Pełny tekst orzeczenia


Sygn. akt VI ACa 618/22





WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2022 r.


Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:


Przewodniczący – sędzia Przemysław Feliga

Protokolant Jan Zieliński

po rozpoznaniu 14 grudnia 2022 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy

z powództwa Towarzystwa (...) S.A. w W.

przeciwko Skarbowi Państwa – (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z 10 marca 2022 r., XXV C 655/17


oddala apelację;

zasądza od powódki na rzecz Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej 18 750 zł (osiemnaście tysięcy siedemset pięćdziesiąt złotych) za koszty zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.


Sygn. akt VI ACa 618/22


UZASADNIENIE


Powód wniósł o zasądzenie od pozwanego 15.186.435,40 zł wraz z odsetkami ustawowymi od 10 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty - tytułem zwrotu kwoty wypłaconej nienależnie z gwarancji ubezpieczeniowej nr (...), zabezpieczającej zobowiązania z tytułu należytego wykonania umowy i rękojmi za wady, wystawionej przez poprzednika prawnego powoda na rzecz pozwanego oraz o ustalenie, że pozwany, jako wierzyciel nie współdziałał w niniejszej sprawie w sposób prawidłowy w rozumieniu art. 354 § 2 k.c. w związku z art. 56 k.c., przy spełnieniu świadczenia z tytułu gwarancji ubezpieczeniowej nr (...), zabezpieczającej zobowiązania z tytułu należytego wykonania umowy i rękojmi za wady, oraz o zasądzenie kosztów procesu.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

Wyrokiem sądu okręgowego z 10 marca 2022 r., XXV C 655/17 w sprawie z powództwa Towarzystwa (...) S.A. w W. Skarbowi Państwa -(...)w W. o zapłatę i ustalenie, oddalono powództwo i rozstrzygnięto o kosztach procesu.

Wyżej wymienione rozstrzygnięcie zapadło na podstawie następujących ustaleń faktycznych:

W dniu 22 maja 2010 r. między (...) S.A. (lider), (...) S.A., (...) Sp. z o.o., D. a.s. oraz Zakładem (...) s.j. zawarta została umowa konsorcjum w celu wspólnego przygotowania i złożenia wniosku o dopuszczenie do udziału w postępowaniu i złożenia oferty w postepowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na realizację zadania „Projekt i budowa autostrady (...) S. – węzeł (...) na odcinku od km 295 + 850 (od węzła (...) bez węzła) do km 335+937,65” oraz wspólnego jej wykonania w razie zawarcia kontraktu. W art. 10 umowy strony zobowiązały się do zawarcia umowy realizacyjnej niezwłocznie po wyborze oferty konsorcjum w przetargu przez zamawiającego. W załączniku do oferty (dane kontraktowe) złożonej przez konsorcjum wskazano, że zabezpieczenie wykonania wynosi 10% zaakceptowanej kwoty kontraktowej brutto, zaś formą zabezpieczenia wykonania jest gwarancja bankowa (warunek 4.2.).

W dniu 20 grudnia 2010 r. Skarb Państwa i Konsorcjum firm: (...) S.A. (lider), (...) S.A., (...) Sp. z o.o., D. a.s. oraz Zakładu (...) s.j., umowę nr (...) pn. „Projekt i budowa autostrady (...) S. – węzeł (...) na odcinku od km 295 + 850 (od węzła (...) bez węzła) do km 335+937,65” , w zakresie zaprojektowania i wykonania robót budowlanych w zakresie autostrady (...) S. – węzeł (...) na odcinku od km 295 + 850 (od węzła (...) bez węzła) do km 335+937,65 (§ 1 ust.1), przy czym prace projektowe i roboty budowlane miały zostać ukończone w ciągu 32 miesięcy od zawarcia umowy (§ 3 ust. 1 umowy). W § 5 ust. 1 umowy ustalono zabezpieczenie należytego wykonania umowy w wysokości 10% wynagrodzenia brutto, tj. kwotę 115.868.988,07 zł. W § 5 ust. 2 umowy wskazano przy tym, że przed podpisaniem umowy Wykonawca wniósł ustaloną w ust. 1 kwotę zabezpieczenia należytego wykonania w formie gwarancji bankowych. Zabezpieczenie należytego wykonania umowy będzie zwrócone Wykonawcy zgodnie z postanowieniami subklauzuli 4.2. Warunków Kontraktu (§ 5 ust. 3 umowy). Powyższa umowa nr (...) została zawarta w imieniu Skarbu Państwa – (...) w Ł.Z. P. i Zastępcę dyrektora oddział (...) w Ł. H. S.. Zgodnie z subklauzulą 4.2. Szczególnych Warunków Kontraktu, strony potwierdziły, że przed zawarciem umowy Wykonawca wniósł zabezpieczenie wykonania w wysokości określonej w załączniku do oferty – dane kontaktowe. Zabezpieczenie wykonania służy pokryciu roszczeń z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania kontraktu. Jeśli zabezpieczenie wykonania będzie wniesione w innej formie niż pieniężna, to Wykonawca będzie samodzielnie, bez odrębnego wezwania przez Zamawiającego przedłużał ważność zabezpieczenia wykonania aż do czasu usunięcia wszelkich wad lub szkód. Zabezpieczenie wykonania będzie zwrócone Wykonawcy w terminie 30 dni od daty wystawienia świadectwa przejęcia zgodnie z subklauzulą 10.1. z zastrzeżeniem, iż zamawiający pozostawi kwotę w wysokości 30% zabezpieczenia wykonania na zabezpieczenie roszczeń z tytułu rękojmi za wady. Kwotę pozostawioną na zabezpieczenie roszczeń z tytułu rękojmi za wady, Zamawiający zwróci nie później niż w terminie 15 dni po upływie okresu rękojmi za wady. Jeśli zabezpieczenie wykonania będzie wystawione w formie poręczenia lub gwarancji to powinno zawierać: oświadczenie poręczyciela lub gwaranta występującego jako główny dłużnik Zamawiającego w imieniu Wykonawcy o zapłacie kwoty poręczonej lub gwarantowanej, stanowiącej zabezpieczenie wykonania, nieodwołalnie, bezspornie i bezwarunkowo po otrzymaniu pierwszego wezwania na piśmie od Zamawiającego: a) postanowienie, iż żadna zmiana czy uzupełnienie lub inna modyfikacja warunków Kontraktu lub robót, które mogą zostać przeprowadzone na podstawie tego kontraktu lub w jakichkolwiek dokumentach kontraktowych, jakie mogą zostać sporządzone między Zamawiającym a Wykonawcą, nie uwalniają poręczyciela lub gwaranta od odpowiedzialności wynikającego z niniejszej gwarancji, b) oświadczenie, że poręczyciel lub gwarant zrzeka się obowiązku notyfikacji o takiej zmianie, uzupełnieniu czy modyfikacji. Zamawiający może z tytułu poręczenia lub gwarancji żądać płatności wszelkich kwot, za jakie poręczyciel lub gwarant odpowiada w ramach poręczenia lub gwarancji, z powodu uchybień Wykonawcy w realizacji kontraktu, zgodnie z warunkami poręczenia lub gwarancji oraz do jej wysokości. Poręczyciel lub gwarant jest zobowiązany bezzwłocznie wypłacić te kwoty na żądanie Zamawiającego i nie jest uprawniony wnieść jakiegokolwiek sprzeciwu niezależnie od powodu.

Przed wniesieniem jakiegokolwiek żądania z tytułu Zabezpieczenia Wykonania, Zamawiający zawiadomi Wykonawcę podając rodzaj uchybienia, w stosunku do którego żądanie ma zostać wniesione a mianowicie: (i) nie przedłużenia przez Wykonawcę ważności zabezpieczenia wykonania, tak jak to opisano poprzednio, (I) nie zapłacenia Zamawiającemu kwoty należnej jaka została uzgodniona przez Wykonawcę lub określona według subklauzuli 2.5 [Roszczenia Zamawiającego] lub subklauzuli 20 [Roszczenia, spory i Arbitraż] w ciągu 42 dni od tego uzgodnienia lub określenia; (II) nie naprawienia przez Wykonawcę istotnego uchybienia w ciągu 42 dni od otrzymania od Zamawiającego powiadomienia wymagającego, aby to uchybienie było naprawione, lub (III) zaistnienia okoliczności, które uprawniają Zamawiającego do odstąpienia według subklauzuli 15.2 [Odstąpienie przez Zamawiającego] niezależnie od tego czy powiadomienie o odstąpieniu było dane. Zmiana formy zabezpieczenia jest możliwa zarówno w okresie wykonania umowy jak również w okresie rękojmi za wady zgodnie z przepisami Ustawy Prawo zamówień publicznych.

W dniu 3 stycznia 2011 r. między (...) S.A. w W. a (...) S.A. zawarta została umowa o udzielanie gwarancji ubezpieczeniowych w ramach określonego limitu. Umowa ta zawarta została na okres od 3 stycznia 2011 r. do 2 stycznia 2012 r. (§ 4 ust. 1). Maksymalny limit gwarancyjny ustalono na kwotę nie przekraczającą 45.000.000 zł (§ 2 ust. 1). Umowa ta następnie została zmieniona Aneksem nr (...) z dnia 2 stycznia 2012 r., w którym zwiększono limit gwarancyjny do kwoty 55.000.000 zł (ust. 1 i 2 Aneksu) oraz przedłużono okres obowiązywania umowy na okres od 3 stycznia 2011 r. do dnia 2 stycznia 2013 r. (ust. 3 Aneksu)

Aneksem nr (...) z dnia 19 maja 2011 r. do umowy nr (...) z 22 grudnia 2010 r., strony w związku ze zmianą od 1 stycznia 2011 r. wysokości stawki podatku VAT zmieniły wysokość wynagrodzenia należnego Wykonawcy za wykonanie umowy oraz tym samym ustalono zabezpieczenie należytego wykonania umowy w wysokości 10% wynagrodzenia brutto, tj. kwotę 116.818.733,87 zł, wskazując, że przed podpisaniem umowy Wykonawca wniósł ustaloną w ust. 1 kwotę zabezpieczenia należytego wykonania w formie gwarancji bankowych (§ 1 aneksu).

W dniu 21 marca 2011 r. konsorcjanci (...) S.A. (lider), (...) S.A., (...) Sp. z o.o., D. a.s. oraz (...) S.A. (następca prawny Zakładu (...) s.j.) zawarli umowę realizacyjną do umowy konsorcjum z dnia 20 maja 2010 r. , celem określenia zasad, według których wykonywane będą wspólnie roboty objęte przedmiotem kontraktu oraz realizowane będą wszelkie inne zobowiązania wynikające lub związane z jego realizacją (§ 1 ust. 1 umowy). Wartość umowy kontraktowej określono na 1.158.689.880,68 zł brutto (§ 1 ust. 4 umowy). W § 2 ust. 2 umowy strony postanowiły, że udziały stron w konsorcjum wynoszą: (...) S.A. -3 7%, D. a.s. – 25%, (...) S.A. – 13%, (...) S.A. – 12,5%, (...) Sp. z o.o. – 12,5%. Strony będą dzieliły prawa i obowiązki, ryzyko, koszty oraz wydatki, straty i przychody wynikające bezpośrednio i pośrednio z kontraktu proporcjonalnie do wysokości udziałów stron w konsorcjum, z zastrzeżeniem odmiennych postanowień umowy (§2 ust. 3 umowy). Strony ponoszą w stosunku do Zamawiającego solidarną odpowiedzialność za realizację umowy kontraktowej (§ 10 ust. 1 umowy).

W dniu 20 lutego 2012 r. (...) S.A. w W. wystawił na rzecz (...) gwarancję ubezpieczeniową nr (...), zabezpieczającą zobowiązania z tytułu należytego wykonania umowy i rękojmi za wady. Gwarancja ta wystawiona została na podstawie zlecenia wystawionego przez (...) S.A. co do wystawienia na rzecz beneficjenta gwarancji ubezpieczeniowej stanowiącej 10% wartości przedmiotu umowy, proporcjonalnie do zakresu zobowiązań wynikających z umowy konsorcjum, zabezpieczającej należyte wykonanie umowy realizacyjnej pn. „Projekt i budowa autostrady (...) S. – węzeł (...) na odcinku od km 295 + 850 (od węzła (...) bez węzła) do km 335+937,65” zawartej między beneficjentem a wykonawcą – konsorcjum firm (...) S.A. (lider), (...) S.A., (...) Sp. z o.o., D. a.s. oraz (...) S.A. Na podstawie w/w gwarancji, (...) S.A. w W. oświadczył, że gwarantuje nieodwołalnie i bezwarunkowo w terminie 14 dni od dnia doręczenia żądania zapłaty, dokonanie na rzecz beneficjenta płatności do kwoty nie przekraczającej łącznie 15.186.435,40 zł, na pierwsze pisemne żądanie zapłaty beneficjenta, podpisane przez osoby upoważnione do składania oświadczeń woli w imieniu beneficjenta, z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania przedmiotu umowy przez wykonawców lub rękojmi za wady na rachunek bankowy wskazany w żądaniu zapłaty. Dalej wskazano, że w celu identyfikacji, pisemne żądanie zapłaty beneficjenta powinno być przedstawione towarzystwu za pośrednictwem banku beneficjenta. Bank ten potwierdzi, że podpisy złożone na żądaniu zapłaty należą do osób upoważnionych do składania oświadczeń woli w imieniu beneficjenta. Żądanie zapłaty beneficjenta może być także przedstawione bezpośrednio przez beneficjenta z tym, że podpisy osób upoważnionych do składania oświadczeń woli w imieniu beneficjenta powinny być potwierdzone notarialnie. Zobowiązanie z tytułu niniejszej gwarancji redukuje się automatycznie po upływie 30 dni od daty podpisania świadectwa przejęcia, jednak nie później niż w dniu 19 października 2013 r. o kwotę 10.630.504,78 zł do kwoty 4.555.930,62 zł i zabezpiecza roszczenia z tytułu rękojmi za wady. Zobowiązanie z tytułu niniejszej gwarancji będzie zmniejszane proporcjonalnie w przypadku dokonania przez towarzystwo w ramach niniejszej gwarancji, wypłat na rzecz beneficjenta o kwotę tych wypłat. Żadna zmiana czy uzupełnienie lub inna modyfikacja warunków umowy lub robót, które mogą zostać przeprowadzone na podstawie tego kontraktu lub w jakichkolwiek dokumentach kontraktowych, jakie mogą zostać sporządzone między beneficjentem a Wykonawcą, nie uwalniają gwaranta od odpowiedzialności wynikającej z niniejszej gwarancji i niniejszym gwarant zrzeka się obowiązku notyfikacji o takiej zmianie, uzupełnieniu czy modyfikacji.

Gwarancja jest ważna do dnia upływu 15 dni od daty wygaśnięcia okresu rękojmi za wady, nie później jednak niż do 4 października 2014 r. i wygasa automatycznie i całkowicie w przypadku:

gdyby żądanie zapłaty beneficjenta wraz z oświadczeniem nie zostało przekazane gwarantowi w terminie ważności gwarancji,

zwolnienia gwaranta przez beneficjenta ze wszystkich zobowiązań przewidzianych w gwarancji, przed upływem terminu ważności gwarancji,

gdy suma świadczeń z tytułu niniejszej gwarancji osiągnie kwotę gwarancji,

gdy oryginał dokumentu gwarancji zostanie zwrócony gwarantowi przed upływem terminu ważności gwarancji.

W dokumencie gwarancji wskazani także, że gwarancja obowiązuje do dnia 21 lutego 2012 r.

W załączniku do umowy o udzielanie gwarancji ubezpieczeniowych w ramach określonego limitu z 3 stycznia 2011 r. wskazano, że w ciężar ustanowionej od dnia 3 stycznia 2011 r. do 2 stycznia 2013 r. włącznie linii gwarancyjnej w łącznej kwocie 55.000.0000 zł wystawiono w dniu 20 lutego 2012 r. gwarancję ubezpieczeniową nr (...), zabezpieczającą zobowiązania z tytułu należytego wykonania umowy i rękojmi za wady w kwocie 15.186.435,40 zł ważną od dnia 21 lutego 2012 r. do 18 października 2013 r. włącznie oraz w kwocie 4.555.435,40 zł ważną od dnia 21 lutego 2012 r. do dnia 4 października 2014 r. włącznie.

W dniu 20 września 2012 r. (...) S.A. złożył wniosek o ogłoszenie upadłości, co spowodowane było problemami finansowymi spółki. Postanowienie o ogłoszeniu upadłości spółki wydane zostało w dniu 19 października 2012 r.

W dniu 14 grudnia 2012 r. Syndyk masy upadłości (...) S.A. w upadłości likwidacyjnej złożył pozwanemu Skarbowi Państwa oświadczenie o odstąpieniu od umowy nr (...) z 22 grudnia 2010 r. na podstawie art. 98 prawa upadłościowego i naprawczego.

W tym samym dniu, syndyk masy upadłości (...) S.A. w upadłości likwidacyjnej złożył (...) S.A. (lider), (...) S.A., (...) Sp. z o.o. i D. a.s. oświadczenie o odstąpieniu od umowy konsorcjum z dnia 20 maja 2010 r. i umowy realizacyjnej na podstawie art. 98 prawa upadłościowego i naprawczego.

Następnie w dniu 14 lutego 2013 r. Skarb Państwa zawarł z konsorcjum w składzie: (...) S.A. (lider), (...) S.A., (...) Sp. z o.o. i D. a.s., Aneks nr (...) do umowy nr (...) z 22 grudnia 2010 r., w którym strony przedłużyły czas na ukończenie prac projektowych i robót budowlanych o 12 miesięcy, tj. do 22 sierpnia 2014 r. od daty zawarcia umowy (§ 1 ust. 2 aneksu). Następnie, w dniu 9 sierpnia 2013 r. Skarb Państwa zawarł z konsorcjum w składzie: (...) S.A. (lider), (...) S.A., (...) Sp. z o.o. i D. a.s., Aneks nr (...) do umowy nr (...) z 22 grudnia 2010 r., którym wprowadzono skorygowany wykaz płatności do Aneksu nr (...).

W związku z zawarciem Aneksu nr (...) do umowy nr (...), wydłużającego kontraktowy czas na ukończenie do dnia 22 sierpnia 2014 r., pismem z dnia 1 marca 2013 r. Skarb Państwa wezwał Wykonawcę do przedłożenia stosownego aneksu uwzględniającego przedłużenie ważności zabezpieczenia wykonania, zgodnie z subklauzula 4.2 – w terminie do 15 marca 2013 r.

Pismem z 20 marca 2013 r. Wykonawca odmówił przedłużenia zabezpieczenia wykonania.

W piśmie z 14 maja 2013 r. Inżynier kontraktu poinformował Wykonawcę, że zaistniały na kontrakcie okoliczności stanowiące podstawę do wezwania Wykonawcy w trybie subklauzuli 15.1. Inżynier stwierdził opóźnienia w realizacji robót kontraktowych w stosunku do zatwierdzonego w dniu 4 kwietnia 2013 r. (...) 4.11, nienależyte wykonywanie obowiązków wynikających z subklauzuli 4.4 oraz niezastosowanie się przez Wykonawcę do postanowień subklazuli 4.2 – zabezpieczenie wykonania robót i subklauzuli 18 – ubezpieczenia.

