Sygn. akt III Ca 414/18
Dnia 22 listopada 2018r.
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie
następującym:
Przewodniczący - Sędzia SO Mieczysław H. Kamiński
Sędzia SO Paweł Poręba (sprawozdawca)
Sędzia SR del. Rafał Obrzud
Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Burnagiel
po rozpoznaniu w dniu 22 listopada 2018r. w Nowym Sączu
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) S.A. w B.
przeciwko P. G.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku zaocznego Sądu Rejonowego w Gorlicach
z dnia 22 marca 2018r., sygn. akt I C 797/16
oddala apelację.
(...)
Sygn. akt III Ca 414/18
wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu
z dnia 22 listopada 2018 r.
Strona powodowa (...) SA w B. wystąpiła z pozwem przeciwko P. G. domagając się zasądzenia na podstawie weksla 12 552,52 zł wraz z odsetkami umownymi w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie liczonymi od 02 października 2016 r. do dnia zapłaty za przyznaniem kosztów procesu.
Roszczenie zostało wywiedzione z weksla in blanco wystawionego przez pozwanego 31 lipca 2015 r. Strona powodowa wezwała pozwanego w dniu 01 października 2016 r. do wykupu weksla, lecz należność nie została uregulowana. Po skierowaniu sprawy do rozpoznania w postępowaniu zwykłym, w piśmie z dnia 03 stycznia 2017r., strona powodowa zmodyfikowała roszczenie odsetkowe domagając się odsetek ustawowych za opóźnienie.
Pozwany P. G., któremu skutecznie doręczono odpis pozwu wraz z pouczeniem na adres tożsamy z miejscem stałego pobytu według systemu (...), nie zajął stanowiska w sprawie, nie stawił się na termin rozprawy.
Wyrokiem zaocznym z dnia 22 marca 2018 r. Sąd Rejonowy w Gorlicach oddalił powództwo (pkt. I ) oraz obciążył stronę powodową kosztami procesu (pkt. II ).
Sąd Rejonowy ustalił, iż pozwany P. G. podpisał w dniu 31 lipca 2015 r. weksel in blanco. Weksel został wypełniony przez stronę powodową na kwotę 12552,52 zł z obowiązkiem zapłaty 01 października 2016 r. Weksel został wystawiony na zabezpieczenie zwrotu pożyczki udzielonej przez stronę powodową pozwanemu nr (...)- (...) w dniu 31 lipca 2015 r. w kwocie 13 104 zł. Wystawca weksla upoważnił stronę powodową do wypełnienia weksla, w tym wypowiedzenia umowy w razie braku zapłaty rat za dwa pełne okresy płatności z zachowaniem 30-dniowego terminu wypowiedzenia - po uprzednim wezwaniu do zapłaty zaległych rat w terminie 7 dni od otrzymania wezwania.
W piśmie z dnia 01 września 2016 r. strona powodowa poinformowała pozwanego o wypowiedzeniu umowy pożyczki nr (...) ze względu na brak spłaty zobowiązania zgodnie z ustalonym kalendarzem spłat, z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia. Dodatkowo strona powodowa zawiadomiła pozwanego o wypełnieniu weksla oraz, że w przypadku nieotrzymania zapłaty w ciągu 30 dni, sprawa zostanie skierowana na drogę sądową. Dług na dzień wystawienia pisma wynosił 12 552,52 zł, w tym: kwota niespłaconej pożyczki 10 374 zł, kwota obliczona na podstawie pkt 11.2.a umowy 21,62 zł, kwota obliczona na podstawie pkt 11.2.b umowy 2 074,80 zł, kwota obliczona na podstawie 11.2.c umowy 75 zł, umowne odsetki dzienne na podstawie pkt 13.1 umowy 7,10 zł.
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów przedłożonych przez stronę powodową, które nie zostały zakwestionowane. O ile sama treść dokumentów powołanych przez stronę powodową nie wzbudzała wątpliwości co do autentyczności i wiarygodności, o tyle Sąd I instancji miał uzasadnione wątpliwości co do wysokości sumy dłużnej, z uwagi na fakty znane sądowi z urzędu ze spraw wnoszonych przez stronę powodową (m.in. o sygn. I C 343/17, I C 105/17, I C 734/16, I C 114/17, I C 785/16, I C 845/16). Przewodniczący z uwagi na powyższe wezwał pełnomocnika strony powodowej do przedłożenia w terminie tygodnia umowy, którą weksel zabezpieczał, pod rygorem skutków z art. 233§2 k.p.c. Strona powodowa nie przedłożyła żądanych dokumentów.
W tym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
Na podstawie art.339 k.p.c. Sąd I instancji ocenił, iż istniały przesłanki do wydania wyroku zaocznego. Wprawdzie takim przypadku przyjmuje się za prawdziwe twierdzenia powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie lub w pismach procesowych doręczonych pozwanemu poza rozprawą, chyba że budzą one uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa.
W ocenie Sądu I instancji przyjęcie za prawdziwe twierdzeń powoda dotyczy wyłącznie okoliczności faktycznych i nie zwalnia sądu orzekającego od obowiązku rozważenia, czy oświadczenia te uzasadniają należycie i w całości żądania pozwu i czy uwzględnienie tych żądań nie narusza obowiązujących przepisów. Sąd nie jest zwolniony z obowiązku dokonania prawidłowej oceny materialno-prawnej zasadności żądania pozwu opartego na tych twierdzeniach. Negatywny wynik takiej analizy prowadzi do wydania wyroku zaocznego oddalającego powództwo. Przy zaistnieniu podstaw do wydania wyroku zaocznego sąd co do zasady nie przeprowadza postępowania dowodowego, chyba że poweźmie uzasadnione wątpliwości co do ich prawdziwości lub co do celu ich przytoczenia - obejścia prawa, a także poweźmie wątpliwości co do zasadności roszczenia w świetle prawa materialnego. Nawet w przypadku braku wypowiedzenia się pozwanego co do okoliczności faktycznych przytoczonych w pozwie (niewdanie się pozwanego w spór), nie będą one mogły zostać uznane za prawdziwe, jeżeli będą istniały uzasadnione wątpliwości co do ich prawdziwości bądź celu ich przytoczenia, bądź też roszczenie okaże się niezasadne w świetle obowiązujących przepisów prawa.
Funkcją podpisanego przez pozwanego weksla gwarancyjnego było zabezpieczenie przyszłego długu wystawcy weksla, przy czym wysokości długu nie można było określić w chwili wystawienia weksla. Szczególne cechy weksla gwarancyjnego wskazują, że abstrakcyjny charakter zobowiązania wekslowego względem stosunku cywilnoprawnego leżącego u podstaw tego zobowiązania doznaje w odniesieniu do tych weksli ograniczeń.
