Sygn. akt III SK 7/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 listopada 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Maciej Pacuda (przewodniczący)
SSN Dawid Miąsik (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
Protokolant Anna Matura
w sprawie z powództwa E. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K.
przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
z udziałem zainteresowanego Związku Pracodawców Mediów Publicznych w W.
o ochronę konkurencji i nałożenie kary pieniężnej,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 5 listopada 2015 r.,
skarg kasacyjnych: strony pozwanej i strony powodowej od wyroku Sądu
Apelacyjnego
z dnia 26 maja 2014 r.,
I. oddala skargę kasacyjną pozwanego,
II. uchyla ze skargi powoda zaskarżony wyrok Sądu
Apelacyjnego w punkcie I w zakresie w jakim wyrok ten oddala
apelację powoda oraz zmienia poprzedzający go wyrok Sądu
Okręgowego w W. z dnia 18 grudnia 2012 r., w punkcie 1 w ten
sposób, że nadaje mu następujące brzemienie :
2
"zmienia decyzję Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i
Konsumentów z dnia 25 października 2007 r., […] w ten sposób,
że nadaje jej następujące brzmienie : "na podstawie art. 11 ust. 1
ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i
konsumentów (Dz. U. z 2000 r., nr 244, poz. 2080 z poźn zm.) w
związku z art. 131 ust. 1 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o
ochronie konkurencji i konsumenów (Dz. U. z 2007 r. nr 50, poz.
331, z poźn zm.) nie stwierdza posiadania przez TP E. Sp. z o.o. z
siedzibą w K. (obecnie E. Sp. z o.o.) pozycji dominującej na
krajowym rynku usług emisji programów radiowych i
telewizyjnych w naziemnej stacji nadawczej ",
III. uchyla zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego w punkcie II i
zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1270 zł (tysiąc
dwieście siedemdziesiąt złotych) tytuem zwrotu kosztów
postępowania w postępowaniu apelacyjnym,
IV. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 360 zł
(trzysta sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów
zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym.
UZASADNIENIE
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (Prezes Urzędu)
decyzją z 25 października 2007 r., nr […], po przeprowadzeniu postępowania
antymonopolowego wszczętego na wniosek Związku Pracodawców Mediów
Publicznych w W. (zainteresowany), na podstawie art. 9 ustawy z dnia 15 grudnia
2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. z 2005 r. Nr 244, poz. 2080
ze zm., dalej jako uokik z 2000 r.), w związku z art. 131 ust. 1 ustawy z dnia 16
lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. z 2007 r. Nr 50, poz.
331 ze zm., dalej jako uokik) uznał działania TP E. Sp. z o.o. w K. (powód)
polegające na stosowaniu w podobnych umowach z innymi kontrahentami
niejednolitych warunków umów, powodujących uprzywilejowanie niektórych z nich,
poprzez niezasadne różnicowanie stawek za usługi emisji sygnału radiowego i
3
telewizyjnego na krajowym rynku w naziemnej sieci nadawczej, za nadużycie
pozycji dominującej, o którym mowa w art. 8 ust. 2 pkt 3 uokik z 2000 r. i nakazał
zaniechanie jej stosowania. Prezes Urzędu nałożył na powoda karę pieniężną w
wysokości 19.156.000,00 zł.
Prezes Urzędu w uzasadnieniu decyzji podkreślił, że powód dopuścił się
czynu określonego w art. 8 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 uokik z 2000 r., poprzez
różnicowanie warunków umownych powodujące uprzywilejowanie niektórych
kontrahentów. Prezes ustalił, że rynkiem właściwym dla powoda jest krajowy rynek
usług emisji programów radiowych i telewizyjnych w naziemnej sieci nadawczej,
zatem zakres działania powoda obejmuje obszar całego kraju.
Prezes Urzędu ustalając, czy powód ma pozycję dominującą na rynku wziął
pod uwagę udział powoda w rynku, bariery wejścia na rynek oraz potencjalną
konkurencję. Po przeprowadzonej analizie Prezes Urzędu ustalił, że w 2005 r.
udział powoda w rynku, mierzony wielkością przychodów wynosił 87,06%. Prezes
ustalił ponadto, że bariery wejścia na rynek są wysokie oraz brak jest potencjalnej
konkurencji.
Prezes Urzędu stwierdził, że powód różnicował nadawców komercyjnych i
publicznych, którym świadczył usługi z zakresu emisji sygnału
radiowo-telewizyjnego, przyznając podmiotom niepublicznym stawki korzystniejsze
o 25-35%. W ocenie Prezesa Urzędu dyskryminacja nadawców publicznych miała
na celu przyciągnąć do powoda nowych na rynku, niepublicznych nadawców, a tym
samym uniemożliwić powstanie konkurencji wobec oferty powoda. Jednocześnie,
ze względu na pewność utrzymania kontrahentów publicznych, powód bez obaw
stosował wobec nich stawki zawyżone i generował ich kosztem inną część zysków,
które umożliwiały stosowanie niższych stawek wobec podmiotów niepublicznych.
Powód wniósł odwołanie od decyzji Prezesa Urzędu, zaskarżając ją w
całości. Skarżonej decyzji powód zarzucił m.in. naruszenie: 1) art. 4 pkt. 8 uokik z
2000 r. przez jego niewłaściwe zastosowanie oraz błędną wykładnię i w
konsekwencji nieprawidłowe wyznaczenie rynku relewantnego w sprawie, a w
szczególności: przyjęcie, że decydującą rolę przy wyznaczaniu rynku relewantnego
produktowo odgrywa subsydiarność podaży, przyjęcie, że wyznaczenie rynku
relewantnego może nastąpić na podstawie innych niż wskazane w ustawie
4
kryteriów, jeżeli ich zastosowanie prowadzi do ograniczenia postępowania
dowodowego i w konsekwencji przyjęcie, że: usługi transmisji programów
radiofonicznych i telewizyjnych wchodzą w skład jednego rynku właściwego, usługi
transmisji programów radiofonicznych i telewizyjnych w sieciach kablowych oraz
przez transmisje satelitarną nie stanowią substytutu dla transmisji w sieciach
naziemnych, usługi transmisji programów radiowych świadczone przy użyciu
nadajników małej, średniej i dużej mocy oraz transmisji programów telewizyjnych
świadczonej przy użyciu nadajników małej, średniej i dużej mocy należą do jednego
rynku produktowego, nie istnieje potrzeba wyodrębniania rynków lokalnych w
zakresie usługi transmisji programów radiowych lub telewizyjnych.
Wyrokiem z 19 października 2009 r., Sąd Okręgowy w W. - Sąd Ochrony
Konkurencji i Konsumentów uchylił zaskarżoną decyzję i zasądził od Prezesa
Urzędu na rzecz powoda kwotę 1.360 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
W ocenie Sądu pierwszej instancji Prezes Urzędu dokonał błędnego
ustalenia w zakresie wyznaczenia rynku właściwego. SOKiK orzekł, że nabywcami
usługi emisji programów radiowych i telewizyjnych są nadawcy takich programów,
mający prawo do ich rozpowszechniania. Zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 29
grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji (Dz.U. z 2011 r. Nr 43, poz. 226) prawo do
rozpowszechniania programów radiowych i telewizyjnych przysługuje jednostkom
publicznej radiofonii i telewizji oraz podmiotom posiadającym koncesję na taką
działalność. Koncesja określa zaś szczegółowe warunki wykonywania działalności
nią objętej.
Sąd pierwszej instancji zważył, że dla nabywcy usługi emisji programów
radiowych i telewizyjnych substytutami są jedynie usługi odpowiadające
parametrom określonym w koncesji. Dlatego też w ocenie Sądu Okręgowego
przyjęto, że określenie „rynek usług emisji programów radiowych i telewizyjnych w
naziemnej sieci nadawczej” obejmuje zbiór rynków właściwych, wyodrębnionych w
oparciu o rodzaj emisji, moc nadajnika i maksymalną moc promieniowania anteny,
a także rodzaj programu, który może być nadawany. SOKiK orzekł, że wobec
nieprawidłowego określenia przez Prezesa Urzędu rynku właściwego nie było
podstaw do dokonania ustaleń, czy powód posiada pozycję dominującą. Sąd
pierwszej instancji nie znalazł ponadto podstaw do wydania wyroku reformującego
5
rozstrzygnięcie administracyjne, ponieważ zdaniem Sądu wydana decyzja jest
przedwczesna, zatem brak było podstaw do jej wydania.
Apelacje od wyroku Sądu Okręgowego wnieśli Prezes Urzędu i
zainteresowany. Wyrokiem z 13 maja 2010 r., Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok
i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w W.
W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny zaznaczył, że postępowanie przed
Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest postępowaniem
pierwszoinstancyjnym, inicjowanym poprzez wniesienie odwołania od decyzji
administracyjnej, toczącym się według zasad kontradyktoryjności. Odwołanie
warunkuje zakres rozpoznania sprawy przez SOKiK, a strony dysponują w ramach
tego zakresu swobodą inicjowania postępowania dowodowego, poza
uwzględnianym w sprawie materiałem dowodowym zebranym w postępowaniu
administracyjnym. Po przeprowadzeniu tego postępowania Sąd Okręgowy wydaje
stosowne orzeczenie ad meritum, czyli ustosunkowuje się do zaskarżonej decyzji.