Następnie pismem z 5 czerwca 2013 r. Inżynier kontraktu ponownie wezwał Wykonawcę w trybie subklauzuli 15.1. do poprawienia i przedłożenia raportu opisującego metody proponowane przez Wykonawcę celem przyspieszenia i ukończenia robót w czasie na ukończenie, przedłożenie prawidłowo podpisanych umów podwykonawczych oraz przekazania dokumentów potwierdzających przedłużenie zabezpieczenia wykonania.

W dniu 18 czerwca 2013 r. Zamawiający poinformował Towarzystwo (...) S.A., iż Wykonawca został wezwany w oparciu o subklauzulę 15.1 do przedłożenia stosownej gwarancji, ujmującej wydłużenie ważności zabezpieczenia wykonania do dnia 4 października 2015 r. (reedukacja zobowiązania z tytułu gwarancji do dnia 19 października 2014 r.). Wykonawca został zobowiązany do przedłożenia stosownego wydłużenia ważności zabezpieczenia do dnia 14 czerwca 2013 r., jednakże stosowna gwarancja nie została przedłożona.

Pismem z 25 czerwca 2013r. Zamawiający poinformował zaś Wykonawcę, że jest on uprawniony stosownie do postanowień subklauzuli 4.2. warunków kontraktu do wystąpienia do gwaranta z żądaniem zapłaty z gwarancji nr (...) kwoty 15.186.435,40 zł. Wskazał, że Wykonawca do dnia 14 czerwca 2013 r. nie przedłożył zabezpieczenia w wymaganej przez kontrakt wysokości. Przedłożony przez Wykonawcę aneks nr (...) do gwarancji bankowej nr (...) przedłużył ważność ww. gwarancji do dnia 4 października 2015 r. na kwotę 29.204.683,47 zł, jednak gwarancja ta nie zabezpieczała w pełni interesów Zamawiającego, bowiem zgodnie z załącznikiem do oferty zabezpieczenie wynosi 10% kwoty kontraktowej brutto, co powinno wynosić łącznie 116.818.733,87 zł i powinno obejmować okres wynikający z przedłużenia umowy.

W odpowiedzi na powyższe, w piśmie z 1 lipca 2013 r. Wykonawca poinformował Zamawiającego, że wezwanie do przedłużenia ważności gwarancji było przedwczesne, ponieważ termin redukcji gwarancji upływa dopiero w październiku 2013 r.

W piśmie z 28 czerwca 2013 r. Zamawiający zwrócił się do Wykonawcy z pytaniem czy w związku z upadłością członka konsorcjum – (...) S.A. oraz jego oświadczenia o odstąpieniu od umowy nr (...), lider lub inny członek konsorcjum przedłuży ważność gwarancji nr (...) z dnia 20 lutego 2012 r. wystawionej przez (...) Asekuracja T.U. S.A., zgodnie z zapisami Aneksu nr (...) do umowy nr (...)..

W odpowiedzi na powyższe, w piśmie z 3 lipca 2013 r. Wykonawca poinformował Zamawiającego, że żaden z członków konsorcjum nie dokona przedłużenia gwarancji wystawionej przez (...) (...) (...) na zlecenie (...) S.A. w upadłości likwidacyjnej.

W piśmie datowanym na 4 lipca 2013 r. skierowanym do (...) w W. i Towarzystwa (...) S.A., syndyk masy upadłości (...) S.A. w upadłości likwidacyjnej oświadczył, że (...) w W. nie przysługuje prawo żądania od (...) S.A. w upadłości likwidacyjnej przedłużenia udzielonej gwarancji nr (...) ani żądania od ubezpieczyciela zapłaty na jego rzecz kwoty gwarancji, wskazując, że przedmiotem umowy o gwarancję ubezpieczeniową było udzielenie gwarancji ubezpieczeniowej bezwarunkowej za konsorcjum, zaś w dacie złożenia przez (...) wezwania do przedłużenia gwarancji, konsorcjum to już nie istniało.

Pismem z 8 lipca 2013 r. Zamawiający poinformował Wykonawcę, iż z uwagi na nienależyte wykonywanie umowy przez Wykonawcę, tj. niezastosowanie się do postanowień subklauzuli 4.2. warunków kontraktu, zgodnie z którymi Wykonawca zobowiązany jest do przedłużenia ważności zabezpieczenia wykonania aż do zrealizowania i ukończenia robót przez Wykonawcę oraz usunięcia przez niego wszelkich wad, Zamawiający złoży żądanie zapłaty z gwarancji nr (...) w wysokości 15.186.435,40 zł.

W piśmie z 9 lipca 2013 r. Inżynier kontraktu zarekomendował Zamawiającemu realizację przysługujących mu uprawnień wynikających z gwarancji nr (...) poprzez wystąpienia z żądaniem zapłaty do gwaranta.

W dniu 15 lipca 2013 r. Skarb Państwa – (...) (...) w W. złożył (...) S.A. w W. żądanie zapłaty kwoty 15.186.435,40 zł wynikającej z gwarancji nr (...) z dnia 20 lutego 2012 r. w związku z odstąpieniem (...) S.A. od umowy nr (...) z 22 grudnia 2010 r. i niewykonania umowy przez Wykonawcę. Żądanie zapłaty zostało podpisane przez Dyrektora oddziału (...) w Ł. I. S. oraz Zastępcę dyrektora oddziału (...) w Ł. R. G., które posiadały umocowanie udzielone przez Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych (...) w Ł., zgodnie ze statutem i regulaminem organizacyjnym.

Jednocześnie, Bank (...) Oddział w Ł. potwierdził, że podpisy złożone pod wezwaniem należą do osób upoważnionych do reprezentowania beneficjenta. Oświadczenie banku podpisane zostało przez dyrektora oddziału B. K. i eksperta oddziału J. M.. Powyższe żądanie zapłaty zostało przekazane (...) S.A. w W. za pośrednictwem Banku (...).

W dniu 9 sierpnia 2013 r. (...) S.A. w W. wypłacił (...)w W. kwotę 15.186.435,40 zł tytułem gwarancji nr (...).

Towarzystwo (...) S.A. jest następcą prawnym (...) S.A. w W. (bezsporne).

W piśmie z 2 września 2013 r. Towarzystwo (...) S.A. wezwało (...) S.A. w upadłości likwidacyjnej do zapłaty kwoty 15.186.435,40 zł, wypłaconej przez gwaranta Skarbowi Państwa, powołując się na § 8 pkt 1 umowy o udzielenie gwarancji ubezpieczeniowej.

W piśmie z 10 września 2013 r. skierowanym do Towarzystwa (...) S.A., syndyk masy upadłości (...) S.A. w upadłości likwidacyjnej oświadczył, że żądanie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w W. co do zapłaty kwoty 15.186.435,40 zł jest bezzasadne.

Towarzystwo (...) S.A. w postępowaniu upadłościowym (...) S.A. toczącym się przed Sądem Rejonowym w Bielsku-Białej pod sygnaturą akt VI GUp 24/12 zgłosił do masy upadłości upadłego wierzytelność w łącznej wysokości 19.802.792,15 zł, w tym kwoty 15.186.435,40 zł wypłaconej beneficjentowi Skarbowi Państwa - (...) z tytułu gwarancji ubezpieczeniowej nr (...).

Pismem z 30 października 2014 r. Zamawiający poinformował Wykonawcę o rozliczeniu wierzytelności wynikających z gwarancji, w tym gwarancji nr (...) w kwocie 15.031.877,05 zł z wierzytelnościami Zamawiającego wynikających z wystawionych not księgowych

W piśmie z dnia 6 marca 2015 r. Inżynier Kontraktu wskazał, że w związku z odstąpieniem od kontraktu i niezrealizowaniem całości robót i dokumentów Wykonawcy, po przeprowadzeniu konsultacji ze stronami, Inżynier określa wartość robót, dóbr i dokumentów Wykonawcy oraz wszelkich innych sum należnych Wykonawcy za pracę wykonaną zgodnie z kontraktem i wystawia rozliczenie kontraktu na dzień 6 marca 2015 r.

W dniu 26 lipca 2016 r. (data nadania) Towarzystwo (...) S.A. złożyło w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Woli w W. wniosek o zawezwanie Skarbu Państwa –(...) do próby ugodowej w sprawie o zapłatę kwoty 15.186.435,40 zł z tytułu zwrotu wypłaconej nienależnie gwarancji. Na posiedzeniu w dniu 9 stycznia 2017 r. nie doszło jednak do zawarcia ugody między stronami.

W piśmie datowanym na 1 marca 2017 r., a doręczonym pozwanemu w dniu 9 marca 2017 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty w terminie 14 dni kwoty 15.186.435,40 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 10 sierpnia 2013 r., tytułem zwrotu wypłaconej nienależnie gwarancji. Pozwany podtrzymał jednak swoje dotychczasowe stanowisko co do bezzasadności roszczenia.

Dokonując oceny materiału dowodowego sąd okręgowy wyjaśnił, że na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. pominął wszystkie pozostałe wnioski dowodowe, dotyczące w szczególności stanu wykonania kontraktu, uznając je - z uwagi na dokonaną ocenę prawną roszczeń pozwu - za nieprzydatne i nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Z tych też względów przedmiotu ustaleń sądu w zakresie stanu faktycznego nie stanowiły fakty związane z wykonywaniem umowy nr (...) (poza tymi związanymi z nieprzedłużeniem wystawionej gwarancji ubezpieczeniowej), rozliczeniami umowy oraz stanem wykonania tej umowy na dzień 15 lipca 2013 r., nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszego sporu. Wskazano, że przedmiotem badania sądu w niniejszej sprawie nie był stosunek podstawowy, który zabezpieczała gwarancja ubezpieczeniowa.

Sąd okręgowy ocenił, że powództwo podlega oddaleniu w całości. Wskazano, że podstawę roszczeń stanowiły twierdzenia o niezasadności wypłaty na rzecz pozwanego gwarancji ze względu na zabezpieczenie przez przedmiotową gwarancję jedynie części kontraktu, która przypadała na wystawcę gwarancji – (...) S.A., a która została przez niego wykonana przed odstąpieniem przez spółkę od kontraktu i umowy konsorcjum, wykonanie kontraktu w większości przez jednego z konsorcjantów, jak również braki formalne złożonego przez pozwanego żądania zapłaty z gwarancji.

Sąd I instancji uznał zatem, że kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy miały dwie kwestie, tj. ustalenie jaki rodzaj gwarancji został wystawiony na zabezpieczenie wykonania kontraktu oraz czy żądanie zapłaty gwarancji pozwanego złożone zostało w sposób skuteczny.

Sąd okręgowy wyjaśnił, że na podstawie gwarancji, poprzednik prawny powoda oświadczył, że gwarantuje nieodwołalnie i bezwarunkowo w terminie 14 dni od dnia doręczenia żądania zapłaty, dokonanie na rzecz beneficjenta płatności do kwoty nie przekraczającej łącznie 15.186.435,40 zł, na pierwsze pisemne żądanie zapłaty beneficjenta, podpisane przez osoby upoważnione do składania oświadczeń woli w imieniu beneficjenta, z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania przedmiotu umowy przez wykonawców lub rękojmi za wady, na rachunek bankowy wskazany w żądaniu zapłaty, wskazując także na wymóg przedstawienia pisemnego żądania zapłaty za pośrednictwem banku beneficjenta wraz z potwierdzeniem przez ten bank, że podpisy złożone na żądaniu zapłaty należą do osób upoważnionych do składania oświadczeń woli w imieniu beneficjenta bądź przedstawienia żądania zapłaty bezpośrednio przez beneficjenta wraz z notarialnym potwierdzeniem podpisów osób upoważnionych do składania oświadczeń woli w imieniu beneficjenta. Gwarancja ta obowiązywała od dnia 21 lutego 2012 r. do 18 października 2013 r. włącznie.

Odnosząc się do istoty gwarancji ubezpieczeniowej wskazano, że instytucja gwarancji ubezpieczeniowej – w przeciwieństwie do gwarancji bankowej zdefiniowanej w art. 81 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2015 r., poz. 128) – nie została w ogóle uregulowana w prawie polskim. Przywołany przepis Prawa bankowego stanowi, iż gwarancją bankową jest jednostronne zobowiązanie banku – gwaranta, że po spełnieniu przez uprawniony podmiot (beneficjenta gwarancji) określonych warunków zapłaty, które mogą być stwierdzone określonymi w tym zapewnieniu dokumentami, jakie beneficjent załączy do sporządzonego we wskazanej formie żądania zapłaty, bank ten wykona świadczenie pieniężne na rzecz beneficjenta gwarancji – bezpośrednio albo za pośrednictwem innego banku. W odniesieniu do gwarancji ubezpieczeniowej ustawa z 22 maja 2013 r. o działalności ubezpieczeniowej (tekst jedn.: Dz.U. z 2010 r., nr 11, poz. 66), obowiązująca w dacie udzielenia gwarancji będącej przedmiotem pozwu, w art. 3 ust. 3 pkt. 1 przewidywała jedynie, że czynnościami ubezpieczeniowymi jest zawieranie umów gwarancji ubezpieczeniowych. Zastrzegając dla zakładów ubezpieczeń uprawnienie do udzielania gwarancji ubezpieczeniowych, ustawa o działalności ubezpieczeniowej nie określała jednak treści gwarancji. Wobec tego treść gwarancji ubezpieczeniowych kształtowana jest na zasadzie swobodnej woli jej stron, wyrażonej w art. 353 1 k.c.

Sąd okręgowy wyjaśnił, że gwarancja ubezpieczeniowa jest umową zawieraną pomiędzy zakładem ubezpieczeń (gwarantem) a uprawnionym z gwarancji (beneficjentem). Na podstawie umowy gwarancji ubezpieczeniowej, gwarant zobowiązuje się zapłacić beneficjentowi gwarancji świadczenie pieniężne w postaci sumy gwarancyjnej w przypadku wystąpienia wypadku gwarancyjnego. Umowie gwarancji ubezpieczeniowej (podobnie jak w przypadku umowy gwarancji bankowej) towarzyszą zazwyczaj dwa dodatkowe stosunki prawne: tzw. stosunek podstawowy pomiędzy dłużnikiem i wierzycielem – beneficjentem gwarancji oraz umowa zlecenia gwarancji ubezpieczeniowej, zawierana pomiędzy dłużnikiem ze stosunku podstawowego (lub osobą trzecią) – wystawcą gwarancji i zakładem ubezpieczeń jako gwarantem. Z uwagi na brak ustawowej regulacji gwarancji ubezpieczeniowej, strony stosunku prawnego gwarancji mogą ukształtować jego treść według swego uznania – w sposób odpowiadający ich interesom – byle jego treść nie lub cel nie sprzeciwiały się właściwości stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego (art. 353 1 k.c.). Swoboda kontraktowania obejmuje także możliwość kreowania czynności abstrakcyjnych, niezależnych od istniejącego stosunku prawnego. W odniesieniu do gwarancji oznacza to, że w ramach swobody umów strony mogą ukształtować umowę gwarancji jako umowę o charakterze kauzalnym bądź abstrakcyjnym. Jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia z dnia 30 listopada 2018 r., sygn. I CSK 662/17, oświadczenia woli prowadzące do ukształtowania zobowiązania gwarancyjnego podlegają wykładni stosownie do art. 65 k.c., w tym także w celu udzielenia odpowiedzi na pytanie, od spełnienia jakich warunków miało w konkretnym przypadku zależeć powstanie obowiązku spełnienia świadczenia przez gwaranta na rzecz beneficjenta gwarancji. Konsekwencją tego unormowania jest konieczność dokonania wykładni umów na trzech poziomach, tj. ustalenia literalnego brzmienia umowy, ustalenia treści oświadczeń woli przy zastosowaniu reguł określonych w art. 65 § 1 k.c. oraz ustalenie sensu złożonych oświadczeń woli poprzez odwołanie się do zgodnego zamiaru stron i celu umowy. W odniesieniu do umowy gwarancji możliwe jest rozróżnienie jej dwóch rodzajów – gwarancji o charakterze kauzalnym i gwarancji o charakterze abstrakcyjnym. Do pierwszej z tych kategorii zalicza się te gwarancje, w których płatność gwarantowanego świadczenia powinna nastąpić zgodnie z klauzulą „nieodwołalnie i bezwarunkowo na pierwsze żądanie”. Do drugiego rodzaju gwarancji zalicza się zaś te, w których beneficjent gwarancji zobowiązany jest do wskazania przyczyny, uzasadniającej wykonanie świadczenia przez gwaranta (tzw. „gwarancja na pierwsze usprawiedliwione żądanie”). Od zagadnienia kauzalności bądź abstrakcyjności gwarancji ubezpieczeniowej odróżniono kwestię samoistności i samodzielności odpowiedzialności gwaranta. Zobowiązanie gwaranta z umowy gwarancji ubezpieczeniowej jest bowiem – niezależnie od rodzaju tej gwarancji wskazanego powyżej - zobowiązaniem nieakcesoryjnym. Ma ono charakter zobowiązania samodzielnego, którego istnienie i zakres nie zależy od istnienia i zakresu innego zobowiązania – w szczególności zobowiązania dłużnika ze stosunku podstawowego. Istnienie i zakres samodzielnego zobowiązania gwaranta określa sama umowa gwarancji ubezpieczeniowej.

Sąd okręgowy wskazał, że podstawową cechą charakterystyczną gwarancji samoistnej pozostaje zatem samodzielność zobowiązania gwaranta oraz oderwanie tego zobowiązania od stosunku podstawowego, będącego przyczyną udzielenia gwarancji. Zobowiązanie gwaranta jest więc abstrakcyjne w stosunku do beneficjenta gwarancji i niezależnie od relacji zachodzących między gwarantem a zleceniodawcą oraz między zleceniodawcą a beneficjentem gwarancji. Z faktu, że gwarancja ma samodzielny i nieakcesoryjny charakter, wynika niemożność podniesienia przez gwaranta przeciwko beneficjentowi zarzutów przysługujących dłużnikowi, którego świadczenie objęto gwarancją. Samoistność gwarancji wyklucza zarzut, że umowa główna nie doszła do skutku, została unieważniona lub wygasła. Ważność zobowiązania gwaranta nie zależy bowiem od ważności zobowiązania dłużnika ze stosunku podstawowego. Jeżeli nawet dłużnik uchylił się od skutków prawnych swego oświadczenia woli, np. z powodu wady tego oświadczenia, to okoliczność ta nie będzie miała wpływu na treść i zakres zobowiązania gwaranta. Gwarant płaci bowiem nie cudzy, ale własny dług. Abstrakcyjność i nieakcesoryjność gwarancji powoduje, że spełnienie świadczenia przez gwaranta nie może być uzależnione od merytorycznej zasadności żądania zapłaty, a zatem wykazania istnienia zobowiązania, z którego świadczenie gwarant ma zaspokoić. Może on natomiast uzależnić swój obowiązek świadczenia od spełnienia przez beneficjenta innych warunków i odmówić zaspokojenia interesu beneficjenta w razie ich niedopełnienia.

