Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 905/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 października 2014r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Bohdan Bieniek (spr.)

Sędziowie: SA Maria Jolanta Kazberuk

SA Dorota Elżbieta Zarzecka

Protokolant: Agnieszka Charkiewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 października 2014 r. w B.

sprawy z odwołania A. K.

przy udziale zainteresowanego T. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o podleganie obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu

na skutek apelacji A. K.

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 7 marca 2014 r. sygn. akt IV U 4407/13

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od A. K.na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sygn. akt III AUa 905/14

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. decyzją z dnia 2 października 2013r. stwierdził, że A. K. jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1 stycznia 2013 roku.

Odwołanie od powyższej decyzji złożyła A. K., domagając się zmiany zaskarżonej decyzji i ustalenia, że w spornym okresie podlegała ubezpieczeniom społecznym jako osoba prowadząca działalność gospodarczą.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany wniósł o oddalenie odwołania.

Zainteresowany w sprawie T. G. poparł stanowisko prezentowane przez odwołującą.

Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 7 marca 2014r. odwołanie oddalił. Wydanie orzeczenia poprzedziły następujące ustalenia faktyczne. A. K. była zatrudniona u T. G. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...)z siedzibą w O. na podstawie umów o pracę na okres próbny od dnia 1.10.2011 roku do dnia 31.12.2011 roku na stanowisku: asystent, w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem: 1.500 zł miesięcznie. Następnie na czas określony od dnia 1.01.2012 roku do dnia 31.12.2012 roku na stanowisku: asystent architekta, w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem: 1.500 zł miesięcznie. Kolejną umową o pracę z dnia 1 grudnia 2012 roku zawartą na czas nieokreślony strony ustaliły, że wymiar czasu pracy skarżącej zmniejsza się do 7/8 etatu. Pozostałe warunki, w tym wysokość wynagrodzenia, pozostały bez zmian. Dzień obowiązywania nowych postanowień umowy strony określiły na 1 stycznia 2013 roku.

Odwołująca została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych z tytułu pozostawania w stosunku pracy od dnia 1 października 2011 roku u płatnika składek (...) T. G.. Płatnik składek przekazał za ubezpieczoną dokumenty rozliczeniowe za okres od października 2011 roku do sierpnia 2013 roku z wykazaną podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne za miesiące: od października 2011 roku do stycznia 2013 roku – w wysokości po 1.500 zł; w lutym 2013 roku – w wysokości: 300 zł; od marca do 2013 roku do sierpnia 2013 roku – w wysokości: 0,00 zł.

Od dnia 1 stycznia 2013 roku w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej odwołująca A. K. figuruje jako osoba wykonująca działalność gospodarczą pod nazwą (...) A. K.. Z tego tytułu ubezpieczona dokonała zgłoszenia obowiązkowo do ubezpieczeń: emerytalnego, rentowych i wypadkowego oraz dobrowolnie do ubezpieczenia chorobowego. Jako datę powstania obowiązku ubezpieczeń z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej odwołująca wskazała dzień 1 stycznia 2013 roku. Jako podstawę wymiaru składek z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej skarżąca wskazała: za styczeń 2013 roku – 2.227,80 zł; za luty 2013 roku – 318,25 zł (w dniu 28.03.2013 roku płatnik składek złożył korektę (...) za luty 2013 roku pomniejszając podstawę wymiaru składek z uwzględnieniem wypłaconego świadczenia chorobowego); za marzec 2013 roku – 0,00 zł.

Od dnia 5 lutego 2013 roku skarżąca była niezdolna do pracy w związku z chorobą w stanie ciąży, natomiast od dnia 23 maja 2013 roku wystąpiła z roszczeniem o wypłatę zasiłku macierzyńskiego.

Dalej Sąd Okręgowy ustalił, że zainteresowany T. G. prowadzi biuro projektów architektonicznych od 1996 roku. Zatrudnia pracowników po studiach inżynierskich. Nie prowadzi dla nich ewidencji czasu pracy, ani żadnej listy obecności. Odwołująca jest zatrudniona u zainteresowanego od 3 lat na stanowisku asystenta projektanta. Do jej obowiązków należy wykonywanie prac kreślarskich pod nadzorem głównego projektanta. Nie wykonywała przy tym rysunków powykonawczych. Kilka razy była w „urzędzie” po stosowne mapy. Pod nieobecność zainteresowanego odbierała także telefony. Wnioskodawczyni nie ma uprawnień do samodzielnego projektowania, a odpowiedzialność za wykonaną przez nią pracę spoczywa na zainteresowanym. Ilość pracy we wskazanym biurze zależna jest od ilości zleceń, a te nie są uwarunkowane porą roku. W 2010 roku zleceń było tyle, że zainteresowany mógł zatrudnić pracownika. W 2012 roku było tylko jedno zlecenie i pracy było mniej. Rok 2013 był jednym z najlepszych po względem dochodów. Po 3 miesiącach od przejścia odwołującej na zwolnienie z powodu choroby w ciąży, zainteresowany zatrudnił dodatkową osobę. W ocenie zainteresowanego przejście odwołującej na niepełny wymiar czasu pracy związane było ze zmniejszeniem się ilości pracy w biurze projektowym. Jej praca wynosiła wówczas 7 godzin dziennie. W styczniu 2013 roku zainteresowany wyjechał na urlop. W tym czasie powstała potrzeba wykonania zlecenia polegającego na sporządzeniu dokumentacji powykonawczej budynku w O., przy ul. (...). Wnioskodawczyni mogła wykonać to samodzielnie. Zainteresowany nie wiedział przy tym, na którym komputerze – jego czy odwołującej, A. K. sporządziła zleconą jej przez zainteresowanego pracę w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej. Z tego tytułu skarżąca otrzymała 500 zł. W tym czasie wykonała także na rzecz „Pracowni projektowej” Z. D. (1) zlecenie polegające na przygotowaniu dokumentacji projektowej węzła rozdzielczego, za który otrzymała 200 zł. Wyjaśniała, że korzystała wówczas z własnego sprzętu komputerowego. Był to cały zysk w styczniu 2013 roku z prowadzenia przez odwołującą działalności gospodarczej. Od 5 lutego 2013 roku odwołująca pozostawała na zwolnieniu lekarskim. Do chwili obecnej nie pracuje i nie wykonuje prac w ramach prowadzonej działalności. Nie podjęła żadnych działań związanych z zawieszeniem czy wykreśleniem tej działalności.

W ramach działalności gospodarczej skarżąca miała wykonywać świadectwa charakterystyki energetycznej i audyty, jednakże poza zleceniem zainteresowanego i Z. D. nie otrzymała innego zlecenia. W styczniu 2013 roku przychodziła do pracy na godz. 8 00. Kontynuowała wówczas projekty z 2012 roku.