Zadaniem Sądu Okręgowego jest merytoryczna ocena poddanej jego
rozstrzygnięciu decyzji Prezesa Urzędu, gdyż to właśnie sądowa kontrola jest
wykładnikiem słuszności wydanej w sprawie decyzji. SOKiK, stosownie do treści
art. 47931a
k.p.c., nie dysponuje możliwością do stwierdzenia nieważności decyzji
Prezesa Urzędu. Wynika to z merytorycznego charakteru kontroli sądowej, która
nie obejmuje kwestii związanych z samym postępowaniem administracyjnym. Nie
pozbawia to jednak strony prawa do obrony swych słusznych interesów, gdyż
meritum sporu zostaje poddane kontroli sądowej.
SOKiK, powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazuje, że
celem umożliwienia prowadzenia kontradyktoryjnego postępowania sądowego
niezbędne jest wyczerpanie postępowania administracyjnego przed Prezesem
Urzędu, które to określenie oznacza kompletność przeprowadzonego
postępowania. Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego SOKiK uwzględnia
bądź oddala odwołanie. Oddalenie następuje w przypadku stwierdzenie przez Sąd
braku podstaw do jego uwzględnienia, w przypadku zaś uwzględnienia odwołania
Sąd zaskarżoną decyzję albo uchyla, albo zmienia w całości lub w części i orzeka
co do istoty sprawy. Uchylenie zaskarżonej decyzji może nastąpić jedynie w
wypadku stwierdzenia przez Sąd braku podstaw do jej wydania. Sąd nie ma
6
podstaw do uchylenia decyzji i przekazania sprawy Prezesowi Urzędu do
ponownego rozpoznania. Jest to powodowane koniecznością wydania przez Sąd
orzeczenia merytorycznego, nawet jeżeli ów merytoryczny charakter
rozstrzygnięcia sprowadza się do uchylenia zaskarżonej decyzji.
Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podniósł, że w
konsekwencji błędnego ustalenia rynku właściwego brak jest podstaw do ustalenia,
czy powód zajmuje pozycję dominującą.
Art. 9 uokik ma zapobiegać stosowaniu praktyki ograniczającej konkurencję,
jaką jest nadużycie pozycji dominującej. Warunkiem koniecznym stosowania tej
praktyki jest posiadanie przez przedsiębiorcę pozycji dominującej na rynku
właściwym. Dla celów stosowania powyższego artykułu niezbędne jest uprzednie
wyznaczenie rynku właściwego, gdyż warunkuje ono określenie czy dany
przedsiębiorca dysponuje siłą rynkową wystarczającą dla ograniczenia konkurencji
lub eksploatacji pozycji rynkowej kosztem innych uczestników obrotu. Jeżeli zatem
w ocenianym przypadku nie stwierdzi się posiadania przez przedsiębiorcę pozycji
dominującej, wówczas analiza jego zachowań rynkowych - dla potrzeb stosowania
powyższej regulacji- staje się bezprzedmiotowa, przepis ten nie znajduje bowiem
zastosowania. W skarżonej decyzji Prezes Urzędu dokonał ustaleń w zakresie
rynku właściwego, które doprowadziły go do stwierdzenia, że powód nadużywa
pozycji dominującej. SOKiK dochodząc do przekonania, że zdefiniowany przez
Prezesa Urzędu w zaskarżone decyzji rynek właściwy określony został w sposób
nieprawidłowy, nie dokonał w tym zakresie własnych ustaleń z powołaniem się na
konkretne dowody, zebrane w toku postępowania. Sąd Okręgowy ograniczył się w
istocie jedynie do przytoczenia ustawowej regulacji dotyczącej koncesji i na tej
podstawie dokonał oceny prawnej rynku właściwego, bez odniesienia się do stanu
faktycznego przedmiotowej sprawy, jak również bez konfrontacji swojego
stanowiska z definicją rynku właściwego, zawartą w art. 4 pkt 8 Prawa
telekomunikacyjnego.
Sąd Apelacyjny, mając na uwadze, że odwołanie od decyzji Prezesa Urzędu,
podobnie jak pozew rozpoczyna kontradyktoryjne postępowanie sądowe orzekł, że
konstatacja SOKiK w zakresie wadliwego określenia rynku właściwego nakłada na
7
Sąd obowiązek dokonania własnych ustaleń i określenia tego rynku, czego Sąd
Okręgowy nie uczynił.
Wyrokiem z 4 grudnia 2012 r., Sąd Okręgowy, po ponownym rozpatrzeniu
sprawy ustalił następujący stan faktyczny.
Powód, będący członkiem grupy kapitałowej Telekomunikacji Polskiej S.A.,
jest wiodącym operatorem naziemnej sieci radiowo-telewizyjnej w Polsce. Powód
świadczy usługi w zakresie analogowej i cyfrowej emisji naziemnej oraz transmisji
sygnałów radiofonicznych i telewizyjnych. Powód prowadzi także działalność w
zakresie projektowania, instalacji i doradztwa technicznego w systemach
radiodyfuzyjnych i radiotelekomunikacyjnych oraz wynajmu infrastruktury na
potrzeby nadawców i operatorów. Usługi emisji sygnału radiowego i telewizyjnego
powód świadczy zarówno nadawcom publicznym, jak i komercyjnym i jest głównym
dostawcą usług tego typu na terenie Polski.
Stosunki handlowe powoda z jego kontrahentami mają, co do zasady,
charakter długoterminowy. Umowy zawierane są na czas określony, zazwyczaj do
ostatniego dnia obowiązywania koncesji nadawcy. Wysokości opłat za świadczone
przez powoda usługi skalkulowane są w oparciu o szereg czynników kosztowych i
obliczane oddzielnie dla poszczególnych stacji nadawczych. Powód stosuje w
umowach dwie metody kalkulacji opłat. Pierwsza oparta jest o wskazane w
umowach algorytmy. Druga określona jest w sposób ryczałtowy (brak w tym
wypadku wskazania, w jaki sposób doszło do wyliczenia opłat).
W stosunku do wszystkich nadawców publicznych oraz większych
komercyjnych nadawców radiowych stosowane są opłaty wyliczane w oparciu o
algorytm. Pozostali nadawcy uiszczają opłatę ryczałtową. Zmienne wchodzące w
skład stosowanego przez powoda algorytmu dotyczą m.in. mocy promieniowania
nadajnika, właściwości nadajnika, pokrycia ludnościowego (liczba potencjalnych
odbiorców sygnału), ceny kilowata mocy promieniowania, itd.
SOKiK zważył, że w analizowanej sprawie należy stosować przepisy uokik z
2000 r. Sąd Okręgowy orzekł, że istotnym jest ustalenie w pierwszej kolejności czy
przedsiębiorca ma pozycję dominującą na rynku właściwym, co z kolei wymusza
określenie rynku właściwego, a także czy pozycji tej nadużywa w sposób opisany w
8
powołanym przepisie oraz czy nadużywanie tej pozycji stwarza osobom trzecim
zróżnicowane warunki konkurencji.
Sąd pierwszej instancji, podzielając zapatrywanie powoda, wskazał, że
odrębny tryb, w jakim rozpoznawane są sprawy z zakresu ochrony konkurencji i
konsumentów w sądach powszechnych nie zmienia ogólnych zasad postępowania,
dotyczących rozkładu ciężaru dowodu oraz zasad kontradyktoryjności. Zatem na
Prezesie Urzędu, który wydał zaskarżoną decyzję, spoczywał obowiązek
wykazania antykonkurencyjnego postępowania powoda, jego pozycji dominującej i
rynku właściwego oraz wszystkich okoliczności, które doprowadziły do takiej
konstatacji. Specyfika trybu postępowania w sprawach z zakresu ochrony
konkurencji i konsumentów zasadza się na przyjęciu założenia, że organ gromadzi
w toku postępowania administracyjnego dowody, służące poparciu jego twierdzeń,
a strona odwołująca się w procesie przedstawia sądowi dowody, które mają
przyczynić się do obalenia twierdzeń organu. Jeśli więc w trakcie postępowania
powód przedstawi dowody obalające konkluzję przyjętą w decyzji, obowiązkiem
sądu jest dokonanie oceny legalności decyzji i w zależności od przewidzianych
prawem możliwości zmiana decyzji bądź jej uchylenie. Nie jest natomiast rzeczą
sądu zastępowanie organu i przeprowadzania postępowania od początku. W
sytuacji zaś, gdy organ zaniechał dostarczenia stosownych dowodów i decyzja nie
znajduje odzwierciedlenia w zgromadzonym materiale dowodowym, na
odwołującym spoczywa obowiązek przeprowadzenia przeciwdowodu, w tym
przypadku wykazania, że nie nadużywa pozycji dominującej. Koncepcja ta, co
podkreślił Sąd Okręgowy akceptowana jest także w orzecznictwie Sądu
Najwyższego, choć pojawia się w poszczególnych wyrokach fragmentarycznie
(np. wyrok Sądu Najwyższego z 17 marca 2010 r., III SK 40/09).
