Sygn. akt V CSK 515/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 listopada 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Lech Walentynowicz (przewodniczący)
SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca)
SSA Roman Dziczek
w sprawie z powództwa B. I Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu
Inwestycyjnego Zamkniętego w W.
przeciwko Andrzejowi W. i Markowi S.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 16 listopada 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 16 lipca 2010 r.,
1) uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację
powoda od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 2 marca
2010 r. sygn. akt X GC 268/09 oddalającego powództwo
przeciwko Markowi S. i w części rozstrzygającej
pomiędzy tymi stronami o kosztach postępowania
apelacyjnego i w tym zakresie przekazuje sprawę do
ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu
pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach
postępowania kasacyjnego
2) oddala skargę kasacyjną w pozostałej części
3) zasądza od powoda na rzecz pozwanego Andrzeja W.
kwotę 1800 (tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu
kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy uwzględniając żądanie powoda B. I Niestandaryzowanego
Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego w W. (dalej jako
Fundusz Inwestycyjny) oparte na treści art. 299 k.s.h. nakazem zapłaty z dnia 22
maja 2009 r. wydanym w postępowaniu upominawczym zobowiązał pozwanych
Andrzeja W., Marka S., Marka S., Małgorzaty G. do zapłaty powodowi kwoty
170.331,79 z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.
Sprzeciwy od nakazu zapłaty wnieśli jedynie Marek S. oraz Andrzej W.
Pierwszy zarzucił brak umowy cesji wierzytelności z tytułu kredytu udzielonego
spółce S. sp. z o.o. (dalej jako spółka S.) przez Polski Kredyt Bank S.A. w W.
Podnosił też, że od 16 grudnia 2000 r. nie był już członkiem zarządu spółki a bank
przedłużając trwanie umowy kredytowej pozytywnie ocenił sytuację finansową
spółki. Obaj pozwani podnieśli zarzut przedawnienia roszczenia. Pozwany Andrzej
W. podniósł, że zobowiązanie kredytowe w wyniku aneksu umowy kredytowej z
dnia 10 listopada 2000 r. powstało, kiedy nie był już członkiem zarządu. Wskazał
też, że w okresie pełnienia przez niego funkcji członka zarządu nie było podstaw
do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, albowiem bilans spółki sporządzony
na koniec października 2000 r. nie wykazywał straty. Poza tym pozwany zarzucił,
że wierzyciel dysponując wekslem in blanco oraz hipoteką w kwocie 160.000
złotych na nieruchomości należącej do spółki S.
Wyrokiem z dnia 2 marca 2010 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo wobec
pozwanych, którzy wnieśli sprzeciwy od nakazu zapłaty i obciążył powódkę
kosztami procesu. Sąd Okręgowy ustalił, że spółka S. zawarła dnia 30 marca 1999
r. z Prosper - Bankiem S.A. w W. (dnia 11 stycznia 2001 r. spółka ta zmieniła
nazwę na Polski Kredyt Bank S.A. W W. - dalej jako spółka P.K.B.) umowę
kredytową numer [...], która później była wielokrotnie aneksowana. Dokonując
ostatniej zmiany dnia 14 grudnia 2000 r., kiedy spółkę S. reprezentował pozwany
Marek S., jej strony wprowadziły dodatkowe zabezpieczenie spłaty kredytu
w postaci hipoteki umownej na rzecz Spółki P.K.B. w kwocie 160.000 złotych
na nieruchomości położonej we W. przy ul. O. Pozwani Marek S. i Marek S. pełnili
3
funkcje członków zarządu w spółce S. od dnia 31 stycznia 1994 r. do dnia 29
czerwca 2000 r. Uchwałą Zgromadzenia Wspólników z dnia 29 czerwca 2000 r.
odwołano ich z funkcji członków zarządu powołując Andrzeja W. jako
jednoosobowym zarząd, który pełnił tę funkcję do 13 października 2000 r., kiedy do
zarządu zostali ponownie powołani Marek S. i Marek S. Uchwałą Zgromadzenia
Wspólników z dnia 16 grudnia 2000 r. odwołano z zarządu Marka S. powołując na
jego miejsce Małgorzatę G. Na wniosek Urzędu Skarbowego W. złożony dnia 11
stycznia 2001 r. Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 13 kwietnia 2001 r. ogłosił
upadłość spółki S. W uzasadnieniu postanowienia Sąd Rejonowy przyjął, że spółka
co najmniej od ośmiu miesięcy zaprzestała płacenia należności
publicznoprawnych. W związku z ogłoszeniem upadłości spółki S. spółka P.K.B.
zgłosiła dnia 18 czerwca 2001 r. do masy upadłości wierzytelność z umowy
kredytowej z dnia 30 maja 1999 r. w kwocie 169.582,14 złotych zabezpieczoną
wekslem in blanco oraz hipoteką w kwocie 160.000 złotych na wyżej opisanej
nieruchomości, przy czym wierzyciel wskazał, że w dacie zgłoszenia wierzytelności
nieruchomość stanowiła własność osoby trzeciej. Dlatego, gdyby okazało się, że
nieruchomość ta wchodzi do masy upadłości, wierzyciel wniósł o zaliczenie
wierzytelności do kategorii 2 b. 12 lipca 2001 r. Ten sam wierzyciel dokonał
uzupełniającego zgłoszenia wierzytelności w kwocie 352.214,20 złotych
zabezpieczonej na innej nieruchomości upadłego. W projekcie listy wierzytelności
syndyk uznał opisane wierzytelności. Zaspokojenie wierzyciela miało nastąpić w
kategorii 2 „b” jedynie co do kwoty 352.214,20 ponieważ hipoteka na
zabezpieczenie w szerszym zakresie została ustanowiona na nieruchomości osoby
trzeciej. 17 grudnia 2001 r. sędzia komisarz uznał wierzytelności zgodnie z tym
projektem listy. Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że postanowieniem z dnia 30
kwietnia 2003 r. Sąd Rejonowy pozbawił Marka S. prawa prowadzenia działalności
gospodarczej na własny rachunek oraz pełnienia funkcji reprezentanta lub
pełnomocnika przedsiębiorcy, członka rady nadzorczej i komisji rewizyjnej
w spółkach kapitałowych lub spółdzielniach na okres czterech lat zaś Marka S. na
okres czterech lat i sześciu miesięcy. Wyrokiem z dnia 31 marca 2003 r. Sąd
Okręgowy nakazał osobie trzeciej wydanie syndykowi masy upadłości spółki S.
