Sygn. akt III Ca 964/19
Dnia 21 stycznia 2020 r.
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu III Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSO Paweł Poręba (sprawozdawca) |
po rozpoznaniu w dniu 21 stycznia 2020 r. w Nowym Sączu
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa B. J.
przeciwko G. (...) Z.
o nakazanie wykonania czynności
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Rejonowego w Zakopanem z dnia 5 listopada 2019 r., sygn. akt I C 432/16
I. oddala apelację,
II. oddala wniosek pozwanej o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego od powódki.
(...)
Sygn. akt III Ca 964/19
wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu
z dnia 21 stycznia 2020 r.
Powódka B. J. domagała się nakazania stronie pozwanej G. (...) Z. wydania fragmentu działki nr (...) położonej w obrębie (...)Miasta Z. we fragmencie, który pokryty jest kostką brukową, krawężnikiem oraz asfaltem. Ponadto domagała się usunięcia z tej powierzchni kostki brukowej, krawężników, asfaltu, elementów infrastruktur technicznych. Domagała się również upoważnienia do wykonania zastępczego.
Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa stwierdzając, że przedmiot sporu należy do G. (...) Z..
Wyrokiem z dnia 05 listopada 2019 r. Sąd Rejonowy w Zakopanem powództwo oddalił ( pkt. I ). Sąd Rejonowy zasądził ( pkt. II ) od powódki na rzecz pozwanej kwotę 900 zł tytułem kosztów zastępstwa prawnego.
Zdaniem Sądu Rejonowego poza sporem było, że działka nr (...) położona w obrębie (...) Miasta Z. stanowi współwłasność m.in. powódki, że między stronami toczył się przed pięcioma laty spór o tożsamą nieruchomość (C 270/03 k. 205) oraz że na mocy decyzji z dnia 17 grudnia 2018 r. G. (...) Z. uzyskała potwierdzenie, że od 01 stycznia 1999 r. stała się z mocy prawa właścicielem dz. ewidencyjnej(...)położonej w obrębie(...) Miasta Z. (decyzja k. 157-159).
W tym stanie faktycznym Sąd Rejonowy ocenił, iż powództwo nie jest zasadne.
W ocenie Sądu Rejonowego dla wykazania zasadności żądania pozwu w pierwszym rzędzie należało dokonać identyfikacji przedmiotu sporu. Dowód taki jawił się jako szczególnie doniosły wobec utraty przez powódkę prawa współwłasności działki (...) stanowiącej część pierwotnej działki nr (...) opisanej pozwem. Przy wszczęciu postepowania powódka została wezwana do uiszczenia zaliczki w kwocie 2000 zł na koszty opinii geodezyjnej. Na skutek zawieszenia postępowania powódka wniosła o zwrot uiszczonej zaliczki, co uczyniono.
Po podjęciu postępowania postanowieniem z dnia 28 stycznia 2019 r. wezwano ponownie powódkę do uiszczenia zaliczki na koszty opinii. Zaliczka nie została uiszczona dlatego postanowieniem z dnia 4 marca 2019 r. wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego geodety oddalono.
Sąd Rejonowy uznał, iż skoro powódka nie udowodniła przebiegu granic przedmiotowego terenu, a strona pozwana udowodniła, że część działki nr (...) do której strona pozwana rościła sobie pretensje stanowi własność G. (...) Z., to powództwo jako niewykazane należało oddalić.
O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na zasadzie art. 98 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku złożyła powódka ( k. 245-250 ), która zaskarżyła wyrok w całości.
Wniosła o zmianę wyroku przez uwzględnienie powództwa. Ewentualnie wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Zakopanem.
Zarzuciła:
1. naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:
a. art. 177 § 1 pkt. 3 k.p.c. przez nie zawieszenie postępowania ze względu na to, że rozstrzygniecie sprawy zależało od uprzedniej decyzji organu administracyjnego – wojewody (...), a postępowanie administracyjne jest w toku,
b. art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 250 § 1 k.p.c. przez nieprzeprowadzenie dowodu zgłoszonego przez powódkę w piśmie procesowym z dnia 18 lutego 2017 r. o zobowiązanie Burmistrza Miasta Z. do przedłożenia określonych dokumentów,
2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia polegający na uznaniu, że doszło do podziału działki ewidencyjnej nr (...) w Z. między innymi na działkę nr (...) oraz że G. (...) Z. nabyła własność tej wydzielonej nieruchomości, co nie jest prawdą, a postępowanie dotyczące tej kwestii nadal się toczy.