Według karty ciąży odwołująca zgłosiła się do gabinetu ginekologicznego w dniu 27 września 2012 roku. Była wówczas w 5 tygodniu ciąży.

Na przestrzeni lat: 2010 – 2013 zainteresowany osiągnął następujący dochód z prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej: w 2010 roku w kwocie: 212.994,00 zł, w 2011 roku w kwocie: 100.541,00 zł, w 2012 roku w kwocie: 129.725,00 zł, w 2013 roku w kwocie: 411.563,00 zł. W tym czasie zainteresowany realizował 25 projektów architektonicznych na rzecz licznych kontrahentów, w tym m.in. firm: A., S. N., M., S., T. S., V. A. Polska.

W ocenie Sądu Okręgowego odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie. Bezspornym w niniejszej sprawie był fakt, że odwołująca w okresie od dnia 1 października 2011 roku do dnia 31 grudnia 2012 roku pozostawała w zatrudnieniu na podstawie kolejnych umów o pracę u T. G. prowadzącego firmę (...) z siedzibą w O. na stanowisku: asystent architekta, w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem: 1.500 zł miesięcznie. Następnie umową z dnia 1 grudnia 2012 roku strony ustaliły, że od dnia 1 stycznia 2013 roku wymiar czasu pracy skarżącej zmniejsza się do 7/8 etatu, a pozostałe warunki, w tym wysokość wynagrodzenia, pozostały bez zmian. Bezsporny jest również fakt, że z dniem 1 stycznia 2013 roku A. K. dokonała zgłoszenia swojej osoby do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej. Jako podstawę wymiaru składek z tytułu prowadzenia tej działalności skarżąca wskazała: za styczeń 2013 roku – 2.227,80 zł; za luty 2013 roku – 318,25 zł; za marzec 2013 roku – 0,00 zł.

Decydujące znaczenie dla rozważenia zasadności złożonego odwołania miało ustalenie, czy odwołująca A. K. - jak twierdził organ rentowy – dokonała zgłoszenia siebie do ubezpieczeń społecznych na podstawie fikcyjnie rozpoczętej i prowadzonej działalności gospodarczej, a jedynym jej celem było stworzenie podstaw do uzyskania drugiego tytułu do wypłaty zasiłku w razie choroby spowodowanej stanem ciąży, a następnie macierzyństwa, do którego ubezpieczona nie miałaby prawa w przypadku zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy u T. G..

W pierwszej kolejności należy odwołać się do przepisów prawa materialnego regulujących prawną problematykę objęcia ubezpieczeniami społecznymi w ramach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z przepisem art. 6 ust. l pkt. 5 i art. 12 ust. l ustawy z dnia 13 października o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. 2013, 1442 ze zm.) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz osobami z nimi współpracującymi. Natomiast art. 13 pkt. 4 tej ustawy stanowi, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne prowadzące pozarolniczą działalność - od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności, z wyłączeniem okresu, na który wykonywanie działalności zostało zawieszone na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej.

Prowadzenie działalności gospodarczej regulują przepisy ustawy z dnia 2 lipca 2004 roku o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. 2013, 672 ze zm.). Obecnie obowiązująca ustawa o swobodzie działalności gospodarczej określa zatem, że działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Tak rozumiana działalność zawiera czytelne wyznaczniki, do których zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego należą: zawodowy, a więc stały charakter, związana z nią powtarzalność podejmowanych działań, podporządkowanie zasadzie racjonalnego gospodarowania, uczestnictwo w obrocie gospodarczym. (por. np. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1991 rok, sygn. akt III CZP 117/91, OSNCP 1992, nr 5, poz. 65).

Wskazać w tym miejscu należy, że wpis do ewidencji ma charakter dowodowy i stwarza domniemanie faktyczne, że osoby wpisane do ewidencji prowadzą taką działalność od daty wskazanej w zaświadczeniu o wpisie do ewidencji do daty określonej w decyzji o wykreśleniu wpisu z ewidencji. Z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej Rzeczypospolitej Polskiej (www.firma.gov.pl) wynika, że skarżąca od dnia 1 stycznia 2013 roku widnieje w tym rejestrze jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą pod nazwą Architekt A. K.. Nie zawiera przy tym żadnych wzmianek o zawieszeniu czy zaprzestaniu jej wykonywania. Bezsporne w sprawie jest przy tym ustalenie, że wnioskodawczyni z tym dniem dokonała zgłoszenia siebie do ubezpieczeń społecznych jako osoby prowadzącej taką działalność. Zadeklarowała podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne i dobrowolne chorobowe w wysokości: 2.227,80 zł. Składki opłacała terminowo, z tym, że za luty 2013 roku jako podstawę zadeklarowała kwotę: 318,25 zł, a za marzec 2013 roku – 0,00 zł, bowiem od dnia 5 lutego 2013 roku skarżąca była niezdolna do pracy w związku z chorobą w stanie ciąży. Od dnia 23 maja 2013 roku wystąpiła z roszczeniem o wypłatę zasiłku macierzyńskiego.

Sąd Okręgowy stwierdził, że z poczynionych w sprawie ustaleń nie wynika, że po stronie odwołującej w okresie zakreślonym zaskarżoną decyzją istniała wola prowadzenia działalności gospodarczej. Wprawdzie skarżąca w toku procesu wolę tą deklarowała, ale nie przedstawiła na tą okoliczność żadnego dowodu, w szczególności nie przedłożyła jakiejkolwiek informacji o ogłoszeniu prowadzenia swojej działalności czy poszukiwaniu nowych kontrahentów np. w Internecie czy prasie, wynajęcia firmy zewnętrznej do rozreklamowania tej działalności czy podpisania z biurem rachunkowym umowy o świadczenie obsługi księgowej. Powyższe oznacza, że skarżąca w spornym okresie nie wykonywała żadnych czynności pomocniczych świadczących o chęci prowadzenia działalności gospodarczej.

Przeciwnie ze zgromadzonego materiału dowodowego sprawy wynika, że w istocie prowadzenie tej działalności zasadzało się jedynie na współpracy skarżącej z dotychczasowym pracodawcą i wykonywaniem dla niego czynności, które leżały w zakresie jej obowiązków pracowniczych. Sam zainteresowany wyraźnie bowiem przyznał, że dodatkowa praca wykonana przez odwołującą w ramach działalności „mogła być zlecona w ramach umowy o pracę”.