Sąd pierwszej instancji, dokonując oceny prawidłowości ustalenia przez
Prezesa Urzędu rynku właściwego doszedł do przekonania, że prezentowana w
uzasadnieniu skarżonej decyzji teoria podażowej substytucyjności produktów nie
znajduje uzasadnienia w przepisach krajowych. Zasadniczo pod pojęciem rynku
właściwego, w myśl art. 4 pkt 8 uokik rozumie się rynek towarów, które ze względu
na ich przeznaczenie, cenę oraz właściwości, w tym jakość, są uznawane przez ich
nabywców za substytuty oraz są oferowane na obszarze, na którym, ze względu na
9
ich rodzaj i właściwości, istnienie barier dostępu do rynku, preferencje
konsumentów, znaczące różnice cen i koszty transportu, panują zbliżone warunki
konkurencji. Chociaż definicja rynku właściwego jest dość jednoznaczna i
wskazuje, że substytucyjność towarów odnosi się do popytu, to jednak w doktrynie
przyjmuje się, że decydująca w tym względzie może okazać się substytucyjność
podaży. Substytucyjność podażowa, rozumiana jako element służący do
wyznaczania produktowego rynku właściwego występuje także w orzecznictwie
europejskim. Sąd Okręgowy podkreślił jednak, że analiza strony podażowej nie
może odbywać się z pominięciem „optyki klientów przedsiębiorcy”, co znajduje
odzwierciedlenie także w orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok Sądu
Najwyższego z 2 lutego 2011 r., III SK 18/10).
SOKiK zaznaczył, że w przedmiotowej sprawie brak substytucyjności popytu
nie budzi zastrzeżeń także po stronie Prezesa Urzędu, co potwierdza uzasadnienie
skarżonej decyzji. Nadawcy radiowi nie są bowiem zainteresowani emisją sygnału
telewizyjnego i odwrotnie. Zatem skoro z punktu widzenia nadawców, czyli strony
popytowej brak jest substytucyjności, gdyż usługi emisji sygnału radiowego i
telewizyjnego nie są wymienne, a także brak jest substytucyjności z punktu
widzenia ostatecznych odbiorców, Sąd Okręgowy orzekł, że nie pozwala to na
uznanie występowania substytucyjności podaży. Prezes Urzędu wskazując na
substytucyjność ww. usług odwoływał się do faktu częstego emitowania obu
sygnałów z tych samych obiektów nadawczych i wykorzystywania w tym celu
wspólnych elementów infrastruktury. Ten aspekt substytucyjności został także
podkreślony przez Prezesa Urzędu przy dokonywaniu analizy kosztów
wpływających na cenę usług emisji. Prezes wskazywał, że nadawcy coraz częściej
decydują się na zakup własnych urządzeń emisyjnych i dosyłowych, wykupując w
istocie u dostawcy tylko dostęp do masztu i jego obsługę oraz obsługę
zainstalowanych urządzeń, stanowiących własność nadawcy. W ocenie Sądu
pierwszej instancji powyższy argument nie przesądza także istnienia
substytucyjności podaży pomiędzy naziemną emisją sygnału radiowego i
telewizyjnego, gdyż dotyczy to innego rynku, jakim jest rynek udostępniania
obiektów nadawczych. Z opinii biegłego sądowego wynika, że koszty przejścia ze
świadczenia usług emisji sygnału radiowego na telewizyjny, na tym samym obiekcie
10
nadawczym, stanowią znaczną barierę ekonomiczną, gdyż wiążą się z
koniecznością zakupu urządzeń transmisyjnych i przebudową elementów
infrastrukturalnych, takich jak zasilanie i klimatyzacja. Barierą może być także
wysokość masztu, który może nie kwalifikować się do montażu urządzeń do emisji
innego, niż dotychczasowy sygnału. Ta bariera znacznych kosztów stanowi o braku
substytucyjności podaży.
Sąd Okręgowy podkreślił, że jeżeli zdaniem Prezesa Urzędu substytucyjność
wynika z posiadania masztów, to rynkiem właściwym powinien być rynek
udostępniania obiektów nadawczych, a nie emisji sygnału. W opinii Sądu pierwszej
instancji, ze względu na zróżnicowane zainteresowania nadawców zakresem usług
związanych z emisją programów należałoby wydzielić rynek emisji sygnału
telewizyjnego i rynek emisji sygnału radiowego, które to rynki zostałby zdefiniowane
pod względem popytowym. Takie też założenia stały się podstawą dla Sądu
Okręgowego przy dokonywaniu analizy nadużywania pozycji dominującej, na
rynkach zdefiniowanym zgodnie z powyższym założeniem.
SOKiK zważył, że przy ustalaniu czy powód ma pozycję dominującą na
rynku Prezes Urzędu wziął pod uwagę trzy kryteria, tj. udział w rynku, bariery
wejścia na rynek oraz potencjalną konkurencję. Jednakże, w postępowaniu
prowadzonym przez Prezesa nie został spełniony wstępny warunek zastosowania
zakazu nadużycia pozycji dominującej, jakim jest prawidłowe zdefiniowanie rynku
właściwego, na którym ujawniają się lub mogą się ujawnić zachowania
antykonkurencyjne. Skora zatem nie można dokonać w ramach postępowania
sądowego ustaleń koniecznych dla stwierdzenia nadużycia pozycji dominującej na
innym rynku niż zdefiniowany i zanalizowany przez Prezesa Urzędu rynek
właściwy, to zdaniem Sądu Okręgowego konieczne jest uchylenie decyzji.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wnieśli powód, Prezes Urzędu i
zainteresowany.
Powód zaskarżył wyrok w części dotyczącej punktu pierwszego. Zarzucił
Sądowi Okręgowemu naruszenia art. 47931a
§ 3 k.p.c. przez jego błędne
zastosowanie, polegające na uchyleniu zaskarżonej decyzji Prezesa Urzędu w
sytuacji, gdy poczynione przez Sąd ustalenia nakazywały jej zmianę w całości i
orzeczenie co do istoty sprawy przez stwierdzenie niestosowania przez powoda
11
zarzucanej mu praktyki nadużywania pozycji dominującej. Powód wniósł o zmianę
zaskarżonego orzeczenia i zmianę decyzji Prezesa Urzędu przez orzeczenie
niestwierdzenia stosowania przez powoda praktyki nadużycia pozycji dominującej
na krajowym rynku usług emisji programów radiowych i telewizyjnych w naziemnej
sieci nadawczej.
Prezes Urzędu zaskarżył wyrok SOKiK w całości, zarzucając m.in.
naruszenia art. 4 pkt 8 uokik z 2000 r. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe
zastosowanie i w konsekwencji przyjęcie, że ze strony Prezesa Urzędu doszło do
nieprawidłowego wyznaczenia rynku właściwego w sprawie krajowego rynku emisji
programów radiowych i telewizyjnych w naziemnej sieci nadawczej, polegające na
błędnym uznaniu, że decydującą rolę przy wyznaczaniu rynku właściwego ma w
niniejszej sprawie substytucyjność popytowa usługi transmisji sygnału radiowego i
sygnału telewizyjnego, co nie pozwala na ustalenie istnienia substytucyjności
podażowej ww. usług, błędnym przyjęciu, że brak jest substytucji podażowej usług
sygnału radiowego i telewizyjnego, a w konsekwencji nieprawidłowe określenie jako
rynków właściwych w sprawie rynku emisji sygnału telewizyjnego i rynku emisji
sygnału radiowego i brak jednoznacznego określenia wymiaru geograficznego
rynku właściwego.
Zainteresowany zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w całości zarzucając
naruszenie art. 4 pkt 8 uokik z 2000 r., poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe
zastosowanie, a w konsekwencji błędne przyjęcie, że rynek świadczenia usług
emisji programów radiowych i telewizyjnych w naziemnej sieci nadawczej nie
istnieje; pominięcie substytucji podażowej występującej na rynku świadczenia usług
emisji programów radiowych i telewizyjnych w naziemnej sieci nadawczej, a w
konsekwencji wadliwe określenie rynku relewantnego, jako odrębnych rynków usług
emisji programów radiowych i usług emisji programów telewizyjnych z pominięciem
zasadniczej części tego rynku w postaci infrastruktury nadawczej.
Wyrokiem z 26 maja 2014 r., Sąd Apelacyjny oddalił wszystkie apelacje i
wzajemnie zniósł koszty postępowania między stronami.
Sąd drugiej instancji orzekł, że stosownie do art. 4 ust. 8 uokik z 2000 r.
przez rynek właściwy rozumie się rynek towarów, które ze względu na ich
przeznaczenie, cenę oraz właściwości, w tym jakość, są uznawane przez
12
nabywców za substytuty oraz są oferowane na obszarze, na którym ze względu na
ich rodzaj i właściwości, istnienie barier dostępu do rynku, preferencje
konsumentów, znaczące różnice cen i koszty transportu, panują zbliżone warunki
konkurencji. Dla wyodrębnienia rynku właściwego produktowo podstawowe
znaczenie ma punkt widzenia nabywcy danego dobra. W praktyce organów
antymonopolowych oraz Komisji Europejskiej bierze się pod uwagę także punkt
widzenia sprzedawców. W tym kontekście do jednego rynku Komisja kwalifikuje
także te towary, które z punktu widzenia konsumentów nie są wprawdzie
substytucyjne, lecz na które producenci stosunkowo szybko są w stanie przestawić
swoją produkcję.
