Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 4/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 listopada 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Maciej Pacuda
SSA Piotr Prusinowski
w sprawie z powództwa M. Ł.
przeciwko Funduszowi […] w likwidacji
o bonus,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 18 listopada 2014 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 7 maja 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 7 maja 2013 r. Sąd Okręgowy oddalił apelację M. Ł. od
wyroku Sądu Rejonowego w W. z dnia 6 listopada 2012 r., którym oddalono jej
2
powództwo przeciwko Funduszowi […] w likwidacji o zasądzenie kwoty 37.656 zł
tytułem bonusu.
W sprawie tej ustalono, że powódka była zatrudniona w pozwanym
Funduszu od 1 kwietnia 1990 r. na stanowisku specjalisty, w pełnym wymiarze
czasu pracy, na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. Od 1
grudnia 1998 r. świadczyła pracę na stanowisku głównego specjalisty - księgowej.
Do jej obowiązków należało naliczanie płac, naliczanie składek na ubezpieczenia
społeczne i sporządzanie comiesięcznych raportów rozliczeniowych, naliczanie
podatków i sporządzanie związanych z tym dokumentów, przygotowywanie
przelewów do realizacji, kwalifikowanie dowodów księgowych do ujęcia w księgach
rachunkowych, księgowanie dokumentów oraz wykonywanie innych prac
związanych z działalnością księgowości. W ostatnim okresie zatrudnienia powódka
zajmowała się prowadzeniem spraw kadrowych, sprawowała funkcję kasjera,
prowadziła ewidencję lokat, przygotowywała przelewy do realizacji, zajmowała się
odbiorem i wysyłką korespondencji i ewidencją pism przychodzących i
wychodzących, zlecaniem tłumaczeń, organizacją pracy biura oraz
porządkowaniem jego dokumentacji. W okresie zatrudnienia powódka otrzymywała
nagrody pieniężne za zaangażowanie i wkład w bieżące prace związane z
działalnością Funduszu.
W dniu 22 listopada 2002 r. strony zawarły aneks do umowy o pracę, w
którym oświadczyły, że - zgodnie z planem likwidacji Funduszu - stosunek pracy
będzie je łączył co najmniej do 31 grudnia 2005 r., a pozwany - reprezentowany
przez likwidatora - zobowiązał się do wypłacenia powódce we wskazanym terminie
odpowiednika 6-miesięcznego wynagrodzenia naliczanego według stanu na 31
grudnia 2005 r., jako bonusu za wkład pracownika w zapewnienie prawidłowego
funkcjonowania Funduszu. Zgodnie z treścią aneksu, pracownik tracił prawo do
bonusu w przypadku wypowiedzenia przez niego umowy o pracę przed 31 grudnia
2005 r., a także w przypadku rozwiązania przez pracodawcę umowy z przyczyn
leżących po stronie pracownika. W kolejnym aneksie z dnia 1 marca 2006 r. strony
oświadczyły, że zachowają stosunek pracy do daty formalnej likwidacji Funduszu
określonej w planie likwidacji FOZZ, wykreśliły z aneksu z dnia 22 listopada 2002 r.
części zapisu odwołującego się do ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o szczególnym
3
rozwiązywaniu z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu
pracy oraz wskazały, że wypłata świadczenia nastąpi do dnia formalnego
zakończenia likwidacji Funduszu, na rachunek bankowy pracownika.
W dniu 23 marca 2012 r. pozwany Fundusz wypowiedział powódce umowę o
pracę z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia w związku z
likwidacją jej stanowiska pracy i przejęciem zadań przez pozostałe osoby
zatrudnione w biurze. W dniu 23 kwietnia 2012 r. strony zawarły porozumienie o
rozwiązaniu łączącej je umowy o pracę za porozumieniem stron z dniem 30
kwietnia 2012 r. W dniu 18 maja 2012 r. powódka wezwała pozwanego do wypłaty
bonusu wynikającego z ustaleń zawartych w aneksie z 22 listopada 2002 r., a
pismem z dnia 21 maja 2012 r. likwidator pozwanego Funduszu odmówił wypłaty.