Zobowiązanie wekslowe ma charakter samodzielny i abstrakcyjny, jednak w stosunku pomiędzy wystawcą a remitentem samodzielność tego zobowiązania ulega znacznemu osłabieniu, właśnie z uwagi na możliwość podniesienia przez wystawcę zarzutów ze stosunku podstawowego bez ograniczeń. Spór przenosi się wówczas na płaszczyznę stosunku podstawowego, który w związku z zarzutami wystawcy podlega badaniu przez Sąd oceniający zasadność wydania nakazu zapłaty. Zgodnie jednak z art. 10 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe co do zasady to wystawca winien udowodnić, że weksel wypełniono niezgodnie z porozumieniem wekslowym, a jednocześnie wierzyciel wekslowy winien wyjaśnić istotę stosunku podstawowego oraz wykazać przysługującą mu sumę wekslową. Niemniej jednak zarzut oparty na treści art. 10 prawa wekslowego jest zarzutem wekslowym i prowadzi jedynie do uwzględnienia tego stosunku w ramach oceny zasadności dochodzonego roszczenia wekslowego. Nadal więc przedmiotem sporu jest roszczenie wekslowe, z tą tylko różnicą, że przy jego rozpoznawaniu uwzględniamy również stosunek podstawowy ( tak: wyrok SN z 22 czerwca 2006 r., V CSK 86/06, publ. Legalis nr 177251). Wzajemna współzależność obu zobowiązań powoduje, że gwarancyjne zobowiązanie wekslowe traci swój sens w momencie, gdy wygasa zabezpieczane zobowiązanie ze stosunku podstawowego. Skoro zaś weksel jedynie zabezpiecza wierzytelność cywilną, przeto dłużnikowi przysługują przeciwko roszczeniu wekslowemu te wszystkie zarzuty, jakie mu przysługują przeciwko roszczeniu cywilnemu. W przypadku zatem nieistnienia lub niewykazania przez wierzyciela istnienia wierzytelności zabezpieczonej wekslem gwarancyjnym, powództwo mimo że wywodzone z ważnego weksla powinno zostać przez sąd oddalone.
W niniejszej sprawie uprawnionym z weksla – remitentem jest strona powodowa, zaś wystawcą weksla pozwany, a zatem są to też strony stosunku podstawowego, który legł u podstaw wystawienia tego weksla. Z tego względu w świetle takich rozważań prawnych, dopuszczalne było zdaniem Sądu Rejonowego badanie treści stosunku podstawowego.
W sytuacji, gdy ustawodawca dopuszcza możliwość badania stosunku podstawowego kwestia czy badanie to nastąpić ma na zarzut czy też przez sąd z urzędu nie jest zagadnieniem odnoszącym się do abstrakcyjności weksla, ale do zakresu stosowania zasady kontradyktoryjności.
Sąd I instancji uznał, że nie tylko na zarzut procesowy pozwanego możliwe jest badanie i weryfikacja stosunku podstawowego łączącego strony. Podzielił przy tym pogląd Sądu Najwyższego, że „w treści art. 10 prawa wekslowego nie chodzi o zarzut w ścisłym tego słowa znaczeniu, tj. o uprawnienie do odmowy spełnienia żądanego świadczenia, mimo powstania zobowiązania uzasadniającego to świadczenie, lecz o zarzut w szerokim tego słowa znaczeniu, tj. o powołanie się jedynie na fakt niepowstania zobowiązania o treści wyrażonej w wekslu. W obowiązującym prawie polskim trudno znaleźć podstawy dla przyznania w rozpatrywanej sytuacji osobie, która wręczyła weksel in blanco, zarzutu w ścisłym tego słowa znaczeniu. Nie ma potrzeby konstruowania takiego zarzutu nawet dla objaśnienia przewidzianej w art. 10 prawa wekslowego ochrony osób trzecich” (wyrok SN z 26.01.2001 r., II CKN 25/00, Lex nr 47040).
Przepis ten nie reguluje natomiast w sposób pozytywny sytuacji prawnej dłużnika wekslowego w przypadku, gdy posiadaczem weksla jest pierwszy wierzyciel, albo jeżeli posiadacz nabył niewypełniony jeszcze weksel. Takiego dłużnika nie ogranicza wówczas treść art. 10 prawa wekslowego.
Dlatego w ocenie Sądu Rejonowego uzasadniony jest wniosek, że z prawa wekslowego nie wynika, aby badanie stosunku podstawowego następowało tylko na zarzut dłużnika.
Brak było w niniejszej sprawie przeszkód, aby z urzędu uwzględnić treść stosunku podstawowego, tj. umowy pożyczki łączącej strony.
Sąd Rejonowy wskazał też, iż z urzędu zna okoliczności, że w sprawach z powództwa (...) S.A. z siedzibą w B. stwierdzano stosowanie przez stronę powodową klauzul abuzywnych, które kształtowały interesy konsumenta w sposób nierówny względem pożyczkodawcy-przedsiębiorcy, a jako takie klauzule te uznawane były za niewiążące (przykładowo w sprawach I C 734/16, I C 343/17).
Okoliczności te przemawiały za koniecznością przeprowadzenia kontroli stosunku podstawowego, ponieważ pominięcie takiej kontroli mogłoby prowadzić do akceptowania przez sąd działań nawet rażąco naruszających prawa konsumenta, jak np. zaliczenie do sumy wekslowej rażąco zawyżonych kosztów działań monitujących i windykacyjnych, czy też nieproporcjonalnie wysokich kosztów ubezpieczenia w stosunku do wysokości pożyczki.
Z umów rozpatrywanych przez Sąd Rejonowy w innych sprawach wynika, że koszty ubezpieczenia przekraczają każdorazowo kwotę jaką faktycznie otrzymuje konsument tytułem pożyczki. Koszty ubezpieczenia są naliczane w całości, pomimo iż umowa jest rozwiązana przed czasem, na jaki miała obowiązywać. Ponadto w rozpatrywanych sprawach powtarzał się scenariusz, wedle którego pomimo wytoczenia powództwa o zapłatę, pozwani uiszczali należności z umowy na rzecz przedstawiciela strony powodowej, a kwoty te nie były uwzględniane w dochodzonych pozwem kwotach.
Istotne znaczenie w niniejszej sprawie zdaniem Sądu Rejonowego ma również fakt, że orzecznictwo europejskie stoi na stanowisku, że sąd powinien z urzędu uwzględnić abuzywność klauzuli umownej. W orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie C-397/11, w pkt. 27 i 28 Trybunał podnosi, że „z chwilą, w której sąd krajowy dysponuje niezbędnymi w tym celu elementami stanu prawnego i faktycznego, powinien z urzędu ocenić nieuczciwy charakter danego warunku umownego objętego zakresem zastosowania dyrektywy (...) w sprawach nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich i czyniąc tak, powinien usuwać brak równowagi istniejącej między konsumentem a przedsiębiorcą” (podobnie w sprawie C 618-10 pkt. 42-44 (...)
Pozwany jest zobowiązany wekslowo tylko w takich granicach, w jakich istnieje wierzytelność ze stosunku podstawowego (por. wyrok SN z 26 stycznia 2001 r. II CKN 25/00, publ. OSNC 2001/7-8/117).
W celu zatem przeprowadzenia pełnego postępowania dowodowego Sąd Rejonowy zobowiązał stronę powodową do przedłożenia umowy, którą weksel zabezpieczał. Sąd nakładając powyższy obowiązek miał na uwadze uprawnienie wynikające z art. 232 k.p.c., zgodnie z którym sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę.
W ocenie Sądu Rejonowego w niniejszej sprawie, ze względu na wyżej wskazane okoliczności, zachodziła sytuacja szczególna umożliwiająca skorzystanie z powyższego unormowania.
Pomimo wezwania strona powodowa mająca interes w wykazaniu zasadności swoich roszczeń, nie przedłożyła żądanych dokumentów.