Wniosła o przeprowadzenie w postępowaniu apelacyjnym dowodu z wnioskowanych dokumentów.
W uzupełnieniu apelacji z dnia 17 grudnia 2019 r. powódka przedstawiła nadto obszerny wywód prawny dla wykazania bezprawności decyzji administracyjnych stwierdzających, że część działki nr (...), która weszła w skład drogi publicznej ( ul. (...) w Z. ) stała się władnością strony pozwanej. Jej zdaniem decyzje administracyjne w tym zakresie są nieważne.
W odpowiedzi na apelację pozwana G. (...) Z. wniosła ( k. 355 ) o jej oddalenie jako całkowicie bezzasadnej oraz o zasadzenie na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych. Zdaniem pozwanej na mocy prawomocnej decyzji administracyjnej potwierdzono nabycie przez Gminę Z. z mocy prawa fragmentu działki nr (...), który przed 1999 r. został zajęty pod drogę publiczną. Powódka w 2004 r. miała świadomość utraty swojego prawa własności w tym zakresie, dlatego złożyła wniosek o wypłatę odszkodowania.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja powódki nie zasługuje na uwzględnienie.
Wyrok Sądu Rejonowego jest prawidłowy a zarzuty podniesione w apelacji nie są trafne.
Na wstępie należy wskazać, iż zgodnie dyspozycją z art. 9 ust. 4 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy - kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U.2019 poz. 1469 ) do rozpoznania środków odwoławczych wniesionych i nierozpoznanych przed dniem wejścia w życie tej ustawy stosuje się przepisy ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. - kodeks postępowania cywilnego w brzmieniu dotychczasowym.
Ww. ustawa z dnia 4 lipca 2019 r. w zakresie dotyczącym środków odwoławczych weszła w życie z dniem 7 listopada 2019 r.
Dlatego do rozpoznania środków odwoławczych wniesionych po dniu wejścia w życie tej ustawy ( a tak jest w niniejszej sprawie – bo apelację nadano w dniu 17 grudnia 2019 r. k. 245 ) stosuje się przepisy w brzmieniu aktualnie obowiązującym.
Przedmiotowa sprawa w postępowaniu apelacyjnym rozpoznawana jest jako sprawa uproszczona. Żądanie zawarte w pozwie ( k. 1 ) o nakazanie pozwanej wydania fragmentu działki jest bowiem niewątpliwie roszczeniem o świadczenie, zaś wartość przedmiotu sporu ( k. 1 ) i zaskarżenia ( k. 245 ) wynosząca 2000 zł pozwala przyjąć, iż sprawa mieści się w katalogu spraw określonych w art. 505 1 § 1 k.p.c..
Sąd Okręgowy rozpoznając niniejszą apelację nie prowadził postępowania dowodowego, dlatego do niniejszego uzasadnienia zastosowanie znajduje art. 505 13 § 2 k.p.c. Stosownie zatem do art. 505 13 § 2 k.p.c., jeżeli sąd II instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.
W sprawie nie zaszły uchybienia skutkujące nieważnością postępowania, a których wystąpienie sąd odwoławczy ma obowiązek brać pod uwagę z urzędu stosownie do art. 378 § 1 k.p.c.
Brak też podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku na podstawie art. 368 § 4 k.p.c. z powołaniem na nierozpoznanie istoty sprawy.
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem pojęcie „istoty sprawy” odnosi się do jej aspektu materialnego, a nierozpoznanie istoty zachodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, a więc gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 18 czerwca 2013 roku, I ACa 306/2013, publ. LexPolonica nr 6960459; wyrok SN z dnia 24 maja 2012 roku, V CSK 260/2011, publ. LexPolonica nr 4934975; wyrok SN z dnia 24 marca 2004 roku, I CK 505/2003, publ. LexPolonica nr 2025461).
