Sygn. akt II Ca 1167/17
Dnia 21 marca 2018 roku
Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Mariola Wojtkiewicz |
Sędziowie: |
SO Agnieszka Tarasiuk - Tkaczuk SO Tomasz Szaj (spr.) |
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Izabela Bączalska |
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 marca 2018 roku w S.
sprawy z powództwa Skarbu Państwa - Komendanta Wojewódzkiego Policji w S.
przeciwko M. T. (1)
o zapłatę
na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 6 lipca 2017 roku, sygn. akt III C 108/17
1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu brzmienie:
I. zasądza od pozwanego M. T. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Komendanta Wojewódzkiego Policji w S. 497,- zł (czterysta dziewięćdziesiąt siedem złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 października 2014 roku;
II. zasądza od pozwanego M. T. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Komendanta Wojewódzkiego Policji w S. 120,- zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem kosztów procesu;
III. nakazuje pobrać od pozwanego M. T. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie 30,- zł (trzydzieści złotych) tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu;
2. zasądza od pozwanego M. T. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Komendanta Wojewódzkiego Policji w S. 120,- zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;
3. nakazuje pobrać od pozwanego M. T. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie 30,- zł (trzydzieści złotych) tytułem nieuiszczonej opłaty od apelacji.
SSO Agnieszka Tarasiuk-Tkaczuk SSO Mariola Wojtkiewicz SSO Tomasz Szaj
Sygn. akt II Ca 1167/17
Wyrokiem z dnia 6 lipca 2017 roku, w sprawie o sygn. akt III C 108/17, Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie oddalił powództwo Skarbu Państwa - Komendanta Wojewódzkiego Policji w S. przeciwko pozwanemu M. T. (1) o zapłatę.
Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach.
Wyrokiem z 13 lipca 2011 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w S. zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 240 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego. Dnia 2 lipca 2012 r. powód zapłacił kwotę 240 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Kwota ta została zapłacona przelewem na rzecz żony pozwanego, A. T., z którą łączył go ustrój ustawowej wspólności majątkowej.
Wyrokiem z 29 listopada 2012 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w S. zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 257 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Dnia 28 stycznia 2013 r. powód zapłacił w/w kwotę przelewem na rzecz A. T..
Pismem z 23 lipca 2014 r. pozwany wezwał powoda do zapłaty kwoty 497 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania wynikających ze w/w wyroków. Dnia 30 lipca 2014 r. powód zapłacił na rzecz pozwanego kwotę 497 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.
Kwotę 497 zł uzyskaną dnia 30 lipca 2014 r. pozwany przeznaczył na bieżące swoje i osób pozostających na jego utrzymaniu oraz pomoc jego niepełnosprawnemu ojcu.
Pismem z 13 sierpnia 2014 r. powód wezwał pozwanego do zwrotu należności w wysokości 497 zł, którą otrzymał przelewem bankowym dnia 30 lipca 2014 roku. Pismem z 7 września 2014 r. pozwany oświadczył, że potrąca tę należność ze swoim roszczeniem z tytułu uposażenia za sierpień i wrzesień 2014 r. Pismem z 16 września 2014 r/ powód podniósł, że potrącenie jest nieskuteczne wobec braku wierzytelności powoda. Pismem z dnia 3 października 2014 r. pozwany podtrzymał wcześniejsze stanowisko.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za niezasadne w świetle art. art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. oraz art. 411 pkt 1 k.c.