Zgodnie z treścią art. 233 § 2 k.p.c. ustawowe kryteria swobodnej oceny dowodów sąd winien stosować przy określeniu znaczenia odmowy przedstawienia przez stronę dowodu lub przeszkodom stawianym przez nią w jego przeprowadzeniu wbrew postanowieniu sądu. Przepis ten jest tym samym bezpośrednio, na równi z art. 233 § 1 k.p.c., którego stanowi rozwinięcie, związany z podstawą faktyczną orzekania. Strona nie może ponadto odmówić przedstawienia dokumentu, jeżeli szkoda na którą byłaby przez to narażona, polega na przegraniu sprawy (por. wyrok SN z 27 maja 2015 r., II CSK 483/14, publ. Lex nr 1712712).
W ocenie Sądu Rejonowego ostatecznie to postawa procesowa strony powodowej uniemożliwia weryfikację stosunku podstawowego, tj. postanowień łączącej strony umowy pożyczki. W konsekwencji zaś prowadzi to do braku dostatecznych dowodów wykazujących zasadność dochodzonego roszczenia. Skoro Sąd został pozbawiony możliwości dokonania oceny umowy i jej skuteczności, to nie mógł rozstrzygnąć, czy żądania strony powodowej są uzasadnione.
Materiał dowodowy, jakim Sąd I instancji dysponował w chwili zamknięcia rozprawy, nie pozwalał w ocenie tego sądu na weryfikację twierdzeń strony powodowej zawartych w pozwie o zasadności i wysokości dochodzonego w sprawie roszczenia.
O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 k.p.c., obciążając nimi w całości stronę powodową jako stronę przegrywającą proces - zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.
Apelację od powyższego wyroku złożyła strona powodowa ( k.50-53), która zaskarżyła wyrok w całości.
Wniosła o zmianę wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.
Ewentualnie wniosła o uchylenie wyroku w zakażonym zakresie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu pozostawiając mu rozstrzygnięcie o kosztach procesu.
Wyrokowi strona powodowa zarzuciła:
I. naruszenie norm prawa procesowego, tj.:
1. art. 485 § 2 k.p.c. poprzez niewydanie w sprawie nakazu zapłaty, mimo, że strona powodowa dochodziła od pozwanego zapłaty na podstawie weksla należycie wypełnionego, którego prawdziwość i treść nie nasuwały wątpliwości,
2. art. 232 k.p.c. poprzez działanie przez Sąd I instancji z urzędu za pozwanego, w sytuacji, gdy to strona w pierwszej kolejności dowodzi swoich twierdzeń, a dopiero po wyczerpaniu środków dowodowych Sąd może dopuścić dowód nie wskazany przez stronę, co nie oznacza iż sąd może przeprowadzić całe postępowanie dowodowe za jedną ze stron,
3. art. 3 k.p.c., art. 232 k.p.c., art. 187 § 1 pkt. 1 i 2 k.p.c. polegające na przyjęciu, że strona powodowa miała obowiązek przedstawienia w pozwie faktów i dowodów mających znaczenie dla ewentualnych przyszłych zarzutów, które w sprawie mógł zgłosić pozwany, w szczególności mających znaczenie dla ewentualnego zarzutu pozwanego nieistnienia lub zawyżenia wierzytelności, w sytuacji gdy to pozwany był zobowiązany do przedstawienia zarzutów w tym zakresie,
4. art. 233 § 1 k.p.c., art. 232 k.p.c. i art. 339 § 2 k.p.c. poprzez uznanie za nienależne żądania pozwu w sytuacji, gdy pozwany nie wypowiedział się co do stanu faktycznego przedstawionego w pozwie i nie podniósł zarzutów przeciwko dowodom przedstawionym przez stronę powodową,
5. art. 233 k.p.c. poprzez nieuzasadnione poczynienie ustaleń w oparciu o treść postanowień umów pożyczek z innych spraw, mimo braku podstaw ku czynieniu takich ustaleń,
6. art. 227 k.p.c., art. 232 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. oraz art. 101 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. prawo wekslowe poprzez nieuwzględnienie powództwa w wypadku, gdy strona powodowa oparła swoje roszczenie na przedstawionym do zapłaty prawidłowo wypełnionym i ważnym dokumencie wekslowym.
II. naruszenie prawa materialnego, tj.: art. 10 w zw. z art. 48 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. prawo wekslowe w zw. z art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że ciężar dowodu w niniejszej sprawie spoczywał na stronie powodowej w sytuacji, gdy powództwo zostało oparte na podstawie weksla In blanco, a tym samym sprawa miała charakter sprawy wekslowej, co oznaczało, iż obowiązek udowodnienia wad wypełnionego weksla, niezgodności z deklaracją wekslową, czy też nieistnienia zobowiązania, bądź wykazania, iż zobowiązanie to nie opiewa na kwotę wskazaną w treści weksla zgodnie z zawartym przez strony porozumieniem obarcza pozwanego a nie stronę powodową.
W uzasadnieniu apelacji strona powodowa podniosła, iż dochodzący roszczenia z weksla powinien jedynie legitymować się dokumentem wekslowym. Dopiero, gdy pozwany w takiej sprawie powoła się na okoliczności wynikające ze stosunku podstawowego, to stosunek ten może być przedmiotem badania sądu. Zdaniem apelującej ciężar dowodu zawarcia umowy regulującej sposób wypełnienia weksla oraz wypełnienia weksla niezgodnie z umową spoczywa na zobowiązanym wekslowo. Dlatego w okolicznościach niniejszej sprawy prawidłowość wypełnienia weksla a co za tym idzie wynikającego z niego zobowiązania sąd może badać tylko i wyłącznie na zarzut pozwanego, który wystawił weksel i to pod warunkiem, że weksel nie został puszczony w obieg przez indos. Zatem Sąd I instancji przerzucając ciężar dowodu na stronę powodową naruszył art. 6 k.c. Niedopuszczalne było przyjęcie przez Sąd Rejonowy, że strona powodowa miała obowiązek złożenia do akt sprawy umowy pożyczki zawartej z pozwanym. Pozwany był bierny w procesie i nie zakwestionował zasadności żądania pozwu. W tej sytuacji brak było podstaw do obarczania strony powodowej negatywnymi konsekwencjami prawnymi odnoszącymi się do ciężaru dowodu istnienia i wymagalności wierzytelności wynikającej ze stosunku podstawowego.
Sąd I instancji zdaniem strony pozwanej nie uzasadnił też skąd wzięły się wątpliwości odnośnie wysokości dochodzonej kwoty, które uzasadniałyby działania podejmowane z urzędu za pozwanego. Weksel nie opiewa na kwotę, która mogłaby wzbudzić wątpliwości.
Nieuzasadnionym było również przywołanie przez Sąd I instancji na uzasadnienie oddalenia powództwa postanowień umowy pożyczki z innych spraw.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja strony powodowej nie zasługuje na uwzględnienie.
Zarzuty podniesione w apelacji nie są trafne.
Wbrew zarzutom apelacji sprawie nie zaszły uchybienia skutkujące nieważnością postępowania, a których wystąpienie sąd odwoławczy ma obowiązek brać pod uwagę z urzędu – art. 378 § 1 k.p.c.
Brak też jest podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu z powołaniem na nierozpoznanie istoty sprawy.