Sąd okręgowy przyjął, że ocena dokonana z uwzględnieniem art. 65 k.c. oraz art. 353 1 k.c. doprowadziła do wniosku, że gwarancja wystawiona przez powoda na rzecz pozwanego ma charakter umowy gwarancji o charakterze abstrakcyjnym. W treści gwarancji wprost wskazano, że została ona udzielona nieodwołalnie i bezwarunkowo i jest płatna w terminie 14 dni na pierwsze żądanie zapłaty beneficjenta złożone przy zachowaniu wskazanych wymogów formalnych. Zobowiązanie powoda jako gwaranta ukształtowane zostało jako zobowiązanie samodzielne i nieakcesoryjne w stosunku do zobowiązania dłużnika, wynikającego ze stosunku podstawowego. Przedmiotowa gwarancja ubezpieczeniowa wystawiona została na zabezpieczenie niewykonania lub nienależytego wykonania przedmiotu umowy nr (...) przez Wykonawców lub rękojmi za wady. Ustanowienie takiego zabezpieczenia wykonania w formie gwarancji ubezpieczeniowej o wartości 10% wynagrodzenia brutto należnego Wykonawcy z tytułu tej umowy wynikało z warunku 4.2. zawartego w ofercie Wykonawcy oraz § 5 ust. 1 umowy nr (...). Jak postanowiono zaś w subklauzuli 4.2. Szczególnych Warunków Kontraktu, ustanowione zabezpieczenie wykonania służy pokryciu roszczeń z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania kontraktu, a Zamawiający może z tytułu gwarancji żądać płatności wszelkich kwot, za jakie gwarant odpowiada w ramach gwarancji, z powodu uchybień Wykonawcy w realizacji kontraktu, zgodnie z warunkami gwarancji oraz do jej wysokości. Gwarant jest zobowiązany bezzwłocznie wypłacić te kwoty na żądanie Zamawiającego i nie jest uprawniony wnieść jakiegokolwiek sprzeciwu niezależnie od powodu. Wśród uchybień w wykonywaniu umowy, stanowiących podstawę do wystąpienia przez beneficjenta z żądaniem zapłaty gwarancji wskazano zaś m.in. nieprzedłużenie przez Wykonawcę ważności zabezpieczenia wykonania.

Zdaniem sądu okręgowego zaszedł przypadek nienależytego wykonania umowy. Wykonawca mimo odstąpienia (...) S.A. – wystawcy gwarancji ubezpieczeniowej 14 grudnia 2012 r. od umowy nr (...) i umowy konsorcjum, oraz mimo przedłużenia przez strony (Aneksem nr (...) z dnia 14 lutego 2013 r.) czasu na wykonanie umowy nr (...) o 12 miesięcy, tj. do 22 sierpnia 2014 r., nie przedłużył ważności zabezpieczenia wykonania umowy w pełnej wysokości zgodnie z przytoczoną powyżej subklauzulą 4.2. Szczególnych Warunków Kontraktu. Mimo wyraźnego i wielokrotnego wzywania Wykonawcę przez pozwanego do przedłużenia przedmiotowej gwarancji ubezpieczeniowej, Wykonawca odmówił przedłużenia gwarancji ubezpieczeniowej nr (...) wystawionej na zlecenie (...) S.A. w upadłości likwidacyjnej oraz ustanowienia innego zabezpieczenia wykonania umowy w tym zakresie. Podpisania aneksu przedłużającego ważność gwarancji wystawionej przez (...) S.A. odmówił również syndyk masy upadłości tej spółki.

Sąd okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 141 ustawy z 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (pzp), wykonawcy ponoszą solidarną odpowiedzialność za wykonanie umowy i wniesienie zabezpieczenia należytego wykonania umowy. W myśl art. 148 ust. 1 pzp, zabezpieczenie może być wnoszone według wyboru Wykonawcy w jednej lub w kilku formach, wśród których wymieniono m.in. gwarancję ubezpieczeniową (pkt 4). Do Wykonawcy należy zatem decyzja czy zabezpieczenie zostanie wniesione w jednej ze wskazanych w ustawie form, czy w kilku równocześnie. Wykonawca może również zmienić formę zabezpieczenia. Zmiana taka powinna być również dopuszczalna z inicjatywy Zamawiającego, którego pozycja - dzięki ustanowionemu zabezpieczeniu - jest mocniejsza. Jednocześnie, jak już wskazano powyżej, istotą gwarancji ubezpieczeniowej o charakterze abstrakcyjnym – w tym gwarancji stanowiącej przedmiot niniejszego postępowania - jest nadanie jej cechy zobowiązania nieodwołalnego, w którym odpowiedzialność gwaranta jest niezależna od jakiegokolwiek zdarzenia przyszłego i niepewnego. Z powyższego sąd okręgowy wyprowadził wniosek, że odpowiedzialność solidarna za wykonanie umowy i wniesienie zabezpieczenia należytego wykonania umowy obciąża wszystkich Wykonawców umowy, a w przypadku gdy Wykonawcą jest konsorcjum (jak w niniejszej sprawie) – wszystkich konsorcjantów, którzy w celu uzyskania zamówienia publicznego zawarli umowę konsorcjum. Tym samym, każdy z konsorcjantów odpowiada za należyte wykonanie umowy i ustanowienie wymaganego zabezpieczenia. W tej sytuacji zdaniem sądu okręgowego, bez znaczenia pozostaje zarówno to, który z konsorcjantów ustanowił zabezpieczenia, jak również to czy w składzie konsorcjum w trakcie wykonywania umowy zaszły jakiekolwiek zmiany podmiotowe.

W ocenie sądu okręgowego bez żadnego znaczenia pozostaje zatem to, że gwarancja ubezpieczeniowa wystawiona została przez (...) S.A. (następnie w upadłości likwidacyjnej) na zabezpieczenie przypadającej na niego części umowy, jak również to, że w skutek złożonego przez syndyka masy upadłości tej spółki oświadczenia o odstąpieniu zarówno od kontraktu jak i od umowy konsorcjum, w dacie przedłużenia czasu na wykonanie umowy, formalnie tej wystawca gwarancji nie wchodził w skład konsorcjum. W myśl bowiem art. 141 pzp, każdy z konsorcjantów odpowiada za wykonanie całej umowy, nawet jeżeli zabezpieczył (zagwarantował) on jedynie część zobowiązania umownego. Gwarancja wniesiona przez (...) S.A. w wysokości według przypadającej na niego części zobowiązania obejmowała każde nienależyte wykonanie umowy, bez względu na to, któremu z konsorcjantów można by ewentualnie przypisać „bezpośrednią” odpowiedzialność za owe nienależyte wykonanie umowy. Również przedmiotowa gwarancja ubezpieczeniowa udzielona w sposób nieodwołalny i bezwarunkowy z powyższych przyczyn nie wygasła. Syndyk masy upadłości (...) S.A. w upadłości likwidacyjnej nie podpisał aneksu do umowy podstawowej, na mocy którego pozostali członkowie Konsorcjum zobowiązaliby się do zabezpieczenia należytego wykonania umowy ze względu na przedłużony termin jej realizacji. Niewykonanie zobowiązania wynikającego z takiego Aneksu spowodowało zaktualizowanie się uprawnienia Pozwanego do wystąpienia z żądaniem zapłaty sumy wskazanej w Gwarancji. Wyjaśniono, że uprawnienie syndyka do odstąpienia od umowy na podstawie art. 98 ust. l p.u.n. nie jest działaniem za stronę, czy w imieniu upadłego, zaś w grę wchodzi tu oświadczenie organu sądowego powołanego do przeprowadzenia egzekucji uniwersalnej, jaką jest postępowanie upadłościowe z opcją likwidacyjną. W orzecznictwie podnosi się także, że odstąpienie od umowy wzajemnej przez syndyka jest autonomiczną instytucją prawa upadłościowego, do której nie stosuje się skutków odstąpienia od umowy wzajemnej przez stronę, dokonanego na podstawie art. 491 k.c. Odstąpienie przez syndyka masy upadłości (...) S.A. w upadłości likwidacyjnej od umowy nr (...) oraz odstąpienie od umowy konsorcjum nie wywołało zatem skutku w postaci zwolnienia upadłego od wypełniania postanowień umowy zabezpieczonej gwarancją.

Sąd okręgowy skonstatował, że w przypadku przedłużenia spornej gwarancji ubezpieczeniowej czy to przez syndyka (...) S.A., czy przez któregokolwiek z konsorcjantów, nie doszłoby do zaistnienia przesłanek do zaspokojenia się przez pozwanego z wystawionego na jego rzecz zabezpieczenia. Brak jest podstaw do uwzględnienia stanowiska powoda co do tego, że żądanie zapłaty gwarancji wystosowane przez pozwanego w dniu 15 lipca 2013 r. było przedwczesne wobec tego, że termin gwarancji określony w umowie upływał dopiero 19 października 2013r, w związku z czym przedłużenia gwarancji Wykonawca mógł dokonać nawet dopiero na dzień przed upływem tego terminu. W umowie nie był przewidziany termin do przedłużenia ważności gwarancji. Z tego wywieść zaś należy wniosek, że do owego przedłużenia powinno dojść przez Wykonawcę po złożeniu żądania w tym przedmiocie przez Zamawiającego. Mimo kierowania jednoznacznych żądań w tym zakresie przez pozwanego do Wykonawcy, już pismem z 3 lipca 2013 r. Wykonawca poinformował Zamawiającego, że żaden z członków konsorcjum nie dokona przedłużenia gwarancji wystawionej przez (...) Asekuracja T.U. S.A. nr (...) na zlecenie (...) S.A. w upadłości likwidacyjnej. W takiej sytuacji, wobec jednoznacznego stanowiska Wykonawcy co do odmowy przedłużenia gwarancji, brak było podstaw do oczekiwania przez Zamawiającego, że zmieni on zdanie w tym zakresie. Nie ma również uzasadnionych podstaw do uznania, że Zamawiający winien czekać z wystosowaniem przedmiotowego żądania zapłaty do ostatniego dnia terminu ważności gwarancji.

Sąd okręgowy nie podzielił stanowiska powoda, że Aneks nr (...) do umowy nr (...) stanowił nowację, wobec czego zabezpieczenie ustanowione w formie przedmiotowej gwarancji ubezpieczeniowej wygasło. Zgodnie z art. 506 § 1 k.c., jeżeli w celu umorzenia zobowiązania dłużnik zobowiązuje się za zgodą wierzyciela spełnić inne świadczenie albo nawet to samo świadczenie, lecz z innej podstawy prawnej, zobowiązanie dotychczasowe wygasa (odnowienie), zaś w myśl § 2, w razie wątpliwości poczytuje się, że zmiana treści dotychczasowego zobowiązania nie stanowi odnowienia. Dotyczy to w szczególności wypadku, gdy wierzyciel otrzymuje od dłużnika weksel lub czek.

Sąd I instancji zważył, że Aneksem nr (...) Wykonawca (dłużnik) nie zobowiązał się do spełnienia innego świadczenia. Modyfikacja terminu wykonania umowy nie może zaś zostać uznana za postanowienie przedmiotowo istotne, skutkujące nowacją. Nie doszło również do zmiany podstawy prawnej świadczenia Wykonawcy. Jednocześnie, zawierające go strony w żadnym miejscu Aneksu nie wyraziły woli umorzenia dotychczasowego zobowiązania i zastąpienia go nowym. Zamiar odnowienia nie wynika zatem z Aneksu ani w sposób dosłowny ani dorozumiany. Przedmiotowym Aneksem strony zmieniły jedynie niektóre elementy umowy podstawowej i nie doprowadziły do umorzenia dotychczasowego zobowiązania i powstania kolejnego. Aneks nr (...) nie doprowadzi również sam w sobie do zmian podmiotowych stron umowy, albowiem odstąpienie od umowy przez syndyka masy upadłości (...) S.A. nastąpiło jeszcze przez zawarciem tego Aneksu. Stąd, brak jest podstaw do przyjęcia twierdzeń powoda dotyczących nowacji zobowiązania umownego i wygaśnięcia gwarancji ubezpieczeniowej za zasadne (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2000 r., sygn. I CKN 315/98).

Według sądu okręgowego wobec braku przedłużenia ustanowionego na rzecz pozwanego (Zamawiającego) zabezpieczenia wykonania w postaci gwarancji ubezpieczeniowej, spełnione zostały przesłanki do wystąpienia przez pozwanego do gwaranta (poprzednika prawnego powoda) z żądaniem zapłaty z tytułu gwarancji zgodnie z subklauzulą 4.2. Szczególnych Warunków Kontraktu. Jednocześnie, wobec abstrakcyjnego i nieakcesoryjnego (a także nieodwołalnego, bezwarunkowego i płatnego na pierwsze żądanie) charakteru przedmiotowej gwarancji ubezpieczeniowej, brak było podstaw do badania przez Sąd stosunku podstawowego, tj. wykonywania umowy nr (...) – na co powoływała się strona powodowa wskazując na zakres wykonanych prac wynikający z Przejściowego Świadectwa Płatności nr. 24 ( k. 957 a.s.).

Sąd I instancji wskazał na istotę gwarancji, jako jednostronnie zobowiązującej umowy gwarancji ubezpieczeniowej, która jest odrębnym, niezależnym od stosunku prawnego, zabezpieczającym zobowiązaniem gwaranta względem beneficjenta. Umowie, na podstawie której gwarant zobowiązuje się wobec beneficjenta, że po dopełnieniu przez niego określonych warunków spełni świadczenie, które - na podstawie stosunku prawnego wynikającego z innego źródła, a łączącego ją z beneficjentem - powinna wobec niego spełnić inna osoba, w praktyce zwykle nadaje się cechy zobowiązania nieodwołalnego, w którym odpowiedzialność gwaranta jest niezależna od jakiegokolwiek zdarzenia przyszłego i niepewnego. Zaciągnięcie tego zobowiązania przez gwaranta zapewnia beneficjentowi, że uzyska wypłatę umówionej sumy na pierwsze żądanie. Abstrakcyjność i nieakcesoryjność gwarancji powoduje, że spełnienie świadczenia przez gwaranta nie może być uzależnione od merytorycznej zasadności żądania zapłaty, a zatem wykazania istnienia zobowiązania, z którego świadczenie gwarant ma zaspokoić. Stąd, sposób wykonywania umowy nr (...) zarówno przez podmiot będący wystawcą spornej gwarancji ubezpieczeniowej (tj. (...) S.A.), jak również przez pozostałych konsorcjantów, a także prawidłowość rozliczeń stron wynikających z umowy nr (...) nie ma znaczenia dla istnienia zobowiązania powoda jako gwaranta względem pozwanego z tytułu gwarancji nr (...), w sytuacji w której zaistniała przesłanka w postaci nienależytego wykonywania tej umowy w postaci braku przedłużenia zabezpieczenia wykonania przez Wykonawcę. Okoliczności te jako niemające znaczenia dla rozstrzygnięcia nie stanowiły zatem przedmiotu analizy przez Sąd.

W ocenie sądu okręgowego, wystąpienia przez pozwanego z żądaniem zapłaty gwarancji w sytuacji spełnienia umownych przesłanek do skorzystania przez niego z tego uprawnienia, nie sposób oceniać jako sprzecznego z zasadami współżycia społecznego czy skutkującego nadużyciem przez niego celu gwarancji i jego prawa podmiotowego jako wierzyciela. Nie sposób podzielić także twierdzeń powoda co do braku współdziałania pozwanego jako wierzyciela (art. 354 § 1 k.c.). Podkreślić należy, że pozwany kilkukrotnie zwracał się do Wykonawcy z żądaniem przedłużenia ustanowionego zabezpieczenia, jak również Inżynier Kontraktu zwracał Wykonawcy uwagę na konieczność przedłużenia gwarancji, pod rygorem niewykonania umowy. Wezwania te pozostały jednak bezskuteczne. W tych okolicznościach, pozwany był uprawniony do realizacji swojego prawa i zażądania wypłaty gwarancji ubezpieczeniowej.

Za niemające żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, jak również za niezasługujące na uwzględnienie, uznano twierdzenia powoda co do naruszenia przez pozwanego przepisów ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych, ustawy z dnia 16 grudnia 2005 r. o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego i ustawy z dnia 27 października 1994 r. o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym wobec tego, że środki uzyskane z gwarancji, nie mieszczą się w rodzajach źródeł dochodów Skarbu Państwa enumeratywnie określonych w w/w aktach prawnych, a w związku z tym jako takie zostały przez pozwanego nienależnie pobrane. Sposób wykorzystania przez pozwanego środków uzyskanych z gwarancji nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

W dalszej części sąd I instancji uznał za niezasadne twierdzenia dotyczące braków formalnych skierowanego przez pozwanego żądania zapłaty gwarancji, a dokładniej – brak spełnienia wymogu pełnomocnictwa rodzajowego dla osób, które w imieniu pozwanego podpisały żądanie. Wyjaśniono, że zgodnie z gwarancją ubezpieczeniową nr (...) S.A. w W. zagwarantował dokonanie zapłaty kwoty gwarancji na rzecz beneficjenta nieodwołalnie i bezwarunkowo w terminie 14 dni od dnia doręczenia żądania zapłaty, na pierwsze pisemne żądanie zapłaty beneficjenta, podpisane przez osoby upoważnione do składania oświadczeń woli w imieniu beneficjenta, przy czym w celu identyfikacji, pisemne żądanie zapłaty beneficjenta powinno być przedstawione towarzystwu za pośrednictwem banku beneficjenta. Bank ten potwierdzi, że podpisy złożone na żądaniu zapłaty należą do osób upoważnionych do składania oświadczeń woli w imieniu beneficjenta. Żądanie zapłaty beneficjenta może być także przedstawione bezpośrednio przez beneficjenta, z tym że podpisy osób upoważnionych do składania oświadczeń woli w imieniu beneficjenta powinny być potwierdzone notarialnie.

W sprawie przedmiotowe żądanie zapłaty gwarancji zostało złożone gwarantowi – poprzednikowi prawnemu powoda przez beneficjenta (pozwanego) w dniu 15 lipca 2013 r. Żądanie zapłaty zostało podpisane przez Dyrektora oddziału (...) w Ł. I. S. oraz Zastępcę dyrektora oddziału (...) w Ł. R. G., które posiadały umocowanie (pełnomocnictwa ogólne) udzielone przez (...)do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych (...) w Ł., zgodnie ze statutem i regulaminem organizacyjnym. Przedmiotowe żądanie zapłaty zostało złożone gwarantowi za pośrednictwem Banku (...), który jednocześnie potwierdził, że podpisy złożone pod wezwaniem należą do osób upoważnionych do reprezentowania beneficjenta.