Sąd zważył, że z wyroków z dnia 13 lipca 2011 r. i z dnia 29 listopada 2012 r. wynikał obowiązek zapłaty przez powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania w łącznej kwocie 497 zł. Z potwierdzeń przelewów wynika, że dnia 2 lipca 2012 r. i dnia 28 stycznia 2013 r. powód spełnił świadczenie, co skutkowało wygaśnięcie roszczenia pozwanego. Choć środki te zostały przelane na rachunek żony pozwanego, lecz pozwany zeznał, że pozostawał w tamtym czasie w ustroju wspólności majątkowej małżeńskiej. W ocenie Sądu spełnienie świadczenia przez dłużnika powoduje, że wie, iż do kolejnego świadczenia nie jest zobowiązany. To z kolei powoduje, że zgodnie z art. 411 pkt 1 k.c. nie przysługuje mu uprawnienie do żądania zwrotu świadczenia nienależnego. Sąd miał na uwadze, że spełnione dnia 30 lipca 2014 r. świadczenie zostało przez pozwanego zużyte, co wynikało z zeznań świadka M. T. (2). Przy tym zauważył, że zarzut konieczności zwrotu świadczenia mimo jego zużycia nie odnosi się wprost do świadczenia nienależnego, lecz bezpodstawnego wzbogacenia, a powód wyraźnie zaznaczył, że jego żądanie wynika ze zwrotu świadczenia nienależnego. Jednocześnie Sąd Rejonowy uznał, że nawet gdyby było inaczej, to nie sposób przyjąć, że pozwany winien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia, jeżeli powodowi zgodnie z art. 411 pkt 1 k.c. nie przysługiwało uprawnienie do żądania jego zwrotu.
Mając na uwadze powyższe Sąd I instancji powództwo oddalił.
Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się powód zarzucając zaskarżonemu orzeczeniu naruszenie:
a) art. 410 k.c. i art. 409 k.c. przez przyjęcie, że art. 409 k.c. nie ma zastosowania do nienależnego świadczenia i zakwestionowanie zastosowania tego przepisu do zachowania pozwanego i oceny skutków tego zachowania w zakresie obowiązku zwrotu korzyści majątkowej uzyskanej przez pozwanego w wyniku wypłaty nienależnego świadczenia;
b) art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. przez niewłaściwą ocenę dowodów przez pominięcie, że powód dokonując powtórnej wypłaty należności działał pod wpływem błędu wywołanego przez pozwanego i uchylił się od wadliwego oświadczenia woli w zakresie wypłaty nienależnego świadczenia wskutek błędu spowodowanego wezwaniem przez pozwanego do zapłaty uiszczonego świadczenia, skutkujące przyjęciem przez sąd, że wypłacając to świadczenie powód powinien był wiedzieć, że nie był do świadczenia tego zobowiązany i w związku z tym nie jest uprawniony do żądania jego zwrotu.
Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych, ewentualnie jego uchylenie oraz przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł, iż w świetle art. 410 § 1 k.c. do świadczenia nienależnego stosuje się przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia, w tym art. 409 k.c., zatem regulacja tego przepisu winna mieć zastosowanie w niniejszej sprawie. Zdaniem powoda faktycznie pozwany wiedział, że przed wystosowaniem wezwania z dnia 23 lipca 2014 r. kwota 497 zł została zapłacona przez powoda przelewami z dnia 2 lipca 2012 r. oraz z dnia 28 stycznia 2013 r. (257 zł) na konto bankowe jego żony, a tytule przelewu wskazano z jakiego tytułu następuje zapłata.. Jak słusznie wskazał sąd, mając na uwadze wiążący wówczas małżonków ustrój ustawowej wspólności majątkowej małżeńskiej, dokonując w/w przelewów, powód spełnił wobec pozwanego swoje świadczenie. W tym stanie rzeczy, co najmniej od lipca 2012 r., w odniesieniu do kwoty 240 zł, oraz od stycznia 2013 r., w odniesieniu do kwoty 257 zł, pozwany wiedział, że przysługująca mu należność z tytułu zasądzonego na jego rzecz zwrotu kosztów procesowych, została przez powoda zapłacona, zatem występując z wezwaniem do ponownej zapłaty tych należności w dniu 23 lipca 2014 r., a z pewnością w dniu otrzymania przelewem ponownie tej samej kwoty 30 lipca 2014 r. z tytułem wpłaty, powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu nienależnie uzyskanej kwoty. Apelujący wskazał, że przedsądowym wezwaniem do zapłaty pozwany wprowadził w błąd powoda, powodując nieprawdziwe, jak się później okazało, przekonanie, że kwota ta nie została na jego rzecz zapłacona. Niezwłocznie po wykryciu błędu, w dniu 13 sierpnia 2014 r. powód wezwał pozwanego na piśmie do zwrotu nienależnie wypłaconego świadczenia i uchylił się w ten sposób od skutków prawnych błędnej wypłaty, którą to okoliczność sąd całkowicie pominął, uznając bezpodstawnie, że spełnienie świadczenia przez dłużnika powoduje, że wie on o tym, że do kolejnego świadczenia nie jest już zobowiązany, a zatem, że nie jest on uprawiony do zwrotu świadczenia.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powoda zasługiwała na uwzględnienie.
