Sygn. akt III BP 4/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 czerwca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Gersdorf (przewodniczący)
SSN Halina Kiryło (sprawozdawca)
SSN Maciej Pacuda
w sprawie z powództwa T. M.
przeciwko Szkole Podstawowej nr […]
o zadośćuczynienie w związku z mobbingiem,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 21 czerwca 2013 r.,
skargi strony pozwanej o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego
wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w T.
z dnia 22 lutego 2012 r.,
1. oddala skargę;
2. zasądza od pozwanej Szkoły Podstawowej nr […] na rzecz
powódki T. M. kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem
zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu
wywołanym niniejszą skargą.
UZASADNIENIE
2
Sąd Okręgowy w T. – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z
dnia 22 lutego 2012 r. oddalił apelację powódki T. M. i pozwanej Szkoły
Podstawowej nr […] od wyroku Sądu Rejonowego w M. z dnia 29 sierpnia 2011 r.,
mocą którego zasądzono od pozwanej na rzecz powódki kwotę 7.293,39 zł tytułem
zadośćuczynienia w związku z mobbingu oraz oddalono powództwo w pozostałej
części, nadano wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności co do kwoty
2.431,13 zł i zniesiono wzajemnie pomiędzy stronami koszty zastępstwa
procesowego.
Sąd drugiej instancji podzielił i przyjął za własne ustalenia Sądu
Rejonowego, z których wynika, iż powódka T. M. od 27 lat pracuje w pozwanej
Szkole Podstawowej jako nauczyciel matematyki, a nadto jest egzaminatorem przy
egzaminach gimnazjalnych i egzaminach maturalnych. W okresie od 28 czerwca
2004 r. do 27 czerwca 2005 r. powódka korzystała z urlopu dla ratowania zdrowia,
zaś od 2007 r. zaczęła się leczyć na nadciśnienie tętnicze. Do 2008 r. nie było
żadnych zastrzeżeń do jej pracy. W dniu 29 sierpnia 2008 r. powódka uzyskała
awans zawodowy na nauczyciela dyplomowanego. W związku ze skargami
rodziców jednego z uczniów, na początku września 2008 r. wicedyrektor szkoły M.
R. oraz pedagog szkoły B. C. przeprowadziły z powódką rozmowę w sprawie oceny
z matematyki wystawionej i proponowanej dla tego ucznia. W dniu 24 października
2008 r. dyrektor szkoły poinformował powódkę, iż rodzic ucznia zarzucał powódce
niesłuszne traktowanie jego syna. Powódka oświadczyła, że nie widzi możliwości
dalszej pracy z klasą VI f, a w szczególności z tym uczniem. W dniu 30
października 2008 r. na wniosek rodziców uczniów z tej klasy odbyło się w szkole
spotkanie, w trakcie którego większość rodziców zdecydowanie sprzeciwiała się
zmianie nauczyciela matematyki. Następnego dnia rodzice ucznia zawiadomili ZUS
o nieprawidłowościach w wykorzystywaniu przez powódkę zwolnienia lekarskiego.
W wyniku tego zawiadomienia przeprowadzono kontrolę, która nie potwierdziła
istnienia owych nieprawidłowości. W dniu 3 listopada 2008 r. rodzice ucznia złożyli
do dyrektora oraz do Kuratorium Oświaty skargę na postępowanie powódki. Tego
samego dnia dyrektor szkoły powołał komisję, która miała sprawdzić prawidłowość
wykorzystywania przez powódkę zwolnień lekarskich. Komisja udała się do miejsca
zamieszkania powódki i nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości.
3
Nieprawidłowości takich nie stwierdziła również Państwowa Inspekcja Pracy. W
dniu 21 listopada 2008 r. dyrektor szkoły wystąpił do Kuratora Oświaty o
skierowanie sprawy T. M. do Rzecznika Odpowiedzialności Dyscyplinarnej. W
okresie od 28 listopada 2008 r. do 19 grudnia 2008 r. powódka była nieobecna w
pracy na skutek choroby. W trakcie posiedzenia rady pedagogicznej w dniu 17
grudnia 2008 r. dyrektor przedstawił wyniki kontroli przeprowadzonej przez
wizytatora i wyjaśnił, że kontrola ta była wynikiem konfliktu pomiędzy powódką i
rodzicami ucznia. Dyrektor zaznaczył, że powódka niezasadnie odmówiła okazania
pisemnej pracy ucznia i zarzucił powódce ujawnienie tajemnicy oceny ucznia oraz
informacji o jego dysleksji, a nadto uznał, że powódka zachowuje się skandalicznie,
gdyż szkaluje go przed radną B. G. oraz przed przewodniczącym ZNP S. R. i
wieloma innymi osobami. Pismem z 14 stycznia 2009 r. powódka zwróciła się do
dyrekcji szkoły o udostępnienie jej protokołu z posiedzenia Rady Pedagogicznej z
dnia 17 grudnia 2008 r. Pismem z 16 stycznia 2009 r. wicedyrektor Szkoły
poinformowała powódkę, iż księga protokołów będzie jej udostępniona po powrocie
dyrektora z urlopu. Decyzją z dnia 26 stycznia 2009 r. umorzono postępowanie
dyscyplinarne w sprawie powódki prowadzone przez Rzecznika Odpowiedzialności
Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Wojewodzie […]. Od kwietnia 2009 r. powódka
zaczęła się leczyć na skutek zaburzeń depresyjnych i nerwicy lękowej. Powódka
przeżywała sytuacje panujące w szkole, miała poczucie poniżenia przez dyrektora
oraz izolacji w środowisku nauczycieli. Sprawą konfliktu w szkole zajmowała się
również Komisja Oświaty i Kultury Rady Miasta M. Komisja po wysłuchaniu stron
wystąpiła do Prezydenta Miasta z wnioskiem o odwołanie dyrektora ze stanowiska.