Nierozpoznanie istoty sprawy ma miejsce wówczas, gdy sąd I instancji nie orzekł merytorycznie o żądaniu strony, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania albo pominął merytoryczne zarzuty stron i w swoim rozstrzygnięciu w istocie nie odniósł się do tego co było przedmiotem sprawy (por. postanowienie SN z dnia 24 stycznia 2017 r., V CZ 92/16, publ. Legalis nr 1560001 i postanowienia SN z: 4 września 2014 r., II CZ 41/14, publ. Legalis nr 1062204; 27 czerwca 2014r., V Cz 41/14, publ. Legalis nr 1067208 i 4 września 2014 r., II CZ 43/14, publ. Legalis nr 1073321).
Sąd Rejonowy postępowanie przeprowadził prawidłowo, wyjaśnił wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy oraz dokonał na jego podstawie prawidłowych ustaleń faktycznych.
Sąd Okręgowy podziela te ustalenia faktyczne i przyjmuje za własne, nie zachodzi więc potrzeba ich powtarzania (por. wyrok SN z 9 marca 2006 r., sygn. akt I CSK 147/05, publ. LEX nr 190753).
W konsekwencji nie ma wobec tego potrzeby procesowej przeprowadzania na nowo każdego ze wskazanych wywodów, a wystarczy odnieść się do tych ustaleń i ocen, które zostały zakwestionowane w apelacji (por. wyrok SN z 10 października 1998 r., III CKN 650/98, publ. Legalis nr 362243, wyrok SN z 27 listopada 2003 r., II UK 156/03, publ. LEX nr 390069, wyrok SN z 9 lutego 2012 r., III CSK 179/11, publ. LEX nr 1165079).
Niezasadny jest podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., art. 232 k.p.c. i art. 339 § 2 k.p.c. poprzez uznanie za nienależne żądania pozwu w sytuacji, gdy pozwany nie wypowiedział się co do stanu faktycznego przedstawionego w pozwie i nie podniósł zarzutów przeciwko dowodom przedstawionym przez stronę powodową.
W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy niewątpliwie orzekał wyrokiem zaocznym, z uwagi na spełnienie przesłanek z art. 339 § 1 k.p.c. i art. 340 k.p.c.
Możliwość wydania w sprawie wyroku zaocznego nie przesądza o konieczności uwzględnienia powództwa.
Zgodnie bowiem z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, przewidziane w art. 339 § 2 k.p.c. domniemanie prawdziwości twierdzeń powoda dotyczy wyłącznie strony faktycznej wyroku i nie obowiązuje w zakresie prawa materialnego. Domniemanie to zastępuje jedynie postępowanie dowodowe i to tylko wówczas, gdy twierdzenia powoda nie budzą uzasadnionych wątpliwości ( por. uzasadnienie SN z dnia 18 lutego 1972 r., III CRN 539/71, publ. OSNCP 1972/7-8/150).
Przewidziane w tym przepisie domniemanie prawdziwości twierdzeń powoda nie ma w sytuacji istnienia podstaw do wydania wyroku zaocznego charakteru absolutnego. Domniemanie to nie obowiązuje, jeżeli twierdzenia powoda budzą uzasadnione wątpliwości lub zostały przytoczone w celu obejścia prawa.
Sąd ma zatem każdorazowo obowiązek krytycznego ustosunkowania się do twierdzeń powoda z punktu widzenia ich ewentualnej zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy (tak: SN w wyroku z dnia 20 października 1998 roku, sygn. I CKU 85/98, publ. LEX nr 1216211).
Sąd zawsze jest zobowiązany rozważyć, czy w świetle przepisów obowiązującego prawa materialnego, twierdzenie powoda uzasadniają uwzględnienie żądań pozwu i w zakresie tym bowiem nie obowiązuje domniemanie z art. 339 § 2 k.p.c., negatywny zaś wynik takich rozważań powoduje wydanie wyroku zaocznego oddalającego powództwo ( tak: wyrok SN z dnia 7 czerwca 1972 roku, III CRN 30/72 ).
Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym niniejszą apelację poglądy te podziela.
Dodać trzeba, iż treść przepisu art. 339 § 2 k.p.c. wskazuje także, że chodzi tu o kwalifikowaną postać wątpliwości, a mianowicie muszą być one uzasadnione. Te uzasadnione wątpliwości mogą powstać np. gdy podane w pozwie okoliczności stają w sprzeczności z faktami powszechnie znanymi (art. 228 § 1 k.p.c.) lub faktami znanymi sądowi urzędowo (art. 228 § 2 k.p.c.) Uzasadnione wątpliwości mogą też powstać w wypadku, kiedy twierdzenia powoda zawarte w pozwie odnośnie do stanu faktycznego sprawy są ze sobą sprzeczne, nie zawierają pełnego stanu faktycznego pozwalającego na rozstrzygnięcie sprawy, wskazują na brak legitymacji procesowej powoda lub pozwanego itp. (por. komentarz do art. 339 k.p.c. pod redakcją Zieliński - system Legalis).
Dlatego też w przypadku, gdy Sąd poweźmie wątpliwości co do zgodności twierdzeń powoda z rzeczywistym stanem rzeczy, nie może wydać wyroku zaocznego, opierając się tylko na twierdzeniach powoda o okolicznościach faktycznych. Wówczas należy przeprowadzić postępowanie dowodowe w celu wyjaśnienia powstałych wątpliwości co do faktów bądź ustalenia, czy powód zmierza do obejścia prawa ( tak: wyrok SN z dnia 7 czerwca 1972 r. III CRN 30/72; wyrok SN z dnia 2 kwietnia 1973r. III CRN 59/73; wyrok SN z dnia 31 marca 1999 r. I CKU 176/97; wyrok SN z dnia 15 marca 1996 r. I CRN 26/96).
W przedmiotowej sprawie twierdzenia faktyczne strony powodowej zgłoszone w pozwie słusznie budziły uzasadnione wątpliwości Sądu I instancji w świetle dokumentów załączonych do pozwu oraz faktów znanych temu sądowi z urzędu a wskazanych w pisemnym uzasadnieniu wyroku ( k. 44-46 ).
Niezrozumiałe były zarzuty związane z naruszeniem art. 3 k.p.c., art. 232 k.p.c., art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c., w których wywodzono, jakoby Sąd I instancji przyjął, że powód miał obowiązek przedstawienia już w pozwie faktów i dowodów mających znaczenie dla ewentualnych przyszłych zarzutów, które w sprawie mogły zostać podniesione przez pozwanego.
Zdaniem Sądu Okręgowego, tego rodzaju uchybienie mogłoby mieć miejsce jedynie w sytuacji, gdyby stronie powodowej odmówiono przeprowadzenia dowodu zgłoszonego po dacie wniesienia pozwu, czy gdyby doszło do pominięcia zgłaszanych przez stronę powodową w toku postępowania okoliczności.
W rozpoznawanej sprawie miała miejsce sytuacja przeciwna, gdyż Sąd Rejonowy dopiero w trakcie postępowania zobowiązał stronę powodową do przedłożenia dodatkowych dowodów, innych niż te przedłożone wraz z pozwem.
Powyższy zarzut apelacji zdaje się zaś prowadzić to wniosku, że skoro pozwany nie wypowiedział się co do stanu faktycznego przedstawionego w pozwie i nie podniósł zarzutów przeciwko dowodom przedstawionym przez stronę powodową, to tym samym akceptował dochodzoną pozwem kwotę i nie kwestionował jej wysokości.