nieruchomości położonej we W. przy ul. O. Postanowieniem z dnia 12 lipca 2004 r.
4
Sąd Rejonowy uwzględnił wniosek syndyka i zezwolił mu na sprzedaż wymienionej
nieruchomości z wolnej ręki. W odpowiedzi na pismo spółki P.K.B. dotyczące stanu
postępowania upadłościowego syndyk w piśmie z dnia 7 marca 2005 r.
poinformował wierzyciela, ze nieruchomość przy ul. O., obciążona hipoteką nie
została dotychczas sprzedana, jednak rysuje się taka możliwość do końca marca
2005 r. Zgodnie z ostatecznym planem podziału funduszy masy upadłości z
wierzytelności w kwocie 352.214,20 złotych, zaliczonej do kategorii 2 „b”, przypadło
wierzycielowi 90.519,14 złotych. Zaspokojenie to zostało zmienione do kwoty
90.035,67 złotych na skutek zarzutów, jakie do listy wierzytelności złożyli inni
wierzyciele i kwota ta została przekazana powodowi, który nabył te wierzytelność
od spółki P.K.B. podobnie jak wierzytelność w kwocie 170.331,79 złotych z tytułu
umowy kredytowej z dnia 30 marca 1999 r. Sąd Okręgowy uznał, że pozwani nie
wykazali okoliczności, które zwalniałyby ich z odpowiedzialności za zobowiązania
spółki. Oceniając odpowiedzialność pozwanego Andrzeja W. sąd wskazał, że z
wiążącego na podstawie art. 365 § 1 k.p.c. postanowienia o ogłoszeniu upadłości
spółki S. wynika, że trwałe zaprzestanie płacenia długów przez tę spółkę wystąpiło
już w czasie pełnienia przez niego funkcji członka zarządu i było kontynuowane w
okresie późniejszym. Krytyczny dla spółki był okres sierpień – wrzesień 2000 r. Nie
ma znaczenia, że w tym czasie wystąpiła nadwyżka majątku spółki nad wysokością
zobowiązań.
Sąd Okręgowy oddalił jednak powództwo wobec obu pozwanych ze względu
na brak wykazania przez wierzyciela bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce
S. Syndyk masy upadłości na etapie projektowania listy wierzytelności zaliczył
wierzytelność powoda z umowy kredytowej numer [...] do kategorii 6, jako nie
posiadającej zabezpieczenia albowiem nieruchomość, na której została
ustanowiona hipoteka, nie wchodziła do masy upadłości. Wierzyciel pomimo
uzyskania wiedzy z pisma syndyka z dnia 7 marca 2005 r. zaniechał jakichkolwiek
czynności, zmierzających do zmiany kategorii swej wierzytelności z „6” do „2b”,
przez co pozbawił się szans na zaspokojenie z tego tytułu. Szansa ta była realna,
na co wskazuje zaspokojenie innej wierzytelności, również zabezpieczonej
rzeczowo na nieruchomości. Nadto proponowana cena zakupu nieruchomości,
której dotyczyła dochodzona wierzytelność była znacznie wyższa niż
5
nieruchomości, z której powód uzyskał zaspokojenie w kategorii „2b”. Oceniając
obowiązki wierzyciela Sąd Okręgowy odwołał się do stanowiska wyrażonego
w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 2004 r. (sygn. akt III CK 107/03,
OSNC 2005/6/109), że członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
nie odpowiada na podstawie art. 298 k.h. (obecnie art. 299 k.s.h.), gdy wierzyciel
nie uzyskał zaspokojenia ze względu na niepodjęcie w stosownym czasie egzekucji
przeciwko spółce, choć egzekucja była możliwa. Jednocześnie Sąd Okręgowy
wskazał, ze powód nie wyjaśnił w żaden sposób, dlaczego nie doszło do
zaspokojenia pomimo posiadania zabezpieczenia rzeczowego, stawiającego
wierzyciela na uprzywilejowanej pozycji przy rozdziale majątku masy.