Potwierdzeniem powyższego jest okoliczność, iż trudno ustalić, do kogo – skarżącej czy jej pracodawcy- należał sprzęt, na którym sporządziła dokumentację powykonawczą budynku przy ul. (...) w ramach prowadzonej działalności. Powyższego nie zmienia fakt, że w ramach tej działalności odwołująca przygotowała dokumentację projektową węzła rozdzielczego dla pracowni projektowej należącej do Z. D. (1). Z tytułu tego zlecenia ubezpieczona otrzymała zaledwie 200 zł. Oznacza to zatem, że jej przychód w styczniu 2013 roku wyniósł: 700 zł przy zadeklarowanej podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne na poziomie: 2.227,80 zł. Wskazać w tym miejscu należy, że odwołująca zgłaszając się do ubezpieczeń społecznych jako osoba prowadząca działalność gospodarczą nie skorzystała z możliwości wyboru preferencyjnej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne w wysokości nie niższej niż 30% kwoty minimalnego wynagrodzenia, o której mowa w art. 18 a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z tym przepisem podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych prowadzących działalność gospodarczą w okresie pierwszych 24 miesięcy kalendarzowych od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej stanowi zadeklarowana kwota, nie niższa jednak niż 30% kwoty minimalnego wynagrodzenia.

Nie bez znaczenia pozostaje przy tym fakt, że działalność gospodarcza ma charakter zarobkowy, co oznacza, że zamiarem jej podjęcia jest osiągnięcie zysku. Oczywistym jest przy tym, że należy przy tym liczyć się z możliwością nieuzyskania przychodu z prowadzonej działalności gospodarczej, czyli poniesienia straty. Zatem o zarobkowym charakterze działalności gospodarczej nie decyduje faktyczne osiągnięcie zysku, lecz zamiar jego osiągnięcia (cel). Biorąc powyższe za podstawę należy stwierdzić, że działania przedsiębiorcy powinny być podporządkowane regułom zysku, opłacalności i zasadzie racjonalnego gospodarowania. Trudno jednak w ocenie Sądu dopatrywać się takiego działania ze strony odwołującej, skoro A. K. jako płatnik składek zadeklarowała składki na ubezpieczenia społeczne w styczniu 2013 roku od podstawy wymiaru: 2.227,80 zł, mimo niskiego przychodu w tym czasie na poziomie: 700 zł.

Jedynym wytłumaczeniem takiej decyzji pozostaje wizja uzyskania drugiego tytułu do wypłaty zasiłku chorobowego i macierzyńskiego.

Podkreślenia wymaga także okoliczność, że po stronie zainteresowanego na przełomie 2012 i 2013 roku nie istniała sytuacja ekonomiczna uzasadniająca zmniejszenie wymiaru czasu pracy odwołującej z całego etatu do 7/8 etatu od dnia 1 stycznia 2013 roku. W tym czasie pracodawca skarżącej osiągał dochody na poziomie: 129.725,00 zł w 2012 roku i 411.563,00 zł w 2013 roku, co oznacza, że warunki finansowe pracodawcy odwołującej z powodzeniem wystarczały na pozostawienie wymiaru zatrudnienia ubezpieczonej na dotychczasowym poziomie.

Biorąc powyższe za podstawę Sąd nie dał wiary twierdzeniom odwołującej i zainteresowanego co do rzeczywistych celów zawartej między nimi umowy o pracę z dnia 1 grudnia 2012 roku, w tym wskazanych w uzasadnieniu odwołania.

W myśl art. 58 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964r. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jednocześnie w myśl art. 83 § 1 kc nieważne jest również oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. Pozorność umowy polega na tym, że strony nie zamierzają osiągnąć skutków wynikających z umowy. Nieważność czynności prawnej jest skutkiem powszechnym, tzn. działającym wobec wszystkich. Ponadto stan bezwzględnej nieważności czynności prawnej jest brany pod uwagę z urzędu przez organy stosujące prawo (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 1984 roku, III CRN 183/84).

W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się przy tym, iż czynność prawna mająca na celu obejście ustawy zawiera jedynie pozór zgodności z ustawą. Chodzi tu o indywidualny, uzgodniony cel czynności prawnej (z reguły umowy), znany obu stronom tej czynności. Przez cel należy rozumieć przyszły stan, którego osiągnięciu służy czynność prawna. Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy zawiera treść, która z punktu widzenia formalnego (pozornie) nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości (w znaczeniu materialnym) zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez nią zakazane. Chodzi tu zatem o wywołanie skutku sprzecznego z prawem (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 15 stycznia 2013 roku, III AUa 781/12). Taka sytuacja zdaniem Sądu miała miejsce w rozpatrywanej sprawie. Wnioskodawczyni po rozpoczęciu prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej nie podjęła czynności zmierzających do jej rozreklamowania. Nie podpisała nowych umów projektowych. Sąd podziela zatem zarzut organu rentowego zawarty w decyzji, że zgłoszenie skarżącej podjęcia działalności było pozorne i zmierzało do obejścia prawa.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy oddalił odwołanie na mocy art. 477 14 § 1 kpc.

Od powyższego wyroku apelację założyła ubezpieczona, zaskarżając w całości orzeczenie Sądu Okręgowego i zarzucając mu naruszenie:

- prawa materialnego- art. 6 ust.1 pkt 5 w zw. z art. .12 ust.1 i art. 13 ust.4 ustawy z dnia 13.10.1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych przez błędną interpretację i przyjęcie braku podstaw do podlegania ubezpieczeniu społecznemu z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.

- naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie

a] art.321 kpc poprzez wyrokowanie co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, a polegającego na uznaniu braku woli faktycznego prowadzenia działalności gospodarczej, a tym samym pozbawienie ubezpieczonej dwuinstancyjnego postępowania sądowego [art. 176 Konstytucji RP]

b] naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego polegającej na:

- przyjęciu założenia, że w chwili rozpoczęcia prowadzenia działalności istnieje obowiązek podpisania umowy z biurem rachunkowym, reklamowanie swych usług, skoro powszechnie wiadomo o dążeniu osób prowadzących działalność do obniżenia kosztów związanych z jej uruchomieniem

-przyjęciu, że uzyskanie niewielkiego dochodu w pierwszym okresie działalności przesądza o jej fikcyjności

-przyjęciu że wymiar czasu pracy powierzonej pracownikowi jest zależny od sytuacji finansowej pracodawcy, jak też na akceptacji poglądu, że sytuacja finansowa pracodawcy przekłada się automatycznie na pracownika

-dokonaniu oceny dowodów w sposób nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania, bowiem w ich świetle nie można przyjąć, że osoba wpisana do ewidencji działalności gospodarczej, która w ramach swej działalności wykonała dwie umowy o dzieło w zakresie usług projektowych i uzyskała za nie stosowne wynagrodzenie nie prowadzi działalności gospodarczej

c] sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez uznanie, że ubezpieczona nie miała zamiaru prowadzenia działalności gospodarczej, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy, a zwłaszcza zeznania skarżącej i zainteresowanego oraz dwie faktury za wykonanie usług nie dawał podstaw do takich ustaleń

d] sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez uznanie, że zawarcie umowy o pracę z dniem 1 stycznia 2013r. miało charakter pozorny w zakresie wymiaru czasu pracy, podczas gdy dokumenty księgowe przedłożone do sprawy, jak i karta czasu pracy nie dawały podstaw do takich ustaleń.