SOKiK wyrokiem z 6 grudnia 2000 r., wskazał, że rynek telewizji kablowej od
strony podażowej tworzą zarówno operatorzy tradycyjnej telewizji kablowej jak i
operatorzy telewizji satelitarnej (platformy cyfrowe). Ich oferta, z punktu widzenia
konsumenta jest w pełni substytucyjna. Jednakże stanowisko wyrażone w tym
orzeczeniu nie może znaleźć zastosowania w przedmiotowej sprawie, bowiem
świadczenie usług transmisji sygnału radiowego i usług transmisji sygnału
telewizyjnego stanowi odmienny produkt, który oferowany jest przez powoda.
Odbiorca zainteresowany transmisją sygnału telewizyjnego nie jest zainteresowany
transmisją sygnału radiowego i odwrotnie, zatem z jego punktu widzenia produkty
te nie są substytutami, chociaż niewykluczone jest, że jeden przedsiębiorca może
być zainteresowany transmisją obu sygnałów. Jednakże Sąd Apelacyjny,
podzielając stanowisko Sądu Okręgowego orzekł, że pomiędzy tymi produktami nie
zachodzi stosunek substytucyjności.
W praktyce podstawowe znaczenie dla wyznaczenia rynku właściwego
relewantnego produktowo ma kryterium „przeznaczenia” danego towaru. Towary
nadające się do takiego samego zastosowania i z tego powodu traktowane przez
konsumentów (lub innych odbiorców) jako wymienne należy zakwalifikować do tego
samego rynku. Zasadniczym więc kryterium wyznaczania właściwego rynku
produktowego jest traktowanie przez konsumentów bądź innych odbiorców
produktów jako substytut.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że treść sformułowanego przez Prezesa Urzędu
zarzutu, dotyczącego stosowania przez powoda zróżnicowanych stawek w
13
podobnych umowach z nadawcami publicznymi i komercyjnymi sygnałów
radiowych i telewizyjnych wskazuje na brak podstaw do ustalenia przez Prezesa
jako właściwego rynku substytucyjności podażowej.
Prezes Urzędu ustalając, że stosowanie przez powoda zróżnicowanych
stawek w podobnych umowach prowadziło do dyskryminowania nabywców
publicznych podkreślił, że celem zachowania powoda było przyciągnięcie nowych
na rynku nadawców niepublicznych, a co się z tym wiąże uniemożliwienie
powstania konkurencji wobec oferty powoda podmiotów trzecich, które mogłyby
przyciągnąć nowe podmioty korzystniejszymi niż stosowane przez powoda
stawkami opłat. Tymczasem Prezes Urzędu podniósł w apelacji naruszenie art. 8
ust. 2 pkt 3 uokik z 2000 r. poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy przepis ten
stanowi, że nadużywanie pozycji dominującej polega między innymi na stosowaniu
w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków
umów, stwarzających tym osobom zróżnicowane warunki konkurencji. Zakres
zastosowania tego przepisu nie odnosi się więc do powoda, a do podmiotów
zainteresowanych odbiorem emitowanego przez powoda sygnału radiowego i
telewizyjnego, co także przemawia za błędnym ustaleniem rynku właściwego przez
Prezesa Urzędu.
Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji, który w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wyraził pogląd, że fakt decydowania się przez
nadawców na zakup własnych urządzeń emisyjnych i dosyłowych, wykupujących u
dostawcy jedynie dostęp do masztu, jego obsługę oraz obsługę zainstalowanych
urządzeń, stanowiących własność nadawcy nie przemawia za istnieniem
substytucyjności podaży, ponieważ dotyczy innego rynku.
Sąd drugiej instancji zwrócił także uwagę na fakt, że dla dokonania oceny
czy i w jaki sposób przedsiębiorca wykorzystuje swoją dominującą pozycję na rynku
niezbędne jest ścisłe określenie rynku właściwego. Jak podkreśla się w
orzecznictwie rynek ten dotyczy wszystkich towarów jednego rodzaju, które ze
względu na szczególne właściwości, głównie zaś ze względu na przeznaczenie,
funkcje użytkowe i cenę, odróżniają się od innych towarów w taki sposób, że
istnieje możliwość dowolnej ich zamiany. Najistotniejszym aspektem rynku
właściwego, który określa płaszczyznę współzawodnictwa konkurujących ze sobą
14
podmiotów, jest jego poziom produktowy, który polega na takim wyodrębnieniu
towarów, by możliwe było odróżnienie ich od innych w sposób wykluczający
możliwość ich dowolnej zamiany. Tworzą go więc towary, które z perspektywy
nabywców i bez uszczerbku dla nich mogą być zastępowane. Wyodrębnienie
towarów w powyższy sposób następuje w oparciu o ich szczególne właściwości.
Przy ustalaniu zaś rynku produktowego należy stosować wąskie kryterium podziału,
by ustalić właściwą, precyzyjną płaszczyznę współzawodnictwa, a także zapewnić
funkcjonowanie prawnych instrumentów ochrony konkurencji, przez umożliwienie
rzetelnego wyznaczenia poziomu ewentualnej rynkowej dominacji podmiotów
funkcjonujących na rynku. Zbyt szerokie definiowanie rynku mogłoby pozbawić
znaczenia przyznaną przez prawo antymonopolowe ochronę konkurencji.
Rynek pod względem przedmiotowym tworzą więc towary, które, z punktu
widzenia nabywcy charakteryzują się bliską substytucyjnością. W podobny sposób
rynek relewantny asortymentowo definiuje TSUE, uznając za taki rynek obejmujący
produkty, które ze względu na ich właściwość szczególnie nadają się do
zaspokojenia potrzeb w sposób ciągły i są jedynie w ograniczonym zakresie
wymienne z innymi wyrobami. W związku z powyższym niezasadny jest w ocenie
Sądu Apelacyjnego zarzut wybiórczej oceny materiału dowodowego, dokonanej
przez Sąd pierwszej instancji, w zakresie, w jakim uznał, że fakt zakupu przez
nadawców własnych urządzeń emisyjnych i dosyłowych dotyczy innego rynku,
tj. rynku udostępniania obiektów nadawczych.
Sąd drugiej instancji podkreślił, że możliwe jest wyznaczenie rynku
właściwego, jako rynku towarów, które z punktu widzenia konsumentów nie są
wprawdzie substytucyjne, ale na które producenci stosunkowo szybko są w stanie
przestawić swoją produkcję. Jak wynika z opinii biegłego koszt przejścia ze
świadczenia usług emisji sygnału radiowego na telewizyjny na tym samym obiekcie
nadawczy stanowi znaczną barierę ekonomiczną, gdyż wiąże się z nakładem w
postaci zakupu urządzenia transmisyjnego i przebudową elementów infrastruktury
takich jak zasilanie i klimatyzacja. Dodatkową barierą może być wysokość masztu,
która może uniemożliwiać montaż urządzeń do emisji sygnału innego niż
dotychczasowy. Bariery te stanowią o braku substytucyjności podaży, gdyż nie
15
istnieje stosunkowo szybka możliwość przestawienia emisji innego niż dotychczas
emitowanego sygnału.
Sąd Apelacyjny nie podzielił również stanowiska Prezesa Urzędu, iż doszło
do naruszenia przez SOKiK przepisu art. 47931a
§ 1 i 3 k.p.c. Uchylenie decyzji
oznacza, że nie znajduje ona dostatecznych podstaw prawnych, a potrzeba
przeprowadzenia nowego postępowania i wydania nowej decyzji pozostawiona jest
uznaniu Urzędu (wyrok Sądu Najwyższego z 29 maja 1991 r., III CRN 120/91). Sąd
Najwyższy podkreślił w wyroku z 19 sierpnia 2009 r., III SK 5/09, że: „Uchylenie
decyzji w całości powinno nastąpić wówczas, gdy wydanie jej nastąpiło bez
podstawy prawnej lub z rażącym naruszeniem prawa materialnego, jak również
wtedy, gdy została ona skierowana do podmiotu niebędącego stroną w sprawie, a
także gdy dotyczy sprawy już poprzednio rozstrzygniętej inną decyzją ostateczną.
Podstawą do uchylenia decyzji Prezesa Urzędu jest także potrzeba dokonania
niezbędnych dla rozstrzygnięcia sprawy ustaleń”.
Sąd drugiej instancji biorąc pod uwagę powyższe rozważania uznał, że w
realiach przedmiotowej sprawy istniały podstawy do uchylenia zaskarżonej decyzji,
gdyż została ona wydana bez ustalenia przez Prezesa Urzędu kwestii
fundamentalnej, mianowicie rynku właściwego. Dopiero bowiem prawidłowe
zdefiniowanie rynku właściwego przesądza o wszczęciu i wynikach postępowania
antymonopolowego. Przedwczesność wydania przez Prezesa Urzędu decyzji,
w warunkach braku ustalenia co do rynku właściwego w ocenie Sądu Apelacyjnego
świadczy o bezpodstawności zarzutu stawianego w apelacji powoda.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego wnieśli Prezes Urzędu oraz
powód.