W związku z zarzutami powoda co do prawidłowości pełnomocnictw, na które powoływały się osoby, które w imieniu pozwanego zażądały spełnienia zastrzeżonego w niej świadczenia, trzeba wskazać, że na mocy art. 33 k.c. w zdolność prawną wyposażony jest Skarb Państwa, jako podmiot praw i obowiązków dotyczących mienia państwowego nienależącego do innych państwowych osób prawnych (art. 34 k.c.). Mienie Skarbu Państwa nienależące do państwowych osób prawnych pozostaje w dyspozycji różnych państwowych jednostek organizacyjnych. Taką jednostkę organizacyjną Skarbu Państwa stanowi urząd utworzony dla obsługi organu administracji publicznej oraz w celu wykonywania innych określonych ustawą zadań. W stosunkach cywilnoprawnych Skarb Państwa jest reprezentowany przez organ jednostki organizacyjnej utworzonej na bazie mienia, którego dotyczą konkretne czynności cywilnoprawne lub w zakresie działania której pozostaje zrealizowanie wykonywanych w tych formach zadań (zob. art. 6 ust. 1, 2 i 5 ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zasadach zarządzania mieniem państwowym, t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1182, a w poprzednim stanie prawnym – art. 17 i 17a ustawy 8 sierpnia 1996 r. o zasadach wykonywania uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa, t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 154 ze zm.). Organ państwowej jednostki organizacyjnej, z której działalnością wiąże się dochodzone roszczenie lub organ jednostki nadrzędnej podejmuje też za Skarb Państwa czynności procesowe (art. 67 § 2 k.c.). Zidentyfikowanie reprezentanta Skarbu Państwa w konkretnych stosunkach cywilnoprawnych nie jest zatem możliwe bez uprzedniego wskazania na jednostkę organizacyjną, z której działaniem stosunki te pozostają w związku. W świetle art. 18a ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz.U. z 2018 r. poz. 2068 ze zm.; dalej jako (...)) jednostką organizacyjną Skarbu Państwa utworzoną w celu obsługi organu administracji rządowej właściwego w sprawach dróg krajowych, jakim jest (...), ale także w celu wykonywania zadań z zakresu zarządu drogami krajowymi jest (...), jako jej kierownik, reprezentuje Skarb Państwa zarówno w sprawach dotyczących mienia, na bazie którego ta jednostka jest zorganizowana, ale też środków przekazywanych jej w celu wykonywania bieżących zadań określonych ustawą. Trudno mówić zatem o niespójności między oznaczeniem beneficjenta w umowie gwarancji tj. Skarb Państwa –(...), a podmiotem, od którego swoje umocowanie wywodziły osoby, które zażądały wypłacenia środków z gwarancji, gdy notoryjne jest, że siedzibą Dyrekcji jest W., ale samo zobowiązanie, za które udzielona została gwarancja ma związek z działaniem Oddziału Dyrekcji, zaś osoby czynne w tym Oddziale nie działały jako reprezentanci Skarbu Państwa, lecz pełnomocnicy.

Podkreślono, że umowa nr (...), której wykonanie zabezpieczała przedmiotowa gwarancja nr (...) zawarta została przez Skarb Państwa –(...), reprezentowanego przez dyrektora i zastępcę dyrektora Oddziału (...) w Ł.. To bowiem z działalnością w/w jednostki organizacyjnej związane było zawarcie umowy. Jednocześnie, żądanie zapłaty gwarancji również wystawione zostało przez Skarb Państwa – (...), reprezentowanego przez dyrektora i zastępcę dyrektora Oddziału (...) w Ł.. Kierownicy Oddziału (...) w Ł. swoje uprawnienia do działania za Skarb Państwa wywodzą od jego reprezentanta, jakim jest(...) (art. 18a ust. 4 i 5 DrPublU) i takimi też pełnomocnictwami posługują się w obrocie cywilnym, w tym także w związku ze zgłoszeniem spełnienia świadczenia z gwarancji.

Nie zgodzono się ze stanowiskiem powoda co do wymagania, by pełnomocnictwo do zażądania w imieniu Skarbu Państwa środków z gwarancji w związku ze stwierdzeniem, że zaistniało zdarzenie objęte odpowiedzialnością gwaranta, miało charakter rodzajowy. Takiego wymagania nie sposób wyprowadzić z brzmienia postanowienia gwarancji, a w szczególności ze stwierdzenia, że bank ma potwierdzić, iż żądanie zapłaty zostało podpisane przez osoby uprawnione do składania oświadczeń woli w imieniu beneficjenta w tym zakresie, gdyż w kontekście, w jakim zostało użyte z powodzeniem może ono oznaczać obowiązek stwierdzenia, iż oświadczenie zostało złożone przez osoby upoważnione do działania za Skarb Państwa na mocy pełnomocnictwa udzielonego przez jego organ ((...)) z tego względu, iż roszczenie dotyczy jednostki organizacyjnej Dyrekcji, w związku z działaniami której powstało.

Z punktu widzenia beneficjenta gwarancji jej uzyskanie nie jest niczym innym, jak tylko formą zabezpieczenia zobowiązań jego kontrahenta – wykonawcy robót budowlanych mających źródło w nawiązanym przez te podmioty stosunku prawnym. Jeśli pełnomocnictwo ogólne udzielone przez (...) jako organ Skarbu Państwa dyrektorowi Oddziału Dyrekcji i jego zastępcy mogło być wystarczające do zawarcia samej umowy, w której pewne roszczenia Zamawiającego zabezpieczone zostały gwarancją i do składania w imieniu Skarbu Państwa oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych (...), a co z tego wynika, do podejmowania wszelkich czynności związanych z wykonaniem tej umowy i dochodzeniem opartych na niej roszczeń, to brak jest przesłanek ku temu, żeby zgłoszenie roszczenia z gwarancji potraktowane zostało inaczej.

Sąd okręgowy uznał, że brak jest więc racji powoda w tym, żeby od osób żądających spełnienia świadczenia z gwarancji wymagać pełnomocnictwa rodzajowego do złożenia akurat tego oświadczenia woli, gdy sama gwarancja zabezpiecza roszczenia z umowy, której zawieranie i wykonywanie mieści się w zakresie powierzonych im czynności. Cel udzielenia gwarancji, którym jest umocnienie nienaruszalności i wykonalności zobowiązania, czyni tę umowę z punktu widzenia beneficjenta stabilną i pozbawioną ryzyka kontraktowego. Jeżeli powód żąda okazania szczególnego rodzaju pełnomocnictwa, którym powinny legitymować się wobec niego osoby żądające spełnienia świadczenia z gwarancji, co oznacza konieczność posługiwania się przez te osoby pełnomocnictwem rodzajowym do złożenia oświadczenia woli o zażądaniu spełnienia zagwarantowanego świadczenia, to nie było przeszkód, by powód poinformował pozwanego przed procesem, by zakomunikować, że nie wykona obowiązków gwaranta. Tymczasem, w sprawie niniejszej poprzednik prawny powoda w czasie przedłożenia mu przedmiotowego żądania zapłaty z gwarancji nie zgłosił żadnych zastrzeżeń co do prawidłowości formalnej tego żądania, w tym rodzaju pełnomocnictwa, którym dysponowały osoby podpisujące żądanie. Prawidłowość umocowania w/w osób została także, zgodnie z postanowieniami gwarancji, potwierdzona przez bank beneficjenta w sposób w gwarancji określony. Jeżeli gwarant miał jakiekolwiek zastrzeżenia co do wymogów formalnych żądania zapłaty gwarancji obowiązany był zasygnalizować to beneficjentowi przed dokonaniem wypłaty z tytułu gwarancji oraz odmówić tej wypłaty. Tymczasem, kwota gwarancji bez żadnych zastrzeżeń została przez gwaranta wypłacona beneficjentowi w dniu 9 sierpnia 2013 r.

Istotnie, gwarancja ta została wypłacona beneficjentowi przez poprzednika prawnego powoda, tj. (...) S.A. w W., a nie przez powoda (...) S.A. Niemniej jednak, czynności podjęte przez poprzednika prawnego powoda uznać należy za skuteczne i wiążące również w stosunku aktualnego powoda. Podnoszenie przez powoda dopiero na obecnym etapie zarzutów związanych z wadami formalnymi żądania zapłaty gwarancji, które zostało uprzednio bez zastrzeżeń uwzględnione przez gwaranta, uznać należy za spóźnione i podjęte wyłącznie na potrzeby niniejszego procesu.

W ocenie sądu okręgowego brak jest podstaw do uznania, że w okolicznościach niniejszej sprawy doszło do nienależnej wypłaty na rzecz pozwanego przez powoda kwoty 15.186.435,40 zł tytułem gwarancji ubezpieczeniowej nr (...). Nie ma przy tym także podstaw do ustalenia, jakoby pozwany jako wierzyciel nie współdziałał w niniejszej sprawie w sposób prawidłowy w rozumieniu art. 354 § 2 k.c. w związku z art. 56 k.c., przy spełnieniu świadczenia z tytułu gwarancji ubezpieczeniowej nr (...), zabezpieczającej zobowiązania z tytułu należytego wykonania umowy i rękojmi za wady.

Oddalając drugie z żądań powództwa sąd I instancji wskazał, że domagając się ustalenia prawa lub stosunku prawnego na podstawie art. 189 k.p.c. strona powodowa wykazać musi istnienie interesu prawnego. Interes prawny stanowi kryterium merytoryczne, a jego brak skutkuje oddaleniem powództwa. Dopiero dowiedzenie przez powoda interesu prawnego otwiera sądowi drogę do badania prawdziwości twierdzeń o tym, że dany stosunek prawny lub prawo rzeczywiście istnieje bądź nie istnieje. Taki interes prawny występuje wówczas, gdy ma miejsce niepewność prawa lub stosunku prawnego zarówno z przyczyn faktycznych, jak i prawnych, którą jest w stanie usunąć sądowy wyrok ustalający. Chodzi tu o sytuację, gdy sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości. W orzecznictwie przyjęto, że nie zachodzi z reguły interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., gdy zainteresowany może osiągnąć w pełni ochronę swych praw na innej drodze, zwłaszcza w drodze powództwa o zasądzenie świadczeń pieniężnych lub niepieniężnych. Powództwo o ustalenie prawa lub stosunku prawnego może być uwzględnione wtedy, gdy spełnione są dwie przesłanki merytoryczne: interes prawny oraz wykazanie prawdziwości twierdzeń powoda, że dane prawo lub stosunek prawny rzeczywiście istnieje. Pierwsza z tych przesłanek warunkuje określony skutek tego powództwa, decydując o dopuszczalności badania i ustalania prawdziwości twierdzeń powoda. Wykazanie zaś istnienia drugiej z tych przesłanek decyduje o kwestii zasadności powództwa. Podano, że powodowi w przypadku stwierdzenia, że pozwany naruszył obowiązek współdziałania przysługuje dalej idące roszczenie o zapłatę, którego zresztą powód w punkcie pierwszym pozwu już dochodzi. Nawet w przypadku podzielenia twierdzeń powoda, ustalenie przez sąd braku przedmiotowego współdziałania przez pozwanego w żaden sposób nie kończyłoby zaś sporu między stronami postępowania.

Apelacją z 2 maja 2022 r. powód zaskarżył przedmiotowy wyrok w całości, zarzucając naruszenie art. 65 § 2 k.c., 92 ust. 2 p.u.i.in. w zw. z art. 476 k.c. i art. 65 § 2 k.c., art. 18a ust. 8 ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych i art. 3, 5, 6 i 7 ustawy z 16 grudnia 2005 r. o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego, art. 38, 39a, 39b ustawy o autostradach płatnych oraz Krajowym Funduszu Drogowym, art. 374 k.c., art. 5 k.c., art. 410 k.c., art. 353 1 k.c., art. 354 § 2 k.c., art. 65 § 1 k.c. w zw. z art. 98 k.c., art. 233 § 1 k.p.c., art. 227 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2 i pkt 5 k.p.c., art. 227 § 1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2 i pkt 5 k.p.c., art. 227 § 1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c., art. 248 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2 i pkt 5 k.p.c., art. 227 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2 i pkt 5 k.p.c., art. 328 § 2 k.p.c., wnosząc o uwzględnienie powództwa w całości i rozstrzygnięcie o kosztach procesu.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie.

Sąd apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest nieuzasadniona.

Sąd apelacyjny podziela ustalenia faktycznego sądu I instancji i przyjmuje je za własne oraz akceptuje rozważania prawnego tego sądu z zastrzeżeniami, jak w dalszej części uzasadnienia.

Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. (pkt 14 apelacji). W środku odwoławczym nie przedstawiono przekonywających racji za naruszeniem tego przepisu w powiązaniu z podstawami apelacji z art. 386 § 1 1 k.p.c. Według pierwszego z nich sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. A zatem jest to norma odwołująca się do dowodu i dlatego strona skarżąca, chcąc doprowadzić do podważenia dokonanej przez sąd pierwszej instancji oceny dowodów, powinna wskazać, którego dowodu zarzut ten dotyczy oraz na czym polegały konkretne naruszenia kryteriów oceny wymienionych w art. 233 § 1 k.p.c., a następnie wykazać, że gdyby sąd nie naruszył przepisu, to dokonałby odmiennych ustaleń faktycznych, które skutkowałyby rozstrzygnięciem zgodnie z żądaniem powództwa albo przeciwko takiemu żądaniu. Zarzut zaniechania wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału nie stanowi zatem o naruszeniu tego przepisu. Także uchybieniem tego przepisu nie jest pominięcie przez sąd przy wyrokowaniu określonej okoliczności faktycznej, nawet jeżeli strona uważa ją za okoliczność istotną dla rozstrzygnięcia sprawy (tak wyrok SN z 25 listopada 2003 r., II CK 293/02). Przepis ten ma zatem na względzie ocenę dowodów, nie zaś ocenę jurydyczną określonych faktów. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Taka sytuacja w sprawie nie zachodzi. Zarzut z petitum apelacji stanowi powtórzenie jego uzasadnienia (k. 1337 – 1338). W istocie jest on blankietowy, gdyż nie wskazano zgodnie z art. 386 § 1 1 k.p.c., jakie fakty nie zostały przez sąd okręgowy ustalone albo jakie fakty nie zostały ustalone w oparciu o dopuszczone i przeprowadzone dowody. Ogólne wyjaśnienie, że wydając zaskarżony wyrok sąd I instancji całkowicie pominął postanowień specyfikacji istotnych warunków zamówienia, postanowień warunków kontraktu, postanowień aktu umowy, postanowienia oferty wykonawców, rozliczenia kontraktu dokonanego przez inżyniera kontraktu, dokumentów wskazujących, jak pozwany rozliczył i na co przeznaczył kwotę uzyskaną z gwarancji wystawionej przez powoda, przedstawioną korespondencją między pozwanymi a wykonawcami, nie spełnia wyżej wymienionych wymogów konstrukcyjnych, jakie stawia art. 233 § 1 k.p.c. Jeżeli apelant twierdzi, że sąd I instancji pominął przy wyrokowaniu określoną okoliczność faktyczną istotną dla rozstrzygnięcia sprawy powinien uchybienia w tym zakresie skonkretyzować w zarzucie sprzeczności ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym, który nie został postawiony (zob. postanowienie SN z 25 września 2014 r., II CSK 727/13). Pozostałe twierdzenia apelanta, jakoby sąd I instancji, oddalił powództwo, mimo że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że pozwany żądał gwarancji pełnej kwoty z powołaniem się na odstąpienie od umowy zabezpieczonej gwarancją tylko przez jeden z pięciu podmiotów ją wykonujących, samo żądanie zawierało braki formalne oraz że pozwany złożył żądanie zapłaty z tytułu nieprzedłużenia okresu ważności gwarancji i z tytułu braku zapłaty podwykonawcom, czyli z tytułów nieobjętych przedmiotem gwarancji oraz że pozwany nie zwrócił gwarantowi wypłaconej kwoty i nie ustalił wartości nienależnie wykonanej umowy, co ma skutkować nierozpoznaniem istoty sprawy, nie mieści się w zakresie art. 233 § 1 k.p.c., lecz w ocenie jurydycznej.

Nie są zasadne zarzuty naruszenia art. 227 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. (pkt 20 apelacji k. 1338 - 1339) oraz art. 227 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. (pkt 15 apelacji k. 1338 - 1341). Abstrahując od tego, że art. 227 k.p.c. nie składa się z jednostek systematyzacyjnych w postaci paragrafów, lecz stanowi normę treściowo zwartą, natomiast zarzucając niedopuszczenie dowodu z zeznań świadków nie powołano art. 258 k.p.c., należy zauważyć, że kontrola postanowienia sądu okręgowego oddalającego wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego oraz dowodu z zeznań świadków, dokonana na wniosek pozwanego w trybie art. 380 k.p.c. (k. 1257), daje podstawy do twierdzenia, że dowody wymienione przez pozwanego (k. 1257 – 1262), nie są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c.), a zatem sąd I instancji prawidłowo je oddalił. Nietrafnie jednak zdaniem sądu apelacyjnego, w podstawie pominięcia dowodu wskazano art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c., lecz z innych przyczyn niż wskazane w apelacji. Podstawy pominięcia dowodów wymienione w pkt 2 i 5 § 1 art. 235 2 k.p.c. są rozłączne. Ich warstwy normatywne nie wypełniają ani tej samej ani takiej samej podstawy ich zastosowania. Jeżeli sąd pominął dowód na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 intus k.p.c., to odwołano się do art. 227 k.p.c., zgodnie z którym przedmiotem dowodu mogą być tylko fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Z kolei pominięcie dowodu na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. stanowi wyraz przeciwstawienia się mechanizmowi nadużywania przez stronę uprawnienia do składania wniosków dowodowych stanowiących nadużycie prawa procesowego. Podstawa pominięcia dowodu z art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. nie może być odkodowywana wyłącznie w warstwie gramatycznej ograniczającej się do przedłużenia postępowania. Każdy dowód, nawet istotny dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.) prowadzi do spowolnienia przebiegu postępowania. W świetle art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. pominięcie dowodu z tej przyczyny, że dowód zmierza do przedłużenia postępowania powinno uwzględniać obiektywną ocenę celu działania zgłaszającego dowód oraz etap postępowania, na którym następuje jego zgłoszenie. Rozważania pod tym kątem nie zostały przeprowadzone przez sąd okręgowy, co potwierdza, słuszność zarzutu na tej płaszczyźnie. Uwzględnienie zarzutu w tej części nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ dowód został trafnie pominięty na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Ze względu bowiem na koncepcję rozstrzygnięcia sprawy, o której będzie mowa w dalszej części uzasadnienia, nie stwierdzały one faktów z art. 227 k.p.c. Pominięcie dowodu na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. nie stanowi ani o ograniczeniu prawa strony do właściwego prowadzenia postępowania, ani o nierównym jej traktowaniu. Przeprowadzenie dowodów nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy na życzenie strony nie ma bowiem na celu jej sprawiedliwego rozstrzygnięcia.