Mając powyższe na uwadze skarżąca domagała się zmiany zaskarżonego wyroku i uwzględnienie odwołania poprzez uznanie, że od dnia 1 stycznia 2013r. odwołująca podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.

Dodatkowo skarżąca wniosła o dopuszczenie dowodów z dokumentu potwierdzającego, że ubezpieczona nie zawiesiła i nie zaprzestała wykonywania działalności gospodarczej oraz odpisu dyplomu ukończenia studiów i dokumentów potwierdzających doświadczenie zawodowe związane z podjęciem działalności gospodarczej, jak i dokumentów potwierdzających rodzaj prowadzonej działalności przez matkę odwołującej, Nadto dowodu z podatkowej księgi przychodów i rozchodów ubezpieczonej.

W uzasadnieniu swego stanowiska ubezpieczona zwróciła uwagę, że skarżąca spełniła wszelkie przesłanki do podlegania ubezpieczeniu społecznemu z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. Sąd pierwszej instancji dokonał nieprawidłowej oceny dotyczącej działalności gospodarczej, bowiem ubezpieczona posiada stosowne uprawnienia architektoniczne. Brak reklamy wynikał z faktu wykonywania prac podwykonawczych, zaś brak podpisania umowy z biurem rachunkowym wynikał z faktu prowadzenia takiej działalności przez matkę odwołującej. Błędem był również porównanie dochodu za styczeń 2013r. z wysokością deklarowanej składki. Przecież złożenie deklaracji miało miejsce przed uzyskaniem jakiegokolwiek przychodu. Po wtóre brak większej ilości zleceń nie dowodzi o nieprowadzeniu działalności gospodarczej. Nie można także wyciągać negatywnych skutków z uwagi na ciąże skarżącej, bowiem rozpoczęcie działalności w takim momencie nie jest sprzeczne z prawem. Dodatkowo podkreślenia wymaga fakt, iż wymiar czasu pracy może być kształtowany dowolnie i nie musi być uzasadniony sytuacją finansową pracodawcy.

Nie ulega w sprawie wątpliwości wykonanie przez ubezpieczoną w ramach prowadzonej działalności dwóch umów o dzieło. Pierwsza z nich została zawarta z pracodawcą, a druga z projektantem Z. D.. Każda z tych umów dotyczyła usług projektowych, a niskie wynagrodzenie z drugiej umowy nie wskazuje na brak uczestnictwa skarżącej w obrocie gospodarczym. W tym stanie rzeczy apelacja jest zasadna.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Ustosunkowanie się do zarzutów apelacyjnych warto poprzedzić przypomnieniem, że krąg osób fizycznych podlegających obowiązkowo ubezpieczeniu społecznemu reguluje art. 6 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych [Dz. U z 2013r. poz.1442 tj., dalej powoływana jako ustawa systemowa]. Zgodnie z wyżej wskazanym przepisem obowiązkowo ubezpieczeniu społecznemu podlegają pracownicy, jak i osoby wykonujące pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z KC stosuje się przepisy dotyczące zlecenia oraz osobami z nimi współpracującymi (art. 6 ust. 1 pkt 4). Obowiązkowo ubezpieczeniu społecznemu podlegają również osoby prowadzące pozarolniczą działalność oraz osoby z nimi współpracujące (art. 6 ust. 1 pkt 5). W treści art. 9 ustawy systemowej ustawodawca uregulował kwestię związaną ze zbiegiem tytułów do ubezpieczenia społecznego, Ogólnie rzecz ujmując ma ona miejsce w sytuacji, gdy ubezpieczony wykonuje aktywność zawodową w różnych formach. W takim wypadku istnieje konieczność wskazania, który z tytułów do ubezpieczenia społecznego ma pierwszeństwo.

Stąd też nader istotnym zagadnieniem niniejszego postępowania, co też trafnie zauważył Sąd Okręgowy, pozostawało udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy po stronie ubezpieczonej powstał taki zbieg tytułów do ubezpieczenia społecznego. W szczególności rzecz dotyczy sytuacji, w której skarżąca posiadając pracowniczy tytuł do ubezpieczenia społecznego deklaruje wybór ubezpieczenia z tytułu podjętej pozarolniczej działalności gospodarczej od dnia 1 stycznia 2013r., gdyż podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z tytułu zatrudnienia nie odpowiada, co najmniej minimalnemu wynagrodzeniu za pracę. Taki stan powstał w wyniku zawarcia umowy o pracę od dnia 1 stycznia 2013r. na 7/8 etatu za wynagrodzeniem w kwocie 1500 złotych. Tymczasem wysokość tego wynagrodzenia, ustalona rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 14 września 2012r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2013r. [Dz. U z 2012r. poz.1026], została ustalona na poziomie 1600 złotych.

Mamy przeto do czynienia z sytuacją opisaną w treści art. 9 ust.1 a ustawy systemowej, zgodnie z którym ubezpieczeni wymienieni w ust. 1, których podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe z tytułu stosunku pracy niższa od określonej w art. 18 ust. 4 pkt 5a [minimalne wynagrodzenie za pracę], podlegają również obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym z innych tytułów, z zastrzeżeniem ust. 1b i art. 16 ust. 10a. Odesłanie do ust.1 b w związku z ust.2 stanowi o podleganiu ubezpieczeniu społecznemu z tytułu, który powstał najwcześniej, przy czym osoba fizyczna[ z wyłączeniem osób duchownych] może zmienić tytuł do ubezpieczenia społecznego, jak też podlegać temu ubezpieczeniu z wszystkich lub wybranych tytułów ubezpieczenia.

W ocenie ubezpieczonej powstała taka możliwość, gdyż po podjęciu pozarolniczej działalności gospodarczej złożyła stosowne dokumenty wskazując tytuł do ubezpieczenia społecznego. Jednak tego rodzaju postępowanie w okolicznościach niniejszej sprawy zostało zanegowane przez pozwanego, a jego stanowisko zostało następnie podzielone przez Sąd I instancji. Zasadniczo argumentem wykluczającym możliwość podlegania ubezpieczeniu społecznemu z tytułu pozarolniczej działalności gospodarczej było przyjęcie stanowiska, że zgłoszenie skarżącej związane z tą działalnością było pozorne i zmierzało do obejścia prawa. Wymienienie obu przesłanek w koniunkcji łącznej opiera się na założeniu, że w przypadku pozorności, jak i obejścia prawa czynność prawna jest nieważna. Zatem z praktycznego punktu widzenia nie ma decydującego znaczenia, jaka przesłanka doprowadzi Sąd do wniosku o nieważności umowy o pracę nakładczą [tak SN w wyroku z dnia 26 stycznia 2011r. w sprawie I UK 281/10].