Prezes Urzędu zaskarżył wyrok Sądu drugiej instancji w całości, zarzucając
naruszenie prawa materialnego, tj.: 1) art. 4 pkt 8 uokik z 2000 r. poprzez uznanie,
że ze strony Prezesa Urzędu doszło do nieprawidłowego wyznaczenia rynku
właściwego w sprawie krajowego rynku usług emisji programów radiowych i
telewizyjnych w naziemnej sieci nadawczej, co skutkowało błędnym przyjęciem,
że zaskarżona decyzja Prezesa Urzędu nie znajduje dostatecznych podstaw
prawnych, a nadto, że została wydana przedwcześnie; 2) art. 8 ust. 2 pkt 3 oraz
art. 101 uokik z 2000 r. poprzez brak rozstrzygnięcia istoty sprawy i brak orzeczenia
16
o karze pieniężnej oraz naruszenie przepisów postępowania, tj.: 1) art. 328 § 2
k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., art. 382 k.p.c., art. 378 § 1 k.p.c. oraz art. 278 § 1
k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. wobec niedokonania przez Sąd Apelacyjny ustaleń
w zakresie rynku właściwego i ograniczenia postępowania do przyjęcia ustaleń
SOKiK odnoszących się do odrzucenia substytucyjności podażowej przy określeniu
rynku właściwego przyjętego w ww. decyzji, dokonanych w sposób dowolny na
podstawie opinii biegłego z zakresu informatyki i telekomunikacji, której przedmiot
nie dotyczy kosztów świadczenia usług nadawcom programów radiowych i
telewizyjnych oraz nadużycia pozycji dominującej; 2) art. 385 i art. 386 § 4 k.p.c.
poprzez oddalenie apelacji pozwanego i nieuchylenie zaskarżonego wyroku SOKiK
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, mimo nierozpoznania przez ten
Sąd istotnych okoliczności występujących w sprawie, zarówno w odniesieniu do
rynku ustalonego w decyzji administracyjnej, jak i rynków wskazanych przez Sąd
oraz nadużycia pozycji dominującej.
Prezes Urzędu wniósł o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w zakresie
oddalającym apelację Prezesa Urzędu w całości i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania, ewentualnie wniósł o uchylenie także wyroku Sądu
Okręgowego w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania temu
Sądowi. Prezes Urzędu wniósł także o zasądzenie kosztów postępowania
kasacyjnego na jego rzecz oraz rozpoznanie skargi kasacyjnej na rozprawie.
Powód zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego w pkt I w zakresie, w jakim
wyrok ten oddala apelację powoda oraz w pkt II w całości, zarzucając naruszenie
przepisów postępowania, tj.: 1) art. 47931a
§ 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w
zw. z art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 11 ust. 1 uokik z 2000 r. przez jego błędną
wykładnię polegającą na przyjęciu, że nieprawidłowe ustalenie rynku właściwego i
potrzeba uzupełnienia ustaleń faktycznych potrzebnych do wyznaczenia rynku
właściwego uzasadnia uchylenie decyzji Prezesa Urzędu Konkurencji i
Konsumentów, podczas gdy zgodnie z prawidłową wykładnią tego przepisu
uchylenie decyzji jest dopuszczalne jedynie w przypadku wystąpienia wad, które
nie mogą być sanowane lub uzupełnione w postępowaniu sądowym,
a nieprawidłowe ustalenie rynku właściwego nie jest taką wadą, a w konsekwencji
niewłaściwe zastosowanie, polegające na braku zmiany zaskarżonego wyroku i
17
orzeczenia o niestwierdzeniu stosowania praktyki ograniczającej konkurencję, co
miało zasadniczy wpływ na wynik sprawy, zdeterminowało bowiem oddalenie
apelacji powoda; 2) art. 385 k.p.c. w zw. z art. art. 47931a
§ 3 k.p.c. w zw. z art. 391
§ 1 k.p.c. w zw. z art. 11 ust. 1 uokik z 2000 r. przed jego niewłaściwe
zastosowanie polegające na oddaleniu apelacji powoda zarzucającej prawidłowo,
że w niniejszej sprawie powinno zostać wydane rozstrzygnięcie niestwierdzające
stosowania praktyki ograniczającej konkurencję; 3) art. 328 § 2 w zw. z art. 391 § 1
k.p.c. przez niewyjaśnienie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstaw
prawnych i faktycznych oddalenia apelacji powoda, w szczególności zaś brak
wyjaśnienia na jakiej podstawie Sąd Apelacyjny przyjął, że określenie rynku
relewantnego w sprawie nie było możliwe w postępowaniu sądowym oraz brak
wyjaśnienia, dlaczego w opinii Sądu Apelacyjnego materiały zebrane w
postępowaniu antymonopolowym oraz dowody, których dotyczyły wnioski
dowodowe powoda nie pozwoliłyby na ustalenie rynku właściwego w postępowaniu
przed Sądem Apelacyjnym lub Sądem Okręgowym, a także dlaczego w sytuacji
takiej właściwe jest orzeczenie kasatoryjne, a nie reformatoryjne; 4) art. 382 k.p.c.
w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 291 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. przez oddalenie
apelacji powoda mimo ustalenia, że okoliczności stanowiące podstawę
stwierdzenia nadużycia pozycji dominującej przez powoda nie zostały udowodnione
przez pozwanego, na którym spoczywał w tym zakresie ciężar dowodu, tj. przez
brak rozstrzygnięcia o żądaniu powoda w oparciu o materiał dowodowy
zgromadzony w postępowaniu sądowym z uwzględnieniem obowiązującej w nim
reguły rozkładu ciężaru dowodu, co miało zasadniczy wpływ na wynik sprawy,
zdeterminowało bowiem oddalenie apelacji powoda, a także naruszenie prawa
materialnego, tj.: art. 8 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 uokik z 2000 r. w zw. z art. 11 ust. 1
uokik z 2000 r. w zw. z art. 4 pkt 8 i 9 uokik z 2000 r. w zw. z art. 6 k.c. przez
niewłaściwe zastosowanie polegające na ich niezastosowaniu do ustalonego stanu
faktycznego sprawy i w związku z tym brak niestwierdzenia, że powód dopuścił się
praktyki mającej stanowić nadużywanie pozycji dominującej na krajowym rynku
usług emisji programów radiowych i telewizyjnych w naziemnej sieci nadawczej
przez stosowanie w podobnych umowach z innymi kontrahentami niejednolitych
warunków umów stwarzających tym kontrahentom korzystniejsze warunki
18
konkurencji, co polegać miało na bezzasadnym różnicowaniu stawek za usługi
emisji sygnału programu radiowego i telewizyjnego dla poszczególnych nadawców
radiowych i telewizyjnych.
Powód wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie
sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, względnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku oraz wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy temu
Sądowi do ponownego rozpoznania. Ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku w całości i orzeczenie co do istoty sprawy, poprzez uwzględnienie
odwołania i orzeczenie niestwierdzenia stosowania przez powoda praktyki
nadużywania pozycji dominującej na krajowym rynku usług emisji programów
radiowych i telewizyjnych w naziemnej sieci nadawczej przez stosowanie w
podobnych umowach z innymi kontrahentami niejednolitych warunków umów
stwarzających tym kontrahentom korzystniejsze warunki konkurencji, co polegać
miało na bezzasadnym różnicowaniu stawek za usługi emisji sygnału programu
radiowego i telewizyjnego dla poszczególnych nadawców radiowych i
telewizyjnych. Ponadto powód wniósł o rozpoznanie skargi kasacyjnej na
rozprawie.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną powoda Prezes Urzędu wniósł o
oddalenie skargi i zasądzenie od powoda na rzecz Prezesa Urzędu kosztów
postępowania kasacyjnego.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną Prezesa Urzędu powód wniósł o
oddalenie skargi kasacyjnej oraz o zasądzenie na rzecz powoda kosztów
postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Oceniając zasadność obu skarg kasacyjnych należy rozpocząć od
przypomnienia, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, Sądu
Apelacyjnego oraz Sądu Okręgowego w W. – Sądu Ochrony Konkurencji i
Konsumentów postępowanie sądowe zapoczątkowane odwołaniem od decyzji
Prezesa Urzędu jest pierwszoinstancyjnym postępowaniem cywilnym (zamiast
wielu zob. wyroki Sądu Najwyższego z 28 stycznia 2015 r., III SK 29/14; z 3
19
października 2013 r., III SK 67/12; z 19 sierpnia 2009 r., III SK 5/09; z 10 kwietnia
2008 r., III SK 27/07; z 10 maja 2007 r., III SK 18/06; z 25 maja 2004 r.,
III SK 50/04; z 13 maja 2004 r., III SK 46/04; z 13 maja 2004 r., III SK 44/04; z 7
kwietnia 2004 r., III SK 27/04). Zakres sądowego postępowania z odwołania od
decyzji Prezesa Urzędu wyznacza przedmiot zaskarżonej decyzji oraz zakres i
treść odwołania (wyroki Sądu Najwyższego z 16 kwietnia 2015 r., III SK 7/14; z 6
maja 2015 r., III SK 33/14; z 4 marca 2014 r., III SK 35/13; z 21 czerwca 2013 r.,
III SK 36/12; z 18 maja 2011 r., III SK 37/11; postanowienia Sądu Najwyższego z
20 lutego 2014 r., III SK 60/13; z 14 stycznia 2014 r., III SK 29/13; z 3 października
2013 r., III SK 9/13; z 13 sierpnia 2013 r., III SK 64/12).