Prezydent Miasta nie podjął takiej decyzji. W okresie od 24 sierpnia 2009 r. do 15
lutego 2010 r powódka ponownie korzystała z urlopu dla poratowania zdrowia. Po
powrocie do pracy dyrektor szkoły nie przydzielił powódce godzin
ponadwymiarowych. Od czasu zaistnienia konfliktu, powódka nie otrzymała również
nagrody przyznawanej przez dyrektora, choć miała w tym okresie osiągnięcia
dydaktyczne. Miesięczne wynagrodzenie powódki wynosi 2.431,13 zł netto.
Mając na uwadze powyższe ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał, iż
powództwo częściowo zasługuje na uwzględnienie. Ze zgromadzonego materiału
dowodowego wynika, że powódka była bardzo dobrym nauczycielem, osiągającym
4
sukcesy dydaktyczne, zaangażowanym w pracę i prowadzącym społecznie
dodatkowe zajęcia dla uczniów. Powódka miała prawo cieszyć się zaufaniem i
szacunkiem społecznym, a także szacunkiem ze strony swoich przełożonych.
Tymczasem dyrektor szkoły niesłusznie przyjął za miarodajną wersję zdarzeń
przedstawianą przez rodziców ucznia i zmierzał do ukarania powódki za rzekome
naruszenia przepisów. Mając na uwadze wynik postępowania dyscyplinarnego, te
działania dyrektora ocenić należy jako nielojalne i krzywdzące powódkę. Drugim
istotnym aspektem jest kwestia przedstawienia przez dyrektora konfliktu na forum
szkoły, a w szczególności na forum rady pedagogicznej. Dyrektor opisywał
okoliczności w sposób jednostronny i niekorzystny dla powódki, w trakcie jej
nieobecności, gdy powódka nie mogła bronić swoich racji. Zachowanie to było
szczególnie krzywdzące dla powódki, gdyż jako nauczyciel została na forum rady
pedagogicznej opisana przez przełożonego w sposób poniżający ją w oczach
współpracowników. Sąd Rejonowy negatywnie ocenił również zachowanie
dyrektora szkoły, który zgodził się na udział powódki w spotkaniu z rodzicami w
dniu 30 października 2008 r., a następnie skierował przeciwko powódce wniosek
dyscyplinarny związany z jej obecnością na tym spotkaniu oraz powołał komisję,
która miała sprawdzić prawidłowość wykorzystywania przez powódkę zwolnienia
lekarskiego. Odnośnie wypowiedzi dyrektora szkoły na forum rady pedagogicznej
na temat szkalowania go przez powódkę Sąd Rejonowy uznał, iż były one
nieuprawnione i nie odpowiadały faktom w świetle treści zeznań świadka W. K.
Przedstawienie powódki w niekorzystnym świetle miało ten skutek, że nauczyciele,
którzy dotychczas solidaryzowali się z powódką, odwrócili się od niej i powódka
zaczęła być izolowana w miejscu pracy. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że
dyrektor nie może wpływać na to, jaką ocenę nauczyciel powinien zaproponować i
wystawić uczniowi. Miał on natomiast prawo do powołania komisji oceniającej w
trybie § 30 Wewnątrzszkolnego Systemu Oceniania, ale z uprawnienia tego nie
skorzystał. W trakcie postępowania prowadzonego prze Komisję Kultury i Oświaty
Rady Miasta M. dyrektor pochwalił się skutecznością rozwiązywania konfliktów
rodziców tego ucznia z innymi nauczycielami sugerując, że w takich przypadkach
nakazywał nauczycielom szczególne traktowanie tego ucznia. Dyrektor oświadczył
również, że ta metoda nie może być zastosowana w przypadku powódki, która
5
odmówiła ulgowego traktowania ucznia. W konsekwencji odmowy powódki,
dyrektor zdecydował o wyciągnięciu wobec niej konsekwencji dyscyplinarnych i
podjął w tym kierunku zdecydowane kroki. Działania te wywołały u powódki
poczucie zaniżonej przydatności zawodowej oraz izolację w miejscu pracy i, w
ocenie Sądu Rejonowego, stanowiły mobbing. Opisane działania dyrektora szkoły
miały charakter uporczywy i nękający, ustały jednak, gdyż uczeń ten nie uczęszcza
do pozwanej szkoły. Powódka nie wykazała natomiast, że była dyskryminowana
przy przyznawaniu nagród oraz przy przydzielaniu godzin lekcyjnych. Nie ma także
dowodu, aby działalność związkowa powódki miała wpływ na sposób traktowania
powódki przez dyrektora szkoły. W tych okolicznościach, zdaniem Sądu
Rejonowego, kwota zadośćuczynienia 7.293,39 zł, odpowiadająca
trzymiesięcznemu wynagrodzeniu powódki, jest adekwatna do doznanej przez nią
krzywdy. W pozostałej części powództwo należało oddalić jako niezasadne.