W judykaturze Sądu Najwyższego wyrażono także pogląd [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2014r. w sprawie II UK 374/13], iż czynność prawna nie może jednocześnie zmierzać do obejścia prawa (art. 58 § 1 k.c.) oraz być dokonana dla pozoru (art. 83 § 1 k.c.). W tej kwestii można odwołać się także do wyroku SN z dnia 29 marca 2006 r., w sprawie II PK 163/05 [lex 232587]. W kolejnym orzeczeniu SN z dnia 5 lipca 2012r. w sprawie I UK 101/12 [lex 1250560] także podkreślono różnice pomiędzy kwestią pozorności i obejścia prawa. Dodatkowo, jeżeli umowa jest przez strony uruchomiona poprzez faktyczne zdarzenia, to nie występuje w sprawie pozorność. Jednak taka sytuacja nie wyklucza możliwości badania, czy zawarcie umowy nie zmierzało do obejścia prawa (wyrok SN z dnia 14 marca 2001 r., w sprawie II UKN 258/00, OSNP 2002/21/527).

Z kolei czynności pozorne mogą składać się na obejście prawa, gdy umowa z formalnego punktu widzenia (pozornie) może nie sprzeciwiać się ustawie, choć zostaje zawarta w celu obejścia prawa [ por. wyrok SN z dnia 5 lipca 2012r. w sprawie I UK 101/12 lex 1250560]. Również tożsame stanowisko wyraził SN na gruncie sprawy zakończonej wyrokiem z dnia 7 stycznia 2013 r., I UK 372/12, w którym stwierdzono, że umowa zlecenia na pracę niewielkiej wartości (ilości), która nie jest pozorna (art. 83 k.c.), może nie stanowić tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym, gdy jej celem jest instrumentalne (przedmiotowe) wykorzystanie przepisów ubezpieczeń społecznych dla unikania wyższych składek na ubezpieczenia społeczne przez prowadzącego działalność gospodarczą (art. 58 § 1 i § 2 k.c.). Oczywiście stan faktyczny powołanej sprawy był inny, lecz występuje pewna zależność. O ile w przytoczonych sprawach ubezpieczony zmierzał zalegalizować inny tytuł do ubezpieczenia społecznego, który wiązał się z odprowadzaniem niskich składek na ubezpieczenie społeczne, to w przedmiotowej sprawie powstaje sytuacja, w której osoba fizyczna zmierza do zmiany takiego tytułu w celu uzyskania wyższej podstawy wymiaru zbliżającego się świadczenia związanego z macierzyństwem. Czynności związane z uzyskaniem tytułu do ubezpieczenia społecznego wydają się naturalne i nie można ich oceniać generalnie negatywnie. Zachodzi jednak konieczność oceny zaistniałych w sprawie okoliczności faktycznych. W ten sposób rysuje się potrzeba odniesienia do zarzutów natury procesowej, albowiem mają one bezpośredni wpływ na prawidłowość dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych. Sąd Apelacyjny stoi przy tym na stanowisku, iż zarzut naruszenia prawa materialnego w zasadzie można podnosić jedynie wówczas, gdy nie kwestionuje się dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych. Zarzut naruszenia prawa materialnego winien być bowiem odnoszony do określonego stanu faktycznego - który skarżący akceptuje – a do którego to stanu faktycznego wadliwie zastosowano prawo materialne. Naruszenie prawa materialnego, jak wiadomo, może nastąpić bądź poprzez jego błędną wykładnię – czyli poprzez mylne rozumienie treści określonej normy prawnej, albo poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, czyli poprzez błędne uznanie, iż do danego ustalonego stanu faktycznego ma zastosowanie dany przepis prawa materialnego, albo też odwrotnie, tzn. przepis, który winien mieć zastosowanie w danym stanie faktycznym – nie został zastosowany (szerzej w tym zakresie por. postanowienie SN z 15.10.2001r. I CKN 102/99; wyrok SN z 05.10.2000r. II CKN 300/00; postanowienie z 28.05.1999r. I CKN 267/99 Prok. i Pr. 1999/11-12/34 ; wyrok SN z 19.01.1998r. I CKN 424/97OSNC 1998/9/136 i inne ).

W związku z tym trzeba stwierdzić, iż Sąd Okręgowy nie dokonał dowolnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Przepis art. 233 § 1 k.p.c. zobowiązuje sąd do oceny wiarygodności mocy dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału zgromadzonego w sprawie. Z jednej zatem strony sąd orzekający uprawniony jest do oceny tychże dowodów według własnego przekonania z drugiej natomiast sam jest zobowiązany do wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Uprawnienie sądu do oceny dowodów według własnego przekonania nie oznacza oczywiście dowolności w tej ocenie, bowiem poza sporem winno być, iż dokonując tej oceny sąd nie może ignorować zasad logiki, osiągnięć nauki, doświadczenia życiowego. Dopuszczenie się obrazy art. 233 § 1 k.p.c. przez sąd może więc polegać albo na przekroczeniu granic swobody oceny wyznaczonej logiką, doświadczeniem, zasadami nauki albo też na niedokonaniu przez sąd wszechstronnego rozważania sprawy. W tym drugim przypadku wyciągnięte przez sąd wnioski mogą być logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym, jednakże sąd czyni je w oparciu o część materiału dowodowego, a pozostałą część tego materiału, która pozwoliłaby na wyciągnięcie innych wniosków, pomija. Jak wspomniano swobodna ocena dowodów rozumiana jak wyżej jest prawem sądu orzekającego – stąd kontrola prawidłowości tej oceny dokonywana przez sąd odwoławczy musi być z reguły ostrożna, pamiętać bowiem należy o tym, iż sąd odwoławczy w tym zakresie dokonuje prawidłowości oceny dowodów, których sam nie przeprowadził. Podobna wykładnia art. 233 §1 k.p.c. była przedmiotem licznych orzeczeń Sądu Najwyższego (por. m.in. wyrok SN 27.09.2002 r. II CKN 817/00; wyrok SN z 16.04.2002 r. V CKN 1446/00; wyrok SN z 14.03.2002 r. IV CKN 859/00 i inne ). Wymienione powyżej dyrektywy interpretacyjne zostały należycie umotywowane w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku. Natomiast argumenty podniesione w apelacji są wzajemnie sprzeczne. Skarżąca zwraca uwagę, że doświadczenie życiowe wskazuje na minimalizowanie kosztów związanych z rozpoczęciem działalności. Ma to miejsce zwłaszcza na początku działalności, kiedy jeszcze nie jest znana wysokość uzyskiwanych przychodów, a reklama tej działalności nie jest na tym etapie potrzebna. W takim razie aprobując ten tok rozumowania należy przyjąć, że ograniczanie kosztów działalności [zasada doświadczenia życiowego] to także wysokość deklarowanej podstawy wymiaru składek. Dotyczy to zwłaszcza osób podejmujących taką formę działalności gospodarczej po raz pierwszy [art.18 a ust.1 ustawy systemowej], które spectrum swej działalności zamierzają prowadzić w oparciu o kontakty zawodowe. Niezależnie od tego silna konkurencja na rynku w tej branży powinna skłaniać niezależnie od kontaktów zawodowych do poszerzania zakresu bazy klientów. W dobie powszechnego dostępu do programów komputerowych samodzielne przygotowanie materiałów reklamowych, ulotek, czy też innej formy informacji o podjętej działalności nie stanowi żadnego problemu i jak pokazuje doświadczenie jest szeroko wykorzystywane przez otwierające działalność podmioty.