O sytuacji takiej można mówić, jeżeli np. sąd nie wniknął w całokształt okoliczności sprawy, ponieważ pozostając w mylnym przekonaniu ograniczył się do zbadania jedynie jednej okoliczności, w związku z czym przedwcześnie oddalił powództwo albo jeżeli zaniechał zbadania merytorycznych zarzutów pozwanego ( np. zarzutu przyczynienia ).
Do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi również w sytuacji, w której sąd pierwszej instancji dokonał oceny prawnej roszczenia bez oparcia jej o właściwie ustaloną podstawę faktyczną i w związku z tym w sprawie zachodzi potrzeba poczynienia po raz pierwszy niezbędnych ustaleń faktycznych.
Skorzystanie w takim wypadku z możliwości uzupełnienia postępowania dowodowego przez sąd drugiej instancji godziłoby w zasadę dwuinstancyjności postępowania sądowego, zagwarantowaną w art. 176 Konstytucji RP ( tak: wyroki SN: z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, nie publ., z dnia 21 października 2005 r., III CK 161/05, nie publ., z dnia 20 lipca 2006 r., V CSK 140/06, nie publ., z dnia 11 sierpnia 2010 r., I CSK 661/09, nie publ., z dnia 26 stycznia 2011 r., IV CSK 299/10, nie publ. i z dnia 12 stycznia 2012 r., II CSK 274/11, nie publ. oraz postanowienia z dnia 13 listopada 2014 r., V CZ 73/14, nie publ., z dnia 20 lutego 2015 r., V CZ 119/14, nie publ., z dnia 26 marca 2015 r., V CZ 7/15, nie publ., z dnia 2 lipca 2015 r., V CZ 39/15, nie publ. i z dnia 26 czerwca 2015 r., I CZ 60/15, nie publ.).
W ocenie Sadu Okręgowego w realiach niniejszej sprawy jej istota została przez Sąd Rejonowy należycie ustalona, zbadana i wyjaśniona.
Jak wynika z akt niniejszej sprawy postępowanie prowadzone przez Sąd Rejonowy zostało zawieszone postanowieniem z dnia 18 listopada 2016 r. ( k. 75 ) na podstawie art. 177 § 1 pkt. 3 k.p.c. - w związku z tokiem postępowania administracyjnego prowadzonego przez Wojewodę (...) o stwierdzenie nabycia części działki nr (...) zajętej pod drogę publiczna ul. (...) w Z..
Postanowienie to w wyniku zażalenia powódki ( k. 80-82 ) było przedmiotem kontroli zażaleniowej, a Sąd Okręgowy w Nowym Sączu postanowieniem z dnia 26 stycznia 2017 r. ( k. 92-93 ) w sprawie III Cz 41/17 oddalił zażalenie podzielając stanowisko Sądu Rejonowego.
Sąd Okręgowy w uzasadnieniu swojego postanowienia wskazał, że decyzja administracyjna ma w sprawie cywilnej znaczenie prejudycjalne, jeśli sąd z uwagi na niedopuszczalność drogi sądowej - nie może samodzielnie w sposób wiążący rozstrzygnąć kwestii należących do drogi administracyjnej, co uzasadnia oczekiwanie na wydanie decyzji we właściwym postępowaniu. Sąd Okręgowy podkreślił też, iż jeśli postępowanie cywilne zostało zawieszone z uwagi na prejudycjalny charakter postępowania administracyjnego, to stan uzasadniający zawieszenie postępowania trwa do momentu zakończenia postępowania administracyjnego decyzją ostateczną ( tak: wyrok SN z dnia 25 maja 2007 r., I CSK 24/07, publ. Legalis nr 167560).
Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym niniejszą apelację powódki pogląd ten w całości podziela.
Zatem w sytuacji, gdy powódka domagała się nakazania, aby pozwana wydała jej północno – wschodni fragment położonej w Z. działki ewid. nr(...), obręb (...), objętej księgą wieczystą KW (...) oraz przywrócenia stanu zgodnego z prawem poprzez usunięcie betonowych płyt chodnikowych z północno - wschodniego fragmentu tej działki, w terminie 14 dni, od uprawomocnienia się wyroku, a postępowanie administracyjne w sprawie o stwierdzenie nabycia przez G. (...) Z. własności części działki ewid. nr (...), obr. (...) położonej w Z. zajętej pod ul. (...), na podstawie art. 73 ustawy zdnia 13 października 1998 r. Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną (Dz. U. nr 133, poz. 872, z późn. zm.) nie zostało wówczas jeszcze zakończone, to istotnie zachodziła podstawa do zawieszenia postępowania.