Wyrokiem z dnia 16 lipca 2010 r. Sąd Apelacyjny oddalił w całości apelację,
jaką wniósł Fundusz Inwestycyjny od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 2 marca
2010 r. Sąd odwoławczy podzielił poczynione w pierwszej instancji ustalenia
faktyczne i przyjął je za własne. Zaaprobował stanowisko wyrażone w
wymienionym orzeczeniu Sądu Najwyższego. Podkreślił, że wierzyciel uzyskawszy
wiedzę, że nieruchomość stanowiąca przedmiot zabezpieczenia została odzyskana
do masy upadłości, nie podjął żadnych czynności zmierzających do zmiany
kategorii wierzytelności na liście, co było możliwe do wykonania. Sąd Apelacyjny
wskazał na kilka możliwości. Przede wszystkim wierzyciel mógł dokonać kolejnego
zgłoszenia wierzytelności i domagać się zmiany jej kategorii. Zgodnie z art. 168 pr.
rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. Prawo
upadłościowe (Dz. U. z 1991 r., Nr 118, poz. 512 ze zm. - dalej jako prawo
upadłościowe) sędzia komisarz ma wprawdzie własną kompetencje do
uzupełnienia listy i jej sprostowania, to jednak może to także uczynić na skutek
właściwych czynności lub wniosków samego wierzyciela. Poza tym według sądu,
wierzyciel mógł złożyć - oparte na kwestionowaniu zaliczenia wierzytelności do
określonej kategorii zaspokojenia - zarzuty do planu podziału, co z korzystnym dla
siebie skutkiem uczynili inni wierzyciele. Sąd Apelacyjny podzielił wnioski sądu
pierwszej instancji, ze wierzyciel uzyskałby zaspokojenie swej wierzytelności, gdyby
jego wierzytelność została zaliczona do kategorii „2b”. Uznał za niezasadne zarzuty
dotyczące naruszenia art. 6 k.c. oraz art. 47914
k.p.c.
6
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, pozwany Andrzej W. skutecznie dowiódł, że w
okresie pełnienia przez niego funkcji członka zarządu, tj. w okresie od 29 czerwca
2000 r. do 13 października 2000 r. nie było podstaw do ogłoszenia upadłości. Sąd
Okręgowy dowody i twierdzenia tego pozwanego, co do braku podstaw do
ogłoszenia upadłości uznał za niemiarodajne, głównie wobec treści uzasadnienia
postanowienia Sądu Rejonowego o ogłoszeniu upadłości i znajdującego się w nim
stwierdzenia, że spółka S. zaprzestała regulowania zobowiązań od czerwca 2000 r.
Tymczasem sąd ten, wobec podjętej przez pozwanego obrony, powinien dokonać
samodzielnej oceny czy w tym okresie zachodziły przesłanki do ogłoszenia
upadłości. Zdaniem Sądu Apelacyjnego z zebranego materiału dowodowego
(zeznań świadka B. R. zeznań pozwanych oraz bilansu spółki) wynika, że spółka S.
w okresie czerwiec - październik 2000 r. miała trudności finansowe, bowiem
dokonywała płatności z opóźnieniem, w tym płatności składek ZUS, jednakże
zobowiązania pracownicze wobec ZUS oraz kredyty bankowe były spłacane i
prowadzono z ZUS negocjacje. Prawidłowa ocena tych dowodów pozwala na
uznanie, że w czasie kiedy członkiem zarządu spółki S. był Andrzej W., nie
zachodziły jeszcze podstawy do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości.
Wierzytelność powoda została postawiona w stan wymagalności dopiero w kwietniu
2001 r. Dlatego Sąd Apelacyjny uznał, że powództwo wobec Andrzeja W. powinno
zostać oddalone również z tej przyczyny, że skutecznie przeprowadził od
ekskulpację w oparciu o art. 299 § 2 k.s.h.
Powodowy Fundusz Inwestycyjny wniósł skargę kasacyjną od wyroku Sądu
Apelacyjnego opartą na obu podstawach wymienionych w art. 3983
§ 1 k.p.c. W
ramach przepisów postępowania zarzucił naruszenie art. 3, 232, 354 oraz art. 382 i
378 § 1 k.p.c. przez wydanie zaskarżonego orzeczenia na podstawie dowodów, co
do których w toku całego postępowania nie zostało wydane postanowienie o ich
dopuszczeniu w sprawie. W konsekwencji wydanie orzeczenia na podstawie
wadliwie zgromadzonego materiału dowodowego. Ponadto zdaniem Funduszu
Inwestycyjnego Sąd drugiej instancji naruszył art. 379 pkt 5 k.p.c. a także art. 32 i
45 Konstytucji RP przez usankcjonowanie orzeczenia wydanego przez Sąd
Okręgowy na podstawie wadliwego zgromadzenia materiału dowodowego,
nie obejmującego stosownych postanowień dowodowych (art. 232, 354, 382 i art.
7
378 § 1 k.p.c.), które to uchybienie uniemożliwiło powodowi podjęcie
obrony swoich praw, powodując nieważność postępowania, a także naruszając
zasady wyrażone w wymienionych przepisach Konstytucji RP. Naruszenie prawa
materialnego polegało w ocenie skarżącego na błędnej wykładni oraz niewłaściwym
zastosowaniu art. 299 § 1 k.s.h. w zw. z art. 168, 209 i 211 § 1 i 2 prawa
upadłościowego przez przyjęcie, że nie zachodzi przesłanka bezskuteczności
egzekucji ze względu na niezaskarżenie przez wierzyciela ostatecznego planu
podziału funduszy masy upadłości. Poza tym skarżący zarzucił naruszenie art. 6
k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. przez bezpodstawne przerzucenie ciężaru dowodu
w zakresie możliwości zaspokojenia się w postępowaniu upadłościowym, podczas
gdy pozwani poza twierdzeniami o możliwości zaspokojenia z nieruchomości
w sprzeciwach od nakazu zapłaty nie powołali żadnych dowodów na powyższą
okoliczność. Na tych podstawach powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wymieniony jako pierwszy, wśród naruszonych przepisów postępowania,
art. 3 k.p.c. skierowany jest do stron procesu. Podobnego adresata ma art. 232
zd. 1 k.p.c. (zob. też wyrok Sądu Najwyższego z 17 lipca 2009 r., IV CSK 117/09,
Biul. SN 2009, z. 10, poz. 15) a zdanie drugie tego artykułu nie daje podstaw do
stawiania sądowi drugiej instancji zarzutu wydania orzeczenia
na podstawie dowodów, co do których nie zostało wydane postanowienie o ich
dopuszczeniu w sprawie.