Warto zwrócić uwagę, że w kolejnym miesiącu ubezpieczona nie miała już zleceń związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. Niezależnie od tego, że w lutym korzystała już ze zwolnienia lekarskiego, to ów fakt wskazuje jednak na konieczność reklamy swej działalności w celu zapewnienia stałego pakietu zleceń, skoro to ten rodzaj aktywności zawodowej ma stanowić tytuł do ubezpieczenia społecznego.

Oczywiście trzeba zgodzić się ze skarżącą, że nie ma zakazu rozpoczynania działalności gospodarczej przez kobietę ciężarną, a zgłoszenie do ubezpieczeń z tego tytułu samo przez się nie jest fikcyjne. Jednak w sprawie rzecz wygląda inaczej. Apelująca nadal pozostaje w zatrudnieniu, a zatem zasadniczą część jej dnia pracy wypełniają obowiązki pracownicze. Zwykle po całym dniu pracy, który wymaga pracy przy komputerze, osoby w takim stanie jak ubezpieczona unikają pracy przy monitorze, co jest zresztą medycznie przeciwskazane. Na poparcie tego stanowiska można odwołać się do przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia z dnia 10 września 1996r. w sprawie wykazu prac szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet [Dz. U z 1996r. nr 114 poz.545, które to w załączniku V [prace narażające na działanie pól elektromagnetycznych, promieniowania jonizującego i nadfioletowego oraz pracy przy monitorach ekranowych] w stosunku do kobiet ciężarnych wskazują na zakaz pracy przy obsłudze monitorów ekranowych powyżej 4 godzin.

Odnośnie zmiany wymiaru czasu pracy, to oczywiście decydujące czynności mieszczą się w gestii pracodawcy. Zapewne jego sytuacja ekonomiczna ma wpływ na łączny wymiar czasu pracy zatrudnionych pracowników. Sytuacja w sprawie jest zaś taka, że pracodawca wskazując na konieczność zmniejszenia wymiaru czasu pracy i wynagrodzenia zwracał uwagę na brak pracy i tym samym środków na wypłatę wyższego wynagrodzenia. Wskazał, że dopiero druga połowa 2013r. wpłynęła na korzystną ocenę danego roku. Racjonalność działania pracodawcy stanowi zwykle obiektywne kryterium oceny. Jeśli ów podmiot nie posiada wolnych środków finansowych na dalsze zatrudnianie pracownika, to niecelowe pozostaje zlecenie de facto tej samej osobie dodatkowej pracy w ramach działalności gospodarczej, kiedy jej koszt jest wyższy, niż dalsze zatrudnienie pracownika na pełnym etacie. Jak wyżej wskazano minimalne wynagrodzenie od dnia 1 stycznia 2013r. wynosiło 1600 złotych, zaś umowa zawarta z apelującą opiewała na kwotę 500 złotych. Zatem realne koszty po stronie pracodawcy są większe, niż zatrudnienie pracownika na cały etat. Podniesione okoliczności świadczą o poprawnym kierunku rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd Okręgowy.

Nie można zgodzić się z tezą zamieszczoną w apelacji, iż w sprawie Sąd orzekł ponad żądanie, a mianowicie o braku zamiaru faktycznego prowadzenia działalności gospodarczej. Ów zarzut został sformułowany wadliwie. Zgodnie z treścią art. 321 §1 kpc sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych kognicję sądu ubezpieczeń społecznych określa art. 476 § 2 w związku z art. 477 9 k.p.c. W judykaturze utrwalony jest pogląd, w myśl którego zakres rozpoznania i orzeczenia (przedmiot sporu) w tych sprawach wyznaczony jest w pierwszej kolejności przedmiotem decyzji organu rentowego zaskarżonej do sądu ubezpieczeń społecznych, a w drugim rzędzie przedmiotem postępowania sądowego determinowanego zakresem odwołania od tejże decyzji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 września 2000 r., II UKN 685/99, OSNP 2002 Nr 5, poz. 121 oraz postanowienia z dnia 13 maja 1999 r., II UZ 52/99, OSNP 2000 Nr 15, poz. 601 i z dnia 13 października 2009 r., II UK 234/08, LEX nr 553692). W postępowaniu odrębnym w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych, toczącym się z odwołania od decyzji organu rentowego w przedmiocie podlegania ubezpieczeniu społecznemu niedopuszczalne jest przedmiotowe przekształcenie roszczenia w trybie art. 193 k.p.c. przez żądanie ustalenia tylko niektórych przesłanek warunkujących prawo do świadczenia (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 17 grudnia 1998 r., I PKN 434/97, OSNP 1998 nr 21, poz. 627; z dnia 23 lutego 1999 r., I PKN 597/98, OSNP 2000 nr 8, poz. 301; z dnia 12 stycznia 2005 r., I UK 160/04, OSNP 2005 nr 16, poz. 255; z dnia 9 października 2006 r., II UK 65/06, OSNP 2007 nr 19 - 20, poz. 298 i z dnia 19 października 2010 r., II UK 108/10, LEX nr 688682).

Oddalając zatem odwołanie od decyzji organu rentowego Sąd pierwszej instancji nie orzekał co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem. Natomiast przy wyjaśnianiu podstawy prawnej wskazał na okoliczności, które jego zdaniem nie pozwalały na akceptację argumentów odwołującej się strony. Jednocześnie nie doszło do naruszenia ustawy zasadniczej, a w szczególności art. 176 Konstytucji, gdyż dwuinstancyjność postępowania została skarżącej zagwarantowana.