Pozew dotyczył bowiem wydania części nieruchomości, co której dotyczyło się trwające wówczas postępowanie administracyjne.
Dlatego słusznie Sąd Okręgowy oddalając zażalenie powódki ocenił, że postępowanie administracyjne ma prejudycjalny charakter wobec postępowania sądowego, a od wydania decyzji administracyjnej zależy ustalenie, komu przysługuje własność objętej pozwem nieruchomości.
W aktach sprawy znajduje się decyzja Wojewody (...) z dnia 8 maja 2017 r. ( k. 125-126 ) stwierdzająca, że G. (...) Z. nabyła z mocy prawa z dniem 1 stycznia 1999 r. własność nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...) o powierzchni 0,0145 ha zajętej w dniu 31 grudnia 1998 r. pod drogę gminną - ulicę (...).
Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelację podziela pogląd, że taka decyzja organu administracyjnego, na wydanie której zawieszono postępowanie ma charakter deklaratoryjny – gdyż stwierdza, że pozwana od dnia 1 stycznia 1999 r. jest właścicielem określonej części gruntu.
Dodać należy, że decyzją z dnia 17 grudnia 2018 r. ( k. 127-129 ) Minister(...) w wyniku odwołania A. F. utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję Wojewody (...) z dnia 8 maja 2017 r. ( k. 125-126 ).
Decyzja ta jest już ostateczna.
W efekcie Sąd Rejonowy prawidłowo postanowieniem z dnia 28 stycznia 2019 r. podjął zawieszone postępowanie w sprawie ( k. 132 ), gdyż przyczyna zawieszenia postępowania na podstawie art. 177 § 1 pkt. 3 k.p.c. już odpadła.
W tych okolicznościach gołosłowny i niezasadny jest zarzut apelacji co do naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 177 § 1 pkt. 3 k.p.c..
Brak też było podstaw przed wydaniem zaskarżonego wyroku do ponownego zawieszenia postępowania na tej podstawie prawnej.
Nie można zasadnie przyjąć, że postępowanie administracyjne nie zostało zakończone.
Art. 16 § 1 k.p.a., zawiera definicję decyzji ostatecznej stanowiąc, że decyzje, od których nie służy odwołanie w administracyjnym toku instancji, są ostateczne.
Z przepisu tego wynika, że decyzja ostateczna jest to nie tylko decyzja, od której nie można wnosić odwołania, ale przede wszystkim, że jest to ostateczne załatwienie sprawy administracyjnej. Art. 16 § 1 k.p.a. przyznaje więc tym decyzjom cechę trwałości. Sprawa zakończona decyzją ostateczną nie może zatem być ponownie przedmiotem postępowania administracyjnego, a naruszenie tej reguły przez ponowne jej rozpoznanie i rozstrzygnięcie pociąga za sobą skutek nieważności (art. 156 § 1 pkt 3 k.p.a.). Formalna strona zasady trwałości decyzji ostatecznej wyraża się w tym, że decyzja obowiązuje tak długo, dopóki nie zostanie uchylona lub zmieniona przez nową decyzję opartą na odpowiednim przepisie prawnym. Przewidziane w art. 16 § 1 zdanie 2 k.p.a. wyjątki od reguły ostateczności załatwienia sprawy polegają na tym, że decyzja ostateczna może być wzruszona przez: uchylenie (zmianę) decyzji w trybie postępowania w sprawie uchylenia (zmiany) decyzji prawidłowej bądź dotkniętej wadą niekwalifikowaną (art. 154, art. 155, art. 161 k.p.a.); uchylenie decyzji w trybie postępowania w sprawie wznowienia postępowania (art. 145 § 1 w zw. z art. 151 § 1 pkt 2 k.p.a.); stwierdzenie nieważności w trybie postępowania o stwierdzenie nieważności (art. 156 § 1 k.p.a.), które otwiera drogę do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy (art. 156 § 1 pkt 2 k.p.a.); uchylenie (zmianę) decyzji na podstawie przepisów szczególnych.