Kolejny, wymieniony w skardze kasacyjnej art. 354 k.p.c. reguluje jedynie
kwestie związane z formą wydawanych orzeczeń.
Artykuł 382 k.p.c. jest wyrazem przyjętej w polskiej procedurze konstrukcji
apelacji pełnej polegającej na tym, że sąd drugiej instancji rozpatruje sprawę
ponownie, czyli w sposób w zasadzie nieograniczony jeszcze raz bada sprawę
rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji. Tym samym postępowanie apelacyjne
- choć odwoławcze - ma charakter rozpoznawczy (merytoryczny), a z punktu
widzenia metodologicznego stanowi dalszy ciąg postępowania przeprowadzonego
w pierwszej instancji. Przez spełnianie nieograniczonych funkcji rozpoznawczych
8
spełnia się kontrolny cel postępowania apelacyjnego; rozpoznanie apelacji ma
(powinno) doprowadzić do naprawienia wszystkich błędów sądu pierwszej instancji,
ewentualnie także błędów stron (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały
składu siedmiu sędziów z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC
2008/6/55). Sąd drugiej instancji może zatem ponownie przeprowadzić dowody
przeprowadzone w pierwszej instancji, może również podzielić ustalenia sądu
pierwszej instancji albo też zmienić ustalenia stanowiące podstawę wydania wyroku
sądu pierwszej instancji bez przeprowadzania postępowania dowodowego, chyba
że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego
postępowania (zob. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia
23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999, nr 7-8, poz. 124). Wobec tego, zarzut
naruszenia art. 382 k.p.c. byłby usprawiedliwiony, gdyby sąd drugiej instancji
bezpodstawnie nie uzupełnił postępowania dowodowego lub pominął część
materiału dowodowego jeżeli uchybienia te mogłyby mieć wpływ na wynik sprawy
albo kiedy pomimo przeprowadzenia postępowania dowodowego sąd ten orzekł
wyłącznie na podstawie materiału zgromadzonego przez sąd pierwszej instancji lub
oparł swoje rozstrzygnięcie na własnym materiale dowodowym pomijając wyniki
postępowania dowodowego przeprowadzonego przez sąd pierwszej instancji
(zob. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 1999 r., II CKN
587/98 nie publ. oraz wyroki z dnia 16 marca 1999 r., II UKN 520/98, OSNP 2000,
nr 9, poz. 372; z dnia 13 września 2001 r., I CKN 237/99, nie publ.; z dnia 22 lipca
2004 r., II CK 477/03, nie publ.; z dnia 10 stycznia 2008 r., IV CSK 339/07,
nie publ.; z dnia 24 kwietnia 2008 r., IV CSK 39/08, nie publ.; z dnia 24 maja
2011 r., III PK 72/10, nie publ.). Dlatego zarzut naruszenia art. 382 k.p.c. nie może
stanowić samodzielnego uzasadnienia podstawy skargi kasacyjnej naruszenia
prawa procesowego przez wydanie orzeczenia na podstawie wadliwie zebranego
materiału dowodowego w pierwszej instancji. Wymienione zaś obok niego przepisy
postępowania nie odpowiadają rodzajowi uchybienia przypisywanego sądowi
w skardze kasacyjnej.
Kwestie związane z koniecznością wydania postanowienia dowodowego
regulują między innymi art. 217 i 236 k.p.c. (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
15 stycznia 2010 r., I CSK 197/09, nie publ.; z dnia 20 stycznia 2009 r., II CSK
9
417/08, nie publ.). Dokonanie przez sąd ustaleń faktycznych na podstawie
dowodów, które nie zostały w formalny sposób dopuszczone i przeprowadzone na
rozprawie, narusza co do zasady ogólne reguły postępowania w zakresie
bezpośredniości, jawności, równości stron i kontradyktoryjności. Podstawą ustaleń
faktycznych mogą być bowiem tylko dowody prawidłowo przeprowadzone
(wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2010 r., sygn. akt II CSK 323/09,
nie publ.; z dnia 20 stycznia 2001 r., I PKN 571/00, OSNP 2003, nr 14, poz. 33;
z dnia 22 lutego 2006 r., III CSK 128/05, OSNC 2006, nr 11, poz. 191; z dnia
19 listopada 2008 r., sygn. akt III CSK 67/08; z dnia 20 października 2010 r.,
III CSK 323/09, nie publ.).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się jednak,
że przeprowadzenie dowodu bez wydania postanowienia przewidzianego w art.
236 k.p.c. nie jest z reguły uchybieniem mogącym mieć wpływ na wynik sprawy,
jeżeli - pomimo braku postanowienia dowodowego - okoliczności postępowania
pozwalają na przyjęcie w dostatecznie pewny sposób, że zebrany i rozpatrzony
materiał dowodowy będący podstawą merytorycznego orzekania podlegał regułom
kontradyktoryjności procesu Wyłącza się ten wpływ zwłaszcza wtedy, gdy sąd
w sposób dostatecznie precyzyjny określił materiał dowodowy będący podstawą
merytorycznego orzekania (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2005 r.,
sygn. akt III CK 613/04, nie publ.; z dnia 30 października 2008 r., sygn. akt II CSK
254/08, nie publ.; z dnia 19 stycznia 2007 r., sygn. akt III CSK 368/06, nie publ.).