Nie są słuszne zarzuty naruszenia art. 227 § 1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. (pkt 16 apelacji k. 1340 – 1341, pkt 17 apelacji k. 1341 – 1342, pkt 18 apelacji k. 1342 - 1343) przez oddalenie wniosku apelanta o zobowiązanie określonych podmiotów do przedstawienia enumeratywnie wymienionych w apelacji dokumentów. Kwestia zarzutu naruszenia art. 227 § 1 k.p.c. oraz art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. podlega ocenie takiej samej, jak przy poprzednim zarzucie. Nie rzutuje to na zmianę wyroku co do istoty. Dowody z dokumentów miały służyć ustaleniu „w jakiej wartości umowa była nieprawidłowo wykonana na dzień sporządzenia przez pozwanego żądania zapłaty z gwarancji wystawionej przez powoda” (k. 1341, k. 1342). Okoliczności te nie są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy w rozumieniu art. 227 k.p.c., dlatego podlegały pominięciu na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Kontrola postanowień sądu okręgowego dokonana w trybie art. 380 k.p.c. na wniosek apelanta (k. 1257), wykazała, że są one zgodne z prawem. Ze względu na koncepcję rozstrzygnięcia sprawy, o której będzie mowa w dalszej części uzasadnienia, dowody te nie miały znaczenia. Pominięcie dowodów na podstawie na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. nie stanowi o nierównym traktowaniu strony i jest wyrazem właściwego prowadzenia postępowania przez sąd a nie ograniczeniem takiego prawa strony.

Nie jest trafny zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. (pkt 21 apelacji k. 1343). Według tego przepisu w przypadkach gdy wyrok doręcza się z urzędu, termin o którym mowa w § 1 liczy się od dnia doręczenia wyroku. Uzasadnienie apelacji dotyczy zaś zupełnie innych kwestii, które, jak się wydaje, dotyczą naruszenia art. 327 1 § 1 k.p.c., który znajduje zastosowanie w sprawie, z uwagi na to, że zaskarżony wyrok zapadł 10 marca 2022 r. (art. 9 ust. 2 ustawy z 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. z 2019 r., poz. 1469). Jest to istotne, gdyż sąd odwoławczy orzeka na podstawie materiału zgromadzonego przed sądem I i II instancji (art. 382 k.p.c.), lecz rozpoznając sprawę na skutek apelacji związany jest przedstawionymi w niej zarzutami naruszenia prawa procesowego (tak uzasadnienie uchwały SN (7) z 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07). Tym samym nie może brać pod uwagę innych ewentualnych naruszeń prawa procesowego, o ile nie zostały one podniesione przez apelującego, chyba że zachodzi nieważność postępowania (tak też wyrok SN z 5 października 2022 r., II CSKP 920/22).

Zarzuty naruszenia prawa materialnego zostały wyeksponowane w petitum apelacji i uzasadnione w środku zaskarżenie w wielu miejscach, zaś przedstawione argumenty krzyżują się wzajemnie w zależności od przestawionego zarzutu.

Nie można zgodzić się z najdalej idącym zarzutem naruszenia art. 65 § 2 k.c. w związku z tytułem i akapitem siódmym i akapitem dwunastym gwarancji z 20 lutego 2012 r. oraz w związku z § 1 aktu umowy z 22 grudnia 2010 r. oraz subklauzulą 4.2. Zabezpieczenie Wykonania Warunków Szczególnych Kontrtaktu w zw. z art. 98 ust. 1 c p.u.n. (pkt II. 1 apelacji). Jego istota skupia się na twierdzeniu, że gwarancja nie obejmowała zobowiązań z tytułu nieprzedłużenia okresu tej gwarancji, lecz wyłącznie należytego wykonania przedmiotu umowy (k. 1264-1279).

Odniesienie się do tego zarzutu wymaga uzupełnienia rozważań prawnych sądu I instancji.

Zgodnie z orzecznictwem SN sama gwarancja jest umową, a nie czynnością prawną jednostronną (por. m.in. wyrok SN z 9 listopada 2006 r. IV CSK 208/06, OSNC 2007, nr 7-8, poz. 122, z 30 października 2008 r. IV CSK 258/08, z 27 marca 2013 r., I CSK 630/12, OSNC-ZD 2014, nr 1, poz. 14, z 20 września 2013 r., II CSK 670/12, OSNC 2014, nr 5, poz. 53 ). Stosunek gwarancji powstaje na podstawie umowy między gwarantem a beneficjentem gwarancji (wierzycielem). Zakres obowiązków gwaranta oraz możliwości sposobu jego obrony w ramach stosunku gwarancji bankowej jest uzależniony od treści umowy gwarancji, którą strony mogą ukształtować, zgodnie z art. 353 1 k.c., w granicach swobodnego uznania (por. wyroki SN z 27 marca 2013 r., I CSK 630/12, z 29 listopada 2013 r., I CSK 90/13, OSNC-ZD 2015, nr 1, poz. 12). W ramach tak powstałego stosunku gwarancji gwarant zobowiązuje się do spełnienia świadczenia wskazanego w gwarancji, a beneficjent gwarancji jest uprawniony do otrzymania tego świadczenia (sumy gwarancyjnej). Gwarancja nie jest jednak umową wzajemną, gdyż na beneficjencie gwarancji nie spoczywa żaden obowiązek świadczenia. Gwarantem może być towarzystwo ubezpieczeń. Do istotnych elementów instytucji gwarancji należy wówczas zobowiązanie zapłaty kwoty gwarancyjnej. Umowa między gwarantem a beneficjentem gwarancji (wierzycielem w tym stosunku prawnym) ma charakter losowy, jej przedmiotem jest zagwarantowanie zajścia określonego zdarzenia, a w razie wystąpienia określonych okoliczności, zobowiązanie do wykonania określonego świadczenia (por. wyrok SN z 6 września 2018 r., V CSK 440/17). Innymi słowy, w gwarancji gwarant przyjmuje ryzyko związane z realizacją bądź niepowodzeniem określonego w umowie przedsięwzięcia, a co się z tym wiąże - w razie konieczności zapłaty kwoty gwarancji. Celem ekonomicznym gwarancji jest zabezpieczenie interesów gospodarczych beneficjentów gwarancji, którymi są zazwyczaj wierzyciele ze stosunku podstawowego łączącego ich z dłużnikiem, typowo, zleceniodawcami gwarancji. Gwarancja, jeżeli nie umówiono się inaczej, jest oderwana od długu, który zabezpiecza, jak i od umowy zlecenia, co oznacza, że ani gwarant, ani beneficjent gwarancji nie mogą podnosić zarzutów związanych z treścią umowy zlecenia gwarancji. Gwarancja jest więc niezależna od istnienia, ważności, skuteczności i treści umowy zlecenia. Zobowiązanie gwaranta wobec beneficjenta ma charakter samoistny. Taka sytuacja występuje w sprawie. Z treści gwarancji nie można wyprowadzić wniosku, jakoby była to gwarancja powiązana z treścią umowy zlecenia gwarancji i realizowana w zależności od zdarzeń, które nastąpiły na płaszczyźnie stosunku podstawowego. Wnioskowanie to dowodzi trafności rozważań sądu okręgowego, który odmówił przeprowadzenia dowodów związanych z wykonywaniem stosunku podstawowego, i stanowiło przedmiot omówienia przez sąd II instancji przy omówieniu zarzutów naruszenia prawa postępowania cywilnego.

Gwarancja podlega wykładni z uwzględnieniem dyrektyw zawartych w art. 65 k.c. i ograniczeniom w zakresie swobodnego kształtowania przez strony treści stosunku zobowiązaniowego (art. 353 1 k.c.), tak jak każda inna czynność prawna. Nie powinno zatem budzić wątpliwości, że w zakresie dozwolonej swobody kontraktowej strony mogą określić przesłanki powstania odpowiedzialności gwaranta, co odnosi się także co do przedmiotu odpowiedzialności, jak i do formy zgłoszenia żądania zapłaty przez beneficjenta gwarancji (zob. wyroki SN z 29 marca 2006 r., IV CSK 112/05; z 12 kwietnia 2006 r., III CSK 25/06).

Jak wyjaśniono w wyroku SN z 28 lutego 2017 r., I CSK 250/16, sens oświadczeń woli ujętych w formie pisemnej ustala się przyjmując za podstawę wykładni przede wszystkim pełny tekst dokumentu. Interpretacja wywołującego wątpliwości i spornego między stronami postanowienia umowy nie może opierać się jedynie na analizie językowej odnośnego fragmentu umowy, wymaga uwzględnienia jej pełnej zwerbalizowanej treści, zamiaru i celu stron, a także kontekstu faktycznego, w jakim umowę uzgadniano i zawierano. Tekst dokumentu nie stanowi w związku z tym wyłącznej podstawy wykładni ujętych w nim oświadczeń woli, dopuszczalne jest sięgnięcie do okoliczności towarzyszących złożeniu oświadczenia woli, które mogą być stwierdzone za pomocą zeznań osób bezpośrednio zainteresowanych. Dla ustalenia znaczenia, jakie strony nadawały oświadczeniu woli w chwili zawierania umowy, pomocny może być również sposób jej wykonywania. Wykładnia nie może jednak pomijać zwerbalizowanej treści umowy ani prowadzić do wyników z nią sprzecznych. Napisane sformułowania i pojęcia, a także sama systematyka i struktura aktu umowy są bowiem jednym z istotnych wykładników woli stron, które powinny rozumieć tekst umowy zgodnie z zasadami składniowymi i znaczeniowymi języka, w którym została ona sporządzona (zob. uchwałę SN z 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, OSNC 1995, nr 12, poz. 168, wyroki SN z 26 sierpnia 1994 r., I CKN 100/94, z 3 września 1998 r., I CSK 815/97, OSNC 1999, nr 2, poz. 38, z 9 września 1998 r., I CKN 842/97, OSNC 1999, nr 5, poz. 91, z 29 stycznia 2002 r., V CKN 679/00, z 29 stycznia 2002 r., V CKN 679/00, zdnia 23 września 2004 r., III CK 400/03, z 21 sierpnia 2008 r., IV CSK 159/08, z 8 stycznia 2010 r., IV CSK 169/09, z 5 marca 2010 r., IV CSK 382/09, i z 9 lutego 2012 r., III CSK 179/11).

Nie można zgodzić się z poglądem apelanta (k. 1273), cytującego wyrok SN 13.5.1997 r., III CKN 41/97, że reguły interpretacyjne obowiązujące przy tłumaczeniu oświadczeń woli stron, wchodzą w rachubę, jeżeli postanowienia umowy są niedostatecznie jasne. Ów pogląd SN uległ ewolucji i istotnemu odkształceniu. Pierwotnie przyjmowano bowiem za obowiązującą zasadę clara non sunt interpretanda. Przykładowo, w postanowieniu z 7 stycznia 1998 r. (III C 307/97, OSNC 1998, nr 9, poz. 135) SN uznał, że art. 65 § 2 k.c. służy tłumaczeniu treści oświadczenia woli w sytuacji, gdy dosłowne brzmienie umowy pozostawia margines niepewności co do rzeczywistej woli stron (zob. też wyroki SN z 12 listopada 2003 r., I PK 2/03; z 7 lipca 2005 r., V 859/04). Aktualnie przeważa jednak pogląd, że wykładni poddawane powinno być każde, także prima facie jednoznaczne i jasne, oświadczenie woli (zob. np. wyroki SN: z 7 grudnia 2000 r„ II CKN 351/00, OSNC 2001, nr 6, poz. 95; z 5 października 2005 r., II CK 122/05; z 15 grudnia 2006 r., III CSK 349/06; z 16 stycznia 2013 r„ II CSK 302/12).

Nie jest również trafne zapatrywanie powoda, że oświadczenia woli złożone w umowie gwarancji należy interpretować w sposób sformalizowany i rygorystyczny (k. 1273).

W orzecznictwie wyrażono pogląd, że w razie zawarcia przez przedsiębiorców umowy w formie pisemnej nie można powoływać się na to, iż zgodnym zamiarem stron było zawarcie odmiennych, istotnych postanowień umowy niż te, które zostały pisemnie wyrażone (zob. wyroki SN: z 9 maja 2001 r., II CKN 444/00; z 24 maja 2005 r., V CK 655/04). Wskazuje się jednak, że tekst nie stanowi wyłącznej podstawy wykładni ujętych w nim oświadczeń, lecz konieczne jest również zbadanie zamiaru i celu stron, który nie musi być celem uzgodnionym, lecz wystarcza cel zamierzony przez jedną i wiadomy drugiej, a także kontekstu faktycznego w jakim umowę uzgadniano i zawierano oraz okoliczności towarzyszących złożeniu oświadczenia woli (zob. uchwałę SN z 29 czerwca 1995 r„ III CZP 66/95, OSNC 1995, nr 12, poz. 168; wyrok SN z 19 lipca 2000 r., II CKN 313/00). Nawet jednoznacznie ustalony na podstawie reguł językowych sens oświadczenia woli nie zwalnia sądu w procesie jego wykładni od uwzględnienia innych dyrektyw interpretacyjnych (wyrok SN z 31 maja 2017 r., CSK 433/16). Nie można też zapominać, że zasady wykładni oświadczeń woli stron umowy nakazują przyjęcie założenia, iż wola stron była racjonalna i miała na celu osiągnięcie rezultatu zgodnego ze zdrowym rozsądkiem i interesem stron (wyrok SN z 19 listopada 2002 r., IV CKN 1474/00).

Wprawdzie rację ma apelant, że w orzecznictwie SN kształtuje się pogląd, że zaostrzona odpowiedzialność gwaranta na pierwsze żądanie wymaga ścisłego tłumaczenia przesłanek formalnych, ale chodzi w tym miejscu o warunki formalne nałożone na żądanie zapłaty i towarzyszące mu ewentualnie dokumenty (k. 1274). Tymczasem zasadnicza kwestia, dotycząca niniejszej sprawy, koncentruje się na wykładni oświadczeń woli, od których zależy odpowiedzialność materialnoprawna gwaranta.

Tym niemniej wyjaśnić trzeba, że gwarancja z 20 lutego 2012 r. stanowi przykład gwarancji dokumentowej. Realizacja gwarancji miała bowiem nastąpić na pisemne żądanie zapłaty beneficjenta, podpisane przez osoby upoważnione do składania oświadczeń woli w imieniu beneficjenta z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania przedmiotu umowy przez wykonawców. Pisemne żądanie zapłaty gwarancji miało zostać przedstawione za pośrednictwem banku beneficjenta, który miał potwierdzić, że podpisy złożone na żądaniu zapłaty należą do osób upoważnionych do składania oświadczeń w imieniu beneficjenta. W przypadku tego rodzaju gwarancji przesłanką aktualizującą obowiązek zapłaty przez gwaranta sumy gwarancyjnej beneficjentowi gwarancji jest przedstawienie przez beneficjenta gwarancji wraz z żądaniem zapłaty tej kwoty określonych co do formy i treści dokumentów (formalna przesłanka zapłaty sumy gwarancyjnej). Beneficjent nie musi natomiast wykazywać, że zaistniał materialny wypadek gwarancyjny (materialna przesłanka obowiązku gwaranta zapłaty sumy gwarancyjnej). Jeżeli beneficjent gwarancji nie przedstawi tych dokumentów albo przedstawi dokumenty niespełniające wymagań określonych w umowie gwarancji nie powstaje w ogóle zobowiązanie do zapłaty sumy gwarancji przez gwaranta. Tych zatem kwestii dotyczą wypowiedzi SN koncentrujące się na ścisłym tłumaczeniu przesłanek formalnych odpowiedzialności.

W przypadku gwarancji dokumentowej w razie zgłoszenia przez beneficjenta żądania zapłaty sumy gwarancyjnej wraz z dokumentami, gwarant dokonuje ograniczonej kontroli przedstawionych dokumentów, tj. czy są to wszystkie dokumenty, które miał obowiązek przedstawić beneficjent gwarancji (kontrola ich kompletności), czy spełniają one wymagania formalne wymagane dla tych dokumentów (kontrola ich autentyczności, tj. czy są podpisane przez właściwe osoby uprawione) oraz ich treści w tym sensie, czy stwierdzają one te okoliczności, które te dokumenty miały wykazywać i czy nie ma pomiędzy nimi sprzeczności. W tym zakresie badanie przez gwaranta dokumentów ma charakter ograniczony i formalny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 1999 r., II CKN 402/98, OSNC 2000, nr 1, poz. 16 oraz z dnia 21 sierpnia 2019 r., I CSK 349/18, Mon. Pr. Bank. 2021, nr 2, poz. 24). Przesłanki aktualizujące powstanie obowiązku zapłaty przez gwaranta sumy gwarancyjnej na rzecz beneficjenta gwarancji nie są tymi warunkami formalnymi. Przewidzianego w gwarancji dokumentowej wymagania przedstawienia określonych dokumentów przez beneficjenta gwarancji w celu wykazania zasadności żądania zapłaty przez gwaranta sumy gwarancyjnej nie można zastąpić innym sposobem wykazywania ziszczenia się przesłanek odpowiedzialności gwaranta z tytułu udzielonej gwarancji.

Odniesienie się do twierdzeń apelanta, że gwarancja miała zabezpieczać jedynie zobowiązania z tytułu wykonania przedmiotu umowy (k. 1249) wymaga dokonania wykładni treści gwarancji w oparciu o wyżej przedstawione dyrektywy interpretacyjne z uwzględnieniem tzw. kombinowanej metody wykładni oświadczeń woli, stanowiącą koncepcję pośrednią między metodą subiektywną i obiektywną (zob. np. uchwałę 7 sędziów SN z 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, OSNC 1995, nr 12, poz. 168; wyroki SN: z 5 października 2005 r., II CK 122/05; z 7 marca 2007 r., II CSK 489/06; z 29 kwietnia 2009 r., II CSK 614/08, OSNC 2010, nr 2, poz. 32; z 10 czerwca 2011 r., II CSK 568/10, OSNC-ZD 2012, nr B, poz. 40; z 27 czerwca 2014 r., V CSK 433/13; z 31 maja 2017 r., V CSK 433/16).

Z tytułu gwarancji z 20 lutego 2012 r. wynika jednoznaczny wniosek z wykładni literalnej, że zabezpiecza ona zobowiązania z tytułu należytego wykonania umowy i rękojmi za wady. Tytuł ten, w części obejmującej sformułowanie „z tytułu należytego wykonania umowy”, prowadzi do konkluzji, że chodzi o gwarancję zabezpieczenia należytego wykonania umowy w ogóle. W dalszej części gwarancji użyto jednak sformułowania, według którego gwarancja zabezpieczała tylko zobowiązania z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania przedmiotu umowy przez wykonawców (lub rękojmi za wady). Tytuł ten w zestawieniu z akapitem drugim gwarancji może prowadzić do wniosku, że w dalszej części gwarancji zawężono granice odpowiedzialności gwaranta. A contrario, jeżeli przedmiotem umowy było zaprojektowanie i budowa tego konkretnego odcinka Autostrady A1, to gwarancja zabezpieczała ściśle zobowiązania wynikające z tego przedmiotu, a nie inne zobowiązania wynikające z umowy (k. 1267). Innymi słowy, przedłużenie zabezpieczenia należytego wykonania umowy zostało uregulowane w tej umowy, ale nie było objęte jej przedmiotem (k. 12670. Przeciwko temu wnioskowaniu przemawia jednak okoliczność, że tytuł i struktura oświadczenia woli ujętego w gwarancji są jednym z wyznaczników wykładni składników oświadczenia woli, lecz nie ma charakteru decydującego w przypadku, gdy wykładnia literalna złożonego oświadczenia woli budzi wątpliwości. W takim przypadku nie można się oprzeć wyłącznie na analizie językowej fragmentu treści gwarancji.