Celem zasady trwałości decyzji administracyjnych jest nie tylko ochrona praw nabytych strony, ale w ogóle ochrona porządku prawnego.
Wyrażona w art. 16 § 2 k.p.a. zasada sądowej kontroli legalności administracyjnych nie narusza zasady trwałości decyzji ostatecznych, obowiązującej w postępowaniu administracyjnym.
Droga sądowa ( zaskarżenie decyzji do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego czy do Naczelnego Sądu Administracyjnego ) jest już zupełnie odrębną od administracyjnej drogą, na której wskutek skargi uprawnionego podmiotu następuje kontrola zgodności decyzji z prawem.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, że sąd powszechny nie jest władny do kwestionowania ostatecznych decyzji administracyjnych i nawet wtedy, gdy decyzje te dotknięte są wadami - nie może podważać ich istoty ( tak: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2009 r., 5 I CSK 175/09, publ. OSNC 2010, nr 7-8, poz. 115; z dnia 19 maja 2011 r., I CSK 202/11, nie publ. oraz z dnia 19 maja 2011 r., I CSK 332/10, OSNC-ZD 2012, nr B, poz. 35).
Sąd powszechny związany jest decyzją administracyjną i to ma miejsce niezależnie od treści uzasadnienia decyzji, ponieważ w zakresie objętym treścią rozstrzygnięcia jest ona - bez względu na motywy jej podjęcia - wyrazem stanowiska organu administracji publicznej. Wynika to z przewidzianego w obowiązującym prawie rozgraniczenia między drogą sądową i drogą administracyjną, którego konsekwencją jest niemożność rozstrzygania przez sąd powszechny wszelkich kwestii należących do drogi administracyjnej (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 1971 r., III CZP 74/70, publ. OSNCP 1971, nr 7-8, poz. 121; z dnia 18 listopada 1982 r., III CZP 26/82, OSNCP 1983, nr 5-6, poz. 64; 8 postanowienie z dnia 4 czerwca 2009 r., III CZP 28/09, niepubl. oraz wyroki: z dnia 6 lutego 2004 r., II CK 433/02; z dnia 6 czerwca 2009 r., I CSK 504/08 niepublikowane; z dnia 26 sierpnia 2009 r., I CSK 26/09, OSNC ZD, 2010, nr 1, poz. 22; z dnia 16 grudnia 2009 r., I CSK 175/09, OSNC 2010, nr 7-8, poz. 115; z dnia 4 marca 2010 r., I CSK 380/09; z dnia 19 maja 2011 r., I CSK 202/11, niepublikowane).
Wyjątek od tej reguły może stanowić tylko sytuacja, w której decyzja jawi się jako nieistniejąca lub okazuje się bezwzględnie nieważna, czyli godząca w samą istotę aktu administracyjnego, jakim jest decyzja administracyjna, np. niewydanie go przez organ administracyjny ( tak: wyrok SN z dnia 10 sierpnia 2017 r. I CSK 30/17 )
Utrwalone jest też stanowisko, że wszelkie podważanie decyzji administracyjnych należy do drogi sądowej prawnoadministracyjnej ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 2014 r, I CSK 419/13, nie publ.; por. uchwałę Sądu Najwyższego w składzie siedmiu sędziów – zasadę prawną z dnia 8 lutego 1971 r., III CZP 74/70, publ. OSNC 1971, nr 7-8, poz. 121).