Jedynie w przypadku kwalifikowanych naruszeń art. 235 i 236 k.p.c. zakłada się,
że miały one istotny wpływ na wynik postępowania (zob. np. wyrok SN z dnia
12 maja 2005 r., sygn. akt III CK 613/04, nie publ.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia
22 lutego 2006 r., III CSK 128/05, OSNC 2006, nr 11, poz. 191; wyrok SN z dnia
19 listopada 2008 r., sygn. akt III CSK 67/08, nie publ.; z dnia 19 stycznia 2007 r.,
III CSK 368/06, nie publ.; z dnia 30 października 2008 r., II CSK 254/08, nie publ.).
W rozpoznawanej sprawie zarzuty skargi kasacyjnej wiążą się
z wykorzystaniem dowodów zgromadzonych w postępowaniu upadłościowym bez
wydania odpowiednich postanowień dowodowych. Akta postępowania
upadłościowego zostały załączone do akt sprawy przeciwko członkom zarządu
spółki S. Sąd pierwszej instancji wydał postanowienia dowodowe jedynie co do
10
części z dokumentów znajdujących się w aktach postępowania upadłościowego (k.
184 i 235 akt). Zakres materiału dowodowego zawartego w postępowaniu
upadłościowym, z którego skorzystał ten sąd był wprawdzie szerszy, jednak
wiązało się to z konkretnymi zarzutami podniesionymi w sprzeciwach od nakazu
zapłaty wniesionych przez pozwanych opartymi na okolicznościach i dowodach
zawartych w aktach postępowania upadłościowego. Powód nie wskazywał w toku
postępowania przed sądem pierwszej instancji innych dowodów. Nie uczynił tego
także w apelacji pomimo precyzyjnego opisu dowodów, na których podstawie
zostały poczynione ustalenia stanowiące faktyczną podstawę wyrokowania.
Dlatego nie ma także podstaw do uznania, iż doszło do naruszenia art. 32 ust. 1
Konstytucji RP jak również jej art. 45 ust. 1 określającego zasadę jawnego
rozpatrzenia sprawy przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.
Zważyć w końcu trzeba, że Sąd Najwyższy rozpoznając skargę kasacyjną, nie jest
uprawniony do bezpośredniego badania nieważności postępowania przed sądem
pierwszej instancji. Takie badanie, mające charakter kontroli pośredniej, jest
natomiast możliwe w sytuacji, w której skarżący w ramach podstawy kasacyjnej
z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. zarzuca sądowi drugiej instancji naruszenie art. 386 § 2
k.p.c. poprzez nieuwzględnienie nieważności postępowania przed sądem pierwszej
instancji (zob. wyrok Sądu najwyższego z dnia 16 listopada 2006 r., II CSK 143/06,
nie publ.).
Jedyne ustalenia, jakie poczynił samodzielne Sąd drugiej instancji dotyczyły
sytuacji spółki S. w okresie, kiedy funkcję członka jej zarządu sprawował Andrzej
W. Zawarte w skardze kasacyjnej zarzuty dotyczące naruszenia przepisów
postępowania odnoszą się jedynie do bezskuteczności egzekucji jako pozytywnej
przesłanki odpowiedzialności członków zarządu na podstawie art. 299 k.s.h.
Wskazuje na to także zamieszczony w skardze kasacyjnej wykaz dowodów, co do
których sąd nie wydał postanowienia dowodowego, który obejmują jedynie
okoliczności dotyczące możliwości zaspokojenia się przez poprzednika prawnego
powoda w postępowaniu upadłościowym z nieruchomości jako przedmiotu
hipotecznego wierzytelności wobec spółki S. Wnoszący skargę nie odniósł się w
żaden sposób do ustaleń sądu drugiej instancji dotyczących obowiązku zgłoszenia
wniosku o ogłoszenie upadłości w okresie, kiedy członkiem zarządu spółki był
11
pozwany Andrzej W. Podstawę ustaleń tego sądu stanowiły dowody osobowe,
których przeprowadzenie zostało poprzedzone stosownym postanowieniem
wydanym na podstawie art. 236 k.p.c. (k. 232 i 253 akt). Z kolei bilans spółki S., na
którym oparł swoje ustalenia sąd drugiej instancji, był wskazywany jako dowód w
sprzeciwie od nakazu zapłaty złożonym przez pozwanego Andrzeja W. (k.107, 108
akt).
Biorąc pod uwagę poczynione przez Sąd Apelacyjny ustalenia w tym
zakresie, którymi Sąd Najwyższy jest związany (art. 39813
§ 2 k.p.c.), należy uznać
za prawidłowy wyrok oddalający powództwo wobec pozwanego Andrzeja W. i to
bez względu na ocenę innych okoliczności mających wpływ na powstanie i zakres
odpowiedzialności odszkodowawczej z art. 299 k.s.h., stanowiącej cywilnoprawną
sankcję za uchybienie ustawowego obowiązku zgłoszenia wniosku o ogłoszenie
upadłości spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Skoro według ustaleń sądu w
czasie, kiedy funkcję członka zarządu spółki S. sprawował pozwany Andrzej W. nie
zaszły okoliczności przewidziane w art. 1 § 1 i 2 rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. Prawo upadłościowe (jedn. tekst
Dz. U. z 1991 r., Nr 118, poz. 512 ze zm. dalej jako prawo upadłościowe, którego
przepisy mają zastosowanie w sprawie ze względu na treść art. 536 ustawy z dnia
28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze jedn. tekst Dz. U. z 2009 r.,
Nr 175, poz. 1361 ze zm.), pozwany ten nie odpowiada za istniejące wówczas
zobowiązania spółki na podstawie art. 299 k.s.h. Wykazanie przez członka zarządu,
że w czasie pełnienia przez niego funkcji nie było podstaw do wystąpienia
z wnioskiem o ogłoszenie upadłości lub z podaniem o wszczęcie postępowania
układowego, oznacza, iż nie istnieje związek przyczynowy między sposobem
sprawowania zarządu a szkodą doznaną przez wierzyciela spółki (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 8 grudnia 2010 r., V CSK 172/10, nie publ.; z dnia 15 czerwca
2011 r., V CSK 347/10, nie publ.).
