zobowiązania się uprawnionego względem innego podmiotu, że nie dokona oznaczonych rozporządzeń prawem, np. nie przeniesie, nie obciąży albo nie zniesie nabytego prawa majątkowego. Tego rodzaju zobowiązanie wywołuje skutki tylko między stronami owego stosunku obligacyjnego ( inter partes) i nie wyłącza prawa podmiotowego z obrotu, jeżeli prawo to według ustawy jest zbywalne.
Sąd Okręgowy podzielił także argumentację Sądu Rejonowego, iż w niniejszej sprawie nie można było mówić o wyrażeniu zgody przez pozwanego per facta cocludentia na przejście wierzytelności. Przede wszystkim zgodę taką musiałby wyrazić organ założycielski, a nie sam szpital. Twierdzenie powoda, iż nastąpiło zaakceptowanie (dorozumiana zgoda) umowy konsorcjum z określonymi w niej skutkami poprzez wybór konsorcjum na drodze przetargu w trybie ustawy Prawo o zamówieniach publicznych w tej sytuacji i tak nie spełniałoby wymogu ważności umowy konsorcjum, albowiem słusznie wskazał Sąd Rejonowy, że organem założycielskim szpitala pozostawał (...) Medyczny, który takiej zgody nawet w sposób dorozumiany nie wyraził.
W tym zakresie Sąd Okręgowy uznał za słuszne stanowisko Sądu Rejonowego co do zastosowania konstrukcji przekazu i przyjął, że w sprawie nie doszło do naruszenia art. 921 /1/ k.c. w zw. z art. 54 ust. 5 ustawy o działalności leczniczej, art. 61 k.c. i art. 233 k.p.c.
Sąd II instancji nie miał wątpliwości, że rozpatrując umowę powoda z (...) Sp. z o.o. w W. jako umowę z elementami przekazu należało wziąć pod uwagę, iż przekaz w rozumieniu art. 921 /1/ k.c. może powodować tożsamy skutek, co wynikający z przelewu wierzytelności oraz wstąpienia w prawa zaspokojonego wierzyciela według art. 518 § 1 k.c. Przekaz jest jednostronną czynnością prawną, zawierającą według art. 921 1 k.c. podwójne upoważnienie, pierwsze - przekazanego (którym w sprawie był pozwany Szpital) do spełnienia świadczenia na rzecz odbiorcy (czyli w sprawie - powoda) na rachunek przekazującego ( (...) Sp. z o.o.) oraz drugie - odbiorcy przekazu (powoda) do odebrania spełnionego świadczenia od przekazanego. Co jednak istotne dla rozpoznania niniejszej sprawy, z przekazu nie wynika obowiązek świadczenia przekazanego (pozwanego), powstaje on dopiero wobec odbiorcy przekazu (powoda), jak przekazany oświadczy odbiorcy, że przekaz przyjmuje (art. 921 2 § 1 k.c.).
Zdaniem Sądu Okręgowego nie można było jednak przyjąć, aby przez sam fakt zawarcia umowy z uczestnikami konsorcjum, pozwany (przekazany) wyraził choćby w sposób dorozumiany zgodę na przyjęcie przekazu. Sąd II instancji w tym zakresie podzielił argumentację Sądu Rejonowego zawartą w uzasadnieniu, iż wybór oferty w trybie ustawy Prawo o zamówieniach publicznych sprowadzał się w okresie, kiedy oferta była wybierana, wyłącznie do kryterium najniższej ceny, co nie oznaczało wszak zgody na wszelkie umowne ustalenia oferenta z osobą trzecią- powodem, skoro szpital nie miał możliwości z tego względu nie uwzględnić oferty powstałego konsorcjum. Sąd Okręgowy zważył przy tym, że w okresie zawarcia umowy konsorcjum, tj. 5 marca 2013r. i rozpisania przetargu obowiązujące przepisy art. 22 ust.1 pkt 4, 23 ust. 1 i 89 pkt 8 ustawy o zamówieniach publicznych miały inne brzmienie niż obecnie. Z przepisów tych wynikało, że zamawiający mógł żądać sporządzenia umowy regulującej współpracę wykonawców, wykonawcy musieli spełniać warunki ekonomiczne i finansowe (obecnie regulacja uchylona), niemniej jednak nie wynikało z tej ustawy, aby zamawiający miał wpływ na jej treść i w związku z tą treścią mógł pominąć złożoną ofertę.
Kwestia nieważności umowy konsorcjum w zw. z art. 54 ust. 5 i 6 ustawy o działalności leczniczej była natomiast przedmiotem bardzo wielu nieraz sprzecznych orzeczeń sądów różnych instancji i dopiero w ostatnim czasie zagadnienie to doczekało się rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego. Poza tym art. 89 pkt. 8 (obecnie nie obowiązuje) ustawy Prawo o zamówieniach publicznych odnosił nieważność do treści oferty, a nie umowy o współpracę między wykonawcami. Ponadto nieodrzucenie oferty z powodu jej nieważności mogło grozić pozwanemu sankcjami w ramach dyscypliny finansów publicznych, natomiast nie świadczyło o nawet dorozumianej zgodzie na przejście wierzytelności, skoro nie wykazano, aby pozwany obejmował świadomością nawet w sposób dorozumiany złożenia takiego oświadczenia woli.