Podsumowując według poglądu ukształtowanego w judykaturze i aprobowanego w doktrynie prawa, ostateczna decyzja administracyjna mająca wpływ na stosunki cywilnoprawne, wydana przez uprawniony do tego przez ustawę organ administracji publicznej, wiąże sąd w postępowaniu cywilnym ( tak: uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 1984 r., III CZP 70/84, OSNCP 1985, Nr 8, poz. 108; wyroki z dnia 3 marca 2004 r., III CK 256/02, nie publ. oraz z dnia 27 września 2012 r., III CSK 149/12, nie publ.; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 2009 r., III CZP 28/09, nie publ.). W postępowaniu cywilnym sądy nie są władne badać prawidłowości podjęcia decyzji administracyjnej, w szczególności czy istnieją przesłanki, które w świetle przepisów prawa materialnego stanowiły podstawę jej podjęcia. Dzieje się tak niezależnie od treści uzasadnienia decyzji. Decyzja jest w zakresie objętym jej treścią - bez względu na motywy jej podjęcia wyrażone w uzasadnieniu - wyrazem stanowiska organu administracji publicznej wiążącym sądy w postępowaniu cywilnym. Uwzględnianie przez sądy skutków prawnych orzeczeń organów administracyjnych ma swoje źródło w prawnym rozgraniczeniu drogi sądowej i drogi administracyjnej, czego wyrazem są art. 2 § 3 i art. 177 § 1 pkt 3 k.p.c. oraz art. 16 i art. 97 § 1 pkt 4 k.p.a., a także określona w Konstytucji RP idea podziału władz (art. 10).
Sąd powszechny nie jest związany jedynie decyzją „bezwzględnie nieważną”, co nie jest równoznaczne z nieważnością decyzji w rozumieniu art. 156 k.p.a. Za decyzję bezwzględnie nieważną, która nie wiąże sądu w postępowaniu cywilnym, uważa się zaś tylko decyzję dotkniętą taką wadą, która dyskwalifikuje ją, jako akt administracyjny. Decyzją taką jest decyzja wydana przez organ oczywiście niewłaściwy lub bez zachowania jakiejkolwiek procedury.
W ocenie Sądu Okręgowego z uwagi na wniesienie skargi przez A. F. ( k. 134 ) od decyzji Ministra (...) z dnia 17 grudnia 2018 r. do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego nie było zatem podstaw do ponownego zawieszenia postępowania na zasadzie art. 177 § 1 pkt 3 k.p.c.
Rozstrzygnięcie niniejszej sprawy nie zależało już bowiem od tego, jaki będzie wynik postępowania sądowo-administracyjnego mającego za przedmiot kontrolę legalności decyzji administracyjnych. Takie postępowanie nie mieści się już bowiem w dosłownym brzmieniu przepisu art. 177 § 1 pkt 3 k.p.c., który dotyczy wyłącznie postępowania administracyjnego, a nie sądowo-administracyjnego.
Dodać też trzeba, iż w apelacji nie przedłożono orzeczenia w trybie sądowo administracyjnym ( chodzi o wyroki WSA czy NSA ), które by uchylały decyzje administracyjne Wojewody (...) lub Ministra(...).
Oznacza to zarazem, iż prawidłowe jest ustalenie Sadu Rejonowego, że działka nr (...) stanowi w świetle prawa własność strony pozwanej.
Nie doszło też w ocenie Sądu Okręgowego do obrazy przepisów prawa materialnego.
Sąd Okręgowy podziela pogląd Sądu Najwyższego, iż Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego ( tak: uchwała SN w składzie 7 sędziów - zasada prawna z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, publ. OSNC 2008 nr 6, poz. 55 ).
Apelację można oprzeć na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe jego zastosowanie.
Naruszenie prawa materialnego przez jego błędną wykładnię polega na wadliwym określeniu treści norm prawnych wynikających z przepisów prawa materialnego, natomiast naruszenie prawa materialnego przez jego niewłaściwe zastosowanie może mieć postać błędnej subsumcji. Wadliwa subsumcja wyraża się w niezgodności między ustalonym stanem faktycznym a hipotezą zastosowanej normy prawnej, na błędnym przyjęciu czy zaprzeczeniu związku zachodzącego między faktem ustalonym w procesie a normą prawną ( tak: wyrok SN z dnia 8 października 2002 r., IV CKN 1304/00, publ. LEX nr 78365; wyrok SN z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, publ. LEX nr 78813).
W doktrynie na ogół przyjmuje się, że naruszenie prawa przez jego niewłaściwe zastosowanie może być również efektem oparcia się na normie prawnej nieistniejącej lub przyjęcia, że nie istnieje norma obowiązująca (tzw. pogwałcenie prawa w ścisłym znaczeniu).