Z tego względu Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. oddalił skargę
kasacyjną powoda, jak w pkt 2 wyroku, w zakresie w jakim dotyczyła ona
rozstrzygnięcia wobec pozwanego Andrzeja W. O kosztach postępowania
kasacyjnego pomiędzy tymi stronami Sąd Najwyższy rozstrzygnął na podstawie art.
98 k.p.c w zw. z art. 39821
oraz art. 391 § 1 k.p.c.
12
Chociaż zarzuty naruszenia przepisów postępowania okazały się
nieuzasadnione, zaskarżony wyrok podlega uchyleniu w części obejmującej
rozstrzygnięcie wobec pozwanego Marka S.
Skutek ten osiągnął wnoszący skargę kasacyjną powołując się na
naruszenie prawa materialnego. Słusznie został podniesiony zarzut dotyczący
rozkładu ciężaru dowodu w zakresie możliwości zaspokojenia się przez wierzyciela
z nieruchomości w postępowaniu upadłościowym. Według dominujących
w judykaturze Sądu Najwyższego wypowiedzi, odpowiedzialność przewidzianą
w art. 299 k.s.h. ujmuje się jako deliktową odpowiedzialność za szkodę
w wysokości niewyegzekwowanej od spółki wierzytelności spowodowaną
naruszającym prawo, zawinionym niezgłoszeniem przez członków zarządu wniosku
o ogłoszenie upadłości spółki (zob. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08, OSNC 2009/2/20
i wymienione w jej uzasadnieniu orzeczenia). Specyfika tej odpowiedzialności
odszkodowawczej przejawia się w tym, że gdy chodzi o dowód szkody wystarczy,
że wierzyciel, który nie wyegzekwował swej należności wobec spółki, przedłoży
tytuł egzekucyjny stwierdzający zobowiązanie spółki i udowodni, iż egzekucja
wobec spółki okaże się bezskuteczna. Z omawianej regulacji wynika więc na rzecz
wierzyciela domniemanie szkody w wysokości niewyegzekwowanego wobec spółki
zobowiązania. Domniemane w świetle tej regulacji są także: związek przyczynowy
między szkodą wierzyciela a niezłożeniem we właściwym czasie przez członka
zarządu wniosku o ogłoszenie upadłości oraz zawinienie przez członka zarządu
niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości (por. wyroki Sądu Najwyższego:
z dnia 21 lutego 2002 r., sygn. akt IV CKN 793/00, OSNC 2003, nr 2, poz. 22;
z dnia 14 lutego 2003 r., sygn. akt IV CKN 1779/00, OSNC 2004, nr 5, poz. 76, oraz
uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2008 r., sygn. akt III CZP 143/07).
Według utrwalonego jeszcze na gruncie kodeksu handlowego stanowiska doktryny
i orzecznictwa (zob. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 1999 r.,
III CZP 10/99, OSNC 1999/12/203; wyroki z dnia 14 czerwca 2003 r., IV CKN
1779/00, OSNC 2004/5/76 oraz z dnia 26 czerwca 2003 r., V CKN 416/01, OSNC
2004/7-8/129), wierzyciel mógł wykazać bezskuteczność egzekucji nie tylko przez
wszczęcie „własnego postępowania egzekucyjnego” i uzyskanie formalnego
13
stwierdzenia bezskuteczności, ale może to uczynić za pomocą wszelkich środków
dowodowych. Jednym ze sposobów wykazania okoliczności bezskuteczności
egzekucji jest zakończenie postępowania upadłościowego, które nie doprowadziło
do zaspokojenia wierzyciela. Zważyć bowiem trzeba, że upadłość jako uniwersalna
egzekucja, która ma na celu równomierne zaspokojenie wszystkich wierzycieli,
a nie tylko tych wierzycieli, którzy uzyskali tytuł wykonawczy i wszczęli egzekucję,
wyklucza wszczynanie i kontynuowanie egzekucji syngularnych (art. 63 prawa
upadłościowego). Dopiero z chwilą zakończenia postępowania upadłościowego,
które zmierza do zaspokojenia wszystkich wierzycieli, a nie tylko tych, którzy
uzyskali tytuły wykonawcze i wszczęli egzekucje syngularne, wierzyciele ci mogą
stwierdzić, czy i w jakim zakresie egzekucja ich wierzytelności wobec spółki jest
bezskuteczna. Z tego obowiązku wywiązał się poprzednik prawny powoda.