Postępowanie sądowe zainicjowane wniesieniem odwołania od decyzji
Prezesa UOKiK ma charakter merytoryczny (wyroki Sądu Najwyższego z 19
sierpnia 2009 r., III SK 5/09; z 18 lutego 2010 r., III SK 28/09). Zasadniczo
ukierunkowane jest na rozstrzygnięcie, czy zachowanie przedsiębiorcy opisane w
sentencji decyzji stanowi niedozwoloną praktykę. Sentencja decyzji rozstrzyga o
tym, jakie zachowanie przedsiębiorcy jest przedmiotem oceny sądu (w niniejszej
sprawie zachowanie to polega na „stosowaniu w podobnych umowach z innymi
kontrahentami niejednolitych warunków umów stwarzających tym kontrahentom
korzystniejsze warunki konkurencji, poprzez bezzasadne różnicowanie stawek za
usługi emisji sygnału programu radiowego i telewizyjnego dla poszczególnych
nadawców radiowych i telewizyjnych”) oraz w jakim zakresie zostało ono
zakwestionowane przez Prezesa Urzędu (jako praktyka ograniczająca konkurencję
polegająca na nadużyciu pozycji dominującej). Rozstrzygając o zasadności
odwołania przedsiębiorcy od decyzji Prezesa Urzędu stwierdzającej naruszenie
zakazu nadużywania pozycji dominującej Sąd – modelowo – bada poszczególne
przesłanki zastosowania tego zakazu. Gdy stan faktyczny między stronami
postępowania sądowego jest niesporny, uwaga sądu koncentruje się na weryfikacji
prawidłowości zastosowania przepisów prawa materialnego przez Prezesa Urzędu.
W niniejszej sprawie oznaczałoby to ocenę, czy powód posiada pozycję
dominującą oraz czy nadużył tej pozycji zachowując się w sposób opisany w
sentencji decyzji Prezesa Urzędu. Jednakże wstępnym warunkiem kwalifikacji
zachowania powoda jako praktyki ograniczającej konkurencję jest posiadanie przez
20
niego pozycji dominującej na rynku właściwym. Rozstrzygając o zasadności
odwołania kontestującego prawidłowe wyznaczenie rynku właściwego, Sąd
orzekający w sprawie może przyjąć inne granice tego rynku (węższe albo szersze).
Sąd nie jest związany kwalifikacją rynku właściwego dokonaną w decyzji Prezesa
Urzędu, przy czym każda zmiana rynku właściwego powinna przy tym znaleźć
stosowne odzwierciedlenie w modyfikacji sentencji decyzji Prezesa Urzędu przez
Sąd.
W dalszej kolejności należy przypomnieć, że postępowanie sądowe ma
charakter kontradyktoryjny. Przewiduje on dla sądu ograniczoną rolę, która skupia
się na organizacyjnej stronie procesu oraz na wydaniu werdyktu (wyroki Sądu
Najwyższego z 19 września 2009 r., III SK 5/09; z 13 maja 2004 r., III SK 44/04).
Aspekt merytoryczny, związany z udowadnianiem swoich racji, przeniesiony został
na strony. Ciężar wykazania faktów istotnych dla rozstrzygnięcia spoczywa na
stronach. Dlatego poszukiwanie przez sąd z urzędu za stronę okoliczności
przemawiających za jej stanowiskiem stanowi w istocie wyręczanie jej w
obowiązkach procesowych, przez co sąd naraża się na uzasadniony zarzut
nierównego traktowania uczestników postępowania (wyrok Sądu Najwyższego z 12
marca 2010 r., II UK 286/09).
Dodatkowo należy przypomnieć, że rynek właściwy jest instytucją
materialnego prawa ochrony konkurencji, zaś prawna kwalifikacja rynku jako rynku
właściwego opiera się na zastosowania art. 4 pkt 8 uokik z 2000 r. do poczynionych
w sprawie ustaleń faktycznych. W konsekwencji w postępowaniu odwoławczym, w
którym przedsiębiorca kwestionuje prawidłowość wyznaczenia rynku właściwego
przez Prezesa Urzędu, przedsiębiorca może wnosić o przeprowadzenie dowodów
na okoliczność innych granic rynku właściwego, bądź kontestować jedynie
prawidłowość zastosowania definicji rynku właściwego w stanie faktycznym sprawy.
Zadaniem organu antymonopolowego jest obrona koncepcji rynku właściwego
wyznaczonego w postępowaniu administracyjnym albo reagowanie na zarzuty
odwołania i wyniki postępowania sądowego w celu modyfikacji pierwotnie
wyznaczonego rynku właściwego, przy utrzymaniu kwalifikacji pozycji rynkowej na
tak wyznaczonym rynku jako pozycji dominującej oraz stwierdzonego jej nadużycia.
W obu przypadkach organ ochrony konkurencji, jako strona kontradyktoryjnego
21
postępowania sądowego, ma obowiązek wykazać inicjatywę procesową, aby
dostarczyć Sądowi podstaw faktycznych do rozstrzygnięcia w tej kwestii.
Z należytego wykonywania tego zadania nie zwalnia Prezesa Urzędu orzecznictwo
Sądu Najwyższego dopuszczające, w interesie publicznym, możliwość
powoływania się przez Sąd rozpoznający odwołanie na dowody przeprowadzone w
toku postępowania administracyjnego, mimo nie zgłoszenia ich w odpowiedni
sposób przez Prezesa Urzędu (wyrok Sądu Najwyższego z 13 lipca 2012 r., III SK
44/11).
Odnosząc powyższe ogólne założenia do skargi kasacyjnej Prezesa Urzędu,
Sąd Najwyższy uznaje ją za bezzasadną.
Sąd Najwyższy nie znalazł podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia
art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., art. 382 k.p.c., art. 378 § 1 k.p.c. oraz
art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. przez niedokonanie przez Sąd
Apelacyjny ustaleń w zakresie rynku właściwego i ograniczenia postępowania do
przyjęcia ustaleń SOKiK. Zarzut ten został wadliwie skonstruowany, gdyż jego
podstawa obejmuje przepisy odnoszące się do różnych obowiązków procesowych
Sądu drugiej instancji, które nie pozostają ze sobą w związku uzasadniającym
przywołanie ich w ramach jednego zarzutu procesowej podstawy skargi.
Niezależnie od powyższego, z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika,
dlaczego Sąd drugiej instancji oddalił apelację Prezesa Urzędu.
Jednocześnie, w sytuacji gdy Prezes Urzędu nie wykazał się w toku
kontradyktoryjnego postępowania sądowego jakąkolwiek inicjatywą dowodową, nie
można zarzucać Sądowi Apelacyjnemu, że naruszył art. 382 k.p.c., skoro w
postępowaniu sądowym nie miał żadnego materiału dowodowego pozwalającego
mu na dokonanie innych ustaleń w przedmiocie rynku właściwego. Tylko
ilustracyjnie należy wskazać, że z wnioskami dowodowymi w niniejszej sprawie
występował powód, wnosząc w odwołaniu o przeprowadzeniu dowodu z
dokumentów (decyzji Prezesa UKE z 9 listopada 2006 r. ([…]); wyciągu z
opracowania KRRiT za rok 2005; umowa z TVP; opisu modelu biznesowego
przyjętego w umowach z TVP, TVN i Polsatem; tabeli obrazującej sumę opłat
ponoszonych przez TVP i innych nadawców w relacji do średniej mocy nadajnika i
łącznej mocy stacji nadawczych w roku 2004; zestawienie nadajników TVP i
22
nadawców komercyjnych za rok 2006; tabeli zawierającej przykłady błędów w
obliczeniach dokonanych przez Prezesa UOKiK; symulacji wysokości opłat; tabeli
sporządzonej na podstawie danych SGB Nielsen; tabeli słuchalności stacji
radiowych; wydruków ze strony E.- Informacja w sprawie zapewnienia dostępu
telekomunikacyjnego; umowy zawartej z PR S.A. 6 kwietnia 2007 r.; aneksu nr 8 do
umowy z TVP S.A.; listy inwestycji przeprowadzonych na potrzeby Rozgłośni
Regionalnych; pisma nr […] z 25 stycznia 2006 r.; protokołu ze spotkania Zespoły
Negocjacyjnego RR PR z przedstawicielami E.; Metodologii kalkulacji wskaźnika
zwrotu kosztów zaangażowania kapitału dla Telekomunikacji Polskiej S.A.; analizy
wpływu hipotetycznej obniżki cen na wynik Spółki w 2004 r.). Powód ponadto
wniósł o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego ds. łączności; dowodu z zeznań
świadka M. M.; dowodu z przesłuchania w charakterze strony S. J. Prezesa
Zarządu Spółki oraz dowodu z opinii biegłego ekonomisty. W piśmie procesowym z
4 marca 2009 r. powód wniósł o przeprowadzenie dowodów z opinii prywatnych, z
zeznań świadka Ł. Z. oraz o zobowiązanie Prezesa Urzędu do przedłożenia do akt
sprawy opinii E. Sp. z o.o. lub gdyby Prezes Urzędu nie posiadał rzeczonej opinii o
zobowiązane na podstawie art. 248 § 1 k.p.c. E. Sp. z o.o. do przedstawienia tego
dokumentu.