W niniejszej sprawie powódka domagała się zasądzenia na jej rzecz od pozwanego określonej pozwem kwoty pieniędzy. Dowodziła, iż w wyniku uiszczenia przez nią na rzecz pozwanego w dniu 30 lipca 2014 r. kwoty 497 zł tytułem realizacji obowiązku zwrotu kosztów postępowania sądowego nałożonych mocą wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w S. z dnia 13 lipca 2011 r. oraz z dnia 29 listopada 2012 r., doszło do uzyskania przez pozwanego świadczenia nienależnego, albowiem świadczenia zasądzone w/w orzeczeniami zostały już uprzednio przez powódkę spełnione na rzecz pozwanego.
W świetle tak zakreślonej przez powódkę podstawy faktycznej zgłoszonego przez nią żądania zgodzić należało się z sądem I instancji, iż znajdowało ono swoją podstawę prawną w regulacji art. 410 § 1 k.c. stanowiącego, że instytucja nienależnego świadczenia stanowi postać bezpodstawnego wzbogacenia. Z powyższym przepisem koresponduje art. 405 k.c., stosownie do którego, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Podkreślenia tutaj wymaga, iż nienależne świadczenie jest szczególnym przypadkiem bezpodstawnego wzbogacenia. Odróżnia się źródłem powstania, albowiem do zaistnienia tego zobowiązania dochodzi w wyniku spełnienia świadczenia przez zubożonego, a nie poprzez jakiekolwiek inne przesunięcia majątkowe, nie będące świadczeniem (jak ma to miejsce w innych wypadkach bezpodstawnego wzbogacenia). Jednocześnie zachodzi brak podstawy prawnej do świadczenia.
W art. 410 § 2 k.c. wskazano cztery postacie nienależnego świadczenia. Ustawodawca przewidział mianowicie, iż świadczenie jest nienależne, jeżeli: 1) ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył; 2) podstawa świadczenia odpadła; 3) zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty; 4) czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
W przypadku pierwszej z kondycji ujętych w art. 410 § 2 k.c. (tj. gdy ten kto spełnił świadczenie nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył), ma ona zastosowanie nie tylko wtedy, gdy świadczący w ogóle nie jest zobowiązany względem accipiensa, lecz także wtedy, gdy dłużnik świadczy wierzycielowi coś innego albo więcej, niż powinien (A. Ohanowicz (w:) System..., t. 3, cz. 1, red. Z. Radwański, s. 489; P. Księżak (w:) Kodeks cywilny..., t. 3A, red. K. Osajda, 2017, komentarz do art. 410, pkt 37, 38; zob. też R. Trzaskowski (w:) Kodeks cywilny. Komentarz, t. 3, cz. 2, Zobowiązania – część ogólna, red. J. Gudowski, Warszawa 2017, uwaga 40 do art. 561 1; co do świadczenia ponad zobowiązanie zob. J. Pietrzykowski (w:) Kodeks..., t. 2, red. J. Ignatowicz, s. 968).
Odnosząc powyższe rozważania do realiów rozpatrywanej sprawy dostrzec należało, iż wyrokiem z dnia 13 lipca 2011 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w S., w sprawie o sygn. akt II SA/Sz 127/11, zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 240 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego (k. 7). Następnie wyrokiem z dnia 29 listopada 2012 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w S., w sprawie o sygn. akt II SA/Sz 872/12, zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 257 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego (k. 8). W świetle powyższego nie powinno budzić wątpliwości, iż powód z mocy w/w orzeczeń był zobowiązany do zapłaty na rzecz pozwanego łącznej kwoty 497 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.