Odnosząc się do zarzutów apelacji pozwanej szkoły Sąd drugiej instancji
uznał za trafna konkluzję Sądu Rejonowego, że ze strony pracodawcy miały
miejsce działania, które powinny być zakwalifikowane jako mobbing. Wbrew
twierdzeniom pozwanego, konflikt pomiędzy stronami nie miał jednorazowego
charakteru, gdyż trwał przez okres co najmniej 10 miesięcy. Zdaniem Sądu
Okręgowego, brak było również postaw do uwzględnienia apelacji powódki w
zakresie wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. W toku postępowania przed
Sądem Rejonowym powódka była reprezentowana przez profesjonalnego
pełnomocnika, który nie zgłosił wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii
biegłych lekarzy odpowiednich specjalizacji. W konsekwencji rozstrzygając sprawę,
Sąd pierwszej instancji prawidłowo oparł swoje ustalenia na dowodach, które
zostały mu zaoferowane. Z zaświadczeń lekarskich przedłożonych przez powódkę
wynika, iż w okresie mobbingu nastąpiło pogorszenie jej stanu zdrowia. Sąd
Rejonowy słusznie przyjął istnienie związku przyczynowego pomiędzy nasileniem
schorzeń powódki i aktami mobbingu ze strony dyrektora Szkoły. Na podstawie
dokumentacji lekarskiej powódki nie można natomiast - bez stosownej opinii
biegłych - przyjąć, że jedyną przyczyną wystąpienia tych schorzeń u powódki była
sytuacja w zakładzie pracy. Wbrew zarzutom apelacji powódki, fakt podjęcia
leczenia od danej daty nie oznacza automatycznie, że schorzenie zaistniało dopiero
6
w tym momencie. Schorzenia, na które cierpi powódka, mogą mieć również inne
podłoże. Z drugiej strony należy mieć na uwadze okoliczność, że działania
pracodawcy nie miały charakteru szczególnie drastycznego, a część tych działań
(przynajmniej formalnie) mieściła się w zakresie uprawnień pracodawcy. Powódka
nie wykazała zaś, by była dyskryminowana przy przyznawaniu nagród i przy
przydziale godzin lekcyjnych, ani by jej działalność w związku zawodowym miała
wpływ na sposób traktowania jej osoby przez dyrektora Szkoły. W tym kontekście
zasądzone zadośćuczynienie uznać należy za sumę odpowiednią na gruncie
art. 943
§ 3 k.p.
Powyższe orzeczenie, w zakresie punktu III i IV, zostało zaskarżone przez
pozwaną skargą o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku.
Skargę oparto na podstawie naruszenia przepisów postępowania, tj.: 1/ art. 278
k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 391 § 1 k.p.c., przez samodzielne
wyjaśnienie przez Sąd okoliczności zasadniczych dla rozstrzygnięcia sprawy,
których wyjaśnienie wymagało wiadomości specjalnych, to jest ustalenie, iż u
powódki zaistniał rozstrój zdrowia i że był on bezpośrednim skutkiem działania
pracodawcy, bez przeprowadzenia w tym zakresie dowodu z opinii biegłego lekarza
stosownej specjalności; 2/ art. 232 zd. 2 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. oraz
art. 391 § 1 k.p.c., przez nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lekarza
stosownej specjalności z urzędu, pomimo że opinia taka była niezbędna dla
właściwej oceny zasadności wytoczonego powództwa. Skarżąca wskazała art. 278
k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. i art. 232 zd. 2 k.p.c. jako przepisy, z którymi
zaskarżony wyrok jest niezgodny. Udowadniając wyrządzenie szkody
spowodowanej przez wydanie zaskarżonego wyroku, pozwana zgłosiła bankowe
dowody wpłaty na rzecz powódki kwot wypłaconych w wykonaniu zaskarżonego
wyroku. Skarżąca wskazała, iż wzruszenie zaskarżonego wyroku w drodze innych
środków prawnych nie było i nie jest możliwe – brak jest ustawowej podstawy do
złożenia skargi o wznowienie postępowania, a ponadto ze względu na wartość
przedmiotu zaskarżenia wyrok ten nie podlega zaskarżeniu skargą kasacyjną;
skarżąca zaznaczyła również, iż zaskarżony wyrok nie może być pozbawiony
wykonalności w trybie powództwa przeciwegzekucyjnego. W konsekwencji
skarżąca wniosła o stwierdzenie, że zaskarżony wyrok jest niezgodny z art. 278
7
k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. i art. 232 zd. 2 k.p.c., a także o zasądzenie od
powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm
przepisanych.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej wskazano, iż zarówno Sąd pierwszej jak i
drugiej instancji przy wydawaniu wyroku nie uwzględniły faktu, że warunkiem
niezbędnym nabycia prawa do zadośćuczynienia pieniężnego na mocy art. 933
§ 3
k.p. jest doznanie przez pracownika rozstroju zdrowia kwalifikowanego w
kategoriach medycznych. Tymczasem w sprawie nie przeprowadzono
zasadniczego dla jej rozstrzygnięcia dowodu z opinii biegłego lekarza stosownej
specjalności celem ustalenia, czy faktycznie u powódki nastąpił rozstrój zdrowia
oraz, czy istnieje związek przyczynowy pomiędzy rozstrojem zdrowia a działaniem
pracodawcy. Zdaniem skarżącej, Sąd uzurpując sobie kompetencje biegłego, sam
dokonał oceny wskazanych faktów, których ocena wymagała wiadomości
specjalnych i przyjął, że konflikt w miejscu pracy wywołał u powódki rozstrój
zdrowia oraz określił, w jakim stopniu działanie pracodawcy mogło mieć wpływ na
występujące u powódki schorzenia i w oparciu o te ustalenia miarkował wysokość
zadośćuczynienia. W konsekwencji powyższego, Sąd przy wydawaniu
zaskarżonego wyroku w sposób rażący przekroczył granice swobodnej oceny
sędziowskiej, naruszając przy tym w sposób rażący przepis art. 278 § 1 k.p.c. w
związku z art. 233 § 1 k.p.c., a nadto dopuścił się obrazy przepisu art. 232 zd. 2
k.p.c., gdyż wobec braku wniosku dowodowego strony powodowej, powinien był z
urzędu dopuścić dowód w postaci opinii biegłego lekarza stosownej specjalności.