Za oczywiście bezzasadny należało także uznać zarzut naruszenia art. 385 i
art. 386 § 4 k.p.c., skoro Sąd drugiej instancji podzielił ustalenia i ocenę prawną
zawartą w wyroku Sądu Okręgowego w W.
Niezasadny jest także, mający podstawowe znaczenie w niniejszej sprawie,
zarzut naruszenia art. 4 pkt 8 uokik z 2000 r. Przypomnieć należy, że naruszenia
tego przepisu Prezes Urzędu upatruje w stanowisku Sądu Apelacyjnego, zgodnie z
którym organ ochrony konkurencji nieprawidłowo wyznaczył rynek właściwe jako
krajowy rynku usług emisji programów radiowych i telewizyjnych w naziemnej sieci
nadawczej, co skutkowało błędnym przyjęciem, że zaskarżona decyzja Prezesa
Urzędu nie znajduje dostatecznych podstaw prawnych, a nadto, że została wydana
przedwcześnie. Tymczasem, kwestionowane przez Prezesa Urzędu główne
założenie zaskarżonego wyroku jest jak najbardziej prawidłowe w świetle ustaleń
faktycznych sprawy wiążących dla Sądu Najwyższego.
23
Definiowanie rynku nie jest procesem mechanicznym czy abstrakcyjnym,
polegającym na opisaniu rzeczywistości gospodarczej w sposób odpowiadający
koncepcji rozstrzygnięcia sprawy przyjętej przez organ ochrony konkurencji.
Wyznaczenie rynku właściwego następuje w wyniku procesu subsumpcji
ustalonych w postępowaniu antymonopolowym (a następnie w postępowaniu
sądowym) okoliczności faktycznych dotyczących tego kto, kiedy, gdzie i w jaki
sposób zachowuje się w obrocie gospodarczym. Rynek właściwy jest konceptem
prawnym, służącym określonej kwalifikacji prawnej fragmentu rzeczywistości
gospodarczej. Podstawę dla wyznaczenia rynku właściwego powinny, modelowo,
stanowić badania i analizy rynku pozwalające zgromadzić dane o tym, jacy
przedsiębiorcy, jacy klienci oraz w jaki sposób zachowują się na rynku. Dopiero na
podstawie tych danych można dokonać prawnej kwalifikacji rynku jako rynku
właściwego. Wyznaczenie rynku właściwego zawiera przy tym w sobie pewien
pierwiastek swobodnego uznania. Uznanie to musi być jednak oparte na zespole
faktów rynkowych, potwierdzających przeprowadzone na ich podstawie
rozumowanie prawnicze.
Sąd Najwyższy nie neguje możliwości wyznaczenia rynku właściwego
poprzez odwołanie się do zakresu przedmiotowego prowadzonej działalności
gospodarczej przedsiębiorcy, którego zachowanie stanowi przedmiot
zainteresowania organu antymonopolowego. Rodzaj prowadzonej działalności
gospodarczej może niekiedy determinować granice rynku właściwego.
W rzeczywistości gospodarczej zdarza się, że brak substytutu dla danego towaru
jest oczywisty. W przypadku niektórych rynków można mówić o swoistym
domniemaniu (obalalnym z uwagi na dynamikę procesu konkurencji), że stanowią
one rynki właściwe (np. rynek zakańczania połączeń głosowych lub wiadomości
SMS w sieci danego operatora). Intuicyjnie zakłada się, że dla konkretnego towaru
lub usługi nie ma substytutu, bądź że dany przedsiębiorca działa w warunkach
wyłączających aktualną i potencjalną konkurencję, jak i substytucję podaży.
Wówczas nie ma potrzeby przeprowadzenia wspomnianych wcześniej analiz
rynkowych, gdyż łatwo dające się ustalić fakty jednoznacznie uprawniają do
kwalifikacji danego rynku jako rynku właściwego w rozumieniu prawa ochrony
konkurencji. Kwalifikacja rynku jako rynku właściwego może również znajdować
24
oparcie w utrwalonej już praktyce prawa ochrony konkurencji. Jednakże w
przypadku nowych rynków (nowych zarówno dla gospodarki, jak i dla praktyki
prawa ochrony konkurencji) niedopuszczalne jest ograniczanie analizy rynku do
identyfikacji profilu działalności przedsiębiorcy oraz jego klientów. Przeciwko
uproszczonej kwalifikacji rynku jako rynku właściwego może także przemawiać
praktyka zagraniczna, o ile w toku postępowania antymonopolowego nie zostanie
potwierdzone, że polscy nabywcy towarów nie zachowują się w taki sam sposób,
jak nabywcy z innych porządków prawnych, gdzie uzyskano już doświadczenie z
kwalifikacją danego rynku, jako rynku właściwego.
W niniejszej sprawie rynek właściwy został wyznaczony przez Prezesa
Urzędu w sposób, który budzi istotne wątpliwości już przy pobieżnej lekturze
decyzji. Mianowicie, rynek właściwy ustalono tak, jakby klientami powoda
dotkniętymi negatywnie skutkami jego praktyki były grupy telewizyjno-radiowe
nabywające usługi emisji sygnału telewizyjnego i radiowego w pakiecie. Sąd
Najwyższy w pełni podziela stanowisko Sądu drugiej instancji, a wcześniej Sądu
Okręgowego, zgodnie z którym nie zachodzi substytucyjność popytu między tymi
dwiema usługami. Nie można również odwołać się do substytucyjności podaży,
jako kryterium pomocniczego służącego wyznaczeniu granic produktowych rynku
właściwego, z racji tego że „podaż” może prowadzić do poszerzenia granic rynku
ze względu na bezpośrednią presję cenową, jaką na przedsiębiorcę działającego
na danym rynku wywołują przedsiębiorcy, którzy z łatwością mogą się przestawić
na zaspokajanie popytu na danym rynku (a właściwie jego segmencie). Jak wynika
to z ustaleń poczynionych w postępowaniu sądowym, taka wzajemna presja na
rynkach transmisji sygnałów radiowych i telewizyjnych nie występuje, a
przynajmniej nie stwierdzono jej występowania. W postępowaniu
antymonopolowym Prezes Urzędu nie przeprowadził stosownych dowodów
(uprawniających poczynienie wnioskowań dokonanych w decyzji), ani nie wnosił o
ich przeprowadzenie na etapie postępowania sądowego (w ramach ustalenia stanu
faktycznego sprawy zainicjowanej odwołaniem oraz uzupełnienia braków
postępowania administracyjnego). Ponadto, analiza decyzji Prezesa Urzędu w
zakresie dotyczącym rynku właściwego ujawnia zasadnicze słabości analizy
rynkowej. Brakuje bowiem ustaleń obrazujących funkcjonowanie rynku, na którym
25
działa powód. Decyzja Prezesa Urzędu w tej części sprowadza się do narracji
organu o tym, jak w jego ocenie kształtuje się w tej sprawie rynek właściwy, bez
zakotwiczenia tej narracji w ustaleniach samej analizy rynku.
W rezultacie powyższego, Sąd Najwyższy w pełni podziela konkluzje Sądu
Apelacyjnego co do wadliwego wyznaczenia rynku właściwego. Brak stosownych
analiz w postępowaniu administracyjnym oraz brak inicjatywy procesowej organu
na etapie postępowania sądowego nie pozwalają przy tym na wyznaczenie innego
rynku właściwego lub rynków właściwych.
Wady te mają dalsze konsekwencje dla oceny zasadności skargi kasacyjnej
Prezesa Urzędu. Skoro rynek właściwy został wyznaczony nieprawidłowo w decyzji
Prezesa Urzędu, co wykazano przy uwzględnieniu środków dowodowych
zgromadzonych w toku postępowania sądowego, to nie ma podstaw do przyjęcia
założenia, zgodnie z którym powód posiada pozycję dominującą na rynku
właściwym wskazanym w sentencji decyzji organu, a przez to nie ma podstaw do
zastosowania art. 8 ust. 2 pkt 3 oraz art. 101 uokik z 2000 r. Na marginesie
stwierdzić należy, że przepisy te nie mogły zostać naruszone przez „brak
rozstrzygnięcia istoty sprawy” (skoro do rozstrzygnięcia istoty sprawy wystarczyło
stwierdzenie braku jednej z podstawowych przesłanek zastosowania art. 8, jaką
jest posiadanie pozycji dominującej na rynku właściwym) oraz „brak orzeczenia o
karze pieniężnej” (skoro kara jest fakultatywna, a przy nie stwierdzeniu pozycji
dominującej na rynku właściwym nie było podstaw do jej nałożenia).
Z kolei skarga kasacyjna powoda okazała się zasadna w zakresie, w jakim
prowadziła do zmiany zaskarżonego wyroku poprzez zmianę decyzji Prezesa
Urzędu w sposób dokonany w sentencji niniejszego wyroku.