Z widniejących w aktach sprawy dokumentów bezsprzecznie wynika, że pozwany pismem z dnia 23 lipca 2014 r. wezwał powoda do spełnienia świadczeń zasądzonych na jego rzecz we w/w orzeczeniach wskazując, że zapłata powinna nastąpić na rachunek bankowy prowadzony w Banku (...) S.A. nr (...) 0000 0001 1952 (...) (k. 9) i że powód spełnił to żądanie przekazując w dniu 30 lipca 2014 r. na wskazany przez pozwanego rachunek bankowy kwotę 497 zł (k. 10). Rzecz jednak w tym, iż z załączonych do akt sprawy potwierdzeń przelewów wynikało w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości, iż wcześniej powód zapłacił na rzecz pozwanego kwotę 497 zł zasądzoną na jego rzecz mocą przedmiotowych orzeczeń dokonując dwóch przelewów na rachunek bankowy, na który dotychczas były przekazywane pozwanemu należności z tytułu uposażenia: pierwszy dnia 2 lipca 2012 r. na kwotę 240 zł, gdzie w tytule przelewu wskazano, że należność ta stanowi zwrot kosztów postępowania sądowego w sprawie (...) SA/Sz 127/11 (k. 11), a następny w dniu 28 stycznia 2013 r. na kwotę 257 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania w sprawie (...) SA/Sz 872/12 (k. 12).
W świetle powyższego nie budziło najmniejszych wątpliwości Sąd Okręgowego, że w rozpoznawanej sprawie faktycznie ziściły się przesłanki zastosowania instytucji nienależnego świadczenia, bowiem powód przekazując pozwanemu w dniu 30 lipca 2014 r. kwotę 497 zł w istocie spełnił na jego rzecz świadczenie, które uprzednio wygasło wskutek jest spełnienia. W obliczu norm art. 405 k.c. w zw. art. 410 § 1 i 2 k.c. pozwany zobowiązany jest zatem do zwrotu uzyskanej korzyści, albowiem powód spełnił świadczenie nienależne, w konsekwencji czego pozwany wzbogacił się jego kosztem w zakresie kwoty 497 zł, a wzbogacenie to nastąpiło bez podstawy prawnej. W konsekwencji powód był uprawniony do dochodzenia od pozwanego zwrotu spełnionego nienależnie świadczenia, co też uczynił wnosząc powództwo w niniejszej sprawie, a jego żądanie, wbrew temu co przyjął Sąd I instancji, zasługiwało na uwzględnienie.
W ocenie bowiem Sądu Odwoławczego w okolicznościach niniejszej sprawy nie mogła przeciwko zasadności żądania pozwu przemawiać regulacja art. 411 pkt 1 k.c. stanowiącego, że nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej.
Omawiane wyłączenie ma zastosowanie w odniesieniu do żądania zwrotu świadczenia, które zostało spełnione w wykonaniu nieistniejącego zobowiązania ( zob. wyroki SN z dnia 14 listopada 2013 r., II CSK 104/13, LEX nr 1433750 oraz z dnia 21 kwietnia 2016 r., III CNP 18/15, LEX nr 2067076). Obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia jest wyłączony, gdy świadczenie zostało spełnione w pełni dobrowolnie i z pełną świadomością jego nienależności (A. Ohanowicz (w:) A. Ohanowicz, J. Górski, Zarys prawa zobowiązań, Warszawa 1970, s. 117). Przesłanka wiedzy musi być interpretowana ściśle. Spełniający świadczenie musi mieć świadomość swojej sytuacji faktycznej oraz prawnej i mimo że wie, że nie jest zobowiązany, spełnia świadczenie ( por. wyroki SN z dnia 3 marca 2005 r., II CK 471/04, LEX nr 156992 oraz z dnia 13 czerwca 2007 r., II PK 356/06, LEX nr 422699). Innymi słowy, musi istnieć po stronie spełniającego świadczenie całkowita świadomość tego, iż świadczenie się nie należy i że spełniający je może bez ujemnych dla siebie konsekwencji prawnych go nie wykonać, a mimo to je spełnia ( wyrok SA w Poznaniu z dnia 29 września 2010 r., I ACa 686/10, LEX nr 756706).