W omawianej sytuacji należy odnieść się do treści, zamiaru i celu, jaki przyświecał osobie składającej oświadczenie woli, przy uwzględnieniu, że gwarancja została wystawiona przez poprzednika prawnego powoda.

Sąd apelacyjny wyjaśnia, że nie są znane szczegółowe fakty związane z okolicznościami wystawienia gwarancji i ustalenia jej tekstu, w tym zamiaru i celu wystawiającego gwarancję, negocjacji co do poszczególnych jej postanowień, ani też nie jest znany sposób ich rozumienia przez przedstawicieli poprzednika prawnego powoda oraz zleceniodawcy. Jest tak dlatego, że żadna ze stron nie wnosiła o dopuszczenie określonych środków dowodowych celem wykazania tych faktów, w tym w szczególności pracownika powoda, który jako osoba reprezentująca towarzystwo ubezpieczeń podpisała gwarancję. Brak jest dowodu, że na treść wykładni oświadczeń woli złożonych w tym dokumencie miał zleceniodawca ( (...) S.A.) albo pozwany. Nie wiadomo również czy, i w jakim zakresie, i na czyj wniosek postanowienia gwarancji były redagowane (zmieniane). Nie jest zatem możliwe zbadanie na podstawie materiału dowodowego zebranego w sprawie uwzględnienie okoliczności subiektywnych związanych ze składaniem oświadczenia woli w gwarancji. Dlatego konieczne jest wzięcie pod rozwagę przede wszystkim elementów obiektywnych, w tym kontekstu faktycznego złożonego oświadczenia woli, wespół z profilem działalności gospodarczej towarzystwa ubezpieczeń, a także zleceniodawcy.

Sąd apelacyjny wskazuje zatem, że gwarancja miała zabezpieczać roszczenia beneficjenta gwarancji z umowy zawartej przez konsorcjantów w trybie ustawy o zamówieniach publicznych. Nie może budzić żadnych wątpliwości, że towarzystwu ubezpieczeń dokonujących czynności gwarancji ubezpieczeniowych znane są przepisy tej ustawy, w tym zwłaszcza art. 141 p.z.p. Już z tej przyczyny wiadomo było, w jakim celu jest wystawiana gwarancja. Ów cel uległ konkretyzacji w subklauzuli 4.2. Pozwany nie twierdził, że postanowienie to nie było mu znane. Przecież kontrakt ten został załączony przez powoda do pozwu. Z treści tego postanowienia wprost zaś wynika, że gwarant będzie zobowiązany bezzwłocznie wypłacić kwoty na żądanie zamawiającego z powodu nieprzedłużenia przez wykonawcę ważności wykonania. Prowadzi to do wniosku, że wystawiając gwarancję gwarant nie miał na względzie wyłącznie zabezpieczenia należytego wykonania umowy co do przedmiotu z § 1 ust. 1 umowy, w oderwaniu od innych postanowień tej umowy.

Nie można zgodzić się z apelantem (k. 1267), że w treści gwarancji i umowie zdefiniowano przedmiot, który gwarancja zabezpieczała. Tekst gwarancji wyklucza przyjęcie, że gwarant wystawiając dokument gwarancji zdefiniował pojęcia użyte w jej treści.

Apelant wskazuje, że „tak zdefiniowany w treści gwarancji i umowie, którą ta gwarancja zabezpieczała, przedmiot umowy nie obejmuje swoim zakresem:

roszczeń pozwanego wobec wykonawców z tytułu nieprzedłużenia zabezpieczenia należytego wykonania umowy;

roszczeń pozwanego wobec wykonawców z tytułu braku zapłaty podwykonawcom,

roszczeń pozwanego wobec wykonawców z tytułu odstąpienia jednego z wykonawców umowy” (k. 1267).

Poglądu tego nie można racjonalnie obronić. Jak już wyjaśniono w gwarancji nie zdefiniowano jej przedmiot w taki sposób, jak wykładany przez powoda. Ten ostatni jest przecież towarzystwem ubezpieczeniowym w ramach działalności, którego zawiera umowy gwarancji dokumentowej. Sam powód twierdzi, że wykładnia oświadczeń woli powinna być literalna (czego sąd apelacyjny nie podziela). Tymczasem nie sposób z tekstu umowy wyprowadzić takich słów, jak podane w apelacji. W istocie powód dowolnie, poza tekstem gwarancji, tak intepretuje treść gwarancji, że wyłączył z niej wszystkie przypadki nienależytego wykonania umowy, za które może ponosić odpowiedzialność w niniejszej sprawie, wykładając ją wyłącznie korzystnie dla siebie, wypaczając tym samym sens i cel gospodarczy gwarancji. Jeżeli powód twierdzi, że gwarancja nie obejmowała wyżej wymienionych przypadków, to nie było żadnych przeszkód (nie wynikają one z materiału dowodowego), aby takie wyłącznie w treści gwarancji zamieścić. Z drugiej strony nie ma żadnego dowodu, że sporny tekst gwarancji był wykładany w taki sposób, jak wskazywany przez gwaranta. Jak słusznie wskazał SN z 16 grudnia 2009 r., I CSK 281/09, na tle wykładni oświadczeń woli złożonych w gwarancji ubezpieczeniowej, towarzystwo ubezpieczeniowe jest profesjonalistą działającym na rynku ubezpieczeń. W tej sytuacji wątpliwości powinno się tłumaczyć na niekorzyść strony, która zredagowała ofertę, co oznacza, że ryzyko wątpliwości wynikających z niejasnych postanowień umowy, niedających się usunąć w drodze wykładni, powinna ponieść strona, która zredagowała umowę (por. wyrok SN z 21.6.2007 r., IV CSK 95/07). Taka sytuacja niewątpliwie wystąpiła w sprawie. Dokument gwarancji został przecież wystawiony przez powoda i nie ma żadnego dowodu, że zleceniodawca lub pozwany mieli wpływ na treść jej postanowień w zakresie, w jakim ich interpretacja budzi wątpliwości. Powód mógłby się powoływać na przedstawiona przez się wykładnię, gdyby każdy uczestnik obrotu znajdujący się w podobnej sytuacji, a w szczególności, dysponując takim samym zakresem wiedzy o oświadczeniu i okolicznościach jego złożenia, rozumiałby tak samo jego znaczenie. Decyduje wtedy normatywny i zindywidualizowany punkt widzenia odbiorcy, który z należytą starannością wymaganą w obrocie, a w stosunkach profesjonalnych z uwzględnieniem zawodowego charakteru działalności, dokonuje interpretacji zmierzającej do odtworzenia treści myślowych składającego oświadczenie woli (por. SN 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, OSNCP 1995, nr 12, poz. 168).

Jeszcze raz należy podkreślić, że przy wykładni treści gwarancji i powołaniu się na subklauzulę 4.2., apelant pomija istotną okoliczność, a dostrzeżoną przez sąd okręgowy, a mianowicie, że strony wyraźnie przewidziały uprawnienie zamawiającego do złożenia żądania dokonania przez gwaranta wypłaty gwarancji w przypadku „nie przedłużenia przez wykonawcę ważności zabezpieczenia wykonania, tak jak to opisano poprzednio”. W treści umowy nr (...) łączącej pozwanego i konsorcjum wykonawcze przewidziano zatem, że wymagane przez zamawiającego zabezpieczenie należytego wykonania umowy (wniesione przez wykonawcę w formie gwarancji) będzie obejmowało również i ten przypadek nienależytego wykonania umowy. Z kolei umowa wymagała posiadania przez wykonawcę Zabezpieczenia Należytego Wykonania Umowy, które zgodnie z § 5 ust. 2, miało zostać wniesione w formie gwarancji i w takiej formie zostało ostatecznie wniesione. W sytuacji gdy pozostali członkowie konsorcjum nie uzupełniają wysokości zabezpieczenia, to zamawiający może uruchomić gwarancję w celu zachowania umownej wysokości zabezpieczenia.

Nie może budzić wątpliwości, że towarzystwo ubezpieczeniowe wystawiając gwarancję miało świadomość, jako profesjonalista na rynku ubezpieczeń, że gwarancja służy zabezpieczeniu roszczeń wynikających z umowy, która ma zostać zawarta rzez konsorcjantów w trybie ustawy o udzielenie zamówienia publicznego. Zgodnie z obowiązującym na datę wystawienia gwarancji art. 141 p.z.p. wykonawcy wspólnie ubiegający się o udzielenie zamówienia publicznego ponoszą solidarną odpowiedzialność za wykonanie umowy i wniesienie zabezpieczenia należytego wykonania umowy. Bezsprzecznie odpowiedzialność ta dotyczy również wykonawców, którzy w celu uzyskania zamówienia publicznego zawarli umowę konsorcjum. Każdy z członków konsorcjum odpowiada za należyte wykonanie umowy na rzecz Zamawiającego oraz za wniesienie wymaganego przez Zamawiającego zabezpieczenia. Bez znaczenia pozostaje okoliczność, na czyje zlecenie Gwarancja została wystawiona - zabezpiecza ona należyte wykonanie umowy przez Wykonawcę.

Nie można zgodzić się z apelantem, że gwarancja wniesiona przez (...) S.A. zabezpieczała wyłącznie przypadek nienależytego wykonania umowy, za które byłaby odpowiedzialna bezpośrednio. Takie wyłącznie nie wynika z dokumentu gwarancji. Z treści gwarancji wynika, że odwołuje się ona wprost do konsorcjantów, którzy zawarli określoną umowę podlegającą zabezpieczeniu przez gwaranta. Przecież z treści gwarancji wprost wynika, że gwarancja zabezpiecza roszczenia żądanie zapłaty z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania przedmiotu Umowy przez Wykonawców. W świetle umowy zawartej z pozwanym wykonawcami tymi był członkowie konsorcjum. Twierdzenie zatem, że gwarancja obejmuje swoim zakresem podmiotowym wyłącznie jednego konsorcjanta, tj. (...) S.A. nie może się ostać.

Nie można zgodzić się z apelantem, że sąd okręgowy uznał, że gwarancja zabezpiecza zobowiązania z tytułu braku zapłaty podwykonawcom (pkt 2 apelacji). Taki pogląd nie został przez ten sąd wyrażony.

Tym niemniej, apelant prowadzi szczegółowe rozważania na temat tego, czy gwarancja zabezpieczała roszczenia podwykonawców z powodu braku zapłaty (k. 1276-1278). Kwestie te są bez znaczenia na płaszczyźnie wykładni treści gwarancji, ponieważ gwarancja jest oderwana od długu, który ją zabezpiecza, jak i od umowy zlecenia. Jak już wyjaśniono, zobowiązanie gwaranta wobec beneficjenta ma charakter samoistny. Inna kwestia dotyczy również tego, w jakim celu beneficjent gwarancji spożytkował środki otrzymane z gwarancji, co lokuje się na płaszczyźnie nadużycia praw z gwarancji, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia.

Ocena, według której gwarancja obejmuje przypadek nienależytego wykonania umowy w postaci nieprzedłużenia okresu ważności gwarancji, determinuje potrzebę rozstrzygnięcia kolejnego problemu prawnego, związanego z realizacją żądania gwarancji.

Istota skupia się na tym, że pozwany wystosował żądanie zapłaty gwarancji do powoda 15 lipca 2013 r., podczas gdy termin gwarancji określony w umowie upływał dopiero 19 października 2013 r., co oznacza, że żądanie gwarancji – zdaniem apelanta - było przedwczesne. Podkreślić trzeba, że ani gwarancja ani umowa nie przewidywała terminu, w jakim żądanie przedłużenia ważności gwarancji może zostać wykonane. Tym niemniej żądanie to, biorąc pod uwagę – art. 354 § 1 k.c. - powinno zostać zgłoszone w takim czasie, aby umożliwić wykonawcy przedłużenie ważności gwarancji. Interpretacja powoda prowadzi do wniosków niemożliwych do zaakceptowania ze względu na cel i sens ekonomiczny gwarancji. Jeżeli przyjąć, że wykonawca mógł przedłużyć termin ważności gwarancji w ostatnim dniu jej ważności, natomiast beneficjent gwarancji nie może zgłosić żądania zapłaty sumy gwarancyjnej wcześniej, to gdyby nie doszło do przedłużenia ważności gwarancji w ostatnim dniu, to beneficjent gwarancji ani nie mógłby żądać zapłaty gwarancji po tym dniu, ani też nie mógłby żądać od gwaranta zapłaty sumy gwarancyjnej gdyż gwarancja wówczas w zakresie roszczeń z tytułu należytego wykonania umowy by wygasła. Taka wykładnia prowadziłaby do wniosków ad absurdum. W uzasadnieniu apelacji pominięto jednak fakt, że żądanie zapłaty gwarancji zostało poprzedzone pismem dyrektora Kontraktu z 3 lipca 2013 r., że żaden z Konsorcjantów nie przedłuży ważności przedmiotowej gwarancji. Bezspornym jest zaś, że do dnia 19 października 2013 r. ważność gwarancji nie została przedłużona i w tym dniu wygasała (z zastrzeżeniem roszczeń z tytułu rękojmi za wady). Ujawnia się niebezpieczeństwo utraty zabezpieczenia z gwarancji. Interpretacja apelanta, według której pozwany mógł żądać przedłużenia ważności gwarancji w ostatnim dniu obowiązywania gwarancji, gdyż teoretycznie w tym dniu mogła zostać jeszcze przedłużona, jest nie do przyjęcia w sytuacji, gdy kategorycznie oświadczono, że termin ważności gwarancji nie zostanie przedłużony przez żadnego z konsorcjantów. Co istotne, nawet apelant, nie wskazał w swoim stanowisku, kiedy miały jego zdaniem złożyć gwarancję. Za racjonalne przy uwzględnieniu sensu gospodarczego gwarancji, było zatem postępowania pozwanego. Oczywistym jest zaś, że gdyby ważność gwarancji została przedłużona w ostatnim dniu jej obowiązywania, to wypłacona suma gwarancyjna podlegałaby zwrotowi.

Nie są zasadne zarzuty apelanta, według których pozwany nie mógł złożyć skutecznego żądania zapłaty gwarancji ze względu na odstąpienie syndyka (...) S.A. od umowy. Według apelanta odstąpienie od umowy spowodowało, że konsorcjum przestało istnieć, co oznaczało, że do przedłużenia okresu ważności gwarancji zobowiązani jedyni byli, pozostali konsorcjanci. Podejście to nie może się ostać. Rozważania apelanta są nie adekwatne do stanu faktycznego. Odstąpienie syndyka od umowy konsorcjum nie spowodowało per se odstąpienia od umowy, którą zabezpieczała umowa gwarancji. Z ustaleń faktycznych wynika zaś, że syndyk złożył odrębne oświadczenie woli o odstąpieniu od umowy ze Skarbem Państwa. Nie oznacza to przecież braku odpowiedzialności konsorcjanta (syndyka) za zobowiązania, które powstały na tle tych umów powstałych wcześniej. Umyka uwadze apelanta, że art. 98 ust. 1 prawa upadłościowego i naprawczego, w brzmieniu sprzed aktualnym na dzień ogłoszenia upadłości konsorcjanta, dotyczy wyłącznie umów wzajemnych, natomiast umowa gwarancji taką umową nie jest, chociażby ze względu na brak jej odpłatności (ekwiwalentności świadczeń). Natomiast art. 141 p.z.p. stanowi o solidarnej odpowiedzialności wykonawców, którzy wspólnie ubiegali się o udzielenie zamówienia, za wykonanie umowy i wniesienie zabezpieczenia należytego wykonania umowy. Apelant nie dostrzega, że każdy z konsorcjantów wnosił zabezpieczenie w kwocie wynikającej z umowy konsorcjum. Jednakże łącznie suma wniesionych gwarancji odpowiadała kwocie wynikającej z umowy między zamawiającym i konsorcjantów. Tym samym wniesione zabezpieczenie należytego wykonania umowy zabezpieczało każde nienależyte wykonanie umowy niezależnie od tego, który z konsorcjantów ponosił „bezpośrednio” za to odpowiedzialność. Z żadnego dowodu nie wynika, że gwarancja wniesiona przez konkretnego konsorcjanta zabezpieczała wyłącznie odpowiedzialność za jego nienależyte wykonanie umowy. Z resztą było by to nie do pogodzenia z treścią art. 141 p.z.p. stanowiącym o odpowiedzialności solidarnej wykonawców. Stanowisko to jest spójne z ustalonym stanem faktycznym. Pozwany złożył żądanie wypłaty gwarancji uzasadniając to nieprzedłużeniem ważności gwarancji przez innych konsorcjantów niż (...) S.A., bez uprzedniego wezwania syndyka tego wykonawcy do przedłużenia ważności gwarancji. Bez znaczenia pozostaje zatem to, czy syndyk przystąpił, czy też nie do aneksu, którego przedmiotem było przedłużenie ważności gwarancji. Podkreślić trzeba, że zgodnie z zasadą względności zobowiązania zobowiązanie gwaranta ma charakter nieakcesoryjny, co oznacza, że gwarant nie może powołać się na zarzuty wynikające z innego stosunku prawnego niż gwarancyjny, a więc np. przysługujące dłużnikowi względem wierzyciela (beneficjenta gwarancji) lub przysługujące gwarantowi względem zleceniodawcy udzielenia gwarancji (por. SN: z 10 lutego 2010 r., V CSK 233/09, OSNC 2010, Nr 11, poz. 146, z 27 marca 2013 r., I CSK 630/12, z 6 marca 2015 r., III CSK 155/14, OSNC 2016, Nr 3, poz. 33, z 14 kwietnia 2016 r., II CSK 388/15). W gwarancji postanowiono, że zobowiązanie gwaranta zaktualizuje się już w razie przedstawienia gwarantowi dokumentów - ściśle określonych w treści gwarancji. W takim przypadku zobowiązanie gwaranta nie zależy bezpośrednio od ziszczenia się jakichkolwiek przesłanek ("warunków") materialnoprawnych, leżących poza stosunkiem gwarancji. W przypadku zaś cieszącej się szczególną popularnością w obrocie gwarancji "bezwarunkowej" i "na pierwsze żądanie" strony uzależniają zazwyczaj ciążący na gwarancie obowiązek zapłaty jedynie od skierowania doń przez beneficjenta żądania zapłaty ewentualnie połączonego z jego oświadczeniem, że zabezpieczane zobowiązanie nie zostało wykonane przez dłużnika (zob. wyrok SN z 9 lipca 2020 r. V CSK 484/18).