Powódka w odpowiedzi na skargę wniosła o odmowę przyjęcia skargi do
rozpoznania bądź o jej odrzucenie skargi; ewentualnie o oddalenie skargi w całości
i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania według norm
prawem przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia
została wprowadzona do Kodeksu postępowania cywilnego ustawą z dnia 22
grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy –
8
Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98).
Uzasadnienia dla ustanowienia tej instytucji należy poszukiwać na gruncie
unormowań art. 77 ust.1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 417-4172
i
art. 421 k.c. W art. 4171
§ 2 k.c. przyjęto bowiem, że jeżeli szkoda została
wyrządzona przez wydanie prawomocnego orzeczenia, można żądać jej
naprawienia po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu jego niezgodności z
prawem. Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia
jest jednym z takich „właściwych postępowań”, o jakim stanowi art. 4171
§ 2 k.c.
Jest to specjalny środek prawny, umiejscowiony w Kodeksie postępowania
cywilnego wśród nadzwyczajnych środków zaskarżenia. Skarga kwalifikowana jest
jako samodzielny, autonomiczny sposób badania legalności działalności
jurysdykcyjnej sądów powszechnych, służący osobie zamierzającej dochodzić od
państwa wynagrodzenia szkody wyrządzonej działaniami władzy publicznej, o
której mowa w art. 77 ust. 1 Konstytucji.
W myśl art. 424¹ § 1 k.p.c., w brzmieniu nadanym przez art. 2 pkt 4 ustawy z
dnia 22 lipca 2010 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny, ustawy Kodeks
postępowania cywilnego oraz ustawy – Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz.U. Nr
155, poz. 1037), obowiązującym od 25 września 2010 r., można żądać stwierdzenia
niezgodności z prawem prawomocnego wyroku sądu drugiej instancji kończącego
postępowanie w sprawie, jeżeli przez jego wydanie stronie została wyrządzona
szkoda, a zmiana lub uchylenie tego wyroku w drodze przysługujących stronie
środków prawnych nie było i nie jest możliwe. Skarga o stwierdzenie niezgodności
z prawem prawomocnego wyroku jest nadzwyczajnym – a więc ex definitione –
wyjątkowym środkiem zaskarżenia, przysługującym tylko wtedy, gdy łącznie
spełnione są dwie przesłanki. Po pierwsze, przez wydanie zaskarżonego wyroku
stronie została wyrządzona szkoda. Musi więc istnieć związek przyczynowy między
wydaniem orzeczenia a powstaniem szkody, co strona wnosząca skargę powinna
co najmniej uprawdopodobnić (art. 4245
§ 1 pkt 4 k.p.c.). Drugą przesłanką
wniesienia skargi jest brak możliwości zmiany lub uchylenia zaskarżonego wyroku
w drodze przysługujących stronie środków prawnych (zarówno w chwili orzekania
co do tej skargi, jak i w przeszłości).
9
W niniejszym przypadku skarga została wniesiona od prawomocnego
wyroku Sądu drugiej instancji, który nie podlegał zaskarżeniu w drodze wniesienia
innych środków prawnych, a którego wykonanie – w razie uznania zasadności
tegoż środka zaskarżenia - mogło oznaczać wyrządzenie stronie skarżącej szkody
w postaci konieczności spełnienia świadczenia zasadzonego na rzecz
przeciwniczki procesowej. Pozostaje zatem rozważyć zasadność samej skargi.
W myśl art. 4244
k.p.c. skargę można opierać na podstawie naruszenia
prawa materialnego lub przepisów postępowania, które spowodowały niezgodność
orzeczenia z prawem. W kontekście tegoż unormowania centralnym pojęciem
omawianej instytucji jest więc wspomniana niezgodność orzeczenia z prawem. W
judykaturze podkreśla się, że uznanie niezgodności z prawem prawomocnego
orzeczenia to nie tylko stwierdzenie jego obiektywnej bezprawności. Stwierdzenie
tej bezprawności nie może nastąpić bez sięgnięcia do istoty władzy sądowniczej,
czyli orzekania przez sędziego w warunkach niezawisłości, w sposób bezstronny,
jednak zależny nie tylko od obowiązujących ustaw, lecz także „głosu sumienia”
sędziego oraz jego swobody w ocenie prawa i faktów stanowiących podłoże sporu.