Na marginesie podkreślenia wymaga, że ugruntowane jest w orzecznictwie Sądu Najwyższego zapatrywanie, iż Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest uprawniony do badania ważności stosunków prawnych stanowiących tytuł podlegania ubezpieczeniom społecznym w celu stwierdzenia objęcia ubezpieczeniem społecznym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2005 r. w sprawie III UK 200/04, publik. LEX nr 155677).

W dalszej części skarżąca podnosi zarzut sprzeczności ustaleń sądu z treścią zebranego materiału dowodowego. Taka sytuacja ma miejsce wówczas, gdy powstaje dysharmonia między materiałem zgromadzonym w sprawie, a konkluzją do jakiej dochodzi sąd na podstawie tego materiału. Innymi słowy mówiąc, sąd zebrał materiał dowodowy, lecz źle go ocenił [por. komentarz do kpc pod redakcją J. T. 2 str.607 i nast. Wydawnictwo (...)r.]. Tego rodzaju zarzut jest zasadny wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu I instancji jest sprzeczne z istotnymi dla rozstrzygnięcia okolicznościami, które sąd ustalił w toku postępowania albo, gdy wyprowadził logicznie błędny wniosek z ustalonych przez siebie okoliczności, albo wreszcie, gdy sąd przyjął fakty za ustalone bez dostatecznej podstawy [por. wyrok SA w Poznaniu z dnia 19.08.2009r. w sprawie I ACa 507/09]

Mając na uwadze konstrukcję podniesionego zarzutu należy przyjąć, iż Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy i przy wyrokowaniu nie pominął istotnych okoliczności wywierających wpływ na kierunek rozstrzygnięcia. Przede wszystkim trzeba wskazać, że instrumentalne wykorzystywanie przepisów prawa do uzyskania alternatywnego tytułu prawnego do ubezpieczenia społecznego nie zasługuje na ochronę. Za takie zaś należy uznać stworzenie formalnych podstaw wskazujących na rozpoczęcie działalności gospodarczej przez skarżącą. Z uzupełnionego postępowania w toku postępowania apelacyjnego wynika, że ubezpieczona na rzecz pracodawcy wykonała dokumentację powykonawczą budynku (...) przy ul. (...) w O.. Do akt została dołączona płyta CD z zapisem dokumentów mających powstać w wyniku prowadzonej przez skarżącą działalności. Analiza pliku zapisanego w formacie „word” na tej płycie dowodzi, że autorem dokumentu jest T. G., a plik został wytworzony na programie, którego własnością jest firma (...). [vide dane o pliku – zakładka właściwości- szczegóły]. Pozostałe pliki nie zawierają adnotacji o właścicielu programu i dotyczy to także drugiego zlecenia wykonywanego przez skarżącą na rzecz firmy (...). Ten ostatni podmiot wskazał, że prace na jego rzecz zostały wykonane na własnym sprzęcie komputerowym odwołującej się. Skoro jednak zamieszczone tam pliki nie pozwalają na odtworzenie właściciela programu i ich autora [zakładka właściwości – szczegóły- właściciel wszyscy], a są zbieżne z adnotacjami wytworzonymi na rzecz pracodawcy skarżącej, to należy przyjąć że zostały wytworzone na jednym urządzeniu i nie mogą w tym kontekście dowodzić o faktycznym wykonywaniu działalności przez skarżącą. Pomijając kwestie legalności używania oprogramowania należącego do innego podmiotu w ramach działalności gospodarczej, trzeba podkreślić iż ów argument nie pozostawia wątpliwości co do oceny pracy ubezpieczonej. Jeśli dane prace zostały wykonane przez skarżącą, to należy je oceniać, jako wykonane w ramach stosunku pracy, a więc stworzenie alternatywnego tytułu do ubezpieczeń społecznych miało na celu obejście prawa [art. 58 § 1 kc]. W takim wypadku mamy do czynienia z nieważnością bezwzględną, co oznacza, że czynność prawna nie wywołała i nie mogła wywołać żadnych skutków prawnych. Nieważność taka powstaje z mocy samego prawa, nie podlega konwalidacji i datuje się od samego początku, tzn. od chwili dokonania nieważnej czynności, ab initio ex tunc (por. postanowienie SN z dnia 19 grudnia 1984 r., III CRN 183/84, LEX nr 8663].

O czynności prawnej (także zawarciu umowy) mającej na celu obejście ustawy można mówić wówczas, gdy czynność taka pozwala na uniknięcie zakazów, nakazów lub obciążeń wynikających z przepisu ustawy i tylko z takim zamiarem została dokonana (por. wyrok S.N. z dnia 11 stycznia 2006 r. w sprawie II UK 51/05, publik. LEX nr 214284), czy też na uzyskaniu niewspółmiernych korzyści w porównaniu z wkładem wniesionym do systemu ubezpieczeń społecznych.

Stwierdzenie, że umowa zmierza do obejścia ustawy wymaga zatem poczynienia konkretnych ustaleń faktycznych, dotyczących okoliczności jej zawarcia i celu, jaki strony zamierzały osiągnąć (por. uchwałę SN z dnia 8 marca 1995 r. w sprawie I PZP 7/95, publik. LEX nr 12023 i wyrok SN z dnia 23 września 1997 r. w sprawie I PKN 276/97, publik. LEX nr 32889).

Przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe w sposób jednoznaczny wykazało, że zawarcie odrębnych umów o świadczenie usług służyć uzyskaniu formalnego tytułu do ubezpieczeń społecznych, mimo nadal faktycznie realizowanego zobowiązania pracowniczego.

Optyka opisywanego procesu skłania także do spojrzenia na zachowanie skarżącej pod kątem art. 8 ust.2 a ustawy systemowej. Zgodnie z powołanym przepisem za pracownika, w rozumieniu ustawy, uważa się także osobę wykonującą pracę na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, albo umowy o dzieło, jeżeli umowę taką zawarła z pracodawcą, z którym pozostaje w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy. Przesłanki tego przepisu zostały w sprawie spełnione. Ubezpieczona, będąc zatrudniona u T. G. wykonała na jego rzecz pracę na podstawie umowy o dzieło. W uchwale z dnia 2 września 2009 r., II UZP 6/09, OSNP Nr 3-4/2010, poz. 46 Sąd Najwyższy stwierdził, że pracodawca, którego pracownik wykonuje na jego rzecz pracę w ramach umowy cywilnoprawnej, jest płatnikiem składek na ubezpieczenie społeczne. W judykatach tych Sąd Najwyższy wyjaśnił, że art. 8 ust. 2a ustawy systemowej rozszerza pojęcie pracownika dla celów ubezpieczeń społecznych poza sferę stosunku pracy. Rozszerzenie to dotyczy dwóch sytuacji. Pierwszą jest wykonywanie pracy na podstawie jednej z wymienionych w nim umów prawa cywilnego przez osobę, która umowę taką zawarła z pracodawcą, z którym pozostaje w stosunku pracy. Drugą jest wykonywanie pracy na podstawie jednej z tych umów przez osobę, która wymienioną umowę zawarła z osobą trzecią, jednakże w jej ramach wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy. Przesłanką decydującą o uznaniu takiej osoby za pracownika w rozumieniu ustawy systemowej jest to, że - będąc pracownikiem związanym stosunkiem pracy z danym pracodawcą - jednocześnie świadczy na jego rzecz pracę w ramach umowy cywilnoprawnej zawartej z inną osobą. Celem takiej regulacji było, po pierwsze - ograniczenie korzystania przez pracodawców z umów cywilnoprawnych celem zatrudnienia