W orzecznictwie przyjmuje się, że wątpliwości co do obowiązku spełnienia świadczenia nie można utożsamiać z pozytywną wiedzą dłużnika o braku powinności spełnienia świadczenia, nawet jeżeli są poważne ( tak SN m.in. w wyrokach: z dnia 12 grudnia 1997 r., III CKN 236/97, LEX nr 32965; z dnia 10 czerwca 2003 r., I CKN 390/01, LEX nr 109446 i z dnia 14 stycznia 2015 r., II CSK 248/14, LEX nr 1645258). Z wiedzą w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. nie może być zrównana sytuacja, w której świadczący wprawdzie nie wie o nieistnieniu zobowiązania, ale niewiedza ta jest wynikiem niedochowania należytej staranności albo jest w inny sposób zawiniona. Spełniający świadczenie o którym mowa w art. 411 pkt 1 k.c. nie wie, że nie jest zobowiązany do świadczenia, gdy działa pod wpływem błędu - jest w przekonaniu, że spełnia należne świadczenie, choć przekonanie to nie ma oparcia w okolicznościach lub jest wynikiem mylnego o nich wyobrażenia. Nie ma znaczenia kto wywołała ten błąd jak również, że spełniający świadczenie, przy dołożeniu należytej staranności mógł się dowiedzieć, że do świadczenia nie jest zobowiązany, a nawet że błąd został zawiniony przez spełniającego świadczenie ( por. wyroki SN: z dnia 6 grudnia 2002 r., IV CKN 1575/00, LEX nr 577854; z dnia 24 listopada 2011 r., I CSK 69/11, OSNC 2012, nr 5, poz. 63; z dnia 8 listopada 2013 r., I CSK 34/13, LEX nr 1419294). Na uwagę przy tym zasługuje trafne stanowisko Sądu Najwyższy wyrażone w wyroku z dnia 11 kwietnia 2014 r. ( I CSK 310/13, LEX nr 1496320), że „ Strona, która swoim zachowaniem spowodowała, że świadczenie zostało spełnione w wyższej wysokości niż powinno, nie może z powołaniem się na art. 411 pkt 1 k.c., odmawiać zwrotu nienależnej części świadczenia, nawet jeżeli jej kontrahent miał możliwość ustalenia jaka powinna być wysokość świadczenia, które spełnił”.
Odnosząc powyższe rozważania do realiów niniejszej sprawy Sąd Okręgowy uznał, iż choć powódka istotnie mogła i powinna była przed dokonaniem przelewu uprawnić się czy przypadkiem uprzednio nie spełniła już świadczenia zasądzonego na rzecz pozwanego mocą w/w orzeczeń sądów, tym niemniej fakt zaniechania ustalenia tej okoliczności i w konsekwencji spełnienia przez powódkę na rzecz pozwanego tego samego świadczenia po raz drugi, nie może jeszcze przesądzać o przyjęciu, że powódka wiedziała w momencie spełniania powtórnie tego samego świadczenia na rzecz pozwanego, że jest nienależne. Istotne jest, że skoro to pozwany broniąc się przed żądaniem pozwu powoływał się na wynikająca z art. 411 pkt 1 k.c. podstawę wyłączającą uprawnienie powódki do domagania się zwrotu nienależnie spełnionego na jego rzecz świadczenia, to w świetle art. 6 k.c. właśnie on powinien wykazać zaistnienie po stronie powódki przesłanki wiedzy. Tej jednak okoliczności pozwany w żadnej mierze nie wykazał, ani nawet nie naprowadził w toku tego postępowania żadnych tego rodzaju argumentów, które mogłyby dawać podstawy do czynienia ustaleń faktycznych w tym zakresie w sposób przezeń postulowany. W istocie okoliczności faktyczne sprawy wskazują, iż powtórne spełnienie przez stronę powodową na rzecz pozwanego przedmiotowego świadczenia stanowiło omyłkę, zwykłe niedopatrzenie ze strony jej pracowników, którzy wobec otrzymania pisma pozwanego z dnia 23 lipca 2014 r. wzywającego do zapłaty, nie zweryfikowali czy faktycznie świadczenie uprzednio nie zostało spełnione, ale niezwłocznie świadczenie spełnili dokonując przelewu na wskazany rachunek bankowy. Skoro faktycznie to pozwany swym zachowaniem spowodował, że świadczenie zostało spełnione dwukrotnie, nie może on z powołaniem się na normę art. 411 pkt 1 k.c. odmawiać zwrotu nienależnej części świadczenia, nawet jeżeliby przyjąć, że powódka miała możliwość i winna była ustalić przed dokonaniem przelewu, że wierzytelność pozwanego już została zaspokojona przez powódkę, wobec czego wygasła. Dla zastosowania art. 411 pkt 1 k.c. ustawodawca wymaga bowiem, aby spełniający świadczenie miał pozytywną wiedzę braku po jego stronie obowiązku zapłaty w chwili spełnienia nienależnego świadczenia, zaś tego, aby powódka faktycznie taką pełną świadomość posiadała i zdawała sobie z tego sprawę w chwili spełniania świadczenia już uprzednio wygasłego, strona pozwana nie wykazała.