Obowiązujące prawo to zaś nie tylko tekst normatywny, ale również jego wykładnia,
bo w istocie każdy przepis podlega wykładni. Można zatem przyjąć, że
obowiązujące, respektowane powszechnie prawo zostaje ukształtowane w wyniku
wykładni. Jest to proces użyteczny, funkcjonujący w warunkach konfrontacji
poglądów i ważenia argumentów. Tak kształtuje się też orzecznictwo sądowe,
mające umocowanie w niezawisłości sędziowskiej (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 24 lipca 2006 r., I BP 1/06, OSNP 2007, nr 15-16, poz. 216 i z dnia 15
listopada 2006 r., I BP 12/06, OSNP 2008 nr 1-2, poz. 3). W wyroku z dnia 7 lipca
2006 r., I CNP 33/06 (OSNC 2007 nr 2, poz. 35) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że
„sędzia poruszający się na obszarze przyznanej mu swobody i nieprzekraczający
jej granic, pozostający w zgodzie z własnym sumieniem, jak też prawidłowo
dobierający standardy orzeczenia, działa w ramach porządku prawnego nawet
wtedy, gdy wydane przez niego orzeczenie – ocenione a posteriori – jest
obiektywnie niezgodne z prawem”. Niezgodność z prawem, rodząca
odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa, musi mieć charakter
kwalifikowany, elementarny i oczywisty, tylko bowiem w takim przypadku
10
orzeczeniu sądu można przypisać cechy bezprawności. Traktowanie jako
niezgodnego z prawem w rozumieniu art. 4244
k.p.c. każdego orzeczenia
sądowego ocenionego jako wadliwe niesie zagrożenia dla porządku prawnego,
stabilności obrotu prawnego, swobody sądu w stosowaniu prawa. Już w wyroku z
dnia 4 grudnia 2001 r., SK 18/2000 (OTK-A 2001 nr 8, poz. 256) Trybunał
Konstytucyjny wskazał, że stan prawny wynikający z wykładni art. 77 ust. 1
Konstytucji nie może być interpretowany jako stworzenie podstawy prawnej do
dochodzenia roszczeń odszkodowawczych w odniesieniu do każdego wadliwego
orzeczenia sądowego. Podobnie za niezgodne z prawem w ujęciu art. 4244
k.p.c. a
przez to implikujące obowiązek naprawienia przez Skarb Państwa wyrządzonej
szkody, uważa się orzeczenie krzywdzące stronę przez rozstrzygnięcie sprzeczne z
rozumianym jednoznacznie przepisem prawa regulującym określone uprawnienie
(por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2005 r., II BP 3/05, OSNP 2006
nr 21-22, poz. 323; z dnia 18 stycznia 2006 r., II BP 1/05, OSNP 2006 nr 23-24,
poz. 351; z dnia 10 maja 2006 r., III BP 2/06, OSNP 2007 nr 9-10, poz. 127 i z dnia
18 maja 2007 r., I BU 13/06, OSNP 2008 nr 13-14, poz. 201) lub orzeczenie
wydane w następstwie oczywistych błędów sądu, spowodowanych rażącym
naruszeniem zasad wykładni lub stosowania prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 31 marca 2006 r., IV CNP 25/05, OSNC 2007 nr 1, poz. 17). Nie jest
natomiast niezgodne z prawem orzeczenie oparte na wyborze jednej z możliwych
interpretacji przepisów prawa, w szczególności gdy są to przepisy nowe, niejasne,
rzadko stosowane, nieskonfrontowane z realiami i potrzebami życia społecznego
(por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 września 1991 r., III ARN 32/91, PKG
1992, nr 2-3, s.59; z dnia 8 marca 2003 r., I PKN 341/01, OSNP 2004 nr 6, poz.
100; z dnia 9 lipca 2003 r. IV CKN 357/01, LexPolonica nr 40225, z dnia 21 marca
2006 r., V CNP 68/05, niepublikowany; z dnia 9 lutego 2007 r., I BP 15/06, OSNP
2008 nr 7-8, poz. 92 i z dnia 6 czerwca 2007 r., II BP 16/05, OSNP 2008, nr 15-16,
poz. 215).
W ocenie Sądu Najwyższego, w rozpoznawanej sprawie nie doszło do
kwalifikowanego naruszenia prawa procesowego, implikującego uwzględnienie
przedmiotowej skargi.
11
Podstawę niniejszej skargi stanowi zarzut naruszenia przez Sąd drugiej
instancji wyłącznie przepisów postępowania w postaci art. 278 w związku z art. 233
§ 1 w związku z art. 232 zd. 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Skarga może być
oparta na tego rodzaju podstawie, jeśli zarzucane naruszenia przepisów
proceduralnych miały wpływ na wynik postępowania dowodowego i ustalenia
faktów, powodujące niezgodność wyroku z prawem.
Rozważania na temat zasadności zarzutów skargi wypada rozpocząć od
przypomnienia, że ze względu na regulację zawartą w art. 4244
zdanie drugie
k.p.c., spod oceny Sądu Najwyższego w niniejszej sprawie usuwa się kwestia
prawidłowości realizacji przez Sąd Okręgowy prawa swobodnej oceny dowodów,
przewidzianego w art. 233 k.p.c., i dokonanych w jej wyniku ustaleń faktycznych. Z
art. 4244
k.p.c. bowiem wynika, że ocena dowodów pozostaje w wyłącznej gestii
sądów meriti i nie może być kontrolowana przez Sąd Najwyższy (postanowienia
Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2005 r., V CNP 2/05, niepubl., z dnia 7 czerwca
2005 r., III BP 2/05, OSNP 2006, nr 3-4, poz. 53, z dnia 26 lipca 2006 r., V CNP
93/06, niepubl.; z dnia 27 lipca 2006 r., III CNP 35/06, niepubl.; z dnia 13 marca
2012 r., II BP 18/11, nielubl.; z dnia 6 sierpnia 2012 r., II CNP 30/12, niepubl. Oraz
wyrok z dnia 25 stycznia 2012 r., V CNP 14/11, niepubl.). Podstawą skargi o
stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia mogą być
natomiast - obok zarzutów naruszenia prawa materialnego - zarzuty dotyczące
naruszenia przepisów postępowania, w tym przepisów normujących postępowanie
dowodowe, których stosowanie oddziaływa na ustalenie faktów, z wyjątkiem tych,
które odnoszą się do oceny dowodów. Trzeba dodać, że chodzi o uchybienia
procesowe, które spowodowały niezgodność orzeczenia z prawem.