Oceniając zasadność podstawy apelacyjnej naruszenia prawa materialnego, należy opierać się jedynie na stanie faktycznym, który stał się podstawą zaskarżonego wyroku ( tak: wyrok SN z dnia 11 grudnia 2002 r., I CKN 1315/00,, publ. LEX nr 75349).
Skuteczne, zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń ( tak: wyrok SN z dnia 26 marca 1997 r. II CKN 60/97, publ. OSNC 1997/9/128).
W ujęciu generalnym roszczenie windykacyjne ( art. 222 § 1 k.p.c. ), będąc prawnorzeczowym środkiem ochrony własności, jest wymierzone przeciwko trwałemu wkroczeniu w sferę uprawnień właściciela przez osobę nieuprawnioną.
Właściciel rzeczy może żądać zatem od osoby, która włada jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba, że osobie tej przysługuje skuteczne uprawnienie do władania rzeczą
Roszczenie wynikające z art. 222 § 1 k.c. powstaje niezależnie od stanu świadomości naruszyciela, więc ma charakter obiektywny.
Powód w procesie windykacyjnym ( o ochronę własności ) musi udowodnić ( art. 6 k.c. ) swoje prawo do rzeczy oraz fakt korzystania z niej przez inną osobę ( przez pozwanego ) w sposób naruszający jego prawo własności.
Pozwany natomiast, broniąc się przed roszczeniem zobligowany był wykazać, że przysługuje mu skuteczne względem właściciela prawo do rzeczy.
Pozwana z uwagi na istnienie wzmiankowanych już decyzji Ministra (...) z dnia 17 grudnia 2018 r. ( k. 127-129 ) oraz poprzedzającej ją decyzji Wojewody (...) z dnia 8 maja 2017 r. ( k. 125-126 ) wykazała, iż ma skuteczne uprawnienie do władania częścią działki nr (...) ( konkretnie działką nr (...) ).
Z kolei powódka z uwagi na brak właściwej inicjatywy dowodowej i nieuiszczenie zaliczki na koszt opinii geodezyjnej co skutkowało oddaleniem wniosku dowodowego w tym zakresie ( k. 138 ) nie wykazała, iż przedmiot żądania określony w pozwie nie jest tożsamy z tym przedmiotem jaki wynika z powołanych wyżej decyzji administracyjnych.
Godzi się zauważyć w tym miejscu, iż podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia jest rozstrzyganie kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału ( tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 1996 roku, II CRN 173/95, publ. LEX nr 1635264).
Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymagałoby zaś wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające subiektywne przekonanie strony o innej niż przyjął to Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu ( tak: orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 1999 roku, II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z dnia 10 kwietnia 2000 roku, V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z dnia 10 stycznia 2002 roku, II CKN 572/99, publ. LEX nr 53136; z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, publ. LEX nr 56096).
Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych, i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia ( tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2003 roku, II CK 75/02).
Na sądzie orzekającym ciąży przy tym obowiązek dokonania oceny wszechstronnej, w czym mieści się wymaganie rozważenia wszystkich dowodów mających znaczenie dla przedmiotu sprawy oraz kierowania się w ocenie regułami logiki i doświadczenia życiowego nakazującego uwzględniać wzajemne związki między poszczególnymi faktami ( tak: wyrok SN z dnia 10 lutego 2005 r., II CK 385/04).
Dodatkowo należy zaznaczyć, iż zgodnie z art. 3 k.p.c. obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach, jednak ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy obciąża stronę, która z faktów tych wywodzi skutki prawne ( art. 6 k.c. ).
Stąd inicjatywa dowodowa należała do stron postępowania, a strony doskonale wiedziały jakie okoliczności podlegają dowodzeniu.
Powtórzyć trzeba, iż rolą powódki w niniejszym procesie było w szczególności udowodnienie, iż służy jej prawo własności względem wskazanego w pozwie przedmiotu sporu.
W tym kontekście oceniając nie zasadny jest zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyrokowania.