Średnie miesięczne wynagrodzenie powódki, liczone jak ekwiwalent za urlop
wypoczynkowy, wynosiło 6.276 zł.
Sąd odwoławczy, przyjmując te ustalenia za własne, podzielił również ocenę
Sądu pierwszej instancji, że likwidator Funduszu, zobowiązując się do wypłaty
powódce bonusu działał bez umocowania prawnego, a w konsekwencji dokonana
przez niego czynność prawna była nieważna z mocy art. 58 § 1 k.c. w związku z
art. 10 ust. 2 ustawy o zniesieniu i likwidacji niektórych funduszy. Sąd drugiej
instancji wskazał, że z treści art. 10 ust. 2 tej ustawy wynika, iż wszelkie czynności
likwidatora winny zmierzać do likwidacji funduszu, co oznacza, że będą nimi w
szczególności: ściągnięcie zobowiązań oraz ich wypełnienie, upłynnienie majątku,
tj. spieniężenie wszelkich aktywów, ogłoszenie sprawozdania likwidacyjnego i
złożenie go sądom oraz oddanie ksiąg i dokumentów na przechowanie. Aneks z
dnia 22 listopada 2002 r. nie jest źródłem prawa pracy w rozumieniu art. 9 § 1 k.p.,
ale stanowi umowne zobowiązanie do zapłaty określonej kwoty jako bonusu za
wkład pracy, będącego - ze względu na konstrukcję prawną zobowiązania -
swojego rodzaju nagrodą za pozostanie w stosunku pracy przez określony czas.
Tymczasem co do zasady już samo prawo do wynagrodzenia kreuje po stronie
pracownika obowiązek lojalności i sumienności (art. 100 k.p.) i powinno stanowić
dla niego wystarczającą gratyfikację za pozostawanie w stosunku pracy.
Dodatkowe świadczenie w postaci bonusu pracownik może otrzymać za
szczególny, ponadstandardowy nakład pracy i inwencję. W ocenie Sądu
4
Okręgowego, wskazuje to, że zaciągnięcie przez likwidatora Funduszu
dodatkowego zobowiązania umożliwiającego otrzymanie przez pracownika
dodatkowego świadczenia w formie nagrody - bonusu, nie może być ocenione jako
konieczne do zakończenia likwidacji Funduszu, ale ma charakter wykraczający
poza istotę czynności zmierzających do tej likwidacji.
Sąd odwoławczy dalej wywiódł, że wykładni pojęcia „czynność konieczna do
zakończenia likwidacji” nie można dokonywać tylko na podstawie twierdzeń i ocen
powódki, gdyż po pierwsze - kwestia niezbędności zatrudniania doświadczonych
pracowników dla prawidłowego przeprowadzenia procesu likwidacyjnego pozostaje
jedynie w pośrednim związku przyczynowo-skutkowym z procesem skutecznej
likwidacji, a po drugie - to pracodawca ma swobodę w wyborze strategii
zatrudnienia pracowników bardziej lub mniej korzystnej z punktu widzenia
zakończenia jego działania. Sąd nie ma kompetencji do określenia, że właśnie
zatrudnienie powódki było konieczne do zakończenia likwidacji Funduszu, gdyż
pracodawca ma prawo do stosowania własnych kryteriów doboru pracowników
niezbędnych do likwidacji, a pośrednio do decydowania o kosztach zatrudnienia i
jakości kapitału ludzkiego. Przyjęcie, że zaciągnięcie przez likwidatora
zobowiązania do wypłaty bonusu na rzecz powódki nie jest czynnością konieczną
do zakończenia likwidacji Funduszu, stanowi o nieważności tego zobowiązana na
podstawie art. 58 k.c. jako czynności sprzecznej z ustawą o zniesieniu i likwidacji
niektórych funduszy. W tej sytuacji - zdaniem Sądu drugiej instancji - za nietrafne
należy uznać zarzuty powódki co do nieprawidłowej subsumcji stanu faktycznego
do normy prawnej z art. 10 ust. 2 tej ustawy oraz pominięcia w ustaleniach
faktycznych określenia celów, dla których został zawarty aneks z 2002 r.