Odnośnie do pozostałych zarzutów skargi trzeba zauważyć, że skarżący
upatruje naruszenia przez Sąd drugiej instancji art. 278 w związku z art. 232 zd. 2
w związku z art. 391 § 1 k.p.c. w niedopuszczeniu z urzędu dowodu z opinii
biegłego lekarza dla ustalenia faktu powstania po stronie powódki rozstroju
zdrowia, pozostającego w przyczynowym związku z mobbingiem stosowanym
wobec niej przez pracodawcę.
Co do sugerowanego przez skarżącego naruszenia art. 232 w związku z
art. 391 § 1 k.p.c. przy ferowaniu zaskarżonego wyroku należy przypomnieć, że
12
zgodnie z wyrażoną w tym przepisie normą prawną, strony są obowiązane
wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd
może jednak dopuścić dowód niewskazany przez stronę. Wykładnia zdania
drugiego tego artykułu nie powinna być dokonywana w oderwaniu od jego zdania
pierwszego. Dopiero bowiem odczytanie całej zawartej w tym przepisie regulacji
prawnej pozwala na właściwą jego interpretację, z uwzględnieniem sformułowanej
w komentowanej normie prawnej reguły i wyjątku od niej. Taka właśnie analiza
cytowanego przepisu doprowadziła do utrwalenia w judykaturze poglądu, w świetle
którego obowiązek wskazywania dowodów potrzebnych do rozstrzygnięcia sprawy
obciąża strony, zaś sąd jest wyjątkowo uprawniony do dopuszczenia innych,
niewskazanych przez strony dowodów, kierując się przy tym własną oceną, czy
zebrany w sprawie materiał dowodowy jest dostateczny do jej rozstrzygnięcia
(wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 października 1996 r., III CKN 6/96, OSNC
1997, Nr 3, poz. 29 i z dnia 12 maja 1998 r., II UKN 42/98, OSNP 1999 Nr 9, poz.
319). Reguła ta dotyczy także sporów z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń
społecznych. Odrębny charakter postępowania w tej kategorii spraw nie wyłącza
bowiem zasady kontradyktoryjności, w tym wynikającego z komentowanego
przepisu ciężaru dowodzenia przez pracowników i ubezpieczonych faktów
rzutujących na ich prawo do świadczeń (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8
stycznia 2008 r., I UK 193/07, LEX nr 447681; z dnia 8 lipca 2008 r., II UK 344/07,
LEX nr 497701 i z dnia 11 lutego 2011 r., II UK 269/10, LEX nr 794791). Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 8 grudnia 2009 r., I UK 195/09 (LEX nr 577812),
powołując się na swoje wcześniejsze orzecznictwo (uchwała składu siedmiu
sędziów z dnia 19 maja 2000 r., III CZP 4/00, OSNC 2000 Nr 11, poz. 195 oraz
wyrok z dnia 4 stycznia 2007 r., V CSK 377/06, OSP 2008 Nr 1, poz. 8), stwierdził
jednak, iż sąd powinien podjąć z urzędu inicjatywę dowodową w szczególnych
przypadkach, do których zalicza się między innymi sytuacje, gdy stronie działającej
bez adwokata lub radcy prawnego grozi naruszenie interesu podlegającego
szczególnej ochronie, wobec niepodjęcia przez nią właściwych czynności, mimo
stosownych pouczeń sądu; z tych przyczyn nie jest wyłączone dopuszczenie przez
sąd z urzędu dowodu, który ma na celu ustalenie przesłanki prawa do świadczenia.
13
Dotyczy to także dowodu z opinii biegłych. W orzecznictwie sądowym
podkreśla się, że w przypadkach wymagających wiadomości specjalnych, których
uzyskanie jest możliwe wyłącznie w drodze skorzystania z pomocy biegłego, dowód
z opinii biegłego nie może być zastąpiony inną czynnością dowodową. Sąd
dopuszcza się naruszenia art. 232 zdanie drugie k.p.c., jeżeli nie przeprowadza
tego dowodu z urzędu, szczególnie gdy jest to niezbędne dla miarodajnej oceny
zasadności wytoczonego powództwa, a pominięcie tego dowodu może mieć istotny
wpływ na wynik postępowania. (por.: wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 7
października 1998 r., OSNP 1999 nr 20, poz. 664, z dnia 5 listopada 2003 r., I PK
566/02, oraz z dnia 24 listopada 1999 r., I CKN 223/98, niepublikowane). Także w
wyroku z dnia 23 marca 1999 r., (OSNP 2000 nr 10, poz. 406) Sąd Najwyższy
wskazał, że zaniechanie przez sąd dopuszczenia dowodu z urzędu (art. 232 zdanie
2 k.p.c.) może stanowić usprawiedliwioną podstawę kasacyjną (...), jeżeli w wyniku
tego zaniechania nie zostały wyjaśnione wszystkie okoliczności sporne, istotne dla
rozstrzygnięcia sprawy (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2011 r., II UK
339/10, LEX nr 898704; z dnia 15 czerwca 2011 r., V CSK 382/10, LEX nr 864025 i
z dnia 27 kwietnia 2012 r., I CSK 202/11, LEX nr 1214614).
Nie można jednak zapominać, iż dowód z opinii biegłego nie służy
uzupełnianiu twierdzeń strony o faktach czy nawet do czynienia ustaleń w zakresie
faktów możliwych do stwierdzenia na podstawie innych środków dowodowych.