W ocenie Sądu Okręgowego rozpoznającego niniejszą apelację takiego poglądu strony powodowej nie można zaakceptować już choćby z tych argumentów, które wskazano powyżej dla wykazania bezzasadności zarzutu naruszenia art. 339 § 2 k.p.c.
Pamiętać należy, że w polskim systemie prawnym - co wynika zarówno z przepisów prawa, jak i z orzecznictwa sądowego - ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi określone skutki prawne ( art. 6 k.c. ). Z powołanego przepisu wynika jedna z naczelnych zasad procesu sądowego polegająca na tym, że dowód wykazania prawdziwości określonego faktu obciąża tego, kto się na dany fakt powołuje dla uzasadnienia dochodzonego przed sądem prawa.
Z kolei zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 3 k.p.c. to strony obowiązane są dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody (zasada kontradyktoryjności) oraz przedstawiać dowody.
Obowiązek dowodowy dotyczy udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.).
Rzeczą Sądu orzekającego w konkretnej sprawie nie jest zatem zasadniczo zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.).
Nie obowiązuje bowiem obecnie zasada odpowiedzialności sądu za wynik postępowania dowodowego (por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, publ. OSNC 1997, z. 6-7, poz. 76; wyrok SN z dnia 7 października 1997 r., II UKN 244/98, publ. OSNP 1999, z. 20, poz. 662; wyrok SN z dnia 16 grudnia 1997 r. II UKN 406/97, publ. OSNP 1998, z. 21, poz. 643; wyrok SN z dnia 11 października 2000 r., II UKN 33/00, publ. OSNP 2002, z. 10, poz. 251).
Reguła ta znajduje uzasadnienie nawet w przypadku stron występujących w sprawie bez adwokata lub radcy prawnego.
Za niedopuszczalne proceduralnie należy przy tym uznać przerzucanie ciężaru dowodu na pozwaną, a tym bardziej na sąd.
To nie sąd, ani też nie pozwany ma bowiem wykazać, że wierzytelność istnieje, obowiązek ten spoczywa w procesie na powodzie.
Stąd to na stronie powodowej, jako stronie, która z podnoszonych przez siebie twierdzeń pragnie wywodzić określony skutek prawny w postaci żądania zapłaty kwoty dochodzonej pozwem, spoczywał obowiązek jej wykazania i udowodnienia.
Sąd Rejonowy nie naruszył też dyspozycji art. 232 zdanie 2 k.p.c.
Przepis ten stanowi wyjątek od zasady kontradyktoryjności, a więc dopuszczenie przez sąd dowodu z urzędu może nastąpić jedynie wtedy, gdy nie ma innej możliwości doprowadzenia do właściwego rozstrzygnięcia sprawy. Jest to prawo sądu, a nie obowiązek i skorzystanie z tego uprawnienia uzależnione jest od oceny danej sprawy.
Jednak jak przewiduje art. 232 k.p.c. sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się jednolicie, że w wyjątkowych, szczególnie uzasadnionych przypadkach, zastosowanie przez sąd art. 232 zdanie drugie k.p.c. może się nawet stać obowiązkiem sądu. Działanie takie może znaleźć uzasadnienie w tych sytuacjach, w których ma to przeciwdziałać naruszeniu porządku prawnego, jak również wówczas, gdy obok interesu prywatnego występuje w sprawie interes publiczny, gdy zachodzi podejrzenie prowadzenia przez strony procesu fikcyjnego, gdy podmioty postępowania zachowują się sprzecznie z prawem oraz w sytuacji występowania w postępowaniu strony wyjątkowo nieporadnej, a więc kiedy przemawia za tym zapobieżenie uchybieniu zasadzie równości (równouprawnienia) stron ( tak: wyrok Sądu Najwyższego z 30 stycznia 2007 r. IV CSK 346/06).
Zasady tej z art. 232 k.p.c. Sąd I instancji nie naruszył domagając się zarządzeniem z dnia 13 grudnia 2016 r. ( k. 18 ) przedłożenia przez stronę powodową - pod rygorem negatywnych skutków prawnych umowy, którą weksel zabezpieczał. Wezwanie Sąd Rejonowy uzasadnił celem zweryfikowania prawidłowości naliczania odsetek umownych. Wprawdzie w wezwaniu nie zastrzeżono konkretnego terminu, do którego umowa taka miałaby być złożona, jednak bezspornie strona powodowa do tego obowiązku się nie zastosowała i do dnia wyrokowania ( 22 marca 2018 r. ) takiej umowy nie złożyła.
Sąd I instancji nie miał zatem rzeczywiście możliwości zweryfikowania kwoty odsetek na podstawie przedłożonych dokumentów i innych wniosków dowodowych, w szczególności w zakresie sposobu ich wyliczenia.
W tych okolicznościach Sąd Rejonowy słusznie uznał, że załączone do pozwu dokumenty są niewystarczające do wykazania zasadności roszczenia.
Zdaniem Sądu Okręgowego skorzystanie przez Sąd Rejonowy z regulacji zawartej w art. 232 k.p.c. było w okolicznościach sprawy uprawnione, zaś zarzut naruszenia tego przepisu jest chybiony.
Bez znaczenia przy tym jest fakt, że strona powodowa oparła swoje roszczenie na przedstawionym do zapłaty wypełnionym dokumencie wekslowym ( wekslu In blanco ).
Sąd Rejonowy nie naruszył 227 k.p.c., art. 232 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. oraz art. 101 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. prawo wekslowe.
Nie można tracić z pola widzenia, iż w przedmiotowej sprawie Sąd I instancji orzekając wyrokiem zaocznym i oddalając powództwo uznał, że twierdzenia strony powodowej o okolicznościach faktycznych budzą uzasadniane wątpliwości.
Nie chodziło zatem o ocenę czy weksel in blanco wypełniony został w sposób sprzeczny z porozumieniem (art. 10 i 17 ustawy Prawo wekslowe ) a ciężar takiego dowodu spoczywałby na dłużniku wekslowym ( pozwanym ) – tak: wyrok SN z dnia 23 października 2008 r., V CSK 71/08.
Sąd Rejonowy z kolei z uwagi na przedmiot działalności strony powodowej wynikający z KRS ( k. 5-6 ) w postaci szeroko rozumianego udzielania kredytów posiadał wiedzę urzędową z innych spraw co do klauzul niedozwolonych w umowach zawieranych przez nią z konsumentami.
Zatem skoro twierdzenia strony powodowej o okolicznościach faktycznych budziły uzasadniane wątpliwości Sądu to ciężar dowodu ( art. 6 k.c. ) obciążał stronę powodową w zakresie przedłożenia żądanej umowy.
Sąd Rejonowy nie naruszył wreszcie dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c.
Ocena dowodów sprowadzająca się w istocie do oceny przedłożonych przez stronę powodową dokumentów dokonana została właściwie i wszechstronnie.
Sąd I instancji nie uchybił bowiem zasadom prawidłowej oceny dowodów i nie przekroczył granic swobodnej oceny.
Wbrew zarzutom apelacji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w sposób jasny i przekonujący Sąd Rejonowy wskazał jakim dowodom dał wiarę oraz na podstawie jakich dowodów poczynił poszczególne ustalenia faktyczne.