Za nietrafny uznał również Sąd odwoławczy zarzut nierozważenia i
niezastosowania art. 8 k.p., wskazując, że po pierwsze - niewypłacenie powódce
świadczenia w postaci bonusu jest zgodne ze społeczno-gospodarczym
przeznaczeniem normy „art. 19 ust. w/w ustawy”, gdyż „zastosowanie przepisu w
ten sposób, aby ograniczyć konieczność wypłaty przez FOZZ na rzecz
pracowników świadczeń o charakterze dodatkowym - premiowanym w istocie
ogranicza zakres wydatków FOZZ i prowadzi do zakończenia likwidacji funduszu”,
a po drugie - „brak wypłaty świadczenia o charakterze dodatkowym w postaci
5
bonusu, którego zakres wykracza poza podstawowe świadczenia wynikające ze
stosunku pracy, nie narusza (…) zasad współżycia społecznego”. Sąd Okręgowy
wskazał, że nawet „jeśli pewne działania pozwanego byłyby etycznie wątpliwe, to z
samego tego faktu nie sposób wywieść zasadności roszczenia powódki”, a jej
twierdzenia, „że pracodawca dopuścił się wobec powódki podstępu nie są
wystarczającą podstawą do uznania zasadności powództwa”. Ponadto zasady
współżycia społecznego wyznaczają granice, w ramach których dopuszczalne jest
korzystanie z praw podmiotowych i stanowią kryterium prawidłowości wykonywania
istniejącego zobowiązania, nie mogą natomiast stanowić samodzielnej podstawy
roszczenia, a w konsekwencji nie mogą same w sobie stanowić podstawy
pracowniczych uprawnień płacowych (tak w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 27
września 2006 r., I PK 99/06 oraz z dnia 8 czerwca 1999 r., I PKN 96/99).
Co do zarzutu nieprzeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron w trybie
art. 299 k.p.c. Sąd Okręgowy stwierdził, że jest to dowód o charakterze
subsydiarnym i należy po niego sięgać w sytuacji, w której brak jest materiału
dowodowego pozwalającego na ocenę istotnych okoliczności w sprawie. W toku
postępowania Sąd pierwszej instancji zapoznał się ze stanowiskami obu stron
zawartymi w treści składanych przez nie pism procesowych, a zatem miał prawo
uznać, że w sprawie został już zgromadzony wyczerpujący materiał dowodowy,
pozwalający na wydanie rozstrzygnięcia co do jej istoty. W ocenie Sądu drugiej
instancji, spór w sprawie sprowadzał się do oceny charakteru prawnego
zaciągniętego przez stronę pozwaną zobowiązania, a zatem dowód z
przesłuchania stron nie był istotny do wydania w sprawie merytorycznego
rozstrzygnięcia.
W skardze kasacyjnej powódka zarzuciła: I. naruszenie przepisów
postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a to: 1) art. 227 w
związku z art. 217 § 1 w związku z art. 391 w związku z art. 473 § 1 k.p.c., przez
dopuszczenie pierwotnie dowodu z przesłuchania powódki, a następnie jego
pominięcie i nieprzeprowadzenie, mimo konieczności niewątpliwego ustalenia faktu
istotnego dla subsumpcji norm prawa materialnego i rozstrzygnięcia sprawy,
tj. okoliczności, czy zatrudnienie powódki było zobowiązaniem koniecznym do
zakończenia likwidacji Funduszu w chwili gdy zobowiązanie to było zaciągane;
6
2) art. 382 w związku z art. 299 k.p.c., przez orzeczenie wyłącznie w oparciu o
materiał zgromadzony w postępowaniu w pierwszej instancji, mimo zarzutu
apelacyjnego dotyczącego pominięcia dowodu z przesłuchania strony powodowej i
niewyjaśnienia kwestii, czy zatrudnienie powódki było zobowiązaniem koniecznym
do zakończenia likwidacji Funduszu w chwili, gdy zobowiązanie to było zaciągane,