Dowód ten może być wykorzystany do weryfikowania wymagających wiedzy
specjalnej powiązań między ustalonymi faktami albo do wyprowadzenia z tych
faktów wniosków, których sformułowanie wymaga wiedzy specjalistycznej.
W judykaturze akcentuje się m. in. konieczność zasięgania w sporach o
rentę z tytułu niezdolności do pracy opinii biegłych lekarzy właściwych specjalności
do oceny stanu zdrowia ubezpieczonych z punktu widzenia możliwości
wykonywania zatrudnienia (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2007 r.,
I UK 304/06, LEX nr 898844; z dnia 8 maja 2008 r., I UK 356/07, OSNP 2009 nr 17
- 18, poz. 234; z dnia 5 czerwca 2008 r., III UK 9/08, LEX nr 494139; z dnia 3
września 2009 r., III UK 30/09, LEX nr 537018; z dnia 15 września 2009 r., II UK
1/09, LEX nr 574538; z dnia 13 października 2009 r., II UK 106/09, LEX nr 558589;
z dnia 12 stycznia 2010 r., I UK 204/09, LEX nr 577813). Wynikające z przepisu
14
art. 278 k.p.c. ograniczenie samodzielności sądu w zakresie dokonywania ustaleń
wymagających wiadomości specjalnych obejmuje w tej kategorii spraw szereg
kwestii, jak etiologia, moment powstania oraz aktualny stopień nasilenia
diagnozowanych u wnioskodawcy schorzeń, ich wzajemne powiązania i wpływ na
możliwość świadczenia pracy zarobkowej. Do kompleksowej analizy stanu zdrowia
strony niezbędne jest więc zasięgnięcie opinii biegłych właściwych specjalności.
Nasuwa się pytanie, czy dowód z opinii biegłego lekarza jest także
nieodzowny w sporze o zadośćuczynienie należne pracownikowi z tytułu
doznanego wskutek mobbingu rozstroju zdrowia, a sąd powinien dopuścić go z
urzędu przy braku stosownej inicjatywy dowodowej stron reprezentowanych w
procesie przez profesjonalnych pełnomocników.
W tej materii godzi się zauważyć, że na gruncie obowiązujących przepisów
podstawą prawną zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej tytułem
zadośćuczynienia za krzywdę pracownika spowodowaną mobbingiem są regulacje
zawarte w art. 943
§ 1-3 k.p. Przesłankami uwzględnienia tej treści powództwa są
zaś: fakt stosowania wobec pracownika mobbingu, zdefiniowanego w § 2 tego
artykułu, oraz wystąpienie rozstrój zdrowia będącego jego następstwem, a ciężar
udowodnienia tych spoczywa na stronie powodowej. Jak zatem zauważył Sąd
Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 maja 2009 r., III PK 2/09 (OSNP 2011
nr 1–2, poz. 5), odpowiedzialność odszkodowawcza pracodawcy z art. 943
§ 3 k.p.
powstaje jedynie w sytuacji, gdy pracownik wskutek mobbingu doznał rozstroju
zdrowia kwalifikowanego w kategoriach medycznych. Nie jest w tym przypadku
wystarczające wykazanie następstw w sferze psychicznej poszkodowanego, takich
jak uczucie smutku, przygnębienia, żalu i innych negatywnych emocji, czy też jak
stanowi art. 448 k.c. - naruszenia dobra osobistego. Roszczenie ofiary mobbingu o
zadośćuczynienie krzywdzie na podstawie art. 943
§ 3 k.p. aktualizuje się wyłącznie
w sytuacji, gdy zostanie udowodniony skutek w postaci rozstroju zdrowia.
Mimo, że skutek mobbingu w postaci rozstroju zdrowia jest kategorią
medyczną, opinia biegłych lekarzy - chociaż niewątpliwie przydatna w tego rodzaju
procesach - nie zawsze jest koniecznym dowodem dla jego wykazania. W
okolicznościach konkretnej sprawy fakt doznania przez pracownika rozstroju
zdrowia może być bowiem udowodniony przy pomocy innych, przewidzianych
15
procedurą cywilną środków, jak np. dokumentacji z przebiegu leczenia strony. Z
taką sytuacją mamy do czynienia w przedmiotowym przypadku. W oparciu o
historię choroby T. M. Sądy obu instancji ustaliły, że do wcześniej (bo już w 2007
r.) diagnozowanego u powódki nadciśnienia tętniczego dołączyło kolejne,
rozpoznane i leczone od kwietnia 2009 r. schorzenie w postaci zaburzeń
depresyjnych i nerwicy lękowej. Logicznie i przekonująco uzasadniona jest zaś
konkluzja Sądów o czasowo – przyczynowym zbiegu początków tego schorzenia z
mobbingiem, jakiemu powódka poddana była w tym okresie. Powiązanie tych
dwóch ustalonych faktów i wyprowadzenie z nich właściwych wniosków nie
wymagało więc specjalistycznej wiedzy biegłego lekarza.
Inną kwestą jest natomiast rozmiar doznanego przez stronę rozstroju
zdrowia i jego wpływ na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia. W tym
przedmiocie warto zauważyć, że kryteria orzekania o należnym pracownikowi
zadośćuczynieniu z art. 943
§ 3 k.p. są odmienne od np. przesłanek ustalania
wysokości jednorazowych odszkodowań z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych. O ile dla rozstrzygnięcia o tym ostatnim świadczeniu konieczne jest
określenie przez biegłego lekarza, na podstawie szczegółowych przepisów, stopnia
uszczerbku na zdrowiu, z którym powiązana jest kwota jednorazowego
odszkodowania, o tyle wysokość spornego zadośćuczynienia zależy od szeregu
czynników.