Ocena dowodów przeprowadzonych przez Sąd Rejonowy jest trafna.
Sąd Okręgowy ocenę tą w całości podziela.
Godzi się zauważyć w tym miejscu, iż podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia jest rozstrzyganie kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału ( tak: wyrok SN z dnia 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95, publ. LEX nr 1635264).
Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga zatem wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające subiektywne przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu ( tak: orzeczenia SN : z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z dnia 10 kwietnia 2000 r. , V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, publ. LEX nr 53136; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, publ. LEX nr 56096).
Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych, i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia ( tak: wyrok SN z dnia 24 października 2003 roku, II CK 75/02).
Sąd I instancji nie naruszył art. art. 485 § 2 k.p.c. poprzez niewydanie w sprawie nakazu zapłaty, mimo, że strona powodowa dochodziła od pozwanego zapłaty na podstawie weksla wypełnionego.
Ocena czy zachodzą podstawy do wydania nakazu zapłaty należy wyłącznie do sądu i nie może być kwestionowana przez powoda poprzez podnoszenie w tym zakresie zarzutów w dalszym toku postępowania w sprawie (por. uchwałę SN z 12 lutego 2009 r., III CZP 143/08). Badanie podstaw wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym należy do czynności zastrzeżonych dla sądu i podejmowanych na posiedzeniu niejawnym (art. 484 1 k.p.c.). Pozytywna ocena występowania tych podstaw znajduje swój wyraz w wydaniu przez sąd orzeczenia - nakazu zapłaty (art. 485 k.p.c.). Ocena negatywna nie przybiera postaci orzeczenia; uzasadnia jedynie sporządzenie na podstawie art. 157 § 3 k.p.c. notatki urzędowej, potwierdzającej odbycie posiedzenia i jego wynik, tj. zaniechanie wydania nakazu zapłaty z powodu braku przesłanek. Ocena ta, dokonana przez sąd, obliguje przewodniczącego do nadania sprawie dalszego biegu. Ten obowiązek ujęty został w art. 486 k.p.c. i wyraża się w powinności skierowania sprawy na rozprawę lub na posiedzenie niejawne.
Aktualna treść przepisów o postępowaniu nakazowym stanowi wyraz realizacji koncepcji o przyznaniu sądowi swobody decyzyjnej w zakresie rozpoznania sprawy w postępowaniu nakazowym.
Zasadność niewydania nakazu zapłaty nie podlega kontroli instancyjnej, założenie to jednak byłoby fikcją, gdyby opowiedzieć się za poglądem, że możliwa jest kontrola prawidłowości stanowiska sądu w ramach postępowania zażaleniowego albo postępowania apelacyjnego. Wyjaśnić trzeba, że postępowanie nakazowe jest tylko jedną z dróg procesowych dochodzenia roszczeń cywilnoprawnych. Zbliżony skutek powód może osiągnąć w postępowaniu upominawczym lub w postępowaniu zwykłym.
Tym samym strona powodowa nie może skutecznie kwestionować przyczyn nie uwzględnienia jej wniosku o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, skoro decyzja Sądu w tym przedmiocie nie wymaga sporządzenia odrębnego, formalnego orzeczenia, które z kolei podlegałoby ocenie sądu odwoławczego.
W przedmiotowej sprawie Przewodniczący zarządzeniem z dnia 13 grudnia 2016 r ( k. 18 ) stwierdził brak podstaw do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, co skutkowało skierowaniem sprawy do trybu zwykłego i wezwaniem pełnomocnika strony powodowej do uiszczenia brakującej opłaty od pozwu.
Sąd Rejonowy dysponując zaś sformułowanym pozwem i jego załącznikami słusznie uznał, iż brak podstaw do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym z uwagi na niezastrzeżone w wekslu ( k. 2 ) odsetki w wysokości dochodzonej pozwem.
Podkreślić trzeba także, że Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji jest związany zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego ( tak: wyrok SN z dnia 18 czerwca 2010 r. V CSK 448/09, publ. LEX nr 677914 ).
Związanie to oznacza, że Sąd Okręgowy nie bada obecnie i nie rozważa wszystkich możliwych i hipotetycznych naruszeń prawa procesowego popełnionych przez Sąd Rejonowy.
Niezasadny jest zarzut naruszenie prawa materialnego, tj.: art. 10 w zw. z art. 48 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. prawo wekslowe w zw. z art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że ciężar dowodu w niniejszej sprawie spoczywał na stronie powodowej w sytuacji, gdy powództwo zostało oparte na podstawie weksla in blanco, a tym samym sprawa miała charakter sprawy wekslowej, co oznaczało, iż obowiązek udowodnienia wad wypełnionego weksla, niezgodności z deklaracją wekslową , czy też nieistnienia zobowiązania, bądź wykazania, iż zobowiązanie to nie opiewa na kwotę wskazaną w treści weksla zgodnie z zawartym przez strony porozumieniem obarcza pozwanego a nie stronę powodową.
Sąd Rejonowy nie dopuścił się naruszenia powołanych w apelacji przepisów prawa wekslowego, zaś fakt, że strona powodowa przedłożyła do akt sprawy według niej prawidłowo wypełniony i ważny dokument wekslowy, nie obligował Sądu I instancji do bezrefleksyjnego uwzględnienia powództwa.
Powtórzyć trzeba za Sądem Rejonowym, iż powództwo opierało się na posiadanym przez stronę powodową wekslu, który pozwany wystawił jako weksel gwarancyjny in blanco.
Zasadniczą cechą zobowiązania wekslowego jest jego abstrakcyjność. Polega ona na oderwaniu weksla od stosunku podstawowego. Oznacza to, że brak, nieważność lub wadliwość stosunku kauzalnego nie ma wpływu na ważność zobowiązania wekslowego.
Abstrakcyjność weksla doznaje jednak osłabienia w przypadku weksla niezupełnego w chwili wystawienia (weksla in blanco), wystawionego w celu zabezpieczenia zobowiązania ze stosunku podstawowego (tu umowy pożyczki).
Taki też weksel został wystawiony w niniejszej sprawie, co wynika z treści pozwu i wypowiedzenia umowy pożyczki dołączonego do pozwu. Wspomniane osłabienie abstrakcyjności weksla in blanco wyraża się w możliwości analizowania stanów faktycznych wynikających ze stosunku podstawowego, w szczególności tego, czy odpowiedzialność dłużnika w ramach stosunku wekslowego odpowiada rozmiarowi jego odpowiedzialności ze stosunku podstawowego.
Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji trafnie przyjął, że w rozpoznawanej sprawie dopuszczalna była ocena, czy zobowiązanie wekslowe koreluje ze zobowiązaniem z umowy pożyczki ( stosunku podstawowego ).
Możliwość wysuwania przez wystawcę weksla zarzutów ze stosunku podstawowego wynika z treści art. 10 prawa wekslowego. Stanowi on, że jeżeli weksel, niezupełny w chwili wystawienia, uzupełniony został niezgodnie z zawartym porozumieniem, nie można wobec posiadacza zasłaniać się zarzutem, że nie zastosowano się do tego porozumienia, chyba że posiadacz nabył weksel w złej wierze albo przy nabyciu dopuścił się rażącego niedbalstwa.