własnych pracowników dla realizacji tych samych zadań, które wykonują oni w ramach łączącego strony stosunku pracy, by w ten sposób ominąć ograniczenia wynikające z ochronnych przepisów prawa pracy i uniknąć obciążeń z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne od tychże umów oraz po drugie - ochrona pracowników przed skutkami fluktuacji podmiotowej po stronie zatrudniających w trakcie procesu świadczenia pracy, polegającej na przekazywaniu pracowników przez macierzystego pracodawcę innym podmiotom (podwykonawcom), którzy zatrudniają tych pracowników w ramach umów cywilnoprawnych w ogóle nieobjętych obowiązkiem ubezpieczeń społecznych (umowa o dzieło) lub zwolnionych z tego obowiązku w zbiegu ze stosunkiem pracy (umowa agencyjna, zlecenia lub inna umowa o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy o zleceniu). Podkreśla się również, że na tle art. 8 ust. 2a ustawy systemowej pojęcie pracownika w zakresie ubezpieczenia społecznego nie pokrywa się ściśle z takim pojęciem, jakim posługuje się prawo pracy, a odczytywanie tego przepisu w związku z art. 6 ust. 1 pkt 1 oraz art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej prowadzi do oczywistego wniosku, że rzeczywisty stosunek prawny regulowany wymienionymi w nim umowami cywilnymi, który niepodważalnie istnieje na gruncie prawa cywilnego, nie wywołuje skutków w zakresie prawa ubezpieczeń społecznych.

Zatem art. 8 ust. 2a s.u.s odnosi się do interesu pracodawcy. W rezultacie punkt ciężkości został przesunięty na korzystanie z efektu pracy. Dodatkowo zatrudniający skarżącą podał, iż wykonane zadania mogły mieć również miejsce w ramach obowiązków pracowniczych. Kierując się przepisem art. 8 ust 2a ustawy systemowej jasne jest, że otrzymane wynagrodzenie powinno być wliczone do podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne. W ten sposób skarżąca uzyskała za pracę w styczniu wyższe wynagrodzenie, niż minimalne [1500 zł + 500zł]. W ten sposób nie ma też możliwości wyboru alternatywnego ubezpieczenia społecznego, gdyż nie wymiar czasu pracy, lecz wysokość wynagrodzenia ma decydujące znaczenie. W rezultacie Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej wykładni prawa materialnego. Skarżąca nie spełnia przesłanek do podlegania ubezpieczeniu społecznemu z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej od dnia 1 stycznia 2013r.

Oceny tej nie zmieniają załączone do apelacji nowe dowody, gdyż aktualizuje się wówczas treść art. 381 kpc. Wątpliwe wydaje się stwierdzenie, że wystąpiła późniejsza konieczność powołania się na określone dowody. Otóż wydanie niekorzystnego dla strony wyroku nie stanowi samoistnej podstawy powołania się w postępowaniu apelacyjnym na nowe fakty i dowody [ tak SN z dnia 24.03.1999r. w sprawie I PKN 640/98].

Po wtóre, jeżeli strona uważa, że do udowodnienia jej twierdzeń wystarczy określony dowód i dlatego nie przytacza innych dowodów, to jej błąd nie jest usprawiedliwiony, sama ponosi winę niezgłoszenia dalszych dowodów i nie może zarzucać nieuzasadnionego uniemożliwienia wykazania jej praw [tak SN w wyroku z dnia 15 marca 2011 r. I PK 183/10]

Po trzecie, ocena zastosowania art. 381 k.p.c. każdorazowo wymaga analizy okoliczności konkretnej sprawy oraz przebiegu postępowania w niej. Mogą wystąpić przypadki, że o potrzebie powołania nowych faktów lub dowodów apelujący dowie się dopiero po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku sądu pierwszej instancji. Tak jednak w sprawie nie było, zważywszy na treść zaskarżonej decyzji, z której wyraźnie rysował się przedmiot sporu.

Niemniej z uwagi na fakt, że skarżąca działała w procesie samodzielnie Sąd uznał za wskazane, by odnieść się do dowodów załączonych do apelacji. I tak nie można negować kwalifikacji ubezpieczonej, gdyż de facto zdobywała je w pracowniczym zatrudnieniu, a także wcześniej. Z tego względu dyplom ukończenia studiów nie ma waloru przesądzającego na korzyść strony apelującej. Zresztą znajduje się on również w aktach osobowych skarżącej. Podobnie inne dokumenty obrazujące doświadczenie zawodowe i uzyskanie kwalifikacje sporne w sprawie nie są. Wydruk z ewidencji podmiotów działalności gospodarczej nie dowodzi o jej prowadzeniu od spornego momentu, co jest w sprawie istotne, w kontekście uprzednio podniesionych okoliczności. Z akt osobowych wynika również, że stosunek pracy pomiędzy apelującą, a jej pracodawcą został rozwiązany w dniu 5 sierpnia 2014r. Natomiast zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego został wydany w dniu 7 marca 2014r. W tej płaszczyźnie należy także ocenić przedstawione rachunki [ od nr 1 do 4 odpowiednio z 25 i 27 maja 2014r. i 27 sierpnia i 3 września 2014r.] wraz z dowodami przelewu na rachunek odwołującej. Nie można z tego odcinka czasu oceniać zachowania skarżącej ponad rok wcześniej. Nie można przecież wykluczyć, że po powrocie z urlopu macierzyńskiego skarżąca faktycznie rozpoczęła [i nadal prowadzi] pozarolniczą działalność gospodarczą. Z tych dokumentów wynika, że posiada konto w banku, ma również umowę z biurem rachunkowym, czego wcześniej nie potrafiła udokumentować.

Reasumując powyższe apelacja podlega oddaleniu z mocy art. 385 kpc.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na zasadzie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 12 ust. 1 pkt 2 w zw. z §11 ust.2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1349 z zm.).