Mając na uwadze powyższe i nie podzielając stanowiska Sąd I instancji, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż regulacja przepisu art. 411 pkt 1 k.c. nie mogła w okolicznościach rozpatrywanej sprawy prowadzić do oddalenia powództwa.
Podobnie argumentem przemawiającym za oddaleniem powództwa nie mógł być także tak podkreślany przez pozwanego fakt zużycia uzyskanego nienależnie świadczenia.
Wprawdzie istotnie w świetle art. 409 k.c., który stosownie do art. 410 § 1 k.c. znajduje odpowiednie zastosowanie do świadczeń nienależnych, obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. To jednak nie można tracić z pola widzenia tego, że dowód zużycia lub utraty korzyści ciąży na zobowiązanym do zwrotu korzyści (art. 6 k.c.). Pozwany poza swymi lakonicznymi twierdzeniami oraz zeznaniami swego syna M. T. (2), które były w tej mierze równie ogólnikowe, nie wykazał, iżby faktycznie zużył otrzymane nienależnie świadczenie w tak sposób, iż nie jest już wzbogacony. Zwrócić należy uwagę, że powtórne spełnienie świadczenia miało miejsce w dniu 30 lipca 2014 r., a już w dniu 13 sierpnia 2014 r. powód wezwał pozwanego do zwrotu nienależnie spełnionego na jego rzecz świadczenia (k. 13). Pozwany nie wykazał w żaden sposób na co konkretnie w tym przedziale czasowym miał zużyć otrzymaną kwotę 497 zł, a bacząc na krótki okres czasu jaki upłynął między wpłynięciem środków na konto bankowe żony pozwanego, a wezwaniem pozwanego przez powódkę do zwrotu nienależnego świadczenia, musi budzić wątpliwości, czy faktycznie środki te pozwany zużył. Zresztą tezie o rzekomym zużyciu otrzymanych środków zanim pozwany dowiedział się o obowiązku ich zwrotu przeczy także stanowisko samego pozwanego, który w piśmie z dnia 7 września 2014 r. oświadczył, że dokonuje potrącenia wierzytelności powódki z tytułu zwrotu kwoty 497 zł z wierzytelnością jaka przysługuje mu wobec strony powodowej z tytułu bezprawnego potrącenia mu przez powódkę kwoty 632,11 zł z należnego mu uposażenia za miesiące sierpień i wrzesień 2014 r. (k. 16). Skoro na dzień 7 września 2014 r. sam pozwany utrzymywał, że wierzytelność powódki nadal istnieje o zwrot świadczenia nienależnego, to nie sposób przyjąć, że miałby faktycznie przed dniem 13 sierpnia 2014 r. zużyć otrzymane środki pieniężne w taki sposób, iż nie jest on już wzbogacony. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 kwietnia 2010 roku, V CSK 320/09 nie każde zużycie w dobrej wierze bezpodstawnie uzyskanego świadczenia powoduje w myśl art. 409 k.c. wygaśnięcie obowiązku zwrotu świadczenia. Następuje to tylko wtedy, gdy zużycie korzyści nastąpiło w sposób bezproduktywny, konsumpcyjny, tj. gdy wzbogacony, w zamian tej korzyści, nie uzyskał ani korzyści zastępczej ani zaoszczędzenia wydatku, gdy wydatek miał miejsce tylko dlatego, że uprzednio uzyskał on korzyść, bez której nie poczyniłby tego wydatku. Jeżeli natomiast w zamian za zużytą korzyść wzbogacony uzyskał do swojego majątku jakąkolwiek inną korzyść majątkową (np. mienie czy zwolnienie z długu, który w ten sposób spłacił), nie można uznać, że nie jest już wzbogacony, bowiem w wyniku dokonania tego wydatku, w jego majątku pozostaje korzyść w postaci zwiększenia aktywów bądź zmniejszenia pasywów. Z nieudowodnionych twierdzeń pozwanego wynika jedynie, że zużył uzyskane środki na życie, czyli zaoszczędził wydatki, które i tak winien był ponieść. Co więcej ogólnikowe zeznania pozwanego i jego syna są dalece niewystarczające do udowodnienia zużycia korzyści. Pozwany nie przedłożył wydruku z rachunku bankowego, z którego wynikałoby przeznaczenie środków.