Nie ma zatem żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy wywód apelanta, według którego brak uprawnienia pozwanego do skorzystania z gwarancji w sytuacji niedochowania obowiązku jej przedłożenia miałoby wynikać z nie zawarcia umowie kary umownej z tytułu odstąpienia od umowy przez któregokolwiek z wykonawców ani za nieprzedłużenie gwarancji zabezpieczającej należytego wykonania umowy. Wobec treści subklauzuli 4.2. umowy, nie ma również znaczenia argument, że wykonawcy na etapie składania oferty także nie przewidywali, aby pozwany mógł zgłosić w postępowaniu upadłościowym wierzytelność z gwarancji z tytułu odstąpienia od umowy przez któregokolwiek z wykonawców lub też nieprzedłużenia okresu ważności gwarancji zabezpieczającej należyte wykonanie umowy.

Nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy Jednolite R. dla Gwarancji Płatnych na Żądanie (Uniform R. for D. G. - przyjętych przez Międzynarodową Izbę Handlową w dniu 3 grudnia 2009 r., Publikacja (...) nr 758; art. IV.G. - 3:101 (1) Draft C. (...) of R.). Nie udowodniono treści tych R.. Nie stanowią one bowiem prawa powszechnie obowiązującego (krajowego, europejskiego międzynarodowego, tak też I. Heropolitańska, B. Andrzejuk, Gwarancje bankowe i ubezpieczeniowe, Warszawa 2012 r., s. 81). Apelant nie wyjaśnił również, czy i w jakim zakresie owe reguły wpływają na gwarancję, czy też na umowę o udzielenie gwarancji, łączącej powoda z (...) S.A. ani na gwarancję wydaną przez powoda, której beneficjentem jest pozwany. Z dokumentów tych nie wynika, aby owe Reguły mogły mieć zastosowanie do gwarancji udzielonej przez powoda ani na płaszczyźnie umowy (zob. § 10 ust. 4 umowy) ani gwarancji („niniejsza gwarancja została sporządzona zgodnie z prawem polskim i temu prawu odpowiada”). Nie ma zatem żadnych podstaw do przyjęcia, aby Jednolite Reguły modyfikowały treść udzielonej gwarancji i zakres tych zmian. Również w wykładni SN tylko posiłkowo odwoływano się do tych Reguł, z tym że tylko dla podkreślenia kwestii związanych z akcesoryjnością gwarancji i jej brakiem (zob. wyrok SN z 15 lutego 2018 r., IV CSK 86/17, postanowienie SN z 11 września 2019 r., IV CSK 191/19; wyrok SN z 9 lipca 2020 r., V CSK 484/18). Nie ma zatem żadnych podstaw, aby przyjąć za apelantem, że reguły te stanowiły element składowy oświadczenia gwaranta złożonego w treści gwarancji oraz że żądanie gwarancji powinno wskazywać dokładnie jego przyczynę.

Na tym tle należy odnieść się do jeszcze jednej kwestii, którą dostrzega apelant, lecz nieprawidłowo ją identyfikuje, a mianowicie wpływu ogłoszenia upadłości konsorcjanta na trwałość stosunku gwarancji. Stanowisko SN w tym przedmiocie jest jednolite. Ogłoszenie upadłości konsorcjanta nie ma wpływu na trwałość stosunku gwarancji wystawionej przez towarzystwo ubezpieczeniowe. Beneficjent gwarancji może w takim przypadku skorzystać z sumy gwarancyjnej (zob. wyrok SN z 22 lutego 2019 r., III CSK 42/17). To powód po wypłacie świadczenia ubezpieczeniowego, jako wierzyciel upadłego, jest uprawniony do zgłoszenia swojej wierzytelności wobec zleceniodawcy gwarancji do masy upadłości, udzieliła bowiem gwarancji na zlecenie podmiotu, który okazał się niewypłacalny (tak wyrok SN z 12 lipca 2022 r., II CSKP 436/22).

Nie można zgodzić się z apelantem, że aneks nr (...) stanowi nowację w rozumieniu art. 506 k.c. Według tego przepisu, jeżeli w celu umorzenia zobowiązania dłużnik zobowiązuje się za zgodą wierzyciela spełnić inne świadczenie albo nawet to samo świadczenie, lecz z innej podstawy prawnej, zobowiązanie dotychczasowe wygasa (odnowienie) (§ 1). W razie wątpliwości poczytuje się, że zmiana treści dotychczasowego zobowiązania nie stanowi odnowienia. Dotyczy to w szczególności wypadku, gdy wierzyciel otrzymuje od dłużnika weksel lub czek (§ 2). Istotę instytucji odnowienia trafnie oddaje argumentacja wyrażona w postanowieniu SN z 19 lipca 2019 r., II CSK 302/18. Wyjaśniono, że dla oceny charakteru umowy nowacji konieczne jest przede wszystkim ustalenie istnienia w chwili ich zawarcia zgodnego zamiaru stron osiągnięcia celu, po pierwsze, spełnienia nowego świadczenia w miejsce dotychczas istniejącego, a nie jedynie zmiany tego ostatniego, w szczególności uzgodnienia sposobu jego spełnienia przez dłużnika, względnie, po drugie, ustalenie, iż zawarta umowa stanowi nową podstawę prawną świadczenia. Modyfikacja treści stosunku obligacyjnego nie może jako taka uzasadniać wniosku o istnieniu zamiaru odnowienia (animus novandi). Celem nowacji jest bowiem rozwiązanie dotychczas istniejącego i łączącego strony stosunku prawnego dla ustanowienia nowego w jego miejsce. Jest to zatem instytucja polegająca na przekształceniu w inny powstałego wcześniej stosunku zobowiązaniowego. Nie jest to zatem „kontynuacja dawnego obligu przyobleczonego jedynie w nową szatę”. Dotychczasowe zobowiązanie nie mogłoby wygasnąć bez zamiaru dokonania takiego przekształcenia, lecz jedynie dla ustalenia sposobu wykonania tego zobowiązania.

Ustalony stan faktyczny, a niekwestionowany w tym zakresie przez powoda, nie daje podstaw do przyjęcia, aby celem zawarcia Aneksu nr (...) był zgodny zamiar stron w zamiarze spełnienia nowego świadczenia w miejsce dotychczas istniejącego, w szczególności uzgodnienia sposobu jego spełnienia przez dłużnika oraz ustalenia, iż zawarta umowa stanowi nową podstawę prawną świadczenia. Jak przyjmuje się w orzecznictwie SN, wyraźny i wprost wyrażony w treści czynności prawnej powinien być nie tylko zatem sam zamiar stron umorzenia dotychczasowego zobowiązania i związania się zamiast niego nowym stosunkiem obligacyjnym (zob. wyrok SN z 20 sierpnia 2009 r., sygn. akt II CSK 97/09), ale także cel nowacji, tj. ustalenie przyczyny takiej zmiany. Z treści aneksu nr (...) w żadnej mierze takie okoliczności nie występują i wobec braku dowodów nie można ich ustalić. W ramach zgromadzonego materiału dowodowego nie można zakwalifikować tego aneksu, jako odnowienia polegającego na spełnieniu innego świadczenia, czy też tego samego, lecz z innej podstawy prawnej.

Podkreślić w tym miejscu trzeba, że pozwany wyraźnie zaprzeczył, aby wyraził zgodę na odnowienie w Aneksie nr (...).

Wprawdzie na tle art. 506 k.c. zamiar nowacji (animus novandi) nie powinien budzić wątpliwości, jego istnienie podlega jednak odtworzeniu według typowych zasad wykładni oświadczeń woli, to jest z uwzględnieniem treści tych oświadczeń i wszelkich towarzyszących im okoliczności. W judykaturze zwraca się przy tym uwagę, że zamiar ten w niektórych sytuacjach może być ujawniony również w sposób dorozumiany (art. 60 w związku z art. 65 k.c.), jednak ciężar jego wykazania spoczywa każdorazowo na stronie, która wywodzi z tego faktu skutki prawne (zob. wyrok SN z 1 grudnia 2017 r., I CSK 101/17). Oznacza to, że ciężar dowodu zamiaru stron w celu odnowienia ciążył na powiedzie. To on z tego faktu wyprowadza korzystne skutki prawne (art. 6 k.c. w zw. z art. 232 zd. 1 k.p.c.). Takie dowody nie zostały rzecz jasna przeprowadzone. W żadnym bowiem razie zamiar pozwanego nowacji w formie wyraźniej albo dorozumianej nie wynika z treści Aneksu nr (...), ani nie da się go wyprowadzić z innych faktów ustalonych przez sąd I instancji (ani dowodów zgromadzonych w sprawie w ramach art. 382 k.p.c.).

Modyfikacje zobowiązania konsorcjum zawarte w przedmiotowym aneksie nie są przedmiotowo istotne. W aneksie nr (...) strony przedłużyły czas na ukończenie prac projektowych i robót budowlanych o 12 miesięcy, tj. do 22 sierpnia 2014 r. od daty zawarcia umowy (§ 1 ust. 2 aneksu) . Następnie, w dniu 9 sierpnia 2013 r. Skarb Państwa zawarł z konsorcjum w składzie: (...) S.A. (lider), (...) S.A., (...) Sp. z o.o. i D. a.s., Aneks nr (...) do umowy nr (...) z 22 grudnia 2010 r., którym wprowadzono skorygowany wykaz płatności do Aneksu nr (...) . W związku z zawarciem Aneksu nr (...) do umowy nr (...), wydłużającego kontraktowy czas na ukończenie do dnia 22 sierpnia 2014 r., pismem z dnia 1 marca 2013 r. Skarb Państwa wezwał Wykonawcę do przedłożenia stosownego aneksu uwzględniającego przedłużenie ważności zabezpieczenia wykonania, zgodnie z subklauzulą 4.2 – w terminie do 15 marca 2013 r.

Wskazać trzeba, że kodeks cywilny nie zawiera przepisu odpowiadającego treścią art. 264 § 2 Kodeksu zobowiązań, zgodnie z którym zmiany w zobowiązaniu dotyczące jedynie czasu, miejsca, lub sposobu spełnienia świadczenia oraz zmiany w zabezpieczeniu, oprocentowaniu lub innych dodatkowych świadczeniach, jak również wystawienie nowego dokumentu nie stanowią same przez się odnowienia. Nie oznacza to jednak, iż zmiany takie, jak wymienione w art. 264 § 2 k.z., świadczą o odnowieniu. Przeciwnie, przyjmuje się, iż zmiany podobne, jak wymienione w art. 264 § 2 k.z., nie mogą być uznane także na gruncie przepisów KC za odnowienie (zob. wyroki SN z 3 lutego 1995 r., II CRN 160/94, Wokanda nr 5, poz. 8; z 30 stycznia 2007 r., IV CSK 356/06 ; z 20 sierpnia 2009 r., II CSK 97/09,).

Wskutek zmian wprowadzonych Aneksem nr (...) strony pozostały złączone tą samą umową, w której jedynie niektóre postanowienia uległy zmianie, co oznacza, że nie doszło do zmiany rodzaju łączącej strony umowy.

Wprawdzie rację ma apelant, aneks nr (...) zawarli czterej konsorcjanci przejęli, z pominięciem syndyka (...) S.A., lecz z chwilą zawarcia umowy wszyscy konsorcjanci, w tym (...) S.A., byli odpowiedzialni solidarnie za należyte wykonanie umowy i wniesienie Zabezpieczenia Należytego Wykonania Umowa. W żadnym razie Aneks nr (...) nie uchylił tego zobowiązania. (...) S.A. odstąpił od umowy oświadczeniem z 14 grudnia 2012 r., a więc przed zawarciem Aneksu Nr (...). Już zatem przed jego zawarciem stronami umowy byli pozwani oraz czterej konsorcjanci. Oczywistym jest zatem, że aneks nr (...) nie spowodował zmiany podmiotów będących jej stronami.

W konsekwencji sąd apelacyjny nie podziela stanowiska, jakoby wyżej wskazane zdarzenia stanowiły okoliczności świadczące o zawarciu przez strony umowy nowacji.

Również twierdzenia apelanta, że odstąpienie od umowy przez syndyka (...) S.A. miałoby prowadzić do nowacji umowy jest bezzasadne. Pogląd ten jest wprost sprzeczny z art. 506 § 1 k.c., który wymaga dla nowacji zgody wierzyciela. Oczywistym jest również, że przez odstąpienie od umowy syndyk nie zobowiązał się do żadnego innego świadczenia ani do tego samego świadczenia na innej podstawie prawnej.

Umknęła apelantowi treść gwarancji, która została wystawiona przez jego poprzednika prawnego. Według niej „Żadna zmiana czy uzupełnienie lub inna modyfikacja warunków umowy lub robót, które mogą zostać przeprowadzone na podstawie tego kontraktu lub w jakichkolwiek dokumentach kontraktowych, jakie mogą zostać sporządzone między beneficjentem a Wykonawcą, nie uwalniają gwaranta od odpowiedzialności wynikającej z niniejszej gwarancji i niniejszym gwarant zrzeka się obowiązku notyfikacji o takiej zmianie, uzupełnieniu czy modyfikacji”. Z powyższego wynika zatem jednoznacznie, że niezależnie od przyjętej koncepcji, powód nie został zwolniony od odpowiedzialności z zapłaty sumy gwarancyjnej za nienależyte wykonanie umowy.

W konsekwencji nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 374 k.c. Skoro aneks nr (...) nie stanowi nowacji, to nie mogły wskutek tej umowy wygasnąć odpowiedzialność (...) S.A. (czy też syndyka) za wykonanie umowy zabezpieczonej gwarancją powoda i odpowiedzialnością powoda z gwarancji. Skoro zatem nie doszło bowiem do umorzenia istniejącego zobowiązania, istnieje nadal odpowiedzialność dłużnika z tego zobowiązania wynikająca (zob. wyrok SN z 9 stycznia 2008 r., II CSK 407/07).

Odnosząc się do żądania zapłaty gwarancji i zarzutów związanych z wadliwie udzielonymi pełnomocnictwami przez pozwanego, sąd apelacyjny podziela w całości rozważania sądu okręgowego w tym zakresie. Uzasadnienie apelacji nie zawiera żadnych nowości skierowanych przeciwko wyrokowi sądu I instancji, lecz recypuje oświadczenia in extenso złożone w pismach przygotowawczych przed tym sądem. Istota zarzutów koncentruje się na twierdzeniu, że do żądania zapłaty gwarancji było konieczne pełnomocnictwo rodzajowe lub szczególne, a nie pełnomocnictwo ogólne.

Trzeba wskazać, że na mocy art. 33 k.c. w zdolność prawną wyposażony jest Skarb Państwa, jako podmiot praw i obowiązków dotyczących mienia państwowego nienależącego do innych państwowych osób prawnych ( art. 34 k.c.). Mienie Skarbu Państwa nienależące do państwowych osób prawnych pozostaje w dyspozycji różnych państwowych jednostek organizacyjnych. Taką jednostkę organizacyjną Skarbu Państwa stanowi urząd utworzony dla obsługi organu administracji publicznej oraz w celu wykonywania innych określonych ustawą zadań. W stosunkach cywilnoprawnych Skarb Państwa jest reprezentowany przez organ jednostki organizacyjnej utworzonej na bazie mienia, którego dotyczą konkretne czynności cywilnoprawne lub w zakresie działania której pozostaje zrealizowanie wykonywanych w tych formach zadań (zob. art. 6 ust. 1, 2 i 5 ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zasadach zarządzania mieniem państwowym, t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1182, a w poprzednim stanie prawnym – art. 17 i 17a ustawy 8 sierpnia 1996 r. o zasadach wykonywania uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa, t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 154 ze zm.). Organ państwowej jednostki organizacyjnej, z której działalnością wiąże się dochodzone roszczenie lub organ jednostki nadrzędnej podejmuje też za Skarb Państwa czynności procesowe (art. 67 § 2 k.c.). Zidentyfikowanie reprezentanta Skarbu Państwa w konkretnych stosunkach cywilnoprawnych nie jest zatem możliwe bez uprzedniego wskazania na jednostkę organizacyjną, z której działaniem stosunki te pozostają w związku (zob. wyrok SN z 30 listopada 2018 r., I CSK 662/17).

W świetle art. 18a ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2068 ze zm.) jednostką organizacyjną Skarbu Państwa utworzoną w celu obsługi organu administracji rządowej właściwego w sprawach dróg krajowych, jakim jest (...) (...), ale także w celu wykonywania zadań z zakresu zarządu drogami krajowymi jest (...). (...) (...), jako jej kierownik, reprezentuje Skarb Państwa zarówno w sprawach dotyczących mienia, na bazie którego ta jednostka jest zorganizowana, ale też środków przekazywanych jej w celu wykonywania bieżących zadań określonych ustawą.

Trudno jednak mówić o niespójności między oznaczeniem beneficjenta w umowie gwarancji (Skarb Państwa – (...)w Ł. – Dyrektora oddziału (...) w Ł. - R. S. oraz Zastępcę dyrektora oddziału (...) w Ł. R. G. ), a podmiotem, od którego swoje umocowanie wywodziły osoby, które zażądały wypłacenia środków z gwarancji, gdy notoryjne jest, że siedzibą Dyrekcji jest W., ale samo zobowiązanie, za które udzielona została gwarancja ma związek z działaniem Oddziału Dyrekcji w Ł., zaś osoby czynne w tym Oddziale nie działały jako reprezentanci Skarbu Państwa, lecz pełnomocnicy. Wskazanie w tym kontekście na Oddział Dyrekcji w Ł.. wręcz usuwa wątpliwości co do tego, którą z jednostek Dyrekcji gwarant uznaje za bezpośrednio odpowiedzialną za podejmowanie działań w związku z dochodzeniem roszczeń objętych gwarancją. Kierownicy Oddziału pozwanego w Ł. swoje uprawnienia do działania za Skarb Państwa wywodzą od jego reprezentanta, jakim jest (...) (...)( art. 18a ust. 4 i 5 ustawy) i takimi też pełnomocnictwami posługują się w obrocie cywilnym, w tym także w związku ze zgłoszeniem spełnienia świadczenia z gwarancji (analogicznie wyrok SA w Warszawie z 25 stycznia 2018 r., VI ACa 1357/16). Z niekwestionowanego w tym zakresie stanu faktycznego wynika jednoznacznie, że żądanie zapłaty zostało podpisane przez Dyrektora oddziału (...) w Ł. I. S. oraz Zastępcę dyrektora oddziału (...) w Ł. R. G., które posiadały umocowanie udzielone przez (...) do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad w Ł., zgodnie ze statutem i regulaminem organizacyjnym. Nie ma zatem żadnych podstaw, aby podważać te ustalenia.