Jak wspomniano powyżej, decyzja Prezesa Urzędu wraz z odwołaniem
wyznaczają przedmiot i zakres postępowania sądowego. Przez analogię do
postępowania z odwołania od decyzji organu rentowego, przedmiotem
postępowania sądowego nie może być to, co nie było przedmiotem rozstrzygnięcia
w decyzji Prezesa Urzędu. W decyzji poprzedzającej postępowanie sądowe Prezes
Urzędu uznaje, że określone zachowanie przedsiębiorcy, badane w toku
postępowania antymonopolowego, narusza jeden z zakazów praktyk
ograniczających konkurencję. Skoro w niniejszej sprawie Prezes Urzędu wydał
26
decyzję, w której uznał za nadużycie pozycji dominującej działanie powoda
polegające na „stosowaniu w podobnych umowa z innymi kontrahentami
niejednolitych warunków umów stwarzających tym kontrahentom korzystniejsze
warunki konkurencji, poprzez bezzasadne różnicowanie stawek za usługi emisji
sygnału programu radiowego i telewizyjnego dla poszczególnych nadawców
radiowych i telewizyjnych”, to w przypadku zaskarżenia decyzji Prezesa Urzędu do
SOKiK w całości, przedmiotem postępowania sądowego jest weryfikacja, czy takie
zachowanie przedsiębiorcy miało miejsce, a jeżeli tak, to czy narusza zakaz
nadużywania pozycji dominującej.
W toku takiego postępowania SOKiK weryfikuje wszystkie przesłanki
zastosowania wspomnianego zakazu. Postępowanie odwoławcze od decyzji
Prezesa Urzędu nie zostało ukształtowane w ten sposób, że Prezes UOKiK w
decyzji rozstrzyga definitywnie o tym, że dane zachowanie narusza konkurencję, na
rynku właściwym w rozumieniu konkretnego przepisu uokik, a postępowanie
sądowe służy jedynie weryfikacji, czy w świetle materiału dowodowego
postępowania administracyjnego zachowanie przedsiębiorcy opisane w decyzji
stanowi nadużycie pozycji dominującej na rynku właściwym zdefiniowanym przez
Prezesa Urzędu i narusza dyspozycję przepisu wymienionego w sentencji tej
decyzji. Sąd orzekający w sprawie z odwołania od decyzji rozstrzyga samodzielnie,
czy dane zachowanie miało miejsce, a następnie jaka powinna być jego kwalifikacja
prawna, ze wszystkimi konsekwencjami wynikającymi z zastosowania przepisów
uokik. Sąd może przyjąć, że dane zachowanie stanowi praktykę ograniczającą
konkurencję, ponieważ przedsiębiorca posiada i nadużywa pozycji dominującej na
rynku właściwym. Sąd może także zmienić kwalifikację prawną praktyki dokonaną
w decyzji, choć o zmianie podstawy prawnej powinien z wyprzedzeniem
poinformować strony. Sąd może również przyjąć, że zachowanie przedsiębiorcy w
innym zakresie ograniczało konkurencję.
Skoro sąd weryfikuje przesłankę posiadania pozycji dominującej na rynku
właściwym, może również zmienić definicję rynku właściwego. Zmiana ta może
polegać na przyjęciu węższej koncepcji rynku właściwego, na którym
przedsiębiorca posiada pozycję dominującą. Sąd może także przyjąć inną
koncepcję rynku właściwego. Wówczas zmienia decyzję Prezesa UOKiK i sanuje
27
jej wadę (polegającą na niewłaściwym wyznaczeniu rynku właściwego), o ile do
zmiany decyzji w tym zakresie będzie miał podstawę w materiale dowodowym
zgromadzonym w toku postępowania sądowego, prowadzonego według zasad
kontradyktoryjnych.
Skoro sąd może uznać, że rynek właściwy został przez Prezesa UOKiK
wyznaczony nieprawidłowo, zastanowić się należy jakie konsekwencje ma
stwierdzenie wadliwego wyznaczenia rynku właściwego w decyzji, przy braku
materiału dowodowego pozwalającego na inną kwalifikację rynku właściwego. W
niniejszej sprawie Sądy obu instancji uznały, że orzekanie o naruszeniu reguł
konkurencji jest przedwczesne, ponieważ rynek nie został właściwie wyznaczony, a
w konsekwencji nie można uznać, czy powód miał pozycję dominującą na rynku
właściwym oraz czy nadużył jej przez zachowanie opisane w sentencji decyzji
Prezesa Urzędu. Z tego powodu uznały za właściwe uchylenie decyzji Prezesa
Urzędu. Z kolei skarga kasacyjna powoda zmierza do zmiany zaskarżonego wyroku
poprzez niestwierdzenie stosowania praktyki ograniczającej konkurencję (jak np. w
wyrokach sądów niższych instancji w sprawie rozstrzygniętej wyrokiem Sądu
Najwyższego z 1 kwietnia 2004 r., III SK 25/04).
Uchylenie decyzji Prezesa Urzędu z powodów wskazanych w uzasadnieniu
wyroków Sądów obu instancji ma oparcie chociażby w wyroku Sądu Najwyższego z
19 lutego 2009 r., III SK 31/09, w którym uchylono decyzję Prezesa Urzędu po
stwierdzeniu, że zachowanie przedsiębiorcy opisane w sentencji decyzji organu nie
stanowiło praktyki ograniczającej konkurencję w rozumieniu art. 8 ust. 1 pkt 1 oraz
art. 8 ust. 1 pkt 5 uokik z 2000 r. W skardze kasacyjnej w tej sprawie brak było
jednak wniosku o wydanie wyroku reformatoryjnego. Otwarte w wyniku tego
rozstrzygnięcia postępowanie administracyjne zostało prawidłowo zakończone
przez Prezesa Urzędu umorzeniem postępowania (decyzja Prezesa UOKiK z 30
grudnia 2010 r., […]). Sąd Najwyższy nie odrzuca przy tym poglądu, że uchylenie
decyzji Prezesa Urzędu może być rozstrzygnięciem o charakterze merytorycznym
(zwłaszcza w sprawach regulacyjnych, zob. wyrok Sądu Najwyższego z 21 czerwca
2013 r., III SK 36/12), w szczególności w przypadku uwzględnienia zarzutów o
charakterze proceduralnym (wyroki Sądu Najwyższego z 19 września 2009 r., III
SK 5/09; z 3 października 2013 r., III SK 67/12).
28
Sąd Najwyższy w obecnym składzie uznaje jednak, że z uwagi na
merytoryczny charakter postępowania z odwołania od decyzji Prezesa Urzędu, w
przypadku stwierdzenia przez Sąd odwoławczy, że rynek właściwy opisany w
sentencji decyzji Prezesa Urzędu nie został wyznaczony prawidłowo i w braku
ustaleń faktycznych w toku postępowania sądowego uprawniających do
wyznaczenia innego rynku właściwego (rynku właściwego o innych granicach), Sąd
powinien zmienić odpowiednio decyzję Prezesa Urzędu. W niniejszej sprawie Sąd
Najwyższy uznał, że w świetle poczynionych w sprawie ustaleń uzasadniona jest
zmiana decyzji tylko w zakresie prowadzącym do niestwierdzenia posiadania przez
powoda pozycji dominującej na rynku właściwym wyznaczonym (wadliwie) w
postępowaniu antymonopolowym. Na podstawie art. 11 uokik z 2000 r. Prezes
Urzędu władny był wydać decyzję o niestwierdzeniu stosowania praktyki
ograniczającej konkurencję, jeżeli nie stwierdził naruszenia zakazów określonych w
art. 5 lub w art. 8. Wydanie takiej decyzji było zdaniem Sądu Najwyższego
zasadne, jeżeli po przeprowadzeniu postępowania antymonopolowego Prezes
Urzędu uznał, że: 1) przedsiębiorca nie posiada pozycji dominującej na prawidłowo
wyznaczonym rynku właściwym, 2) przedsiębiorca nie nadużył tej pozycji; 3)
nadużycie było obiektywnie uzasadnione. Sąd Najwyższy nie znalazł podstaw do
zastosowania tego przepisu w przypadku stwierdzenia w toku postępowania
sądowego, że dany rynek (uznany za rynek właściwy przez Prezesa Urzędu) nie
jest rynkiem właściwym w sprawie. Gdy ustalenia postępowania sądowego
prowadzą do konkluzji, że rynek właściwy został w sprawie wyznaczony
nieprawidłowo, a jednocześnie brak ustaleń pozwalających na określić rynek
właściwy w sprawie, prawidłowym rozstrzygnięciem sprawy z odwołania jest
zmiana decyzji Prezesa Urzędu dająca wyraz efektom ustaleń postępowania
sądowego. Dlatego Sąd Najwyższy nie uwzględnił wniosku powoda o zmianę
decyzji Prezesa Urzędu w sposób prowadzący do niestwierdzenia stosowania
praktyki ograniczającej konkurencję, skoro z postępowania sądowego wynikało
jedynie, że rynek właściwy wyznaczony w decyzji Prezesa Urzędu nie jest rynkiem
właściwym w rozumieniu art. 4 pkt 8 uokik z 2000 r.
29
Mając powyższe na względzie, przy oddaleniu skargi kasacyjnej Prezesa
Urzędu oraz z uwagi na wniosek powoda o wydanie orzeczenia reformatoryjnego,
Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji wyroku.
eb