W apelacji skarżąca nie zaprezentowała żadnych argumentów jurydycznych, logicznych, czy wynikających z doświadczenia życiowego, w wyniku których możliwe byłoby podważenie tych kluczowych dla sprawy ustaleń faktycznych Sądu I instancji.
Nie wskazała przy tym powódka jakiejkolwiek przyczyny dyskwalifikującej postępowanie dowodowe Sądu Rejonowego.
Samo zaś twierdzenie strony – co już wyżej podkreślono - o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości, nie jest wystarczające ( tak: . wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 września 2012 r., sygn. akt I ACa 445/12, publ. LEX nr 1223454).
Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest zasadny wtedy, gdy sąd ustalił stan faktyczny w oderwaniu od zgromadzonych dowodów (tzw. błąd braku), jak i wtedy, gdy podstawą ustaleń faktycznych uczyniono wprawdzie wszystkie ujawnione w toku rozprawy dowody, lecz dokonano ich nieprawidłowej oceny z punktu widzenia zasad logiki, wskazań wiedzy czy doświadczenia życiowego (tzw. błąd dowolności).
Zarzut ten jest zatem z istoty rzeczy powiązany z zarzutem naruszenia przepisów postępowania.
Istotnym jest przy tym - podczas formułowania zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych - wskazanie konkretnych uchybień Sądu I instancji, albowiem rzeczą skarżącego nie jest przedstawienie własnej wersji wydarzeń, lecz wykazanie, iż to Sąd I instancji błędnie ustalił fakty z punktu widzenia swobodnej oceny dowodów. Błąd w ustaleniach faktycznych jest skutkiem naruszenia przepisów postępowania, gdyż przeprowadzenie postępowania zgodnie ze wszystkimi zasadami i regułami procesu prowadzi do poprawnych (z punktu widzenia procesowego) ustaleń faktycznych.
Takich uchybień w postępowaniu Sądu I instancji skarżąca nie zdołała zaś skutecznie wykazać.
Jak wynika z pisemnego uzasadnienia wyroku ( k. 190-194 ), które odpowiada dyspozycji z art. 328 § 2 k.p.c. ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego w tym zakresie są wystarczające.
W tym kontekście oceniając należało uznać, iż Sąd Rejonowy właściwie zinterpretował fakty wynikające z zalegających w aktach dokumentów.
Wnioski dowodowe z dokumentów zawarte w apelacji nie są skuteczne i nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
Podkreślić trzeba, że Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji jest związany zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego ( tak: wyrok SN z dnia 18 czerwca 2010 roku V CSK 448/09, publ. LEX nr 677914 ). Związanie to oznacza, że Sąd Okręgowy nie bada i nie rozważa wszystkich możliwych i hipotetycznych naruszeń prawa procesowego popełnionych przez Sąd Rejonowy, bierze zaś pod uwagę z urzędu uchybienia skutkujące nieważnością postępowania stosownie do art. 378 § 1 k.p.c.
Dlatego apelacja powódki podlegała oddaleniu na zasadzie art. 385 k.p.c. o czym orzeczono jak w pkt. 1 sentencji.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt. 2 sentencji na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c.
Sąd Okręgowy oddalił wniosek pozwanej o zasadzenie kosztów postępowania apelacyjnego od powódki, co formalnie oznacza, że koszty te podlegają wzajemnemu zniesieniu.
Apelacja powódki została oddalona jako bezzasadna, a trudno winić powódkę za to, że skorzystała z przysługującego jej postępowania odwoławczego.
Podkreślić zaś trzeba, iż decyzja, czy koszty procesu powinny być wzajemnie zniesione, czy też stosunkowo rozdzielone, powinna być zawsze oparta na słuszności i w tym zakresie sąd zachowuje prawo do dyskrecjonalnej oceny ( tak: postanowienie SN z dnia 6 czerwca 2012 r., IV CZ 4/12, IC 2013, nr 10, s. 46).
Sąd Okręgowy ocenił zatem, że w realiach niniejszej sprawy sprawiedliwym i słusznym będzie rozstrzygnięcie o wzajemnym zniesieniu kosztów procesu, a nakład pracy pełnomocnika pozwanej nie był spory bo ograniczył się jedynie do złożenia jednostronicowej odpowiedzi na apelację.
(...)