do czego w szczególności skutecznym środkiem dowodowym było właśnie
przesłuchanie stron, w szczególności powódki; 3) art. 328 § 1 w związku z art. 316
§ 1 k.p.c., przez niezamieszczenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawy
faktycznej rozstrzygnięcia co do najważniejszej w sprawie okoliczności, czy
zatrudnienie powódki było zobowiązaniem koniecznym do zakończenia likwidacji
Funduszu w chwili jego zaciągania, przez zawarcie aneksu do umowy, z którego
wynikało zobowiązanie wypłaty świadczenia o charakterze dodatkowym w postaci
bonusu; 4) art. 386 § 1 k.p.c., przez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie w
całości apelacji powódki, pomimo tego, że była zasadna; II. naruszenie prawa
materialnego, a mianowicie: 1) art. 10 ust. 2 ustawy z dnia 14 grudnia 1990 r. o
zniesieniu i likwidacji niektórych funduszy w związku z art. 65 § 2 w związku z
art. 58 k.c., przez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że pozwany mógł
najpierw zgodnie z ratio legis tych norm zaciągnąć nowe zobowiązanie, które w
jego ocenie było konieczne dla zakończenia likwidacji Funduszu, a następnie ten
sam pozwany mógł stwierdzić, że zaciągnięcie tego zobowiązania nie było
konieczne dla zakończenia likwidacji Fundusz, a negatywne zmiany stanowiska
pozwanego ponosił wyłącznie pracownik, w tym przypadku powódka; 2) art. 8 k.p.,
przez przyjęcie, iż niewypłacenie przez pracodawcę umówionego świadczenia nie
jest sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa, a brak wypłaty
umówionego świadczenia jest zgodny z zasadami współżycia społecznego mimo
jednoczesnego stwierdzenia, że byłoby tak nawet gdyby pewne działania
pozwanego były etycznie wątpliwe; 3) art. 19 „w/w ustawy”, choć żaden z przepisów
materialnoprawnych wskazanych w uzasadnieniu aktów prawnych nie przystaje
swoją treścią do rozważań zawartych w uzasadnieniu.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
7
Skarga kasacyjna okazała się usprawiedliwiona, aczkolwiek niezasadne są
sformułowane w niej zarzuty obrazy przepisów postępowania.
Po pierwsze, art. 227 k.p.c. określa jedynie wolę ustawodawcy ograniczenia
kręgu faktów, które mogą być przedmiotem dowodu w postępowaniu cywilnym. Z
kolei art. 217 § 1 k.p.c. nie stanowi źródła obowiązku sądu, ale źródło uprawnień
strony. Sąd nie może zatem dopuścić się obrazy art. 227 w związku z art. 217 § 1
k.p.c. Naruszenie art. 227 k.p.c. powinno się łączyć z naruszeniem art. 217 § 2
k.p.c., przez pominięcie określonego dowodu w wyniku wadliwej oceny, że nie jest
on istotny dla rozstrzygnięcia sprawy. W postępowaniu apelacyjnym sąd
odwoławczy może zastosować tę regulację odpowiednio (poprzez art. 391 § 1
k.p.c.) jedynie wówczas, gdy rozpatruje wnioski dowodowe zgłoszone w tym
postępowaniu, a nie zachodzi podstawa pominięcia dowodów określona w art. 381
k.p.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 2014 r., IV CSK 503/13, LEX
nr 1467131; z dnia 18 kwietnia 2012 r., II PK 197/11, LEX nr 1216857; z dnia 11
stycznia 2008 r., I PK 184/07, LEX nr 448285). Skarżąca ani nie wiąże naruszenia
art. 227 k.p.c. z obrazą art. 217 § 2 k.p.c., ani nie podnosi, aby w postępowaniu
apelacyjnym ponawiała wniosek dowodowy o przesłuchanie stron, ani wreszcie nie
wskazuje - z powołaniem się na art. 232 zdanie drugie k.p.c. - na uchybienie przez
Sąd odwoławczy obowiązkowi przeprowadzenia tego dowodu z urzędu.