W sprawie należało także rozważyć możliwość zastosowania konstrukcji z art. 921 /4/ k.c., który to przepis stanowi o tym, że jeżeli przekazany (pozwany) jest dłużnikiem przekazującego ( (...) Sp. z o.o.) co do przekazanego świadczenia (wynagrodzenia), jest on obowiązany względem niego do zadośćuczynienia przekazowi. Określa się to mianem przekazu w dług. Wykonanie przekazu w takim wypadku miałoby ten skutek, że wygasłoby zobowiązanie między przekazującym a przekazanym ( (...) Sp. z o.o. a pozwanym Szpitalem), co w konstrukcji prawnej przekazu stanowi tzw. stosunek pokrycia oraz wygasłoby także zobowiązanie między przekazującym a odbiorcą ( (...) Sp. z o.o. a powodem), co stanowi tzw. stosunek waluty. Sąd Okręgowy podzielił zdanie Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu orzeczenia z dnia 2 czerwca 2016 r. I CSK 486/15, iż właśnie takie działanie świadczyłoby o zmianie wierzyciela, gdyż miałoby źródło w umowie konsorcjum między stronami stosunku waluty, a jego treścią byłoby wyłącznie danie uprawnienia powodowej Spółce do wynagrodzenia należnego ze stosunku prawnego pokrycia.
Tak więc skuteczne skorzystanie w niniejszej sprawie z przekazu mogłoby mieć miejsce tylko w razie spełnienia przesłanek z art. 921 /2/ § 1 k.c. To jednak nie miało miejsca, skoro, jak wskazano wyżej, pozwany Szpital nie mógł wyrazić woli, ani wyraźnie ani dorozumianie na przyjęcie przekazu, który miałby wynikać z treści umowy o dostarczenie pozwanemu płynów infuzyjnych i produktów leczniczych. W samej umowie nie było w ogóle o takiej zgodzie mowy, pozwany musiałby mieć świadomość nawet dorozumianego złożenia takiego oświadczenia woli, czego wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji nie wykazano, a poza tym powstałby nowy stosunek prawny między przekazanym (pozwanym Szpitalem) a odbiorcą przekazu (powodem) - stosunek zapłaty, co zmieniałoby w oczywisty sposób wierzyciela już na progu umowy zawieranej na podstawie zakończonego postępowania o zamówienie publiczne i łączyłoby się znowu z ograniczeniem wynikającym z art. 54 ust. 5 ustawy o działalności leczniczej i potrzebną zgodą organu tworzącego publiczny zakład opieki zdrowotnej (tak też SN w wyroku z dnia 2 czerwca 2016 r. I CSK 486/15 i w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 stycznia 2016 r., II CSK 186/15).
Sąd Okręgowy uznał za częściowo zasadne zarzuty powoda naruszenia art. 246 k.p.c., art. 247 k.p.c., art. 227 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. w odniesieniu do zeznań świadka D. S.. Niewątpliwie bowiem dowód z zeznań tego świadka został dopuszczony w postępowaniu przed Sądem I instancji, podczas gdy w uzasadnieniu znalazł się zapis, że wniosek dowodowy oddalono z uwagi na dostateczne wyjaśnienie sprawy do rozstrzygnięcia, czym naruszono art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.c. Natomiast w pozostałym zakresie uzasadnienie orzeczenia Sądu Rejonowego nie naruszało przepisu art. 328 § 2 k.p.c., gdyż zawierało wszystkie wskazane w tym przepisie, a konieczne elementy.
Do naruszenia art. 246 k.c. ze względów formalnych nie doszło, ponieważ dowód z zeznań świadka nie był przeprowadzany na okoliczność samego istnienia umowy konsorcjum, która to okoliczność była bezsporna między stronami postępowania.
Za niezasadny Sąd Okręgowy uznał także zarzut naruszenia art. 247 k.c. Pomimo ograniczeń dowodowych, które znalazły wyraz w treści tego przepisu, dopuszczalny jest bowiem dowód ze świadków lub z przesłuchania stron, jeżeli jest to potrzebne do wykładni niejasnych oświadczeń woli stron zawartych w dokumencie. W takim wypadku bowiem wspomniane dowody nie są skierowane przeciw osnowie dokumentu, a jedynie posłużyć mają jej ustaleniu w drodze wykładni (por. orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 18 września 1931 r. (...), OSN 1932, poz. 70 oraz z dnia 4 lipca 1973 r. III CRN 160/73, OSPIKA 1977, poz.6). W procesie wykładni zawartych w dokumencie oświadczeń woli składanych indywidualnie adresatom dopuszczalne jest zatem sięgnięcie do takich okoliczności towarzyszących złożeniu oświadczenia woli, które mogą być stwierdzone za pomocą pozadokumentowych środków dowodowych.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy w oparciu o art. 385 k.p.c. oddalił apelację, o kosztach postępowania orzekając na podstawie art. 391§ 1 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c. i art. 98 k.p.c.
SSO Adrianna Szewczyk-Kubat