Regulacja art. 409 k.c., w przekonaniu Sądu Odwoławczego, nie mogła zatem stanowić podstawy do tego, by odmówić powódce ochrony jej wierzytelności.
Finalnie wskazania wymaga, że powództwo nie mogło zostać oddalone również z tego względu, że wedle pozwanego miał o skutecznie domagać potrącenia wierzytelności własnej z wierzytelnością przysługująca powódce wobec niego.
Jak stanowi art. 498 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelnością drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed i innym organem państwowym (§ 1). Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej (§ 2). Podkreślić trzeba, iż aby oświadczenie o potrąceniu mogło odnieść łączone z nim skutki umorzenia wierzytelności (art. 498 § 2 k.c.) muszą współistnieć wskazane wyżej ustawowo określone przesłanki. Oznacza to, że składający oświadczenie o potrąceniu (potrącający) musi w stosunku do swego wierzyciela posiadać własną, istniejącą już wierzytelność i wierzytelność ta w dacie potrącenia musi być wymagalną. Wierzytelność ta musi mieć przy tym określoną podstawę faktyczną i prawną ( por. wyrok SA w Poznaniu z dnia 13 czerwca 2013 r., I ACa 439/13, Lex 1369364). Dla uznania, że potrącenie wywołało skutek prawny w postaci wygaśnięcia (umorzenia) wzajemnych wierzytelności, nie wystarcza samo powoływanie się przez składającego oświadczenie o potrąceniu na fakt przysługiwania mu wierzytelności przeznaczonej do potrącenia. Istnienie tej wierzytelności musi udowodnić ( por. wyrok SN z dnia 14 listopada 2006 r., II CSK 192/06, Lex 233059). Przy tym w świetle brzmienia przepisów art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. nie powinno budzić zastrzeżeń przyjęcie, iż to na pozwanym jako podmiotowi, który z faktu zgłoszenia zarzutu potrącenia wywodził korzystne dlań skutki prawne, ciążył obowiązek udowodnienia istnienia zgłaszanej do potrącenia wierzytelności.
Tymczasem w przekonaniu Sąd Odwoławczego pozwany nie sprostał wynikającemu z art. 6 k.c. obowiązkowi dowodowemu w tym zakresie. Nie wykazał on bowiem, że powódka nie była uprawniona do dokonania potrąceń z jego uposażenia z uwagi na fakt przebywania przez pozwanego na zwolnieniu lekarskim w miesiącach sierpień i wrzesień 2014 r. Otóż zauważyć trzeba, iż zgodnie z art. 121b ust. 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji, w okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim policjant otrzymuje 80% uposażenia. Pozwany nie twierdził, że w w/w okresie czasu nie był na zwolnieniu lekarskim, a skoro na takowym przebywał, to w świetle dyspozycji cytowanego wyżej przepisu powódka była uprawniona do tego, aby wypłacić mu uposażenie w zmniejszonej wysokości za okres gdy przebywał na zwolnieniu lekarskim. Zauważyć przy tym trzeba, iż przepis art. 121b ust. 1 ustawy o Policji został dodany mocą art. 1 pkt 5 ustawy z dnia 24 stycznia 2014 r. o zmianie ustawy o Policji, ustawy o Straży Granicznej, ustawy o Państwowej Straży Pożarnej, ustawy o Biurze Ochrony Rządu, ustawy o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu, ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, ustawy o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego, ustawy o Służbie Więziennej oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2014 r. poz. 502) i wszedł w życie z dniem 1 czerwca 2014 r. Niewątpliwie zatem regulacja prawna stanowiąca podstawę dokonanego przez powódkę pomniejszenia uposażenia należnego stronie pozwanej istniała w dacie jej dokonywania (sierpień i wrzesień 2014 r.), wobec czego nie można mówić o tym, by pozwanemu przysługiwała wobec powódki jakakolwiek wierzytelność z tytułu zapłaty, a w każdy razie tej okoliczności nie wykazał on w tym postępowaniu.