Po drugie, zarzut naruszenia art. 382 k.p.c. może stanowić usprawiedliwioną
podstawę skargi kasacyjnej wówczas, kiedy skarżący wykaże, że sąd drugiej
instancji bezpodstawnie pominął część zebranego materiału, co doprowadziło do
zaniechania poczynienia ustaleń faktycznych, które były istotne dla rozstrzygnięcia
sprawy. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że przez pominięcie
zebranego materiału należy rozumieć niezajęcie co do niego stanowiska przez sąd
(pominięcie przy dokonywaniu ustaleń oraz nieuwzględnienie w ramach
dokonywanych rozważań). Nie jest jednak pominięciem zebranego materiału
niepodzielenie przez sąd twierdzeń strony lub nieuwzględnienie zgłoszonych przez
nią wniosków, jeżeli sąd - obojętnie z jakich powodów i czy pogląd ten jest
merytorycznie trafny - uzasadnił swoje stanowisko w tym względzie (por. np. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2012 r., II UK 144/11, Monitor Prawa Pracy
8
2012 nr 5, s. 265-270 i powołane w nim orzeczenia). Sąd Okręgowy nie pominął tak
rozumianego materiału sprawy związanego z apelacyjnym zarzutem pominięcia
przez Sąd pierwszej instancji dowodu z przesłuchania powódki (art. 299 k.p.c.), ale
uznał, że skoro „spór sprowadzał się do oceny charakteru prawnego zobowiązania
zaciągniętego przez stronę pozwaną”, zaś „zaciąganie przez pracodawcę
dodatkowych zobowiązań umożliwiających otrzymanie przez pracowników
dodatkowego świadczenia w formie nagrody - bonusu ma charakter wykraczający
poza istotę czynności zmierzających do likwidacji funduszu”, to przedmiotowy
dowód „nie był istotny do wydania w sprawie merytorycznego rozstrzygnięcia”. Co
prawda z taką oceną skarżąca się nie zgadza, „bo stanowiłoby to uznanie, że
subsumcja w ogóle nie jest konieczna”, jednak zasadność kwalifikacji przyjętej
przez Sąd drugiej instancji nie leży w płaszczyźnie art. 382 k.p.c., ale należy do
sfery prawa materialnego, które określa, które dowody są istotne w sprawie i jakie
mają znaczenie dla jej rozstrzygnięcia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4
marca 2008 r., III UK 65/07, LEX nr 459314 oraz z dnia 14 stycznia 2014 r., II UK
211/13, LEX nr 1422262).
Po trzecie, zarzut naruszenia odpowiednio stosowanego przez sąd drugiej
instancji art. 328 § 2 w związku z art. 316 § 1 k.p.c. wymaga dla swej skuteczności
powiązania z art. 391 § 1 k.p.c., której to konstrukcji skarżąca nie stosuje. Ponadto
do obrazy przez sąd odwoławczy art. 328 § 2 w związku z art. 316 § 1 k.p.c.
mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby nie uwzględnił on zmiany stanu faktycznego
lub prawnego zaistniałej w toku postępowania apelacyjnego i nie wyjaśnił jej
wpływu na wynik sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r.,
I PK 160/11, LEX nr 1243002; z dnia 5 października 2012 r., IV CSK 166/12, LEX
nr 1228619; z dnia 15 lutego 2013 r., I CSK 314/12, LEX nr 1307999 oraz z dnia 21
marca 2013 r., III CSK 205/12, LEX nr 1324297). Na takie zdarzenia skarżąca nie
wskazuje.
Po czwarte, art. 386 § 1 k.p.c. jest adresowany do sądu drugiej instancji i
przesądza o tym, w jaki sposób ma on rozstrzygnąć sprawę, jeżeli stwierdzi, że
apelacja jest zasadna i powinna być uwzględniona. O jego naruszeniu mogłaby być
zatem mowa jedynie wtedy, gdyby Sąd odwoławczy stwierdził, że apelacja jest
zasadna i jej nie uwzględnił, czego skarżąca nie zarzuca. Natomiast sąd drugiej
9
instancji nie narusza art. 386 § 1 k.p.c., jeżeli nie uwzględni apelacji na podstawie
oceny, że jest ona niezasadna, niezależnie od twierdzenia strony, iż była zasadna.