Przedstawione przez wierzyciela postanowienie o ukończeniu postępowania
upadłościowego kreuje domniemanie prawne wzruszalne, że poniósł on szkodę
w wysokości niewyegzekwowanej w postępowaniu upadłościowym od spółki
należności. Jeżeli dłużnik poddaje w wątpliwość przedstawiony przez wierzyciela
dowód bezskuteczności egzekucji lub też zarzuca, że wierzyciel wcześniej miał
świadomość bezskuteczności egzekucji powinien te okoliczności wykazać
(zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2007 r., II CSK 417/06,
nie publ.). W konkretnych okolicznościach sprawy i w granicach zarzutu skargi
kasacyjnej oznacza to, że zgodnie z treścią art. 6 k.c. na pozwanych ciążył
obowiązek wykazania, że wierzyciel miał możliwość zaspokojenia się
w postępowaniu upadłościowym z nieruchomości należącej do upadłego. W wyroku
z dnia 24 czerwca 2004 r. w sprawie sygn. akt III CK 107/03 (OSNC 2005/6/109
Sąd Najwyższy przyjął, że nieuzyskanie przez wierzyciela zaspokojenia ze względu
na niepodjęcie w stosownym czasie egzekucji przeciwko spółce, choć egzekucja
była możliwa, zwalnia członka zarządu od odpowiedzialności na podstawie art. 298
k.h. (art. 299 k.s.h.) albowiem wierzyciel nie wykazał, iż egzekucja przeciwko
spółce okazała się bezskuteczna. Podobne stanowisko, które podziela także Sąd
Najwyższy w składzie rozpoznającym skargę kasacyjną powoda, zajął Sąd
Najwyższy w wyrokach z dnia 19 grudnia 2007 r. (V CSK 315/07, nie publ.), z dnia
9 grudnia 2010 r. (III CSK 46/10, nie publ.), z dnia 10 lutego 2011 r. (IV CSK
14
335/10, nie publ.). Jak trafnie zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w uzasadnieniu
wyroku z dnia 26 czerwca 2003 r. (sygn. akt V CKN 416/01, nie publ.) odmienne
stanowisko nie dałoby się pogodzić z przyświecającym subsydiarnej
odpowiedzialności członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
celem zmierzającym do zapewnienia wierzycielom spółki ochrony w razie
niemożności uzyskania zaspokojenia z jej majątku. Szkoda powoda nie pozostaje
wówczas w związku przyczynowym z wadliwym kierowaniem sprawami spółki
przez pozwanych członków zarządu ale, jak wynika z formułowanych w sprawie
zarzutów, jest konsekwencją nieprawidłowego zachowania wierzyciela
w postępowaniu upadłościowym. Jak wskazano, ciężar dowodu, że pomimo
niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości wierzyciel nie poniósł żadnej szkody
lub też, że poniesiona przez niego szkoda jest niższa niż wartość
niewyegzekwowanej wierzytelności spoczywa na pozwanym członku zarządu.
Zasadnie w związku z tym zarzuca się w skardze kasacyjnej, że nie wystarczy
w tym zakresie wskazanie, że istniała możliwość zaspokojenia wierzytelność
w postępowaniu upadłościowym z nieruchomości należącej do upadłego.
Bez zestawienia pozycji oraz wysokości hipoteki dotyczącej wierzytelności wobec
spółki S. z wpisami poprzedzającymi prawo powoda, nie ma możliwości ustalenia w
jakiej realnej wysokości wierzyciel uzyskałby zaspokojenie w postępowaniu
upadłościowym. Założenie, jakie przyjął sąd drugiej instancji, że wierzyciel
uzyskałby zaspokojenie w pełnej wysokości, nie ma jak dotychczas
wystarczających podstaw. W każdym przypadku o wielkości realnego zaspokojenia
wierzyciela decyduje pozycja i wysokość wpisanej hipoteki w odniesieniu do sumy
uzyskanej ze sprzedaży nieruchomości. Brak tych danych uniemożliwia
stwierdzenie braku szkody w jakiejkolwiek wysokości, nawet w przypadku, gdyby
uzyskana ze sprzedaży nieruchomości cena była znacznie wyższa niż wysokość
hipoteki.
Jednocześnie w ramach tych samych okoliczności należy zwrócić uwagę,
że wymieniane przez sądy i strony orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia
24 czerwca 2004 r. zostało wydane nie tylko na tle innego stanu faktycznego ale
też na podstawie art. 63 prawa upadłościowego w brzmieniu obowiązującym do
dnia 3 stycznia 1998 r. (ustawa z dnia 31 lipca 1997 r. o zmianie rozporządzenia
15
Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. – Prawo upadłościowe
i niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 117, poz. 751). Do tego momentu,
zaspokojenie z sumy uzyskanej ze sprzedaży przedmiotu (prawa) obciążonego
przez wierzycieli dysponujących wierzytelnościami zabezpieczonymi rzeczowo na
majątku upadłego dłużnika, nie będących zarazem jego wierzycielami osobistymi,
następowało poza postępowaniem upadłościowym i rzeczywiście, jeśli rzecz nie
była obciążona w szerszym zakresie, uprawniony z tytułu zastawu lub hipoteki mógł
uzyskać zaspokojenie do wysokości sumy uzyskanej ze sprzedaży rzeczy.
Postanowienie o ogłoszeniu upadłości spółki S. zostało wydane dnia 13 kwietnia
2001 r. a zatem po dniu wejścia w życie wymienionej ustawy nowelizującej.