W judykaturze zwraca się uwagę na to, że chociaż instytucja mobbingu jest
bez wątpienia kwalifikowanym deliktem prawa pracy, a sankcje za jego stosowanie
są zdarzeniami prawa pracy, które sądy pracy osądzają przede wszystkim na
podstawie przepisów prawa pracy (art. 943
k.p.), to jednak nie ma przeszkód, a
wręcz wskazane jest, aby przy zasądzaniu odpowiednich kwot tytułem
zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę spowodowaną mobbingiem sądy pracy
kierowały się zasadami i kryteriami wypracowanymi w judykaturze sądów cywilnych
przy ustalaniu odpowiednich sum tytułem zadośćuczynienia zasądzanych na
podstawie przepisów Kodeksu cywilnego. Z tych wypracowanych reguł wynika, że o
usprawiedliwionej „odpowiedniej” wysokości należnego osobie poszkodowanej
zadośćuczynienia decyduje przede wszystkim rozmiar doznanej krzywdy,
wymagający oceny stopnia wywołanych cierpień psychicznych lub fizycznych, ich
16
intensywności, czasu trwania lub nieodwracalności następstw doznanej krzywd, ale
także inne podobne okoliczności towarzyszące ujawnionej krzywdzie, objęte
pojęciem tzw. całokształtu sprawy. Nie można przy tym zapominać, że
zadośćuczynienie prawa pracy za doznaną wskutek mobbingu krzywdę przysługuje
tylko wówczas, gdy mobbing spowodował rozstrój zdrowia, którego kompensata
obejmuje zarówno wymierne (majątkowe), jak i niewymierne następstwa takiej
krzywdy. Inaczej rzecz ujmując, kompensata krzywdy - rozstroju zdrowia
pracownika spowodowanego mobbingiem w prawie pracy może wymagać (w
zależności od rozmiaru i skutków doznanego rozstroju zdrowia) nie tylko
zrekompensowania wydatków majątkowych w postaci kosztów koniecznego jego
leczenia, ale niekiedy także np. pokrycia kosztów przekwalifikowania się do innego
zawodu, a nawet przyznania odpowiedniej renty w razie utraty zdolności do pracy
wskutek mobbingu (element majątkowy rozstroju zdrowia wywołanego
mobbingiem), ale ponadto naprawienia poczucia krzywdy w niematerialnych
sferach psychicznej i psychologicznej osoby poszkodowanej. Taki potencjalny w
prawie pracy zakres krzywdy w postaci realnego rozstroju zdrowia spowodowanego
mobbingiem może zatem polegać na wyliczeniu odpowiedniej sumy
zadośćuczynienia pieniężnego zarówno z uwzględnieniem reguł wypracowanych
dla naprawienia szkody wynikłej z rozstroju zdrowia (art. 444 k.c. w związku z
art. 300 k.p.), jak i naprawienia krzywdy niemajątkowej, która jest mniej uchwytnym,
a przeto trudniej wymiernym składnikiem zadośćuczynienia, o którym łącznie
stanowi art. 943
§ 3 k.p. Ponadto przy zasądzaniu zadośćuczynienia należy
uwzględniać usprawiedliwione założenie, że zasądzane świadczenie powinno być
w konkretnych okolicznościach sprawy odpowiednie, a przeto utrzymane w
rozsądnych granicach, ukierunkowanych na utrzymanie dotychczasowych
warunków i stopy życiowej osoby poszkodowanej, której rozstrój zdrowia powinien
być skompensowany przez przyznanie odpowiedniej sumy, która jednak nie polega
na wzbogacaniu osoby poszkodowanej, ale na wyrównaniu krzywdy spowodowanej
rozstrojem zdrowia doznanym wskutek mobbingu (wyrok Sądu najwyższego z dnia
29 marca 2007 r., II PK 228/06 (OSNP 2008 nr 9–10, poz. 126).
Te wszystkie okoliczności znalazły się w polu widzenia Sądów orzekających
w niniejszej sprawie. Niezawnioskowanie przez powódkę dowodu z opinii biegłego
17
lekarza dla określenia rozmiarów doznanego wskutek mobbingu rozstroju zdrowia
jako jednej z przesłanek ustalania wysokości dochodzonego zadośćuczynienia
spowodowało, że Sądy uwzględniły powództwo w kwocie znacznie niższej od
żądanej (7.293,39 zł wobec dochodzonych 40.000 zł). Przy ustalaniu rozmiarów
krzywdy podlegającej kompensacie w drodze zasądzenia spornego
zadośćuczynienia wzięto zaś pod uwagę nie tylko wspomniany rozstrój zdrowia, ale
także inne okoliczności zachodzące tak po stronie powódki jak i pozwanego, istotne
dla ustalenia rozmiarów krzywdy podlegającej kompensacie w tym trybie.
Resumując, niedopuszczenie przez Sąd drugiej instancji z urzędu dowodu z
opinii biegłego lekarza dla ustalenia faktu doznania przez powódkę rozstroju
zdrowia jako następstwa mobbingu stosowanego wobec niej przez pozwanego oraz
jego rozmiarów w okolicznościach niniejszej sprawy nie stanowiło kwalifikowanego
naruszenia prawa procesowego, implikującego uwzględnienie przedmiotowej
skargi.
Mając na uwadze powyższe, z mocy art. 42411
k.p.c. orzeczono jak w
sentencji.