Ocena zasadności lub bezzasadności apelacji w istocie wiąże się z prawidłowym
zastosowaniem innych przepisów postępowania lub prawa materialnego przez sąd
drugiej instancji w danej sprawie. Zarzut obrazy art. 386 § 1 k.p.c. nie może być
zatem skuteczny, jeżeli nie zostały jednocześnie (w związku z nim) podniesione
naruszenia innych przepisów postępowania lub prawa materialnego prowadzące do
wniosku, że sąd drugiej instancji błędnie ocenił zasadność apelacji (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2013 r., II PK 24/13, OSNP 2014 nr 9,
poz. 127 i powołane w nim orzecznictwo).
Zasadny jest natomiast zarzut naruszenia art. 10 ust. 2 ustawy o zniesieniu i
likwidacji niektórych funduszy. Zgodnie z tym przepisem, likwidator prowadzi
bieżące interesy, ściąga wierzytelności i wykonuje zobowiązania likwidowanego
funduszu, bez prawa zaciągania nowych zobowiązań, chyba że jest to konieczne
do zakończenia likwidacji funduszu. Dokonując oceny prawnej charakteru
zobowiązania zaciągniętego przez likwidatora strony pozwanej w aneksach z dnia
22 listopada 2002 r. i z dnia 1 marca 2006 r. Sąd odwoławczy uznał, że co prawda
wybór i stosowanie kryteriów „doboru pracowników niezbędnych do likwidacji” leży
w gestii pracodawcy, jednakże zaciąganie przez niego dodatkowych zobowiązań
umożliwiających otrzymanie przez pracownika bonusu jako nagrody za wkład w
zapewnienie prawidłowego funkcjonowania pracodawcy i pozostawanie w stosunku
pracy przez określony czas wykracza poza istotę czynności koniecznych do
zakończenia likwidacji funduszu w rozumieniu art. 10 ust. 2 ustawy o zniesieniu i
likwidacji niektórych funduszy i jako takie jest nieważne z mocy art. 58 k.c. jako
czynność sprzeczna z ustawą. Podstawę takiej oceny Sądu drugiej instancji
stanowiło założenie, że nagroda w postaci bonusu - jako dodatkowe świadczenie
przysługujące obok wynagrodzenia za pracę stanowiącego „wystarczającą
gratyfikację” za pozostawanie przez pracownika w stosunku pracy - może być
pracownikowi przyznana tylko „ze względu na szczególny, ponadstandardowy
nakład pracy i inwencję”. Założenie to jest jednak błędne, w orzecznictwie Sądu
Najwyższego przyjmuje się bowiem, iż zarówno zakładowe przepisy prawa pracy,
jak i umowa o pracę mogą uzależniać nabycie prawa do nagrody od
10
przepracowania ustalonego okresu, a nie tylko wiązać ją z wykonywaniem
konkretnych zadań pracowniczych. Świadczenie to może mieć zatem również
charakter motywacyjny, polegający na stworzeniu zachęty do związania danego
pracownika z zakładem pracy w celu zapewnienia jego prawidłowego
funkcjonowania, zaś ocena w zakresie korzyści płynących ze stabilizacji
zatrudnienia i utrzymania w nim najbardziej utalentowanych lub doświadczonych
pracowników należy do pracodawcy (por. wyrok z dnia 23 maja 2014 r., II PK
273/13, LEX nr 1461235 i powołane w nim orzeczenia). Dotyczyć to może także
przypadku dążenia przez pracodawcę do zapewnienia prawidłowego przebiegu
procesu jego likwidacji. Już tylko z tego względu zasadny jest podniesiony przez
skarżącą zarzut nietrafności przyjętego przez Sąd Okręgowy a priori założenia, a w
konsekwencji zastosowania art. 10 ust. 2 ustawy o zniesieniu i likwidacji niektórych
funduszy w związku z art. 58 k.c. (stosowanego do stosunku pracy poprzez art. 300
k.p.) bez poczynienia ustaleń co do celu, jakim kierowały się strony, a w
szczególności pracodawca, przy zawieraniu spornych aneksów do łączącej strony
umowy o pracę (art. 65 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p.).