Stanowisko, zgodnie z którym gwarancyjny weksel in blanco nie jest wekslem abstrakcyjnym aprobowane jest też w orzecznictwie.
W wyroku z dnia 18 listopada 1970 r. I PR 407/70 Sąd Najwyższy stwierdził, że weksel gwarancyjny nie jest wekslem abstrakcyjnym lecz wekslem gwarantującym wykonanie zobowiązania, czyli kauzalnym.
Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Katowicach, który w uzasadnieniu wyroku z 4 listopada 1993 r. w sprawie ACr 607/93 wskazał, że nie ulega wątpliwości, iż zobowiązanie wekslowe ma charakter abstrakcyjny, czyli jest ono oderwane od swej podstawy prawnej (causa). Trzeba jednak podkreślić, że ten abstrakcyjny charakter ulega osłabieniu w przypadku weksla niezupełnego. Sytuacja prawna dłużnika z weksla niezupełnego w chwili wystawienia kształtuje się różnie w zależności od tego, kto jest wierzycielem wekslowym. Jeżeli posiadaczem weksla jest pierwszy wierzyciel, wiąże go porozumienie zawarte z dłużnikiem. Podpisanie i wręczenie weksla in blanco oparte jest bowiem na zaufaniu do odbiorcy, który powinien wypełnić dokument zgodnie z zawartym porozumieniem. Uzasadnia to obronę wystawcy weksla, że weksel został wypełniony niezgodnie z porozumieniem.
W kontekście powyższego należało przyjąć, że ustawodawca dopuścił możliwość badania treści stosunku podstawowego w przypadku dochodzenia należności z weksla in blanco przeciwko jego wystawcy przez pierwszego wierzyciela.
Taka sytuacja zachodzi w niniejszej sprawie, bo strona powodowa jest pierwszym wierzycielem.
Na aprobatę zasługuje przy tym stanowisko Sądu I instancji, że sąd jest uprawniony do badania z urzędu stosunku podstawowego łączącego strony, nawet w przypadku gdy pozwany nie zgłosił stosownego zarzutu. O dopuszczalności badania stosunku podstawowego, w odniesieniu do konkretnego rodzaju weksla i uczestnika stosunku wekslowego decyduje sam ustawodawca. Jest to podyktowane koniecznością zapewnienia obiegowości weksla. W sytuacji, gdy ustawodawca dopuszcza możliwość badania stosunku podstawowego kwestia, czy badanie to nastąpić ma na zarzut czy też przez Sąd z urzędu, nie jest zagadnieniem odnoszącym się do abstrakcyjności weksla, ale do zakresu stosowania zasady kontradyktoryjności.
Ustawodawca w art. 10 prawa wekslowego operuje sformułowaniem „zarzut”. Samo to sformułowanie nie przesądza jednak o tym, że rozpatrywanie stosunku podstawowego może nastąpić tylko na zarzut dłużnika. Przede wszystkim sformułowanie to nie zostało użyte w ujęciu ścisłym jako uprawnienie do odmowy spełnienia żądania o charakterze prawnokształtującym. Takim zarzutem może być np. zarzut przedawnienia, czy zarzut potrącenia. Nie ma wątpliwości, że podniesienie takiego zarzutu zależy wyłącznie od woli dłużnika i nie może być on zastępowany przez działanie sądu z urzędu. W ocenie Sądu Okręgowego, możliwość podniesienia zarzutu, że weksel został wystawiony niezgodnie z porozumieniem, nie stanowi zarzutu sensu stricto. Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 26 stycznia 2001 r. II CKN 25/00 wskazując, że w treści art. 10 prawa wekslowego nie chodzi o zarzut w ścisłym tego słowa znaczeniu, tj. o uprawnienie do odmowy spełnienia żądanego świadczenia, mimo powstania zobowiązania uzasadniającego to świadczenie, lecz o zarzut w szerokim tego słowa znaczeniu, tj. o powołanie się jedynie na fakt niepowstania zobowiązania o treści wyrażonej w wekslu. Skoro sformułowanie użyte przez ustawodawcę stanowi zatem jedynie o dopuszczeniu przez ustawodawcę możliwości powołania się na konkretne fakty lub zarzuty sensu stricto, wynikające ze stosunku podstawowego, nie przewiduje zaś uprawnienia prawnokształtującego to nie ma żadnych podstaw, by racjonalnie przyjmować, że taka możliwość zastrzeżona jest wyłącznie dla samego tylko dłużnika. Sąd nie narusza bowiem treści art. 10 prawa wekslowego, gdyż uwzględnia stosunek podstawowy wobec pierwszego wierzyciela, który wypełnił weksel in blanco. Ten zaś kto jako pierwszy wierzyciel wypełnia weksel in blanco nie może korzystać z ułatwień, jakie prawo przewiduje dla obrotu wekslowego.
Abstrakcyjność weksla ma niewątpliwie wpływ na rozkład ciężaru dowodu. Ten kto to dochodzi zapłaty jako wierzyciel wekslowy, musi tylko przedłożyć dokument weksla, na który się powołuje, i wykazać swą tożsamość z osobą remitenta, nie musi zatem wykazywać podstawy zobowiązania wekslowego ani tego, że ta podstawa w ogóle istniała.
Kontrola weksla niezupełnego w świetle treści stosunku podstawowego nabiera jeszcze większego znaczenia w sprawach z udziałem konsumenta, zwłaszcza w sytuacji, że Sądowi Okręgowemu rozpoznającemu niniejszą apelację także z urzędu wiadomo, że w analogicznych sprawach toczących się z udziałem strony powodowej, stwierdzano niezgodność między wysokością roszczenia wekslowego a wierzytelnością ze stosunku podstawowego spowodowaną zastosowaniem klauzul abuzywnych oraz postanowień sprzecznych z zasadami współżycia społecznego i obchodzących przepisy prawa.
Dlatego w ocenie Sądu Okręgowego wobec posiadanej wiedzy z innych spraw o praktykach stosowanych przez stronę powodową przy bierności pozwanego, przyjęcie stanowiska, że Sąd może badać stosunek podstawowy jedynie na zarzut, zaś strona powodowa nie ma obowiązku przedstawiania dokumentów skoro dochodzi roszczenia z weksla nie jest trafne.
Rola Sądu została by wówczas faktycznie zmarginalizowana, a Sad stał by się wtedy jedynie narzędziem, zaś wyroki byłyby wyrazem aprobaty dla praktyk, które są sprzeczne z przepisami prawa i zasadami współżycia społecznego.
Przepisy prawa dają zatem podstawę do badania stosunku podstawowego z urzędu, podobnie jak dają możliwość przeprowadzania dowodów z urzędu i co się z tym wiąże, kierowania żądania do strony o przedłożenie stosownych dokumentów.
Jak słusznie wskazał Sąd I instancji, również przyjęcie za prawdziwe twierdzeń powoda dotyczy wyłącznie okoliczności faktycznych i nie zwalnia sądu orzekającego z obowiązku rozważenia, czy oświadczenia te uzasadniają należycie i w całości żądania pozwu i czy uwzględnienie tych żądań nie narusza obowiązujących przepisów.
Sąd nie jest zwolniony z obowiązku dokonania prawidłowej oceny materialnoprawnej zasadności żądania pozwu. Prawidłowe jest zatem stanowisko Sądu Rejonowego, że negatywny wynik takiej analizy powoduje wydanie wyroku zaocznego oddalającego powództwo.