Stosownie do treści art. 5 tej ustawy do oceny upadłości tej spółki mają
zastosowanie przepisy prawa upadłościowego w nowym brzmieniu. Na tle tych
regulacji sytuacja wierzycieli dysponujących wierzytelnościami zabezpieczonymi
rzeczowo na majątku upadłego dłużnika zmieniła się radykalnie. Zlikwidowane
zostało przysługujące dotychczas tym wierzycielem prawo odrębności do
zaspokojenia się z obciążonego przedmiotu lub prawa. Wierzyciele ci, pomimo
ogłoszenia upadłości dłużnika mogli wcześniej w dalszym ciągu prowadzić
egzekucję do przedmiotu zabezpieczenia. Do masy upadłości wchodziła tylko
pozostała po zaspokojeniu nadwyżka ceny sprzedaży rzeczy. W miejsce prawa
odrębności wierzycielom rzeczowym zostało przyznane prawo zaspokojenia z
ogólnych funduszów masy upadłości w uprzywilejowanych kategoriach: 2a
obejmującej należności Skarbu Państwa z tytułu zobowiązań podatkowych oraz
należności Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z tytułu składek na ubezpieczenie
społeczne zabezpieczone hipoteką, zastawem, wpisem do rejestru statków lub
prawem zatrzymania - do wysokości 50% ceny uzyskanej ze sprzedaży rzeczy
obciążonej lub z realizacji prawa zbywalnego obciążonego oraz 2b obejmującej
pozostałe należności zabezpieczone zastawem, hipoteką, wpisem do rejestru
statków lub prawem zatrzymania - do wysokości ceny uzyskanej ze sprzedaży
rzeczy obciążonej lub z realizacji prawa zbywalnego obciążonego; jeżeli cena
uzyskana ze sprzedaży nie wystarcza na zaspokojenie wszystkich należności
zabezpieczonych, należności te będą zaspokajane w kolejności odpowiadającej
przysługującemu im pierwszeństwu (art. 204 § 1 pkt 2a i 2 b prawa
16
upadłościowego). Dlatego istotne w sprawie jest ustalenie i rozważenie, czy i w
jakiej wysokości zostałaby zaspokojona wierzytelność wobec spółki S., gdyby
podział funduszy masy upadłości nastąpił przy zaliczeniu wierzytelności powoda do
kategorii 2b, przy uwzględnieniu wyrażonej w prawie upadłościowym zasady, że
jeżeli cena uzyskana ze sprzedaży rzeczy obciążonej nie wystarcza na
zaspokojenie wszystkich należności zabezpieczonych, należności te są
zaspokajane w kolejności odpowiadającej przysługującemu im pierwszeństwu.
W związku z podniesieniem zarzutu naruszenia art. 168 prawa
upadłościowego trzeba zwrócić uwagę, że przewidziana w tym artykule możliwość
uzupełnienia listy odnosi się jedynie do wierzytelności dotychczas nie zgłoszonych
w terminie wyznaczonym do zgłoszeń. Przepis ten ponadto reguluje kwestię
sprostowania listy wierzytelności w związku z późniejszym prawomocnym
orzeczeniem, którego wydanie ma wpływ na sporządzoną listę wierzytelności.
Taki wpływ mogło mieć orzeczenie dotyczące nieruchomości obciążonej hipoteką.
Wprawdzie sprostowania dokonuje Sędzia Komisarz z urzędu, jednak wierzyciel
dysponujący hipotecznym może zwrócić się o wydanie odpowiedniego orzeczenia
prostującego listę wierzytelności.
Ponieważ do sprostowania listy wierzytelności nie doszło, uprawniony jest
zarzut niepodjęcia przez wierzyciela na podstawie art. 209 i 211 prawa
upadłościowego czynności zmierzających do zmiany kategorii zaspokojenia
wierzytelności w związku ze zmianą okoliczności faktycznych, do jakich doszło po
zatwierdzeniu listy wierzytelności. Rację ma skarżący o tyle, że adekwatnym
środkiem, który w prawie upadłościowym służył (i służy obecnie na podstawie
art. 256 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze tekst
jedn. Dz. U. z 2009 r., Nr 175, poz. 1361, ze zm.) kwestionowaniu ustalonej przez
syndyka listy wierzytelności, był sprzeciw co do uznania wierzytelności, w tym
umieszczenia jej w określonej kategorii zaspokojenia (art. 162 prawa
upadłościowego). Zarzuty w postępowaniu upadłościowym stanowią szczególny
środek zaskarżenia przeciwko planowi podziału funduszów masy upadłości.
Umieszczenie należności w określonej kategorii ulegających zaspokojeniu z masy
upadłości ma wprawdzie bezpośredni wpływ na plan podziału, to jednak ze względu
na oddzielne zaskarżenie, prawidłowość zatwierdzonej uprzednio listy
17
wierzytelności nie powinna być, co do zasady, ponownie badana na etapie
dokonywania podziału funduszów. Nie dotyczy to jednak sytuacji, kiedy zarzuty
przeciwko planowi podziału opierają się na okolicznościach, które zaszły po
zatwierdzeniu listy wierzytelności. W tym przypadku nie chodzi o kwestionowanie
samej listy wierzytelności, która w innych okolicznościach faktycznych mogła być
ustalona prawidłowo ale o prawidłowość podziału planu podziału,
nie uwzględniającego nowych faktów, które zaszły po ustaleniu listy wierzytelności.
Jeśli wierzyciel uzyskał informację, że obciążona nieruchomość, która w czasie
ustalania listy wierzytelności nie wchodziła do masy upadłości a później,
przed sporządzaniem planu podziału funduszów, weszła do masy upadłości, można
mu zarzucić bezczynność i niewniesienie na podstawie art. 209 § 1 prawa
upadłościowego zarzutów przeciwko planowi podziału funduszów masy.
Ciężar wykazania wpływu tego zaniechania na zakres odpowiedzialności
odszkodowawczej z art. 299 k.s.h. spoczywa jednak na pozwanym członku zarządu
spółki.
Z tych wszystkich względów, uwzględniając skargę kasacyjną skierowaną
do rozstrzygnięcia w drugiej instancji dotyczącego pozwanego Marka S. Sąd
Najwyższy na podstawie art. 39815
k.p.c. w tym zakresie uchylił zaskarżony wyrok i
przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.