Zarzut niewłaściwego zastosowania art. 10 ust. 2 ustawy o zniesieniu i
likwidacji niektórych funduszy (w związku z art. 58 k.c.) jest jednak zasadny przede
wszystkim z tego względu, że Sąd odwoławczy, ograniczając się do oceny
charakteru zobowiązania zaciągniętego przez likwidatora strony pozwanej,
całkowicie uchylił się od rozważenia kluczowej kwestii charakteru zawartej w tym
przepisie normy prawnej, w sytuacji gdy z jego brzmienia i umiejscowienia w
przepisach ustawy o zniesieniu i likwidacji niektórych funduszy wynika, że po
pierwsze - niewątpliwie jest on adresowany wyłącznie do likwidatora i umieszczony
wśród innych przepisów określających jego kompetencje i obowiązki związane z
przebiegiem procesu likwidacyjnego, po drugie - pozostawia mu ocenę, czy
zaciągnięcie nowego zobowiązania jest konieczne do zakończenia likwidacji
funduszu, po trzecie - nie ustanawia sankcji nieważności lub bezskuteczności
zobowiązania zaciągniętego przez likwidatora z przekroczeniem prawa do
zaciągania jedynie zobowiązań koniecznych do zakończenia tej likwidacji i po
czwarte - wskazuje na tę ocenną przesłankę jako okoliczność wyłączającą brak
uprawnienia likwidatora do podejmowania nowych zobowiązań. W konsekwencji
11
Sąd odwoławczy pominął ustalenie, czy rozważany przepis w ogóle znajduje
zastosowanie do zobowiązań podejmowanych przez likwidatora w ramach
stosunku pracy jako przepis określający prawa i obowiązki pracowników i
pracodawców w rozumieniu art. 9 § 1 k.p., a jeśli tak, to czy jest on przepisem
zawierającym normę prawną o charakterze imperatywnym (ściśle bezwzględnie
obowiązującym), od której strony dokonujące czynności prawnych nie mogą czynić
żadnych odstępstw pod rygorem sankcji nieważności z art. 58 § 1 w związku z
art. 300 k.p., czy też zawiera - występującą z reguły w przepisach prawa pracy -
normę o charakterze semiimperatywnym (jednostronnie bezwzględnie
obowiązującym), poddającą się umownym modyfikacjom według wynikającej z art.
18 k.p. zasady uprzywilejowania pracowników. W tym ostatnim przypadku
jakiekolwiek odstępstwo na korzyść pracownika nie powoduje bowiem nieważności
zobowiązania przyjętego względem niego przez pracodawcę, a niedotrzymanie
tego zobowiązania uprawnia pracownika do wystąpienia ze stosownym
roszczeniem, niezależnie od zasadności dokonanej przez pracodawcę (likwidatora)
oceny co do konieczności zaciągnięcia zobowiązania i ponoszonych przez niego
konsekwencji nietrafności takiej oceny.
Nierozważenie przez Sąd drugiej instancji tej zasadniczej kwestii powoduje
przedwczesność oceny zarzutu naruszenia art. 8 k.p., gdyż przepis ten nie dotyczy
istnienia prawa, ale określa granice wykonywania praw podmiotowych już
istniejących. Nie może zatem znajdować zastosowania do żądania realizacji
zobowiązania nieistniejącego, jakim było - stosownie do kwalifikacji prawnej
przyjętej przez Sąd odwoławczy - zobowiązanie dotknięte bezwzględną
nieważnością z powodu jego sprzeczności z prawem (art. 58 § 1 k.c. w związku z
art. 300 k.p.). Dotyczy to także zarzutu naruszenia „art. 19 w/w ustawy”, w ramach
którego skarżąca trafnie podnosi, że żadna z przywołanych w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku ustaw „nie przystaje w swoim art. 19 treścią do rozważań
Sądu Okręgowego”. Bezwzględnie nieważna czynność prawna nie wywołuje i nie
może wywołać żadnych skutków prawnych objętych wolą stron. Niespełnienie
świadczenia w wykonaniu nieważnego zobowiązania, które od chwili jego podjęcia
nie stworzyło żadnych uprawnień, nie podlega więc ocenie w aspekcie społeczno-
12
gospodarczego przeznaczenia prawa. Taka ocena dotyczyć bowiem może tylko
dochodzenia uprawnienia istniejącego.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie
art. 39815
§ 1 i odpowiednio stosowanego art. 108 § 2 k.p.c.