Nie sposób uznać, by pełnomocnictwo do zażądania w imieniu Skarbu Państwa środków z gwarancji w związku ze stwierdzeniem, że zaistniało zdarzenie objęte odpowiedzialnością gwaranta, miało charakter rodzajowy. Takiego wymagania nie sposób wyprowadzić z brzmienia postanowienia gwarancji, na które powołuje się apelant, a w szczególności ze stwierdzeń zawartych w treści gwarancji, gdyż w kontekście, w jakim zostało użyte z powodzeniem może ono oznaczać obowiązek stwierdzenia, iż oświadczenie zostało złożone przez osoby upoważnione do działania za Skarb Państwa na mocy pełnomocnictwa udzielonego przez jego organ ((...) z tego względu, iż roszczenie dotyczy jednostki organizacyjnej Dyrekcji, w związku z działaniami której powstało. Takiego obowiązku nie sposób jest też uzasadnić charakterem żądania o wypłacenie środków z gwarancji w związku z zajściem zdarzenia, którego ona dotyczy. Z punktu widzenia pozwanego jako beneficjenta gwarancji jej uzyskanie nie jest niczym innym, jak tylko formą zabezpieczenia zobowiązań jego kontrahenta – wykonawcy robót budowlanych mających źródło w nawiązanym przez te podmioty stosunku prawnym. Jeśli pełnomocnictwo ogólne udzielone przez (...) jako organ Skarbu Państwa kierownikowi Oddziału Dyrekcji mogło być wystarczające do zawarcia samej umowy, w której pewne roszczenia inwestora zabezpieczone zostały gwarancją i do podejmowania w imieniu Skarbu Państwa wszelkich czynności związanych z wykonaniem tej umowy i dochodzeniem opartych na niej roszczeń, to brak jest przesłanek ku temu, żeby zgłoszenie roszczenia z gwarancji potraktowane zostało inaczej. Okoliczności charakteryzujące odpowiedzialność gwaranta, które przytacza Sąd Apelacyjny mogłyby usprawiedliwiać co najwyżej oczekiwanie, że osoba działająca w imieniu udzielającego gwarancji będzie legitymować się pełnomocnictwem szczególnym, a to ze względu na szczególny rygoryzm odpowiedzialności gwarancyjnej, ale brak jest racji za tym, żeby od osób żądających spełnienia świadczenia z gwarancji wymagać pełnomocnictwa rodzajowego do złożenia akurat tego oświadczenia woli, gdy sama gwarancja zabezpiecza roszczenia z umów, których zawieranie i wykonywanie mieści się w zakresie powierzonych im czynności. Cel udzielenia gwarancji, którym jest umocnienie nienaruszalności i wykonalności zobowiązania czyni tę umowę z punktu widzenia beneficjenta stabilną i pozbawioną ryzyka kontraktowego.

Trzeba również stwierdzić, że zgodnie z treścią gwarancji „w celu identyfikacji, pisemne żądanie zapłaty beneficjenta powinno być przedstawione towarzystwu za pośrednictwem banku beneficjenta. Bank ten potwierdzi, że podpisy złożone na żądaniu zapłaty należą do osób upoważnionych do składania oświadczeń woli w imieniu beneficjenta”. Taka sytuacja wystąpiła w sprawie. Pismem z 17 lipca 2013 r. Bank Gospodarstwa Krajowego potwierdził, że podpisy osób widniejące na załączonym do pisma żądaniu wypłaty z gwarancji ubezpieczeniowej zostały złożone w sposób ważny i należą do osób upoważnionych do reprezentowania beneficjenta.

Nie można zgodzić się z apelantem, który upatruje reprezentację pozwanego na płaszczyźnie oddziału. Oczywistym jest bowiem, że Dyrekcja ani jej oddziały nie mają zdolności prawnej (art. 33 ( 1 )§ 1 k.c.). Odział natomiast nie ma samodzielnych uprawnień do reprezentacji Skarbu Państwa, jest jedynie strukturą organizacyjną służącą bezpośrednio, poprzez wyodrębniony w jego ramach zespół osób, do wykonywania zadań przez statio fisci, jakim jest (...). Podkreślić trzeba, że ten ostatni może również upoważnić pracowników tegoż Oddziału, w trybie art. 18a ust.5 ustawy, do załatwiania określonych spraw w jego imieniu w ustalonym zakresie. W konsekwencji żądanie zapłaty (k. 257) złożone, jak wynika z ich treści znajdującej się w lewej części nagłówka, w imieniu (...), a podpisane przez Dyrektora Oddziału w W. i Zastępcę Dyrektora Oddziału w W.: I. S. i R. G., zostały złożone w imieniu Skarbu Państwa- (...) Pismo Banku (...) z dnia 17 lipca 2013r. (k. 258) wskazuje, iż powyższe żądania zostały wystawione w imieniu (...). Nie można uznać, że w sposób nieprecyzyjny potwierdza ono uprawnienia opisanych wyżej osób do składania oświadczeń woli w zakresie praw i obowiązków majątkowych. Wskazano, że zostały one złożone „w imieniu (...)reprezentowanego przez (...) w Ł.”. Oczywistym jest zatem, że osoby podpisane na żądaniu zapłaty gwarancji w zakresie struktury organizacyjnej, należy rozumieć w ten sposób, że osoby te działały w istocie w imieniu Skarbu Państwa- (...) Należy zauważyć przy tym, że gwarancja nie wymagała, aby pełnomocnictwa były dołączone do żądań zapłaty.

Istotnie art. 18a ust.5 ustawy nie różnicuje pełnomocnictw z punktu widzenia czynności zwykłego zarządu i czynności przekraczających jego zakres. Jak się wydaje podział ten nie ma w tym przypadku głębszego sensu, albowiem art.18 oraz następne ustawy, określające kompetencje w sferze cywilnoprawnej organu, nie przewidują żadnego podziału w tym zakresie. (...)wykonuje zadania i czynności określone w powyższych przepisach, które stanowią treść zakresu jego działania. Inne, nie spełniające tych kryteriów zadania, są wyłączone /zabronione/. Należy wiec uznać, iż wszystkie dozwolone przez przepisy kompetencje może realizować samodzielnie lub za pośrednictwem pracowników, którym może udzielić upoważnienia na podstawie art. 15 ust. 5 ustawy. W tej sytuacji wszystkie jego czynności w sferze cywilnoprawnej, dozwolone przez ustawę, stanowią odpowiednik czynności zwykłego zarządu, o którym mowa w art. 98 k.c.. Natomiast do realizacji innych czynności organ nie ma po prostu uprawnień.

Jedynie na marginesie należy zauważyć, że powołanie się przez stronę na treść uzasadnienia prawomocnego wyroku sądu II instancji przez podanie tekstu z niego nie wynikającego, a istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy toczącej się z jej udziałem, wprowadza w sąd meritii w błąd i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami (art. 3 k.p.c.).

Nie jest prawdą twierdzenie, że pogląd powoda co do zasad reprezentacji pozwanego został podzielony przez Sąd Apelacyjny w Warszawie z 25 stycznia 2018 r. VI ACa 1357/16, a Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia na tej podstawie skargi kasacyjnej do rozpoznania postanowieniem z 17 września 2019 r. I CSK 553/18. Z uzasadnienia wyroku sądu II instancji wynika jednoznacznie, że nie podzielił on rozważań prawnych sądu okręgowego wyrażonego w uzasadnieniu wyroku z 18 maja 2016 r., XXV C 1172/12 dotyczących reprezentacji (poddając je ostrej krytyce), a cytowanych przez pozwanego (k. 1337), natomiast z uzasadnienia postanowienia SN wynika, że kwestie te nie stanowiły podstaw prawnych skargi kasacyjnej.

Dla rozstrzygnięcia sprawy nie mają również żadnego znaczenia obecnie toczące się rozmowy w (...) Izbie (...) dotyczące treści pełnomocnictw do podpisywania żądań zapłaty z gwarancji ubezpieczeniowych, aby były to pełnomocnictwa rodzajowe albo szczególne, a nie pełnomocnictwa ogólne. Twierdzenia apelanta w tym zakresie potwierdzają jednak powyższą tezę, że pełnomocnictwa do podpisywania żądań z gwarancji ubezpieczeniowych, jako pełnomocnictwa ogólne, są powszechnie stosowane w obrocie prawnym.

Nie można zgodzić się z apelantem, że żądanie zapłaty gwarancji nie spełnia wymogu treści gwarancji, gdyż nie wskazano w nim podstawy nienależytego wykonania umowy. Z treści gwarancji taki wniosek nie wynika. Podkreślić trzeba, że sam apelant twierdzi, że treść gwarancji powinna być wykładana rygorystycznie. Jak już wyżej wyjaśniono wskazana dyrektywa interpretacyjna nie ma prostego przełożenia na grunt niniejszej sprawy. Tym niemniej, nie sposób pominąć, że w gwarancji wyraźnie wskazano, że gwarant gwarantuje nieodwołanie i bezwarunkowo w terminie 14 ni od dnia doręczenia żądania zapłaty dokonać zapłaty na rzecz beneficjenta kwoty nie przekraczającej łącznie 15 186 435, 40 zł. W gwarancji nie określono, że beneficjent gwarancji ma wskazać przyczynę żądania gwarancji, czy też ją sprecyzować albo udokumentować. Dlatego wszelkie twierdzenia powoda, jakoby pozwany miał mu wskazać, że na dzień złożenia żądania z gwarancji przedmiot umowy był w jakikolwiek sposób nie wykonany lub też wykonawcy opóźniali się z wykonaniem swoich zobowiązań wynikających z realizacji prac projektowych i robót budowlanych składających się na przedmiot umowy, są bez znaczenia. Również twierdzenie powoda, że gwarancja została uruchomiona z powodu odstąpienia od umowy przez (...) S.A. jest indyferentne. Beneficjent gwarancji nie miał obowiązku wskazywania przyczyny żądania gwarancji. Tym niemniej należy zauważyć, że odstąpienie od umowy skutkuje tym, że umowa nie została wykonana należycie. Twierdzenie to mieści się zatem na płaszczyźnie podstawy, zabezpieczonej gwarancją.

Na marginesie należy zauważyć, że towarzystwo ubezpieczeniowe, jako profesjonalista na rynku gwarancji ubezpieczeniowych, gdyby chciał, aby takie podstawy i dokumenty zostały przedstawione lub nazwane i uzasadnione mógł zawrzeć je w treści gwarancji, jako warunki formalne realizacji żądania gwarancji. Wobec aktualnej treści gwarancji wystarczające jest zatem, aby beneficjent gwarancji, tak jak to uczyniono w treści pisma z 15 lipca 2013 r. (k. 257), zażądał zapłaty kwoty 15 186 435, 40 zł wynikającej z gwarancji. Wszelkie inne dopiski (skonkretyzowane przyczyny żądania gwarancji), które nie znajdują oparcia w treści gwarancji, nie mają żadnego znaczenia dla jej realizacji. Przecież gdyby tak było, to sam gwarant odmówiły by wypłaty sumy gwarancyjnej. Nie sposób uznać, że towarzystwo ubezpieczeń, gdyby było inaczej, bezrefleksyjnie wypłaciło 15 186 435, 40 zł.

Odnosząc się do zarzutów apelanta dotyczących nadużycia prawa podmiotowego przez pozwanego z art. 5 k.c. należy wskazać, że są one niezasadne.

W judykaturze SN dopuszczono możliwość obrony gwaranta przez zgłoszenie nadużycia prawa z gwarancji (art. 5 k.c.), ale wyłącznie w sytuacjach wyjątkowych, gdy gwarancja jest wykorzystywana w sposób ewidentnie sprzeczny z celem w związku, z którym została udzielona i staje się narzędziem uzyskania nienależnych korzyści (np. w wyniku zmowy zainteresowanych lub prowadzenia działalności przestępczej) (wyrok SN z 12 lipca 2022 r., II CSKP 463/22). Ocenę tę wzmacnia fakt, że umowy tego rodzaju są powszechnie stosowane w praktyce obrotu i zawierane za odpowiednią odpłatnością przez profesjonalistów, którzy potrafią rozsądnie ocenić, czy nadany jej in casu kształt odpowiada ich interesom (zob. wyroki SN z 25 stycznia 1995r. III CRN 70/94, OSNC 1995, nr 5, poz. 86; z 25 czerwca 1999r., II CKN 402/98, OSNC 2000, nr 1, poz. 16; z 10 lutego 2010r., V CSK 233/09; i z 10 września 2010r., I CSK 134/10, OSNC 2011, nr 3, poz. 35).

Zdaniem sądu apelacyjnego, sytuacja taka w sprawie nie zaistniała. Powoływanie się na nadużycie prawa do gwarancji nie może bowiem prowadzić do wypaczenia sensu gwarancji ubezpieczeniowej, która służy szybkiemu oraz bezpiecznemu uzyskaniu zaspokojenia od gwaranta, z pozostawieniem stronom stosunku podstawowego ciężaru prowadzenia niejednokrotnie długotrwałego i skomplikowanego sporu co do meritum.

Gwarancja daje jej beneficjentowi silne zabezpieczenie przed ryzykiem niewypłacalności kontrahenta ze stosunku podstawowego, która może także prowadzić do permanentnie towarzyszącej obrotowi gospodarczemu upadłości. Powód sprzecznie z funkcją gwarancji uznaje natomiast, że wykorzystanie sumy gwarancyjnej celem zapłaty wynagrodzenia podwykonawcom wykonawców, którzy jako konsorcjanci, byli zobowiązani do jego zapłaty stanowi dla niej dostateczną podstawę by odmówić wypłaty sumy gwarancyjnej. W takim ujęciu gwarancja byłaby jednak instrumentem nieprzydatnym w stosunku do podmiotów niewypłacalnych, takich jak (...) S.A., z uwagi na szczególne uregulowania prawa upadłościowego. Tymczasem gwarant bierze na siebie odpłatnie ryzyko transakcji, które przy braku zabezpieczenia ponosiłby wierzyciel ze stosunku podstawowego (pozwany). Ryzyko to wynika między innymi z niewypłacalności dłużnika (zleceniodawcy gwarancji) i związanej z tym niemożności wywiązania się z zobowiązań ze stosunku podstawowego ( zob. m.in. wyrok SN z 25 czerwca 1999 r., II CKN 402/98, OSNC 2000, nr 1, poz. 16).

Twierdzenia skarżącego o narażeniu go przez pozwanego na szkodę i działaniu sprzecznie ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem gwarancji, polegają na nieporozumieniu. W razie zapłaty przez gwaranta gwarantariuszowi sumy gwarancyjnej, mimo braku uzasadnienia materialnoprawnego w stosunku podstawowym, rozliczenie korzyści majątkowej następuje między stronami tego stosunku. Świadczenie gwaranta z umowy gwarancyjnej, mimo że stanowi samodzielne zobowiązanie gwaranta wobec gwarantariusza i służy umorzeniu jego własnego długu jest bowiem jednocześnie zarachowywane przez wierzyciela ze stosunku podstawowego na poczet świadczenia dłużnika z tego stosunku prawnego (zob. m.in. wyroki SN z 10 lutego 2010 r., V CSK 233/09, OSNC 2010, nr 11, poz. 146 i z 23 października 2019 r., III CSK 279/17). W przypadku, w którym gwarant realizuje na rzecz beneficjenta gwarancję mimo braku merytorycznych przesłanek ze stosunku podstawowego - roszczenia zleceniodawcy wobec beneficjenta gwarancji mogą być dochodzone na podstawie odpowiedzialności kontraktowej za szkodę (zob. wyrok SN 11 października 2013 r., I CSK 769/12, OSNC – ZD 2014, nr 4, poz. 70). Kwota pobrana bezpodstawnie przez inwestora (generalnego wykonawcę) z gwarancji może być bowiem kwalifikowana jako szkoda wykonawcy (podwykonawcy) (art. 471 k.c.), a nie gwaranta.

W sprawie poprzednik prawny powoda realizuje własne, odrębne, nienależne zobowiązanie obciążające ją jako gwaranta, udzielił bowiem odpłatnie ochrony zleceniodawcy gwarancji, gwarantując beneficjentowi gwarancji bezwarunkową wypłatę świadczenia z gwarancji. Wszelkie wątpliwości związane z postawą zleceniodawcy gwarancji wobec wypłaty sumy gwarancyjnej i ewentualnym kwestionowaniem jej roszczenia regresowego, mogła rozwiać przez skorzystanie z instytucji przypozwania ( art. 84 k.p.c.).

Nadużyciem prawa do gwarancji nie jest zgłoszenie żądania ze stosunku podstawowego, które może okazać się merytorycznie bezzasadne, a do tego
‎w istocie sprowadza się argumentacja pozwanej. Samoistność gwarancji wyklucza badanie, czy pozwany słusznie uznał, że zleceniodawca gwarancji nie wykonał należycie zobowiązania zabezpieczonego gwarancją, zobowiązanie poprzednika prawnego powoda z gwarancji nie zostało bowiem ukształtowane jako akcesoryjne. Sprowadzanie istoty sprawy do badania zasadności roszczenia ze stosunku podstawowego jest sprzeczne z funkcją i treścią gwarancji ubezpieczeniowej, której udzieliła pozwana.

Wobec powyższego wszystkie twierdzenia apelanta dotyczące prawidłowości wykorzystania przez Skarb Państwa środków otrzymanych z Gwarancji, jako sprzecznych z ustawą, tj. art. 18a ust. 8 ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych i art. 3, 5, 6 i 7 ustawy z 16 grudnia 2005 r. o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego, art. 38, 39a, 39b ustawy o autostradach płatnych oraz Krajowym Funduszu Drogowym, nie mogą się ostać. W sprawie nie budziło żadnych wątpliwości, że wykonawca dokonał stosowanych zapłat na rzecz podwykonawców, dostawców i usługodawców, w związku z tym należności te pokrył pozwany, ponieważ na mocy art. 647 1 § 5 k.c. i postanowień umowy (subklauzula 4.4.) było on zobowiązany do tego solidarnie wraz z wykonawcą. Bezsporne jest również, że należności te zostały uregulowane ze środków pochodzących z gwarancji. Pozwany wprost przyznał ten fakt w apelacji i jest on zbieżny z twierdzeniami powoda. O ten fakt jako bezsporny (art. 229 k.p.c.) należało uzupełnić ustalenia faktyczne sądu I instancji (art. 382 k.p.c.). Tym samym środki pieniężne uzyskane z gwarancji zostały one wykorzystane zgodnie z prawem oraz w sposób odpowiadający celowi Zabezpieczenia Należytego Wykonania umowy.

W związku powyższym zarzut naruszenia art. 410 k.c. jest również niezasadny, gdyż brak jest podstaw do zwrotu świadczenia jako nienależnego.

Nieporozumieniem są zarzuty naruszenia art. 354 § 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. Przecież sąd I instancji wyraźnie wskazał, że powód nie ma interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie w kształcie nadanym powództwem. W apelacji nie przedstawiono przekonywających racji za uwzględnieniem żądania w świetle art. 189 k.p.c.

Mając na uwadze powyższego sąd apelacyjny oddalił apelację jako niezasadną na podstawie art. 385 k.p.c. i rozstrzygnął o kosztach zastępstwa procesowego zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p..c w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

Przemysław Feliga