Przy zaistnieniu podstaw do wydania wyroku zaocznego, Sąd co do zasady nie przeprowadza postępowania dowodowego, chyba że poweźmie uzasadnione wątpliwości co do ich prawdziwości lub co do celu ich przytoczenia – obejścia prawa, a także poweźmie wątpliwości co do zasadności roszczenia w świetle prawa materialnego. Nawet w przypadku niewypowiedzenia się przez pozwanego co do okoliczności faktycznych przytoczonych w pozwie, nie będą mogły one zostać uznane za prawdziwe, jeżeli będą istniały uzasadnione wątpliwości co do ich prawdziwości lub co do celu ich przytoczenia lub też roszczenie okaże się niezasadne w świetle obowiązujących przepisów prawa.
Wbrew stanowisku apelującego – o czym była już mowa - ustalenia w niniejszej sprawie nie zostały poczynione w oparciu o treść postanowień umów pożyczek z innych spraw, a jedynie na podstawie dowodów przedłożonych przez stronę powodową wraz z pozwem i z pismem z dnia 29 listopada 2016 r. (k. 15), w którym strona powodowa przedłożyła deklarację wekslową ( k. 16 ).
Fakt powołania się przez Sąd Rejonowy na posiadanie urzędowych informacji co do toczenia się z udziałem strony powodowej innych postępowań, w których stwierdzono stosowanie przez nią klauzul niedozwolonych, nie przesądzał o wyniku niniejszej sprawy i nie prowadził do naruszenia przepisów postępowania, szczególnie w świetle art. 228 § 2 k.p.c.
Sąd I instancji trafnie ustalił na podstawie wiedzy urzędowej, że postanowienia umowy dotyczące naliczonej od pozwanego składki ubezpieczeniowej rażąco naruszają interes konsumenta i są postanowieniami, które należało uznać za abuzywne w świetle art. 385 1 k.c.
Zgodnie z tym przepisem postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Zgodnie z § 2, jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Za nieuzgodnione indywidualnie uważa się te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 3 i 4).
Przepisy art. 385 1 –385 3 k.c. wprowadzają zakaz stosowania niedozwolonych postanowień umownych (klauzul niedozwolonych) w obrocie konsumenckim, który sankcjonowany jest brakiem mocy wiążącej tych klauzul. Znajdują one zastosowanie do umów obligacyjnych zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami, z użyciem lub bez użycia wzorców, ale także do klauzul wzorców umownych używanych przy zawieraniu umów ( tak: wyrok SN z dnia 9 października 2003 r., sygn. akt V CK 277/02, publ. OSNC 2004, nr 11, poz. 184 oraz z dnia 7 grudnia 2006 r., sygn. akt III CSK 266/06, publ. LEX 238949).
Wedle orzecznictwa Sądu Najwyższego, "rażące naruszenie interesów konsumenta" w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast "działanie wbrew dobrym obyczajom" w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Obie wskazane w tym przepisie formuły prawne służą do oceny tego, czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umownym przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta ( tak: wyrok SN z dnia 13 lipca 2005 r., sygn. akt I CK 832/04, wyrok SN z dnia 15 stycznia 2016 r., sygn. akt I CSK 125/15 ).
Zgodnie z treścią art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
Postanowienia umowy, łączącej strony, bezsprzecznie nie zostały uzgodnione indywidualnie, ponieważ pozwany nie miał na treść umowy jakiegokolwiek wpływu. Umowa ta zawarta została w ramach standardowo stosowanych przez stronę powodową formularzy oraz ogólnych warunków umownych. Pozwany mógł jedynie przystąpić do umowy w zaproponowanym jej kształcie, bądź jej nie zawierać.
Strona powodowa nie wykazała żadnym dowodem, że postanowienia umowy, zwłaszcza w części dotyczącej ubezpieczenia pożyczki zostały uzgodnione indywidualnie (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.).
Nie budzi też wątpliwości, że w zakresie obecnie omawianym postanowienia umowy nie dotyczyły świadczenia głównego.
W rozumieniu art. 385
1 k.c. za sprzeczne z dobrymi obyczajami należy uznać m.in. działania wykorzystujące np. niewiedzę, brak doświadczenia konsumenta, naruszenie równorzędności stron umowy, działania zmierzające do dezinformacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Chodzi więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania. Rażące naruszenie interesów konsumenta zachodzi natomiast w sytuacji, w których w rażący sposób została naruszona równowaga interesów stron umowy przez to, że jedna z nich wykorzystała swoją przewagę, formułując konkretne postanowienie umowy. Określenie „rażąco” należy stosować do znacznego odchylenia przyjętego uregulowania od zasady uczciwego wyważenia praw i obowiązków. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw
i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym.
Oceniając sprawę w tym ujęciu należy stwierdzić, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są w niniejszej sprawie postanowienia umowy pożyczki, upoważniające pożyczkodawcę do pobrania od pożyczkobiorcy kosztów ubezpieczenia w wysokości oderwanej w zupełności od składki odprowadzonej na rzecz ubezpieczyciela i przewyższającej nawet całkowitą kwotę pożyczki. Sama możliwość ubezpieczenia umowy jest dozwolona i została przewidziana w umowie
o kredycie konsumenckim. Zrozumiałym i uzasadnionym jest konieczność zabezpieczenia przez powodową spółkę swoich interesów na wypadek śmierci ubezpieczonego, całkowitej trwałej niezdolności do pracy i samodzielnej egzystencji pożyczkobiorcy w wyniku nieszczęśliwego wypadku lub choroby.
Ocenę tę należy też uzupełnić o stwierdzenie, że ryzyko związane
z udzielaniem tego typu pożyczek jest z pewnością duże. Pamiętać jednakże też trzeba, że zwykle konsument decydując się na jej zaciągnięcie znajduje się sytuacji przymusowej. Warunkiem skuteczności wprowadzonych przez przedsiębiorcę regulacji jest uczciwe wyważenie interesów obu stron, a nie przerzucanie całego ryzyka kontraktowego na konsumenta.
Przepisy umowy – wobec jej nie dołączenia - w zakresie określenia tego co składa się na koszty ubezpieczenia, nie są jasne.
W celu przeprowadzenia pełnego postępowania dowodowego Sąd Rejonowy słusznie zobowiązał stronę powodową do przedłożenia umowy, którą weksel zabezpieczał. Słusznie też Sąd Rejonowy przyjął, że ostatecznie to postawa procesowa strony powodowej uniemożliwiła weryfikację stosunku podstawowego, tj. postanowień łączącej strony umowy pożyczki w konsekwencji zaś prowadzi to do braku dostatecznych dowodów wskazujących na zasadność dochodzonego roszczenia. Sąd został pozbawiony możliwości dokonania oceny umowy u jej skuteczności oraz nie mógł zweryfikować twierdzeń strony powodowej co do zasadności i wysokości dochodzonego w sprawie roszczenia.
Powyższe rozważania są aktualne również co do naliczonych przez stronę powodową kosztów windykacyjnych i kosztów upomnień. Ich wysokość została jednostronnie narzucona pozwanemu przez stronę powodową, mechanizm ich wyliczenia nie został przedstawiony, a ich wartość nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistych kosztach jakie związane są z tego rodzaju czynnościami.
Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji oddalając apelację jako bezzasadną.
(...)