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy w uwzględnieniu apelacji strony powodowej zmienił zaskarżone orzeczenie w ten sposób, iż w punkcie I. zasądził od pozwanego na jej rzecz kwotę 497 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 października 2014 r. Rozstrzygnięcie o odsetkach zasądzonych od kwoty należności głównej nastąpiło na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Powódka pismem z dnia 16 września 2014 r. wezwała pozwanego do zwrotu kwoty 497 zł w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania (k. 21). Z załączanego do akt sprawy zwrotnego potwierdzenia odbioru wynika, że pozwany wezwanie do zapłaty odebrał w dniu 3 października 2014 r. (k. 24), wobec czego do dnia 10 października 2014 r. był obowiązany do zapłaty w/w należności na rzecz powódki. Skoro tego nie uczynił, to od dnia następnego pozostaje w opóźnieniu w spełnieniu swego zobowiązania wobec powódki, co uzasadniało zasądzenie odsetek za opóźnienie od kwoty należności głównej od dnia 11 października 2014 r., zgodnie z żądaniem powódki.
Powyższa zmiana skutkowała koniecznością rozstrzygnięcia o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego, o czym orzeczono w punkcie II. sentencji wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. stosownie do reguły odpowiedzialności za wynik procesu. Powódka okazała się stroną wygrywającą to postępowanie, zatem pozwany jest obowiązany do zwrotu na jej rzecz poniesionych przez nią kosztów postępowania sądowego. Na zasądzone na rzecz powódki koszty procesu składało się wynagrodzenie jej pełnomocnika procesowego w osobie radcy prawnego w kwocie 120 zł. Z uwagi na wartość przedmiotu sporu i datę wszczęcia postępowania przed sądem pierwszej instancji wysokość tego wynagrodzenia została ustalona na podstawie § 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804).
Z uwagi na okoliczność, iż powódka z mocy ustawy była zwolniona od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, koniecznym okazało się rozstrzygnięcie o nieuiszczonej opłacie od pozwu w kwocie 30 zł. Stosownie bowiem do dyspozycji art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2016 r., poz. 623 j.t.), kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. W świetle cytowanego przepisu, o powstałych w toku postępowania kosztach sądowych, których nie miał obowiązku uiszczać żadna ze stron, sąd orzeka w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie, stosownie do reguł obowiązujących przy orzekaniu w przedmiocie kosztów procesu. Biorąc pod uwagę wynik postępowania przed Sądem I instancji, orzeczenie w tym zakresie winno zapaść zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. Pozwany jako strona przegrywająca to postępowanie powinien zatem pokryć nieuiszczoną opłatę sądową od pozwu w kwocie 30 zł, o czym orzeczono w punkcie III. wyroku.
Reasumując Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił we wskazanym wyżej zakresie zaskarżone orzeczenie, o czym orzeczono jak w punkcie 1. sentencji wyroku.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. przyjmując, strona powodowa wygrała spór przed sądem drugiej instancji, stwierdzić należało, że pozwany obowiązany zwrócić jej poniesione przez nią koszty instancji odwoławczej. W postępowaniu apelacyjny powódka poniosła jego koszty w kwocie 120 zł tytułem wynagrodzenia swego pełnomocnika - zgodnie z § 2 pkt 1 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.). W związku z tym taką właśnie kwotę zasądzono od pozwanego na rzecz powódki w punkcie 2. sentencji wyroku.
Bacząc, że powódka z mocy ustawy była zwolniona od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. obciążono pozwanego - jako przegrywającego spór przed sądem drugiej instancji – obowiązkiem pokrycia nieuiszczonej dotychczas opłaty od apelacji w kwocie 30 zł, o czym orzeczono w punkcie 3. sentencji wyroku.
SSO Agnieszka Tarasiuk – Tkaczuk SSO Mariola Wojtkiewicz SSO Tomasz Szaj